1
00:00:00,419 --> 00:00:04,590
MUZEUM GOTHAM
2
00:00:16,852 --> 00:00:19,146
Proszę, kolego. O'Brian z Gazette.
3
00:00:19,146 --> 00:00:21,648
Gdyby chciał pan odbitkę po publikacji.
4
00:00:21,648 --> 00:00:23,275
Mam rozsądną stawkę.
5
00:00:34,703 --> 00:00:37,706
{\an8}KOLEKCJA WAYNE'A
6
00:00:40,167 --> 00:00:42,211
{\an8}Takie perły to ja rozumiem.
7
00:00:43,378 --> 00:00:45,464
Ciężko o coś piękniejszego.
8
00:00:45,464 --> 00:00:46,673
Nie tak ciężko.
9
00:00:46,673 --> 00:00:49,635
Marzy mi się taki zestaw.
10
00:00:50,302 --> 00:00:51,386
Mam się martwić?
11
00:00:51,762 --> 00:00:53,347
Ależ, panie Wayne,
12
00:00:53,347 --> 00:00:55,390
nie wiem, co ma pan na myśli.
13
00:00:55,557 --> 00:00:59,686
Podobno rzeczy znikają,
kiedy jest pani w pobliżu, panno Kyle.
14
00:00:59,686 --> 00:01:00,771
I to często.
15
00:01:00,771 --> 00:01:02,064
Co poradzić?
16
00:01:02,064 --> 00:01:03,690
Lubię ładne rzeczy.
17
00:01:03,899 --> 00:01:06,860
Zdarza się, że wracają ze mną do domu.
18
00:01:08,445 --> 00:01:11,156
Ale to tylko plotki.
19
00:01:11,156 --> 00:01:14,576
Bywałam upominana w sądzie.
Komu się to nie zdarzyło?
20
00:01:15,786 --> 00:01:18,664
Powinien postawić mi pan drinka.
21
00:01:18,664 --> 00:01:20,207
- Doprawdy?
- Tak.
22
00:01:20,207 --> 00:01:22,876
Jestem chyba jedyną dobrą partią w Gotham,
23
00:01:22,876 --> 00:01:24,211
której pan nie zaprosił.
24
00:01:24,586 --> 00:01:26,547
Jeszcze wezmę to sobie do serca.
25
00:01:27,297 --> 00:01:29,883
Poza tym tak wiele nas łączy.
26
00:01:30,092 --> 00:01:32,594
Wie pan, bogate sieroty i tak dalej.
27
00:01:32,594 --> 00:01:35,264
Pani ojciec siedzi za oszustwa podatkowe.
28
00:01:35,264 --> 00:01:38,934
Wiem, że to nie to samo, ale uważam,
29
00:01:39,101 --> 00:01:42,396
że mam w sobie więcej
niż te uwieszone na panu lafiryndy.
30
00:01:43,105 --> 00:01:44,648
Ile mogą kosztować?
31
00:01:44,648 --> 00:01:46,108
Z dwadzieścia kawałków?
32
00:01:46,108 --> 00:01:47,401
Właśnie o tym mówię.
33
00:01:47,693 --> 00:01:50,612
Kto nosi takie perły w ciemnej uliczce?
34
00:01:50,612 --> 00:01:53,282
Czego się spodziewałaś, paniusiu?
To East End.
35
00:01:57,369 --> 00:01:58,328
O rety.
36
00:02:29,067 --> 00:02:31,987
{\an8}BATMAN: MROCZNY MŚCICIEL
37
00:02:35,365 --> 00:02:37,075
W każdym razie tak było.
38
00:02:37,075 --> 00:02:40,370
Zdaje się, że mój prawnik
porozumiał się z prokuraturą
39
00:02:40,370 --> 00:02:43,999
i dlatego trafiłem
do pani na kozetkę, dr Quinzel.
40
00:02:44,416 --> 00:02:46,335
Mówiąc w przenośni.
41
00:02:46,335 --> 00:02:48,629
Kozetka jest wygodniejsza, Bruce.
42
00:02:48,921 --> 00:02:49,922
Śmiało.
43
00:02:49,922 --> 00:02:51,423
- Usiądź.
- Nie trzeba.
44
00:02:51,423 --> 00:02:54,301
Nie zajmę pani za dużo czasu.
45
00:02:54,301 --> 00:02:56,678
Nie lubię biadolić obcym.
46
00:02:56,678 --> 00:02:58,138
Oczywiście, że nie.
