1 00:00:17,683 --> 00:00:19,103 - Zgadnij co? - Zgadnij co? 2 00:00:19,763 --> 00:00:20,833 O kurde. 3 00:00:21,033 --> 00:00:24,153 Fajne bokserki. 4 00:00:24,353 --> 00:00:27,463 Muszę częściej wpadać o 4 rano. 5 00:00:27,663 --> 00:00:30,883 - Stanął ci czy to naturalne? - Co wy tu robicie? 6 00:00:31,083 --> 00:00:32,393 Bierzemy ślub. 7 00:00:32,583 --> 00:00:34,223 - To już wiem. - Dzisiaj. 8 00:00:34,423 --> 00:00:36,473 - Co? - Lepiej zapytaj dlaczego. 9 00:00:36,673 --> 00:00:38,073 - Dlaczego? - Ubezpieczenie. 10 00:00:38,533 --> 00:00:40,993 - Zaczęłam tę pracę... - Musimy ruszać. 11 00:00:41,333 --> 00:00:44,023 - Dasz mi dokończyć? - Vegas jest 16 godzin jazdy. 12 00:00:44,223 --> 00:00:45,483 - Vegas? - Tak, masz rację. 13 00:00:45,683 --> 00:00:47,003 - Spakuj go. - Tak jest. 14 00:00:47,753 --> 00:00:51,763 Najpierw znajdę ci spodnie. Przez ciebie źle wypadam. 15 00:00:51,963 --> 00:00:55,673 Vegas. Zacznij w łazience. Przydadzą mu się niezbędne rzeczy. 16 00:00:55,883 --> 00:00:59,503 To długa historia. W skrócie: termin, jądro, drogo. 17 00:00:59,703 --> 00:01:01,663 Potrzebuję trochę dłuższej historii. 18 00:01:01,863 --> 00:01:05,673 Termin rejestracji współmałżonka do ubezpieczenia kończy się o północy. 19 00:01:05,873 --> 00:01:08,763 Andre ma guza na lewym jajku, którego chce zbadać. 20 00:01:08,953 --> 00:01:13,053 Moje ubezpieczenie to sama śmietanka, a jego to worek ziemniaków. 21 00:01:13,253 --> 00:01:15,973 Potrzebujemy aktu małżeństwa, gdyby mieli je wyciąć. 22 00:01:16,173 --> 00:01:17,893 Chcemy, byś był świadkiem. 23 00:01:18,093 --> 00:01:20,063 - Na ślubie. - Nie na wycinaniu jajka. 24 00:01:20,263 --> 00:01:21,453 Ale dlaczego Vegas? 25 00:01:21,703 --> 00:01:23,943 Ratusz jest 15 minut stąd. 26 00:01:24,143 --> 00:01:27,443 I to obok Burgerville. Ślub i przyjęcie. Bum. 27 00:01:27,643 --> 00:01:31,053 Nie damy się poślubić azjatyckiemu Elvisowi w Portland. 28 00:01:31,253 --> 00:01:33,303 Włóż je. Ale już. 29 00:01:34,713 --> 00:01:36,383 A dlaczego nie lecimy? 30 00:01:38,093 --> 00:01:42,513 - Dre. Nadal boisz się samolotów? - Skrzydła powinny trzepotać. 31 00:01:44,563 --> 00:01:46,183 W porządku. Pojadę z wami. 32 00:01:46,683 --> 00:01:47,773 Dalej! 33 00:01:48,143 --> 00:01:49,773 z miłością 34 00:01:49,983 --> 00:01:52,313 2 WRZEŚNIA 35 00:02:13,963 --> 00:02:14,993 - Nie! - O mój Boże. 36 00:02:15,193 --> 00:02:17,013 O mój Boże. Co? Nie. 37 00:02:17,463 --> 00:02:19,473 - Co to jest? - Co? 38 00:02:19,673 --> 00:02:22,873 Apartament Harmony zaprojektowany przez współczesnego artystę 39 00:02:23,073 --> 00:02:26,043 i protegowanego Yayoi Kusamy, Andy'ego. 40 00:02:26,243 --> 00:02:30,843 Na stronie nie ma ceny. Jest napisane, że musisz RS-VIP. 41 00:02:31,043 --> 00:02:34,723 Nick, ile kosztuje ten pokój? 42 00:02:34,923 --> 00:02:38,143 Zacytuję matkę: „Jeśli pytasz, to cię nie stać”. 43 00:02:38,343 --> 00:02:42,663 Ma rację! To niesamowite. Dzięki wielkie! 44 00:02:48,753 --> 00:02:51,483 Nie. Wiesz, ile za nie naliczają? 45 00:02:51,683 --> 00:02:53,633 Jestem odwodniona od tej podróży. 46 00:02:53,833 --> 00:02:57,383 A ja od kapitalizmu. Poza tym to plastik. 47 00:02:58,843 --> 00:03:01,333 Dobra, drużyno, zaplanowałem pięć minut, 48 00:03:01,533 --> 00:03:04,353 by każdy mógł spokojnie zająć sypialnię. 49 00:03:07,853 --> 00:03:10,563 Szybki jak na gościa, kto nigdy nie ćwiczy. 50 00:03:12,193 --> 00:03:13,673 To niemożliwe. 51 00:03:13,873 --> 00:03:15,673 Jorge, wybierz. 52 00:03:15,873 --> 00:03:20,243 Nie mogę. Wolę oświetlenie tutaj, a kredens w tamtym pokoju. 53 00:03:21,243 --> 00:03:22,723 Mój mały fikusku. 54 00:03:22,923 --> 00:03:25,853 Chcesz, żebym przeniósł kredens do tego pokoju? 55 00:03:26,053 --> 00:03:30,773 Nie. To niedorzeczne. Nie jestem aż taką diwą. 56 00:03:30,973 --> 00:03:34,073 Tylko ostrożnie. Ostrożnie. 57 00:03:34,273 --> 00:03:37,243 Dobra... Uważajcie na bok. 58 00:03:37,443 --> 00:03:41,133 Jeśli go zadrapiecie, mama Nicka za to zapłaci. 59 00:03:41,723 --> 00:03:43,633 Więc co powiesz? 60 00:03:45,763 --> 00:03:48,683 Śpimy razem? Dlaczego nie? 61 00:03:49,013 --> 00:03:51,003 - Wiesz dlaczego. - Inni nie narzekali, 62 00:03:51,203 --> 00:03:55,003 że mówię przez sen. Mówili nawet, że to słodkie i kojące. 63 00:03:55,203 --> 00:03:58,153 Bo chcieli cię zaliczyć. 64 00:03:58,823 --> 00:04:00,323 Przekimam się na kanapie. 65 00:04:02,493 --> 00:04:04,703 - Podrzucam to. - Dziękuję. 66 00:04:05,033 --> 00:04:07,413 - A ty gdzie śpisz? - Nie wiem. 67 00:04:07,613 --> 00:04:09,623 Zbuduję gniazdo z poduszek w wannie. 68 00:04:10,413 --> 00:04:14,463 Wykluczone. Zapłaciłeś za cały apartament. 69 00:04:14,663 --> 00:04:17,383 - Śpisz ze mną. - No nie wiem. 70 00:04:17,963 --> 00:04:21,743 W zeszłym tygodniu dwa razy zasnęliśmy, oglądając telewizję. 71 00:04:21,943 --> 00:04:25,553 A tu będzie dużo wygodniej. 72 00:04:26,593 --> 00:04:29,893 Spójrz, mięciutkie jak chmurka. 73 00:04:32,643 --> 00:04:34,183 Będzie trochę inaczej. 74 00:04:35,603 --> 00:04:38,363 Będzie jak za dawnych czasów. Tylko bez seksu. 75 00:04:40,773 --> 00:04:41,983 Nie mogę się doczekać. 76 00:04:48,743 --> 00:04:51,243 „Parkowanie tylko w nagłych przypadkach”. 77 00:04:52,913 --> 00:04:55,463 „Parkowanie tylko w nagłych przypadkach”. 78 00:04:57,173 --> 00:04:59,783 - „Prędkość”... - Przestań czytać znaki. 79 00:04:59,983 --> 00:05:03,593 To odłóż ten cholerny telefon i dotrzymaj mi towarzystwa. 80 00:05:10,223 --> 00:05:12,013 Santiago. 81 00:05:12,563 --> 00:05:14,563 Obudź się. 82 00:05:15,683 --> 00:05:16,893 Zabaw nas. 83 00:05:19,443 --> 00:05:20,363 Gdzie jesteśmy? 84 00:05:20,773 --> 00:05:21,973 Na zadupiu. 