1
00:00:07,251 --> 00:00:10,959
SERIAL NETFLIX
2
00:02:04,834 --> 00:02:05,793
Tak?
3
00:02:06,751 --> 00:02:07,584
Popp.
4
00:02:08,709 --> 00:02:10,376
Administracja osiedla.
5
00:02:10,459 --> 00:02:13,918
Sądzimy, że woda mogła zostać skażona.
6
00:02:14,876 --> 00:02:16,876
- Mogę wejść?
- Zapraszam.
7
00:02:19,168 --> 00:02:21,459
Tu mamy łazienkę.
8
00:02:21,543 --> 00:02:23,751
Woda wydaje się w porządku.
9
00:02:24,584 --> 00:02:26,918
- Nie jest mętna?
- Nie.
10
00:02:27,459 --> 00:02:29,001
Nie czuć w niej ołowiu?
11
00:02:29,084 --> 00:02:33,043
Ale bojler wydaje dziwne odgłosy.
12
00:02:33,126 --> 00:02:33,959
Na przykład…
13
00:02:43,293 --> 00:02:44,709
Pani w sprawie wody.
14
00:02:46,751 --> 00:02:47,584
Dzień dobry.
15
00:02:48,126 --> 00:02:49,334
Dzień dobry.
16
00:02:51,626 --> 00:02:54,959
- Wszystko działa bez zarzutu.
- Napije się pani czegoś?
17
00:02:56,834 --> 00:02:57,918
Chętnie.
18
00:03:03,543 --> 00:03:04,584
Kleo.
19
00:03:06,751 --> 00:03:07,709
Jesteś…
20
00:03:11,626 --> 00:03:14,001
Muszę…
21
00:03:15,251 --> 00:03:17,584
Mogę ci wszystko wyjaśnić.
22
00:03:19,668 --> 00:03:22,918
Tak, może coś jest nie tak z bojlerem.
23
00:03:23,793 --> 00:03:25,084
Dziwnie w nim łupie.
24
00:03:27,751 --> 00:03:30,418
Te bojlery są niezawodne.
25
00:03:32,626 --> 00:03:35,126
Czasami wystarczy wyłączyć i włączyć.
26
00:03:44,584 --> 00:03:47,376
Wrócę innym razem i dokończę tę sprawę.
27
00:03:48,751 --> 00:03:49,626
Do widzenia.
28
00:04:22,709 --> 00:04:24,084
Kleo, poczekaj!
29
00:04:25,709 --> 00:04:26,584
Gdzie byłeś?
30
00:04:26,668 --> 00:04:29,668
- Wszystko wyjaśnię.
- No to wyjaśniaj.
31
00:04:32,418 --> 00:04:33,834
Kleo, zastanów się.
32
00:04:34,501 --> 00:04:37,584
Zastanawiałam się nad tym przez trzy lata.
33
00:04:37,668 --> 00:04:40,626
Wszędzie cię szukałem, ale zniknęłaś.
34
00:04:44,959 --> 00:04:47,126
Nie zastanawiało cię, gdzie jestem?
35
00:04:47,209 --> 00:04:49,376
Oczywiście, że tak.
36
00:04:49,459 --> 00:04:53,293
Ale wiesz, jakie były zasady.
Nie mogliśmy zadawać pytań.
37
00:04:53,376 --> 00:04:57,668
A skoro nie mogłeś zadawać pytań,
to po prostu mnie kimś zastąpiłeś?
38
00:04:57,751 --> 00:04:58,626
Nie, Kleo.
39
00:04:58,709 --> 00:05:02,126
Pisałem do ciebie listy.
Było ich ze sto. Tysiąc!
40
00:05:03,418 --> 00:05:05,626
Zwracano je. Mogę ci je pokazać.
41
00:05:07,418 --> 00:05:10,918
Firma ukarała mnie za to
przeniesieniem i degradacją.
42
00:05:11,001 --> 00:05:15,459
- Odpuściłem, bo powiesiliby mnie za jaja.
- Może na to zasłużyłeś.
43
00:05:19,251 --> 00:05:20,418
Tak.
44
00:05:23,459 --> 00:05:24,543
Kto za tym stał?
45
00:05:25,751 --> 00:05:26,876
Pułkownik.
46
00:05:27,876 --> 00:05:30,459
- Wieczorek.
- Gdzie jest teraz?
47
00:05:31,834 --> 00:05:32,918
Gadaj!
48
00:05:43,668 --> 00:05:44,501
Dokumenty.
49
00:05:45,126 --> 00:05:46,168
Proszę bardzo.
50
00:05:50,959 --> 00:05:51,876
W porządku.
51
00:06:15,959 --> 00:06:16,793
Tak?
52
00:06:18,626 --> 00:06:22,043
Dzień dobry.
Sven Petzold, policja kryminalna.
53
00:06:22,126 --> 00:06:23,126
Z Zachodu?
54
00:06:23,209 --> 00:06:25,418
- Tak.
- Możecie tu działać?
55
00:06:25,501 --> 00:06:26,418
Tak.
56
00:06:27,418 --> 00:06:28,626
Szukam Kleo Straub.
57
00:06:28,709 --> 00:06:30,709
- Mieszka tu?
- Nie, już nie.
58
00:06:31,709 --> 00:06:32,543
W porządku.
