1 00:00:10,084 --> 00:00:13,334 Kolejny rok w cudownym Chicago. 2 00:00:13,418 --> 00:00:17,459 Jedną z zalet posiadania dachu z widokiem na Wrigley Field 3 00:00:17,543 --> 00:00:20,709 jest doświadczenie otwarcia sezonu. 4 00:00:20,793 --> 00:00:24,709 I nie chodzi o pierwszy mecz, ale o facetów z wielkimi szlauchami. 5 00:00:24,793 --> 00:00:28,501 Mowa o greenkeeperach, skarbie! 6 00:00:28,584 --> 00:00:32,043 Przez długie lata oglądaliśmy z sąsiadami każdy mecz, 7 00:00:32,126 --> 00:00:35,293 bawiąc się zarówno w chuj, jak i w cipkę. 8 00:00:35,376 --> 00:00:37,001 To były dobre czasy. 9 00:00:37,084 --> 00:00:39,793 Większość ekipy przeniosła się na przedmieścia 10 00:00:39,876 --> 00:00:43,459 albo znalazła robotę, ale ja wciąż tu jestem 11 00:00:43,543 --> 00:00:49,084 i nic mnie nie powstrzyma przed bronieniem tej kozackiej tradycji. 12 00:00:50,709 --> 00:00:52,876 Siej tę trawę, Bernice! 13 00:00:52,959 --> 00:00:54,709 Świetna technika! 14 00:00:54,793 --> 00:00:57,918 - Daniel, czy to nie jest wspaniałe? - Co ja oglądam? 15 00:00:58,001 --> 00:00:59,459 Greenkeeperów! 16 00:00:59,543 --> 00:01:02,501 Sanchez bardzo się podciągnął na grabiach. 17 00:01:02,584 --> 00:01:03,918 Może koksi? 18 00:01:04,001 --> 00:01:05,668 Nie czuję stóp. 19 00:01:05,751 --> 00:01:08,251 Na wszystko pomoże ciepły hot dog. 20 00:01:08,334 --> 00:01:11,376 Kurt, to dach dla mieszkańców 21 00:01:11,459 --> 00:01:13,793 i małżonków mieszkańców. 22 00:01:13,876 --> 00:01:15,584 Czyli nie dla ciebie! 23 00:01:16,251 --> 00:01:18,459 Jasne. Miło cię widzieć, Di. 24 00:01:18,543 --> 00:01:19,584 Cześć, wujku! 25 00:01:19,668 --> 00:01:20,959 Były wujku. 26 00:01:21,043 --> 00:01:22,459 Przyszedłem po grill. 27 00:01:22,543 --> 00:01:25,168 Heidi organizuje spotkanie klubu książkowego. 28 00:01:25,251 --> 00:01:27,668 Czytają Raport Pelikana. Po raz kolejny. 29 00:01:27,751 --> 00:01:29,543 Dalej spotykasz się z tą… 30 00:01:29,626 --> 00:01:31,668 Heidi! Jak się masz, skarbie? 31 00:01:31,751 --> 00:01:33,334 Cześć, Diane. Hej, Daniel. 32 00:01:34,834 --> 00:01:37,459 Cholera! Musi najpierw wystygnąć. 33 00:01:37,543 --> 00:01:39,501 Kurt, w aucie są ptaki. 34 00:01:39,584 --> 00:01:41,584 Przyjąłem, skarbie. 35 00:01:41,668 --> 00:01:44,043 Miłego otwarcia sezonu, pa! 36 00:01:44,126 --> 00:01:46,418 Będzie ciężko bez ciepłego mięsa! 37 00:01:46,959 --> 00:01:49,793 Nie potrzebujemy do zabawy jedzenia i ciepła. 38 00:01:49,876 --> 00:01:53,001 Ja mówię „ekipa”, ty mów: „greenkeeperów”. 39 00:01:53,084 --> 00:01:55,876 - Zimno! - Fakt, suty mam twarde jak skała. 40 00:01:55,959 --> 00:01:57,834 Nie w tym fajnym znaczeniu. 41 00:01:57,918 --> 00:01:59,418 Czyż to nie wspaniałe? 42 00:01:59,501 --> 00:02:02,418 Będziemy to robić przez cały sezon! 43 00:02:03,709 --> 00:02:06,751 Do boju, Cubbies! 44 00:02:15,918 --> 00:02:18,084 Kolejna idealna impreza na dachu. 45 00:02:18,168 --> 00:02:20,418 Uroczo, uważasz, że to była impreza. 46 00:02:20,501 --> 00:02:25,084 - Zostawiliśmy lodówkę w korytarzu. - Ja po nią pójdę. Zostawiłam też klapki. 47 00:02:27,001 --> 00:02:29,626 Wybacz, myślałam, że to piwo korytarzowe. 48 00:02:29,709 --> 00:02:32,584 Tam stoi korytarzowe piwo. 49 00:02:32,668 --> 00:02:35,001 To jest, kurwa, czad! 50 00:02:35,084 --> 00:02:36,209 Coś ty powiedziała? 51 00:02:36,293 --> 00:02:38,001 „To jest, kurwa, czad”. 52 00:02:38,084 --> 00:02:40,501 Myślałam, że tylko ja tak mówię. 53 00:02:40,584 --> 00:02:42,459 To jest, kurwa, czad! 54 00:02:42,543 --> 00:02:45,209 - Diane. - Amanda. 55 00:02:45,293 --> 00:02:49,293 Właśnie się wprowadzam, ale robię przerwę na drinka. Dołączysz? 56 00:02:49,376 --> 00:02:51,418 Czy niedźwiedź sra w lesie? 