1 00:00:56,598 --> 00:01:01,019 Sekret sprzed lat 2 00:01:22,165 --> 00:01:24,626 - No i jest! - Wow. 3 00:01:25,961 --> 00:01:29,506 Tradycja nakazuje, abyśmy dziś składali podziękowania. 4 00:01:29,590 --> 00:01:33,260 Mam cudowną żonę i wspaniałego syna, 5 00:01:33,343 --> 00:01:35,929 który dokona tego, co mnie się nie udało 6 00:01:36,013 --> 00:01:38,682 i wygra mistrzostwa Florydy w pływaniu. 7 00:01:42,186 --> 00:01:43,729 Nie dotykaj. 8 00:01:45,939 --> 00:01:48,859 - Co robisz, Pedro? - Chyba pójdę na spacer. 9 00:01:48,942 --> 00:01:50,652 Nie pójdziesz, synu. 10 00:01:50,736 --> 00:01:54,907 Dziś jest ważny dzień. Święto Dziękczynienia. 11 00:01:54,990 --> 00:01:57,993 Tradycja każe je spędzić z rodziną. 12 00:02:00,579 --> 00:02:03,999 Chciałabym podziękować wszystkim za przyjście. 13 00:02:04,082 --> 00:02:06,793 Szczególnie tym, którzy rzadko tu bywają, 14 00:02:06,877 --> 00:02:08,753 ale dziś zaszczycili nas swoją obecnością. 15 00:02:10,547 --> 00:02:12,674 Na pewno nie chcesz przyjść? 16 00:02:12,758 --> 00:02:14,676 Jeśli mój tata... 17 00:02:14,760 --> 00:02:18,180 ...wypije jeszcze trochę, to zacznie śpiewać i grać na pianinie. 18 00:02:18,263 --> 00:02:22,476 Brzmi super. Raczej zostanę tutaj. 19 00:02:22,559 --> 00:02:24,937 Hej, słuchaj. Tęsknię za tobą. 20 00:02:25,562 --> 00:02:28,440 - Kocham cię. Bardzo. - Ja ciebie też. Pa. 21 00:02:29,900 --> 00:02:31,777 - Zabiorę ci telefon. - Przepraszam. 22 00:02:31,860 --> 00:02:34,196 - W ogóle nie myślisz o... - Okej. 23 00:02:35,197 --> 00:02:37,324 Dziewczyno, idź do niego. 24 00:02:37,407 --> 00:02:40,285 Mam zostawić cię tu samą? Nie sądzę. 25 00:02:41,161 --> 00:02:44,665 - Gówno mnie obchodzi to święto. - Mnie też. 26 00:02:45,582 --> 00:02:48,836 W Hiszpanii wolimy krytykować, niż dziękować. 27 00:02:50,254 --> 00:02:53,048 A my wolimy psychoanalizę, wiesz? 28 00:02:54,466 --> 00:02:56,218 Co za koszmar. 29 00:02:56,301 --> 00:03:00,264 Zapomnij o nich. Mają rodziny i rodzinne problemy. 30 00:03:00,889 --> 00:03:02,599 Nam wystarczą przyjaciółki. 31 00:03:02,683 --> 00:03:04,560 - Za przyjaciółki. - Na całe życie. 32 00:03:47,644 --> 00:03:48,770 Jak się masz? 33 00:03:49,354 --> 00:03:51,315 Co się, kurwa, stało, Pedro? 34 00:03:54,193 --> 00:03:55,569 Nie wiem. 35 00:03:56,153 --> 00:03:59,990 Mój podpis jest na dokumentach. Moje nazwisko. 36 00:04:01,450 --> 00:04:05,495 Sfałszowałem konta, bo obiecałeś, że oddasz pieniądze. 37 00:04:05,579 --> 00:04:06,580 Tak. 38 00:04:09,416 --> 00:04:12,002 Nie powinniśmy o tym rozmawiać tutaj. 39 00:04:12,753 --> 00:04:13,754 Hej. 40 00:04:15,839 --> 00:04:18,466 Siedzę tutaj od dwóch dni. 41 00:04:19,343 --> 00:04:22,471 Moje konta zostały zamrożone. Nie mogę nawet wpłacić kaucji. 42 00:04:22,554 --> 00:04:24,640 Wyciągnę cię stąd. Obiecuję. 43 00:04:25,224 --> 00:04:26,892 Nie zrobiłem niczego złego. 44 00:04:29,144 --> 00:04:30,896 Jestem uczciwym człowiekiem. 45 00:04:31,647 --> 00:04:32,898 Zgłosiłem kradzież. 46 00:04:32,981 --> 00:04:36,276 A kiedy prosiłeś o pomoc, zgodziłem się. 47 00:04:39,613 --> 00:04:42,491 Nie zapomnę o tobie, Ernesto. Obiecuję. 48 00:04:43,450 --> 00:04:44,993 Wyciągnę cię stąd. 49 00:04:58,799 --> 00:05:00,425 Wyciągnij mnie stąd. 50 00:05:05,222 --> 00:05:08,392 POLICJA MIAMI 51 00:05:09,768 --> 00:05:12,604 Nie każ mi się czuć tą złą. Nie mam powodu. 52 00:05:12,688 --> 00:05:14,523 Poświęcił się dla mnie. 53 00:05:16,316 --> 00:05:17,401 A ja nie? 54 00:05:18,944 --> 00:05:22,155 Gdyby nie ja, to ty siedziałbyś w tej celi. 55 00:05:22,656 --> 00:05:24,366 A my stracilibyśmy wszystko. 56 00:05:24,449 --> 00:05:28,996 Poparcie, dom, rodzinę. 57 00:05:54,271 --> 00:05:57,357 Wybrany numer nie istnieje. 58 00:06:10,913 --> 00:06:13,332 Uspokój się, Sofía. Spokojnie. 59 00:06:13,415 --> 00:06:15,918 Proszę, uspokój się. Hugo o niczym nie wie. 60 00:06:16,001 --> 00:06:18,253 Naprawdę? Czyli co? „Kochanie, musisz 61 00:06:18,337 --> 00:06:21,882 wysłać kilka SMS-ów, będziemy szantażować moich przyjaciół. 62 00:06:21,965 --> 00:06:23,926 Nie zadawaj pytań. Nic się nie dzieje”. 63 00:06:24,009 --> 00:06:27,971 Nie ma mowy, kurwa! To jest pojebane. Nie powinnaś go w to wciągać i tyle. 64 00:06:28,055 --> 00:06:30,724 - Już w tym siedzi. To mój syn. - Nie! Nie jest twoim synem. 65 00:06:30,807 --> 00:06:32,226 Nie jest twoim synem, Dani. 66 00:06:32,309 --> 00:06:35,145 Jest synem kobiety, którą zabiliśmy 20 lat temu. 67 00:06:46,156 --> 00:06:48,325 Co, jeśli dowie się, że ich szantażujemy 68 00:06:48,408 --> 00:06:49,993 i powie wszystko? Pomyśl. 