59
00:06:33,709 --> 00:06:35,501
Mogę na chwilę wejść?
60
00:06:36,459 --> 00:06:38,668
- Mogę?
- A mogę odmówić?
61
00:06:39,918 --> 00:06:41,209
Nie.
62
00:06:41,834 --> 00:06:42,751
W porządku.
63
00:06:47,459 --> 00:06:49,251
Muszę skoczyć do sracza.
64
00:06:50,001 --> 00:06:52,459
Ale zaraz wrócę.
65
00:06:55,751 --> 00:06:57,793
Kurwa, kurwa…
66
00:06:58,418 --> 00:06:59,668
Zna pan panią Straub?
67
00:07:00,793 --> 00:07:02,709
Nie, mieszkam tu od niedawna.
68
00:07:21,251 --> 00:07:22,293
Czyje to ubrania?
69
00:07:41,418 --> 00:07:42,751
Pan z Zachodu, tak?
70
00:07:43,584 --> 00:07:46,084
Z okolic Lengerich. Ale tutaj jest lepiej.
71
00:07:46,168 --> 00:07:49,376
Mieszkam prawie za darmo.
Wszyscy uciekli na Zachód.
72
00:07:50,168 --> 00:07:54,043
Dobra, słuchaj uważnie. Konfiskuję to.
73
00:07:54,584 --> 00:07:57,126
Oto moja wizytówka.
74
00:07:57,209 --> 00:07:58,959
Na wypadek, gdyby…
75
00:08:01,001 --> 00:08:02,918
Kleo Straub się tu zjawiła.
76
00:08:03,001 --> 00:08:04,334
- Jasne.
- Na pewno?
77
00:08:16,334 --> 00:08:17,834
Kurwa!
78
00:08:22,626 --> 00:08:26,084
Wbił się w most
na autostradzie do Prenzlau.
79
00:08:28,293 --> 00:08:29,418
To nie był wypadek.
80
00:08:31,543 --> 00:08:33,501
Zabił siebie i żonę.
81
00:08:39,209 --> 00:08:40,626
Nie idź w jego ślady.
82
00:08:42,459 --> 00:08:45,334
Proszę, zapomnij o tym wszystkim.
83
00:08:49,209 --> 00:08:50,084
Nie.
84
00:08:57,543 --> 00:08:59,001
Potrzebuję odpowiedzi.
85
00:09:00,751 --> 00:09:01,959
I znajdę je.
86
00:09:06,959 --> 00:09:08,251
Posłuchaj, Kleo.
87
00:09:09,209 --> 00:09:11,501
Nie sądziłem, że cię jeszcze zobaczę.
88
00:09:11,584 --> 00:09:15,418
Byłem załamany.
89
00:09:17,501 --> 00:09:20,918
Ale musiałem o tobie zapomnieć.
90
00:09:24,084 --> 00:09:26,876
- A ja i Anja…
- Lepiej już pójdę.
91
00:09:31,459 --> 00:09:32,293
Kleo?
92
00:09:36,709 --> 00:09:38,126
A nasze dziecko?
93
00:09:46,793 --> 00:09:50,793
Nadeszła kula wroga
94
00:09:52,751 --> 00:09:56,376
Podczas zabawy nastała trwoga
95
00:09:58,543 --> 00:10:02,751
I z uśmiechem na twarzy swej
96
00:10:03,959 --> 00:10:07,834
Nasz mały trębacz na polu walki legł
97
00:10:08,793 --> 00:10:13,543
I z uśmiechem na twarzy swej
98
00:10:14,334 --> 00:10:18,709
Nasz mały trębacz na polu walki legł
99
00:10:20,668 --> 00:10:25,001
Pochwyciliśmy narzędzia wnet
100
00:10:44,376 --> 00:10:46,376
- Byłem wczoraj w kinie.
- Serio?
101
00:10:47,251 --> 00:10:49,459
Na Wożąc panią Daisy. Świetny film.
102
00:10:49,543 --> 00:10:50,834
Kto w nim grał?
103
00:10:50,918 --> 00:10:53,376
Jakiś czarny koleś. Nie znałem go.
104
00:10:53,459 --> 00:10:54,959
Ale popłakałem się.
105
00:10:55,543 --> 00:10:57,626
- Do dzieła.
- Nie rób tego.
106
00:10:57,709 --> 00:10:59,376
Znasz Böttgera. Odpuść.
107
00:10:59,459 --> 00:11:00,418
Poczekaj.
108
00:11:01,876 --> 00:11:02,709
Svenny.
109
00:11:21,001 --> 00:11:21,834
Co to ma być?
110
00:11:21,918 --> 00:11:24,251
Morderstwo z Eden w 1987 roku.
111
00:11:24,334 --> 00:11:27,334
- To jej sprawka.
- Chyba sobie żartujesz.
112
00:11:27,418 --> 00:11:30,418
Była z bloku wschodniego,
więc jej nie znaleźliśmy.
113
00:11:31,709 --> 00:11:32,793
Ale to ona.
114
00:11:33,376 --> 00:11:36,543
Nie wiem, co jest z tobą,
ale tłumaczyłem ci to.
115
00:11:36,626 --> 00:11:39,043
Nie było morderstwa, więc nie ma sprawcy.
116
00:11:39,126 --> 00:11:43,209
Owszem, jest,
bo to nie jest zwykła kobieta.
