1 00:00:15,459 --> 00:00:19,584 Kto wyrzuca oryginalnego Spudsa MacKenziego? 2 00:00:19,668 --> 00:00:21,251 To coś dla kolekcjonera! 3 00:00:21,334 --> 00:00:23,501 Kim był Spuds MacKenzie? 4 00:00:23,584 --> 00:00:25,459 To prawdziwy pies na imprezy. 5 00:00:25,543 --> 00:00:27,834 Jeździł na desce, należał do bractwa, 6 00:00:27,918 --> 00:00:30,584 wyrywał wszystkie panny. 7 00:00:30,668 --> 00:00:34,959 Sugerowali, że ten pies uprawiał seks z kobietami? 8 00:00:35,043 --> 00:00:36,793 To były inne czasy. 9 00:00:36,876 --> 00:00:38,834 Chwytaj linę. 10 00:00:38,918 --> 00:00:41,418 Raz, dwa, trzy… 11 00:00:47,543 --> 00:00:50,626 Hej, ścięgienko! Pomożesz nam? 12 00:00:50,709 --> 00:00:51,834 Jak mogę pomóc? 13 00:00:51,918 --> 00:00:55,251 Chwyć linę i wszystko inne, na co masz jeszcze ochotę. 14 00:00:55,334 --> 00:00:58,751 Masz jakieś 188 cm wzrostu? Ważysz jakieś 96 kilo? 15 00:00:58,834 --> 00:01:01,918 Co do kilograma. Skąd pani wie? 16 00:01:02,001 --> 00:01:04,168 Ciocia jest uzdolniona. 17 00:01:04,251 --> 00:01:08,084 W liceum mówili, żeby poszła w branżę festynowych quizów. 18 00:01:09,626 --> 00:01:12,459 Daniel, leć na górę i wciągnij to do środka. 19 00:01:13,043 --> 00:01:14,251 „Ciągnij”. 20 00:01:14,334 --> 00:01:15,918 Ja zostanę tutaj. 21 00:01:16,001 --> 00:01:19,834 No dobra. I tak zostawiłam schnące staniki w piecu. 22 00:01:19,918 --> 00:01:22,168 Mieszkasz w okolicy, 23 00:01:22,251 --> 00:01:26,043 czy po prostu spacerujesz, oferując ludziom pomoc przy linach? 24 00:01:26,126 --> 00:01:28,668 To zabrzmiało sprośnie w moich ustach. 25 00:01:28,751 --> 00:01:30,418 Z moich ust, Jezu! 26 00:01:30,501 --> 00:01:33,209 Wprowadziłem się tu na rogu. 27 00:01:33,293 --> 00:01:36,959 To blisko mojego mieszkania, bo mieszkam tutaj. 28 00:01:37,043 --> 00:01:39,043 Spoko. Jason. 29 00:01:39,126 --> 00:01:42,418 No tak. Danny. Z „L”. Danielle. 30 00:01:42,501 --> 00:01:44,501 Danielle czy Daniel? 31 00:01:44,584 --> 00:01:45,751 Po prostu Daniel. 32 00:01:45,834 --> 00:01:47,626 Witaj w domu, Spuds. 33 00:01:47,709 --> 00:01:51,793 Pracuję w Sokodajni, to niedaleko stąd. 34 00:01:52,334 --> 00:01:56,459 Co kwartał dostaję darmowy sok. Przekaże ci go w ramach podziękowań. 35 00:01:57,001 --> 00:01:59,959 A ja go przyjmę w ramach „nie ma za co”. 36 00:02:00,043 --> 00:02:02,834 Cholera! Ten już mam. 37 00:02:02,918 --> 00:02:04,751 Wiedziałam, że wygląda znajomo. 38 00:02:04,834 --> 00:02:05,834 Uwaga! 39 00:02:06,334 --> 00:02:07,334 Cholerka! 40 00:02:07,918 --> 00:02:09,584 Teraz to problem miasta. 41 00:02:19,876 --> 00:02:21,876 Kurt, jesteś pewny tej fryzury? 42 00:02:21,959 --> 00:02:24,626 Jest bardzo krótka, widzę żyłę gniewu. 43 00:02:25,168 --> 00:02:30,251 Nowe przepisy przełożonego-dupka, dyrektora Worsleya. 44 00:02:30,334 --> 00:02:32,834 Czepia się mnie, od kiedy przypadkiem 45 00:02:32,918 --> 00:02:36,418 przepuściłem dużą butelkę szamponu przez ochronę. 46 00:02:36,501 --> 00:02:38,543 Zdegradował mnie! 47 00:02:38,626 --> 00:02:40,626 Do biura rzeczy znalezionych? 48 00:02:40,709 --> 00:02:42,209 Wolałbym. 49 00:02:42,293 --> 00:02:44,751 Terminal czwarty. Tam lata Spirit! 50 00:02:44,834 --> 00:02:47,876 Ludzie przychodzą tam z żywymi kurczakami. 51 00:02:47,959 --> 00:02:50,959 Dobra, Heidi czeka. Muszę lecieć. 52 00:02:51,043 --> 00:02:54,001 Jakieś plany na weekend z ptasiarą? 53 00:02:54,084 --> 00:02:56,751 Plucie przeżutego jedzenia do jej buzi? 54 00:02:56,834 --> 00:02:59,709 Nie, mam spotkać się z jej rodzicami. 55 00:02:59,793 --> 00:03:02,834 To kociarze, więc może być ciężko. 56 00:03:03,418 --> 00:03:05,709 Dzięki, Di. Jest świetnie, jak zawsze. 