1 00:00:08,010 --> 00:00:11,513 Poczekaj! Może podzielimy się forsą? 2 00:00:11,513 --> 00:00:14,975 Po każdej burzy zza chmur wyłania się słońce! 3 00:00:16,852 --> 00:00:17,811 Co jest? 4 00:00:18,270 --> 00:00:21,482 Tęsknię aż do bólu! 5 00:00:23,942 --> 00:00:26,361 Bezczelny wieśniaku. Zostaw mnie. 6 00:00:27,237 --> 00:00:30,282 Jestem twoim królem i będziesz się mnie słuchał. 7 00:01:00,562 --> 00:01:02,773 {\an8}BATMAN: MROCZNY MŚCICIEL 8 00:01:05,400 --> 00:01:06,527 {\an8}POLICJA MIASTA GOTHAM 81A9567 9 00:01:06,527 --> 00:01:08,570 {\an8}- To... - Fletcher Demming. 10 00:01:08,570 --> 00:01:09,738 {\an8}Magnat nieruchomości. 11 00:01:09,738 --> 00:01:12,032 Widziałem go na przyjęciu. 12 00:01:12,032 --> 00:01:15,118 Zachowywał się normalnie, a teraz siedzi w Arkham. 13 00:01:15,118 --> 00:01:17,704 W Arkham? Stać go na coś lepszego. 14 00:01:17,704 --> 00:01:19,081 MILIARDER SIĘ DZIELI 15 00:01:19,081 --> 00:01:22,334 Nie. Kilka tygodni temu oddał majątek potrzebującym. 16 00:01:23,001 --> 00:01:25,337 A wydawał się takim egoistą. 17 00:01:25,337 --> 00:01:26,630 Może się myliłem. 18 00:01:26,630 --> 00:01:29,675 Nie myliłeś się. Coś jest na rzeczy. 19 00:01:34,137 --> 00:01:36,348 Dobrze. Zrobię to. 20 00:01:38,642 --> 00:01:41,228 Oddam, co mam! Rozdam wszystko. 21 00:01:41,728 --> 00:01:42,563 Wszystko. 22 00:01:44,857 --> 00:01:45,858 Przestań. 23 00:01:51,363 --> 00:01:52,823 Obiecujesz? 24 00:01:53,949 --> 00:01:55,075 Obiecuję. 25 00:01:55,826 --> 00:01:58,495 Przysięgam na swoje życie. 26 00:02:02,165 --> 00:02:03,959 Nie wierzę ci. 27 00:02:04,501 --> 00:02:07,212 Nie! 28 00:02:12,676 --> 00:02:17,139 Sama nie wiem. To miasto rodzi we mnie bezsilność. 29 00:02:17,139 --> 00:02:19,182 Jakby nie było już ratunku. 30 00:02:19,182 --> 00:02:21,101 Naucz się z tego śmiać. 31 00:02:21,101 --> 00:02:23,186 Swoim pacjentom też to mówisz? 32 00:02:23,186 --> 00:02:27,274 Nie uwierzyłabyś, co słyszę podczas sesji, Barbie. 33 00:02:27,274 --> 00:02:31,570 Moi pacjenci plują chciwością, korupcją, bestialstwem. 34 00:02:32,154 --> 00:02:35,407 Często wracam do domu, czując się tak jak ty teraz. 35 00:02:35,407 --> 00:02:37,910 - I śmiech pomaga? - To i... 36 00:02:37,910 --> 00:02:40,329 Zauważyłam was z ulicy. Mogę się przysiąść? 37 00:02:40,329 --> 00:02:42,456 - Hej, pani policjantko. - Cześć. 38 00:02:42,831 --> 00:02:44,207 Nie oddzwaniasz. 39 00:02:44,207 --> 00:02:46,960 Miałam zamiar. Przepraszam. 40 00:02:47,794 --> 00:02:49,212 Martwię się o twojego tatę. 41 00:02:49,212 --> 00:02:52,341 Odkąd Flass i Bullock przejęli dowodzenie, 42 00:02:52,341 --> 00:02:54,635 on jakby chciał coś udowodnić. 43 00:02:55,135 --> 00:02:58,889 Nie może się tak forsować. Porozmawiasz z nim? 44 00:02:58,889 --> 00:03:03,268 Mogę spróbować. Ale nie wiem, co powiedzieć. 