1 00:00:14,084 --> 00:00:17,876 Już za chwilę Świat wg Bundych, puszczamy odcinek za odcinkiem! 2 00:00:17,959 --> 00:00:20,668 Daniel, chodź tu! Zaraz zacznie się serial! 3 00:00:20,751 --> 00:00:22,209 Nadchodzę. 4 00:00:22,293 --> 00:00:23,584 Chyba dochodzę! 5 00:00:23,668 --> 00:00:25,043 Widziałaś mój ręcznik? 6 00:00:25,126 --> 00:00:28,501 Mam same brudne bluzki, więc poszłam w nim do sklepu. 7 00:00:28,584 --> 00:00:30,418 Załóż dżinsy. 8 00:00:30,501 --> 00:00:33,001 Dżins to naturalny pochłaniacz. 9 00:00:33,084 --> 00:00:37,084 Al, tak sobie myślałam… 10 00:00:37,168 --> 00:00:40,209 Poczekaj, Peg, najpierw włożę głowę do piekarnika. 11 00:00:41,751 --> 00:00:43,334 Świetny odcinek! 12 00:00:43,418 --> 00:00:48,251 Peg próbuje znaleźć pracę, ale jest na to za głupia i napalona. 13 00:00:48,334 --> 00:00:50,501 Za piękny, nowy dywan… 14 00:00:50,584 --> 00:00:52,251 Tak jest! To nasza piosenka! 15 00:00:52,334 --> 00:00:55,126 Osiemset, pięć, osiem, osiem 16 00:00:55,209 --> 00:00:58,793 Dwa, trzysta, Imperium 17 00:01:02,251 --> 00:01:07,168 Zaliczyłam go. Owszem, dywany są w kolorze zasłon. 18 00:01:15,168 --> 00:01:16,584 Wiesz, co jest do bani? 19 00:01:16,668 --> 00:01:20,209 Tłumy kibiców przypominają mi, że mój były jest baseballistą, 20 00:01:20,293 --> 00:01:22,084 a mieszkam przy Wrigley Field. 21 00:01:22,168 --> 00:01:26,001 Wiem, ale będę cię wspierać i słuchać. 22 00:01:26,084 --> 00:01:29,001 Chciałem ci się z czegoś zwierzyć… 23 00:01:29,084 --> 00:01:32,168 O kurwa, to chyba triple! 24 00:01:32,251 --> 00:01:34,084 Wybacz, kochanie. Co mówiłeś? 25 00:01:34,168 --> 00:01:35,959 Lepiej o tym nie mówić. 26 00:01:36,043 --> 00:01:37,168 Zrozumiałam. 27 00:01:37,251 --> 00:01:39,793 Znów jesteśmy singlami, ale mamy siebie. 28 00:01:39,876 --> 00:01:42,876 Na szczęście zostało ci tylko pół roku baseballa. 29 00:01:42,959 --> 00:01:46,959 - Osiem, jeśli przejdą do play-offów. - Świetna wiadomość. 30 00:01:49,876 --> 00:01:52,543 Martwię się o najlepszego przyjaciela. 31 00:01:52,626 --> 00:01:54,376 O mnie? Nic mi nie jest. 32 00:01:54,459 --> 00:01:57,543 Mówię o Danielu. Pierwszy raz w życiu ktoś go rzucił. 33 00:01:57,626 --> 00:02:00,084 Muszę go jakoś pocieszyć. 34 00:02:00,168 --> 00:02:04,668 À propos, w poniedziałek robimy imprezę dla Gideona. 35 00:02:04,751 --> 00:02:08,001 To niespodzianka, więc nic mu nie mów. 36 00:02:08,084 --> 00:02:10,334 Jestem jak sejf. 37 00:02:10,418 --> 00:02:13,126 John Henderson zabił człowieka w 1997. 38 00:02:13,209 --> 00:02:15,001 Nikomu o tym nie powiedziałam. 39 00:02:15,084 --> 00:02:18,084 Nie martw się, twoja niespodzianka jest bezpieczna. 40 00:02:18,168 --> 00:02:19,418 Niespodzianka? 41 00:02:19,501 --> 00:02:23,209 Próbujemy wymyślić niespodziankę, 42 00:02:23,293 --> 00:02:26,209 żeby pocieszyć Daniela. 43 00:02:26,293 --> 00:02:29,626 Tak, właśnie o tym rozmawialiśmy. 44 00:02:29,709 --> 00:02:31,126 Jak bardzo jest smutny? 45 00:02:31,209 --> 00:02:34,043 Był sobie pies czy Był sobie pies 2? 46 00:02:34,126 --> 00:02:36,168 Gorzej. Marley i ja. 47 00:02:36,251 --> 00:02:37,543 - Rany! - Chryste! 48 00:02:37,626 --> 00:02:38,834 Nie ogarniam psów. 49 00:02:38,918 --> 00:02:43,168 Byłem niedawno na broadwayowskim lunchu w Roscoe’s i było cudownie. 50 00:02:43,251 --> 00:02:46,126 „Hakuna Matata”, a na stole frittata! 51 00:02:46,209 --> 00:02:49,876 Okropne, ale Danielowi się spodoba! 52 00:02:49,959 --> 00:02:52,834 - Dzięki, Giddyup. - Nie lubię tego przezwiska! 53 00:03:01,626 --> 00:03:06,043 - Cześć, kochanie. - „Mariah Whiddington”, co sądzisz? 