1 00:00:53,180 --> 00:00:55,808 Słonko, czemu masz tak ciemno? 2 00:00:57,267 --> 00:00:59,728 Wciąż leżysz w łóżku? Już prawie 10. 3 00:00:59,978 --> 00:01:02,815 Może naprawdę tam odpoczywa? 4 00:01:03,148 --> 00:01:05,150 Nie, nie mogę tu spać. 5 00:01:05,234 --> 00:01:07,861 Noce nie powinny być tak ciemne. To nienaturalne. 6 00:01:07,945 --> 00:01:10,781 Myślałem, że lubisz się bać. 7 00:01:10,864 --> 00:01:12,658 Tęsknię za spuszczaniem wody. 8 00:01:12,783 --> 00:01:14,868 Jeśli wolisz obóz biblijny... 9 00:01:14,952 --> 00:01:19,414 Obiecywaliście grille i plaże, a dostałam rodzinę Justina. 10 00:01:19,498 --> 00:01:22,501 Twoje uczucia związane z adopcją nie mogą powstrzymywać cię 11 00:01:22,584 --> 00:01:24,127 od dobrej zabawy. 12 00:01:24,211 --> 00:01:26,672 Nie będzie nam przykro. 13 00:01:26,755 --> 00:01:29,800 Jestem tu jedyną czarną osobą. 14 00:01:29,883 --> 00:01:31,844 Nie pij herbaty. 15 00:01:31,927 --> 00:01:32,761 Co? 16 00:01:36,765 --> 00:01:38,600 Chwila. 17 00:01:39,101 --> 00:01:40,602 Jesteście w Grecji? 18 00:01:40,686 --> 00:01:43,522 -Skarbie... -A wy mi tu o uczuciach! 19 00:01:43,605 --> 00:01:46,316 Chcecie, żebym się bawiła, byście nie czuli się źle. 20 00:01:46,400 --> 00:01:50,737 Trasa była mordercza. Prawie nie mamy dla siebie czasu. 21 00:01:50,821 --> 00:01:53,115 Skarbie, przyszła masażystka. 22 00:01:54,283 --> 00:01:56,034 To masaż zdrowotny. 23 00:01:58,245 --> 00:02:02,332 Czemu nie ma jakiejś klauzuli? 24 00:02:02,416 --> 00:02:04,251 Może jest jakaś luka? 25 00:02:04,334 --> 00:02:05,669 Nie. 26 00:02:05,752 --> 00:02:10,299 Nie rozumiem. Skoro ona... Ona nie jest z rodziny! 27 00:02:11,383 --> 00:02:13,719 Nie, to była przedwczesna śmierć. 28 00:02:13,802 --> 00:02:15,929 Nie, zero pokrewieństwa... 29 00:02:16,430 --> 00:02:18,056 Boże! 30 00:02:18,140 --> 00:02:20,350 -Jak to możliwe? -Sorki. 31 00:02:20,434 --> 00:02:22,144 Nie chciałem cię wystraszyć. 32 00:02:22,227 --> 00:02:24,730 Miło znów słyszeć tu krzyki. 33 00:02:24,813 --> 00:02:25,939 Znów? 34 00:02:26,023 --> 00:02:28,066 Chyba ktoś tu kogoś zabił. 35 00:02:28,150 --> 00:02:30,235 Nie, raczej porwał. 36 00:02:30,319 --> 00:02:31,904 W każdym razie wi-fi działa. 37 00:02:32,404 --> 00:02:33,572 Wiem, Todd. 38 00:02:33,655 --> 00:02:35,449 Nie krzyczę. 39 00:02:35,532 --> 00:02:36,491 -Co jest? -Nie. 40 00:02:36,575 --> 00:02:38,410 Kiedy się wkurza, ma operowy głos. 41 00:02:38,493 --> 00:02:41,413 -To mnie wkurza, Todd. -Rozumiem. 42 00:02:41,496 --> 00:02:43,248 Jestem Riley. 43 00:02:43,332 --> 00:02:44,791 Billie. 44 00:02:45,709 --> 00:02:47,002 Podasz mi młotek? 45 00:02:47,502 --> 00:02:49,630 Już to przerabialiśmy. 46 00:02:49,713 --> 00:02:51,131 Po co ci on? 47 00:02:52,424 --> 00:02:55,844 Na dole są zwierzęta, które mogą przegryźć kable. 48 00:02:55,928 --> 00:02:57,888 Lepiej, żebyś wróciła do środka. 49 00:02:57,971 --> 00:02:59,097 Tak. 50 00:03:03,560 --> 00:03:06,104 Ciężko pracowałem w tym roku. 51 00:03:06,188 --> 00:03:07,230 JEZIORO 52 00:03:07,314 --> 00:03:08,565 Jestem lepszą osobą. 53 00:03:09,232 --> 00:03:13,195 Fundusz jest nie do ruszenia, nie dostaniemy domku, póki nie umrze. 54 00:03:13,278 --> 00:03:16,156 Może, gdy się dowie, dostanie zawału. 55 00:03:17,324 --> 00:03:18,909 -Właśnie. -Żartowałam. 56 00:03:18,992 --> 00:03:20,869 Nie, mój tata 57 00:03:20,953 --> 00:03:24,706 musiał schować dokumenty przed swoim zawałem, 58 00:03:24,790 --> 00:03:26,959 -żeby Maisy nie wiedziała. -Powiedz jej. 59 00:03:27,084 --> 00:03:29,294 Może jakoś się dogadacie. 60 00:03:29,378 --> 00:03:33,548 Nie, jeśli się dowie, zakopie się tam. 61 00:03:33,632 --> 00:03:34,800 A wtedy koniec. 62 00:03:34,883 --> 00:03:37,177 Nie znasz jej tak, jak ja. 63 00:03:37,260 --> 00:03:41,848 Kiedyś podobał nam się ten sam ratownik, więc skurczyła moje kąpielówki. 64 00:03:41,932 --> 00:03:42,891 Albo przytyłeś. 65 00:03:42,975 --> 00:03:45,435 Zmieniły się z szortów w gatki. 66 00:03:45,936 --> 00:03:47,938 Dzięki Bogu jestem jedynaczką. 67 00:03:49,314 --> 00:03:50,941 Jestem, prawda? 68 00:03:54,194 --> 00:03:55,737 Wi-fi już gotowe. 69 00:03:55,821 --> 00:03:58,407 Naprawia kable, prowadzi sklep. 70 00:03:58,490 --> 00:04:00,742 Prawdziwa złota ręczna... Rączka. 71 00:04:00,826 --> 00:04:01,827 Złota rączka. 72 00:04:03,537 --> 00:04:04,746 Chcesz go zatrzymać? 