1 00:00:06,043 --> 00:00:07,123 Zostaw tę kobietę. 2 00:00:07,203 --> 00:00:08,643 Nie mogę jej teraz zostawić. 3 00:00:08,723 --> 00:00:09,563 W POPRZEDNIM ODCINKU 4 00:00:09,643 --> 00:00:11,483 Zawsze mówiłeś tak: 5 00:00:11,563 --> 00:00:14,123 „Jeśli ci się nie podoba, wiesz, gdzie jest sąd religijny” 6 00:00:14,203 --> 00:00:15,803 „Złóż papiery rozwodowe!” 7 00:00:15,883 --> 00:00:18,563 Chcę ci coś powiedzieć. To dotyczy nas. 8 00:00:18,643 --> 00:00:23,283 Nas? Boże, zapomniałam, to już prawie rok... 9 00:00:23,363 --> 00:00:25,163 Nie mogę dotrzymać obietnicy. 10 00:00:25,763 --> 00:00:27,283 Rozmawiałem z Sarą. 11 00:00:27,363 --> 00:00:30,603 Powiedziałem, że chcę kontynuować nasze małżeństwo. 12 00:00:30,683 --> 00:00:33,883 Obiecuję, że tym razem będę dobrym mężem. 13 00:00:33,963 --> 00:00:35,923 Uszczęśliwię cię, Tar. 14 00:00:46,243 --> 00:00:49,803 Niech Allah mi wybaczy. 15 00:00:57,523 --> 00:00:59,723 -Zostawiłeś to pod książkami? -Cześć, kochanie. 16 00:01:00,603 --> 00:01:02,123 Myślałam, że jesteś mądrzejszy. 17 00:01:02,203 --> 00:01:04,443 Zapomniałem odłożyć go na miejsce. 18 00:01:04,523 --> 00:01:05,883 Gdzie, pod książki? 19 00:01:05,963 --> 00:01:10,643 A jak skończysz brać prysznic, zawieś ręcznik na lince do suszenia. 20 00:01:10,723 --> 00:01:17,363 To dlatego, że czytałem. Może się tam po prostu zawieruszył. 21 00:01:21,323 --> 00:01:26,123 -Dobra, rozgryzłaś mnie. -Pamiętaj, że nie wolno okłamywać żony. 22 00:01:26,203 --> 00:01:29,843 -Obiecałeś. -Jasne, ale wiesz co? 23 00:01:29,923 --> 00:01:34,563 Jest pewien rodzaj kłamstwa, na który można sobie pozwolić. 24 00:01:34,643 --> 00:01:37,483 -Kto tak powiedział? -Ibn Shihab stwierdził tak: 25 00:01:37,563 --> 00:01:40,083 „Nic nie słyszałem. 26 00:01:40,163 --> 00:01:44,243 Kłamstwo jest dozwolone w następujących trzech przypadkach. 27 00:01:44,323 --> 00:01:48,483 W czasie wojny, pojednania z tymi, z którymi się poróżnisz, 28 00:01:48,563 --> 00:01:51,723 i w trzecim przypadku, czyli podczas rozmów małżeńskich. 29 00:01:51,803 --> 00:01:56,283 Celem tego działania jest dbałość o dobro gospodarstwa domowego. 30 00:01:56,363 --> 00:02:01,643 Historia hadisów Bukhariego, numer 2691 i muzułmański numer 2605. 31 00:02:03,803 --> 00:02:06,883 Więc tak ochoczo czytasz, żeby usprawiedliwić 32 00:02:06,963 --> 00:02:08,763 -kłótnie z żoną. -To nie tak. 33 00:02:08,843 --> 00:02:10,203 -O, tak. -Nie powiedziałem tego. 34 00:02:10,283 --> 00:02:11,883 -Naprawdę? -Ty to powiedziałaś. 35 00:02:11,963 --> 00:02:13,643 -Na pewno? -Nie powiedziałem tego. 36 00:02:13,723 --> 00:02:15,363 -Serio? -A mistrzostwa Ami 37 00:02:15,443 --> 00:02:17,803 -nie zaczynają się o 10.00? -Tak, o... 38 00:02:18,363 --> 00:02:21,123 Która godzina? Jest już 9.30! 39 00:02:21,203 --> 00:02:23,163 -Bian, to przez ciebie! -Chodźmy już. 40 00:02:23,243 --> 00:02:24,283 Kluczyki do auta... 41 00:02:38,523 --> 00:02:40,443 -Gdzie ty idziesz? -Jedźmy moim. 42 00:02:40,523 --> 00:02:42,323 -Dlaczego nie moim? -Po prostu. 43 00:02:42,403 --> 00:02:44,643 -Mieliśmy się spieszyć. -A mój samochód jest wolny? 44 00:02:44,723 --> 00:02:48,083 -Co ty wygadujesz. -Jasne, twój samochód jest droższy. 45 00:02:48,163 --> 00:02:50,683 -Zgoda, pojedziemy twoim. -Jedźmy już. 46 00:02:55,843 --> 00:02:58,323 Bian, mapa jest w moim telefonie. Nawiguj mnie. 47 00:03:01,723 --> 00:03:04,923 -Skręcić w lewo? -Wygląda na to, że w prawo. 48 00:03:05,003 --> 00:03:06,483 -Dobra. -Tak, w prawo. 49 00:03:10,203 --> 00:03:11,923 -Na pewno dobrze skręciliśmy? -Tak. 50 00:03:12,003 --> 00:03:16,323 -Zwykle jest większy ruch. -Według mapy trzeba skręcić w prawo. 51 00:03:16,403 --> 00:03:18,123 -Naprawdę? -Tak. 52 00:03:21,443 --> 00:03:26,443 Dlaczego trasa nagle się zmieniła? Coś jest nie tak. 53 00:03:26,523 --> 00:03:28,403 Bian, teraz oddalamy się od celu. 54 00:03:28,483 --> 00:03:30,123 -Naprawdę. -Co mam zrobić? 55 00:03:30,203 --> 00:03:34,203 -Trasa się zmieniła, to nie moja wina. -To co mam robić? 56 00:03:34,723 --> 00:03:37,963 -Jeśli zawrócimy, utkniemy w korku. -Ale powinniśmy to zrobić. 57 00:03:38,043 --> 00:03:39,763 Już zbyt daleko odjechaliśmy. 58 00:03:41,563 --> 00:03:44,723 Nie byłoby problemu, gdybyśmy skręcili w lewo. 59 00:03:46,843 --> 00:03:48,363 Mój błąd. 60 00:04:02,923 --> 00:04:07,683 Boże, gdzie jest Cetar?! Jeszcze nie przyjechała. 61 00:04:07,763 --> 00:04:10,923 Ami, przygotuj się. Wchodzisz za dziesięć minut. 62 00:04:11,003 --> 00:04:12,323 -Za dziesięć minut? -Tak. 63 00:04:12,403 --> 00:04:14,843 -Dzięki, jestem gotowa. -Dobrze. 64 00:04:16,483 --> 00:04:18,403 Gdzie jest Cetar? 65 00:04:24,203 --> 00:04:27,523 -Jedziemy w kierunku Bekasi? -W stronę Kemang, tak? 66 00:04:27,603 --> 00:04:28,843 Właśnie. 