45 00:03:03,268 --> 00:03:05,145 - Odegrajmy scenkę. - Nie. 46 00:03:05,145 --> 00:03:06,855 Dobra. Jezu. 47 00:03:08,398 --> 00:03:11,068 Renee, nie znam silniejszego człowieka. 48 00:03:11,068 --> 00:03:12,194 Da sobie radę. 49 00:03:12,736 --> 00:03:13,737 Obyś miała rację. 50 00:03:17,824 --> 00:03:20,702 Głowa do góry, Barbie. Gotham cię potrzebuje. 51 00:03:28,794 --> 00:03:31,338 Miło, że martwisz się o komisarza. 52 00:03:31,338 --> 00:03:33,840 Jest dla mnie bardziej jak ojciec. 53 00:03:34,925 --> 00:03:36,301 Zjedzmy razem kolację. 54 00:03:37,552 --> 00:03:40,263 W eleganckim miejscu. Ja stawiam. Może jutro? 55 00:03:40,931 --> 00:03:42,808 Tak. Dam radę. 56 00:03:42,808 --> 00:03:44,643 Dobrze. Jesteśmy umówione. 57 00:03:54,528 --> 00:03:57,531 ORGANIZACJA CHARYTATYWNA WEST SIDE 58 00:04:05,998 --> 00:04:07,082 POKWITOWANIE DAROWIZNY 59 00:04:07,082 --> 00:04:08,500 {\an8}ŁĄCZNIE 1 500 000 $ PODPIS: TUTANCHAMON 60 00:04:36,486 --> 00:04:39,322 DLA DR HARLEEN QUINZEL 61 00:04:42,659 --> 00:04:44,244 Wyjdź z rękami w górze! 62 00:04:51,918 --> 00:04:53,086 Żeby nie uciekł! 63 00:05:16,318 --> 00:05:17,569 Nie ma go tu. 64 00:05:20,113 --> 00:05:23,492 To majątek ruchomy. A teraz chcą założyć związek? 65 00:05:23,492 --> 00:05:25,285 Po tym, co dla nich zrobiłem? 66 00:05:25,285 --> 00:05:26,912 Jesteś sfrustrowany. 67 00:05:27,412 --> 00:05:28,955 Jasne, że jestem. 68 00:05:28,955 --> 00:05:31,792 Nie zasługuję na to. Są gorsi niż moje dzieci. 69 00:05:33,502 --> 00:05:34,836 Czas minął. 70 00:05:36,630 --> 00:05:37,672 Muszę przyznać, 71 00:05:37,672 --> 00:05:40,592 że czuję, jakby spadło mi ciśnienie. 72 00:05:40,592 --> 00:05:42,469 Nie wiem, co to za magia, 73 00:05:42,469 --> 00:05:44,930 ale te sesje naprawdę pomagają. 74 00:05:44,930 --> 00:05:46,723 Cieszę się, że tak uważasz. 75 00:05:47,265 --> 00:05:48,350 Ale ja nie. 76 00:05:48,350 --> 00:05:50,977 Nie czuję, że robimy postępy. 77 00:05:53,605 --> 00:05:54,940 Hej! Co to ma być? 78 00:05:55,649 --> 00:05:58,443 Jesteś zagrożeniem dla społeczeństwa, Emerson. 79 00:05:58,443 --> 00:06:03,740 Chciałam, żebyś dostrzegł swoich pracowników i rodzinę, 80 00:06:03,740 --> 00:06:05,867 ale nic do ciebie nie dociera. 81 00:06:06,535 --> 00:06:09,162 Chyba czas podkręcić atmosferę. 82 00:06:25,220 --> 00:06:27,639 Jak się miewa nasz pacjent? 83 00:06:28,223 --> 00:06:30,308 Byłem bardzo złym człowiekiem. 84 00:06:30,308 --> 00:06:31,393 Nie mogę. 85 00:06:32,519 --> 00:06:34,312 Już nie mogę pisać. 86 00:06:34,312 --> 00:06:38,316 No już, już. Skoro nie krwawisz, to się nie przykładasz. 87 00:06:38,775 --> 00:06:41,194 Nie to powiedział pan synowi? 88 00:06:41,194 --> 00:06:43,238 Zapłacisz za to, ty... 89 00:06:45,240 --> 00:06:48,201 Dodatkowe 10 000 linijek, panie Moorehouse. 90 00:06:50,162 --> 00:06:54,958 Nie ma złej żarówki. To ja jestem zły. 91 00:06:54,958 --> 00:06:57,919 Zapewniam, że jest jedna, panie Smith. 