1 00:00:12,139 --> 00:00:14,057 Ładnie. Beychella? 2 00:00:14,141 --> 00:00:15,642 Czworchella. 3 00:00:15,726 --> 00:00:17,811 Trojaczki mają 17. urodziny. 4 00:00:17,895 --> 00:00:19,271 Nie ma ich czterech? 5 00:00:19,354 --> 00:00:22,775 Olive ma urodziny jutro. Urodziła się po północy. 6 00:00:22,858 --> 00:00:28,530 Idę z Killianem. 7 00:00:28,614 --> 00:00:31,241 To randka. Spotykamy się. Tak jakby. 8 00:00:31,325 --> 00:00:32,576 Nie jesteśmy zaskoczeni. 9 00:00:32,659 --> 00:00:35,078 Urocze było to nagranie, które wrzucił. 10 00:00:35,162 --> 00:00:36,580 Sprawdzaliście jego profil. 11 00:00:36,663 --> 00:00:38,832 Inaczej co z nas byliby za rodzice? 12 00:00:38,916 --> 00:00:41,585 Pogadamy o tym, kiedy wrócimy. 13 00:00:41,668 --> 00:00:45,297 Czyli wszystko gra? Już nie ma mowy o obozie biblijnym? 14 00:00:45,380 --> 00:00:46,840 To był jedyny dostępny obóz. 15 00:00:46,924 --> 00:00:50,135 Gdyby twój sexting miał miejsce wcześniej, 16 00:00:50,219 --> 00:00:52,346 moglibyśmy wysłać cię na obóz pływacki. 17 00:00:52,471 --> 00:00:55,224 Chcieliśmy przywrócić ci zdrowy rozsądek. 18 00:00:55,307 --> 00:00:57,643 Chłopcy w twoim wieku są wyzwaniem. 19 00:00:57,726 --> 00:01:01,605 Myślą korą przedczołową, słabo kontrolują impulsy i się nie myją. 20 00:01:01,730 --> 00:01:04,066 Co jest bardziej niepokojące: 21 00:01:04,149 --> 00:01:06,693 główka dziecka w toalecie czy rozrzucone kończyny? 22 00:01:06,777 --> 00:01:09,780 -Główka, co? -Myślałam, że już po wkrętach. 23 00:01:09,863 --> 00:01:12,115 Maureen Wkładak mówiła, 24 00:01:12,199 --> 00:01:14,117 że ktoś przyjdzie obejrzeć domek. 25 00:01:14,201 --> 00:01:17,830 Myślę, że jeśli pokażemy naturalny urok naszego domu strachów, 26 00:01:17,913 --> 00:01:19,665 uda nam się go wynająć za rok. 27 00:01:19,790 --> 00:01:22,584 -Czemu nie złożysz oferty? -Gdybym miał pieniądze... 28 00:01:22,668 --> 00:01:26,213 Maisy ma pieniądze. Pokaż jej dokumenty. 29 00:01:26,296 --> 00:01:28,507 Wiem, że oszczędzasz je na wielki finał, 30 00:01:28,590 --> 00:01:32,469 ale może ci pomóc, jeśli boi się, że jej wymarzony dom trafi do nas. 31 00:01:32,553 --> 00:01:34,596 Może przekonam ją, by nas wykupiła. 32 00:01:34,680 --> 00:01:36,265 Kurczę. 33 00:01:36,348 --> 00:01:39,059 Wystarczyłoby na zaliczkę. 34 00:01:44,857 --> 00:01:48,318 Pozbądźcie się małżonków, oto Jayne Payne, ekspert od domków! 35 00:01:49,319 --> 00:01:51,154 Wciąż pracuję nad sloganem. 36 00:01:51,238 --> 00:01:53,782 Jayne, to ty jesteś Nieruchomościami Payne? 37 00:01:53,866 --> 00:01:56,702 Tak. Payne to moje panieńskie nazwisko. 38 00:01:56,785 --> 00:02:00,372 „Jayne Payne rozjaśni wasz dzień”. Niezłe. 39 00:02:00,455 --> 00:02:03,375 Od kiedy dorabiasz w nieruchomościach? 40 00:02:03,458 --> 00:02:05,168 Pracowałam w nieruchomościach, 41 00:02:05,252 --> 00:02:08,547 ale potem pojawiły się dziewczynki i nie miałam już siły. 42 00:02:08,630 --> 00:02:11,174 Ale okolica zaczęła budzić zainteresowanie, 43 00:02:11,258 --> 00:02:14,344 a Maureen Wkładak poprosiła mnie o pomoc, 44 00:02:14,428 --> 00:02:16,722 a nuż wciąż znam te ruchy. 45 00:02:17,848 --> 00:02:21,935 W postach Teesy domek wyglądał ładniej. 46 00:02:22,019 --> 00:02:24,813 Zdjęliśmy nasze rzeczy. 47 00:02:24,897 --> 00:02:27,274 To naturalny urok tego domku. 48 00:02:27,357 --> 00:02:29,776 -To krew? -Tak, ale nie świeża. 49 00:02:34,740 --> 00:02:36,450 Pokaż Maisy fundusz. 50 00:02:36,533 --> 00:02:38,452 Szczerość popłaca. 51 00:02:38,535 --> 00:02:40,579 Tak. Ale bywa ryzykowna. 52 00:02:42,581 --> 00:02:45,083 Znalazłaś główkę dziecka Rosemary. 53 00:02:50,297 --> 00:02:51,548 Maizer! 54 00:02:54,301 --> 00:02:57,679 -Co robisz z moimi szortami? -Przyszywam guzik. 55 00:02:59,848 --> 00:03:01,975 Poszerzasz je? 56 00:03:02,059 --> 00:03:03,727 Mówiłam ci, że tak będzie, 57 00:03:03,810 --> 00:03:06,563 Opal i jego przygoda z cukiernictwem. 58 00:03:06,647 --> 00:03:09,524 Miałem wałkować ciasto, a nie stać się nim. 59 00:03:09,608 --> 00:03:13,195 Nie! Bez fatfobii mi tu. 60 00:03:13,278 --> 00:03:16,073 Sportowcy mają nierealistyczne standardy piękna. 