1 00:00:12,722 --> 00:00:15,850 Te narzędzia nie wystarczą do odbudowy klubu. 2 00:00:15,933 --> 00:00:17,309 Liczy się gest. 3 00:00:17,393 --> 00:00:21,355 „Było, minęło. Pomogę rozwiązać problem”. 4 00:00:22,106 --> 00:00:24,525 Kiedykolwiek korzystałeś z narzędzi? 5 00:00:24,692 --> 00:00:25,526 Jako rekwizytów. 6 00:00:26,235 --> 00:00:27,820 No nie wiem, Justin. 7 00:00:28,988 --> 00:00:33,200 Ludzie są wściekli. Chcą cię deportować do Australii. 8 00:00:33,659 --> 00:00:36,328 -Jest petycja. -To był wypadek. 9 00:00:36,620 --> 00:00:40,040 Straszny, okropny wypadek. Źle się z tym czuję. 10 00:00:40,124 --> 00:00:43,544 Przecież nie zrobiłem tego specjalnie. Przejdzie im. 11 00:00:43,794 --> 00:00:44,879 Dzień dobry! 12 00:00:44,962 --> 00:00:46,464 Idź do diabła, Lovejoy! 13 00:00:46,547 --> 00:00:48,883 Ktoś tu nie wypił kawki z rana. 14 00:00:49,925 --> 00:00:52,386 FORREST ZOBACZYMY SIĘ JESZCZE? 15 00:00:52,720 --> 00:00:55,222 Mama znów wysłała ci rozkład jazdy? 16 00:00:56,265 --> 00:00:58,517 Tak, boi się, że przegapię autobus. 17 00:00:59,351 --> 00:01:02,605 Cały tydzień pisałaś z tym przystojniakiem. 18 00:01:03,230 --> 00:01:06,275 -Ma na imię Forrest. -I nie przeszkadza nam to? 19 00:01:06,442 --> 00:01:09,820 Jak Forrest Whitaker. To nie jego ksywka jako sadownika. 20 00:01:09,904 --> 00:01:12,156 Więc w porządku. Opowiadaj. 21 00:01:12,239 --> 00:01:14,492 Wzrost, waga, bic, ulubiona seria Żon. 22 00:01:14,575 --> 00:01:18,370 Moje życie uczuciowe potem, teraz twoje jest w rozsypce. 23 00:01:18,454 --> 00:01:21,582 -Ktoś miał mi pomóc. -Próbowałam. 24 00:01:21,664 --> 00:01:24,835 Riley zamknął się w pokoju i słuchał CB radia. 25 00:01:24,919 --> 00:01:28,339 Nasłuchuje wypadków. To go uspokaja. 26 00:01:29,048 --> 00:01:33,051 Proszę, zostań jeszcze tydzień. 27 00:01:33,176 --> 00:01:34,887 Mogę wypłakać się twoim rodzicom. 28 00:01:34,970 --> 00:01:37,723 Ten staż jest dla nich ważny. 29 00:01:37,807 --> 00:01:38,848 Nie mogę go rzucić. 30 00:01:38,933 --> 00:01:42,019 Dzięki tej pracy mogę liczyć na stypendium. 31 00:01:42,144 --> 00:01:45,271 Nie potrzebujesz pomocy. Jesteś urocza jak ja. 32 00:01:45,356 --> 00:01:46,774 Wypad stąd, podpalaczu! 33 00:01:48,442 --> 00:01:49,944 Nie musi chodzić o mnie. 34 00:01:53,739 --> 00:01:55,366 ŁÓDŹ 35 00:01:58,202 --> 00:02:02,373 Riley nie dołączy nas z oczywistych i upokarzających przyczyn, 36 00:02:02,456 --> 00:02:04,583 ale i tak możemy rozpocząć zebranie. 37 00:02:04,667 --> 00:02:09,045 Niniejszym zarządzam pierwsze tego lata zebranie komitetu. 38 00:02:14,301 --> 00:02:18,848 Pierwsza sprawa, ubezpieczenie. Niestety... 39 00:02:18,931 --> 00:02:22,685 Niosę dar przemysłu. 40 00:02:31,443 --> 00:02:35,447 Przyda się parę stolików, co? 41 00:02:35,865 --> 00:02:37,241 Jak mówiłam... 42 00:02:37,324 --> 00:02:40,703 Ubezpieczyciel odrzucił nasze roszczenie. 43 00:02:41,245 --> 00:02:45,416 -Nie mamy pieniędzy na odbudowę. -Odrzucił? Jak to możliwe? 44 00:02:45,499 --> 00:02:49,168 Nie chcą płacić za twoje Biegnij, Lola, biegnij. 45 00:02:49,712 --> 00:02:52,089 Przepraszam. To moja wina? 46 00:02:52,172 --> 00:02:53,007 -Tak. -Tak. 47 00:02:53,090 --> 00:02:53,924 Ktoś jeszcze? 48 00:02:54,841 --> 00:02:56,468 Ktoś jeszcze wszystko zepsuł? 49 00:02:56,635 --> 00:03:01,056 -Fajerwerki wybuchły. Pożar. -Justina tu wtedy nie było. 50 00:03:01,181 --> 00:03:03,684 Uciekał od ołtarza, jakby się paliło. 51 00:03:03,809 --> 00:03:06,604 -Miałem pustkę w głowie. -Klub został zbudowany, 52 00:03:06,687 --> 00:03:08,022 zanim powstały przepisy. 