73 00:04:04,830 --> 00:04:10,293 -Nie, to prezent dla ciebie. -Super. Do zobaczenia. 74 00:04:11,211 --> 00:04:12,421 Chętnie. 75 00:04:12,546 --> 00:04:15,382 Jasne. Pewnie. 76 00:04:16,466 --> 00:04:19,094 Boże. Obym nie miała nawijki po tobie. 77 00:04:19,177 --> 00:04:20,470 Ładny widok. 78 00:04:20,554 --> 00:04:23,265 Boże. Nie zakradaj się tak. 79 00:04:23,348 --> 00:04:25,017 To był Riley? 80 00:04:25,100 --> 00:04:28,270 Tak. Zainstalował nam wi-fi. 81 00:04:30,147 --> 00:04:33,150 Billie, uważaj na chłopców. 82 00:04:33,233 --> 00:04:35,527 Justin raz chciał odbić mi chłopaka, 83 00:04:35,610 --> 00:04:37,821 więc włożył miniaturowe kąpielówki. 84 00:04:37,904 --> 00:04:39,072 Nie zadziałało. 85 00:04:39,156 --> 00:04:42,451 Wiem, że ciężko było ci usłyszeć, że tata... 86 00:04:42,534 --> 00:04:44,828 -Nie twój. -...zostawił mi dom. 87 00:04:44,911 --> 00:04:47,205 Ale ja chcę zacząć od nowa. 88 00:04:47,873 --> 00:04:51,752 Co powiesz na wieczór gier? Dziś, u mnie. 89 00:04:51,835 --> 00:04:53,420 Chętnie, ale jesteśmy zajęci. 90 00:04:53,503 --> 00:04:56,131 Mamy relacje do nadrobienia. 91 00:04:56,214 --> 00:04:59,968 Billie też zapraszamy. Wszyscy chcą ją poznać. 92 00:05:00,260 --> 00:05:02,179 Będą drinki, jeszcze więcej drinków. 93 00:05:02,262 --> 00:05:03,722 Możemy zagrać w kalambury. 94 00:05:05,015 --> 00:05:05,849 Cóż... 95 00:05:06,391 --> 00:05:08,393 -Może być fajnie. -Super. 96 00:05:08,477 --> 00:05:10,187 Dziś o 20. 97 00:05:10,270 --> 00:05:13,148 Nawet nie myśl, by coś przynieść. 98 00:05:14,399 --> 00:05:18,153 „Nie myśl, by coś przynieść”? Myśli, że wychowały mnie wilki? 99 00:05:18,236 --> 00:05:20,697 Dopiero chciałeś ją zniszczyć, 100 00:05:20,822 --> 00:05:22,908 a teraz idziemy się bawić? 101 00:05:22,991 --> 00:05:27,162 Tak, to idealna okazja, by ją stąd wykurzyć. 102 00:05:27,245 --> 00:05:31,208 Podczas wieczoru gier przyjaciele ostro piją, 103 00:05:31,291 --> 00:05:35,337 ujawniają swoje tajemnice, plotkują i zaczynają się obściskiwać. 104 00:05:35,462 --> 00:05:38,256 Rodzą się krwawe waśnie, a małżeństwa umierają, 105 00:05:38,340 --> 00:05:40,967 właśnie tak pokonamy Maisy. 106 00:05:41,051 --> 00:05:44,471 -To Gra o tron. -Ale z lepszym zakończeniem. 107 00:05:44,554 --> 00:05:47,224 Najlepszy sposób na wykurzenie gatunku inwazyjnego 108 00:05:47,307 --> 00:05:49,476 to zniechęcenie go do jego otoczenia. 109 00:05:49,559 --> 00:05:51,186 W przypadku Maisy 110 00:05:51,311 --> 00:05:53,063 to rodzina. 111 00:05:54,231 --> 00:05:55,649 Armia zdzir... 112 00:05:56,733 --> 00:05:58,026 Przyjaciółek. 113 00:05:59,486 --> 00:06:01,196 I dom. 114 00:06:02,489 --> 00:06:03,824 Znowu Wredne dziewczyny? 115 00:06:03,907 --> 00:06:05,951 Stajemy się rodziną. 116 00:06:06,409 --> 00:06:07,327 Krok pierwszy. 117 00:06:07,410 --> 00:06:10,330 Odsuń ją od przyjaciół i rodziny, ujawniając tajemnicę 118 00:06:10,413 --> 00:06:13,500 tak mroczną, że zatrzęsie fundamentami jej świata. 119 00:06:13,583 --> 00:06:16,002 Jaka to musiałaby być tajemnica? 120 00:06:16,086 --> 00:06:16,962 Lato 1977, 121 00:06:17,045 --> 00:06:20,173 doprawiona alkoholem gra w „dwie prawdy i kłamstwo” 122 00:06:20,257 --> 00:06:23,552 sprawiła, że Paul Park wyznał, że namówił ojca, 123 00:06:23,677 --> 00:06:25,303 by ten wyrzekł się jego brata. 124 00:06:25,387 --> 00:06:27,389 Następnego lata sprzedali dom. 125 00:06:29,391 --> 00:06:33,770 Lato 1998, dwie kraty piwa i trzy gramy haszu, 126 00:06:33,895 --> 00:06:36,648 Nancy Sweeney wyznała, że na ślubie siostry 127 00:06:36,731 --> 00:06:38,358 szwagier zrobił jej palcówę. 128 00:06:38,441 --> 00:06:40,402 Rodzina rozbita, dom sprzedany. 129 00:06:40,485 --> 00:06:42,863 Co prowadzi nas do kroku trzeciego, 130 00:06:42,946 --> 00:06:44,197 domku. 131 00:06:44,281 --> 00:06:46,992 -A krok drugi? -Nie umiem liczyć, kiedy planuję. 132 00:06:47,075 --> 00:06:50,370 Mój dziadek był szkocką sknerą z wiecznym zatwardzeniem. 133 00:06:50,453 --> 00:06:53,039 Jego szambo może być zagrożeniem. 134 00:06:53,123 --> 00:06:58,420 Jeśli znajdę jego plany i zaniosę do inspektora... 135 00:06:58,795 --> 00:07:01,464 Maisy będzie musiała dokonać napraw, 136 00:07:02,215 --> 00:07:03,633 a to kosztuje. 137 00:07:05,260 --> 00:07:06,845 Proszę. Pani z tyłu. 138 00:07:06,928 --> 00:07:09,806 Skoro tyle to kosztuje, jak ty chcesz to zrobić? 139 00:07:09,890 --> 00:07:12,434 Doskonałe pytanie. Spytaj Justina z przyszłości. 