117
00:11:44,168 --> 00:11:46,209
Nazywa się Kleo Straub.
118
00:11:46,293 --> 00:11:47,543
Kleo była…
119
00:11:49,501 --> 00:11:51,959
Sprzedała schematy zachodniemu agentowi,
120
00:11:52,043 --> 00:11:56,126
a potem próbowała nam wmówić,
że zleciły jej to „oczy i uszy”.
121
00:11:57,084 --> 00:12:00,209
- Kto?
- Stasi. HVA.
122
00:12:00,293 --> 00:12:01,918
Zarząd Główny Wywiadu.
123
00:12:02,751 --> 00:12:03,584
Co takiego?
124
00:12:04,126 --> 00:12:07,501
Wywiad zagraniczny Stasi. Wydział XVIII.
125
00:12:08,043 --> 00:12:09,293
Pod wodzą ministra.
126
00:12:10,626 --> 00:12:12,584
Od „specjalnych spraw”.
127
00:12:12,668 --> 00:12:14,668
„Od specjalnych spraw”.
128
00:12:14,751 --> 00:12:16,251
„Specjalne sprawy”.
129
00:12:17,376 --> 00:12:18,751
Czyli jakie?
130
00:12:19,501 --> 00:12:21,584
Jakie specjalne sprawy?
131
00:12:24,459 --> 00:12:27,751
Była zabójczynią
działającą na zlecenie Stasi.
132
00:12:27,834 --> 00:12:30,501
Likwidowała cele w Berlinie Zachodnim.
133
00:12:32,501 --> 00:12:33,376
Rozumiem.
134
00:12:34,043 --> 00:12:38,126
To kolejna z tych twoich cudacznych spraw?
135
00:12:39,459 --> 00:12:40,293
Co?
136
00:12:40,918 --> 00:12:43,209
- Nie.
- Ależ tak.
137
00:12:43,293 --> 00:12:48,209
Tak jak sprawa obrońców zwierząt,
którzy mieli przemycać kokę w papugach.
138
00:12:51,626 --> 00:12:55,626
Wtedy się myliłem,
ale wiem, że teraz mam rację.
139
00:12:56,876 --> 00:13:00,043
- Masz dowód?
- To na razie przeczucie.
140
00:13:00,126 --> 00:13:03,543
- Ale mając czas i środki…
- Posłuchaj, Petzold.
141
00:13:03,626 --> 00:13:05,959
Wyjaśnię ci to powoli. Zapisz to sobie.
142
00:13:07,168 --> 00:13:10,793
Sprawa jest zamrożona od trzech lat
i tak pozostanie.
143
00:13:10,876 --> 00:13:13,793
A ty masz odpuścić
i zająć się własną pracą.
144
00:13:13,876 --> 00:13:15,293
To wszystko.
145
00:13:30,626 --> 00:13:32,793
Nie chcę mówić, że nie uprzedzałem…
146
00:13:32,876 --> 00:13:36,084
- Zamknij się, Freddy.
- Uspokój się i spróbuj ciasta.
147
00:13:41,709 --> 00:13:42,543
Wiesz co?
148
00:13:43,751 --> 00:13:46,126
Udam się do Stasi i sam to rozwiążę.
149
00:13:46,209 --> 00:13:48,668
A oni rozdają informacje na prawo i lewo?
150
00:13:48,751 --> 00:13:51,751
W dupie to mam. Muszę coś zrobić.
151
00:14:00,709 --> 00:14:01,543
Dzień dobry.
152
00:14:03,876 --> 00:14:05,876
Co pani wyprawia?
153
00:14:07,209 --> 00:14:09,043
Ruszamy na przejażdżkę.
154
00:14:10,209 --> 00:14:11,043
Jedź.
155
00:14:22,543 --> 00:14:24,918
Kto by pomyślał, że będzie to możliwe?
156
00:14:25,001 --> 00:14:29,043
- A minister?
- Aresztowany. Siedzi w Hohenschönhausen.
157
00:14:29,834 --> 00:14:33,209
We własnym pierdlu. Co za absurd.
158
00:14:33,293 --> 00:14:35,084
- Skończyłam.
- Dobrze.
159
00:14:36,668 --> 00:14:37,501
Rozmiar?
160
00:14:38,459 --> 00:14:41,418
- Trzydzieści sześć.
- Za małe.
161
00:14:43,418 --> 00:14:44,459
Torebka?
162
00:14:45,793 --> 00:14:46,626
Tam.
163
00:14:50,459 --> 00:14:51,293
To twój syn?
164
00:14:54,543 --> 00:14:56,876
- Wnuk.
- Uroczy.
165
00:14:58,043 --> 00:15:03,376
„Dzisiaj będę warzył, jutro będę smażył,
A pojutrze odda mi królowa dziecię!”
166
00:15:04,626 --> 00:15:06,543
Zatrzymam je na wszelki wypadek.
167
00:15:06,626 --> 00:15:08,001
W porząsiu.
168
00:15:19,168 --> 00:15:22,251
Towarzyszu? Katharina Litt, Wydział XVIII.
169
00:15:56,334 --> 00:15:58,626
Sven Petzold, policja kryminalna.
170
00:15:58,709 --> 00:16:02,668
Badam sprawę morderstwa.
Muszę pomówić z pana przełożonym.
171
00:16:02,751 --> 00:16:04,293
- Z Zachodu?