92 00:06:57,919 --> 00:06:59,421 Proszę szukać dalej. 93 00:07:02,090 --> 00:07:05,468 Nie zjem tego i mnie nie zmusisz. 94 00:07:05,468 --> 00:07:07,429 Doprawdy, panie Belsky? 95 00:07:07,429 --> 00:07:09,306 Chcę deser! 96 00:07:09,306 --> 00:07:12,726 Jak dziecko. Zawsze miał pan z tym problem. 97 00:07:19,733 --> 00:07:21,902 Co to jest? Gdzie ja jestem? 98 00:07:25,030 --> 00:07:28,200 Witam w mojej placówce, panie Collins. 99 00:07:28,200 --> 00:07:30,452 Nazywa się Plac Zabaw. 100 00:07:30,869 --> 00:07:34,539 To porwanie. Zapłacisz mi za to! 101 00:07:34,998 --> 00:07:37,584 Role się odwróciły, panie Collins. 102 00:07:38,168 --> 00:07:42,005 Nie rządzą już królowie, tylko błazen. 103 00:07:42,839 --> 00:07:46,843 Hastings, wypuść pana Belsky'ego. 104 00:07:51,890 --> 00:07:53,308 Co się dzieje? 105 00:07:53,892 --> 00:07:56,645 Belsky, ma pan ochotę na deser? 106 00:07:59,314 --> 00:08:00,440 Tak. 107 00:08:01,066 --> 00:08:04,736 Proszę zmusić pana Collinsa do oddania ziemskich dóbr, 108 00:08:04,736 --> 00:08:07,197 a zje pan tyle puddingu, ile pan zechce. 109 00:08:07,864 --> 00:08:09,616 Nie muszę jeść fasolki? 110 00:08:10,408 --> 00:08:11,493 Nie dzisiaj. 111 00:08:24,089 --> 00:08:25,173 Pudding. 112 00:08:35,141 --> 00:08:36,351 CÓRKA NAUKOWCA GINIE W WYPADKU SAMOCHODOWYM 113 00:08:36,351 --> 00:08:37,978 Znalazłem kolejnego. 114 00:08:37,978 --> 00:08:43,149 Jorge Campos. Magnat transportowy. Zmarł trzy lata temu bez grosza. 115 00:08:43,149 --> 00:08:44,734 Dwa tygodnie przed śmiercią 116 00:08:44,734 --> 00:08:48,405 przekazał cały majątek na schroniska dla kobiet. 117 00:08:48,405 --> 00:08:49,656 Jak zginął? 118 00:08:49,656 --> 00:08:52,450 Wypadek samochodowy. Wjechał w drzewo. 119 00:08:53,118 --> 00:08:55,787 MAGNAT TRANSPORTOWY NIE ŻYJE 120 00:08:55,787 --> 00:08:58,915 Kto zdołał przekonać największych chciwców Gotham 121 00:08:58,915 --> 00:09:01,376 do oddania całego dobytku? 122 00:09:02,711 --> 00:09:04,212 Może ich psychiatra. 123 00:09:07,882 --> 00:09:13,179 DLA DR HARLEEN QUINZEL KWOTA 150 $ 124 00:09:24,899 --> 00:09:26,985 Panie Demming? Barbara Gordon. 125 00:09:26,985 --> 00:09:29,529 Będę pana reprezentować. 126 00:09:29,529 --> 00:09:31,531 Ile bierzesz? 127 00:09:31,531 --> 00:09:34,242 Jestem prawniczką z urzędu. Miasto mi płaci. 128 00:09:34,242 --> 00:09:37,203 To dobrze, bo nie mam ani grosza. 129 00:09:37,203 --> 00:09:40,081 Ani grosza, ani czasu. Wyciągniesz mnie stąd? 130 00:09:40,623 --> 00:09:42,959 Wszyscy tu powariowali. 131 00:09:42,959 --> 00:09:45,628 Muszą ustalić, czy stanowi pan zagrożenie 132 00:09:45,628 --> 00:09:47,047 dla siebie lub innych. 133 00:09:47,547 --> 00:09:49,924 Żaden „pan”. 134 00:09:49,924 --> 00:09:51,509 Jestem faraonem. 