1 00:00:07,708 --> 00:00:10,916 SERIAL NETFLIX 2 00:00:15,708 --> 00:00:19,166 Możemy ocalić ludzką rasę 3 00:00:19,250 --> 00:00:22,916 Ruszajmy teraz w kosmiczną trasę 4 00:00:23,000 --> 00:00:26,125 Start, nie ma już odwrotu W drogę 5 00:00:26,208 --> 00:00:27,041 PORTEK 6 00:00:27,875 --> 00:00:28,791 BOCHEN 7 00:00:29,791 --> 00:00:31,708 Psy w kosmosie! 8 00:00:37,083 --> 00:00:39,666 Psy w kosmosie! 9 00:00:50,083 --> 00:00:53,500 - Przepraszam za spóźnienie. - Na hibiskusa. 10 00:00:53,583 --> 00:00:56,041 Miałeś tu być dwa dni temu. 11 00:00:56,125 --> 00:00:58,666 Myślałem, że cię wyleję. 12 00:01:00,791 --> 00:01:04,416 Nie mogłem się oprzeć. Ale i tak jestem zły. 13 00:01:04,500 --> 00:01:08,041 Wiem, szaleństwo. Szukałem na Plutonie moich… 14 00:01:09,041 --> 00:01:12,958 taśm do ćwiczeń, żeby podawać mocniejszą herbatę. 15 00:01:13,041 --> 00:01:18,500 Tęsknisz za uczeniem kosmitów o psach i wbijaniem flag w księżyce. 16 00:01:18,583 --> 00:01:21,250 Nie tym się zajmujemy. 17 00:01:21,333 --> 00:01:26,625 Zatrudniłem cię, gdy nikt cię nie chciał. Wolisz być bezrobotny? 18 00:01:26,708 --> 00:01:33,458 Bezrobotny. 19 00:01:41,958 --> 00:01:44,875 Nie, to był słaby tydzień. 20 00:01:44,958 --> 00:01:50,166 No to się nie spóźniaj. Po co ci strój woźnego? 21 00:01:50,250 --> 00:01:53,291 Chciałem posprzątać w sklepie. 22 00:01:53,791 --> 00:01:57,500 Jesteś herbatą z dzikiej róży z podwójnym cukrem? 23 00:01:57,583 --> 00:01:59,958 Jesteś taki słodki. 24 00:02:00,041 --> 00:02:02,083 Wyczyść też maszyny. 25 00:02:02,166 --> 00:02:05,458 Spokojnie, jeśli trzeba, będę tu całą noc. 26 00:02:11,416 --> 00:02:13,250 Nomi! Manewry unikowe. 27 00:02:14,791 --> 00:02:19,583 Uwielbiam życie herbaciarza Z mlekiem i odrobiną radości 28 00:02:20,416 --> 00:02:25,208 Wyrzut, byłeś pierwszy. Zachwyca mnie twoja sumienność. 29 00:02:25,291 --> 00:02:29,833 Gotowy na kolejny długi dzień serwowania herbaty i ciast? 30 00:02:29,916 --> 00:02:32,291 - Herbatak! - Tak. 31 00:02:37,250 --> 00:02:41,208 Czas szybko leci, gdy dobrze się bawię. Spróbuję. 32 00:02:42,000 --> 00:02:46,666 Napij się herbaty rano Pij herbatę cały dzień 33 00:02:46,750 --> 00:02:51,333 Moje ciało się rozgrzewa Zapominam o zmartwieniach 34 00:02:51,416 --> 00:02:55,750 Herbata we wszystkich smakach Podaj mi ją ciepłą 35 00:02:56,250 --> 00:03:01,041 Zachowaj trochę na później W moim ulubionym miejscu 36 00:03:03,625 --> 00:03:06,791 Nalej herbaty i usiądź Usłyszysz gwizd dzbanka 37 00:03:07,375 --> 00:03:09,750 Herbata dla ciebie i dla mnie… 38 00:03:13,541 --> 00:03:17,708 Nie wiedziałam, że tu pracujesz. Dostanę zniżkę? 