54 00:03:06,126 --> 00:03:07,584 Niezłe imię. 55 00:03:08,293 --> 00:03:10,126 Średni feedback. 56 00:03:10,209 --> 00:03:11,751 Co za dzień. 57 00:03:11,834 --> 00:03:13,959 Jim Reynolds utknął w łazience. 58 00:03:14,043 --> 00:03:15,834 Musieli wezwać straż pożarną. 59 00:03:15,918 --> 00:03:18,001 - Gdybyś widziała… - O rany. 60 00:03:18,084 --> 00:03:21,668 Omówmy też imiona dla chłopca. Zawsze lubiłam te z „den”. 61 00:03:21,751 --> 00:03:24,084 Aiden, Brayden, Jayden… 62 00:03:24,168 --> 00:03:27,501 Miałem Aidena w liceum. Robił ludziom brutalne striny. 63 00:03:27,584 --> 00:03:30,084 Spróbuj wymyślić jakieś dobre imię. 64 00:03:30,168 --> 00:03:33,584 - A może Liam? - Dobre imię, Mark. 65 00:03:37,043 --> 00:03:39,459 Cieszysz się na niespodziankę? 66 00:03:39,543 --> 00:03:43,626 Owszem, ale czy naprawdę musiałem ubierać się z zamkniętymi oczami? 67 00:03:43,709 --> 00:03:45,751 Jadłaś skrzydełka? 68 00:03:45,834 --> 00:03:48,668 Nie, parę godzin temu piłam sos. 69 00:03:48,751 --> 00:03:51,834 Używam go zamiast płynu do płukania ust. 70 00:03:54,418 --> 00:03:56,584 Broadwayowski brunch w Roscoe’s? 71 00:03:56,668 --> 00:03:58,876 Możemy zaśpiewać coś z Chicago! 72 00:03:58,959 --> 00:04:01,376 Tak! Na przykład „Saturday in the Park”! 73 00:04:01,459 --> 00:04:05,293 - Mówię o musicalu. - Zrobili musical o zespole? 74 00:04:05,376 --> 00:04:08,459 - Całujcie mnie w dupę, Jersey Boys! - Tak jest! 75 00:04:08,543 --> 00:04:12,126 Nie ma jak show-biznes 76 00:04:12,209 --> 00:04:16,168 Nie ma jak show-biznes 77 00:04:18,418 --> 00:04:21,418 Dzięki, ciociu. Tego właśnie potrzebowałem. 78 00:04:21,501 --> 00:04:25,709 Fajnie, prawda? Nie byłam na karaoke od urodzin taty. 79 00:04:25,793 --> 00:04:28,293 Śpiewałam „More Than Words” z jego kolegą. 80 00:04:28,376 --> 00:04:31,793 - Przy refrenie się ocieraliśmy. - Nie tylko ocieraliście. 81 00:04:34,334 --> 00:04:40,293 Zdałem sobie sprawę, że gdybym studiował, teraz musiałbym się uczyć do egzaminów. 82 00:04:40,376 --> 00:04:43,293 UCD to jedyna szkoła, której ci trzeba. 83 00:04:43,376 --> 00:04:48,418 Uniwersytet Cioci Diane! Tu na każdym kończą honorowo! 84 00:04:49,918 --> 00:04:51,501 Studia są do dupy! 85 00:04:53,626 --> 00:04:58,668 - Nie ma jak show-biznes - Osiemset, pięć, osiem, osiem 86 00:04:58,751 --> 00:05:01,084 - Nie ma jak show-biznes - Dwa, trzysta 87 00:05:01,168 --> 00:05:03,668 - Wszystko w nim jest cudowne - Imperium 88 00:05:06,418 --> 00:05:09,084 Idę wysikać trzy dzbanki drinków. 89 00:05:09,168 --> 00:05:11,584 Ja włączę Świat według Bundych. 90 00:05:11,668 --> 00:05:14,584 Zawsze gdzieś leci. 91 00:05:19,209 --> 00:05:20,209 PILNE 92 00:05:20,293 --> 00:05:22,418 Mandat za parkowanie, nie zapłacę. 93 00:05:22,501 --> 00:05:25,334 Wezwanie na ławę przysięgłych, niewinna. 94 00:05:25,418 --> 00:05:28,876 Dział rekrutacji ze Stanford, dziękuję. 95 00:05:28,959 --> 00:05:32,084 Dwa dania w cenie jednego w Red Lobster? 96 00:05:32,168 --> 00:05:33,668 Tak jest! 97 00:05:35,543 --> 00:05:40,584 Mark, musimy się wziąć za papiery do wstępnych rozmów przedszkolnych. 98 00:05:40,668 --> 00:05:43,876 Boże, cudowne! 99 00:05:43,959 --> 00:05:46,668 - Wspaniała pianka! - Mark, co jest? 100 00:05:46,751 --> 00:05:49,251 - Z kim rozmawiasz? - Z nikim! 101 00:05:50,084 --> 00:05:52,751 Oglądasz porno kamerki? 102 00:05:52,834 --> 00:05:57,209 Płacisz jakiejś kobiecie, żeby robiła sobie dobrze stopami? 103 00:05:57,293 --> 00:05:59,876 - Jesteś chory! - Nie, to Liam. 104 00:05:59,959 --> 00:06:03,918 Czyli męskie porno. Przyjaciółki miały rację. 