135 00:09:52,177 --> 00:09:56,056 Lepiej będzie zlecić niezależną ocenę psychologiczną, 136 00:09:56,056 --> 00:09:57,807 nim stanie pan przed sądem. 137 00:09:57,807 --> 00:09:59,934 Mam koleżankę, dr Harleen Quinzel, 138 00:09:59,934 --> 00:10:03,188 - która pewnie zrobi to... - Harley... Quinn? 139 00:10:03,730 --> 00:10:04,898 Zna ją pan? 140 00:10:04,898 --> 00:10:09,986 Sam nie wiem. Jej imię dobrze leży mi w ustach. 141 00:10:10,528 --> 00:10:12,238 Pięć minut, pani Gordon. 142 00:10:15,075 --> 00:10:16,785 Niech pan poczeka! 143 00:10:16,785 --> 00:10:19,245 Uciekinier! Zamknąć oddział! 144 00:10:22,165 --> 00:10:24,292 Zatrzymać go. Uwaga! 145 00:10:36,221 --> 00:10:37,305 Stój! 146 00:10:41,309 --> 00:10:42,477 Nadchodzę! 147 00:10:47,440 --> 00:10:50,318 Złaź ze mnie! Chcę ją zobaczyć! 148 00:10:50,318 --> 00:10:51,611 Muszę z nią być! 149 00:10:52,070 --> 00:10:54,406 Kogo chce pan zobaczyć? 150 00:10:54,406 --> 00:10:57,242 - Nic pani nie jest? - Nie. Uspokójcie go. 151 00:10:58,535 --> 00:10:59,953 Jak ona się nazywa? 152 00:11:00,328 --> 00:11:02,872 Har... 153 00:11:15,427 --> 00:11:16,428 Harleen. 154 00:11:16,428 --> 00:11:19,055 Barbie. Liczyłam, że cię tu spotkam. 155 00:11:19,055 --> 00:11:21,433 Nie zgadniesz, z kim jem dziś kolację. 156 00:11:21,433 --> 00:11:23,685 Znasz Fletchera Demminga? 157 00:11:24,978 --> 00:11:27,480 - Coś kojarzę. - Szycha w nieruchomościach. 158 00:11:27,480 --> 00:11:29,315 Tak. Czemu pytasz? 159 00:11:29,315 --> 00:11:33,820 To nowy klient. Trzeba ocenić jego stan. Rozpoznał twoje nazwisko. 160 00:11:35,196 --> 00:11:38,700 Nie wiem dlaczego. Nie znam go osobiście. 161 00:11:38,700 --> 00:11:43,246 Tak czy siak, zaprosiłam Renee. Byłam czarująca. Byłabyś ze mnie dumna. 162 00:11:43,830 --> 00:11:44,831 Świetnie. 163 00:11:44,831 --> 00:11:47,292 Zdradź mi, co lubi jeść. 164 00:11:47,292 --> 00:11:49,544 Wpadłam na nią kiedyś w Batyo's. 165 00:11:49,544 --> 00:11:54,257 W tej knajpie? Muszę jej zaimponować. Niech myśli, że mam klasę. 166 00:11:57,844 --> 00:11:58,803 Cześć, tato. 167 00:11:58,803 --> 00:12:02,599 - Przyniosłam lunch. - Dzięki. Tam połóż. 168 00:12:02,849 --> 00:12:04,058 Jak leci? 169 00:12:05,768 --> 00:12:07,187 Burmistrz zapomniał, 170 00:12:07,187 --> 00:12:09,606 że Batman to nie jedyny przestępca. 171 00:12:09,606 --> 00:12:11,316 Sprawy się piętrzą, 172 00:12:11,316 --> 00:12:14,736 a najgorsi gliniarze przejęli moich ludzi. 173 00:12:17,030 --> 00:12:18,364 Coś cię trapi? 174 00:12:18,364 --> 00:12:20,992 Nawet nie mogę tego powiedzieć. 175 00:12:21,493 --> 00:12:25,079 Co robisz, gdy dowody wskazują kierunek, 176 00:12:25,079 --> 00:12:26,748 który ci nie odpowiada? 177 00:12:26,748 --> 00:12:29,250 Prawda jest zawsze lepsza. 178 00:12:29,250 --> 00:12:31,461 Przynajmniej można coś z tym zrobić. 