1
00:00:06,400 --> 00:00:07,960
To chyba Trent Latham.
2
00:00:08,160 --> 00:00:09,100
Trent!
3
00:00:09,300 --> 00:00:10,460
Vanessa! Nie!
4
00:00:10,660 --> 00:00:11,600
Trent!
5
00:00:12,880 --> 00:00:15,620
Zatrudniliśmy detektywa.
6
00:00:15,820 --> 00:00:19,000
Detektyw Eddie Redcliffe z Darwin.
7
00:00:19,200 --> 00:00:22,460
Co to za psychol
z 25-stronicową kartoteką?
8
00:00:22,660 --> 00:00:23,740
Gavin Latham.
9
00:00:23,940 --> 00:00:26,060
Brat i wspólnik Trenta.
10
00:00:26,260 --> 00:00:27,700
Co się stało w szybę?
11
00:00:27,900 --> 00:00:29,800
- Kto to?
- Trent.
12
00:00:30,000 --> 00:00:32,300
Bracia wyruszyli na wycieczkę.
13
00:00:32,500 --> 00:00:34,640
Czas zgonu pomiędzy 3.00 a 4.00.
14
00:00:34,840 --> 00:00:36,160
Brak obcego DNA na ciele.
15
00:00:36,360 --> 00:00:38,220
O co chodzi z tym patologiem?
16
00:00:38,420 --> 00:00:39,920
„Lingua amputo”.
17
00:00:41,160 --> 00:00:42,200
JĘZYK TRENDA ZOSTAŁ ODCIĘTY! TRENTA
18
00:00:42,840 --> 00:00:44,640
Pięć lat temu burmistrz
19
00:00:44,840 --> 00:00:47,620
Rod Dixon wypłynął na tej samej plaży.
20
00:00:47,820 --> 00:00:48,900
Przejście!
21
00:00:49,100 --> 00:00:51,140
- Co to za kobieta z Dulcie?
- Pani detektyw?
22
00:00:51,340 --> 00:00:52,260
To kobieta?
23
00:00:52,460 --> 00:00:54,280
Vanessa! Stój!
24
00:01:02,160 --> 00:01:03,600
Lingua amputo.
25
00:02:17,760 --> 00:02:21,900
Przeniosłyśmy się do Deadloch
dla higieny pracy?
26
00:02:22,100 --> 00:02:25,400
Cóż, nie sądzę,
że zabójca lub komisarz Hastings
27
00:02:25,600 --> 00:02:27,760
dba o nasz harmonogram chóru.
28
00:02:28,440 --> 00:02:29,320
Muszę iść.
29
00:02:29,520 --> 00:02:32,900
Nadal jestem zła, że okłamałaś mnie
w sprawie Redcliffe.
30
00:02:33,100 --> 00:02:35,700
Tak, pominęłam niektóre informacje,
31
00:02:35,900 --> 00:02:38,820
bo martwiłam się, jak to odbierzesz.
Gdzie mój...
32
00:02:39,020 --> 00:02:40,800
- Przy drzwiach. Kiepsko.
- Racja.
33
00:02:41,000 --> 00:02:43,260
Tak, i dałaś to odczuć.
34
00:02:43,460 --> 00:02:45,780
Jeszcze raz przepraszam.
35
00:02:45,980 --> 00:02:49,160
- Za okłamywanie mnie?
- Cóż... Tak.
36
00:02:49,640 --> 00:02:51,020
- Okej.
- Dobra.
37
00:02:51,220 --> 00:02:53,100
Dobra. Podsumujmy.
38
00:02:53,300 --> 00:02:56,220
To śledztwo nie ma nic
wspólnego z naszym życiem.
39
00:02:56,420 --> 00:02:59,600
Powściągnę swoje emocje,
a ty wykonasz swoją pracę.
40
00:03:00,240 --> 00:03:01,740
Super.
41
00:03:01,940 --> 00:03:03,080
Emocjonalną pracę.
42
00:03:03,840 --> 00:03:06,060
Tak. Jasne, ja tylko...
43
00:03:06,260 --> 00:03:08,180
Chcę o tym porozmawiać.
44
00:03:08,380 --> 00:03:10,100
- Ja też.
- Ale muszę iść.
45
00:03:10,300 --> 00:03:11,260
- Oczywiście.
- Okej.
46
00:03:11,460 --> 00:03:13,080
Pogadamy w samochodzie.
47
00:03:13,440 --> 00:03:14,720
W porządku. Dobra.
48
00:03:18,080 --> 00:03:21,220
{\an8}Dzwoniła Margaret,
chce beczki trzy metry od siebie.
49
00:03:21,420 --> 00:03:23,300
Amanda Palmer już jest?
50
00:03:23,500 --> 00:03:25,880
Tak. Morderstwa jej nie odstraszyły.
51
00:03:26,080 --> 00:03:28,740
Nikogo nie obchodzi,
że dwóch gości nie żyje?
52
00:03:28,940 --> 00:03:31,660
Widziałam dziś rano zajęcia jogi na plaży,
53
00:03:31,860 --> 00:03:34,120
gdzie potknęłaś się
o martwego penisa Trenta.
54
00:03:35,160 --> 00:03:37,100
- Powinnyśmy iść na pogrzeb.
- Czemu?
55
00:03:37,300 --> 00:03:40,100
Wywalił cię z drużyny futbolu,
gdy miałaś 14 lat,
56
00:03:40,300 --> 00:03:43,100
- bo nie byłaś chłopcem. Nie lubisz go.
- Nie chowam urazy.
57
00:03:43,300 --> 00:03:44,240
Wyznaję miłość.
58
00:03:44,680 --> 00:03:47,060
Chcesz iść, bo rekruter się zjawi.
59
00:03:47,260 --> 00:03:51,540
Tak, bo to miasto jest beznadziejnie,
a ja się z niego wymanewruję bananem.
60
00:03:51,740 --> 00:03:52,900
Masz na nie alergię.
61
00:03:53,100 --> 00:03:55,320
To rodzaj kopnięcia. Kurwa!
62
00:03:59,200 --> 00:04:03,100
Sekcja zwłok Gavina Lathama
zaczyna się... teraz.
63
00:04:03,300 --> 00:04:05,260
Czas zgonu około 28 godzin temu...
64
00:04:05,460 --> 00:04:07,660
Wybacz, sierżant Collins napisała:
65
00:04:07,860 --> 00:04:11,340
„Redcliffe mówiła mi,
że sekcja zaczyna się za pół godziny”.
66
00:04:11,540 --> 00:04:13,700
Szkoda jej. Kontynuuj, mądralo.
67
00:04:13,900 --> 00:04:15,140
Podobny do brata.
68
00:04:15,340 --> 00:04:18,740
Na ciele nie ma obcego DNA.
Został dokładnie umyty.
69
00:04:18,940 --> 00:04:19,760
Przepraszam.
70
00:04:19,960 --> 00:04:22,120
Kość gnykowa złamana.
71
00:04:22,320 --> 00:04:25,320
Uduszono go tym samym podwiązaniem.
Widzisz siniaki?
72
00:04:25,520 --> 00:04:26,880
- Detektyw?
- Kałuża krwi...
73
00:04:27,080 --> 00:04:29,180
Mówiłaś, że sekcja zaczęła się o 9.
74
00:04:29,380 --> 00:04:33,500
- Kto rano wstaje...
- Wracajmy do pracy.
75
00:04:33,700 --> 00:04:36,100
Jak długo ciało Gavina leżało na plaży?
76
00:04:36,300 --> 00:04:37,860
Wyniki toksykologiczne braci?
77
00:04:38,060 --> 00:04:39,760
O czym jest rozmowa? O narkotykach?
78
00:04:39,960 --> 00:04:42,060
Jakiś lokalny diler je zrzucił lub...
79
00:04:42,260 --> 00:04:44,420
Jak poznamy sposób, poznamy zabójcę.
80
00:04:44,620 --> 00:04:46,100
Ciała przewożono łodzią?
81
00:04:46,300 --> 00:04:48,420
- Ty i twoje pieprzone łodzie!
- Collins,
82
00:04:48,620 --> 00:04:50,100
odpowiadając na pytanie,
83
00:04:50,300 --> 00:04:53,760
ilość krwi sugeruje,
że ciało nie leżało długo na plaży,
84
00:04:53,960 --> 00:04:56,320
- co wskazuje na to, że zabójca...
- Chwila.
85
00:04:56,520 --> 00:04:58,980
Gdyby każdy
zajmował się swoimi sprawami...
86
00:04:59,180 --> 00:05:01,180
{\an8}- Mów.
- Pamiętaj, żeby na próbie makijażu
87
00:05:01,380 --> 00:05:03,940
nie przesadzić,
ty mnie w nią wrobiłaś.
88
00:05:04,140 --> 00:05:06,300
Nie musisz nikomu imponować.
89
00:05:06,500 --> 00:05:08,940
A co z raportem toksykologicznym?
90
00:05:09,140 --> 00:05:11,740
Wciąż czekamy. Wątroba jest uszkodzona.
91
00:05:11,940 --> 00:05:14,100
Tak, od czego? Narkotyków? Jakich?
92
00:05:14,300 --> 00:05:15,760
Do potwierdzenia.
93
00:05:15,960 --> 00:05:18,240
- Chyba zgadywania, kurwa...
- Okej.
94
00:05:18,440 --> 00:05:20,980
Jakim nożem wycięto mu język?
95
00:05:21,180 --> 00:05:24,040
- Jak go usunięto?
- Z trudem, powiedziałbym.
96
00:05:26,080 --> 00:05:29,860
Widzisz postrzępione ślady na gardle?
Są z ząbkowanego ostrza.
97
00:05:30,060 --> 00:05:33,700
Ale te na policzku
bardziej przypominają sztylety. Zabójca...
98
00:05:33,900 --> 00:05:37,620
- Trochę godności.
- Dobra, kontynuuj.
99
00:05:37,820 --> 00:05:41,980
Przypuszczam, że zabójca użył dwóch noży,
by wyciąć język,
100
00:05:42,180 --> 00:05:44,580
{\an8}- bo język to najsilniejszy mięsień.
- Błąd.
101
00:05:44,780 --> 00:05:46,300
Streszczaj się, koleś.
102
00:05:46,500 --> 00:05:48,560
Szczękę i zęby wyszczerbiono...
103
00:05:49,160 --> 00:05:50,340
- Skarbie!
- Sven,
104
00:05:50,540 --> 00:05:52,220
nie mogę teraz gadać.
105
00:05:52,420 --> 00:05:53,260
Rozumiem, Sven.
106
00:05:53,460 --> 00:05:55,880
Znaleźli wóz Gavina w starym tartaku.
107
00:05:57,400 --> 00:06:00,940
Technicy zmierzają do tartaku.
Tam się z tobą spotkają.
108
00:06:01,140 --> 00:06:02,280
Rozumiem.
109
00:06:03,440 --> 00:06:06,320
Tartak był kiedyś
głównym źródłem zatrudnienia.
110
00:06:06,520 --> 00:06:09,220
Po jego śmierci mąż Carruther, Rod Dixon,
111
00:06:09,420 --> 00:06:11,340
zostawił go Philowi McGangusowi.
112
00:06:11,540 --> 00:06:13,320
Margaret finansuje festyn
113
00:06:13,520 --> 00:06:16,460
i ma własne produkty spożywcze.
114
00:06:16,660 --> 00:06:18,700
Czemu Panna Wytrzeszcz mnie nie wozi?
115
00:06:18,900 --> 00:06:22,260
Wolałabym słuchać, jak gada
o chłopaku, sorki, narzeczonym.
116
00:06:22,460 --> 00:06:26,320
Bo zajmuję się tą sprawą
i mogę nas podwieźć.
117
00:06:26,520 --> 00:06:29,840
To ma znaczenie,
bo Rod Dixon był burmistrzem.
118
00:06:32,680 --> 00:06:34,820
Na plaży z wyciętym językiem.
119
00:06:35,020 --> 00:06:36,500
A ty znowu o tym?
120
00:06:36,700 --> 00:06:39,540
Tak, bo foki nie jedzą ludzkiego mięsa.
121
00:06:39,740 --> 00:06:42,420
Warto ponownie zapytać,
jak usunięto język...
122
00:06:42,620 --> 00:06:43,460
Nie.
123
00:06:43,660 --> 00:06:47,580
Dość z teoriami
„Zbrodnie zimową porą panny Marple”.
124
00:06:47,780 --> 00:06:50,700
Bracia Latham byli umoczeni w narkotyki.
125
00:06:50,900 --> 00:06:54,180
Ktoś daje im nauczkę.
