1 00:00:06,717 --> 00:00:07,551 Kurwa. 2 00:00:36,246 --> 00:00:40,793 {\an8}TRZY DNI WCZEŚNIEJ... 3 00:01:05,442 --> 00:01:06,985 Wyglądasz jak penis. 4 00:01:07,110 --> 00:01:09,112 Nałożyłem nową odżywkę. 5 00:01:09,112 --> 00:01:11,698 Jak wielki penis wodny. 6 00:01:12,533 --> 00:01:15,327 - Cicho. Pokój Billie gotowy? - Da się do niego dostać. 7 00:01:15,327 --> 00:01:17,579 Musi być idealnie. Nie widziałem jej od... 8 00:01:17,579 --> 00:01:18,622 Od świąt. 9 00:01:18,997 --> 00:01:21,959 Masz cały tydzień, by nadrobić zaległości. 10 00:01:22,751 --> 00:01:24,837 - Co znaczy, że... - Co ty wyprawiasz? 11 00:01:25,420 --> 00:01:26,463 Nie. Co... 12 00:01:27,589 --> 00:01:28,799 Riley! 13 00:01:31,510 --> 00:01:34,263 Mogę mieć cię na wszystkie sposoby. 14 00:01:34,263 --> 00:01:38,058 Nie. Odżywka musi być na włosach co najmniej osiem godzin. 15 00:01:38,058 --> 00:01:38,976 Dobrze. 16 00:01:39,434 --> 00:01:42,020 Ale to ściągnę na co najmniej osiem minut. 17 00:01:51,780 --> 00:01:53,866 Mogę zostawić okulary? Pasują mi. 18 00:01:54,741 --> 00:01:56,243 Chodź tu, pajacu. 19 00:01:58,453 --> 00:01:59,329 Hej, chłopcy. 20 00:02:00,289 --> 00:02:03,667 Mogę zarzucić wędkę? Ryby ładnie tu biorą. 21 00:02:03,667 --> 00:02:05,419 Pewnie, Bert. 22 00:02:08,130 --> 00:02:11,008 - Wracamy do środka? - Potrzebuję minuty. 23 00:02:13,635 --> 00:02:15,762 Minuta to zdecydowanie za mało. 24 00:02:15,762 --> 00:02:18,056 Pójdzie szybciej, jeśli go puścisz. 25 00:02:18,849 --> 00:02:20,517 Zrobiłeś ze mnie zakładnika. 26 00:02:24,771 --> 00:02:28,442 - Wyjdziesz za mnie? - Jak długo jesteśmy parą, rok? 27 00:02:29,443 --> 00:02:31,987 Zróbmy to w ten weekend. Byłoby idealnie. 28 00:02:32,988 --> 00:02:38,201 To szaleństwo. Wyszedłem już za mąż, pamiętasz? 29 00:02:38,201 --> 00:02:41,914 - Dla obywatelstwa. - I dla seksu. I pięknego mieszkania. 30 00:02:42,956 --> 00:02:44,708 Tylko pomyśl. Billie tu będzie. 31 00:02:45,042 --> 00:02:48,337 Wiem, że straciłeś domek, ale możemy zbudować nowy, razem. 32 00:02:50,631 --> 00:02:53,926 Pasek z narzędziami i oświadczyny nie czynią cię lesbijką. 33 00:02:53,926 --> 00:02:55,135 Daj mi pomarzyć. 34 00:02:55,135 --> 00:02:57,262 Nawet nie znam twojego drugiego imienia. 35 00:02:57,930 --> 00:02:58,764 Blair. 36 00:02:59,890 --> 00:03:01,975 O mój Boże, jesteś lesbijką. 37 00:03:06,229 --> 00:03:07,230 To szaleństwo. 38 00:03:07,981 --> 00:03:09,608 Powstrzymało cię to kiedyś? 39 00:03:12,444 --> 00:03:13,946 - Dobrze. - Tak? 40 00:03:13,946 --> 00:03:16,448 Dobrze. Tak. 41 00:03:21,286 --> 00:03:24,122 Brawo, chłopcy. Jedziecie z koksem. 42 00:03:24,122 --> 00:03:26,917 JEZIORO 43 00:03:32,464 --> 00:03:34,007 Przyjechałam tylko na tydzień. 44 00:03:34,007 --> 00:03:38,261 Ale chcesz zacząć swój staż pełna energii. 45 00:03:38,261 --> 00:03:41,765 Będę tylko odbierać telefony i aktualizować media społecznościowe. 46 00:03:41,765 --> 00:03:45,519 Nie bądź taka skromna. Trudno było dostać tę pracę. 47 00:03:47,479 --> 00:03:48,313 Billie? 48 00:03:49,189 --> 00:03:50,023 Billie? 49 00:03:51,566 --> 00:03:52,901 Kocham cię, mamo. Pa. 50 00:03:53,443 --> 00:03:54,987 - Cześć. - Cześć. 51 00:03:54,987 --> 00:03:58,031 To nie są buty sadowniczki. 