1 00:00:06,340 --> 00:00:09,469 SERIAL NETFLIX 2 00:00:10,887 --> 00:00:17,852 NA PODSTAWIE PRAWDZIWEJ HISTORII 3 00:00:52,428 --> 00:00:55,598 Boże, jak tu pięknie. 4 00:00:56,265 --> 00:00:57,642 Jak w raju. 5 00:00:57,725 --> 00:01:00,019 Czyli kupujemy ten dom? 6 00:01:00,103 --> 00:01:03,648 Najpierw musimy go zobaczyć. 7 00:01:03,731 --> 00:01:05,483 Możemy zobaczyć go od środka? 8 00:01:05,566 --> 00:01:08,236 Nie, migiem przejedziemy obok 9 00:01:08,319 --> 00:01:09,737 i rzucimy im pieniądze. 10 00:01:09,821 --> 00:01:11,280 Tak kupuje się dom. 11 00:01:11,864 --> 00:01:14,784 Spójrz na te drzewa. Cudowne. 12 00:01:15,660 --> 00:01:18,371 W okolicy musi być country club. 13 00:01:23,709 --> 00:01:26,462 To tu. Oto i on. 14 00:01:27,004 --> 00:01:29,465 O mój Boże. To ten dom? 15 00:01:30,216 --> 00:01:32,927 Skarbie, sama w to nie wierzę. 16 00:01:44,355 --> 00:01:47,733 Carter, nie biegamy jak dzikusy. 17 00:01:53,197 --> 00:01:56,450 Jest ładniejszy niż na zdjęciach. 18 00:01:56,534 --> 00:01:58,786 - Mówiłem! - Jest nieziemski. 19 00:01:58,870 --> 00:02:01,581 Piękny widok, dostęp do jeziora. 20 00:02:01,664 --> 00:02:03,749 Dostęp do jeziora, panie Brannock? 21 00:02:03,833 --> 00:02:04,959 Tak, pani Brannock. 22 00:02:09,964 --> 00:02:13,759 Ellie, czytasz tam Dumę i uprzedzenie? 23 00:02:13,843 --> 00:02:15,887 Wysyłam zdjęcia naszego nowego domu. 24 00:02:16,429 --> 00:02:19,223 To nie nasz dom. Jeszcze. 25 00:02:21,934 --> 00:02:22,977 Co to za jeden? 26 00:02:24,896 --> 00:02:26,522 To konkurencja. 27 00:02:26,606 --> 00:02:28,524 Pobiegnij tam i go nastrasz. 28 00:02:30,902 --> 00:02:35,239 - Ellie, schowaj telefon albo go zabiorę. - Szybko, co się tak ociągacie? 29 00:02:39,327 --> 00:02:41,204 Może się rozejrzysz? 30 00:02:45,041 --> 00:02:46,459 Trochę tu sterylnie. 31 00:02:46,542 --> 00:02:48,961 Doskonale go urządzisz. 32 00:02:49,045 --> 00:02:50,004 Jak zwykle. 33 00:02:50,671 --> 00:02:51,589 Przestań. 34 00:02:52,965 --> 00:02:55,551 Dopilnuję, żeby nie narozrabiali. 35 00:03:01,766 --> 00:03:03,768 - I co ty na to? - Jest tu basen. 36 00:03:05,770 --> 00:03:07,980 Jasper, wracamy do domu. 37 00:03:08,773 --> 00:03:11,609 No chodź. 38 00:03:11,692 --> 00:03:13,861 Idziemy. 39 00:03:13,945 --> 00:03:16,280 Jasper, bo pójdę bez ciebie. 40 00:03:17,031 --> 00:03:19,200 Dzień dobry. Jasper, przywitaj się. 41 00:03:21,577 --> 00:03:23,287 - Cześć. - Cześć. 42 00:03:23,371 --> 00:03:27,541 Szkielet niemowlęcia ma o 100 kości więcej niż szkielet dorosłego. 43 00:03:32,546 --> 00:03:36,884 Ta winda kuchenna to prawdziwy skarb. 44 00:03:36,968 --> 00:03:40,137 Jestem prezesem miejscowego towarzystwa ochrony zabytków. 45 00:03:40,221 --> 00:03:43,808 Mieliśmy aż 14 spotkań dotyczących tej windy kuchennej. 46 00:03:47,478 --> 00:03:49,021 To prawdziwy skarb. 47 00:03:51,065 --> 00:03:52,066 Cudowny dom. 48 00:03:54,485 --> 00:03:58,364 Wyjmij telefon. Wygoogluj „windę kuchenną”. 49 00:04:04,537 --> 00:04:06,747 - Dzień dobry. - Witam. 50 00:04:07,790 --> 00:04:10,376 - Wpisze się pani? - Oczywiście. 51 00:04:14,964 --> 00:04:15,798 Karen? 52 00:04:19,093 --> 00:04:21,304 Nora? Nora Miller? 53 00:04:21,387 --> 00:04:22,972 Boziu. 54 00:04:23,055 --> 00:04:25,224 Ja piórkuję! 55 00:04:26,100 --> 00:04:27,560 Niesamowite. 56 00:04:27,643 --> 00:04:28,978 - O mój Boże. - Co u ciebie? 57 00:04:29,061 --> 00:04:31,439 - Nie widziałyśmy się od lat. - Chwila… 58 00:04:31,522 --> 00:04:33,482 - To ty pokazujesz ten dom? - Tak. 59 00:04:33,566 --> 00:04:35,693 Nie widziałyśmy się od uniwerku. 60 00:04:35,776 --> 00:04:36,610 Nie. 61 00:04:36,694 --> 00:04:38,988 Boże, wyglądasz cudownie. 62 00:04:39,071 --> 00:04:40,906 Coś ty. Ty wyglądasz rewelacyjnie. 63 00:04:41,449 --> 00:04:43,868 Poza tym teraz nazywam się Brannock, 64 00:04:43,951 --> 00:04:46,495 dziwne uczucie, mimo że minęło tyle czasu. 65 00:04:46,579 --> 00:04:48,456 A ty? Masz męża, prawda? 66 00:04:48,539 --> 00:04:49,790 Miałam męża. 67 00:04:50,416 --> 00:04:53,294 - To długa historia, a co u ciebie? - Przykro mi. 68 00:04:53,377 --> 00:04:56,672 Nie wyobrażałam sobie ciebie na przedmieściach, 69 00:04:56,756 --> 00:04:59,425 lubiłaś przyrodę, zanim to było modne. 70 00:04:59,508 --> 00:05:00,509 Wcale nie. 71 00:05:00,593 --> 00:05:02,428 Widziałam artykuł o tobie. 72 00:05:02,511 --> 00:05:05,514 Boże, taka wielka wystawa. 73 00:05:05,598 --> 00:05:09,101 Moja pierwsza własna wystawa ceramiki w Tribece. 74 00:05:09,185 --> 00:05:11,228 Dajesz radę. 75 00:05:11,312 --> 00:05:14,732 Spójrz na mnie. Chuj z malowaniem. 76 00:05:14,815 --> 00:05:18,069 Wyjdę bogato za mąż. Tak będzie łatwiej. 77 00:05:20,613 --> 00:05:21,447 Dobry. 78 00:05:24,033 --> 00:05:25,034 Tato! 79 00:05:26,243 --> 00:05:27,078 Co jest? 80 00:05:27,161 --> 00:05:29,455 Patrz, winda. 81 00:05:29,538 --> 00:05:32,541 To ta winda kuchenna. Właśnie się dokształciłem. 82 00:05:32,625 --> 00:05:36,212 Dawniej wysyłano nią jedzenie między piętrami. 83 00:05:36,837 --> 00:05:38,672 - Super. - Wiem. 84 00:05:38,756 --> 00:05:39,965 Spróbujemy? 85 00:05:40,633 --> 00:05:42,635 Super pomysł. Biegnij na górę. 86 00:05:43,386 --> 00:05:44,303 Wyślę ci windę. 