57 00:03:10,084 --> 00:03:11,251 Brawo, Kurt. 58 00:03:11,334 --> 00:03:13,418 Musisz przestać strzyc byłego męża. 59 00:03:13,501 --> 00:03:17,334 - Tylko to nam zostało. - A syn? 60 00:03:17,418 --> 00:03:20,668 Mikey? No tak, Mikey i strzyżenie. 61 00:03:20,751 --> 00:03:22,251 Tylko to nam zostało. 62 00:03:22,334 --> 00:03:26,126 Diane, on nie stoi w miejscu, więc ty też nie powinnaś. 63 00:03:26,209 --> 00:03:30,918 Wszystko będzie dobrze, jak tylko Hitachi wróci z serwisu. 64 00:03:31,001 --> 00:03:33,168 - Telewizor? - Wibrator. 65 00:03:33,251 --> 00:03:34,418 Silnik się spalił. 66 00:03:35,334 --> 00:03:39,043 Przykro mi, że musiałeś tego słuchać. 67 00:03:39,126 --> 00:03:41,418 W porządku. Diane jest bardzo zabawna. 68 00:03:42,376 --> 00:03:46,043 Dziewczyna twojego byłego ma kawał poprzedniczki. 69 00:03:46,126 --> 00:03:50,251 Zależy, ile zjem soli. Mój rozmiar to od szóstki do dziesiątki. 70 00:03:51,418 --> 00:03:52,251 Super. 71 00:03:54,293 --> 00:03:57,293 Diane, dawno wypadłaś z obiegu. 72 00:03:57,376 --> 00:04:00,626 - Nie zauważyłaś, że z tobą flirtował. - Naprawdę? 73 00:04:00,709 --> 00:04:02,709 Ludzie są teraz zbyt subtelni! 74 00:04:02,793 --> 00:04:06,918 Kiedyś faceci mówili: „Za dużo lakieru. Ruchasz się?”. 75 00:04:07,001 --> 00:04:09,209 Z czym teraz zmaga się Diane? 76 00:04:09,293 --> 00:04:11,084 Czy to umiar? Decorum? 77 00:04:11,168 --> 00:04:12,834 Spłukiwanie toalety? 78 00:04:14,668 --> 00:04:16,459 Szukamy jej faceta, Gideon. 79 00:04:16,543 --> 00:04:20,126 Nie potrzebuję mężczyzny. Mam bardzo satysfakcjonujące życie. 80 00:04:20,209 --> 00:04:23,043 Naprawdę? Co robiłaś wczoraj wieczorem? 81 00:04:23,126 --> 00:04:26,001 Ciągnęłam szyld przez 14 przecznic, 82 00:04:26,084 --> 00:04:27,751 a potem zasnęłam na fotelu 83 00:04:27,834 --> 00:04:30,459 z dużą porcją mostaciioli na kolanach. 84 00:04:30,543 --> 00:04:33,709 Może powinnam pójść na randkę? 85 00:04:33,793 --> 00:04:35,876 SOKODAJNIA 86 00:04:35,959 --> 00:04:38,376 Jest bardzo przystojny. 87 00:04:38,459 --> 00:04:41,126 Chyba coś między nami było, 88 00:04:41,209 --> 00:04:43,001 ale nie wiem, czy jest gejem. 89 00:04:43,084 --> 00:04:45,251 Od razu bym ci powiedział. 90 00:04:45,334 --> 00:04:49,751 Natychmiast wyczuwam znak zodiaku i orientację drugiej osoby. 91 00:04:51,001 --> 00:04:53,293 Boże, to on. 92 00:04:53,376 --> 00:04:57,376 Jason! Cześć. Witam. 93 00:04:57,459 --> 00:04:58,709 Czy co tam. 94 00:04:58,793 --> 00:05:00,293 Jak leci? 95 00:05:00,376 --> 00:05:03,334 Hej, Daniel! Uznałem, że wpadnę po ten darmowy sok. 96 00:05:03,418 --> 00:05:05,793 Mam dla ciebie trochę soku. 97 00:05:06,293 --> 00:05:08,084 Waga i nie jestem pewny. 98 00:05:08,168 --> 00:05:13,043 Poproszę dużą zieloną wredotę. 99 00:05:13,126 --> 00:05:16,418 - Dobry wybór? - Szczerze mówiąc, wszystkie są okropne. 100 00:05:17,168 --> 00:05:19,168 Jeszcze raz dziękuję za pomoc. 101 00:05:19,251 --> 00:05:22,584 Musisz dużo ćwiczyć. 102 00:05:23,418 --> 00:05:26,751 Właśnie idę na siłownię. Chicago Power Clean, kojarzysz? 103 00:05:26,834 --> 00:05:28,043 Czy kojarzę? 104 00:05:28,834 --> 00:05:31,876 To moja ulubiona sala. Siłownia. 105 00:05:31,959 --> 00:05:34,168 - Proszę. - Dzięki. 106 00:05:34,251 --> 00:05:36,501 - Może kiedyś cię tam spotkam. - Jasne. 107 00:05:36,584 --> 00:05:37,584 Oczywiście. 108 00:05:40,709 --> 00:05:44,126 Boże, gang frajerów. 109 00:05:44,209 --> 00:05:45,543 Co za kujon. 110 00:05:45,626 --> 00:05:50,251 „Uwielbiam podróżować, zdrowo się odżywiać i ćwiczyć”. 111 00:05:50,334 --> 00:05:51,709 Dzięki, tajniaku. 112 00:05:51,793 --> 00:05:55,043 Nie każdy facet bez tatuażu to tajniak. 