52 00:03:58,031 --> 00:04:00,117 Przyjechałam do rodziny. 53 00:04:00,117 --> 00:04:03,203 Szlag. Chciałem uniknąć gitarek. 54 00:04:03,203 --> 00:04:05,247 Jak zwykle Wonderwall? 55 00:04:05,247 --> 00:04:07,124 Kombuchę? 56 00:04:07,124 --> 00:04:09,710 - Sam robiłem. - Jasne. 57 00:04:09,710 --> 00:04:10,836 Czemu nie? 58 00:04:12,713 --> 00:04:16,967 Mama mówi, że dobra flora jelitowa jest ważniejsza niż oceny. 59 00:04:16,967 --> 00:04:19,261 - No co ty? - Ale to może być bzdura. 60 00:04:24,433 --> 00:04:27,185 Jestem Forrest. Przez dwa „R”. 61 00:04:27,185 --> 00:04:29,771 Billie. Przez dwa „L”. 62 00:04:38,530 --> 00:04:41,950 - Jak wyglądam? Dobrze? Czy jak desperat? - Dobrze wyglądasz. 63 00:04:42,451 --> 00:04:45,162 - Jasne? - Oto i ona. 64 00:04:45,162 --> 00:04:46,329 Billie. 65 00:04:46,997 --> 00:04:48,457 - Napisz do mnie. - Jasne. 66 00:04:48,457 --> 00:04:49,416 Dobrze. 67 00:04:51,251 --> 00:04:52,335 Cześć. 68 00:04:55,088 --> 00:04:56,089 - Cześć. - Cześć. 69 00:04:56,590 --> 00:04:58,675 - Poznajesz przyjaciół. - Cześć, Riley. 70 00:04:58,675 --> 00:04:59,593 Cześć. 71 00:05:00,260 --> 00:05:02,179 - Wezmę to. - Dzięki. 72 00:05:03,388 --> 00:05:05,140 Co to za brudni hipisi? 73 00:05:05,348 --> 00:05:07,059 Przyjechali sadzić drzewa. 74 00:05:07,059 --> 00:05:10,228 Jeszcze gorzej. Stój pod wiatr, paczula powoduje trądzik. 75 00:05:11,980 --> 00:05:12,814 Pa. 76 00:05:13,482 --> 00:05:14,733 Hej. Wciąż tu jestem. 77 00:05:15,067 --> 00:05:17,027 - Przytulisz mnie jeszcze raz? - Tak. 78 00:05:19,654 --> 00:05:21,990 - Tęskniłem za tobą. - Ja za tobą też. 79 00:05:24,826 --> 00:05:28,330 - Cuchniesz bimbrem. - To kombucha. Domowej roboty. 80 00:05:29,331 --> 00:05:31,458 - Była dobra. - Hipisi cię dopadli. 81 00:05:32,417 --> 00:05:33,502 Tylko trochę. 82 00:05:33,794 --> 00:05:36,129 Siedmiowarstwowa lasagne? Czy to konieczne? 83 00:05:36,129 --> 00:05:39,758 Omówiliśmy dzisiejsze menu. Klasyka z drobnym twistem. 84 00:05:39,758 --> 00:05:43,386 Babcia uważa, że hot dogi z chorizo i karmelowe gruszki to za dużo. 85 00:05:43,386 --> 00:05:47,015 - A twoja mama uważa... -Że jej matka wie, 86 00:05:47,015 --> 00:05:51,728 że chorizo najlepiej smakuje za CBGB o czwartej nad ranem po popijawie. 87 00:05:53,480 --> 00:05:55,023 Mam wiadomość, 88 00:05:55,899 --> 00:05:58,777 która powinna ci się spodobać. 89 00:06:00,278 --> 00:06:01,905 Właśnie rozmawiałam z Killianem. 90 00:06:01,905 --> 00:06:04,407 - Killian dzwonił? - Tak, do ciebie. 91 00:06:04,407 --> 00:06:06,201 Czemu nie dałaś mi telefonu? 92 00:06:06,201 --> 00:06:09,871 Nie jestem twoją służącą. Musiałam wiedzieć, czy dostał pracę. 93 00:06:09,871 --> 00:06:12,249 Będzie ratownikiem. Ma pracę. 94 00:06:12,249 --> 00:06:16,169 Moja przyjaciółka, z którą byłyśmy modelkami w Watykanie, 95 00:06:16,169 --> 00:06:18,213 ma agencję w Hongkongu. 96 00:06:18,713 --> 00:06:22,217 Odezwała się, kiedy zobaczyła zdjęcie Killiana. 97 00:06:23,718 --> 00:06:26,388 Nasz syn modelem. Ma to sens. 98 00:06:28,348 --> 00:06:32,769 Killian będzie w Chinach jeszcze tydzień. Nie możemy narzucać się twojej rodzinie. 99 00:06:32,769 --> 00:06:36,064 Chętnie ugoszczą go dłużej. Wróci na początek roku szkolnego. 