61 00:03:16,156 --> 00:03:20,369 Długie włosy, sześciopak, dupka jak ciężarówka... 62 00:03:21,912 --> 00:03:23,413 Nikt nie ma wszystkiego. 63 00:03:24,373 --> 00:03:27,459 Dopiero naciągnąłem sobie plecy na siłowni. 64 00:03:27,542 --> 00:03:30,379 Jak mam obronić mój tytuł? 65 00:03:30,504 --> 00:03:32,881 Nie maż się i wciągnij brzuch. 66 00:03:32,965 --> 00:03:36,093 Idź na saunę do Ulriki. Mięśnie odpoczną. 67 00:03:36,176 --> 00:03:39,596 Wyszłam za dziesięciokrotnego mistrza. 68 00:03:39,680 --> 00:03:41,056 Dzięki, kochanie. 69 00:03:44,893 --> 00:03:46,395 Halo! 70 00:03:48,605 --> 00:03:50,148 Czego chcesz? 71 00:03:51,984 --> 00:03:53,610 Cóż... 72 00:04:07,124 --> 00:04:09,376 Tata nigdy nie wspominał o funduszu. 73 00:04:09,459 --> 00:04:11,211 Bo nie jest twoim tatą. 74 00:04:11,294 --> 00:04:15,507 Ale w skrócie domek jest mój. 75 00:04:18,093 --> 00:04:22,222 JEZIORO 76 00:04:23,557 --> 00:04:27,769 Ale Derrick zostawił go mnie. 77 00:04:27,853 --> 00:04:29,062 Tak. 78 00:04:29,146 --> 00:04:32,691 Ale jeśli wyjedziesz lub umrzesz, trafi do mnie. 79 00:04:32,774 --> 00:04:35,944 Na razie nie planuję umierać, więc... 80 00:04:36,028 --> 00:04:38,947 Nie chodzi o nas. Chodzi o dzieci. 81 00:04:39,031 --> 00:04:40,615 Według tego dokumentu 82 00:04:40,699 --> 00:04:45,203 pieniądze, które wydasz na domek, trafią do Billie, nie do Killiana i Opala. 83 00:04:45,287 --> 00:04:49,958 Dlatego proponuję, żebyś mnie wykupiła. 84 00:04:50,042 --> 00:04:52,210 Za połowę obecnej wartości domku. 85 00:04:52,294 --> 00:04:54,588 To tańsze niż prace po renowacji. 86 00:04:54,671 --> 00:04:57,966 A ja będę mógł kupić chatkę mordercy. 87 00:04:58,050 --> 00:05:02,429 Może w końcu zakończymy nasze rodzinne spory. 88 00:05:02,512 --> 00:05:04,306 Cieszę się, że mi powiedziałeś. 89 00:05:04,389 --> 00:05:07,184 Chodźmy porozmawiać o tym na pomoście. 90 00:05:07,267 --> 00:05:09,770 -Żebyś mnie utopiła? -Musiałbyś mnie zepchnąć. 91 00:05:09,853 --> 00:05:13,065 -Zrobię nam kawę. -W porządku. 92 00:05:13,148 --> 00:05:16,151 Na szczęście Billie wie, gdzie jestem. 93 00:05:16,234 --> 00:05:18,320 Przyjęłam. Cztery porcje śmietanki? 94 00:05:18,403 --> 00:05:19,905 Czarną. 95 00:05:19,988 --> 00:05:22,282 Właściwie to dwie. Bez laktozy, jeśli masz. 96 00:05:22,365 --> 00:05:25,494 Albo owsianą. Migdałowa też jest spoko. 97 00:05:25,577 --> 00:05:27,037 Dziękuję. 98 00:05:28,205 --> 00:05:30,749 Uczciwość popłaca. 99 00:05:51,019 --> 00:05:52,604 Cholera. 100 00:05:56,024 --> 00:05:59,486 CZWORCHELLA 101 00:06:08,411 --> 00:06:10,539 -Dużo pstrykasz? -Tak. 102 00:06:10,664 --> 00:06:13,333 Proszę. Zaczekaj. 103 00:06:13,416 --> 00:06:15,210 -Twoja kolej za chwilę. -I 17! 104 00:06:15,293 --> 00:06:18,547 -Możemy mieć zdjęcia bez Olive? -Idź. 105 00:06:18,630 --> 00:06:20,257 W porządku. 106 00:06:20,382 --> 00:06:22,050 Jest dobrze. 107 00:06:22,134 --> 00:06:24,970 Królowa wystroiła się dużo lepiej ode mnie. 108 00:06:25,053 --> 00:06:29,307 Coś ty. Masz super stylówę na Jareda Leto. 109 00:06:29,391 --> 00:06:32,686 -Będą ci zazdrościć. -Cześć. 110 00:06:32,769 --> 00:06:33,937 Prezent urodzinowy. 111 00:06:35,147 --> 00:06:36,982 Z ziołem przez życie. 112 00:06:38,150 --> 00:06:40,026 Urocze. Jest do niczego. 113 00:06:44,406 --> 00:06:47,576 Chciałbym powiedzieć parę słów. 114 00:06:50,453 --> 00:06:53,248 Moje córeczki mają teraz po 17 lat. 115 00:06:53,331 --> 00:06:55,000 To już prawie kobity. 116 00:06:55,792 --> 00:06:57,586 Praktycznie DJ-ki. 117 00:07:02,007 --> 00:07:04,843 Nie bierzcie tego okresu w swoim życiu za pewnik. 118 00:07:04,926 --> 00:07:08,013 Cieszcie się imprezami bez kaca. 119 00:07:14,686 --> 00:07:17,022 I bawcie mi się tu zajebiście! 120 00:07:18,815 --> 00:07:21,943 -Ale bezpiecznie. -Dzięki, tato! 121 00:07:22,027 --> 00:07:24,988 Widziałaś mamę? Wyszła wcześnie, prawda? 122 00:07:25,071 --> 00:07:28,033 -Żadnych boomerów. -Jej telefon nie odpowiada. 123 00:07:28,116 --> 00:07:30,410 Nie zapominajcie o wodzie. 