113 00:05:55,584 --> 00:06:00,043 Proszę, Kent. Lekarz od uszu, nosa i gardła. 114 00:06:00,126 --> 00:06:03,626 Raczej od tuszy, kłosa i jadła. 115 00:06:03,709 --> 00:06:08,126 - Lekarz od jadła? Miałabyś fart. - Sami frajerzy. 116 00:06:08,209 --> 00:06:11,376 Lubię facetów z garderobą z pokazów motoryzacyjnych. 117 00:06:11,459 --> 00:06:15,584 Takich, którzy nie boją się surowego steka albo kurczaka. 118 00:06:15,668 --> 00:06:19,751 Chcę zamknąć tę sprawę, więc chyba mogę pomóc. 119 00:06:19,834 --> 00:06:23,376 Ściągnąłem tę aplikację i byłem bardzo zawiedziony, 120 00:06:23,459 --> 00:06:25,793 więc ty pewnie będziesz zachwycona. 121 00:06:26,418 --> 00:06:28,459 Samiwąsacze.com? 122 00:06:29,334 --> 00:06:32,209 Cholera, same dychy! 123 00:06:32,293 --> 00:06:35,293 - Wyglądają identycznie. - I kiepsko. 124 00:06:35,376 --> 00:06:38,876 Ten gość to cukiereczek. 125 00:06:38,959 --> 00:06:42,418 - Gideon, zrób to. - Jeśli ty zrobisz coś dla mnie. 126 00:06:42,501 --> 00:06:45,543 - Zrobię wszystko. - Weź się do roboty! 127 00:07:01,168 --> 00:07:03,209 - Daniel? - Cześć, Jason. 128 00:07:03,293 --> 00:07:05,626 Tak myślałem, że to ty. Co tam? 129 00:07:05,709 --> 00:07:09,001 No wiesz, przerzucam ciężary. 130 00:07:09,084 --> 00:07:11,876 Zniknąłeś podczas oprowadzania. 131 00:07:11,959 --> 00:07:15,001 - To ty rzuciłeś kettlem? - Co? 132 00:07:15,084 --> 00:07:16,334 Nie. 133 00:07:16,418 --> 00:07:18,584 Zapłacę za to, tylko daj mi chwilę. 134 00:07:21,501 --> 00:07:22,793 Co za dziwak. 135 00:07:22,876 --> 00:07:24,834 Co robisz? 136 00:07:24,918 --> 00:07:27,709 Nogi. Wchodzisz w to? 137 00:07:27,793 --> 00:07:29,376 Wiesz, co mówią o nogach. 138 00:07:29,459 --> 00:07:31,959 No raczej, to się wie. 139 00:07:34,959 --> 00:07:36,001 Jest i pompa! 140 00:07:36,543 --> 00:07:37,668 Jedno? 141 00:07:37,751 --> 00:07:40,668 Nie chcę się za bardzo rozrosnąć. 142 00:07:40,751 --> 00:07:42,418 Masz ładną smukłą sylwetkę. 143 00:07:42,501 --> 00:07:43,668 Tak sądzisz? 144 00:07:43,751 --> 00:07:45,751 Stary, czas się zbierać. 145 00:07:45,834 --> 00:07:49,834 No dobra, Devlin. Do zobaczenia. 146 00:07:49,918 --> 00:07:51,293 Mam nadzieję. 147 00:07:55,418 --> 00:07:59,793 - Kolejnego ziemniaka z nadzieniem? - Nie. Wiem, kiedy mnie wystawiono. 148 00:08:00,751 --> 00:08:03,168 A ty dokąd, śliczna? 149 00:08:03,251 --> 00:08:05,876 Burch? Spóźniłeś się. 150 00:08:05,959 --> 00:08:09,376 Słuchaj, piękna. Coś ci obiecam. 151 00:08:09,459 --> 00:08:11,626 To się już raczej nie powtórzy. 152 00:08:11,709 --> 00:08:13,959 Cholera, rakieta z ciebie. 153 00:08:14,043 --> 00:08:18,709 Mam ochotę patrzyć, jak jesz steka z kością, 154 00:08:18,793 --> 00:08:22,793 równocześnie, za twoją zgodą, gładząc cię ręką po nodze. 155 00:08:23,793 --> 00:08:26,668 Masz szczęście, że jadłam tylko dodatki. 156 00:08:31,043 --> 00:08:33,793 JASON+CHICAGO+GEJ? 157 00:08:33,876 --> 00:08:35,168 A niech to. 158 00:08:38,459 --> 00:08:42,376 Jeśli jesteś z monopolowego, zostaw butelkę dla cioci pod drzwiami! 159 00:08:43,543 --> 00:08:44,751 No weź! 160 00:08:47,876 --> 00:08:50,418 Boże, Jason. Co tu robisz? 161 00:08:50,501 --> 00:08:51,709 Mogę wejść? 162 00:08:51,793 --> 00:08:53,126 Jasne. 163 00:08:54,209 --> 00:08:55,668 Napijesz się czegoś? 164 00:08:56,334 --> 00:09:00,168 Mamy pół puszki soku pomidorowego. 165 00:09:00,251 --> 00:09:01,293 Nie trzeba. 166 00:09:01,834 --> 00:09:05,376 Daniel, czy wpadłeś na siłownię tylko po to, 167 00:09:05,459 --> 00:09:06,959 żeby ze mną flirtować? 168 00:09:07,043 --> 00:09:08,418 Co? Nie. 169 00:09:09,209 --> 00:09:10,459 No weź. 170 00:09:10,543 --> 00:09:13,251 Nawet nie jesteś gejem, prawda? Jesteś gejem? 