47
00:02:58,388 --> 00:03:01,600
Niestety mamy tu kwestię napaści.
48
00:03:01,600 --> 00:03:04,895
I biadolenie to część ugody,
aby uniknąć więzienia.
49
00:03:04,895 --> 00:03:05,979
No tak, ale...
50
00:03:05,979 --> 00:03:07,981
Wystarczy kilka tygodni terapii.
51
00:03:07,981 --> 00:03:09,441
Bułka z masłem.
52
00:03:09,441 --> 00:03:13,737
Biorąc pod uwagę powagę sytuacji,
nie powinniśmy się spieszyć.
53
00:03:16,031 --> 00:03:17,699
Wspaniale, że się zgadzamy.
54
00:03:17,699 --> 00:03:22,663
Czy w innych sytuacjach
kiedykolwiek uciekałeś się do przemocy?
55
00:03:23,580 --> 00:03:25,374
Co? Błagam panią.
56
00:03:25,374 --> 00:03:28,377
Wyglądam na kogoś, komu puszczają nerwy?
57
00:03:28,502 --> 00:03:31,463
Pozory często mylą.
58
00:03:31,463 --> 00:03:34,633
I faktem jest, Bruce, że puściły ci nerwy.
59
00:03:35,509 --> 00:03:39,179
Facet nabijał się z mojej matki,
więc mu przywaliłem.
60
00:03:39,388 --> 00:03:40,931
Każdy by tak zrobił.
61
00:03:41,264 --> 00:03:45,102
Ale faktycznie to było niewłaściwe.
62
00:03:46,311 --> 00:03:47,688
Tragedia z dzieciństwa.
63
00:03:48,563 --> 00:03:52,025
Oczywiście jest to drażliwy temat.
64
00:03:52,776 --> 00:03:55,362
Porozmawiamy o tym, co się stało rodzicom?
65
00:03:55,362 --> 00:03:56,822
Nie.
66
00:03:57,072 --> 00:03:59,074
To było dawno temu.
67
00:03:59,282 --> 00:04:02,077
Stała się tragedia,
ale jestem już dorosły.
68
00:04:02,494 --> 00:04:04,246
Już o tym nie myślę.
69
00:04:04,538 --> 00:04:05,580
Wiesz,
70
00:04:05,580 --> 00:04:09,584
możesz nie zdawać sobie sprawy,
że wyparłeś traumę,
71
00:04:09,584 --> 00:04:11,128
póki coś się nie stanie.
72
00:04:11,336 --> 00:04:12,796
Wyparcie to jakby...
73
00:04:17,134 --> 00:04:19,344
Pamiętasz, jak wyglądał zabójca?
74
00:04:19,469 --> 00:04:22,556
Jaki miał kolor włosów lub oczu?
75
00:04:23,181 --> 00:04:24,266
Jakiś szczegół.
76
00:04:24,725 --> 00:04:27,352
Nie. Było zbyt ciemno.
77
00:04:28,145 --> 00:04:29,479
Nie widziałem twarzy.
78
00:04:29,813 --> 00:04:33,275
Nawet nie widziałem broni.
79
00:04:34,234 --> 00:04:36,069
Detektywie, chłopak ma już dość.
80
00:04:36,695 --> 00:04:38,905
Nalegam, żeby go zabrać do domu.
81
00:04:39,406 --> 00:04:40,991
Dobrze.
82
00:04:40,991 --> 00:04:42,909
Będziemy w kontakcie.
83
00:04:42,909 --> 00:04:43,994
Dziękuję.
84
00:04:44,828 --> 00:04:46,705
Jak terapia, paniczu Bruce?
85
00:04:46,705 --> 00:04:48,123
Straciłem godzinę.
86
00:04:48,123 --> 00:04:50,208
Pani doktor chce mnie prześwietlić.
87
00:04:50,459 --> 00:04:51,835
Nie ma na to szans.
88
00:05:00,302 --> 00:05:02,888
{\an8}Do zobaczenia we wtorek, Bruce.
Dr Quinzel
89
00:05:03,305 --> 00:05:05,098
Na co panicz tak patrzy?
90
00:05:05,348 --> 00:05:06,349
Na nic.
91
00:05:11,271 --> 00:05:12,105
{\an8}PIERWSZE MIEJSCE
92
00:05:12,105 --> 00:05:13,190
{\an8}Panno Selino.
93
00:05:14,858 --> 00:05:17,694
Panno Selino, czas wstawać.