69 00:06:50,077 --> 00:06:53,413 Pomyśl, do kurwy nędzy. Nie widzisz, że robię to dla nas? 70 00:07:00,879 --> 00:07:02,130 MARCOS, CZY MOŻEMY POGADAĆ? 71 00:07:02,214 --> 00:07:04,091 ZADZWOŃ, PROSZĘ. NICZEGO NIE ROZUMIEM. 72 00:07:12,766 --> 00:07:15,143 Witamy! Stęskniliśmy się. 73 00:07:16,854 --> 00:07:18,021 Jestem. 74 00:07:18,647 --> 00:07:19,982 Z powrotem tutaj. 75 00:07:20,774 --> 00:07:22,025 Nie wyglądasz najlepiej. 76 00:07:23,151 --> 00:07:27,322 Po prostu… Nie sypiam zbyt dobrze. 77 00:07:27,406 --> 00:07:28,782 Na pewno o to chodzi? 78 00:07:29,533 --> 00:07:30,951 A o co? 79 00:07:34,454 --> 00:07:35,581 Rozmawiałem z Isabel. 80 00:07:37,541 --> 00:07:41,003 Pytałem, czy przyjdzie do nas na Święto Dziękczynienia. 81 00:07:41,962 --> 00:07:43,172 Jasne. 82 00:07:43,255 --> 00:07:48,719 Kiedy mama zmarła, też chowałem się w klinice. 83 00:07:49,219 --> 00:07:51,471 Nie chciałem przyjść do domu i… 84 00:07:51,555 --> 00:07:53,348 Nie pamiętasz. Byłeś młody. 85 00:07:54,558 --> 00:07:59,062 Wiem, że zjebałem, tato, ale to moja sprawa. 86 00:07:59,146 --> 00:08:02,024 Isabel ciągle bardzo cię kocha. 87 00:08:03,317 --> 00:08:06,236 Rozmawialiśmy o tym, jak można 88 00:08:06,320 --> 00:08:10,574 wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. 89 00:08:11,700 --> 00:08:14,036 Myślę, że ciągle możesz to naprawić. 90 00:08:15,329 --> 00:08:16,413 Zajmę się tym. 91 00:08:17,414 --> 00:08:18,415 Okej. 92 00:08:57,871 --> 00:09:00,123 Hej. 93 00:09:01,124 --> 00:09:02,543 Co pani tu robi? 94 00:09:06,463 --> 00:09:08,674 Chcę wiedzieć, jak się czuje Hugo. 95 00:09:08,757 --> 00:09:11,009 - Nie może pani tam wejść. - Wiem. 96 00:09:14,221 --> 00:09:15,305 Jest w śpiączce. 97 00:09:17,724 --> 00:09:21,854 Lekarz mówi, że jego stan jest ciężki, ale stabilny. 98 00:09:23,647 --> 00:09:25,148 Pani to odpowiada? 99 00:09:28,360 --> 00:09:30,654 On ma mi sporo do powiedzenia. 100 00:09:31,154 --> 00:09:33,574 Dzwonił do mnie tuż przed wypadkiem. 101 00:09:33,657 --> 00:09:35,409 Mówił, że chce mi wszystko powiedzieć. 102 00:09:36,743 --> 00:09:38,287 Że ma dość kłamstw. 103 00:09:41,707 --> 00:09:43,625 Ciekawe, co miał na myśli. 104 00:09:45,878 --> 00:09:47,004 Jakieś pomysły? 105 00:09:49,423 --> 00:09:53,177 Oby niedługo się obudził i wyjaśnił kilka spraw. 106 00:09:58,515 --> 00:09:59,808 Miłego dnia. 107 00:10:08,525 --> 00:10:09,860 Hej, jak tam? 108 00:10:13,697 --> 00:10:15,991 WILLIS POŁĄCZENIE PRZYCHODZĄCE 109 00:10:21,163 --> 00:10:23,248 O co chodzi, poruczniku? 110 00:10:23,332 --> 00:10:25,834 Broń i odznaki, od was obu. 111 00:10:25,918 --> 00:10:26,919 Co? 112 00:10:27,002 --> 00:10:28,378 Słyszałaś. Już. 113 00:10:29,963 --> 00:10:31,089 Willis, poczekaj chwilę. 114 00:10:31,173 --> 00:10:33,550 - Założyłaś podsłuch bez nakazu. - Pozwól mi wyjaśnić. 115 00:10:33,634 --> 00:10:35,594 Nie posłuchałaś rozkazu. Nie chcę wyjaśnień. 116 00:10:35,677 --> 00:10:37,596 Odznaki i broń, teraz. 117 00:10:37,679 --> 00:10:41,016 Willis, zamknęliby tę sprawę. Musiałam coś zrobić. 118 00:10:41,517 --> 00:10:43,560 Byli w to zamieszani i… 119 00:10:45,229 --> 00:10:46,230 Słuchaj, wiem… 120 00:10:47,481 --> 00:10:49,983 Wiem, że nie powinnam zdobywać tych dowodów, 121 00:10:50,067 --> 00:10:53,403 - bo sędzia nie pozwoliłby… - Więc stoisz ponad prawem? 122 00:10:54,988 --> 00:11:00,160 Prawo pozwoliłoby tym mordercom iść wolno. 123 00:11:00,244 --> 00:11:03,413 Proszę pana, nie stoimy ponad prawem, 124 00:11:03,497 --> 00:11:06,834 ale dzięki podsłuchowi zdobyłyśmy dowód, że oni mieli z tym coś wspólnego. 125 00:11:07,543 --> 00:11:10,045 Marcos Herrero zapłacił okup z brudnych pieniędzy ojca. 126 00:11:10,128 --> 00:11:12,339 To sędzia decyduje, co jest dowodem. 127 00:11:12,422 --> 00:11:14,091 Ale teraz znamy prawdę. 128 00:11:14,174 --> 00:11:17,511 I wiem, że mogę zdobyć dowód, który sędzia zaakceptuje. 129 00:11:17,594 --> 00:11:19,847 Obiecuję ci to, Willis. Proszę. 130 00:11:20,889 --> 00:11:24,685 Wiesz, że tylko ja mogę rozwiązać tę sprawę. Nikt inny. 131 00:11:24,768 --> 00:11:26,687 Otwieram śledztwo wewnętrzne. 132 00:11:26,770 --> 00:11:28,897 Wy dwie jesteście zawieszone. 133 00:11:33,360 --> 00:11:34,945 Belindo, przestań. 134 00:11:39,241 --> 00:11:40,242 Poruczniku… 135 00:11:42,369 --> 00:11:45,831 Belinda była przekonana, że dostałyśmy nakaz. 136 00:11:46,999 --> 00:11:48,458 Czemu miałoby być inaczej? 137 00:11:51,461 --> 00:11:53,463 To była wyłącznie moja decyzja. 