1 00:00:19,458 --> 00:00:24,708 Od teraz nie będziemy już tkwić na krańcach świata, w żałosnych cieniach. 2 00:00:25,458 --> 00:00:31,250 Niebo przyoblecze się w obsydianową czerń, a moja chwała okryje Ziemię. 3 00:00:34,416 --> 00:00:37,708 Tak, wasza bogini była niegdyś skromną dziewczyną, 4 00:00:37,791 --> 00:00:39,333 którą zwano szaloną. 5 00:00:40,416 --> 00:00:41,458 Ale spójrzcie. 6 00:00:41,541 --> 00:00:43,916 Od początku była waszą Zbawicielką. 7 00:00:44,583 --> 00:00:48,250 W jej żyłach płynie teraz krew Sechmet. 8 00:00:48,750 --> 00:00:52,416 Wszyscy to ujrzą i padną przed nią na kolana. 9 00:00:53,333 --> 00:00:56,166 Stoi przed wami nie tylko wasza królowa. 10 00:00:56,666 --> 00:00:57,875 Jestem boginią! 11 00:01:04,208 --> 00:01:08,416 Ucztujcie na cześć swej bogini! Pijcie! Tańczcie! 12 00:01:25,791 --> 00:01:26,791 Olśniewająca. 13 00:01:40,375 --> 00:01:42,208 Mam dobre wieści. 14 00:01:45,250 --> 00:01:48,083 Wiem, co zapewni ci dozgonną lojalność opata. 15 00:01:50,291 --> 00:01:52,500 On ma córkę. 16 00:01:54,625 --> 00:01:55,791 Córka? 17 00:01:56,958 --> 00:01:58,416 Wybornie. 18 00:02:25,875 --> 00:02:28,083 W końcu będziesz musiała się odezwać. 19 00:02:34,916 --> 00:02:37,750 Mogłaś przejść po tamtych kamieniach. 20 00:02:44,375 --> 00:02:46,541 Wiem, że ci ciężko. 21 00:02:46,625 --> 00:02:49,416 Gdybym ci powiedziała, wszystko by się zmieniło. 22 00:02:50,125 --> 00:02:51,666 Ludzie by się dowiedzieli. 23 00:02:52,625 --> 00:02:54,958 Byłabyś córką dziwki. 24 00:02:55,875 --> 00:03:00,083 Wiedziałam, że jeśli dotrzymamy tajemnicy, będziesz bezpieczna. 25 00:03:01,500 --> 00:03:03,916 Kochałam go. 26 00:03:05,416 --> 00:03:09,333 Może gdybym nalegała, żeby został z nami jako twój ojciec, 27 00:03:09,416 --> 00:03:12,708 nie dopuściłby się takiej zdrady. 28 00:03:13,875 --> 00:03:15,041 Nie wiem. 29 00:03:19,916 --> 00:03:21,250 Przepraszam, Mario. 30 00:04:56,041 --> 00:04:57,083 Richter! 31 00:05:14,041 --> 00:05:15,041 Jesteś cały! 32 00:05:21,041 --> 00:05:22,875 Potrafisz czarować? 33 00:05:23,583 --> 00:05:26,875 Tak, odkąd poznałem swojego dziadka. 34 00:05:30,250 --> 00:05:32,750 - Mam wiele do powiedzenia. - Ja tobie też. 35 00:05:34,208 --> 00:05:36,375 Chwila. Co to za opaska? 36 00:05:51,916 --> 00:05:57,541 Oto ta, przed którą drży całe zło, Pożeraczka Światła, 37 00:05:57,625 --> 00:06:03,416 Porywaczka Dusz, Wampirza Lwica, Zsyłająca Mord, Zbawicielka… 38 00:06:03,500 --> 00:06:05,125 Tak, niezmiernie mi miło. 39 00:06:06,791 --> 00:06:08,125 Masz jej się kłaniać. 40 00:06:09,083 --> 00:06:10,166 Hrabino? 41 00:06:10,250 --> 00:06:12,875 Jej Wielmożność wiele o tobie słyszała. 42 00:06:12,958 --> 00:06:16,541 Schlebia mi to, że słyszała o mnie bogini. 43 00:06:17,208 --> 00:06:20,250 Bogini powinna wiedzieć, gdzie są jej smoki. 44 00:06:23,708 --> 00:06:26,208 Nie przybyłeś do Europy na próżno. 45 00:06:26,750 --> 00:06:30,833 Słyszałam o tej obrzydliwej rewolucyjce w Nowym Świecie. 46 00:06:31,500 --> 00:06:35,250 Francuzi niedługo będą żreć własne wymiociny na mój rozkaz. 47 00:06:35,750 --> 00:06:39,333 Pokażę ci, co zrobić z amerykańskimi nuworyszami. 48 00:06:45,666 --> 00:06:47,583 Koniec z kompromisami. 49 00:06:48,416 --> 00:06:51,041 Nie poprzestanę na zdławieniu rewolucji. 50 00:06:51,125 --> 00:06:52,916 Chcesz zbudować imperium. 51 00:06:53,000 --> 00:06:53,916 Otóż to. 52 00:06:54,916 --> 00:06:58,625 A gdy wszyscy ujrzą moje piękno, będą mnie czcić. 53 00:06:59,208 --> 00:07:02,750 Wybacz, ale chcesz to osiągnąć poprzez sojusz z człowiekiem, 54 00:07:02,833 --> 00:07:04,791 który nigdy nie będzie cię czcił? 55 00:07:04,875 --> 00:07:06,125 Jestem boginią. 56 00:07:10,125 --> 00:07:11,083 Oczywiście. 57 00:07:12,250 --> 00:07:13,333 Masz się pokłonić. 58 00:07:16,166 --> 00:07:18,291 Sprawię, że opat będzie mnie czcił. 59 00:07:18,916 --> 00:07:21,166 Każdy ma jakąś słabość. 60 00:07:21,791 --> 00:07:23,041 Księża… 61 00:07:23,125 --> 00:07:24,375 Smoki… 62 00:07:25,750 --> 00:07:27,000 Tak. 63 00:07:35,958 --> 00:07:39,958 Gdy Zbawicielka podbije Europę, poprowadzisz ją do Ameryki. 64 00:07:42,291 --> 00:07:45,750 I oddasz mi ją w panowanie. 65 00:07:51,500 --> 00:07:53,375 Kazałam ci się pokłonić. 66 00:08:12,166 --> 00:08:13,958 Powinnam ci była powiedzieć. 67 00:08:14,041 --> 00:08:15,875 W porządku. Rozumiem. 68 00:08:17,625 --> 00:08:19,083 Juste to… 69 00:08:19,166 --> 00:08:21,500 Zraniony samotnik? 70 00:08:21,583 --> 00:08:23,250 …kawał fiuta. 71 00:08:23,333 --> 00:08:25,083 No tak. Racja. 72 00:08:32,291 --> 00:08:33,750 Annette, zobacz! 73 00:08:39,791 --> 00:08:41,041 Wróciłeś? 74 00:08:45,708 --> 00:08:46,750 Cholera. 75 00:09:01,000 --> 00:09:02,291 Należały do Edouarda? 76 00:09:06,833 --> 00:09:08,250 A wracając… 77 00:09:09,625 --> 00:09:13,958 Przepraszam cię i przysięgam… 78 00:09:14,041 --> 00:09:15,416 Wiedziałam, że wrócisz. 79 00:09:16,208 --> 00:09:18,833 Martwiłam się bardziej, niż bym chciała. 80 00:09:19,333 --> 00:09:21,708 Taki los twardzielki, co? 81 00:09:24,666 --> 00:09:26,208 Niewielu nas zostało. 82 00:09:32,041 --> 00:09:34,416 Uwolnimy Edouarda. 83 00:09:38,125 --> 00:09:39,416 Co mnie ominęło? 84 00:09:39,500 --> 00:09:42,583 Wytropiło mnie kilka wampirów. 85 00:09:43,708 --> 00:09:44,750 Sam nie wiem. 86 00:09:45,375 --> 00:09:48,208 Przez moment znów byłem bezbronnym dzieckiem. 87 00:09:48,291 --> 00:09:49,875 Ale już nimi nie jesteśmy. 88 00:09:50,458 --> 00:09:51,375 Nie. 89 00:09:52,041 --> 00:09:55,375 Kiedy poczułem, że wszystko przepadło, 90 00:09:56,208 --> 00:09:58,750 przypomniałem sobie, co mnie stworzyło. 91 00:09:59,541 --> 00:10:02,958 Swoje nadzieje, ból i całą gównianą przeszłość. 92 00:10:04,083 --> 00:10:05,750 I miłość w tym domu. 93 00:10:07,000 --> 00:10:12,041 Po raz pierwszy w życiu naprawdę zdecydowałem, kim chcę być. 94 00:10:12,625 --> 00:10:13,625 Belmontem. 