1 00:00:16,225 --> 00:00:17,267 Kontrola statusu. 2 00:00:17,267 --> 00:00:20,896 Powrót ładunku księżycowego. Baker Zulu dziewięć trzy. 3 00:00:20,896 --> 00:00:22,981 Lądowanie za 22 minuty. 4 00:00:22,981 --> 00:00:25,567 Ponowne wejście w atmosferę. 5 00:00:26,568 --> 00:00:28,028 Trzymaj drążek, kolego. 6 00:00:30,322 --> 00:00:31,949 {\an8}Zaraz będzie wielkie bum. 7 00:00:35,786 --> 00:00:36,912 Lecicie. 8 00:00:36,912 --> 00:00:41,124 Zaraz zdechniesz, gargońska szumowino! 9 00:00:45,754 --> 00:00:47,714 Tam. Tam jedzie. 10 00:00:47,714 --> 00:00:49,550 - Odpal auto. - Nie. 11 00:00:51,927 --> 00:00:55,222 Zostaniemy tutaj i porozmawiamy. 12 00:01:05,190 --> 00:01:08,861 Gdy będzie lecieć w drugą stronę, będziemy w środku. 13 00:01:14,199 --> 00:01:15,409 To nie na moje siły. 14 00:01:15,909 --> 00:01:17,244 O cholera. 15 00:01:21,874 --> 00:01:23,208 Gdzie jest torba? 16 00:01:24,835 --> 00:01:26,670 Gdzie torba? Okej. 17 00:01:28,088 --> 00:01:29,214 Szlag. 18 00:01:30,757 --> 00:01:32,759 Okej, gdzie jest torba? 19 00:01:33,760 --> 00:01:35,220 Gdzie torba? 20 00:01:35,220 --> 00:01:37,389 Hej, panie Porter. Widzi pan? 21 00:01:37,389 --> 00:01:42,102 Wiem, że dla pana to nic nowego, ale to magiczny widok, co? 22 00:01:46,356 --> 00:01:47,357 Co takiego? 23 00:01:49,526 --> 00:01:50,903 A to dobre. 24 00:01:50,903 --> 00:01:53,155 Zachowuje się, jakby nie poznawał swojej rakiety. 25 00:01:53,155 --> 00:01:54,656 Herbie, słyszałeś pana. 26 00:01:55,282 --> 00:01:56,825 To twoja rakieta. 27 00:01:59,286 --> 00:02:00,787 Bardzo możliwe. 28 00:02:36,782 --> 00:02:42,204 ZA LEPSZE JUTRO 29 00:02:52,840 --> 00:02:54,800 Dlaczego uważasz, że możesz to zbudować? 30 00:02:54,800 --> 00:02:56,718 Bo wiem, że nie jesteś głupi. 31 00:02:57,761 --> 00:02:59,555 Zaskocz mnie, Jack. 32 00:03:04,977 --> 00:03:07,813 Jesteś jedyną osobą, która się o tym dowie. 33 00:03:08,856 --> 00:03:10,440 Czy powinna wiedzieć. 34 00:03:13,235 --> 00:03:15,529 Robimy razem niesamowite rzeczy. 35 00:03:15,529 --> 00:03:16,905 Cokolwiek się dzieje, 36 00:03:16,905 --> 00:03:19,283 można się na nas oprzeć, 37 00:03:19,283 --> 00:03:21,827 powierzyć nam swoją przyszłość, bo wymyślimy... 38 00:03:21,827 --> 00:03:24,454 Cieszę się, że jesteś moją partnerką. 39 00:03:24,454 --> 00:03:26,206 - Chcę to... - Nie. 40 00:03:26,790 --> 00:03:27,791 Nie, do cholery. 41 00:03:29,084 --> 00:03:31,128 - Co? - Powiedz to. 42 00:03:31,712 --> 00:03:33,672 - Masz to powiedzieć. - Shir... 43 00:03:33,672 --> 00:03:35,507 - Shirl. - Powiedz to. 44 00:03:42,472 --> 00:03:43,473 To moja sprawka. 45 00:03:48,478 --> 00:03:49,646 Nie ma żadnego Jenkinsa. 46 00:03:51,273 --> 00:03:55,485 A jeśli jest, to ja nim jestem. 