138 00:11:54,423 --> 00:11:56,049 Ona nie powinna ponieść kary 139 00:11:56,133 --> 00:11:58,886 za coś, o czym nie wiedziała. 140 00:11:58,969 --> 00:12:01,138 Biorę pełną odpowiedzialność. 141 00:12:01,889 --> 00:12:02,973 Okej, Flora. 142 00:12:03,724 --> 00:12:05,058 Belindo, możesz iść. 143 00:12:26,914 --> 00:12:28,457 Sama jesteś sobie winna. 144 00:12:51,063 --> 00:12:53,482 Czemu nie mówiłaś, że zleciłaś nową analizę? 145 00:12:54,441 --> 00:12:56,193 Teraz mówię. Co to za różnica? 146 00:12:56,276 --> 00:12:59,530 Co za różnica? Jestem twoim przełożonym. 147 00:12:59,613 --> 00:13:02,199 Zbadaliśmy każdy odcisk w tym samochodzie. 148 00:13:02,282 --> 00:13:04,952 Więc coś przeoczyliśmy, bo ktoś ją zabił. 149 00:13:05,035 --> 00:13:06,787 Musieli zostawić jakiś ślad. 150 00:13:07,538 --> 00:13:08,622 Masz obsesję. 151 00:13:09,331 --> 00:13:10,749 Nie będę się kłócić. 152 00:13:13,043 --> 00:13:15,796 O co chcesz się założyć, 153 00:13:15,879 --> 00:13:18,507 że znajdę coś, co doprowadzi nas do zabójcy? 154 00:13:20,759 --> 00:13:21,760 O obiad. 155 00:13:21,844 --> 00:13:22,845 Stoi. 156 00:13:26,682 --> 00:13:30,769 To, że cię lubię, nie znaczy, że możesz robić, co chcesz. 157 00:13:31,270 --> 00:13:32,813 To ja prowadzę tę sprawę 158 00:13:32,896 --> 00:13:36,275 i nie będziesz podejmować decyzji bez konsultacji ze mną. 159 00:13:36,817 --> 00:13:37,818 Rozumiesz? 160 00:13:42,656 --> 00:13:45,033 Wyskakuj z kasy. Najbardziej lubię antrykot. 161 00:13:52,040 --> 00:13:54,042 Okej, ludzie. Najważniejsze, 162 00:13:54,126 --> 00:13:55,669 że wreszcie mamy dobrą prasę 163 00:13:55,752 --> 00:13:58,755 i myślę, że zawdzięczamy to odwiedzinom w schronisku dla bezdomnych. 164 00:13:58,839 --> 00:14:01,216 Chcę, aby zdjęcia, na których Pedro serwuje żurawinę 165 00:14:01,300 --> 00:14:04,136 i bataty, były na pierwszej stronie każdej gazety w mieście. 166 00:14:04,219 --> 00:14:07,598 A na imprezie Towarzystwa Przedsiębiorców na pewno będą fotografowie. 167 00:14:07,681 --> 00:14:08,765 Więc trzeba pamiętać… 168 00:14:08,849 --> 00:14:10,767 Nie jemy świątecznego obiadu w domu? 169 00:14:11,602 --> 00:14:13,812 Tam będzie sporo wpływowych osób, 170 00:14:13,896 --> 00:14:16,190 a jeśli jedna lub dwie podpiszą czeki… 171 00:14:16,273 --> 00:14:18,150 Co z dziećmi? 172 00:14:19,026 --> 00:14:21,403 Wiedzą, że w tym roku będzie inaczej. 173 00:14:22,362 --> 00:14:25,532 Spędzą święto z Rodrigiem i Marisą. 174 00:14:25,616 --> 00:14:26,992 Potem pogadamy. 175 00:14:28,202 --> 00:14:30,495 - Do roboty. - Jasne, okej. 176 00:14:36,793 --> 00:14:38,045 Więc… 177 00:14:39,171 --> 00:14:41,965 Oto, co powiesz, kiedy będziemy w schronisku. 178 00:14:43,467 --> 00:14:44,885 ODCINAMY SIĘ OD ERNESTA DÍAZA. 179 00:14:44,968 --> 00:14:46,595 JESTEŚMY OBURZENI JEGO DZIAŁANIAMI. 180 00:14:47,763 --> 00:14:51,016 „Dystansujemy się od Ernesta Díaza. 181 00:14:51,099 --> 00:14:53,727 Jesteśmy oburzeni jego działaniami”. 182 00:14:55,729 --> 00:14:57,397 Co z domniemaniem niewinności? 183 00:14:58,649 --> 00:15:02,110 Ludzie już uznali go za winnego. 184 00:15:02,194 --> 00:15:03,320 MENADŻER ZDRADZA KANDYDATA 185 00:15:03,403 --> 00:15:05,239 To nas interesuje. 186 00:15:06,448 --> 00:15:08,075 Nie mogę tego powiedzieć. 187 00:15:09,076 --> 00:15:10,661 Ernesto był ze mną od lat. 188 00:15:10,744 --> 00:15:13,121 - Zasługuje na... - Na co, Pedro? 189 00:15:13,997 --> 00:15:17,668 Klepnięcie po plecach? To byłby twój koniec. Okej? 190 00:15:17,751 --> 00:15:22,256 Uświadom to sobie. Twój menadżer to oszust. 191 00:15:22,339 --> 00:15:25,551 I im dłużej będziesz zwlekał z odcięciem się od niego, 192 00:15:25,634 --> 00:15:27,427 tym mniej głosów dostaniesz. 193 00:15:36,937 --> 00:15:40,566 Pedro. Natychmiast powiedz mi prawdę. 194 00:15:46,071 --> 00:15:47,322 Nie wiedzieliśmy, co robić. 195 00:15:59,168 --> 00:16:00,878 Przepraszam, mamo. 196 00:16:00,961 --> 00:16:02,254 Chodź. 197 00:16:03,046 --> 00:16:04,965 - Gdzie? - A jak myślisz? 198 00:16:05,048 --> 00:16:07,134 - Porozmawiać z policją! - Nie! 199 00:16:07,217 --> 00:16:09,344 Rodzina ma prawo wiedzieć, co się wydarzyło. 200 00:16:09,428 --> 00:16:13,473 Mąż tej martwej kobiety ma prawo wiedzieć, co się wydarzyło. 201 00:16:16,643 --> 00:16:18,645 To, co zrobiłeś, było straszne. 202 00:16:20,189 --> 00:16:22,232 Zdenerwowałeś się. 203 00:16:23,233 --> 00:16:26,278 Popełniłeś błąd, synu. Zrozumieją. 204 00:16:26,361 --> 00:16:30,490 Nie zrozumieją. Będą mnie obwiniać, mamo. 205 00:16:34,786 --> 00:16:37,581 Nie chcę iść do więzienia. 