85 00:05:22,173 --> 00:05:25,363 Co się stało z tą dziewczyną, z którą się spotykałeś? 86 00:05:25,573 --> 00:05:27,603 - Z Shauną? - Tak. 87 00:05:27,803 --> 00:05:30,783 Działy się dziwne rzeczy. 88 00:05:32,033 --> 00:05:34,983 Nie możesz teraz milczeć i nie rozwinąć tematu. 89 00:05:35,183 --> 00:05:36,813 Bardzo lubi swojego psa. 90 00:05:37,013 --> 00:05:40,903 Mówiła tym samym głosem, 91 00:05:41,103 --> 00:05:43,503 jak do psa, ze mną, w łóżku. 92 00:05:44,463 --> 00:05:45,383 Nie. 93 00:05:45,883 --> 00:05:47,933 Nowe znaczenie wariantu „na pieska”. 94 00:05:50,343 --> 00:05:54,683 Grzeczny chłopiec. 95 00:05:55,023 --> 00:05:59,063 Przestańcie. Serio. Ale właśnie tak było. 96 00:06:01,063 --> 00:06:02,723 Znowu jesteś singlem. 97 00:06:02,913 --> 00:06:05,663 Super. Możesz zaszaleć. 98 00:06:05,863 --> 00:06:10,353 Biologia zakłada, że mężczyźni będą rozsiewać swoje nasiona. 99 00:06:10,553 --> 00:06:12,643 Rozepnę ci pasy i wcisnę hamulec. 100 00:06:12,843 --> 00:06:16,163 Nie. Nie ja, kochanie. Ja jestem rozwinięty. 101 00:06:18,373 --> 00:06:20,113 Z czego się śmiejesz, tonto? 102 00:06:20,313 --> 00:06:23,463 Więc będziesz singlem, który nigdy się nie ożeni? 103 00:06:23,843 --> 00:06:25,803 Tak, taki jest plan. 104 00:06:26,593 --> 00:06:29,783 Santi, ilu znasz 50-latków, którzy nigdy się nie ożenili, 105 00:06:29,983 --> 00:06:31,843 a jednocześnie byli normalni? 106 00:06:32,093 --> 00:06:35,933 Takie mądre kobiety jak ty nie powinny tak osądzać. 107 00:06:36,393 --> 00:06:40,483 Może zacznijmy akceptować ludzi, którzy nie są w związku małżeńskim. 108 00:06:40,683 --> 00:06:43,113 To w końcu dopuszczalny styl życia. 109 00:06:43,443 --> 00:06:47,033 Jasne. Ale ty chcesz kogoś mieć. 110 00:06:47,323 --> 00:06:50,393 Gdybyś mówił, że jesteś sam i ci to nie przeszkadza, 111 00:06:50,593 --> 00:06:52,113 czułabym się inaczej. 112 00:06:52,323 --> 00:06:55,703 Ale czuję, że chcesz mieć partnerkę i dzieci. 113 00:06:56,083 --> 00:06:57,943 - I tu cię ma. - Dobrze. Tak. 114 00:06:58,143 --> 00:07:01,003 Oczywiście, że chcę mieć małego Santiego. 115 00:07:01,203 --> 00:07:03,883 Ale nie poświęcę moich przekonań. 116 00:07:04,383 --> 00:07:08,553 Wiesz co? Może pilnować naszych dzieci. Bezpłatna opieka. 117 00:07:08,753 --> 00:07:11,633 A właśnie, dwójeczka się dobija. 118 00:07:12,843 --> 00:07:15,373 - Zatrzymaj się. - Nie wierzę, że to powiedziałeś. 119 00:07:15,573 --> 00:07:17,763 Sytuacja jest rozwojowa. 120 00:07:34,243 --> 00:07:36,733 - Nie. - Wytrzymam. 121 00:07:36,933 --> 00:07:38,203 Tak. Pa! 122 00:07:44,213 --> 00:07:48,053 - Puk, puk. Geje przyjechali. - Tak. 123 00:07:50,213 --> 00:07:51,163 Hej! 124 00:07:51,363 --> 00:07:53,803 Pamiętacie Jamesa i Javiera? 125 00:07:54,053 --> 00:07:56,053 - Hej. - Cześć. 126 00:07:56,603 --> 00:07:59,003 Nic dziwnego, że nie chciałeś z nami pokoju. 127 00:07:59,203 --> 00:08:02,713 Jesteś nie tylko drużbą, ale też idealnym facetem. 128 00:08:02,913 --> 00:08:06,693 - Załóż to. - Fajna, ale jestem dorosły. 129 00:08:07,113 --> 00:08:10,073 - Zbyt krzaczasty? - Zgadza się. Lubisz przycięte. 130 00:08:10,273 --> 00:08:11,403 Mają tequilę. 131 00:08:12,443 --> 00:08:14,153 - Nie dotykaj tego. - No tak. 132 00:08:14,363 --> 00:08:16,853 - Może pojawić się Hank. - Jaki Hank? 133 00:08:17,053 --> 00:08:19,273 Macie wziąć ślub, a nie poznałeś Hanka? 134 00:08:19,473 --> 00:08:21,813 To jakiś hermetyczny żart? Hank to penis? 135 00:08:22,013 --> 00:08:23,883 Nie, to głupie. 136 00:08:24,083 --> 00:08:29,293 Ilekroć piję tequilę, zamieniam się w inną osobę. 137 00:08:29,883 --> 00:08:33,393 Nie wiem dlaczego. Niczego nie tracisz. 138 00:08:33,593 --> 00:08:36,163 Hank to pieśń przeszłości. Teraz piję wódkę. 139 00:08:36,363 --> 00:08:39,413 Czuję się wykluczony, a chcę wiedzieć więcej. 140 00:08:39,613 --> 00:08:44,733 Hank jest niesforny. To przez niego moje dwie jedynki to licówki. 141 00:08:45,273 --> 00:08:46,383 Hank jest bardzo miły, 142 00:08:46,583 --> 00:08:49,013 ale przez niego mam zakaz wstępu do Gapa. 143 00:08:49,213 --> 00:08:51,343 Kocham Hanka, ale to przez niego 144 00:08:51,543 --> 00:08:53,433 - trzaska mi nadgarstek... - Słyszałem to. 145 00:08:53,633 --> 00:08:57,313 - ...gdy wykonuję ruch okrężny. - A ja nie jestem w stanie 146 00:08:57,513 --> 00:08:59,583 wysikać się na oczach innych mężczyzn. 147 00:08:59,783 --> 00:09:01,733 Pamiętam to. To takie smutne. 148 00:09:01,933 --> 00:09:03,563 Spójrzcie na tę godzinę. 149 00:09:03,763 --> 00:09:06,403 Zostało nam 15 minut na rozpakowanie się, 150 00:09:06,603 --> 00:09:10,093 a potem musimy iść pod fontannę Bellagio na pokaz. 151 00:09:11,253 --> 00:09:13,573 - Pod fontannę? - No co? 152 00:09:13,773 --> 00:09:18,793 - Nie chcemy oglądać gotującej się wody. - Nie gotuje się, tylko tańczy. 153 00:09:18,993 --> 00:09:22,503 To był długi tydzień. Chcemy tylko odpocząć, kochanie. 154 00:09:22,703 --> 00:09:26,713 Czyli nie chcecie zoptymalizować wypadu do Vegas, luz. 155 00:09:26,913 --> 00:09:27,813 A basen? 156 00:09:29,943 --> 00:09:35,943 Basen. 157 00:09:39,033 --> 00:09:42,283 - Dobrze! Basen! - Tak! 158 00:09:48,003 --> 00:09:50,113 Jest jakoś inaczej, bardzo... 159 00:09:50,313 --> 00:09:52,093 Kolejna kobieta przesyła drinka. 160 00:09:53,963 --> 00:09:57,053 - Nie, dziękuję. Mamy butelkę. - Mówiłem jej. 161 00:09:58,553 --> 00:10:00,093 Która to już? 162 00:10:00,393 --> 00:10:02,223 Dopiero trzecia. Starzeję się. 163 00:10:03,353 --> 00:10:04,813 Co z nią nie tak? 164 00:10:06,933 --> 00:10:10,983 - Nie mój typ. - A jaki jest twój typ? 165 00:10:18,153 --> 00:10:19,573 I jak sobie z tym radzisz? 166 00:10:19,953 --> 00:10:23,913 Dużo się widzimy. Zbliżyliśmy się. To piękne, ale bolesne. 