105 00:06:04,001 --> 00:06:06,626 - Jest mistrzem browarnictwa. - Cześć! 106 00:06:06,709 --> 00:06:08,168 Zacząłem warzyć piwo. 107 00:06:08,251 --> 00:06:09,709 Które przyjaciółki? 108 00:06:09,793 --> 00:06:14,251 Nie zmieniaj tematu. Czemu rozmawiasz z obcymi o piwie? 109 00:06:14,334 --> 00:06:17,293 Bo ty gadasz tylko o dziecku! 110 00:06:17,376 --> 00:06:21,876 Chciałem przeprowadzić jedną rozmowę, która nie dotyczy twojej ciąży! 111 00:06:22,626 --> 00:06:25,709 Tak mi przykro, że nasze dziecko cię nudzi, Mark. 112 00:06:25,793 --> 00:06:28,793 Jakie dziecko? Nic tam jeszcze nie ma! 113 00:06:28,876 --> 00:06:30,959 Nie mów tak o moim łonie! 114 00:06:31,043 --> 00:06:34,251 Miałeś czelność zasugerować Liama. 115 00:06:34,334 --> 00:06:36,876 Może przeprowadź się do Belgii? 116 00:06:36,959 --> 00:06:40,459 To niedorzeczne! Nie znajdę mieszkania podczas zbioru małż! 117 00:06:40,543 --> 00:06:44,418 Wiesz co? Nie potrzebuję cię. Sama wychowam to dziecko. 118 00:06:44,501 --> 00:06:46,751 Nie jesteś w ciąży! 119 00:06:47,626 --> 00:06:51,626 Może powinieneś przemyśleć swoje słowa! 120 00:06:52,251 --> 00:06:53,251 Może tak zrobię! 121 00:06:55,376 --> 00:06:57,584 Wybacz, Mark, wciąż tu jestem. 122 00:06:59,584 --> 00:07:01,418 Chcę umrzeć. 123 00:07:01,501 --> 00:07:05,293 Miałam wrzucić ser do mikrofali. Chcesz też? 124 00:07:05,376 --> 00:07:07,543 Przestań, muszę iść do łazienki. 125 00:07:07,626 --> 00:07:11,459 Zużyłam końcówkę serwetek z BK. 126 00:07:12,209 --> 00:07:14,376 Chyba znowu użyję śmieci. 127 00:07:16,043 --> 00:07:17,376 DZIAŁ REKRUTACJI 128 00:07:17,959 --> 00:07:21,626 - Co to jest? - Przyszły papier toaletowy. 129 00:07:21,709 --> 00:07:25,709 Dział rekrutacji ze Stanforda pyta, czy do nich wrócę. 130 00:07:25,793 --> 00:07:28,001 Wyrzuciłaś to? 131 00:07:28,084 --> 00:07:31,126 Wczoraj mówiłeś, że studia są do bani. 132 00:07:31,209 --> 00:07:34,709 - Nieprawda! - Naprawdę chcesz tam wrócić? 133 00:07:35,418 --> 00:07:38,001 Nie wiem, ale to moja decyzja! 134 00:07:38,084 --> 00:07:41,626 Ktoś wstał lewą nogą z wodnego łóżka. 135 00:07:41,709 --> 00:07:44,543 Połóż się, zaraz dostaniesz gorący serek. 136 00:07:44,626 --> 00:07:48,293 Przestań mi mówić, czego mi trzeba! 137 00:07:48,376 --> 00:07:52,793 Wybacz, że dbam o to, żeby twoje życie było super. 138 00:07:52,876 --> 00:07:55,459 Wtrącając się, nie polepszasz mojego życia! 139 00:07:55,543 --> 00:07:59,751 Najpierw mój związek z Jasonem, a teraz moja przyszłość w śmieciach! 140 00:07:59,834 --> 00:08:02,918 Nie wtrącałam się w twój związek. 141 00:08:03,001 --> 00:08:06,001 Dzieciak był słabym pałkarzem z beznadziejnym OBP. 142 00:08:06,084 --> 00:08:09,918 Przestań zarzucać mnie baseballowymi słówkami, wścibska Betty! 143 00:08:10,001 --> 00:08:12,834 Niezła odzywka, ale zachowujesz się jak dupek. 144 00:08:12,918 --> 00:08:15,334 Twój bajzel rozwala mi życie! 145 00:08:15,418 --> 00:08:18,334 Nie podoba ci się tu? Zapraszam, tam są drzwi! 146 00:08:18,418 --> 00:08:19,543 To szafa! 147 00:08:19,626 --> 00:08:22,334 Może trochę wypiłam przed południem. 148 00:08:22,418 --> 00:08:26,501 Spadam stąd. Wszędzie będzie mi lepiej! 149 00:08:35,626 --> 00:08:36,668 Cześć, mamo… 150 00:08:36,751 --> 00:08:38,959 - Twój ojciec mnie zdradza! - Co? 151 00:08:39,043 --> 00:08:41,376 Nie do końca. Już ci wszystko tłumaczę. 152 00:08:45,043 --> 00:08:48,334 Wiedziałam, że wrócisz… Mark? 153 00:08:48,418 --> 00:08:50,168 - Cześć. - Zgubiłeś się? 154 00:08:50,251 --> 00:08:52,584 Eddie Bauer ma sklep w Skokie. 