100 00:06:36,064 --> 00:06:39,943 Pomyśl, co modeling może mu zapewnić. 101 00:06:39,943 --> 00:06:41,653 Pracę w aktorstwie, muzyce, 102 00:06:42,404 --> 00:06:45,198 gorący romans z przewodniczącym partii. 103 00:06:45,198 --> 00:06:46,867 Moja siostra go powstrzyma. 104 00:06:48,910 --> 00:06:50,537 Potrzebuję więcej kawy. 105 00:06:51,872 --> 00:06:55,917 Dzieci potrzebują dysfunkcji, by stać się interesującymi dorosłymi. 106 00:06:58,753 --> 00:06:59,671 Maizers. 107 00:07:00,672 --> 00:07:02,883 Albo skończą, mając hobby. 108 00:07:08,972 --> 00:07:11,224 Wolisz zapijać problem? 109 00:07:11,224 --> 00:07:12,475 Wystarczy mi butelka. 110 00:07:14,227 --> 00:07:16,062 Ups. Co za niezdara. 111 00:07:16,897 --> 00:07:20,567 Nieumyślne zabójstwo. Resztę załatwi rozrzedzacz krwi. 112 00:07:20,567 --> 00:07:21,818 Wybacz, Maizers. 113 00:07:22,652 --> 00:07:25,739 - Nie pozwolę ci zabić mamy. - To właśnie cała ona. 114 00:07:25,739 --> 00:07:29,534 Owija sobie nas wokół palca, by potem uciec do Zipolite. 115 00:07:29,534 --> 00:07:32,162 Ma nasze dzieci. Musisz być po mojej stronie. 116 00:07:32,162 --> 00:07:33,580 Jestem po twojej stronie. 117 00:07:33,580 --> 00:07:36,708 Odbiera mój telefon. Batikuje moją francuską pościel. 118 00:07:36,708 --> 00:07:39,920 Zbudowała sobie aśram. Nie możemy z nią mieszkać. 119 00:07:39,920 --> 00:07:42,631 Domki, które ci się podobały, są za drogie, 120 00:07:42,631 --> 00:07:45,800 ja jestem na emeryturze, a ty straciłaś kasę na remont. 121 00:07:46,509 --> 00:07:49,262 Twoja mama nie jest zła. A chłopcy lubią ten domek. 122 00:07:49,262 --> 00:07:51,014 Więc czemu Killiana tu nie ma? 123 00:07:51,973 --> 00:07:56,186 Ponieważ dzieli się ze światem moją twarzą, ciałem i włosami. 124 00:07:56,186 --> 00:08:00,106 Maisy-May, masz fasolkę po turecku? Tego się nie da jeść. 125 00:08:00,106 --> 00:08:01,608 - Pokażę jej. - Nie. 126 00:08:04,945 --> 00:08:08,698 ZAKAZ WSTĘPU, MIEJSCE ZBRODNI 127 00:08:10,533 --> 00:08:12,452 POGRZEB NIE PARKOWAĆ 128 00:08:24,839 --> 00:08:27,050 - Nie ma jak... - W rzeźni. 129 00:08:28,677 --> 00:08:31,221 Podoba mi się wystrój. 130 00:08:31,221 --> 00:08:34,099 Prace wciąż trwają. Wybacz bałagan. 131 00:08:34,099 --> 00:08:36,685 Pracuję nad nową serią Rozjechanych Zwierzątek. 132 00:08:36,685 --> 00:08:41,731 W salonie jest lepsze światło, ale i tak najlepiej wyglądają po zmroku. 133 00:08:42,232 --> 00:08:44,276 Ktoś tu boi się w nocy sikać. 134 00:08:44,276 --> 00:08:45,485 One patrzą. 135 00:08:46,987 --> 00:08:49,239 Maisy zaprasza nas na kolację, tak? 136 00:08:49,239 --> 00:08:52,033 Szantażuje nas, żebyśmy byli jej wsparciem, 137 00:08:52,033 --> 00:08:55,704 jako że jej mama zostaje tu do powrotu Killiana z Chin, więc... 138 00:08:55,704 --> 00:08:59,624 Jesteśmy bezpieczni. Będzie Maisy, Victor, Opal i potworna macocha. 139 00:08:59,624 --> 00:09:03,420 Dokańczacie swoje zdania. Jakie to urocze. 140 00:09:07,799 --> 00:09:11,261 - Smutno ci, że nie będzie Killiana? - Nie. Było, minęło. 141 00:09:13,555 --> 00:09:16,182 Jaka jest Mimsy? 142 00:09:16,766 --> 00:09:20,061 To narcystyczna manipulantka, paskudna Mary Poppins. 143 00:09:21,980 --> 00:09:24,399 Czemu nie będzie Wayne'a i Jayne? 144 00:09:24,399 --> 00:09:27,527 Maisy unika Jayner, odkąd ta kandyduje. 