53 00:03:08,105 --> 00:03:12,943 Nawet gdybyś nie naruszył przepisów, i tak nie wystarczyłoby nam na odbudowę. 54 00:03:13,611 --> 00:03:17,114 Hjärta mi pęka, ale klub jest teraz w Walhalli. 55 00:03:17,948 --> 00:03:19,950 Zostanie tam do końca świata. 56 00:03:28,292 --> 00:03:31,754 JEZIORO 57 00:03:37,760 --> 00:03:40,179 -Nie musisz tego robić. -Muszę. 58 00:03:40,679 --> 00:03:44,308 Tu uczyłem się pływać. Rodzice przychodzą tu z dziećmi. 59 00:03:44,433 --> 00:03:47,770 Rodzice chleją tu wódę, patrząc, jak dzieci uczą się pływać. 60 00:03:47,853 --> 00:03:49,521 Wszyscy mnie nienawidzą! 61 00:03:49,605 --> 00:03:52,441 Nie dramatyzuj. Przesadzasz. 62 00:03:52,524 --> 00:03:53,901 Nienawidzimy cię, Lovejoy! 63 00:03:54,526 --> 00:03:58,030 Jedyne, co musisz naprawić, to swoją relację z Rileyem. 64 00:03:58,113 --> 00:04:01,825 Jak? Nie rozmawia ze mną, bo zrujnowałem mu życie. 65 00:04:03,285 --> 00:04:05,037 W porządku. Dramatyzuję. 66 00:04:05,704 --> 00:04:07,498 Wiem, gdzie możesz go znaleźć. 67 00:04:07,581 --> 00:04:11,961 Miałam nic nie mówić, ale zajada smutki przy furgonetce. 68 00:04:12,711 --> 00:04:17,173 Przez rok czepiał się tego, co jem, ale to Lovejoy zawsze jest tym złym. 69 00:04:17,257 --> 00:04:19,468 -Justin! -Wiem. Słyszę. 70 00:04:19,551 --> 00:04:21,470 Słyszę, co mówię. 71 00:04:24,598 --> 00:04:27,810 Nawet nie wiem, co mu powiedzieć. 72 00:04:27,893 --> 00:04:30,062 Jak najmniej. 73 00:04:30,854 --> 00:04:35,818 Szlag! Nie mogę. Dziś zbieramy jagody z Opalem. 74 00:04:35,901 --> 00:04:39,446 Nie przeprosisz go, bo idziesz na jagody? 75 00:04:39,530 --> 00:04:42,741 Muszę. Nocuję u Maisy na werandzie. 76 00:04:45,619 --> 00:04:47,705 -Chyba że... -Nie ma mowy. 77 00:04:47,788 --> 00:04:52,334 Mówiłaś, że mi pomożesz. A Opal jest przerażający. 78 00:04:54,294 --> 00:04:56,880 W porządku. Ale będziesz moim dłużnikiem. 79 00:04:56,964 --> 00:05:00,592 Zbieranie jagód dla zabawy obraża moich przodków. 80 00:05:00,676 --> 00:05:01,760 Rozumiem. 81 00:05:04,847 --> 00:05:06,015 W takim razie... 82 00:05:07,891 --> 00:05:09,226 poszukam większego wiadra. 83 00:05:12,980 --> 00:05:14,857 -Zaklepuję paracetamol. -Jezu. 84 00:05:14,940 --> 00:05:18,110 -Czemu grzebiesz w torebce mamy? -Szukam jej telefonu. 85 00:05:18,193 --> 00:05:20,404 Chcę udowodnić, że nie umiera. 86 00:05:20,487 --> 00:05:21,905 Miałaby kłamać? 87 00:05:21,989 --> 00:05:25,325 Ona kłamie z byle powodu, dla pieniędzy, dla uwagi. 88 00:05:25,409 --> 00:05:28,996 -Z powodu problemów z psychiką. -Zawsze bierzesz jej stronę. 89 00:05:29,121 --> 00:05:32,624 Nie mów Opalowi. Kiedy miałam sześć lat, udawała, że ma ospę, 90 00:05:32,707 --> 00:05:36,253 by wymigać się od ławy przysięgłych. Nie chcę, by on to znosił. 91 00:05:36,336 --> 00:05:37,671 Dzień dobry, kochaneczki. 92 00:05:39,089 --> 00:05:41,508 Idziemy na jagody, nie do Ascot. 93 00:05:41,592 --> 00:05:44,094 Nie ma to jak Givenchy. 94 00:05:44,887 --> 00:05:45,721 Bliźniaki. 95 00:05:46,764 --> 00:05:48,057 Zbierasz jagody? 96 00:05:48,474 --> 00:05:50,808 To protest w sprawie imigrantów? 97 00:05:50,893 --> 00:05:52,394 Opal organizuje zbieranie. 98 00:05:52,478 --> 00:05:55,773 Zastępuję Justina, żeby mógł przeprosić Rileya. 99 00:05:55,856 --> 00:05:57,232 Chciałabym zrobić więcej. 100 00:05:57,691 --> 00:06:00,569 Związek Justina to nie twoja odpowiedzialność. 101 00:06:00,652 --> 00:06:02,404 Ty jesteś tu dzieckiem. Ty. 102 00:06:03,489 --> 00:06:04,656 A teraz... 103 00:06:05,365 --> 00:06:08,160 Spójrz, co dla ciebie mam na pierwszy dzień stażu. 