140 00:07:12,517 --> 00:07:15,145 -Inne pytania? -Co z tobą nie tak? 141 00:07:15,228 --> 00:07:16,479 Poród pośladkowy. 142 00:07:17,355 --> 00:07:21,484 Kiedy wszystko odpowiednio ułożymy, odpoczniemy sobie 143 00:07:21,568 --> 00:07:24,029 i będziemy patrzeć na nich jak na domino. 144 00:07:24,112 --> 00:07:26,907 My? Ja nigdzie nie idę. 145 00:07:27,157 --> 00:07:29,242 Czyli mam cię przekupić? 146 00:07:29,701 --> 00:07:30,827 Ostro! 147 00:07:30,911 --> 00:07:32,329 Najlepsza oferta. 148 00:07:32,412 --> 00:07:34,080 Jeśli ci się nie spodoba, 149 00:07:34,164 --> 00:07:37,459 dam ci spokój. Weźmiesz sobie największy pokój. 150 00:07:37,542 --> 00:07:40,795 A jeśli będę się bawić? 151 00:07:43,298 --> 00:07:46,134 Zacieśnimy nasze więzi na maksa. 152 00:07:49,679 --> 00:07:53,642 Albo zostaniesz tu z tym, co obudził Riley. 153 00:08:06,446 --> 00:08:08,406 Pięknie tu, Maizer. 154 00:08:09,407 --> 00:08:11,993 Tylko nie mów nic o renowacji. 155 00:08:12,077 --> 00:08:13,536 Dzieci też przestrzegłam. 156 00:08:13,620 --> 00:08:16,248 Dlatego zabrałaś Opalowi tablicę wizji? 157 00:08:16,331 --> 00:08:20,502 Skoro wrócił Justin, nie chcę, by ludzie znowu gadali. 158 00:08:20,627 --> 00:08:23,588 Pamiętasz, jak było, kiedy dostałam dom? 159 00:08:24,130 --> 00:08:27,217 Jasne, że nie. Trafiłeś do Pittsburgha. 160 00:08:27,300 --> 00:08:29,427 Tak, stracone lata. 161 00:08:30,428 --> 00:08:31,638 Spokojnie, skarbie. 162 00:08:32,430 --> 00:08:37,644 Wystarczy, że prezes przystani zaakceptuje nasze plany. 163 00:08:38,520 --> 00:08:41,773 A słyszałem, że ma tę posadę w kieszeni. 164 00:08:41,856 --> 00:08:43,108 Nie rozumiesz. 165 00:08:43,191 --> 00:08:46,778 Mówili, że spałam z ojczymem, żeby zmienił testament. 166 00:08:46,861 --> 00:08:48,697 Że przekupiłam radę. 167 00:08:49,155 --> 00:08:51,032 Nie przekupiłaś rady? 168 00:08:51,116 --> 00:08:52,492 Zachęciłam. 169 00:08:52,575 --> 00:08:56,329 Jeśli znów mnie wybiorą, będziemy mieć dom jak ze snów. 170 00:08:56,413 --> 00:08:59,749 A jeśli Justin będzie zadowolony, nie narobi nam problemów. 171 00:08:59,833 --> 00:09:01,835 Wiemy, co go uszczęśliwia. 172 00:09:01,918 --> 00:09:02,961 Tak. 173 00:09:03,670 --> 00:09:04,963 Nie mam pojęcia. 174 00:09:05,046 --> 00:09:07,632 -Puk, puk! -Ani słowa. 175 00:09:08,508 --> 00:09:09,759 -Cześć. -Cześć. 176 00:09:09,843 --> 00:09:12,387 Patrz, kto przyniósł dip fasolowy babci. 177 00:09:12,554 --> 00:09:15,265 Siedem warstw tego, czego nie wolno jeść. Pycha. 178 00:09:16,516 --> 00:09:17,851 Pamiętasz Opala? 179 00:09:17,976 --> 00:09:18,893 Cześć. 180 00:09:19,561 --> 00:09:21,313 -Cześć. -I Killiana? 181 00:09:23,273 --> 00:09:26,318 Dzięki za zaproszenie. Ładnie tu macie. 182 00:09:26,401 --> 00:09:30,030 Oprowadźcie ich po domku. 183 00:09:30,155 --> 00:09:31,114 Tak! 184 00:09:31,197 --> 00:09:35,618 Czuję się jak wygnany Romanow po powrocie na rodzinną daczę 185 00:09:35,702 --> 00:09:38,204 po tym, jak przejęły ją obdartusy. 186 00:09:39,080 --> 00:09:41,082 Mieli tam dip fasolowy? 187 00:09:42,125 --> 00:09:44,336 Nie wierzę, że się nie poznaliśmy. 188 00:09:44,419 --> 00:09:47,339 Grałem wtedy dla Tampy. Rzadko tu bywałem. 189 00:09:47,422 --> 00:09:48,840 -Cześć! -Tak. 190 00:09:48,923 --> 00:09:51,051 Dziwnie zwiedzać rodzinny dom? 191 00:09:51,134 --> 00:09:52,927 To nie jest moja rodzina. 192 00:09:53,011 --> 00:09:57,140 Dziwne, że moi czarni rodzice chcą, bym poznała swoje białe korzenie. 193 00:09:57,223 --> 00:10:00,769 Pewnie boją się, że stracę nerkę i będę potrzebować dawcy. 194 00:10:00,852 --> 00:10:03,063 Moja mama jest taka sama. 195 00:10:03,146 --> 00:10:04,773 Lubię pierogi i tak dalej. 196 00:10:04,856 --> 00:10:08,193 Ale czy musi przynosić je na każdego szkolnego grilla? 197 00:10:08,276 --> 00:10:12,197 Dlatego tak lubię jezioro, całe to gówno znika. 198 00:10:13,198 --> 00:10:15,283 -To ty? -Gdzie? 199 00:10:16,284 --> 00:10:18,745 Tak. 200 00:10:18,828 --> 00:10:20,163 Z moim dziadkiem. 201 00:10:20,705 --> 00:10:22,290 Naszym dziadkiem. 202 00:10:23,833 --> 00:10:25,502 Tatą Justina. 203 00:10:26,544 --> 00:10:27,545 Jaki on był? 204 00:10:28,671 --> 00:10:29,756 Naprawdę fajny. 205 00:10:30,048 --> 00:10:32,550 Zawsze miał ochotę na jakieś szaleństwo. 206 00:10:34,803 --> 00:10:36,262 Masz jego oczy. 207 00:10:36,638 --> 00:10:40,683 Skarbie? Możecie tu przyjść? 