- Tak.
172
00:16:04,834 --> 00:16:06,918
Proszę zgasić silnik i wysiąść.
173
00:16:07,626 --> 00:16:09,751
- Ale muszę…
- Natychmiast.
174
00:16:33,668 --> 00:16:35,709
Czołem, towarzyszu pułkowniku.
175
00:16:49,418 --> 00:16:53,459
Zawsze tak przytakujesz. „Tak jest”.
176
00:16:54,251 --> 00:16:56,959
„Tak jest, towarzyszu pułkowniku”.
177
00:16:57,043 --> 00:16:58,376
„Tak jest”.
178
00:17:23,834 --> 00:17:28,918
„Dla Ludgera z okazji 50. urodzin.
Walter Blum”. No proszę.
179
00:17:29,918 --> 00:17:30,834
Sto lat.
180
00:17:35,209 --> 00:17:36,293
Ale obrzydlistwo.
181
00:17:42,376 --> 00:17:43,876
Macie tubet.
182
00:17:45,959 --> 00:17:47,251
Chodziło o „tupet”?
183
00:17:48,376 --> 00:17:49,209
Tak.
184
00:17:57,168 --> 00:18:00,834
Wkrótce upłynie 29 lat,
185
00:18:01,626 --> 00:18:08,251
odkąd pracuję w tym ministerstwie
zgodnie z moim proletariackim honorem.
186
00:18:08,334 --> 00:18:10,209
Poświęciłem temu wszystko.
187
00:18:10,293 --> 00:18:13,209
Życie prywatne, małżeństwo.
188
00:18:14,334 --> 00:18:15,418
A teraz?
189
00:18:17,709 --> 00:18:19,168
Proszę się rozejrzeć.
190
00:18:23,543 --> 00:18:25,084
Rozwiązują nas.
191
00:18:25,793 --> 00:18:28,334
Wyrzucają jak jakieś śmieci.
192
00:18:39,543 --> 00:18:42,876
Została pani oskarżona
o ujawnienie tajemnic.
193
00:18:42,959 --> 00:18:45,459
Kłamie pani, by coś osiągnąć?
194
00:18:46,168 --> 00:18:47,126
Nie!
195
00:20:18,001 --> 00:20:19,626
Ty tępa suko.
196
00:20:24,959 --> 00:20:26,251
Mam tego dość.
197
00:20:28,543 --> 00:20:32,459
Dlatego w zasadzie mógłbym pomóc.
198
00:20:33,126 --> 00:20:36,126
Mógłbym powiedzieć,
czy dla nas pracowała, ale…
199
00:20:37,376 --> 00:20:38,209
Ale co?
200
00:20:38,918 --> 00:20:42,459
Ale nie mogę, bo nie wiem.
201
00:20:46,043 --> 00:20:47,626
Akta zniknęły.
202
00:20:51,459 --> 00:20:53,418
A wkrótce znikniemy także my.
203
00:20:59,084 --> 00:20:59,918
No tak.
204
00:21:02,084 --> 00:21:05,793
Ponoć pracowała dla Wydziału XVIII w HVA.
205
00:21:05,876 --> 00:21:09,293
Czy jest ktoś, kto mógłby mi pomóc?
206
00:21:13,084 --> 00:21:16,043
- No to dzięki za ciasto.
- Nie ma sprawy.
207
00:21:22,168 --> 00:21:24,418
Pułkownik Ludger Wieczorek.
208
00:21:26,168 --> 00:21:30,209
Proszę poczekać.
No dobrze, Ludger Wieczorek.
209
00:21:30,751 --> 00:21:34,251
- Gdzie go znajdę?
- Nigdzie.
210
00:21:34,334 --> 00:21:35,501
Nie żyje.
211
00:21:41,918 --> 00:21:42,959
Dziękuję.
212
00:23:12,209 --> 00:23:13,709
Walter Blum.
213
00:23:29,418 --> 00:23:30,834
- Witam.
- Dzień dobry.
214
00:23:31,959 --> 00:23:34,418
- Dziękuję.
- Życzę miłego dnia.
215
00:23:45,209 --> 00:23:46,334
Masz coś na nosie.
216
00:23:50,168 --> 00:23:51,376
„Dzięki”.
217
00:23:51,459 --> 00:23:52,501
Nie ma za co.
218
00:24:29,168 --> 00:24:30,001
Gotowe.
219
00:24:33,001 --> 00:24:36,959
Były I sekretarz generalny Erich Honecker
i jego żona Margot
220
00:24:37,043 --> 00:24:39,793
opuścili swoje mieszkanie w Wandlitz.
221
00:24:39,876 --> 00:24:45,043
Pani Honecker? Panie Honecker?
Mam pytanie, jeśli można.
222
00:24:45,126 --> 00:24:48,918
Prosimy o odpowiedź.
Pani Honecker, jak teraz…
223
00:24:49,001 --> 00:24:53,709
- Nie udało się z nimi porozmawiać.
- Panie Honecker, pytanie.
224
00:24:53,793 --> 00:24:55,293
To bardzo miłe.
225
00:24:55,668 --> 00:24:56,501
Moskwa.
226
00:24:57,001 --> 00:24:59,501
Pierwsza restauracja McDonald’s w ZSRR
227
00:24:59,584 --> 00:25:02,876
została otworzona w środę
na moskiewskim Placu Puszkina.
228
00:25:02,959 --> 00:25:07,584
To największa spośród ponad 11 000
lokali amerykańskiej sieci…
229
00:26:34,168 --> 00:26:39,293
Destrukcja to nic złego.
Trzeba niszczyć, aby budować coś nowego.
230
00:26:39,376 --> 00:26:43,626
Do gołej ziemi.
Potrzebujemy miejsca do rozwoju.
231
00:26:43,709 --> 00:26:48,293
Pomyśl o nowych możliwościach bez NRD.
232
00:26:49,501 --> 00:26:54,709
Nowe społeczeństwo
bez kapitalizmu czy socjalizmu.
233
00:26:54,793 --> 00:26:58,709
Najpierw wycofamy pieniądze
i przejdziemy na wymianę towarów.
234
00:26:58,793 --> 00:27:02,168
Gdy ktoś coś przekaże,
może też coś zabrać.
235
00:27:06,543 --> 00:27:07,501
Cześć.
236
00:27:11,584 --> 00:27:14,709
To DJ Dr Diler.
237
00:27:14,793 --> 00:27:16,751
- Wolę „Dopi”.
- Idziemy do mnie?
238
00:27:16,834 --> 00:27:19,084
- Co?
- Idziemy do mnie?
239
00:27:33,001 --> 00:27:35,376
„Feliks Dzierżyński”.
240
00:27:43,293 --> 00:27:46,834
„Takifugu poecilonotus”.
241
00:27:48,376 --> 00:27:50,584
Walter Blum.
242
00:27:50,668 --> 00:27:54,418
Ulica Jurija Gagarina 68. Walter Blum.
243
00:28:14,168 --> 00:28:17,043
Ale czad. Teraz tu mieszkasz?
244
00:28:17,876 --> 00:28:19,626
To dom mojego dziadka.
245
00:28:19,709 --> 00:28:20,709
Poczekaj.
246
00:28:38,834 --> 00:28:40,001
Co robisz?
247
00:28:43,334 --> 00:28:44,293
Nie ruchamy się?
248
00:28:45,043 --> 00:28:45,876
Nie.
249
00:28:47,418 --> 00:28:50,459
Spoko. Myślałem, że wy wschodniaki…
250
00:28:50,543 --> 00:28:51,459
Nieważne.
251
00:28:52,126 --> 00:28:55,001
- To co będziemy robić?
- Nic.
252
00:28:55,084 --> 00:28:57,959
Będziesz tu spał. Nie chcę tu być sama.
253
00:28:59,126 --> 00:29:00,043
Trzymaj.
254
00:29:03,709 --> 00:29:07,001
Jeśli mnie wkurzysz
albo coś komuś piśniesz,
255
00:29:08,251 --> 00:29:09,543
będzie po tobie.
256
00:29:10,418 --> 00:29:11,834
Zrozumiano?
257
00:29:13,251 --> 00:29:14,084
Oczywiście.
258
00:29:14,793 --> 00:29:17,376
Świetnie. Ubierz się i chodź.
259
00:29:19,918 --> 00:29:21,293
Ale oldschool.
260
00:30:17,959 --> 00:30:18,793
Tak?
261
00:30:19,668 --> 00:30:21,168
Przepraszam.
262
00:30:22,084 --> 00:30:25,459
Towarzysz Blum? Pracuję dla ministerstwa.
263
00:30:26,001 --> 00:30:29,834
Musimy pilnie pomówić.
Chodzi o wspólnego znajomego.
264
00:30:34,793 --> 00:30:37,209
Rozmawiam z sekretarzem Blumem?
265
00:30:38,251 --> 00:30:39,126
Tak.
266
00:30:57,251 --> 00:31:00,043
Dziękuję, towarzyszu Blum.
267
00:31:00,126 --> 00:31:00,959
Kim pani jest?
268
00:31:02,001 --> 00:31:04,834
Pracowałam w HVA. Wydział XVIII.
269
00:31:05,876 --> 00:31:09,543
Dopiero co dowiedziałam się
o towarzyszu pułkowniku Wieczorku.
270
00:31:09,626 --> 00:31:11,584
Tak, straszna sprawa.
271
00:31:11,668 --> 00:31:15,418
Nie mogę tego pojąć.
272
00:31:15,501 --> 00:31:19,168
- To zupełnie niezrozumiałe.
- Proszę wejść.
273
00:31:19,251 --> 00:31:23,334
Bardzo dziękuję.
274
00:31:23,418 --> 00:31:24,376
Zapraszam.
275
00:31:25,168 --> 00:31:27,959
Nie wiem, co powiedzieć.
276
00:31:28,043 --> 00:31:31,959
Towarzysz pułkownik Wieczorek
zawsze tryskał energią.
277
00:31:32,043 --> 00:31:36,251
Czy możemy prosić o krótkie oświadczenie?
278
00:31:37,459 --> 00:31:40,334
Traktują towarzysza sekretarza
jak przestępcę.
279
00:31:40,876 --> 00:31:42,001
Okropne.
280
00:31:42,626 --> 00:31:43,793
Proszę usiąść.
281
00:31:44,459 --> 00:31:47,334
Dziękuję, towarzyszu Blum.
282
00:31:47,418 --> 00:31:52,126
- Podać coś do picia?
- Nie, proszę się nie kłopotać.
283
00:31:53,418 --> 00:31:58,209
Cała ta sprawa z Wieczorkiem
okazała się naprawdę paskudna.
284
00:31:58,293 --> 00:31:59,584
Pełna zgoda.
285
00:32:00,459 --> 00:32:03,376
- Rozstrzelałbym tych zdrajców.
- Tak.
286
00:32:03,459 --> 00:32:04,501
- Każdego!
- Tak!
287
00:32:05,376 --> 00:32:07,001
Wtedy by nadal żył.
288
00:32:07,084 --> 00:32:09,251
- Absolutnie.
- No ale nieważne.
289
00:32:19,251 --> 00:32:20,459
Nic nie podać?
290
00:32:22,751 --> 00:32:24,001
Może bułeczkę?
291
00:32:24,084 --> 00:32:26,418
- Pyszne bułeczki ze wschodu.
- O tak.
292
00:32:27,209 --> 00:32:30,543
Mogę się poczęstować? Dziękuję.
293
00:32:33,043 --> 00:32:36,668
I mogę też jedno jajko?
294
00:32:38,459 --> 00:32:43,751
Dziękuję. Mama mówiła mi,
że jajka to takie wdzięczne jedzenie.
295
00:32:43,834 --> 00:32:45,209
I miała rację.
296
00:32:45,293 --> 00:32:48,334
Co towarzyszka robiła w Wydziale XVIII?
297
00:32:48,418 --> 00:32:52,126
Byłam w zespole od spraw specjalnych.
Mogę?
298
00:32:53,459 --> 00:32:56,543
- A jak się towarzyszka nazywa?
- Kleo Straub.
299
00:33:01,668 --> 00:33:04,168
Komenda w Marzahn, z kim rozmawiam?
300
00:33:04,251 --> 00:33:07,293
Dzień dobry! Z tej strony Sven Petzold.
301
00:33:07,793 --> 00:33:11,001
Dzwonię w bardzo pilnej sprawie.
302
00:33:11,084 --> 00:33:14,959
- Proszę poczekać.
- Nie, niech pan posłucha…
303
00:33:15,668 --> 00:33:18,168
A może filiżankę prawdziwej kawy?
304
00:33:20,126 --> 00:33:21,709
Skoro towarzysz oferuje.
305
00:33:23,834 --> 00:33:26,501
Przyjaźniliście się z pułkownikiem?
306
00:33:26,584 --> 00:33:29,668
Ani trochę.
Znaliśmy się wyłącznie z pracy.
307
00:33:30,418 --> 00:33:31,709
- I tyle.
- Rozumiem.
308
00:33:35,459 --> 00:33:36,668
Piękny prezent.
309
00:33:38,209 --> 00:33:39,459
Taki osobisty.
310
00:33:39,543 --> 00:33:43,543
Nie przyjaźniliście się,
a wiedział towarzysz o Łajce?
311
00:33:43,626 --> 00:33:44,668
Niesamowite.
312
00:33:44,751 --> 00:33:49,084
- Już jestem. O co chodzi?
- Niebawem coś może się wydarzyć.
313
00:33:49,168 --> 00:33:51,834
- Pewnie morderstwo.
- Gdzie pan jest?
314
00:33:53,084 --> 00:33:56,293
Ulica Gagarina 68.
315
00:33:56,376 --> 00:33:59,334
To nie mój rejon. Przełączę pana.
316
00:34:00,834 --> 00:34:02,043
Czego chcesz?
317
00:34:03,418 --> 00:34:07,459
Chcę wiedzieć, dlaczego Wieczorek
wysłał mnie do więzienia.
318
00:34:08,959 --> 00:34:10,876
Co to ma wspólnego ze mną?
319
00:34:11,709 --> 00:34:13,251
Proszę mi powiedzieć.
320
00:34:13,334 --> 00:34:16,459
Kurwa, brzmi to jak żart?!
321
00:34:16,543 --> 00:34:18,959
Ulica Gagarina 68. Szybko!
322
00:34:22,251 --> 00:34:23,418
Potrzebujemy cukru.
323
00:34:24,918 --> 00:34:28,834
„Cukrzy cukier cukierkowi,
cukrowemu cukrzy cukrowi”.
324
00:34:28,918 --> 00:34:30,168
Pójdę po cukier.
325
00:35:14,418 --> 00:35:16,459
O kurwa! Ja pierdolę!
326
00:35:21,251 --> 00:35:22,334
Kurwa.
327
00:35:25,001 --> 00:35:25,959
Kurwa!
328
00:35:39,334 --> 00:35:40,251
Tutaj!
329
00:35:43,584 --> 00:35:46,668
Tam!
330
00:35:47,418 --> 00:35:49,084
Ktoś wypadł z okna.
331
00:35:53,168 --> 00:35:55,334
- Kurwa, co tak długo?
- Spokojnie.
332
00:36:03,168 --> 00:36:05,709
Twój dziadek ma fajne ciuszki.
333
00:36:05,793 --> 00:36:07,751
- Co ty wyprawiasz?
- Dumam sobie.
334
00:36:08,626 --> 00:36:09,584
Nad czym?
335
00:36:11,251 --> 00:36:12,168
Freak Brothers.
336
00:36:13,918 --> 00:36:17,084
Dopi mówi,
że Franklin jest spod znaku Raka.
337
00:36:17,168 --> 00:36:18,501
Ale bzdury, co nie?
338
00:36:20,459 --> 00:36:23,126
Phineas? Lew.
Widać po jego geście zwycięstwa.
339
00:36:23,209 --> 00:36:28,793
Gruby Freddy to dominujący Strzelec.
Ewentualnie Ryby albo Wodnik.
340
00:36:28,876 --> 00:36:31,543
Ale Franklin miałby być Rakiem?
341
00:36:32,168 --> 00:36:33,418
Brak mu wrażliwości.
342
00:36:35,584 --> 00:36:37,793
Strzelec, dominujący Lew.
343
00:36:38,376 --> 00:36:40,376
Spójrz. Ma cały świat w dupie.
344
00:36:41,084 --> 00:36:42,751
Rak by tak nie postępował.
345
00:36:48,126 --> 00:36:49,793
Pralina, tu Wolf.
346
00:36:49,876 --> 00:36:52,043
Andi? Wieczorek żyje.
347
00:36:53,959 --> 00:36:56,918
Co? Jak to żyje?
348
00:36:57,001 --> 00:36:58,293
Kleo, on zginął.
349
00:36:58,376 --> 00:36:59,584
Widziałaś jego grób.
350
00:36:59,668 --> 00:37:04,876
A jednak mam jego zdjęcie z Majorki
i wydaje się bardzo żywy.
351
00:37:06,293 --> 00:37:08,334
Może to stare zdjęcie.
352
00:37:09,043 --> 00:37:12,001
Nie mógłby tam polecieć
przed otwarciem granicy.
353
00:37:12,084 --> 00:37:15,459
A jeśli ktoś chce się zabić
przez upadek swojego kraju,
354
00:37:15,543 --> 00:37:17,418
to leci na kawę na Majorce?
355
00:37:17,501 --> 00:37:20,043
Nie sądzę. Wieczorek żyje.
356
00:37:20,126 --> 00:37:23,334
- I nieźle mu się powodzi.
- Co zamierzasz zrobić?
357
00:37:24,834 --> 00:37:25,793
Lecę tam.
358
00:37:27,418 --> 00:37:30,084
Kleo, zastanów się.
359
00:37:30,709 --> 00:37:34,168
Nie mógłby sam upozorować swojej śmierci.
360
00:37:34,251 --> 00:37:35,876
Może stać za tym KGB.
361
00:37:35,959 --> 00:37:39,834
A oni są bezlitośni.
Pozbędą się ciebie bez mrugnięcia okiem.
362
00:37:39,918 --> 00:37:42,626
KGB? Od czego to skrót?
363
00:37:43,376 --> 00:37:44,876
„Kacapy, Gbury i Buraki”?
364
00:37:47,418 --> 00:37:50,334
To nie jest zabawne.
Nie masz z nimi szans.
365
00:37:50,418 --> 00:37:52,793
Nie chcesz zadzierać z Moskwą.
366
00:37:52,876 --> 00:37:53,876
Na razie nie.
367
00:37:54,626 --> 00:38:00,084
Dobra, obiecuję,
że spróbuję popytać w tej sprawie.
368
00:38:00,168 --> 00:38:02,084
Czyli działamy razem?
369
00:38:04,334 --> 00:38:07,626
Tak. Pod jednym warunkiem.
370
00:38:08,209 --> 00:38:11,793
Nie leć na Majorkę i bądź ostrożna.
371
00:38:11,876 --> 00:38:15,001
W porządku, nie polecę na Majorkę.
372
00:38:16,251 --> 00:38:18,918
- Świetnie.
- Do swidania, towarzyszu.
373
00:38:19,001 --> 00:38:19,876
Świetnie.
374
00:38:20,876 --> 00:38:22,084
Uważaj na siebie.
375
00:38:30,293 --> 00:38:31,126
Spójrz.
376
00:38:32,209 --> 00:38:35,834
Jeszcze trochę
i będę mógł sam sobie robić loda.
377
00:38:37,459 --> 00:38:39,418
Jeszcze dziesięć centymetrów.
378
00:38:41,501 --> 00:38:42,334
Co to?
379
00:38:46,126 --> 00:38:48,126
- Thilo?
- No tak, zapomniałem.
380
00:38:48,209 --> 00:38:53,001
Wpadł do mnie jakiś gość i pytał o ciebie.
Niczego mu nie powiedziałem.
381
00:38:54,043 --> 00:38:56,501
- Cholera.
- Milczałem jak zaklęty.
382
00:38:58,543 --> 00:38:59,793
Sekretarz Blum.
383
00:39:00,876 --> 00:39:02,043
Sven?
384
00:39:03,001 --> 00:39:07,126
- Gdzie byłeś całą noc?
- Musiałem spać w samochodzie.
385
00:39:07,668 --> 00:39:12,084
Potrafi zrobić truciznę z rozdymki.
Wyrzuciła faceta przez okno.
386
00:39:12,168 --> 00:39:15,001
- To kompletna wariatka.
- Ale kto?
387
00:39:15,084 --> 00:39:17,334
- Zabójczyni ze Stasi.
- Ale która?
388
00:39:18,584 --> 00:39:21,418
Wiesz, o kim mówię. Ta z Big Eden.
389
00:39:22,168 --> 00:39:23,751
Co jemy?
390
00:39:23,834 --> 00:39:25,043
No tak. Cholera.
391
00:39:26,918 --> 00:39:28,293
To moja kolej?
392
00:39:28,376 --> 00:39:30,251
Twoja kolej była wczoraj.
393
00:39:30,334 --> 00:39:32,793
A mogłabyś… Ja nie jestem głodny.
394
00:39:34,043 --> 00:39:36,418
No to zróbmy na szybko makaron.
395
00:39:38,626 --> 00:39:41,834
Nie ma informacji o tym,
kim był ten zabity gość.
396
00:39:41,918 --> 00:39:45,793
Ale dziś zginął były I sekretarz.
Nie wiem, co może ich łączyć.
397
00:39:45,876 --> 00:39:48,001
Ale zabiła ich ta sama kobieta.
398
00:39:48,084 --> 00:39:50,668
Zabrałem trochę ubrań z jej mieszkania.
399
00:39:50,751 --> 00:39:52,918
Gdy była w Eden, miała tę sukienkę.
400
00:39:55,293 --> 00:39:56,126
Ładna.
401
00:39:57,459 --> 00:39:58,584
Dzień dobry.
402
00:39:59,459 --> 00:40:00,543
Dobry wieczór.
403
00:40:03,001 --> 00:40:06,459
- Miło, że wstałeś.
- No, ostatnio się rozregulowałem.
404
00:40:08,126 --> 00:40:12,918
- Dlaczego jej nie aresztujesz?
- Nie mogę tego zrobić na terenie NRD.
405
00:40:14,876 --> 00:40:16,459
Chce ktoś chleb czosnkowy?
406
00:40:17,459 --> 00:40:19,584
Kolego, my to robimy kolację.
407
00:40:19,668 --> 00:40:21,668
- Odłóż to.
- Jedna kromka.
408
00:40:21,751 --> 00:40:23,084
- Odłóż.
- Tylko jedna.
409
00:40:23,793 --> 00:40:24,834
Otworzę.
410
00:40:34,209 --> 00:40:35,834
Podaj mi rękę, braciszku.
411
00:40:37,001 --> 00:40:40,209
Jestem Róża Luksemburg. A ty?
412
00:40:40,293 --> 00:40:41,626
Mark Petzold.
413
00:40:43,334 --> 00:40:45,126
Mieszka tu Feliks Dzierżyński?
414
00:40:46,001 --> 00:40:46,834
Nie.
415
00:40:46,918 --> 00:40:47,834
Szkoda.
416
00:40:49,709 --> 00:40:50,709
Na razie, Mark.
417
00:40:53,209 --> 00:40:55,501
Wszystko nadal tam jest.
418
00:40:55,584 --> 00:40:57,668
Co na to twoi współpracownicy?
419
00:40:57,751 --> 00:41:00,584
Böttger mi nie wierzy, ale…
420
00:41:01,543 --> 00:41:03,876
- Kto to było?
- Jakaś Róża Luksemburg.
421
00:41:06,043 --> 00:41:07,918
Szukała Feliksa Dzierżyńskiego.
422
00:41:16,168 --> 00:41:18,709
Składamy, łączymy.
423
00:41:19,959 --> 00:41:23,459
Wbijamy do systemu i wracamy do domu.
424
00:41:30,668 --> 00:41:31,751
Wyjdź!
425
00:41:32,751 --> 00:41:35,918
Wiem, kim jesteś i co robisz.
426
00:41:38,418 --> 00:41:39,668
Co się dzieje, tato?
427
00:41:41,918 --> 00:41:42,959
Nic.
428
00:41:44,126 --> 00:41:45,043
Wracaj do domu.
429
00:42:27,418 --> 00:42:28,543
Co jest z tobą?
430
00:42:30,668 --> 00:42:32,709
Miałem srogiego tripa.
431
00:42:42,209 --> 00:42:46,334
Śmiało. Rozpuszczają się w głowie,
a nie na ręce.
432
00:42:50,334 --> 00:42:53,918
W sensie w głowie, a nie w ustach.
Dobre, co nie?
433
00:42:55,168 --> 00:42:58,459
Thilo, jak najszybciej
dostać się na Majorkę?
434
00:42:58,543 --> 00:43:03,001
- Mówiłaś, że się tam nie wybierasz.
- No to kłamałam.
435
00:43:03,084 --> 00:43:04,084
Linie Air Berlin.
436
00:43:05,459 --> 00:43:06,959
To dla Amerykanów.
437
00:43:08,001 --> 00:43:11,001
Nie mogę lecieć z nimi.
Muszę znaleźć inny sposób.
438
00:43:16,834 --> 00:43:20,168
PARLAMENT
NIEMIECKIEJ REPUBLIKI DEMOKRATYCZNEJ
439
00:43:53,709 --> 00:43:54,834
Czego?
440
00:43:56,001 --> 00:43:56,834
Tak jest.
441
00:43:57,959 --> 00:43:58,793
Chwileczkę.
442
00:44:05,334 --> 00:44:06,168
I co z nią?
443
00:44:08,751 --> 00:44:09,626
Przyjąłem.
444
00:44:11,126 --> 00:44:11,959
Do widzenia.
445
00:44:16,293 --> 00:44:17,668
Pizda.
446
00:47:01,501 --> 00:47:06,501
Napisy: Krzysiek Igielski