124 00:07:30,493 --> 00:07:32,787 Woda jest bardzo ważna. 125 00:07:32,871 --> 00:07:36,208 -Kocham cię, tato! -Nie będę sprzątał żadnych rzygów. 126 00:07:36,291 --> 00:07:39,336 -Chyba że swoje. -W porządku! 127 00:07:41,296 --> 00:07:43,006 Niech dzieje się magia. 128 00:07:43,924 --> 00:07:46,092 Kiedy powiedziałem ci o funduszu, 129 00:07:46,176 --> 00:07:48,637 bałem się, że rzucisz się na mnie z nożem. 130 00:07:48,720 --> 00:07:51,890 To brudna robota. Bronią kobiety jest trucizna. 131 00:07:53,391 --> 00:07:56,186 Tata nie chciałby, żebyśmy się kłócili. 132 00:07:56,269 --> 00:07:58,855 -To nie twój tata. -Ale to mój dom. 133 00:07:58,939 --> 00:08:01,775 Z całym szacunkiem, ale nie skorzystam z oferty. 134 00:08:01,858 --> 00:08:03,235 To nie oferta. 135 00:08:03,318 --> 00:08:06,196 Łaskawie pozwalam ci mnie wykupić, 136 00:08:06,279 --> 00:08:08,531 żebyś mogła zburzyć mój rodzinny domek 137 00:08:08,615 --> 00:08:11,534 i wybudować jakiś szajs z wieżyczką. 138 00:08:11,618 --> 00:08:13,578 Ta latarnia morska jest bardzo droga. 139 00:08:13,662 --> 00:08:17,832 Podobnie jak drewno z odzysku, marmurowe blaty i wyjazdy Opala do Mediolanu. 140 00:08:17,916 --> 00:08:20,252 Nie jesteśmy w stanie cię wykupić. 141 00:08:20,335 --> 00:08:25,507 Ale może pomyślimy o dzieleniu się. 142 00:08:25,590 --> 00:08:26,800 Tak? 143 00:08:27,342 --> 00:08:29,427 Musiałbym zatwierdzić plan piętra, 144 00:08:29,511 --> 00:08:33,181 zawsze chciałem mieć słup strażacki, windę kuchenną... 145 00:08:33,265 --> 00:08:36,101 My nie negocjujemy. 146 00:08:36,184 --> 00:08:39,229 Jeśli mnie nie wykupisz, wszystko trafi do Billie. 147 00:08:39,312 --> 00:08:42,274 Nawet nie wiesz, czym jest posiadanie domku. 148 00:08:42,357 --> 00:08:45,694 To praca i zaangażowanie. Tobie tego brakuje. 149 00:08:45,777 --> 00:08:50,573 Nie zatrujesz mnie ani słowem, ani śmietanką, wiem, że była prawdziwa. 150 00:08:52,617 --> 00:08:55,370 Nie powinieneś był tego robić. 151 00:08:55,453 --> 00:08:56,830 Kurwa, co? 152 00:08:56,913 --> 00:08:58,915 To był element ślicznego kompletu. 153 00:08:58,999 --> 00:09:00,750 Przyniosłaś piłę do kości? 154 00:09:00,834 --> 00:09:03,169 To do płyt gipsowych, amatorze. 155 00:09:06,756 --> 00:09:08,300 Odcięłaś pomost? 156 00:09:08,383 --> 00:09:10,593 Musiałam się upewnić, że nie uciekniesz. 157 00:09:10,677 --> 00:09:15,348 Dorośli są na przystani, a dzieci na Czworchelli. 158 00:09:15,432 --> 00:09:17,600 Tylko ty i ja, złotko. 159 00:09:17,684 --> 00:09:19,769 I nasza kłótnia o fundusz. 160 00:09:22,022 --> 00:09:23,064 Pomocy! 161 00:09:26,776 --> 00:09:29,612 Dziś świętujemy 17. urodziny moich sióstr 162 00:09:29,696 --> 00:09:32,991 i tę granicę między dojrzewaniem i dorosłością. 163 00:09:33,074 --> 00:09:36,119 Jako mistrz grzybów będę waszym przewodnikiem. 164 00:09:36,202 --> 00:09:37,579 Są tylko trzy zasady. 165 00:09:37,662 --> 00:09:39,622 Pierwsza, bądź z przyjaciółmi. 166 00:09:39,706 --> 00:09:41,541 Druga, bądź na łonie natury. 167 00:09:41,624 --> 00:09:43,835 Trzecia, pamiętaj o wodzie. 168 00:09:45,420 --> 00:09:47,589 Smakuje paskudnie. 169 00:09:47,672 --> 00:09:50,091 To trucizna, nie trufle. 170 00:09:51,801 --> 00:09:52,802 Spokojnie. 171 00:09:52,886 --> 00:09:55,180 W tajemnicy podaję im je co Gwiazdkę, 172 00:09:55,263 --> 00:09:57,891 to jedyny okres, kiedy okazują empatię. 173 00:10:02,479 --> 00:10:04,731 Naprawdę to robimy? 174 00:10:04,814 --> 00:10:07,734 Badania dowodzą, że psylocybina działa terapeutycznie. 175 00:10:07,817 --> 00:10:10,320 Leczy depresję, PTSD. 176 00:10:15,033 --> 00:10:17,077 Więc weźmy nasze lekarstwo. 177 00:10:18,620 --> 00:10:20,372 Zdrówko. 178 00:10:41,309 --> 00:10:46,398 Masakra, jesteśmy razem tak blisko. 179 00:10:46,481 --> 00:10:48,817 No nie? 180 00:10:48,900 --> 00:10:51,111 Mówiłam. Empatia. 181 00:10:52,195 --> 00:10:56,783 Czemu wszyscy są jak w Midsommar, a ja nie czuję nic? 182 00:10:56,866 --> 00:10:58,243 Ja też nie. 183 00:10:59,452 --> 00:11:01,579 -Zjedliśmy dużo pizzy. -Tak. 184 00:11:01,663 --> 00:11:04,040 Jedzenie spowalnia tempo wchłaniania. 