95 00:10:14,750 --> 00:10:17,250 Z sześciu wampirów została kupka popiołu. 96 00:10:18,625 --> 00:10:21,291 Już nigdy nie pozwolę sobie na strach. 97 00:10:22,916 --> 00:10:24,166 I tak się boimy. 98 00:10:25,083 --> 00:10:26,708 I nic w tym złego. 99 00:10:27,708 --> 00:10:29,833 To znaczy, że mamy coś do stracenia. 100 00:10:36,416 --> 00:10:38,750 Chyba czas opracować nowy plan. 101 00:10:51,375 --> 00:10:53,708 Pożywia się wszystkimi paszczami? 102 00:10:55,750 --> 00:10:56,583 Nie. 103 00:10:57,416 --> 00:11:01,166 Martwią nas ograniczenia w liczbie wykuwanych stworzeń. 104 00:11:01,708 --> 00:11:03,958 Niedługo dostarczymy ci więcej trupów. 105 00:11:04,041 --> 00:11:06,375 Zapewniam, że stworzeń wam wystarczy. 106 00:11:07,041 --> 00:11:09,083 Mogę coś zasugerować, hrabino? 107 00:11:09,166 --> 00:11:13,416 Nasz podbój powinniśmy rozpocząć w Nantes. 108 00:11:13,916 --> 00:11:16,541 Gdy padnie twierdza rewolucjonistów, 109 00:11:16,625 --> 00:11:20,041 obwarujemy się przed atakiem na Rennes. 110 00:11:20,708 --> 00:11:24,208 Następny będzie Paryż, rzecz jasna. 111 00:11:26,541 --> 00:11:30,875 Nim zaczniemy cokolwiek planować, musisz zdobyć zaufanie Jej Wielmożności. 112 00:11:30,958 --> 00:11:32,541 To sługa boży. 113 00:11:32,625 --> 00:11:34,625 Ja jestem bogiem! 114 00:11:46,500 --> 00:11:50,375 Co poświęcisz, żeby dowieść mi swej miłości? 115 00:11:52,125 --> 00:11:53,833 A czego chcesz? 116 00:11:54,333 --> 00:11:55,750 Posłuszeństwa. 117 00:11:55,833 --> 00:11:58,000 Co przez to rozumiesz? 118 00:11:58,083 --> 00:11:59,500 Posłuszeństwo. 119 00:12:01,166 --> 00:12:04,583 Jutro Zbawicielka przyjdzie do domu twojego Boga, 120 00:12:04,666 --> 00:12:06,208 by przypieczętować sojusz. 121 00:12:06,791 --> 00:12:07,666 Krwią. 122 00:12:08,416 --> 00:12:10,250 Mam złożyć ofiarę? 123 00:12:12,458 --> 00:12:14,291 Z kogoś, kogo kochasz. 124 00:12:14,958 --> 00:12:17,708 Co powiesz na twoją córkę? 125 00:12:18,500 --> 00:12:21,583 To przypieczętowałoby nasze przymierze. 126 00:12:21,666 --> 00:12:24,625 Co? Opat nie ma córki. 127 00:12:28,791 --> 00:12:32,666 Mężczyźni myślą jajami. 128 00:12:32,750 --> 00:12:36,416 A ja trzymam twoje w garści. 129 00:12:36,500 --> 00:12:37,833 Skąd…? 130 00:12:37,916 --> 00:12:39,875 Dowiedź swej lojalności. 131 00:12:39,958 --> 00:12:41,958 Przypomnisz mi jej imię? 132 00:12:42,041 --> 00:12:43,500 Maria. 133 00:12:51,583 --> 00:12:54,791 Tunele możemy już uznać za spalone. 134 00:12:54,875 --> 00:12:57,708 Dwoje z nas powinno zaatakować opactwo od frontu. 135 00:12:57,791 --> 00:12:59,041 Odwrócić ich uwagę. 136 00:12:59,750 --> 00:13:00,583 Łatwizna. 137 00:13:00,666 --> 00:13:05,208 Mario, pokonamy we dwie zachodni mur i przemkniemy się przez sad. 138 00:13:05,291 --> 00:13:08,000 Czy twoje ptaki pomogą nam dostać się na wieżę? 139 00:13:09,416 --> 00:13:11,541 Potem zejdziemy na dół. 140 00:13:11,625 --> 00:13:14,583 Zaatakujemy z zewnątrz i od środka jednocześnie. 141 00:13:14,666 --> 00:13:17,291 Rozdzielimy wrogów, uderzając w dzień. 142 00:13:17,375 --> 00:13:21,208 Wampiry będą w pałacu, a w opactwie pozostaną nocne stworzenia. 143 00:13:21,291 --> 00:13:23,625 Słońce i odległość dadzą nam przewagę. 144 00:13:23,708 --> 00:13:26,583 A co z… moim ojcem? 145 00:13:30,333 --> 00:13:31,541 Dokonał już wyboru. 146 00:13:32,916 --> 00:13:37,083 Chciałabym wiedzieć, jak przemienia ciała w nocne stworzenia. 147 00:13:37,750 --> 00:13:41,083 Diabelski kowal posiada zwykle jakiś talizman, narzędzie. 148 00:13:41,625 --> 00:13:43,000 Musimy je znaleźć. 149 00:13:45,541 --> 00:13:46,708 Ma maszynę. 150 00:13:48,708 --> 00:13:49,541 Na zewnątrz! 151 00:14:08,833 --> 00:14:12,458 Annette, na drogę. Maria idzie do ogrodu, a ja na tyły. 152 00:14:42,166 --> 00:14:43,583 Tym razem jestem gotowy. 153 00:14:53,250 --> 00:14:55,291 Nie zmuszaj mnie do walki. 154 00:14:55,375 --> 00:14:56,958 Staw mi czoła! 155 00:14:57,041 --> 00:14:59,875 Zrób wszystko, żeby zniszczyć maszynę. 156 00:14:59,958 --> 00:15:00,875 Sam ją zniszcz! 157 00:15:00,958 --> 00:15:04,375 Nie mogę się teraz rzucać w oczy. 158 00:15:04,958 --> 00:15:09,708 Poza tym diabelskie kowalstwo wymaga ludzkiej ręki. 159 00:15:10,708 --> 00:15:12,958 Dlatego Erzsebet potrzebuje opata. 160 00:15:13,041 --> 00:15:14,375 A ty potrzebujesz nas! 161 00:15:22,625 --> 00:15:26,000 Mam zaufać zabójcy mojej matki? 162 00:15:26,708 --> 00:15:29,125 Mogłem cię zabić już trzy razy. 163 00:15:30,041 --> 00:15:35,541 Chyba obaj dostrzegamy ironię w tym, że potrzebuję teraz Belmonta. 164 00:15:36,666 --> 00:15:41,208 Jeśli chcesz pokonać Erzsebet, musisz mi zaufać. 165 00:15:41,791 --> 00:15:43,375 Nic nie muszę. 166 00:15:53,125 --> 00:15:54,666 Przeczytaj to gówno. 167 00:16:02,458 --> 00:16:03,958 Powiedział ci prawdę. 168 00:16:04,500 --> 00:16:06,875 To wskazówki dotyczące maszyny. 169 00:16:07,708 --> 00:16:11,916 Księga zawiera zaklęcia i instrukcje, których używa opat. 170 00:16:12,625 --> 00:16:16,000 Jeśli je rozszyfruję, może zdołamy zniszczyć maszynę. 171 00:16:16,083 --> 00:16:17,166 Zaklęcia? 172 00:16:17,750 --> 00:16:20,541 Księgę spisano po enochiańsku. 173 00:16:21,708 --> 00:16:23,041 To język piekła. 174 00:17:48,666 --> 00:17:51,083 Ciebie, Panie, wzywam. 175 00:17:52,000 --> 00:17:56,791 Usłysz głos mego błagania, gdy wołam do ciebie. 176 00:17:57,375 --> 00:18:01,125 Nie kryj swego oblicza przed twoim sługą, 177 00:18:03,583 --> 00:18:05,083 bo jestem w ucisku. 178 00:18:07,625 --> 00:18:12,000 Wysłuchaj mnie, gdy wznoszę ręce do świętego przybytku twego. 179 00:18:14,750 --> 00:18:18,833 Skieruj twe kroki ku nieskończonym ruinom. 180 00:18:19,791 --> 00:18:23,458 Albowiem nieprzyjaciel spustoszył twoją świątynię. 181 00:18:25,750 --> 00:18:30,708 Powstań, o Boże, i prowadź swoją sprawę, 182 00:18:31,833 --> 00:18:34,458 choć omal nie zachwiały się moje kroki. 183 00:18:36,166 --> 00:18:37,375 Panie, 184 00:18:38,125 --> 00:18:39,625 nie milcz zatem. 185 00:18:40,833 --> 00:18:41,666 Ojcze. 186 00:18:50,916 --> 00:18:52,375 Przyszłam cię ostrzec. 187 00:18:53,375 --> 00:18:56,375 Zbliża się atak. Musisz uciekać. 188 00:18:56,916 --> 00:18:58,333 Nie chcę, żebyś zginął. 189 00:18:59,166 --> 00:19:01,541 W domu bożym nic mi nie grozi. 190 00:19:02,125 --> 00:19:03,541 W domu bożym? 191 00:19:04,208 --> 00:19:07,000 To tylko kupa cegieł i kamieni. 192 00:19:07,083 --> 00:19:10,166 Kościół to coś znacznie więcej, moje dziecko. 193 00:19:10,750 --> 00:19:15,250 Bez niego społeczeństwo traci swą duszę, cały swój sens. 194 00:19:15,833 --> 00:19:20,041 To fundament wszelkiej moralności. 195 00:19:20,125 --> 00:19:21,958 Kościół dba tylko o siebie. 196 00:19:22,541 --> 00:19:25,833 To zgraja łotrów szerzących nietolerancję i hipokryzję. 197 00:19:25,916 --> 00:19:30,583 Siedzicie w pałacach, żerując na biednych, zamiast zwalczać niesprawiedliwość. 198 00:19:30,666 --> 00:19:34,958 Ale bez Boga nie ma żadnej sprawiedliwości. 199 00:19:35,041 --> 00:19:38,583 Komplikuj sprawę do woli, ale zło to zło. 200 00:19:38,666 --> 00:19:41,875 Wszystko, co robisz, wyrasta na krwi niewinnych ludzi. 201 00:19:43,708 --> 00:19:46,208 Czasem nie ma innego wyjścia. 202 00:19:48,125 --> 00:19:51,541 Jeśli kiedykolwiek ci na mnie zależało, to ze mną odejdź. 203 00:19:52,750 --> 00:19:53,708 Może… 204 00:19:54,791 --> 00:19:56,416 naprawdę będziesz mi ojcem. 205 00:20:01,000 --> 00:20:02,708 Nie wyjdę stąd bez ciebie. 206 00:20:05,916 --> 00:20:08,833 Moja słodka Mario. 207 00:20:10,000 --> 00:20:12,125 Bóg naprawdę mi cię zesłał. 208 00:20:13,833 --> 00:20:18,541 Twoja ofiara zapewni ci miejsce w niebie. 209 00:20:20,916 --> 00:20:22,125 Brać ją. 210 00:20:39,000 --> 00:20:40,250 Mamy ich! 211 00:20:41,000 --> 00:20:42,125 Mamy! 212 00:20:43,416 --> 00:20:44,250 Co się stało? 213 00:20:44,750 --> 00:20:46,708 Tej maszyny nie da się zniszczyć. 214 00:20:47,208 --> 00:20:49,208 Zbudowano ją w piekle. 215 00:20:49,291 --> 00:20:51,458 Wykuło ją potężne zło. 216 00:20:51,958 --> 00:20:53,625 To skąd ta radość? 217 00:20:53,708 --> 00:20:56,208 Bo nie możemy jej zniszczyć, 218 00:20:56,291 --> 00:20:58,375 ale można odesłać ją do piekła. 219 00:20:58,458 --> 00:21:00,833 Dzięki księdze zdołam otworzyć portal. 220 00:21:00,916 --> 00:21:04,958 Wtedy ty przepchniesz przez niego maszynę, używając swoich mocy. 221 00:21:05,500 --> 00:21:08,541 Otworzymy wrota piekieł, żeby wszystkich ocalić? 222 00:21:09,125 --> 00:21:11,458 Świetnie. To się musi udać. 223 00:21:21,750 --> 00:21:23,166 Opat ma Marię. 224 00:21:24,125 --> 00:21:26,500 Złoży ją w ofierze Erzsebet. 225 00:22:08,291 --> 00:22:12,500 Oto Pożeraczka Światła! 226 00:22:18,875 --> 00:22:19,833 To niemożliwe. 227 00:24:03,791 --> 00:24:05,375 NA PODSTAWIE SERII GIER STUDIA KONAMI 228 00:25:18,541 --> 00:25:21,583 Napisy: Aleksandra Basińska