67 00:04:31,443 --> 00:04:36,883 Ale mistrzostwa Ami są w Kemang w Dżakarcie Południowej. 68 00:04:36,963 --> 00:04:39,523 -To jakaś różnica? -To dwie różne dzielnice. 69 00:04:40,483 --> 00:04:41,563 To co teraz? 70 00:04:41,643 --> 00:04:45,523 -A jak myślisz? -Dlaczego mi wcześniej nie powiedziałeś? 71 00:04:45,603 --> 00:04:48,043 -Boże. -Niech Allah mi przebaczy. 72 00:04:48,123 --> 00:04:50,643 -Boże, Bian. -Sama spójrz. 73 00:04:50,723 --> 00:04:51,723 -Ja już nie wiem. -To... 74 00:04:51,803 --> 00:04:54,323 -To bardzo daleko od Bekasi. -Nigdy nie mam racji. 75 00:04:54,403 --> 00:04:57,123 -Dlaczego wcześniej mi nie powiedziałeś? - Bo ty... 76 00:04:59,643 --> 00:05:02,363 -Na pewno utkniemy w korku! -Niech Allah mi przebaczy. 77 00:06:17,203 --> 00:06:19,403 Boże... 78 00:06:23,563 --> 00:06:27,323 Ami! Przepraszam. 79 00:06:27,403 --> 00:06:29,523 Spóźniłam się, przepraszam! 80 00:06:30,283 --> 00:06:33,163 „Przepraszam”. I ta twoja zbolała mina. 81 00:06:33,803 --> 00:06:37,603 Szlag! Zaproszenie było na 10.00, a przyjechaliście o 13.00. 82 00:06:37,683 --> 00:06:40,923 Bardzo cię przepraszam, zgubiliśmy się. 83 00:06:41,483 --> 00:06:44,883 Masz Google Maps i Waze, a jeszcze się gubisz? 84 00:06:44,963 --> 00:06:46,243 Twoja przyjaciółka 85 00:06:46,323 --> 00:06:49,483 nie odróżnia Kemang Pratamy od Kemang w Dżakarcie Południowej. 86 00:06:51,403 --> 00:06:52,363 Nic nowego. 87 00:06:53,203 --> 00:06:55,563 Chcę mi się pić, pójdę po coś. 88 00:06:57,363 --> 00:06:58,563 Wygrałaś? 89 00:06:58,643 --> 00:07:00,803 Zajęłam trzecie miejsce. Nie wezmą mnie na olimpiadę. 90 00:07:00,883 --> 00:07:03,803 -Bo moja przyjaciółka nie dojechała. -Przepraszam. 91 00:07:04,323 --> 00:07:05,683 „Przepraszam”. 92 00:07:05,763 --> 00:07:08,083 -Wyglądasz żałośnie. -Naprawdę mi przykro. 93 00:07:08,643 --> 00:07:13,163 Wyluzuj. Nie przejmuj się tak. 94 00:07:13,243 --> 00:07:19,603 -Czemu Bian jest taki drażliwy? -Okłamuje mnie, jestem tym zmęczona. 95 00:07:20,883 --> 00:07:23,963 Znowu kłótnie. Czy wasza umowa nie dobiegła już końca? 96 00:07:27,443 --> 00:07:28,523 Bian? 97 00:07:28,603 --> 00:07:31,123 Wrzuć brudne ubrania do kosza na pranie, dobrze? 98 00:07:31,203 --> 00:07:34,003 -Już to zrobiłem. -W porządku. 99 00:07:48,483 --> 00:07:51,443 Bian! Dlaczego to tu leży?! 100 00:07:52,563 --> 00:07:54,323 Faceci tacy są. 101 00:07:54,403 --> 00:07:57,963 Niedbałość to norma. Wciąż myślę, że to dobry gość. 102 00:07:58,043 --> 00:08:00,523 Ale dlaczego musiał kłamać? 103 00:08:00,603 --> 00:08:02,883 Mógł po prostu powiedzieć: 104 00:08:02,963 --> 00:08:05,563 „Przepraszam, kochanie. Jestem zmęczony po pracy. 105 00:08:05,643 --> 00:08:07,563 Mogłabyś włożyć moje ubrania do kosza?” 106 00:08:07,643 --> 00:08:10,043 -Mógł to powiedzieć, tak? -No, wiem. 107 00:08:10,123 --> 00:08:12,763 To pewnie dlatego, że nie chce się z tobą kłócić. 108 00:08:12,843 --> 00:08:15,363 Wolałabym, żeby był szczery. 109 00:08:16,603 --> 00:08:19,243 Boże, Cetar. Nie rób tak. 110 00:08:19,323 --> 00:08:23,043 Nie możesz patrzeć na wszystko tylko ze swojego punktu widzenia. 111 00:08:27,483 --> 00:08:30,123 -Proszę, twój napój. -Truskawkowy? 112 00:08:30,203 --> 00:08:33,483 -Twój ulubiony, tak? -Nie lubię truskawkowego. 113 00:08:33,563 --> 00:08:35,123 -A jaki lubisz? -Jagodowy. 114 00:08:35,203 --> 00:08:38,203 -To praktycznie to samo. -Nie prawda, Bian. 115 00:08:38,283 --> 00:08:40,363 -Gdzie go kupiłeś? -Tam. 116 00:08:40,443 --> 00:08:42,283 -Sama to załatwię. -Chcesz go wymienić? 117 00:08:42,363 --> 00:08:43,203 Jasne. 118 00:08:44,563 --> 00:08:46,683 Boże, znowu się pomyliłem. 119 00:08:47,963 --> 00:08:49,883 -Męczy cię to, co? -Tak. 120 00:08:51,203 --> 00:08:53,283 -Po prostu odpuść. -Rozmawiałyście o mnie? 121 00:08:53,963 --> 00:08:55,763 -Ale masz długie uszy. -Nie kłam. 122 00:08:56,443 --> 00:08:59,163 -Jesteś ciekawski, jak na faceta. -O czym rozmawiałyście? 123 00:08:59,723 --> 00:09:04,003 Jaki ciekawski. Powiedziała... 124 00:09:04,843 --> 00:09:06,603 -że zawsze kłamiesz. -Na jaki temat? 125 00:09:06,683 --> 00:09:11,683 Mówiła, że lubisz trzymać brudne ubrania pod łóżkiem. 126 00:09:12,323 --> 00:09:15,243 Bałaganiarz z ciebie, Bian. Serio, to okropne. 127 00:09:15,323 --> 00:09:17,483 Znowu to wyciąga. 128 00:09:17,563 --> 00:09:20,283 Ale to okropne. Obrzydza mnie to. 129 00:09:30,563 --> 00:09:33,763 Bian, nie zapomnij wrzucić ubrań do kosza na pranie. 130 00:09:33,843 --> 00:09:36,123 Najpierw muszę odpisać klientom. 131 00:09:45,403 --> 00:09:48,443 Tak było, Mi. Tam nie było kosza. 132 00:09:48,523 --> 00:09:50,763 To nie tak, że nie chce z niego korzystać. 133 00:09:51,443 --> 00:09:57,003 Ale to normalne, że każda strona ma swoją wersję. 