185 00:11:04,124 --> 00:11:06,668 Oczekiwanie też. Wyluzujcie się. 186 00:11:06,751 --> 00:11:08,294 Zadziała. 187 00:11:09,754 --> 00:11:14,717 Jesteś moją ulubioną siostrą. 188 00:11:16,845 --> 00:11:18,930 -Cześć. -Cześć. 189 00:11:26,271 --> 00:11:29,607 U przybranych kuzynów będzie peklowanie. 190 00:11:29,732 --> 00:11:31,234 Przestań. 191 00:11:31,317 --> 00:11:33,486 -Chodźmy. -Dokąd? 192 00:11:33,570 --> 00:11:34,904 W spokojne miejsce. 193 00:11:34,988 --> 00:11:36,322 Co? 194 00:11:37,157 --> 00:11:39,159 -Nie myśl za dużo. -Co? 195 00:11:39,242 --> 00:11:40,910 To znaczy... 196 00:11:41,453 --> 00:11:44,372 Może lepiej myśleć trochę za dużo. 197 00:11:44,456 --> 00:11:46,374 Nie chcę skończyć jak Justin. 198 00:11:47,625 --> 00:11:50,795 Mogę wyciągnąć, 199 00:11:50,879 --> 00:11:54,007 ale to się dzieje szybko, szybciej, niż bym chciał i... 200 00:11:54,090 --> 00:11:57,135 Przestań, bo mi się odechce. 201 00:11:57,218 --> 00:12:00,138 Kupimy kondomy i znajdziemy sobie miejsce. 202 00:12:10,398 --> 00:12:11,816 Hej, Riley! 203 00:12:12,525 --> 00:12:15,737 To zaszczyt. Co sprowadza królową Bey do lasu? 204 00:12:15,820 --> 00:12:18,740 Na sklepie była kartka, że wrócisz za pięć minut. 205 00:12:18,823 --> 00:12:21,242 Dostałem info od kolegi z drogówki, 206 00:12:21,326 --> 00:12:23,328 że ktoś potrącił łabędzia. 207 00:12:23,411 --> 00:12:26,206 Będę mógł zakończyć sezon piąty. 208 00:12:26,289 --> 00:12:28,791 A mógłbyś otworzyć dla nas sklep? 209 00:12:28,875 --> 00:12:31,628 -Chcemy kupić jedzenie i... -Kondomy. 210 00:12:33,713 --> 00:12:34,881 Wielki dzień. 211 00:12:36,299 --> 00:12:38,843 Hendersonowie wykupili wszystkie. 212 00:12:38,927 --> 00:12:41,638 Ale nie mieszkają daleko stąd. 213 00:12:41,721 --> 00:12:44,807 Na pewno chętnie pomogą. Killian cię zaprowadzi. 214 00:12:46,309 --> 00:12:48,019 Mam ich poprosić? 215 00:12:48,102 --> 00:12:51,314 Ulrika poleca swój środek poronny. 216 00:12:51,397 --> 00:12:53,316 Podobno działa na kury. 217 00:12:53,399 --> 00:12:56,736 Spytamy, czy możemy iść do kibla i zwiniemy kilka. 218 00:12:56,819 --> 00:13:00,406 -Kilka? -Pierwszy raz wymaga aktu drugiego. 219 00:13:00,490 --> 00:13:03,785 Ale zostawcie im parę. 220 00:13:03,868 --> 00:13:06,746 Seniorzy często łapią choroby weneryczne. 221 00:13:08,331 --> 00:13:11,167 -Co? -To nie jest zabawne. 222 00:13:11,251 --> 00:13:14,379 To poważny problem. 223 00:13:17,674 --> 00:13:20,426 -Jesteście naćpani. -Chodź. 224 00:13:22,762 --> 00:13:25,139 Nie mów Justinowi. 225 00:13:25,223 --> 00:13:28,017 Będzie się działo. 226 00:13:30,520 --> 00:13:34,691 Nie możesz porwać kogoś na pomoście. Uwięziłaś mnie! 227 00:13:34,774 --> 00:13:38,236 -Możesz sobie iść. -Tak, ale... 228 00:13:38,319 --> 00:13:41,489 Nie byłem tak daleko od brzegu bez makaronu do pływania. 229 00:13:41,573 --> 00:13:43,575 Lepiej się pospiesz. Nadchodzi burza. 230 00:13:43,658 --> 00:13:46,869 Tak, bo otrułaś mnie nabiałem. 231 00:13:46,953 --> 00:13:48,788 Nie tylko nabiałem... 232 00:13:48,871 --> 00:13:51,332 Robisz sobie ze mnie jaja. 233 00:13:51,416 --> 00:13:55,295 Niepokój, trochę kawy i mój zespół jelita nadpobudliwego. 234 00:13:55,378 --> 00:14:00,383 -Nie ma czegoś takiego. -Poczytaj sobie! 235 00:14:00,466 --> 00:14:04,178 Chwila. Wytrzymam. 236 00:14:05,013 --> 00:14:09,183 -Wszystko gra. -Dopłynę do brzegu w dziesięć minut. 237 00:14:09,267 --> 00:14:10,810 Łódź będzie tu w pięć. 238 00:14:10,893 --> 00:14:14,147 Porwij fundusz, a za 20 minut zasiądziesz na tronie. 239 00:14:14,230 --> 00:14:17,275 Nie wymażesz ani mnie, ani Billie, 240 00:14:17,358 --> 00:14:20,987 fundusz taty potwierdza, że to ona jest jego prawdziwą wnuczką. 241 00:14:21,070 --> 00:14:23,156 Krew jest gęstsza od wody. 242 00:14:23,239 --> 00:14:25,199 To samo mówisz rodzicom Billie? 243 00:14:25,283 --> 00:14:30,622 Boże! Proszę tylko o to, co mi się należy. 244 00:14:30,705 --> 00:14:32,290 -Należy? -Tak! 245 00:14:32,373 --> 00:14:35,084 Zasłużyłam na każdy metr kwadratowy. 246 00:14:35,168 --> 00:14:38,755 Zmieniłam ruderę w Muskokę. 