155 00:08:52,668 --> 00:08:55,709 W Schaumburg i jestem właścicielem tego mieszkania. 156 00:08:55,793 --> 00:08:57,168 Tylko prawnie. 157 00:08:57,251 --> 00:09:01,126 Będę tu spał. Bonnie wyrzuciła mnie z domu. 158 00:09:01,209 --> 00:09:02,793 Nie chcę w to wchodzić. 159 00:09:02,876 --> 00:09:05,501 - Ja też nie. - Gdzie jest Daniel? 160 00:09:05,584 --> 00:09:09,209 Pokłóciliśmy się i uciekł. To pewnie rodzinne. 161 00:09:09,293 --> 00:09:10,793 Zaklepałem jego pokój. 162 00:09:10,876 --> 00:09:14,834 Daj znać, jak będę za głośno. Zrobię coś, czego Bonnie nienawidzi. 163 00:09:14,918 --> 00:09:17,209 Ohyda! Nie chcę słyszeć, jak walisz! 164 00:09:17,293 --> 00:09:18,418 Co? Nie! 165 00:09:18,501 --> 00:09:20,626 Oglądnę czwarty sezon Boscha. 166 00:09:22,418 --> 00:09:23,751 Jeszcze gorzej. 167 00:09:26,459 --> 00:09:28,959 Dzień dobry, skarbie. Jak się spało? 168 00:09:29,043 --> 00:09:31,126 Wspaniale! 169 00:09:31,209 --> 00:09:34,668 Dużo lepiej niż na łóżku wodnym u Diane. 170 00:09:34,751 --> 00:09:37,459 Tak naprawdę to materac wypełniony piwem. 171 00:09:37,543 --> 00:09:39,626 Mamo, nie muszę być traktowany jak… 172 00:09:39,709 --> 00:09:42,251 Uśmieszek! 173 00:09:42,334 --> 00:09:46,209 Zasłużyłeś. W przeciwieństwie do twojego ojca. 174 00:09:46,793 --> 00:09:49,918 Ale miękka serwetka, byłaby idealna do… 175 00:09:50,834 --> 00:09:51,834 Nieważne. 176 00:09:54,668 --> 00:09:57,668 Idę na spacer nad wodą, żeby trochę się wyluzować. 177 00:09:57,751 --> 00:10:00,126 Nie martw się, mam gaz pieprzowy. 178 00:10:00,209 --> 00:10:02,876 Ja robię Krwawe byki. 179 00:10:02,959 --> 00:10:05,001 To Krwawa Mary z kostką rosołową. 180 00:10:05,084 --> 00:10:07,168 To był ulubiony drink Hemingwaya, 181 00:10:07,251 --> 00:10:09,043 zanim palnął sobie w łeb. 182 00:10:09,126 --> 00:10:11,501 - Lubisz Ernesta Hemingwaya? - Kogo? 183 00:10:11,584 --> 00:10:14,084 Mówię o moim kumplu Martym Hemingwayu. 184 00:10:14,168 --> 00:10:16,043 Pracował na trasie 94. 185 00:10:16,126 --> 00:10:17,918 Każdego dnia tęsknię. 186 00:10:18,001 --> 00:10:19,001 Za Marty’ego! 187 00:10:20,793 --> 00:10:23,043 Pij albo spieprzaj! 188 00:10:27,334 --> 00:10:29,709 Wtedy powiedziałem: „Dobra, to idę. 189 00:10:29,793 --> 00:10:33,459 Nie potrzebuję tego całego gówna!”. 190 00:10:33,543 --> 00:10:36,418 Mark, znalazłeś jaja! 191 00:10:36,501 --> 00:10:37,584 Tak jest! 192 00:10:37,668 --> 00:10:41,751 I będę ja masował, kiedy mam ochotę, nie wtedy, kiedy mi każe! 193 00:10:41,834 --> 00:10:43,751 Właśnie tak! 194 00:10:43,834 --> 00:10:45,501 Zrobić kolejne? 195 00:10:45,584 --> 00:10:47,584 Nie mogę. Jeden to mój limit. 196 00:10:47,668 --> 00:10:49,418 Jordan za trzy! 197 00:10:51,001 --> 00:10:53,334 - Tak jest! - Czyściutko! 198 00:10:53,418 --> 00:10:55,793 Uważaj, Marky-Mark, to nie zabawka. 199 00:10:55,876 --> 00:10:57,043 To gibson! 200 00:10:57,126 --> 00:10:59,001 Eddie Vedder mi go dał. 201 00:10:59,084 --> 00:11:01,834 Wskoczyłam pod jego autokar i groziłam pozwem. 202 00:11:01,918 --> 00:11:05,168 Na studiach grałem yacht rock w zespole. 203 00:11:05,251 --> 00:11:07,751 Zobaczymy, czy dam radę. 204 00:11:10,126 --> 00:11:11,251 Tak! 205 00:11:11,834 --> 00:11:13,293 Dawaj! 206 00:11:14,043 --> 00:11:16,834 D, E-dur, E6 207 00:11:16,918 --> 00:11:18,876 Mark! Trochę wymiatasz! 208 00:11:18,959 --> 00:11:20,376 Serio? 209 00:11:20,959 --> 00:11:22,709 Chyba tak. 210 00:11:24,918 --> 00:11:27,126 Mamo! Trochę prywatności! 211 00:11:27,876 --> 00:11:30,293 Z mamusią nie ma prywatności. 