134 00:09:58,403 --> 00:10:02,563 Nie rozumiem Tari. Zwłaszcza, gdy mówi: „Obojętnie”. 135 00:10:02,643 --> 00:10:05,483 -Co zjemy? -Obojętnie, Bian. 136 00:10:05,563 --> 00:10:06,923 -Na pewno? -Tak. 137 00:10:07,563 --> 00:10:08,563 Dobrze. 138 00:10:16,683 --> 00:10:19,683 -Dlaczego tam poszedłeś? -Mam ochotę na pizzę. 139 00:10:19,763 --> 00:10:22,923 -Jedliśmy pizzę w zeszłym tygodniu. -Mówiłaś, że ci obojętnie. 140 00:10:23,923 --> 00:10:27,363 -Co chcesz zjeść? -Sałatkę z sosem orzechowym. Chodź. 141 00:10:29,723 --> 00:10:31,723 Bian, w ogóle nie czujesz klimatu, co? 142 00:10:31,803 --> 00:10:34,003 Jak kobieta mówi, że obojętnie, 143 00:10:34,083 --> 00:10:35,563 to znaczy, że nie musisz nic proponować. 144 00:10:35,643 --> 00:10:37,363 Ona już wie, czego chce. 145 00:10:37,443 --> 00:10:38,763 Już nic nie rozumiem. 146 00:10:38,843 --> 00:10:41,723 Na tym właśnie polega małżeństwo. 147 00:10:42,243 --> 00:10:45,443 -Spójrz, Bian. Mieli jagodowy. -Nie zauważyłem. 148 00:10:47,483 --> 00:10:49,323 -Przecież są takie same. -Oczywiście, że nie. 149 00:10:49,403 --> 00:10:52,043 -Smakują podobnie. -To zupełnie inny owoc, Bian. 150 00:10:52,123 --> 00:10:53,283 Jagody różnią się od truskawek... 151 00:10:53,363 --> 00:10:56,723 Dobra, wystarczy! Nie zauważyliście, że zdobyłam podium? 152 00:10:56,803 --> 00:10:59,563 Pogratulujcie mi! Cieszcie się ze mną. 153 00:10:59,643 --> 00:11:01,643 Wiecznie się przy mnie kłócicie! 154 00:11:02,283 --> 00:11:03,523 Boże. 155 00:11:03,603 --> 00:11:04,843 -Przez ciebie. -Chyba ciebie. 156 00:11:04,923 --> 00:11:10,923 Bian i Tari po wygaśnięciu umowy. Dobra, spadam. Ciao. 157 00:11:15,283 --> 00:11:17,923 -To ona się zawsze denerwuje. -Napij się, lubisz jagody. 158 00:11:18,003 --> 00:11:22,163 -Powinieneś wiedzieć, co lubię pić. -Jestem już tym zmęczony. 159 00:11:22,843 --> 00:11:24,443 Dokąd ona idzie? 160 00:11:24,523 --> 00:11:26,963 -Może szuka podwózki. -Spójrz, wraca tutaj. 161 00:11:35,483 --> 00:11:36,803 To jakaś zemsta? 162 00:11:36,883 --> 00:11:39,403 -Nie. -Więc co? 163 00:11:39,483 --> 00:11:42,883 -Umowa małżeńska. -Co? 164 00:11:43,723 --> 00:11:46,723 Druga część umowy. 165 00:11:50,923 --> 00:11:55,243 -Możesz mi to wytłumaczyć? -Moim zdaniem jej potrzebujemy. 166 00:11:55,323 --> 00:12:00,763 Mamy różne charaktery i nawyki. 167 00:12:01,483 --> 00:12:05,763 Więc spróbujemy uniknąć rzeczy, których nie lubimy. 168 00:12:09,363 --> 00:12:10,403 Dobrze. 169 00:12:12,323 --> 00:12:15,283 „Budne ubrania należy wrzucać do kosza na pranie”. 170 00:12:16,683 --> 00:12:18,923 „Ręczniki należy suszyć we właściwym miejscu”. 171 00:12:20,563 --> 00:12:24,843 -„Nie wolno chodzić w butach po pokoju”. -Na dole jest ważna informacja. 172 00:12:28,443 --> 00:12:33,443 „Musisz być zawsze szczery z żoną. Nie wolno kłamać pod żadnym pozorem”. 173 00:12:33,523 --> 00:12:35,443 -Poradzisz sobie z tym? -Tak. 174 00:12:35,523 --> 00:12:38,563 -O ile ty też to zrobisz. -Jasne. 175 00:12:38,643 --> 00:12:39,963 -Na pewno? -Myślisz, że się boję? 176 00:12:40,043 --> 00:12:41,803 Bądźmy uczciwi. 177 00:12:46,643 --> 00:12:47,643 Nie patrz. 178 00:13:05,003 --> 00:13:07,523 „Doceniaj napoje kupowane przez męża”. 179 00:13:08,203 --> 00:13:10,243 „Nawet jeśli są o smaku truskawkowym”. 180 00:13:12,203 --> 00:13:14,683 „Nie możesz mówić, że coś jest obojętne, 181 00:13:14,763 --> 00:13:17,123 -jeśli już podjęłaś decyzję”. -Dasz radę? 182 00:13:19,163 --> 00:13:20,163 -Tak. -Umowa stoi. 183 00:13:20,963 --> 00:13:22,003 Stoi. 184 00:13:22,963 --> 00:13:25,323 Jeśli Bóg pozwoli, nasza rodzina będzie lepsza. 185 00:13:25,403 --> 00:13:26,243 -Amen. -Dobra. 186 00:13:27,323 --> 00:13:30,683 -Pani Darmi. -Tak, szefowo? 187 00:13:30,763 --> 00:13:32,363 Będzie pani naszym świadkiem? 188 00:13:37,763 --> 00:13:38,643 Oczywiście. 189 00:13:41,243 --> 00:13:44,363 Rodzice zaprosili nas dziś na kolację z okazji rocznicy. 190 00:13:44,443 --> 00:13:46,603 Niech Allah mi wybaczy. Który dzisiaj? 191 00:13:46,683 --> 00:13:49,083 -Dziewiąty. 192 00:13:49,163 --> 00:13:50,763 Dlaczego mi nie powiedziałeś? 193 00:13:50,843 --> 00:13:52,443 -Teraz ci mówię. -W ten sam dzień? 194 00:13:55,123 --> 00:13:58,003 -Lepiej tak niż wcale. -Proszę poczekać. 195 00:13:58,083 --> 00:14:00,363 Chcę coś dodać do umowy. 196 00:14:01,403 --> 00:14:04,523 Proszę dać mi długopis, panie Bian. 197 00:14:15,563 --> 00:14:16,483 Proszę. 198 00:14:19,403 --> 00:14:22,643 „Nie wolno kłócić się o drobnostki”. 199 00:14:24,243 --> 00:14:25,723 Podpisano, Sudarmi. 200 00:14:29,523 --> 00:14:31,563 -Nie możesz. -My nie możemy. 201 00:14:31,643 --> 00:14:34,123 -Nie możemy się kłócić. -Uspokój się. Przeczytaj. 202 00:14:34,203 --> 00:14:35,723 -Powinieneś dać mi znać wcześniej. 