87 00:05:56,857 --> 00:05:57,691 Czad. 88 00:06:14,959 --> 00:06:17,878 Boże. Tato, nie rób tak. 89 00:06:17,962 --> 00:06:20,131 Wszystko gra? Co jest? 90 00:06:20,965 --> 00:06:22,174 Nic, po prostu… 91 00:06:23,509 --> 00:06:24,510 Nie podoba ci się tu. 92 00:06:25,177 --> 00:06:26,387 - Nie jest źle. - Więc? 93 00:06:26,470 --> 00:06:27,972 Będzie mi brakować znajomych. 94 00:06:28,472 --> 00:06:29,306 Córcia… 95 00:06:30,099 --> 00:06:32,435 Będziemy mieszkać godzinę od miasta. 96 00:06:32,518 --> 00:06:34,979 I tak nie rozmawiasz z nimi osobiście. 97 00:06:35,062 --> 00:06:38,941 Siedzisz tylko na TikToku, Sznapczacie… 98 00:06:39,024 --> 00:06:42,236 Wyjątkowe w tym domu jest to, 99 00:06:42,319 --> 00:06:44,572 jak bardzo jest wysmakowany. 100 00:06:44,655 --> 00:06:46,365 Ale jest naprawdę kobiecy, 101 00:06:46,449 --> 00:06:48,159 - rzadko się to zdarza. - Piękny. 102 00:06:48,242 --> 00:06:49,410 Przepraszam. 103 00:06:49,493 --> 00:06:53,414 Czy ten dom budowali niewolnicy? 104 00:06:55,749 --> 00:06:59,420 Słucham? Skąd mogę to wiedzieć? 105 00:07:00,588 --> 00:07:01,630 A nuż. 106 00:07:03,132 --> 00:07:04,133 Piękny, prawda? 107 00:07:06,844 --> 00:07:08,387 Musisz zobaczyć basen. 108 00:07:08,471 --> 00:07:10,890 Błękit bardziej realistyczny niż w oceanie. 109 00:07:18,481 --> 00:07:19,440 Chodź, Nora. 110 00:07:41,212 --> 00:07:42,171 Oto i on. 111 00:07:43,005 --> 00:07:44,590 Dean, skarbie! 112 00:07:45,174 --> 00:07:46,592 Karen, to mój mąż. 113 00:07:47,259 --> 00:07:50,596 Chodziłam z Karen na ASP, zgadnij, kto pokazuje klientom dom? 114 00:07:50,679 --> 00:07:51,805 Żartujesz. 115 00:07:51,889 --> 00:07:55,059 Proszę, proszę, to znaczy… 116 00:07:55,142 --> 00:07:56,185 Przestań. 117 00:07:57,603 --> 00:07:59,063 I co o nim sądzisz? 118 00:07:59,980 --> 00:08:01,607 - Jest cudowny. - Tak. 119 00:08:02,233 --> 00:08:03,067 Kocham cię. 120 00:08:03,609 --> 00:08:04,860 Och, skarbie. 121 00:08:04,944 --> 00:08:06,946 - Chcę złożyć ofertę. - Co? 122 00:08:07,029 --> 00:08:09,448 - Serio? Już? - Tak. 123 00:08:10,032 --> 00:08:11,367 - Dobrze. - Tak. 124 00:08:11,450 --> 00:08:15,704 Przedyskutujcie to we dwoje, 125 00:08:15,788 --> 00:08:17,957 tymczasem mam jeszcze dwie oferty, 126 00:08:18,666 --> 00:08:22,378 więc będziecie musieli przebić cenę. 127 00:08:23,462 --> 00:08:24,713 - W porządku. - Dzięki. 128 00:08:28,968 --> 00:08:31,136 Steve, mieszkamy w Ameryce. 129 00:08:31,220 --> 00:08:33,347 Wszyscy mają domy, na które ich nie stać. 130 00:08:33,430 --> 00:08:35,182 - Wiesz, w czym tkwi problem? - Nie. 131 00:08:35,266 --> 00:08:36,267 Zbankrutowaliśmy. 132 00:08:36,350 --> 00:08:37,560 Dziesięć lat temu. 133 00:08:37,643 --> 00:08:40,062 Dean, tylko tyle mogę. 134 00:08:40,145 --> 00:08:42,314 Patrząc na wasze obecne zarobki, 135 00:08:42,398 --> 00:08:45,150 nie kwalifikujecie się na tak wielką pożyczkę. 136 00:08:45,901 --> 00:08:47,945 A jeśli nie wezmę wielkiej pożyczki? 137 00:08:48,862 --> 00:08:49,697 Powiedzmy… 138 00:08:50,698 --> 00:08:52,408 że zapłacę dużą zaliczkę. 139 00:08:53,242 --> 00:08:56,912 Wszystkie nasze akcje, 140 00:08:56,996 --> 00:08:59,999 spieniężymy je, wypłacimy wszystko. 141 00:09:00,082 --> 00:09:02,209 Jeśli wydamy te pieniądze na dom, 142 00:09:02,293 --> 00:09:04,003 pożyczka będzie mogła być mniejsza. 143 00:09:04,086 --> 00:09:05,296 - Słuchaj… - Tak? 144 00:09:05,379 --> 00:09:08,549 Być może, ale to duże ryzyko. 145 00:09:08,632 --> 00:09:10,384 Musisz zobaczyć ten dom. 146 00:09:11,343 --> 00:09:12,386 Jest nad jeziorem. 147 00:09:13,095 --> 00:09:16,932 Żadnych korków, a ludzie nawet nie zamykają drzwi. 148 00:09:17,016 --> 00:09:18,392 Tam jest bezpiecznie. 149 00:09:18,475 --> 00:09:19,602 Daj spokój, Dean. 150 00:09:19,685 --> 00:09:22,646 - Coś może stać się wszędzie. - Mam to gdzieś. 151 00:09:23,731 --> 00:09:25,691 Chcę, by dzieci miały własne pokoje. 152 00:09:26,609 --> 00:09:29,903 Ogród, w którym mogą się bawić. 153 00:09:29,987 --> 00:09:31,697 Szkoły są tam lepsze. 154 00:09:31,780 --> 00:09:34,658 Zrobię wszystko, by mieć ten dom. 155 00:09:40,039 --> 00:09:43,709 SZEŚĆ TYGODNI PÓŹNIEJ 156 00:10:35,260 --> 00:10:37,721 Kochanie, wróciłem. 157 00:10:41,016 --> 00:10:41,850 Halo? 158 00:10:55,239 --> 00:10:56,949 - Tato? - Cześć. 159 00:10:57,032 --> 00:10:58,492 Widziałeś smycz? 160 00:10:59,243 --> 00:11:00,953 Nie, spytaj mamę. 161 00:11:01,453 --> 00:11:04,081 Tylko niech Lejek nie biega po domu. 162 00:11:04,164 --> 00:11:05,916 Nie bez powodu tak się nazywa. 163 00:11:05,999 --> 00:11:08,210 Nie chcę, żeby sikał na panele. 164 00:11:08,293 --> 00:11:10,129 Zabierz go. 165 00:11:10,212 --> 00:11:11,922 - Wszystko gra? - Tak. 166 00:11:13,215 --> 00:11:15,384 Zaczekaj, tato. Kiedy przyjdzie pianino? 167 00:11:15,467 --> 00:11:17,594 Właśnie przyjechało. 168 00:11:17,678 --> 00:11:20,639 Odłóż telefon, spójrz przez okno. 169 00:11:21,932 --> 00:11:23,058 Też cię kocham. 170 00:11:31,483 --> 00:11:32,818 Tylko popatrz. 171 00:11:33,777 --> 00:11:35,028 Jezu. 172 00:11:37,656 --> 00:11:39,366 Mamy problem. 173 00:11:43,746 --> 00:11:46,290 Co myślisz? Zrobiłam je tydzień temu. 174 00:11:47,082 --> 00:11:48,041 By stały właśnie tu. 175 00:11:48,625 --> 00:11:50,002 Są idealne. 176 00:11:52,713 --> 00:11:54,131 Czujesz to? 177 00:11:54,214 --> 00:11:55,090 Co? 178 00:11:56,467 --> 00:11:59,303 Powietrze. Jest zupełnie inne. 179 00:12:00,721 --> 00:12:01,889 Mogę oddychać. 