206 00:16:37,664 --> 00:16:39,750 Nie chcę. 207 00:16:54,139 --> 00:16:56,642 Manuel, możesz zabrać to na dół? 208 00:17:05,692 --> 00:17:07,694 Nie sądziłam, że tu będziesz. 209 00:17:13,450 --> 00:17:15,243 W moim domu, moim łóżku. 210 00:17:17,204 --> 00:17:20,790 Nie wiem, co według ciebie stało się między mną a Sofíą, ale... 211 00:17:20,874 --> 00:17:22,251 Więc z nią nie spałeś? 212 00:17:23,544 --> 00:17:24,877 Nie. 213 00:17:25,921 --> 00:17:27,881 Oczywiście, że tak. 214 00:17:31,260 --> 00:17:32,511 Wybacz mi. 215 00:17:35,055 --> 00:17:36,139 Przykro mi. 216 00:17:36,682 --> 00:17:38,016 To jest nas dwoje. 217 00:17:39,685 --> 00:17:41,270 Popełniasz błąd. 218 00:17:44,606 --> 00:17:47,150 I kiedy zorientujesz się, ile tracisz, 219 00:17:47,776 --> 00:17:49,069 już będzie za późno. 220 00:18:26,273 --> 00:18:29,943 Kiedy wkładacie makaron do garnka, róbcie to w ten sposób. 221 00:18:30,027 --> 00:18:32,154 Dzięki temu będzie on... 222 00:18:32,237 --> 00:18:33,614 Co tu robisz? 223 00:18:34,990 --> 00:18:37,701 Chciałem ci życzyć wesołego Dziękczynienia. 224 00:18:37,784 --> 00:18:39,494 ...żeby makaron był świeży. 225 00:18:40,412 --> 00:18:42,164 - Dziękuję. - ...możemy zrobić to sami. 226 00:18:42,247 --> 00:18:43,582 Ale to dopiero jutro. 227 00:18:44,208 --> 00:18:46,210 Czyli wiesz, jaki dzisiaj dzień? 228 00:18:46,835 --> 00:18:48,587 Myślałem, że może się pogubiłaś. 229 00:18:49,713 --> 00:18:52,257 - Słuchaj. - Nie pogubiłaś się? Świetnie. 230 00:18:54,259 --> 00:18:55,928 Policzmy. 231 00:18:56,011 --> 00:18:59,139 Ile dni już czekam na moje pieniądze? 232 00:18:59,223 --> 00:19:01,225 Bernie, pracuję nad tym. 233 00:19:02,059 --> 00:19:05,145 Marcos wkrótce powie mi, gdzie jego ojciec ukrywa gotówkę. 234 00:19:05,229 --> 00:19:07,689 Zbliżacie się do siebie, co? 235 00:19:07,773 --> 00:19:11,068 Tak. Spędzamy razem sporo czasu. Już zaraz... 236 00:19:11,151 --> 00:19:13,445 To czemu siedzisz w tym gównianym motelu, 237 00:19:13,529 --> 00:19:15,322 a nie w domu Marcosa? 238 00:19:15,948 --> 00:19:18,075 Jego dziewczyna jest zazdrosna. 239 00:19:18,825 --> 00:19:21,578 - Nie chciałam ryzykować. - Dobrze. 240 00:19:25,249 --> 00:19:30,546 Wiesz, jak się zrobi nieprzyjemnie, jeśli będziesz ze mną pogrywać? 241 00:19:30,629 --> 00:19:33,882 Nie pogrywam. Po prostu potrzebuję jeszcze czasu. 242 00:19:33,966 --> 00:19:35,676 Nie pogrywam z tobą. 243 00:19:38,011 --> 00:19:39,346 Masz pięć dni. 244 00:19:42,391 --> 00:19:43,725 Ile masz dni? 245 00:19:45,269 --> 00:19:46,311 Pięć. 246 00:19:46,395 --> 00:19:47,396 Dobrze. 247 00:20:13,046 --> 00:20:14,047 Hej. 248 00:20:16,550 --> 00:20:17,551 Dzięki. 249 00:20:20,470 --> 00:20:21,972 Chcesz wejść? 250 00:20:26,894 --> 00:20:28,645 Może wina? 251 00:20:28,729 --> 00:20:29,730 Wody. Dziękuję. 252 00:20:29,813 --> 00:20:30,814 Usiądź. 253 00:20:33,150 --> 00:20:35,444 Przepraszam. Proszę. 254 00:20:42,868 --> 00:20:44,828 Chciałam sprawdzić, czy nie masz dokumentów 255 00:20:44,912 --> 00:20:47,748 - ze sprawy Danieli Marini. - Co? 256 00:20:47,831 --> 00:20:52,544 Akta są dość cienkie, myślałam, że może zabrałaś coś do domu. 257 00:21:07,351 --> 00:21:08,352 Zabrałam. 258 00:21:13,690 --> 00:21:15,192 Usiądź, Belindo. 259 00:21:24,952 --> 00:21:26,537 To, że mnie zawiesili, 260 00:21:26,620 --> 00:21:28,747 nie znaczy, że przestanę pracować nad sprawą. 261 00:21:29,456 --> 00:21:31,166 - Znaczy, Flora. - Nie. 262 00:21:31,250 --> 00:21:32,918 Właśnie tak zrobisz. 263 00:21:33,001 --> 00:21:35,337 - Naprawdę? - To już nie jest twoja sprawa. 264 00:21:36,088 --> 00:21:39,925 Kiedy zostałyśmy partnerkami, nie mogłam uwierzyć własnemu szczęściu. 265 00:21:40,717 --> 00:21:42,636 Jesteś mądra, dokładna. 266 00:21:42,719 --> 00:21:46,098 I jesteś kobietą, co mi oszczędza tego całego gówna. 267 00:21:46,181 --> 00:21:48,475 Podziwiałam cię, bo myślałam, że ci zależy. 268 00:21:48,559 --> 00:21:52,271 Okazuje się, że zależy ci tylko na pielęgnowaniu twojej obsesji. 269 00:21:54,523 --> 00:21:57,234 Gdyby zależało ci na mnie, nie naraziłabyś mojej pozycji. 270 00:21:59,945 --> 00:22:02,656 Zawsze chciałam być detektywką. 271 00:22:03,824 --> 00:22:05,784 A ty to niemal zepsułaś. 272 00:22:07,160 --> 00:22:09,037 Czemu zrobiłaś to własnej partnerce? 273 00:22:15,294 --> 00:22:16,295 Belindo. 274 00:22:28,557 --> 00:22:30,893 Czy pana menadżer ukradł pieniądze? 275 00:22:31,643 --> 00:22:34,479 Niech sąd o tym zdecyduje. Dobrze? 