212 00:11:30,918 --> 00:11:34,668 Przyniosłaś tu moje rzeczy, gdy byłem pod prysznicem? 213 00:11:34,751 --> 00:11:37,084 Tak! Przywitaj się z Mopsem Bunnym! 214 00:11:38,376 --> 00:11:40,168 Gdzie rowerek taty? 215 00:11:40,251 --> 00:11:41,543 Czyj? 216 00:11:43,834 --> 00:11:48,251 Wrzuciłam go do piwnicy znanej jako loch kłamstw ojca. 217 00:11:48,334 --> 00:11:49,376 Dość już o nim, 218 00:11:49,459 --> 00:11:51,876 pomówmy o tobie, ależ jesteś uroczy. 219 00:11:51,959 --> 00:11:54,709 Muszę się ubrać. 220 00:11:58,501 --> 00:12:00,668 Rozumiem, jasne. 221 00:12:02,126 --> 00:12:03,959 - Moje dziecko wróciło! - Mamo! 222 00:12:06,251 --> 00:12:08,584 Chciałeś mieć fajną fryzurą, 223 00:12:08,668 --> 00:12:12,043 więc zrobiłam cię na Jina z BTS. 224 00:12:12,126 --> 00:12:16,043 Nie mam pojęcia, o kim mówisz, ale fryzura jest super! 225 00:12:16,126 --> 00:12:17,918 Czuję się jak nowy Mark! 226 00:12:18,001 --> 00:12:20,959 Najważniejsze, że Bonnie by się to nie spodobało. 227 00:12:21,043 --> 00:12:23,876 - Piona! - Tak! 228 00:12:24,626 --> 00:12:26,751 Chyba nie wiesz, co to znaczy. 229 00:12:26,834 --> 00:12:28,751 Co teraz robisz, współlokatorze? 230 00:12:28,834 --> 00:12:30,959 Jest wpół do zimnego piwka… 231 00:12:31,043 --> 00:12:33,834 Chętnie bym strzeliła, 232 00:12:33,918 --> 00:12:39,501 ale nie mogę, bo Ideongay nie ozwalapay pić w acypray. 233 00:12:39,584 --> 00:12:41,834 Świńska łacina lepsza niż angielski. 234 00:12:41,918 --> 00:12:44,834 Jak wrócisz, będzie na ciebie czekało. 235 00:12:44,918 --> 00:12:47,459 Tak! Najlepszy współlokator na świecie! 236 00:12:47,543 --> 00:12:49,293 Najlepsi współlokatorzy! 237 00:12:49,376 --> 00:12:54,751 Najlepsi współlokatorzy! 238 00:12:56,168 --> 00:12:59,084 W ogóle nie tęsknię za Danielem. 239 00:12:59,168 --> 00:13:01,793 Musiałam wkładać w to dużo wysiłku, 240 00:13:01,876 --> 00:13:04,459 wiecznie ciągnęłam go ze sobą. 241 00:13:04,543 --> 00:13:07,876 Może zwariowałam, ale Mark jest fajniejszy od Daniela. 242 00:13:07,959 --> 00:13:09,834 - Nie! - Zwariowałaś. 243 00:13:13,793 --> 00:13:16,168 Pachnie mokrym chlebem. 244 00:13:16,251 --> 00:13:17,418 Pycha. 245 00:13:17,501 --> 00:13:20,126 Przywitaj mistrzów browarnictwa. 246 00:13:20,209 --> 00:13:21,584 Jebać Brewersów! 247 00:13:21,668 --> 00:13:24,543 To nie to! Oni pomagają mi warzyć piwo. 248 00:13:24,626 --> 00:13:26,959 Pierwszą warkę nazwałem na twoją cześć. 249 00:13:27,043 --> 00:13:30,001 Oto „Diane Dubrowarski”. 250 00:13:31,668 --> 00:13:35,418 Wiesz, ile piw zrobił mi Daniel? Zero. 251 00:13:35,501 --> 00:13:37,584 Jest nieletni. 252 00:13:40,543 --> 00:13:43,584 Smakuje jak woda z rzeki. 253 00:13:43,668 --> 00:13:45,126 Aż tak źle? 254 00:13:45,209 --> 00:13:48,376 Co? Nie mam większego komplementu! 255 00:13:48,459 --> 00:13:50,126 Tak! Na zdrowie! 256 00:13:51,334 --> 00:13:54,209 Oto Dźwięki soboty z Nathanem Whiteheadem. 257 00:13:54,293 --> 00:13:56,043 Jutro jest niedziela. 258 00:13:56,126 --> 00:13:58,709 Zwykle wyrywamy z ojcem chwasty 259 00:13:58,793 --> 00:14:01,001 i sprawdzamy stan fundamentów. 260 00:14:01,084 --> 00:14:02,376 Co tydzień? 261 00:14:03,126 --> 00:14:04,668 O której możesz zacząć? 262 00:14:04,751 --> 00:14:07,709 Pewnie chcesz się wyspać. Może 7? 263 00:14:07,793 --> 00:14:10,043 Przepraszam, 7.00? Rano? 264 00:14:10,126 --> 00:14:16,293 Oczywiście, 19.00 w niedzielę jest zarezerwowana na zupę i 60 minutes. 265 00:14:16,376 --> 00:14:19,834 Przykro mi, ale chyba nie chcę tego robić. 266 00:14:19,918 --> 00:14:22,876 Niedziela jest zarezerwowana na zabawę. 