Kto jest lokalnym dilerem dragów?
126
00:06:54,380 --> 00:06:56,580
- Joan.
- Co to za jedna?
127
00:06:56,780 --> 00:06:59,660
Czy ona jest jak krwawa Judy Moran?
W czym działa?
128
00:06:59,860 --> 00:07:03,420
Na lokalnym targu rolniczym
opyla haszysz dostępny bez recepty
129
00:07:03,620 --> 00:07:05,860
- w co drugą niedzielę miesiąca.
- Okej.
130
00:07:06,060 --> 00:07:07,300
Jest większa niż Joan.
131
00:07:07,500 --> 00:07:11,180
Takie miasto ma pewnie
jakiegoś bossa dilującego na łodziach.
132
00:07:11,380 --> 00:07:16,040
I pewnie go przeoczyłaś, bo to facet,
a ty jesteś... no wiesz...
133
00:07:28,000 --> 00:07:30,420
Zostań w wozie i nie wyłączaj ogrzewania.
134
00:07:30,620 --> 00:07:31,480
Chciałabyś.
135
00:07:38,520 --> 00:07:40,460
Ziemia wciąż mokra od burzy.
136
00:07:40,660 --> 00:07:43,300
W ciągu godziny
spadło 25 milimetrów deszczu.
137
00:07:43,500 --> 00:07:46,120
Serio, kurwa? Informuj mnie na bieżąco.
138
00:07:49,760 --> 00:07:52,660
- Patrz na jego zabaweczkę.
- Jakiś ślad po języku?
139
00:07:52,860 --> 00:07:55,580
Zignoruj ją. A co z krwią?
Są inne dowody?
140
00:07:55,780 --> 00:07:57,460
Prawdopodobnie z powodu burzy.
141
00:07:57,660 --> 00:07:59,900
W ciągu godziny spadło 25 mm deszczu.
142
00:08:00,100 --> 00:08:01,780
Już ma dość.
143
00:08:01,980 --> 00:08:03,400
No proszę.
144
00:08:05,920 --> 00:08:07,340
Dzień dobry, Phil.
145
00:08:07,540 --> 00:08:09,080
Informuj, jak coś znajdziesz.
146
00:08:09,280 --> 00:08:11,080
Shane wysłał kobiety do sprawy?
147
00:08:12,120 --> 00:08:13,020
Odważny facet.
148
00:08:13,220 --> 00:08:14,900
Komisarz i ja się znamy.
149
00:08:15,100 --> 00:08:18,540
- Dam mu znać, jak sobie radzicie.
- Śmiało.
150
00:08:18,740 --> 00:08:21,540
Gavin i Trent pracowali w tartaku?
151
00:08:21,740 --> 00:08:24,020
Wszyscy tu pracowali przed wami.
152
00:08:24,220 --> 00:08:27,220
Co Gavin tu robił tej nocy, kiedy umarł?
153
00:08:27,420 --> 00:08:28,640
Nie mam pojęcia.
154
00:08:29,440 --> 00:08:31,740
Mogę ci pomóc, kochanie?
155
00:08:31,940 --> 00:08:34,060
Co tam za gówno trzymasz?
156
00:08:34,260 --> 00:08:36,360
- Własność prywatna.
- Tak?
157
00:08:37,600 --> 00:08:40,720
Gdzie był dwie noce temu...
pan McGangus, tak?
158
00:08:40,920 --> 00:08:43,520
Z Mikiem Nugentem,
organizowaliśmy stypę Trenta.
159
00:08:43,720 --> 00:08:45,480
Teraz muszę zaplanować kolejną.
160
00:08:45,680 --> 00:08:46,940
Niedobrze, prawda?
161
00:08:47,140 --> 00:08:50,000
A ten Mark to poświa...
162
00:08:52,000 --> 00:08:55,840
- Mike może to poświadczyć?
- Gdyby nie mógł, nie wspomniałbym o tym.
163
00:08:56,040 --> 00:08:57,820
A ty, Jimmy, gdzie wtedy byłeś?
164
00:08:58,020 --> 00:09:00,960
Siedziałem w Doorbell do zamknięcia.
Ona też.
165
00:09:01,160 --> 00:09:02,400
To nieistotne.
166
00:09:02,600 --> 00:09:04,220
Lathamowie handlowali dragami?
167
00:09:04,420 --> 00:09:06,100
- Nie wiem.
- A ty?
168
00:09:06,300 --> 00:09:07,400
Nie sądzę.
169
00:09:07,600 --> 00:09:09,760
- Chcę zajrzeć do tartaku.
- Chcesz?
170
00:09:09,960 --> 00:09:11,520
A czego to wymaga?
171
00:09:11,720 --> 00:09:12,720
- Nakazu.
- Oczu.
172
00:09:13,440 --> 00:09:15,220
Masz coś przeciw, inspektorko?
173
00:09:15,420 --> 00:09:17,480
A ty masz coś przeciwko obciągnięciu mi?
174
00:09:18,360 --> 00:09:20,000
Shane się ucieszy.
175
00:09:29,600 --> 00:09:31,200
Świetnie poszło.
176
00:09:32,400 --> 00:09:36,460
W Darwin często grozisz
swoim rozmówcom fellatio
177
00:09:36,660 --> 00:09:39,300
- czy tylko tym w żałobie?
- Chodźmy.
178
00:09:39,500 --> 00:09:43,760
- A dokąd?
- Kurwa. Do żony Trenta... Vajazzle.
179
00:09:48,640 --> 00:09:51,100
ZIMOWY FESTYN W DEADLOCH
180
00:09:51,300 --> 00:09:52,580
To festyn Margaret,
181
00:09:52,780 --> 00:09:54,180
a napisałeś „Maggot”.
182
00:09:54,380 --> 00:09:56,460
- „Maggot Carruthers”!
- O rany,
183
00:09:56,660 --> 00:09:59,460
- czuję się jak głupek!
- Luzik, skarbie.
184
00:09:59,660 --> 00:10:02,140
- To tylko pomyłka.
- Co ty robisz?
185
00:10:02,340 --> 00:10:03,060
UWOLNIĆ BESTIĘ
186
00:10:03,260 --> 00:10:05,520
Napraw to albo koniec z przywilejami.
187
00:10:05,720 --> 00:10:06,760
Dulcie!
188
00:10:06,960 --> 00:10:09,100
To siłownia poćpanych braci?
189
00:10:09,300 --> 00:10:12,640
Tak. To siłownia Trenta i Gavina.
190
00:10:12,840 --> 00:10:15,580
W świetle porażki Phila McGangusa
191
00:10:15,780 --> 00:10:18,520
sama przesłucham Vanessę.
192
00:10:18,720 --> 00:10:21,180
To moje miasto i znamy się.
193
00:10:21,380 --> 00:10:23,140
Jak wygląda ten związek?
194
00:10:23,340 --> 00:10:25,060
Ty i twoje dziunie z lesbogrodu
195
00:10:25,260 --> 00:10:27,460
unikają homofobii
paczki Vanessy?
196
00:10:27,660 --> 00:10:30,460
- Deadloch nie jest idealne...
- To szatańska nora.
197
00:10:30,660 --> 00:10:34,840
...ale Vanessa doceni znajomą twarz.
198
00:10:35,040 --> 00:10:37,220
- Dulcie.
- Ja prowadzę śledztwo.
199
00:10:37,420 --> 00:10:40,140
Nie masz doświadczenia
poza zajmowaniem się
200
00:10:40,340 --> 00:10:42,300
zgubami i postrzelonymi psami.
201
00:10:42,500 --> 00:10:44,440
Dlatego ja ją przesłucham.
202
00:10:44,640 --> 00:10:45,580
- Dulcie.
- Tak?
203
00:10:45,780 --> 00:10:48,700
Ta akcja na paradzie
nie może się powtórzyć!
204
00:10:48,900 --> 00:10:50,840
- Nie ja go zabiłam.
- Mówię serio.
205
00:10:51,040 --> 00:10:52,520
Koniec z tymi trupami.
206
00:10:52,720 --> 00:10:55,180
Margaret i ja tyrałyśmy podczas festynu.
207
00:10:55,380 --> 00:10:58,180
- Dostałam zespołu jelita drażliwego!
- Ja to zrobię.
208
00:10:58,380 --> 00:11:00,100
Moja okrężnica jest w strzępach.
209
00:11:00,300 --> 00:11:01,440
W strzępach!
210
00:11:03,640 --> 00:11:07,060
Znaleźliśmy rano brykę braci.
Nieźle odpicowana.
211
00:11:07,260 --> 00:11:09,140
Musiała sporo kosztować.
212
00:11:09,340 --> 00:11:10,620
Co dało mi do myślenia.
213
00:11:10,820 --> 00:11:15,140
Jak Trent i Gavin
mogli mieć podrasowany wóz,
214
00:11:15,340 --> 00:11:19,280
skoro ich siłownia jest pusta
jak tyłek po sraniu?
215
00:11:19,880 --> 00:11:21,920
- Dzięki narkotykom?
- Detektyw.
216
00:11:22,640 --> 00:11:26,260
Narkotyki! Zaczęli od anabolików,
217
00:11:26,460 --> 00:11:28,660
peptydów, ekstazy, a potem bum!
218
00:11:28,860 --> 00:11:32,700
Połowa Deadloch
wali ketaminę przez kutasy.
219
00:11:32,900 --> 00:11:35,860
- Tak było?
- Przepraszam za to.
220
00:11:36,060 --> 00:11:36,980
Nie lubię cię.
221
00:11:37,180 --> 00:11:40,220
- Jasne.
- Wiemy, że rzuciłaś w niego talerzem.
222
00:11:40,420 --> 00:11:42,260
Nie! Trent rzucił w nią!
223
00:11:42,460 --> 00:11:44,780
Talerz odbił się od blatu
i uderzył go.
224
00:11:44,980 --> 00:11:46,480
Wiemy o romansie.
225
00:11:47,480 --> 00:11:49,260
- Widziałyśmy fiutofoty.
- Detektyw.
226
00:11:49,460 --> 00:11:51,700
Jak długo ty i Gav się pukacie?
227
00:11:51,900 --> 00:11:55,300
Mama kazała mu przestać,
ale on po prostu je wysyłał.
228
00:11:55,500 --> 00:11:57,560
Same sprawdźcie.
229
00:11:58,880 --> 00:11:59,780
A to dobre.
230
00:11:59,980 --> 00:12:01,820
Nie jestem pewien, czy są jego.
231
00:12:02,020 --> 00:12:03,260
Mają znaki wodne!
232
00:12:03,460 --> 00:12:05,760
Nie chciałam jego penisów.
233
00:12:07,840 --> 00:12:09,740
Kim jesteś? Jej ojcem?
234
00:12:09,940 --> 00:12:12,720
Greg, z zakładu pogrzebowego.
235
00:12:14,560 --> 00:12:18,300
Rod Dixon był ich szefem w tartaku.
Mieli dobre stosunki?
236
00:12:18,500 --> 00:12:21,020
- Co robisz?
- Chwileczkę. To istotne.
237
00:12:21,220 --> 00:12:22,580
- Jak chuj.
- Przeciwnie.
238
00:12:22,780 --> 00:12:25,900
- To istotniejsze niż reszta.
- Wiesz, co jest istotne...
239
00:12:26,100 --> 00:12:27,560
- Rod.
- Tak, Vanesso?
240
00:12:28,120 --> 00:12:30,360
Był prezesem burmistrza.
241
00:12:31,560 --> 00:12:36,660
Był prezesem klubu futbolowego
i burmistrzem. Dziękuję.
242
00:12:36,860 --> 00:12:38,480
Lesba.
243
00:12:39,200 --> 00:12:43,420
Wszystko grało do śmierci Dixona,
a potem jego żona zamknęła tartak.
244
00:12:43,620 --> 00:12:44,460
Rozumiem.
245
00:12:44,660 --> 00:12:46,300
Mama mówi, że to część Bożego planu.
246
00:12:46,500 --> 00:12:47,620
Gdyby ta trójka nie straciła pracy,
247
00:12:47,820 --> 00:12:49,980
Fabryka Bestii by nie powstała.
248
00:12:50,180 --> 00:12:50,900
Trójka?
249
00:12:51,100 --> 00:12:52,600
Phil jest współwłaścicielem.
250
00:12:54,120 --> 00:12:57,300
Serio? Czyż to nie fascynujące?
251
00:12:57,500 --> 00:13:00,420
A jaki miał w tym udział?
252
00:13:00,620 --> 00:13:02,640
Nie wiem. Mam 17 lat.