203 00:14:35,803 --> 00:14:37,123 -Przeczytaj. -A nie dziś. 204 00:14:37,203 --> 00:14:38,003 Przeczytaj to. 205 00:14:40,443 --> 00:14:43,043 -Pokój z tobą. -I z tobą. 206 00:14:44,803 --> 00:14:47,523 -Gdzie byłaś? -Za rogiem. 207 00:14:48,123 --> 00:14:49,763 Ktoś cię szukał. 208 00:14:50,883 --> 00:14:52,643 -Kto? -Tamten facet. 209 00:14:53,203 --> 00:14:55,043 -Pokój z wami. -I z tobą. 210 00:14:56,123 --> 00:14:58,523 Pozwól, że się przedstawię. Jestem Agung. 211 00:14:58,603 --> 00:15:01,163 -Niech zgadnę, jesteś studentem. -Po czym poznałaś? 212 00:15:01,683 --> 00:15:03,403 Po twoim stylu. 213 00:15:03,483 --> 00:15:07,163 Kiedyś studiowałem Islam. Teraz jestem dziennikarzem sportowym. 214 00:15:07,243 --> 00:15:09,203 Zgubiłeś się? 215 00:15:10,443 --> 00:15:12,603 Co dziennikarz miałby tu robić? 216 00:15:13,763 --> 00:15:17,723 -Udzielisz mi wywiadu? -Ja? 217 00:15:18,443 --> 00:15:21,443 Na temat wczorajszych mistrzostw w skatebordingu. 218 00:15:21,523 --> 00:15:26,043 Zajęłam trzecie miejsce. Powinieneś porozmawiać ze zwycięzcą. 219 00:15:27,283 --> 00:15:33,443 Niedawno twój filmik stał się viralem. Ten. 220 00:15:37,323 --> 00:15:40,483 -Znowu to. -Jesteś wyjątkowa. 221 00:15:40,563 --> 00:15:44,723 Jeździsz na desce i nosisz hidżab. Ludziom się to podoba. 222 00:15:44,803 --> 00:15:46,723 Udzielisz mi wywiadu? 223 00:16:03,283 --> 00:16:04,403 Proszę pana. 224 00:16:05,683 --> 00:16:09,323 -Czy ma pan anturium? -Jakie dokładnie? 225 00:16:09,403 --> 00:16:12,323 -Moment, nie znam dokładnej nazwy. -W porządku. 226 00:16:12,883 --> 00:16:13,803 Chwilka. 227 00:16:18,723 --> 00:16:22,963 -„Anturium jenmanii”. - Jenmanii? 228 00:16:23,043 --> 00:16:25,523 -Tak, dokładnie. -Chyba mam. 229 00:16:25,603 --> 00:16:28,043 -Zaraz to sprawdzę, zapraszam. -Dobrze. 230 00:16:31,683 --> 00:16:34,523 Proszę bardzo, jenmanii. 231 00:16:35,963 --> 00:16:39,643 -Ta roślina? -Tak, jenmanii. 232 00:16:39,723 --> 00:16:42,803 -Ile kosztuje? -Pięć milionów. 233 00:16:42,883 --> 00:16:46,363 Żartuje pan? Jak roślina może kosztować pięć milionów? 234 00:16:46,443 --> 00:16:49,203 To teraz krzyk mody. Taka jest cena, proszę pani. 235 00:16:49,283 --> 00:16:50,803 Nie może pan jej obniżyć? 236 00:16:50,883 --> 00:16:53,523 Jest pani piękna, więc mam specjalną ofertę. 237 00:16:53,603 --> 00:16:57,283 -Trzy miliony, może być? -A może dwa i pół? 238 00:16:57,363 --> 00:17:00,363 Wciąż się jeszcze uczę, nie? 239 00:17:01,203 --> 00:17:02,203 Dobrze, dwa i pół. 240 00:17:03,443 --> 00:17:04,883 -Umowa stoi, tak? -Zgoda. 241 00:17:04,963 --> 00:17:06,963 -Umowa stoi. -Mogę zapłacić kartą? 242 00:17:07,043 --> 00:17:09,883 Poczekaj chwilę. 243 00:17:10,523 --> 00:17:12,803 Przypadkowo usłyszałem waszą rozmowę. 244 00:17:16,123 --> 00:17:19,083 To nie anturium jenmanii tylko powabne. 245 00:17:19,163 --> 00:17:23,523 -To janmanii, nie wymądrzaj się. -Nie daj się nabrać. 246 00:17:23,603 --> 00:17:27,563 Racja. Zanieśmy ją na policję. 247 00:17:27,643 --> 00:17:31,163 Tam nam powiedzą, jaka to odmiana. 248 00:17:31,243 --> 00:17:34,323 Nie róbmy tego. Przyniosę prawdziwą jenmanii. 249 00:17:36,243 --> 00:17:39,403 Chciał cię naciągnąć. Dlatego się tak zachowuje. 250 00:17:39,483 --> 00:17:43,483 -Naprawdę? -Oto jenmanii. 251 00:17:43,563 --> 00:17:45,403 To jest prawdziwa jenmanii. 252 00:17:46,523 --> 00:17:48,163 Skoro mnie wcześniej okłamałeś, 253 00:17:48,243 --> 00:17:52,163 pozwól, że kupię ją w cenie anturium powabnego. 254 00:17:52,243 --> 00:17:56,043 -Sto tysięcy. -Niech będzie moja strata. 255 00:17:56,123 --> 00:17:58,643 Narzekasz, ale i tak bierzesz pieniądze. Dogadamy się? 256 00:17:58,723 --> 00:18:03,083 Lepiej z tobą niż z policją. Zabieraj tę roślinę. 257 00:18:03,163 --> 00:18:06,923 -Sto tysięcy! -Twoja jenmanii. 258 00:18:12,283 --> 00:18:14,003 Dobra. 259 00:18:18,123 --> 00:18:21,563 -Bardzo dziękuję. -Jestem Karli. 260 00:18:23,443 --> 00:18:27,203 -Kinan. -Nasze imiona zaczynają się od K. 261 00:18:27,283 --> 00:18:31,723 - Może jesteśmy bratnimi duszami. -Moją bratnią duszą jest ta roślinka. 262 00:18:32,443 --> 00:18:34,763 Jest ładna i wolna. 263 00:18:36,043 --> 00:18:38,403 Nie znasz się na roślinach. 264 00:18:38,483 --> 00:18:41,763 Dlaczego chciałaś kupić anturium za dwa i pół miliona? 265 00:18:41,843 --> 00:18:45,963 Dzisiaj jest rocznica ślubu moich rodziców. 266 00:18:46,043 --> 00:18:50,403 Chciałam podarować im coś, co będzie pasowało do obojga. 267 00:18:50,483 --> 00:18:54,043 Super, że jesteś przywiązana do rodziców. 268 00:18:55,563 --> 00:18:57,763 Ale następnym razem zrób badanie rynku. 269 00:18:57,843 --> 00:19:03,723 -Wielu sprzedawców lubi naciągnąć klienta. -Widać, że znasz się na roślinach. 270 00:19:05,323 --> 00:19:07,603 Tak się składa, że studiuję rolnictwo. 