94
00:05:18,570 --> 00:05:20,614
Greto. Zlituj się.
95
00:05:20,614 --> 00:05:23,617
Już popołudnie, panno Selino.
96
00:05:23,617 --> 00:05:25,410
Późne popołudnie.
97
00:05:28,288 --> 00:05:29,664
ZALEGŁA PŁATNOŚĆ
98
00:05:29,664 --> 00:05:31,124
OSTATECZNE WEZWANIE DO ZAPŁATY
99
00:05:31,124 --> 00:05:32,876
Przyszło więcej rachunków.
100
00:05:32,876 --> 00:05:34,419
Odłóż na kupkę.
101
00:05:38,215 --> 00:05:41,885
Panno Selino, niedługo odłączą prąd.
102
00:05:41,885 --> 00:05:45,013
Und ja też chciałabym
kiedyś otrzymać wypłatę.
103
00:05:45,013 --> 00:05:48,308
Nie moja wina,
że tata nie zostawił nam złamanego grosza.
104
00:05:48,308 --> 00:05:51,645
Może pani chociaż przestać
sprowadzać przybłędy?
105
00:05:51,645 --> 00:05:54,481
Sama karma dla kotów kosztuje nas fortunę.
106
00:05:54,648 --> 00:05:57,067
Przestań się martwić, Greto.
107
00:05:57,067 --> 00:05:59,694
Coś wymyślę.
108
00:05:59,694 --> 00:06:03,448
Tak, pani ton napawa mnie optymizmem.
109
00:06:03,448 --> 00:06:05,617
Do taty tak się nie odzywałaś.
110
00:06:05,826 --> 00:06:07,744
Nie myśl, że nie zauważyłam.
111
00:06:08,120 --> 00:06:10,247
ZAMASKOWANY MŚCICIEL ZWODZI POLICJĘ!
112
00:06:11,206 --> 00:06:13,416
Droga Greto?
113
00:06:13,416 --> 00:06:16,002
Mamy jeszcze maszynę do szycia, tak?
114
00:06:23,260 --> 00:06:24,553
Bajecznie, prawda?
115
00:06:25,095 --> 00:06:26,888
Użyłabym innego słowa.
116
00:06:28,640 --> 00:06:30,225
ZUCHWAŁY SKOK NA JUBILERA
117
00:06:30,684 --> 00:06:32,561
PIĘĆ WŁAMAŃ W TRZY DNI!
118
00:06:33,270 --> 00:06:35,897
„KOCIA WŁAMYWACZKA” ATAKUJE PONOWNIE
119
00:06:53,665 --> 00:06:55,417
Nie ruszaj się! Policja!
120
00:07:02,591 --> 00:07:03,592
Stać!
121
00:07:29,075 --> 00:07:30,410
Cześć.
122
00:07:32,704 --> 00:07:35,540
Szkic w gazecie
nie oddaje twojej atrakcyjności.
123
00:07:35,540 --> 00:07:36,458
Kim jesteś?
124
00:07:36,708 --> 00:07:38,335
Kobietą Kotem, kochany.
125
00:07:38,335 --> 00:07:39,628
Jak widać.
126
00:07:40,337 --> 00:07:43,089
Cóż, zainspirowałeś mnie.
127
00:07:50,388 --> 00:07:51,681
To ty masz zabawki?
128
00:08:00,398 --> 00:08:03,568
Ej, Flass. To ta Selina Kyle.
129
00:08:03,568 --> 00:08:05,987
Kleptomanka z wyższych sfer.
130
00:08:05,987 --> 00:08:07,489
Faktycznie.
131
00:08:07,489 --> 00:08:10,575
Co robisz, paniusiu?
Zmieniasz branżę czy coś?
132
00:08:10,575 --> 00:08:12,869
Taki był plan, tak.
133
00:08:23,171 --> 00:08:24,381
Ładne auto.
134
00:08:38,228 --> 00:08:41,481
Może po powrocie przygotuję gorące kakao?
135
00:08:41,690 --> 00:08:43,441
Co panicz na to?
136
00:08:52,075 --> 00:08:53,201
Panie Wayne?
137
00:08:54,035 --> 00:08:55,036
Bruce?
138
00:08:55,036 --> 00:08:58,748
Przepraszam. Mam małego kaca.
Spędziłem wieczór ze znajomą.
139
00:08:58,748 --> 00:09:00,041
O co pani pytała?