253
00:13:03,760 --> 00:13:05,980
Phil ma większy udział w siłowni.
254
00:13:06,180 --> 00:13:08,380
Jest współwłaścicielem białka Pro Bro,
255
00:13:08,580 --> 00:13:10,580
mieszkania Vanessy i Trenta na piętrze.
256
00:13:10,780 --> 00:13:13,100
- Przytulne, prawda?
- No i starego tartaku.
257
00:13:13,300 --> 00:13:14,160
RODZICE NIE ŻYJĄ
258
00:13:14,720 --> 00:13:18,940
Sierżancie, ciekawe, skąd bierze
gotówkę na te zakupy.
259
00:13:19,140 --> 00:13:22,040
Gdyby Phil dilował, wiedzielibyśmy o tym.
260
00:13:22,240 --> 00:13:24,740
To pieniądze z firmy rybackiej.
Ma trawler.
261
00:13:24,940 --> 00:13:27,820
To ta tajemnicza łódź zabójcy,
o której nawijasz.
262
00:13:28,020 --> 00:13:29,300
Phil, narkotykowy boss!
263
00:13:29,500 --> 00:13:30,860
Nie użyto jej do zabójstwa.
264
00:13:31,060 --> 00:13:33,980
Monitoring z portu w noc śmierci Trenta
265
00:13:34,180 --> 00:13:35,260
pochodzi z łodzi Phila.
266
00:13:35,460 --> 00:13:36,700
Była zaparkowana.
267
00:13:36,900 --> 00:13:39,180
Zacumowana, pani sierżant. Przepraszam.
268
00:13:39,380 --> 00:13:41,780
Ma jakiegoś wspólnika,
269
00:13:41,980 --> 00:13:43,820
podejrzanego chujka z łodzią,
270
00:13:44,020 --> 00:13:46,300
i wozi ciała i narkotyki.
271
00:13:46,500 --> 00:13:47,940
Upraszczasz to.
272
00:13:48,140 --> 00:13:49,740
Co tu robi ten staruch?
273
00:13:49,940 --> 00:13:53,740
Rod Dixon może być powiązany
ze śmiercią Trenta i Gavina.
274
00:13:53,940 --> 00:13:54,980
Nie ma związku.
275
00:13:55,180 --> 00:13:57,420
Znowu wyjeżdżasz z językiem, przysięgam,
276
00:13:57,620 --> 00:14:00,220
że cię walnę tak mocno, że staniesz obok.
277
00:14:00,420 --> 00:14:03,100
Mam Cath na linii. To ważne.
278
00:14:03,300 --> 00:14:04,500
Dzwoniła na komórkę?
279
00:14:04,700 --> 00:14:07,440
- Tak, ale masz okropny zasięg.
- Fakt.
280
00:14:11,120 --> 00:14:12,620
Co za ramol.
281
00:14:12,820 --> 00:14:13,560
Hej, skarbie.
282
00:14:13,760 --> 00:14:16,500
Znajdź lepszego operatora.
Masz kiepski zasięg.
283
00:14:16,700 --> 00:14:18,740
Kupuję bilety na Helenę Papatonis.
284
00:14:18,940 --> 00:14:20,940
Nie dam rady wziąć w tym udziału.
285
00:14:21,140 --> 00:14:22,460
Dałam twój bilet Nadiyah.
286
00:14:22,660 --> 00:14:26,600
Skye zmusza twoją dziewczynę
do przeprowadzki w nieznane jej miejsce.
287
00:14:26,800 --> 00:14:28,340
- Przygnębiające.
- Tak.
288
00:14:28,540 --> 00:14:29,500
Kurwa, wiedziałam!
289
00:14:29,700 --> 00:14:33,340
Amfetamina, uspokajacze, pobudzacze,
sterydy, peptydy, grzyby,
290
00:14:33,540 --> 00:14:37,460
raporty z toksyn braci Latham
to jak zakupy w dark webie!
291
00:14:37,660 --> 00:14:41,620
Założę się, że McGangus
i chłopcy Lathama przechowują narkotyki
292
00:14:41,820 --> 00:14:45,100
w tartaku, w tej odżywce Pro Bro
o smaku bananowym.
293
00:14:45,300 --> 00:14:47,820
Dlatego Gavin tam był
w noc swojej śmierci?
294
00:14:48,020 --> 00:14:49,100
Przenosił towar.
295
00:14:49,300 --> 00:14:52,820
Chłopcy Lathama narobili mu syfu
i dlatego Phil ich zabił.
296
00:14:53,020 --> 00:14:54,380
Muszę przeszukać tartak.
297
00:14:54,580 --> 00:14:56,540
Jak ci idzie z nakazem?
298
00:14:56,740 --> 00:14:59,540
To ja go mam załatwić?
299
00:14:59,740 --> 00:15:02,040
Zabita dechami dziura.
300
00:15:03,320 --> 00:15:06,500
Nadiyah mówiła, że detektyw
ma się wyprowadzić z hotelu,
301
00:15:06,700 --> 00:15:08,460
jej pokój szykują na festyn.
302
00:15:08,660 --> 00:15:09,580
W porządku.
303
00:15:09,780 --> 00:15:12,660
Jak najszybciej. Nads musi go posprzątać.
304
00:15:12,860 --> 00:15:14,540
Zrobiła tam totalny chaos.
305
00:15:14,740 --> 00:15:16,100
Panna Wytrzeszcz! Kluczyki.
306
00:15:16,300 --> 00:15:18,660
Mam dziś próbny makijaż ślubny.
307
00:15:18,860 --> 00:15:20,100
- To go odwołaj.
- Okej.
308
00:15:20,300 --> 00:15:22,660
Nie stresuj się, znajdę jej coś.
309
00:15:22,860 --> 00:15:25,460
Zdejmę ci to z listy zadań
i sama to zrobię.
310
00:15:25,660 --> 00:15:26,980
Dziękuję. To wspaniale.
311
00:15:27,180 --> 00:15:30,100
Skoro mowa o zadaniach,
to chętnie chlapnę ci minetę.
312
00:15:30,300 --> 00:15:31,100
Okej.
313
00:15:31,300 --> 00:15:34,180
Kiedy przepracowujemy konflikt,
skacze mi libido.
314
00:15:34,380 --> 00:15:37,020
- Trzeba poczekać na sierżant Collins.
- Nie.
315
00:15:37,220 --> 00:15:39,580
- Przydziel jej alibi Phila McNuggeta.
- Okej.
316
00:15:39,780 --> 00:15:41,260
Jedziemy za miasto.
317
00:15:41,460 --> 00:15:43,540
- To kurtka Dulcie.
- Kogo?
318
00:15:43,740 --> 00:15:45,780
- Muszę już iść, kochanie.
- Okej.
319
00:15:45,980 --> 00:15:48,420
Dobra, sexy, kocham cię, pa!
320
00:15:48,620 --> 00:15:52,100
Cześć, Virginia. Muszę załatwić nakaz.
321
00:15:52,300 --> 00:15:55,940
Jak to zrobić? Dzwonić do szeryfa hrabstwa
322
00:15:56,140 --> 00:15:58,140
- czy jest już PDF?
- Dokąd ona poszła?
323
00:15:58,340 --> 00:16:01,820
Nie mówiła.
Chce, byś zweryfikowała alibi Phila.
324
00:16:02,020 --> 00:16:03,960
Doprawdy?
325
00:16:06,000 --> 00:16:07,200
Gdzie moja kurtka?
326
00:16:09,080 --> 00:16:13,100
No, Phil, ty nadęty skurkowańcu.
Pokaż się.
327
00:16:13,300 --> 00:16:15,220
Nie wierzę, że prowadzę obserwację.
328
00:16:15,420 --> 00:16:17,280
To takie agresywne działanie.
329
00:16:21,400 --> 00:16:23,700
Zawsze chciałaś być kobietą detektyw?
330
00:16:23,900 --> 00:16:26,520
Fajnie. Niewiele jest kobiet
w kryminalistyce.
331
00:16:26,720 --> 00:16:28,860
To właśnie studiowałam. James mnie uczył.
332
00:16:29,060 --> 00:16:30,480
- Za dużo gadasz.
- Tak.
333
00:16:36,960 --> 00:16:39,880
To może być Collins.
Powinna wiedzieć, co robimy?
334
00:16:40,080 --> 00:16:41,440
Nie, wyślę jej SMS.
335
00:16:51,480 --> 00:16:55,080
Cześć, tu Eddie.
Tak, zostaw nam wiadomość.
336
00:17:06,560 --> 00:17:07,740
{\an8}UR. 18 LUTEGO 1963
ZM. 19 MAJA 2018 R.
337
00:17:07,940 --> 00:17:08,840
{\an8}NA ZAWSZE W NASZYCH SERCACH.
338
00:17:13,960 --> 00:17:17,380
Phil McGangus mówił,
że byłeś z nim w noc śmierci Gavina.
339
00:17:17,580 --> 00:17:18,420
To prawda?
340
00:17:18,620 --> 00:17:21,500
Tak, organizowaliśmy muzykę
na stypę Trenta.
341
00:17:21,700 --> 00:17:24,320
Będzie dużo Toola, bo tego chciał.
342
00:17:25,720 --> 00:17:26,520
Przepraszam.
343
00:17:26,720 --> 00:17:30,720
Szukam Heleny Papatonis. To pani?
344
00:17:31,280 --> 00:17:32,480
Nie, jestem gliną.
345
00:17:33,520 --> 00:17:35,800
Występ jest po drugiej stronie drogi.
346
00:17:39,080 --> 00:17:41,800
Trudno uwierzyć,
że obaj Lathamowie nie żyją.
347
00:17:42,480 --> 00:17:45,520
Dwudziestu pięciu facetów
ukończyło ze mną to liceum,
348
00:17:45,720 --> 00:17:47,280
teraz zostało tylko kilku.
349
00:17:47,480 --> 00:17:48,420
Naprawdę? Czemu?
350
00:17:48,620 --> 00:17:50,760
Samobójstwo, narkotyki...
351
00:17:51,440 --> 00:17:54,940
Zdarzył się wypadek po pijanemu,
zginęło siedmiu z nich.
352
00:17:55,140 --> 00:17:57,320
Byli w łodzi, na dachu.
353
00:18:02,160 --> 00:18:05,280
- O to chciałaś zapytać?
- Tak, to było moje zadanie.
354
00:18:05,480 --> 00:18:06,520
Dziękuję, Mike.
355
00:18:10,640 --> 00:18:12,620
Jest coś jeszcze.
356
00:18:12,820 --> 00:18:16,200
Służyłeś jeszcze w policji,
gdy znaleziono ciało Roda Dixona.
357
00:18:16,400 --> 00:18:17,960
To był mój ostatni dzień.
358
00:18:18,320 --> 00:18:20,380
Przyćmiło moje pożegnanie.
359
00:18:20,580 --> 00:18:23,080
Czemu w aktach sprawy
nie ma żadnych zdjęć?
360
00:18:24,320 --> 00:18:25,280
Sven, to ja.
361
00:18:25,480 --> 00:18:29,000
Musisz poszukać starych aparatów
z posterunku policji.
362
00:18:29,720 --> 00:18:32,440
Szukam kilku zdjęć ciała Roda Dixona.
363
00:18:32,640 --> 00:18:36,620
Stary sierżant w weekendy
pozwalał im zabierać aparat do domu.
364
00:18:36,820 --> 00:18:37,520
Supcio.
365
00:18:37,720 --> 00:18:40,060
Jakieś instrukcje co do dalszych kroków?
366
00:18:40,260 --> 00:18:43,660
- Nie, żadnych.
- Nic? Okej, idealnie.
367
00:18:43,860 --> 00:18:45,560
Dobra, na razie, Dulce. Pa!
368
00:18:51,560 --> 00:18:55,560
{\an8}UKOCHANY MĄŻ MARGARET
NIGDY NIE ZAPOMNIMY.
369
00:19:28,680 --> 00:19:31,080
Cath! Kiedy to się kończy?
370
00:19:31,720 --> 00:19:34,240
To sztuka wytrzymałości. Nie wiadomo.
371
00:19:35,400 --> 00:19:36,480
Okej.
372
00:19:37,960 --> 00:19:41,720
Dużo ludzi melduje się dziś
w Bush Wolf, chciałabym...
373
00:19:42,320 --> 00:19:43,400
Przepraszam.
374
00:19:50,800 --> 00:19:51,720
Dulcie!
375
00:20:03,320 --> 00:20:06,760
{\an8}Przepraszam. Nie chciałam przerywać
ci spotkania.
376
00:20:06,960 --> 00:20:08,020
{\an8}W porządku.