47 00:03:58,030 --> 00:04:03,243 Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest to, byśmy to kontynuowali. 48 00:04:03,243 --> 00:04:04,578 Mamy ludzi, którzy wierzą... 49 00:04:07,289 --> 00:04:08,457 Nie wiesz tego, 50 00:04:09,082 --> 00:04:12,211 ale mamy ziemię, mamy transport, mamy dość pieniędzy, by... 51 00:04:15,172 --> 00:04:17,757 Jesteś zbyt bystra, by nie widzieć w tym szansy. 52 00:04:21,345 --> 00:04:22,846 Przepraszam! 53 00:04:26,183 --> 00:04:28,977 Byłaś wobec mnie lojalna, a ja cię okłamałem. 54 00:04:31,104 --> 00:04:32,356 Przepraszam. 55 00:04:34,358 --> 00:04:35,359 Przepraszam. 56 00:04:38,695 --> 00:04:41,281 Nie dam rady tego zrobić bez ciebie. 57 00:04:44,117 --> 00:04:46,078 Mogłeś o tym pomyśleć wcześniej. 58 00:04:48,997 --> 00:04:51,416 Przez ciebie traciłam rozum. 59 00:04:51,416 --> 00:04:53,919 Zrobię wszystko, by to naprawić. 60 00:04:53,919 --> 00:04:57,339 - Partnerzy pół na pół. - Nie możesz przestać, co? 61 00:04:57,840 --> 00:04:58,882 To jest chore. 62 00:04:58,882 --> 00:05:02,010 Nie masz pojęcia, co jest prawdziwe. 63 00:05:03,178 --> 00:05:04,179 A kto ma? 64 00:05:05,889 --> 00:05:09,393 Zmieniliśmy ludziom życia. 65 00:05:09,935 --> 00:05:11,395 To mało? 66 00:05:14,022 --> 00:05:19,528 Czym jest życie bez marzenia, które pomaga łatwiej to życie znosić? 67 00:05:22,030 --> 00:05:24,283 Cokolwiek to, do diabła, znaczy. 68 00:05:28,579 --> 00:05:30,038 Jesteś zdany na siebie. 69 00:05:31,331 --> 00:05:32,457 Nie. 70 00:05:32,958 --> 00:05:37,004 Nie! Shirley. Jesteśmy tak blisko! 71 00:05:43,260 --> 00:05:45,470 Widzicie to? Tam, u góry. 72 00:05:45,470 --> 00:05:50,058 - Ten piękny blask? To nasza rakieta. - Piękna. Aż błyszczy. 73 00:05:51,310 --> 00:05:52,895 To jedna z naszych rakiet. 74 00:05:52,895 --> 00:05:54,813 Niektórzy mogą się czuć trochę głupio 75 00:05:54,813 --> 00:05:57,733 po tych wszystkich zwątpieniach i oskarżeniach. 76 00:05:57,733 --> 00:06:01,778 - To lot powrotny z Brightside. - Wracają do domu z Brightside. 77 00:06:01,778 --> 00:06:05,115 - Będziemy oglądać lądowanie. - Będziemy analizować badanie. 78 00:06:06,325 --> 00:06:07,784 Oglądać lądowanie. 79 00:06:09,494 --> 00:06:11,496 Analizowanie badań jest ważne. 80 00:06:11,496 --> 00:06:13,040 Ale pooglądajmy, jak ląduje. 81 00:06:14,166 --> 00:06:15,626 Posłuchajcie go. 82 00:06:16,460 --> 00:06:17,878 To jest szczera prawda. 83 00:06:18,670 --> 00:06:21,173 Sam to wszystko widziałem. 84 00:06:22,508 --> 00:06:23,634 Dziękuję, panie Mason. 85 00:06:24,551 --> 00:06:27,888 Chodźcie z nami doświadczyć świetnej obsługi klienta. 86 00:06:34,686 --> 00:06:38,273 Musimy iść to zobaczyć. To będzie katastrofa, prawda? 87 00:06:38,273 --> 00:06:40,776 Rakieta nie ma związku z firmą. 88 00:06:40,776 --> 00:06:43,487 Nie mają zezwolenia na przewóz pasażerów. 