1 00:00:26,651 --> 00:00:31,197 {\an8}Sponsorowane przez Daryl H. Pizza, nie byle jaka pizza się kroi. 2 00:00:31,364 --> 00:00:33,033 Pizza nie jest pokrojona. 3 00:00:33,199 --> 00:00:38,705 {\an8}Moją przecięto na skos. A twoją na pół, z góry na dół. 4 00:00:38,872 --> 00:00:41,332 Nie wiem, która połowa to bardziej kanapka. 5 00:00:41,499 --> 00:00:43,918 Nadchodzą Abrasy! 6 00:00:46,254 --> 00:00:48,423 - Jesteś pewien? - Już tu są. 7 00:00:56,848 --> 00:01:00,477 Uwaga, koledzy uczniowie. To ja, Lis Candle. 8 00:01:00,643 --> 00:01:05,273 Jak pewnie wiecie, jeden z Abrasów, Lizette, ma opadnięty ogon. Smutne. 9 00:01:05,440 --> 00:01:07,901 I nie może już chodzić na moje piżama party. 10 00:01:08,068 --> 00:01:11,029 Ale jej nagła tragedia to wasz szczęśliwy traf. 11 00:01:11,196 --> 00:01:13,323 Wybiorę teraz kogoś na jej miejsce. 12 00:01:13,490 --> 00:01:15,325 Życzę wszystkim powodzenia. 13 00:01:15,492 --> 00:01:18,286 Nie. 14 00:01:19,287 --> 00:01:20,872 Na pewno nie. 15 00:01:22,957 --> 00:01:25,376 Ciekawe, czemu nazywają się Abras. 16 00:01:25,543 --> 00:01:28,922 Nikt poza nimi nie wie. 17 00:01:29,089 --> 00:01:30,840 Nikt? 18 00:01:35,053 --> 00:01:37,055 - Co robisz? - Robię się na bóstwo. 19 00:01:37,222 --> 00:01:39,390 - Muszą mnie zaprosić na nocleg. - Serio? 20 00:01:39,557 --> 00:01:41,810 Myślałem, że jesteście wrogami. 21 00:01:41,976 --> 00:01:45,897 Nie ma mowy! Przyjaźnię się ze wszystkimi. 22 00:01:46,898 --> 00:01:50,276 Nie chcę zostać Abrą, ale wzbudziły moje zainteresowanie. 23 00:01:50,443 --> 00:01:52,237 Dowiem się, co znaczy ich nazwa. 24 00:01:52,403 --> 00:01:53,947 Co to w ogóle jest Abra? 25 00:01:54,114 --> 00:01:56,282 To akronim? Taniec? Szwedzki zespół? 26 00:01:56,449 --> 00:02:00,328 Wiem tylko, że to niewiadoma i to doprowadza mnie do szału. 27 00:02:00,495 --> 00:02:03,039 Witaj ponownie, Kiff Chatterley. 28 00:02:07,335 --> 00:02:09,629 To przyjdziesz na nocowanie? 29 00:02:13,091 --> 00:02:15,635 Super. Do zobaczenia, Kiff. 30 00:02:15,802 --> 00:02:19,305 -"Do wieczora, Kiff"? - To było dziwne. 31 00:02:19,472 --> 00:02:21,891 Spojrzała na mnie i powiedziała "Kiff". 32 00:02:22,058 --> 00:02:26,146 Tak zaprosiła nas oboje. Każdy wie, że jesteśmy w pakiecie. 33 00:02:26,312 --> 00:02:29,691 Tak. Pakiet. Dobrze. 34 00:02:37,657 --> 00:02:40,034 Dostawa. 35 00:02:41,035 --> 00:02:46,166 Co się dzieje? Mówiłam, że potrzebujemy jednego dublera. 36 00:02:46,332 --> 00:02:49,752 Patrzyłeś na Barry'ego, a potem powiedziałaś: 37 00:02:49,919 --> 00:02:52,714 "Do wieczora, Kiff". I założyliśmy... 38 00:02:52,881 --> 00:02:55,925 Czasem zapominam, które z was jest które. 39 00:02:56,092 --> 00:02:58,636 Rozumiecie. Jesteście jakby jedną osobą. 40 00:02:58,803 --> 00:03:01,306 Matematyko, nadaj temu sens. 41 00:03:10,899 --> 00:03:12,734 Dziękuję, Jean Claude. 42 00:03:12,901 --> 00:03:14,944 - Imiona? - Jestem Kiff. 43 00:03:15,111 --> 00:03:18,364 I Barry. 