140
00:09:00,041 --> 00:09:04,296
Na naszej ostatniej sesji wyszło,
że wyraźnie stłumiłeś to,
141
00:09:04,296 --> 00:09:06,631
jak wpłynęła na ciebie śmierć rodziców.
142
00:09:06,631 --> 00:09:10,885
Zastanawiałeś się nad tym,
czy tłumisz też inne emocje?
143
00:09:11,177 --> 00:09:13,930
To życie, które sobie stworzyłeś,
144
00:09:13,930 --> 00:09:17,642
wydaje się... Sama nie wiem.
Takie banalne.
145
00:09:18,226 --> 00:09:19,561
Wręcz stereotypowe.
146
00:09:19,853 --> 00:09:23,815
Może w ten sposób chronisz się
przed większym cierpieniem.
147
00:09:24,107 --> 00:09:25,900
To byłoby zrozumiałe.
148
00:09:25,900 --> 00:09:28,069
Straszne przeżyć coś takiego.
149
00:09:28,778 --> 00:09:32,949
Albo niczego nie tłumię,
mam sporo zbędnych środków
150
00:09:32,949 --> 00:09:34,951
i bogate życie towarzyskie.
151
00:09:34,951 --> 00:09:37,746
Tak, widziałam cię na okładkach brukowców.
152
00:09:37,746 --> 00:09:40,832
Z jakąś modelką. Z jakąś gwiazdą kina.
153
00:09:40,999 --> 00:09:44,377
Ale ile miałeś drugich randek, Bruce?
154
00:09:45,128 --> 00:09:47,380
To sesja terapeutyczna czy kościół?
155
00:09:47,589 --> 00:09:52,385
Szlajasz się z dziewczynami
po całym Gotham jak wyluzowany kawaler.
156
00:09:52,385 --> 00:09:56,014
Ale czy te kobiety
znaczą dla ciebie coś więcej?
157
00:09:56,264 --> 00:09:59,100
Zakochałeś się kiedyś?
Albo chociaż zauroczyłeś?
158
00:09:59,642 --> 00:10:01,853
A może tylko stwarzasz pozory
159
00:10:01,853 --> 00:10:04,898
i zachowujesz się tak,
jak się tego oczekuje?
160
00:10:04,898 --> 00:10:06,691
Lubię podryw, pani doktor.
161
00:10:06,691 --> 00:10:09,110
To chyba nie jest wada charakteru?
162
00:10:09,361 --> 00:10:11,905
Życie ludzi takich jak ja wygląda inaczej.
163
00:10:12,405 --> 00:10:14,115
Masz na myśli bogaczy?
164
00:10:14,783 --> 00:10:16,034
Z pewnością.
165
00:10:16,951 --> 00:10:18,620
Przepraszam, Wysoki Sądzie.
166
00:10:18,995 --> 00:10:20,205
Przysięgam.
167
00:10:20,205 --> 00:10:23,333
Byłam w złym miejscu
o niewłaściwym czasie.
168
00:10:23,333 --> 00:10:25,293
Nie włamałam się do sklepów.
169
00:10:25,293 --> 00:10:27,796
To musiał być ten Batman.
170
00:10:27,796 --> 00:10:30,840
To jakieś potworne nieporozumienie.
171
00:10:30,840 --> 00:10:31,925
Naprawdę.
172
00:10:32,133 --> 00:10:35,053
Panno Kyle, nie jest tu pani pierwszy raz.
173
00:10:35,261 --> 00:10:37,889
Musi pani podejmować lepsze decyzje.
174
00:10:38,056 --> 00:10:39,724
Staram się, Wysoki Sądzie.
175
00:10:41,017 --> 00:10:44,521
Panie Dent, co na to prokuratura?
176
00:10:44,521 --> 00:10:47,524
Wysoki Sądzie,
nie ma dowodu, że to panna Kyle
177
00:10:47,524 --> 00:10:49,734
popełniła przestępstwa, a nie Batman,
178
00:10:49,734 --> 00:10:53,863
który też był na miejscu zdarzenia.
Zwrócono skradzione klejnoty,
179
00:10:54,155 --> 00:10:58,493
więc prokuratura wycofa zarzuty
i da pannie Kyle kolejną szansę.
180
00:11:00,829 --> 00:11:01,788
No dobrze.
181
00:11:02,038 --> 00:11:03,039
Oddalam sprawę.
182
00:11:09,254 --> 00:11:11,965
Moich klientów
chcesz wpakować do więzienia.
183
00:11:11,965 --> 00:11:14,801
Ale na sławnych i bogatych przymykasz oko?