267 00:14:22,959 --> 00:14:24,293 O ile nie zaśpimy, 268 00:14:24,376 --> 00:14:27,668 bo wtedy niedzielną zabawę przenosimy na alkoczwartek. 269 00:14:27,751 --> 00:14:30,959 Zwykle budzimy się o 12, jak otworzy się dobre burrito. 270 00:14:31,043 --> 00:14:35,168 - Nie jestem tak szalona, jak ciocia. - Tego nie powiedziałem. 271 00:14:35,251 --> 00:14:39,501 Tak, Diane lubi robić fajne rzeczy, ale czasem przesadza. 272 00:14:39,584 --> 00:14:41,709 Wiem, użeram się z nią od lat. 273 00:14:41,793 --> 00:14:46,001 Z twoim ojcem też, bo on również ma wiele wad. 274 00:14:46,084 --> 00:14:48,709 Wymieniłaś je przy lunchu i śniadaniu. 275 00:14:48,793 --> 00:14:51,543 Przy kolacji usłyszysz, że boi się biedronek. 276 00:14:51,626 --> 00:14:53,001 Mamo, wystarczy! 277 00:14:53,084 --> 00:14:56,126 Co by się tu nie stało, nie rozwiedziecie się! 278 00:14:56,209 --> 00:14:59,626 Zadzwoń do niego, poproś, żeby wrócił i to ogarnijcie. 279 00:14:59,709 --> 00:15:02,918 Nagle na wszystkim znasz się najlepiej. 280 00:15:03,001 --> 00:15:05,793 Widzę wpływ Diane. 281 00:15:05,876 --> 00:15:07,668 Nieważne! Zadzwoń do niego! 282 00:15:10,334 --> 00:15:12,543 Może zamówimy pizzę? 283 00:15:13,126 --> 00:15:16,876 Choć pewnie jesteś jednym z tych, co to nie jedzą sera i mięsa. 284 00:15:16,959 --> 00:15:18,501 Uwielbiam ser i mięso. 285 00:15:18,584 --> 00:15:22,459 To Bonnie mówi: „Mark, w tym są tłuszcze nasycone. 286 00:15:22,543 --> 00:15:25,334 Mark, twoje pierdy śmierdzą, gdy jesz ser”. 287 00:15:25,418 --> 00:15:27,334 Odwal się! Zjem, co chcę. 288 00:15:27,418 --> 00:15:28,918 Brawo ty! 289 00:15:29,001 --> 00:15:32,418 Dwie pizze: jedna z kiełbasą, a druga bez dodatków, 290 00:15:32,501 --> 00:15:33,834 czyli pepperoni. 291 00:15:33,918 --> 00:15:34,793 Się robi! 292 00:15:34,876 --> 00:15:36,793 O wilku mowa. 293 00:15:36,876 --> 00:15:40,168 Dam ją na głośnik. Halo! 294 00:15:40,251 --> 00:15:41,668 Mark, wracaj do domu. 295 00:15:41,751 --> 00:15:43,168 Dziękuję, zaraz będę. 296 00:15:43,251 --> 00:15:44,834 Co to miało być? 297 00:15:44,918 --> 00:15:46,751 Diane, przepraszam. Muszę iść. 298 00:15:46,834 --> 00:15:48,043 Zostawiasz mnie? 299 00:15:48,126 --> 00:15:49,834 A zapłacisz za pizzę? 300 00:15:49,918 --> 00:15:51,043 Wybacz! 301 00:15:57,834 --> 00:15:59,709 - Tato! - Cześć, stary. 302 00:16:00,418 --> 00:16:03,834 - Jest strasznie wcześnie. - Za dużo wypiłem. 303 00:16:03,918 --> 00:16:05,918 Próbuję wypocić toksyny. 304 00:16:07,168 --> 00:16:08,376 To peruka? 305 00:16:09,126 --> 00:16:12,626 Nie, byłem u fryzjera. Wyglądam jak Jin z MBS? 306 00:16:12,709 --> 00:16:16,751 Chyba BTS. MBS to saudyjski książę. 307 00:16:16,834 --> 00:16:20,418 - Pogodziliście się z mamą? - Nie rozmawialiśmy o tym. 308 00:16:20,501 --> 00:16:23,376 Może tego unikniemy i wszystko wróci do normy. 309 00:16:23,459 --> 00:16:25,293 Wiesz, co myślę o konfrontacji. 310 00:16:25,376 --> 00:16:27,084 - Dostajesz biegunki. - Tak. 311 00:16:28,584 --> 00:16:31,709 A co tam u cioci Diane? 312 00:16:31,793 --> 00:16:34,584 Mówiła coś o mnie? Tęskniła za mną albo… 313 00:16:34,668 --> 00:16:36,001 Wszystko gra. 314 00:16:36,793 --> 00:16:38,918 Świetnie się bawiliśmy. 315 00:16:39,001 --> 00:16:41,668 Ja świetnie się bawiłem tutaj. 316 00:16:41,751 --> 00:16:43,251 Można rzec, że rozkwitam. 317 00:16:43,334 --> 00:16:45,834 Cudownie. Jakie masz plany na dzisiaj? 318 00:16:45,918 --> 00:16:48,251 To poniedziałek z Margaritą, 319 00:16:48,334 --> 00:16:53,543 ale nie ma tu Diane, więc chyba nie mam planów. 