57 00:02:51,501 --> 00:02:54,168 Nie, sra na Soldier Field! 58 00:02:59,668 --> 00:03:00,668 Pazury! 59 00:03:06,543 --> 00:03:08,001 Pomóc ci podnieść pudło? 60 00:03:08,959 --> 00:03:10,126 „Cipo”! 61 00:03:10,209 --> 00:03:14,001 - Mogę ci postawić drinka za pomoc? - Byłoby super! 62 00:03:14,084 --> 00:03:16,751 Ja chodzę do baru w południe, bo wtedy… 63 00:03:16,834 --> 00:03:18,001 Leci Sędzia Mathis! 64 00:03:18,709 --> 00:03:21,251 Wyrzucili mnie kiedyś z sali rozpraw 65 00:03:21,334 --> 00:03:23,043 za nękanie Doyle’a! 66 00:03:23,126 --> 00:03:25,876 Mnie też. Doyle to niezły dandys. 67 00:03:30,084 --> 00:03:32,668 Tu przychodzą prawdziwi mieszkańcy Chicago. 68 00:03:32,751 --> 00:03:34,376 Najlepszy bar w mieście. 69 00:03:34,459 --> 00:03:36,709 I dają świetne zapiekanki. 70 00:03:36,793 --> 00:03:41,376 Które sprzedaję bez pozwolenia dzięki twoim znajomym Pete’om! 71 00:03:41,459 --> 00:03:44,459 Pracują dla „ratusza”. 72 00:03:44,543 --> 00:03:49,584 Diane to królowa podejrzanych znajomości z marginesu. 73 00:03:49,668 --> 00:03:51,709 - Warto znać ludzi. - Amen. 74 00:03:51,793 --> 00:03:55,126 À propos, nasz budynek jest niezły. 75 00:03:55,209 --> 00:03:59,251 W 3A mieszka pan Jorgavich. Jest woźnym w liceum. 76 00:03:59,334 --> 00:04:03,043 Ma poważny problem z hazardem. Wiem to od naszego bukmachera. 77 00:04:03,126 --> 00:04:06,084 W 3B jest Sophie Głośna W Łóżku. 78 00:04:06,168 --> 00:04:08,418 Dołączy do niej Amanda Głośna W Łóżku. 79 00:04:08,501 --> 00:04:11,668 Tak jest! Poproszę to samo co ona! 80 00:04:12,251 --> 00:04:15,251 Na koniec Kobieta Z Mokrymi Włosami. 81 00:04:15,334 --> 00:04:17,959 Nie znam imienia, ale zawsze ma mokre włosy. 82 00:04:18,043 --> 00:04:19,834 W każdym bloku taka jest. 83 00:04:21,959 --> 00:04:26,584 Diane, wiem, że krótko się znamy, ale jesteś moim zwierzęciem duchowym. 84 00:04:27,626 --> 00:04:28,668 No raczej! 85 00:04:28,751 --> 00:04:33,126 Ja myślałam, że moim jest żyrafa, która sika 40 litrów płynu naraz, 86 00:04:33,209 --> 00:04:36,668 ale teraz sądzę, że jest nim ta laska Amanda. 87 00:04:41,668 --> 00:04:44,418 Daniel! To moja nowa przyjaciółka, Amanda. 88 00:04:44,501 --> 00:04:46,293 Wprowadziła się koło nas. 89 00:04:46,376 --> 00:04:48,543 Rany, miło cię poznać. 90 00:04:48,626 --> 00:04:50,959 O kurwa, co za słodziak. 91 00:04:51,043 --> 00:04:53,043 Wsadzę cię do kieszeni. Dosłownie. 92 00:04:53,126 --> 00:04:56,084 Dzięki, ale chyba jednak w przenośni. 93 00:04:57,001 --> 00:04:59,793 Studencik? Gdzie się uczysz? 94 00:05:00,751 --> 00:05:04,126 Miałem iść na Stanford, ale robię sobie rok przerwy. 95 00:05:04,209 --> 00:05:06,001 Kiedyś zrobiłam to samo. 96 00:05:06,084 --> 00:05:09,376 - Na odwyku! - I za to się z tobą napiję! 97 00:05:10,501 --> 00:05:14,418 Ja chcę się skupić na sztuce. 98 00:05:14,501 --> 00:05:17,584 Niesamowite! Sztuka jest wszystkim. 99 00:05:17,668 --> 00:05:19,876 Jaką sztuką się zajmujesz? 100 00:05:19,959 --> 00:05:22,293 Jaką sztuką? To… 101 00:05:22,376 --> 00:05:26,918 Sztuki nie definiuje się jako czegoś, czym można się zajmować. 102 00:05:27,001 --> 00:05:31,043 No nie mogę. Chcę schrupać jego twarz. Dosłownie. 103 00:05:31,126 --> 00:05:34,584 Co nie? Do zobaczenia w domu. 104 00:05:35,918 --> 00:05:37,209 ZAJĘCIA PLASTYCZNE 105 00:05:39,001 --> 00:05:40,709 Daniel, możesz mnie zmienić? 106 00:05:40,793 --> 00:05:42,751 Potrzebuję przerwy na medytację. 107 00:05:43,668 --> 00:05:45,543 Poszerzasz horyzonty? 108 00:05:45,626 --> 00:05:50,126 Idę za pasją, to zew natury. 109 00:05:50,209 --> 00:05:55,668 À propos, ktoś poczuł zew po jednym z naszych smoothie. 