167 00:10:25,413 --> 00:10:27,443 Jakieś znaki, że coś do ciebie czuje? 168 00:10:27,643 --> 00:10:31,843 Nie, jestem głęboko w strefie przyjaźni. Jest kijowo. 169 00:10:32,043 --> 00:10:35,633 Jednak jeśli nie jest zainteresowana, muszę to uszanować. 170 00:10:35,833 --> 00:10:38,013 Zresztą bardzo lubię spędzać z nią czas. 171 00:10:38,513 --> 00:10:41,433 Jasne, tylko pilnuj swojego serca. Dobrze? 172 00:10:41,633 --> 00:10:43,333 Postaw wyraźne granice. 173 00:10:43,533 --> 00:10:45,183 Jasne. 174 00:10:46,263 --> 00:10:49,233 Tego właśnie potrzebuję. Wyraźnych granic. 175 00:10:49,483 --> 00:10:51,443 - Nick. Do basenu. - Idę. 176 00:10:56,613 --> 00:10:58,613 Ma przejebane. 177 00:11:03,823 --> 00:11:06,443 Mówiłam, żebyś nie pił tego trzeciego energetyka. 178 00:11:06,633 --> 00:11:08,423 To 16-godzinna podróż. 179 00:11:08,623 --> 00:11:11,523 Jeden energetyk co pięć godzin, razy trzy, plus drzemka. 180 00:11:11,723 --> 00:11:13,253 Nie tak działa kofeina. 181 00:11:14,253 --> 00:11:16,383 - Zjedź tu. - Widzę. 182 00:11:36,983 --> 00:11:38,243 Chcesz coś? 183 00:11:38,443 --> 00:11:40,443 Nie, dzięki. 184 00:12:07,303 --> 00:12:08,143 W porządku? 185 00:12:09,683 --> 00:12:13,193 Ciągle wydaje mi się, że widzę znajomą osobę. 186 00:12:13,443 --> 00:12:14,483 Kogo? Lily? 187 00:12:15,563 --> 00:12:19,433 - Miałaś tak kiedyś? - Czasami tam mam z moim abuelo. 188 00:12:19,623 --> 00:12:23,903 Tak bywa, gdy dużo o kimś myślisz. Rozmawiacie czasem z Lily? 189 00:12:24,703 --> 00:12:27,563 Tak jakby. Mieliśmy spotkać się po jej urodzinach, 190 00:12:27,763 --> 00:12:31,483 ale chyba oboje boimy się powtórki z historii. 191 00:12:31,683 --> 00:12:35,843 Teoretycznie jesteśmy przyjaciółmi. Ale nie rozmawialiśmy od tygodni. 192 00:12:36,043 --> 00:12:38,743 Więc można powiedzieć, że trochę o niej myślę. 193 00:12:38,943 --> 00:12:41,763 Widujesz duchy na stacjach, lepiej to przemyśl. 194 00:12:44,383 --> 00:12:49,143 Zazwyczaj czuję się pewnie w kwestii moich przekonań. 195 00:12:49,343 --> 00:12:53,273 Ale czasami bywa, że jestem cholernie samotny. 196 00:12:53,563 --> 00:12:54,713 Założę się. 197 00:12:54,913 --> 00:12:57,773 A dlaczego tak często wpadamy? Martwimy się o ciebie. 198 00:12:58,193 --> 00:12:59,403 Nic mi nie jest. 199 00:13:00,323 --> 00:13:04,223 Naprawdę. Czasami mam wrażenie, że wybieram między prawdą, 200 00:13:04,423 --> 00:13:06,143 a szczęściem. 201 00:13:06,343 --> 00:13:08,243 To nie powinien być dylemat. 202 00:13:09,123 --> 00:13:13,373 Poza tym to, co nas uszczęśliwia i to, co uznajemy za prawdę się zmienia. 203 00:13:14,003 --> 00:13:16,523 Czuję się lżejszy o dziesięć kilo 204 00:13:16,723 --> 00:13:17,443 Dziesięć kilo... 205 00:13:17,643 --> 00:13:19,653 - Siedzę z przodu. - Nie mogę. 206 00:13:19,853 --> 00:13:21,343 Tak. Mam to. 207 00:13:23,553 --> 00:13:26,493 Ukradkiem wlewasz swojego drinka do ich drinka, 208 00:13:26,693 --> 00:13:29,243 żeby myśleli, że pijesz ich drinka. 209 00:13:29,443 --> 00:13:31,353 Zapłaciliśmy za wszystko z góry. 210 00:13:32,683 --> 00:13:35,833 Jak coś zostanie, to wyląduje w mojej walizce. 211 00:13:36,033 --> 00:13:38,963 Jesteś teraz lekarzem. Proszę cię. 212 00:13:39,163 --> 00:13:41,093 - Zrobić ci drinka z wódką? - Tak. 213 00:13:41,293 --> 00:13:44,033 - Czekaj. A ty co pijesz? - Lemoniadę. 214 00:13:45,243 --> 00:13:48,533 - Bezalkoholowo? - Ktoś musi się tobą opiekować. 215 00:13:48,863 --> 00:13:51,683 Primo, opiekuję się sobą od ponad 20 lat. 216 00:13:51,883 --> 00:13:55,583 Secundo, to też twój wieczór kawalerski. Powinieneś się dobrze bawić. 217 00:13:55,873 --> 00:13:58,623 I tertio, może chciałbym poznać Hanka. 218 00:13:59,373 --> 00:14:01,863 Zaufaj mi. Nie polubiłbyś go. 219 00:14:02,063 --> 00:14:04,783 Chcę poznać cię całego, a Hank jest częścią ciebie. 220 00:14:04,983 --> 00:14:08,933 Myślisz, że nie wiem, jak ogarnąć jakąś nieprzyjemną sukę? Zdziwiłbyś się. 221 00:14:10,053 --> 00:14:12,433 Hank. 222 00:14:12,803 --> 00:14:15,143 - Hank! - Nie. Dajcie spokój. 223 00:14:16,563 --> 00:14:18,143 No dobrze! 224 00:14:20,983 --> 00:14:22,023 To straszny błąd. 225 00:14:23,983 --> 00:14:27,303 Czujesz to? Teraz mam ochotę na brukselkę. 226 00:14:27,503 --> 00:14:29,973 - Przypieczoną. - Uwielbiam brukselkę. 227 00:14:30,173 --> 00:14:32,823 Nie cierpiałem ich kiedyś, ale to się zmieniło. 228 00:14:33,413 --> 00:14:34,743 Dorosłość cię zmienia. 229 00:14:34,953 --> 00:14:36,023 Hej, ciekawostka. 230 00:14:36,223 --> 00:14:40,363 Holenderscy naukowcy w latach 90. wyhodowali mniej gorzką brukselkę. 231 00:14:40,563 --> 00:14:43,713 Ty mogłaś się zmienić, ale brukselka też. 232 00:14:45,053 --> 00:14:47,743 Myślisz, że ludzie, którzy nie pasują do siebie, 233 00:14:47,943 --> 00:14:50,843 - mogą zmienić się w takich, którzy pasują? - No wiesz... 234 00:14:54,553 --> 00:14:56,433 Czasem zapominam, jaki jesteś seksi. 235 00:14:56,723 --> 00:14:58,883 Przestań już. 236 00:14:59,083 --> 00:15:01,353 Przepraszam. O czym rozmawialiśmy? 237 00:15:02,813 --> 00:15:03,653 Santiago. 238 00:15:04,313 --> 00:15:05,693 Jasne. Santi. 239 00:15:07,613 --> 00:15:08,573 Co? 240 00:15:09,323 --> 00:15:10,603 Proszę, zignoruj mnie. 241 00:15:10,803 --> 00:15:15,083 - Wypiłem dwa drinki... - Nie, powiedz mi. 242 00:15:16,243 --> 00:15:17,853 To porządny koleś. 243 00:15:18,053 --> 00:15:22,173 Ale ten związek był tak niestabilny, że nie było szans, by przetrwał. 244 00:15:23,793 --> 00:15:26,093 Słuchaj, to były twoje słowa. 245 00:15:28,673 --> 00:15:33,183 Jestem dziewczyną, która tęskni za byłym, bo myśli, że może go zmienić? 246 00:15:35,223 --> 00:15:37,513 Nie, nie chcę być taka. 247 00:15:38,103 --> 00:15:42,733 Dobra. Więc czego chcesz? 248 00:15:46,943 --> 00:15:48,653 Patrzę na Jorge i chcę tego. 249 00:15:49,323 --> 00:15:52,763 Chcę kogoś, kto o mnie dba, a ja dbam o niego. 250 00:15:52,963 --> 00:15:53,783 Ale głównie on. 251 00:15:55,873 --> 00:15:58,913 Śmiejemy się i płaczemy w tej samej części filmu. 252 00:15:59,333 --> 00:16:00,603 A kiedy się nie zgadzamy, 253 00:16:00,803 --> 00:16:03,233 to nie dlatego, że cenimy różne rzeczy, 254 00:16:03,433 --> 00:16:06,963 ale dlatego, że staramy się być dla siebie lepszymi partnerami. 255 00:16:09,843 --> 00:16:11,093 Jorge miał szczęście. 256 00:16:12,973 --> 00:16:15,013 Tak się cieszę. 257 00:16:16,183 --> 00:16:19,853 Jednak część mnie obawia się, że sama nigdy tego nie osiągnę. 258 00:16:25,233 --> 00:16:27,813 Nikomu wcześniej tego nie mówiłam. 259 00:16:28,063 --> 00:16:29,903 Potrafię dochować tajemnicy. 260 00:16:30,103 --> 00:16:33,993 I nie martwiłbym się o to. Znajdziesz to, czego szukasz. 261 00:16:35,663 --> 00:16:38,163 Dzięki, Nick. Ty też. 262 00:16:39,163 --> 00:16:42,753 Tak. Może. 263 00:16:46,503 --> 00:16:49,673 No dobrze. Wszystko w porządku, kochanie? 264 00:16:50,883 --> 00:16:52,093 Tak! Dziękuję! 265 00:16:52,593 --> 00:16:54,923 Jorge, całujemy się, teraz. 266 00:16:55,133 --> 00:16:56,893 Uwielbiam Hanka. 267 00:16:58,393 --> 00:16:59,303 Chodź ze mną. 268 00:17:00,813 --> 00:17:01,643 Czaicie? 269 00:17:02,273 --> 00:17:03,933 - Idź już. - Tak, czaimy. 270 00:17:08,153 --> 00:17:08,983 No już. 271 00:17:10,063 --> 00:17:11,023 Narka! 272 00:17:18,243 --> 00:17:19,323 Chcę więcej Hanka. 273 00:17:22,333 --> 00:17:25,413 To moja ulubiona koszula, ale sam się prosiłem. 274 00:17:28,253 --> 00:17:29,533 Nie ułatwiasz sprawy. 275 00:17:29,733 --> 00:17:30,793 Hank jest łatwy. 276 00:17:32,173 --> 00:17:35,513 Jestem przemoczony. Potrzebuję serwetki. 277 00:17:35,713 --> 00:17:37,453 I to szybko. 278 00:17:37,653 --> 00:17:41,223 Gdzieś tu musi być serwetka. 279 00:17:49,903 --> 00:17:51,693 Za ile dojedziemy do Vegas? 280 00:17:56,363 --> 00:17:57,203 Co? 281 00:17:58,993 --> 00:18:01,033 Szlag. Musimy zawrócić. 282 00:18:01,743 --> 00:18:05,063 - Co? Dlaczego? - Zostawiłem telefon na stacji benzynowej. 283 00:18:05,263 --> 00:18:08,163 - Nie zawracamy. - Są na nim filmiki. 284 00:18:09,423 --> 00:18:14,053 Wiesz które. A twój pakt zaufania nie zezwala na zabezpieczenie hasłem. 285 00:18:19,553 --> 00:18:20,973 Odzyskaj telefon! 286 00:18:23,053 --> 00:18:24,223 To tylko opona. 287 00:18:31,813 --> 00:18:33,773 O mój Boże, co ci się stało? 288 00:18:34,233 --> 00:18:37,183 Bliskie spotkanie z Hankiem. Widzieliście Henry'ego? 289 00:18:37,383 --> 00:18:40,143 - Henry nas opuścił. - Ale Hank się wydostał. 290 00:18:40,343 --> 00:18:42,223 Sprawdźcie telefony, ukryjcie portfele, 291 00:18:42,423 --> 00:18:45,953 {\an8}zostawcie dzieci w domu, bo nikt nie jest bezpieczny. 292 00:18:48,503 --> 00:18:50,833 - Czy to impreza Jorge Diaza? - Tak. 293 00:18:54,213 --> 00:18:55,133 Co to jest? 294 00:18:57,803 --> 00:18:59,843 {\an8}„YOLO. Kocham, Hank”. 295 00:19:01,093 --> 00:19:03,293 Boże, uwielbiam to. 296 00:19:03,493 --> 00:19:06,433 Robi się zabawniej, gdy nie jesteś jego opiekunem. 297 00:19:06,723 --> 00:19:08,273 Aż 1500 $? 298 00:19:09,393 --> 00:19:12,633 Nie. Butelki są zamknięte. Nie zapłacimy za to. 299 00:19:12,833 --> 00:19:15,053 - Zadzwońcie do Henry'ego. - Jasna sprawa. 300 00:19:15,253 --> 00:19:16,273 Sekundkę. 301 00:19:19,903 --> 00:19:22,013 - Świetnie. Zostawił go. - Cóż... 302 00:19:22,213 --> 00:19:24,643 Proszę dodać to do rachunku. Dziękuję. 303 00:19:24,843 --> 00:19:27,523 Nickiem zajmę się później. Muszę znaleźć Henry'ego. 304 00:19:27,723 --> 00:19:30,023 Albo Hanka. Nieważne. To moja wina. 305 00:19:30,223 --> 00:19:33,113 - Otworzę czat grupowy. - Dobrze. 306 00:19:33,313 --> 00:19:34,693 Przeszukam każdą kabinę. 307 00:19:34,893 --> 00:19:38,113 Sol, sprawdź kasyno a potem zdaj raport. 308 00:19:38,313 --> 00:19:39,613 - A wy... - Zostaniemy. 309 00:19:39,813 --> 00:19:41,723 - Będziemy tu. - Poświęcimy swój czas. 310 00:19:43,383 --> 00:19:46,773 Jest jak biseksualny filipiński gremlin. Kto by pomyślał? 311 00:19:46,973 --> 00:19:50,503 Myślałem, że Hank to więcej zabawy, a nie więcej pracy. 312 00:19:50,703 --> 00:19:53,273 Czekaj, coś widzę. Oddzwonię. 313 00:19:56,693 --> 00:19:58,573 Cześć. Skąd masz tę czapkę? 314 00:19:59,613 --> 00:20:02,373 Moja żona Darla grała w kości, 315 00:20:02,573 --> 00:20:04,993 a ten typ powiedział, że Cheryl przynosi farta, 316 00:20:05,663 --> 00:20:09,293 więc jeśli Darla pocałuje Cheryl, to wyrzuci siódemkę. 317 00:20:09,743 --> 00:20:13,213 No i pocałowały się. Darla wyrzuciła siódemkę. 318 00:20:14,333 --> 00:20:18,473 A teraz obie są w moim pokoju, a ja nie zostałem zaproszony. 319 00:20:18,673 --> 00:20:19,753 Tak mi przykro. 320 00:20:21,263 --> 00:20:23,933 Czy ten rozbijacz rodzin wyglądał tak? 321 00:20:24,183 --> 00:20:27,223 Tak, to on. Ukradł mi też marynarkę. 322 00:20:27,763 --> 00:20:30,353 Współczuję, znowu. W którą stronę poszedł? 323 00:20:34,103 --> 00:20:35,023 Dziękuję. 324 00:20:38,483 --> 00:20:40,653 SOL - WIDZIANO HANKA! RESTAURACJA PRZY WEJŚCIU DO KASYNA. 325 00:20:42,033 --> 00:20:43,363 Hej. Znaleźli Hanka. 326 00:20:44,653 --> 00:20:47,023 - Świetnie. - Nie! 327 00:20:47,213 --> 00:20:49,283 Spójrz na moją twarz! 328 00:20:50,623 --> 00:20:53,023 - W porządku? - Kupiłam meble na Craigslist. 329 00:20:53,223 --> 00:20:55,873 Czemu więc nie zamówić tak ślubnego makijażu? 330 00:20:56,673 --> 00:20:57,923 Nie jest tak źle. 331 00:20:58,173 --> 00:21:00,343 Wyglądam jak klaun! 332 00:21:01,593 --> 00:21:04,373 Na szczęście jestem zawodową wizażystką. 333 00:21:04,573 --> 00:21:06,433 Mam przybory na górze. 334 00:21:06,723 --> 00:21:08,393 - Co? - Tak. Za darmo. 335 00:21:09,143 --> 00:21:10,623 Mogę to naprawić. 336 00:21:10,823 --> 00:21:15,713 Nie pokocha mnie, jak zobaczy mnie w takim stanie. 337 00:21:15,913 --> 00:21:17,503 Nie, skąd. 338 00:21:17,703 --> 00:21:21,763 W zeszłym tygodniu malowałam na wesele, quinceanerę i szkolny bal. 339 00:21:21,963 --> 00:21:25,453 Laska z trądzikiem. Powiedziałam im to, co teraz mówię tobie. 340 00:21:25,653 --> 00:21:29,783 Sprawię, że pokochasz swoją twarz, jeśli ty obiecasz pokochać swoje wnętrze. 341 00:21:31,833 --> 00:21:33,793 - Dobrze. Chodź, idziemy. - Dobrze. 342 00:21:42,343 --> 00:21:45,383 - Udało się? Znalazł się? - Nigdzie go nie widzę. 343 00:21:46,093 --> 00:21:49,453 - Będziecie dziś z nami jedli? - Widziała pani tego człowieka? 344 00:21:49,653 --> 00:21:52,413 Był tu. Zamówił palomę i wieżę z owocami morza. 345 00:21:52,613 --> 00:21:54,973 - Wie pani, dokąd poszedł? - Nie. Przykro mi. 346 00:21:57,773 --> 00:21:59,383 JAMES - KTOŚ WIDZIAŁ HANKA NA PODNIEBNYM MOŚCIE. IDĘ TAM. 347 00:21:59,583 --> 00:22:00,423 Co za ulga. 348 00:22:00,623 --> 00:22:03,053 Chcecie wieżę? Wyszedł, zanim zdążyłam ją podać. 349 00:22:03,253 --> 00:22:04,383 - Nie, dziękuję. - Dzięki. 350 00:22:04,583 --> 00:22:07,073 Już zapłacił. Z dużym napiwkiem. 351 00:22:07,953 --> 00:22:09,013 W takim razie jemy. 352 00:22:09,213 --> 00:22:12,333 - Proszę usiąść. Zaraz przyniosę. - Dziękuję. 353 00:22:12,533 --> 00:22:15,603 - Sol. - Muszę coś zjeść, a ty odpocząć. 354 00:22:15,803 --> 00:22:18,483 Na czacie James pisze, że ma trop. 355 00:22:18,683 --> 00:22:22,403 Dobrze. Zróbmy sobie przerwę. Hankowi na pewno nic nie będzie. 356 00:22:22,603 --> 00:22:26,073 Twoja kieszeń była lżejsza. Nie masz poczucia równowagi? 357 00:22:26,273 --> 00:22:29,433 Jesteś niemiła dla kogoś, kto może stracić jądro z powodu raka. 358 00:22:29,633 --> 00:22:31,973 To tylko wrośnięty włos, dobrze o tym wiesz. 359 00:22:33,723 --> 00:22:37,043 Słuchajcie. Powinniśmy znaleźć najbliższy warsztat 360 00:22:37,243 --> 00:22:38,673 - i dzisiaj odpuścić. - Co? Nie. 361 00:22:38,873 --> 00:22:40,673 Azjatycki Elvis robi tylko w soboty. 362 00:22:40,873 --> 00:22:43,473 I tak nie zdążymy. 363 00:22:43,663 --> 00:22:46,183 Naprawdę chcecie wziąć ślub dzisiaj? 364 00:22:46,383 --> 00:22:48,863 - Cały czas się kłócicie. - Kłócimy? 365 00:22:49,403 --> 00:22:53,063 To co było w samochodzie? To są ostre gadki. 366 00:22:53,263 --> 00:22:56,463 Jak się kłócimy naprawdę, to zaczynam płakać. 367 00:22:56,663 --> 00:22:58,193 - Kochanie. - Nie. 368 00:22:58,393 --> 00:22:59,873 Muszę się czegoś nauczyć. 369 00:23:03,923 --> 00:23:04,793 W porządku. 370 00:23:09,513 --> 00:23:11,283 Zapomniałem, że go tam mam. 371 00:23:11,483 --> 00:23:13,043 Widzisz? Wszystko gra. 372 00:23:13,243 --> 00:23:16,833 Nadal jesteśmy jakieś półtorej godziny drogi od Vegas. 373 00:23:17,033 --> 00:23:20,503 Na dojazdówce można przejechać ponad 100 kilometrów. 374 00:23:20,703 --> 00:23:22,443 Nie, dojedzie na miejsce. 375 00:23:23,103 --> 00:23:28,033 Poza tym dziś muszę wziąć ślub. Tu już nie chodzi o ubezpieczenie. 376 00:23:28,533 --> 00:23:29,823 Jestem zakochany. 377 00:23:31,783 --> 00:23:36,203 Nieźle. Ale ta dojazdówka? Nie damy rady. 378 00:23:36,413 --> 00:23:37,543 Damy. 379 00:23:38,333 --> 00:23:40,653 Czasami po prostu trzeba mieć nadzieję. 380 00:23:40,853 --> 00:23:44,293 Wiesz co, kochanie? Twój przyszły mąż poprowadzi. 381 00:23:52,723 --> 00:23:56,043 Ta dziewczyna będzie opowiadała o tobie do końca życia. 382 00:23:56,243 --> 00:24:00,023 Wiem. Jestem jak Joanna d'ART. 383 00:24:03,273 --> 00:24:04,053 Fajnie było. 384 00:24:04,253 --> 00:24:06,883 Dzień się nie skończył. Czeka nas więcej zabawy. 385 00:24:07,083 --> 00:24:09,113 Jak znajdziesz Henry'ego. Nie ma go. 386 00:24:09,323 --> 00:24:10,763 Tak. I powinniśmy coś zjeść. 387 00:24:10,963 --> 00:24:13,913 - Zrobiłem nalot na barek. - Nie możemy. Sol nas zabije. 388 00:24:14,203 --> 00:24:18,333 Możemy i zrobimy to. Toblerone? 389 00:24:19,873 --> 00:24:23,793 Spójrz. Już otwarte. Czyli musimy to zjeść. 390 00:24:23,993 --> 00:24:27,503 O mój Boże, Nick, jak ja cię kocham. 391 00:24:40,643 --> 00:24:42,103 Tak sobie myślałam. 392 00:24:46,193 --> 00:24:47,153 Nick, ja... 393 00:24:49,323 --> 00:24:50,193 Jesteś... 394 00:24:55,573 --> 00:24:57,073 moim najlepszym przyjacielem. 395 00:25:00,583 --> 00:25:01,493 Dzięki. 396 00:25:05,873 --> 00:25:08,043 Dobra. Muszę się przygotować. 397 00:25:18,683 --> 00:25:20,643 Przepraszam. Poproszę serwetkę. 398 00:25:20,843 --> 00:25:25,293 Ktoś ukradł wszystkie nasze serwetki. Nawet zapasowe ze schowka. 399 00:25:25,493 --> 00:25:27,983 Nie wiemy jak. Mogę przynieść papier toaletowy. 400 00:25:28,773 --> 00:25:30,783 Nie trzeba. Dziękuję. 401 00:25:30,983 --> 00:25:33,893 - Dziwne. - Frytki z batatów wyglądają dobrze, 402 00:25:34,083 --> 00:25:35,993 ale 16 $? Nie. 403 00:25:36,403 --> 00:25:38,063 Sol, masz pieniądze. 404 00:25:38,263 --> 00:25:41,873 Skąd to całe... Powiem wprost, skąpstwo? 405 00:25:42,123 --> 00:25:44,923 - Pytam z miłości. - Nie wiem. 406 00:25:45,123 --> 00:25:47,713 Wcześniej nic mi nie zostawało. 407 00:25:47,913 --> 00:25:50,943 Nie umiem wydawać tych pieniędzy. A jeśli coś się stanie? 408 00:25:51,143 --> 00:25:52,863 A jeśli rozbiję samochód? 409 00:25:53,063 --> 00:25:55,883 Twoja elantra z 2005 roku. Oby poszła do kasacji. 410 00:25:56,883 --> 00:25:58,343 Nie z tobą w środku. 411 00:25:59,473 --> 00:26:01,543 Gdy dzieje się coś dobrego, 412 00:26:01,743 --> 00:26:04,773 tylko czekam, aż równowaga znów mnie dobije. 413 00:26:04,973 --> 00:26:09,443 Co to może być? Oby nie zinternalizowany wstyd czy międzypokoleniowa trauma? 414 00:26:11,273 --> 00:26:14,263 Nie wiem, czy też tak masz, 415 00:26:14,463 --> 00:26:17,933 ale sam siebie pytam, jako mniejszość w mniejszości: 416 00:26:18,133 --> 00:26:19,763 „Kiedy będzie dość dobrze?”. 417 00:26:19,963 --> 00:26:23,243 - By zasłużyć na zabawę i bezpieczeństwo. - By móc odpuścić. 418 00:26:23,913 --> 00:26:28,113 Nastoletni ja pomyślałby, że teraźniejszy ja świetnie sobie radzi. 419 00:26:28,313 --> 00:26:30,613 Bo to prawda. Rozpiera mnie duma. 420 00:26:30,813 --> 00:26:34,283 Mogę powiedzieć to samo o tobie. Sol, ratujesz życia. 421 00:26:34,483 --> 00:26:35,843 Ja sprzedaję tostady. 422 00:26:36,093 --> 00:26:37,883 Tostady też ratują życie. 423 00:26:43,393 --> 00:26:46,393 Mamy szczęście, że mamy siebie. 424 00:26:46,603 --> 00:26:50,813 Zawsze wiedziałem, że jestem inny, ale dzięki tobie nie czułem się samotny. 425 00:26:52,363 --> 00:26:56,433 Pamiętam, jak zrobiłeś mi coming out. Miałeś wtedy pasemka... 426 00:26:56,633 --> 00:26:57,493 Wiedziałem. 427 00:26:59,323 --> 00:27:02,643 „Podkochuję się kimś, a ten ktoś jest chłopakiem”. 428 00:27:02,843 --> 00:27:03,793 Przestań! 429 00:27:03,993 --> 00:27:06,293 Nie masz za grosz taktu! 430 00:27:06,743 --> 00:27:09,273 Boże, brakuje mi naszych spotkań. 431 00:27:09,473 --> 00:27:12,483 Rzadko się widujemy, bo jesteśmy zapracowani, 432 00:27:12,683 --> 00:27:15,153 ale moglibyśmy się bardziej postarać? 433 00:27:15,353 --> 00:27:18,663 - Proszę. Natychmiast. - No jasne, proszę. 434 00:27:18,863 --> 00:27:24,553 Moi pacjenci czasem umierają rozgoryczeni, ale nie mówią, że mieli za mało pracy. 435 00:27:25,013 --> 00:27:28,063 Raczej żałują, że nie pozwolili sobie na więcej szczęścia. 436 00:27:29,023 --> 00:27:29,983 To smutne. 437 00:27:31,443 --> 00:27:32,653 - Przepraszam. - Tak. 438 00:27:33,103 --> 00:27:37,273 Mogę prosić porcję tych za drogich frytek z batatów? 439 00:27:37,693 --> 00:27:39,403 - Oczywiście. - O tak. 440 00:27:42,453 --> 00:27:44,453 Dojechaliśmy! 441 00:27:44,823 --> 00:27:45,833 Zgadza się. 442 00:27:46,993 --> 00:27:48,563 Dojechaliśmy! 443 00:27:48,763 --> 00:27:51,083 - Bierzemy ślub! - Zgadza się, kochanie. 444 00:27:53,503 --> 00:27:55,213 Powiedziała „tak”! 445 00:27:56,883 --> 00:28:00,623 Kocham go, ale jest jak figowiec. 446 00:28:00,813 --> 00:28:03,093 Potrzebuje dużo szczególnej uwagi. 447 00:28:04,683 --> 00:28:06,473 A kaktusa wszyscy ignorują. 448 00:28:06,763 --> 00:28:09,923 Myślą sobie: „Rosną na pustyni. Nic im nie będzie”. 449 00:28:10,123 --> 00:28:12,253 Nie! Wprost przeciwnie! 450 00:28:12,453 --> 00:28:14,553 Wiesz, ile jest martwych kaktusów? 451 00:28:14,753 --> 00:28:16,303 - Mnóstwo? - Zgadza się, Bob. 452 00:28:16,503 --> 00:28:18,023 Mnóstwo martwych kaktusów. 453 00:28:19,283 --> 00:28:21,723 A nie potrzebują wiele. 454 00:28:21,923 --> 00:28:23,573 Jednak od czasu do czasu 455 00:28:24,783 --> 00:28:27,373 są spragnione. 456 00:28:29,583 --> 00:28:31,953 Mnie też trzeba czasem podlewać, Bob. 457 00:28:32,373 --> 00:28:34,213 Mnie też trzeba podlewać. 458 00:28:34,543 --> 00:28:37,383 - Rozumiesz mnie, Bob? - Nic mam bladego pojęcia. 459 00:28:38,043 --> 00:28:40,053 Ja też cię kocham! 460 00:28:40,253 --> 00:28:41,133 Dajemy! 461 00:28:57,153 --> 00:28:58,403 Czeka na ciebie. 462 00:29:00,233 --> 00:29:01,073 Co? 463 00:29:01,693 --> 00:29:03,823 Butonierka. Czeka na ciebie. 464 00:29:06,863 --> 00:29:09,703 Santi, Elvis jest gotowy. Chodźmy. 465 00:29:10,533 --> 00:29:11,453 Gratulacje. 466 00:29:11,703 --> 00:29:12,543 Dzięki. 467 00:29:16,213 --> 00:29:19,793 Świece na zewnątrz reprezentują wasze życie. 468 00:29:20,593 --> 00:29:23,593 Życie, które wiedliście dotąd. 469 00:29:24,593 --> 00:29:26,843 Od tej chwili jednak nie jesteście dwójką, 470 00:29:27,763 --> 00:29:28,843 tylko jednością. 471 00:29:32,013 --> 00:29:33,473 W porządku. 472 00:29:33,813 --> 00:29:35,643 Stańcie naprzeciw siebie. 473 00:29:40,403 --> 00:29:43,033 Prawa ręka na ramieniu jak w karate. 474 00:29:44,903 --> 00:29:47,613 I jak Elvis. Powiesz swojej pani. 475 00:29:49,663 --> 00:29:51,043 „Słuchaj, mamuśka”. 476 00:29:51,243 --> 00:29:52,353 Słuchaj, mamuśka. 477 00:29:52,553 --> 00:29:55,083 Obiecuję zawsze kochać cię czule. 478 00:29:55,503 --> 00:29:59,293 Obiecuję zawsze kochać cię czule. Chyba że poprosisz na ostro. 479 00:30:01,423 --> 00:30:02,823 Obiecuję mniej rozmów. 480 00:30:03,023 --> 00:30:04,763 Obiecuję mniej rozmów. 481 00:30:05,093 --> 00:30:07,803 - I dużo więcej akcji. - I dużo więcej akcji. 482 00:30:09,393 --> 00:30:13,793 Czy jest coś, co chcielibyście dodać? 483 00:30:13,993 --> 00:30:14,853 Zawsze. 484 00:30:18,393 --> 00:30:19,313 Dziękuję. 485 00:30:21,563 --> 00:30:25,693 Za to, że pokochałeś tę głośną i dumną Dominikankę. 486 00:30:26,783 --> 00:30:29,413 Jesteś dobry, zabawny, 487 00:30:30,993 --> 00:30:32,163 przystojny jak cholera. 488 00:30:34,663 --> 00:30:37,373 Tak się cieszę, że będziesz mój. 489 00:30:38,163 --> 00:30:39,423 Na zawsze, kochanie. 490 00:30:41,423 --> 00:30:47,173 Tak się cieszę, że mogę dzielić życie z najpiękniejszą osobą na Ziemi. 491 00:30:49,263 --> 00:30:50,973 Zburzyłaś moje mury 492 00:30:51,343 --> 00:30:54,353 i pokazałaś mi, jak cudowne może być życie. 493 00:30:59,183 --> 00:31:00,143 Gratulacje. 494 00:31:00,483 --> 00:31:06,323 Oficjalnie ogłaszam was mężem i żoną. 495 00:31:10,243 --> 00:31:11,073 Stary! 496 00:31:12,033 --> 00:31:12,913 Zrobiliśmy to! 497 00:31:22,463 --> 00:31:23,753 - Ja nie... - Chwila. 498 00:31:24,923 --> 00:31:26,753 To telefon Henry'ego. 499 00:31:28,093 --> 00:31:29,263 - Odebrać? - Tak. 500 00:31:30,763 --> 00:31:33,543 - Halo? - Cześć. Zgubiłem telefon. 