184
00:11:14,968 --> 00:11:17,011
Sponsoruje twoją kampanię, Harvey?
185
00:11:17,011 --> 00:11:20,056
Błagam, Barbaro.
Myślisz, że upadłbym tak nisko?
186
00:11:22,183 --> 00:11:23,560
Może i tak.
187
00:11:23,977 --> 00:11:25,520
Gdyby nie była spłukana.
188
00:11:29,941 --> 00:11:32,026
- Do domu, panno Selino?
- Zaraz.
189
00:11:32,444 --> 00:11:35,155
Najpierw ulepszymy samochód.
190
00:11:36,281 --> 00:11:38,283
Podobno Kyle się wywinęła.
191
00:11:38,283 --> 00:11:40,827
A ty złapałeś ją na gorącym uczynku?
192
00:11:40,827 --> 00:11:42,620
W jakimś kocim wdzianku?
193
00:11:42,620 --> 00:11:44,080
Dajże spokój.
194
00:11:44,080 --> 00:11:46,958
Jak można zawalić
tak łatwą sprawę, Bullock?
195
00:11:46,958 --> 00:11:48,543
Stul dziób, Cohen!
196
00:11:48,543 --> 00:11:49,794
Spokojnie, Bullock.
197
00:11:49,794 --> 00:11:52,464
Przeginasz, panie blizna.
198
00:11:52,464 --> 00:11:54,674
Nie przejmuj się Cohenem
199
00:11:54,674 --> 00:11:56,593
ani tym koteczkiem.
200
00:11:56,593 --> 00:11:59,220
Kończą jej się życia. Zaufaj mi.
201
00:11:59,220 --> 00:12:00,972
Ona jeszcze o tym nie wie.
202
00:12:02,015 --> 00:12:05,226
Według doniesień
inflacja i bezrobocie w Gotham
203
00:12:05,226 --> 00:12:06,436
nadal rosną.
204
00:12:06,436 --> 00:12:09,772
Podczas gdy doradcy burmistrza
szukają rozwiązań,
205
00:12:09,772 --> 00:12:12,025
wynikający z tego wzrost przestępczości
206
00:12:12,025 --> 00:12:15,695
nadwyręża już i tak wątłe
zasoby policyjne.
207
00:12:15,695 --> 00:12:19,949
Również zaskakuje to,
że Selinie Kyle, alias „Kobieta Kot”,
208
00:12:19,949 --> 00:12:22,202
nie postawiono żadnych zarzutów.
209
00:12:22,202 --> 00:12:25,830
Rzekomo jest główną podejrzaną
o kradzież biżuterii
210
00:12:25,830 --> 00:12:27,415
na Upper East Side.
211
00:12:27,624 --> 00:12:28,583
Wypuścili ją.
212
00:12:28,583 --> 00:12:29,667
W rzeczy samej.
213
00:12:29,667 --> 00:12:32,378
Ale ponoć obiecała,
że więcej tego nie zrobi.
214
00:12:32,378 --> 00:12:34,380
...i nie wniósł oskarżenia.
215
00:12:54,692 --> 00:12:57,862
Twoja mamusia miała ładne błyskotki.
216
00:12:57,862 --> 00:12:59,405
Tak, kiciusiu.
217
00:13:00,114 --> 00:13:03,826
Nie martw się. Dobrze się nimi zaopiekuję.
218
00:13:44,701 --> 00:13:45,827
Mój bohater.
219
00:13:57,088 --> 00:13:58,089
Przestań.
220
00:13:58,506 --> 00:13:59,882
Marnujesz mój czas.
221
00:13:59,882 --> 00:14:01,926
To dlaczego uganiasz się za mną?
222
00:14:05,597 --> 00:14:07,932
Nie byłam pewna, czy to zadziała.
223
00:14:07,932 --> 00:14:09,517
Ale o ja cię kręcę.
224
00:14:44,677 --> 00:14:46,929
Próbowałem panom wyjaśnić,
225
00:14:46,929 --> 00:14:50,850
{\an8}że panna Kyle się wyprowadziła
po wyjściu z sądu.
226
00:14:51,017 --> 00:14:53,728
{\an8}Sukinkot... Wczoraj okradła cztery sejfy.
227
00:14:53,936 --> 00:14:54,937
Cztery!
228
00:14:54,937 --> 00:14:57,523
Tak, a teraz się zaszyła.
229
00:15:03,696 --> 00:15:08,076
Panno Selino, jak pani sobie wyobraża
mieszkać w takim miejscu?