110 00:05:55,751 --> 00:05:58,251 Zostawił niezły bajzel w trzeciej kabinie. 111 00:05:59,084 --> 00:06:00,084 No tak. 112 00:06:02,959 --> 00:06:05,043 - Cycki w górę! - Cycki do przodu! 113 00:06:05,126 --> 00:06:06,584 No i co poradzisz? 114 00:06:06,668 --> 00:06:08,001 Ja ją tego nauczyłam. 115 00:06:08,084 --> 00:06:11,168 To jasne. Tylko ty tak mówisz. 116 00:06:11,251 --> 00:06:17,168 Gideon, Zuzana, Tina, poznajcie moją nową przyjaciółkę Amandę. 117 00:06:17,251 --> 00:06:21,543 Wszystkie białe są dla mnie podobne, ale wy to naprawdę. 118 00:06:21,626 --> 00:06:24,501 - Prawda? - Boże, jesteś Polką? 119 00:06:24,584 --> 00:06:27,834 Na studiach byłam w Pradze, ale nic nie pamiętam. 120 00:06:27,918 --> 00:06:32,793 Diane, w dni wolne od pracy możesz śmiało tu nie przychodzić. 121 00:06:32,876 --> 00:06:36,376 Gideon, prawda? Co za cudowna fedora. 122 00:06:36,459 --> 00:06:41,584 To trubadur, nie fedora. Nie dotykaj go. 123 00:06:41,668 --> 00:06:44,834 Muszę iść do klopa, driny dosłownie się wylewają. 124 00:06:44,918 --> 00:06:49,918 Jest wspaniała, prawda? Pięć lat młodsza wersja mnie. 125 00:06:50,543 --> 00:06:52,126 Dziesięć. Minimum. 126 00:06:52,209 --> 00:06:55,126 - Piętnaście. - Nie. Dwadzieścia. 127 00:06:55,209 --> 00:06:58,626 Weźcie, ale z was dandysy. 128 00:06:58,709 --> 00:07:00,709 Amanda nauczyła mnie tego słowa! 129 00:07:00,793 --> 00:07:03,209 Tylko ja mogę tu być dandysem. 130 00:07:03,293 --> 00:07:06,751 Musimy porozmawiać o kremie, który dałaś mi na święta. 131 00:07:06,834 --> 00:07:10,126 Oparzyłeś się? To nie ja go zrobiłam i ci dałam. 132 00:07:10,209 --> 00:07:11,876 To Zuzana! Ją pozwij! 133 00:07:11,959 --> 00:07:15,751 Nie! Był zaskakująco skuteczny. 134 00:07:15,834 --> 00:07:18,501 Przepraszam za kibel, mam tragicznego cela. 135 00:07:18,584 --> 00:07:20,334 Ona wie, o czym mówię. 136 00:07:21,126 --> 00:07:23,709 Co? O niczym nie wiem. 137 00:07:23,793 --> 00:07:27,918 Dobra, pozamiatałyśmy. Chodźmy na burgery, Mand! 138 00:07:28,584 --> 00:07:32,751 - Nie jem mięsa. - Co? Kurwa, nie! 139 00:07:32,834 --> 00:07:35,043 Jaja sobie robię, suko! 140 00:07:37,043 --> 00:07:40,126 Serio, wynocha! 141 00:07:40,668 --> 00:07:42,043 A teraz masz… 142 00:07:42,126 --> 00:07:47,126 Bon, zostały mi trzy minuty. Nie jestem na ostatnim miejscu! 143 00:07:47,209 --> 00:07:50,376 Dzwonił dr Blatz. Nie jesteśmy w ciąży. 144 00:07:50,459 --> 00:07:52,418 Przyjąłem. Mam przerwać? 145 00:07:52,501 --> 00:07:56,293 Skoro nie jestem w ciąży, to czemu bolą mnie cycki? 146 00:07:58,084 --> 00:07:59,668 Kurka. 147 00:08:00,626 --> 00:08:02,918 Może zrobimy coś ekscytującego? 148 00:08:03,001 --> 00:08:05,751 Coś, w czym kolejne dziecko by przeszkadzało? 149 00:08:05,834 --> 00:08:08,834 Może romantyczna kolacja w Gibson’s? 150 00:08:08,918 --> 00:08:12,293 Stek, wino, płatny parking dla lincolna. 151 00:08:12,376 --> 00:08:15,751 Dziś nie szukamy miejsca! Chyba że coś się trafi blisko. 152 00:08:15,834 --> 00:08:19,126 Nie jestem w ciąży, ale mogę jeść jak ciężarna. 153 00:08:19,209 --> 00:08:23,084 - Mark W. chyba znowu spadł z rowerka! - Nic mi nie jest! 154 00:08:24,834 --> 00:08:27,501 „Mała, jest 14.00. Nie śpisz? 155 00:08:27,584 --> 00:08:30,459 Napisz albo zadzwoń. Po prostu napisz. 156 00:08:30,543 --> 00:08:33,543 Pa”. 157 00:08:33,626 --> 00:08:36,209 Kot z oczami w kształcie serca i panda. 158 00:08:37,709 --> 00:08:39,001 Bonnie Whiddington? 159 00:08:39,084 --> 00:08:41,334 To zależy. Jesteś z wypożyczalni? 160 00:08:41,418 --> 00:08:44,418 Fotel rozkładany był w takim stanie od początku. 161 00:08:44,501 --> 00:08:48,709 Ken Bundt, pracuję dla Event Corp. Jesteśmy tu najlepszą firmą eventową. 