171 00:09:14,293 --> 00:09:16,209 Moi byli tak uważają. 172 00:09:16,293 --> 00:09:19,543 Miałem dziewczynę w gimnazjum. Podejrzewała mnie. 173 00:09:19,626 --> 00:09:20,959 A więc jesteś gejem. 174 00:09:21,043 --> 00:09:24,709 Tak. Wpadnij do mnie na kolację w piątek. 175 00:09:24,793 --> 00:09:26,793 To brzmi wspaniale. 176 00:09:26,876 --> 00:09:31,209 Świetnie. Kończę pracę o 17, a pracuję tu… 177 00:09:31,293 --> 00:09:32,876 Pracujesz na stadionie? 178 00:09:32,959 --> 00:09:36,001 - Marketing czy sprzedaż? - Jestem nowym obrońcą. 179 00:09:36,084 --> 00:09:37,209 O rany! 180 00:09:37,293 --> 00:09:39,751 To znaczy, że jesteś zawodnikiem? 181 00:09:43,918 --> 00:09:46,709 Ludzie by płacili, żeby patrzyć, jak jesz. 182 00:09:46,793 --> 00:09:49,709 - Kolejny kawałek? - Nie. Trzy to moje maksimum. 183 00:09:49,793 --> 00:09:51,459 Może się stąd zawiniemy? 184 00:09:51,543 --> 00:09:53,918 Oglądałaś kiedyś fajerwerki na molo? 185 00:09:54,793 --> 00:09:56,376 Jakieś 500 razy. 186 00:09:56,959 --> 00:09:59,376 Nie z mojego penthouse’u. 187 00:10:00,626 --> 00:10:01,668 Tak! 188 00:10:05,084 --> 00:10:07,793 - O tak! - Godne upamiętnienia. 189 00:10:08,584 --> 00:10:11,209 - Pall malla? - Virginia slima setkę? 190 00:10:13,793 --> 00:10:16,084 To zabawne. 191 00:10:16,584 --> 00:10:19,918 Od lat nie spałam z facetem, 192 00:10:20,001 --> 00:10:22,043 którego nazwiska nie znałam. 193 00:10:22,126 --> 00:10:25,043 KC z Sunshine Band, tak swoją drogą. 194 00:10:25,126 --> 00:10:27,293 Ja mam na nazwisko Worsley. 195 00:10:27,376 --> 00:10:30,418 Worsley. Brzmi znajomo. 196 00:10:30,501 --> 00:10:31,501 Gdzie pracujesz? 197 00:10:31,584 --> 00:10:36,376 Kieruję TSA na lotnisku Midway. Jestem tam jak burmistrz. 198 00:10:37,209 --> 00:10:38,376 O cholera. 199 00:10:39,668 --> 00:10:43,334 To ciacho, ale jak Kurt usłyszy, że spotykam się z jego szefem, 200 00:10:43,418 --> 00:10:46,084 na pewno dostanie szóstego zawału. 201 00:10:46,168 --> 00:10:50,334 Szósty? Co jest z wami nie tak? Przestańcie jeść wieprzowinę! 202 00:10:50,418 --> 00:10:54,126 Jestem rozdarta. Co robić? 203 00:10:54,209 --> 00:10:55,376 Posłuchaj, Diane. 204 00:10:55,459 --> 00:10:58,834 Kurt mówił ci, jak poważny jest jego nowy związek. 205 00:10:58,918 --> 00:11:01,584 Jeśli lubisz tego faceta, idź dalej. 206 00:11:02,834 --> 00:11:03,668 To ma sens. 207 00:11:03,751 --> 00:11:08,584 Gdy indycza grypa zabiła pierwszego męża, wyszłam za jego szefa z indyczej farmy. 208 00:11:08,668 --> 00:11:11,709 Słuszna uwaga, Zuza. Będę szczera z Kurtem. 209 00:11:11,793 --> 00:11:14,001 Jest dorosły. Nic mu nie będzie. 210 00:11:14,584 --> 00:11:16,126 Jak mogłaś mi to zrobić? 211 00:11:16,209 --> 00:11:19,043 Kurt, wyluzuj, to nie koniec świata. 212 00:11:19,126 --> 00:11:20,626 To coś gorszego! 213 00:11:20,709 --> 00:11:23,168 To zdrada ostateczna. 214 00:11:23,251 --> 00:11:24,959 Zabraniam ci z nim chodzić! 215 00:11:25,043 --> 00:11:26,918 Niczego nie możesz mi zabronić. 216 00:11:27,001 --> 00:11:30,043 Jestem dorosłą kobietą z ciałem 19-latki. 217 00:11:30,126 --> 00:11:31,751 Mogę robić, co chcę, 218 00:11:31,834 --> 00:11:34,626 więc będę się z nim spotykać w chuj! 219 00:11:35,418 --> 00:11:36,459 Cześć, kochanie. 220 00:11:42,584 --> 00:11:43,668 ZDRAPKA 221 00:11:51,334 --> 00:11:52,876 TU ODSTAW POJEMNIK 222 00:11:56,084 --> 00:11:57,459 TYLKO DLA PRACOWNIKÓW 223 00:12:20,084 --> 00:12:22,543 Pycha, naprawdę dobre. 224 00:12:23,293 --> 00:12:24,668 Twoja gra aktorska też. 225 00:12:24,751 --> 00:12:26,043 Nie zadręczaj się. 226 00:12:26,126 --> 00:12:28,251 Ciocia gotuje czasem na kaloryferze. 227 00:12:30,001 --> 00:12:32,001 Pójdziemy coś przekąsić? 