377
00:20:08,220 --> 00:20:09,400
{\an8}I proszę.
378
00:20:09,880 --> 00:20:10,960
Dziękuję.
379
00:20:11,160 --> 00:20:12,520
- Dziękuję.
- Waniliowy pył?
380
00:20:12,720 --> 00:20:13,940
Nie, dzięki. Pracuję.
381
00:20:14,140 --> 00:20:16,240
To cukier, nie metamfetamina.
382
00:20:18,240 --> 00:20:20,880
Oto grafika na premierę twojej książki.
383
00:20:21,080 --> 00:20:22,380
DEADLOCH ZIMOWY FESTYN MARGARET CARRUTHERS
384
00:20:22,580 --> 00:20:24,320
Boże, wyglądam jak psycholka!
385
00:20:24,880 --> 00:20:26,260
Możemy to zmienić.
386
00:20:26,460 --> 00:20:29,540
Nie, w porządku, kochanie.
Semifreddo ci się topi.
387
00:20:29,740 --> 00:20:33,660
- Mam kilka pytań do Margaret.
- Nie. Byłam pierwsza. Moja kolej.
388
00:20:33,860 --> 00:20:36,440
Aleyna. Wyjdź na zewnątrz i przejdź się.
389
00:20:36,640 --> 00:20:39,860
Do czasu aż opadnie z ciebie stres.
390
00:20:40,060 --> 00:20:41,020
Zestresowałaś się.
391
00:20:41,220 --> 00:20:43,940
Fakt. Moja okrężnica
jest krwisto czerwona.
392
00:20:44,140 --> 00:20:47,740
Nie chcę cię przytłoczyć,
ale przypominasz mi matkę,
393
00:20:47,940 --> 00:20:49,740
tyle że bardziej matczyną i białą.
394
00:20:49,940 --> 00:20:51,080
Dobrze, zmykaj.
395
00:20:52,440 --> 00:20:54,720
Aleyna, wolniej.
396
00:21:02,280 --> 00:21:04,800
- Jak mogę ci pomóc?
- Chodzi o Roda.
397
00:21:06,160 --> 00:21:08,940
Jeśli chcesz powiedzieć,
że nie żyje, to już wiem.
398
00:21:09,140 --> 00:21:14,340
To jedynie formalność
w związku ze zgonami na plaży.
399
00:21:14,540 --> 00:21:17,560
Czy Rod był sam na łodzi w noc utonięcia?
400
00:21:18,440 --> 00:21:20,760
Tak. Zwykle łowił z Samem.
401
00:21:20,960 --> 00:21:22,280
Samem O'Dwyerem?
402
00:21:22,480 --> 00:21:24,800
Tak, ale tamtej nocy był sam i...
403
00:21:25,720 --> 00:21:29,960
pogoda była okropna,
a on po prostu... wpadł.
404
00:21:31,320 --> 00:21:33,200
Nie miał kamizelki ratunkowej.
405
00:21:33,400 --> 00:21:36,260
Mężczyźni. Co o tym sądzisz?
406
00:21:36,460 --> 00:21:41,180
Nie wolno mi mówić o sprawie,
Margaret. Przepraszam.
407
00:21:41,380 --> 00:21:42,760
Chodziło mi o semifreddo.
408
00:21:42,960 --> 00:21:44,420
To do deserów.
409
00:21:44,620 --> 00:21:46,140
Przepraszam. Jest dobre.
410
00:21:46,340 --> 00:21:47,740
Okropne, prawda?
411
00:21:47,940 --> 00:21:50,420
- Czuć grudki.
- Chodziło mi o morderstwa.
412
00:21:50,620 --> 00:21:52,780
A, morderstwa wyglądają kiepsko.
413
00:21:52,980 --> 00:21:56,340
Widziałaś ciało Roda?
414
00:21:56,540 --> 00:21:57,700
Nie.
415
00:21:57,900 --> 00:21:59,820
Policja odradzała.
416
00:22:00,020 --> 00:22:02,480
Z uwagi na to, co zrobiła mu foka.
417
00:22:02,920 --> 00:22:04,100
Ale Claire je widziała.
418
00:22:04,300 --> 00:22:05,420
- Claire?
- Tak.
419
00:22:05,620 --> 00:22:08,060
Claire znalazła Roda, gdy szła z psem.
420
00:22:08,260 --> 00:22:10,680
Namalowała go. Chciała mi go dać.
421
00:22:17,720 --> 00:22:20,140
Chciałam go dać Margaret, ale odmówiła!
422
00:22:20,340 --> 00:22:21,820
Naprawdę?
423
00:22:22,020 --> 00:22:26,100
Widziałaś posiadłość Carrutherów?
Margaret nie lubi sztuki współczesnej.
424
00:22:26,300 --> 00:22:28,220
Na pewno dlatego odmówiła.
425
00:22:28,420 --> 00:22:32,820
Terapeutka uważała, że namalowanie Roda
pomoże mi przepracować to doświadczenie.
426
00:22:33,020 --> 00:22:35,440
Nie pomogło.
Skończyło się łykaniem valium.
427
00:22:36,720 --> 00:22:39,180
I zwolnieniem terapeutki.
Była okropna.
428
00:22:39,380 --> 00:22:41,200
Zresztą, sypiałyśmy z sobą.
429
00:22:43,520 --> 00:22:47,160
- No co? W ramach terapii.
- Masz receptę?
430
00:22:53,800 --> 00:22:55,320
Claire, co to za znak?
431
00:22:57,000 --> 00:22:58,440
To czerwone wino.
432
00:22:59,320 --> 00:23:01,780
Myślałam, że coś innego.
433
00:23:01,980 --> 00:23:05,220
Jak Cath daje radę u Heleny Papatonis?
434
00:23:05,420 --> 00:23:07,160
Było nudno i wyszłam.
435
00:23:39,520 --> 00:23:41,840
Proszę pani!
436
00:23:42,480 --> 00:23:44,220
- O kurwa!
- Przepraszam.
437
00:23:44,420 --> 00:23:46,120
Phil ładuje pudła z Bro Pro!
438
00:23:47,440 --> 00:23:48,760
Działamy! Za nimi!
439
00:23:51,120 --> 00:23:52,920
- Bez świateł!
- Przepraszam!
440
00:24:06,440 --> 00:24:08,920
Przepraszam! To był kamień.
441
00:24:09,800 --> 00:24:11,040
O rany, ale ciemnica.
442
00:24:19,280 --> 00:24:20,500
Co to za miejsce?
443
00:24:20,700 --> 00:24:21,900
Jezioro Deadloch.
444
00:24:22,100 --> 00:24:24,900
Co znaczy martwe jezioro. Dziwne w sumie.
445
00:24:25,100 --> 00:24:27,400
Bo to nie jest jezioro,
łączy się z morzem...
446
00:24:27,600 --> 00:24:28,680
Sorki, nerwy.
447
00:24:32,680 --> 00:24:36,980
Po co wyrzucać ten produkt,
jeśli nie masz nic do ukrycia?
448
00:24:37,180 --> 00:24:39,920
Kurwa, wiedziałam! Podstępny skurwiel.
449
00:24:42,440 --> 00:24:43,460
Zimno pani?
450
00:24:43,660 --> 00:24:45,560
Tak, wargi sromowe mi marzną!
451
00:24:52,680 --> 00:24:53,680
Rozumiem.
452
00:24:56,000 --> 00:24:58,180
Znalazłem stare aparaty policyjne,
453
00:24:58,380 --> 00:25:01,420
na których mogą być zdjęcia
z przestępstwa Roda.
454
00:25:01,620 --> 00:25:03,620
- Super.
- Ale brak do nich ładowarek.
455
00:25:03,820 --> 00:25:08,760
To chyba ślepy zaułek.
456
00:25:09,120 --> 00:25:11,300
Niekoniecznie, Sven.
457
00:25:11,500 --> 00:25:13,780
Odwiedzasz sklepy, Gumtree, publikujesz
458
00:25:13,980 --> 00:25:18,580
na stronie policji Deadloch na Facebooku
i namierzasz parę ładowarek.
459
00:25:18,780 --> 00:25:20,340
Jakieś wieści od detektyw?
460
00:25:20,540 --> 00:25:24,780
Tak, odezwała się Abby. Są na obserwacji.
461
00:25:24,980 --> 00:25:25,780
Co?
462
00:25:25,980 --> 00:25:28,500
I mają próbkę Pro Bro. To świetnie!
463
00:25:28,700 --> 00:25:32,740
Przeciwnie, Sven, ta babka nie ma nakazu!
464
00:25:32,940 --> 00:25:35,360
Dobra, pa Dulce. Narka!
465
00:25:37,760 --> 00:25:39,700
Kochana! Odebrałaś mnie!
466
00:25:39,900 --> 00:25:42,220
Zgadza się. Właśnie tak.
467
00:25:42,420 --> 00:25:44,100
Jak sztuka wytrzymałości?
468
00:25:44,300 --> 00:25:47,040
Boże, okropnie, ale to niesamowite.
469
00:25:48,880 --> 00:25:50,900
Znalazłam miejscówkę dla detektyw!
470
00:25:51,100 --> 00:25:53,500
Nie stresuj się tym.
471
00:25:53,700 --> 00:25:56,580
Jedźmy, sikać mi się chce.
472
00:25:56,780 --> 00:26:00,720
Wiesz, że tamtej nocy
spadło 25 milimetrów w niecałą godzinę?
473
00:26:24,040 --> 00:26:25,040
O kurwa.
474
00:26:27,520 --> 00:26:29,860
Co, do cholery? Śledzisz mnie?
475
00:26:30,060 --> 00:26:31,300
Jak tu weszłaś?
476
00:26:31,500 --> 00:26:34,920
Sam mnie wpuściłaś pięć minut temu.
Potem znowu zasnęłaś.
477
00:26:36,840 --> 00:26:37,900
Jestem naga.
478
00:26:38,100 --> 00:26:39,940
Ta, widzę.
479
00:26:40,140 --> 00:26:43,800
- Kurwa.
- Mike potwierdził alibi Phila.
480
00:26:44,000 --> 00:26:47,300
O rany, dzięki za wieści, pani sierżant,
481
00:26:47,500 --> 00:26:49,380
nie krępuj się i spadaj.
482
00:26:49,580 --> 00:26:54,300
Chciałam odebrać cię osobiście,
aby uniknąć wczorajszych nieporozumień.
483
00:26:54,500 --> 00:26:56,500
Wczoraj poszło naprawdę dobrze.
484
00:26:56,700 --> 00:26:57,540
W porządku.
485
00:26:57,740 --> 00:27:01,580
Dobra praca zespołowa to czasami
brak jakiejkolwiek współpracy.
486
00:27:01,780 --> 00:27:05,020
Twój nakaz przeszukania tartaku
przyszedł, ale odrzucił go
487
00:27:05,220 --> 00:27:06,100
komendant.
488
00:27:06,300 --> 00:27:09,660
Bo kazałaś Philowi McGangusowi
sobie obciągnąć.
489
00:27:09,860 --> 00:27:10,700
Kurwa. Serio?
490
00:27:10,900 --> 00:27:12,860
Załatwię go inaczej.
491
00:27:13,060 --> 00:27:16,860
Wiem o obserwacji.
To było ekstremalnie ryzykowne.
492
00:27:17,060 --> 00:27:18,140
Nie znasz Phila.
493
00:27:18,340 --> 00:27:21,580
Gdyby wiedział,
że go śledzisz, pozwałby cię.
494
00:27:21,780 --> 00:27:25,460
Duże ryzyko przynosi spore zyski.
Patrz na małpy w kosmosie.
495
00:27:25,660 --> 00:27:28,780
Zginęły w kuli ognia,
ale zobaczyły kosmos.
496
00:27:28,980 --> 00:27:30,980
Chcę ekshumować ciało Roda Dixona.
497
00:27:31,180 --> 00:27:32,060
Noż kurwa mać!
498
00:27:32,260 --> 00:27:35,740
Patolodzy sprawdzą podobieństwa
między Lathamami a Rodem.
499
00:27:35,940 --> 00:27:39,240
Pogrzeb Trenta jest o 10.
Koparka jest na cmentarzu.
500
00:27:39,440 --> 00:27:41,700
Zrobimy to po południu, gdy już wyjdą.
501
00:27:41,900 --> 00:27:44,620
Na ciele nie pozostanie
żadna tkanka miękka,
502
00:27:44,820 --> 00:27:48,540
- ale sprawdzimy, czy nie ma uszkodzeń.
- Nie odpuszczasz.
503
00:27:48,740 --> 00:27:49,860
Powiedziałam nie!
504
00:27:50,060 --> 00:27:54,740
Jest mnóstwo papierkowej roboty,
którą musisz zrobić dla komendanta,
505
00:27:54,940 --> 00:27:57,180
leć na posterunek,
506
00:27:57,380 --> 00:28:00,620
a ja umyję i popieszczę
swoją starą śmierdzącą muszelkę.
507
00:28:00,820 --> 00:28:02,940
Nie wolno. Kogo chcesz obserwować?
508
00:28:03,140 --> 00:28:04,300
Nie twoja sprawa.
509
00:28:04,500 --> 00:28:06,580
- Gdzie z tym paluchem.
- Miłego wypadu.
510
00:28:06,780 --> 00:28:09,180
- To moja kurtka?
- Nie.
511
00:28:09,380 --> 00:28:11,160
To zdecydowanie moja...
512
00:28:23,600 --> 00:28:24,640
Wypchaj się.
513
00:28:25,920 --> 00:28:29,180
Mam pozwolenie Margaret
na ekshumację ciała Roda, James.
514
00:28:29,380 --> 00:28:30,320
Teraz.
515
00:28:31,000 --> 00:28:33,460
Nie będzie żadnej tkanki miękkiej,
516
00:28:33,660 --> 00:28:36,140
ale zobaczymy, czy kość gnykowa jest cała.
517
00:28:36,340 --> 00:28:39,180
i czy są jakieś rany
po nożu w jamie ustnej.
518
00:28:39,380 --> 00:28:40,340
Tak pomyślałam.
519
00:28:40,540 --> 00:28:42,860
Dobra, dzięki, muszę kończyć. Do widzenia!
520
00:28:43,060 --> 00:28:44,120
O mój...
521
00:28:46,160 --> 00:28:47,000
Sven?
522
00:28:48,560 --> 00:28:50,620
Tutaj.
523
00:28:50,820 --> 00:28:52,180
Co do aparatów.
524
00:28:52,380 --> 00:28:56,060
Poklikałem, wszedłem
na Buy Swapie, na Facebooku.
525
00:28:56,260 --> 00:28:59,780
Poznałem gościa z Gumtree
na klifie, na którym chciałem się zabić.
526
00:28:59,980 --> 00:29:02,080
Nie spałem od 22 godzin,
527
00:29:02,280 --> 00:29:05,860
nie widzę wyraźnie,
ale zabrałem ładowarki do aparatów.
528
00:29:06,060 --> 00:29:07,820
Świetnie. Teraz przestań
529
00:29:08,020 --> 00:29:09,940
i jedź do Margaret po formularze.
530
00:29:10,140 --> 00:29:11,580
Sierżant Collins.
531
00:29:11,780 --> 00:29:15,300
Przez ciebie 16 osób z Gumtree
ma mój prywatny numer!
532
00:29:15,500 --> 00:29:19,180
- Jestem gliną! Bardzo się boję!
- Ted. Dzięki, że zadzwoniłeś.
533
00:29:19,380 --> 00:29:23,020
Próbowałem zepchnąć angielski bluszcz
przy wejściu na komendę,
534
00:29:23,220 --> 00:29:24,420
nie da się.
535
00:29:24,620 --> 00:29:27,560
Nie, Ted, musisz mi wykopać trumnę.
536
00:29:28,960 --> 00:29:29,900
Ted?
537
00:29:30,100 --> 00:29:34,780
Dobra, ale jeśli ktoś zapyta,
nie byłem w to zamieszany.
538
00:29:34,980 --> 00:29:36,180
Jestem z policji, Ted.
539
00:29:36,380 --> 00:29:37,400
W porządku.
540
00:29:37,920 --> 00:29:39,060
Jutro po południu.
541
00:29:39,260 --> 00:29:40,180
Uda się.
542
00:29:40,380 --> 00:29:42,480
Nie mogę jutro po południu.
543
00:29:42,680 --> 00:29:45,580
- Okej.
- W takim razie dzisiaj rano.
544
00:29:45,780 --> 00:29:47,180
Nie, nie dziś rano, Ted.
545
00:29:47,380 --> 00:29:49,820
Jest pogrzeb Trenta Lathama. A może jutro?
546
00:29:50,020 --> 00:29:51,500
Myślę, że da się zrobić.
547
00:29:51,700 --> 00:29:54,180
- Okej.
- Nie chcesz tego robić nocą?
548
00:29:54,380 --> 00:29:55,980
Mniejsza szansa na złapanie.
549
00:29:56,180 --> 00:29:58,480
Jak mówiłam, jestem z policji.
550
00:30:00,880 --> 00:30:02,000
Ted?
551
00:30:03,320 --> 00:30:06,620
Redcliffe chce przebadać próbkę
na obecność narkotyków.
552
00:30:06,820 --> 00:30:10,120
- Chce tego na cito.
- Muszę być na trasie rowerowej o 10.
553
00:30:11,960 --> 00:30:14,680
Dobra, wygrałaś. Zrobię to.
554
00:30:15,240 --> 00:30:16,540
Dam to Kate.
555
00:30:16,740 --> 00:30:19,420
Wreszcie wróciła z macierzyńskiego.
556
00:30:19,620 --> 00:30:22,140
Trasa będzie wymagająca!
557
00:30:22,340 --> 00:30:26,380
Dzięki Bogu. Potrzebuję wyzwania.
Ta praca jest nudna w chuj.
558
00:30:26,580 --> 00:30:30,020
Tysiąc kilosów, nachylenie 14%.
Ostre zakręty.
559
00:30:30,220 --> 00:30:33,180
Spalę kalorie na tych serpentynach!
560
00:30:33,380 --> 00:30:35,740
Dobrze, że mam
dwunastobiegową przerzutkę,
561
00:30:35,940 --> 00:30:37,180
daje płynniejsze pedałowanie.
562
00:30:37,380 --> 00:30:38,620
Detektyw Redcliffe?
563
00:30:38,820 --> 00:30:40,640
Tak, już jadę.
564
00:30:40,840 --> 00:30:43,140
Koszt energii będzie znacznie niższy.
565
00:30:43,340 --> 00:30:44,500
Kochanie, à propos,
566
00:30:44,700 --> 00:30:47,400
może przyniesiesz mi żele energetyczne?
567
00:30:49,280 --> 00:30:50,280
Skarbie?
568
00:30:58,440 --> 00:31:01,100
Pioruny uderzają
569
00:31:01,300 --> 00:31:04,040
Nowa matka płacze
570
00:31:09,480 --> 00:31:14,920
Jej łożysko spada na podłogę
571
00:31:22,440 --> 00:31:26,440
Anioł otwiera oczy
572
00:31:28,480 --> 00:31:31,120
Pojawia się zamęt
573
00:31:31,960 --> 00:31:36,580
Zanim lekarz zdoła zamknąć drzwi
574
00:31:36,780 --> 00:31:39,520
Dobra. Dajecie 20 pompek.
575
00:31:41,640 --> 00:31:43,140
Kim są ci wszyscy ludzie?
576
00:31:43,340 --> 00:31:46,700
Faceci z klubu futbolowego,
w którym szkolił, to bracia Steve,
577
00:31:46,900 --> 00:31:49,060
policjanci z Carnage Bay,
z którymi grał Trent.
578
00:31:49,260 --> 00:31:52,460
Mężczyźni robiący pompki
są z Fabryki Bestii.
579
00:31:52,660 --> 00:31:56,860
Siły wychodzą z jądra Ziemi
580
00:31:57,060 --> 00:32:00,920
Czuję je
581
00:32:02,360 --> 00:32:04,240
Czuję...
582
00:32:06,880 --> 00:32:10,280
Co, do cholery? Jezu Chryste, Ted.
583
00:32:12,160 --> 00:32:13,720
Dlaczego?
584
00:32:16,600 --> 00:32:19,060
{\an8}PROŚBA O EKSHUMACJĘ
585
00:32:19,260 --> 00:32:21,640
{\an8}KOCHAM CIĘ I TWOJĄ PUPCIĘ...
586
00:32:39,400 --> 00:32:42,800
Abby. Zwolnij. Co teraz odwaliła detektyw?
587
00:32:48,560 --> 00:32:49,640
Co?
588
00:32:50,760 --> 00:32:54,580
- Powiedziałaś rano...
- Przeciwnie, Ted.
589
00:32:54,780 --> 00:32:57,500
O... To nawet nie jest ten grób.
590
00:32:57,700 --> 00:32:59,820
- Dobra, to zacznę od nowa.
- Nie.
591
00:33:00,020 --> 00:33:03,220
Nie, poczekaj, aż ludzie pójdą,
na litość boską.
592
00:33:03,420 --> 00:33:05,020
Ty za to odpowiadasz?
593
00:33:05,220 --> 00:33:08,860
Phil, zapewniam, że to nie było celowe...
594
00:33:09,060 --> 00:33:12,500
Typowy brak szacunku,
który my, synowie i córki Deadloch,
595
00:33:12,700 --> 00:33:15,340
znosimy od czasu,
gdy tacy jak ty tu się zjechali.
596
00:33:15,540 --> 00:33:20,420
Nie wiem, co masz na myśli,
ale mogę cię zapewnić,
597
00:33:20,620 --> 00:33:25,260
że traktuję swoje obowiązki wobec
mieszkańców Deadloch poważnie.
598
00:33:25,460 --> 00:33:28,780
Powiedz to Mary Avery,
której trumnę naruszyła koparka.
599
00:33:28,980 --> 00:33:30,780
DObra? Wstydu nie masz!
600
00:33:30,980 --> 00:33:31,980
Idziemy.
601
00:33:32,180 --> 00:33:35,380
Piwo z beczki w klubie, cydr dla pań.
602
00:33:35,580 --> 00:33:37,400
Greg, zabierz Vanessę.
603
00:33:40,160 --> 00:33:42,500
- Przykro mi...
- Trzymaj się od nas.
604
00:33:42,700 --> 00:33:45,340
Dobrze. Przepraszam.
605
00:33:45,540 --> 00:33:46,600
Przykro mi.
606
00:33:47,320 --> 00:33:51,120
Przyjmijcie wyrazy współczucia...
Cóż za wspaniała frekwencja.
607
00:33:52,480 --> 00:33:54,520
Steve?
608
00:33:55,160 --> 00:33:57,060
Pani detektyw, dokąd?
609
00:33:57,260 --> 00:33:59,380
Po kanapkę i żeby trochę powęszyć.
610
00:33:59,580 --> 00:34:01,980
- Wykluczone. Ja pójdę.
- I co zrobisz?
611
00:34:02,180 --> 00:34:05,880
Potrzymasz ciało Trenta na kolanach
i zaśpiewasz mu piosenkę?
612
00:34:06,080 --> 00:34:07,840
Zostań i posprzątaj ten bajzel.
613
00:34:16,520 --> 00:34:18,360
PATOLOG
614
00:34:18,760 --> 00:34:21,260
O nie, skarbie. Zrezygnowałeś z wypadu?
615
00:34:21,460 --> 00:34:23,980
Nie. Byłem w świetnej formie.
616
00:34:24,180 --> 00:34:28,040
Musiałem to skrócić, bo Collins
poprosiła o wykopanie trumny Roda.
617
00:34:28,240 --> 00:34:30,860
Wzór noża w ustach Gavina, myślisz...
618
00:34:31,060 --> 00:34:33,020
Cicho, skarbie, ja tu pracuję.
619
00:34:33,220 --> 00:34:34,400
Chodzi o to?
620
00:34:35,640 --> 00:34:39,760
Nie. Popełniono błąd.
621
00:34:40,680 --> 00:34:41,800
Nie do wiary.
622
00:34:43,120 --> 00:34:46,760
Dobra, zajmijmy się właściwym grobem.
623
00:34:52,080 --> 00:34:55,460
Redcliffe prosiła, by dowieźć
inne artykuły spożywcze?
624
00:34:55,660 --> 00:34:58,800
Nie. Kawałek koki i kurczaka, to wszystko.
625
00:35:00,120 --> 00:35:02,640
Ojej, spory bałagan.
626
00:35:02,840 --> 00:35:04,320
Dobrze, że jesteśmy we dwie.
627
00:35:05,280 --> 00:35:10,220
Muszę wyjść za godzinę,
by przygotować się menu na inaugurację.
628
00:35:10,420 --> 00:35:13,120
Co? Masz 30 lat,
wyglądasz jak modelka Fenty.
629
00:35:13,760 --> 00:35:17,500
To tylko... koszulka Toma
i nie mam na sobie stanika.
630
00:35:17,700 --> 00:35:20,600
Zajmę się ciężkimi rzeczami,
bo możesz być w ciąży.
631
00:35:21,440 --> 00:35:23,700
- Skye mówiła ci o in vitro?
- Tak.
632
00:35:23,900 --> 00:35:28,400
Wszystko mi mówi. Jestem jej byłą.
Złamałam jej serce. Nie wspominałam?
633
00:35:28,600 --> 00:35:30,460
Tak. Wiele razy.
634
00:35:30,660 --> 00:35:33,160
Na podłodze są szczyny.
635
00:35:52,200 --> 00:35:55,820
To dziwne, że Sam O'Dwyer
jest twoim dziadkiem.
636
00:35:56,020 --> 00:35:58,020
Ja go nigdy nie poznałam.
637
00:35:58,220 --> 00:36:00,560
Tammy, co ty tu robisz?
638
00:36:00,760 --> 00:36:02,560
Nie jesteś już w klubie.
639
00:36:02,760 --> 00:36:05,260
Devil zawsze zostanie Devilem.
640
00:36:05,460 --> 00:36:06,960
I wyrazy współczucia.
641
00:36:09,160 --> 00:36:10,200
Chodźmy.
642
00:36:10,880 --> 00:36:13,380
Mówiłaś, że idziemy na imprezę.
643
00:36:13,580 --> 00:36:16,380
Jesteś teraz na wsi.
To się zalicza do imprez.
644
00:36:16,580 --> 00:36:18,380
Co robiłeś w Sydney?
645
00:36:18,580 --> 00:36:20,120
Tylko imprezowałeś?
646
00:36:20,320 --> 00:36:24,160
Były mojej mamy
zabrał mnie raz na swinga i...
647
00:36:24,360 --> 00:36:26,280
Chwila. Tam jest.
648
00:36:27,080 --> 00:36:30,640
- Widzisz białasa z brązowymi włosami?
- Tylko tacy tu są.
649
00:36:30,840 --> 00:36:33,640
To Luke Caddy, rekruter futbolowy.
650
00:36:33,840 --> 00:36:37,040
Patrzcie. Przyszła gwiazda AFLW
zaczyna karierę.
651
00:36:37,240 --> 00:36:38,640
- Iść z tobą?
- Nie.
652
00:36:40,440 --> 00:36:43,400
Luke. Tammy Hampson.
Była zawodniczka Deadloch Devils...
653
00:36:44,800 --> 00:36:47,500
Sierżant Collins, mam do pani sprawę.
654
00:36:47,700 --> 00:36:51,300
- Ken, przepraszam za...
- Szpaki wróciły na moje drzewa.
655
00:36:51,500 --> 00:36:53,560
- Ach to.
- Nad samymi śmietnikami.
656
00:36:55,640 --> 00:36:58,300
- Wszyscy są w tyle.
- No wiem.
657
00:36:58,500 --> 00:36:59,260
Tak.
658
00:36:59,460 --> 00:37:01,800
NA PAMIĄTKĘ TRENTA LATHAMA
659
00:37:11,160 --> 00:37:13,800
Ej, Kibel. Kto to?
660
00:37:14,800 --> 00:37:15,980
To wędka.
661
00:37:16,180 --> 00:37:19,300
Nie o to pytam. Mózg ci zlasowało?
662
00:37:19,500 --> 00:37:20,820
- Co to za facet...
- No już.
663
00:37:21,020 --> 00:37:22,660
...obok Phila i Lathamów?
664
00:37:22,860 --> 00:37:24,940
Sam O'Dwyer.
665
00:37:25,140 --> 00:37:26,600
Sam.
666
00:37:26,800 --> 00:37:29,780
Sam, „współpracownik biznesowy”
twojego szefa?
667
00:37:29,980 --> 00:37:32,860
Prawie. Nie.
668
00:37:33,060 --> 00:37:36,700
O'Dwyer. Nie jest mężem tej,
co prowadzi Bush Pig?
669
00:37:36,900 --> 00:37:40,740
Nie, to nie jego żona, to lesbijka.
To jego córka.
670
00:37:40,940 --> 00:37:42,740
To która jest żoną?
671
00:37:42,940 --> 00:37:46,120
Vic z piekarni.
672
00:37:46,320 --> 00:37:48,500
Który z nich to Sam?
673
00:37:48,700 --> 00:37:50,600
- Żaden. Nie ma go tu.
- Czemu?
674
00:37:50,800 --> 00:37:51,740
Jimmy.
675
00:37:51,940 --> 00:37:53,220
Nic nie powiedziałem.
676
00:37:53,420 --> 00:37:55,120
Zmień beczkę, ty ciulu.
677
00:37:59,320 --> 00:38:01,460
To prywatna stypa, pani inspektor,
678
00:38:01,660 --> 00:38:04,340
pani i pani laska
nie jesteście mile widziane.
679
00:38:04,540 --> 00:38:07,500
Przestań wtykać nos w nie swoje sprawy
680
00:38:07,700 --> 00:38:09,080
i wypierdalaj z klubu.
681
00:38:11,200 --> 00:38:14,880
Zostałem ministrantem w 1963 roku.
682
00:38:16,280 --> 00:38:18,880
Zgadza się. Za czasów ojca Donalda.
683
00:38:20,840 --> 00:38:24,120
Nie zdziwiłbym się,
gdyby kiedyś ktoś podpalił ten kościół.
684
00:38:24,320 --> 00:38:26,300
- Co?
- O tak.
685
00:38:26,500 --> 00:38:29,120
Ken, wrócimy do tego.
686
00:38:29,800 --> 00:38:30,800
Proszę bardzo.
687
00:38:32,640 --> 00:38:33,880
Muszę iść.
688
00:38:35,680 --> 00:38:38,680
SKLEP MYŚLIWSKI
689
00:38:46,760 --> 00:38:48,640
Sprzedałaś ostatnio dużo noży?
690
00:38:48,840 --> 00:38:51,760
Tak, całe mnóstwo. Bo jest wyprzedaż.
691
00:38:53,760 --> 00:38:54,600
Chcesz torbę?
692
00:38:54,800 --> 00:38:56,680
Tak, to dobry pomysł.
693
00:38:57,640 --> 00:38:58,640
O kurczę.
694
00:38:59,040 --> 00:39:01,420
Wybacz, Michelle, zapomniałam o wizycie.
695
00:39:01,620 --> 00:39:03,480
Kupowałam noże. Zaraz będę.
696
00:39:09,760 --> 00:39:11,360
Dzięki, Vic.
697
00:39:13,160 --> 00:39:15,920
PIEKARNIA
698
00:39:31,400 --> 00:39:33,560
Co podać, kochana?
699
00:39:33,760 --> 00:39:35,000
Vic z piekarni?
700
00:39:35,760 --> 00:39:38,120
- Tak sądzę.
- Żona Sama O'Dwyera?
701
00:39:39,200 --> 00:39:40,440
Zgadza się.
702
00:39:41,560 --> 00:39:43,220
Czemu nie był na pogrzebie?
703
00:39:43,420 --> 00:39:45,160
On i Trent się pokłócili?
704
00:39:45,360 --> 00:39:46,160
Kim pani jest?
705
00:39:46,360 --> 00:39:48,800
Czy „rybak” robi to, co McGangus?
706
00:39:49,000 --> 00:39:51,600
- Coś się pani pomyliło...
- Prowadzą lewy biznes?
707
00:39:51,800 --> 00:39:53,420
- Co?
- Co przewożą?
708
00:39:53,620 --> 00:39:56,340
Paczki? Dezomorfinę? To pogrąży każdego...
709
00:39:56,540 --> 00:39:58,160
- Tu jesteś.
- Ja pierdolę.
710
00:39:58,360 --> 00:40:01,820
Vic, przepraszam za jej naprzykrzanie się.
711
00:40:02,020 --> 00:40:04,220
- Co zrobiłaś?
- Nic. Gadałyśmy sobie.
712
00:40:04,420 --> 00:40:06,380
Gdzie ukrywasz męża?
713
00:40:06,580 --> 00:40:08,160
Macie tajne przejścia?
714
00:40:08,360 --> 00:40:10,600
Pani detektyw... przepraszam za to.
715
00:40:10,800 --> 00:40:13,040
Mocne. Tam byś go nie schowała.
716
00:40:13,240 --> 00:40:17,320
- Co spadnie z sufitu?
- Wystarczy. Wyjdź na zewnątrz.
717
00:40:17,680 --> 00:40:18,920
Wybacz, Vic.
718
00:40:23,040 --> 00:40:24,460
Sama O'Dwyera tu nie ma.
719
00:40:24,660 --> 00:40:26,900
Opuścił ją lata temu.
720
00:40:27,100 --> 00:40:29,940
Jebany Kibel. Naszczam mu do ust!
721
00:40:30,140 --> 00:40:31,900
Rodzina się z tym nie pogodziła.
722
00:40:32,100 --> 00:40:34,640
Gdybyś ze mną poszła,
723
00:40:34,840 --> 00:40:36,460
to byś się tego dowiedziała.
724
00:40:36,660 --> 00:40:39,080
Zamiast tego znów napadasz na Victorię,
725
00:40:39,280 --> 00:40:41,360
gdy ta jest w pracy.
726
00:40:41,560 --> 00:40:42,780
To nie twoje miasto,
727
00:40:42,980 --> 00:40:45,780
wykaż się szacunkiem wobec ludzi.
728
00:40:45,980 --> 00:40:49,160
I to mówi ktoś,
kto namieszał dziś podczas pogrzebu.
729
00:40:49,360 --> 00:40:53,120
Wiem... To było totalne nieporozumienie.
730
00:40:53,640 --> 00:40:56,860
Jeśli Dixonowi złamano kość gnykową,
to jest to związane...
731
00:40:57,060 --> 00:40:58,420
Dość tego, dobra?
732
00:40:58,620 --> 00:41:01,640
Ciesz się, że nie chce mi się
na ciebie donieść
733
00:41:01,840 --> 00:41:04,340
za ten poranny wybryk.
Stanowisz zagrożenie.
734
00:41:04,540 --> 00:41:07,560
Ja? A jak tam dochodzenie?
735
00:41:07,760 --> 00:41:12,380
Fascynuje mnie, kto jeszcze
zaangażował się w ten gang narkotykowy.
736
00:41:12,580 --> 00:41:14,500
Kevin, ta foka, też?
737
00:41:14,700 --> 00:41:17,900
Wal się i wracaj na komendę.
Czeka tam na ciebie robota.
738
00:41:18,100 --> 00:41:20,480
Nie pozbędziesz się mnie.
739
00:41:21,160 --> 00:41:23,780
Nie dlatego, że mam obowiązek wobec ofiar,
740
00:41:23,980 --> 00:41:27,940
ani że to moje miasto
i znam rozkład ulic,
741
00:41:28,140 --> 00:41:31,220
ale dlatego, że jestem twoją partnerką.
742
00:41:31,420 --> 00:41:33,080
I wiem, że to moja kurtka.
743
00:41:35,320 --> 00:41:36,640
Nie jesteś moją partnerką.
744
00:41:36,840 --> 00:41:39,640
Wiem, że to kiepska sytuacja, ale jestem.
745
00:41:39,840 --> 00:41:41,440
Nie chcę nowej partnerki.
746
00:41:42,640 --> 00:41:46,640
Masz swoją kurtkę.
Wali, jakby lawenda na nią nasikała.
747
00:41:54,840 --> 00:41:55,960
Kurna.
748
00:42:02,000 --> 00:42:04,160
TWÓJ DOM JEST DALEKO STĄD - W
749
00:42:17,400 --> 00:42:19,240
{\an8}SKLEP MYŚLIWSKI
750
00:42:19,440 --> 00:42:22,680
{\an8}WYPRZEDAŻ NOŻY!
751
00:42:29,080 --> 00:42:30,200
Cześć. Jak leci?
752
00:42:38,480 --> 00:42:41,160
DZWONIĘ DO... BUSHY - DOM
753
00:42:46,680 --> 00:42:50,520
Dzień dobry, Holly... to znowu ja.
754
00:42:52,760 --> 00:42:56,560
Nie rozmawiałyśmy od ogniska,
755
00:42:56,760 --> 00:42:59,300
ale coś tu się dzieje
756
00:42:59,500 --> 00:43:02,640
i chyba nie wrócę na czas.
757
00:43:03,440 --> 00:43:09,020
Więc... znajdź kogoś,
kto dostarczy ci mięsa,
758
00:43:09,220 --> 00:43:12,600
bo pewnie liczyłaś na to, że ja to zrobię.