162 00:08:48,793 --> 00:08:53,959 - Bonnie, rozważałaś kiedyś… - Chcesz spytać o dostęp do dachu? 163 00:08:54,043 --> 00:08:57,043 - Odpuść sobie. Odmawiam. - Ale… 164 00:08:57,126 --> 00:08:58,584 Jesteście sępami. 165 00:08:58,668 --> 00:09:01,918 Ile razy mam powtarzać, że nie sprzedamy dachu? 166 00:09:02,001 --> 00:09:03,668 Każdy z mieszkańców będzie… 167 00:09:03,751 --> 00:09:06,376 „Sowicie wynagrodzony”, wiem. 168 00:09:06,459 --> 00:09:08,376 Jesteście jak filmy z napisami: 169 00:09:08,459 --> 00:09:09,668 mam was gdzieś! 170 00:09:09,751 --> 00:09:12,459 Zadzwoń, jeśli zmienisz zdanie. 171 00:09:12,543 --> 00:09:16,959 Czytaj z ruchu warg. Pocałuj mnie w dupę! 172 00:09:17,543 --> 00:09:21,543 - A to kto? - Dupek, który chce kupić nasz dach. 173 00:09:21,626 --> 00:09:24,959 - Czemu? - Nie wiesz? Pokażę ci. 174 00:09:25,543 --> 00:09:28,834 CENTRUM SZKOLENIOWE 175 00:09:28,918 --> 00:09:33,501 Sztuka to konfrontacja z własnymi lękami. 176 00:09:33,584 --> 00:09:37,418 Dziś zmierzymy się ze strachem przed tym, co kobiece, 177 00:09:37,501 --> 00:09:40,459 malując nagie ciało kobiety. 178 00:09:40,543 --> 00:09:45,709 Spójrzcie na ten naturalny kształt, ale uwolnijcie się od męskiego spojrzenia. 179 00:09:45,793 --> 00:09:46,959 Heidi? 180 00:09:48,334 --> 00:09:50,001 Większość się sprzedała. 181 00:09:50,084 --> 00:09:53,584 Mają teraz profesjonalne trybuny i miejsca dla VIP-ów. 182 00:09:53,668 --> 00:09:56,209 To jedyny prawdziwy budynek. 183 00:09:56,293 --> 00:09:57,876 Ile dają? 184 00:09:57,959 --> 00:09:59,668 Jakieś 50 kawałków. 185 00:10:00,251 --> 00:10:03,834 - Dużo pieniędzy. - Fakt, ale nigdy się nie zgodzę. 186 00:10:03,918 --> 00:10:06,751 Nie zapłacę za oglądanie meczu z własnego dachu. 187 00:10:06,834 --> 00:10:09,126 Mam też mnóstwo wspomnień. 188 00:10:09,209 --> 00:10:12,126 Wiesz ile home runów zaliczył tu Sammy Sosa? 189 00:10:12,209 --> 00:10:15,543 - I nie mówię o baseballu! - Tak jest! 190 00:10:15,626 --> 00:10:17,626 Czemu nazwał cię Bonnie? 191 00:10:17,709 --> 00:10:20,626 To moja siostra i właścicielka mojego mieszkania. 192 00:10:20,709 --> 00:10:23,834 Jest do dupy, ale ją kocham. Tak jakby. 193 00:10:23,918 --> 00:10:27,459 Brzmi kiepsko. Tak czy siak, muszę spadać. 194 00:10:27,543 --> 00:10:30,501 Chcesz do mnie wpaść? Mam książki. 195 00:10:30,584 --> 00:10:33,001 Oba rodzaje… 196 00:10:33,084 --> 00:10:36,209 Nie, nie mam ochoty na wspaniały wieczór! 197 00:10:36,293 --> 00:10:38,293 Gdzieś ty do tej pory była? 198 00:10:38,376 --> 00:10:40,793 Do zobaczenia o 19.00! 199 00:10:43,418 --> 00:10:44,584 19.31 200 00:10:47,751 --> 00:10:49,751 Może sprawdzę, co u niej. 201 00:10:51,793 --> 00:10:54,418 Umawiałyśmy się na 19.00, prawda? 202 00:10:54,501 --> 00:10:58,501 Boże, przepraszam. Jestem trochę zajęta. 203 00:10:58,584 --> 00:11:00,501 To Sophie Głośna W Łóżku? 204 00:11:00,584 --> 00:11:02,793 Nawet Kobieta Z Mokrymi Włosami. 205 00:11:02,876 --> 00:11:05,043 Są tu wszyscy sąsiedzi? 206 00:11:05,126 --> 00:11:08,084 Tak, wszyscy tu wpadli. Przypadkiem. 207 00:11:08,959 --> 00:11:10,626 Mam wejść? 208 00:11:11,251 --> 00:11:13,876 Gramy w kalambury w parach. 209 00:11:13,959 --> 00:11:17,668 Będzie fajniej, jak spotkamy się później, dobra? 210 00:11:18,543 --> 00:11:21,293 - Jasne, będzie super. - Zajebiście! 211 00:11:21,876 --> 00:11:25,459 Boże, panie Jorgavich, jest pan moim zwierzęciem duchowym. 212 00:11:26,334 --> 00:11:30,459 Sześć godzin później zrozumiałam, że w kalambury nie gra się w parach. 213 00:11:30,543 --> 00:11:32,584 Zrobiłam coś Amandzie? 214 00:11:32,668 --> 00:11:35,543 Obraziłam ją? Sama powinnam się obrazić? 215 00:11:35,626 --> 00:11:38,543 Ciebie nie da się urazić. 