145 00:09:27,944 --> 00:09:28,778 A czworaczki? 146 00:09:28,778 --> 00:09:31,114 Wayne i Jayne dzielą się opieką. 147 00:09:31,114 --> 00:09:32,615 Teraz jest weekend Wayne'a, 148 00:09:32,615 --> 00:09:35,744 więc przenoszą się na drugą stronę domku. 149 00:09:49,132 --> 00:09:49,966 Jestem. 150 00:09:55,347 --> 00:09:57,057 Gotowe na nasz weekend? 151 00:09:57,057 --> 00:09:59,142 - Tato, granica. - Racja. 152 00:09:59,559 --> 00:10:01,686 Mama oszaleje, jeśli ją przekroczysz. 153 00:10:06,316 --> 00:10:09,235 - To też mój domek. - Myślisz, że to dla nas łatwe? 154 00:10:09,235 --> 00:10:10,487 Spójrz na Olive. 155 00:10:11,988 --> 00:10:12,947 Nic jej nie jest. 156 00:10:12,947 --> 00:10:15,825 - Rzuciła zioło. - Moja córeczka? 157 00:10:16,576 --> 00:10:18,536 - Tato, granica. - Tak. 158 00:10:20,288 --> 00:10:21,247 Czemu się gniewa? 159 00:10:21,247 --> 00:10:23,708 - Dałem jej wszystko. - Poza domkiem. 160 00:10:23,708 --> 00:10:27,295 - Zamieniłeś łódź na ten samolot. - Którym nie umiesz latać. 161 00:10:27,295 --> 00:10:29,381 Nie przejmujcie się tym. 162 00:10:29,381 --> 00:10:30,924 Do końca lata 163 00:10:30,924 --> 00:10:34,552 mama i ja znowu będziemy razem. Wayne Moore gwarantuje. 164 00:10:36,262 --> 00:10:38,348 Najpierw przestań pić w szortach. 165 00:10:38,348 --> 00:10:41,810 Celem zerwania jest pokazanie byłemu, na co was stać. 166 00:10:41,810 --> 00:10:45,230 - Mama bryluje na Hinge'u, Bumble... - Tinderze, Snacku... 167 00:10:45,230 --> 00:10:46,981 - Coffee i Bagel. - Jestem głodna. 168 00:11:08,211 --> 00:11:11,840 - Dziękujemy za zaproszenie. - Wpadaj, kiedy tylko chcesz. 169 00:11:14,592 --> 00:11:16,886 Nie do wiary, otworzyłaś pokój babci. 170 00:11:16,886 --> 00:11:20,014 - Wiemy już, co tak cuchnęło. - Co? 171 00:11:20,014 --> 00:11:22,392 - Twoja babcia. - Bez takich. 172 00:11:22,392 --> 00:11:26,396 Dziś świętujemy. Wszyscy razem przy stole, nareszcie. 173 00:11:26,396 --> 00:11:28,898 Gdyby tylko twój ojciec tu był. 174 00:11:29,274 --> 00:11:30,316 Uwielbiał kukurydzę. 175 00:11:31,526 --> 00:11:34,737 Derrick tak bardzo martwił się, że twoją piękną Billie 176 00:11:34,737 --> 00:11:37,615 będą wychowywać obcy lub homoseksualiści. 177 00:11:38,116 --> 00:11:41,494 Byłby zachwycony, widząc, jaka jesteś zwyczajna. 178 00:11:45,415 --> 00:11:49,752 Billie ma jedne z najlepszych ocen w prowincji, a poza tym... 179 00:11:49,752 --> 00:11:51,254 Riley, proszę o werble. 180 00:11:52,589 --> 00:11:55,425 Czeka ją staż w Narodowym Instytucie Klimatycznym, 181 00:11:55,425 --> 00:11:59,846 gdzie będzie ratować planetę, którą psuło twoje pokolenie. 182 00:11:59,846 --> 00:12:01,806 - Twoje też. - Ale nieco mniej. 183 00:12:01,806 --> 00:12:06,603 Cóż, teraz wiem, że mam troje niezwykłych wnucząt. 184 00:12:07,103 --> 00:12:08,521 Gratulacje, Billie. 185 00:12:08,521 --> 00:12:10,982 Gratulacje. Jestem z ciebie dumny. 186 00:12:15,153 --> 00:12:17,697 Chciałbym wznieść rodzinny toast, 187 00:12:17,697 --> 00:12:20,033 jako że niedługo do was dołączę. 188 00:12:20,617 --> 00:12:22,410 Poprosiłem Justina o rękę. 189 00:12:23,536 --> 00:12:24,579 Powiedział „tak”. 190 00:12:25,914 --> 00:12:27,415 Gratulacje. 