759
00:43:13,200 --> 00:43:17,600
Ale niedługo wracam na północ
760
00:43:17,800 --> 00:43:23,040
a wtedy nadrobimy zaległości,
pogadamy o Bushu i w ogóle.
761
00:43:34,600 --> 00:43:38,460
Ty się masz dobrze, ja też,
sprawa jest rozwojowa.
762
00:43:38,660 --> 00:43:41,880
No więc... Pa.
763
00:43:53,720 --> 00:43:55,780
Panno Wytrzeszcz, co tam?
764
00:43:55,980 --> 00:43:58,280
Zakończono analizę proszku Pro Bro.
765
00:44:00,200 --> 00:44:01,800
Jebany McGangus!
766
00:44:04,600 --> 00:44:07,860
Tak, tu dr James King. Zostaw wiadomość.
767
00:44:08,060 --> 00:44:10,320
James, tu starsza sierżant Collins.
768
00:44:10,520 --> 00:44:12,420
Masz wyniki sekcji Roda Dixona?
769
00:44:12,620 --> 00:44:14,520
Czekam na telefon od ciebie.
770
00:44:40,280 --> 00:44:41,600
O Boże!
771
00:44:45,960 --> 00:44:48,820
Ja pierdolę. Teraz musisz odrzucić.
772
00:44:49,020 --> 00:44:50,140
Nie wiem, co to znaczy.
773
00:44:50,340 --> 00:44:53,560
Mówiłam Caddy, że jestem zajebista.
Nie rób mi obciachu.
774
00:44:54,360 --> 00:44:57,300
Chcecie żelki?
Nadiyah kupiła mi na targu.
775
00:44:57,500 --> 00:45:00,040
Skończyłam z tym. Idę w zawodowstwo.
776
00:45:01,120 --> 00:45:02,360
Są z trawką.
777
00:45:04,560 --> 00:45:05,620
Co?
778
00:45:05,820 --> 00:45:07,420
Zjadłem chyba z 15.
779
00:45:07,620 --> 00:45:10,220
Myślałyśmy, że szykujesz się
na premierę mamy.
780
00:45:10,420 --> 00:45:12,200
Powinniśmy tam iść.
781
00:45:14,040 --> 00:45:16,360
To jest banan.
782
00:45:16,600 --> 00:45:18,040
Chwila, co ze mną będzie?
783
00:45:18,560 --> 00:45:19,760
Umrę?
784
00:45:20,280 --> 00:45:21,280
Dziewczyny?
785
00:45:22,960 --> 00:45:27,380
McGangster, a twoje karki wiedzą,
786
00:45:27,580 --> 00:45:31,060
że ich odżywka zawiera
kryształki z galaretki truskawkowej
787
00:45:31,260 --> 00:45:33,720
i mleko w proszku dla zwierząt?
788
00:45:34,440 --> 00:45:35,620
Tak.
789
00:45:35,820 --> 00:45:38,820
Aż się zakrztusiłeś swoim sikaczem!
790
00:45:39,020 --> 00:45:42,540
Nie będę w tej dziurze za długo,
791
00:45:42,740 --> 00:45:45,900
ale obiecuję ci, skurwielu,
że gdy tu będę,
792
00:45:46,100 --> 00:45:48,540
dokopię się do twojego szemranego interesu
793
00:45:48,740 --> 00:45:52,600
i przygwożdżę ci jaja do ściany.
794
00:45:57,920 --> 00:46:01,320
Vanessa, wystarczy tych drinków,
do cholery!
795
00:46:03,880 --> 00:46:06,360
- To...
- To ten jebany slup.
796
00:46:07,520 --> 00:46:08,920
Czyja to łódź?
797
00:46:09,800 --> 00:46:12,260
{\an8}Końska Grzywa, gdzie nagranie?
798
00:46:12,460 --> 00:46:16,020
- Co?
- Nagranie. Bracia, bijatyka.
799
00:46:16,220 --> 00:46:18,260
- Jaki materiał?
- Naciśnij play.
800
00:46:18,460 --> 00:46:21,760
- No szybciej!
- Nie dotykaj i zrób mi miejsce.
801
00:46:21,960 --> 00:46:23,360
Teraz chcesz przestrzeni?
802
00:46:25,240 --> 00:46:28,080
Spójrz na tę łódź!
803
00:46:29,960 --> 00:46:32,160
Ten sam slup, inna farba.
804
00:46:33,280 --> 00:46:34,760
Czyja to łódź?
805
00:46:34,960 --> 00:46:36,740
Sama O'Dwyera.
806
00:46:36,940 --> 00:46:38,940
- To nie może być prawda.
- Ale jest.
807
00:46:39,140 --> 00:46:41,220
- Jestem pewna, że zaginął...
- Kurwa.
808
00:46:41,420 --> 00:46:43,560
Nie zwracajcie na mnie uwagi.
809
00:46:46,000 --> 00:46:48,800
Ucinam sobie drzemkę,
bo całą noc nie spałem.
810
00:46:49,880 --> 00:46:51,600
Drinki z limonki, od Margaret.
811
00:46:54,360 --> 00:46:56,040
Kto to?
812
00:46:56,960 --> 00:47:00,900
Rod Dixon. Jego usta mają
takie same ślady jak u Lathamów.
813
00:47:01,100 --> 00:47:02,960
I ślady podwiązania na szyi.
814
00:47:03,760 --> 00:47:05,260
Dam się wyruchać.
815
00:47:05,460 --> 00:47:08,040
- Nie, to musi być pomyłka.
- Co?
816
00:47:10,680 --> 00:47:14,240
Sam O'Dwyer zaginął pięć dni
po znalezieniu ciała Dixona.
817
00:47:16,840 --> 00:47:18,720
Dlatego dał dyla, prawda?
818
00:47:19,560 --> 00:47:22,000
Uderzył Dixona, a potem zbiegł.
819
00:47:22,960 --> 00:47:26,140
Potwierdzasz, że miałam rację
co do Roda Dixona?
820
00:47:26,340 --> 00:47:28,820
Bo zrobiłaś to szybko i niepostrzeżenie,
821
00:47:29,020 --> 00:47:31,540
- i to przegapiłam.
- Ja też miałam rację.
822
00:47:31,740 --> 00:47:32,780
Nie zabrałem poduszki.
823
00:47:32,980 --> 00:47:36,380
Widziałam fotę O'Dwyera
i pomyślałam, że to diabeł wcielony.
824
00:47:36,580 --> 00:47:38,180
- O Boże!
- Ktoś tam jest.
825
00:47:38,380 --> 00:47:39,840
Ktoś tam jest.
826
00:47:43,680 --> 00:47:44,980
To chyba on.
827
00:47:45,180 --> 00:47:46,960
Obserwuje ich.
828
00:47:48,720 --> 00:47:52,360
Sammy O'Dwyer wrócił, mała!
829
00:47:56,360 --> 00:47:59,500
{\an8}MENU NA FESTYN
830
00:47:59,700 --> 00:48:01,580
{\an8}Zaraz wrócicie na inaugurację.
831
00:48:01,780 --> 00:48:04,360
- Chcę iść do piekarni.
- Mamo, to moja inauguracja.
832
00:48:04,560 --> 00:48:07,780
Zrobię kanapki, Skye,
tam są maciupeńkie porcje.
833
00:48:07,980 --> 00:48:09,940
Tak, bo to przystawki.
834
00:48:10,140 --> 00:48:12,380
Mamy kilka pytań dotyczących Sama.
835
00:48:12,580 --> 00:48:15,060
Wiesz, co się stało z Loch Nessie?
836
00:48:15,260 --> 00:48:17,060
Myślałyśmy, że wziął ją ze sobą?
837
00:48:17,260 --> 00:48:20,920
Tato ją kochał. Mogła przecisnąć się
przez cieśninę Bassa.
838
00:48:21,120 --> 00:48:24,980
- Slup.
- A gdzie go zaparkował?
839
00:48:25,180 --> 00:48:28,700
- Zacumował go przy chacie nad jeziorem.
- O co chodzi?
840
00:48:28,900 --> 00:48:30,560
- Pytamy tylko.
- Sam wrócił.
841
00:48:30,760 --> 00:48:32,500
- Co?
- Zadajemy rutynowe pytania...
842
00:48:32,700 --> 00:48:35,940
Sądzimy, że jest zamieszany
w te morderstwa.
843
00:48:36,140 --> 00:48:37,020
To wendeta.
844
00:48:37,220 --> 00:48:40,580
Sam skumał, że Trent, Gavin
i Phil używają siłowni do dragów.
845
00:48:40,780 --> 00:48:43,620
Nauczył się mandaryńskiego,
żeglował po morzach,
846
00:48:43,820 --> 00:48:45,140
stał się azjatyckim łącznikiem.
847
00:48:45,340 --> 00:48:48,860
Kiedy zrobiło się z tego gówno,
wrócił i ich zabił.
848
00:48:49,060 --> 00:48:51,220
Przepraszam, to jej teoria, nie moja.
849
00:48:51,420 --> 00:48:53,860
Nazywamy to
„narkotykowym gangiem denatów”.
850
00:48:54,060 --> 00:48:55,780
Nieprawda.
851
00:48:55,980 --> 00:48:59,060
Twierdzicie, że tata mógł zabić
tych mężczyzn?
852
00:48:59,260 --> 00:49:01,540
Nie, próbujemy ustalić prawdę.
853
00:49:01,740 --> 00:49:03,140
- Na 100%.
- Nie ma dowodów.
854
00:49:03,340 --> 00:49:05,620
Detektyw szaleje z teoriami.
855
00:49:05,820 --> 00:49:07,540
- To śmieszne.
- Przepraszam.
856
00:49:07,740 --> 00:49:10,580
Przepraszam, że przerywam
tę burzliwą rozmowę,
857
00:49:10,780 --> 00:49:13,940
ale goście się pojawiają,
a ja wyglądam tak.
858
00:49:14,140 --> 00:49:16,820
- Przepraszamy, możecie odejść.
- Tak, idźcie tam.
859
00:49:17,020 --> 00:49:19,360
Bezpieczniejsze miejsce. Dużo świadków.
860
00:49:20,200 --> 00:49:23,060
Pani detektyw, spakowałam pani pokój,
861
00:49:23,260 --> 00:49:24,740
bo się pani nie wymeldowała.
862
00:49:24,940 --> 00:49:26,820
Super, to moje figi?
863
00:49:27,020 --> 00:49:31,880
Tak. Znalazłam je w czajniku.
Dzięki za pobyt w Bush Wolfie.
864
00:49:34,560 --> 00:49:35,700
Dokąd idziesz?
865
00:49:35,900 --> 00:49:38,620
Do biura portowego sprawdzić,
czy widziano tę łódź.
866
00:49:38,820 --> 00:49:41,140
Sam ukrywał się pomiędzy morderstwami.
867
00:49:41,340 --> 00:49:44,640
Czemu gadasz to na głos? Ciszej.
868
00:49:45,080 --> 00:49:47,260
Biuro portowe jest zamknięte.
869
00:49:47,460 --> 00:49:49,540
Jeśli Sam transportuje ciała łodzią,
870
00:49:49,740 --> 00:49:52,500
wtedy parkuje ją gdzie indziej.
871
00:49:52,700 --> 00:49:54,140
Niech gliny z Carnage Bay
872
00:49:54,340 --> 00:49:58,060
- sprawdzą miejsca cumowania.
- Są pijani na stypie Trenta.
873
00:49:58,260 --> 00:49:59,700
Zabite dechami dziury!
874
00:49:59,900 --> 00:50:03,740
A co z ulubionymi miejscami O'Dwyera?
Jego domem i miejscem pracy.
875
00:50:03,940 --> 00:50:07,380
Stoisz w nim,
to jego stary dom i miejsce pracy.
876
00:50:07,580 --> 00:50:09,980
Ryzykuje pojawiajac się tutaj.
877
00:50:10,180 --> 00:50:11,740
Rano zaczniemy poszukiwania.
878
00:50:11,940 --> 00:50:15,420
- Co mam do tej pory robić?
- Cześć.
879
00:50:15,620 --> 00:50:18,480
To jest Tom. Mój chrześniak.
880
00:50:19,240 --> 00:50:22,140
- Hiszpańskie krokiety?
- Ja nie...
881
00:50:22,340 --> 00:50:24,240
Na serio. Są dobre.
882
00:50:27,400 --> 00:50:28,820
Farma brzmi idealnie.
883
00:50:29,020 --> 00:50:31,740
Nie tylko my zobaczymy
zniszczenia po pożarze.
884
00:50:31,940 --> 00:50:33,860
Zabójstwa Gavina i Trenta są powiązane?