104 00:06:08,786 --> 00:06:10,704 To nie mój styl, mamo. 105 00:06:10,829 --> 00:06:13,957 Chodzi o twoją przyszłość, nie o styl. 106 00:06:14,041 --> 00:06:17,795 Ale czy moja przyszłość to praca średniego szczebla i trzy koty? 107 00:06:17,878 --> 00:06:19,880 To elegancki zestaw. Wyróżnisz się. 108 00:06:19,963 --> 00:06:21,924 Baw się dobrze, to ostatni dzień. 109 00:06:22,007 --> 00:06:25,636 Wysłałam ci rozkład jazdy, przyszłość nie będzie czekać... 110 00:06:26,762 --> 00:06:27,596 Mamo? 111 00:06:30,808 --> 00:06:31,642 Szlag. 112 00:06:36,814 --> 00:06:39,024 Gdzie ja jestem? 113 00:06:45,739 --> 00:06:48,283 -Kto zamówił tę piękną pogodę? -Cześć, Wayne. 114 00:06:53,205 --> 00:06:55,415 Dzięki, że mogę z wami iść. 115 00:06:55,541 --> 00:06:58,961 Mam za dużo wolnego czasu, kiedy Jaynie zajmuje się dziećmi. 116 00:07:01,505 --> 00:07:02,756 Wszystko gra? 117 00:07:03,257 --> 00:07:04,091 Tak. 118 00:07:04,174 --> 00:07:05,008 Na 110%. 119 00:07:08,178 --> 00:07:09,304 Co ty wyprawiasz? 120 00:07:09,388 --> 00:07:12,474 -To miejsce na twoje uczucia. -Daj spokój. 121 00:07:12,558 --> 00:07:13,934 Nie. 122 00:07:14,351 --> 00:07:18,772 Dam spokój, kiedy powiesz, co cię gnębi. 123 00:07:18,981 --> 00:07:23,152 Nic takiego. W tym roku nie zrobiłem sobie nowej dziary. 124 00:07:23,610 --> 00:07:24,653 Przekłułeś sutki. 125 00:07:25,028 --> 00:07:26,363 Nie. Nie miałem pomysłu. 126 00:07:27,156 --> 00:07:30,701 Moje dziary to pamiątki cudownych chwil. 127 00:07:30,951 --> 00:07:34,580 Narodziny Killiana. Pierwsze haiku Opala. Zobaczenie yeti. 128 00:07:34,997 --> 00:07:35,831 Super. 129 00:07:37,166 --> 00:07:39,251 Ale co działo się w tym roku? 130 00:07:39,710 --> 00:07:42,004 Kariera skończona. Killiana nie ma. 131 00:07:42,629 --> 00:07:44,673 Opal widzi we mnie tylko szofera. 132 00:07:45,048 --> 00:07:46,508 Straciliśmy domek. 133 00:07:47,259 --> 00:07:50,637 Czułem się tak samo, kiedy rozstaliśmy się z Jaynie. 134 00:07:51,346 --> 00:07:55,851 Musiałem przypomnieć sobie, kim byłem przed ślubem i córkami. I Olive. 135 00:07:56,518 --> 00:07:57,686 Poszedłeś na terapię? 136 00:07:58,187 --> 00:08:02,107 Bingo. Ściągnąłem apkę Headspace. Rozwiązałem kilka quizów w necie. 137 00:08:02,191 --> 00:08:03,984 Bum! Wayne jak nowy. 138 00:08:04,610 --> 00:08:10,032 Kim był mały Victor? Przed Maisy. Przed dziećmi. 139 00:08:10,824 --> 00:08:14,536 Co kochał Victor, zanim rozpoczął karierę? 140 00:08:16,580 --> 00:08:20,459 Hokej na lodzie, hokej z piłką, hokej na trawie... 141 00:08:20,542 --> 00:08:23,587 Przed hokejem. Jeszcze wcześniej. 142 00:08:23,670 --> 00:08:27,090 Aby iść naprzód, musimy się cofnąć. 143 00:08:27,299 --> 00:08:29,843 A wszystko zaczyna się od szturchania kijem. 144 00:08:29,927 --> 00:08:32,386 Spodziewałem się czego innego. 145 00:08:32,471 --> 00:08:34,431 Nie możemy dłużej czekać na Billie. 146 00:08:35,515 --> 00:08:37,976 Nie będę się powtarzał. 147 00:08:38,352 --> 00:08:41,355 Chcę porządnych jagód o wielkości mojego kciuka. 148 00:08:41,438 --> 00:08:45,359 Mam gdzieś, czy wasze palce krwawią, kolor i kleistość to podstawa 149 00:08:45,442 --> 00:08:46,777 dobrego coulis. 150 00:08:51,156 --> 00:08:54,409 Dasz radę? Nie chcę, żebyś się zmuszała. 151 00:08:54,493 --> 00:08:58,038 Twoja słabowita matka poradzi sobie z jagodami. 152 00:09:00,832 --> 00:09:02,501 Czy to konieczne? 153 00:09:03,043 --> 00:09:05,128 Ile uścisków nam zostało? 154 00:09:05,212 --> 00:09:07,923 Cóż, niedosyt zawsze jest dobry. 155 00:09:11,677 --> 00:09:14,096 Ale miło, że się martwisz. 