191 00:12:28,249 --> 00:12:29,375 Wspaniale. 192 00:12:30,210 --> 00:12:31,377 Powiedziałem „tak”. 193 00:12:32,045 --> 00:12:34,088 Macie już datę? 194 00:12:34,088 --> 00:12:35,715 - Chcieliśmy... - Jutro. 195 00:12:35,715 --> 00:12:37,258 - Jutro? - Jutro. 196 00:12:37,258 --> 00:12:38,635 Wiemy, że to szybko. 197 00:12:38,635 --> 00:12:42,472 Riley nie znosi zamieszania, a Billie będzie tu tylko tydzień. 198 00:12:42,472 --> 00:12:46,643 Więc idziemy na żywioł. 199 00:12:46,643 --> 00:12:50,980 Możecie zapomnieć o gównianych DJ-ach, paskudnym żarciu 200 00:12:50,980 --> 00:12:54,442 - i prezentach. - Ale chętnie przyjmiemy Vitamix. 201 00:12:54,442 --> 00:12:58,404 Gdzie bierzecie ślub? Miejsce jest najważniejsze. 202 00:12:58,404 --> 00:13:01,282 W klubie jachtowym. Mój pradziadek go budował, 203 00:13:01,282 --> 00:13:03,910 ale jest już zarezerwowany. 204 00:13:03,910 --> 00:13:08,206 Mieliśmy nadzieję, że zrobimy to tu, jak moi rodzice. 205 00:13:09,249 --> 00:13:13,503 Nie możecie brać ślubu na ziemi przesiąkniętej ich seksualną nudą. 206 00:13:14,420 --> 00:13:18,550 Maisy załatwi wam klub. Jej przyjaciółka jest wiceprezesem. 207 00:13:18,550 --> 00:13:21,553 - Jayne i ja się nie... - Macie już organizatora? 208 00:13:23,137 --> 00:13:26,766 - Ulrika poprowadzi ceremonię. - Może być. 209 00:13:30,228 --> 00:13:32,522 Macie być w klubie o 10. 210 00:13:32,522 --> 00:13:35,567 Rano sprawdźcie skrzynkę, dam wam zadania. 211 00:13:35,567 --> 00:13:37,068 Skąd ma tę słuchawkę? 212 00:13:37,068 --> 00:13:40,154 Jutro ślub, więc dziś czas na wieczór kawalerski. 213 00:13:42,115 --> 00:13:45,868 Nie mogą się widzieć przed ślubem. To przynosi pecha. 214 00:13:45,868 --> 00:13:48,663 Ja zorganizuję wieczór panieński Justina. 215 00:13:48,663 --> 00:13:51,791 - Dziękuję. - Zdrowie panów młodych. 216 00:13:52,542 --> 00:13:54,252 Niech wasze wspólne życie 217 00:13:54,419 --> 00:13:56,963 będzie równie szczęśliwe, co kończące się moje. 218 00:13:59,048 --> 00:14:01,009 - Kończące się? - Umieram. 219 00:14:01,009 --> 00:14:04,304 Miałam powiedzieć wam później, ale Justin i Riley, 220 00:14:04,304 --> 00:14:07,223 szukając uwagi, zainspirowali mnie. 221 00:14:08,474 --> 00:14:09,475 Zdrowie młodych. 222 00:14:13,813 --> 00:14:17,358 Mogła zaczekać. Po ślubie i tak umrze. 223 00:14:17,358 --> 00:14:21,487 Jesteś pewien? To naprawdę szybko. 224 00:14:21,487 --> 00:14:23,698 Billie, gdybyś tylko go widziała, 225 00:14:23,698 --> 00:14:27,994 był jak wielki, mokry szczeniaczek. 226 00:14:27,994 --> 00:14:30,538 Za szczeniaczki się nie wychodzi za mąż. 227 00:14:31,789 --> 00:14:37,086 Straciłem mnóstwo czasu, będąc z dala od ludzi, których kocham. 228 00:14:37,086 --> 00:14:38,838 Nie popełnię już tego błędu. 229 00:14:40,131 --> 00:14:43,176 Kocham Rileya. A Riley kocha mnie. 230 00:14:43,176 --> 00:14:46,929 Wiem, że to szybko. Ale gdybym był 36-letnią rozwódką, 231 00:14:46,929 --> 00:14:50,516 której zegar biologiczny tyka, nikt by się nie przejął. 232 00:14:53,853 --> 00:14:55,897 Mam wszystko, czego zawsze chciałem. 233 00:14:56,898 --> 00:14:59,025 Choć ojciec nie poprowadzi mnie do ołtarza. 234 00:14:59,025 --> 00:15:01,569 Mam być twoim ojcem czy cię poprowadzić? 