885
00:50:34,060 --> 00:50:35,580
Nie mogę zdradzać szczegółów.
886
00:50:35,780 --> 00:50:37,380
Bo byłoby dobrze.
887
00:50:37,580 --> 00:50:40,660
Czysta sytuacja.
Łatwo rozwiązać sprawę w kilka dni.
888
00:50:40,860 --> 00:50:43,460
- Dasz radę?
- Możemy zmienić temat.
889
00:50:43,660 --> 00:50:45,780
- Uważam, że to narkotyki.
- Na pewno?
890
00:50:45,980 --> 00:50:48,360
To narkotyki? Joan jest zamieszana?
891
00:50:58,960 --> 00:51:01,120
- Koźlak dubeltowy? Co to?
- Nie wiem.
892
00:51:13,800 --> 00:51:15,020
- Ray, cześć.
- Witajcie.
893
00:51:15,220 --> 00:51:17,840
Dulce, nie spodziewałem się tu ciebie z...
894
00:51:18,840 --> 00:51:21,340
- Pani detektyw też tu jest?
- O Boże.
895
00:51:21,540 --> 00:51:24,500
Detektyw odkopuje grób.
Zajmowałam się skargami.
896
00:51:24,700 --> 00:51:27,440
Nie pozwól jej znów na to. Jest szalona.
897
00:51:28,400 --> 00:51:31,300
Pachnie jak zapomniany,
stęchły parmezan...
898
00:51:31,500 --> 00:51:32,700
Eddie, cześć.
899
00:51:32,900 --> 00:51:35,820
Cath, żona Dulcie. Byłam wczoraj na plaży.
900
00:51:36,020 --> 00:51:37,760
Kevin dostał środek uspokajający.
901
00:51:40,760 --> 00:51:42,080
Skąd ja cię znam?
902
00:51:43,120 --> 00:51:44,900
- Pieprzyliśmy się?
- Boże.
903
00:51:45,100 --> 00:51:47,240
Nie. Widziałem cię dziś w piekarni.
904
00:51:50,400 --> 00:51:51,840
Skończyłam robotę
905
00:51:52,200 --> 00:51:55,780
i odwieziesz mnie do nowego mieszkania.
906
00:51:55,980 --> 00:52:00,440
- Nie. Ray może cię tam zabrać, tak?
- Jasne, Cath. Z przyjemnością.
907
00:52:07,960 --> 00:52:12,820
Przedmioty powszechnie używane
do zadawania ostrych urazów.
908
00:52:13,020 --> 00:52:14,620
Jej wnioski były następujące.
909
00:52:14,820 --> 00:52:18,420
Okrągły przedmiot jak włócznia
może stworzyć okrągłą ranę kłutą.
910
00:52:18,620 --> 00:52:21,980
Ukłucie widelcem powoduje
skupiska dwóch do trzech ran
911
00:52:22,180 --> 00:52:24,540
w zależności od liczby zębów na widelcu.
912
00:52:24,740 --> 00:52:29,820
Śrubokręt daje szczelinopodobne ślady
z kwadratowym i splecionym brzegiem.
913
00:52:30,020 --> 00:52:31,860
Przy użyciu noża z jednym ostrzem
914
00:52:32,060 --> 00:52:34,540
rana byłaby trójkątna
lub w kształcie klina.
915
00:52:34,740 --> 00:52:38,700
Jeden kąt będzie ostry.
Drugi, zaokrąglony, tępy lub kwadratowy.
916
00:52:38,900 --> 00:52:42,700
Okrągły, tępy, spiczasty przedmiot
jak kij lub metalowy pręt
917
00:52:42,900 --> 00:52:46,980
stworzy okrągły otwór z odwróconymi,
szarpanymi krawędziami.
918
00:52:47,180 --> 00:52:51,640
Można znaleźć obce materiały,
takie jak brud, rdza lub odłamki.
919
00:52:51,840 --> 00:52:54,600
Im bardziej tępy czubek,
tym grubsza...
920
00:52:57,000 --> 00:52:59,620
Nie sądzę, by zabójca użył dwóch noży.
921
00:52:59,820 --> 00:53:01,980
Użył jednego z dwoma ostrzami.
922
00:53:02,180 --> 00:53:04,560
Tak, wybacz, już jadę.
923
00:53:09,680 --> 00:53:11,880
Ja pierdolę. Ale zimno.
924
00:53:12,600 --> 00:53:15,560
Światło jest tutaj.
925
00:53:17,680 --> 00:53:19,080
A tu ogrzewanie.
926
00:53:20,200 --> 00:53:23,320
Znam właścicielkę i to mieszkanie.
927
00:53:23,520 --> 00:53:26,200
Nie jesteśmy jednak razem. Nie mam nikogo.
928
00:53:28,360 --> 00:53:31,160
Wybrałem złe miasto na prawdziwą miłość.
929
00:53:32,040 --> 00:53:33,120
Dużo lesbijek.
930
00:53:35,200 --> 00:53:36,600
Bardzo dużo.
931
00:53:38,320 --> 00:53:41,640
Kocham je. Moja najlepsza kumpela
Skye jest lesbijką.
932
00:53:43,160 --> 00:53:44,500
Cath tak samo.
933
00:53:44,700 --> 00:53:48,140
Oczywiście Dulcie też
a lesbijka Nadiyah jest ze Skye.
934
00:53:48,340 --> 00:53:49,960
W chórze też ich nie brakuje.
935
00:53:50,880 --> 00:53:52,080
Lesbijek.
936
00:53:55,320 --> 00:53:59,760
Pani detektyw, długo tu pani zostanie?
937
00:54:00,640 --> 00:54:03,340
Nie wiem. Pewnie trochę.
938
00:54:03,540 --> 00:54:05,200
Zostanę czarownicą.
939
00:54:05,920 --> 00:54:06,860
Naprawdę?
940
00:54:07,060 --> 00:54:08,260
- Nie.
- Nie.
941
00:54:08,460 --> 00:54:11,500
Wyjadę, gdy tylko zakuję
w kajdanki Sama O'Dwyera.
942
00:54:11,700 --> 00:54:12,760
Ach tak.
943
00:54:15,560 --> 00:54:16,640
No dobra.
944
00:54:19,200 --> 00:54:21,280
Idę w kimę.
945
00:54:23,480 --> 00:54:24,640
Tak.
946
00:54:29,240 --> 00:54:32,240
Pójdę już.
947
00:54:32,920 --> 00:54:35,920
Tu są klucze, a tu światło.
948
00:54:42,440 --> 00:54:43,920
Już pokazywałeś.
949
00:54:46,160 --> 00:54:48,120
Mocna teoria, co?
950
00:54:48,640 --> 00:54:51,380
Przepraszam za spóźnienie.
O czym gadacie?
951
00:54:51,580 --> 00:54:55,140
James opowiadał o swojej teorii
z podwójnym ostrzem.
952
00:54:55,340 --> 00:54:56,820
Ostrze z dwoma krawędziami
953
00:54:57,020 --> 00:55:00,220
dałoby dwa ślady w jamie ustnej.
954
00:55:00,420 --> 00:55:01,940
Zaskakująco sensowna teoria.
955
00:55:02,140 --> 00:55:05,220
Dzięki. Po południu
rzuciłem okiem na Roda Dixona.
956
00:55:05,420 --> 00:55:08,040
Jak myśleliśmy, kość gnykowa
została zmiażdżona.
957
00:55:09,000 --> 00:55:13,200
Dzięki, że czekałeś sześć godzin,
by mi to powiedzieć.
958
00:55:13,840 --> 00:55:17,300
To nie pet-nat. To coś innego.
959
00:55:17,500 --> 00:55:19,120
Odstawisz?
960
00:55:22,640 --> 00:55:24,500
W chacie było jak w chlewie.
961
00:55:24,700 --> 00:55:27,260
Zaschłe żarcie, puszki po piwie, szczyny.
962
00:55:27,460 --> 00:55:31,060
Pomyślałabym,
że mieszkał tam jakiś gostek.
963
00:55:31,260 --> 00:55:33,420
Przepraszam, nie słuchałam. Co?
964
00:55:33,620 --> 00:55:36,340
- Chata Vic.
- Redcliffe potrzebowała noclegu,
965
00:55:36,540 --> 00:55:38,860
chata była wolna i się zgodziłam.
966
00:55:39,060 --> 00:55:42,000
Światła były włączone,
gdy w zeszłym tygodniu biegałam.
967
00:55:43,840 --> 00:55:45,760
WITAJ! Z WYRAZAMI SYMPATII, CATH
968
00:55:55,440 --> 00:55:57,040
„Oliwkowa tamponada”?
969
00:56:03,720 --> 00:56:07,140
Przyjaciele, powitajcie osobę
odpowiedzialną za ten wieczór.
970
00:56:07,340 --> 00:56:08,480
Szef kuchni Skye O'Dwyer.
971
00:56:11,880 --> 00:56:15,920
Dzięki, Aleyno, witam wszystkich
na otwarciu mojego maleństwa,
972
00:56:16,720 --> 00:56:17,800
Bush Wolf.
973
00:56:18,480 --> 00:56:21,760
Jestem dumna,
że moja rodzina, Nadiyah, Tom...
974
00:56:22,280 --> 00:56:25,940
Że tu są. Że pomogli
takiej małej istotce jak ja
975
00:56:26,140 --> 00:56:30,540
stworzyć Bush Wolf, festyn,
na którym wszyscy będą mogli dzisiaj
976
00:56:30,740 --> 00:56:33,560
tchnąć nowe życie
w moje rodzinne miasteczko.
977
00:56:34,320 --> 00:56:36,540
Czeka nas wiele dobrego. Czuję to.
978
00:56:36,740 --> 00:56:37,920
Wstydźcie się!
979
00:56:41,680 --> 00:56:42,620
Vanesso.
980
00:56:42,820 --> 00:56:45,560
Deadloch jest w żałobie.
981
00:56:46,560 --> 00:56:51,340
Dwóch królów tego miasta nie żyje,
a chuja was to obchodzi.
982
00:56:51,540 --> 00:56:55,600
CHATA
983
00:57:16,440 --> 00:57:18,240
To meta Sama O'Dwyera.
984
00:57:27,560 --> 00:57:29,320
Kurwa!
985
00:57:30,160 --> 00:57:31,660
Stój!
986
00:57:31,860 --> 00:57:35,520
Sam, wiem, że to ty!
987
00:57:39,960 --> 00:57:42,960
Poddaj się! Jestem z policji.
988
00:57:44,240 --> 00:57:46,340
Pieprzony struś pędziwiatr.
989
00:57:46,540 --> 00:57:49,660
Spójrzcie na swoje pulchniutkie mordki
990
00:57:49,860 --> 00:57:53,960
wypchane tłuściutkim żarciem
i zasranym winem.
991
00:57:54,440 --> 00:57:56,260
Gdzie wasz szacunek?
992
00:57:56,460 --> 00:57:58,980
- Mamo, chodźmy...
- Nie. Puszczaj.
993
00:57:59,180 --> 00:58:00,740
- A ty...
- Vanesso, powinnaś...
994
00:58:00,940 --> 00:58:03,180
Wracasz tu sobie wytatuowana,
995
00:58:03,380 --> 00:58:08,000
a twoja narzeczona i twój synuś
jesteście odmienieni.
996
00:58:09,040 --> 00:58:11,400
Ale pamiętam cię.
997
00:58:23,240 --> 00:58:24,520
O Boże!
998
00:58:25,440 --> 00:58:28,480
Gdyby twój ojciec
mógł to wszystko zobaczyć,
999
00:58:29,440 --> 00:58:34,460
byłby odchudzony. Obrzy...dzony.
1000
00:58:34,660 --> 00:58:36,340
Nie pora na takie rozmowy.
1001
00:58:36,540 --> 00:58:39,960
Nie mów mi, co mam robić, lesbo.
1002
00:58:41,520 --> 00:58:43,520
Lesba! Babochłop!
1003
00:59:01,200 --> 00:59:02,200
Kurwa!
1004
00:59:23,480 --> 00:59:24,480
Kurwa.
1005
00:59:25,800 --> 00:59:27,640
Dulcie, co to za łódź?
1006
00:59:29,880 --> 00:59:31,520
To łódź Sama O'Dwyera.
1007
00:59:55,080 --> 00:59:57,040
Ja pierdolę!
1008
00:59:58,560 --> 00:59:59,640
Sam!
1009
01:01:31,360 --> 01:01:33,300
Napisy: Sławomir Apel
1010
01:01:33,500 --> 01:01:35,440
Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem
Maciej Kowalski