216 00:11:38,626 --> 00:11:39,834 Nie masz… 217 00:11:39,918 --> 00:11:42,876 Co to ja chciałem powiedzieć? Przyzwoitości. 218 00:11:42,959 --> 00:11:46,751 Dziękuję, Gideon. Ale co z faktem, że tak mnie olała? 219 00:11:46,834 --> 00:11:49,084 Tego słowa też nauczyła mnie Amanda. 220 00:11:49,168 --> 00:11:53,168 Nie wracaj do niej. Nawet w przyjaźni nie możesz być łatwa. 221 00:11:53,251 --> 00:11:55,251 Z kim mam teraz imprezować? 222 00:11:55,334 --> 00:12:00,834 Mała, błagam cię. Raz urżnęłaś się w studzience! 223 00:12:00,918 --> 00:12:02,293 Masz rację, Gideon. 224 00:12:02,376 --> 00:12:05,793 Urządzę imprezę, usłyszy ją i wtedy do mnie wpadnie. 225 00:12:05,876 --> 00:12:07,459 - Dziękuję! - To nie ja. 226 00:12:07,543 --> 00:12:11,209 Masz klientkę na fotelu! 227 00:12:12,751 --> 00:12:16,334 Tak jest! Impreza! 228 00:12:19,626 --> 00:12:21,501 No co ty gadasz? 229 00:12:21,584 --> 00:12:24,209 Jesteście przezabawne. 230 00:12:24,293 --> 00:12:26,209 Ta laska umie tańczyć! 231 00:12:28,709 --> 00:12:30,084 Co robisz? 232 00:12:30,168 --> 00:12:32,543 Z korytarza myślałeś, że to impreza? 233 00:12:32,626 --> 00:12:35,834 Nie! Brzmisz jak monodram! 234 00:12:35,918 --> 00:12:37,793 Nie chcę być łatwa. 235 00:12:37,876 --> 00:12:41,918 Wskażę na ciebie palcem, a ty powiesz: „A to dobre, Diane”. 236 00:12:44,084 --> 00:12:45,668 A to dobre, Diane. 237 00:12:46,418 --> 00:12:48,751 Klasyczny Vince Vaughn. 238 00:12:48,834 --> 00:12:51,168 Ciociu Diane, muszę ci coś powiedzieć. 239 00:12:51,251 --> 00:12:53,251 Modelka na zajęciach to… 240 00:12:55,959 --> 00:12:59,084 Oprah. Szybko, mów jak Oprah. 241 00:13:01,293 --> 00:13:04,251 CZY WYPADA MALOWAĆ DZIEWCZYNĘ BYŁEGO WUJKA NAGO? 242 00:13:05,501 --> 00:13:09,793 Nie szkodzi. Jeszcze się nie poddaję. To tylko wyjątkowy problem. 243 00:13:09,876 --> 00:13:12,751 Też dobrze wyglądasz. Schudłeś! 244 00:13:12,834 --> 00:13:13,959 Ciao, mówi Samuel. 245 00:13:14,043 --> 00:13:17,626 Daniel Whiddington. Uczy mnie pan sztuki. 246 00:13:17,709 --> 00:13:21,959 W czym mogę pomóc? Swoją drogą: zaraz wejdę do wanny. 247 00:13:22,043 --> 00:13:26,501 Chcę zostać artystą, ale muszę chyba zrezygnować z tych zajęć. 248 00:13:26,584 --> 00:13:31,459 Chcesz być artystą? Musisz zmierzyć się ze swoim strachem. 249 00:13:31,543 --> 00:13:34,293 Zmierzyć się ze strachem. Spróbuję. 250 00:13:34,376 --> 00:13:37,709 Poza tym nie zwracamy pieniędzy. Nawet opłaty serwisowej. 251 00:13:41,126 --> 00:13:43,043 Zmierz się ze swoim strachem. 252 00:13:43,543 --> 00:13:45,584 Pij! 253 00:13:46,959 --> 00:13:48,293 Hej, laska! 254 00:13:48,876 --> 00:13:50,376 Brak ci tchu? 255 00:13:50,459 --> 00:13:52,459 Czyżby szybki numerek? 256 00:13:52,543 --> 00:13:55,626 Byłoby super, ale po prostu robię melanż. 257 00:13:55,709 --> 00:13:57,709 Wszyscy są w łazience. 258 00:13:57,793 --> 00:13:58,834 Super. 259 00:13:58,918 --> 00:14:01,126 Dasz mi numer swojej siostry? 260 00:14:01,209 --> 00:14:04,209 Nudna rzecz z komitetu mieszkańców. 261 00:14:04,293 --> 00:14:06,543 Chcę zrobić nową toaletę. 262 00:14:06,626 --> 00:14:09,793 Toaleta? Wpadnę tam z prochami. 263 00:14:09,876 --> 00:14:12,043 Chyba że cię ubiegnę! 264 00:14:13,418 --> 00:14:15,084 Dasz mi numer do Bonnie? 265 00:14:15,168 --> 00:14:16,584 Jasne. 266 00:14:17,209 --> 00:14:20,293 Jeśli będziesz potrzebowała pomocy z pozwoleniami, 267 00:14:20,376 --> 00:14:22,084 mogę zadzwonić do Pete’ów. 268 00:14:22,168 --> 00:14:24,209 Boże, rewelka. 269 00:14:24,293 --> 00:14:27,084 - Muszą być super. Pa! - No to pa. 270 00:14:27,584 --> 00:14:29,126 Pewnie do później. 271 00:14:32,418 --> 00:14:36,293 Ciasto anielskie, a jednak grzechu warte. 