276 00:22:34,563 --> 00:22:37,649 Teraz mogę powiedzieć, że Ernesto Díaz pracował ze mną 277 00:22:37,733 --> 00:22:40,402 przez bardzo długi czas i byłbym bardzo zdziwiony, 278 00:22:40,485 --> 00:22:43,113 gdyby nie dało się rzeczowo wyjaśnić tego, co się stało. 279 00:22:43,197 --> 00:22:44,781 Dobrze, wystarczy. 280 00:22:44,865 --> 00:22:46,742 Bardzo dziękuję za przyjście. 281 00:22:46,825 --> 00:22:49,953 To wyjątkowy dzień. Moja rodzina czeka, żebym pokroił indyka. 282 00:22:50,037 --> 00:22:51,914 Bardzo dziękuję za przybycie. 283 00:22:51,997 --> 00:22:57,211 Doceniam to i życzę cudownego Święta Dziękczynienia. 284 00:22:57,294 --> 00:22:59,296 - Dziękuję. - Jakie rzeczowe wyjaśnienie? 285 00:22:59,379 --> 00:23:02,132 Dziękuję, że przyszliście. Bardzo dziękuję. 286 00:23:09,848 --> 00:23:12,476 Co to, kurwa, było? 287 00:23:13,393 --> 00:23:17,397 Odezwij się tak jeszcze raz i wylatujesz. 288 00:23:17,481 --> 00:23:19,858 - Pedro, spokojnie. - Jestem spokojny. 289 00:23:19,942 --> 00:23:21,318 To ja jestem kandydatem. 290 00:23:21,944 --> 00:23:25,030 Doceniam twój wkład, ale ciągle jestem szefem. 291 00:23:25,113 --> 00:23:26,490 Rozumiesz? 292 00:23:29,576 --> 00:23:30,577 Jasne. 293 00:23:31,161 --> 00:23:32,704 - Tak. - Dziękuję. 294 00:23:33,413 --> 00:23:34,915 Chodźmy się napić. 295 00:23:34,998 --> 00:23:37,918 Musimy sprawdzić plan obiadu w Towarzystwie Przedsiębiorców. 296 00:23:38,001 --> 00:23:40,003 Nie słyszałaś, co powiedziałem? 297 00:23:40,796 --> 00:23:43,006 Nie spędzę święta z przedsiębiorcami. 298 00:23:43,090 --> 00:23:45,342 Spędzę je z moimi dziećmi w moim domu. 299 00:23:45,425 --> 00:23:47,678 Jeśli chcesz się przyłączyć, wspaniale. 300 00:23:53,976 --> 00:23:55,853 Już potwierdziliśmy. 301 00:23:56,687 --> 00:23:58,438 Ty potwierdziłaś. 302 00:23:59,147 --> 00:24:02,734 Mnie... mnie nikt nie powiedział. 303 00:24:02,818 --> 00:24:05,445 Jeśli Marwen chce tam iść, świetnie. 304 00:24:05,529 --> 00:24:09,116 Jeśli chcesz, możesz iść z nim. Nie zmienię tego. 305 00:24:09,199 --> 00:24:12,411 Ale ja idę do domu świętować z moimi dziećmi 306 00:24:12,494 --> 00:24:14,288 i bardzo chciałbym, żebyś dołączyła. 307 00:24:17,040 --> 00:24:18,667 Twoja decyzja. 308 00:24:27,217 --> 00:24:28,552 Luis, poproszę chleb. 309 00:24:28,635 --> 00:24:31,096 Nie mieliśmy jeść z dziadkiem Rodrigo i babcią Marisą? 310 00:24:31,180 --> 00:24:34,308 Luis, proszę. Naprawdę wolisz jeść z nimi niż z nami? 311 00:24:34,391 --> 00:24:35,851 Zmiana planów, kotku. 312 00:24:35,934 --> 00:24:37,603 - Świetnie! Jak zawsze. - Jak zawsze? 313 00:24:37,686 --> 00:24:40,814 O wszystkim decydujecie, nie pytacie nas o nic. 314 00:24:40,898 --> 00:24:44,318 - Mamy taki okropny zwyczaj. - Zjedzmy w spokoju. 315 00:24:44,401 --> 00:24:45,944 - Wszystko jest pyszne. - Dość. 316 00:24:46,028 --> 00:24:48,906 Uspokójmy się i zjedzmy. Już wystarczy. 317 00:24:50,407 --> 00:24:53,785 Przykro mi, ale nie było czasu, żeby indyk się rozmroził. 318 00:25:00,834 --> 00:25:04,421 Kurczak będzie idealny. Co więcej, Carmen, dołączysz do nas. 319 00:25:05,005 --> 00:25:09,551 Zjesz z nami, bo na to zasługujesz. Dobrze? 320 00:25:10,761 --> 00:25:14,473 Bo jesteś członkinią rodziny, bo wszystko wyszło świetnie. 321 00:25:14,556 --> 00:25:16,558 Usiądź, proszę, Carmen. 322 00:25:20,812 --> 00:25:21,980 Okej? 323 00:25:22,064 --> 00:25:25,859 Świetnie. Teraz jesteśmy całą rodziną. 324 00:25:27,069 --> 00:25:29,696 Proszę się nie martwić. Wystarczy mi tortilla. 325 00:25:29,780 --> 00:25:32,032 Tortilla? Naprawdę... Nie. 326 00:25:32,115 --> 00:25:34,493 - Nie nalegaj. - Może iść do domu. 327 00:25:34,576 --> 00:25:36,995 Lepiej idź do domu. Weź wolne. 328 00:25:37,079 --> 00:25:39,206 Jutro też, jeśli chcesz. 329 00:25:39,289 --> 00:25:41,333 Zostań z rodziną. To ważny dzień. 330 00:25:41,416 --> 00:25:42,835 Bardzo dziękuję. 331 00:25:43,418 --> 00:25:44,628 Dziękujemy, Carmencita. 332 00:25:45,212 --> 00:25:47,047 Naprawdę, Carmen. Dziękujemy. 333 00:25:47,130 --> 00:25:48,173 Dziękuję państwu. 334 00:25:50,759 --> 00:25:51,927 Kurczak? Serio? 335 00:25:52,010 --> 00:25:53,971 - Czemu nie? - Jestem wegetarianinem. 336 00:25:54,054 --> 00:25:56,014 Co? Od kiedy? 337 00:25:56,098 --> 00:25:59,309 - Czy ty mnie kiedykolwiek słuchasz? - Od kiedy on jest wegetarianinem? 338 00:25:59,393 --> 00:26:01,895 - Wiesz co? Nieważne. - Wystarczy! Nie! 339 00:26:21,248 --> 00:26:25,127 Będziemy świętować tak, jak nakazuje cholerna tradycja. 340 00:26:31,758 --> 00:26:35,679 Chcę podziękować, bo mam was. 341 00:26:36,513 --> 00:26:39,099 Bo rodzina jest najważniejsza. 