247 00:14:38,838 --> 00:14:43,509 Mimo że wszyscy wokół myśleli, że dostałam dom, bo spałam z ojczymem, 248 00:14:43,593 --> 00:14:47,180 podczas gdy jego smutny syn gej oddał swoje dziecko. 249 00:14:47,263 --> 00:14:51,768 Mnie krzyżowali, a tobie Hemsworth robił gałę. 250 00:14:51,851 --> 00:14:55,271 Hemsworth z Coff's Harbour! To nie to samo. 251 00:14:55,355 --> 00:14:59,192 Nagięłam tych staroświeckich idiotów do mojej woli, 252 00:14:59,275 --> 00:15:03,196 to urocze, że myślisz, że możesz przyjść i mi to odebrać 253 00:15:03,279 --> 00:15:07,367 tylko dlatego, że twój pradziadek zbudował jakąś chatkę. 254 00:15:07,450 --> 00:15:09,911 Wyburzę tę chałupę do gołej ziemi 255 00:15:09,994 --> 00:15:12,580 i wybuduję dom jak z rozkładówki. 256 00:15:12,664 --> 00:15:15,667 Goldie i Kurt oszaleją. 257 00:15:15,750 --> 00:15:18,795 Brzmi pięknie, nie mogę się doczekać, aż go dostanę, 258 00:15:18,878 --> 00:15:20,088 kiedy umrzesz. 259 00:15:20,171 --> 00:15:24,384 Bo jedyne, co planuję rozwiązać, to sznurówki. 260 00:15:24,467 --> 00:15:28,888 Myślisz, że ty i twój zespół jelita nadpobudliwego mnie przeżyjecie? 261 00:15:28,971 --> 00:15:32,100 -Jestem młodszy. -Ja silniejsza. 262 00:15:32,183 --> 00:15:36,854 Nikt nie mówi mi, co mam robić. Nawet moja własna dupa. 263 00:15:37,647 --> 00:15:39,023 O nie. 264 00:15:39,649 --> 00:15:42,402 O mój Boże. Idzie. 265 00:15:42,527 --> 00:15:44,278 Boże. Maisy, idzie. 266 00:15:44,362 --> 00:15:46,489 To wejdź do wody. 267 00:15:52,078 --> 00:15:54,122 -Cześć. -Cześć, dzieciaki. 268 00:15:56,624 --> 00:16:00,169 Byliśmy na wycieczce, muszę skorzystać z łazienki. 269 00:16:00,253 --> 00:16:02,839 Oczywiście, słonko. Korytarzem prosto. 270 00:16:02,922 --> 00:16:06,342 -Jeśli to dwójka... -Spuszczamy wodę. 271 00:16:06,426 --> 00:16:08,511 Czadowa ozdoba. 272 00:16:09,178 --> 00:16:10,847 Moja mama ją uwielbiała. 273 00:16:10,930 --> 00:16:13,141 Zanim umarła na złamane serce. 274 00:16:13,641 --> 00:16:15,268 I marskość wątroby. 275 00:16:15,351 --> 00:16:17,729 Jakim cudem kolory się tak zmieniają? 276 00:16:17,812 --> 00:16:19,355 Jakby tańczyły. 277 00:16:20,481 --> 00:16:24,152 Chyba byłaś za długo na słońcu, skarbie. 278 00:16:24,235 --> 00:16:26,696 Przynieś Billie coś do picia. 279 00:16:30,658 --> 00:16:32,493 Mam. Chodź. 280 00:16:32,577 --> 00:16:33,870 Pa! 281 00:16:37,123 --> 00:16:38,833 To mój szlafrok? 282 00:16:42,378 --> 00:16:43,921 Co się dzieje? 283 00:16:44,005 --> 00:16:46,382 Nigdy nie widziałem cię tu tak wcześnie. 284 00:16:51,053 --> 00:16:52,263 Kłopoty w raju? 285 00:16:52,346 --> 00:16:53,765 Nie. Wszystko gra. 286 00:16:53,848 --> 00:16:56,851 Z dziećmi, z Maisy. 287 00:16:56,934 --> 00:16:57,977 Ale... 288 00:16:59,187 --> 00:17:01,272 Czy kiedykolwiek chciałeś zatrzymać czas? 289 00:17:02,064 --> 00:17:06,694 Wydałem kupę kasy na start-upy, które mają się tym zająć. 290 00:17:07,904 --> 00:17:11,741 Kiedy nasze ciała przestały grać fair? 291 00:17:13,576 --> 00:17:15,953 Jesteśmy na tyle młodzi, na ile się czujemy. 292 00:17:16,621 --> 00:17:18,790 Pamiętasz swój ostatni sezon? 293 00:17:19,707 --> 00:17:22,585 Nie zdobywałeś punktów, ograniczali ci czas na lodzie, 294 00:17:24,003 --> 00:17:26,214 ale czy porzuciłeś sport? 295 00:17:26,297 --> 00:17:28,341 Właśnie, poradziłeś sobie. 296 00:17:28,424 --> 00:17:32,094 -Dlatego jesteś Kij Vic! -Tak. 297 00:17:32,178 --> 00:17:35,473 Kogo obchodzi, co ludzie mówią? 298 00:17:35,556 --> 00:17:36,641 Większość z nas. 299 00:17:37,350 --> 00:17:41,562 Nie. Nie będziesz srał mi na pomost. Dupa do jeziora. 300 00:17:41,646 --> 00:17:43,940 Ja sram tylko w domu! 301 00:17:44,023 --> 00:17:48,194 W Amazonce są ryby, które potrafią wpłynąć ci do cewki moczowej. 302 00:17:48,277 --> 00:17:50,112 Przyszedłeś do mojego domu, 303 00:17:50,196 --> 00:17:51,906 chciałeś wyłudzić ode mnie dom, 304 00:17:51,989 --> 00:17:54,909 wrzuciłeś mój francuski kubek do wody, 305 00:17:54,992 --> 00:17:57,328 ale to ty wiecznie jesteś ofiarą. 306 00:17:57,411 --> 00:17:59,914 Wiesz, że nie toleruję laktozy! 