39 00:03:17,791 --> 00:03:22,375 - Dałbym ci ją, ale szef to służbista. - Futbolista? Gdzie? 40 00:03:22,958 --> 00:03:26,625 - Co? Nigdzie. Czemu krzyczysz? - Nie słyszę. 41 00:03:26,708 --> 00:03:32,666 Na nowej planecie nie będą działać zmysły. Udajemy, że ich nie mamy. 42 00:03:32,750 --> 00:03:35,583 Reszta ma zasłonięte oczy. 43 00:03:42,208 --> 00:03:44,000 Wpadłem w pajęczynę! 44 00:03:44,083 --> 00:03:45,125 Pomocy! 45 00:03:52,833 --> 00:03:54,750 Idzie super! 46 00:03:54,833 --> 00:03:58,125 Też mogłem przygotować się do misji. 47 00:03:58,208 --> 00:04:03,916 Zakneblować? Super! Nie będziemy rozmawiać! 48 00:04:04,666 --> 00:04:09,166 Brakuje mi twoich pomysłów. Poproszę zieloną herbatę. 49 00:04:12,666 --> 00:04:14,916 Całkiem tu fajnie. 50 00:04:15,000 --> 00:04:16,958 Jest strasznie! 51 00:04:17,041 --> 00:04:19,375 Barclay uwielbia herbatę. 52 00:04:19,458 --> 00:04:21,791 Muszę udawać, że też ją lubię! 53 00:04:21,875 --> 00:04:23,875 Tęsknię za Plutonem. 54 00:04:25,250 --> 00:04:29,458 Wczorajsza misja, na której nie byłem, była ekstra. 55 00:04:30,166 --> 00:04:32,458 Nie, dzięki. Wyrzuć paragon. 56 00:04:38,500 --> 00:04:44,666 Przynajmniej gdy pracujesz tutaj, nie grozi ci niebezpieczeństwo. 57 00:04:48,083 --> 00:04:50,625 Tak, to dobrze. 58 00:04:51,500 --> 00:04:54,333 Nie grozi ci niebezpieczeństwo? 59 00:04:54,416 --> 00:04:55,666 Nie żartuj. 60 00:04:55,750 --> 00:04:57,291 Praca w herbaciarni 61 00:04:57,375 --> 00:05:00,875 jest równie niebezpieczna, co bycie kapitanem. 62 00:05:00,958 --> 00:05:02,041 Serio? 63 00:05:02,125 --> 00:05:03,166 Tak! 64 00:05:03,250 --> 00:05:05,916 Na przykład ta piramida z kanapek 65 00:05:06,000 --> 00:05:07,916 może się zawalić! 66 00:05:08,458 --> 00:05:12,458 A co będzie, gdy dodasz za dużo mleka? 67 00:05:12,541 --> 00:05:14,250 Zepsujesz napój. 68 00:05:14,583 --> 00:05:18,541 A parzenie herbaty dłużej niż dwie minuty 69 00:05:18,625 --> 00:05:21,291 może mieć katastrofalne skutki. 70 00:05:21,375 --> 00:05:24,166 Zwłaszcza dla rzadkich herbat. 71 00:05:24,875 --> 00:05:29,416 - Co to za elegancki stolik? - To stolik Pistacjusza. 72 00:05:29,500 --> 00:05:33,125 Przychodzi codziennie o 16 na coś pobudzającego. 73 00:05:33,208 --> 00:05:37,666 - Codziennie? Przewodniczący rady? - Tak. Postaraj się. 74 00:05:37,750 --> 00:05:40,625 Ma być tobą oczarowany. 75 00:05:40,708 --> 00:05:43,500 Tak. Oczaruję go. 76 00:06:03,791 --> 00:06:04,833 MLEKO 77 00:06:11,083 --> 00:06:12,500 Pora na herbatkę! 