228 00:12:32,084 --> 00:12:36,709 Albo zamówimy pizzę, a w międzyczasie się zabawimy. 229 00:12:43,251 --> 00:12:45,543 Nie tak blisko, ruda. 230 00:12:45,626 --> 00:12:47,959 Podetnij też w uchu. 231 00:12:48,043 --> 00:12:49,751 Słyszałaś go, Zuza. 232 00:12:49,834 --> 00:12:52,709 Burchie lubi mieć uszy jak dupcia niemowlęcia. 233 00:12:54,959 --> 00:12:56,709 Napiwek. 234 00:12:57,501 --> 00:12:58,459 Co to jest? 235 00:12:58,543 --> 00:12:59,918 Zdrapka. 236 00:13:00,001 --> 00:13:02,084 Możesz wygrać nawet 500 dolców. 237 00:13:02,168 --> 00:13:05,043 To lepsze niż gotówka, więc się uśmiechnij. 238 00:13:05,126 --> 00:13:06,709 Są kozackie. 239 00:13:06,793 --> 00:13:10,501 Musisz tylko trafić na cztery stosy gotówki obok siebie. 240 00:13:10,584 --> 00:13:11,709 Nie wyszło. 241 00:13:12,584 --> 00:13:14,334 Powodzenia następnym razem. 242 00:13:14,418 --> 00:13:16,543 Do zobaczenia wieczorem, skarbie. 243 00:13:18,626 --> 00:13:20,418 Kawał ciacha, co nie? 244 00:13:20,501 --> 00:13:22,168 Na pewno kawał. 245 00:13:22,251 --> 00:13:24,376 Hej! Wyluzuj, Zuza! 246 00:13:28,501 --> 00:13:31,751 Mam wrażenie, że nasze ciała odcisnęły się na kanapie. 247 00:13:31,834 --> 00:13:33,543 Może chodźmy na spacer? 248 00:13:33,626 --> 00:13:36,251 Na spacerze nie mogę być dużą łyżeczką. 249 00:13:36,334 --> 00:13:39,709 O cholera. Robyn gra za tydzień na Wrigley. 250 00:13:39,793 --> 00:13:41,001 Musimy iść. 251 00:13:41,084 --> 00:13:42,918 No nie wiem. 252 00:13:43,709 --> 00:13:46,876 Ostatnio przez dwie godziny tańczyliśmy do jej muzyki. 253 00:13:47,459 --> 00:13:49,501 Nie lubię dużych stadionów. 254 00:13:49,584 --> 00:13:51,459 Grasz w baseball! 255 00:13:51,543 --> 00:13:53,668 To coś innego, dobra? 256 00:13:53,751 --> 00:13:56,251 Oglądnijmy coś na Netflixie. 257 00:13:56,334 --> 00:13:59,834 Może Cicha miłość? Pary chodzą na randki i muszą milczeć. 258 00:14:00,668 --> 00:14:02,918 Witamy w programie Cicha miłość. 259 00:14:03,001 --> 00:14:07,334 Dziś gołąbeczki Alex i Brittany są w bibliotece w Riverside. 260 00:14:09,584 --> 00:14:13,209 W piątek odsłonią nowy projekt artystyczny w dwójce. 261 00:14:13,293 --> 00:14:15,584 Dzieciaki malują swoje dłonie czy coś. 262 00:14:15,668 --> 00:14:19,293 Poprosili mnie o przemowę. Będziesz mi towarzyszyć? 263 00:14:19,376 --> 00:14:22,626 Nie ominęłabym tego za wszystkie herbaty z Long Island. 264 00:14:22,709 --> 00:14:25,709 Diane, zrób coś dla mnie i wybierz misia. 265 00:14:25,793 --> 00:14:29,084 Może dalej mają burmistrza Daleya? 266 00:14:29,168 --> 00:14:32,126 Czemu muszę tu ciągle wracać? Ogarnij to. 267 00:14:32,209 --> 00:14:33,376 Panie Worsley… 268 00:14:33,459 --> 00:14:35,918 - Ostatnie ostrzeżenie. - Staram się. 269 00:14:36,751 --> 00:14:38,001 Zapamiętaj te słowa. 270 00:14:38,084 --> 00:14:40,584 - Oczywiście. - Chodźmy. 271 00:14:40,668 --> 00:14:42,626 Wszystko w porządku? 272 00:14:42,709 --> 00:14:44,584 Gość sprawia kłopoty. 273 00:14:44,668 --> 00:14:46,834 To dla ciebie. 274 00:14:47,501 --> 00:14:51,584 Znam kobiety, dla których sprezentowanie m&m’sów, 275 00:14:51,668 --> 00:14:54,376 którymi kogoś się pobiło, to powód do strachu. 276 00:14:54,918 --> 00:14:57,876 Szczerze? Mnie to podnieciło. 277 00:14:58,668 --> 00:15:00,001 Poza tym byłam głodna. 278 00:15:02,668 --> 00:15:06,251 Jason, fani Cubsów cieszą się, że jesteś w Chicago. 279 00:15:06,334 --> 00:15:08,793 Pierwsze pytanie: jaką wolisz pizzę? 280 00:15:09,626 --> 00:15:12,043 - Na cienkim cieście. - Cięcie! 281 00:15:12,126 --> 00:15:14,001 Masz powiedzieć „chicagowską”. 282 00:15:14,084 --> 00:15:16,418 Chcę poznać nowego zawodnika. 