179 00:12:39,928 --> 00:12:42,430 - Według Renee musisz odpocząć. - Wiem. 180 00:12:43,264 --> 00:12:44,182 Ma rację. 181 00:12:44,182 --> 00:12:46,851 Nic z tego, mała. Nie interesuje mnie to. 182 00:13:06,871 --> 00:13:08,206 Co to ma być? 183 00:13:21,678 --> 00:13:22,637 WIZYTY 184 00:13:23,846 --> 00:13:26,808 FLETCHER DEMMING, 16.30 185 00:13:26,808 --> 00:13:28,643 Kłamała w żywe oczy. 186 00:14:08,600 --> 00:14:10,184 - Pomóc w czymś? - Tak. 187 00:14:10,184 --> 00:14:12,812 Szukam właściciela, Williama Hastingsa. 188 00:14:13,813 --> 00:14:16,482 - O co chodzi? - To sprawa osobista. 189 00:14:17,483 --> 00:14:19,068 To ja. 190 00:14:20,361 --> 00:14:22,905 Przepraszam. Nie wiedziałam. 191 00:14:22,905 --> 00:14:24,782 Reprezentuję Fletchera Demminga. 192 00:14:24,782 --> 00:14:27,577 Obaj byliście pacjentami dr Quinzel... 193 00:14:27,577 --> 00:14:30,246 Lista pacjentów nie jest przypadkiem poufna? 194 00:14:31,539 --> 00:14:35,335 Panie Hastings, mój klient cierpi psychicznie. 195 00:14:35,335 --> 00:14:37,754 Nie było pana w biurze od miesięcy. 196 00:14:37,754 --> 00:14:41,049 - Martwiłam się... - To naruszenie prywatności. 197 00:14:41,049 --> 00:14:43,468 Proszę natychmiast opuścić posesję. 198 00:15:22,382 --> 00:15:23,966 Co ty wyprawiasz? 199 00:15:28,763 --> 00:15:31,474 Czemu chcesz się włamać do Williama Hastingsa? 200 00:15:31,474 --> 00:15:32,475 A ty? 201 00:15:33,559 --> 00:15:36,604 Myślę, że dr Quinzel robi pranie mózgu pacjentom. 202 00:15:37,397 --> 00:15:39,732 - Masz dowód? - Jeszcze nie. 203 00:15:41,150 --> 00:15:44,737 Harleen to przyjaciółka. Muszę wiedzieć, czy krzywdzi ludzi. 204 00:15:44,737 --> 00:15:48,241 - Wracaj. Zajmę się Quinzel. - Poczekaj! 205 00:15:51,411 --> 00:15:53,204 To nie fair! 206 00:15:56,332 --> 00:16:00,712 Na pewno byłaś uroczą łyżwiarką. Umiesz robić te kręciołki? 207 00:16:00,712 --> 00:16:02,755 Kręciołki to była moja specjalność. 208 00:16:02,755 --> 00:16:05,299 Zresztą tak nazywają je fachowcy. 209 00:16:05,299 --> 00:16:07,009 Jestem pod wrażeniem. 210 00:16:07,009 --> 00:16:10,722 Naprawdę? Na pewno tak się nie nazywają. 211 00:16:10,722 --> 00:16:14,809 Nie, ale może następnym razem zabiorę cię na lodowisko 212 00:16:14,809 --> 00:16:17,103 i będziesz je nazywać, jak chcesz. 213 00:16:17,103 --> 00:16:20,732 Następnym razem? Chyba dobrze mi idzie. 214 00:16:20,732 --> 00:16:22,483 Telefon do dr Quinzel. 215 00:16:26,821 --> 00:16:28,906 Przepraszam. Tak? 216 00:16:28,906 --> 00:16:30,992 Obawiam się, że mamy intruza. 217 00:16:31,784 --> 00:16:34,078 Rozumiem. Zaraz będę. 218 00:16:34,662 --> 00:16:38,082 Przepraszam. Pacjent potrzebuje pomocy. 219 00:16:39,917 --> 00:16:40,918 Wiesz co? 220 00:16:40,918 --> 00:16:43,796 Spotkajmy się w Klubie Jazzowym Hoppera. 221 00:16:44,380 --> 00:16:45,882 Tam dokończymy naszą randkę. 222 00:17:30,426 --> 00:17:32,887 - Gdzie on jest? - Na Placu Zabaw. 