180 00:12:05,058 --> 00:12:06,852 Wszystko jest tu inne. 181 00:12:09,897 --> 00:12:14,026 Zawsze myślałam, że zostawiając Nowy Jork, zostawię też swoją karierę. 182 00:12:14,109 --> 00:12:19,990 Ale wystawa się udała, sprzedaję swoje prace… 183 00:12:20,073 --> 00:12:23,327 Myślę sobie: „Boże, na co my czekaliśmy?”. 184 00:12:24,453 --> 00:12:30,042 Znalazłam fotel Jeannereta na 1stDibs. 185 00:12:30,125 --> 00:12:33,337 Nie. Umówiliśmy się. Nie wydamy już nic, 186 00:12:33,420 --> 00:12:36,006 póki nie wyremontujemy kuchni i piwnicy. 187 00:12:36,089 --> 00:12:38,884 Żadnego Jeannereta, Targeta, nic. 188 00:12:38,967 --> 00:12:39,843 W porządku. 189 00:12:41,345 --> 00:12:44,056 Więc dlaczego pozbyłeś się 190 00:12:44,139 --> 00:12:47,601 idealnych blatów z białego marmuru? 191 00:12:47,684 --> 00:12:52,481 To co innego, marmur Carrara to coś rodem z 2009. 192 00:12:52,564 --> 00:12:55,442 A kiedy robię swój popisowy makaron 193 00:12:55,526 --> 00:12:58,487 - z czerwonym winem… - Tak. 194 00:12:58,570 --> 00:13:01,698 …nie chcę martwić się o blat. 195 00:13:01,782 --> 00:13:03,367 - Doprawdy? - Tak. 196 00:13:05,327 --> 00:13:07,579 W porządku. 197 00:13:09,122 --> 00:13:09,957 Chodź. 198 00:13:16,255 --> 00:13:18,131 Jesteśmy zadowoleni, pani Brannock? 199 00:13:21,593 --> 00:13:23,554 Myślę, że tak, panie Brannock. 200 00:14:11,894 --> 00:14:12,936 Ahoj, marynarzu. 201 00:14:43,592 --> 00:14:44,468 Tak, weź… 202 00:14:45,844 --> 00:14:47,971 Mamo, mogę cię prosić na górę? 203 00:14:48,055 --> 00:14:49,514 Zaraz dojdzie, skarbie. 204 00:14:50,766 --> 00:14:51,683 Jeszcze chwilka. 205 00:14:51,767 --> 00:14:52,768 Zamknij się. 206 00:14:54,019 --> 00:14:55,145 O mój Boże. 207 00:14:56,438 --> 00:14:57,773 Dokończymy wieczorem. 208 00:14:57,856 --> 00:14:59,399 - Tak? - Dobrze. 209 00:14:59,483 --> 00:15:00,817 - Tak. - O mój Boże. 210 00:15:08,659 --> 00:15:10,202 Nic nie słyszę. 211 00:15:10,285 --> 00:15:12,913 Naprawdę słyszałam tu muzykę. 212 00:15:15,040 --> 00:15:16,416 Hej, co się dzieje? 213 00:15:16,959 --> 00:15:19,586 Ellie mówi, że słyszała tu muzykę. 214 00:15:19,670 --> 00:15:20,921 Czy to szminka? 215 00:15:21,672 --> 00:15:24,758 Skąd ją masz? Pozwoliłaś jej się malować? 216 00:15:24,841 --> 00:15:26,301 Była w moim pokoju. 217 00:15:27,135 --> 00:15:30,514 Nie maluj się cudzą szminką. 218 00:15:30,597 --> 00:15:34,267 Najlepiej w ogóle się nie maluj. Nie masz nawet 16 lat. 219 00:15:34,351 --> 00:15:38,146 - Ale wszystkie dziewczyny… - Ty nie jesteś jak wszystkie. 220 00:15:38,230 --> 00:15:41,900 Ciężko pracowaliśmy, by chronić cię przed takimi bzdurami. 221 00:15:41,984 --> 00:15:43,610 Przed czym? Przed szminką? 222 00:15:44,695 --> 00:15:45,529 Zabawne. 223 00:15:45,612 --> 00:15:48,198 Zrób coś dla nas i nie dorastaj. 224 00:15:48,281 --> 00:15:50,492 - Tak długo, jak możesz. - W porządku. 225 00:15:50,575 --> 00:15:52,285 - Zmyję ją. - Dzięki. 226 00:15:53,078 --> 00:15:54,579 Że, kurwa, co? 227 00:15:55,163 --> 00:15:56,748 Zamawiamy pizzę. 228 00:15:57,582 --> 00:15:58,750 Wybierzmy sobie coś. 229 00:16:45,130 --> 00:16:46,882 Kochanie, gdzie jest… 230 00:16:52,387 --> 00:16:54,264 Myślałam, że zamknęłam drzwi. 231 00:16:54,347 --> 00:16:55,724 Nie zamknęłaś, 232 00:16:55,807 --> 00:16:58,477 bo ten facet po prostu sobie tam stał. 233 00:16:58,560 --> 00:16:59,394 Przerażające. 234 00:17:00,228 --> 00:17:02,314 Powiedziałeś mu, że potrafimy 235 00:17:02,397 --> 00:17:05,025 - sami chodzić po gazetę? - Oczywiście. 236 00:17:05,108 --> 00:17:06,902 - Państwo Brannock. - Nie sądzę… 237 00:17:08,028 --> 00:17:11,239 Może jest upośledzony. 238 00:17:11,323 --> 00:17:13,992 „Drodzy nowi sąsiedzi przy Boulevard 657. 239 00:17:14,534 --> 00:17:16,661 Pozwólcie, że powitam was w okolicy. 240 00:17:16,745 --> 00:17:18,538 Jak tu trafiliście? 241 00:17:18,622 --> 00:17:21,666 Czy dom przy Boulevard 657 jakoś was przyzwał? 242 00:17:22,834 --> 00:17:26,588 Dom przy Boulevard 657 jest obiektem badań mojej rodziny od dekad, 243 00:17:26,671 --> 00:17:28,548 a jako że zaraz będzie miał 100 lat, 244 00:17:28,632 --> 00:17:31,843 mam wyczekiwać jego powtórnego przyjścia. 245 00:17:31,927 --> 00:17:34,763 Ktoś obserwował ten dom w latach 20., 246 00:17:34,846 --> 00:17:37,432 a ktoś inny w latach 60. 247 00:17:37,516 --> 00:17:40,936 Teraz jest mój czas. Znacie historię tego domu? 248 00:17:41,019 --> 00:17:43,897 Wiecie, co kryją ściany Boulevard 657?” 249 00:17:46,066 --> 00:17:47,984 Jestem ciekaw, co was tu przywiodło. 250 00:17:48,068 --> 00:17:52,155 Widzę, że zatrudniliście mnóstwo pracowników, 251 00:17:52,239 --> 00:17:54,199 by wyremontować piwnicę. 252 00:17:54,783 --> 00:17:56,201 Dlaczego tak wygląda? 253 00:17:56,910 --> 00:18:00,122 Jeszcze się nie boicie, ale zaczniecie się bać. 254 00:18:00,914 --> 00:18:02,499 Czego jeszcze nie wiecie? 255 00:18:03,500 --> 00:18:06,294 - Czas do szkoły. - Idziemy. 256 00:18:06,878 --> 00:18:08,171 Spóźnicie się. 257 00:18:11,299 --> 00:18:12,634 Chodźcie. 258 00:18:14,803 --> 00:18:17,305 Macie dwoje dzieci. Widziałem je. 259 00:18:18,014 --> 00:18:19,349 Spodziewacie się więcej? 260 00:18:19,933 --> 00:18:21,935 Powiesz Jackowi, że mnie nie będzie? 