44 00:03:18,531 --> 00:03:20,158 Są w naszej klasie. 45 00:03:20,325 --> 00:03:22,994 Kennedy jest w klasie pana Ri'Peppy'go. 46 00:03:23,161 --> 00:03:27,540 Tak, miałam dość Tuft Pierre'a, więc się przeniosłam. 47 00:03:27,707 --> 00:03:33,087 Wiem, co myślicie. "Jaka odważna". Gdzie spędzacie lato? 48 00:03:33,254 --> 00:03:36,883 Tam, gdzie zimę, wiosnę i jesień. 49 00:03:39,177 --> 00:03:43,681 Dobrze! Pora na gry piżamowe! 50 00:03:43,848 --> 00:03:48,019 Abras, Abras 51 00:03:48,186 --> 00:03:52,065 Abras, Abras 52 00:03:52,232 --> 00:03:56,694 Tylko dziś Możesz być jednym z nas 53 00:03:56,861 --> 00:04:00,990 - Och! Społeczeństwo! - Oczywiście! 54 00:04:02,283 --> 00:04:07,747 Nie będziemy pamiętać Twego imienia Abras 55 00:04:12,085 --> 00:04:15,338 Było fajnie. Spójrz na nas. Przyjaciele. 56 00:04:15,505 --> 00:04:18,424 To chyba dobra chwila, by powiedzieć, jak wymyśliłaś 57 00:04:18,591 --> 00:04:19,884 nazwę Abras. 58 00:04:20,051 --> 00:04:24,514 Fajnie się z wami grało, ale nie możemy powiedzieć. 59 00:04:25,848 --> 00:04:28,559 Barry i ja umiemy dochować tajemnicy. 60 00:04:28,726 --> 00:04:30,061 Zobaczymy. 61 00:04:31,854 --> 00:04:36,359 Teraz zagramy w tradycyjną grę. Dwie prawdy i kłamstwo. 62 00:04:36,526 --> 00:04:40,071 Dwie z wypowiedzi powinny być prawdą, a jedna kłamstwem. 63 00:04:40,238 --> 00:04:43,741 A my musimy odgadnąć kłamstwo. Kiff, zaczynasz. 64 00:04:43,908 --> 00:04:46,286 Dobra. 65 00:04:46,452 --> 00:04:49,747 Czasem zapominam umyć zęby. Nie mam łaskotek. 66 00:04:49,914 --> 00:04:52,917 I raz nadmuchałam balon wielkości mojej głowy. 67 00:04:53,084 --> 00:04:55,545 Twoja głowa jest w kształcie balona, to pasuje. 68 00:04:55,712 --> 00:04:58,756 Nie masz łaskotek, to wiarygodne. Dobra, już wiem. 69 00:04:58,923 --> 00:05:01,592 Na pewno ich nie myjesz. Nie jesteś obrzydliwa. 70 00:05:01,759 --> 00:05:04,846 Czasami jestem. Ale drugie to kłamstwo. 71 00:05:05,013 --> 00:05:07,098 Mam straszne łaskotki. 72 00:05:07,265 --> 00:05:08,850 Dobra robota, Kiff. Barry? 73 00:05:09,017 --> 00:05:11,853 Och! Moja kolej? Dobrze. O rany. Dobrze. 74 00:05:13,229 --> 00:05:18,443 Kocham moją rodzinę. Kocham sok i... 75 00:05:18,609 --> 00:05:25,616 nienawidzę mojej najlepszej przyjaciółki, Kiff. Co? 76 00:05:27,410 --> 00:05:32,123 - Kochasz Kiff. Spróbuj jeszcze raz. - I bądź interesujący. 77 00:05:32,290 --> 00:05:33,833 Dobrze. 78 00:05:34,834 --> 00:05:39,756 Kocham banany. Kocham uśmiechy. 79 00:05:39,922 --> 00:05:44,218 I nienawidzę bananów. 80 00:05:45,219 --> 00:05:47,221 Tracę rozum! 81 00:05:47,388 --> 00:05:48,556 Poważnie? 82 00:05:48,723 --> 00:05:53,394 To może tak? Jestem w Candle. Mam buty. 83 00:05:53,561 --> 00:05:56,689 I cieszę się, że Candle was zaprosiła. 84 00:05:56,856 --> 00:06:00,360 Tak. Świetnie. Możesz już nam powiedzieć, co znaczy Abras, co? 85 00:06:00,526 --> 00:06:05,156 Nie ma mowy. Barry nie umie kłamać, więc nie dochowa tajemnicy, 86 00:06:05,323 --> 00:06:09,535 a ty nie możesz nie powiedzieć Barry'emu, więc. 87 00:06:12,789 --> 00:06:15,458 Trzyserowe sery, lekki sos, bez oregano, 88 00:06:15,625 --> 00:06:17,377 z odrobiną ananasa. 