271 00:19:07,683 --> 00:19:10,643 To mój ostatni semestr przed obroną. 272 00:19:10,723 --> 00:19:13,763 -Mądrala. -Niekoniecznie. 273 00:19:15,363 --> 00:19:19,003 Miło było cię poznać. Muszę lecieć. 274 00:19:21,003 --> 00:19:21,923 Poczekaj. 275 00:19:24,563 --> 00:19:29,483 -Masz plany na wieczór? -Nie. 276 00:19:49,643 --> 00:19:51,723 Dzięki, że mnie odebrałaś. 277 00:20:08,443 --> 00:20:12,643 Wuj Muchtar i ciocia Yasmin zaprosili nas na swoją rocznicę ślubu. 278 00:20:17,323 --> 00:20:18,963 Pójdę, jeśli ty też pójdziesz. 279 00:20:31,203 --> 00:20:33,763 Panie Muchtar, proszę tego nie robić. 280 00:20:33,843 --> 00:20:38,083 Nie mówiłem panu? Nie może pan się przemęczać. 281 00:20:38,163 --> 00:20:40,563 Musi pan o siebie zadbać. 282 00:20:42,003 --> 00:20:47,203 -Dobrze, panie doktorze. -Powiedział pan żonie? 283 00:20:49,923 --> 00:20:51,203 Jeszcze nie. 284 00:20:51,283 --> 00:20:53,603 -Ale zrobię to później. -W porządku. 285 00:20:54,323 --> 00:20:59,043 Muszę iść. Przykro mi, że nie mogę zostać na przyjęciu. 286 00:20:59,123 --> 00:21:01,283 -Proszę nie zapominać o lekach. -Dobrze. 287 00:21:01,363 --> 00:21:02,403 -Dziękuję bardzo. 288 00:21:02,483 --> 00:21:03,883 Proszę mi wybaczyć. 289 00:21:24,883 --> 00:21:29,003 Bian i Tari się pojawili. 290 00:21:30,243 --> 00:21:33,443 Jesteście tak blisko, zawsze trzymacie się za ręce. 291 00:21:34,283 --> 00:21:38,643 Oczywiście, często to robią. 292 00:21:40,563 --> 00:21:44,843 Nie, wuju. Wcześniej to było wymuszone. Teraz nasze małżeństwo jest prawdziwe. 293 00:21:44,923 --> 00:21:46,123 Uczucie jest prawdziwe. 294 00:21:49,003 --> 00:21:51,883 Bian, twoja żona jest taka zabawna. 295 00:21:56,843 --> 00:21:57,963 Wejdźmy do domu. 296 00:22:02,523 --> 00:22:04,563 Byłam szczera, czemu mnie wyśmiali? 297 00:22:05,723 --> 00:22:07,643 Byłaś zbyt szczera. 298 00:22:12,003 --> 00:22:14,083 -To prawda. -Dlaczego musiałaś to mówić? 299 00:22:14,163 --> 00:22:15,603 -Ulubieniec mamusi. -Mamo. 300 00:22:15,683 --> 00:22:18,083 -Pokój z tobą. -Moja ulubiona para. 301 00:22:19,123 --> 00:22:20,563 I pokój z wami. 302 00:22:20,643 --> 00:22:22,043 -Zjedzmy coś. -Jasne. 303 00:22:22,123 --> 00:22:24,483 -Co możemy zjeść? -Oj, wiele. 304 00:22:25,203 --> 00:22:30,923 Bian, opiekuj się Tari. Niech się nie przepracowuje. 305 00:22:31,003 --> 00:22:33,123 Chciałabym niedługo mieć wnuki. 306 00:22:35,283 --> 00:22:36,323 Dobrze, mamo. 307 00:22:38,563 --> 00:22:42,883 Tari, wspominałaś, że chciałabyś otworzyć sklep ze swoimi produktami. 308 00:22:42,963 --> 00:22:45,523 Tak, tato. Modlę się, żeby poszło gładko. 309 00:22:45,603 --> 00:22:49,803 Wciąż staram się otworzyć kawiarnię. Sprzedawałabym tam mrożone wyroby. 310 00:22:49,883 --> 00:22:53,443 -Módlcie się, żeby dobrze mi poszło. -Amen. 311 00:22:53,523 --> 00:22:55,403 -Amen. -Jak Bóg da. 312 00:22:57,523 --> 00:22:59,803 A co u ciebie, Bian? Jak idą interesy? 313 00:23:00,723 --> 00:23:02,603 Dobrze, tato. Chwała Bogu. 314 00:23:02,683 --> 00:23:06,803 Słyszałem, że branża wykonawcza przechodzi obecnie kryzys. 315 00:23:10,003 --> 00:23:11,323 Może tylko w tym roku. 316 00:23:14,123 --> 00:23:20,323 -Dlaczego rozmawiacie o pracy? -Dlaczego nie dołączysz do mojej firmy? 317 00:23:29,323 --> 00:23:30,963 Nie chcę, tato. 318 00:23:35,563 --> 00:23:38,123 Pokój z wami, bracie i siostro. 319 00:23:38,203 --> 00:23:41,443 Pokój z tobą. 320 00:23:41,523 --> 00:23:46,723 -To mój przyjaciel, Karli. -Miło was poznać, jestem Karli. 321 00:23:46,803 --> 00:23:47,803 -Cześć, Karli. 322 00:23:47,883 --> 00:23:52,923 To przyjaciel Kinan, który pomagał jej kupić dla nas prezent. 323 00:23:53,003 --> 00:23:56,523 Dziękujemy Karli, bardzo się ucieszyliśmy. 324 00:23:56,603 --> 00:23:59,363 Właściwie to oboje chcieliśmy ją mieć. 325 00:24:00,563 --> 00:24:06,403 -Tę antarktykę. -Żadną antarktykę. Znowu się pomyliłeś. 326 00:24:06,483 --> 00:24:09,043 To anturium. Chodź, znajdziemy coś do jedzenia. 327 00:24:09,123 --> 00:24:10,483 Wuju, ciociu, siostro, pójdziemy coś zjeść. 328 00:24:10,563 --> 00:24:12,363 -Naprawdę? -Tak, smacznego. 329 00:24:17,283 --> 00:24:19,323 Tam jest Dian. 330 00:24:20,123 --> 00:24:22,403 -Pójdę tam na chwilę. -Jasne, tato. 331 00:24:25,083 --> 00:24:27,443 -Też muszę tam podejść. -Dobrze, mamo. 332 00:24:29,563 --> 00:24:31,003 -Wracajmy do domu. -To takie dobre. 333 00:24:32,243 --> 00:24:33,083 Wracajmy do domu. 334 00:24:33,163 --> 00:24:34,603 -Teraz? -Tak, teraz. 335 00:24:36,123 --> 00:24:38,763 -Przecież jem. -Wracajmy. 336 00:24:39,763 --> 00:24:42,003 -Chodźmy. -Dobrze, ale pożegnajmy się. 337 00:24:45,203 --> 00:24:47,243 -Tata zawsze taki jest. -Cierpliwości. 338 00:24:47,323 --> 00:24:49,563 Bian, dokąd idziesz? 339 00:24:51,123 --> 00:24:54,043 -Dlaczego dopiero teraz przyjechaliście? -Były korki. 340 00:24:55,643 --> 00:24:58,123 -Po prostu lubisz się spóźniać. -Gdzie twój tata? 341 00:24:58,203 --> 00:24:59,723 Rozmawia z przyjacielem. 342 00:25:00,883 --> 00:25:03,443 -Jak się masz, jesteś już zdrowa? -Tak, dzięki Bogu. 343 00:25:03,523 --> 00:25:05,243 -A ty? -Dobrze, dzięki Bogu. 344 00:25:05,323 --> 00:25:10,243 Ładnie pachniesz. Jakich perfum używasz? 345 00:25:10,323 --> 00:25:11,403 Naprawdę? 346 00:25:12,883 --> 00:25:14,603 Przywiozłam je z Paryża. 347 00:25:14,683 --> 00:25:18,563 -Jeśli chcesz, mogę ci je kupić. -Nie, tylko pytam. 348 00:25:21,643 --> 00:25:23,883 A co u ciebie, Bian? Jak interesy? 349 00:25:25,123 --> 00:25:28,803 Jestem tylko budowniczym, robię małe projekty. 350 00:25:29,803 --> 00:25:33,603 Dlaczego nie dołączysz do ojca? Od razu byłbyś szefem. 351 00:25:38,083 --> 00:25:40,803 Zjecie coś? Dopiero przyszliście. Mamy dużo potraw, 352 00:25:40,883 --> 00:25:44,643 -wszystkie są przepyszne. - Jest też spaghetti aglio olio. 353 00:25:44,723 --> 00:25:46,843 Twoje ulubione, tam stoi. 354 00:25:50,603 --> 00:25:53,523 Tari, jesteś już w ciąży? 355 00:25:56,123 --> 00:25:58,123 -Jeszcze mamy miesiąc miodowy. -Dokładnie. 356 00:26:02,123 --> 00:26:04,843 No dobrze, my wracamy do domu. Pokój z wami. 357 00:26:04,923 --> 00:26:06,523 Pokój z wami. 358 00:26:09,243 --> 00:26:10,243 Chcesz coś zjeść? 359 00:26:22,443 --> 00:26:24,523 Myślisz o tym, co powiedział tata? 360 00:26:26,163 --> 00:26:29,963 -Nie. -Nie przejmuj się tym. 361 00:26:30,563 --> 00:26:34,883 Wiesz, jacy są rodzice. Zawsze martwią się o dzieci. 362 00:26:40,363 --> 00:26:43,323 -Nie jestem już dzieckiem. -Widzisz? 363 00:26:44,323 --> 00:26:48,123 Coś ci chodzi po głowie. Powiedz mi. 364 00:26:48,923 --> 00:26:52,323 Pamiętaj, że zawsze musisz mówić prawdę swojej żonie. 365 00:26:57,083 --> 00:26:59,563 Mamo? Tato? 366 00:27:00,403 --> 00:27:01,923 -Bian. -Mamo. 367 00:27:03,083 --> 00:27:06,883 -Co się stało? -Przyjęli mnie. 368 00:27:07,923 --> 00:27:10,243 -Co będziesz studiować? -Inżynierię elektryczną. 369 00:27:11,883 --> 00:27:16,963 -Kochanie, Bian się dostał. -Powinieneś był mnie posłuchać. 370 00:27:17,683 --> 00:27:21,203 Studiować zarządzanie w biznesie na amerykańskiej uczelni. 371 00:27:26,443 --> 00:27:28,203 Bian... 372 00:27:32,283 --> 00:27:35,963 Zniosłem to, że sam wybrałeś kierunek studiów. 373 00:27:36,043 --> 00:27:37,403 Ale już je skończyłeś. 374 00:27:38,003 --> 00:27:40,883 Powinieneś pomagać mi w firmie, a nie pracować dla kogoś. 375 00:27:40,963 --> 00:27:43,123 Chcę zdobyć doświadczenie, tato. 376 00:27:43,203 --> 00:27:46,003 Nie chcę być wiecznie od ciebie zależny. 377 00:27:46,083 --> 00:27:52,203 Ale jesteś moim jedynym synem. Komu mam zostawić tę firmę? 378 00:27:52,763 --> 00:27:55,683 Udowodnię ci, że poradzę sobie na własną rękę. 379 00:27:55,763 --> 00:27:57,683 I odniosę sukces bez twojej pomocy. 380 00:28:11,643 --> 00:28:15,043 -Nie myślę o tym, kochanie. -Naprawdę? 381 00:28:16,283 --> 00:28:17,483 Tak. 382 00:28:28,083 --> 00:28:30,403 Myślę o tym, co powiedziała mama. 383 00:28:30,483 --> 00:28:31,883 Czyli? 384 00:28:33,963 --> 00:28:35,683 O tym, że chce wnuki. 385 00:28:37,723 --> 00:28:42,163 Od zawsze tak mówi. Nie zaprzątaj sobie tym głowy. 386 00:28:48,243 --> 00:28:50,643 Porozmawiajmy z lekarzem. 387 00:28:51,283 --> 00:28:53,443 -Co ty na to? -Jasne. 388 00:28:56,043 --> 00:28:58,283 Później ustalimy termin, dobrze? 389 00:29:04,323 --> 00:29:08,083 Dlaczego przyszło ci do głowy, żeby stworzyć drugą część umowy? 390 00:29:08,163 --> 00:29:11,963 Pierwsza miała większe znaczenie. 391 00:29:12,043 --> 00:29:16,523 To raczej dla zabawy. Mam nadzieję, że Bian się zmieni. 392 00:29:16,603 --> 00:29:19,803 Znowu to samo. Nie oczekuj, że twój mąż się zmieni. 393 00:29:19,883 --> 00:29:23,763 Przemyśl też swoje zachowanie. To, że nosisz hidżab, 394 00:29:23,843 --> 00:29:26,963 gorliwie się modlisz, recytujesz Koran i jesteś pobożna 395 00:29:27,043 --> 00:29:31,443 -wcale nie znaczy, że jesteś idealną żoną. -Nie jestem idealnym człowiekiem. 396 00:29:31,523 --> 00:29:36,603 To dobrze, że to wiesz. Bo nikt nie jest idealny. 397 00:29:36,683 --> 00:29:38,323 -Zgadzam się. -Ale... 398 00:29:38,403 --> 00:29:42,683 małżeństwo nie polega na dominacji, tylko na współpracy. 399 00:29:42,763 --> 00:29:46,203 Dwoje ludzi współpracuje. 400 00:29:46,283 --> 00:29:49,323 Jest ciężko, jeśli jedna osoba czuje się lepsza. 401 00:29:49,883 --> 00:29:50,963 No tak. 402 00:29:53,003 --> 00:29:54,643 Musisz o tym pamiętać. 403 00:29:55,683 --> 00:29:58,283 -Cześć, Agung. -Pokój z wami. 404 00:29:58,363 --> 00:29:59,963 -Pokój z tobą. 405 00:30:00,603 --> 00:30:04,643 Cetar, poznaj Agunga. Agung, to moja przyjaciółka, Tari. 406 00:30:04,723 --> 00:30:06,603 -Tari. -Agung. 407 00:30:07,363 --> 00:30:11,723 -Może porozmawiamy w środku. -Jasne. Gdzie jest toaleta? 408 00:30:11,803 --> 00:30:13,923 -W środku po lewej stronie. -Dobrze. 409 00:30:14,003 --> 00:30:15,843 -Poczekajcie. -Oczywiście. 410 00:30:16,803 --> 00:30:18,923 -Kto to? -Agung. 411 00:30:20,243 --> 00:30:23,003 Dziennikarz, któremu ostatnio udzieliłam wywiadu. 412 00:30:23,083 --> 00:30:27,923 -Prawdziwy dziennikarz czy udawany? - No, dziennikarz. On jest... 413 00:30:28,003 --> 00:30:30,403 Czekaj, czy ty się rumienisz? 414 00:30:31,643 --> 00:30:33,683 -Co? Gadasz bez sensu. -Hej... 415 00:30:34,963 --> 00:30:36,723 Ta roślina spodoba się rodzicom? 416 00:30:36,803 --> 00:30:38,003 Na pewno. 417 00:30:39,163 --> 00:30:42,163 Takie mają hobby, znam ich. 418 00:30:42,243 --> 00:30:44,443 -Dobrze, zaufam ci. -Mamo, tato. 419 00:30:45,323 --> 00:30:46,643 Przyniosłam nawóz. 420 00:30:47,683 --> 00:30:49,723 -Dziękuję. -Jest ciężki. 421 00:30:50,643 --> 00:30:53,643 -Dziękuję. -Wuju, ciociu... 422 00:30:53,723 --> 00:30:57,683 zobaczyłem ją w sklepie ogrodniczym. Pomyślałam, że państwu się spodoba. 423 00:31:00,043 --> 00:31:03,643 Czarna orchidea. Jest droga. 424 00:31:03,723 --> 00:31:08,483 „Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości”. 425 00:31:11,003 --> 00:31:15,243 Paulo Coelho, Alchemik. Masz mądrego przyjaciela. 426 00:31:16,803 --> 00:31:19,243 Chcesz się czegoś napić? 427 00:31:19,323 --> 00:31:24,563 Nie trzeba, kupiliśmy dużo napojów. Przyniosę je twoim rodzicom, dobra? 428 00:31:24,643 --> 00:31:26,843 -Jasne, dziękuję. -Dziękujemy. 429 00:31:28,483 --> 00:31:30,123 -Jest taki miły. -No, nie? 430 00:31:31,043 --> 00:31:35,163 -Miły, prawda? -Mam wątpliwości, co do twojego chłopaka. 431 00:31:35,243 --> 00:31:39,283 -Kto powiedział, że to mój chłopak? -Ale lubisz go, tak? 432 00:31:39,363 --> 00:31:43,043 Ładnie mówi. Jak polityk przed wyborami. 433 00:31:43,123 --> 00:31:44,483 Fałszywe obietnice. 434 00:31:44,563 --> 00:31:46,723 O czym ty mówisz? Masz złe nastawienie. 435 00:31:46,803 --> 00:31:48,603 Widziałeś go dwa razy. 436 00:31:49,123 --> 00:31:52,163 A jak się potem zakocha, to zrobi „posting”. 437 00:31:53,163 --> 00:31:55,603 „Ghosting”, tato. Dowiedz się, co mówisz. 438 00:31:59,843 --> 00:32:03,243 Bezsens. Lepiej skup się na roślinach. 439 00:32:05,523 --> 00:32:06,803 Należy się upewnić, 440 00:32:06,883 --> 00:32:11,003 że wykonawcę obowiązuje okres gwarancyjny po wykonaniu renowacji. 441 00:32:11,563 --> 00:32:13,643 -Po przekazaniu apartamentu. -Jasne. 442 00:32:14,163 --> 00:32:17,923 Powód jest prosty. Nie zawsze każdy wykonawca 443 00:32:18,003 --> 00:32:22,203 realizuje idealnie swoją pracę. Niesprzyjającym czynnikiem 444 00:32:22,283 --> 00:32:25,923 może być zła pogoda lub błąd popełniony przez pracownika. 445 00:32:26,963 --> 00:32:31,443 Ciągle spogląda pan na zegarek. Ma pan kolejne spotkanie, panie Bian? 446 00:32:31,523 --> 00:32:38,323 -Spotkanie z żoną, proszę pana. -Bian należy do ŚOP. 447 00:32:38,403 --> 00:32:41,803 To ta organizacja rządowa? Pracował pan tam? 448 00:32:41,883 --> 00:32:46,683 Nie, miałem na myśli Światową Organizację Pantofli. 449 00:32:48,123 --> 00:32:49,363 Pójdę już, panowie. 450 00:32:49,443 --> 00:32:51,043 -Proszę na siebie uważać. -Jasne. 451 00:32:51,123 --> 00:32:52,643 Kontynuujmy. 452 00:32:54,363 --> 00:32:56,163 Sarah, chodźmy do domu. 453 00:32:57,243 --> 00:32:59,923 -Chodźmy do domu. -Gdzie mój drink? 454 00:33:00,003 --> 00:33:01,883 -Wystarczy, jest późno. -Jesteś pijana. 455 00:33:01,963 --> 00:33:04,243 -Sarah? -Gdzie mój drink? 456 00:33:04,323 --> 00:33:06,523 -Co się stało? -Za dużo wypiła. 457 00:33:07,483 --> 00:33:09,523 Sar. 458 00:33:09,603 --> 00:33:11,403 -Sar. -Czekaj. 459 00:33:11,483 --> 00:33:12,843 Kim jesteś? Znasz Sarę? 460 00:33:12,923 --> 00:33:15,043 Studiowaliśmy razem, zabiorę ją do domu. 461 00:33:15,123 --> 00:33:17,043 Niby dlaczego? Nawet nie wiemy, kim jesteś. 462 00:33:17,123 --> 00:33:18,163 -Gdzie mój drink? 463 00:33:18,243 --> 00:33:19,043 -Trzymaj ją. 464 00:33:19,123 --> 00:33:21,323 -Sarah. -Wstań, no dalej. 465 00:33:22,363 --> 00:33:26,603 Co ty tu robisz? Idź stąd! Gdzie mój drink? 466 00:33:28,203 --> 00:33:31,083 -Sar, już wystarczy. -Jeszcze trochę. 467 00:33:31,163 --> 00:33:33,723 -Naprawdę, wystarczy. Idziemy. -Sar, jesteś pijana. 468 00:33:33,803 --> 00:33:34,603 Chodźmy do domu. 469 00:33:34,683 --> 00:33:36,323 -Idziemy, Sar. -Jeszcze wcześnie. 470 00:33:36,403 --> 00:33:37,883 -Sar. -Dlaczego mamy stąd iść? 471 00:33:38,483 --> 00:33:40,523 Jest już późno, Sarah. Wstawaj. 472 00:33:40,603 --> 00:33:42,803 -Mogę ją odwieźć. -Moja torebka. 473 00:33:42,883 --> 00:33:45,563 -Nie ma mowy. -Pójdzie z nami. Chodźmy. 