307 00:17:59,997 --> 00:18:03,543 „Jestem gejem. Oddałem dziecko. Nie toleruję laktozy!” 308 00:18:03,626 --> 00:18:05,461 Biedny Justin. 309 00:18:05,545 --> 00:18:07,964 Wiesz co? Justin nigdy nie pracuje. 310 00:18:08,047 --> 00:18:11,634 A ty pracą nazywasz podlizywanie się homofobowi i rasiście? 311 00:18:11,717 --> 00:18:13,553 A kto go z tego wyleczył? Ja. 312 00:18:13,636 --> 00:18:16,472 Tak. Biała cis hetero kobieta, 313 00:18:16,556 --> 00:18:18,975 której nigdy nic złego nie spotkało. 314 00:18:19,058 --> 00:18:21,060 Zrobiłam to przed trzydziestką. 315 00:18:21,853 --> 00:18:25,481 Kiedy zobaczyłam cię na grillu, naprawdę miałam nadzieję, 316 00:18:25,565 --> 00:18:27,316 że tym razem będzie inaczej. 317 00:18:27,400 --> 00:18:29,193 Chciałem mieć starszą siostrę. 318 00:18:29,277 --> 00:18:33,114 Ja nie chciałam być druga po gadającej kupie gnoju. 319 00:18:33,197 --> 00:18:36,158 -Pokażę ci kupę gnoju. -Co? 320 00:18:36,242 --> 00:18:39,954 Ani mi się waż. Nie ściągaj spodni! 321 00:18:40,037 --> 00:18:42,748 Była ręcznie tkana w Marsylii! 322 00:18:47,044 --> 00:18:50,464 Dziwnie się czuję. Coś jest nie tak. 323 00:18:50,548 --> 00:18:52,842 Kto zaprosił dzieci na Czworchellę? 324 00:18:52,925 --> 00:18:56,429 -Wszyscy odmłodnieli. -To jedyne logiczne wyjaśnienie. 325 00:18:56,512 --> 00:18:58,848 Widzisz? Trojaczki. 326 00:18:58,931 --> 00:19:02,184 Tak to jest, gdy przywłaszczasz sobie kulturę wróżek. 327 00:19:02,268 --> 00:19:04,186 O nie. To Olive. 328 00:19:05,605 --> 00:19:07,231 I mały Wayne... 329 00:19:09,275 --> 00:19:12,069 Musimy ich odduzić. 330 00:19:16,657 --> 00:19:19,327 Jak cię odmienić, mały Waynie? 331 00:19:19,410 --> 00:19:21,954 -Woda! -Właśnie! Pamiętasz? 332 00:19:22,038 --> 00:19:24,999 -Wayne nam mówił. -Woda to odpowiedź. 333 00:19:25,082 --> 00:19:27,043 To zawsze odpowiedź. 334 00:19:28,210 --> 00:19:29,712 Musimy je oblać wodą. 335 00:19:29,795 --> 00:19:33,424 -Ale to musi być zabawa. To dzieci. -Balony z wodą! 336 00:19:36,719 --> 00:19:39,805 Musimy się poświęcić. 337 00:19:43,851 --> 00:19:47,021 Pytanko por Victor. 338 00:19:48,230 --> 00:19:51,192 Co robicie z Maisy, kiedy w łóżku jest kiepsko? 339 00:19:51,275 --> 00:19:52,610 Pijemy soki. 340 00:19:56,739 --> 00:20:02,328 Parę dni temu Jaynie zaproponowała nową zabawę, 341 00:20:02,411 --> 00:20:06,874 ja na to: „Pewnie, jestem za”. 342 00:20:06,958 --> 00:20:08,417 -Związała mnie. -No. 343 00:20:08,501 --> 00:20:09,460 Zakneblowała. 344 00:20:09,543 --> 00:20:11,087 -A potem wyszła. -Super. 345 00:20:11,170 --> 00:20:13,464 -Na cztery godziny. -Jednak nie. 346 00:20:13,547 --> 00:20:15,216 Pewnie chciała coś załatwić. 347 00:20:15,299 --> 00:20:17,885 Wiem, że muszę ją wspierać, 348 00:20:17,969 --> 00:20:20,930 ale nie podobała mi się ta zabawa. 349 00:20:22,515 --> 00:20:24,475 To raczej nie była zabawa. 350 00:20:24,558 --> 00:20:26,644 Myślę, że chciała czasu dla siebie. 351 00:20:26,727 --> 00:20:28,229 Dla siebie? 352 00:20:28,312 --> 00:20:29,438 Na pewno nie. 353 00:20:30,272 --> 00:20:33,109 Nie chce ze mną imprezować. 354 00:20:33,192 --> 00:20:34,902 Córki ze mną nie imprezują. 355 00:20:34,986 --> 00:20:38,406 A ja wciąż jestem chętny! Nic się nie zmieniło. 356 00:20:41,450 --> 00:20:43,744 Masz tu trochę... 357 00:20:45,162 --> 00:20:46,998 Dzięki za radę, Wayner. 358 00:20:47,081 --> 00:20:50,459 Mam mnóstwo świetnych rad. 359 00:20:50,543 --> 00:20:52,795 Ale czy ktokolwiek mnie słucha? Kurde. 360 00:20:52,878 --> 00:20:54,463 -Nie. -Nie słyszę cię. 361 00:20:54,547 --> 00:20:57,049 Jak zobaczysz Jaynie, powiedz, by zadzwoniła. 362 00:21:07,018 --> 00:21:08,561 Udało się. 363 00:21:09,145 --> 00:21:10,730 Wszystkie są mokre. 364 00:21:10,813 --> 00:21:14,567 -Zaraz powinny się odduzić. -Tak. 365 00:21:16,652 --> 00:21:17,862 Co, do... 366 00:21:20,156 --> 00:21:21,157 Killian? 367 00:21:22,992 --> 00:21:25,911 Musieliśmy je odduzić. 368 00:21:25,995 --> 00:21:27,621 Czworchella jest dwa domy stąd. 369 00:21:30,750 --> 00:21:33,252 Tak jest. Przepraszam. 