501 00:31:33,743 --> 00:31:35,763 Mam na imię Hank. A ty? 502 00:31:36,143 --> 00:31:38,353 Henry. Cześć. Tu Jorge. Gdzie jesteś? 503 00:31:38,603 --> 00:31:41,003 Jestem w klubie z Bobem. 504 00:31:41,203 --> 00:31:44,443 - Znajdź nas. Pa! - Gdzie jest... Jakim Bobem? 505 00:31:44,643 --> 00:31:47,903 - Dobra. Jest w klubie, więc chodźmy. - Piszę do grupy. 506 00:31:54,533 --> 00:31:55,373 Hej. 507 00:31:58,293 --> 00:32:00,443 Hej, ktoś widział Henry'ego w klubie. 508 00:32:00,643 --> 00:32:03,713 - Musimy się tam z nimi spotkać. - Czemu nie napisał do mnie? 509 00:32:04,923 --> 00:32:07,423 Padł mi telefon. Ostatnie rozdanie pokera. 510 00:32:08,133 --> 00:32:11,343 Posłuchaj mnie tym razem. Trzymaj asa. Pozbądź się tego. 511 00:32:12,513 --> 00:32:13,333 Teraz. 512 00:32:13,533 --> 00:32:14,353 POKER Z RĘKI 513 00:32:14,553 --> 00:32:16,303 ZWYCIĘZCA! 514 00:32:17,933 --> 00:32:19,473 Jestem bogiem Vegas! 515 00:32:19,773 --> 00:32:22,523 Kocham cię. 516 00:32:23,063 --> 00:32:25,763 Dobra. Chodźmy, zanim znów przegram. 517 00:32:25,953 --> 00:32:27,773 - Jasne. - Do klubu? 518 00:32:28,073 --> 00:32:29,443 - Tak, do klub. - Świetnie. 519 00:32:33,323 --> 00:32:34,263 Hej, wybacz. 520 00:32:34,463 --> 00:32:38,453 Mogłabyś nie robić tego aż tak często? 521 00:32:39,083 --> 00:32:40,563 - Czego? - Trzymać mnie za rękę, 522 00:32:40,763 --> 00:32:43,873 - mówić, że mnie kochasz. - Bo cię kocham. 523 00:32:46,503 --> 00:32:47,463 Co się dzieje? 524 00:32:53,513 --> 00:32:54,433 Lil... 525 00:32:57,053 --> 00:32:57,893 Kochasz mnie. 526 00:32:58,933 --> 00:33:01,173 Ale tak naprawdę mnie nie kochasz, 527 00:33:01,363 --> 00:33:04,273 nie w sposób, w jaki bym chciał. I to jest w porządku. 528 00:33:04,853 --> 00:33:07,763 Dałaś mi do zrozumienia, że jesteśmy tylko przyjaciółmi. 529 00:33:07,953 --> 00:33:12,573 Ale w tej chwili bycie twoim przyjacielem jest trochę trudne. 530 00:33:13,613 --> 00:33:15,203 - Nick... - Lil, ja... 531 00:33:19,163 --> 00:33:20,243 Kocham cię. 532 00:33:22,453 --> 00:33:26,153 Jestem przytłaczająco, wręcz boleśnie, 533 00:33:26,353 --> 00:33:29,793 całym sercem w tobie zakochany. 534 00:33:30,543 --> 00:33:32,323 Za każdym razem, gdy się spotykamy, 535 00:33:32,523 --> 00:33:35,343 coraz bardziej się w tobie zakochuję. 536 00:33:39,553 --> 00:33:44,393 Mógłbym ci wymienić wszystkie powody, dlaczego tak jest i bylibyśmy tu całą noc. 537 00:33:45,603 --> 00:33:50,063 Ale to już dość upokarzające, więc... 538 00:33:51,063 --> 00:33:52,823 Nie miałam pojęcia. 539 00:33:53,113 --> 00:33:54,443 Oj weź. Serio? 540 00:33:55,073 --> 00:33:56,533 Nie miałaś pojęcia? 541 00:33:58,703 --> 00:34:03,063 Podkochiwałeś się we mnie w zeszłym roku, ale myślałam, że to koniec. 542 00:34:03,263 --> 00:34:08,873 Nie. Mój związek z Aną skończył się, bo ciągle o tobie myślałem. 543 00:34:10,963 --> 00:34:13,003 Muszę usiąść. 544 00:34:29,443 --> 00:34:31,153 Jest dla nas jakaś szansa? 545 00:34:32,233 --> 00:34:35,613 Jeśli jest choć 1% szansy, to mi wystarczy. 546 00:34:37,443 --> 00:34:41,853 Ale jeśli mamy 547 00:34:42,053 --> 00:34:44,413 równe 0% szans, to... 548 00:34:46,123 --> 00:34:47,753 to też muszę wiedzieć. 549 00:34:48,833 --> 00:34:50,733 Bo jeśli tak jest, 550 00:34:50,933 --> 00:34:55,113 nie chcę dzielić z tobą łóżka. 551 00:34:55,313 --> 00:34:58,493 Nie chcę, byś prawiła mi komplementy albo trzymała za rękę. 552 00:34:58,693 --> 00:35:01,873 A szczególnie, byś mówiła mi, jak bardzo mnie kochasz, 553 00:35:02,073 --> 00:35:05,373 bo to sprawia, że myślę, jak wspaniale byłoby być razem. 554 00:35:05,573 --> 00:35:08,233 Więc czemu, do cholery, razem nie jesteśmy? 555 00:35:18,573 --> 00:35:19,403 Jasne. 556 00:35:21,703 --> 00:35:23,783 Wybacz, że zrzuciłem tę bombę. 557 00:35:26,333 --> 00:35:28,293 Ale teraz już wiesz. 558 00:35:28,493 --> 00:35:31,373 Pewien bardzo mądry, 559 00:35:32,083 --> 00:35:34,333 a teraz pogubiony facet, powiedział kiedyś, 560 00:35:36,843 --> 00:35:37,923 że potrzebuję granic. 561 00:35:39,423 --> 00:35:40,303 Więc... 562 00:35:42,893 --> 00:35:45,433 Pójdę już do pokoju. 563 00:35:47,393 --> 00:35:50,563 Miłej zabawy w klubie. 564 00:35:59,783 --> 00:36:01,033 Żartujesz. 565 00:36:01,233 --> 00:36:04,273 Nienawidzę kolejek. 566 00:36:04,463 --> 00:36:05,723 Nikt nie lubi kolejek. 567 00:36:05,923 --> 00:36:09,333 Henry je lubi. Przypominają mu, że czas jest darem. 568 00:36:10,663 --> 00:36:11,873 Naprawdę jest wyjątkowy. 569 00:36:12,333 --> 00:36:15,733 To prawda. A jeśli dzieje się coś złego? 570 00:36:15,933 --> 00:36:18,453 Na przykład podpadł mafii. 571 00:36:18,653 --> 00:36:21,843 Musimy się tam dostać, Sol. Kocham tego człowieka. 572 00:36:23,723 --> 00:36:24,933 - Załatwię to. - Co? 573 00:36:25,433 --> 00:36:26,803 - O mój... - Chodź. 574 00:36:27,183 --> 00:36:28,763 Skąd to masz? 575 00:36:30,973 --> 00:36:31,853 Cześć. 576 00:36:33,983 --> 00:36:35,023 - Dziękuję. - Tak. 577 00:36:35,943 --> 00:36:38,513 - Ile dostał? - Dwie stówy. 578 00:36:38,713 --> 00:36:41,413 Nawet nie policzył. Trzeba było dać jednodolarówki. 579 00:36:41,613 --> 00:36:43,203 W porządku. Gdzie on jest? 580 00:36:47,203 --> 00:36:48,983 - Świetnie, co? - Henry! 581 00:36:49,183 --> 00:36:50,443 Lily! 582 00:36:50,643 --> 00:36:52,373 - Ja, Hank. - Tak, widzę. 583 00:36:53,873 --> 00:36:55,213 Musimy znaleźć Jorge. 584 00:36:58,793 --> 00:37:01,883 Wszystko w porządku? Wydajesz się trochę przygnębiona. 585 00:37:03,013 --> 00:37:06,663 Przeżywam drobny kryzys egzystencjalny, Hank. 586 00:37:06,863 --> 00:37:10,253 Wypłacz się w ramię Hanka. Już i tak jest mokre. 587 00:37:10,453 --> 00:37:13,523 - Nie wiem czemu. - Nick powiedział mi, że mnie kocha. 