342 00:26:40,017 --> 00:26:41,476 Nawet jeśli czasem się kłócimy, 343 00:26:41,560 --> 00:26:44,479 czasem nie rozumiemy się nawzajem, 344 00:26:44,563 --> 00:26:46,190 czasem nie potrafimy... 345 00:26:48,442 --> 00:26:51,361 spełnić wzajemnych oczekiwań. 346 00:26:54,323 --> 00:26:57,743 Jestem wdzięczny, bo zawsze będziemy sobie ufać. 347 00:26:58,535 --> 00:27:01,038 Zawsze będziemy się wspierać. 348 00:27:20,724 --> 00:27:22,142 Nie możemy tego przyjąć. 349 00:27:22,226 --> 00:27:24,186 Czemu? To na jego szkołę. 350 00:27:24,269 --> 00:27:28,315 - Przynajmniej tyle możemy zrobić. - Był dla nas dobry. 351 00:27:28,899 --> 00:27:30,901 Ale to za dużo. 352 00:27:40,202 --> 00:27:44,164 Ojcze Nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje. 353 00:27:44,248 --> 00:27:49,378 Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi. 354 00:27:49,461 --> 00:27:51,421 Odpuść nam nasze winy... 355 00:27:58,554 --> 00:28:01,557 Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi, 356 00:28:01,640 --> 00:28:03,934 teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen. 357 00:28:21,201 --> 00:28:23,245 Perspektywy na nową klinikę 358 00:28:23,328 --> 00:28:26,915 będą w przyszłym roku dużo lepsze. 359 00:28:26,999 --> 00:28:28,667 Prawda, Marcos? 360 00:28:29,626 --> 00:28:30,627 Marcos? 361 00:28:32,629 --> 00:28:33,630 Marcos. 362 00:28:34,339 --> 00:28:35,757 Słucham? 363 00:28:35,841 --> 00:28:36,842 Wszystko w porządku? 364 00:28:36,925 --> 00:28:39,469 Najlepszym. Co mówiłeś? 365 00:28:39,553 --> 00:28:42,556 Nowa klinika. Mówiłem, że... 366 00:28:43,682 --> 00:28:48,645 Ach tak, w przyszłym roku 367 00:28:48,729 --> 00:28:51,982 będą dobre perspektywy... 368 00:28:53,650 --> 00:28:54,651 Synu? 369 00:28:56,111 --> 00:28:57,946 Rozmawiałem z Silvią. 370 00:28:58,030 --> 00:29:00,616 Ta sierżantka już nie prowadzi sprawy. 371 00:29:01,575 --> 00:29:02,993 Rozchmurz się. 372 00:29:03,660 --> 00:29:05,245 Spada ci z barków wielki ciężar. 373 00:29:05,329 --> 00:29:06,580 Tak, to świetnie. 374 00:29:10,083 --> 00:29:12,169 Muszę się zbierać. 375 00:29:12,794 --> 00:29:17,174 Muszę zrobić coś ważnego. Przepraszam. 376 00:29:20,594 --> 00:29:21,678 Następny. 377 00:29:29,394 --> 00:29:30,395 Następny. 378 00:29:31,522 --> 00:29:36,109 Armando Cruz. Możesz przejść. Dziękuję. 379 00:29:39,404 --> 00:29:40,489 Dobrze, następny. 380 00:29:40,572 --> 00:29:41,573 Och, hej. 381 00:29:42,908 --> 00:29:44,409 Kim są ci ludzie? 382 00:29:45,160 --> 00:29:46,370 Zostawiłam ci wiadomość. 383 00:29:47,079 --> 00:29:48,997 Na pewno. 384 00:29:49,081 --> 00:29:52,042 To ratownicy, 385 00:29:52,125 --> 00:29:56,171 gliniarze i technicy, którzy dotykali samochodu Jessiki Thompson. 386 00:29:56,255 --> 00:29:59,466 Pobieram ich odciski, 387 00:29:59,550 --> 00:30:03,053 żeby porównać je z tymi z miejsca zbrodni i... 388 00:30:03,637 --> 00:30:04,930 Zostawiłam ci wiadomość. 389 00:30:05,472 --> 00:30:10,143 Wszyscy niby mieli rękawiczki, ale to tak na wszelki wypadek. 390 00:30:11,728 --> 00:30:13,063 Rób, co chcesz. 391 00:30:17,234 --> 00:30:18,777 Cześć, Susan. 392 00:30:21,280 --> 00:30:22,990 - Nora. - Flora. 393 00:30:23,073 --> 00:30:24,533 Wejdź. 394 00:30:24,616 --> 00:30:26,034 Jak się czujesz, Liso? 395 00:30:26,118 --> 00:30:27,744 Dobrze. Johnny. 396 00:30:27,828 --> 00:30:29,371 Ktoś do ciebie. 397 00:30:29,454 --> 00:30:31,164 - Hej. - Hej. 398 00:30:31,707 --> 00:30:33,959 Nie obchodzisz Święta Dziękczynienia z chłopakiem? 399 00:30:34,626 --> 00:30:37,337 - Nie. Rzucił mnie. - Co? 400 00:30:37,421 --> 00:30:40,132 W porządku. Mówi, że za dużo pracuję. 401 00:30:40,215 --> 00:30:41,383 Przykro mi. 402 00:30:42,301 --> 00:30:44,553 - Ale ma trochę racji. - I kto to mówi. 403 00:30:45,929 --> 00:30:47,389 Nie masz rodziny w okolicy? 404 00:30:48,056 --> 00:30:49,641 - Nie. - No dalej. 405 00:30:49,725 --> 00:30:51,768 - Siadaj z nami. - Nie, nie mogę. 406 00:30:51,852 --> 00:30:53,187 Przygotujemy ci miejsce. 407 00:30:53,270 --> 00:30:55,189 - Tak? - Chodźmy. 408 00:30:55,272 --> 00:30:57,733 - Cóż, jesteś mi winien obiad. - Naprawdę? 409 00:30:57,816 --> 00:30:59,151 Naprawdę. 410 00:31:00,152 --> 00:31:02,196 - Usiądź tutaj. - Tak jest. Dzięki. 411 00:31:02,279 --> 00:31:04,489 - Dobrze. - Pomogę ci. 412 00:31:06,533 --> 00:31:08,493 - Okej, dzięki. - Nie ma za co. 413 00:31:14,791 --> 00:31:16,376 - Usiądź. - Proszę. 414 00:31:18,712 --> 00:31:23,717 Nie chcę być niegrzeczna, ale nie jem mięsa. 415 00:31:23,800 --> 00:31:25,135 O nie. 416 00:31:26,720 --> 00:31:28,013 Ach. W porządku. 