223 00:17:42,730 --> 00:17:44,357 Wiedziałam, że przyjdziesz. 224 00:17:46,442 --> 00:17:49,362 Odkąd stworzyłam twój profil dla policji. 225 00:17:49,987 --> 00:17:51,489 Jestem w twoim typie. 226 00:17:51,489 --> 00:17:55,993 Ilu przestępców musisz złapać, żeby poczuć się lepiej, Batmanie? 227 00:17:55,993 --> 00:17:57,995 Dziesięciu? Dwudziestu? 228 00:18:07,088 --> 00:18:10,091 Ten, kto złapie Batmana, bardzo mnie uszczęśliwi. 229 00:18:10,091 --> 00:18:12,844 A ten, kto nie, zginie. 230 00:19:01,767 --> 00:19:03,686 Nie chcę cię zabijać. 231 00:19:03,686 --> 00:19:06,022 Ale muszę dać sobie fory, 232 00:19:06,022 --> 00:19:09,567 żeby twój kompleks bohatera nie odbił mi się czkawką. 233 00:19:15,573 --> 00:19:17,909 Masz chwilę na znalezienie wyjścia, 234 00:19:17,909 --> 00:19:19,327 zanim dom eksploduje. 235 00:19:19,327 --> 00:19:20,578 Quinzel... 236 00:19:22,079 --> 00:19:25,791 Może następnym razem pomówimy o twojej traumie z dzieciństwa. 237 00:19:45,645 --> 00:19:46,646 O mój Boże. 238 00:19:49,023 --> 00:19:49,857 Batman! 239 00:20:09,794 --> 00:20:13,130 - Będzie pani tęsknić za Gotham? - Jedź przed siebie. 240 00:20:16,676 --> 00:20:17,551 Barbara? 241 00:20:18,678 --> 00:20:19,804 Zawróć. 242 00:20:19,804 --> 00:20:21,013 - Ale... - Teraz! 243 00:20:34,860 --> 00:20:37,655 Musimy iść, Barbie. To miejsce zaraz wybuchnie. 244 00:20:38,239 --> 00:20:40,574 Harleen. Coś ty zrobiła? 245 00:20:40,574 --> 00:20:44,120 Później ci wyjaśnię. Teraz musimy już iść. 246 00:20:44,120 --> 00:20:46,247 Bez niego nie wyjdziemy. 247 00:20:53,796 --> 00:20:54,964 Uszkodziłaś szybę. 248 00:21:07,727 --> 00:21:08,686 Nie! 249 00:21:11,022 --> 00:21:12,023 Chodź! 250 00:21:36,297 --> 00:21:37,965 Puść mnie, Barbie. 251 00:21:39,008 --> 00:21:40,468 Wciągnę cię. 252 00:21:43,679 --> 00:21:46,432 Nie pójdę do więzienia ani do Arkham. 253 00:22:12,458 --> 00:22:15,044 Przez przyjaźń z nią stałaś się nieostrożna. 254 00:22:15,044 --> 00:22:17,046 - Mogłaś odejść... - Zamknij się. 255 00:22:18,464 --> 00:22:19,632 Stul dziób. 256 00:22:29,391 --> 00:22:30,976 Muszę już iść. 257 00:22:32,311 --> 00:22:34,021 Wiem. 258 00:22:36,690 --> 00:22:37,691 Przykro mi. 259 00:22:49,286 --> 00:22:54,125 KLUB JAZZOWY HOPPERA 260 00:23:08,806 --> 00:23:09,849 Słucham? 261 00:23:09,849 --> 00:23:12,852 Renee, to ja. Wybacz, coś mi wypadło. 262 00:23:13,435 --> 00:23:15,813 Gdzie jesteś? Wszystko dobrze? 263 00:23:16,564 --> 00:23:18,315 Muszę wyjechać z miasta. 264 00:23:18,732 --> 00:23:21,026 Odezwę się, jak wrócę. Obiecuję. 265 00:23:21,861 --> 00:23:23,988 Miej oko na Barbie, dobrze? 266 00:23:24,822 --> 00:23:26,115 - Harleen... - Pa. 267 00:24:05,362 --> 00:24:07,364 Napisy: Joanna Kazimierczak 268 00:24:07,364 --> 00:24:09,450 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Zofia Jaworowska