156 00:09:15,097 --> 00:09:16,807 Niech tak będzie. 157 00:09:29,987 --> 00:09:30,821 Cześć. 158 00:09:32,030 --> 00:09:36,368 Nie musisz przyjmować moich przeprosin. Ale dasz mi szansę przeprosić? 159 00:09:40,289 --> 00:09:41,206 Dwie minuty. 160 00:09:41,415 --> 00:09:43,417 -Lubię, jak ser piszczy. -Jak piszczy. 161 00:09:44,167 --> 00:09:45,002 Wiem. 162 00:09:47,963 --> 00:09:49,131 Przychodzę w pokoju. 163 00:09:56,138 --> 00:09:57,014 Słodkie, co? 164 00:09:59,016 --> 00:10:00,183 To dla kojota Rilusia. 165 00:10:06,523 --> 00:10:10,610 Już nie pracuję ze zwierzętami. Robię serię na temat potrąceń. 166 00:10:10,694 --> 00:10:12,362 Dlaczego tchórze uciekają. 167 00:10:12,738 --> 00:10:13,572 Na czasie. 168 00:10:13,655 --> 00:10:15,741 Może rzucisz na to trochę światła. 169 00:10:15,824 --> 00:10:19,369 Nie wiem, Riley. Spanikowałem. 170 00:10:19,870 --> 00:10:24,124 Oświadczyny, ślub, to było piękne. 171 00:10:24,249 --> 00:10:26,626 Ale to nie znaczy, że to nie było szaleństwo. 172 00:10:26,710 --> 00:10:29,087 Oszalałem, że chciałem cię poślubić. 173 00:10:29,171 --> 00:10:34,259 Nie. Braliśmy ślub przed Maisy, przed moją macochą 174 00:10:34,343 --> 00:10:36,511 i na oczach martwych zwierząt. 175 00:10:36,595 --> 00:10:37,846 -Billie też była. -Tak. 176 00:10:37,929 --> 00:10:42,059 Ale nie była zachwycona. A nie chciałem jej zawieść, 177 00:10:42,142 --> 00:10:45,354 -bo dopiero ułożyłem sobie życie. -Ponoć ślub 178 00:10:45,437 --> 00:10:49,191 -oznacza ułożenie sobie życia. -Połowa małżeństw kończy w smutku 179 00:10:49,274 --> 00:10:51,193 i musi dzielić się opieką nad psem. 180 00:10:51,276 --> 00:10:53,904 Ale przynajmniej mają Vitamix. 181 00:10:53,987 --> 00:10:57,366 -Uciekłeś, bo chciałeś dostać prezenty? -Jasne, że tak. 182 00:10:58,116 --> 00:10:59,826 To najgorsza wymówka! 183 00:11:00,535 --> 00:11:01,370 Wymówka? 184 00:11:02,287 --> 00:11:05,791 Mężczyzna, którego kocham, zasługuje na sprzęt kuchenny, 185 00:11:06,041 --> 00:11:09,419 zastawę stołową i co najmniej jedną kaszmirową narzutę. 186 00:11:11,088 --> 00:11:14,841 -Powiem ci, na co zasługuję. -Powiedz mi. 187 00:11:18,387 --> 00:11:21,014 -Mój wóz, teraz! -Jestem tuż za tobą! 188 00:11:24,309 --> 00:11:28,271 Co jest twoim hasłem, matko? Twoja data urodzenia? 189 00:11:31,274 --> 00:11:32,359 Moja. 190 00:11:35,278 --> 00:11:36,446 Victora? 191 00:11:39,866 --> 00:11:44,454 PIĄTEK TERMINAL D BORA-BORA 192 00:11:44,538 --> 00:11:47,499 Mamo. Czemu masz telefon babci? 193 00:11:57,008 --> 00:11:57,968 Halo. 194 00:11:58,510 --> 00:11:59,636 Halo! 195 00:12:02,973 --> 00:12:03,807 No dobra. 196 00:12:13,233 --> 00:12:16,486 Dzięki Bogu! Nazywam się Billie Barnes. 197 00:12:16,570 --> 00:12:19,239 Mam 17 lat. Błąkam się od kilku godzin. 198 00:12:19,322 --> 00:12:21,158 Nie mam wody ani zasięgu. 199 00:12:21,241 --> 00:12:23,869 Przekaż moim rodzicom, że żyję. 200 00:12:23,952 --> 00:12:27,372 -Wyślij flarę po helikopter. -Nie jestem leśniczym. 201 00:12:27,831 --> 00:12:29,833 O nie! Co teraz? 202 00:12:29,916 --> 00:12:32,752 Usiądź i napij się wody. 203 00:12:32,878 --> 00:12:34,713 Jesteś odwodniona. 204 00:12:34,796 --> 00:12:38,758 W mojej rodzinie nie siadamy na trawie. Cyk, borelioza. 205 00:12:38,842 --> 00:12:40,969 Kleszcze nie żyją w trawie. 206 00:12:41,052 --> 00:12:42,304 Daj spokój. 207 00:12:42,637 --> 00:12:43,472 Proszę bardzo. 208 00:12:46,808 --> 00:12:49,728 Jestem Ivy. Sadziłam drzewa, kiedy cię usłyszałam. 209 00:12:50,228 --> 00:12:51,396 Drzewa? 210 00:12:51,938 --> 00:12:54,441 Boże, doszłam aż do Kolumbii Brytyjskiej? 