417 00:31:28,096 --> 00:31:29,431 Więcej dla nas. 418 00:31:30,182 --> 00:31:33,644 Jest fasolka, kukurydza, trochę ziemniaków. 419 00:31:33,727 --> 00:31:34,811 Wspaniale. 420 00:31:36,313 --> 00:31:40,025 Czy możemy najpierw pogadać o pracy? 421 00:31:40,526 --> 00:31:41,818 Nie wytrzymam. 422 00:31:42,778 --> 00:31:44,947 Znalazłam nowe odciski. 423 00:31:45,531 --> 00:31:47,491 Nie należą do Jessiki Thompson. 424 00:31:49,409 --> 00:31:50,827 To muszą być odciski zabójcy. 425 00:31:53,330 --> 00:31:54,331 Wow. 426 00:31:56,917 --> 00:31:58,418 Wody? 427 00:32:00,337 --> 00:32:01,338 W porządku? 428 00:32:03,841 --> 00:32:05,425 - Mam iść? - Nie. 429 00:32:06,677 --> 00:32:11,014 - Chcesz się położyć? - Nie trzeba. 430 00:32:14,726 --> 00:32:17,437 Okej. 431 00:32:25,654 --> 00:32:26,697 Cholera. 432 00:32:36,999 --> 00:32:38,125 Idę. 433 00:32:41,628 --> 00:32:42,921 Tommy! 434 00:32:43,422 --> 00:32:45,924 Cześć, wielkoludzie. 435 00:32:46,008 --> 00:32:48,051 Co u ciebie? 436 00:32:48,594 --> 00:32:50,137 Chodź tu, mistrzu. 437 00:32:51,555 --> 00:32:54,224 - Uważajmy na to. - Kiedy chciałaś mi powiedzieć? 438 00:32:56,351 --> 00:32:58,395 Wieści szybko się rozchodzą. 439 00:32:59,438 --> 00:33:01,690 Wiesz, że mam swoich szpiegów. 440 00:33:02,524 --> 00:33:03,901 Tommy chciał cię zobaczyć. 441 00:33:03,984 --> 00:33:05,110 Tęskniłem za tobą. 442 00:33:05,194 --> 00:33:06,695 Ja za tobą też, kotku. 443 00:33:09,823 --> 00:33:11,491 - W porządku? - Tak. 444 00:33:11,992 --> 00:33:14,703 Starałem się pogadać z Willisem, ale... 445 00:33:16,663 --> 00:33:18,290 Nigdy mnie nie lubił. 446 00:33:18,373 --> 00:33:21,251 Ostro go traktowałeś, kiedy był świeżakiem. 447 00:33:21,335 --> 00:33:22,544 Tak... 448 00:33:23,420 --> 00:33:27,132 może przez to, że był niekompetentnym dupkiem. 449 00:33:27,216 --> 00:33:28,800 Dziadku, a kto to dupek? 450 00:33:31,887 --> 00:33:34,139 Dowiesz się, jak będziesz starszy. 451 00:33:34,223 --> 00:33:35,557 Są wszędzie. 452 00:33:38,560 --> 00:33:40,187 Nie smakuje ci? 453 00:33:41,647 --> 00:33:42,856 Trochę mi niedobrze. 454 00:33:45,400 --> 00:33:46,443 Willis. 455 00:33:47,528 --> 00:33:49,112 Marnuje tlen. 456 00:33:52,783 --> 00:33:54,660 Ale ma trochę racji. 457 00:33:54,743 --> 00:33:56,537 Co ty sobie myślałaś? 458 00:33:57,579 --> 00:34:00,707 Nauczyłem cię grać uczciwie, nawet jeśli tego nie lubisz. 459 00:34:00,791 --> 00:34:03,669 Ale byliśmy tak blisko, Sully, naprawdę. 460 00:34:04,253 --> 00:34:07,464 - Brakowało tylko jednego... - Tak, i to właśnie 461 00:34:07,548 --> 00:34:09,382 może cię kosztować pracę. 462 00:34:10,467 --> 00:34:13,262 Chciałem, żebyś odpoczęła, ale nie o to chodziło. 463 00:34:13,344 --> 00:34:14,346 Co teraz? 464 00:34:15,973 --> 00:34:18,058 - Co zrobisz? - Nie wiem. 465 00:34:19,768 --> 00:34:21,812 Ale coś wymyślę, okej? 466 00:34:22,437 --> 00:34:24,565 To nie twoja odpowiedzialność, Sully. 467 00:34:31,237 --> 00:34:32,781 Spokojnie, dziadku. 468 00:34:36,702 --> 00:34:37,703 Jasne. 469 00:34:39,538 --> 00:34:41,790 Muszę przestać, zanim się rozkleję. 470 00:34:44,543 --> 00:34:45,710 Hej. 471 00:34:46,837 --> 00:34:47,838 Tak czy owak... 472 00:34:49,130 --> 00:34:51,341 przynajmniej Maple ma cię całą dla siebie, 473 00:34:51,425 --> 00:34:53,760 prawda, Maple? Właśnie. 474 00:34:53,844 --> 00:34:55,846 Robi się gruba. 475 00:34:58,473 --> 00:35:01,018 Masz mi powiedzieć, kiedy będą wyniki tomografii. 476 00:35:02,019 --> 00:35:03,729 Tym razem nie kłam. 477 00:35:05,939 --> 00:35:07,191 Zjedz. 478 00:35:10,569 --> 00:35:12,237 Wesołego Święta Dziękczynienia. 479 00:35:28,545 --> 00:35:30,756 Mam pytanie. 480 00:35:32,132 --> 00:35:36,178 Jeśli mnie zgarną za jazdę pod wpływem, 481 00:35:36,261 --> 00:35:41,099 jaką najgorszą karę mogę dostać? 482 00:35:42,351 --> 00:35:43,435 Gdzie jesteś, Marcos? 483 00:35:44,561 --> 00:35:47,814 Choć może jeśli... 484 00:35:48,315 --> 00:35:52,861 będę jechał powoli, 485 00:35:54,112 --> 00:35:56,031 powolutku, 486 00:35:56,615 --> 00:35:58,825 to nic się nie stanie, prawda? 487 00:35:58,909 --> 00:36:00,369 Marcos, gdzie jesteś? 488 00:36:02,037 --> 00:36:03,372 Gdzie jesteś? 489 00:36:04,164 --> 00:36:05,165 Jestem w... 490 00:36:09,086 --> 00:36:10,128 w knajpie Harat's. 491 00:36:11,421 --> 00:36:15,008 Chyba już widzę podwójnie. 492 00:36:16,260 --> 00:36:17,761 Czekaj. Zaraz będę. 493 00:36:36,029 --> 00:36:38,407 Dzieci zamknęły się w pokojach i grają w gry. 494 00:36:38,490 --> 00:36:40,826 GABRIELA - SZCZĘŚLIWEGO DZIĘKCZYNIENIA, MOŻE KIEDYŚ ZNOWU SPĘDZIMY JE RAZEM. 