235 00:15:01,569 --> 00:15:04,572 Nie musisz wybierać. Znajdź mi tylko dobre ciuchy. 236 00:15:07,825 --> 00:15:08,660 Hej, dziewczyny. 237 00:15:09,661 --> 00:15:13,748 Nie ma wieczoru panieńskiego bez margarity. 238 00:15:14,248 --> 00:15:15,166 Zdecydowanie. 239 00:15:17,293 --> 00:15:21,047 Dobra wiadomość, anulowałam turniej kanasty Wkładaka, 240 00:15:21,047 --> 00:15:22,715 żeby załatwić wam klub. 241 00:15:22,715 --> 00:15:24,050 Mówisz poważnie? 242 00:15:26,094 --> 00:15:28,596 Zła wiadomość. Nie mogłam znaleźć striptizera, 243 00:15:28,596 --> 00:15:32,642 więc Zwisłojajcew podciąga jajca. Nie chcemy tego pamiętać. 244 00:15:33,476 --> 00:15:34,644 Zapnijcie pasy. 245 00:15:35,603 --> 00:15:37,647 Gdzie mogę podłączyć to cacko? 246 00:15:40,149 --> 00:15:42,026 KLUB JACHTOWY 247 00:16:03,798 --> 00:16:06,926 - Gdzie reposado? - Zerzygado za chatą mordercy. 248 00:16:08,261 --> 00:16:13,182 - Impreza musiała być udana. - Próbuję ignorować ból. 249 00:16:14,225 --> 00:16:15,476 Jak idzie szukanie domku? 250 00:16:15,476 --> 00:16:19,147 Wciąż szukamy, ale rozmawiałam z Clementine Farnsworth. 251 00:16:19,147 --> 00:16:21,941 Wcześniej nazywała się Brenda Butt. 252 00:16:21,941 --> 00:16:24,318 Ale jako Clementine żąda siedmiu procent. 253 00:16:24,318 --> 00:16:26,571 Możesz mieć agenta, który weźmie pięć. 254 00:16:26,571 --> 00:16:27,488 Rabat. 255 00:16:29,449 --> 00:16:32,869 Mimsy, zagłosujesz na mnie w tegorocznych wyborach na prezesa? 256 00:16:33,870 --> 00:16:38,166 Poprosiłabym ciebie, ale nie możesz głosować. 257 00:16:45,256 --> 00:16:47,258 - Pomóc ci, Wayner? - Nie. 258 00:16:48,468 --> 00:16:49,886 Chodzi o perspektywę. 259 00:16:50,470 --> 00:16:54,766 Czy wiążą mnie trudy życia, czy świecę jak 1000 lampek? 260 00:16:55,767 --> 00:16:56,768 Jak się trzymasz? 261 00:16:57,560 --> 00:16:59,395 Śpię w samolocie, którym nie latam, 262 00:16:59,395 --> 00:17:03,524 nie mam prysznica, w którym bym pił. Ale nie możemy żyć przeszłością. 263 00:17:03,524 --> 00:17:05,526 Mogę znowu zrobić u ciebie pranie? 264 00:17:05,860 --> 00:17:08,196 Pralki Jaynie są zarezerwowane, 265 00:17:08,196 --> 00:17:10,782 - a córki chcą, żebym coś zmienił. - No masz. 266 00:17:10,782 --> 00:17:12,450 Czołem, kochani. 267 00:17:12,450 --> 00:17:13,534 {\an8}FAJERWERKI 268 00:17:13,534 --> 00:17:15,369 {\an8}To będzie wystrzałowy ślub. 269 00:17:28,925 --> 00:17:30,635 PIOSENKA, KTÓRĄ SŁYSZYSZ TYLKO TY 270 00:18:05,503 --> 00:18:07,839 WKŁADAK 271 00:18:17,932 --> 00:18:20,726 OPAL JUŻ CZAS! 272 00:19:08,649 --> 00:19:11,152 - Gotowy? - Tak. 273 00:19:14,238 --> 00:19:15,072 O mój Boże. 274 00:19:16,741 --> 00:19:18,951 W porządku. Powiemy im, że to za szybko. 275 00:19:18,951 --> 00:19:21,203 - Riley zrozumie. - Zrobiłem to. 276 00:19:21,203 --> 00:19:24,540 Ten tydzień kręci się wokół mnie. To miał być twój tydzień. 277 00:19:24,540 --> 00:19:25,833 Nawaliłem. 278 00:19:28,836 --> 00:19:32,048 Niestety nie ma lekarstwa na syndrom głównego bohatera. 279 00:19:34,008 --> 00:19:34,926 Jutro. 280 00:19:35,676 --> 00:19:39,305 Jutro opowiesz mi o nowej pracy, 281 00:19:39,305 --> 00:19:43,726 o przystojniaku z autobusu i oczywiście o sobie. 282 00:19:48,397 --> 00:19:52,485 Chodź. Muszę cię oddać. 