208 00:10:41,351 --> 00:10:43,269 Wszystko wygląda tak samo. 209 00:10:44,062 --> 00:10:45,647 Pachnie tak samo. 210 00:10:47,524 --> 00:10:48,942 Czuję to samo. 211 00:10:49,442 --> 00:10:51,361 Przestań. 212 00:10:51,444 --> 00:10:54,114 Miło, że rodzina jest znowu w komplecie. 213 00:10:54,197 --> 00:10:55,407 Jasne. 214 00:10:55,490 --> 00:10:57,242 Siemanko! 215 00:10:57,992 --> 00:10:59,494 Moore'owie, sześć osób. 216 00:10:59,577 --> 00:11:01,788 -Proszę. Lovejoy, siema. -Jasne. 217 00:11:01,871 --> 00:11:02,956 Hej, Wayne. 218 00:11:03,456 --> 00:11:05,166 -Billie! -Wayne. 219 00:11:05,250 --> 00:11:06,876 Przejrzałeś te linki? 220 00:11:06,960 --> 00:11:09,587 Hej, skarbie. Wybacz. 221 00:11:16,803 --> 00:11:18,888 Ale wczoraj odleciałaś. 222 00:11:18,972 --> 00:11:21,433 Dziękuje ci, że ich nie wsypałaś. 223 00:11:22,308 --> 00:11:24,602 -Śmierć konfidentom. -Dlaczego? 224 00:11:24,686 --> 00:11:26,396 Tak tylko... 225 00:11:28,231 --> 00:11:29,274 Nieważne. 226 00:11:29,399 --> 00:11:32,235 Idziemy na ognisko. Dołączysz? 227 00:11:32,318 --> 00:11:33,278 Nie, dzięki. 228 00:11:36,865 --> 00:11:38,741 Boże... 229 00:11:38,825 --> 00:11:41,327 -Czekajcie. -Nie są wcale takie złe. 230 00:11:41,411 --> 00:11:44,122 Wkręciły ludziom, że ukradłam wódkę. 231 00:11:44,205 --> 00:11:45,790 Nie cofnę tego. 232 00:11:45,874 --> 00:11:48,251 Wobec mnie takie są od dziecka. 233 00:11:48,334 --> 00:11:50,587 -Przyzwyczaisz się. -Nie. 234 00:11:50,670 --> 00:11:52,005 Ty też nie powinieneś. 235 00:11:53,923 --> 00:11:55,758 Zostanę dziś tu. 236 00:11:56,259 --> 00:11:59,387 Jeśli zostajesz na gry, potrzebujesz wsparcia. 237 00:11:59,471 --> 00:12:00,889 Na kilka głupich gier? 238 00:12:00,972 --> 00:12:04,517 Robi się poważnie, kiedy pijani boomerzy przegrywają. 239 00:12:04,601 --> 00:12:08,271 Potrzebne nam słowo bezpieczeństwa, jeśli chcielibyśmy zwiać. 240 00:12:09,606 --> 00:12:10,732 Może... 241 00:12:14,736 --> 00:12:16,029 Pierogi. 242 00:12:16,946 --> 00:12:18,531 -Idealnie. -Tak. 243 00:12:22,785 --> 00:12:23,828 Justin. 244 00:12:23,953 --> 00:12:28,374 -Jayne. -Mam przeprosić cię za to, 245 00:12:28,458 --> 00:12:32,378 że nasikałem do twojego śpiwora na pięćdziesiątce twojego taty. 246 00:12:33,296 --> 00:12:34,255 Przepraszam. 247 00:12:34,339 --> 00:12:37,425 Gdyby wiedział, że zaczną cię nazywać Piotruś Szczan... 248 00:12:37,509 --> 00:12:39,427 Mój tata nie obchodził pięćdziesiątki. 249 00:12:39,511 --> 00:12:40,720 To była super impreza. 250 00:12:40,803 --> 00:12:42,430 -Przyjęcie roku. -Tak. 251 00:12:42,514 --> 00:12:45,808 Czemu nie zostałem zaproszony? 252 00:12:46,351 --> 00:12:48,144 Pewnie tak chciał. 253 00:12:50,855 --> 00:12:51,773 Super. 254 00:12:52,232 --> 00:12:53,483 Super. 255 00:12:53,858 --> 00:12:56,861 Wiecie co? Skoro już się bawimy, 256 00:12:56,945 --> 00:13:01,157 może zaczniemy od „nigdy nie”? 257 00:13:01,324 --> 00:13:02,242 -Tak. -Jasne. 258 00:13:02,325 --> 00:13:04,953 Nie pamiętam, kiedy ostatnio grałem. 259 00:13:05,036 --> 00:13:05,995 Ręka, Maisy. 260 00:13:07,121 --> 00:13:08,039 Pomyślmy. 261 00:13:08,122 --> 00:13:10,708 Boże. Nigdy nie... 262 00:13:10,792 --> 00:13:14,087 Nigdy nie spałem z groupie. 263 00:13:15,129 --> 00:13:16,965 -I co? -Stary. 264 00:13:17,840 --> 00:13:18,800 Victor. 265 00:13:18,883 --> 00:13:20,468 -Tak. -Nie? 266 00:13:21,094 --> 00:13:23,429 Nigdy nie nasikałem komuś 267 00:13:23,513 --> 00:13:26,224 do śpiwora Spice Girls z importu. 268 00:13:26,307 --> 00:13:27,725 -Wayne. -Winny. 269 00:13:30,979 --> 00:13:31,938 Dzięki, Jayne. 270 00:13:32,730 --> 00:13:33,648 Nie. 271 00:13:34,816 --> 00:13:38,027 Nigdy nie... Boże, co jeszcze... 272 00:13:38,319 --> 00:13:43,032 Nigdy nie robiłem gały Wayne'owi, kiedy Jayne miała pierwszą aborcję. 273 00:13:44,617 --> 00:13:46,160 Domino. 274 00:13:47,328 --> 00:13:48,663 W porządku. 275 00:13:50,999 --> 00:13:55,003 Dobrze, że powiedziałeś to przed jego trzecim drinkiem. 276 00:13:55,795 --> 00:13:57,422 Co roku o tym mówi. 277 00:13:57,505 --> 00:13:59,674 Powiedziałam Jayne na jej studniówce, 278 00:13:59,757 --> 00:14:01,926 a potem upiłyśmy się i zaczęłyśmy się lizać. 279 00:14:02,010 --> 00:14:03,261 Cudowny wieczór. 280 00:14:04,220 --> 00:14:05,680 Cześć wszystkim. 281 00:14:05,763 --> 00:14:07,557 -Riley. -Siemanko. 282 00:14:08,182 --> 00:14:09,267 -Cześć. -Cześć. 283 00:14:09,350 --> 00:14:10,268 Cześć. 