230
00:15:08,076 --> 00:15:09,535
Przywykniemy, Greto.
231
00:15:09,535 --> 00:15:11,621
Musimy. Jesteśmy zbiegami.
232
00:15:11,871 --> 00:15:14,123
A tutaj nikt się nami nie przejmie.
233
00:15:14,123 --> 00:15:15,875
Ani nie wygada policji.
234
00:15:15,875 --> 00:15:19,379
Poza tym z wczorajszego napadu
na rok opłaciłam czynsz.
235
00:15:19,379 --> 00:15:20,880
Koniec z długami.
236
00:15:20,880 --> 00:15:23,633
Akurat niektóre z nich
wciąż musi pani spłacić.
237
00:15:23,633 --> 00:15:26,469
Wiem, to nie jest mieszkanie dla socjety.
238
00:15:26,469 --> 00:15:28,429
Ale jeśli mamy żyć na wygnaniu,
239
00:15:28,429 --> 00:15:31,641
trzeba się poświęcić, prawda?
240
00:15:31,641 --> 00:15:34,310
Tak, ale ja o to nie prosiłam.
241
00:15:34,310 --> 00:15:37,021
Ale mnie nikt nie słucha.
242
00:15:37,021 --> 00:15:38,314
Zgadza się.
243
00:15:38,314 --> 00:15:40,358
Jesteś ulubieńcem mamusi?
244
00:15:40,358 --> 00:15:41,651
Tak, jesteś.
245
00:15:41,651 --> 00:15:43,111
„KOCIA” FALA PRZESTĘPSTW NADCIĄGA
246
00:15:45,071 --> 00:15:47,699
Może czas wrócić na górę.
247
00:15:47,699 --> 00:15:49,784
Spróbować zmrużyć oko.
248
00:15:50,034 --> 00:15:52,245
Niech policja się zajmie panną Kyle.
249
00:15:52,245 --> 00:15:56,374
To tylko złodziejka, nie złoczyńca.
250
00:15:56,916 --> 00:15:59,836
A Bruce Wayne
ma dzisiaj spotkania. Trochę snu...
251
00:15:59,836 --> 00:16:01,963
Spotkania. Dobry pomysł.
252
00:16:01,963 --> 00:16:03,297
Podstaw limuzynę.
253
00:16:03,589 --> 00:16:04,757
Pójdę się przebrać.
254
00:16:07,927 --> 00:16:11,180
W żaden sposób nie zdołam pana przekonać?
255
00:16:11,180 --> 00:16:14,517
Wystawa miała potrwać
jeszcze trzy tygodnie...
256
00:16:14,517 --> 00:16:16,352
Nie, nalegam.
257
00:16:16,352 --> 00:16:18,730
Inne rodziny przyznają mi rację.
258
00:16:18,730 --> 00:16:20,982
Kobieta Kot pozostaje na wolności.
259
00:16:20,982 --> 00:16:23,484
Poczeka pan do końca weekendu?
260
00:16:26,988 --> 00:16:28,322
Dobrze poszło?
261
00:16:28,322 --> 00:16:30,450
Plan gotowy. Wracajmy do domu.
262
00:16:30,450 --> 00:16:32,785
Ma panicz jeszcze inne spotkanie.
263
00:16:32,785 --> 00:16:34,495
Z doktor Quinzel.
264
00:16:38,040 --> 00:16:39,459
I kolejna wiadomość.
265
00:16:39,459 --> 00:16:43,337
Muzeum Gotham zamyka wystawę biżuterii
trzy tygodnie wcześniej.
266
00:16:43,337 --> 00:16:46,215
Jeśli chcą państwo obejrzeć
najpiękniejsze okazy
267
00:16:46,215 --> 00:16:47,967
podarowane przez zamożnych,
268
00:16:47,967 --> 00:16:50,887
pozostały już tylko dwa dni.
269
00:16:52,555 --> 00:16:54,766
To moja ostatnia sesja.
270
00:16:54,766 --> 00:16:55,808
Tak?
271
00:16:55,808 --> 00:16:57,894
Szybko zleciało.
272
00:16:57,894 --> 00:17:00,980
Chcę pani podziękować, dr Q.
273
00:17:01,230 --> 00:17:06,068
Przyznam, że miałem opory,
ale bardzo mi to pomogło.
274
00:17:09,363 --> 00:17:10,323
Naprawdę.
275
00:17:10,740 --> 00:17:11,908
Wiesz co, Bruce?