78 00:06:13,083 --> 00:06:16,791 Kolego, po co to wszystko? 79 00:06:16,875 --> 00:06:19,208 Wykorzystam umiejętności kapitana, 80 00:06:19,291 --> 00:06:22,875 żeby to była najlepsza herbatka Pistacjusza. 81 00:06:22,958 --> 00:06:26,750 Zobaczy, że powinienem być kapitanem. 82 00:06:31,458 --> 00:06:35,250 Ustawić się! Iść za strzałkami. To rozkaz! 83 00:06:35,333 --> 00:06:39,750 Wyrzut! Trochę grzeczniej. To miejsce ma być spokojne i… 84 00:06:39,833 --> 00:06:43,375 Kapitan musi ufać swojej intuicji. 85 00:06:47,166 --> 00:06:49,250 Zaprowadzę pana do stolika. 86 00:06:49,333 --> 00:06:50,500 Odsunąć się! 87 00:06:50,583 --> 00:06:52,625 Z drogi! Idzie ochrona. 88 00:06:55,500 --> 00:06:57,500 Dziękuję. To ty pracujesz… 89 00:06:57,583 --> 00:07:00,083 Próbki dla wybranych klientów. 90 00:07:00,791 --> 00:07:04,750 - Nie godzę się na to. - Chcesz mu zaimponować? 91 00:07:04,833 --> 00:07:06,000 To mi zaufaj. 92 00:07:06,083 --> 00:07:06,916 O nie! 93 00:07:07,000 --> 00:07:11,708 Niebezpiecznie niski poziom rumianku. Trzeba dolać! Uwaga! 94 00:07:15,500 --> 00:07:17,083 Proszę, skończ. 95 00:07:17,166 --> 00:07:19,125 To członek rady. 96 00:07:19,208 --> 00:07:20,458 Właśnie! 97 00:07:22,916 --> 00:07:26,166 Optymalne zaparzenie herbaty za trzy, dwa… 98 00:07:30,750 --> 00:07:31,666 Panie. 99 00:07:34,875 --> 00:07:37,791 Cudowny. I taki przystojny. 100 00:07:37,875 --> 00:07:40,458 Ta herbaciarnia jest niezwykła. 101 00:07:42,541 --> 00:07:46,791 To oczywiste, że stworzono cię do bycia… 102 00:07:47,791 --> 00:07:49,500 głównym zaparzaczem. 103 00:07:49,583 --> 00:07:51,750 Co? Nie! Nie o to… 104 00:07:51,833 --> 00:07:54,541 Barclay, awansuj go. Szybko! 105 00:07:55,541 --> 00:07:58,958 Miałeś rację, powinienem był ci zaufać. 106 00:07:59,041 --> 00:08:00,583 Jesteś geniuszem. 107 00:08:23,083 --> 00:08:24,166 Wyrzut, to ty? 108 00:08:25,416 --> 00:08:28,958 No jasne. Pachniesz jak herbata i kanapki. 109 00:08:29,041 --> 00:08:31,541 O nie! Nie mogę wąchać. 110 00:08:36,625 --> 00:08:39,000 Niech zgadnę. Misja Stelli? 111 00:08:39,083 --> 00:08:43,958 Tak. Myślałem o tym, że nie możesz lecieć na Plutona. 112 00:08:44,041 --> 00:08:46,000 Już nigdy. 113 00:08:46,083 --> 00:08:47,625 Więc zrobiłem ci to. 114 00:08:48,208 --> 00:08:52,125 Możesz nagrywać wiadomości do Chelsea. 115 00:08:52,208 --> 00:08:56,125 - Spróbuj. - Miło z twojej strony. 116 00:08:56,208 --> 00:08:57,958 Jesteś dobrym kumplem. 117 00:08:58,041 --> 00:08:59,041 Wiem. 118 00:09:00,583 --> 00:09:02,125 Zostawię cię samego. 