283 00:15:16,501 --> 00:15:18,334 Cześć, kolego. Jak leci? 284 00:15:18,876 --> 00:15:21,251 Dobrze, kolego. 285 00:15:21,334 --> 00:15:22,334 A u ciebie? 286 00:15:22,418 --> 00:15:24,293 Później pogadamy, dobra? 287 00:15:24,376 --> 00:15:25,751 Jasne. 288 00:15:25,834 --> 00:15:26,834 Spoko. 289 00:15:26,918 --> 00:15:29,918 - Jeszcze raz. Pamiętaj: „chicagowska”. - Jasne. 290 00:15:30,001 --> 00:15:32,668 Możemy go przypudrować? Błyszczy się. 291 00:15:34,001 --> 00:15:37,751 Ponoć należy srać po stosunku, żeby niczym się nie zarazić. 292 00:15:37,834 --> 00:15:39,001 A nie sikać? 293 00:15:39,084 --> 00:15:41,209 Na wszelki wypadek robię i to, i to. 294 00:15:44,084 --> 00:15:45,876 Jasna cholera! 295 00:15:48,001 --> 00:15:50,168 Chyba się zgubiłaś. 296 00:15:50,251 --> 00:15:52,751 Burch! Co to za zdrapki? 297 00:15:52,834 --> 00:15:54,376 Taki tam projekt na boku. 298 00:15:54,459 --> 00:15:56,209 Dostaję dostawy zza oceanu 299 00:15:56,293 --> 00:15:58,918 i odsprzedaję je sklepom ze zniżką. 300 00:15:59,001 --> 00:16:02,043 Nie stój tak, podaj mi monetę! 301 00:16:02,126 --> 00:16:03,543 Zdrapujmy! 302 00:16:03,626 --> 00:16:06,501 Nie, Diane. Żadna z nich nie wygra. 303 00:16:06,584 --> 00:16:07,709 W tym rzecz. 304 00:16:08,293 --> 00:16:11,334 Naprawdę? No nie wiem, Burch. 305 00:16:11,418 --> 00:16:13,668 Chcę trzymać się z dala od przekrętów, 306 00:16:13,751 --> 00:16:16,543 od kiedy psychole z Amwaya wysadzili mi auto. 307 00:16:16,626 --> 00:16:19,251 Wyluzuj, nikogo nie krzywdzę. 308 00:16:19,334 --> 00:16:21,668 Burch, to trochę podejrzane. 309 00:16:21,751 --> 00:16:25,376 Miałem z tym poczekać, ale co mi tam. 310 00:16:26,876 --> 00:16:30,626 Diane, chcę, żebyś była moją panią 24 godziny na dobę. 311 00:16:31,126 --> 00:16:32,334 Zamieszkaj ze mną. 312 00:16:32,418 --> 00:16:35,959 Diamentowy wisiorek z misiami Cubsów? 313 00:16:36,043 --> 00:16:37,293 Byłeś u Jareda. 314 00:16:37,376 --> 00:16:38,376 Tak. 315 00:16:39,209 --> 00:16:40,376 Jared Bagowski. 316 00:16:40,918 --> 00:16:43,418 Nieoficjalny jubiler Chicago Bears. 317 00:16:43,501 --> 00:16:48,918 - Co ty na to, Diane? - Tak! Po tysiąckroć tak! 318 00:16:49,876 --> 00:16:53,459 Pewnie nie wiedziałaś, że możesz wymienić jajka na szynkę. 319 00:16:53,543 --> 00:16:55,834 Kiedy się wprowadzisz? 320 00:16:55,918 --> 00:16:57,834 Powiem ci coś, Burch. 321 00:16:57,918 --> 00:17:00,418 Martwię się o mojego siostrzeńca Daniela. 322 00:17:00,501 --> 00:17:03,501 - Nie wiem, czy mogę go ot tak zostawić. - Walić go. 323 00:17:03,584 --> 00:17:04,918 Słucham? 324 00:17:05,001 --> 00:17:06,501 Nie o to mi chodziło. 325 00:17:06,584 --> 00:17:10,834 Będziesz szczęśliwsza, jeśli przestaniesz martwić się innymi. 326 00:17:10,918 --> 00:17:12,918 To dzieciak, da sobie radę. 327 00:17:13,001 --> 00:17:16,001 Musisz skupiać się na sobie. Zasługujesz na to. 328 00:17:16,751 --> 00:17:18,043 Coś jeszcze? 329 00:17:18,126 --> 00:17:19,418 Nie, dzięki, skarbie. 330 00:17:19,501 --> 00:17:21,418 To dla ciebie. 331 00:17:22,168 --> 00:17:25,709 O rany, zdrapka? Może tak zapłacę czynsz. 332 00:17:26,668 --> 00:17:30,709 Wiem, że musisz pracować. Pójdę się przywitać z Mikeyem. 333 00:17:30,793 --> 00:17:34,376 - Kim jest, kurwa, Mikey? - Wyluzuj, to mój syn. 334 00:17:34,459 --> 00:17:38,834 No tak, jasne. Zobaczymy się wieczorem. Wypindrz się. 335 00:17:45,709 --> 00:17:47,293 Mój synek! 336 00:17:47,376 --> 00:17:48,376 Mama! 337 00:17:48,459 --> 00:17:51,918 Mikey! Jak się miewa tata? 338 00:17:52,001 --> 00:17:53,251 Kiepsko. 339 00:17:53,334 --> 00:17:55,834 Wczoraj zasypiał z krzykiem. 340 00:17:55,918 --> 00:17:59,376 Może dlatego, że spotykam się z jego szefem. 