1 00:00:09,426 --> 00:00:12,262 Tu znowu agent Costopoulos, panie Shorter. 2 00:00:12,262 --> 00:00:14,806 Jak mówiłem w poprzedniej wiadomości, 3 00:00:14,806 --> 00:00:20,771 musimy wejść w posiadanie „kulczowych dowdowów” i to szybko. 4 00:00:21,522 --> 00:00:23,732 Zgodnie z moim obowiązkiem przypominam, 5 00:00:23,732 --> 00:00:28,153 że jest pan „zbobowiązany” do oddania sprzętu nagrywającego 6 00:00:28,153 --> 00:00:31,323 w najwcześniejszym możliwym „mertinie”. 7 00:00:31,323 --> 00:00:34,326 Pański kraj panu dziękuje. Miłego wieczoru. 8 00:00:39,831 --> 00:00:41,041 Do jutra. 9 00:00:41,834 --> 00:00:44,127 Tylko ogień i dym, co? 10 00:00:46,171 --> 00:00:48,423 To chyba coś więcej. 11 00:00:48,423 --> 00:00:50,342 Sięgamy do gwiazd i tak dalej. 12 00:00:50,342 --> 00:00:54,388 Pokażemy inwestorom i marudnym klientom, że mówimy poważnie. 13 00:00:54,388 --> 00:00:56,849 Koniec z problemami. Ceny w górę. I mamy pieniądze. 14 00:00:58,600 --> 00:01:00,018 Jasne. Rozumiem. 15 00:01:00,018 --> 00:01:01,019 Jack. 16 00:01:01,520 --> 00:01:03,564 Ci ludzie zawsze będą nieszczęśliwi. 17 00:01:04,188 --> 00:01:07,901 Jedyne pytanie w ich życiu brzmi: „Kto ich pierwszy obrabuje?”. 18 00:01:08,986 --> 00:01:10,445 Są liczbami na tablicy. 19 00:01:15,242 --> 00:01:18,871 Dobry wieczór. Pomóc z transportem? 20 00:01:25,294 --> 00:01:29,506 Wesołych Świąt. Podać kolejny napój? 21 00:01:33,385 --> 00:01:34,553 Nieźle. 22 00:01:34,553 --> 00:01:36,638 Chciałem pokazać środkowy palec. 23 00:01:36,638 --> 00:01:40,642 Ale nie myśl, że nie jestem wdzięczny, że za to zapłaciłeś. 24 00:01:40,642 --> 00:01:45,856 Cokolwiek wasza dwójka będzie potrzebować, okej? 25 00:01:46,523 --> 00:01:48,400 - Posłuchaj. - Gorącą czekoladę? 26 00:01:48,400 --> 00:01:51,570 Jutro będzie tego dużo więcej. 27 00:01:52,154 --> 00:01:53,488 Idealna pogoda na start. 28 00:01:53,488 --> 00:01:56,992 Hej, nie ma to jak czyste niebo na lot donikąd, co? 29 00:01:56,992 --> 00:02:00,787 Chcę tylko wiedzieć, kiedy dostaniemy kolejną kasę za siedzenie cicho. 30 00:02:00,787 --> 00:02:02,080 Hej, może... 31 00:02:05,501 --> 00:02:08,294 powiedz Shirl, że wciąż uważam was za partnerów 32 00:02:08,294 --> 00:02:10,923 - w kwestii zysków i... - Daj spokój, proszę. 33 00:02:10,923 --> 00:02:14,384 Boże! Te twoje chłopięce marzenia mieszają mi w głowie. 34 00:02:14,968 --> 00:02:15,969 Wesołych Świąt. 35 00:02:16,970 --> 00:02:18,514 Lepiej już idź. 36 00:02:19,097 --> 00:02:20,933 Wyobraź sobie, że macham. 37 00:02:23,602 --> 00:02:24,811 Hej, Shirl. 38 00:02:25,562 --> 00:02:28,273 Hej, cieszę się, że mogłem pomóc. 39 00:02:28,273 --> 00:02:31,360 Robię, co mogę, by naprawić relację z Joeyem po... 40 00:02:32,110 --> 00:02:34,530 Cóż... Sama wiesz. 41 00:02:36,114 --> 00:02:40,953 I nie myśl, że nie pomagam naszym klientom, okej? 42 00:02:40,953 --> 00:02:42,037 Pomagam wszystkim. 43 00:02:43,997 --> 00:02:47,042 Co za różnica, co ty pieprzysz? 44 00:02:49,086 --> 00:02:53,632 Może miętowego schnappsa z gorącą czekoladą? 45 00:02:53,632 --> 00:02:54,967 Wesołych Świąt. 46 00:03:13,610 --> 00:03:17,322 Joe, wciąż się nie odezwałeś, dlatego dalej będę miał nadzieję. 47 00:03:20,450 --> 00:03:22,953 Od pojutrza możemy się nie zobaczyć przez długi czas. 48 00:03:23,871 --> 00:03:25,831 Pewnie wiesz o tym więcej ode mnie. 49 00:03:27,541 --> 00:03:32,713 Ale cokolwiek postanowisz, i gdziekolwiek wyląduję, 50 00:03:33,505 --> 00:03:36,466 jesteś moim synem. I jestem z ciebie dumny. 