283 00:20:18,302 --> 00:20:23,557 Zebraliśmy się pod okiem matki Frigg, by połączyć ich węzłem małżeńskim. 284 00:20:24,141 --> 00:20:26,894 Prosimy Baldura, boga wszystkich gejuchów, 285 00:20:26,894 --> 00:20:31,023 by pobłogosławił ich skrzynie złotem, a prącia nasieniem. 286 00:20:33,818 --> 00:20:34,986 Obrączki. 287 00:20:35,111 --> 00:20:37,321 Riley, możesz złożyć przysięgę. 288 00:20:46,163 --> 00:20:51,377 Justinie Lovejoy, chcę dać ci wszystko, 289 00:20:52,586 --> 00:20:54,171 co mam, 290 00:20:56,298 --> 00:20:57,383 i pielęgnować to, 291 00:21:02,888 --> 00:21:03,973 co twoje. 292 00:21:05,975 --> 00:21:06,809 Justinie. 293 00:21:10,229 --> 00:21:13,399 - Obrączki. - Tak. Jasne. 294 00:21:15,651 --> 00:21:16,736 Riley... 295 00:21:25,703 --> 00:21:27,580 Strasznie tu gorąco. 296 00:21:33,961 --> 00:21:34,920 Nie mogę. 297 00:21:53,814 --> 00:21:56,650 - Justin? - Justin. 298 00:21:58,194 --> 00:21:59,653 Gdzie jesteś? 299 00:22:00,029 --> 00:22:03,157 Lovejoy, gdzie jesteś? 300 00:22:05,409 --> 00:22:07,578 - Wracaj! - Justin! 301 00:22:22,802 --> 00:22:24,720 Nikt nie został w klubie? 302 00:22:25,346 --> 00:22:26,430 Nie widzę babci. 303 00:22:28,265 --> 00:22:29,475 Jestem tutaj, dziecinko. 304 00:22:41,237 --> 00:22:44,073 Co za głupek przyniósł fajerwerki? 305 00:22:44,073 --> 00:22:46,117 Kazałam mu zabrać je na zewnątrz. 306 00:22:46,117 --> 00:22:48,619 CZŁONKOWIE KOMITETU KLUBU 307 00:22:56,961 --> 00:22:59,463 TILTING MISTRZOSTWA 308 00:23:14,520 --> 00:23:15,354 Justin. 309 00:23:18,691 --> 00:23:19,900 Coś ty zrobił? 310 00:23:34,290 --> 00:23:36,959 Ludzie, klub się pali. 311 00:23:36,959 --> 00:23:39,128 Wiemy. Straż pożarna już tam jest. 312 00:23:41,755 --> 00:23:43,757 - Tyle ofiar. - O mój Boże. 313 00:23:43,757 --> 00:23:45,426 Wszyscy są bezpieczni. 314 00:23:46,343 --> 00:23:49,138 Ale Riley stracił swoją kolekcję Zwierzątek. 315 00:23:49,138 --> 00:23:50,055 Wiesz, 316 00:23:50,890 --> 00:23:53,392 one i tak już nie żyły. Ale... 317 00:23:54,268 --> 00:23:55,519 Tak. Wiem. 318 00:24:00,649 --> 00:24:01,734 Jedno zostało. 319 00:24:05,196 --> 00:24:06,488 Mogłeś powiedzieć „nie”. 320 00:24:08,616 --> 00:24:10,534 Chciałem za ciebie wyjść. 321 00:24:11,327 --> 00:24:12,536 Wciąż chcę. 322 00:24:13,621 --> 00:24:15,623 Mogłeś po prostu powiedzieć „nie”. 323 00:24:24,215 --> 00:24:26,425 Billie może tu zostać, ale ty odejdź. 324 00:24:28,302 --> 00:24:30,179 Nie chcę cię rano widzieć. 325 00:24:39,396 --> 00:24:41,732 - Justin, co się stało? - Nie wiem. 326 00:24:42,233 --> 00:24:46,737 Wszystko szło idealnie, a potem nagle ciemność. 327 00:24:46,737 --> 00:24:49,240 Obudziłem się, biegnąc przez las. 328 00:24:51,283 --> 00:24:54,703 - Jestem idiotą. - Coś ty, będzie dobrze. 329 00:24:55,871 --> 00:24:57,998 Najpierw musimy znaleźć miejsce do spania. 330 00:24:59,583 --> 00:25:01,418 Możesz zostać z Rileyem. 331 00:25:02,169 --> 00:25:05,714 - Prześpię się w jurcie Ulriki. - Nie liczyłabym na to. 332 00:25:07,091 --> 00:25:11,011 Zawsze mogę poprosić Maisy. 333 00:25:15,099 --> 00:25:18,936 Przynajmniej nie będę musiała słuchać waszej nocy poślubnej. 334 00:25:20,688 --> 00:25:23,983 - Jestem idiotą. - Poradzimy sobie. 335 00:25:28,779 --> 00:25:30,030 Poradzimy sobie. 