272 00:14:37,251 --> 00:14:40,584 Wybacz, skarbie, ale mówiłaś, że mogę je dokończyć. 273 00:14:40,668 --> 00:14:43,751 Byłam pewna, że to już. 274 00:14:43,834 --> 00:14:49,001 Nastawiłam się i zaczęłam myśleć, że kolejne dziecko byłoby wspaniałe. 275 00:14:49,084 --> 00:14:51,918 Wiem, bardzo się ucieszyłaś. 276 00:14:52,001 --> 00:14:53,751 Ja też. 277 00:14:53,834 --> 00:14:57,751 Mark, dalej chcę kolejnego dziecka. 278 00:14:57,834 --> 00:15:00,126 Pójdźmy do kliniki bezpłodności. 279 00:15:01,668 --> 00:15:06,709 In vitro jest bardzo drogie, a mieliśmy przecież plany. 280 00:15:06,793 --> 00:15:11,209 Mieliśmy kupić kampera i odwiedzić wszystkie biblioteki prezydenckie. 281 00:15:11,293 --> 00:15:13,543 Wiem, ale byłam świetną mamą. 282 00:15:13,626 --> 00:15:16,543 Zrozumiałam, że chcę to powtórzyć. 283 00:15:17,626 --> 00:15:21,959 Bon, jeśli chcesz, wchodzę w to. Znajdziemy pieniądze. 284 00:15:22,043 --> 00:15:26,001 Poza tym na YouTubie są świetne spacery wirtualne. 285 00:15:26,668 --> 00:15:28,959 Nie wierzę! Kolejny maluszek! 286 00:15:29,043 --> 00:15:31,293 - Już ci dam maluszka. - To obrzydliwe. 287 00:15:31,376 --> 00:15:33,001 No tak. Przepraszam. 288 00:15:35,084 --> 00:15:36,668 Czuję się niekomfortowo. 289 00:15:36,751 --> 00:15:38,959 Pierwszy nagi portret? Przywykniesz. 290 00:15:39,043 --> 00:15:42,626 Modelka jest moją ciocią. To znaczy: chodzi z moim wujkiem. 291 00:15:42,709 --> 00:15:45,751 Z moim byłym wujkiem. Moja była przyszła ciocia. 292 00:15:45,834 --> 00:15:49,001 To w ogóle możliwe? Jest całkiem wygolona, to dziwne. 293 00:15:55,501 --> 00:15:59,043 Daniel, zmierz się ze swoim strachem. 294 00:16:13,001 --> 00:16:15,418 Hej! Gdzieś jest po 12! 295 00:16:15,501 --> 00:16:17,751 Idziemy do Guthrie’s? Naprawili kible. 296 00:16:19,001 --> 00:16:21,251 No proszę. 297 00:16:21,334 --> 00:16:23,334 Przepraszam, ale co jest, kurwa? 298 00:16:23,418 --> 00:16:26,293 Dobre wieści. Stawiamy trybuny. 299 00:16:26,376 --> 00:16:28,668 Po moim martwym, idealnym ciele. 300 00:16:28,751 --> 00:16:30,459 Ależ skąd. 301 00:16:30,543 --> 00:16:33,876 Bez tej małej by się nie udało. 302 00:16:33,959 --> 00:16:37,543 Co? Amanda? Ty olewająca dandysko! 303 00:16:37,626 --> 00:16:40,709 Zebrała podpisy wszystkich mieszkańców. 304 00:16:41,584 --> 00:16:44,251 Wcale nie. Niczego nie podpisałam! 305 00:16:44,334 --> 00:16:47,251 Ty nie. Twoja siostra tak. 306 00:16:49,793 --> 00:16:51,251 Tu Gwyneth Paltrow. 307 00:16:51,334 --> 00:16:55,709 Dziś opowiem o zaletach stosowania waginalnych suplementów z rybiego oleju. 308 00:16:56,834 --> 00:16:59,001 Mark, gdzie jest karta kredytowa? 309 00:16:59,501 --> 00:17:01,376 Jak mogłaś sprzedać mój dach? 310 00:17:01,459 --> 00:17:04,418 To świątynia mojej zdzirowatości! 311 00:17:04,501 --> 00:17:08,126 Wiedziałam, że będziesz zła, ale dach należy do mnie i Marka, 312 00:17:08,209 --> 00:17:10,501 a czekają nas wydatki. 313 00:17:10,584 --> 00:17:12,376 Wreszcie zrobisz szyję? 314 00:17:12,459 --> 00:17:14,751 Co? A co z nią nie tak? 315 00:17:14,834 --> 00:17:17,959 Jak mogłaś odebrać to, co w życiu kocham najbardziej? 316 00:17:18,043 --> 00:17:19,626 A twój syn? 317 00:17:19,709 --> 00:17:24,168 Mikey jest poza konkurencją. Alkohol też. I ten dokument o Jordanie. 318 00:17:24,251 --> 00:17:26,168 To pierwsza piątka! 319 00:17:26,251 --> 00:17:29,668 Tak bardzo potrzeba ci kasy? Może idź do roboty! 320 00:17:29,751 --> 00:17:33,251 Nie muszę ci się tłumaczyć. 321 00:17:33,334 --> 00:17:34,834 Sprzedane. To koniec. 322 00:17:34,918 --> 00:17:36,709 Powstrzymam to. 323 00:17:36,793 --> 00:17:40,126 Przypominam, że mieszkasz tam za darmo! 