261 00:18:22,018 --> 00:18:24,062 Sprawy rodzinne. Dzięki. 262 00:18:25,105 --> 00:18:27,941 „Musicie wypełnić dom młodą krwią”… 263 00:18:28,024 --> 00:18:29,234 Będę zadowolony. 264 00:18:29,860 --> 00:18:32,237 To chciwość sprowadziła tu wasze dzieci. 265 00:18:32,320 --> 00:18:34,865 Kiedy poznam ich imiona, zawołam je 266 00:18:34,948 --> 00:18:37,200 - i przyciągnę do siebie. - …„do siebie”. 267 00:18:40,370 --> 00:18:41,538 Kim jestem? 268 00:18:41,621 --> 00:18:44,708 Codziennie mijają was setki aut. 269 00:18:44,791 --> 00:18:46,126 Może jestem w jednym z nich. 270 00:18:46,960 --> 00:18:50,005 Spójrzcie przez okna przy Boulevard 657, 271 00:18:50,088 --> 00:18:52,382 spójrzcie na przechodzących ludzi. 272 00:18:53,049 --> 00:18:54,885 - Tędy. - Może tam jestem. 273 00:18:54,968 --> 00:18:55,802 Tędy. 274 00:18:56,469 --> 00:18:58,597 To nie jest ostatnia wiadomość. 275 00:18:58,680 --> 00:19:00,265 Witajcie, przyjaciele. 276 00:19:00,348 --> 00:19:01,433 „To ja, Obserwator”. 277 00:19:04,311 --> 00:19:07,314 Macie prawo się denerwować. 278 00:19:07,898 --> 00:19:10,650 Też bym się bał, gdybym dostał taki list. 279 00:19:10,734 --> 00:19:11,902 Postawmy sprawę jasno. 280 00:19:11,985 --> 00:19:14,905 Nie boimy się. Jesteśmy wściekli. 281 00:19:14,988 --> 00:19:17,949 Rozumiem. Ale mam dobrą wiadomość. 282 00:19:18,909 --> 00:19:21,119 Westfield to bezpieczne miasto. 283 00:19:22,662 --> 00:19:25,248 Służę tu od lat, a w ciągu całej mojej kariery 284 00:19:25,332 --> 00:19:27,375 nie było ani jednego przypadku przemocy. 285 00:19:27,459 --> 00:19:29,002 Żadnych zabójstw. 286 00:19:29,085 --> 00:19:31,379 Kilka zaginięć, nic poza tym. 287 00:19:31,463 --> 00:19:32,297 Zaginięć? 288 00:19:32,380 --> 00:19:34,799 Nie wydaje mi się, by coś państwu groziło, 289 00:19:35,342 --> 00:19:37,677 nie wiem nawet, co moglibyśmy zrobić. 290 00:19:37,761 --> 00:19:39,262 Myślę, że wiele. 291 00:19:39,346 --> 00:19:41,139 Możecie zbadać charakter pisma, 292 00:19:41,223 --> 00:19:44,267 zrobić test DNA śliny ze znaczka. 293 00:19:46,394 --> 00:19:48,647 Oczywiście. 294 00:19:48,730 --> 00:19:49,898 To zajmie jakiś miesiąc, 295 00:19:49,981 --> 00:19:52,234 ale jeśli pani zależy, pewnie. 296 00:19:52,317 --> 00:19:55,278 Choć czuję, że to tylko głupi żart. 297 00:19:55,362 --> 00:19:57,864 Kto robi takie żarty? 298 00:20:00,825 --> 00:20:04,829 Macie sąsiada, Jaspera Winslowa. 299 00:20:04,913 --> 00:20:05,872 Jest niegroźny. 300 00:20:05,956 --> 00:20:08,750 Dostajemy telefony, gdy zrobi coś dziwnego. 301 00:20:08,833 --> 00:20:10,627 Gdy rzuca kamykami w drzwi 302 00:20:10,710 --> 00:20:13,296 albo robi sobie kanapkę w czyjejś kuchni. 303 00:20:13,838 --> 00:20:17,259 Pilnujemy go. 304 00:20:17,926 --> 00:20:19,886 Myśli pan, że to on? 305 00:20:22,097 --> 00:20:23,473 Zrobimy tak. 306 00:20:23,556 --> 00:20:26,017 Przeprowadzimy testy, a tymczasem 307 00:20:26,101 --> 00:20:29,104 wyślę radiowóz, by co kilka godzin obserwował wasz dom. 308 00:20:29,729 --> 00:20:32,148 Autor listu będzie wiedział, że was pilnujemy. 309 00:20:32,232 --> 00:20:35,068 Wiemy, jak musieliście starać się o ten dom, 310 00:20:35,151 --> 00:20:36,778 proszę czuć się tu dobrze. 311 00:20:36,861 --> 00:20:38,488 Proszę czuć się bezpiecznie. 312 00:20:39,739 --> 00:20:42,033 Jesteście tu bezpieczni. 313 00:20:43,910 --> 00:20:45,662 Co on miał na myśli? 314 00:20:46,246 --> 00:20:49,916 Że się staraliśmy? Co on niby wie? 315 00:21:05,724 --> 00:21:06,808 Czołem, sąsiedzie. 316 00:21:11,062 --> 00:21:12,647 Mogę spytać, co się tu dzieje? 317 00:21:12,731 --> 00:21:14,190 Jesteś w moim ogródku. 318 00:21:14,733 --> 00:21:17,193 - Jestem Dean. - To Mitch, a ja jestem Maureen. 319 00:21:17,277 --> 00:21:19,070 - Znajomi mówią mi Mo. - Duża Mo. 320 00:21:19,154 --> 00:21:22,240 Chcielibyśmy, by twoja córka przestała grać na fortepianie. 321 00:21:22,324 --> 00:21:24,534 Może kup jej keyboard ze słuchawkami. 322 00:21:24,617 --> 00:21:27,329 Przepraszam, nie rozumiem, 323 00:21:27,412 --> 00:21:29,581 nie możemy jej nawet zmusić do grania. 324 00:21:29,664 --> 00:21:32,334 A co do pytania, z którym do mnie wyskoczyłeś, 325 00:21:32,417 --> 00:21:34,836 robimy to, co robimy od 20 lat, 326 00:21:34,919 --> 00:21:36,963 zażywamy witaminy D 327 00:21:37,047 --> 00:21:39,632 i zbieramy z płotu dziką rukolę. 328 00:21:39,716 --> 00:21:41,760 Dla mnie to zwykła rokietka. 329 00:21:41,843 --> 00:21:44,262 Teraz musisz mówić „rukola” albo jesteś rasistą, 330 00:21:44,346 --> 00:21:46,097 zasrana polityczna poprawność. 331 00:21:46,181 --> 00:21:47,182 Jasne. 332 00:21:48,099 --> 00:21:50,226 Słuchajcie, to mój teren. 333 00:21:53,355 --> 00:21:55,607 Ja tylko zbieram rukolę, 334 00:21:55,690 --> 00:21:58,526 która przeniosła się tu z mojej strony płotu. 335 00:21:58,610 --> 00:22:02,197 Nie możesz zbierać rukoli, która rośnie po waszej stronie? 336 00:22:02,280 --> 00:22:05,200 Dopiero powiedziałam ci, że się przeniosła! 337 00:22:06,743 --> 00:22:10,413 Słońce działa tak… świeci, świeci, nie świeci! 338 00:22:10,497 --> 00:22:13,792 Gdybyś był rukolą, gdzie byś rósł? 339 00:22:13,875 --> 00:22:15,835 Podstawy ogrodnictwa, kolego. 340 00:22:16,836 --> 00:22:19,255 Jak w ogóle tu weszłaś? 341 00:22:19,839 --> 00:22:22,008 Przez dziurę w krzakach, Sherlocku. 