341 00:17:59,459 --> 00:18:02,293 Właśnie o tym krzyczał. 342 00:18:03,251 --> 00:18:05,626 A co ty o tym sądzisz? 343 00:18:05,709 --> 00:18:10,084 Kocham cię i chcę, żebyś była z dobrym facetem. 344 00:18:10,168 --> 00:18:13,001 Durniu, mówi dyrektor Worsley. 345 00:18:13,084 --> 00:18:14,876 O wilku mowa. 346 00:18:14,959 --> 00:18:17,126 - Tak jest. - Słuchaj, ćwoku. 347 00:18:17,209 --> 00:18:19,126 Przerzucałeś towar z Czeczenii? 348 00:18:19,209 --> 00:18:22,918 Tak, jakieś 20 minut temu. Włożyłem go do hangaru numer sześć. 349 00:18:23,001 --> 00:18:26,168 Miał iść prosto do mojego biura! Pobudka, kretynie! 350 00:18:26,251 --> 00:18:28,584 Przepraszam pana. 351 00:18:28,668 --> 00:18:32,709 - Chcesz się przywitać? - Pogadamy później. Kocham cię. 352 00:18:32,793 --> 00:18:35,001 Załatw to, debilu! 353 00:18:39,459 --> 00:18:40,793 Musimy porozmawiać. 354 00:18:40,876 --> 00:18:42,418 Co to miało wczoraj być? 355 00:18:42,501 --> 00:18:44,084 Spławiłeś mnie. 356 00:18:44,168 --> 00:18:47,709 Wybacz, ale byłem zajęty. Dziennikarka mi nie odpuszczała. 357 00:18:47,793 --> 00:18:50,584 Jason, nie wyszedłeś z szafy? 358 00:18:50,668 --> 00:18:52,668 Co? Nie! Lata temu! 359 00:18:52,751 --> 00:18:55,043 Nie chcę stresu publicznego związku. 360 00:18:55,126 --> 00:18:59,043 Chcę, żeby ludzie mówili o mojej grze, a nie o moim chłopaku. 361 00:18:59,126 --> 00:19:02,251 A ja chcę kogoś, z kim mogę trzymać się za ręce. 362 00:19:02,334 --> 00:19:04,543 Nie chcę oglądać Bridgertonów w domu, 363 00:19:04,626 --> 00:19:07,793 chcę się przejść na wspólne oglądanie Bridgertonów. 364 00:19:08,543 --> 00:19:11,501 Daniel, to zakończyło mój ostatni związek. 365 00:19:11,584 --> 00:19:12,876 Za dużo uwagi. 366 00:19:12,959 --> 00:19:15,751 I to w niższych ligach, a teraz gram w Cubsach. 367 00:19:15,834 --> 00:19:18,543 Przepraszam, ale chcę, żeby było tak, jak jest. 368 00:19:18,626 --> 00:19:21,001 Nie chcę być czyimś sekretem. 369 00:19:21,084 --> 00:19:23,876 Przykro mi, że sobie z tym nie radzisz. 370 00:19:23,959 --> 00:19:26,793 Ja sobie radzę, to ty masz problem. 371 00:19:26,876 --> 00:19:27,876 Żegnam. 372 00:19:29,959 --> 00:19:31,668 Idziemy w tę samą stronę? 373 00:19:31,751 --> 00:19:35,001 - Mogę pierwszy? Spóźnię się na trening. - No dobra! 374 00:19:37,168 --> 00:19:38,751 Mam dwa sztuczne kolana. 375 00:19:38,834 --> 00:19:42,543 Być może, ale i tak muszę sprawdzić, czy nie ma pani broni. 376 00:19:43,376 --> 00:19:45,251 - Jebane kurczaki! - Kurt. 377 00:19:46,001 --> 00:19:47,209 Co tu robisz? 378 00:19:47,293 --> 00:19:49,209 Może się zaręczyłaś? 379 00:19:49,293 --> 00:19:52,876 Nie, choć Burch chce, żebyśmy razem zamieszkali. 380 00:19:52,959 --> 00:19:54,751 Boże. Nie. 381 00:19:54,834 --> 00:19:56,834 Będę heftał. 382 00:19:59,459 --> 00:20:02,209 Nie kłamałeś. 383 00:20:02,293 --> 00:20:03,668 To twoja wina, Diane! 384 00:20:03,751 --> 00:20:06,959 Kurt, posłuchaj. Potrzebuję twojej pomocy. 385 00:20:10,293 --> 00:20:14,751 Wygląda jak zebra, ale to prawdziwy kuguar. 386 00:20:16,584 --> 00:20:18,459 W aucie mu się podobało. 387 00:20:18,543 --> 00:20:21,793 Skarbie, bądź tak miła i przynieś mi jacka z colą. 388 00:20:21,876 --> 00:20:23,168 Mało coli. 389 00:20:24,876 --> 00:20:25,876 Diane! 390 00:20:26,376 --> 00:20:28,418 Stewart! Co tu robisz? 391 00:20:28,501 --> 00:20:32,209 Często pracuję z Planującymi dłońmi. To wspaniała organizacja. 392 00:20:32,709 --> 00:20:33,709 Ja stawiam. 393 00:20:34,668 --> 00:20:35,584 Dzięki. 394 00:20:35,668 --> 00:20:36,668 Nie ma za co. 395 00:20:37,584 --> 00:20:39,501 Piękna sukienka. 396 00:20:56,043 --> 00:20:58,584 Daniel! 397 00:21:02,334 --> 00:21:03,959 Wybacz, nie chciałem. 