324 00:17:42,876 --> 00:17:45,626 Udało ci się! Stworzyłeś arcydzieło. 325 00:17:45,709 --> 00:17:50,543 Nie arcydzieło, ale coś niezłego jak na człowieka o twoich umiejętnościach. 326 00:17:50,626 --> 00:17:52,751 Dziękuję za przewodnictwo. 327 00:17:52,834 --> 00:17:57,834 Nie pozwól, by lęk powstrzymał cię przed konfrontacją ze strachem. 328 00:18:03,584 --> 00:18:06,043 Do zobaczenia wieczorem. 329 00:18:07,543 --> 00:18:11,709 Co? Boże. Nie! 330 00:18:17,668 --> 00:18:20,043 - Napijesz się, kochanie? - Mark! Nie. 331 00:18:20,126 --> 00:18:21,668 No tak. Żadnego alkoholu. 332 00:18:22,418 --> 00:18:23,959 A ja mogę się napić? 333 00:18:24,043 --> 00:18:25,793 Skarbie, co u ciebie? 334 00:18:25,876 --> 00:18:29,084 Wszystko gra. Byle nie spotkać wujka Kurta. 335 00:18:29,168 --> 00:18:30,709 - Bo? - To długa historia. 336 00:18:30,793 --> 00:18:32,751 Dziwna atmosfera. 337 00:18:32,834 --> 00:18:35,376 Wszyscy mają spodnie, nikt nie wymiotuje. 338 00:18:35,459 --> 00:18:37,084 Diane nie ma nic przeciwko? 339 00:18:37,168 --> 00:18:39,043 Nie, ale nie mieliśmy wyjścia. 340 00:18:39,126 --> 00:18:41,209 No tak. Czemu? 341 00:18:41,293 --> 00:18:44,084 Chcieliśmy powiedzieć ci wcześniej. 342 00:18:44,168 --> 00:18:46,751 Będziemy mieć kolejne dziecko. 343 00:18:46,834 --> 00:18:48,834 Co? Jesteś w ciąży? 344 00:18:48,918 --> 00:18:52,793 Jeszcze nie, ale przygotowujemy mnie na to. 345 00:18:52,876 --> 00:18:54,126 Już wkrótce. Może. 346 00:18:54,209 --> 00:18:57,001 Przygotowujemy się w każdym zakątku domu. 347 00:18:57,543 --> 00:18:59,126 Tato! Ohyda. 348 00:18:59,209 --> 00:19:02,543 Daniel, jesteś gotowy na brata albo siostrę? 349 00:19:02,626 --> 00:19:05,834 Albo rodzeństwo innej wybranej przez nie płci? 350 00:19:05,918 --> 00:19:07,834 Mamo, rozmawialiśmy o tym. 351 00:19:07,918 --> 00:19:09,959 Nie musisz się aż tak starać. 352 00:19:10,043 --> 00:19:12,251 Cześć, chciałam was powitać 353 00:19:12,334 --> 00:19:16,959 na uroczystości otwarcia nowej loży Event Corp! 354 00:19:18,126 --> 00:19:19,459 Zanim się nawalimy, 355 00:19:19,543 --> 00:19:22,334 chcę podziękować Kenowi za kozacką imprezę. 356 00:19:23,293 --> 00:19:24,668 Chwilunia! 357 00:19:25,293 --> 00:19:28,001 Ktoś powiedział „kozacka impreza”? 358 00:19:29,001 --> 00:19:31,959 Kim są ci ludzie? Nie mogą tu być. Ochrona! 359 00:19:32,043 --> 00:19:33,418 Zajmę się tym. 360 00:19:33,501 --> 00:19:35,668 Odsuń się, serofiuty. 361 00:19:35,751 --> 00:19:37,418 Cholera, wujek Kurt. 362 00:19:38,293 --> 00:19:40,501 Nic tu nie wskórasz. 363 00:19:40,584 --> 00:19:43,459 - Opuścić trybuny! - Nie! Przestańcie! 364 00:19:44,126 --> 00:19:46,751 Ludzie! Nie możemy na to pozwolić. 365 00:19:46,834 --> 00:19:50,209 Wiem, że te dranie dają wam dużo pieniędzy, 366 00:19:50,293 --> 00:19:53,126 ale to nie jest miasto bogatych dupków! 367 00:19:53,209 --> 00:19:56,084 To też miasto biednych dupków jak my! 368 00:19:56,168 --> 00:19:57,293 Właśnie, Di! 369 00:19:57,376 --> 00:19:59,876 Ten stary dach jest jak my. 370 00:19:59,959 --> 00:20:03,959 Zepsuty, wygląda kiepsko i pełno tu robactwa… 371 00:20:04,043 --> 00:20:06,001 - Co? - Niefajnie. 372 00:20:06,084 --> 00:20:10,584 Za to jest prawdziwy. Niewiele nam tego zostało w okolicy. 373 00:20:10,668 --> 00:20:14,334 Dopóki tu stoję, 374 00:20:14,418 --> 00:20:18,126 nie pojawią się tu te gówniane trybuny! 375 00:20:18,918 --> 00:20:20,376 - O rany! - Boziu! 376 00:20:21,126 --> 00:20:22,918 Kurwa mać. 377 00:20:23,001 --> 00:20:27,251 Przemowa była urocza. Szkoda, że to bez znaczenia. 378 00:20:27,334 --> 00:20:29,418 Już po robocie, skarbie. 379 00:20:29,501 --> 00:20:31,001 Wcale nie. 380 00:20:31,709 --> 00:20:34,668 Miejski inspektor budowlany ma inne zdanie! 381 00:20:34,751 --> 00:20:36,376 Jego zastępca też. 382 00:20:36,459 --> 00:20:38,834 - Co jest? - To Pete’owie! 383 00:20:38,918 --> 00:20:40,334 Podnieść trybuny! 384 00:20:40,418 --> 00:20:41,793 Co jest? 385 00:20:41,876 --> 00:20:44,418 Dostaliśmy anonimowy donos, 386 00:20:44,501 --> 00:20:48,584 dzięki któremu wiemy, że łamiecie artykuł czwarty, paragraf… 387 00:20:48,668 --> 00:20:49,834 Zapomniałem. 388 00:20:49,918 --> 00:20:51,751 Mamy wszystkie zgody. 389 00:20:51,834 --> 00:20:55,834 Brakuje paru, ale za drobną opłatą możemy przyspieszyć… 390 00:20:55,918 --> 00:20:59,751 No tak, wybacz. Nic z tego. Bierzcie to stąd. 391 00:21:02,709 --> 00:21:06,334 Amando, myślałam, że dobrałyśmy się jak w korcu maku, 392 00:21:06,418 --> 00:21:09,084 ale już wiem, że nie chcę być z tobą w korcu. 393 00:21:09,168 --> 00:21:10,793 Nie chcę nawet maku. 394 00:21:10,876 --> 00:21:13,793 Chcę być ziarnem kukurydzy z tymi ludźmi. 395 00:21:13,876 --> 00:21:15,876 Chcę pływać w maśle i soli. 396 00:21:15,959 --> 00:21:18,876 Mikey, błagam, możesz się z tym odsunąć? 397 00:21:18,959 --> 00:21:20,168 Przyjąłem, mamo. 398 00:21:20,251 --> 00:21:22,376 Chcę tej kasy, rozumiesz? 399 00:21:22,459 --> 00:21:24,709 Chcę tej kasy! 400 00:21:26,709 --> 00:21:28,001 Nic ci nie jest? 401 00:21:28,084 --> 00:21:30,584 Nienawidzę tego głupiego starego budynku. 402 00:21:30,668 --> 00:21:33,626 A ten głupi stary budynek nienawidzi ciebie. 403 00:21:33,709 --> 00:21:36,126 Sama jesteś starym głupim budynkiem. 404 00:21:36,209 --> 00:21:38,543 Kurwa, bawmy się! 405 00:21:44,751 --> 00:21:46,709 - Wujku. - Cześć, młody. 406 00:21:46,793 --> 00:21:48,793 Zmierz się ze strachem. 407 00:21:48,876 --> 00:21:52,876 Chodzę na zajęcia plastyczne, na których Heidi pozowała nago, 408 00:21:52,959 --> 00:21:54,793 a ja musiałem ją narysować. 409 00:21:54,876 --> 00:21:57,251 Potem widziałem ją z nauczycielem. 410 00:21:57,334 --> 00:21:59,251 - Wiem. - Przykro mi. 411 00:21:59,334 --> 00:22:00,334 Że co? 412 00:22:00,418 --> 00:22:04,084 Wiem o tym. Jesteśmy w otwartym związku. 413 00:22:04,168 --> 00:22:06,584 Widzieliśmy to w powtórkach Jenny Jones. 414 00:22:06,668 --> 00:22:11,001 To bardzo postępowe. Chyba. 415 00:22:11,084 --> 00:22:15,543 Trochę dziwne, ale przynajmniej też mam możliwości. 416 00:22:15,626 --> 00:22:18,543 Muszę już iść, Daniel. 417 00:22:18,626 --> 00:22:21,751 Bonnie, Diane chyba wygrała. 418 00:22:21,834 --> 00:22:24,418 Tak w ogóle to dobrze ci w golfie. 419 00:22:24,501 --> 00:22:26,209 Nie zrobię sobie szyi. 420 00:22:26,293 --> 00:22:29,959 Chcemy mieć kolejne dziecko, dlatego potrzebowaliśmy pieniędzy. 421 00:22:30,043 --> 00:22:33,751 Bon! Cholera, przepraszam. 422 00:22:33,834 --> 00:22:35,543 Nie wiedziałam. 423 00:22:35,626 --> 00:22:36,709 Wszystko odkręcę. 424 00:22:36,793 --> 00:22:39,501 Sprowadzimy te trybuny. Dzwonię do Pete’ów. 425 00:22:39,584 --> 00:22:42,334 Może jestem bardziej emocjonalna, 426 00:22:42,418 --> 00:22:46,501 ale twoja przemowa mnie wzruszyła. 427 00:22:46,584 --> 00:22:50,334 Wiem, jak bardzo kochasz to miejsce. Jest twoje. 428 00:22:50,418 --> 00:22:53,293 - A co z pieniędzmi? - Damy sobie radę. 429 00:22:53,918 --> 00:22:57,001 Chcesz prima sort spermę? Znam kogoś. 430 00:22:57,084 --> 00:22:58,459 To Pete’owie. 431 00:22:58,543 --> 00:23:00,584 Przestań. Mówisz okropne rzeczy. 432 00:23:01,084 --> 00:23:04,501 - Chodźmy już, Mark. - Moja sperma nie jest prima sort? 433 00:23:06,043 --> 00:23:07,251 Idziemy do środka? 434 00:23:08,418 --> 00:23:09,418 Jeszcze nie. 435 00:24:00,334 --> 00:24:03,251 Napisy: Jędrzej Kogut