474 00:33:45,643 --> 00:33:48,763 -Wstawaj. -Sar. 475 00:33:48,843 --> 00:33:51,403 -Gdzie moje perfumy? 476 00:33:52,123 --> 00:33:53,323 Muszę ładnie pachnieć. 477 00:33:57,203 --> 00:33:59,203 I wy też. 478 00:33:59,283 --> 00:34:01,243 -Popryskajcie się. -Wystarczy. 479 00:34:01,323 --> 00:34:04,443 I ty też. Każdy w tym pomieszczeniu musi ładnie pachnieć. 480 00:34:04,523 --> 00:34:06,123 Tu musi być ładny zapach. 481 00:34:06,203 --> 00:34:08,203 -Sar. -Dalej, chodźmy do domu. 482 00:34:10,843 --> 00:34:12,203 Poczekaj... 483 00:34:12,283 --> 00:34:16,323 Tędy. Oby twój mąż się nie zezłościł. 484 00:34:30,323 --> 00:34:33,843 -Pokój z tobą. -I z tobą. 485 00:34:36,363 --> 00:34:37,443 Wyglądasz na zmęczonego. 486 00:34:40,563 --> 00:34:41,883 Podgrzać obiad? 487 00:34:41,963 --> 00:34:45,203 -Nie trzeba, pójdę spać. -Zmień najpierw ubrania, dobrze? 488 00:34:45,283 --> 00:34:46,323 Jasne. 489 00:35:14,603 --> 00:35:15,603 Bian. 490 00:35:18,643 --> 00:35:20,283 Przebierz się. 491 00:35:34,723 --> 00:35:36,483 Ładnie pachniesz. Jakich perfum używasz? 492 00:35:36,563 --> 00:35:37,723 Naprawdę? 493 00:35:38,923 --> 00:35:41,163 Przywiozłam je z Paryża. 494 00:35:41,243 --> 00:35:44,323 -Jeśli chcesz, mogę ci je kupić. -Nie, tylko pytam. 495 00:35:47,963 --> 00:35:49,363 Niech Allah mi wybaczy. 496 00:36:11,643 --> 00:36:16,563 Zwykle nie gotujesz soto betawi tak wcześnie, kochanie. 497 00:36:17,203 --> 00:36:18,443 Na pewno o coś chodzi. 498 00:36:18,523 --> 00:36:20,883 Gdzie chcesz iść, znowu do Podwodnego Świata? 499 00:36:22,003 --> 00:36:24,643 Pani Darmi, czy mogę panią prosić na moment? 500 00:36:25,243 --> 00:36:28,563 Oczywiście, proszę pani. 501 00:36:31,763 --> 00:36:36,203 „Musisz być zawsze szczery z żoną. Nie wolno kłamać pod żadnym pozorem”. 502 00:36:36,283 --> 00:36:40,283 Podpis: Byantara Wicaksana. Świadek: Sudarmi. 503 00:36:40,363 --> 00:36:43,283 -Zgadza się, pani Darmi? -Tak, jestem świadkiem. 504 00:36:44,083 --> 00:36:45,843 Co się tu od rana dzieje? 505 00:36:47,203 --> 00:36:52,323 Chcę cię zapytać, czy masz mi coś do powiedzenia. 506 00:36:56,483 --> 00:36:59,883 -Nie. -Na pewno? 507 00:37:00,643 --> 00:37:01,803 Tak. 508 00:37:07,363 --> 00:37:09,443 -Może pani wracać do pracy. -W porządku. 509 00:37:34,083 --> 00:37:37,083 Wykonaliśmy już wszystko, o co nas pan prosił. 510 00:37:39,523 --> 00:37:40,643 W porządku. 511 00:37:43,683 --> 00:37:47,483 Dziękuję, że pan się tu pofatygował, panie Muchtar. 512 00:37:47,563 --> 00:37:51,883 Karawaci nie leży aż tak daleko. Wystarczy wjechać na autostradę. 513 00:37:51,963 --> 00:37:57,043 Proszę mi zaufać. Dobrze zajmę się tym supermarketem. 514 00:37:59,883 --> 00:38:01,523 Ufam ci. 515 00:38:02,803 --> 00:38:04,843 PIEKARNIA 516 00:38:18,283 --> 00:38:19,803 -Pokój z tobą. -I z tobą. 517 00:38:21,803 --> 00:38:25,163 Agung, dlaczego tak nagle poprosiłeś o spotkanie? 518 00:38:25,763 --> 00:38:29,923 Chcesz przeprowadzić kolejny wywiad? Przecież już to zrobiliśmy. 519 00:38:30,003 --> 00:38:31,283 Może chcesz coś dodać? 520 00:38:37,003 --> 00:38:38,123 Chciałem zapytać... 521 00:38:41,563 --> 00:38:45,003 Czy mogę poznać twoich rodziców? 522 00:38:47,243 --> 00:38:52,563 Moich rodziców? Czego od nich chcesz? Zaprzyjaźnić się z moim ojcem? 523 00:38:58,563 --> 00:39:01,763 Chcę im powiedzieć, że... 524 00:39:03,283 --> 00:39:05,563 Chcę to zrobić z grzeczności, zgodnie z ta'arof. 525 00:39:09,843 --> 00:39:11,003 Mogę? 526 00:39:32,483 --> 00:39:34,323 Wraca pan na budowę? 527 00:39:34,403 --> 00:39:36,563 -Tak. 528 00:39:37,243 --> 00:39:38,963 Nie zje pan najpierw? 529 00:39:39,043 --> 00:39:41,043 -Zjem później. -Dobra, chodźcie. 530 00:39:41,123 --> 00:39:42,603 -W porządku. -My najpierw coś zjemy. 531 00:39:42,683 --> 00:39:43,683 Śmiało. 532 00:39:48,763 --> 00:39:53,163 -Sarah? -Bian. 533 00:39:55,843 --> 00:39:57,723 Możemy porozmawiać? 534 00:40:02,803 --> 00:40:05,763 W NASTĘPNYM ODCINKU 535 00:40:05,843 --> 00:40:07,163 -Pokój wami. -I z tobą. 536 00:40:07,243 --> 00:40:08,683 WKRÓTCE 537 00:40:08,763 --> 00:40:11,043 -Przepraszam za spóźnienie. -Nic się nie stało. 538 00:40:11,123 --> 00:40:14,203 -W porządku. -Tari? Ami? 539 00:40:14,283 --> 00:40:18,923 Kopę lat, Tari. Tylko spokojnie. 540 00:40:19,003 --> 00:40:22,363 Na pewno wszystko pójdzie zgodnie z planem. 541 00:40:22,443 --> 00:40:26,323 Potem na pewno cię poślubię, tak? 542 00:40:26,403 --> 00:40:29,203 -Pokój z tobą, tato. -Możesz przyjechać do szpitala? 543 00:40:29,283 --> 00:40:31,083 -Co z mamą? -Z nią wszystko dobrze. 544 00:40:31,763 --> 00:40:33,363 -Więc? -Aldi miał wypadek. 545 00:40:33,443 --> 00:40:35,763 Zaprawdę, należymy do Allaha. 546 00:41:31,203 --> 00:41:34,723 Tłumaczenie: Barbara Wiśniewska