276
00:17:12,408 --> 00:17:14,327
Podpiszę ci papiery.
277
00:17:14,327 --> 00:17:16,162
O rety. Dziękuję. Naprawdę...
278
00:17:16,162 --> 00:17:19,290
Bo nie stanowisz zagrożenia
dla siebie i innych.
279
00:17:19,540 --> 00:17:22,293
Ale nie sądzę,
że poczyniliśmy jakiś postęp.
280
00:17:22,835 --> 00:17:23,836
Zabawne.
281
00:17:24,253 --> 00:17:28,174
Większość pacjentów aż nazbyt chętnie
chce zdradzić swoje sekrety
282
00:17:28,174 --> 00:17:29,926
i najgorsze pragnienia.
283
00:17:30,259 --> 00:17:32,011
Gdybym się na tym nie znała,
284
00:17:32,386 --> 00:17:36,599
uznałabym cię za wydmuszkę, którą udajesz.
285
00:17:37,433 --> 00:17:38,768
Ale się znam.
286
00:17:39,060 --> 00:17:41,437
Twoje mury są po prostu zbyt wysokie.
287
00:17:41,687 --> 00:17:44,357
Zbyt wysokie, żebym mogła
się na nie wdrapać.
288
00:17:44,857 --> 00:17:46,943
Ale chciałabym spróbować.
289
00:17:47,193 --> 00:17:49,362
O ile oczywiście się zgodzisz, Bruce.
290
00:17:49,737 --> 00:17:51,864
Zakończyły się sesje zlecone sądownie,
291
00:17:51,864 --> 00:17:55,743
ale powinieneś pozostać moim pacjentem.
292
00:17:56,369 --> 00:17:58,246
Fajnie brzmi, prawda?
293
00:17:59,288 --> 00:18:00,540
Dziękuję za propozycję.
294
00:18:00,540 --> 00:18:02,583
Ale mam się dobrze.
295
00:18:02,875 --> 00:18:03,876
Przysięgam.
296
00:18:04,377 --> 00:18:06,963
Podpisze pani?
297
00:18:09,173 --> 00:18:11,342
Lucius Fox ma to dostać.
298
00:18:11,342 --> 00:18:12,927
To była ostatnia sesja?
299
00:18:13,469 --> 00:18:14,887
Tak, na szczęście.
300
00:18:15,388 --> 00:18:18,307
Rozmowa z nią naprawdę niczego nie dała?
301
00:18:18,599 --> 00:18:21,185
Zawsze myślałem, że może korzystnie...
302
00:18:21,185 --> 00:18:22,645
Nic mi nie jest. Dość.
303
00:18:24,272 --> 00:18:26,065
Tak, paniczu Bruce.
304
00:19:13,487 --> 00:19:14,780
Oni za to zapłacą.
305
00:19:16,657 --> 00:19:17,783
Oni?
306
00:19:17,950 --> 00:19:18,951
Wszyscy.
307
00:19:19,827 --> 00:19:21,787
Zapłacą za to.
308
00:19:22,413 --> 00:19:24,165
A ty mi w tym pomożesz.
309
00:19:30,671 --> 00:19:33,758
Nawet jeśli panicz złapie pannę Kyle,
310
00:19:33,758 --> 00:19:35,843
sędzia może ją znowu wypuścić.
311
00:19:35,843 --> 00:19:37,094
Nie tym razem.
312
00:19:49,690 --> 00:19:53,152
Panie radny, co żona sobie pomyśli?
313
00:19:53,152 --> 00:19:54,278
O kurka wodna!
314
00:19:55,529 --> 00:19:56,656
O mój Boże!
315
00:19:56,656 --> 00:19:59,158
Eel O'Brian z Gotham Gazette?
316
00:19:59,367 --> 00:20:02,370
Tak. Znaczy się, nie.
317
00:20:02,370 --> 00:20:03,704
Musisz mi pomóc.
318
00:20:03,704 --> 00:20:06,040
Pewnie. Z czym?
319
00:20:06,040 --> 00:20:07,291
A jak myślisz?
320
00:20:07,291 --> 00:20:09,001
Zrobisz kilka zdjęć.
321
00:20:22,765 --> 00:20:23,849
Uwaga, uwaga.
322
00:20:23,849 --> 00:20:26,268
W Muzeum Gotham włączył się alarm.
323
00:20:26,268 --> 00:20:27,895
Do wszystkich jednostek.
324
00:20:27,895 --> 00:20:28,980
Słyszałeś.