495 00:36:41,660 --> 00:36:43,871 Przedsiębiorcy poświęciliby ci więcej uwagi. 496 00:36:43,954 --> 00:36:45,831 Ana, wystarczy. Proszę. 497 00:36:45,914 --> 00:36:47,499 To moja kampania i to ja decyduję. 498 00:36:47,583 --> 00:36:48,959 - Jasne. - Nie lubię, kiedy... 499 00:36:49,042 --> 00:36:52,337 Rozumiem. Dałeś temu wyraz w swojej przemowie. 500 00:36:52,421 --> 00:36:55,132 „Dziękuję za rodzinę, bo zawsze możemy sobie ufać”? 501 00:36:55,215 --> 00:36:58,886 Naprawdę będziesz mnie pouczał o uczciwości? 502 00:36:58,969 --> 00:37:01,513 Podczas gdy podejmujesz decyzje, 503 00:37:01,597 --> 00:37:03,974 każdą kolejną gorszą od poprzedniej, 504 00:37:04,057 --> 00:37:05,142 niczego mi nie mówiąc? 505 00:37:05,225 --> 00:37:06,977 Robisz tak, bo ufasz komuś innemu. 506 00:37:07,060 --> 00:37:08,312 Ernesto jest moją prawą ręką. 507 00:37:08,395 --> 00:37:11,440 Jest kimś znacznie więcej i oboje to wiemy. Ale to nieważne. 508 00:37:12,482 --> 00:37:13,775 Sypiaj, z kim chcesz. 509 00:37:13,859 --> 00:37:16,445 Tylko nigdy więcej nie stawiaj nikogo nade mną. 510 00:37:20,949 --> 00:37:22,242 O nie. 511 00:37:30,292 --> 00:37:32,127 Oni mi nie pomogą. 512 00:37:33,754 --> 00:37:35,380 Oni mi nie pomogą. 513 00:37:36,215 --> 00:37:38,217 Proszę, pomóżcie. 514 00:37:38,300 --> 00:37:40,636 Tu 911. Co się dzieje? 515 00:37:42,804 --> 00:37:44,473 Nie. 516 00:38:16,088 --> 00:38:17,548 Zabiorę cię do domu. 517 00:38:24,513 --> 00:38:26,014 Czemu tu jestem, Marcos? 518 00:38:28,058 --> 00:38:29,601 Nie mogę prowadzić. 519 00:38:30,185 --> 00:38:32,896 Mogłeś zadzwonić po taksówkę. Zadzwoniłeś do mnie. 520 00:38:36,024 --> 00:38:37,943 Nie mam, kurwa, pojęcia. 521 00:38:41,530 --> 00:38:42,531 Nie wiem. 522 00:38:46,159 --> 00:38:48,495 Miałem się dobrze, wiesz? 523 00:38:51,498 --> 00:38:53,166 Moje życie wreszcie… 524 00:38:56,628 --> 00:38:58,088 Wszystko szło dobrze, 525 00:38:58,172 --> 00:39:01,383 ale ty się pojawiłaś i bum! 526 00:39:03,468 --> 00:39:07,181 Zniszczyłaś wszystko jak trąba powietrzna. 527 00:39:14,104 --> 00:39:16,857 Przez te wszystkie lata mówiłem sobie... 528 00:39:19,193 --> 00:39:22,696 przysięgałem, że niczego nie poczuję. 529 00:39:22,779 --> 00:39:26,283 Nie myślę o tobie, nie chcę cię widzieć. 530 00:39:31,079 --> 00:39:32,372 Ale nie dało się. 531 00:39:34,499 --> 00:39:36,001 Nie dało się. 532 00:39:40,047 --> 00:39:41,507 Po prostu się nie dało. 533 00:39:43,300 --> 00:39:45,010 Nie. 534 00:40:00,817 --> 00:40:02,027 Chodźmy. 535 00:40:20,045 --> 00:40:23,882 Zabierz mnie stąd. Proszę. 536 00:40:27,302 --> 00:40:30,180 - Ała. - Kocham cię. 537 00:40:32,474 --> 00:40:33,892 Hej... 538 00:40:33,976 --> 00:40:39,314 Jedźmy do Kolumbii. Wreszcie. Jedźmy. 539 00:41:27,779 --> 00:41:28,780 Marcos. 540 00:41:29,656 --> 00:41:30,657 Marcos! 541 00:42:04,858 --> 00:42:05,859 Halo? 542 00:42:05,943 --> 00:42:09,530 Flora Neruda? Tu doktor Mai ze szpitala. 543 00:42:09,613 --> 00:42:11,657 Chodzi o tomografię? 544 00:42:11,740 --> 00:42:13,784 Nie. Prosiła pani, żebym dzwonił, 545 00:42:13,867 --> 00:42:16,954 kiedy Hugo Thompson wybudzi się ze śpiączki. 546 00:42:17,788 --> 00:42:19,081 Właśnie się wybudził. 547 00:42:45,065 --> 00:42:47,192 Odebrali sprawę Nerudzie. 548 00:42:49,486 --> 00:42:51,321 Możemy odetchnąć. 549 00:43:06,086 --> 00:43:09,089 Poprosiłem Allison, żeby zajęła się dzieciakami. 550 00:43:10,674 --> 00:43:15,679 Jeśli masz ochotę, możemy iść na drinka, jak za dawnych lat. 551 00:43:34,448 --> 00:43:36,658 Dziękuję, że jesteś. 552 00:43:40,537 --> 00:43:42,664 Jest święto, czyli podwójna stawka. 553 00:43:42,748 --> 00:43:44,249 Auć. Okej. 554 00:43:44,791 --> 00:43:46,710 I jeszcze za ostatni raz. 555 00:43:46,793 --> 00:43:49,546 To znaczy kiedy? Nie. 556 00:43:49,630 --> 00:43:52,549 Chodzi o wieczór, kiedy poszliśmy na zjazd absolwentów? 557 00:43:52,633 --> 00:43:55,928 Nie, za to mi pan zapłacił. Chodzi o kolejny raz. 558 00:43:56,011 --> 00:43:57,179 Kiedy? 559 00:43:57,262 --> 00:44:00,098 Wychodziłem tylko raz, a z dziećmi została Ana. 560 00:44:00,182 --> 00:44:02,351 Nie, poprosiła, żebym przyszła. 561 00:44:02,434 --> 00:44:04,353 Mówiła, że coś jej wypadło w pracy. 562 00:44:04,436 --> 00:44:06,188 Wróciła późno. 563 00:44:22,829 --> 00:44:23,872 Idziemy? 564 00:44:24,665 --> 00:44:26,917 - Hej, Allison. - Miłej zabawy. 565 00:44:27,000 --> 00:44:28,001 Dzięki. 566 00:45:07,875 --> 00:45:09,168 Co tu robisz? 567 00:47:12,374 --> 00:47:14,376 Napisy: Bolesław Racięski