588 00:37:14,353 --> 00:37:17,523 Tak! Nick jest taki zakochany, mała! 589 00:37:18,483 --> 00:37:19,423 Czekaj. 590 00:37:19,623 --> 00:37:22,533 Czyli wszyscy wiedzą? Jak ja mogłam nie wiedzieć? 591 00:37:23,653 --> 00:37:26,533 Jesteś ładna, ale czasem głupia. 592 00:37:28,073 --> 00:37:30,533 Co czujesz w brzuchu, gdy myślisz o Nicku? 593 00:37:31,543 --> 00:37:33,203 Teraz czuję się jak dureń. 594 00:37:33,543 --> 00:37:37,673 Wiesz, co było najmądrzejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłem? 595 00:37:38,633 --> 00:37:40,093 Ślub z przyjacielem. 596 00:37:42,463 --> 00:37:44,673 - Hank! - Przyjacielu! 597 00:37:45,473 --> 00:37:46,383 Mój Boże. 598 00:37:48,973 --> 00:37:50,103 Dobra robota, Lil. 599 00:37:50,933 --> 00:37:52,763 Dzięki. Oddaję go w wasze ręce. 600 00:37:54,893 --> 00:37:57,943 Muszę coś zrobić. 601 00:38:01,613 --> 00:38:04,403 - Gdzie byłeś? - Właśnie. Gdzie byłeś? 602 00:38:15,583 --> 00:38:16,773 Jacques Pierre? 603 00:38:16,973 --> 00:38:17,913 Oui, oui. 604 00:38:21,633 --> 00:38:23,423 Potrzebowałeś serwetek. 605 00:38:25,013 --> 00:38:25,923 Dziękuję. 606 00:38:27,303 --> 00:38:28,973 Szukałeś ich cały dzień? 607 00:38:29,683 --> 00:38:33,563 - Potrzebuję czegoś. - Potrzebujesz wody, kochanie. 608 00:38:33,933 --> 00:38:36,133 - Właśnie. - Daj aspirynę. 609 00:38:36,323 --> 00:38:38,143 Mnie też trzeba podlewać. 610 00:38:39,233 --> 00:38:41,023 A to będzie naprawdę szybkie. 611 00:38:41,273 --> 00:38:44,073 W porządku? Dobrze. Otwórz usta. 612 00:38:45,403 --> 00:38:48,743 Dobrze. Pij. Proszę bardzo. Świetnie. 613 00:38:49,203 --> 00:38:50,033 Wspaniale. 614 00:38:52,873 --> 00:38:54,083 Podlewasz mnie. 615 00:38:56,663 --> 00:38:57,583 Rozumiesz to. 616 00:38:58,463 --> 00:39:00,753 - Naprawdę to rozumiesz. - Jasne. 617 00:39:01,833 --> 00:39:03,883 Bobby, on naprawdę to rozumie! 618 00:39:05,463 --> 00:39:07,343 - Tak! - To jest... Dobra. 619 00:39:07,803 --> 00:39:09,263 Kochanie. 620 00:39:10,473 --> 00:39:12,683 Zaopiekuję się tobą. 621 00:39:12,883 --> 00:39:14,893 Na zawsze. Dobrze? 622 00:39:17,103 --> 00:39:19,003 Dziękuję bardzo. 623 00:39:19,203 --> 00:39:22,563 Przenieśli nas do apartamentu. Małżeństwo ma swoje zalety. 624 00:39:23,063 --> 00:39:24,983 Mamy apartament? 625 00:39:28,443 --> 00:39:32,613 - Strasznie się męczyłeś podczas ślubu? - Właściwie to nie. 626 00:39:33,703 --> 00:39:36,793 Dzięki wam poczułem, że małżeństwo nie jest takie złe. 627 00:39:37,703 --> 00:39:40,463 Co, Blaszany Drwalu? Serce bije. 628 00:39:41,333 --> 00:39:42,213 Tak. 629 00:39:42,793 --> 00:39:45,503 Wymeldowanie jest o 11. Brunch w Bellagio? 630 00:39:46,043 --> 00:39:47,173 Zróbmy sobie bufet. 631 00:39:47,633 --> 00:39:51,373 Myślisz, że pozwolę ci jeść to wszystko i siedzieć w moim aucie? 632 00:39:51,573 --> 00:39:53,143 W połowie już moim. 633 00:40:00,603 --> 00:40:01,483 Masz rację. 634 00:40:02,943 --> 00:40:03,773 Tak. 635 00:40:06,523 --> 00:40:07,363 Santi? 636 00:40:08,693 --> 00:40:09,903 Brunch, jutro. 637 00:40:10,493 --> 00:40:11,653 Tak, dobry pomysł. 638 00:40:12,993 --> 00:40:14,643 Może już ruszycie? 639 00:40:14,843 --> 00:40:17,583 - Ja tu zostanę, rozejrzę się trochę. - Spoko. 640 00:40:18,583 --> 00:40:20,123 - Dla ciebie. - Dziękuję panu. 641 00:40:21,623 --> 00:40:23,943 - Idziemy skonsumować małżeństwo. - O tak! 642 00:40:24,143 --> 00:40:26,003 - Dzięki. - Oglądamy Magic Mike'a? 643 00:40:35,803 --> 00:40:36,933 Cześć, tu Lily. 644 00:40:37,183 --> 00:40:40,273 Nie mogę odebrać. Jeśli to ważne, napisz do mnie. 645 00:40:42,023 --> 00:40:43,233 Hej, to ja. 646 00:40:46,023 --> 00:40:47,903 Myślałem o tobie. 647 00:41:35,823 --> 00:41:36,663 Hej. 648 00:41:37,953 --> 00:41:39,993 - Cześć. - Co robisz? 649 00:41:40,833 --> 00:41:44,213 Pomyślałem, że będzie łatwiej, jeśli będę spał na kanapie. 650 00:41:44,413 --> 00:41:47,713 Spałbym w salonie, ale musiałbym wszystkim tłumaczyć... 651 00:41:49,043 --> 00:41:50,093 Chcę ciebie. 652 00:41:51,003 --> 00:41:51,843 Co? 653 00:41:52,463 --> 00:41:54,713 Zawsze cię chciałam. 654 00:41:55,303 --> 00:41:59,013 Po prostu dotąd nie wiedziałam, że jesteś mój, 655 00:41:59,643 --> 00:42:01,303 ale zawsze tu byłeś. 656 00:42:03,273 --> 00:42:06,483 Kiedy dzieje się coś dobrego, chcę zadzwonić do ciebie. 657 00:42:06,683 --> 00:42:10,023 Kiedy jestem smutna, poprawiasz mi humor. 658 00:42:10,983 --> 00:42:13,613 Kiedy późno w nocy leżę w łóżku, myślę o tobie. 659 00:42:13,903 --> 00:42:15,363 - Naprawdę? - Tak. 660 00:42:15,743 --> 00:42:19,453 Bosko. Ja też myślę o tobie, gdy się masturbuję. 661 00:42:25,543 --> 00:42:28,073 Nikt nie umie mnie rozśmieszyć jak ty. 662 00:42:28,263 --> 00:42:30,753 Potrzebuję tego. Chcę tego. 663 00:42:32,883 --> 00:42:33,923 Chcę ciebie. 664 00:42:35,513 --> 00:42:36,593 Powtórz to. 665 00:42:37,223 --> 00:42:39,263 - Chcę ciebie. - Jeszcze raz. 666 00:42:45,563 --> 00:42:46,393 Jesteś pewna? 667 00:42:47,393 --> 00:42:48,273 Jestem pewna. 668 00:43:18,423 --> 00:43:19,303 O tak. 669 00:43:22,143 --> 00:43:22,973 Tak. 670 00:43:24,393 --> 00:43:25,563 Wiesz, czego chcę? 671 00:43:26,393 --> 00:43:27,313 Tak. 672 00:43:50,123 --> 00:43:52,963 Czekaj. Chcę cię widzieć. 673 00:44:51,143 --> 00:44:52,433 - Nieźle. - Nieźle. 674 00:44:55,773 --> 00:44:58,653 - Jeszcze raz? - Koniecznie. 675 00:45:07,703 --> 00:45:08,743 Moja żona. 676 00:45:39,363 --> 00:45:41,983 SANTIAGO WIADOMOŚĆ GŁOSOWA 677 00:45:44,363 --> 00:45:49,123 Porcelanowa lalka skrywa sekrety! Daj jej sałatę... 678 00:47:42,733 --> 00:47:44,673 Napisy: Anna Kurzajczyk 679 00:47:44,873 --> 00:47:46,823 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem: Maciej Kowalski