284 00:14:10,768 --> 00:14:11,603 Cześć. 285 00:14:11,686 --> 00:14:14,522 Idealnie trafiłeś. Możemy grać w dwójkach. 286 00:14:14,606 --> 00:14:16,649 Możesz być z Justinem. 287 00:14:18,109 --> 00:14:19,277 Dip fasolowy. 288 00:14:20,862 --> 00:14:22,447 Ja go zrobiłem. 289 00:14:24,198 --> 00:14:26,200 To uszczęśliwi Justina? 290 00:14:26,284 --> 00:14:28,161 Już czas. 291 00:14:28,244 --> 00:14:32,248 Jako że chodzę spać o 22, podzieliłem gry na rundy po pięć minut. 292 00:14:32,582 --> 00:14:33,833 Super. 293 00:14:41,549 --> 00:14:42,842 Dasz radę, Maisy. 294 00:14:50,266 --> 00:14:52,060 Motyl i skafander! 295 00:14:52,185 --> 00:14:53,394 -Tak! -Tak! 296 00:14:53,478 --> 00:14:54,687 Co? 297 00:14:54,771 --> 00:14:56,022 -Kocham cię. -Kocham cię. 298 00:15:03,821 --> 00:15:04,656 Dupa. 299 00:15:05,531 --> 00:15:06,908 Sokół i dupa! 300 00:15:06,991 --> 00:15:08,034 Nie. 301 00:15:08,660 --> 00:15:10,244 Wiosenna bujność dupy! 302 00:15:10,912 --> 00:15:12,955 Indiana Jones i dupiata krucjata! 303 00:15:13,164 --> 00:15:14,207 Czas. 304 00:15:15,416 --> 00:15:17,794 Jakubek i brzoskwinia olbrzymka. 305 00:15:18,252 --> 00:15:20,338 Nie każda brzoskwinia to dupa, Wayne! 306 00:15:22,298 --> 00:15:24,133 Ty masz niezłą brzoskwinkę. 307 00:15:37,188 --> 00:15:38,106 Zabić... 308 00:15:41,192 --> 00:15:42,110 Billie. 309 00:15:45,822 --> 00:15:47,573 -To Kill Bill. -Tak! 310 00:15:57,959 --> 00:15:59,335 W porządku. 311 00:16:00,920 --> 00:16:03,297 Opal, pomożesz mi z tym? 312 00:16:03,381 --> 00:16:04,716 Piękna i bestia Jeana Cocteau 313 00:16:05,508 --> 00:16:08,594 To fundament kina gejowskiego. 314 00:16:09,971 --> 00:16:10,930 Wredne dziewczyny? 315 00:16:19,731 --> 00:16:21,107 Tak, było w porządku. 316 00:16:22,191 --> 00:16:24,152 Mój plan nie wypalił. 317 00:16:24,235 --> 00:16:26,612 Nie zostałam zaproszony na 50. urodziny taty, 318 00:16:26,696 --> 00:16:28,698 a Maisy jest mistrzynią kalamburów. 319 00:16:28,781 --> 00:16:30,324 Chcę już iść. 320 00:16:30,408 --> 00:16:33,369 Nie muszę mieć dużego pokoju. Wygrałaś, jest twój. 321 00:16:33,786 --> 00:16:35,663 Tak, twój plan nie wypalił. 322 00:16:36,330 --> 00:16:37,749 Ale co z Rileyem? 323 00:16:37,832 --> 00:16:41,002 Jest naprawdę uroczy. 324 00:16:41,085 --> 00:16:42,837 On... Nie! Przestań. 325 00:16:42,920 --> 00:16:44,422 Chcesz mnie wykiwać. 326 00:16:44,547 --> 00:16:47,049 Po prostu chcesz zostać tu z Killianem. 327 00:16:47,133 --> 00:16:49,844 Mówię ci, bo mu się podobasz. 328 00:16:49,927 --> 00:16:50,928 Serio? 329 00:16:55,475 --> 00:16:58,394 Boże. Nie! Nie mogę. 330 00:16:58,478 --> 00:16:59,395 Nie dziś. 331 00:17:01,105 --> 00:17:03,441 Masz gazy po wegańskim serze Opala. 332 00:17:03,524 --> 00:17:05,526 Nie, nie czuję się gotowy. 333 00:17:05,651 --> 00:17:07,361 Dopiero się rozwiodłem. 334 00:17:07,445 --> 00:17:09,197 Nie włożyłem... Tak. 335 00:17:09,280 --> 00:17:11,699 Mam gazy po wegańskim serze. Zadowolona? 336 00:17:11,783 --> 00:17:13,284 Nikt nie jest zadowolony. 337 00:17:13,367 --> 00:17:15,369 Proszę. Naprawdę chcę już iść. 338 00:17:15,453 --> 00:17:17,580 A plany twojego dziadka? 339 00:17:18,748 --> 00:17:21,167 Może ich tu wcale nie być. Nie wiem. 340 00:17:21,876 --> 00:17:23,795 Wierzę w ciebie, Justinie Lovejoy. 341 00:17:23,878 --> 00:17:26,088 Jesteś jak romańskie obdartusy. 342 00:17:26,172 --> 00:17:29,050 Które odebrały Rosjanom psy z rąk... 343 00:17:29,133 --> 00:17:32,261 Boże, przestań. Niszczysz idealną metaforę. 344 00:17:32,929 --> 00:17:33,930 W porządku. 345 00:17:34,013 --> 00:17:36,390 Ale jak tylko zwiniemy plany, spadamy. 346 00:17:36,474 --> 00:17:37,600 -W porządku? -Tak. 347 00:17:37,683 --> 00:17:40,019 Ale nie siedzę za tobą w kajaku. 348 00:17:40,895 --> 00:17:43,397 Zabawnie byłoby, gdybym w tej chwili 349 00:17:43,481 --> 00:17:46,108 zaczęła się całować z Maisy. 350 00:17:46,442 --> 00:17:47,360 Pierogi. 351 00:17:47,485 --> 00:17:48,528 Tak. Chodź. 352 00:17:48,611 --> 00:17:51,781 Pokażę ci coś niesamowitego. 353 00:17:51,864 --> 00:17:53,366 Opal już śpi. 354 00:17:53,449 --> 00:17:56,035 -Zagrajmy w coś cichego. -Kierki. 355 00:17:56,118 --> 00:17:59,205 -Lisek. -Może sardynki? 356 00:18:01,123 --> 00:18:02,250 Czyli w chowanego? 357 00:18:02,333 --> 00:18:04,293 Tak, ale na odwrót. 358 00:18:04,377 --> 00:18:07,046 Jedna osoba się chowa, 359 00:18:07,129 --> 00:18:11,384 a kiedy znajdziesz tę osobę, chowasz się razem z nią, a reszta was szuka. 360 00:18:11,467 --> 00:18:14,387 Justin zawsze chciał w to grać, 361 00:18:14,470 --> 00:18:17,348 żeby zakraść mi się do pokoju i poczytać mój pamiętnik. 362 00:18:17,431 --> 00:18:18,558 Od ciebie znam tę grę. 363 00:18:18,641 --> 00:18:21,519 Oszczędzę ci kłopotu. Nie prowadzę już pamiętnika. 364 00:18:21,602 --> 00:18:24,397 Ale mój wibrator jest w szafce przy łóżku. 365 00:18:24,480 --> 00:18:25,314 Ja zagram. 366 00:18:25,439 --> 00:18:26,607 -Ja też. -Chętnie. 367 00:18:26,691 --> 00:18:27,650 Może być fajnie. 368 00:18:28,359 --> 00:18:29,569 Chowam się pierwsza. 369 00:18:36,784 --> 00:18:41,038 S'mores to coś więcej niż krakersy, czekolada i pianki. 370 00:18:43,708 --> 00:18:45,668 -Ale niewiele więcej. -Tak. 371 00:18:45,751 --> 00:18:47,920 Możesz użyć też precelków, 372 00:18:48,004 --> 00:18:50,882 ciastek, czekolady mlecznej lub gorzkiej. 373 00:18:50,965 --> 00:18:53,968 Pianki też potrafią być w różnych rozmiarach. 374 00:18:54,051 --> 00:18:55,344 Wygląda pysznie. 375 00:18:56,178 --> 00:18:59,348 Myślałam, że pokażesz mi coś niesamowitego. 376 00:18:59,432 --> 00:19:02,143 -Myślisz, że jesteś gotowa? -Urodziłam się gotowa. 377 00:19:08,983 --> 00:19:11,068 Nie rozumiem. Co robisz? 378 00:19:12,069 --> 00:19:13,529 -Nic. -Nic? 379 00:19:14,822 --> 00:19:17,575 Nie jestem dobra w nie robieniu niczego. 380 00:19:17,658 --> 00:19:19,410 Nie ma czegoś takiego jak nic. 381 00:19:19,493 --> 00:19:21,913 -Nawet oddychanie to czynność. -Spójrz. 382 00:19:32,548 --> 00:19:33,424 Nic. 383 00:19:38,638 --> 00:19:39,972 Siemanko. 384 00:19:40,056 --> 00:19:42,767 Boziu, mielibyście prześliczne dzieci. 385 00:19:42,850 --> 00:19:45,436 Boże! Nie możesz tak mówić. 386 00:20:31,565 --> 00:20:33,109 Okoń Lance. 387 00:20:33,859 --> 00:20:35,611 Stęskniłem się za tobą. 388 00:20:45,830 --> 00:20:46,747 Nie. 389 00:20:46,831 --> 00:20:49,000 Nie ma tu Maisy. 390 00:20:49,709 --> 00:20:50,626 Idealnie. 391 00:20:52,586 --> 00:20:53,963 Mam cię tylko dla siebie. 392 00:20:57,466 --> 00:20:58,384 Przepraszam. 393 00:20:58,884 --> 00:21:01,303 Myślałem, że też miałeś ochotę 394 00:21:01,762 --> 00:21:04,515 -się trochę pomigdalić. -Tak. 395 00:21:04,598 --> 00:21:06,809 Dobrze mnie odczytałeś. 396 00:21:06,892 --> 00:21:09,228 Ale musisz wiedzieć, 397 00:21:09,311 --> 00:21:13,566 że jestem świeżo po rozwodzie i wyszedłem z praktyki. 398 00:21:14,525 --> 00:21:19,321 Trauma związana z brodami i tatuażami. 399 00:21:19,613 --> 00:21:21,198 Właśnie. 400 00:21:21,323 --> 00:21:25,995 Mam bliznę i pryszcze na brodzie, 401 00:21:27,997 --> 00:21:31,042 dlatego... 402 00:21:32,752 --> 00:21:35,671 -Czemu się uśmiechasz? -Bo mnie to kręci. 403 00:21:40,134 --> 00:21:41,052 Czy... 404 00:21:43,596 --> 00:21:45,681 Masz ochotę zagrać w moją ulubioną grę? 405 00:21:47,141 --> 00:21:48,059 Tak. 406 00:21:48,559 --> 00:21:53,230 Justin będzie nakręcał się na Rileya, więc nie będzie myślał o renowacji. 407 00:21:53,314 --> 00:21:54,356 Jesteś genialna. 408 00:21:54,774 --> 00:21:59,195 Wiem. Justin zawsze nakręcał się na przystojniaków spoza jego ligi, 409 00:21:59,278 --> 00:22:02,031 a potem był zawiedziony, że się nie udało. 410 00:22:02,114 --> 00:22:05,242 No nie wiem. Dogadują się dobrze. 411 00:22:05,576 --> 00:22:09,497 Może i Justin schudł, ale zaufaj mi, jest wrakiem. 412 00:22:09,580 --> 00:22:11,540 Riley to zauważy i go zostawi. 413 00:22:12,249 --> 00:22:16,253 Ból i wstyd sprawią, że się stąd wyniesie. 414 00:22:16,796 --> 00:22:17,713 Super. 415 00:22:18,547 --> 00:22:20,633 Masz ochotę na „siedem minut w niebie”? 416 00:22:21,550 --> 00:22:23,260 Ty zboczuchu! 417 00:22:23,511 --> 00:22:24,428 Tak. 418 00:22:33,896 --> 00:22:35,272 Osiem pianek. 419 00:22:35,397 --> 00:22:36,816 W porządku, Keri. 420 00:22:38,150 --> 00:22:40,820 Teraz ty, Killian. Prawda czy wyzwanie? 421 00:22:43,030 --> 00:22:44,406 Wyzwanie. 422 00:22:44,490 --> 00:22:47,368 Pójdź do wychodka na pięć minut. 423 00:22:51,664 --> 00:22:54,250 Zróbcie podwójne wyzwanie. Pójdziemy razem. 424 00:22:54,708 --> 00:22:59,088 W takim razie pójdziecie do wychodka i zamienicie się ciuchami. 425 00:23:00,214 --> 00:23:01,799 -Co? -Dobrze. 426 00:23:02,883 --> 00:23:05,970 Widziałaś, jak dobrze wyglądam w ciuchach Victora? 427 00:23:06,053 --> 00:23:10,391 Rękawy są trochę za szerokie, w pasie mam za ciasno, ale i tak super. 428 00:23:12,393 --> 00:23:13,477 Znalazłam. 429 00:23:18,524 --> 00:23:20,317 Mgławica astralna. 430 00:23:22,111 --> 00:23:23,779 Dlaczego jest tak wyjątkowy? 431 00:23:23,863 --> 00:23:25,906 Żeby go dostać, trzeba złożyć wniosek. 432 00:23:25,990 --> 00:23:27,449 Odrzucili mnie. 433 00:23:27,533 --> 00:23:28,450 Dwa razy. 434 00:23:31,162 --> 00:23:32,538 Co powiesz na demonstrację? 435 00:23:36,625 --> 00:23:38,627 Miłej zabawy. 436 00:23:42,882 --> 00:23:46,969 Pięć minut od teraz. 437 00:23:47,052 --> 00:23:50,431 To już zaczyna być nudne. 438 00:23:50,514 --> 00:23:53,058 Za każdym razem, gdy chcę pomóc, ląduję w gównie. 439 00:23:58,272 --> 00:24:00,191 Podaj mi szorty. 440 00:24:01,358 --> 00:24:02,735 Co się stało? 441 00:24:03,652 --> 00:24:07,489 Mam klaustrofobię. Dlatego kazały mi to zrobić. 442 00:24:07,573 --> 00:24:11,327 -Dlaczego nie odmówiłeś? -Żeby nie było siary. 443 00:24:11,994 --> 00:24:13,412 Teraz widzę swój błąd. 444 00:24:14,622 --> 00:24:17,541 Luzik. Zrobimy co innego. 445 00:24:17,917 --> 00:24:19,668 -W porządku? -Tak. 446 00:24:23,422 --> 00:24:24,423 O nie. 447 00:24:24,798 --> 00:24:26,217 Spokojnie. Poradzimy sobie. 448 00:24:26,300 --> 00:24:28,219 -Tak. -Tak? Wszystko gra. 449 00:24:29,511 --> 00:24:31,388 Zdziry dostaną za swoje. 450 00:24:34,433 --> 00:24:36,852 -Co tam? -Nie mogłem spać. 451 00:24:37,436 --> 00:24:40,898 -Rodzice migdalą się w mojej szafie. -To rodzinne. 452 00:24:40,981 --> 00:24:45,402 Twój brat i kuzynka są nago w wychodku. 453 00:24:51,033 --> 00:24:53,452 Billie i Killy uprawiają seks w wychodku! 454 00:24:53,535 --> 00:24:54,536 Tak. 455 00:24:54,620 --> 00:24:55,829 Nie! 456 00:24:56,497 --> 00:24:57,957 To źle? 457 00:24:59,041 --> 00:25:00,793 To źle. Boże. 458 00:25:02,544 --> 00:25:06,757 Już prawie. 459 00:25:06,840 --> 00:25:10,719 Tak, skarbie. 460 00:25:12,221 --> 00:25:14,890 Tak. 461 00:25:15,766 --> 00:25:18,185 Killian, pomyśl o czymś innym. 462 00:25:18,269 --> 00:25:21,230 -Próbuję. -Już prawie! 463 00:25:26,694 --> 00:25:29,363 -Wszystko gra? -Ja... 464 00:25:33,158 --> 00:25:35,536 -Krwawisz. -Co? Boże! 465 00:25:35,619 --> 00:25:38,414 Boże! Moja biologiczna córka krwawi! 466 00:25:38,497 --> 00:25:41,458 Zajmę się tym. Nie wiesz, gdzie co jest. 467 00:25:41,542 --> 00:25:43,085 Wiem. 468 00:25:43,335 --> 00:25:44,670 Co się stało? 469 00:25:44,753 --> 00:25:45,629 Co jest? 470 00:25:45,713 --> 00:25:48,841 Twoje piekielne pomioty. 471 00:25:49,967 --> 00:25:50,884 To moja koszula? 472 00:25:51,302 --> 00:25:52,219 Tak. 473 00:25:52,303 --> 00:25:54,513 Też słyszycie to bzyczenie? 474 00:25:55,514 --> 00:25:56,890 Spadajmy. 475 00:25:57,349 --> 00:25:58,350 Dobranoc. 476 00:25:58,434 --> 00:26:00,769 -Dzięki za świetny wieczór. -Dziękujemy. 477 00:26:05,858 --> 00:26:07,818 -Myślisz, że on... -Tak! 478 00:26:09,069 --> 00:26:10,362 Tak. 479 00:26:10,738 --> 00:26:12,031 Brawo, Wayne! 480 00:26:13,365 --> 00:26:16,076 Czy w wychodku można złapać tężca? 481 00:26:16,160 --> 00:26:17,578 Przeżyjesz. 482 00:26:17,661 --> 00:26:20,247 Lepiej się nie ruszaj. 483 00:26:21,123 --> 00:26:22,333 A kleszcza? 484 00:26:22,416 --> 00:26:25,419 Mama mówi, że w przyrodzie łatwo o boreliozę. 485 00:26:25,502 --> 00:26:27,838 Dużo się mówi o boreliozie, co? 486 00:26:27,963 --> 00:26:30,799 Justin Bieber zrobił wiele dla tej choroby. 487 00:26:30,883 --> 00:26:32,384 Nic ci nie będzie. 488 00:26:35,512 --> 00:26:37,431 Ty i Killian tworzycie świetny zespół. 489 00:26:38,057 --> 00:26:40,559 -Byliście blisko drugiego miejsca. -Źle mi z tym. 490 00:26:40,642 --> 00:26:42,144 Przeze mnie podjął wyzwanie. 491 00:26:42,227 --> 00:26:44,605 Nie chciał mi mówić, że ma klaustrofobię. 492 00:26:45,522 --> 00:26:47,066 To nie twoja wina. 493 00:26:47,816 --> 00:26:51,820 Niech zgadnę. To dziewczyny. 494 00:26:51,904 --> 00:26:54,573 Mało tu fajnych dziewczyn. 495 00:26:54,656 --> 00:26:58,369 Ale nie martw się, niedługo przyjedzie Sara. Dogadacie się. 496 00:26:58,452 --> 00:27:00,412 Super. Sara też ma tu domek? 497 00:27:00,496 --> 00:27:03,624 Nie, będzie u nas. To dziewczyna Killiana. 498 00:27:05,751 --> 00:27:07,753 Proszę bardzo. Idealnie. 499 00:27:09,713 --> 00:27:10,714 Dzięki. 500 00:27:17,096 --> 00:27:19,431 Obiecałem jej rodzicom, że będzie się bawić. 501 00:27:19,515 --> 00:27:22,726 A nie, że wykrwawi się w wychodku. Jezu! 502 00:27:24,186 --> 00:27:25,938 Wybacz. Jestem panikarzem. 