342 00:22:22,092 --> 00:22:24,094 Jest tu tylko od 50 lat. 343 00:22:24,177 --> 00:22:25,303 Co za typ. 344 00:22:25,387 --> 00:22:27,680 Spojrzał w ogóle na ten dom? 345 00:22:32,811 --> 00:22:33,645 Wiesz co… 346 00:22:37,690 --> 00:22:39,067 Gdybyś był milszy, 347 00:22:40,276 --> 00:22:41,361 nasze rodziny 348 00:22:42,862 --> 00:22:44,697 mogłyby zostać przyjaciółmi, 349 00:22:44,781 --> 00:22:46,366 bo tutejsi mieszkańcy 350 00:22:47,450 --> 00:22:49,119 pomagają sobie nawzajem. 351 00:22:51,371 --> 00:22:54,082 A teraz będziemy was pilnować z innego powodu. 352 00:22:55,750 --> 00:22:56,876 Chodź, Mitch. 353 00:22:58,420 --> 00:23:03,133 Zrobimy sobie zajebistą sałatkę. 354 00:23:03,216 --> 00:23:05,677 Liście. Dobrze robią na młodość. 355 00:23:07,804 --> 00:23:09,264 Miło się rozmawiało. 356 00:23:10,432 --> 00:23:11,307 Do zobaczenia. 357 00:23:14,185 --> 00:23:15,770 Mamy na was oko. 358 00:23:22,193 --> 00:23:24,362 Po co kupiłaś synowi łasicę? 359 00:23:24,446 --> 00:23:25,488 To fretka. 360 00:23:25,572 --> 00:23:28,366 Żeby lepiej zniósł przeprowadzkę. 361 00:23:28,450 --> 00:23:29,534 Uroczy zwierzak. 362 00:23:29,617 --> 00:23:32,162 Wszędzie sika… Fretka, nie mój syn. 363 00:23:32,245 --> 00:23:34,164 Pa, Karen! Dobrze wyglądasz. 364 00:23:35,165 --> 00:23:36,875 - Możesz mi possać, Stephanie. - Co? 365 00:23:37,625 --> 00:23:39,294 - Pa. - Narka, dziewczyny. 366 00:23:40,295 --> 00:23:42,005 Boże, nie mogę jej znieść. 367 00:23:42,088 --> 00:23:46,050 Próbuje zbałamucić mojego szefa, Darrena, to takie żenujące. 368 00:23:46,134 --> 00:23:47,302 Wiesz czemu? 369 00:23:48,178 --> 00:23:51,181 Bo ta zdzira jest singielką i nigdy nie wyglądała lepiej. 370 00:23:52,015 --> 00:23:53,725 Uważaj, Darren. 371 00:23:53,808 --> 00:23:55,477 Bierz go, mała. Gotowa? 372 00:23:55,560 --> 00:23:57,812 Włóż w to trochę siły. Cholerka. 373 00:23:59,105 --> 00:24:00,523 Co jest złego w priusie? 374 00:24:01,107 --> 00:24:01,941 Nic… 375 00:24:03,193 --> 00:24:06,488 Raczej nic. 376 00:24:06,571 --> 00:24:11,117 Ale w Westfield liczy się prestiż. 377 00:24:12,243 --> 00:24:14,579 Ja chcę tylko spokoju. 378 00:24:14,662 --> 00:24:16,080 Dostaniesz go tu. 379 00:24:16,164 --> 00:24:19,792 Ale nie musisz czuć się źle z tym, 380 00:24:19,876 --> 00:24:23,254 że chcesz od życia więcej. 381 00:24:24,297 --> 00:24:25,882 W głębi serca myślisz pewnie, 382 00:24:25,965 --> 00:24:28,384 że powinnaś mieszkać w brudzie, 383 00:24:28,468 --> 00:24:32,013 bo jesteś artystką, ale jebać to. 384 00:24:32,096 --> 00:24:35,433 Tego właśnie chcą ludzie. 385 00:24:35,517 --> 00:24:38,770 To takiego życia chcą. 386 00:24:38,853 --> 00:24:40,230 Tego wszystkiego. 387 00:24:40,813 --> 00:24:42,690 Należy ci się to. Wiesz czemu? 388 00:24:42,774 --> 00:24:45,485 Bo jesteś bogata. 389 00:24:45,568 --> 00:24:49,239 Nie jesteśmy bogaci. Mówię szczerze. 390 00:24:51,074 --> 00:24:54,869 Dean dobrze zarabia, ale… 391 00:24:55,578 --> 00:24:58,289 Niedługo zostanie partnerem, 392 00:24:58,373 --> 00:25:02,252 ale… mieliśmy swoje kłopoty. 393 00:25:05,129 --> 00:25:06,089 Dziękuję. 394 00:25:06,756 --> 00:25:08,800 Czy ty mówisz… 395 00:25:10,385 --> 00:25:12,512 Mówisz o kłopotach finansowych? 396 00:25:12,595 --> 00:25:13,596 Tak. To znaczy… 397 00:25:14,556 --> 00:25:16,641 - Serio? - Nie powinnam nic mówić. 398 00:25:16,724 --> 00:25:17,809 Ale… 399 00:25:17,892 --> 00:25:18,935 Cholera. 400 00:25:19,018 --> 00:25:21,980 Tak bywa, kilka złych inwestycji, 401 00:25:22,063 --> 00:25:25,316 a potem przez najbliższe dziesięć lat 402 00:25:25,400 --> 00:25:26,859 się z tego wygrzebujesz. 403 00:25:26,943 --> 00:25:28,695 Boże, tak. 404 00:25:28,778 --> 00:25:30,238 Małżeństwo bywa trudne. 405 00:25:31,114 --> 00:25:32,407 Coś o tym wiesz. 406 00:25:33,950 --> 00:25:36,244 Jak nazywał się twój mąż? 407 00:25:36,327 --> 00:25:38,037 Nazywał się Rick Bluck. 408 00:25:38,121 --> 00:25:38,955 Bluck. 409 00:25:39,455 --> 00:25:41,082 Tak. Pierdoła. 410 00:25:41,791 --> 00:25:43,376 Naprawdę. 411 00:25:45,211 --> 00:25:48,298 Był straszną ofermą, nie potrafił nawet… 412 00:25:49,841 --> 00:25:51,175 Kuśka mu nie… 413 00:25:52,385 --> 00:25:53,678 Kuśka mu nie stawała. 414 00:25:53,761 --> 00:25:57,181 Było okropnie. Próbował zwalić to na mnie. 415 00:25:57,265 --> 00:25:59,851 Czułam się jak śmieć. 416 00:26:03,146 --> 00:26:05,064 Pewnego dnia wsiadł do auta 417 00:26:05,148 --> 00:26:07,150 i spierdolił w siną dal. 418 00:26:08,610 --> 00:26:09,527 Boże. 419 00:26:11,195 --> 00:26:13,072 To mnie przygniotło. 420 00:26:14,616 --> 00:26:18,077 Nie jestem wredna, ale pomyślałam: 421 00:26:19,829 --> 00:26:21,414 „Chuj ci w dupę, Rick”. 422 00:26:21,497 --> 00:26:25,668 „Chuj ci w dupę. Wal się. Zniszczę cię, złamasie”. 423 00:26:25,752 --> 00:26:26,961 Wiesz, co zrobiłam? 424 00:26:28,796 --> 00:26:31,132 Zapierdoliłam mu dom. 425 00:26:31,215 --> 00:26:34,802 Znalazłam sposób i teraz wszystko jest moje. 426 00:26:36,929 --> 00:26:38,806 Jest finansowym trupem. 427 00:26:42,226 --> 00:26:45,647 I wiesz co? Żyję jak nigdy. 428 00:26:47,732 --> 00:26:49,484 Ty też powinnaś. 429 00:26:54,864 --> 00:26:56,157 Mogę cię o coś zapytać? 430 00:26:57,283 --> 00:26:58,826 Ale nikomu nie mów. 431 00:27:00,703 --> 00:27:05,249 Kilka dni temu dostaliśmy list z pogróżkami. 432 00:27:06,292 --> 00:27:08,169 - Co? - Chodziło o dom. 433 00:27:08,920 --> 00:27:11,047 Paskudny list, zaadresowany do nas. 434 00:27:11,130 --> 00:27:13,383 Ponoć ktoś obserwuje nasz dom. 435 00:27:13,466 --> 00:27:15,051 Obserwuje nas. 436 00:27:16,094 --> 00:27:17,845 - Jezu. - Tak. 437 00:27:17,929 --> 00:27:19,847 To porąbane, dzwoniłaś na policję? 438 00:27:19,931 --> 00:27:22,558 Mówią, że niewiele mogą. 439 00:27:23,101 --> 00:27:25,228 Myślałam o tym, 440 00:27:25,311 --> 00:27:27,855 może to ktoś, kogo przelicytowaliśmy, 441 00:27:28,523 --> 00:27:30,942 ludzie potrafią być zawzięci. 442 00:27:33,027 --> 00:27:35,488 Z tego, co pamiętam, było więcej chętnych. 443 00:27:36,239 --> 00:27:37,907 Dowiesz się, kto to był? 444 00:27:37,990 --> 00:27:39,701 To nam dużo pomoże. 445 00:27:41,160 --> 00:27:42,203 Pewnie. 446 00:27:47,083 --> 00:27:49,836 Patrzcie, zaraz zrobi sztuczkę. 447 00:27:49,919 --> 00:27:51,462 Carter, zabierz go ze stołu. 448 00:27:51,546 --> 00:27:54,632 - Super sztuczka. - No nie? 449 00:27:54,716 --> 00:27:55,842 To nie sztuczka. 450 00:27:55,925 --> 00:27:57,885 Po prostu stanął po jedzenie. 451 00:27:57,969 --> 00:27:59,804 Nauczę go jeździć windą. 452 00:27:59,887 --> 00:28:01,931 - Nie ma mowy. - Bądź ostrożny. 453 00:28:02,014 --> 00:28:03,808 Chodź, będzie fajnie. 454 00:28:04,726 --> 00:28:06,686 Musi czuć się tu komfortowo, 455 00:28:06,769 --> 00:28:08,730 to ty zgodziłeś się na fretkę. 456 00:28:08,813 --> 00:28:11,315 Boję się, że to fretce będzie tu zbyt komfortowo. 457 00:28:12,400 --> 00:28:14,277 Ellie, skąd wzięłaś tę bluzkę? 458 00:28:15,069 --> 00:28:16,571 Widać ci stanik. 459 00:28:17,822 --> 00:28:19,407 - No i? - „No i”? 460 00:28:19,490 --> 00:28:20,908 Mamy sąsiadów. 461 00:28:20,992 --> 00:28:24,120 Musisz uważać, co przekazujesz innym. 462 00:28:24,203 --> 00:28:25,788 - Daj spokój! - „Daj spokój”? 463 00:28:32,003 --> 00:28:32,920 Dziękuję. 464 00:28:34,046 --> 00:28:35,548 Idziesz grać na fortepianie? 465 00:28:37,133 --> 00:28:38,301 Co w ciebie wstąpiło? 466 00:28:39,051 --> 00:28:41,012 Nigdy taki nie byłeś. 467 00:28:41,971 --> 00:28:43,014 Naprawdę. 468 00:28:45,224 --> 00:28:50,104 Zawsze chcieliśmy wychować ją na silną kobietę 469 00:28:50,188 --> 00:28:52,315 świadomą swojej seksualności. 470 00:28:52,398 --> 00:28:54,817 Zbyt szybko dorasta. 471 00:28:57,195 --> 00:29:00,656 Nie bój się. Nic ci nie będzie. 472 00:29:24,722 --> 00:29:27,058 Carter! 473 00:29:27,767 --> 00:29:29,602 Że co, kurwa? 474 00:29:29,685 --> 00:29:31,103 Wyłaź! 475 00:29:31,187 --> 00:29:32,897 - O mój Boże. - Wstawaj. 476 00:29:32,980 --> 00:29:34,524 - Co się stało? - Wynoś się! 477 00:29:34,607 --> 00:29:36,734 - On tam był. - W windzie? 478 00:29:40,404 --> 00:29:42,532 I więcej tu nie wracaj! 479 00:29:42,615 --> 00:29:44,909 Siedź w klatce, czy gdzie tam mieszkasz! 480 00:29:44,992 --> 00:29:45,910 Przestań! 481 00:29:45,993 --> 00:29:47,620 Wynocha! I nie wracaj! 482 00:29:47,703 --> 00:29:49,121 Co ty wyprawiasz? 483 00:29:49,205 --> 00:29:51,082 Nic ci nie jest? 484 00:29:51,165 --> 00:29:54,418 Boże. Czy on… 485 00:29:54,502 --> 00:29:56,254 - Siedział w windzie? - Tak. 486 00:29:56,337 --> 00:29:58,005 Najmocniej przepraszam. 487 00:29:58,089 --> 00:30:00,883 Poprzedni właściciele mu na to pozwalali. 488 00:30:00,967 --> 00:30:04,595 Jeśli zobaczę cię tu jeszcze raz, spuszczę ci wpierdol. 489 00:30:04,679 --> 00:30:08,015 Czy ty mu grozisz? Co z tobą nie tak? 490 00:30:08,099 --> 00:30:09,100 Co ze mną nie tak? 491 00:30:09,183 --> 00:30:12,436 To nie ja włamałem się, by jeździć cudzą windą. 492 00:30:12,520 --> 00:30:15,606 Wszyscy właściciele domu pozwalali mu na to. 493 00:30:15,690 --> 00:30:18,568 Przez ostatnie 60 lat. 494 00:30:18,651 --> 00:30:21,988 Dla nich ta winda była ulubioną częścią tego domu, 495 00:30:22,071 --> 00:30:23,865 uwielbiali ją. 496 00:30:23,948 --> 00:30:27,034 Uwielbiali to, że Jasper się w niej bawi. 497 00:30:27,118 --> 00:30:30,705 Dlatego towarzystwo tak bardzo chce ją zachować. 498 00:30:30,788 --> 00:30:33,165 Nie znam wielu ludzi z windą w domu, 499 00:30:33,249 --> 00:30:34,876 ale na pewno nie znam nikogo, 500 00:30:34,959 --> 00:30:37,295 kto chciałby widzieć w niej obcą osobę. 501 00:30:37,378 --> 00:30:39,922 Takie właśnie mamy czasy. 502 00:30:40,006 --> 00:30:42,758 Słowo „sąsiad” nie oznacza już tego, co kiedyś. 503 00:30:42,842 --> 00:30:46,178 Po prostu niech nikt nie jeździ windą. 504 00:30:46,262 --> 00:30:47,972 - Mam lepszy pomysł. - I tyle. 505 00:30:48,055 --> 00:30:49,765 Przykro mi, McGonagall, 506 00:30:49,849 --> 00:30:52,435 ale planujemy remont domu. 507 00:30:52,518 --> 00:30:54,937 Chcę się pozbyć tej windy. 508 00:30:55,021 --> 00:30:56,022 Nie śmiałbyś. 509 00:30:56,105 --> 00:31:00,067 Powiem towarzystwu, że nie potrzebujemy windy, 510 00:31:00,151 --> 00:31:04,614 bo jemy obiady razem, w jadalni, 511 00:31:04,697 --> 00:31:06,157 jak normalna rodzina, 512 00:31:06,240 --> 00:31:10,536 a nie na różnych piętrach jak w jakimś pieprzonym Downton Abbey. 513 00:31:10,620 --> 00:31:13,039 Tyle znaczy dla was historia tego kraju, 514 00:31:13,122 --> 00:31:14,540 zupełnie nic. 515 00:31:14,624 --> 00:31:18,294 Co jeszcze planujecie zrobić? 516 00:31:18,377 --> 00:31:21,964 Może chcecie wyrwać z korzeniami te irytujące drzewa? 517 00:31:22,048 --> 00:31:24,634 Tak, wyrwiemy te wszystkie irytujące drzewa. 518 00:31:24,717 --> 00:31:25,551 Wcale nie. 519 00:31:25,635 --> 00:31:28,095 - Nawet o tym nie myślcie. - Myślimy. 520 00:31:28,179 --> 00:31:29,221 Mój Boże. 521 00:31:30,264 --> 00:31:33,100 Widzicie ten dąb? 522 00:31:33,184 --> 00:31:34,727 Ten dąb japoński 523 00:31:34,810 --> 00:31:38,147 - niedługo skończy 100 lat. - To wariatka. 524 00:31:38,773 --> 00:31:42,485 To drzewo jest nieodłączną częścią naszej społeczności. 525 00:31:42,568 --> 00:31:44,570 Czymś, czym wy nigdy nie będziecie. 526 00:31:44,654 --> 00:31:47,281 - Dwójka japiszonów przyjeżdża i… - Japiszonów? 527 00:31:47,365 --> 00:31:49,325 …myśli, że może wszystko. 528 00:31:49,867 --> 00:31:51,410 Drzewa mają pamięć, 529 00:31:51,494 --> 00:31:54,163 porozumiewają się ze sobą przy pomocy korzeni. 530 00:31:54,705 --> 00:31:57,792 To nauka, nie science fiction. 531 00:31:58,376 --> 00:32:01,504 Kilka miesięcy temu tak było. 532 00:32:01,587 --> 00:32:04,465 Wprowadziła się tu paskudna parka japiszonów, 533 00:32:04,548 --> 00:32:07,551 ścięli 90-letni kasztanowiec, 534 00:32:07,635 --> 00:32:11,764 nie mieli zgody, nie wykorzystali nawet drewna na kołyski. 535 00:32:11,847 --> 00:32:15,393 Z kasztanowca powstają najlepsze kołyski. 536 00:32:15,476 --> 00:32:18,562 Wiesz co? Śmiało możesz sobie 537 00:32:18,646 --> 00:32:20,356 zgrywać wariatkę, 538 00:32:20,439 --> 00:32:23,985 ale na pewno nie u mnie. Zgrywaj wariatkę u siebie. 539 00:32:24,068 --> 00:32:25,277 - Dowcipniś. - Dziękuję. 540 00:32:25,361 --> 00:32:26,696 Dobranoc. 541 00:32:26,779 --> 00:32:28,990 Uważaj sobie, żartownisiu. 542 00:32:29,073 --> 00:32:29,907 Co? 543 00:32:30,992 --> 00:32:32,868 Mam na was oko. 544 00:32:37,915 --> 00:32:39,917 Zignoruj ją. 545 00:32:41,043 --> 00:32:43,254 Zamontujemy alarm. 546 00:32:43,754 --> 00:32:45,297 Ratujcie drzewa! 547 00:33:01,397 --> 00:33:06,777 Jestem Dakota z Vanguard Security Solutions. 548 00:33:06,861 --> 00:33:09,530 Zapraszam. 549 00:33:10,114 --> 00:33:11,741 Dziękuję. 550 00:33:14,201 --> 00:33:17,288 Czujniki na drzwiach i oknach. 551 00:33:17,371 --> 00:33:19,331 Tak. 552 00:33:19,415 --> 00:33:22,626 Ile kamer będziemy potrzebować na zewnątrz? 553 00:33:24,503 --> 00:33:25,963 Jakieś dziesięć. 554 00:33:26,047 --> 00:33:29,550 Trzy z przodu, dwie po bokach i trzy z tyłu. 555 00:33:29,633 --> 00:33:31,052 - Mniej więcej. - Jasne. 556 00:33:31,135 --> 00:33:33,804 - To może być za dużo. - Niech będzie. 557 00:33:33,888 --> 00:33:36,557 Super. Instalacja trochę mi zajmie. 558 00:33:37,058 --> 00:33:39,935 - Muszę zamówić sprzęt. - Pozwól, że spytam. 559 00:33:40,019 --> 00:33:42,813 Ile będzie nas to kosztowało? Mniej więcej. 560 00:33:42,897 --> 00:33:43,898 Mniej więcej? 561 00:33:43,981 --> 00:33:45,524 Mniej więcej… 562 00:33:45,608 --> 00:33:47,109 Jakieś siedem tysięcy. 563 00:33:48,194 --> 00:33:49,153 Poważnie? 564 00:33:49,236 --> 00:33:51,072 Mogę policzyć jeszcze raz. 565 00:33:51,155 --> 00:33:53,699 Nie, w porządku. 566 00:33:53,783 --> 00:33:56,619 Jakim cudem żądasz tak mało? 567 00:33:57,703 --> 00:33:59,413 To nowa firma. 568 00:33:59,497 --> 00:34:01,582 Wciąż próbuję się przebić. 569 00:34:01,665 --> 00:34:03,542 - To twoja firma? - Tak. 570 00:34:03,626 --> 00:34:06,253 Ile ty masz lat? 571 00:34:06,337 --> 00:34:08,339 Niedawno skończyłem 19, 572 00:34:08,422 --> 00:34:11,675 ale zawsze byłem w tym dobry. 573 00:34:11,759 --> 00:34:13,803 Technologia, komputery… 574 00:34:13,886 --> 00:34:16,222 Wiesz co? Umowa stoi. 575 00:34:16,305 --> 00:34:18,516 - Dziękuję. - Siedem tysięcy. 576 00:34:18,599 --> 00:34:20,101 - I ani centa. - Umowa stoi. 577 00:34:20,184 --> 00:34:21,519 Cudownie. 578 00:34:21,602 --> 00:34:23,521 Rozejrzyj się, ja muszę pędzić. 579 00:34:23,604 --> 00:34:26,357 Dziękuję. Miło było poznać. 580 00:34:49,755 --> 00:34:50,589 Coś ty za jeden? 581 00:34:52,341 --> 00:34:53,634 Facet od alarmów. 582 00:34:59,306 --> 00:35:01,517 Gdzie idziesz? 583 00:35:03,853 --> 00:35:06,856 Nic nie kombinuj, jestem nieletnia. 584 00:37:20,739 --> 00:37:22,491 Jak to nie możecie nic zrobić? 585 00:37:22,574 --> 00:37:24,910 - Nie wiemy, czy to było włamanie. - Co… 586 00:37:24,994 --> 00:37:27,871 Drzwi były pozamykane. Ani śladu włamania. 587 00:37:27,955 --> 00:37:31,250 Wiem, że jesteście źli, ale nie zakładajmy rzeczy z góry. 588 00:37:31,333 --> 00:37:33,127 Mamy tylko martwą fretkę. 589 00:37:33,210 --> 00:37:36,338 Czyli co, sama się zabiła? 590 00:37:36,422 --> 00:37:37,965 Mówię tylko, że nie wiem. 591 00:37:38,048 --> 00:37:41,010 Wyszła z klatki. Uciekła, tak? 592 00:37:41,093 --> 00:37:43,137 Może… 593 00:37:44,179 --> 00:37:46,515 Nie wiem, może uderzyła w ścianę. 594 00:37:46,598 --> 00:37:48,851 Ile waży fretka? 595 00:37:48,934 --> 00:37:50,769 Niecałe pół kilo? 596 00:37:50,853 --> 00:37:51,687 Być może. 597 00:37:51,770 --> 00:37:54,189 Jak szybko musiałaby biec, 598 00:37:54,273 --> 00:37:56,025 żeby uderzyć w ścianę 599 00:37:56,108 --> 00:37:58,694 i zmiażdżyć własną pieprzoną czaszkę? 600 00:37:58,777 --> 00:38:00,446 - Dean… - Co on pieprzy? 