89 00:06:43,487 --> 00:06:44,571 Właśnie. 90 00:06:46,323 --> 00:06:49,701 Ale wygląda na to, że „udrobuchali” tłum. 91 00:06:50,202 --> 00:06:52,079 Joey je zostawił. 92 00:06:52,079 --> 00:06:54,039 A skoro to samochód firmowy... 93 00:06:54,039 --> 00:06:55,749 Jesteś nieoceniona. 94 00:06:55,749 --> 00:06:56,834 Herb. 95 00:06:56,834 --> 00:06:58,585 Widziałeś torbę pieniędzy? 96 00:06:58,585 --> 00:07:00,629 Czy jakiś przestępca wzbogacił się na mnie? 97 00:07:00,629 --> 00:07:02,756 Mam poważne kłopoty. 98 00:07:03,382 --> 00:07:04,383 Chodź z nami, Ed. 99 00:07:04,383 --> 00:07:05,968 To ekscytujący czas dla firmy 100 00:07:05,968 --> 00:07:08,762 i istnieje świetne wytłumaczenie co do pieniędzy. 101 00:07:10,639 --> 00:07:12,516 Czemu ty masz wytłumaczenie? Herb! 102 00:07:58,645 --> 00:08:00,731 Dziesięć minut do lądowania. 103 00:08:01,356 --> 00:08:03,859 Inicjuję zmianę ustawienia platformy. 104 00:08:05,152 --> 00:08:06,361 Jasna cholera. 105 00:08:08,238 --> 00:08:10,073 Nie może być łatwiej, co? 106 00:08:11,742 --> 00:08:14,244 Obiecuję, że wylądujesz bezpiecznie. 107 00:08:17,497 --> 00:08:19,666 Następnym razem montuj amerykańską! 108 00:08:20,542 --> 00:08:22,252 Dla dobra, kurwa, firmy? 109 00:08:22,252 --> 00:08:25,422 A co, kurwa, dobrego ta firma dla ciebie zrobiła, Herb? Co? 110 00:08:25,422 --> 00:08:29,218 Jaki naiwny dupoliz oddaje swoje ciężko zarobione pieniądze ludziom, 111 00:08:29,218 --> 00:08:33,388 od których je dostał i nazywa to „dobrym”? 112 00:08:33,388 --> 00:08:34,472 Eddie, ja... 113 00:08:34,472 --> 00:08:38,477 „Eddie, ja. Bo jeśli będę wiódł dostatecznie żałosne życie, 114 00:08:38,477 --> 00:08:40,354 nadstawiając dupy szefowi, 115 00:08:40,354 --> 00:08:43,106 mama pogłaszcze mnie po głowie i da cukierka”. 116 00:08:43,440 --> 00:08:45,817 Ja wzięłam twoje pieniądze, dupku! 117 00:08:45,817 --> 00:08:47,277 Więc przestań go bić! 118 00:08:47,277 --> 00:08:49,613 Ty? Mogłem się domyślić, co? 119 00:08:49,613 --> 00:08:54,618 Bo kto jest większą manipulantką od panny Urodzę Ci Wymyślone Bliźniaki? 120 00:09:05,212 --> 00:09:06,421 Nie były wymyślone. 121 00:09:07,548 --> 00:09:08,841 Byliśmy optymistami. 122 00:09:09,925 --> 00:09:12,719 Betty zatrzyma teraz samochód, 123 00:09:13,804 --> 00:09:15,764 a ja chciałbym, żebyś wysiadł, 124 00:09:16,265 --> 00:09:19,393 bym mógł wypełnić swoje służbowe obowiązki 125 00:09:20,143 --> 00:09:22,521 bez zbędnego rozpraszania. 126 00:09:27,526 --> 00:09:29,862 Dodałeś to sobie do listy zarzutów. 127 00:09:30,362 --> 00:09:32,239 Obyś znalazł transport do domu. 128 00:09:32,823 --> 00:09:35,576 Kradzież, napad, a teraz pobicie, okej? 129 00:09:37,619 --> 00:09:38,745 Depnij, Króliczku. 130 00:09:39,246 --> 00:09:41,248 „Depnij, Króliczku”. 