336 00:25:33,409 --> 00:25:36,787 - Porozmawiamy o twojej mamie? - Ona nie umiera. 337 00:25:37,496 --> 00:25:40,124 Zazwyczaj pomijasz fazę zaprzeczenia. 338 00:25:40,124 --> 00:25:43,502 Może Wayner miał rację. Nie można żyć przeszłością. 339 00:25:44,628 --> 00:25:45,504 Co to było? 340 00:25:46,588 --> 00:25:50,551 Wybaczcie. Muszę uzupełnić płyny. Dym wysuszył moje struny głosowe. 341 00:25:51,719 --> 00:25:53,762 - Dobranoc, kotku. - Kocham cię. 342 00:25:56,890 --> 00:25:58,976 Skarbie, masz kefir z mleka kokosowego? 343 00:26:00,060 --> 00:26:02,354 To nic. Może być z koziego. 344 00:26:03,480 --> 00:26:07,318 Mam gdzieś, ile to kosztuje. Nie wytrzymam tu ani minuty dłużej. 345 00:26:10,529 --> 00:26:12,031 Cholerne szopy wróciły. 346 00:26:14,033 --> 00:26:15,576 Tak, wyładuj się. 347 00:26:15,576 --> 00:26:19,913 Nie wygonię mamy z domku, ale zawsze mogę pogonić stąd szopy. 348 00:26:21,123 --> 00:26:23,083 Może „kefir” jako słowo bezpieczeństwa? 349 00:26:26,628 --> 00:26:29,590 Nie mam gdzie spać, a wszyscy mnie nienawidzą. 350 00:26:29,590 --> 00:26:33,510 Dziwisz się? Uciekająca panna młoda spaliła klub. 351 00:26:34,678 --> 00:26:37,514 Zrób to. Bądź bohaterem. 352 00:26:37,848 --> 00:26:40,184 Fantazjowałam o tym, 353 00:26:40,184 --> 00:26:43,729 ale spanie na kanapie mamy psuje mi humor. 354 00:26:44,188 --> 00:26:45,981 Jeszcze trochę. 355 00:26:46,857 --> 00:26:51,445 Domek będzie twój, kiedy Mimsy umrze. Wygrana Maisy. Kolejna. 356 00:26:51,653 --> 00:26:56,492 Miała już „raka”. Dysplazję, fantomowy trądzik... 357 00:26:56,492 --> 00:26:58,786 To tak przemyciła botoks z pająka? 358 00:26:58,786 --> 00:27:01,038 Nie mówiła przez kilka tygodni, raj. 359 00:27:01,038 --> 00:27:02,081 Tak. 360 00:27:04,958 --> 00:27:06,585 Chyba że naprawdę jest chora. 361 00:27:06,585 --> 00:27:10,339 Świetne wyczucie czasu. Killian zaczyna ostatnią klasę. 362 00:27:10,339 --> 00:27:13,550 Ja szukam celebryty-weganina do reklamy burgerów bez mięsa. 363 00:27:13,550 --> 00:27:15,636 Opal leci na przesłuchanie do La Scali. 364 00:27:17,096 --> 00:27:20,224 - To, że tatko umarł... - Nie był twoim tatą. 365 00:27:20,808 --> 00:27:21,850 Przepraszam. 366 00:27:26,063 --> 00:27:30,109 Posłuchaj. Nie było mnie, kiedy tata się nawrócił na tęczę, 367 00:27:30,109 --> 00:27:35,572 ale to może być twoja ostatnia szansa, by zobaczyć, co mama ma pod łuskami. 368 00:27:35,572 --> 00:27:38,700 - Może jest tam człowiek. - Albo inna jaszczurka. 369 00:27:39,785 --> 00:27:43,080 Znalazła Killianowi pracę. Nagle ma czas dla Opala? 370 00:27:43,080 --> 00:27:44,706 Zaprosiła cię na obiad? 371 00:27:45,666 --> 00:27:48,836 Ona coś kombinuje. Muszę dowiedzieć się, co. 372 00:27:52,131 --> 00:27:54,925 Co teraz, kiedy spaliłeś wszystkie wakacyjne nadzieje? 373 00:27:55,759 --> 00:27:59,304 Naprawię to. Poważnie. 374 00:27:59,304 --> 00:28:02,850 Nie wyjadę, póki nie dam Rileyowi szczęśliwego zakończenia. 375 00:28:03,434 --> 00:28:04,393 Nie o to mi chodzi. 376 00:28:06,937 --> 00:28:07,896 Jak chcesz. 377 00:28:11,775 --> 00:28:13,110 Przytulamy się? Nie. 378 00:29:07,456 --> 00:29:08,457 Napisy: Jakub Jadowski 379 00:29:08,457 --> 00:29:09,541 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem: