1 00:00:28,209 --> 00:00:29,043 TĘSKNIMY, SYD! 2 00:00:29,126 --> 00:00:29,959 Śpiewaj. 3 00:00:30,668 --> 00:00:36,001 Wybacz, tato, ale rodzinne śpiewanie nie pocieszy mnie w kwestii przeprowadzki. 4 00:00:37,751 --> 00:00:39,293 Słuchaj, Syd. 5 00:00:39,376 --> 00:00:41,751 Wiem, że będziesz tęsknić za Brooklynem, 6 00:00:42,293 --> 00:00:45,126 ale nie za zapachem siarkowodoru każdego ranka. 7 00:00:47,293 --> 00:00:52,334 Bo Bridge Hollow pachnie jabłkami, z nutką przywilejów dla białych. 8 00:00:53,918 --> 00:00:57,751 I od dziesięciu lat to najbezpieczniejsze miasteczko w USA. 9 00:00:57,834 --> 00:01:01,543 Daj szansę Bridge Hollow. Miasteczka bywają pełne niespodzianek. 10 00:01:01,626 --> 00:01:03,334 Skoro mowa o niespodziankach… 11 00:01:18,084 --> 00:01:20,126 FESTYN SKĄPEGO JACKA NOC HALLOWEEN! 12 00:01:20,209 --> 00:01:21,543 WITAMY W BRIDGE HOLLOW 13 00:01:35,001 --> 00:01:35,834 Co? 14 00:01:35,918 --> 00:01:37,918 Ahoj, szczury lądowe! 15 00:01:40,459 --> 00:01:43,001 ZAGROŻENIE WOJSKOWY PUNKT KONTROLNY 16 00:01:43,084 --> 00:01:45,668 Jesteśmy w sklepie z imprezowymi dekoracjami? 17 00:01:53,709 --> 00:01:55,376 Zobaczcie! Dojechaliśmy. 18 00:01:55,459 --> 00:01:56,709 Nie ma to jak w domu. 19 00:01:57,293 --> 00:01:58,876 Hej, Syd! Szybkie pytanie. 20 00:01:58,959 --> 00:02:02,918 Skoro wyjechaliśmy z Brooklynu 20 minut po ekipie od przeprowadzek, 21 00:02:03,584 --> 00:02:07,334 a ona pojawi się w ciągu dwóch minut, to o ile szybciej… 22 00:02:07,418 --> 00:02:10,334 Obczajcie tych zombie! 23 00:02:10,418 --> 00:02:12,126 Tak. No dobrze. 24 00:02:12,209 --> 00:02:14,043 To wcale nie jest niepokojące. 25 00:02:15,459 --> 00:02:19,001 Skarbie, nie zapraszajmy tych sąsiadów na kolację. 26 00:02:19,084 --> 00:02:22,334 Tato, skoro nie mieszkamy już w mieszkaniu, 27 00:02:22,418 --> 00:02:25,543 może nareszcie udekorujemy nasz dom na Halloween! 28 00:02:28,334 --> 00:02:31,376 - Nie odpowiedziałaś na pytanie. - Mamo, werdykt? 29 00:02:31,459 --> 00:02:33,501 - Tak… - W sądzie rodzinnym? 30 00:02:33,584 --> 00:02:35,418 Miło byłoby się wpasować. 31 00:02:35,501 --> 00:02:37,751 Ale będziemy zajęci przeprowadzką 32 00:02:37,834 --> 00:02:39,501 i przygotowaniami do szkoły. 33 00:02:40,043 --> 00:02:42,751 Sąd orzeka na korzyść taty. Wybacz, słonko. 34 00:02:43,584 --> 00:02:44,418 Może za rok? 35 00:02:44,501 --> 00:02:45,918 Sędzia jest przekupiona. 36 00:02:46,918 --> 00:02:48,209 Dobra. Chodźmy. 37 00:02:48,959 --> 00:02:50,334 Ekipa od przeprowadzek! 38 00:02:51,126 --> 00:02:57,668 SPRZEDANE 39 00:03:41,376 --> 00:03:44,126 - Ostrożnie. To delikatna paczka. - Dziękuję. 40 00:03:45,334 --> 00:03:47,251 - Do pokoju córki. Na górę. - OK. 41 00:03:47,834 --> 00:03:49,918 Hej, sąsiedzie! Jak tam? 42 00:03:50,001 --> 00:03:53,293 Jestem John Sullivan. Ale każdy tu mówi na mnie Sully. 43 00:03:53,376 --> 00:03:56,043 Poza byłą żoną. Nie powiem, jak na mnie mówi. 44 00:03:56,126 --> 00:03:58,959 Howard Gordon. Żona mówi do mnie „kochanie”. 45 00:03:59,543 --> 00:04:01,959 - To… współczuję. - Tak. 46 00:04:02,043 --> 00:04:04,709 Wybrałeś świetny moment na przeprowadzkę. 47 00:04:04,793 --> 00:04:08,334 Jak widzisz, wszyscy tu szaleją na punkcie Halloween. 48 00:04:08,418 --> 00:04:10,251 To trochę niedorzeczne, prawda? 49 00:04:11,251 --> 00:04:12,084 Co? 50 00:04:12,834 --> 00:04:16,251 Mówiąc „szaleją”, mam na myśli „lubią”. 51 00:04:21,084 --> 00:04:23,084 - Serio? - Tak! 52 00:04:23,668 --> 00:04:26,543 Robimy to tak, że każdy wybiera sobie motyw, 53 00:04:26,626 --> 00:04:28,626 a potem rozwija go na maksa. 54 00:04:28,709 --> 00:04:30,334 Daje z siebie wszystko. 55 00:04:30,418 --> 00:04:31,501 Wkręca się. 56 00:04:31,584 --> 00:04:33,876 W tym roku przeszedłem sam siebie. 57 00:04:35,126 --> 00:04:36,668 The Walking Dead. 58 00:04:38,126 --> 00:04:39,543 - Tadam! - Tak… 59 00:04:39,626 --> 00:04:42,376 Nie jestem fanem. Przegięli, gdy zabili Glenna. 60 00:04:42,459 --> 00:04:44,293 To była strata dla wszystkich. 61 00:04:47,459 --> 00:04:49,543 - Masz już swój motyw? - Nie. 62 00:04:49,626 --> 00:04:51,084 - Może wilkołaki? - Nie. 63 00:04:51,168 --> 00:04:53,584 Bo mam całą szopę wilkołaków. 64 00:04:53,668 --> 00:04:56,293 Prawdziwe futro wilka. Nie wiem, czy legalne. 65 00:04:56,376 --> 00:04:58,209 I nie muszę. Bo jest Halloween. 66 00:04:58,293 --> 00:05:00,209 Nie, dzięki. Poradzimy sobie. 67 00:05:00,293 --> 00:05:01,709 - Tak? - Nie dekorujemy. 68 00:05:02,584 --> 00:05:06,959 - Świadkowie Jehowy. - Nie, tylko uważam, że to trochę głupie. 69 00:05:09,376 --> 00:05:11,334 - Co? - Wciąż wierzysz w Mikołaja? 70 00:05:13,459 --> 00:05:16,084 Dlaczego? Coś wiesz? Co z nim? 71 00:05:17,834 --> 00:05:18,751 Miło poznać. 72 00:05:18,834 --> 00:05:21,584 Ciebie też, Howard. Chcesz tego wilkołaka? 73 00:05:21,668 --> 00:05:24,709 Mogę ci go przynieść w pięć minut. Żaden problem. 74 00:05:24,793 --> 00:05:27,584 - Nie, ja… Nie trzeba. - Żona krótko cię… 75 00:05:28,293 --> 00:05:31,001 - Zrozumiałem. - Idź. Odwróć się. Chodźmy stąd. 76 00:05:37,543 --> 00:05:41,084 Jak bardzo niezadowolona z tej przeprowadzki jest Syd? 77 00:05:41,959 --> 00:05:45,793 - Od jednego do dziesięciu? - Powyżej jakiejkolwiek skali. 78 00:05:47,209 --> 00:05:48,168 Nie wiem. 79 00:05:48,834 --> 00:05:52,459 Czuję, jakby zmieniła się w kogoś, kogo już nie poznaję. 80 00:05:53,918 --> 00:05:56,543 Tak robią nastolatki. 81 00:05:56,626 --> 00:05:59,793 Dorastają. Poszukują samych siebie. 82 00:06:01,001 --> 00:06:02,543 Musisz jej na to pozwolić. 83 00:06:04,043 --> 00:06:05,751 Co to ma znaczyć? 84 00:06:05,834 --> 00:06:07,876 Zmusiłeś ją do koła naukowego. 85 00:06:07,959 --> 00:06:09,876 Tak, bo kocha naukę. 86 00:06:10,501 --> 00:06:14,334 A nauka jest niesamowita. 87 00:06:14,418 --> 00:06:16,959 Chciała chodzić na balet. 88 00:06:17,043 --> 00:06:17,876 Fakt. 89 00:06:18,376 --> 00:06:21,543 Ale teraz nasza córeczka umie się bronić. 90 00:06:22,334 --> 00:06:27,293 - Piruety nie odstraszą rabusia. - Howardzie. To nie Brooklyn. 91 00:06:27,376 --> 00:06:31,709 Tutaj straszne są tylko dekoracje na trawnikach. 92 00:06:31,793 --> 00:06:32,876 Po prostu… 93 00:06:34,418 --> 00:06:35,876 daj jej trochę luzu. 94 00:06:41,793 --> 00:06:42,709 No dobrze. 95 00:06:51,626 --> 00:06:52,751 Powieszę to. 96 00:07:02,251 --> 00:07:04,668 FESTYN SKĄPEGO JACKA 97 00:07:18,001 --> 00:07:21,084 Patrz! Czyż to nie idealne miejsce na moją piekarnię? 98 00:07:21,168 --> 00:07:25,001 Jesteś pewna? Prowadzenie piekarni różni się od pracy prawnika. 99 00:07:25,084 --> 00:07:27,168 Jestem pewna. Nawet wybrałam nazwę. 100 00:07:27,251 --> 00:07:29,376 Piekarnia Bridge Hollow. 101 00:07:30,043 --> 00:07:31,084 Pomyśl jeszcze. 102 00:07:31,168 --> 00:07:36,084 Hej, mamo. Będziesz sprzedawać to, co zawsze pieczesz, czy coś dobrego? 103 00:07:36,168 --> 00:07:39,293 Wiem, że nie znosicie jedzenia bez glutenu i masła, 104 00:07:39,376 --> 00:07:43,626 ale inne mamy z Brooklynu lubią ciasto z dyni bez cukru z kruszonką. 105 00:07:43,709 --> 00:07:46,584 - To miasto też je pokocha. - Na pewno tak. 106 00:07:46,668 --> 00:07:49,709 Tam są! Gordonowie! 107 00:07:51,376 --> 00:07:55,334 Skarbie? Skąd ta biała wariatka w dyniowym aucie nas zna? 108 00:07:55,418 --> 00:07:59,293 Pewnie pytasz: „Skąd ta biała wariatka w dyniowym aucie nas zna?”. 109 00:07:59,376 --> 00:08:02,709 - Nie… No. - Tammy Rice. Jestem tu burmistrzem. 110 00:08:02,793 --> 00:08:07,209 Nic imponującego. To wolontariat. Uczę też gry na pianinie i jeżdżę Uberem. 111 00:08:07,293 --> 00:08:09,626 Mnóstwo osób chce jeździć w tej dyni. 112 00:08:09,709 --> 00:08:11,793 Howard, pierwszy kurs gratis. 113 00:08:11,876 --> 00:08:15,001 Wielki nauczycielu z wielkiego miasta! 114 00:08:15,084 --> 00:08:16,209 Nie, dzięki. 115 00:08:16,293 --> 00:08:19,876 A co to za tablice o Skąpym Jacku? Kto to? Założyciel miasta? 116 00:08:19,959 --> 00:08:22,918 Nigdy nie słyszeliście o Skąpym Jacku? Dobra. 117 00:08:23,001 --> 00:08:24,876 Mam sweter z jego historią. 118 00:08:26,084 --> 00:08:28,251 Według starej irlandzkiej legendy 119 00:08:28,334 --> 00:08:31,501 żył kiedyś nikczemny człowiek zwany Skąpym Jackiem. 120 00:08:31,584 --> 00:08:33,209 Był takim palantem, 121 00:08:33,293 --> 00:08:36,376 że mieszkańcy w końcu mieli dość i… 122 00:08:37,751 --> 00:08:41,126 Ale diabłu zrobiło się żal Jacka, więc zrobił mu lampion. 123 00:08:41,626 --> 00:08:45,293 Dynię wyrzeźbioną płomieniem ognia piekielnego. 124 00:08:46,251 --> 00:08:51,376 W każde Halloween Jack wracał do naszego miasta, Bridge Hollow, 125 00:08:51,459 --> 00:08:55,209 by zemścić się na potomkach wieśniaków, którzy go zabili. 126 00:08:56,751 --> 00:08:59,168 Tak przynajmniej mówimy turystom, nie? 127 00:08:59,959 --> 00:09:03,251 To stąd się wzięły dyniowe lampiony! 128 00:09:03,334 --> 00:09:06,501 Syd, może pójdziemy do lokalnego muzeum, 129 00:09:06,584 --> 00:09:08,751 gdzie poznamy jakieś fakty. 130 00:09:09,459 --> 00:09:11,001 Nie. Zwiedzę to miasteczko 131 00:09:11,084 --> 00:09:13,459 i może poznam jakieś atrakcje. 132 00:09:14,501 --> 00:09:17,751 Da sobie radę. Najbezpieczniejsze miasteczko w USA, tak? 133 00:09:17,834 --> 00:09:21,918 Zgadza się, ale niech was nie usłyszą zgorzkniałe przegrywy z Oaktown. 134 00:09:22,001 --> 00:09:24,001 Byli poza pierwszą dziesiątką. 135 00:09:24,084 --> 00:09:26,584 Czy na tym festynie będzie coś do jedzenia? 136 00:09:26,668 --> 00:09:29,876 Oczywiście! Wiele miejscowych sklepów ustawia stoiska. 137 00:09:29,959 --> 00:09:32,959 Mamy hot dogi, smażone ciastka, zupę z owoców morza. 138 00:09:33,043 --> 00:09:35,543 Będą wegańskie wypieki rzemieślnicze? 139 00:09:36,668 --> 00:09:39,126 Nie wiem, co to znaczy. Ale czemu nie. 140 00:09:53,751 --> 00:09:56,709 CMENTARZ BRIDGE HOLLOW WEJŚCIE SŁUŻBOWE 141 00:10:25,334 --> 00:10:28,584 - Wszystko w porządku? - Tak. Dzięki. 142 00:10:28,668 --> 00:10:30,251 Co tam robiliście? 143 00:10:30,334 --> 00:10:35,126 Rozkopywaliśmy grób. W dark webie nieźle zarobimy na nietkniętych zwłokach. 144 00:10:37,376 --> 00:10:38,584 Żartuję. 145 00:10:39,126 --> 00:10:40,334 Pokaż jej, Mario. 146 00:10:41,126 --> 00:10:44,918 Ta apka wykrywa jony spektralne i fluktuacje pola elektromagnetycznego. 147 00:10:45,001 --> 00:10:49,001 Które zachodzą, gdy ładunki elektryczne w powietrzu są zakłócone… 148 00:10:49,084 --> 00:10:51,584 Przez duchy lub inne zjawiska paranormalne. 149 00:10:53,876 --> 00:10:54,876 Kim jesteście? 150 00:10:54,959 --> 00:10:58,376 Towarzystwem Paranormalnym z Bridge Hollow? 151 00:11:02,709 --> 00:11:04,501 Mówiłam, że koszulki są słabe. 152 00:11:04,584 --> 00:11:06,001 Nie, podobają mi się. 153 00:11:06,084 --> 00:11:08,626 - Kim ona jest? - Nie bądźcie dziwni. 154 00:11:08,709 --> 00:11:12,459 Jestem Jamie. To jest Ramona, a to Mario. 155 00:11:12,543 --> 00:11:13,751 Sydney. 156 00:11:13,834 --> 00:11:17,751 Sydney Gordon? Wprowadziłaś się do starego domu Hawthorne’ów. 157 00:11:17,834 --> 00:11:19,293 Jakiego domu? 158 00:11:21,668 --> 00:11:24,334 Chodź. Musisz coś zobaczyć. 159 00:11:26,001 --> 00:11:27,459 Madame Hawthorne. 160 00:11:27,543 --> 00:11:30,126 Wybitne medium spirytystyczne z XX wieku. 161 00:11:30,209 --> 00:11:32,876 Mieszkała i umarła w twoim domu. 162 00:11:32,959 --> 00:11:34,709 Podobno wciąż tam jest. 163 00:11:34,793 --> 00:11:37,459 Czyli być może mieszkam w nawiedzonym domu? 164 00:11:37,543 --> 00:11:39,334 Zaczyna mi się tu podobać. 165 00:11:39,418 --> 00:11:42,668 Więc lubisz takie rzeczy. 166 00:11:42,751 --> 00:11:46,626 Tak. Chciałam założyć w szkole klub paranormalny, ale… 167 00:11:46,709 --> 00:11:48,793 Nie chciałaś być wyrzutkiem. 168 00:11:48,876 --> 00:11:52,459 Nie. Tata wolał, żebym dołączyła do koła naukowego. 169 00:11:52,543 --> 00:11:55,959 Musi być świetnym gościem. 170 00:11:57,543 --> 00:12:01,626 Czy odkąd się wprowadziłaś, doświadczyłaś w domu czegoś dziwnego? 171 00:12:01,709 --> 00:12:03,251 - Przeciągów? - Awarii prądu? 172 00:12:03,334 --> 00:12:05,084 Głosów z zaświatów? 173 00:12:05,168 --> 00:12:07,709 Słyszałam ostatnio dziwny dźwięk, 174 00:12:07,793 --> 00:12:10,584 który stanowczo nie był odgłosem osiadania domu. 175 00:12:13,918 --> 00:12:17,501 W takim razie mamy dla ciebie zadanie domowe. 176 00:12:29,168 --> 00:12:32,251 Nie wiem do końca, jak to działa, 177 00:12:33,168 --> 00:12:34,418 ale raz kozie śmierć. 178 00:12:34,501 --> 00:12:35,793 TABLICA OUIJA 179 00:12:37,251 --> 00:12:38,459 Madame Hawthorne. 180 00:12:39,876 --> 00:12:40,876 Słyszy mnie pani? 181 00:12:56,418 --> 00:12:57,293 Tutaj? 182 00:12:58,834 --> 00:12:59,834 Jest pani tutaj? 183 00:14:03,501 --> 00:14:04,418 Halo? 184 00:14:26,293 --> 00:14:27,293 FOTOGRAFIE 185 00:15:14,126 --> 00:15:16,543 SJ 1927. 186 00:15:46,209 --> 00:15:50,001 Nie uwierzycie, ale ten dom jest nawiedzony. 187 00:15:51,418 --> 00:15:53,793 - Co? - Naprawdę! 188 00:15:53,876 --> 00:15:56,001 Przez starą Cygankę, Hawthorne. 189 00:15:56,084 --> 00:15:58,251 Mieszkała w tym domu. 190 00:15:58,334 --> 00:16:00,709 Z jakiegoś powodu dała mi dynię. 191 00:16:00,793 --> 00:16:04,001 Rozumiem. Dlatego powinniśmy wrócić na Brooklyn. 192 00:16:04,084 --> 00:16:07,751 Nie zmyślam. Nie słyszeliście tych dziwnych dźwięków? 193 00:16:07,834 --> 00:16:11,251 To stary dom, skarbie. Stare domy są jak starzy ludzie. 194 00:16:11,334 --> 00:16:14,001 - Wydają dziwne dźwięki. - Mają przeciągi. 195 00:16:14,084 --> 00:16:16,793 To drewno. Rozszerza się. Kurczy się. 196 00:16:16,876 --> 00:16:18,584 To nie duchy. To nauka. 197 00:16:18,668 --> 00:16:21,793 Powiem ci, co się stało. Używałam aplikacji Ouija. 198 00:16:21,876 --> 00:16:25,501 Tablica Ouija to bzdura, a apka jest jeszcze gorsza. 199 00:16:25,584 --> 00:16:28,668 Co duch ma zrobić? Znaleźć hasło do wi-fi? 200 00:16:29,959 --> 00:16:32,584 Po co mi to było? Mogłam się tego spodziewać. 201 00:16:32,668 --> 00:16:33,501 Czego? 202 00:16:34,084 --> 00:16:36,793 Że mnie wyśmiejesz, bo wierzę w takie rzeczy. 203 00:16:36,876 --> 00:16:38,459 Jak zawsze. 204 00:16:38,543 --> 00:16:41,793 Wcale nie… Czy ja ją wyśmiewam? 205 00:16:41,876 --> 00:16:43,543 Właśnie to zrobiłeś. 206 00:16:43,626 --> 00:16:46,376 Nie miałem zamiaru. 207 00:16:46,459 --> 00:16:49,209 Chcę, żebyś widziała świat przez pryzmat nauki. 208 00:16:49,293 --> 00:16:52,376 Wtedy zrozumiesz, że wszystkie te niestworzone rzeczy 209 00:16:52,459 --> 00:16:54,793 mają bardziej realistyczne wyjaśnienie. 210 00:16:54,876 --> 00:16:57,959 Czyli nie nabijasz się. Masz mnie tylko za głupią. 211 00:16:58,043 --> 00:17:00,459 Czekaj. Nie mówiłem, że jesteś głupia! 212 00:17:04,001 --> 00:17:05,334 Tylko nieświadoma. 213 00:17:05,418 --> 00:17:07,293 Zaraz ci przywalę. 214 00:17:07,376 --> 00:17:10,251 LICEUM BRIDGE HOLLOW DZIŚ 60. FESTYN HALLOWEEN 215 00:17:13,918 --> 00:17:16,459 WSPÓŁISTNIENIE 216 00:17:16,543 --> 00:17:20,168 Oto on! We własnej osobie. Człowiek, mit, legenda. 217 00:17:20,251 --> 00:17:22,418 Dyrektor „Pretty-Boy” Floyd. 218 00:17:22,501 --> 00:17:24,293 Miło cię znowu widzieć, stary. 219 00:17:24,376 --> 00:17:26,459 Dzięki za pomoc w przeprowadzce. 220 00:17:26,543 --> 00:17:30,751 To ja dziękuję za dołączenie w połowie semestru. Uratowałeś mi tyłek. 221 00:17:30,834 --> 00:17:35,209 Kiedy pan Viveros wygrał na loterii i wyruszył do Key West z kochanką, 222 00:17:35,293 --> 00:17:36,834 serio zabił nam ćwieka. 223 00:17:38,376 --> 00:17:40,751 - Nie grasz na loterii? - Nie. 224 00:17:41,293 --> 00:17:42,126 Dobrze. 225 00:17:43,918 --> 00:17:45,251 A małżeństwo udane? 226 00:17:45,334 --> 00:17:47,001 - Jak Jay-Z i Beyoncé. - Tak? 227 00:17:47,584 --> 00:17:49,543 - Zaprowadzę cię do klasy. - OK. 228 00:17:51,251 --> 00:17:52,334 Oto i ona. 229 00:17:54,168 --> 00:17:55,126 Zobacz. 230 00:17:55,209 --> 00:17:56,376 WITAMY PANA GORDONA 231 00:17:56,459 --> 00:17:58,793 - Nie mieliśmy tego na Brooklynie. - Tak. 232 00:17:58,876 --> 00:18:01,168 - Super. - Nowe mikroskopy. 233 00:18:01,251 --> 00:18:03,543 Palnik Bunsena na każdym stanowisku. 234 00:18:04,168 --> 00:18:05,793 - To dla ciebie. - Dzięki. 235 00:18:05,876 --> 00:18:08,543 - Tu mamy nowy sterylizator. - Nieźle. 236 00:18:08,626 --> 00:18:11,334 - Szafka z kompletem chemikaliów. - Dobra. 237 00:18:17,793 --> 00:18:18,668 Patrz tylko! 238 00:18:18,751 --> 00:18:21,626 Dzieciaki z koła naukowego cię nabrały. 239 00:18:21,709 --> 00:18:23,126 - Podoba ci się? - Nie. 240 00:18:23,209 --> 00:18:25,293 Nazywają go Albert Gnat-stein. 241 00:18:26,334 --> 00:18:27,209 Zabierz… 242 00:18:27,834 --> 00:18:29,751 Zabierz go. 243 00:18:29,834 --> 00:18:30,668 Zabawne. 244 00:18:30,751 --> 00:18:32,043 Nabraliśmy cię? 245 00:18:32,126 --> 00:18:34,584 Tak. 246 00:18:34,668 --> 00:18:35,626 Tak, Howard. 247 00:18:37,334 --> 00:18:38,459 Wejdźcie, dzieci. 248 00:18:38,543 --> 00:18:42,918 To pan Gordon, uczy przedmiotów ścisłych. Będzie z wami do końca semestru. 249 00:18:47,001 --> 00:18:48,793 Nigdy się tak nie bałam. 250 00:18:48,876 --> 00:18:52,626 Myślałam, że w kufrze będzie odcięta głowa. 251 00:18:52,709 --> 00:18:55,668 Okazało się, że to była jakaś nędzna dynia. 252 00:18:57,418 --> 00:19:01,251 To mi coś przypomniało. Nie wiem, czy masz plany na wieczór, 253 00:19:01,334 --> 00:19:06,043 ale my będziemy w szkole, bawiąc się w „Koszmarne korytarze”. 254 00:19:06,126 --> 00:19:08,751 Powinnaś przyjść. To… obłędne. 255 00:19:08,834 --> 00:19:11,584 Robimy to co roku. Więc wiadomo, że jest super. 256 00:19:11,668 --> 00:19:13,584 Dobra. Jest trochę kiczowate. 257 00:19:13,668 --> 00:19:17,084 Ale wszyscy są przebrani i fajnie na nich popatrzeć. 258 00:19:17,168 --> 00:19:21,001 Brzmi super, ale nie mam przebrania. 259 00:19:23,084 --> 00:19:26,001 Moja rodzina nie obchodzi Halloween. 260 00:19:27,668 --> 00:19:28,918 Co to w ogóle znaczy? 261 00:19:29,001 --> 00:19:32,834 Mój tata nie znosi Halloween. Uważa, że jest głupie. 262 00:19:34,043 --> 00:19:35,251 Bo go nie rozumie. 263 00:19:35,334 --> 00:19:39,584 Ale myślę, że z jakiegoś głupiego powodu Halloween po prostu go przeraża. 264 00:19:40,084 --> 00:19:44,001 Zero presji. Ale wiesz, gdzie nas znaleźć, jeśli zmienisz zdanie. 265 00:19:44,751 --> 00:19:45,876 - Dobra. - Pa. 266 00:20:09,126 --> 00:20:09,959 Chrzanić to. 267 00:20:10,584 --> 00:20:14,084 FESTYN SKĄPEGO JACKA 268 00:20:27,709 --> 00:20:29,709 PIEKARNIA BRIDGE HOLLOW 269 00:20:31,209 --> 00:20:33,876 - Chce pani opaskę? - Dzięki. 270 00:20:45,376 --> 00:20:46,626 Cukierek albo psikus! 271 00:20:49,418 --> 00:20:53,168 Nigdy nie wyskakuj z krzaków na czarnego człowieka. 272 00:20:53,251 --> 00:20:55,751 A gdzie cukierki na ganku? Jest Halloween. 273 00:20:55,834 --> 00:20:59,209 Lepiej zabierz swój mały tyłek z mojego terenu. 274 00:21:06,043 --> 00:21:07,918 Błagam, Sully. 275 00:21:09,084 --> 00:21:10,251 Gumowy nietoperz. 276 00:21:12,709 --> 00:21:13,543 Nie. 277 00:21:41,334 --> 00:21:42,209 Sydney! 278 00:21:47,959 --> 00:21:48,834 Cześć, tato. 279 00:21:51,834 --> 00:21:52,709 Dobra. 280 00:21:54,126 --> 00:21:56,126 Dobra. Widzę, co robisz. 281 00:21:56,209 --> 00:21:57,293 A co robię? 282 00:21:57,376 --> 00:22:00,626 Gdybym miał zgadywać, uznałbym, że chcesz mnie wkurzyć. 283 00:22:00,709 --> 00:22:04,834 Nie, próbuję się zabawić. Wkurzanie ciebie to tylko bonus. 284 00:22:04,918 --> 00:22:08,959 Przepraszam, jeśli myślałaś, że się z ciebie nabijam. 285 00:22:09,584 --> 00:22:10,793 I za przeprowadzkę. 286 00:22:10,876 --> 00:22:12,168 Zrobiłem to dla nas. 287 00:22:12,251 --> 00:22:15,918 - I za traktowanie mnie jak dziecko. - Jesteś dzieckiem. 288 00:22:16,001 --> 00:22:20,168 Powiedzieć ci coś, tato? Nie chcę już być niańczona. 289 00:22:20,251 --> 00:22:22,668 Mam 14 lat. Mogę decydować o sobie, 290 00:22:22,751 --> 00:22:25,668 począwszy od tego, co chcę świętować. 291 00:22:26,459 --> 00:22:29,334 A to koło naukowe, które tak kochasz? 292 00:22:29,418 --> 00:22:31,543 Ja go nie znoszę i odchodzę. 293 00:22:35,001 --> 00:22:35,918 Tak? 294 00:22:36,501 --> 00:22:39,251 A co powiesz na to? Masz szlaban. 295 00:22:40,001 --> 00:22:41,334 Co? Dlaczego? 296 00:22:41,959 --> 00:22:45,709 Bo jestem twoim ojcem i tak powiedziałem. Idź do swojego pokoju. 297 00:22:55,626 --> 00:22:58,709 Słyszałaś. Idź do siebie. 298 00:23:03,376 --> 00:23:05,793 Urocze. Niegasnąca świeczka? 299 00:23:05,876 --> 00:23:08,501 Trochę magnezu na knocie? 300 00:23:08,584 --> 00:23:11,084 Mam coś dla ciebie. Co ty na to? 301 00:23:15,918 --> 00:23:16,876 Co powiesz? 302 00:23:19,168 --> 00:23:20,001 Dobra. 303 00:23:21,959 --> 00:23:23,376 I jak ci się to podoba? 304 00:23:24,959 --> 00:23:27,959 Ty i twoje sztuczki. A uważasz się za dorosłą. 305 00:23:29,251 --> 00:23:30,626 Tato, wciąż się palił! 306 00:23:30,709 --> 00:23:33,876 Spokojnie. Ślina zneutralizowała… Jak to… 307 00:23:46,626 --> 00:23:47,668 Cholera! 308 00:23:47,751 --> 00:23:51,376 Bez przeklinania! Cholera! 309 00:24:06,668 --> 00:24:08,293 Chodź tu! 310 00:24:09,418 --> 00:24:11,626 Jak mogłaś przynieść tu nietoperza? 311 00:24:11,709 --> 00:24:16,043 Myślisz, że byłam w jaskini, znalazłam nietoperza i go tu przyniosłam? 312 00:24:16,126 --> 00:24:17,876 Żyją nie tylko w jaskiniach. 313 00:24:17,959 --> 00:24:21,376 Niektóre gatunki żyją pod mostami lub na drzewach. 314 00:24:21,459 --> 00:24:23,418 To zabawne, nietoperz czerwony… 315 00:24:23,501 --> 00:24:25,251 To nie jest żywy nietoperz! 316 00:24:26,834 --> 00:24:28,293 A wygląda na żywego! 317 00:24:42,834 --> 00:24:43,834 Gdzie on jest? 318 00:24:44,376 --> 00:24:45,459 Nie wiem. 319 00:24:48,251 --> 00:24:49,293 Tato! 320 00:25:05,626 --> 00:25:07,209 Patrz, ile mam słodyczy. 321 00:25:14,459 --> 00:25:16,209 Jeśli chciałaś mnie wkurzyć, 322 00:25:16,293 --> 00:25:17,168 udało ci się. 323 00:25:41,751 --> 00:25:44,959 Tato, tam dzieje się coś dziwnego. 324 00:25:55,751 --> 00:25:58,126 - A ja się dowiem, co to jest. - Nie. 325 00:25:58,793 --> 00:26:00,209 Masz szlaban, pamiętasz? 326 00:26:01,376 --> 00:26:03,084 Do kogo dzwonisz? 327 00:26:04,584 --> 00:26:08,376 Możesz zadzwonić nawet do Boga. Podtrzymuję to, co powiedziałem. 328 00:26:09,043 --> 00:26:11,959 - Hej, Syd, co tam? - Mamo, mamy tu popiep… 329 00:26:12,668 --> 00:26:14,876 popapraną sytuację. 330 00:26:14,959 --> 00:26:16,043 To brzmi dziwnie, 331 00:26:16,126 --> 00:26:18,418 ale dekoracje ożywają. 332 00:26:18,501 --> 00:26:21,543 Chcę sprawdzić, co to, ale tata mi nie pozwala. 333 00:26:21,626 --> 00:26:22,584 Daj mi telefon. 334 00:26:24,168 --> 00:26:26,126 Emily. Twoja córka wariuje. 335 00:26:26,209 --> 00:26:28,084 Nie. Pomyśl o niej. 336 00:26:28,168 --> 00:26:31,168 Chciała zostać na Brooklynie. A ty odmówiłeś. 337 00:26:31,251 --> 00:26:34,251 - Wiem, ale… - Chciała udekorować dom. 338 00:26:34,334 --> 00:26:35,251 A ty odmówiłeś. 339 00:26:35,834 --> 00:26:37,668 Chciała iść na balet. 340 00:26:38,168 --> 00:26:40,918 - Skarbie, odmówiłeś. - Dla jej bezpieczeństwa. 341 00:26:41,001 --> 00:26:44,959 Tym razem nie odmówimy. Jest Halloween. Niech się zabawi. 342 00:26:45,668 --> 00:26:46,751 Włącz głośnik. 343 00:26:51,668 --> 00:26:53,293 Sąd orzeka na korzyść… 344 00:26:54,043 --> 00:26:55,043 Sydney. 345 00:26:55,126 --> 00:26:56,626 - Tak! - Cholera. 346 00:26:56,709 --> 00:26:58,751 Sąd działa jak trzeba. 347 00:26:58,834 --> 00:26:59,668 Dobra. 348 00:27:00,168 --> 00:27:02,501 Możesz iść, ale ja idę z tobą. 349 00:27:03,043 --> 00:27:04,043 - Co? - Słuchaj. 350 00:27:04,126 --> 00:27:07,876 Halloween przyciąga świrów, nawet w takim bezpiecznym mieście. 351 00:27:07,959 --> 00:27:12,043 Nie. Jutro masz luz. Dzisiaj masz mnie. 352 00:27:12,126 --> 00:27:13,043 Sąd się zgadza! 353 00:27:13,126 --> 00:27:14,418 Tak! 354 00:27:14,501 --> 00:27:15,668 Bawcie się dobrze. 355 00:27:15,751 --> 00:27:18,709 Wpadnijcie na Festyn Skąpego Jacka. Mam smakołyki. 356 00:27:22,709 --> 00:27:25,209 Mózg… 357 00:27:26,084 --> 00:27:28,959 Nie martwcie się, dzieciaki. Ci zombie nie gryzą. 358 00:27:29,584 --> 00:27:30,751 A może jednak? 359 00:27:32,709 --> 00:27:36,334 Wkręcam was. Wchodźcie. Bierzcie słodycze. 360 00:27:40,626 --> 00:27:41,793 Juhu! 361 00:27:41,876 --> 00:27:43,626 Zadziałało. Aż za dobrze. 362 00:27:43,709 --> 00:27:45,876 Ale mieliście miny. Głupkowate. 363 00:27:45,959 --> 00:27:47,918 Pokonałem was. Kompletnie. 364 00:27:48,543 --> 00:27:51,709 Żartuję. Pozbieraliście się. I to szybko. Było dobrze. 365 00:27:51,793 --> 00:27:53,168 Weźcie sobie trochę. 366 00:27:54,001 --> 00:27:56,501 Proszę, to dla ciebie. I dla ciebie. 367 00:27:56,584 --> 00:27:59,001 Trochę dla ciebie. Proszę. Smacznego. 368 00:28:00,626 --> 00:28:01,709 Nie ma za co. 369 00:28:03,001 --> 00:28:05,043 Uważajcie. Dużo tam dziwaków. 370 00:28:09,668 --> 00:28:11,334 Do łóżka, pani Sullivan. 371 00:28:25,793 --> 00:28:26,709 Skąd… 372 00:28:27,709 --> 00:28:29,043 Skąd się wziąłeś? 373 00:28:29,918 --> 00:28:32,126 Wynoś się stąd, dobra? 374 00:28:34,334 --> 00:28:35,751 Zadziorny kociak, co? 375 00:28:39,459 --> 00:28:41,001 Tego się nie spodziewałeś? 376 00:28:42,376 --> 00:28:43,709 Dobra, chodź. Wynocha. 377 00:28:54,668 --> 00:28:56,209 Widzisz, tato? Mówiłam ci. 378 00:28:56,293 --> 00:29:00,043 Oczy nietoperza świeciły się na czerwono, tak jak ta dynia. 379 00:29:00,126 --> 00:29:02,126 I jak czarownice z naprzeciwka. 380 00:29:03,126 --> 00:29:03,959 Racja. 381 00:29:04,543 --> 00:29:06,501 Czarownice, które ożywają. 382 00:29:08,834 --> 00:29:10,584 Dobra. Jaki masz plan? 383 00:29:11,334 --> 00:29:14,043 Szukać w mieście dekoracji z czerwonymi oczami? 384 00:29:14,126 --> 00:29:16,668 Ktoś musi coś zrobić i czemu nie miałabym… 385 00:29:20,168 --> 00:29:22,084 Czekaj, Syd. Gdzie idziesz? 386 00:29:25,459 --> 00:29:26,501 Złaź ze mnie! 387 00:29:36,168 --> 00:29:38,459 Mózg… 388 00:29:38,543 --> 00:29:39,918 Mózg… 389 00:29:40,626 --> 00:29:41,459 O kurde… 390 00:29:41,543 --> 00:29:44,709 Mózg… 391 00:29:44,793 --> 00:29:48,251 Tak. 392 00:29:48,334 --> 00:29:50,293 No dobra. Zaczyna się. 393 00:29:52,543 --> 00:29:55,209 To imponująca animatronika. 394 00:29:55,959 --> 00:29:59,168 Bardziej imponująca niż głupi wilkołak w szopie. 395 00:29:59,251 --> 00:30:01,001 Hej, dranie z Martwego zła! 396 00:30:02,959 --> 00:30:04,251 Tak! 397 00:30:04,876 --> 00:30:06,543 Czy to działa? Dobra. 398 00:30:06,626 --> 00:30:07,751 No, dalej… 399 00:30:08,376 --> 00:30:09,376 O nie! 400 00:30:13,459 --> 00:30:16,376 Mózg… 401 00:30:18,001 --> 00:30:19,334 To już przegięcie. 402 00:30:19,418 --> 00:30:21,209 Tato. Musimy coś zrobić. 403 00:30:21,293 --> 00:30:23,209 Spokojnie, Syd. 404 00:30:23,293 --> 00:30:26,209 Robi tylko pokaz dla dzieciaków. 405 00:30:26,293 --> 00:30:28,959 Choć to niepokojąco realistyczne. 406 00:30:29,043 --> 00:30:30,709 - Idę sama. - Czekaj, Syd. 407 00:30:30,793 --> 00:30:32,501 Hej, co robisz? 408 00:30:39,959 --> 00:30:42,043 Nieładnie, Sydney. 409 00:30:42,126 --> 00:30:44,834 To było super! Dobra robota. 410 00:30:49,168 --> 00:30:50,834 Mózg… 411 00:30:54,251 --> 00:30:56,584 Dobrze, już… Wystarczy tej zabawy. 412 00:31:02,043 --> 00:31:03,959 Mózg… 413 00:31:10,834 --> 00:31:12,751 - A masz! - Oż kurde! 414 00:31:13,668 --> 00:31:15,793 Syd, nic ci nie jest? 415 00:31:15,876 --> 00:31:18,168 Co tu się stało? Było jakieś zwarcie? 416 00:31:18,251 --> 00:31:21,043 Powiem ci, co się stało. Zombie mnie ugryzł! 417 00:31:23,084 --> 00:31:25,918 Boże. Czy to znaczy, że stanę się jednym z nich? 418 00:31:26,001 --> 00:31:27,334 Tak to działa? 419 00:31:27,418 --> 00:31:30,418 Nie pozwól mi się przemienić. Odstrzel mi łeb. 420 00:31:30,501 --> 00:31:32,543 Co? Nie, nie zastrzelę cię! 421 00:31:32,626 --> 00:31:36,209 - Nie chcę zmienić się w zombie! - Nie zmienisz się w zombie! 422 00:31:36,293 --> 00:31:38,793 Zombie to fikcyjne twory. Jasne? 423 00:31:39,668 --> 00:31:42,043 Zmarłym nie działa układ nerwowy. 424 00:31:42,126 --> 00:31:44,334 Czyli nie mogą się ruszać. 425 00:31:44,418 --> 00:31:45,668 To podstawy biologii. 426 00:31:46,168 --> 00:31:48,209 Nie zrozumiałem ani słowa. 427 00:31:48,293 --> 00:31:50,584 Powinienem chyba przykuć się do ganku. 428 00:31:50,668 --> 00:31:53,001 Albo weź zastrzyk przeciwtężcowy. 429 00:31:53,709 --> 00:31:55,834 Tak. Dobry pomysł, panie mądralo. 430 00:31:57,043 --> 00:31:57,876 Głupio mu. 431 00:31:58,584 --> 00:31:59,543 Dopiekłem ci. 432 00:32:00,584 --> 00:32:04,209 Tato, oczy zombie świeciły się na czerwono 433 00:32:04,293 --> 00:32:07,334 jak oczy nietoperza i płomień w dyni Hawthorne. 434 00:32:07,418 --> 00:32:10,126 To wszystko ma z nią jakiś związek. 435 00:32:11,459 --> 00:32:13,501 - Skontaktuję się z nią. - Błagam. 436 00:32:13,584 --> 00:32:16,001 Znowu ta aplikacja Ouija. Nie zaczynaj. 437 00:32:16,084 --> 00:32:18,001 Może jest inna opcja. 438 00:32:18,084 --> 00:32:20,709 Dobra. Co sugerujesz? Chętnie posłucham. 439 00:32:20,793 --> 00:32:23,834 Jak chcesz porozmawiać z Hawthorne? Ona nie żyje. 440 00:32:23,918 --> 00:32:26,001 Nieprawda. 441 00:32:28,376 --> 00:32:30,459 Mówicie o starej Madame Hawthorne? 442 00:32:30,543 --> 00:32:31,793 O tak. 443 00:32:31,876 --> 00:32:34,376 Jest martwa jak każdy z tych bydlaków. 444 00:32:34,459 --> 00:32:37,168 Ale jej wnuczka, Victoria, 445 00:32:39,001 --> 00:32:40,209 wciąż jeszcze dycha. 446 00:32:43,668 --> 00:32:44,501 Nie… 447 00:32:46,709 --> 00:32:53,709 W CIENIU JABŁONI DOM SENIORA 448 00:32:56,751 --> 00:32:59,376 Nawet dom seniora jest udekorowany? 449 00:33:01,376 --> 00:33:02,959 Kto tu przyjdzie psocić? 450 00:33:03,043 --> 00:33:06,709 Bądź czujny. Atak może nastąpić wszędzie i o każdej porze. 451 00:33:09,418 --> 00:33:12,001 Tak. Niebezpiecznie tu. 452 00:33:15,876 --> 00:33:17,584 Bania? 453 00:33:17,668 --> 00:33:20,209 Nie. Dynia. Przez „d”. 454 00:33:20,293 --> 00:33:23,543 Należała do pani babci, Josephine Hawthorne. 455 00:33:23,626 --> 00:33:27,168 To nie była dynia. To była rzepa. 456 00:33:27,251 --> 00:33:30,251 Nie, jestem pewien, że to była dynia. 457 00:33:30,334 --> 00:33:35,084 Umiem rozpoznać mokrą rzepę, Chachi. 458 00:33:35,168 --> 00:33:36,793 - Chachi? - Pani Hawthorne. 459 00:33:36,876 --> 00:33:39,126 Opowie nam pani o rzepie? 460 00:33:41,501 --> 00:33:44,668 To było dawno temu. 461 00:33:48,543 --> 00:33:49,709 Zajmę się tym, Syd. 462 00:33:51,959 --> 00:33:53,043 Proszę posłuchać. 463 00:33:54,334 --> 00:33:58,376 Nie chcę tu być ani chwili dłużej, niż muszę, więc… 464 00:34:04,459 --> 00:34:06,376 Powoli. Dostanie to pani, 465 00:34:06,459 --> 00:34:09,501 gdy powie pani mojej córce wszystko, o co spyta. 466 00:34:10,168 --> 00:34:11,001 Dobrze? 467 00:34:14,918 --> 00:34:18,209 Była ciemna, burzowa noc. 468 00:34:18,293 --> 00:34:19,501 Oczywiście. 469 00:34:21,543 --> 00:34:24,001 - Czemu nigdy nie jest słonecznie? - Boże… 470 00:34:24,084 --> 00:34:25,001 Dobra, dalej. 471 00:34:25,084 --> 00:34:27,668 Mistycy z całego świata 472 00:34:27,751 --> 00:34:31,126 zjawili się w naszym domu na wezwanie mojej babci, Jo. 473 00:34:32,501 --> 00:34:33,501 Madame Hawthorne. 474 00:34:33,584 --> 00:34:35,709 Szybko, mamy mało czasu. 475 00:34:36,376 --> 00:34:38,084 Już prawie północ. 476 00:34:43,959 --> 00:34:46,834 Zamierzali użyć jej grymuaru, 477 00:34:46,918 --> 00:34:49,584 księgi starożytnych zaklęć. 478 00:34:49,668 --> 00:34:52,793 Dobrze. Czas na czary. 479 00:34:56,793 --> 00:35:01,126 Odbyli seans spirytystyczny, by wywołać ducha 480 00:35:01,626 --> 00:35:05,959 i położyć kres klątwie Skąpego Jacka. 481 00:35:06,668 --> 00:35:10,209 Chwila. Skąpy Jack istnieje naprawdę? 482 00:35:11,126 --> 00:35:13,168 Jeszcze się pytasz. 483 00:35:14,168 --> 00:35:19,793 - Widziałam go na własne oczy. - Na te oczy? 484 00:35:21,084 --> 00:35:23,084 - Cicho. - Przepraszam. Słuchamy. 485 00:35:23,834 --> 00:35:28,293 Ten stary lampion to dar od samego diabła. 486 00:35:29,751 --> 00:35:34,834 Pozwolił Jackowi przemieszczać się między tym światem a zaświatami. 487 00:35:34,918 --> 00:35:37,084 Żeby w każde Halloween 488 00:35:37,168 --> 00:35:40,709 mógł dręczyć mieszkańców Bridge Hollow. 489 00:35:40,793 --> 00:35:43,959 Ale umowa była taka, że mógł tu pozostawać 490 00:35:44,043 --> 00:35:46,334 tylko od zmierzchu do północy. 491 00:35:46,418 --> 00:35:48,918 Północy czasu wschodniego? 492 00:35:49,001 --> 00:35:50,668 - Tato. - Co? 493 00:35:51,376 --> 00:35:55,001 Jednak Jack nie zadowolił się jedną nocą w roku. 494 00:35:55,084 --> 00:35:58,209 Chciał, żeby każda noc była nocą Halloween. 495 00:36:02,001 --> 00:36:04,209 Okazuje się, że był pewien kruczek. 496 00:36:04,293 --> 00:36:07,459 Jack mógłby zostać w naszym świecie na zawsze, 497 00:36:07,543 --> 00:36:09,751 by dalej szerzyć chaos, 498 00:36:09,834 --> 00:36:12,001 gdyby dokładnie o północy 499 00:36:12,084 --> 00:36:16,334 znalazł inną duszę, która zajmie jego miejsce w zaświatach. 500 00:36:25,459 --> 00:36:29,084 Ale w noc Halloween w 1927 roku 501 00:36:29,168 --> 00:36:33,834 moja babcia Jo położyła kres planowi starego drania. 502 00:36:41,834 --> 00:36:45,793 Użyła magii, by uwięzić ducha Skąpego Jacka 503 00:36:45,876 --> 00:36:49,001 w jego własnym lampionie. 504 00:36:57,251 --> 00:36:59,043 Żegnaj, Jack. 505 00:37:05,876 --> 00:37:09,001 Dopóki nikt tego lampionu nie zapali, 506 00:37:09,084 --> 00:37:12,293 nie macie się czym martwić. 507 00:37:17,584 --> 00:37:20,543 A jeśli już go zapaliliśmy? 508 00:37:21,043 --> 00:37:22,584 To macie przerąbane. 509 00:37:23,251 --> 00:37:24,168 Jak tam, Tammy? 510 00:37:24,251 --> 00:37:28,918 Niezbyt dobrze. Mam wiele doniesień o znikaniu dekoracji z trawników. 511 00:37:29,001 --> 00:37:31,168 Ci chuligani z Oaktown lubią kawały. 512 00:37:32,668 --> 00:37:35,001 - Co my tu mamy? - Częstuj się. 513 00:37:35,084 --> 00:37:38,334 Mam tu same wegańskie przysmaki bez glutenu i soi. 514 00:37:39,043 --> 00:37:41,751 W Halloween każdy szuka zdrowej przekąski. 515 00:37:42,501 --> 00:37:43,459 Spróbuj tego. 516 00:37:43,543 --> 00:37:48,293 To czerwona aksamitna babeczka z burakiem zamiast sztucznych barwników. 517 00:37:55,918 --> 00:37:57,293 Czuć smak buraka. 518 00:37:58,501 --> 00:38:01,084 Zjem buraka, będzie draka. 519 00:38:02,543 --> 00:38:03,793 Co za połączenie. 520 00:38:04,751 --> 00:38:06,793 - Tak. - Widziałaś Skąpego Jacka? 521 00:38:06,876 --> 00:38:07,918 Nie… 522 00:38:12,459 --> 00:38:14,834 Najlepsza dynia w konkursie 523 00:38:14,918 --> 00:38:17,501 będzie umieszczona na górze jako głowa. 524 00:38:24,209 --> 00:38:26,043 Przyniosę coś do mycia cementu. 525 00:38:27,709 --> 00:38:29,334 Trochę mnie przytkało. 526 00:38:31,793 --> 00:38:33,626 Co o tym sądzisz? 527 00:38:35,876 --> 00:38:39,751 Myślę, że ta skrzydlata Strażniczka Krypty ma niezłego bzika. 528 00:38:40,793 --> 00:38:42,793 A ten stary lampion to dynia. 529 00:38:43,376 --> 00:38:46,543 Tato. Poważnie? A jeśli Victoria mówi prawdę? 530 00:38:46,626 --> 00:38:49,876 Może to nie Madame Hawthorne przemawiała przez tablicę. 531 00:38:49,959 --> 00:38:53,876 Może to Skąpy Jack nakłonił mnie do odnalezienia jego lampionu. 532 00:38:53,959 --> 00:38:56,876 Gdy go zapaliłam, obudziłam albo uwolniłam ducha, 533 00:38:56,959 --> 00:39:00,084 który teraz ożywia dekoracje na Halloween. 534 00:39:00,168 --> 00:39:01,876 Daj spokój, Syd. 535 00:39:01,959 --> 00:39:05,918 Halloweenowe dekoracje budzą się do życia? To się nie zdarza. 536 00:39:10,584 --> 00:39:12,751 Świetne przebranie. 537 00:39:18,876 --> 00:39:21,543 Choć trochę nietaktowne jak na dom opieki. 538 00:39:25,209 --> 00:39:26,668 Nie dzisiaj. 539 00:39:37,543 --> 00:39:40,293 Wygląda jak ptasznik australijski. 540 00:39:40,376 --> 00:39:42,126 Atrax robustus. 541 00:39:44,376 --> 00:39:45,501 Czy to źle? 542 00:39:45,584 --> 00:39:47,709 Byłoby źle. Gdyby był prawdziwy. 543 00:39:48,959 --> 00:39:50,626 Dobrze, że to tylko plastik. 544 00:40:03,834 --> 00:40:05,418 One żyją! 545 00:40:13,793 --> 00:40:15,459 To niemożliwe. 546 00:40:25,251 --> 00:40:26,084 Zostań tutaj. 547 00:40:30,709 --> 00:40:31,918 Dobra. 548 00:40:37,209 --> 00:40:39,459 Syd! Szybkie pytanie. 549 00:40:39,543 --> 00:40:42,459 Jakie chemikalia znalezione w typowym domu 550 00:40:42,543 --> 00:40:46,126 mogą razem utworzyć silnie kwasowy rozpuszczalnik? 551 00:40:46,209 --> 00:40:49,709 Może to nie czas na lekcję chemii? 552 00:40:49,793 --> 00:40:51,084 Słuszna uwaga. 553 00:40:55,418 --> 00:40:56,959 Ustawiłem go na mgiełkę. 554 00:40:57,709 --> 00:41:00,251 Byłoby o wiele fajniej, gdyby to był sprej. 555 00:41:19,209 --> 00:41:20,043 Syd! 556 00:41:27,543 --> 00:41:28,876 Wychodźcie! 557 00:41:28,959 --> 00:41:30,584 Uciekajcie! 558 00:41:30,668 --> 00:41:32,709 Boże! Pomóż mi. 559 00:41:36,376 --> 00:41:38,209 Weź jego! On jest starszy. 560 00:41:38,293 --> 00:41:42,209 Nadtlenek wodoru łączy się z kwasem octowym w wybielaczu, 561 00:41:42,293 --> 00:41:44,543 tworząc kwas nadoctowy, 562 00:41:44,626 --> 00:41:45,959 silnie żrący. 563 00:41:54,168 --> 00:41:55,168 O nie. 564 00:41:57,793 --> 00:42:00,543 Czy na dachu nie było wielkiego pająka? 565 00:42:09,709 --> 00:42:10,751 Syd! 566 00:42:12,626 --> 00:42:14,751 Chodź! 567 00:42:44,501 --> 00:42:49,876 Spokojnie. Wkurzyłeś się. Mnie też rozczarował koniec „Pajęczyny Charlotty”. 568 00:42:49,959 --> 00:42:52,293 Biedna Charlotta. Czemu świnia ocalała? 569 00:42:59,626 --> 00:43:00,793 Sydney! 570 00:43:12,251 --> 00:43:13,334 Mały pajączku! 571 00:43:21,001 --> 00:43:23,293 - Musimy się stąd wydostać. - Dobrze. 572 00:43:26,251 --> 00:43:27,334 No dobrze. 573 00:43:27,418 --> 00:43:30,376 W Bridge Hollow naprawdę dzieje się coś dziwnego. 574 00:43:30,459 --> 00:43:31,793 Tak myślisz? 575 00:43:31,876 --> 00:43:36,001 Ale to musi mieć logiczne, naukowe wyjaśnienie. 576 00:43:36,084 --> 00:43:38,793 Nie widziałeś, co tam się właśnie stało? 577 00:43:42,834 --> 00:43:43,959 Widziałem. 578 00:43:45,168 --> 00:43:47,334 I widać, że to coś dziwacznego. 579 00:43:48,084 --> 00:43:51,918 Ale „dziwaczny” nie oznacza „niewytłumaczalny”. 580 00:43:52,001 --> 00:43:53,668 O czym ty mówisz? 581 00:43:58,209 --> 00:44:00,293 Tato, co jest? 582 00:44:02,251 --> 00:44:04,084 To było w Halloween 1985 roku. 583 00:44:05,334 --> 00:44:07,751 Razem z kolegami chodziliśmy po domach. 584 00:44:07,834 --> 00:44:11,418 Kazali mi wejść do pustego budynku, żeby nie wyjść na tchórza. 585 00:44:12,001 --> 00:44:16,126 Ale źle stanąłem. Spadłem przez deski w podłodze do piwnicy. 586 00:44:16,209 --> 00:44:18,334 I wtedy je zobaczyłem. 587 00:44:19,709 --> 00:44:22,543 Setki kościotrupów. 588 00:44:24,209 --> 00:44:25,459 Były wszędzie. 589 00:44:26,876 --> 00:44:28,209 I były żywe. 590 00:44:28,293 --> 00:44:30,334 Jeśli wtedy to się zdarzyło, 591 00:44:30,418 --> 00:44:32,418 czemu nie miałoby się dziać teraz? 592 00:44:33,418 --> 00:44:35,501 Bo to się nie zdarzyło. 593 00:44:36,293 --> 00:44:38,459 Miesiąc później miałem biologię. 594 00:44:38,543 --> 00:44:40,584 Nauczyciel nam powiedział, 595 00:44:40,668 --> 00:44:44,043 że wstrząs mózgu może wywołać tymczasowe halucynacje. 596 00:44:44,126 --> 00:44:45,376 To była odpowiedź. 597 00:44:45,959 --> 00:44:50,501 Od tamtej pory wiedziałem, że wszystko ma swoje wytłumaczenie. 598 00:44:50,584 --> 00:44:53,543 - To była nauka. Nie magia. - Czyli… 599 00:44:54,209 --> 00:44:57,501 „Eureka!”, nie „abrakadabra”. 600 00:44:57,584 --> 00:45:01,043 Więc wyjaśnij mi, czemu ten wielki pajęczak ożył 601 00:45:01,126 --> 00:45:02,584 i próbował nas zjeść. 602 00:45:05,126 --> 00:45:08,584 Może jakiś wyciek gazu spowodował masowe halucynacje. 603 00:45:08,668 --> 00:45:11,501 A może to Skąpy Jack. 604 00:45:13,334 --> 00:45:16,334 Cokolwiek to jest, rozprzestrzenia się jak wirus. 605 00:45:17,626 --> 00:45:18,709 Co by miało sens. 606 00:45:19,959 --> 00:45:21,709 Bo zaczęło się od nietoperza. 607 00:45:21,793 --> 00:45:25,293 Wysłuchaj mnie. Załóżmy, że to jest Jack. 608 00:45:25,376 --> 00:45:29,709 Victoria powiedziała, że jej babcia uwięziła Jacka w tym starym lampionie. 609 00:45:30,543 --> 00:45:32,543 Moglibyśmy zrobić to samo. 610 00:45:32,626 --> 00:45:35,501 - Znowu go uwięzić. - Załóżmy, że masz rację. 611 00:45:35,584 --> 00:45:40,584 Hipotetycznie, jak mamy zrobić coś tak fikcyjnego i nieprawdziwego 612 00:45:40,668 --> 00:45:41,876 jak złapanie ducha? 613 00:45:42,751 --> 00:45:43,751 Nie wiem. 614 00:45:45,334 --> 00:45:47,876 Ale znam kogoś, kto wie. 615 00:45:56,876 --> 00:45:58,959 Dobra, Syd. Trzymaj się blisko. 616 00:45:59,043 --> 00:46:01,834 Syd. Sydney. 617 00:46:01,918 --> 00:46:03,251 To nie jest blisko! 618 00:46:04,084 --> 00:46:06,959 Cześć. Jeszcze raz dzięki za pomoc. 619 00:46:07,043 --> 00:46:08,793 - Co wiecie? - Już mówię. 620 00:46:08,876 --> 00:46:11,084 Aby złapać ducha, potrzeba zaklęcia. 621 00:46:11,168 --> 00:46:13,459 Najlepiej romskiego czaru wiążącego. 622 00:46:13,543 --> 00:46:16,668 - Znacie jakieś cygańskie wiedźmy? - Żadnej żyjącej. 623 00:46:17,876 --> 00:46:19,001 To twój tata? 624 00:46:19,084 --> 00:46:20,001 Sydney! 625 00:46:22,251 --> 00:46:23,334 Tak. 626 00:46:23,834 --> 00:46:26,751 Tato, to moi znajomi. Ludziska, to tata. 627 00:46:26,834 --> 00:46:28,834 Cześć. Co słychać, ziomki? 628 00:46:29,334 --> 00:46:30,918 Żółwik. Beczka. Nie? 629 00:46:32,001 --> 00:46:33,418 Nie będzie czułości? OK. 630 00:46:33,918 --> 00:46:35,918 Fajne przebrania. Niech zgadnę. 631 00:46:37,376 --> 00:46:38,418 Power Rangers. 632 00:46:39,334 --> 00:46:40,168 Madonna. 633 00:46:41,959 --> 00:46:44,751 - Portorykański Prince. - Jest pan taki stary. 634 00:46:45,584 --> 00:46:47,043 Coś jeszcze? 635 00:46:47,126 --> 00:46:49,918 Tak. Znalazłem w sieci artykuł, 636 00:46:50,001 --> 00:46:53,834 według którego po śmierci Madame Hawthorne licytowano jej rzeczy. 637 00:46:53,918 --> 00:46:57,543 Jedną z nich był jej stary grymuar. Księga zaklęć. 638 00:46:58,126 --> 00:46:59,126 Wiem. 639 00:46:59,209 --> 00:47:02,626 To jest to! Tato, potrzebujemy tej księgi. 640 00:47:03,334 --> 00:47:04,918 Dobra, Rico Suave. 641 00:47:06,084 --> 00:47:08,251 Czy artykuł podaje, kto ją kupił? 642 00:47:08,334 --> 00:47:11,959 Tak. Ten gogusiowaty handlarz antykami. 643 00:47:12,584 --> 00:47:13,959 Sheldon Skinner. 644 00:47:14,043 --> 00:47:16,418 Czekajcie. Ludzie. Skinner tu jest. 645 00:47:17,001 --> 00:47:20,084 Ma na sobie harwardzką bluzę i spodnie preppy. 646 00:47:20,168 --> 00:47:22,959 Kupił bilety na Karrrnawał Zua na grządce dyń. 647 00:47:23,043 --> 00:47:24,501 Musimy się rozdzielić. 648 00:47:24,584 --> 00:47:26,209 Dobra. Weź to. 649 00:47:26,293 --> 00:47:28,709 Co to są spodnie preppy? Mam takie? 650 00:47:28,793 --> 00:47:30,834 KARRRNAWAŁ ZUA 651 00:47:34,168 --> 00:47:38,501 Czy wcześniej mówiłaś serio o odejściu z koła naukowego? 652 00:47:38,584 --> 00:47:41,834 Tato, nie wiem. Podobało mi się, jak byłam młodsza, 653 00:47:41,918 --> 00:47:44,418 no i było jasne, że tobie na tym zależy. 654 00:47:44,501 --> 00:47:46,751 Tak jak na tym, żebym ćwiczyła karate. 655 00:47:46,834 --> 00:47:51,959 Panie i upiory, weźcie udział w pokazie pełnym dreszczy i emocji, 656 00:47:52,043 --> 00:47:53,834 czyli w „Karrrnawale Zua”. 657 00:47:54,501 --> 00:47:57,376 Nie tak się pisze te słowa. 658 00:48:01,126 --> 00:48:02,584 POKAZ DZIWADEŁ 659 00:48:12,126 --> 00:48:14,543 Tato! Popatrz. 660 00:48:14,626 --> 00:48:16,543 To znaczy, że Jack tu jest. 661 00:48:25,126 --> 00:48:27,918 Co ci odbiło? Dlaczego to zrobiłeś? 662 00:48:28,001 --> 00:48:29,209 Tak mi przykro. 663 00:48:29,293 --> 00:48:30,834 Pomyliliśmy pana z kimś. 664 00:48:30,918 --> 00:48:32,168 Boże. 665 00:48:32,251 --> 00:48:34,626 Wiem, maluszku. Już dobrze. 666 00:48:47,293 --> 00:48:49,168 Nigdy nie lubiłaś klaunów. 667 00:48:50,209 --> 00:48:52,418 Zwłaszcza z siekierami. 668 00:49:05,668 --> 00:49:06,876 Czekaj, Syd! 669 00:49:07,543 --> 00:49:09,209 To tylko aktorzy. 670 00:49:11,709 --> 00:49:12,543 Hej. 671 00:49:13,834 --> 00:49:16,751 Nie możesz mnie dotykać bez pisemnego pozwolenia. 672 00:49:18,418 --> 00:49:20,209 Hej. No dobrze. 673 00:49:20,293 --> 00:49:21,376 Uspokójmy się. 674 00:49:21,459 --> 00:49:24,043 Właśnie znokautowałem twojego małego kumpla. 675 00:49:30,543 --> 00:49:31,793 To nie aktorzy? 676 00:49:38,126 --> 00:49:43,001 Sydney, to nie aktorzy! 677 00:49:43,584 --> 00:49:45,876 Czyli nie ma pan już tej księgi. 678 00:49:45,959 --> 00:49:48,126 Sprzedałem ją jakiś czas temu. 679 00:49:48,209 --> 00:49:50,584 Myślałem, że jest coś warta, 680 00:49:50,668 --> 00:49:54,834 ale najwyraźniej ten szajs pociąga tylko wariatów i okultystów. 681 00:49:55,751 --> 00:49:56,584 Bez urazy. 682 00:49:56,668 --> 00:49:59,543 Okultyści, czyli jakby sataniści? 683 00:49:59,626 --> 00:50:02,334 Nie jakby. Dokładnie. 684 00:50:02,418 --> 00:50:05,168 Pamięta pan nazwisko tego, kto kupił księgę? 685 00:50:05,251 --> 00:50:08,959 Nie pamiętam jego nazwiska, ale pamiętam adres dostawy. 686 00:50:09,043 --> 00:50:10,876 Nigdy go nie zapomnę. 687 00:50:10,959 --> 00:50:14,501 Ulica Wiązów 666. 688 00:50:17,251 --> 00:50:19,084 Jak mówię, wariaci. 689 00:50:20,751 --> 00:50:23,376 Chodźmy do budki, a jak jej tam nie będzie… 690 00:50:23,459 --> 00:50:25,668 Morderczy klauni! 691 00:50:25,751 --> 00:50:28,626 - Sydney, co się dzieje? - Skąpy Jack jest tutaj! 692 00:50:28,709 --> 00:50:29,793 - Co? - Gdzie? 693 00:50:29,876 --> 00:50:31,459 Wszędzie! 694 00:50:34,918 --> 00:50:35,918 Syd! Nie! 695 00:50:36,543 --> 00:50:38,501 To Koszmarne Korytarze. 696 00:50:38,584 --> 00:50:41,376 Czemu nie mogłaś pójść na grządkę dyń? 697 00:50:56,876 --> 00:50:57,709 Ślepy zaułek. 698 00:51:06,709 --> 00:51:07,668 Ludzie! Tędy! 699 00:51:12,043 --> 00:51:13,209 No dobrze. Którędy? 700 00:51:13,293 --> 00:51:14,626 Ene, due… 701 00:51:15,709 --> 00:51:17,084 Biegiem! 702 00:51:24,751 --> 00:51:25,959 Sydney! 703 00:51:26,043 --> 00:51:27,043 Tato? 704 00:51:27,126 --> 00:51:27,959 Sydney! 705 00:51:34,876 --> 00:51:35,709 Tato! 706 00:51:36,834 --> 00:51:37,668 Sydney! 707 00:51:39,959 --> 00:51:43,418 Tato? 708 00:51:45,709 --> 00:51:48,626 - Hej! To ja. - Tato! 709 00:51:50,293 --> 00:51:53,293 - Już dobrze. - Widzę znak. Wyjście jest blisko. 710 00:52:00,626 --> 00:52:02,043 Dobra. Cofnijcie się. 711 00:52:03,043 --> 00:52:05,959 Dobra, Bozo. Zaraz zetrę ci ten krzywy uśmiech. 712 00:52:06,043 --> 00:52:07,001 Chodź. 713 00:52:07,084 --> 00:52:09,251 Ale ostrzegam, nie zadzieraj ze mną. 714 00:52:15,001 --> 00:52:16,084 Tato! 715 00:52:32,084 --> 00:52:34,834 Pa, pa! Ładnie. 716 00:52:35,834 --> 00:52:39,168 Trochę go osłabiłem, ale pięknie dokończyłaś. 717 00:52:39,251 --> 00:52:40,168 Jasne. 718 00:52:40,918 --> 00:52:41,793 Uwaga! 719 00:52:43,168 --> 00:52:44,168 Hej. 720 00:52:45,209 --> 00:52:48,084 Po co w ogóle klaunowi siekiera? 721 00:52:48,168 --> 00:52:49,001 W nogi! 722 00:52:51,751 --> 00:52:55,084 W prawo! Tędy! Zaparkowaliśmy z przodu. 723 00:53:00,751 --> 00:53:03,668 - Co teraz? - Plan B… Rowery! 724 00:53:03,751 --> 00:53:06,709 Byłoby super, gdyby mój tata umiał jeździć. 725 00:53:07,668 --> 00:53:09,293 Serio? Nie umie pan? 726 00:53:09,376 --> 00:53:12,334 Uczono mnie, że książki zabiorą mnie wszędzie. 727 00:53:14,584 --> 00:53:16,543 Dobra, rowery. Dalej! 728 00:53:22,543 --> 00:53:24,251 To coś narasta wykładniczo. 729 00:53:24,334 --> 00:53:28,584 Jedno stworzenie przekazuje to innemu, a to jeszcze innemu i kolejnemu. 730 00:53:28,668 --> 00:53:31,126 Opanuje Bridge Hollow przed północą. 731 00:53:31,209 --> 00:53:35,001 A według Victorii, jeśli wcześniej nie powstrzymamy Jacka, 732 00:53:35,084 --> 00:53:37,251 może znaleźć sobie duszę na wymianę. 733 00:53:37,334 --> 00:53:39,209 Wtedy Halloween będzie co noc. 734 00:53:39,293 --> 00:53:41,168 - Wezwijmy policję. - Tato. 735 00:53:41,251 --> 00:53:44,084 Myślisz, że gliny w to uwierzą? 736 00:53:44,168 --> 00:53:46,876 - Nawet ty nie uwierzyłeś. - Bo to bez sensu. 737 00:53:46,959 --> 00:53:49,376 Nie wszystko musi mieć sens, tato. 738 00:53:51,126 --> 00:53:54,543 Teraz długo wyczekiwana chwila. 739 00:53:54,626 --> 00:53:58,459 Kto będzie twarzą tegorocznego Skąpego Jacka? 740 00:53:59,709 --> 00:54:01,376 Zwycięzcą jest… 741 00:54:02,584 --> 00:54:04,376 Dan Brown! 742 00:54:05,501 --> 00:54:08,209 O Boże! 743 00:54:08,293 --> 00:54:11,918 Patrz i płacz, Gary! 744 00:54:12,001 --> 00:54:14,751 Udało mi się, mamo! Udało mi się! 745 00:54:15,334 --> 00:54:18,126 Mamy to! 746 00:54:18,209 --> 00:54:19,959 - Chodź tu. - Nie. 747 00:54:20,043 --> 00:54:22,751 Posadźmy tego gościa na starym Skąpym Jacku. 748 00:54:22,834 --> 00:54:23,834 Tak! 749 00:54:23,918 --> 00:54:26,418 ULICA WIĄZÓW ŚLEPA ULICZKA 750 00:54:47,626 --> 00:54:49,876 - Dobra, to tutaj. - Nie! 751 00:54:54,918 --> 00:54:55,834 No dobrze. 752 00:54:57,751 --> 00:55:00,584 Zakładam, że to nie było celowe. 753 00:55:06,084 --> 00:55:06,918 Kości. 754 00:55:08,584 --> 00:55:10,543 Czemu to muszą być kości? 755 00:55:12,251 --> 00:55:14,043 Może zostanę tutaj. 756 00:55:14,126 --> 00:55:16,043 Co? Nie, chodź. 757 00:55:37,126 --> 00:55:38,251 Dobra. 758 00:55:38,334 --> 00:55:39,334 To dobry pomysł? 759 00:55:39,959 --> 00:55:42,584 Nigdy nie spotkałam prawdziwego satanisty. 760 00:55:42,668 --> 00:55:44,793 Powinniśmy nosić krucyfiksy czy coś? 761 00:55:44,876 --> 00:55:46,293 Przekonamy się. 762 00:55:54,834 --> 00:55:56,584 Dyrektor Floyd? 763 00:55:56,668 --> 00:55:58,876 Cześć wszystkim. Howard! 764 00:55:58,959 --> 00:56:01,793 Co za miła niespodzianka. Cukierek albo psikus? 765 00:56:01,876 --> 00:56:04,834 Macie szczęście, bo w tym roku mam… 766 00:56:06,126 --> 00:56:08,168 miniaturowe pasty do zębów. 767 00:56:16,459 --> 00:56:18,293 To jak, Floyd? 768 00:56:19,418 --> 00:56:20,834 Jesteś satanistą? 769 00:56:21,626 --> 00:56:23,001 O kurczę. Nie, Howard. 770 00:56:23,084 --> 00:56:24,001 Co do licha? 771 00:56:24,084 --> 00:56:28,584 Jestem dyrektorem w małym miasteczku z dużą populacją chrześcijan. 772 00:56:28,668 --> 00:56:31,168 Nie. Tylko kolekcjonuję różne rzeczy. 773 00:56:31,251 --> 00:56:34,959 Jedni zbierają znaczki. Inni zbierają motyle. 774 00:56:35,043 --> 00:56:39,418 A ja zbieram przedmioty związane z wiecznym potępieniem ludzkiej duszy. 775 00:56:41,418 --> 00:56:44,668 Jak sądzę, szukacie tego. 776 00:56:47,001 --> 00:56:48,376 Uwaga, zaczynamy. 777 00:56:48,459 --> 00:56:50,376 „Captus Exspiravit. 778 00:56:51,043 --> 00:56:53,959 Cum his verbis O spiritus”. 779 00:56:54,043 --> 00:56:56,126 Tato. Znasz łacinę. Co to znaczy? 780 00:56:59,501 --> 00:57:01,293 Przy pomocy tych słów, duchu, 781 00:57:01,876 --> 00:57:04,293 skazuję cię na niewolę, 782 00:57:04,376 --> 00:57:07,293 związując cię z bla bla… 783 00:57:07,376 --> 00:57:08,834 Dobra. Jak to działa? 784 00:57:08,918 --> 00:57:11,209 To najzwyklejsze zaklęcie wiążące. 785 00:57:11,293 --> 00:57:15,293 Znajdujecie ładne naczynie. Potem zbliżacie się do celu. 786 00:57:15,376 --> 00:57:16,751 Uważajcie. 787 00:57:16,834 --> 00:57:19,793 Następnie wypowiadacie te magiczne słowa i bum. 788 00:57:19,876 --> 00:57:22,918 - Uwięziliście ducha. - Jak blisko mamy podejść? 789 00:57:23,543 --> 00:57:27,418 Nie wiem. Słuchaj, w takich sprawach nie ma sztywnych zasad. 790 00:57:27,918 --> 00:57:29,501 Wiem jedno. 791 00:57:29,584 --> 00:57:32,793 Kiedy wypowiadasz to zaklęcie, musisz w nie wierzyć. 792 00:57:33,418 --> 00:57:36,209 Naprawdę w nie wierzyć. 793 00:57:38,751 --> 00:57:40,459 Aż do szpiku kości. 794 00:57:52,501 --> 00:57:54,168 Powiedz, że zamówiłeś pizzę. 795 00:57:59,626 --> 00:58:01,126 Chyba nie dajesz napiwku. 796 00:58:15,168 --> 00:58:16,251 Ruszcie się. 797 00:58:32,793 --> 00:58:36,043 - Musiał pan im dać kaski? - Wyglądały uroczo. 798 00:58:50,209 --> 00:58:51,709 Sydney! Ratuj grymuar! 799 00:59:05,668 --> 00:59:07,251 Zabierz stąd księgę. 800 00:59:13,209 --> 00:59:14,459 Syd! 801 00:59:18,334 --> 00:59:19,209 Mam ją! 802 00:59:31,709 --> 00:59:32,918 Zaklęcie! 803 00:59:33,001 --> 00:59:35,543 - Musimy stąd uciekać. - Możemy wyjść tyłem. 804 00:59:35,626 --> 00:59:39,168 Nie! Musimy zdobyć to zaklęcie. Tylko tak możemy to naprawić. 805 00:59:39,251 --> 00:59:42,751 Po śmierci nic nie naprawimy. A teraz rusz swój mały tyłek. 806 00:59:46,001 --> 00:59:47,001 - Chodźmy! - Już! 807 00:59:47,084 --> 00:59:47,918 Chodźcie! 808 00:59:51,084 --> 00:59:52,584 Uciekajcie! Do piwnicy! 809 00:59:52,668 --> 00:59:53,834 Dalej! 810 00:59:54,793 --> 00:59:56,043 Do piwnicy! 811 00:59:56,126 --> 00:59:58,168 - Biegiem! - Uciekajmy! 812 01:00:07,168 --> 01:00:08,501 Mario, pomóż mu! 813 01:00:13,376 --> 01:00:14,626 Tato! Zrób coś! 814 01:00:19,543 --> 01:00:21,584 Tato! Co z tobą? 815 01:00:25,126 --> 01:00:26,168 Kościotrupy. 816 01:00:26,251 --> 01:00:28,168 - Wchodzą. - Co robimy? 817 01:00:29,293 --> 01:00:30,918 To niewytłumaczalne. 818 01:00:31,001 --> 01:00:34,001 Co z tego? Są prawdziwe. 819 01:00:34,709 --> 01:00:36,834 Co możesz zrobić czemuś prawdziwemu? 820 01:00:39,293 --> 01:00:41,626 Możesz skopać mu tyłek. 821 01:00:46,459 --> 01:00:48,376 Dziewczyna wyjdzie z Brooklynu, 822 01:00:48,459 --> 01:00:50,709 ale Brooklyn z dziewczyny nigdy. 823 01:00:57,126 --> 01:00:59,376 Syd! Szybkie pytanie. 824 01:00:59,459 --> 01:01:02,209 Jak nazywała się początkowo piła łańcuchowa? 825 01:01:09,584 --> 01:01:10,709 Przecinak do kości. 826 01:01:15,626 --> 01:01:16,459 Tak. 827 01:01:16,543 --> 01:01:19,543 To da radę. 828 01:02:14,918 --> 01:02:16,334 Co do diabła? 829 01:02:54,751 --> 01:02:57,334 Do jasnego Lucyfera, Howardzie. 830 01:03:00,668 --> 01:03:03,876 Sydney, cofam wszystko, co mówiłem o twoim tacie. 831 01:03:05,043 --> 01:03:07,834 W życiu nie widziałem nic lepszego! 832 01:03:17,543 --> 01:03:20,709 Rety, mam nadzieję, że ktoś pamięta te słowa. 833 01:03:26,918 --> 01:03:29,001 Co to było? 834 01:03:43,418 --> 01:03:46,168 Halloweenowe dekoracje. Nie ma ich. 835 01:03:46,251 --> 01:03:47,584 Gdzie one poszły? 836 01:03:48,293 --> 01:03:49,959 Na Festyn Skąpego Jacka. 837 01:03:50,043 --> 01:03:51,376 Buduje armię. 838 01:03:52,668 --> 01:03:53,501 Mama. 839 01:03:54,209 --> 01:03:59,918 Tutaj, proszę ojca, są babeczki kokosowo-ananasowe bez jajek. 840 01:04:00,001 --> 01:04:02,126 - Mistrzostwo świata, co? - Tak! 841 01:04:07,293 --> 01:04:08,459 I jak? 842 01:04:10,668 --> 01:04:12,543 Nie powinienem kłamać. 843 01:04:14,126 --> 01:04:16,209 Tak! Super! 844 01:04:17,168 --> 01:04:19,543 Oto nasza dynia. Dalej! 845 01:04:22,793 --> 01:04:25,876 Cóż. Chyba pora wracać do domu. 846 01:04:27,543 --> 01:04:29,334 Owacje dla Skąpego Jacka! 847 01:04:30,376 --> 01:04:35,501 Skąpy Jack. 848 01:04:39,376 --> 01:04:40,543 Którędy idziemy? 849 01:04:43,334 --> 01:04:47,876 - Jeszcze kilka przecznic w tamtą stronę. - Albo na skróty. Przez cmentarz. 850 01:04:47,959 --> 01:04:49,459 Dobra. Chodźmy. 851 01:04:51,293 --> 01:04:53,793 Błagam, żeby cmentarz nie był udekorowany. 852 01:04:53,876 --> 01:04:57,084 CMENTARZ BRIDGE HOLLOW 853 01:05:04,543 --> 01:05:06,459 Hej, Syd. Co robisz? 854 01:05:06,543 --> 01:05:09,084 - Musimy znaleźć mamę. - I co dalej, tato? 855 01:05:09,168 --> 01:05:12,168 Skąpy Jack opanował całe Bridge Hollow. 856 01:05:12,251 --> 01:05:15,709 Bez zaklęcia pani Hawthorne nie możemy go powstrzymać. 857 01:05:15,793 --> 01:05:17,418 Potrzebujemy tego zaklęcia. 858 01:05:18,209 --> 01:05:19,209 Co zamierzasz? 859 01:05:26,168 --> 01:05:27,626 Sam nie wiem. 860 01:05:27,709 --> 01:05:31,543 Kilka razy prowadziłem weekendowy seans w domu kultury, 861 01:05:31,626 --> 01:05:32,709 ale to było dawno. 862 01:05:32,793 --> 01:05:34,876 Proszę spróbować. 863 01:05:34,959 --> 01:05:38,084 Dobrze. Chwyćcie się za ręce. 864 01:05:39,501 --> 01:05:41,334 Nie wierzę, że to robię. 865 01:05:43,001 --> 01:05:45,793 Ale chętnie wezmę w tym udział. 866 01:05:46,376 --> 01:05:49,876 Wiecie, przekazując energię. 867 01:05:49,959 --> 01:05:50,959 Wszystko jedno. 868 01:05:51,043 --> 01:05:51,876 Dziękuję. 869 01:05:53,334 --> 01:05:54,334 Zamknijcie oczy. 870 01:05:55,584 --> 01:05:58,168 Jeszcze raz wspomnę, że wyszedłem z wprawy… 871 01:06:04,459 --> 01:06:05,418 Razem. 872 01:06:25,418 --> 01:06:26,668 Pani Hawthorne? 873 01:06:28,293 --> 01:06:30,251 Pani Josephine Hawthorne. 874 01:06:31,126 --> 01:06:32,418 Jest tu pani? 875 01:06:33,418 --> 01:06:34,834 Słyszy mnie pani? 876 01:06:34,918 --> 01:06:37,251 Oczywiście, że cię słyszę, dziecko. 877 01:06:39,668 --> 01:06:42,751 Nie jestem głucha, tylko martwa. 878 01:06:46,209 --> 01:06:49,418 Na piekielne dzwony, co ja zrobiłem? 879 01:06:49,501 --> 01:06:51,209 To pójdzie na TikToka. 880 01:06:52,084 --> 01:06:53,543 Uwolniłam Skąpego Jacka. 881 01:06:53,626 --> 01:06:54,834 Co zrobiłaś? 882 01:06:55,418 --> 01:07:01,376 Jako burmistrz Bridge Hollow mam zaszczyt podpalić tegorocznego Skąpego Jacka. 883 01:07:01,459 --> 01:07:03,626 Tak. Zapal go! 884 01:07:07,084 --> 01:07:08,251 Co jest, kurde? 885 01:07:09,084 --> 01:07:11,001 - Co jest grane? - Spokojnie. 886 01:07:11,084 --> 01:07:13,001 Pewnie wywaliło korki. 887 01:07:14,501 --> 01:07:15,709 To było dziwne. 888 01:07:18,626 --> 01:07:20,668 Co to, do jasnej anielki, jest? 889 01:07:34,168 --> 01:07:35,668 To część programu? 890 01:07:35,751 --> 01:07:36,959 Czy ja wiem, ojcze. 891 01:07:45,918 --> 01:07:50,501 Wy matoły, nie wierzę, że przywróciliście tego starego demona do życia. 892 01:07:51,084 --> 01:07:53,834 Co zrobicie dalej? Przywrócicie czarną śmierć? 893 01:07:55,001 --> 01:07:56,918 Wiecie, że znów spróbuje? 894 01:07:57,001 --> 01:07:59,959 Znaleźć duszę, którą wymieni na własną, 895 01:08:00,043 --> 01:08:01,543 by zapanować nad światem? 896 01:08:01,626 --> 01:08:04,876 Ale tym razem nikomu nie da sobie pokrzyżować planów. 897 01:08:04,959 --> 01:08:06,751 My możemy go powstrzymać. 898 01:08:08,584 --> 01:08:10,709 A jak zamierzasz to zrobić? 899 01:08:11,251 --> 01:08:13,209 Uderzysz go miotłą? 900 01:08:13,834 --> 01:08:15,626 - Rzucisz zaklęcie? - Otóż to. 901 01:08:16,543 --> 01:08:18,334 Zaklęcie z pani księgi. 902 01:08:18,418 --> 01:08:21,418 Jeśli poda nam pani słowa, dzięki nim uwięzimy Jacka 903 01:08:21,501 --> 01:08:24,001 i pozbędziemy się go… na zawsze. 904 01:08:27,668 --> 01:08:28,959 Jak sobie życzysz. 905 01:08:31,459 --> 01:08:33,543 Cum his verbis O spiritus 906 01:08:33,626 --> 01:08:37,251 te ad captivitatem eccio. 907 01:08:38,001 --> 01:08:42,543 Adligans te ad flammam diabalit. 908 01:08:43,334 --> 01:08:44,168 Mam to. 909 01:08:45,584 --> 01:08:46,876 Gratulacje. 910 01:08:46,959 --> 01:08:49,626 Czy mogę już wrócić do bycia martwą? 911 01:08:53,293 --> 01:08:54,376 Tak, przepraszam. 912 01:09:00,376 --> 01:09:03,209 Na rany… Skąd to wziąłeś? 913 01:09:03,293 --> 01:09:04,709 Z paczki chipsów? 914 01:09:04,793 --> 01:09:05,876 Amatorzy. 915 01:09:14,793 --> 01:09:15,918 Co się stało? 916 01:09:19,501 --> 01:09:21,293 Czemu pachnę jak biała babcia? 917 01:09:22,376 --> 01:09:24,126 Wiem, co jest grane. 918 01:09:24,209 --> 01:09:28,626 To ci degeneraci z Oaktown znowu próbują popsuć nam festyn. 919 01:09:29,209 --> 01:09:30,918 Nie w tym roku. 920 01:09:33,376 --> 01:09:35,501 Nie ukryjecie się za maskami. 921 01:09:36,001 --> 01:09:39,126 Już z daleka da się was wyczuć. 922 01:09:39,209 --> 01:09:40,668 Wiecie czemu? 923 01:09:40,751 --> 01:09:44,334 Bo cuchniecie żółcią zazdrości. 924 01:09:45,001 --> 01:09:47,001 Nie chcemy was tutaj. 925 01:09:47,084 --> 01:09:49,918 Nie chcemy żadnego z was, dziwolągi. 926 01:09:57,501 --> 01:09:59,376 Tak się nie robi, klaunie. 927 01:10:07,876 --> 01:10:10,543 - Są wszędzie. - Przestaję lubić Halloween. 928 01:10:10,626 --> 01:10:12,043 Poradzimy sobie. 929 01:10:13,626 --> 01:10:15,376 Syd. Patrz. Tam. 930 01:10:15,459 --> 01:10:17,668 Stoisko mamy. Chodź. 931 01:10:18,876 --> 01:10:20,376 Cicho! 932 01:10:37,334 --> 01:10:38,543 Dobry Boże. 933 01:10:40,043 --> 01:10:42,043 Gdzie ona jest? Gdzie mama? 934 01:10:42,126 --> 01:10:43,209 Nie wiem. 935 01:10:43,293 --> 01:10:45,334 Gdzie są babeczki i ciastka? 936 01:10:45,418 --> 01:10:47,834 Może wszystko sprzedała i poszła do domu. 937 01:10:51,001 --> 01:10:52,709 Dobra, Syd. Szybkie pytanie. 938 01:10:53,876 --> 01:10:56,751 Gdzie jest ten wielki manekin z dynią, 939 01:10:56,834 --> 01:10:58,376 który dopiero tam był? 940 01:11:00,834 --> 01:11:01,918 Uciekł. 941 01:11:02,543 --> 01:11:03,501 Która godzina? 942 01:11:05,751 --> 01:11:06,584 Prawie północ. 943 01:11:06,668 --> 01:11:11,376 Tato. Musimy znaleźć Jacka, zanim zabierze czyjąś duszę w zaświaty. 944 01:11:11,459 --> 01:11:12,751 Albo mamy przerąbane. 945 01:11:12,834 --> 01:11:13,793 Nie zrobi tego. 946 01:11:13,876 --> 01:11:16,293 Jeśli chce sprzedać czyjąś duszę diabłu, 947 01:11:16,376 --> 01:11:18,209 potrzebuje lampionu. 948 01:11:18,293 --> 01:11:20,418 A lampion został w… 949 01:11:35,334 --> 01:11:36,209 Halo? 950 01:12:01,626 --> 01:12:03,084 Odbija mi. 951 01:12:06,793 --> 01:12:09,043 Nikt nie chce moich wypieków. 952 01:12:11,876 --> 01:12:13,084 Więcej dla mnie. 953 01:12:21,168 --> 01:12:22,293 - Tato! - Co? 954 01:12:22,376 --> 01:12:24,918 - Co robisz? - Szukam czegoś na kółkach. 955 01:12:25,834 --> 01:12:30,376 Samochodu, ciężarówki, czegokolwiek. 956 01:12:41,251 --> 01:12:43,543 Szukaj kluczyków. 957 01:12:43,626 --> 01:12:45,584 - Dobra. Proszę… - Nie ma. 958 01:12:47,043 --> 01:12:48,876 Hej. Nigdy tego nie rób. 959 01:12:51,459 --> 01:12:52,876 Pomijając stacyjkę, 960 01:12:52,959 --> 01:12:57,959 pozwalamy akumulatorowi o ładunku dodatnim pchnąć ujemne elektrony do rozrusznika 961 01:12:58,043 --> 01:13:00,918 i… eureka. 962 01:13:02,543 --> 01:13:04,293 Nie mów o tym mamie. 963 01:13:08,001 --> 01:13:08,834 Dobra. 964 01:13:09,584 --> 01:13:10,626 W drogę. 965 01:13:17,543 --> 01:13:18,584 Co one robią? 966 01:13:19,293 --> 01:13:20,459 Czemu tam stoją? 967 01:13:21,168 --> 01:13:24,543 Ostatnio Jo Hawthorne nie pozwoliła, by Jack porwał duszę. 968 01:13:24,626 --> 01:13:28,168 Teraz używa swojej armii, by nikt mu nie przeszkodził. 969 01:13:28,251 --> 01:13:30,668 Zatrzyma nas do północy. Potem zaatakuje. 970 01:13:30,751 --> 01:13:33,918 Tak. Na szczęście jedziemy tą Cucurbitą pepo. 971 01:13:34,001 --> 01:13:35,668 Albo mówiąc po ludzku… 972 01:13:35,751 --> 01:13:37,918 - Wielką dynią. - Trzymaj się. 973 01:13:54,251 --> 01:13:55,918 Jest i Charlotta! 974 01:14:04,334 --> 01:14:07,834 Nici z najbezpieczniejszego miasteczka w Stanach w tym roku. 975 01:14:07,918 --> 01:14:08,959 Tak! 976 01:14:24,751 --> 01:14:25,751 Naprawdę twarde. 977 01:15:05,168 --> 01:15:08,959 Mózg… 978 01:15:11,084 --> 01:15:14,043 Mózg… 979 01:15:15,959 --> 01:15:20,084 Cum his verbis O spiritus… 980 01:15:20,168 --> 01:15:22,459 Chciałem cię uczyć łaciny. Pamiętasz? 981 01:15:22,543 --> 01:15:27,459 Tato, łacina to dosłownie martwy język, a wtedy wydawał się bezużyteczny. 982 01:15:27,543 --> 01:15:29,959 Teraz nie jest już taki bezużyteczny, co? 983 01:16:00,834 --> 01:16:02,293 - Gotowa? Dobra. - Tak. 984 01:16:02,876 --> 01:16:03,918 Cześć, sąsiedzie! 985 01:16:05,334 --> 01:16:09,459 Spytasz, co robię w twoich krzakach? Nie chowam się, jeśli tak myślisz. 986 01:16:09,543 --> 01:16:11,543 - Owszem. - Niczego się nie boję. 987 01:16:11,626 --> 01:16:13,376 - Fajnie. - Dobra. 988 01:16:13,959 --> 01:16:16,376 I miałeś rację. Nie stałem się zombie. 989 01:16:16,459 --> 01:16:18,501 - Szczęściarz. - Halloween, słonko. 990 01:16:48,209 --> 01:16:49,376 To ja, twój mąż! 991 01:16:49,959 --> 01:16:52,918 - Kochanie? - Co było w tej babeczce? Cement? 992 01:16:53,001 --> 01:16:55,251 Rozumiem. Pieczenie mi nie… 993 01:16:55,334 --> 01:16:56,168 Uważaj! 994 01:16:58,709 --> 01:16:59,668 Mamo! 995 01:17:09,584 --> 01:17:11,043 A teraz zieje ogniem? 996 01:17:14,168 --> 01:17:15,543 Chodź. 997 01:17:17,418 --> 01:17:19,584 Syd! Cofnij się! 998 01:17:19,668 --> 01:17:21,209 No dobrze. 999 01:17:21,793 --> 01:17:25,543 - Zajmij nietoperza, ja uratuję mamę. - Muszę rzucić zaklęcie. 1000 01:17:25,626 --> 01:17:28,293 Posłuchaj. Tam jest zbyt niebezpiecznie. 1001 01:17:29,334 --> 01:17:34,043 Nadal jestem twoim ojcem i czasem nadal muszę cię chronić. 1002 01:17:35,501 --> 01:17:36,501 W porządku? 1003 01:17:53,876 --> 01:17:56,043 - Idź ratować mamę! Dam radę. - OK. 1004 01:18:01,251 --> 01:18:03,459 Dobra, Oaktown! Chodźcie się zabawić! 1005 01:18:07,251 --> 01:18:09,251 Mogłaś ich nie zachęcać. 1006 01:18:09,334 --> 01:18:11,751 Nie będziemy się bawić! Zmieniłam zdanie. 1007 01:18:11,834 --> 01:18:13,126 Nie podchodźcie! 1008 01:18:13,626 --> 01:18:16,459 Myślę, że nie są z Oaktown. 1009 01:18:21,751 --> 01:18:23,418 Tato! Pośpiesz się! 1010 01:18:23,501 --> 01:18:25,501 Kończy nam się czas! 1011 01:18:37,168 --> 01:18:38,668 Dobra, szczurogłowy. 1012 01:18:39,209 --> 01:18:42,334 Runda druga. Ding-dong. 1013 01:18:48,334 --> 01:18:49,793 O nie! Nie! 1014 01:18:51,043 --> 01:18:55,084 Puść mnie! 1015 01:18:58,251 --> 01:18:59,126 Trzymam cię. 1016 01:18:59,709 --> 01:19:01,543 Cum his verbis O spiritus 1017 01:19:02,126 --> 01:19:04,959 te ad captivitatem eccio. 1018 01:19:05,043 --> 01:19:08,709 Adligans te ad flammam diabalit. 1019 01:19:12,043 --> 01:19:14,418 Cum his verbis O spiritus 1020 01:19:14,501 --> 01:19:17,459 te ad captivitatem eccio. 1021 01:19:17,543 --> 01:19:22,209 Adligans te ad flammam diabalit. 1022 01:19:24,376 --> 01:19:26,543 - Howard! - Staram się. 1023 01:19:27,418 --> 01:19:29,334 Tato! Pośpiesz się! 1024 01:19:29,418 --> 01:19:31,418 O północy jego armia zaatakuje! 1025 01:19:31,501 --> 01:19:35,168 Wypowiedziałem zaklęcie! Dwa razy! To nie działa! 1026 01:19:35,251 --> 01:19:37,543 Musisz naprawdę uwierzyć! 1027 01:19:41,918 --> 01:19:44,418 Tato! Dasz radę! Wiem, że potrafisz! 1028 01:19:51,418 --> 01:19:53,626 Rzuć to cholerne zaklęcie! 1029 01:19:56,084 --> 01:19:57,959 Przy pomocy tych słów, duchu, 1030 01:19:58,043 --> 01:19:59,876 skazuję cię na niewolę, 1031 01:20:00,959 --> 01:20:03,418 związując cię z diabelskim ogniem! 1032 01:20:20,834 --> 01:20:22,043 Abrakadabra. 1033 01:20:49,293 --> 01:20:51,459 - Udało im się! - Uwięzili go! 1034 01:20:51,543 --> 01:20:54,334 Dzięki Bogu. Byłam pewna, że już po nich. 1035 01:21:00,376 --> 01:21:01,584 Widzicie? 1036 01:21:01,668 --> 01:21:04,501 Gram w nowej drużynie! 1037 01:21:04,584 --> 01:21:06,793 - Witaj, synu. - Dziękuję. 1038 01:21:10,876 --> 01:21:14,084 Dobra robota, Oaktown. Dobra robota. 1039 01:21:14,918 --> 01:21:16,376 Do zobaczenia za rok. 1040 01:21:41,376 --> 01:21:43,126 - Zabawne. - Tak. 1041 01:21:46,959 --> 01:21:48,043 Żegnaj, Jack. 1042 01:21:53,793 --> 01:21:58,834 Rany, panie Gordon. Chciałbym widzieć, jak skopał pan dupę Jackowi. 1043 01:21:59,626 --> 01:22:01,834 Przepraszam, miałem na myśli „tyłek”. 1044 01:22:02,376 --> 01:22:04,584 Nie szkodzi. Skopałem mu dupę. 1045 01:22:06,584 --> 01:22:10,376 To znaczy, my skopaliśmy mu dupę. To była praca zespołowa. 1046 01:22:10,459 --> 01:22:13,209 Kto chce bułeczki cynamonowe? 1047 01:22:14,626 --> 01:22:15,543 Dziękuję! 1048 01:22:15,626 --> 01:22:16,543 Powodzenia. 1049 01:22:19,334 --> 01:22:20,584 Są znakomite. 1050 01:22:20,668 --> 01:22:22,751 - Niesamowite. - Naprawdę? 1051 01:22:22,834 --> 01:22:24,418 Niech pani otworzy sklep. 1052 01:22:24,501 --> 01:22:25,709 Chwila. 1053 01:22:29,293 --> 01:22:30,459 Co dodałaś? 1054 01:22:30,543 --> 01:22:32,001 Masło, cukier, gluten. 1055 01:22:33,626 --> 01:22:36,459 Ostatniej nocy uznałam, że życie jest za krótkie. 1056 01:22:37,209 --> 01:22:39,751 Cieszę się, że Halloween się skończyło. 1057 01:22:39,834 --> 01:22:43,834 - Myśli pan, że wczoraj było wariactwo? - Niech pan zaczeka do świąt. 1058 01:22:45,751 --> 01:22:46,918 Do świąt? 1059 01:22:47,543 --> 01:22:49,459 Ho, ho, ho. 1060 01:22:52,668 --> 01:22:56,043 Wciąż myślę, że powinniśmy to zniszczyć i zamknąć temat. 1061 01:22:56,126 --> 01:22:57,793 Tato. Przerabialiśmy to. 1062 01:22:57,876 --> 01:22:59,834 Jeśli zniszczymy lampion, możemy… 1063 01:22:59,918 --> 01:23:02,501 Możemy znów uwolnić Jacka. Wiem. 1064 01:23:03,126 --> 01:23:07,001 Dlatego kupiłem fosforan amonu. 1065 01:23:07,084 --> 01:23:08,418 Zmniejszający palność. 1066 01:23:10,876 --> 01:23:12,501 Lepiej dmuchać na zimne. 1067 01:23:12,584 --> 01:23:14,834 Wygląda na to, że ktoś uwierzył. 1068 01:23:16,501 --> 01:23:18,501 Hej. Proszę. 1069 01:23:19,126 --> 01:23:21,209 Ja mam ją zamknąć? 1070 01:23:21,293 --> 01:23:24,709 Tak. Potem weź klucz i przechowaj go w bezpiecznym miejscu. 1071 01:23:25,376 --> 01:23:28,626 Jesteś już duża. Na tyle duża, by robić wiele rzeczy. 1072 01:23:29,959 --> 01:23:31,876 Postaram się o tym pamiętać. 1073 01:23:33,209 --> 01:23:34,251 Dzięki, tato. 1074 01:23:53,668 --> 01:23:55,543 Nie przyłączysz się? 1075 01:24:29,501 --> 01:24:31,043 - Do diabła. - Do diabła. 1076 01:29:46,751 --> 01:29:51,751 Napisy: Joanna Rychlik