131 00:09:42,040 --> 00:09:45,627 I zgubiłem guzik z płaszcza, Herb! 132 00:09:47,004 --> 00:09:48,338 Niech to szlag. 133 00:09:49,131 --> 00:09:52,259 Walt! Jesteś tam? 134 00:09:52,259 --> 00:09:53,719 Słyszysz mnie? 135 00:09:53,719 --> 00:09:56,471 Chyba ktoś się włamał. 136 00:09:56,471 --> 00:09:59,391 Pozwól mi wejść, to rozwiążę ten problem. 137 00:09:59,975 --> 00:10:01,435 Nie powinno cię tu być. 138 00:10:01,435 --> 00:10:03,896 Jeśli tam zostanie, to spali się żywcem. 139 00:10:04,479 --> 00:10:06,064 Proszę, Walt! 140 00:10:10,736 --> 00:10:11,737 TEREN ZAMKNIĘTY ZAKAZ WSTĘPU 141 00:10:11,737 --> 00:10:13,530 Dotknij płotu, to oberwiesz. 142 00:10:14,489 --> 00:10:16,241 Rób, co musisz! 143 00:10:19,286 --> 00:10:20,287 Gotowy do... 144 00:10:24,333 --> 00:10:27,044 Wiadomość, 19.05. 145 00:10:27,044 --> 00:10:28,337 Hej, młody. 146 00:10:28,837 --> 00:10:30,839 Wiem, że jesteś zły. Masz do tego prawo. 147 00:10:30,839 --> 00:10:33,008 Chciałem ci tylko powiedzieć, 148 00:10:33,008 --> 00:10:36,553 że dobiłem targu, o którym ci mówiłem, 149 00:10:36,553 --> 00:10:39,640 i to zmieni wszystko. 150 00:10:39,640 --> 00:10:42,142 Jesteśmy tam, gdzie powinniśmy być. I to na czas. 151 00:10:42,142 --> 00:10:44,895 A twoja praca wciąż na ciebie czeka, 152 00:10:44,895 --> 00:10:47,773 gdy będziesz gotowy przyłączyć się do zabawy. 153 00:10:48,482 --> 00:10:50,817 I nie bądź bohaterem w sprawie rachunków za szpital. 154 00:10:50,817 --> 00:10:52,861 To przeze mnie rzuciłeś pracę, 155 00:10:52,861 --> 00:10:55,447 więc dopilnuję by to nie pogrążyło ciebie i twojej mamy. 156 00:10:55,447 --> 00:10:56,532 Choć... 157 00:10:58,033 --> 00:10:59,743 Choć tyle mogę zrobić. 158 00:11:01,703 --> 00:11:03,121 Mam nadzieję, że do usłyszenia. 159 00:11:03,121 --> 00:11:04,665 Na razie, młody. 160 00:11:16,927 --> 00:11:19,429 Buck! Hej, to ja, Jack! 161 00:11:19,429 --> 00:11:21,014 Zejdź stamtąd! 162 00:11:22,140 --> 00:11:24,059 Co z nim jest nie tak? 163 00:11:24,726 --> 00:11:25,894 Oszalał. 164 00:11:25,894 --> 00:11:28,021 Jeśli tam zostanie, będzie martwy! 165 00:11:31,775 --> 00:11:35,445 Niedobrze, Jack. Rakieta wyląduje na tobie. 166 00:11:36,029 --> 00:11:37,030 Buck! 167 00:11:50,669 --> 00:11:52,045 Wchodzimy czy co? 168 00:11:52,045 --> 00:11:54,590 Właśnie. Nie możemy wejść, żeby oglądać? 169 00:11:54,590 --> 00:11:57,509 Chwileczkę. Dla bezpieczeństwa proszę pozostać tutaj. 170 00:11:57,509 --> 00:11:58,802 Tato, tam. 171 00:12:01,096 --> 00:12:03,557 Na pewno słyszeliście o strefie bezpieczeństwa. 172 00:12:03,557 --> 00:12:05,517 Nie chcielibyśmy jej naruszyć, 173 00:12:05,517 --> 00:12:07,686 bo narazilibyśmy swoje bezpieczeństwo. 174 00:12:07,686 --> 00:12:09,021 Przepraszam. 