601 00:38:00,529 --> 00:38:04,033 - Wykonuję tylko swoją pracę. - O to chodzi, że nie. 602 00:38:04,116 --> 00:38:06,160 Inaczej aresztowałby pan tego wariata 603 00:38:06,243 --> 00:38:07,077 z domu obok. 604 00:38:07,161 --> 00:38:08,746 Co tu wczoraj robił? 605 00:38:08,829 --> 00:38:09,997 Spokojnie. 606 00:38:10,497 --> 00:38:12,958 Śledztwo jest w toku, 607 00:38:13,042 --> 00:38:15,919 wczoraj w nocy patrolowaliśmy okolicę trzy razy, 608 00:38:16,003 --> 00:38:18,088 o 22, o północy i o drugiej. 609 00:38:18,172 --> 00:38:22,468 Jeśli chcecie, żebyśmy jeździli tu co godzinę, 610 00:38:22,551 --> 00:38:23,552 żaden kłopot. 611 00:38:23,635 --> 00:38:27,473 Widzę, że instalujecie alarmy. 612 00:38:28,640 --> 00:38:33,020 Zainstalujcie cały system, a potem porozmawiamy. 613 00:38:33,604 --> 00:38:35,856 Dziękuję za kawę. Znajdę drogę. 614 00:38:49,703 --> 00:38:50,996 Co z nim? 615 00:38:51,080 --> 00:38:53,165 W porządku, chce być sam. 616 00:38:53,248 --> 00:38:56,168 Ellie, szminka, znowu? 617 00:38:56,251 --> 00:38:58,337 Siedzę we własnym pokoju. 618 00:38:58,420 --> 00:39:00,005 Nigdzie nie wychodzę. 619 00:39:00,089 --> 00:39:02,174 We własnym pokoju mogę robić, co chcę. 620 00:39:02,257 --> 00:39:03,217 Właściwie to… 621 00:39:03,300 --> 00:39:04,134 Dean. 622 00:39:05,094 --> 00:39:07,346 To tylko szminka. Daj spokój. 623 00:39:09,056 --> 00:39:10,224 Idę do pracy. 624 00:39:27,658 --> 00:39:29,701 - Super szminka. - Zboczeniec. 625 00:39:50,806 --> 00:39:52,057 Spóźniłem się, wiem. 626 00:39:53,183 --> 00:39:54,143 Co u małego? 627 00:39:55,519 --> 00:39:58,397 Siedział cicho, nie chciał jeść. 628 00:40:00,232 --> 00:40:01,316 Pójdę do niego. 629 00:40:12,619 --> 00:40:13,495 Hej, mały. 630 00:40:18,792 --> 00:40:19,626 Super. 631 00:40:20,169 --> 00:40:23,297 Jak się czujesz? Co jest? 632 00:40:27,092 --> 00:40:27,968 Powiedz. 633 00:40:29,553 --> 00:40:30,679 - Tato? - Tak? 634 00:40:32,598 --> 00:40:34,057 Jesteśmy tu bezpieczni? 635 00:40:37,519 --> 00:40:39,688 WPROWADŹ KOD BEZPIECZEŃSTWA 636 00:40:40,772 --> 00:40:42,316 Czad. Żółwik. 637 00:40:55,746 --> 00:40:57,164 Dobranoc, tato. 638 00:40:57,247 --> 00:40:59,166 - Kocham cię. - Ja ciebie też. 639 00:41:11,845 --> 00:41:13,805 - Dobranoc, skarbie. - Dobranoc, tato. 640 00:41:54,179 --> 00:41:55,722 Sukinsyny. 641 00:42:28,463 --> 00:42:30,591 Mówi Karen. Zostaw wiadomość. 642 00:42:30,674 --> 00:42:33,510 Hej, mówi Nora. Wybacz, że tak wcześnie. 643 00:42:34,136 --> 00:42:37,139 Zastanawiałam się, czy udało ci się znaleźć coś 644 00:42:37,222 --> 00:42:38,557 na temat pozostałych ofert. 645 00:42:39,474 --> 00:42:41,852 Zadzwonisz do mnie? 646 00:42:43,228 --> 00:42:45,772 Mam dobre wieści. 647 00:42:46,940 --> 00:42:48,650 Dziękuję, że mogłam przyjść. 648 00:42:49,443 --> 00:42:51,278 Chciałabym zostać członkinią. 649 00:43:25,979 --> 00:43:28,023 Drodzy państwo Brannock, 650 00:43:28,106 --> 00:43:30,651 cieszę się, że poznałem wasze imiona, 651 00:43:30,734 --> 00:43:33,570 jak i imiona młodej krwi, którą mi dostarczyliście. 652 00:43:34,863 --> 00:43:36,823 Często je powtarzacie. 653 00:43:37,616 --> 00:43:39,451 Ellie, Carter. 654 00:43:40,077 --> 00:43:43,205 Ellie to cudowna pianistka o delikatnych palcach. 655 00:43:48,752 --> 00:43:51,630 Boulevard 657 cieszy się, że tu jesteście. 656 00:43:53,924 --> 00:43:57,803 Od lat w domu nie było młodej krwi. 657 00:43:57,886 --> 00:44:00,472 Poznaliście już wszystkie sekrety domu? 658 00:44:00,555 --> 00:44:03,308 Czy młoda krew planuje bawić się w piwnicy, 659 00:44:03,392 --> 00:44:06,436 czy za bardzo się boją? 660 00:44:06,520 --> 00:44:08,772 Na ich miejscu bym się bał. 661 00:44:08,855 --> 00:44:11,817 Piwnica jest daleko od reszty domu. 662 00:44:11,900 --> 00:44:14,653 Na górze nie słyszelibyście ich krzyków. 663 00:44:14,736 --> 00:44:15,570 Co jest? 664 00:44:16,697 --> 00:44:18,198 Będą spać na strychu? 665 00:44:18,949 --> 00:44:21,326 Czy wszyscy będziecie spać na piętrze? 666 00:44:21,410 --> 00:44:23,704 Kto ma okna od ulicy? 667 00:44:24,746 --> 00:44:27,749 Chętnie się dowiem, kto gdzie śpi, 668 00:44:28,333 --> 00:44:30,127 lepiej wszystko zaplanuję. 669 00:44:30,752 --> 00:44:34,965 Wszystkie okna i drzwi pozwalają mi was obserwować, 670 00:44:35,048 --> 00:44:37,467 widzę, jak poruszacie się po domu. 671 00:44:38,427 --> 00:44:39,761 Kim jestem? 672 00:44:39,845 --> 00:44:41,388 Jestem Obserwatorem 673 00:44:41,471 --> 00:44:44,891 i zajmuję się Boulevard 657 674 00:44:44,975 --> 00:44:47,436 już prawie od dwudziestu lat. 675 00:44:48,395 --> 00:44:50,689 Ostatnia rodzina przekazała wam ten dom. 676 00:44:51,273 --> 00:44:55,360 Nadszedł ich czas, więc grzecznie sprzedali dom, kiedy im kazałem. 677 00:44:56,069 --> 00:44:58,822 Teraz ja zajmuję się tym domem. 678 00:44:58,905 --> 00:44:59,740 Dean? 679 00:44:59,823 --> 00:45:01,408 To moje życie i obsesja, 680 00:45:02,242 --> 00:45:05,370 nie tylko dom, ale teraz także i wy, rodzina Brannock. 681 00:45:05,454 --> 00:45:07,664 Witajcie w obiekcie swojego pożądania. 682 00:45:08,165 --> 00:45:12,502 To chciwość sprowadziła tu poprzednie trzy rodziny. 683 00:45:12,586 --> 00:45:15,380 A teraz sprowadziła do mnie was. 684 00:45:15,464 --> 00:45:16,590 Witajcie. 685 00:45:16,673 --> 00:45:18,800 Wiecie, że was obserwuję. 686 00:46:52,561 --> 00:46:57,566 Napisy: Jakub Jadowski