320 00:16:53,626 --> 00:16:57,251 To super! Pomożesz mi pociąć kartony w garażu. 321 00:16:57,334 --> 00:17:01,501 - Będzie super, część ma podwójną taśmę. - No tak… 322 00:17:01,584 --> 00:17:06,209 Przypomniałem sobie, że umówiłem się z kolegami z liceum. 323 00:17:08,709 --> 00:17:11,626 EKIPA Z LICEUM JESTEM W MIEŚCIE, USTAWIAMY SIĘ? 324 00:17:12,376 --> 00:17:15,168 Gdzie są moje koleżanki? Potrzebuję towarzystwa. 325 00:17:15,251 --> 00:17:19,001 - A twój współlokator Matt? - Clark. 326 00:17:19,084 --> 00:17:21,918 Mark. Ten drań też mnie zostawił. 327 00:17:22,001 --> 00:17:24,584 Nie potrzebuję go, bo mam was. 328 00:17:24,668 --> 00:17:28,751 - Moje prawdziwe przyjaciółki. - Mówiłaś, że się nie przyjaźnimy. 329 00:17:28,834 --> 00:17:33,001 To bez znaczenia. Ważne jest tylko wsparcie dziewczyn. 330 00:17:33,084 --> 00:17:35,209 Chodźmy na babski wieczór! 331 00:17:35,293 --> 00:17:40,251 - Co wy na to? - Diane, mamy plany na dzisiaj. 332 00:17:40,334 --> 00:17:41,334 Jakie plany? 333 00:17:41,418 --> 00:17:45,418 Drużyno, Daniel i Mark mnie olali, muszę pobalować! 334 00:17:45,501 --> 00:17:48,334 No tak, niespodzianka dla Gideona! 335 00:17:48,418 --> 00:17:49,793 - Wiedziałam. - Diane! 336 00:17:49,876 --> 00:17:54,126 Całe życie marzyłem o imprezie-niespodziance. 337 00:17:54,209 --> 00:17:56,584 Właśnie mi to odebrałaś. 338 00:17:56,668 --> 00:17:59,543 Wybacz, ale może lepiej, żebyś wiedział. 339 00:17:59,626 --> 00:18:03,043 Mój wujek Ray miał imprezę-niespodziankę. 340 00:18:03,126 --> 00:18:05,584 Dostał zawału i zszedł na miejscu. 341 00:18:05,668 --> 00:18:07,584 Fakt, ważył ponad 200 kilo. 342 00:18:07,668 --> 00:18:10,209 Idź już, zanim zepsujesz ją bardziej. 343 00:18:19,834 --> 00:18:22,293 Daniel! Co tam, stary? 344 00:18:22,376 --> 00:18:26,209 Cześć, Greg. Mieliśmy się spotkać w twoim biurze. 345 00:18:26,293 --> 00:18:31,084 - To moje biuro. Sprzedaję tu trawę. - No tak. 346 00:18:31,168 --> 00:18:32,751 To nie moja jedyna praca. 347 00:18:32,834 --> 00:18:36,376 Byłem dawcą spermy, ale ucięli temat. 348 00:18:37,043 --> 00:18:39,959 W tej branży trzeba mieć znajomości. 349 00:18:40,043 --> 00:18:42,293 Krew leci ci z nosa. 350 00:18:42,376 --> 00:18:44,501 Tak bywa. 351 00:18:44,584 --> 00:18:46,751 Co powiesz na imprezę przedmeczową? 352 00:18:46,834 --> 00:18:50,751 W liceum? Tym liceum, które już skończyliśmy? 353 00:18:50,834 --> 00:18:54,709 Tak. Wciąż chodzę na mecze. Oglądam z drugiej strony ulicy. 354 00:18:54,793 --> 00:18:56,918 Nie mogę się zbliżać do szkoły. 355 00:18:57,501 --> 00:19:00,918 Super, że wróciłeś! Będziemy teraz ciągle się ustawiać! 356 00:19:03,834 --> 00:19:06,418 Mark miał być idealnym następcą Daniela. 357 00:19:06,501 --> 00:19:09,793 Daniel zawsze mnie czegoś uczył. 358 00:19:09,876 --> 00:19:13,209 Na przykład jak głosować i jak jeść z zamkniętymi ustami. 359 00:19:13,293 --> 00:19:17,834 Współlokatorzy są do bani. Ostatni był moim przyjacielem przez lata. 360 00:19:17,918 --> 00:19:21,251 Kiedyś zepsuł się pilot, a on nie chciał się przyznać. 361 00:19:21,334 --> 00:19:24,168 Pokłóciliśmy się i to by było na tyle. 362 00:19:24,251 --> 00:19:27,126 Wszystko przez pilota? 363 00:19:27,209 --> 00:19:30,084 To był uniwersalny pilot, Diane! 364 00:19:30,168 --> 00:19:32,709 Żałuję, że wciąż mam jego nerkę. 365 00:19:32,793 --> 00:19:35,418 Bycie solo to jedyna słuszna droga, 366 00:19:35,501 --> 00:19:40,043 ale mam radę: kup psa i naucz go dzwonić na 112. 367 00:19:40,126 --> 00:19:41,501 Smutne. 