175 00:12:10,105 --> 00:12:13,150 Proszę uszanować strefę. 176 00:12:16,778 --> 00:12:17,779 Buck! 177 00:12:19,823 --> 00:12:21,366 Jeden strzał, szeryfie, 178 00:12:21,366 --> 00:12:26,288 by nasze dzieci i wnuki mogły dorastać wolne. 179 00:12:26,288 --> 00:12:27,623 Buck! 180 00:12:27,623 --> 00:12:30,417 Jezu, Jack. Niech cię szlag. 181 00:12:31,376 --> 00:12:33,378 Gargoński otumaniacz. 182 00:12:34,296 --> 00:12:37,966 Cieszcie się wspaniałym widokiem 183 00:12:37,966 --> 00:12:40,761 i zastanówcie nad podniesieniem standardu. 184 00:12:40,761 --> 00:12:42,721 Zapisz mnie na to, co sprzedajesz. 185 00:12:42,721 --> 00:12:44,264 Ja poproszę. 186 00:12:45,015 --> 00:12:47,309 - Dla pana. Ostrożnie. - Dziękuję. 187 00:12:47,309 --> 00:12:48,727 Okej, i dla pani. 188 00:12:49,394 --> 00:12:52,064 Szlag, Buck! Ta rakieta nas usmaży. 189 00:12:54,024 --> 00:12:56,485 Jestem tu, by ocalić ludzkość. 190 00:12:56,485 --> 00:12:59,196 Niech to nie będzie twój pogrzeb, szeryfie. 191 00:12:59,196 --> 00:13:02,741 Masz rację! Dla ciebie jestem „szeryfem”! 192 00:13:03,450 --> 00:13:04,576 Kimkolwiek jesteś. 193 00:13:06,245 --> 00:13:07,955 A teraz wynocha! 194 00:13:11,375 --> 00:13:13,585 Jack, co ty wyprawiasz? 195 00:13:13,585 --> 00:13:15,379 Przygotowanie do lądowania. 196 00:13:17,130 --> 00:13:19,216 Nie mogą tu tym wylądować, co? 197 00:13:20,133 --> 00:13:21,552 Wygląda jak prawdziwa rakieta. 198 00:13:22,427 --> 00:13:24,930 Naprawdę tak wygląda. 199 00:13:29,852 --> 00:13:32,521 Szeryfie, słyszysz mnie? 200 00:13:32,521 --> 00:13:36,608 Nie! Cofnij się! Zaraz wystrzelę Burzę Kwarków! 201 00:13:37,276 --> 00:13:39,695 Szeryfie. Jestem po twojej stronie. 202 00:13:41,488 --> 00:13:44,241 Szeryfie, zniszczyłeś flotę Gargonów. 203 00:13:45,242 --> 00:13:46,285 Ty to zrobiłeś! 204 00:13:46,785 --> 00:13:49,496 Atak gazowy pomieszał ci w głowie. 205 00:13:50,080 --> 00:13:52,875 Mnie ochronił kombinezon z trinium. 206 00:13:52,875 --> 00:13:57,337 Ale musimy się wynosić ze strefy rażenia. 207 00:13:57,337 --> 00:13:59,423 Nie ufam zbuntowanym agentom. 208 00:14:04,887 --> 00:14:07,890 Nigdy nie sądziłem, że będę oglądał to z bliska. 209 00:14:08,473 --> 00:14:12,603 W telewizji, ale tak, to jest dużo lepsze. 210 00:14:14,021 --> 00:14:17,566 Szeryfie, ocaliłeś nas. 211 00:14:19,359 --> 00:14:23,280 Może. Ja już nic nie wiem. 212 00:14:25,115 --> 00:14:28,493 Musisz wiedzieć tylko tyle, że jesteś bohaterem. 213 00:14:29,494 --> 00:14:31,747 Dumą galaktyki. 214 00:14:36,502 --> 00:14:39,880 Nie mogę dyskutować ze sprawiedliwością. 215 00:14:40,714 --> 00:14:42,382 Zgadza się. 216 00:14:42,966 --> 00:14:44,801 Wracajmy na rancho. 217 00:14:45,886 --> 00:14:47,054 - Biegnij! - Szybko! 218 00:14:47,054 --> 00:14:51,099 Inicjuję sekwencję lądowania. Systemy gotowe. 