89 00:06:17,543 --> 00:06:19,670 Dzięki. Umieramy z głodu. 90 00:06:19,837 --> 00:06:23,424 Terri! Przyjechałaś po mnie? Całe szczęście. 91 00:06:23,591 --> 00:06:27,053 - Nie widzisz, że pracuje? - Dorabiam na boku. 92 00:06:27,220 --> 00:06:29,389 Nie trzeba mieć 16 lat, by mieć pracę? 93 00:06:29,555 --> 00:06:32,266 Czego Darryl H. Pizza nie wie, tego mu nie żal. 94 00:06:35,520 --> 00:06:39,232 Terri, zaczekaj! Nauczysz Barry'ego kłamać? 95 00:06:39,399 --> 00:06:40,733 Przykro mi, nie. 96 00:06:41,818 --> 00:06:42,902 Kłamałam. 97 00:06:46,155 --> 00:06:48,282 Dobrze, Barry, okłam mnie. 98 00:06:49,367 --> 00:06:54,122 Raz wpadłem do toalety? 99 00:06:54,288 --> 00:06:57,834 Przestań. Od razu widzę błędy, czyli to, co my, zawodowi kłamcy, 100 00:06:58,000 --> 00:07:00,795 nazywamy "znakami". Zrobiłeś ich z siedem. 101 00:07:00,962 --> 00:07:03,131 Długa pauza na górze. Mówiłeś falsetem. 102 00:07:03,297 --> 00:07:05,299 Rzucałeś oczami. Krzywiłeś uszy. 103 00:07:05,466 --> 00:07:08,136 Ręce ci się pociły, i pocą. Dziwnie oddychałeś. 104 00:07:08,302 --> 00:07:11,764 Zrobiłeś z tego pytanie. A na końcu zaśmiałeś się. 105 00:07:11,931 --> 00:07:14,475 Dobra. Spróbuję jeszcze raz. 106 00:07:14,642 --> 00:07:17,145 - Raz... - Za dużo mrugasz. 107 00:07:17,311 --> 00:07:18,521 Teraz nic nie mrugasz. 108 00:07:18,688 --> 00:07:20,690 Bredzisz. Bawisz się uszami. 109 00:07:20,857 --> 00:07:24,902 Widzę, że to fałszywy uśmiech. Teraz chrząkasz. 110 00:07:25,069 --> 00:07:28,906 Ale ci serce wali. Znowu z uszami? 111 00:07:31,659 --> 00:07:33,453 To robot. 112 00:07:33,619 --> 00:07:35,663 Rozumiem. Są jeszcze jakieś znaki? 113 00:07:35,830 --> 00:07:38,916 To wszystkie. I kilka, których nigdy nie widziałam. 114 00:07:39,083 --> 00:07:43,880 Dopóki Barry nie będzie robił tych, wszystko gra. 115 00:07:44,046 --> 00:07:46,883 Co myślisz, Terri? Myślisz, że Barry da radę? 116 00:07:47,049 --> 00:07:49,343 Wiem, że da. 117 00:07:52,346 --> 00:07:56,809 I kłamałam. Dobra jestem. 118 00:07:58,436 --> 00:08:00,354 Wyzywamy cię na rewanż! 119 00:08:00,521 --> 00:08:03,900 Jeśli wygramy, powiesz nam, jaki sekret kryje nazwisko Abra. 120 00:08:05,109 --> 00:08:07,445 Miejmy to już za sobą. 121 00:08:10,031 --> 00:08:13,034 Mój ulubiony kolor to tęcza. Nigdy nie nurkowałem. 122 00:08:13,201 --> 00:08:15,912 I nienawidzę suszonych śliwek. 123 00:08:19,123 --> 00:08:20,625 Tak blisko. 124 00:08:22,793 --> 00:08:24,962 Dobra. Uwielbiam suszone śliwki! 125 00:08:25,129 --> 00:08:30,051 - Nie nadajesz się do tego. - Pokażę ci, jak to się robi. 126 00:08:30,218 --> 00:08:32,762 Byłam w Alpach. Kręcę hula-hop przez godzinę. 127 00:08:32,929 --> 00:08:37,850 Złamałam palec u nogi w dwóch miejscach. Tak się to robi. 128 00:08:38,935 --> 00:08:43,105 Wszystko brzmi jednocześnie wiarygodnie i niewiarygodnie! 129 00:08:43,272 --> 00:08:47,360 Kennedy! Mistrzyni Dwóch Prawd i Kłamstwa! 130 00:08:47,527 --> 00:08:50,905 - Nie jesteśmy godni! - Zauważyłeś kłamstwo? 131 00:08:51,072 --> 00:08:56,077 Nie, bo to same kłamstwa! 132 00:09:01,999 --> 00:09:04,835 Na odwrocie jest pełna lista wszystkich znaków, 133 00:09:05,002 --> 00:09:06,546 a Kennedy ma trzy trafienia. 134 00:09:06,712 --> 00:09:09,173 Nigdy nie była w Alpach. Nie umie kręcić kołem. 135 00:09:09,340 --> 00:09:13,636 Mały palec u nogi jest w stu procentach nietknięty. I patrzcie... 136 00:09:16,305 --> 00:09:20,268 - Mój pieprzyk! - To rodzynek! 137 00:09:20,434 --> 00:09:22,478 Ty tak poważnie? Co z tobą? 138 00:09:22,645 --> 00:09:26,357 Dla niewprawnego oka Kennedy jest mistrzem podwójnej prawdy. 139 00:09:26,524 --> 00:09:28,317 Ale nie dostrzegliście... 140 00:09:30,069 --> 00:09:32,655 - mrugnięcia! - Byłam w Alpach na nartach. 141 00:09:32,822 --> 00:09:35,575 - Drapania! - Kręcę hula-hop przez godzinę. 142 00:09:35,741 --> 00:09:38,744 I na koniec, nieregularne bicie serca kłamcy. 143 00:09:38,911 --> 00:09:42,039 Złamałam mały palec u nogi w dwóch miejscach. 144 00:09:42,206 --> 00:09:46,669 Wszystko o tobie jest kłamstwem. O ile w ogóle tak się nazywasz. 145 00:09:46,836 --> 00:09:48,087 On ma rację. 146 00:09:49,088 --> 00:09:53,134 Nic na to nie poradzę. Kłamię o wszystkim. Jestem kłamczuchą, 147 00:09:53,301 --> 00:09:57,680 i nie nazywam się Kennedy Popularé, tylko Kim. 148 00:09:57,847 --> 00:10:00,016 Kim Popularé. 149 00:10:01,642 --> 00:10:04,812 Wygraliśmy! Powolne oklaski dla Barry'ego. 150 00:10:04,979 --> 00:10:09,525 Co? Nie, głuptasie. Biję brawo Kennedy, to znaczy Kim. 151 00:10:09,692 --> 00:10:12,278 - Najlepsza kłamczucha na świecie. - Chwila. 152 00:10:12,445 --> 00:10:15,489 Nie klaszczesz Barry'emu? To chore. 153 00:10:15,656 --> 00:10:17,950 - W porządku, Kiff. - Nie! 154 00:10:18,117 --> 00:10:19,201 Już o to nie dbam. 155 00:10:19,368 --> 00:10:22,163 Jesteście bandą oszustów klaszczących innym oszustom, 156 00:10:22,330 --> 00:10:25,041 a przecież macie geniusza w swoich szeregach. 157 00:10:25,207 --> 00:10:29,003 To jemu należą się owacje na stojąco. Możesz zachować swój sekret. 158 00:10:29,170 --> 00:10:32,798 - Kogo to obchodzi? - Cóż, nigdy ci nie powiemy. 159 00:10:32,965 --> 00:10:37,553 I tak byś skłamała. Nasza przyjaźń jest zbyt prawdziwa na to miejsce. 160 00:10:37,720 --> 00:10:42,433 Prawie przewróciłem kandelabr. Zabawne słowo, co? 161 00:10:42,600 --> 00:10:46,228 Candle to twoje imię i "Abra", czyli 162 00:10:46,395 --> 00:10:48,981 to nazwa, którą próbowaliśmy rozgryźć. Dobra, pa! 163 00:10:49,148 --> 00:10:50,983 - Barry, czekaj! - Co? Co się stało? 164 00:10:51,150 --> 00:10:53,903 Odkryłeś sekret nazwiska! 165 00:10:54,070 --> 00:10:58,491 - To genialne, Candle. - Naprawdę? 166 00:10:58,658 --> 00:11:01,118 Nie. Kłamałem.