368 00:19:41,584 --> 00:19:42,793 Tak nazwałam psa! 369 00:19:46,793 --> 00:19:49,418 Widzisz, Daniel, tak może wyglądać jesień. 370 00:19:49,501 --> 00:19:52,626 Możesz mieszkać z nami i dojeżdżać na uniwersytet. 371 00:19:52,709 --> 00:19:54,668 Będzie z nami nowe dziecko. 372 00:19:54,751 --> 00:19:57,543 Mógłbym spędzać czas z Gregiem. 373 00:19:58,668 --> 00:20:00,001 Odrobinka tłuszczu. 374 00:20:00,084 --> 00:20:03,209 To krytyka? Następnym razem sam ugotuj kolację. 375 00:20:03,293 --> 00:20:06,751 Nie krytykowałem, komentowałem. Jagnięcina ma chrząstki. 376 00:20:06,834 --> 00:20:09,251 Poczułam się krytykowana. 377 00:20:09,334 --> 00:20:11,584 Przykro mi, że tak się poczułaś. 378 00:20:13,709 --> 00:20:16,668 Daniel, pobawisz się z nami, 379 00:20:16,751 --> 00:20:20,459 żeby twój ojciec przypomniał sobie, co próbujemy osiągnąć? 380 00:20:20,543 --> 00:20:23,126 Boże, dość! Nawet wasze kłótnie są nudne! 381 00:20:23,209 --> 00:20:25,376 Wszystko jest tu nudne! 382 00:20:25,459 --> 00:20:28,126 Nie jesteśmy nudni! Prawda? 383 00:20:28,876 --> 00:20:31,876 - No co ty, patrz na tę fryzurę. - Właśnie. 384 00:20:31,959 --> 00:20:34,709 - Jutro ją poprawimy. - Oczywiście. 385 00:20:35,959 --> 00:20:40,751 Al, przepraszam, że wyrobiłam kartę biblioteczną. 386 00:20:40,834 --> 00:20:42,501 To musiało się tak skończyć. 387 00:20:44,251 --> 00:20:47,418 W tym odcinku Peg wyrobiła kartę biblioteczną. 388 00:20:49,876 --> 00:20:53,043 Osiemset, pięć, osiem, osiem 389 00:20:53,126 --> 00:20:58,251 Dwa, trzysta, Imperium 390 00:20:58,334 --> 00:21:01,334 Już dziś pojedź do Imperium dywanów. 391 00:21:36,459 --> 00:21:37,626 Daniel! 392 00:21:37,709 --> 00:21:40,001 Ciociu Diane! Wracam do ciebie! 393 00:21:40,084 --> 00:21:43,126 A ja jechałam po ciebie! Nie ruszaj się! 394 00:21:48,543 --> 00:21:50,293 Uważaj na trzecią szynę! 395 00:21:50,376 --> 00:21:52,543 Babcina bujda. 396 00:21:53,209 --> 00:21:55,959 Jasna cholera! Babcia miała rację! 397 00:22:01,918 --> 00:22:03,084 Ciociu Diane! Nie! 398 00:22:08,418 --> 00:22:11,626 Daniel, przepraszam, że się wtrącałam. 399 00:22:11,709 --> 00:22:14,543 Jesteś moim najlepszym przyjacielem. 400 00:22:14,626 --> 00:22:17,209 Ja też przepraszam, że krzyczałem. 401 00:22:17,293 --> 00:22:20,834 Zdarza ci się coś spieprzyć, ale dzięki temu nie jest nudno. 402 00:22:20,918 --> 00:22:24,501 Nie wiem, czy mnie potrzebujesz, ale ja potrzebuję ciebie. 403 00:22:24,584 --> 00:22:27,459 Obiecajmy, że już nigdy się nie opuścimy. 404 00:22:27,543 --> 00:22:28,543 Umowa stoi. 405 00:22:29,376 --> 00:22:31,584 Złóżmy przysięgę krwi! 406 00:22:31,668 --> 00:22:35,251 Nie, ale tęskniłem za tym nożem. 407 00:22:35,834 --> 00:22:38,668 To dalej poniedziałek z Margaritą. 408 00:22:38,751 --> 00:22:42,459 Tak jest! Wiem, gdzie możemy wbić na imprezę. 409 00:22:43,251 --> 00:22:45,876 - Pięć, osiem, osiem - Dwa, trzysta 410 00:22:45,959 --> 00:22:48,543 Imperium 411 00:22:48,626 --> 00:22:50,543 To nie jest prawdziwa piosenka! 412 00:22:50,626 --> 00:22:53,834 Jak można zepsuć tę samą imprezę dwa razy? 413 00:22:53,918 --> 00:22:55,918 Diane, chcesz śpiewać? 414 00:22:56,001 --> 00:22:59,668 - To śpiewaj coś pod nóżkę. - Przyjęłam. 415 00:23:01,293 --> 00:23:03,918 4/4 TONACJA: C 416 00:23:04,001 --> 00:23:07,084 Jeden, osiem, siedem, siedem Auta dla dzieci 417 00:23:07,168 --> 00:23:10,376 A-U-T-A dla dzieci 418 00:23:10,459 --> 00:23:13,376 Jeden, osiem, siedem, siedem Auta dla dzieci 419 00:23:13,459 --> 00:23:16,126 Już dziś przekaż swoje auto 420 00:23:46,793 --> 00:23:49,709 Napisy: Jędrzej Kogut