219 00:14:55,395 --> 00:14:56,438 Tu jesteś. 220 00:14:57,689 --> 00:14:59,483 Marzyłem o tobie. 221 00:15:00,567 --> 00:15:03,487 - Jest piękna, tato. - Tak. 222 00:15:05,072 --> 00:15:07,658 Ale tam, gdzie nas zabierze, jest piękniej. 223 00:15:21,964 --> 00:15:24,967 To ona, Les. Jest tam. 224 00:15:26,927 --> 00:15:28,387 Nie sądziłam... 225 00:15:30,222 --> 00:15:32,057 To „niespondziewane”. 226 00:15:36,395 --> 00:15:38,397 Chciałam, żeby jej nie było. 227 00:15:40,983 --> 00:15:42,526 Chciałam, by to było kłamstwo. 228 00:15:43,944 --> 00:15:47,322 Miałabym kogo winić za bałagan, w jaki zmieniłam moje życie. 229 00:15:49,074 --> 00:15:50,409 Pani Mayburn? 230 00:15:54,997 --> 00:15:57,291 Może trochę przesadziliśmy. 231 00:15:59,501 --> 00:16:05,090 Oboje byliśmy samotni, szukaliśmy czegoś i znaleźliśmy... 232 00:16:07,509 --> 00:16:08,760 Znaleźliśmy... 233 00:16:16,727 --> 00:16:17,936 Sama nie wiem. 234 00:16:19,813 --> 00:16:22,065 Może ostatnio sama siebie oszukiwałam. 235 00:16:35,412 --> 00:16:37,831 Hej, to cię ogrzeje. 236 00:16:46,131 --> 00:16:48,133 Przepraszam, że ściągnąłem na ciebie kłopoty, 237 00:16:48,133 --> 00:16:51,428 ale dobrze zobaczyć, że wciąż latasz. 238 00:16:51,428 --> 00:16:54,640 Nie potrzebuję tego. 239 00:16:55,599 --> 00:16:57,809 Rozumiem. 240 00:17:05,526 --> 00:17:06,944 Dla kogo pracujesz? 241 00:17:07,653 --> 00:17:11,156 Dostawy. Głównie wódka i śmieci. 242 00:17:16,453 --> 00:17:17,871 To twój wybór, 243 00:17:18,497 --> 00:17:21,834 jeśli chcesz udawać, że żyjesz, odciąć się od całego świata, 244 00:17:21,834 --> 00:17:23,752 ale nie wyglądasz na szczęśliwego. 245 00:17:25,878 --> 00:17:28,089 Marnujesz się tutaj. 246 00:17:31,093 --> 00:17:32,469 Mam dla ciebie dobrą pracę. 247 00:17:34,263 --> 00:17:36,598 Gdy będziesz gotowy. To coś dużego. Przemyśl to. 248 00:17:38,392 --> 00:17:41,270 Słyszałem już tę gadkę. Od twojego ojca. 249 00:17:45,774 --> 00:17:48,569 Tym razem zasługujesz na to, by stała się prawdą. 250 00:18:03,500 --> 00:18:04,501 Hej, Shirl. 251 00:18:06,170 --> 00:18:08,338 Hej, Joe. Myślałam, że odszedłeś. 252 00:18:09,590 --> 00:18:10,591 Tak. 253 00:18:10,591 --> 00:18:12,384 Hej, wiesz, gdzie jest Jack? 254 00:18:13,385 --> 00:18:14,553 A co? 255 00:18:15,220 --> 00:18:18,473 Bo pomyślałem, że powinienem chociaż go wysłuchać. 256 00:18:18,473 --> 00:18:20,225 Ugłaskał cię, co? 257 00:18:20,225 --> 00:18:23,604 - Nie, to nie tak. - Wiem, jak to jest. 258 00:18:24,313 --> 00:18:25,981 Chcesz w niego wierzyć. 259 00:18:25,981 --> 00:18:28,609 A okazuje się, że to kiepski pomysł. 260 00:18:28,609 --> 00:18:31,695 Okej, to będę musiał sam się przekonać, prawda? 261 00:18:32,821 --> 00:18:33,947 Kto wie? 262 00:18:36,116 --> 00:18:38,035 Może z tobą postąpi inaczej. 263 00:18:40,329 --> 00:18:41,580 Skoro jesteście rodziną. 264 00:18:45,292 --> 00:18:49,505 Pewnie nigdy nie usłyszysz tego od niego, ale powinieneś wiedzieć. 265 00:18:55,177 --> 00:18:56,553 Jest twoim tatą, Joe. 266 00:19:03,977 --> 00:19:07,523 Nie zmarnuj życia, czekając, aż postąpi słusznie. 267 00:19:09,816 --> 00:19:11,151 Zasługujesz na więcej. 268 00:19:13,987 --> 00:19:15,113 Chodź. 269 00:19:18,116 --> 00:19:19,660 Wszystko będzie dobrze. 270 00:19:29,211 --> 00:19:30,212 Zaczekaj. 271 00:19:35,175 --> 00:19:37,970 Przepraszam za to wcześniejsze nieporozumienie. 272 00:19:40,931 --> 00:19:42,975 Mam nadzieję, że wciąż mam zarezerwowane miejsce? 273 00:19:44,101 --> 00:19:45,435 Świetna decyzja. 274 00:19:45,936 --> 00:19:47,771 Pańskie lepsze jutro zaczyna się dziś. 275 00:19:49,314 --> 00:19:50,357 Ponownie. 276 00:20:03,245 --> 00:20:04,329 Tato, kto to jest? 277 00:20:04,329 --> 00:20:07,666 To pan Billings i Kosmiczny szeryf. 278 00:20:08,458 --> 00:20:09,543 Bohaterowie. 279 00:20:10,252 --> 00:20:13,922 Witaj w domu, szeryfie. Galaktyka jest w twoich rękach. 280 00:20:16,341 --> 00:20:18,302 - Hej, Jack. - Co się tu wyprawia? 281 00:20:18,302 --> 00:20:20,679 Kilka osób chce podwyższyć standard i... 282 00:20:22,431 --> 00:20:23,807 Stworzyłem sobie możliwość. 283 00:20:26,059 --> 00:20:27,644 Chcieliby cię usłyszeć. 284 00:20:31,481 --> 00:20:32,608 Patrzcie! 285 00:20:34,860 --> 00:20:35,861 O tak! 286 00:20:35,861 --> 00:20:37,196 Dobra robota, Herb. 287 00:20:37,196 --> 00:20:39,364 - Witaj w domu! - Dobra robota! 288 00:20:39,364 --> 00:20:42,618 Hej! Miło was tu widzieć. 289 00:20:43,202 --> 00:20:45,078 Szeryf wrócił z powodu pilnej sprawy. 290 00:20:45,078 --> 00:20:48,081 Przyleciał z Brightside w sposób luksusowy i stylowy, 291 00:20:48,081 --> 00:20:49,791 więc powitajcie go ciepło. 292 00:20:49,791 --> 00:20:51,835 - To Kosmiczny szeryf! - Tak! 293 00:20:53,504 --> 00:20:58,550 A wy niedługo wrócicie tu na swój start. 294 00:20:58,550 --> 00:21:00,427 To wasz środek transportu. 295 00:21:00,427 --> 00:21:02,763 Spójrzcie na nią. Piękna, co? 296 00:21:02,763 --> 00:21:05,474 O Boże, czekajcie, aż zobaczycie środek. 297 00:21:06,058 --> 00:21:08,185 W kosmosie to ja stanowię prawo. 298 00:21:08,185 --> 00:21:12,147 Pójdę zobaczyć, o czym oni wszyscy mówią. 299 00:21:13,190 --> 00:21:14,191 Wiesz... 300 00:21:14,191 --> 00:21:16,610 Dziękuję. 301 00:21:16,610 --> 00:21:20,405 ...zauważyłem wiele „nandruszeń”. 302 00:21:41,176 --> 00:21:45,180 - Załatwiłem ich, prawda? - Załatwiłeś ich. 303 00:21:47,641 --> 00:21:50,269 Czułem na karku oddech śmierci. 304 00:21:53,272 --> 00:21:55,649 Nie wiesz, jak to jest, synu. 305 00:21:58,902 --> 00:21:59,903 Codziennie... 