325
00:20:28,980 --> 00:20:30,064
Jedziemy.
326
00:20:39,365 --> 00:20:40,533
Odłóż je.
327
00:20:42,868 --> 00:20:45,037
Randka? Mogłeś powiedzieć.
328
00:20:47,707 --> 00:20:49,333
Ale nie przyszłam sama.
329
00:21:32,626 --> 00:21:34,211
Nie będą nam potrzebne.
330
00:21:56,859 --> 00:21:58,319
Ocaliłeś mnie.
331
00:21:58,319 --> 00:22:00,696
Wiedziałam, że coś... Ej!
332
00:22:00,696 --> 00:22:01,989
Za ciasno!
333
00:22:03,783 --> 00:22:06,118
Nie wiesz, co to zabawa.
334
00:22:06,243 --> 00:22:08,037
Nie wiem.
335
00:22:16,796 --> 00:22:20,925
Zrobiłem kilka ujęć,
ale nie tylko Kobiety Kota.
336
00:22:20,925 --> 00:22:24,261
Są też zdjęcia, jak okładasz policjantów.
337
00:22:24,261 --> 00:22:26,055
Wszystko na jednej kliszy.
338
00:22:26,388 --> 00:22:29,809
Mogę je zniszczyć, jeśli chcesz.
339
00:22:30,267 --> 00:22:33,229
- Nie próbuję...
- Opublikuj zdjęcia Kobiety Kota.
340
00:22:33,229 --> 00:22:34,563
Reszta jest nieważna.
341
00:22:40,569 --> 00:22:41,779
POLICJA
342
00:22:41,779 --> 00:22:43,739
Greta? W końcu.
343
00:22:44,031 --> 00:22:45,741
Posłuchaj. To katastrofa.
344
00:22:45,741 --> 00:22:48,410
Mają dowody, zdjęcia, wszystko.
345
00:22:48,410 --> 00:22:50,162
Musisz wpłacić kaucję.
346
00:22:50,162 --> 00:22:51,705
Przykro mi, panno Selino.
347
00:22:51,705 --> 00:22:53,999
Ale to nie będzie możliwe.
348
00:22:53,999 --> 00:22:55,084
Nie ma pieniędzy.
349
00:22:55,292 --> 00:22:56,502
Nie, posłuchaj.
350
00:22:56,502 --> 00:22:58,170
Zastaw kilka obrazów.
351
00:22:58,170 --> 00:23:00,422
I może ulubiony złoty posąg taty.
352
00:23:00,422 --> 00:23:02,758
Tę stojącą baletnicę.
353
00:23:02,758 --> 00:23:04,635
Tak, wiem, panno Selino.
354
00:23:04,635 --> 00:23:09,098
Już ją sprzedałam
und wszystko niewarte funta kłaków.
355
00:23:09,098 --> 00:23:10,599
Co? Greto.
356
00:23:10,599 --> 00:23:12,643
Trzy lata mi pani nie płaciła.
357
00:23:12,643 --> 00:23:14,103
Teraz odbieram wypłatę.
358
00:23:14,103 --> 00:23:18,440
Mój statek na Bahamy
odpływa za godzinę. Auf Wiedersehen.
359
00:23:19,400 --> 00:23:22,278
Co za mała oszustka.
360
00:23:26,615 --> 00:23:30,244
Tym razem dowody przeciw Kobiecie Kotu
utrzymają się w sądzie.
361
00:23:30,244 --> 00:23:31,370
Ona wróci.
362
00:23:31,370 --> 00:23:33,706
Ale przynajmniej Gotham trochę odetchnie.
363
00:23:33,998 --> 00:23:35,291
Ja też.
364
00:23:35,291 --> 00:23:39,295
Zdjęcia mogą sprawić więcej kłopotów
niż sama Kobieta Kot.
365
00:23:39,295 --> 00:23:42,548
Pewnie tak,
ale teraz wiedzą, że po nich przyjdę.
366
00:23:43,299 --> 00:23:46,218
Myślałem o tym, co panicz powiedział
367
00:23:46,510 --> 00:23:48,012
o wizytach u dr Quinzel...
368
00:23:48,012 --> 00:23:49,263
Kawa wystygła.
369
00:23:52,558 --> 00:23:54,393
Zaparzę świeżej.
370
00:24:48,239 --> 00:24:50,241
Napisy : Joanna Kazimierczak
371
00:24:50,241 --> 00:24:52,326
Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem :
Zofia Jaworowska