51 00:03:37,551 --> 00:03:39,469 A czas, który spędziliśmy razem, był... 52 00:03:41,096 --> 00:03:42,931 najlepszym w moim życiu. 53 00:03:44,766 --> 00:03:45,809 To zabawne... 54 00:03:47,352 --> 00:03:50,606 jak dobrze może być, gdy prawda się nie wtrąca. 55 00:04:38,362 --> 00:04:43,784 ZA LEPSZE JUTRO 56 00:04:56,171 --> 00:04:59,466 Zostawię ci to tutaj. 57 00:05:00,092 --> 00:05:02,845 Oby nikt nie miał potrzeby tego przestawiać. 58 00:05:03,804 --> 00:05:07,349 I mam nadzieję, że jesteś prawie gotowa, by do nas wrócić. 59 00:05:08,892 --> 00:05:12,437 Nie wiem, jak długo ci mężczyźni i ich burdel zdołają zaczekać. 60 00:05:28,579 --> 00:05:29,621 No i? 61 00:05:31,164 --> 00:05:32,499 Idealna pogoda na start. 62 00:05:32,499 --> 00:05:34,084 Pasażerowie już się zjawiają. 63 00:05:35,127 --> 00:05:37,588 Lądujecie w Imbrium. 64 00:05:37,588 --> 00:05:40,007 Wasz zespół się tam z nimi spotka. 65 00:05:40,007 --> 00:05:42,509 Jasne. Nie ma się czym martwić. 66 00:05:43,135 --> 00:05:44,136 Wiesz... 67 00:05:48,807 --> 00:05:50,100 Potrzebuję twojej pomocy. 68 00:05:53,979 --> 00:05:57,733 Gdy włączy się światło, jesteśmy gotowi. 69 00:05:58,901 --> 00:06:00,819 Ale to ty ją tam wyślesz. 70 00:06:04,239 --> 00:06:05,073 Jesteś pewien? 71 00:06:05,073 --> 00:06:10,120 - Jestem tchórzem. Utknąłem w przeszłości. - Nie. Dobrze. 72 00:06:11,079 --> 00:06:13,415 Wiesz, Jack. Spodoba im się tam. 73 00:06:14,416 --> 00:06:15,584 Twój tata byłby dumny. 74 00:06:20,172 --> 00:06:21,673 Tak, może. 75 00:06:23,425 --> 00:06:24,426 Dobrze. 76 00:06:25,844 --> 00:06:28,597 - Okej. - Cudowna, kurwa, technologia, co? 77 00:06:29,181 --> 00:06:30,224 Jeszcze raz. 78 00:06:30,224 --> 00:06:32,267 Co? Degradujesz mnie do papieru? 79 00:06:36,855 --> 00:06:38,607 Ale numer. Zgniotłem kubek. 80 00:06:41,860 --> 00:06:43,737 Pan Eddie Nichols, proszę. 81 00:06:43,737 --> 00:06:45,322 Pan Eddie Nichols. 82 00:06:45,989 --> 00:06:47,449 „Dobre wieści”. 83 00:06:47,449 --> 00:06:49,451 - Co? - O Jezu. 84 00:06:49,451 --> 00:06:51,245 Ucieczka nocą, niezapłacone odsetki. 85 00:06:51,245 --> 00:06:54,289 Dobrze. Może załatwmy to wreszcie. 86 00:06:54,790 --> 00:06:57,334 - Puść mnie, kurwa! - Hej! Puść ją. 87 00:06:57,334 --> 00:06:58,335 Odczep się! 88 00:06:58,335 --> 00:07:00,796 - Hej! Puść ją! - Lepiej uważaj. 89 00:07:00,796 --> 00:07:02,089 Ty... 90 00:07:04,174 --> 00:07:07,803 O cholera. Shirley, nie mogę jej zatrzymać. 91 00:07:07,803 --> 00:07:09,805 Nie zabijaj go, do cholery! 92 00:07:09,805 --> 00:07:13,308 Powiedz to tak, żeby ręka zrozumiała. Może językiem migowym. 93 00:07:25,946 --> 00:07:26,947 O Boże. 94 00:07:27,447 --> 00:07:29,408 REZYDENCJE NA KSIĘŻYCU BRIGHTSIDE 95 00:07:29,408 --> 00:07:31,451 TWOJE LEPSZE JUTRO... ZACZYNA SIĘ DZIŚ! 96 00:07:31,451 --> 00:07:32,744 Hej! 97 00:07:34,162 --> 00:07:35,163 Przyszedłeś. 98 00:07:35,163 --> 00:07:37,708 Mój Boże, Joe. No proszę. 99 00:07:39,334 --> 00:07:41,044 - Nie mogę... - Jack, nie. 100 00:07:41,545 --> 00:07:43,714 Proszę. Widzisz to? 101 00:07:44,965 --> 00:07:46,633 To, co z tym zrobię, zależy od ciebie. 102 00:07:48,927 --> 00:07:50,304 Raczej od ciebie. 103 00:07:51,889 --> 00:07:54,224 Nie chcę, byś skończył w więzieniu, 104 00:07:55,851 --> 00:07:57,895 ale nie pozwolę ci ich tam wysłać. 105 00:08:00,397 --> 00:08:02,900 Jasne, że nie. To przyszedłem naprawić. 106 00:08:03,483 --> 00:08:05,319 Rób to, co ja. Pójdzie gładko. 107 00:08:05,319 --> 00:08:06,612 Zwłaszcza z twoją pomocą. 108 00:08:12,826 --> 00:08:14,244 Pan Billings. 109 00:08:14,244 --> 00:08:16,705 Gotowy spełniać marzenia? 110 00:08:16,705 --> 00:08:18,540 Zależy czyje, prawda? 111 00:08:19,208 --> 00:08:22,544 Pani Sellwyn, mój najlepszy sprzedawca, Joe Shorter, 112 00:08:22,544 --> 00:08:24,922 przyjechał upewnić się, że wszystko pójdzie gładko. 113 00:08:24,922 --> 00:08:26,673 Miło pana poznać, panie Shorter. 114 00:08:27,174 --> 00:08:29,009 Mam nadzieję, że kupił pan sobie dom. 115 00:08:29,009 --> 00:08:31,303 Podobno ceny rosną. 116 00:08:40,895 --> 00:08:43,315 Pamiętam, gdy mój ojciec zbudował to miejsce. 117 00:08:43,315 --> 00:08:47,236 Miałem dziewięć albo dziesięć lat... 118 00:08:47,778 --> 00:08:51,114 Uznałem go za głupca, bo miał takie marzenia. 119 00:08:54,826 --> 00:08:57,579 Zmarnowałem sporo życia, nienawidząc go za bycie nieudacznikiem, 120 00:09:02,584 --> 00:09:05,170 ale może miał plan większy, niż wtedy rozumiałem. 121 00:09:08,048 --> 00:09:11,552 Miałem wszystko, czego potrzebowałem, gdybym tylko pomyślał, 122 00:09:11,552 --> 00:09:16,723 żeby otworzyć oczy i na to spojrzeć. 123 00:09:21,979 --> 00:09:23,397 ...wymyślić to samo. 124 00:09:23,397 --> 00:09:24,898 - Przyszedł... - Kłamca. 125 00:09:24,898 --> 00:09:26,441 Hej, Jack. Tu jesteś. 126 00:09:26,441 --> 00:09:28,610 Możesz jakoś rozwiązać ten problem? 127 00:09:29,194 --> 00:09:30,654 Co się dzieje, Jack? 128 00:09:31,321 --> 00:09:36,201 Panie Billings, zablokowałem dzisiejszy lot. 129 00:09:36,910 --> 00:09:38,579 - Aresztuję pana. - Co? 130 00:09:38,579 --> 00:09:39,872 Nakaz aresztowania F. 131 00:09:40,372 --> 00:09:43,959 W związku z „naruczeniem” 37B4C. 132 00:09:43,959 --> 00:09:45,878 Wiele oskarżeń o oszustwo. 133 00:09:47,129 --> 00:09:48,589 Jesteś aresztowany. 134 00:09:48,589 --> 00:09:52,384 - Proszę się podporządkować. - Chwila. 135 00:09:52,384 --> 00:09:56,388 Jakąkolwiek sprawę pan dziś bada, nie powstrzyma to tych dobrych ludzi 136 00:09:56,388 --> 00:10:00,809 przed wyruszeniem na Księżyc, by rozpocząć nowe, fantastyczne życie. 137 00:10:00,809 --> 00:10:02,227 I przy okazji... 138 00:10:04,021 --> 00:10:09,401 Lecę tam osobiście, by zagwarantować im szczęście. 139 00:10:09,401 --> 00:10:11,987 Zaprosiłbym też pana, ale pewnie jest pan zbyt zajęty 140 00:10:11,987 --> 00:10:13,780 oczernianiem biznesmena 141 00:10:13,780 --> 00:10:16,116 - bez cienia dowodu. - Panie Shorter... 142 00:10:18,118 --> 00:10:19,620 „dowdów”, proszę. 143 00:10:26,376 --> 00:10:28,587 Hej, po co się na niego gapisz? 144 00:10:29,087 --> 00:10:30,964 On też chce, by ci ludzie byli szczęśliwi. 145 00:10:30,964 --> 00:10:34,968 Dlatego leci tam dziś ze mną. 146 00:10:35,594 --> 00:10:39,181 Będziemy dbać o naszych klientów, jakby byli naszą rodziną. 147 00:10:42,643 --> 00:10:43,852 Panie Shorter... 148 00:10:45,979 --> 00:10:46,980 „dowdów”? 149 00:10:53,529 --> 00:10:54,530 Proszę. 150 00:10:57,241 --> 00:11:00,619 Nie dostarczył pan taśmy. 151 00:11:02,913 --> 00:11:03,914 Bo jej nie ma. 152 00:11:06,834 --> 00:11:10,921 Pozwolił mi pan wierzyć, że aresztowanie jest „niechuronne”. 153 00:11:13,048 --> 00:11:16,760 Rety. Przepraszam, ale źle mnie pan zrozumiał. 154 00:11:17,970 --> 00:11:21,640 No i proszę. Przepraszam państwa za to. 155 00:11:21,640 --> 00:11:24,309 Herb, otwieraj Jetwaya 156 00:11:24,893 --> 00:11:28,480 i zabierzmy tych ludzi w podróż do gwiazd. 157 00:11:29,439 --> 00:11:30,440 Dzięki, Jack. 158 00:11:31,275 --> 00:11:32,526 Ciesz się podróżą. 159 00:11:32,526 --> 00:11:33,652 Zawsze się cieszę. 160 00:11:33,652 --> 00:11:38,407 ...zapraszamy na pokład lotu 001 do Brightside. 161 00:11:38,407 --> 00:11:39,825 Tak się pan bawi? 162 00:11:40,951 --> 00:11:42,536 Rujnując wszystko innym? 163 00:11:44,162 --> 00:11:46,164 Mogliśmy być już na pokładzie. 164 00:11:47,457 --> 00:11:49,918 - Hej, jak leci? - Tak się cieszę. 165 00:11:53,714 --> 00:11:54,798 Lester! 166 00:11:55,424 --> 00:11:56,633 Wiedziałam, że przyjdziesz. 167 00:11:56,633 --> 00:11:58,969 Powiedz, że nie możesz beze mnie żyć. 168 00:12:00,470 --> 00:12:06,435 Wciąż brakuje mi „ociążających” dowodów. 169 00:12:06,435 --> 00:12:08,854 Nie. O nie. 170 00:12:12,900 --> 00:12:14,359 Idź już, Lester. 171 00:12:14,943 --> 00:12:19,948 Miłego życia z faktami i tą twoją teczką, i... 172 00:12:21,867 --> 00:12:22,993 pieprzonymi faktami. 173 00:12:27,873 --> 00:12:28,707 Za mną. 174 00:12:31,335 --> 00:12:32,920 Piętnaście minut. 175 00:12:32,920 --> 00:12:34,004 Witamy na pokładzie. 176 00:12:34,004 --> 00:12:35,255 Joseph. 177 00:12:35,255 --> 00:12:36,340 - Witam. - Hej. 178 00:12:36,340 --> 00:12:40,135 - Ludzka obsługa. Z klasą. - Tak. Wielką. 179 00:12:40,135 --> 00:12:42,471 - Alkohol jest za darmo? - Cześć. 180 00:12:42,471 --> 00:12:44,681 - Miał być. - Rozgośćcie się. Siadajcie. 181 00:12:44,681 --> 00:12:49,686 Mamy trzy dni komfortu i luksusu w drodze do nowego życia. 182 00:12:50,896 --> 00:12:53,565 Josephie, wybaczysz mi? 183 00:12:55,108 --> 00:12:56,235 Myliłem się co do ciebie. 184 00:13:00,155 --> 00:13:02,824 Dziękuję, panie Hartoonian. To będzie świetna podróż. 185 00:13:03,408 --> 00:13:04,243 WEJŚCIE NA POKŁAD 186 00:13:04,243 --> 00:13:06,328 Miłej podróży, panie Mason. Pani Mason. 187 00:13:06,328 --> 00:13:10,123 Jules. Scooter. Jackson. Frank. Baby D. 188 00:13:11,917 --> 00:13:12,918 Dziękuję. 189 00:13:14,002 --> 00:13:16,296 - Chodźmy. - Dziękuję, panie Porter. 190 00:13:17,589 --> 00:13:19,049 Idą. 191 00:13:19,633 --> 00:13:24,346 To niesamowite, Herbie. I my to umożliwiliśmy. 192 00:13:27,057 --> 00:13:30,811 Herbert Gaye Porter. Prawie się cieszę, że cię widzę. 193 00:13:30,811 --> 00:13:33,313 Jack kazał nam to załadować. To ważne. 194 00:13:33,814 --> 00:13:35,232 To coś, czym mogę się zająć. 195 00:13:35,232 --> 00:13:36,817 - Chwila. - Nie. 196 00:13:38,151 --> 00:13:40,362 - Co to jest? - Bagaż podręczny Betty. 197 00:13:40,863 --> 00:13:44,992 Wyruszamy w skupioną na karierze i rodzinie podróż międzyplanetarną. 198 00:13:46,159 --> 00:13:48,787 Rozumiem, że nie jest ci łatwo patrzeć na to, 199 00:13:49,580 --> 00:13:51,874 na co zarobiłem ciężką pracą i ambicją. 200 00:13:51,874 --> 00:13:53,208 Nie, Herb. 201 00:13:54,334 --> 00:13:57,129 Jack jest przestępcą, a Księżyc oszustwem, okej? 202 00:13:57,129 --> 00:13:59,631 Więc odpuść, nim stanie ci się krzywda. 203 00:13:59,631 --> 00:14:02,509 Nigdy nie było im komfortowo z twoimi sukcesami, Herbie. 204 00:14:02,509 --> 00:14:03,969 To naprawdę smutne. 205 00:14:03,969 --> 00:14:05,762 Jezu, są beznadziejni. 206 00:14:06,471 --> 00:14:07,973 Tacy nigdy nie będziemy. 207 00:14:08,765 --> 00:14:11,351 Nie, okej. Odnoś sukcesy, Herb. 208 00:14:11,351 --> 00:14:14,229 Skończysz, mieszkając w kopalni, 209 00:14:14,229 --> 00:14:16,940 sprzedając ubrania za ziemniaki w proszku 210 00:14:16,940 --> 00:14:20,527 i błagając jakiegoś rzezimieszka o podwózkę na Ziemię. 211 00:14:20,527 --> 00:14:21,695 O Boże. 212 00:14:22,654 --> 00:14:25,032 Witamy w BrightSiderze. 213 00:14:25,032 --> 00:14:27,993 O Boże. Spójrzcie na to, co? 214 00:14:31,121 --> 00:14:35,667 Takie dni jak dzisiaj sprawiają, że moje dni są tego warte. 215 00:14:35,667 --> 00:14:38,754 I mogę się tym dzielić razem z wami. 216 00:14:39,254 --> 00:14:43,050 Jesteśmy na ostatnim etapie procedury startu, 217 00:14:43,050 --> 00:14:45,302 więc jeśli moglibyście znaleźć 218 00:14:45,302 --> 00:14:51,725 swoje kamizelki bezpieczeństwa V63, byłbym bardzo wdzięczny. 219 00:14:51,725 --> 00:14:53,560 Kamizelki V63. 220 00:14:58,607 --> 00:15:00,192 Nie mam kamizelki. 221 00:15:01,068 --> 00:15:02,402 Nikt mi nic nie mówił. 222 00:15:02,402 --> 00:15:04,238 Mnie też. Potrzebujemy kamizelek? 223 00:15:04,238 --> 00:15:07,074 Chciał nas pan wysłać bez nich? 224 00:15:07,074 --> 00:15:08,325 O nie, proszę pani. 225 00:15:08,325 --> 00:15:10,702 W porządku. To tylko przepisy. 226 00:15:10,702 --> 00:15:12,704 Środek zapobiegawczy. To... 227 00:15:12,704 --> 00:15:15,624 Herb, tu jesteś. Osoba, której potrzebowałem. 228 00:15:16,416 --> 00:15:17,417 Oczywiście. 229 00:15:17,417 --> 00:15:19,795 Na pewno byś tego nie przegapił, Herb, 230 00:15:19,795 --> 00:15:23,549 ale ci ludzie nie mogą znaleźć swoich kamizelek V63. 231 00:15:26,260 --> 00:15:29,179 To brzmi jak problem. 232 00:15:30,305 --> 00:15:32,182 O nie. Nie mów, że zapomniałeś, Herb. 233 00:15:34,476 --> 00:15:35,727 Załatwię to. 234 00:15:35,727 --> 00:15:38,230 Rety. To krępujące. 235 00:15:38,230 --> 00:15:40,440 Ale muszę poprosić, żebyście wyszli. 236 00:15:40,440 --> 00:15:44,611 Musimy iść do magazynu, zmierzyć was i przygotować, okej? 237 00:15:44,611 --> 00:15:46,947 - Co? Musimy wysiąść? - O rety. 238 00:15:47,447 --> 00:15:50,450 Nie wystartujemy, póki nie będziecie mieć kamizelek. 239 00:15:50,450 --> 00:15:54,371 Nie wymyślamy tych głupich zasad, ale, rety, musimy ich przestrzegać. 240 00:15:54,371 --> 00:15:57,791 Bardzo mi przykro. 241 00:15:57,791 --> 00:16:00,669 Herbowi jest bardzo przykro, 242 00:16:00,669 --> 00:16:02,629 ale to ja jestem za to odpowiedzialny. 243 00:16:03,297 --> 00:16:05,382 Ja jestem szefem. Przepraszam. 244 00:16:05,883 --> 00:16:06,925 Spokojnie. 245 00:16:06,925 --> 00:16:08,468 Dziękuję, młodzieńcze. 246 00:16:08,468 --> 00:16:11,180 - Ktoś się o nas troszczy. - Wysiadajmy. 247 00:16:18,687 --> 00:16:20,898 Powiemy centrum kontroli, by wstrzymali start. 248 00:16:20,898 --> 00:16:24,193 - Herb, dowodzisz, prawda? - Nie zawiodę cię. 249 00:16:30,407 --> 00:16:31,992 Dokąd oni idą? 250 00:16:31,992 --> 00:16:33,285 Donikąd... 251 00:16:33,285 --> 00:16:35,537 WYŁĄCZNIK AWARYJNY 252 00:16:37,456 --> 00:16:38,832 ...jeszcze. 253 00:16:38,832 --> 00:16:41,793 Ale gdy wyślemy tę rakietę nasi inwestorzy dadzą nam 254 00:16:41,793 --> 00:16:45,422 pieniądze potrzebne do wybudowania domu każdemu z nich! 255 00:16:45,422 --> 00:16:48,634 A to jest warte spędzenia kilku minut w zepsutej windzie! 256 00:16:49,551 --> 00:16:51,595 Hej, to jest to, czego chciałeś, 257 00:16:51,595 --> 00:16:54,598 a ja bym tego nie zrobił bez ciebie. 258 00:16:55,599 --> 00:16:58,852 Sporo nam się udało zrobić, gdy prawda się nie wtrąca. 259 00:17:00,604 --> 00:17:04,650 Nie zachowuj się, jakbyś się bał. Nie po tym, co właśnie zrobiłeś. 260 00:17:24,711 --> 00:17:26,547 Co ja tu robię? 261 00:17:30,551 --> 00:17:31,552 Halo? 262 00:17:45,023 --> 00:17:46,733 Jack! Stój! 263 00:17:48,944 --> 00:17:52,364 - Hej. Miło was widzieć. - Nie możesz tego zrobić. 264 00:17:52,364 --> 00:17:55,242 - Herb tam jest. I wszyscy... - Chwila. 265 00:17:55,242 --> 00:17:56,952 Ludzie we mnie wątpili, 266 00:17:56,952 --> 00:17:58,704 ale sądziłem, że jesteś bystrzejsza. 267 00:18:00,539 --> 00:18:03,333 Wszyscy są tam. 268 00:18:03,333 --> 00:18:06,253 I winią windę za to, że przegapią swoją podróż. 269 00:18:06,253 --> 00:18:09,548 Inwestorzy chcieli startu i go dostaną. 270 00:18:09,548 --> 00:18:10,632 Ale, hej, 271 00:18:11,925 --> 00:18:16,221 jeśli chcesz to powstrzymać, to tutaj wszyscy jesteśmy partnerami. 272 00:18:23,187 --> 00:18:25,981 Oni tam są i o niczym nie wiedzą? 273 00:18:26,481 --> 00:18:28,317 Powiemy im, że to kłopoty techniczne. 274 00:18:28,317 --> 00:18:29,776 Przesuniemy start o kilka miesięcy. 275 00:18:32,529 --> 00:18:36,575 Moje decyzje są zazwyczaj wątpliwe, ale to brzmi jak dobry plan. 276 00:18:43,999 --> 00:18:45,083 Załatw to. 277 00:18:52,758 --> 00:18:54,176 Przepraszam, że pani czekała. 278 00:18:55,052 --> 00:18:56,261 I was też przepraszam. 279 00:18:56,261 --> 00:18:59,723 Ciężki dzień. Idealna pogoda na start. 280 00:18:59,723 --> 00:19:01,558 Cieszę się, że przyszedłeś. 281 00:19:02,059 --> 00:19:05,562 Księżyc to dla nas nowość, ale pani Sellwyn nigdy nas nie oszukała. 282 00:19:06,146 --> 00:19:08,524 Chcemy zobaczyć wykonanie zgodne z twoją wizją 283 00:19:08,524 --> 00:19:10,484 - i harmonogramem. - Boże, chłopcy, 284 00:19:10,484 --> 00:19:11,860 udajecie racjonalnych, 285 00:19:11,860 --> 00:19:15,113 a wiemy, że oszalejecie, gdy rakieta wystartuje. 286 00:19:15,113 --> 00:19:19,576 Zobaczmy, kto jest dość odważny, by pobić resztę i nas wykupić. 287 00:19:22,913 --> 00:19:24,498 Uważają, że są genialni, 288 00:19:24,498 --> 00:19:27,292 a idą jak owce na rzeź. 289 00:19:28,794 --> 00:19:31,630 Uważaj, młody. Wiele się możesz od niej nauczyć. 290 00:19:33,423 --> 00:19:35,092 Co tam robiłeś, Jack? 291 00:19:37,177 --> 00:19:39,304 Wystarczająco dużo, by marzyli dalej. 292 00:19:59,616 --> 00:20:00,617 Zwalniam cię. 293 00:20:02,452 --> 00:20:03,662 Zwalniam cię. 294 00:20:07,374 --> 00:20:08,375 Słuchaj... 295 00:20:09,501 --> 00:20:10,711 Zwalniam cię. 296 00:20:12,671 --> 00:20:13,672 Wracaj. 297 00:20:14,798 --> 00:20:15,799 Zwalniam cię. 298 00:20:18,427 --> 00:20:19,636 Zwalniam cię! 299 00:20:24,224 --> 00:20:25,350 Zwalniam cię! 300 00:20:26,643 --> 00:20:27,978 Nie idź za mną! 301 00:20:33,483 --> 00:20:34,860 Jack nam to zrobił. 302 00:20:35,777 --> 00:20:38,238 Gdyby nie on, bylibyśmy w rakiecie. 303 00:20:38,238 --> 00:20:39,698 Nienawidzę go. 304 00:20:39,698 --> 00:20:40,991 Nie, Króliczku. 305 00:20:42,242 --> 00:20:44,453 To mój trzeci co do wielkości mentor. 306 00:20:45,954 --> 00:20:48,749 I na pewno stara się nas wyciągnąć. 307 00:20:52,294 --> 00:20:54,004 Poczynisz honory, Joe? 308 00:20:56,089 --> 00:20:57,090 Oczywiście. 309 00:21:00,052 --> 00:21:02,763 Jacky? Chodzi o Marie. Obudziła się! 310 00:21:02,763 --> 00:21:05,891 - Wracaj do domu. Chce cię wiedzieć! - Czekaj, mamo. 311 00:21:05,891 --> 00:21:07,184 Zwolnij. Co? 312 00:21:07,184 --> 00:21:10,938 Mam gdzieś, czy zamierzasz skolonizować Jowisza. 313 00:21:10,938 --> 00:21:15,943 Jeśli cokolwiek kiedykolwiek dla ciebie coś znaczyło, wróć, gdzie twoje miejsce. 314 00:21:22,491 --> 00:21:23,909 Zaraz będziemy. 315 00:21:24,826 --> 00:21:27,412 Przekaż to pani Sellwyn. 316 00:21:27,955 --> 00:21:29,873 Zajmie się resztą bez nas. 317 00:21:30,874 --> 00:21:31,875 Kim jest Marie? 318 00:21:33,460 --> 00:21:34,670 To moja żona. 319 00:21:36,463 --> 00:21:37,506 Jego matka. 320 00:21:38,006 --> 00:21:41,426 Rodziny są opcjonalne, wiesz? 321 00:21:41,426 --> 00:21:43,262 Świetnie sobie poradzisz. 322 00:21:45,973 --> 00:21:47,516 Hej, to dla ciebie okej? 323 00:21:47,516 --> 00:21:49,351 Mogę cię podrzucić i dać ci czas. 324 00:21:49,351 --> 00:21:51,061 Prosiła o ciebie, Jack. 325 00:21:51,061 --> 00:21:53,188 Nie pierwsza rzecz, która nie zależy ode mnie. 326 00:21:53,188 --> 00:21:55,148 Tak, hej, ale tym zajmijmy się razem. 327 00:21:55,148 --> 00:21:56,984 - Chcesz się wymigać? - Nie! 328 00:21:59,278 --> 00:22:01,530 Myślę o tym od 20 lat. 329 00:22:07,911 --> 00:22:09,079 Wierzę. 330 00:22:38,525 --> 00:22:41,028 Utknęliśmy tu, a Jack nas nie uratuje. 331 00:22:41,028 --> 00:22:42,529 Jeśli nie umiesz tego przyznać... 332 00:22:44,239 --> 00:22:47,534 Powiedz to, Herbie. On nam to zrobił. 333 00:22:47,534 --> 00:22:49,745 Powiedz to, nim zacznę krzyczeć. 334 00:22:49,745 --> 00:22:51,038 Okej. 335 00:22:52,748 --> 00:22:53,749 On... 336 00:22:57,753 --> 00:22:58,754 nam to... 337 00:23:00,339 --> 00:23:01,340 zrobił. 338 00:23:01,340 --> 00:23:03,342 Musisz naprawdę tak uważać. 339 00:23:03,342 --> 00:23:04,676 On nam to zrobił! 340 00:23:12,059 --> 00:23:13,769 Jack nam to zrobił. 341 00:23:16,230 --> 00:23:17,523 Jack nam to zrobił! 342 00:23:19,441 --> 00:23:20,984 Chodźcie, sąsiedzi. 343 00:23:21,568 --> 00:23:24,238 Wyciągnijcie nas i wsadźcie do rakiety! 344 00:23:27,032 --> 00:23:30,077 - Wyciągnijcie nas i wsadźcie do rakiety! - Halo! 345 00:23:35,249 --> 00:23:36,917 Jesteśmy w windzie! 346 00:23:38,001 --> 00:23:41,380 - Tu są dzieci! - Hej! Halo! 347 00:23:41,380 --> 00:23:42,548 Pomocy! 348 00:23:42,548 --> 00:23:43,632 Jest tam kto? 349 00:23:45,133 --> 00:23:46,301 Halo? 350 00:23:57,521 --> 00:23:59,398 - Dobrze. - Okej. Chodźcie. 351 00:24:00,190 --> 00:24:02,484 Okej, okej. 352 00:24:13,662 --> 00:24:14,663 Pani... 353 00:24:16,081 --> 00:24:17,082 Myrtle. 354 00:24:19,042 --> 00:24:21,461 Niezależnie od celu podróży... 355 00:24:24,047 --> 00:24:25,757 mam nadzieję pani towarzyszyć. 356 00:24:27,926 --> 00:24:28,927 Okej. 357 00:24:29,928 --> 00:24:31,597 Zobaczmy, o co to zamieszanie. 358 00:24:31,597 --> 00:24:32,973 Dobrze. 359 00:24:34,683 --> 00:24:36,351 Zobaczymy to razem. 360 00:24:41,690 --> 00:24:44,568 Jeśli wystąpią naruszenia, to je pan zgłosi. 361 00:24:46,528 --> 00:24:47,529 Albo... 362 00:24:49,448 --> 00:24:51,867 pozostaną „niezogłszone”. 363 00:25:07,633 --> 00:25:12,095 Inicjuję procedurę startu. Wszystkie systemy gotowe. 364 00:25:40,624 --> 00:25:41,834 Mamo. 365 00:25:43,252 --> 00:25:46,213 - Hej. Cześć. - Cześć. 366 00:25:46,213 --> 00:25:47,422 To ja, Joey. 367 00:25:49,925 --> 00:25:50,926 Joey... 368 00:25:53,220 --> 00:25:54,555 pamiętasz? 369 00:25:56,849 --> 00:25:59,476 Oczywiście. Joey. 370 00:26:02,104 --> 00:26:03,272 Nie szkodzi. 371 00:26:07,150 --> 00:26:09,486 - Przepraszam. - Nic się nie stało. 372 00:26:09,486 --> 00:26:11,113 - Przykro mi. - Nie szkodzi. 373 00:26:11,113 --> 00:26:14,283 Potrzebujesz tylko trochę czasu, tak? Trochę czasu. 374 00:26:14,783 --> 00:26:15,909 Już dobrze, Marie. 375 00:26:20,956 --> 00:26:22,249 Tęskniłem za tobą. 376 00:26:23,834 --> 00:26:25,586 Jack? 377 00:26:25,586 --> 00:26:26,670 Zgadza się. 378 00:26:30,465 --> 00:26:32,176 Cieszę się, że tu jesteś. 379 00:26:41,268 --> 00:26:43,145 Muszę się odlać przed startem. 380 00:26:53,197 --> 00:26:55,490 O Jezu. Kurwa! 381 00:27:08,629 --> 00:27:10,297 No to lecimy. 382 00:27:11,673 --> 00:27:14,968 Pierwszy lot z cennym towarem. 383 00:27:16,845 --> 00:27:18,597 Dbaj o nich tam na górze! 384 00:27:18,597 --> 00:27:19,848 Przyjąłem. 385 00:27:28,232 --> 00:27:29,233 - Stój! - Hej! 386 00:27:29,233 --> 00:27:31,693 - Nie! Czekaj! - Wszyscy tam są! 387 00:27:31,693 --> 00:27:34,196 - Wszyscy są w rakiecie! - Gdzie jest Jack? 388 00:27:35,948 --> 00:27:37,407 Pojechał. 389 00:27:37,407 --> 00:27:38,951 Nie świruj. 390 00:27:38,951 --> 00:27:42,871 Jasne, że nie. Zaraz będziemy bogaci. 391 00:27:43,622 --> 00:27:45,999 - Ja tylko naciskam guzik. - Nie... 392 00:27:48,585 --> 00:27:51,505 Silniki uruchomione. Trzydzieści sekund do startu. 393 00:27:53,507 --> 00:27:56,635 Silniki uruchomione. Trzydzieści sekund do startu. 394 00:28:04,685 --> 00:28:07,062 To zjazd absolwentów. 395 00:28:09,481 --> 00:28:11,483 Już jakiś czas się spotykaliśmy. 396 00:28:12,442 --> 00:28:13,652 Byliśmy... 397 00:28:16,196 --> 00:28:17,656 Byliśmy szczęśliwi. 398 00:28:20,742 --> 00:28:22,911 Tak, narodziny Joeya. 399 00:28:22,911 --> 00:28:24,246 Spójrz, młody. 400 00:28:28,000 --> 00:28:30,669 Wyglądamy na szczęśliwych. 401 00:28:36,258 --> 00:28:41,221 Przeżyliśmy razem wiele wspaniałych lat, nasza trójka... 402 00:28:42,639 --> 00:28:44,266 i wiele jeszcze przed nami. 403 00:28:45,976 --> 00:28:48,103 Dobrze. To dobrze. 404 00:28:48,103 --> 00:28:49,313 Dobrze mówisz, Joe. 405 00:28:51,773 --> 00:28:53,817 Wychowałaś wspaniałego chłopaka. 406 00:28:54,985 --> 00:28:56,195 Dobrze. 407 00:29:01,033 --> 00:29:06,079 Szesnaście, piętnaście, czternaście, 408 00:29:06,788 --> 00:29:11,835 trzynaście, dwanaście, jedenaście, 409 00:29:13,670 --> 00:29:18,258 dziesięć, dziewięć, osiem, 410 00:29:19,760 --> 00:29:24,598 siedem, sześć, pięć, 411 00:29:26,099 --> 00:29:28,644 cztery, trzy, 412 00:29:29,728 --> 00:29:30,938 dwa, 413 00:29:32,147 --> 00:29:33,357 jeden. 414 00:29:34,149 --> 00:29:35,359 Start. 415 00:30:06,765 --> 00:30:08,767 Coś pięknego. 416 00:30:11,270 --> 00:30:12,896 Zrobiliśmy to, Joe. 417 00:30:14,481 --> 00:30:15,524 Widzisz, mamo? 418 00:30:16,817 --> 00:30:18,360 Leci na Księżyc. 419 00:30:20,988 --> 00:30:24,616 Pewnego dnia razem tam polecimy. 420 00:30:26,243 --> 00:30:27,411 Jasne. 421 00:30:28,996 --> 00:30:30,205 Mój Boże, tak. 422 00:30:30,706 --> 00:30:32,666 Będziemy oglądać wschód Ziemi. 423 00:30:32,666 --> 00:30:35,961 Wszystkie troski zostaną prawie 400 000 km dalej. 424 00:30:35,961 --> 00:30:37,796 Ty w księżycowym ogrodzie... 425 00:30:39,047 --> 00:30:40,048 Ja i Joe... 426 00:30:41,717 --> 00:30:43,552 rzucamy piłką. 427 00:30:43,552 --> 00:30:46,555 Czy jest coś lepszego? Prawda, kochanie? 428 00:30:49,683 --> 00:30:51,935 Tak. Czy jest coś lepszego? 429 00:30:56,899 --> 00:30:57,900 Jack? 430 00:30:58,567 --> 00:30:59,568 Tak? 431 00:31:03,113 --> 00:31:05,115 Wcale nie byliśmy tacy szczęśliwi... 432 00:31:07,951 --> 00:31:09,077 prawda? 433 00:31:17,794 --> 00:31:20,672 Cześć, dostarczam uśmiechy. 434 00:32:27,739 --> 00:32:29,741 Napisy: Agnieszka Otawska