398 00:21:04,043 --> 00:21:05,376 Co ty wyprawiasz? 399 00:21:05,459 --> 00:21:10,084 - Myślałem, że boisz się wysokości. - Jestem przerażony. Mam coś dla ciebie. 400 00:21:11,376 --> 00:21:13,084 Robyn na Wrigley Field. 401 00:21:13,834 --> 00:21:17,918 Nie chcę tego zepsuć przez moje problemy. 402 00:21:18,001 --> 00:21:20,584 Lubię cię i nie obchodzi mnie, kto wie. 403 00:21:20,668 --> 00:21:22,543 Hej! Patrzcie tutaj! 404 00:21:22,626 --> 00:21:25,584 Podoba mi się ten facet, ale spierdoliłem sprawę. 405 00:21:25,668 --> 00:21:27,501 Oby dał mi drugą szansę. 406 00:21:27,584 --> 00:21:28,834 Daj mu szansę! 407 00:21:28,918 --> 00:21:30,334 Gdzie jest Taco Bell? 408 00:21:30,418 --> 00:21:31,543 Zamknięte. 409 00:21:31,626 --> 00:21:33,709 Co ty na to? 410 00:21:33,793 --> 00:21:35,251 No nie wiem. 411 00:21:35,334 --> 00:21:37,043 Odpowiedz, żebym mógł zejść. 412 00:21:37,126 --> 00:21:40,209 Tak. 413 00:21:46,501 --> 00:21:48,168 Spuds mnie zamortyzował. 414 00:21:48,251 --> 00:21:50,876 Dziękuję, Spuds. 415 00:21:50,959 --> 00:21:54,834 Za każdym razem, gdy któreś z dzieci maluje własną rękę, 416 00:21:54,918 --> 00:21:59,043 zbliża się o krok do realizacji swoich planów. 417 00:21:59,126 --> 00:22:00,043 Chyba. 418 00:22:00,126 --> 00:22:02,751 W terminalu drugim przywita nas 419 00:22:02,834 --> 00:22:05,751 burmistrz Midway Burch Worsley. 420 00:22:08,334 --> 00:22:09,251 Co robisz? 421 00:22:09,334 --> 00:22:10,793 Daj mi sekundę, skarbie. 422 00:22:11,459 --> 00:22:15,543 Przepraszam, panie gubernatorze, ale chciałabym coś powiedzieć 423 00:22:15,626 --> 00:22:16,918 o Burchu Worsleyu. 424 00:22:18,543 --> 00:22:22,668 Spotykamy się tylko parę tygodni, ale zrobił na mnie wrażenie. 425 00:22:22,751 --> 00:22:25,751 Nie pytajcie, jaki jest w łóżku. 426 00:22:25,834 --> 00:22:26,668 Bestia! 427 00:22:27,959 --> 00:22:30,168 Jest też bardzo hojny. 428 00:22:30,251 --> 00:22:33,168 W ramach napiwku zawsze daje zdrapkę! 429 00:22:33,251 --> 00:22:37,668 Sprawia, że ludzie mają lepszy dzień, dając im szansę na dużą wygraną. 430 00:22:37,751 --> 00:22:42,959 Niestety, potem zrozumiałam, że Burch Worsley jest jak te zdrapki. 431 00:22:43,043 --> 00:22:44,751 To oszust! 432 00:22:44,834 --> 00:22:46,793 Wystarczy, maleńka. 433 00:22:46,876 --> 00:22:49,959 To oszust! 434 00:22:50,043 --> 00:22:52,293 Jezu Chryste, Kurt, teraz ty! 435 00:22:54,293 --> 00:22:55,376 Niech to szlag! 436 00:22:55,459 --> 00:22:58,793 Zdrapujcie, proszę bardzo. Nikt tu nic nie wygra. 437 00:22:59,626 --> 00:23:04,334 Burchu Worsley, jesteś aresztowany za fałszowanie losów loterii stanowej. 438 00:23:04,418 --> 00:23:06,584 Nie wolno ci tego mówić. 439 00:23:06,668 --> 00:23:11,001 Burchu Worsley, jesteś aresztowany za fałszowanie losów loterii stanowej. 440 00:23:11,084 --> 00:23:12,501 Skąd je macie? 441 00:23:12,584 --> 00:23:14,334 - Hangar piąty. - Szósty. 442 00:23:14,418 --> 00:23:16,001 Hangar szósty. 443 00:23:16,084 --> 00:23:17,043 Dupku! 444 00:23:17,126 --> 00:23:19,584 Zrobiłaś mnie, Diane. 445 00:23:19,668 --> 00:23:22,459 Oboje się zrobiliśmy, Burch. 446 00:23:22,543 --> 00:23:24,126 Dzięki za pomoc, Di. 447 00:23:24,209 --> 00:23:27,084 To duża rzecz, muszą przesunąć mnie z kurczaków. 448 00:23:27,168 --> 00:23:30,626 Usłyszałam tylko „duża rzecz” i „posunąć”. 449 00:23:37,043 --> 00:23:40,459 Nie tak szybko, muszko. Lej dalej. 450 00:23:41,126 --> 00:23:43,251 Przykro mi, że wam się nie ułożyło. 451 00:23:43,334 --> 00:23:47,084 Nic się nie stało. To nie ostatni wół na prerii. 452 00:23:47,168 --> 00:23:50,584 Jeśli chciałabyś spróbować z kimś miłym, daj znać. 453 00:24:37,209 --> 00:24:40,126 Napisy: Jędrzej Kogut