370 00:21:34,378 --> 00:21:36,714 Kurwa, co? 371 00:21:45,181 --> 00:21:46,307 Boże. 372 00:21:48,267 --> 00:21:50,061 -Hej, tato. -Hej, synu. 373 00:21:50,144 --> 00:21:51,145 Masz chwilę? 374 00:21:51,228 --> 00:21:54,940 Jeśli chodzi o kolejny konkurs talentów, to nie jestem gotowy. 375 00:21:55,024 --> 00:21:57,443 Nie po to tu jestem. 376 00:22:06,327 --> 00:22:09,580 Wiem, że twoje ciało przechodzi pewne zmiany. 377 00:22:09,663 --> 00:22:13,709 Ale wiedz, że andropauza jest czymś normalnym. 378 00:22:14,627 --> 00:22:16,087 Andropauza. 379 00:22:16,879 --> 00:22:18,672 Są o rozmiar większe. 380 00:22:18,756 --> 00:22:19,882 Nie trzeba. 381 00:22:19,965 --> 00:22:22,843 -Wrócę do postu przerywanego. -Nie. 382 00:22:22,927 --> 00:22:26,430 Nie będziesz kurczowo trzymał się swoich najlepszych lat. 383 00:22:26,514 --> 00:22:28,599 Zaakceptuj swoje krągłości. 384 00:22:48,536 --> 00:22:52,123 -Jak się czujesz? -Pasują. 385 00:22:52,206 --> 00:22:53,040 Tak. 386 00:22:53,958 --> 00:22:56,043 Wszystko gra. 387 00:22:57,503 --> 00:23:00,089 Tak jest. Dajesz, tato. 388 00:23:00,172 --> 00:23:01,507 -Dajesz! -Tak. 389 00:23:01,590 --> 00:23:04,093 Czuję się dobrze. Dzięki, trenerze. 390 00:23:04,176 --> 00:23:06,804 Stworzę playlistę z Brené Brown. 391 00:23:06,887 --> 00:23:09,056 Co nagle, to po diable. 392 00:23:09,140 --> 00:23:10,766 Dziękuję, synu. 393 00:23:10,850 --> 00:23:14,145 Będziesz ze mnie dumny. Będę nowym człowiekiem. 394 00:23:14,854 --> 00:23:15,771 Tak! 395 00:23:18,399 --> 00:23:20,234 To była limitowana edycja. 396 00:23:20,317 --> 00:23:23,654 -Zawsze wszystko psujesz. -Ty zawsze wszystko psujesz. 397 00:23:23,737 --> 00:23:27,324 Zniszczyłaś moją rodzinę, domek, dziecięcą niewinność. 398 00:23:27,408 --> 00:23:29,577 Kiedy o tym zapomnisz? Byliśmy mali. 399 00:23:29,660 --> 00:23:32,997 Wkręciłaś mnie, żebym zobaczył naszych rodziców w pozycji 69! 400 00:23:33,080 --> 00:23:35,332 Graliśmy w sardynki! 401 00:23:35,416 --> 00:23:37,418 Mówiłaś mi, gdzie szukać! 402 00:23:37,501 --> 00:23:40,504 Pieprzyli się od lat. Zrobiłam ci przysługę. 403 00:23:40,588 --> 00:23:42,298 Wywołałaś u mnie traumę. 404 00:23:42,381 --> 00:23:43,716 Miałem osiem lat. 405 00:23:43,799 --> 00:23:46,677 Nie wiedziałem, że mój tata miał romans. 406 00:23:46,760 --> 00:23:49,096 Wszyscy wiedzieli! Co sobie myślałeś? 407 00:23:49,180 --> 00:23:52,850 -Że moja mama to koleżanka z pracy? -Tak! 408 00:23:52,933 --> 00:23:56,729 Miałem osiem lat. Nie byłem Dorothy Parker! 409 00:23:56,812 --> 00:23:58,939 Nie umiesz zaakceptować rzeczywistości. 410 00:23:59,023 --> 00:24:01,275 Wciąż żyjesz w świecie fantazji. 411 00:24:01,358 --> 00:24:05,779 Ja muszę się powstrzymywać, kiedy ty ciągle robisz z siebie błazna! 412 00:24:05,863 --> 00:24:08,657 Może dlatego jesteś taką zatwardziałą zołzą! 413 00:24:08,741 --> 00:24:11,493 Wiesz co? Mam gdzieś, czego chciał twój tata. 414 00:24:11,577 --> 00:24:13,662 Mam gdzieś, co mówi ten dokument. 415 00:24:13,746 --> 00:24:16,332 Domek jest mój. Należy do moich dzieci. 416 00:24:16,415 --> 00:24:19,960 Prędzej zjem gówno, niż wam go oddam. 417 00:24:20,044 --> 00:24:21,462 Przyjdę po ciebie. 418 00:24:21,545 --> 00:24:23,714 Przyjdę po twoje dzieci. 419 00:24:23,797 --> 00:24:25,341 A potem... 420 00:24:28,302 --> 00:24:29,720 Dramatyczna pauza? 421 00:24:29,803 --> 00:24:31,931 Dramatyczna sraka! 422 00:24:32,014 --> 00:24:34,016 Boże! 423 00:24:35,726 --> 00:24:37,895 Lovejoy wygrał! 424 00:24:37,978 --> 00:24:40,356 Straciliśmy kondomy, 425 00:24:40,439 --> 00:24:42,983 ale mamy szlafrok. 426 00:24:44,735 --> 00:24:46,570 Mięciutki. 427 00:24:46,654 --> 00:24:47,696 Wiem. 428 00:24:48,656 --> 00:24:50,491 Coś tu mam. 429 00:25:10,052 --> 00:25:12,388 -Podoba ci się? -Tak. 430 00:25:12,471 --> 00:25:14,848 Na pewno tego chcesz? 431 00:25:21,522 --> 00:25:23,357 Ja jestem Justin, a ty Maisy! 432 00:25:24,441 --> 00:25:25,818 Teraz wszystko ma sens. 433 00:25:25,901 --> 00:25:28,195 Justin i twoja mama nigdy się nie odduzili. 434 00:25:28,279 --> 00:25:31,865 Utknęli w przeszłości, ale my możemy im pomóc! 