306 00:22:01,780 --> 00:22:04,157 jeśli tylko się pomylisz... 307 00:22:07,119 --> 00:22:08,996 cały wszechświat... 308 00:22:11,707 --> 00:22:12,708 trafi szlag. 309 00:22:17,379 --> 00:22:19,006 Jak to robisz, szeryfie? 310 00:22:23,468 --> 00:22:24,469 Jak ty... 311 00:22:26,513 --> 00:22:27,723 Jak ci się to udaje? 312 00:22:30,434 --> 00:22:32,144 Mówię sobie... 313 00:22:35,105 --> 00:22:39,151 „Pewnego dnia umrę”. 314 00:22:40,777 --> 00:22:41,945 I co wtedy? 315 00:23:00,589 --> 00:23:01,673 Dobry wieczór. 316 00:23:04,593 --> 00:23:06,720 Na co komu Księżyc, co? 317 00:23:07,721 --> 00:23:09,473 Co ci się, kurwa, stało? 318 00:23:12,267 --> 00:23:14,269 Wiem, że nie lubisz mnie, gdy mam pieniądze, 319 00:23:14,686 --> 00:23:17,689 więc zmieniłem to. 320 00:23:19,107 --> 00:23:20,359 Okej. 321 00:23:21,652 --> 00:23:23,654 Ja też co nieco zmieniam. 322 00:23:24,404 --> 00:23:26,448 Tak. 323 00:23:32,788 --> 00:23:34,122 Skończyłam tu. 324 00:23:38,168 --> 00:23:40,295 Przyszedłem się tu ogrzać, 325 00:23:40,295 --> 00:23:42,297 może zobaczyć przyjazną twarz, 326 00:23:42,297 --> 00:23:48,095 ale zrozumiałem, że mógłbym to zrobić z tobą w twoim samochodzie. 327 00:23:50,722 --> 00:23:52,641 Możesz wybrać się w podróż. 328 00:23:55,185 --> 00:23:58,230 Shirley, im dłuższą, tym lepszą. 329 00:24:08,907 --> 00:24:09,908 Zamknij się. 330 00:24:10,576 --> 00:24:11,660 Chodź. 331 00:24:19,126 --> 00:24:20,544 Dzień dobry. 332 00:24:20,544 --> 00:24:23,088 Pomóc z transportem? 333 00:24:28,051 --> 00:24:30,137 Odstawiłem szeryfa do domu. 334 00:24:30,762 --> 00:24:32,931 To się nie powtórzy. Nie martwiłaś się, co? 335 00:24:32,931 --> 00:24:35,809 Mam tendencję nie doceniać ludzi. 336 00:24:35,809 --> 00:24:37,811 To nic fajnego. 337 00:24:39,104 --> 00:24:40,981 Podpisałam twój dokumencik. 338 00:24:42,274 --> 00:24:44,401 To było łatwe jak kłamanie. 339 00:24:47,571 --> 00:24:49,823 Galaktyka jest w twoich rękach. 340 00:25:20,521 --> 00:25:21,522 Joe! 341 00:25:22,022 --> 00:25:24,900 Udało się! Podpisaliśmy umowę. 342 00:25:25,692 --> 00:25:30,072 Zbudujemy je. Ty i ja. Partnerzy. 343 00:25:30,781 --> 00:25:31,782 Dlaczego, Jack? 344 00:25:33,325 --> 00:25:34,326 Dlaczego ja? 345 00:25:34,326 --> 00:25:38,580 Co... Bo świetnie nam się razem pracuje. 346 00:25:38,580 --> 00:25:40,832 - Zależy mi na tobie. - Wcale nie. 347 00:25:40,832 --> 00:25:42,543 Masz mnie gdzieś. 348 00:25:43,168 --> 00:25:47,256 Tak jak, gdy nas zostawiłeś. I tak jak, gdy nie wróciłeś. 349 00:25:48,006 --> 00:25:51,468 I tak jak wtedy, gdy codziennie mnie okłamywałeś. 350 00:25:54,263 --> 00:25:56,390 Nie obchodzi mnie, za kogo się masz, Jack. 351 00:25:59,226 --> 00:26:00,727 Nie jesteś moim tatą. 352 00:27:26,230 --> 00:27:28,232 Napisy: Agnieszka Otawska