119 00:09:04,875 --> 00:09:08,291 - Nadal tu jesteś. - Ojejku. Nie widzę! 120 00:09:11,083 --> 00:09:11,916 No to pa! 121 00:09:19,166 --> 00:09:21,750 Cześć, Chelsea! Tu Wyrzut. 122 00:09:21,833 --> 00:09:28,000 Ucieszysz się, bo wymiatam w pracy. 123 00:09:29,333 --> 00:09:34,875 Dzięki mnie herbaciarnia… tak teraz nazywamy kokpit. 124 00:09:34,958 --> 00:09:36,958 To taki skrót od… 125 00:09:58,833 --> 00:10:01,916 Powrót z kolejnej inspirującej przygody. 126 00:10:02,000 --> 00:10:06,708 Skoro tak nazywasz przelot przez zabójcze kosmiczne robale. 127 00:10:06,791 --> 00:10:09,916 Przywilej pilota. Myślałem, że to tęcza. 128 00:10:10,000 --> 00:10:13,541 Chciałem przelecieć przez tęczę. 129 00:10:13,625 --> 00:10:16,000 Nie kłóćcie się. 130 00:10:16,083 --> 00:10:21,750 Wyrzut zjadł zęby na walkach z tymi kosmicznymi szczurami. 131 00:10:24,083 --> 00:10:27,958 Kto chce dostać pamiątkę? Patrzcie, co znalazłem. 132 00:10:28,041 --> 00:10:30,791 Kapitanie, to kamienie. 133 00:10:30,875 --> 00:10:33,000 To nie są zwykłe kamienie. 134 00:10:33,083 --> 00:10:38,541 To meteoryty, prezenty od gwiazd nasycone mistycznymi właściwościami. 135 00:10:39,708 --> 00:10:41,791 Super? 136 00:10:43,250 --> 00:10:46,833 Stella, ten jest dobry na stres. 137 00:10:46,916 --> 00:10:49,500 Tak? Dzięki. 138 00:10:51,458 --> 00:10:55,041 Ed, ten przynosi szczęście. 139 00:10:56,708 --> 00:10:58,166 Jest coś wart? 140 00:10:58,250 --> 00:11:00,458 Dla kogoś innego? Nie. 141 00:11:02,125 --> 00:11:03,666 No to mam szczęście. 142 00:11:09,708 --> 00:11:13,625 Nie mów innym, ale zachowałem ten dla ciebie. 143 00:11:14,416 --> 00:11:17,958 Jest z czystego akrojdu, rzadki okaz. 144 00:11:18,041 --> 00:11:22,875 Pomoże ci spełnić twoje marzenie o zostaniu kapitanem. 145 00:11:24,708 --> 00:11:26,875 Podoba mi się. Dziękuję. 146 00:11:26,958 --> 00:11:29,166 Obiecaj, że to zrobisz. 147 00:11:29,250 --> 00:11:30,708 Obiecuję. 148 00:11:37,291 --> 00:11:38,166 Garson. 149 00:11:38,250 --> 00:11:43,291 Wyrzut, co ty tu robisz? To jakaś tajna misja? 150 00:11:43,375 --> 00:11:46,916 Nie tak głośno. Dopiero odzyskaliśmy słuch. 151 00:11:47,000 --> 00:11:50,750 Co tu robisz? Cokolwiek knujesz, wchodzę w to. 152 00:11:50,833 --> 00:11:55,875 Moje knucie się nie udało, więc teraz zaparzam herbatę. 153 00:11:55,958 --> 00:11:57,250 Do końca życia. 154 00:11:57,333 --> 00:12:03,666 To może masz jakąś herbatkę na ból ramion, szyi, nóg i mózgu, bo… 155 00:12:03,750 --> 00:12:05,416 Dla mnie też. 156 00:12:05,500 --> 00:12:09,625 Myśleliśmy, że walczymy z obcymi, a walczyliśmy ze sobą. 157 00:12:09,708 --> 00:12:12,333 Pepper mocno bije. 158 00:12:13,500 --> 00:12:16,166 Brzmi… fajnie. 