435 00:25:31,949 --> 00:25:34,159 Uprawiając seks? 436 00:25:34,243 --> 00:25:37,079 Wszystko dlatego, że twoja mama ukradła nam domek... 437 00:25:37,162 --> 00:25:40,291 -Wasz domek? -Tak. Według testamentu dziadka. 438 00:25:40,374 --> 00:25:43,752 Dlatego chcieliśmy go odzyskać. Ale jestem głupia. 439 00:25:43,836 --> 00:25:45,963 Chcieliście ukraść nasz domek? 440 00:25:46,046 --> 00:25:48,507 Co? Nie ja. Może częściowo. 441 00:25:48,590 --> 00:25:50,301 Ale tylko po to, by ci pomóc. 442 00:25:50,384 --> 00:25:52,011 Muszę usiąść. 443 00:25:52,720 --> 00:25:53,929 Siedzę. 444 00:25:54,054 --> 00:25:57,141 Na początku byłam przeciw, ale twoja mama to zołza. 445 00:25:57,224 --> 00:25:58,976 Bywa szorstka, ale... 446 00:25:59,059 --> 00:26:01,395 Boże. Killian, nie rozumiesz? 447 00:26:01,478 --> 00:26:04,690 Uprawiając seks, odduzimy przeszłość naszych rodzin. 448 00:26:04,773 --> 00:26:06,859 Pomożemy im się pogodzić. 449 00:26:06,942 --> 00:26:10,529 Tego chciałby nasz dziadek. 450 00:26:10,612 --> 00:26:14,241 Dziadek chciałby, żebyśmy uprawiali seks, by uratować rodzinę? 451 00:26:14,325 --> 00:26:15,743 Właśnie. 452 00:26:15,826 --> 00:26:17,911 Pieprzmy się dla dziadka. 453 00:26:20,080 --> 00:26:22,291 -Nie! -Co jest? 454 00:26:22,374 --> 00:26:25,210 Próbowałaś ukraść mój domek i mnie okłamałaś. 455 00:26:26,170 --> 00:26:28,922 -Wiesz... -Straciłem ochotę. 456 00:26:37,389 --> 00:26:39,892 Już mi lepiej. 457 00:26:39,975 --> 00:26:41,852 Chodzi ci o pamięć czy o gówno? 458 00:26:44,438 --> 00:26:47,691 -Maisy, jak to naprawić? -Nie możemy. 459 00:26:47,775 --> 00:26:51,403 -Nie dostaniemy tego, czego chcemy oboje. -Trójkąta z Hemsworthami? 460 00:26:54,907 --> 00:26:58,702 To nie nasza wina. Nigdy nie chcieliśmy być rodzeństwem. 461 00:26:58,786 --> 00:27:00,746 Możemy znaleźć prawnika. 462 00:27:01,955 --> 00:27:05,250 Lub rozwiązać to jak dorośli. 463 00:27:09,421 --> 00:27:13,926 -Święta przysięga. Pojedynek na wodzie. -W następny weekend. Tiltapalooza. 464 00:27:14,009 --> 00:27:18,389 Jeśli wygram, wykupisz mnie, a ja usunę się z dokumentu. 465 00:27:18,472 --> 00:27:22,351 A jeśli ja wygram, usuniesz się z dokumentu i nas zostawisz. 466 00:27:33,612 --> 00:27:34,905 Fajerwerki. 467 00:27:57,010 --> 00:27:58,637 O mój Boże. 468 00:27:59,179 --> 00:28:00,514 Hej, panno Carter. 469 00:28:00,597 --> 00:28:02,724 Knowles-Carter. 470 00:28:02,808 --> 00:28:05,102 Jay-Z może czuć się szczęściarzem. 471 00:28:09,773 --> 00:28:11,859 Moja sypialnia jest wolna? 472 00:28:11,942 --> 00:28:13,152 Tak. 473 00:28:13,235 --> 00:28:14,236 Przepraszam. 474 00:28:15,404 --> 00:28:17,448 Zrobił się niezły bałagan. 475 00:28:17,531 --> 00:28:20,033 Też mi się zdarza. Zmienię pościel. 476 00:28:20,117 --> 00:28:23,078 Co? Nie o to chodzi. 477 00:28:23,203 --> 00:28:24,413 To... 478 00:28:25,831 --> 00:28:27,124 To koniec. 479 00:28:29,501 --> 00:28:30,878 Zerwaliśmy. 480 00:28:32,629 --> 00:28:35,299 Imprezy nad jeziorem są pełne dram, 481 00:28:35,382 --> 00:28:37,676 ale rano wszystko wraca do normy. 482 00:28:40,846 --> 00:28:43,056 Ale tak będzie lepiej. 483 00:28:43,140 --> 00:28:46,435 Nie wychodź za swoją pierwszą miłość znad jeziora. 484 00:28:47,978 --> 00:28:49,313 Nigdy. 485 00:28:52,858 --> 00:28:54,693 Jak udały się wizyty? 486 00:28:57,154 --> 00:29:02,409 Większość gości uciekła z krzykiem, ale dobrze było wrócić do pracy. 487 00:29:05,370 --> 00:29:07,122 To zabrzmi dziwnie, 488 00:29:08,290 --> 00:29:10,334 ale domy do mnie mówią. 489 00:29:13,337 --> 00:29:17,716 Kogo chcą, za ile je sprzedać. 490 00:29:22,304 --> 00:29:23,722 Słyszałaś? 491 00:29:24,806 --> 00:29:27,017 Znowu do mnie mówią. 492 00:30:03,512 --> 00:30:05,597 Przepraszam za torbę. 493 00:30:05,681 --> 00:30:07,891 Była naprawdę ładna. 494 00:30:07,975 --> 00:30:10,352 Kupiłam ją w Targecie. 495 00:30:12,437 --> 00:30:14,565 Jesteś najgorsza. 496 00:31:10,746 --> 00:31:12,748 Napisy: Jakub Jadowski 497 00:31:12,831 --> 00:31:14,833 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Krzysztof Wollschlaeger