211 00:12:55,650 --> 00:12:57,277 Pij małymi łykami. 212 00:12:57,611 --> 00:12:58,445 Właśnie tak. 213 00:13:17,547 --> 00:13:20,175 To był najlepszy seks na zgodę w historii. 214 00:13:21,343 --> 00:13:23,094 Bo to był seks na rozstanie. 215 00:13:25,013 --> 00:13:25,847 Co? 216 00:13:26,765 --> 00:13:27,974 Hej, Riley. 217 00:13:28,350 --> 00:13:29,476 Możemy to naprawić. 218 00:13:30,018 --> 00:13:31,394 Riley, możemy to naprawić. 219 00:13:31,478 --> 00:13:32,646 Mogę to naprawić. 220 00:13:35,732 --> 00:13:38,693 Związki między miejscowymi a mieszczuchami nie wychodzą. 221 00:13:39,444 --> 00:13:42,739 Wpadacie na chwilę i nagle wyjeżdżacie. 222 00:13:42,822 --> 00:13:44,199 Bo zaczyna się jesień. 223 00:13:44,282 --> 00:13:46,076 To nie ty przez resztę życia 224 00:13:46,159 --> 00:13:50,330 będziesz byłym gościa, który spalił klub jachtowy. 225 00:13:50,413 --> 00:13:54,834 Nie spaliłem klubu. Wynająłem swoje mieszkanie. 226 00:13:54,918 --> 00:13:57,420 Do października nie mam gdzie mieszkać. 227 00:13:57,504 --> 00:14:01,925 Nie słuchasz mnie. Klub był dla nas ważny. 228 00:14:02,217 --> 00:14:04,052 Mój pradziadek... 229 00:14:04,177 --> 00:14:08,473 On go wybudował. Krzyż, który niesiesz, też? 230 00:14:09,516 --> 00:14:10,350 Wysiadaj. 231 00:14:12,018 --> 00:14:13,144 Zmuś mnie. 232 00:14:15,689 --> 00:14:16,606 Wynocha. 233 00:14:18,817 --> 00:14:19,734 Zmuś mnie. 234 00:14:22,487 --> 00:14:23,613 W porządku. 235 00:14:28,076 --> 00:14:28,910 Daj spokój! 236 00:14:35,125 --> 00:14:38,044 Z tego wstydu rozkwitnie miłość. 237 00:14:38,545 --> 00:14:39,838 Zobaczysz. 238 00:14:42,799 --> 00:14:46,720 Skarbie, zawsze mówimy sobie prawdę. 239 00:14:47,053 --> 00:14:49,389 Od kiedy ostrzygłaś się na krótko. 240 00:14:49,472 --> 00:14:51,016 Przykro mi, że to widziałeś. 241 00:14:51,516 --> 00:14:54,394 Musisz wiedzieć, że zabrałam jej telefon... 242 00:14:54,477 --> 00:14:56,896 -Nie godzisz się z jej śmiercią. -Mówiła ci? 243 00:14:58,106 --> 00:15:02,193 Dlatego ten coulis jest taki ważny. Jagody są bogate w antyoksydanty, 244 00:15:02,277 --> 00:15:05,780 które walczą z wolnymi rodnikami. Babcia też jest waleczna. 245 00:15:05,864 --> 00:15:07,782 Nie mają żadnych szans. 246 00:15:08,450 --> 00:15:12,329 Babcia nie zawsze mówi prawdę jak my. 247 00:15:17,042 --> 00:15:18,585 Tęsknisz za Killianem. 248 00:15:18,668 --> 00:15:21,755 Ale nie bądź na nią zła, bo pomaga mu znaleźć radość. 249 00:15:21,838 --> 00:15:23,840 Oboje żyjecie w naszym cieniu. 250 00:15:29,387 --> 00:15:30,221 Przestań. 251 00:15:31,139 --> 00:15:31,973 W porządku. 252 00:15:33,933 --> 00:15:34,768 Przestań. 253 00:15:39,981 --> 00:15:41,524 Nie mam wyboru. 254 00:15:42,734 --> 00:15:44,110 Jak śmiesz! 255 00:15:54,704 --> 00:15:55,538 Co teraz? 256 00:15:56,456 --> 00:15:57,582 Jeszcze raz. 257 00:16:01,544 --> 00:16:02,379 Fuj. 258 00:16:04,047 --> 00:16:06,758 Jak się czujesz, gdy uwolniłem twój umysł? 259 00:16:07,175 --> 00:16:08,009 Czuję się... 260 00:16:09,094 --> 00:16:10,512 -Całkiem nieźle. -Tak. 261 00:16:10,637 --> 00:16:14,265 No ba. Co kocha mały Victor? 262 00:16:15,100 --> 00:16:15,934 Wciąż hokej. 263 00:16:16,726 --> 00:16:19,979 Wciąż hokej. Powiem tak. Szturchaj tę żabę dalej. 264 00:16:20,063 --> 00:16:22,649 Ja będę rzucał kamieniami w szyszki. 265 00:16:22,732 --> 00:16:25,860 Może któraś spadnie ci na ten piękny łeb. 266 00:16:25,944 --> 00:16:28,530 Dostaniesz olśnienia jak Newton. 267 00:16:28,613 --> 00:16:29,447 -Wayne. -Co? 268 00:16:29,531 --> 00:16:30,824 To nie szyszka! 