159 00:12:16,250 --> 00:12:17,416 Żebyś wiedział. 160 00:12:20,583 --> 00:12:24,833 Mamy różne herbatki przeciwbólowe, 161 00:12:24,916 --> 00:12:28,875 botaniczny, kosmiczny rooibos, organiczny ulung, 162 00:12:28,958 --> 00:12:31,916 który ulęgnie w was spokój. 163 00:12:34,083 --> 00:12:38,666 Herbaciane żarty. Może to praca dla ciebie. 164 00:12:40,375 --> 00:12:41,208 Następny! 165 00:12:44,750 --> 00:12:46,500 Ohyda! 166 00:12:46,583 --> 00:12:48,500 Żądam zwrotu pieniędzy! 167 00:12:52,166 --> 00:12:53,833 Barclay, widzisz? 168 00:12:53,916 --> 00:12:58,166 Miał w herbacie moje futro. Musisz mnie zdegradować. 169 00:12:58,250 --> 00:13:01,541 Nie mogę być tym głównym kimś tam. 170 00:13:01,625 --> 00:13:02,583 Prawda? 171 00:13:02,666 --> 00:13:08,041 Przez tę twoją szczerość cieszę się, że jesteś głównym zaparzaczem. 172 00:13:08,125 --> 00:13:12,000 Tylko jakaś katastrofa sprawi, że cię zdegraduję. 173 00:13:12,083 --> 00:13:13,916 Katastrofa. 174 00:13:14,000 --> 00:13:20,041 A parzenie herbaty dłużej niż dwie minuty może mieć katastrofalne skutki. 175 00:13:20,125 --> 00:13:25,833 Bucky, zaparzę ci nową herbatę. Wrócę za ponad dwie minuty. 176 00:13:25,916 --> 00:13:31,041 Herbatka dla mnie Z bułeczką, dżemem i serkiem 177 00:13:37,333 --> 00:13:40,708 Jaka to będzie katastrofa? 178 00:13:48,708 --> 00:13:50,875 Rety! O nie! 179 00:13:58,166 --> 00:14:00,666 Przyjechały zapasy. 180 00:14:07,291 --> 00:14:10,083 Najgorsza herbaciarnia na świecie. 181 00:14:12,208 --> 00:14:13,625 ZAMKNIĘTE 182 00:14:14,166 --> 00:14:17,083 Za wcześnie, żeby zamykać. 183 00:14:23,291 --> 00:14:24,791 Co robisz? 184 00:14:24,875 --> 00:14:28,416 Barclay mówił, żebyś nie parzył herbaty za długo. 185 00:14:28,500 --> 00:14:31,708 Wyrzut przeprasza. 186 00:14:31,791 --> 00:14:35,958 Za dwie minuty stworzę rodzeństwo, które wami zawładnie. 187 00:14:36,041 --> 00:14:38,750 A potem zawładnie galaktyką. 188 00:14:38,833 --> 00:14:42,958 Mam dwie minuty, żeby cię powstrzymać. 189 00:14:51,291 --> 00:14:54,208 Fajnie, że dałeś Barclayowi siłę. 190 00:14:54,291 --> 00:14:56,791 Nie dałem. Jest napakowany. 191 00:15:06,166 --> 00:15:10,416 A co będzie, gdy dodasz za dużo mleka? 192 00:15:10,500 --> 00:15:12,166 Zepsujesz napój. 193 00:15:12,250 --> 00:15:13,416 Właśnie! 194 00:15:21,333 --> 00:15:22,166 Halo. 195 00:15:22,250 --> 00:15:25,166 Jesteście zamknięci, ale mam… 196 00:15:33,958 --> 00:15:37,291 Weź pistolet na mleko i strzel do filiżanek. 197 00:15:37,375 --> 00:15:39,875 - Pistolet na mleko? - Zaufaj mi. 198 00:15:50,333 --> 00:15:52,166 Moi bracia i siostry! 199 00:15:52,250 --> 00:15:54,375 Nie! 200 00:15:57,791 --> 00:15:58,791 Łap! 201 00:16:12,875 --> 00:16:16,958 Jednak zmieniłeś herbaciarnię w niebezpieczne miejsce. 202 00:16:17,041 --> 00:16:21,833 Chciałem pokazać, że nadaję się na kapitana. 203 00:16:21,916 --> 00:16:23,416 Ale mi nie wyszło. 204 00:16:24,000 --> 00:16:27,791 Chciałam porozmawiać o twoim powrocie do załogi… 205 00:16:27,875 --> 00:16:31,583 Serio? Jak? Czekaj. Co? Ale co? 206 00:16:31,666 --> 00:16:35,166 Skoro nawet tutaj wprowadziłeś chaos… 207 00:16:35,250 --> 00:16:39,625 Myślałem, że parzenie herbaty za długo zepsuje jej smak, 208 00:16:39,708 --> 00:16:41,583 a nie stworzy chochlika. 209 00:16:44,125 --> 00:16:49,666 Po tym, co zrobiłeś na planecie Bombasów, zrozumiałam, że dobra z nas drużyna. 210 00:16:49,750 --> 00:16:55,416 Udowodniłeś to, pokonując umięśnionego właściciela herbaciarni. 211 00:16:58,083 --> 00:17:00,583 Wyrzut! Ty tak nabałaganiłeś? 212 00:17:02,166 --> 00:17:04,041 To ja! Nie strzelaj! 213 00:17:05,333 --> 00:17:06,791 Jaki masz plan? 214 00:17:09,791 --> 00:17:10,833 Co? 215 00:17:11,583 --> 00:17:15,541 O czym to świadczy? Poza tym, że nie umie rysować. 216 00:17:15,625 --> 00:17:18,333 Pierwszy widział we mnie kapitankę. 217 00:17:18,416 --> 00:17:21,666 Narysował to, gdy zmienił się w szczeniaka. 218 00:17:21,750 --> 00:17:23,708 Zmienił się w szczeniaka? 219 00:17:23,791 --> 00:17:26,875 Wyrzut wierzy w nas wszystkich. 220 00:17:26,958 --> 00:17:31,416 - Naraża się. Bez zastanowienia. - Ale z uczuciem. 221 00:17:31,750 --> 00:17:34,125 Zawsze był sercem Plutona. 222 00:17:34,208 --> 00:17:35,875 Chcę go w załodze. 223 00:17:35,958 --> 00:17:38,166 Radzicie sobie bez niego. 224 00:17:38,250 --> 00:17:40,541 - Z nim będzie lepiej. - Tak. 225 00:17:40,625 --> 00:17:41,500 No jasne. 226 00:17:41,583 --> 00:17:43,791 Naprawdę to rozważamy? 227 00:17:43,875 --> 00:17:49,541 Szkoda byłoby go stracić w herbaciarni, ale był tam świetny. 228 00:17:49,625 --> 00:17:53,833 Jeśli uczy się współpracy, to spróbujmy. 229 00:17:53,916 --> 00:17:56,750 Kto za tym, żeby leciał na Plutona? 230 00:18:00,000 --> 00:18:03,916 Cztery do jednego. Wyrzut może wrócić do załogi. 231 00:18:04,000 --> 00:18:07,125 O tak. 232 00:18:09,791 --> 00:18:12,041 Tak! 233 00:18:39,541 --> 00:18:40,958 Napisy: Kamila Krupiński