503 00:27:28,232 --> 00:27:31,443 Który jest świetny w Connect 4. 504 00:27:31,527 --> 00:27:34,571 Zagramy kiedyś w planszówki? 505 00:27:34,655 --> 00:27:37,199 Chyba że grasz z kimś innym, 506 00:27:37,282 --> 00:27:39,660 możesz grać, z kim chcesz. 507 00:27:39,743 --> 00:27:42,329 Nie jestem planszówkonormatywny. 508 00:27:42,413 --> 00:27:45,040 Nie ja. 509 00:27:47,835 --> 00:27:49,586 Jestem gotowy na rewanż. 510 00:27:50,212 --> 00:27:51,380 -Serio? -Tak. 511 00:27:51,463 --> 00:27:53,257 Zaczekam na ciebie na pomoście. 512 00:27:54,925 --> 00:27:56,969 Też powinienem już iść. 513 00:27:57,469 --> 00:27:58,804 Jasne. 514 00:27:58,887 --> 00:28:00,556 Dzięki za super wieczór. 515 00:28:01,306 --> 00:28:02,724 Miło mi. 516 00:28:03,016 --> 00:28:05,352 -Wracaj bezpiecznie. -Trzymaj się. 517 00:28:05,436 --> 00:28:09,231 Trzymam się, ćwiczę. Jestem elastyczny, trenuję jogę. 518 00:28:10,315 --> 00:28:11,275 Dobranoc. 519 00:28:12,943 --> 00:28:15,154 Dzięki za podróż do przeszłości. 520 00:28:15,237 --> 00:28:17,739 Nie było najgorzej. 521 00:28:17,823 --> 00:28:19,491 Cieszę się, że ci się podobało. 522 00:28:20,367 --> 00:28:22,870 A Billie to przemiła dziewczyna. 523 00:28:25,164 --> 00:28:26,874 Mogę to pożyczyć? 524 00:28:27,374 --> 00:28:29,376 W chatce mordercy brakuje zabaw. 525 00:28:29,460 --> 00:28:31,628 Jasne. Na jak długo chcesz. 526 00:28:31,712 --> 00:28:32,754 Super. 527 00:28:36,341 --> 00:28:37,301 Jeszcze nie. 528 00:28:39,970 --> 00:28:41,597 Więc dlaczego jest dupkiem? 529 00:28:41,680 --> 00:28:44,141 Bo ma dziewczynę. 530 00:28:45,017 --> 00:28:47,269 Spędziliśmy razem cudowny czas, 531 00:28:47,352 --> 00:28:49,354 -a potem... -Czyli dobrze się bawiłaś. 532 00:28:50,147 --> 00:28:51,523 W porządku. 533 00:28:51,607 --> 00:28:52,691 Wygrałeś. 534 00:28:52,774 --> 00:28:55,736 Ale zagrywam kartę adopcji i zaklepuję duży pokój. 535 00:28:55,819 --> 00:28:57,696 Możesz zagrać ją raz. 536 00:28:58,280 --> 00:28:59,364 Może kilka. 537 00:28:59,448 --> 00:29:00,782 Powinien był powiedzieć. 538 00:29:00,866 --> 00:29:04,369 Próbował czegoś niestosownego? 539 00:29:04,578 --> 00:29:05,496 Nie. 540 00:29:05,704 --> 00:29:06,830 Zrobił mi s'mores. 541 00:29:07,539 --> 00:29:08,999 Były pyszne. 542 00:29:09,625 --> 00:29:11,793 Co to znaczy w języku chłopaków? 543 00:29:11,877 --> 00:29:13,921 Myślę, że to znaczy, że cię lubi. 544 00:29:15,422 --> 00:29:17,049 Że ma dziewczynę. 545 00:29:17,132 --> 00:29:18,258 Może to i to. 546 00:29:19,218 --> 00:29:24,556 Ale lato jest długie, a związki na odległość są trudne. 547 00:29:24,932 --> 00:29:27,142 Dlatego mieszkałem z byłym w Australii. 548 00:29:27,226 --> 00:29:29,520 Uciekałeś przed swoim życiem. 549 00:29:29,603 --> 00:29:32,147 Nie wszystko stracone. 550 00:29:32,439 --> 00:29:34,483 Jako że ty bawiłaś się z Killianem, 551 00:29:34,566 --> 00:29:37,361 ja ukradłem plany dziadka. 552 00:29:42,616 --> 00:29:45,202 Próbki farb. Numery zamówień. 553 00:29:45,327 --> 00:29:46,620 Co tu, kurwa, jest? 554 00:29:46,703 --> 00:29:48,622 Czym jest rustykalny minimalizm? 555 00:29:48,705 --> 00:29:51,041 Ona wszystko zburzy. 556 00:29:54,086 --> 00:29:55,504 Spokojnie, Sherlocku. 557 00:29:55,587 --> 00:29:57,214 Zebranie rady przystani. 558 00:29:57,297 --> 00:29:59,466 Zgody na budowę. Zezwolenia. 559 00:30:00,008 --> 00:30:01,343 Boże! 560 00:30:01,426 --> 00:30:05,264 Dlatego to ukryła. Nie chce, żebym dowiedział się o renowacji, 561 00:30:05,347 --> 00:30:08,600 -zanim trafi to do rady. -Więc czemu cię zaprosiła? 562 00:30:08,684 --> 00:30:11,895 Ponieważ jest diaboliczna. 563 00:30:12,479 --> 00:30:16,984 Chciała mnie ograć, pokazując, że nie ma nic do ukrycia. 564 00:30:17,943 --> 00:30:22,197 Ale jeśli przekonamy radę, by wstrzymała jej plany, 565 00:30:22,990 --> 00:30:26,243 nie będzie mogła zniszczyć naszego dziedzictwa. 566 00:30:26,577 --> 00:30:28,579 Wybory są jutro. 567 00:30:28,662 --> 00:30:30,080 Musimy ją ograć. 568 00:30:30,706 --> 00:30:33,333 W ten sam sposób, w który ona chce ograć nas. 569 00:30:33,417 --> 00:30:37,129 A najlepsze jest to, że nie ma pojęcia, co ją czeka. 570 00:30:41,091 --> 00:30:42,342 Gem, set i mecz. 571 00:31:45,030 --> 00:31:47,032 Napisy: Jakub Jadowski 572 00:31:47,115 --> 00:31:49,117 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Krzysztof Wollschlaeger