269 00:16:34,160 --> 00:16:35,704 Wiejemy! 270 00:16:35,787 --> 00:16:37,622 -W nogi, Victor! -W nogi, Wayne! 271 00:16:37,706 --> 00:16:40,667 Wlazły mi do spodenek! 272 00:16:40,750 --> 00:16:43,002 Nie krzycz! Wlecą ci do ust! 273 00:16:44,629 --> 00:16:45,839 Jak się czujesz? 274 00:16:45,922 --> 00:16:47,173 Lepiej. Dzięki. 275 00:16:47,257 --> 00:16:50,510 Następnym razem weź kompas. 276 00:16:50,593 --> 00:16:55,557 Ktoś, kto miał zostać drugą Gretą, powinien wiedzieć takie rzeczy. 277 00:16:55,640 --> 00:17:00,019 Większość ludzi, którzy siedzą w ekologii, wcale nie zapuszcza się do lasu. 278 00:17:00,103 --> 00:17:01,020 Nie myśl za dużo. 279 00:17:01,104 --> 00:17:03,106 Ale jeśli możesz myśleć, to dobry znak. 280 00:17:03,773 --> 00:17:05,150 Bo się odwodniłaś. 281 00:17:05,942 --> 00:17:07,277 Kumam. 282 00:17:07,402 --> 00:17:09,154 Uwielbiam suche żarty. 283 00:17:10,488 --> 00:17:13,031 -Bo jestem odwodniona. -Załapałam. 284 00:17:13,742 --> 00:17:16,161 Nie jestem jedną z tych dziewczyn, 285 00:17:16,243 --> 00:17:19,622 które protestują przeciwko słomkom, by urwać się z lekcji. 286 00:17:20,039 --> 00:17:23,460 Idę na staż w Narodowym Instytucie Klimatycznym. 287 00:17:23,542 --> 00:17:24,377 W Instytucie? 288 00:17:25,170 --> 00:17:26,337 Poważna sprawa. 289 00:17:26,421 --> 00:17:30,300 Oszalałabym, pisząc na Twitterze całe lato. 290 00:17:30,383 --> 00:17:33,470 Dlatego sadzę drzewa. Zarabiam i pomagam. 291 00:17:33,928 --> 00:17:35,555 Instytut też pomaga. 292 00:17:35,972 --> 00:17:38,141 Ty przerzucasz papierki, ja je sadzę. 293 00:17:38,224 --> 00:17:41,227 Wrzucę je do kosza z makulaturą 294 00:17:41,770 --> 00:17:43,396 i oszczędzę ci... 295 00:17:43,772 --> 00:17:45,607 -Spokojnie, Thunberg. -Drzew. 296 00:17:45,690 --> 00:17:46,733 Napij się jeszcze. 297 00:17:47,942 --> 00:17:48,777 Szlag. 298 00:17:48,860 --> 00:17:51,404 Zaczekaj, pójdę po więcej. 299 00:17:53,448 --> 00:17:54,282 Dzięki. 300 00:18:09,589 --> 00:18:10,423 Ulrika! 301 00:18:13,218 --> 00:18:14,844 Co to za straszny ton? 302 00:18:14,928 --> 00:18:16,721 Głos geja. Dobry na drapieżniki. 303 00:18:16,805 --> 00:18:19,974 Chcę pomóc w odbudowie. Ludzie mnie obwiniają. 304 00:18:20,058 --> 00:18:24,395 -Też jestem częścią tej społeczności. -Chciałabym ci pomóc. 305 00:18:24,479 --> 00:18:27,357 To nieprawda. Ale nawet jeśli... To nie mogę. 306 00:18:27,732 --> 00:18:31,236 -Nie jestem już prezesem klubu. -Jak to? Dlaczego? 307 00:18:31,319 --> 00:18:33,404 Szwedzi mają tradycję, noc Walpurgi. 308 00:18:33,613 --> 00:18:37,033 Rozpalamy ogień, który wita wiosnę i zmiany, które ona przynosi. 309 00:18:37,492 --> 00:18:39,869 Spalenie klubu było znakiem. 310 00:18:39,953 --> 00:18:42,997 By zrezygnować? A co z klubem? 311 00:18:43,081 --> 00:18:45,458 Zapytaj nowego prezesa. 312 00:18:45,542 --> 00:18:48,127 Ulriko, twój Matterhorn. 313 00:18:49,170 --> 00:18:52,215 To szwedzki krowi róg. Matterhorn jest szwajcarski. 314 00:18:52,966 --> 00:18:55,218 Pani prezes. 315 00:18:55,802 --> 00:18:58,179 Dziewczyna na miejscu kierowcy. 316 00:18:58,555 --> 00:19:02,350 Przypieczona, ale powstanie z popiołów jak kanarek Dumbledore'a. 317 00:19:02,433 --> 00:19:06,813 Mam świetne pomysły na zbiórkę funduszy. I trochę oszczędności. 318 00:19:06,896 --> 00:19:09,399 Już myślę o nowej palecie barw. 319 00:19:09,524 --> 00:19:11,609 Spokojnie, Podpalaczko. 320 00:19:12,068 --> 00:19:16,281 Nawet gdybyśmy mieli pieniądze, nie dopuścilibyśmy cię do odbudowy. 321 00:19:16,364 --> 00:19:20,076 Przez twój piromantyczny wystrój odmówili nam odszkodowania. 322 00:19:20,159 --> 00:19:25,039 Mówiłam, żebyś zabrał fajerwerki na zewnątrz. Naruszyłeś przepisy. 323 00:19:25,164 --> 00:19:27,542 Zabrałem je na zewnątrz. 324 00:19:28,001 --> 00:19:31,045 -Więc czemu wybuchły w środku, bridezillo? -Nie wiem. 325 00:19:31,129 --> 00:19:32,505 I to straszna ksywka. 326 00:19:32,589 --> 00:19:34,507 Jak się dowiesz, daj im znać. 327 00:19:34,591 --> 00:19:37,969 Tymczasem imprezy będą odbywać się u mnie. 328 00:19:38,052 --> 00:19:40,555 Na mojej warcie klub nie upadnie. 329 00:19:41,139 --> 00:19:43,099 Jayne Payne znowu w akcji. 330 00:19:44,309 --> 00:19:46,936 Byle można było rozbierać się na plaży. 331 00:19:48,187 --> 00:19:49,188 Wrócimy do tego. 332 00:19:49,439 --> 00:19:50,773 Ma to sens. 333 00:19:50,857 --> 00:19:52,358 Nic z tego nie ma sensu. 334 00:19:54,777 --> 00:19:58,573 Zagrasz Winner Takes It All czy nie lubisz szwajcarskiej muzyki? 335 00:19:59,032 --> 00:20:00,199 Daj mi to. 336 00:20:03,286 --> 00:20:04,370 Billie. Billie? 337 00:20:08,207 --> 00:20:09,042 Victor? 338 00:20:11,044 --> 00:20:12,253 Spokojnie, słoneczko. 339 00:20:13,046 --> 00:20:13,880 Nic ci nie jest? 340 00:20:14,255 --> 00:20:15,089 Nie. 341 00:20:15,673 --> 00:20:18,217 Była tu laska. Mojego wzrostu, czarna, krytyczna. 342 00:20:18,718 --> 00:20:22,430 Słoneczko naprawdę przygrzało. Właśnie opisałaś siebie. 343 00:20:23,222 --> 00:20:27,185 -Muszę się ciebie poradzić. -Nie lepiej Justina? 344 00:20:27,268 --> 00:20:29,979 -Co mi to da? -Racja. Wal. 345 00:20:30,104 --> 00:20:33,232 Czy zawsze chciałeś grać w hokeja? 346 00:20:33,316 --> 00:20:35,860 Czy twoi rodzice chcieli, żebyś grał? 347 00:20:35,944 --> 00:20:38,446 Lubiłeś grać? A może podobało ci się, 348 00:20:38,529 --> 00:20:41,658 -że twoim rodzicom się to podoba? -To wszystko. 349 00:20:42,325 --> 00:20:43,993 Możemy zapytać pewną żabę. 350 00:20:44,702 --> 00:20:45,536 Dobre wieści. 351 00:20:46,120 --> 00:20:48,748 -Wayne Puchatek. -Uciekłem przed osami. 352 00:20:48,831 --> 00:20:51,334 Zła wiadomość, zamieszkały w moich szortach. 353 00:20:56,839 --> 00:21:00,301 Chyba wystarczy na dziś, robi się późno. 354 00:21:13,022 --> 00:21:14,941 Przykro mi z powodu jagód. 355 00:21:15,024 --> 00:21:17,735 Powinniśmy byli po prostu pójść na targ. 356 00:21:23,700 --> 00:21:25,743 Naprawdę jesteś potworem. 357 00:21:25,868 --> 00:21:30,540 Bo moje hasło to urodziny Victora czy dlatego, że mamy własny czat? 358 00:21:30,623 --> 00:21:33,710 Jeśli chcesz być taka ciekawska, 359 00:21:33,793 --> 00:21:36,879 wiedz, że nie zawsze znajdziesz to, co chcesz. 360 00:21:36,963 --> 00:21:40,800 Wiem, że nie umierasz. W przyszłym roku lecisz na Bora-Bora. 361 00:21:40,883 --> 00:21:42,844 Przecież nie umrę tutaj. 362 00:21:42,927 --> 00:21:45,388 Jeśli jesteś chora, porozmawiam z lekarzem. 363 00:21:45,471 --> 00:21:49,934 Nie. Nie pozwolę, by resztka mojego życia kręciła się wokół mojej choroby. 364 00:21:50,018 --> 00:21:52,478 -Ale twoja choroba... -Nie definiuje mnie. 365 00:21:53,187 --> 00:21:54,439 Definiuje mnie uroda. 366 00:21:57,942 --> 00:22:02,030 Wiem, że dawniej nieco koloryzowałam, 367 00:22:02,113 --> 00:22:04,449 by poprawić naszą sytuację. 368 00:22:04,532 --> 00:22:07,493 W Marakeszu udawałaś, że szwankują ci nerki, 369 00:22:07,577 --> 00:22:09,203 żeby jechać pierwszą klasą. 370 00:22:09,287 --> 00:22:12,165 -Pamiętasz? -Tak, zostawiłaś mnie w ekonomicznej. 371 00:22:12,248 --> 00:22:14,876 Nie doświadczyłabyś miejscowej kultury, 372 00:22:14,959 --> 00:22:17,170 gdybyś nie podróżowała z miejscowymi. 373 00:22:18,171 --> 00:22:20,173 Ale moja diagnoza jest prawdziwa. 374 00:22:20,673 --> 00:22:26,137 Udowodnię ci to, zrzekając się aktu własności. 375 00:22:26,888 --> 00:22:29,766 Jeśli chcesz to udowodnić, zrób to teraz. 376 00:22:29,849 --> 00:22:33,770 Nie, chcę tu zostać na lato. 377 00:22:33,853 --> 00:22:37,106 Wykorzystać resztki sił z ludźmi, których kocham, 378 00:22:37,190 --> 00:22:38,608 w miejscu, które uwielbiają. 379 00:22:41,569 --> 00:22:43,946 Ładnie podprowadziłaś mi telefon. 380 00:22:44,947 --> 00:22:47,033 Podróżowanie z miejscowymi się opłaca. 381 00:22:49,952 --> 00:22:52,080 Nie zapomnij posprzątać przed kolacją. 382 00:22:57,668 --> 00:23:00,129 Wiem, że je tu zostawiłem. 383 00:23:00,213 --> 00:23:01,672 Gdzie one są? 384 00:23:01,756 --> 00:23:02,840 Jesteś do bani! 385 00:23:02,924 --> 00:23:04,300 Wiem. Dziękuję. 386 00:23:11,849 --> 00:23:13,142 Że co? 387 00:23:15,436 --> 00:23:17,855 FAJERWERKI 388 00:23:19,482 --> 00:23:21,192 Kto, do diabła... 389 00:23:23,069 --> 00:23:25,196 Wayne odmienił moje życie. 390 00:23:25,279 --> 00:23:28,032 -Denerwuję się. -Odkąd nie gram, byłem zagubiony. 391 00:23:28,116 --> 00:23:31,202 -To przez wstrząsy mózgu. -Wayne mi pomógł. 392 00:23:31,285 --> 00:23:33,704 -Za dużo myślę. -To nie problem. 393 00:23:33,788 --> 00:23:37,708 Ty też. Mama oddała ci domek. Nie musimy szukać nowego. 394 00:23:37,792 --> 00:23:40,169 -Cieszmy się tym, co mamy. -Odda go nam, 395 00:23:40,253 --> 00:23:43,047 żebyśmy nie przejrzeli jej kombinacji. 396 00:23:43,131 --> 00:23:45,174 Jest tu, bo czegoś chce. 397 00:23:45,258 --> 00:23:46,884 Może chce być z nami. 398 00:23:46,968 --> 00:23:50,096 Chyba po to, by patrzeć, jak wychodzisz spod prysznica. 399 00:23:50,179 --> 00:23:53,891 Jeśli odzyskamy domek pod koniec lata, niech to będzie krótkie lato. 400 00:23:53,975 --> 00:23:56,519 -Mówiłaś, że jej nie zabijesz. -Niestety. 401 00:23:56,602 --> 00:23:58,855 Ale odkryjemy, co ukrywa. 402 00:23:58,938 --> 00:24:03,234 Zmuszę ją, by oddała nam dom. A wtedy zepsuję jej lato tak, 403 00:24:03,317 --> 00:24:05,486 że pójdzie szukać lekarstwa w Andach. 404 00:24:05,570 --> 00:24:09,031 -Nie podoba mi się to. -Miałeś nie myśleć. 405 00:24:09,115 --> 00:24:09,949 Szlag! 406 00:24:13,286 --> 00:24:16,080 Gdzie my jesteśmy? Czemu tu wiosłujemy? 407 00:24:16,164 --> 00:24:20,793 Chcę ci coś pokazać, bo mam ci coś ważnego do powiedzenia. 408 00:24:20,877 --> 00:24:24,172 Przygotuj się, bo ja mam coś jeszcze ważniejszego. 409 00:24:24,255 --> 00:24:25,089 Ja pierwsza. 410 00:24:25,173 --> 00:24:26,465 Czy wolisz rzut monetą? 411 00:24:26,549 --> 00:24:29,844 Nie idę na staż, będę sadzić drzewa. 412 00:24:29,927 --> 00:24:33,431 Super. Cieszę się, że zostajesz. Jestem zaniepokojony, zdziwiony, 413 00:24:33,514 --> 00:24:36,434 mam wiele pytań. Ale teraz ja. 414 00:24:36,517 --> 00:24:38,477 Wytrzymałeś dłużej, niż myślałam. 415 00:24:38,561 --> 00:24:42,231 Myślę, że ktoś podpalił klub. Jeśli dowiem się kto, 416 00:24:42,315 --> 00:24:45,568 dostanę pieniądze z ubezpieczenia. 417 00:24:45,651 --> 00:24:47,528 Może Riley i reszta mi wybaczą. 418 00:24:47,612 --> 00:24:49,197 Jestem zdezorientowana. 419 00:24:49,614 --> 00:24:52,200 Zdziwiona. Mam wiele pytań. 420 00:24:52,700 --> 00:24:53,826 Ale teraz... 421 00:24:53,910 --> 00:24:54,785 ja. 422 00:25:16,432 --> 00:25:17,516 To wszystko dla mnie. 423 00:26:13,489 --> 00:26:15,491 Napisy: Jakub Jadowski 424 00:26:15,574 --> 00:26:17,576 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem