1
00:00:07,243 --> 00:00:08,243
Idiotka.
2
00:00:08,243 --> 00:00:12,923
Ty dziwko nosząca podróbki
i nędzne peruki!
3
00:00:12,923 --> 00:00:13,963
Spierdalaj.
4
00:00:13,963 --> 00:00:16,563
- Masz kiepską perukę.
- No dalej.
5
00:00:16,563 --> 00:00:19,283
Spadaj, ty fałszywa dziwko.
6
00:00:19,283 --> 00:00:22,443
Umawiasz się z ludźmi,
z którymi chodziłam do liceum.
7
00:00:22,443 --> 00:00:23,523
Skończyłaś?
8
00:00:23,523 --> 00:00:25,363
Pieprzona kuguarzyca.
9
00:00:25,363 --> 00:00:27,443
Jestem kuguarzycą, a ty zdzirą.
10
00:00:27,443 --> 00:00:29,683
Wypierdalaj. Pa!
11
00:00:29,683 --> 00:00:31,763
Jestem młodą, bogatą zdzirą!
12
00:00:31,763 --> 00:00:34,443
- A ja...
- Ty jesteś starą suką.
13
00:00:34,443 --> 00:00:35,563
Miliarderką.
14
00:00:35,563 --> 00:00:38,323
Urodziłaś mu dwójkę, a i tak cię rzucił!
15
00:00:40,283 --> 00:00:42,363
- Nie chcę go.
- Nieważne. Pa!
16
00:00:42,363 --> 00:00:46,083
- Nikogo nie umiesz zatrzymać.
- Czekajcie!
17
00:00:46,083 --> 00:00:49,923
Młode Afrykanki
nie powinny tak ze sobą rozmawiać.
18
00:00:51,043 --> 00:00:53,603
{\an8}Nie znoszę, gdy kobiety walczą o faceta.
19
00:00:53,603 --> 00:00:56,923
{\an8}I żadna z nich nie mówi wprost,
że walczy o Diamonda.
20
00:00:56,923 --> 00:00:59,323
{\an8}Ale to od niego wszystko się zaczęło.
21
00:00:59,323 --> 00:01:02,403
Fantana i Zari nie pokłóciłyby się,
22
00:01:02,403 --> 00:01:06,243
gdyby nie to, że obu chodzi o Diamonda.
23
00:01:06,243 --> 00:01:08,923
Coś takiego mnie załamuje.
24
00:01:08,923 --> 00:01:11,803
To jedno wielkie nieporozumienie
25
00:01:11,803 --> 00:01:14,083
to wina Diamonda.
26
00:01:14,083 --> 00:01:16,603
- Nie wasza.
- A jeśli on mówił te rzeczy?
27
00:01:16,603 --> 00:01:18,643
- Mówił.
- No właśnie.
28
00:01:18,643 --> 00:01:21,563
- Wiem, że Fantana jest szczerą laską.
- Tak.
29
00:01:21,563 --> 00:01:25,843
Nie powiedziałaby tego,
gdyby Diamond jej tak nie powiedział.
30
00:01:25,843 --> 00:01:29,283
Tak więc ona mówi,
co powiedział jej Diamond,
31
00:01:30,203 --> 00:01:33,603
ty mówisz, co tobie mówił Diamond.
32
00:01:33,603 --> 00:01:37,323
Diamond jest tu największym problemem.
33
00:01:37,323 --> 00:01:40,643
Skłóca ze sobą ludzi,
których nie powinien.
34
00:01:40,643 --> 00:01:45,483
To niewłaściwe, bo te jego gierki
odbijają się na was,
35
00:01:45,483 --> 00:01:47,283
nie na nim.
36
00:01:47,283 --> 00:01:49,003
Rozumiecie, o co mi chodzi?
37
00:01:49,003 --> 00:01:53,843
Obie musicie razem przycisnąć Diamonda!
38
00:01:55,763 --> 00:01:59,803
Kłótnie są w porządku,
ale nie używajmy brzydkich słów.
39
00:01:59,803 --> 00:02:02,603
Nie poniżajmy się nawzajem.
40
00:02:02,603 --> 00:02:05,043
Tego nie zniosę.
41
00:02:05,043 --> 00:02:07,243
Właśnie tak robią faceci.
42
00:02:07,243 --> 00:02:10,843
{\an8}Kłamią i doprowadzają do kłótni
między kobietami.
43
00:02:10,843 --> 00:02:13,203
One teraz się kłócą, wyzywają.
44
00:02:13,203 --> 00:02:18,083
Muszę ich wszystkich zaprosić na lunch:
45
00:02:18,083 --> 00:02:20,763
zarówno Fantanę, Diamonda, jak i Zari.
46
00:02:21,523 --> 00:02:24,083
To będzie żenujące i konfrontacyjne,
47
00:02:24,083 --> 00:02:25,603
ale trzeba to zrobić.
48
00:02:25,603 --> 00:02:27,043
Ktoś musi to zrobić.
49
00:02:27,763 --> 00:02:31,963
MŁODZI I SŁAWNI AFRYKANIE
50
00:02:35,483 --> 00:02:38,483
Przyszedłem do Diamonda.
Jestem nieco podenerwowany,
51
00:02:38,483 --> 00:02:42,043
bo chcę wiedzieć,
co łączy Fantanę i Diamonda.
52
00:02:43,323 --> 00:02:45,443
Hej, chłopaku z Tandale!
53
00:02:46,963 --> 00:02:48,403
Fantana mi się podobała,
54
00:02:48,403 --> 00:02:51,163
ale kiedy usłyszałem,
że kręci z Diamondem,
55
00:02:51,163 --> 00:02:54,363
postanowiłem usunąć się w cień.
56
00:02:54,363 --> 00:02:57,483
Wyłożę kawę na ławę.
57
00:02:57,483 --> 00:03:00,163
- Ja też byłem na randce z Fantaną.
- Tak.
58
00:03:00,163 --> 00:03:02,083
Co was łączy?
59
00:03:02,083 --> 00:03:04,603
Nic takiego.
60
00:03:04,603 --> 00:03:05,963
- Całowałeś ją?
- Nie.
61
00:03:05,963 --> 00:03:08,923
Bo jeśli ją całowałeś,
to całowałeś też jego.
62
00:03:10,923 --> 00:03:12,723
To to samo!
63
00:03:12,723 --> 00:03:15,163
Jest fajna, ale nie pasujemy do siebie,
64
00:03:15,163 --> 00:03:17,923
więc możesz się nią zająć, stary.
65
00:03:17,923 --> 00:03:20,603
Nie mówię, że ona jest moją dziewczyną.
66
00:03:20,603 --> 00:03:21,723
Kurwa.
67
00:03:21,723 --> 00:03:24,683
Ja i Fantana dobrze się rozumiemy.
68
00:03:25,963 --> 00:03:29,323
Mamy coś w stylu protokołu uzgodnień.
69
00:03:29,323 --> 00:03:32,163
Protokół uzgodnień?!
70
00:03:34,723 --> 00:03:35,923
Co to, kurwa, jest?
71
00:03:35,923 --> 00:03:40,243
Nie chcę tego tak nazywać,
ale po prostu dobrze się rozumiemy.
72
00:03:40,243 --> 00:03:42,963
- I tyle.
- Wyjaśniłeś to Fantanie?
73
00:03:42,963 --> 00:03:46,403
Jasne. Tam, na tej czarnej kanapie.
74
00:03:46,403 --> 00:03:47,643
O tam.
75
00:03:48,363 --> 00:03:50,763
Właśnie tam ją pocałowałem, widzisz?
76
00:03:50,763 --> 00:03:54,563
Czemu więc Fantana zadaje Zari tyle pytań?
77
00:03:54,563 --> 00:03:56,283
Tylko się całowaliście.
78
00:03:56,283 --> 00:03:58,043
- To znaczy?
- Tylko tyle.
79
00:03:58,043 --> 00:04:00,483
Upoważniłem Fantanę do takich pytań?
80
00:04:00,483 --> 00:04:02,603
Musiałeś jej coś powiedzieć.
81
00:04:02,603 --> 00:04:05,603
Musiało być coś więcej,
82
00:04:05,603 --> 00:04:07,723
bo po samym pocałunku
83
00:04:07,723 --> 00:04:10,403
laska nie poszłaby do matki twoich dzieci.
84
00:04:10,403 --> 00:04:13,323
- Nazwała Zari sztuczną suką!
- Co?
85
00:04:13,323 --> 00:04:16,443
{\an8}Wiem, że Fantana i Zari nie są wariatkami,
86
00:04:16,443 --> 00:04:18,803
{\an8}więc ktoś musiał coś powiedzieć.
87
00:04:18,803 --> 00:04:21,763
Nie mówisz nam całej prawdy.
88
00:04:21,763 --> 00:04:22,923
A jakiej chcesz?
89
00:04:22,923 --> 00:04:26,883
Co powiedziałeś Fantanie o Zari,
bo ona najwidoczniej coś wie.
90
00:04:26,883 --> 00:04:29,643
Bo powiedziała Zari:
91
00:04:29,643 --> 00:04:32,323
„Jak ci powiem,
co on mówił, popłaczesz się”.
92
00:04:32,323 --> 00:04:36,883
Cokolwiek było w tym ich całym
„protokole uzgodnień”,
93
00:04:36,883 --> 00:04:38,763
{\an8}muszą do tego wrócić.
94
00:04:38,763 --> 00:04:41,883
Pokażę ci, co Mama T zrobi ci z jajami.
95
00:04:42,363 --> 00:04:44,083
- Z czym?
- Z jajami.
96
00:04:44,083 --> 00:04:46,323
Nie zadawaj się z Fantaną.
97
00:04:47,163 --> 00:04:51,403
Bo potem twoje jaja będą wyglądać tak.
98
00:04:51,923 --> 00:04:53,003
Widzisz?
99
00:04:55,883 --> 00:04:57,603
Co teraz?
100
00:04:57,603 --> 00:05:01,123
Właśnie dlatego nie chcę z nikim być,
101
00:05:01,123 --> 00:05:04,363
bo potem ta laska pogrywa sobie z innymi.
102
00:05:04,363 --> 00:05:06,843
Jak ty pogrywasz sobie z Kayleigh.
103
00:05:08,403 --> 00:05:10,763
Żenisz się z nią czy marnujesz jej czas?
104
00:05:10,763 --> 00:05:12,843
- Co teraz?
- Życie tak nie działa.
105
00:05:12,843 --> 00:05:15,603
- Nie.
- Ujmę to w ten sposób.
106
00:05:17,883 --> 00:05:21,043
Przestanę pić mleko za darmo.
107
00:05:21,803 --> 00:05:24,923
Jestem gotowy na cały kubek.
108
00:05:24,923 --> 00:05:27,203
Nie jestem z nią dla fajnych chwil.
109
00:05:27,203 --> 00:05:31,243
Być może jestem gotowy
na długotrwały związek.
110
00:05:31,763 --> 00:05:34,243
Kolejny krok nastąpi już wkrótce.
111
00:05:34,243 --> 00:05:36,243
Szybciej, niż myślicie.
112
00:05:43,643 --> 00:05:46,003
Nieładnie, gdy kobiety się poniżają
113
00:05:46,003 --> 00:05:48,883
i wyzywają przy swoich przyjaciółkach.
114
00:05:50,323 --> 00:05:54,563
Zaprosiłam dziś Swanky’ego,
Diamonda, Zari i Fantanę,
115
00:05:54,563 --> 00:05:57,123
bo mamy problem rodzinny.
116
00:05:58,283 --> 00:06:00,523
Nie wiem, kogo jeszcze zaprosiła,
117
00:06:01,083 --> 00:06:03,043
bo po wczorajszej kłótni
118
00:06:03,043 --> 00:06:05,123
{\an8}nie chcę widzieć niektórych osób.
119
00:06:08,723 --> 00:06:10,883
- Co się wczoraj stało?
- Wiem, wiem.
120
00:06:10,883 --> 00:06:12,243
I byłam trzeźwa...
121
00:06:12,243 --> 00:06:14,123
Wcześniej o tym słyszałam,
122
00:06:14,123 --> 00:06:16,603
ale myślałam, że to nic poważnego.
123
00:06:16,603 --> 00:06:19,123
Nie lubię dwulicowych osób.
124
00:06:19,123 --> 00:06:20,403
Po prostu nie lubię.
125
00:06:20,403 --> 00:06:23,443
Ona coś mówi, a potem udaje niewiniątko.
126
00:06:23,443 --> 00:06:24,723
Nie cierpię tego.
127
00:06:25,403 --> 00:06:28,363
- Czego od niej chcesz?
- Nie chcę jej widzieć.
128
00:06:28,363 --> 00:06:30,843
Jeśli więcej jej nie zobaczę, to dobrze.
129
00:06:34,843 --> 00:06:37,163
Nie chcę kolejnej kłótni z Fantaną,
130
00:06:37,163 --> 00:06:39,843
bo nie mam siły na tę dziewczynę.
131
00:06:39,843 --> 00:06:41,923
Poprosiłam Swanky’ego o przyjście.
132
00:06:41,923 --> 00:06:43,843
Może okiełzna przyjaciółkę.
133
00:06:43,843 --> 00:06:48,683
Ciekawi mnie, czy Diamond naprawdę
zmieszał mnie z błotem przy Fantanie.
134
00:06:48,683 --> 00:06:50,443
{\an8}Czy to on jest tu problemem,
135
00:06:50,443 --> 00:06:51,923
{\an8}czy może Fantana?
136
00:06:51,923 --> 00:06:52,843
Cześć!
137
00:06:52,843 --> 00:06:54,683
Kroczysz jak model!
138
00:06:54,683 --> 00:06:57,763
{\an8}Nie wiem, co to za ważna sprawa.
139
00:06:57,763 --> 00:06:59,923
O co tu chodzi? Co się dzieje?
140
00:06:59,923 --> 00:07:02,883
Trochę się denerwuję i martwię,
141
00:07:02,883 --> 00:07:05,603
bo wygląda na to, że mamy kłopoty.
142
00:07:05,603 --> 00:07:08,163
Miałyśmy wczoraj babskie spotkanie.
143
00:07:08,163 --> 00:07:12,203
Nadia miała próbę przed koncertem
i spytałyśmy Fantanę,
144
00:07:12,203 --> 00:07:16,923
co takiego powiedział jej Diamond,
że miałabym po tym mieć udar.
145
00:07:16,923 --> 00:07:20,803
- Nie udar.
- Atmosfera była nerwowa.
146
00:07:21,443 --> 00:07:22,923
Ona mnie zaatakowała.
147
00:07:22,923 --> 00:07:26,803
„Przeciągnę cię po podłodze,
stłukę cię na kwaśne jabłko!
148
00:07:26,803 --> 00:07:31,203
Nie żartuj ze mnie, bo nosisz podróbki!”
149
00:07:31,203 --> 00:07:33,683
Rany.
„Jesteś starą, zgorzkniałą suką”.
150
00:07:33,683 --> 00:07:37,203
„A Diamond mówił,
że masz na jego punkcie obsesję”.
151
00:07:38,323 --> 00:07:41,043
Mam obsesję na punkcie Diamonda? Naprawdę?
152
00:07:41,043 --> 00:07:43,523
Nie wiem, co o tym myśleć.
153
00:07:43,523 --> 00:07:45,003
To takie dziwne.
154
00:07:45,003 --> 00:07:47,403
Muszę też usłyszeć wersję Fantany.
155
00:07:47,403 --> 00:07:50,883
- Cześć.
- Swanky!
156
00:07:50,883 --> 00:07:52,603
- Cześć.
- Cześć, skarbie.
157
00:07:55,963 --> 00:07:58,683
Serio?
158
00:07:59,563 --> 00:08:01,443
Trochę się denerwuję.
159
00:08:01,443 --> 00:08:03,763
Liczę, że wszystko pójdzie dziś gładko
160
00:08:03,763 --> 00:08:05,363
i wszyscy będą uprzejmi.
161
00:08:06,123 --> 00:08:07,203
Modlę się o to.
162
00:08:09,523 --> 00:08:12,643
W tej grupie chcemy być prawdziwi.
163
00:08:12,643 --> 00:08:15,683
- To czasami wywołuje kłótnie.
- A jesteście?
164
00:08:15,683 --> 00:08:17,363
Jesteśmy.
165
00:08:17,363 --> 00:08:19,163
- Jesteśmy prawdziwi.
- Serio?
166
00:08:19,163 --> 00:08:21,763
Dlatego wczoraj cię nie powstrzymywałam,
167
00:08:21,763 --> 00:08:25,603
żebyś mogła wyrzucić to z siebie
i pokazać nam, co cię dręczy.
168
00:08:25,603 --> 00:08:28,163
Mówiłam ci, że nie chcę już jej widzieć.
169
00:08:28,163 --> 00:08:32,043
Jesteś moją przyjaciółką,
więc zarówno ja, jak i Swanky
170
00:08:32,043 --> 00:08:36,563
nie będziemy siedzieć z założonymi rękoma,
wiedząc, że jest jakiś problem.
171
00:08:36,563 --> 00:08:40,643
Nie ma problemu,
ale po prostu nie chcę jej więcej widzieć.
172
00:08:40,643 --> 00:08:44,603
Jak to wpłynie na ciebie
pod względem finansowym i towarzyskim?
173
00:08:44,603 --> 00:08:46,843
Mam to gdzieś.
174
00:08:46,843 --> 00:08:49,483
Jesteś fałszywa, więc się zamknij.
175
00:08:49,483 --> 00:08:50,443
Pierdol się.
176
00:08:50,443 --> 00:08:51,523
Ty też.
177
00:08:52,643 --> 00:08:55,443
Khanyi mówi, że Zari i ja
mamy niezałatwione sprawy,
178
00:08:55,443 --> 00:08:57,523
ale tu nie ma co załatwiać.
179
00:08:57,523 --> 00:09:00,563
Nie zależy mi na przyjaźni z Zari.
180
00:09:00,563 --> 00:09:03,283
Dla mnie Zari to czarownica.
181
00:09:03,283 --> 00:09:05,243
Zaraz odlecę na miotle.
182
00:09:05,243 --> 00:09:07,003
A leć, mam to w dupie.
183
00:09:07,003 --> 00:09:09,603
- Zaraz odlecę.
- Leć i się rozbij.
184
00:09:09,603 --> 00:09:11,563
- Tak było wczoraj?
- Gorzej.
185
00:09:11,563 --> 00:09:13,163
Pieprzyć ją!
186
00:09:13,163 --> 00:09:14,123
Czekajcie.
187
00:09:14,123 --> 00:09:16,203
Mam gdzieś tę fałszywą babę.
188
00:09:16,203 --> 00:09:18,643
Wielka mi szefowa. Jesteś nikim.
189
00:09:18,643 --> 00:09:20,563
Sąd prosi o ciszę!
190
00:09:20,563 --> 00:09:25,243
Czy w końcu uda nam się
gdzieś dojść w tej dyskusji?
191
00:09:25,243 --> 00:09:28,563
- Mogę prosić o drinka?
- Ja też potrzebuję jednego.
192
00:09:28,563 --> 00:09:32,323
Zaschło mi w gardle.
Muszę się czegoś napić.
193
00:09:35,003 --> 00:09:37,643
Zobaczyłem osoby,
których się nie spodziewałem,
194
00:09:37,643 --> 00:09:39,403
czyli Zari i Fantanę.
195
00:09:39,403 --> 00:09:42,803
Nie wiedziałem, o co tu chodzi.
196
00:09:43,283 --> 00:09:44,283
Dobra.
197
00:09:44,883 --> 00:09:46,643
{\an8}Dziwne to wszystko.
198
00:09:46,643 --> 00:09:49,083
Co tam? Jak leci?
199
00:09:49,083 --> 00:09:51,723
Fantana nie wyglądała na zadowoloną.
200
00:09:51,723 --> 00:09:55,123
Czułem, że zdarzyło się coś,
co mnie dotyczy.
201
00:09:56,003 --> 00:09:57,083
Jak leci?
202
00:09:57,083 --> 00:10:00,563
Jesteśmy tu z powodu ciebie.
203
00:10:00,563 --> 00:10:02,603
Wróciłem i miło was widzieć.
204
00:10:05,523 --> 00:10:06,963
O niczym nie wiedział.
205
00:10:08,163 --> 00:10:09,763
Wszystko ci opowiem.
206
00:10:09,763 --> 00:10:13,483
Wczoraj Zari i Fantana ostro się pokłóciły
207
00:10:13,483 --> 00:10:16,763
podczas spotkania dziewczyn
i poszło o ciebie.
208
00:10:19,563 --> 00:10:24,523
Kiedy po raz pierwszy usłyszałem plotki
na temat ciebie i Fantany...
209
00:10:24,523 --> 00:10:27,483
- Jakie plotki?
- Które sami stworzyliście?
210
00:10:27,483 --> 00:10:30,923
- Wasze wymysły?
- Niczego nie zmyśliliśmy.
211
00:10:30,923 --> 00:10:33,123
Nie jestem zła, ale te plotki...
212
00:10:33,123 --> 00:10:35,363
Ona teraz mówi co innego.
213
00:10:35,363 --> 00:10:37,723
Mów głośniej, bo cię nie słyszę.
214
00:10:37,723 --> 00:10:39,643
- Spokojnie.
- Gadasz pod nosem.
215
00:10:39,643 --> 00:10:42,203
Miałaś ze mną nie rozmawiać.
216
00:10:42,203 --> 00:10:43,483
Ale mów głośniej.
217
00:10:43,483 --> 00:10:46,283
Rozmawiamy o tej sprawie,
więc mów głośniej.
218
00:10:46,283 --> 00:10:48,803
- Nie mówiłam do ciebie.
- Nie kłóćmy się.
219
00:10:48,803 --> 00:10:50,403
Niech ona mówi głośniej.
220
00:10:50,403 --> 00:10:53,523
- Nie mówiłam do ciebie.
- Zaprowadzić tu porządek?
221
00:10:53,523 --> 00:10:55,523
Nie, ty siedzisz na trybunach.
222
00:10:56,603 --> 00:10:59,523
- Nikt tu tego nie kontroluje.
- Na trybuny!
223
00:11:00,843 --> 00:11:04,043
Wszyscy byli w złym nastroju.
Nic nie rozumiem.
224
00:11:05,003 --> 00:11:06,163
W porządku?
225
00:11:07,443 --> 00:11:10,163
Nie bardzo, bo nie wiem, o co chodzi.
226
00:11:10,163 --> 00:11:12,323
Fantano, proszę.
227
00:11:12,323 --> 00:11:14,403
Chciałam wyjść, bo zrozumiałam,
228
00:11:14,403 --> 00:11:16,603
że siedzę z grupą dorosłych osób
229
00:11:16,603 --> 00:11:19,043
zachowujących się jak ciotki i wujkowie.
230
00:11:19,043 --> 00:11:21,163
To do niczego nie doprowadzi.
231
00:11:21,163 --> 00:11:23,923
Wściekłam się i chciałam wracać do domu.
232
00:11:23,923 --> 00:11:26,843
Fantana, wyluzuj i dokończmy to.
233
00:11:26,843 --> 00:11:29,283
Wszystko tu jest takie fałszywe.
234
00:11:29,283 --> 00:11:31,043
Po co to komplikować?
235
00:11:31,043 --> 00:11:34,923
Nie komplikuję, ale wychodzę,
żebyście rozwiązali swój problem.
236
00:11:34,923 --> 00:11:37,683
- Ja nie mam problemu.
- Dobra.
237
00:11:37,683 --> 00:11:41,243
Diamond zawsze stawia mnie
w niezręcznych sytuacjach.
238
00:11:41,243 --> 00:11:43,643
Chciał być z Fantaną.
239
00:11:43,643 --> 00:11:45,603
Co ja mam z tym wspólnego?
240
00:11:46,203 --> 00:11:48,563
Wy dwoje możecie sobie robić,
co chcecie,
241
00:11:48,563 --> 00:11:50,363
bo ja też robię to, co chcę.
242
00:11:50,843 --> 00:11:51,803
Ale chodzi o to,
243
00:11:51,803 --> 00:11:55,803
że podczas imprezy polo
rozmawiałam z Fantaną.
244
00:11:56,283 --> 00:11:57,723
Powiedziała mi wtedy:
245
00:11:57,723 --> 00:12:00,523
„Diamond powiedział mi
o tobie wiele rzeczy.
246
00:12:00,523 --> 00:12:03,203
Gdybym ci je powtórzyła,
dostałabyś udaru”.
247
00:12:03,203 --> 00:12:06,283
Mówiła, że rozmawialiście ze sobą.
248
00:12:06,283 --> 00:12:09,843
To musiało być coś w stylu:
„Mama T to i tamto”.
249
00:12:09,843 --> 00:12:13,483
Na pewno coś brzydkiego,
skoro dostałabym udaru.
250
00:12:13,483 --> 00:12:15,403
Dlatego chcę wiedzieć,
251
00:12:15,403 --> 00:12:19,443
co takiego
powiedziałeś Fantanie na mój temat...
252
00:12:19,443 --> 00:12:22,443
- O to chodzi.
- ...co doprowadziłoby mnie do udaru?
253
00:12:25,163 --> 00:12:27,283
To niepotrzebna dyskusja.
254
00:12:27,763 --> 00:12:33,523
To najgłupsza rzecz,
jakiej doświadczyłem w całym życiu.
255
00:12:33,523 --> 00:12:35,843
Nie spodziewałem się czegoś takiego.
256
00:12:36,443 --> 00:12:40,283
Po pierwsze, czuję się zażenowany,
bo to przecież moja drużyna.
257
00:12:40,283 --> 00:12:43,923
Nie sądziłem,
że dojdzie do czegoś takiego.
258
00:12:43,923 --> 00:12:46,283
Nieważne, co robię ja sam,
259
00:12:47,243 --> 00:12:50,043
czy co robi Mama T,
260
00:12:50,043 --> 00:12:53,803
starałem się okazywać wszystkim szacunek.
261
00:12:53,803 --> 00:12:58,923
W końcu mamy razem dzieci
i szanujemy się nawzajem.
262
00:12:58,923 --> 00:13:01,243
To jakaś przedziwna sytuacja.
263
00:13:01,243 --> 00:13:03,843
Czuję się bardzo niezręcznie.
264
00:13:03,843 --> 00:13:06,603
Skonfrontowali mnie z matką moich dzieci
265
00:13:06,603 --> 00:13:10,203
i kobietą, z którą coś tam mnie łączy.
266
00:13:10,203 --> 00:13:13,123
To był wielki błąd.
267
00:13:13,123 --> 00:13:17,443
Wygląda na to,
że Khanyi i Swanky chcieli coś wzniecić.
268
00:13:18,483 --> 00:13:22,283
Nie obgaduję osób,
z którymi coś mnie łączyło.
269
00:13:22,283 --> 00:13:26,923
Nie prześpię się z kimś,
by potem zmieszać z błotem Mamę T.
270
00:13:26,923 --> 00:13:28,723
To nie w moim stylu.
271
00:13:28,723 --> 00:13:34,483
Próbujesz mi wmówić,
że nie rozmawiałeś z Fantaną na mój temat?
272
00:13:34,483 --> 00:13:36,683
Dlaczego więc powiedziała,
273
00:13:37,283 --> 00:13:40,163
że według ciebie
mam na twoim punkcie obsesję?
274
00:13:40,163 --> 00:13:41,443
Czy tak jest?
275
00:13:41,923 --> 00:13:44,523
- Daj spokój.
- Mam obsesję na twoim punkcie?
276
00:13:45,003 --> 00:13:47,843
Zaczynasz mnie atakować.
277
00:13:47,843 --> 00:13:48,763
Skądże!
278
00:13:48,763 --> 00:13:52,443
- Kłócisz się ze mną.
- Chcę tylko to wyjaśnić.
279
00:13:52,443 --> 00:13:56,043
Trzeba odwagi, żeby powiedzieć komuś:
280
00:13:56,043 --> 00:13:58,203
„Oto, co on o tobie mówi”.
281
00:13:58,203 --> 00:14:02,683
Robisz ze mnie chama
i chcesz uzyskać prostą odpowiedź.
282
00:14:02,683 --> 00:14:05,163
A w rodzinie nic nie jest proste.
283
00:14:05,163 --> 00:14:06,923
Podważasz ten fakt?
284
00:14:06,923 --> 00:14:08,323
To wszystko bzdury.
285
00:14:08,323 --> 00:14:10,803
Nie mówiłem źle o Zari przy Fantanie...
286
00:14:10,803 --> 00:14:12,243
Czyli to się nie stało.
287
00:14:12,243 --> 00:14:14,643
ani źle o Fantanie przy Zari.
288
00:14:14,643 --> 00:14:16,763
Tak nie można.
289
00:14:16,763 --> 00:14:18,043
Koniec rozprawy.
290
00:14:19,403 --> 00:14:20,563
Cóż...
291
00:14:24,803 --> 00:14:29,083
facet porzuci cię na pustyni
bez kropli wody.
292
00:14:29,083 --> 00:14:33,563
Nie mam nic do powiedzenia
i nie ma żadnego problemu.
293
00:14:33,563 --> 00:14:36,363
Po prostu szczerze jej nie lubię.
294
00:14:36,363 --> 00:14:38,883
- Nie mam problemu.
- Ona ciebie też.
295
00:14:38,883 --> 00:14:41,363
Chciałaś powiedzieć: „Ja ciebie też”.
296
00:14:41,363 --> 00:14:43,163
Naprawdę jej nie lubię.
297
00:14:43,163 --> 00:14:45,163
- Po co kłamałaś?
- Nie kłamałam.
298
00:14:45,163 --> 00:14:49,323
Diamond mówił mi,
że nie przedstawia ci innych kobiet.
299
00:14:49,323 --> 00:14:51,883
- To nie kłamstwo.
- Bo on mnie szanuje.
300
00:14:51,883 --> 00:14:54,323
To normalne, bo jest ojcem.
301
00:14:54,323 --> 00:14:56,603
Nie chodzi o inne kobiety.
302
00:14:56,603 --> 00:14:58,923
Ponoć mówił coś o mnie.
303
00:14:58,923 --> 00:15:03,123
Niech sam powie, co wtedy o tobie mówił.
304
00:15:03,123 --> 00:15:04,483
Nie może.
305
00:15:04,483 --> 00:15:08,243
Nikt tu nie kłamie.
Czemu on teraz nie może tego powiedzieć?
306
00:15:08,243 --> 00:15:10,403
Z szacunku do mnie.
307
00:15:10,403 --> 00:15:14,083
„Z szacunku do mnie”.
Każdy może tak powiedzieć.
308
00:15:14,083 --> 00:15:16,323
Nie sądzę, by Diamond szanował Zari.
309
00:15:16,323 --> 00:15:20,163
On tylko tak mówi,
żeby ona lepiej się poczuła.
310
00:15:20,163 --> 00:15:24,563
Bo gdyby ją szanował
i byłaby najwspanialszą kobietą,
311
00:15:24,563 --> 00:15:26,403
to nie byłoby nas dziś tutaj.
312
00:15:26,403 --> 00:15:28,483
- Dostanę pudełko na wynos?
- Rany.
313
00:15:28,483 --> 00:15:30,643
- Spadł ci nóż?
- Wybacz.
314
00:15:30,643 --> 00:15:32,323
- Mam dość.
- Zaczekaj.
315
00:15:32,323 --> 00:15:34,203
Chcę wam tylko przypomnieć,
316
00:15:34,203 --> 00:15:37,723
że choć ciągle się kłócimy,
to nikt nigdy nie wychodzi.
317
00:15:37,723 --> 00:15:40,523
- Może odejść.
- Chcę być dobrze zrozumiana.
318
00:15:40,523 --> 00:15:43,243
Kłótnie to coś normalnego.
319
00:15:43,243 --> 00:15:44,723
To nie zmienia faktu,
320
00:15:44,723 --> 00:15:48,203
że przy tym stole siedzisz z rodziną,
321
00:15:48,203 --> 00:15:49,923
bo to twoja druga rodzina.
322
00:15:49,923 --> 00:15:52,163
Musicie się nawzajem przeprosić.
323
00:15:52,163 --> 00:15:53,443
Wolę umrzeć.
324
00:15:53,443 --> 00:15:55,243
Obrzucałyście się wyzwiskami!
325
00:15:55,243 --> 00:15:58,123
Wolę umrzeć,
niż przeprosić tę sztuczną sukę.
326
00:15:58,603 --> 00:15:59,443
Trucizna.
327
00:15:59,443 --> 00:16:02,523
Wcale mi się to nie podoba.
328
00:16:02,523 --> 00:16:03,563
Dobra.
329
00:16:04,723 --> 00:16:06,803
Tak załatwiam moje sprawy.
330
00:16:06,803 --> 00:16:10,723
Oni mają swoje sposoby
radzenia sobie z problemami,
331
00:16:10,723 --> 00:16:14,123
a Diamond Platnumz ma swoje własne.
332
00:16:24,803 --> 00:16:26,043
Cześć.
333
00:16:26,043 --> 00:16:29,003
- Przysłali mi to.
- Co to jest?
334
00:16:29,003 --> 00:16:35,883
Choć na blogach wypisują różne bzdury,
to Innocent i ja mamy się dobrze.
335
00:16:35,883 --> 00:16:39,563
Wredni blogerzy nie wspomnieliby o tym,
336
00:16:39,563 --> 00:16:42,643
{\an8}ale mój mąż
to mój główny kumpel od plotek.
337
00:16:42,643 --> 00:16:45,203
Jak było na meczu?
338
00:16:46,083 --> 00:16:48,523
Rozmawiałeś ze Swankym?
339
00:16:48,523 --> 00:16:51,883
Tak, rozmawialiśmy.
340
00:16:52,603 --> 00:16:54,483
Na meczu piłki nożnej
341
00:16:54,483 --> 00:16:57,803
Swanky opowiedział mi
o swoim konflikcie z Annie.
342
00:16:57,803 --> 00:16:59,523
To było nie na miejscu.
343
00:16:59,523 --> 00:17:03,363
Próbował się na mnie żalić?
344
00:17:03,363 --> 00:17:09,523
Zastanawiał się, czy cenię naszą przyjaźń.
345
00:17:09,523 --> 00:17:12,083
Nie spodobało mi się, jak to powiedział.
346
00:17:12,083 --> 00:17:15,403
- Spodziewał się, że ja...
- Wyciągniesz do niego rękę?
347
00:17:16,043 --> 00:17:18,603
Przepraszam, Swanky Jeremiah Jerry,
348
00:17:18,603 --> 00:17:20,123
odbiło ci?
349
00:17:20,123 --> 00:17:21,643
To jest właśnie powód,
350
00:17:21,643 --> 00:17:24,643
dlaczego nie udało mi się
naprawić z nim relacji.
351
00:17:24,643 --> 00:17:28,003
Swanky próbował obrazić Innocenta.
352
00:17:28,683 --> 00:17:33,203
Oczekiwał, że do niego zadzwonisz?
353
00:17:34,563 --> 00:17:36,243
Niby po co?
354
00:17:36,243 --> 00:17:39,043
Spytałem go,
czemu rozmawia ze mną o rzeczach,
355
00:17:39,043 --> 00:17:42,323
o których nie mam bladego pojęcia.
356
00:17:42,323 --> 00:17:45,723
Jak śmiesz, Swanky?
357
00:17:45,723 --> 00:17:47,963
On nie przyjaźni się z Innocentem
358
00:17:47,963 --> 00:17:51,003
i zna go tylko dzięki mnie.
359
00:17:51,003 --> 00:17:52,883
Przykro mi to mówić, ale wiem,
360
00:17:52,883 --> 00:17:56,563
że zajęło mi sporo czasu
zapoznanie Swanky’ego z tobą.
361
00:17:56,563 --> 00:18:01,323
On wielokrotnie mi mówił,
że chciałby cię ubrać,
362
00:18:01,323 --> 00:18:04,003
choć wie, że nie lubisz takich sesji.
363
00:18:04,003 --> 00:18:08,683
To ja namówiłam cię
na sesję fotograficzną dla Swanky’ego.
364
00:18:08,683 --> 00:18:11,323
On jakby o tym zapomniał.
365
00:18:11,323 --> 00:18:13,883
Swanky, zejdź na ziemię.
366
00:18:13,883 --> 00:18:17,123
Twoja duma zaczyna mocno cuchnąć.
367
00:18:17,123 --> 00:18:18,763
- Nieważne.
- Nie, skarbie.
368
00:18:18,763 --> 00:18:21,563
Dla ciebie to jest nieważne,
ale dla mnie jest.
369
00:18:21,563 --> 00:18:24,283
- Nieważne.
- Nie jest bliskim przyjacielem.
370
00:18:24,283 --> 00:18:26,123
Co z tego?
371
00:18:26,123 --> 00:18:28,483
Krew mnie zalewa.
372
00:18:28,483 --> 00:18:31,603
Nie chcę się wściekać,
ale cała się gotuję.
373
00:18:31,603 --> 00:18:34,043
Nieładnie, Swanky.
374
00:18:42,243 --> 00:18:44,123
Annie zadzwoniła do mnie.
375
00:18:44,123 --> 00:18:48,523
Była wściekła z powodu tego,
co Swanky powiedział 2Babie.
376
00:18:49,123 --> 00:18:51,963
Jak widać, oni nadal ze sobą walczą.
377
00:18:51,963 --> 00:18:56,163
Ich przyjaźń nie jest już taka jak kiedyś.
378
00:18:57,003 --> 00:19:00,243
Po konfrontacji z Annie
na temat rozmowy telefonicznej,
379
00:19:00,243 --> 00:19:03,083
w której zmieszała mnie z błotem,
380
00:19:03,843 --> 00:19:05,843
Annie nie czuła się winna.
381
00:19:05,843 --> 00:19:10,123
Skoro nie chcesz wchodzić w szczegóły,
to przed czym uciekasz?
382
00:19:10,123 --> 00:19:13,843
Dlatego uznałem,
że jej przeprosiny nie są szczere.
383
00:19:13,843 --> 00:19:15,603
Witam, panie profesorze!
384
00:19:17,603 --> 00:19:20,323
- Jak leci?
- Czuję się przy tobie taki mały.
385
00:19:20,323 --> 00:19:21,563
Jak zawsze.
386
00:19:21,563 --> 00:19:25,363
Tak, złamano tu zaufanie
i naruszono lojalność.
387
00:19:25,363 --> 00:19:28,043
Ale ta dwójka to prawdziwi przyjaciele.
388
00:19:28,043 --> 00:19:32,923
Chcę dziś przekonać Swanky’ego,
żeby ponownie porozmawiał z Annie.
389
00:19:32,923 --> 00:19:34,603
Może ostatni raz.
390
00:19:34,603 --> 00:19:38,283
Chcę ci coś pokazać.
Dlatego cię tu dziś zaprosiłem.
391
00:19:41,163 --> 00:19:42,043
Hej!
392
00:19:42,723 --> 00:19:44,763
- Jak się czujesz?
- Wspaniale.
393
00:19:49,683 --> 00:19:51,323
Jakie to urocze.
394
00:19:51,323 --> 00:19:54,923
Andile pokazał mi nagranie,
na którym widać moje wzruszenie
395
00:19:54,923 --> 00:19:57,163
na ślubie Annie.
396
00:19:57,163 --> 00:20:00,043
Rozumiem intencje Andile’a.
397
00:20:00,043 --> 00:20:02,763
Próbuje zagrać na moich emocjach.
398
00:20:02,763 --> 00:20:04,923
- Pamiętasz, co powiedziałeś?
- Tak.
399
00:20:06,043 --> 00:20:08,723
Powiedziałeś Annie na jej ślubie:
400
00:20:08,723 --> 00:20:13,643
„Jestem jedyną osobą,
która była na twoim pierwszym i drugim.
401
00:20:14,283 --> 00:20:16,403
Jesteśmy razem na dobre i na złe”.
402
00:20:18,083 --> 00:20:19,723
Teraz mamy to „złe”.
403
00:20:19,723 --> 00:20:21,763
{\an8}Chciałem mu przypomnieć,
404
00:20:21,763 --> 00:20:24,443
{\an8}że nie można odłożyć uczuć do lodówki,
405
00:20:24,443 --> 00:20:27,163
zamknąć ich i udawać, że wszystko gra.
406
00:20:27,163 --> 00:20:29,043
Chcę znów zobaczyć tę więź,
407
00:20:29,043 --> 00:20:33,283
która łączyła Annie i Swanky’ego,
żeby znów ze sobą się przyjaźnili.
408
00:20:33,883 --> 00:20:37,323
Przez wzgląd na ich historię
i wszystko, przez co przeszli.
409
00:20:37,323 --> 00:20:39,243
Jestem głęboką osobą.
410
00:20:39,243 --> 00:20:41,883
Uwielbiam wszystko, co głębokie.
411
00:20:41,883 --> 00:20:44,123
Nie lubię rzeczy płytkich
412
00:20:44,123 --> 00:20:48,003
i nie przepadam za takimi,
które są tylko na pokaz.
413
00:20:48,003 --> 00:20:50,403
Nie cierpię fałszu.
414
00:20:50,403 --> 00:20:52,443
Kiedy zwróciłem się do Annie,
415
00:20:52,443 --> 00:20:57,203
powiedziała: „Przykro mi,
że puściłam innym wiadomości od ciebie.
416
00:20:57,203 --> 00:21:00,003
Wznieciłam pożar,
ale pocałujmy się na zgodę”.
417
00:21:00,003 --> 00:21:05,123
Nie czułem, że są to przeprosiny,
bo jej słowa nie wydawały się szczere.
418
00:21:05,123 --> 00:21:08,563
Nie pogodziłem się z Annie.
419
00:21:08,563 --> 00:21:13,043
Nie chcę więcej
wpuszczać Annie do mojego życia.
420
00:21:14,723 --> 00:21:18,523
Nie chodzi tylko o Annie,
ale i o jej dzieci, 2Babę.
421
00:21:18,523 --> 00:21:19,643
To twoja rodzina.
422
00:21:21,323 --> 00:21:23,883
Andile, przestań. Nie rób mi tego.
423
00:21:23,883 --> 00:21:25,523
- Tak jest.
- Nie rób tego.
424
00:21:25,523 --> 00:21:27,843
Jesteś dla nich „wujkiem Swankym”
425
00:21:27,843 --> 00:21:31,283
i zastanawiają się,
czemu od tak dawna ich nie odwiedzasz.
426
00:21:31,763 --> 00:21:36,203
2Baba mówi: „Nie jestem teraz przy żonie,
427
00:21:36,203 --> 00:21:38,483
ale na szczęście jest z nią Swanky”.
428
00:21:39,123 --> 00:21:44,643
Czuję, że ta sytuacja
do pewnego stopnia zamknęła mój umysł
429
00:21:44,643 --> 00:21:46,483
na innych ludzi.
430
00:21:46,483 --> 00:21:49,483
Czuję, że ta dobroć...
431
00:21:49,483 --> 00:21:53,563
Kojarzycie to uczucie,
gdy ktoś wysysa z ciebie całe dobro?
432
00:21:53,563 --> 00:21:56,643
Nie tęsknię za Annie.
433
00:21:57,403 --> 00:22:03,443
Ale tęsknię za osobą,
jaką byłem, gdy się przyjaźniliśmy.
434
00:22:04,043 --> 00:22:07,403
Musiałaby poczuć się winna
z powodu całej tej sytuacji
435
00:22:07,403 --> 00:22:09,603
i mieć wyrzuty sumienia.
436
00:22:09,603 --> 00:22:14,843
Tylko szczere, bo ona umie grać,
ale poznam, czy to prawdziwa skrucha,
437
00:22:14,843 --> 00:22:16,403
czy też nie.
438
00:22:16,403 --> 00:22:20,363
Jak po tym wszystkim
mamy wrócić do normalności?
439
00:22:20,363 --> 00:22:21,963
To niemożliwe.
440
00:22:22,643 --> 00:22:25,003
Nie wyobrażam sobie tego.
441
00:22:28,243 --> 00:22:30,163
Ciężko to słyszeć.
442
00:22:39,003 --> 00:22:43,323
Od czasu „wstępnych zaręczyn”
nie bardzo układa nam się z Kayleigh.
443
00:22:43,323 --> 00:22:47,763
Zaplanowałem dziś romantyczny wieczór,
444
00:22:47,763 --> 00:22:52,443
bo chcę ją zapytać o coś wyjątkowego.
445
00:22:54,083 --> 00:22:58,003
Quinton poprosił,
żebym włożyła najładniejszą sukienkę,
446
00:22:58,003 --> 00:23:01,243
najlepsze szpilki
i zrobiła sobie ładny makijaż.
447
00:23:01,243 --> 00:23:04,083
{\an8}Ciekawe, co planuje tym razem.
448
00:23:07,123 --> 00:23:07,963
Rany.
449
00:23:10,243 --> 00:23:11,683
- No co?
- Co jest grane?
450
00:23:12,963 --> 00:23:14,163
Chodź.
451
00:23:14,163 --> 00:23:16,683
Zrobimy to krok po kroku.
452
00:23:17,283 --> 00:23:20,123
- Zamknij oczy.
- Dobra. Poprowadzisz mnie?
453
00:23:20,123 --> 00:23:21,963
Jasne. Zamknij oczy.
454
00:23:21,963 --> 00:23:25,643
Kiedy naprawdę czegoś chcesz,
musisz ciężko na to zapracować,
455
00:23:26,123 --> 00:23:28,003
walczyć o to.
456
00:23:28,003 --> 00:23:32,643
Czuję, że Kayleigh i ja
walczyliśmy o to, gdzie teraz jesteśmy.
457
00:23:33,203 --> 00:23:34,923
I to jest ten wieczór.
458
00:23:34,923 --> 00:23:37,123
Jesteśmy na trawniku. Nie.
459
00:23:38,763 --> 00:23:41,483
Nie, poczekaj.
460
00:23:41,483 --> 00:23:44,323
Kiedy będziesz gotowa, otwórz oczy.
461
00:23:44,843 --> 00:23:46,083
Już.
462
00:23:47,883 --> 00:23:49,483
Rozejrzyj się.
463
00:23:54,283 --> 00:23:55,683
Kochanie!
464
00:23:57,563 --> 00:23:59,563
Jak tu pięknie.
465
00:23:59,563 --> 00:24:04,243
Zobaczyłam róże, świece i tak dalej.
466
00:24:04,243 --> 00:24:06,563
Włożył w to wiele wysiłku.
467
00:24:07,363 --> 00:24:10,123
Nie wiem, co się dzieje. Nie mam pojęcia.
468
00:24:10,123 --> 00:24:13,683
To naprawdę wyjątkowe. Sam to zrobiłeś?
469
00:24:13,683 --> 00:24:16,123
- Przestań tak mówić.
- Rany.
470
00:24:16,123 --> 00:24:18,523
Jeśli jeszcze raz zadasz takie pytanie,
471
00:24:18,523 --> 00:24:21,563
więcej nic dla ciebie nie zrobię.
472
00:24:22,043 --> 00:24:25,043
Dziękuję, skarbie. To takie urocze.
473
00:24:25,043 --> 00:24:26,363
Doceniam to.
474
00:24:27,243 --> 00:24:31,883
Wiele przy mnie przeżyłaś,
ale twoja miłość do mnie jest stała
475
00:24:32,563 --> 00:24:34,843
i bardzo to doceniam.
476
00:24:35,963 --> 00:24:37,003
Dziękuję.
477
00:24:37,003 --> 00:24:42,083
Chcę, żebyś przestała
kwestionować moją miłość do ciebie
478
00:24:43,443 --> 00:24:46,403
i wątpić we wszystko, co robię.
479
00:24:46,403 --> 00:24:48,243
Bo wszystko, co robię,
480
00:24:49,283 --> 00:24:51,723
robię, ponieważ...
481
00:24:51,723 --> 00:24:56,403
nikt nie liczy się dla mnie
na tym świecie bardziej niż ty.
482
00:24:57,163 --> 00:25:00,203
Nie powiem, że stary Quinton umarł,
483
00:25:00,203 --> 00:25:03,283
bo nadal boję się tego,
co przyniesie kolejny dzień,
484
00:25:03,283 --> 00:25:06,683
i kiedy wychodzisz z domu,
nie pytam, dokąd idziesz.
485
00:25:06,683 --> 00:25:09,723
Czy jestem niepewny siebie? Bardzo.
486
00:25:10,723 --> 00:25:12,403
Ale nie chcę tego pokazywać,
487
00:25:12,923 --> 00:25:15,203
bo chcę, żebyś była zawsze szczęśliwa
488
00:25:15,203 --> 00:25:18,643
i żebyś czuła,
że jestem twoim bezpiecznym portem.
489
00:25:21,083 --> 00:25:23,283
Jasne. Dziękuję.
490
00:25:23,283 --> 00:25:27,163
Od dawna czekałam,
żeby coś takiego usłyszeć
491
00:25:27,763 --> 00:25:29,763
od kogoś, kogo naprawdę kocham.
492
00:25:36,043 --> 00:25:38,123
Nie płacz. Co się stało?
493
00:25:41,963 --> 00:25:42,923
Co jest?
494
00:25:48,283 --> 00:25:50,323
Zaraz spłynie mi makijaż.
495
00:25:51,683 --> 00:25:53,603
Dziękuję. Doceniam to.
496
00:25:53,603 --> 00:25:56,163
Doceniam wszystko, co dla mnie zrobiłeś.
497
00:25:56,163 --> 00:25:58,403
To wiele dla mnie znaczy. Dziękuję.
498
00:26:02,203 --> 00:26:03,123
Kocham cię.
499
00:26:04,603 --> 00:26:06,683
- Kocham cię.
- Kocham cię, skarbie.
500
00:26:08,163 --> 00:26:10,603
- Wiem, że jesteś głodna.
- Jest jedzenie?
501
00:26:10,603 --> 00:26:12,403
- Jasne.
- Chciałam zapytać.
502
00:26:12,403 --> 00:26:14,363
Zaczniemy od deseru?
503
00:26:15,243 --> 00:26:16,843
To taki wieczór?
504
00:26:17,363 --> 00:26:19,043
Jestem bardzo szczęśliwa.
505
00:26:19,683 --> 00:26:23,323
Chciałam, żeby Quinton powiedział mi,
co dokładnie czuje.
506
00:26:24,923 --> 00:26:26,363
Jakie to śliczne.
507
00:26:27,043 --> 00:26:29,563
Dokonał swoistej samorefleksji,
508
00:26:29,563 --> 00:26:32,443
jest świadomy sytuacji
i jestem z niego dumna.
509
00:26:32,443 --> 00:26:36,243
Naprawdę dumna. To przepiękna chwila.
510
00:26:36,843 --> 00:26:38,803
Cóż za cudowny wieczór.
511
00:26:38,803 --> 00:26:40,803
Wszystko jest idealne.
512
00:26:41,443 --> 00:26:42,963
Nie tak idealne, jak ty.
513
00:26:45,363 --> 00:26:50,163
Wiem, że to banał, gdy ktoś mówi:
„Poślub swoją najlepszą przyjaciółkę”.
514
00:26:50,163 --> 00:26:52,243
I... dziękuję.
515
00:26:53,323 --> 00:26:57,203
Ale ostatnio pomyślałem sobie:
516
00:26:57,883 --> 00:27:01,883
„Czemu byłem taki niesprawiedliwy
i zachowywałem się jak dupek?
517
00:27:01,883 --> 00:27:04,043
Czemu byłem taki oziębły?”.
518
00:27:06,323 --> 00:27:08,523
Przecież ty jesteś...
519
00:27:10,483 --> 00:27:11,803
częścią mojego świata.
520
00:27:11,803 --> 00:27:15,683
Wiem, że nie poprosiłem cię
o to oficjalnie,
521
00:27:15,683 --> 00:27:17,763
ale proszę cię dzisiaj. Otwórz.
522
00:27:18,283 --> 00:27:19,123
Co to jest?
523
00:27:19,923 --> 00:27:21,003
Otwórz.
524
00:27:21,003 --> 00:27:22,403
Nie mogę.
525
00:27:24,323 --> 00:27:28,403
Chcę, żebyś się do mnie wprowadziła.
526
00:27:29,323 --> 00:27:30,923
Kochanie.
527
00:27:34,883 --> 00:27:37,123
Cóż za dbałość o szczegóły.
528
00:27:37,123 --> 00:27:39,723
Po prostu opadła mi szczęka.
529
00:27:41,043 --> 00:27:42,563
To było takie urocze.
530
00:27:42,563 --> 00:27:43,923
Więcej nie powiem:
531
00:27:45,803 --> 00:27:47,763
„Wkurzyłaś mnie. Wracaj do domu”.
532
00:27:49,523 --> 00:27:50,603
Bo...
533
00:27:54,043 --> 00:27:55,523
teraz to także twój dom.
534
00:27:56,443 --> 00:27:57,683
Nasz dom.
535
00:27:58,283 --> 00:27:59,123
Dziękuję.
536
00:27:59,963 --> 00:28:00,963
Wiesz?
537
00:28:03,323 --> 00:28:05,323
Czemu dziś przez ciebie płaczę?
538
00:28:05,843 --> 00:28:10,443
Nie chciałem jedynie,
żeby Kayleigh wzięła ode mnie ten klucz,
539
00:28:10,443 --> 00:28:15,363
ale także, by zrozumiała,
że nie chodzi mi tylko o zabawę,
540
00:28:15,363 --> 00:28:17,723
Że potrafię być też poważny.
541
00:28:17,723 --> 00:28:20,243
Nasz związek to nie żart.
542
00:28:20,243 --> 00:28:22,323
Pamiętaj, to nasza wspólna droga.
543
00:28:22,323 --> 00:28:24,003
To my ustalamy zasady.
544
00:28:24,723 --> 00:28:27,763
- Pieprzyć resztę.
- Zgadza się.
545
00:28:33,123 --> 00:28:37,603
Nikt nie sądził,
że Swanky i Annie się pokłócą,
546
00:28:37,603 --> 00:28:38,843
ale tak się stało.
547
00:28:39,963 --> 00:28:42,523
To oczywiste, że oboje nadal cierpią.
548
00:28:45,083 --> 00:28:49,323
Po wielu tygodniach tego,
jak oboje wylewali przede mną swoje żale,
549
00:28:49,323 --> 00:28:54,083
zaprosiłem ich razem na rozmowę w trójkę.
550
00:28:55,443 --> 00:28:58,523
Jedynym powodem,
dla którego wstałam z łóżka
551
00:28:58,523 --> 00:29:01,163
i ubrałam się, jest Andile.
552
00:29:01,163 --> 00:29:05,203
Swanky musi zrozumieć,
że nie wolno obrażać innych ludzi,
553
00:29:05,203 --> 00:29:07,483
nawet jeśli ma się do nich pretensje.
554
00:29:07,483 --> 00:29:10,923
Nie chcę, żeby dziś mnie wkurzał.
555
00:29:11,443 --> 00:29:13,203
Jeśli to zrobi, wybuchnę.
556
00:29:13,203 --> 00:29:14,923
Mam dość jego bzdur.
557
00:29:16,523 --> 00:29:19,403
Powiedzieć, co ci leży na sercu, to jedno.
558
00:29:20,003 --> 00:29:23,043
Ale ważne jest też,
w jaki sposób to przekazujesz.
559
00:29:23,043 --> 00:29:25,163
Rozumiem. Oczekujesz szacunku.
560
00:29:25,163 --> 00:29:26,643
Tak, chcę szacunku,
561
00:29:26,643 --> 00:29:30,003
bo on podczas meczu obraził mojego męża.
562
00:29:31,003 --> 00:29:36,283
Wszystkie inne aspekty
mojej kłótni z Annie
563
00:29:36,283 --> 00:29:38,563
nie mają dla mnie znaczenia.
564
00:29:38,563 --> 00:29:43,603
Jedyne, co jest dla mnie istotne,
to rozmowa telefoniczna, którą słyszałem,
565
00:29:43,603 --> 00:29:46,043
i w której Annie mnie oczerniała.
566
00:29:48,603 --> 00:29:51,563
Ta rozmowa i te słowa Annie są faktem.
567
00:29:51,563 --> 00:29:54,563
Dlatego wymazałem ją ze swojego życia.
568
00:29:56,963 --> 00:29:59,163
Dziękuję, że oboje tu przybyliście,
569
00:29:59,163 --> 00:30:01,563
przyjmując moje zaproszenie.
570
00:30:02,163 --> 00:30:04,003
Pogadajmy szczerze.
571
00:30:04,963 --> 00:30:06,443
Zakończmy to.
572
00:30:07,123 --> 00:30:10,683
I pozwólcie mi to zrobić po mojemu.
573
00:30:11,203 --> 00:30:14,323
Przy tym stole siedzą
dwie największe osobowości,
574
00:30:14,323 --> 00:30:15,483
jakie znam.
575
00:30:15,483 --> 00:30:17,923
Znane powiedzenie mówi:
576
00:30:17,923 --> 00:30:22,163
„Trafiła kosa na kamień”.
577
00:30:25,123 --> 00:30:26,283
Zobaczmy, co teraz.
578
00:30:29,763 --> 00:30:31,603
Nie wiem, co o tym myśleć,
579
00:30:31,603 --> 00:30:35,523
bo wcześniej próbowałem rozmawiać z Annie,
580
00:30:35,523 --> 00:30:37,683
a i tak nic z niej nie wyciągnąłem.
581
00:30:38,643 --> 00:30:40,603
Chciałem, żeby Annie wiedziała,
582
00:30:41,363 --> 00:30:47,003
jak głęboko tamta
zasłyszana rozmowa mnie dotknęła.
583
00:30:47,003 --> 00:30:51,603
To właśnie ona przelała czarę goryczy.
584
00:30:52,803 --> 00:30:55,043
Chcę, żeby Annie wyjaśniła,
585
00:30:55,043 --> 00:31:00,243
co takiego jej zrobiłem,
że opisała mnie w takich słowach.
586
00:31:00,243 --> 00:31:02,683
Swanky, nie muszę cię okłamywać.
587
00:31:03,443 --> 00:31:05,243
Z wściekłości mówię różne rzeczy.
588
00:31:05,883 --> 00:31:07,123
Boli mnie to,
589
00:31:07,123 --> 00:31:11,523
że gdy zaproponowałam Swanky’emu
wspólne zorganizowanie tej imprezy,
590
00:31:12,123 --> 00:31:14,763
on odparł: „Nie róbmy tego”.
591
00:31:14,763 --> 00:31:18,083
Zadzwoniłam do niego
dzień przed imprezą i nie odebrał.
592
00:31:18,083 --> 00:31:20,843
Nie wiedziałam, że ona się odbędzie.
593
00:31:20,843 --> 00:31:24,123
Wiesz, jak głupio nadal się czuję?
594
00:31:24,643 --> 00:31:27,403
Swanky nie powinien mówić o zdradzie,
595
00:31:27,403 --> 00:31:30,683
bo sam zorganizował tę imprezę
za moimi plecami.
596
00:31:30,683 --> 00:31:34,243
Co gorsza, nawet mnie na nią nie zaprosił.
597
00:31:34,763 --> 00:31:39,003
Tamtego dnia,
gdy zobaczyłam zdjęcia i relacje ludzi
598
00:31:39,003 --> 00:31:42,523
z tego wydarzenia, płakałam jak dziecko!
599
00:31:42,523 --> 00:31:44,643
Musiałam wyjść z innej imprezy.
600
00:31:44,643 --> 00:31:47,963
- Czemu płakałaś?
- Bo nie wierzyłam, że mi to zrobiłeś!
601
00:31:47,963 --> 00:31:48,883
Rozumiem.
602
00:31:48,883 --> 00:31:51,043
Mamy tych samych przyjaciół.
603
00:31:51,043 --> 00:31:55,483
Chcę znać datę tej rozmowy,
którą podobno zasłyszałeś.
604
00:31:55,483 --> 00:31:57,043
Złamałeś mi serce.
605
00:31:57,643 --> 00:32:00,283
Nie dostałaś zaproszenia,
606
00:32:00,283 --> 00:32:03,363
bo przed imprezą
607
00:32:03,363 --> 00:32:05,523
słyszałam, co o mnie mówiłaś.
608
00:32:07,923 --> 00:32:09,243
Gdy to usłyszałem,
609
00:32:09,243 --> 00:32:13,963
uznałem, że kończę relacje z tą osobą.
610
00:32:13,963 --> 00:32:18,003
- Powiedziałaś takie straszne rzeczy.
- Kiedy to było?
611
00:32:18,003 --> 00:32:20,043
- Nieważne.
- To kłamstwo!
612
00:32:20,043 --> 00:32:20,963
Mówię, że...
613
00:32:20,963 --> 00:32:24,163
Po co ci ten cały kamuflaż?
614
00:32:24,163 --> 00:32:25,923
Zdejmę dla ciebie okulary.
615
00:32:25,923 --> 00:32:27,963
Annie, nie ma mowy,
616
00:32:27,963 --> 00:32:32,523
żebym bez usłyszenia tamtych słów
zerwał z tobą znajomość.
617
00:32:32,523 --> 00:32:35,643
Nie wyciąłbym cię z mojego życia,
618
00:32:35,643 --> 00:32:39,323
gdybyś nie zrobiła mi świństwa,
więc teraz nie udawaj!
619
00:32:39,323 --> 00:32:41,883
Grasz jak w pieprzonym filmie!
620
00:32:41,883 --> 00:32:44,483
Wcielasz się w pieprzoną rolę.
621
00:32:44,483 --> 00:32:47,563
- Czekajcie.
- Nie igraj ze mną.
622
00:32:47,563 --> 00:32:49,523
- Hej!
- Zamknij się!
623
00:32:49,523 --> 00:32:51,563
Myślisz, że jestem głupi?
624
00:32:51,563 --> 00:32:54,123
- Wiem, co mi zrobiłaś.
- Przestańcie.
625
00:32:54,123 --> 00:32:56,203
Kłamiesz na temat tej rozmowy.
626
00:32:56,203 --> 00:32:57,923
Przestańmy. Spójrz na mnie.
627
00:32:57,923 --> 00:33:00,043
Dzwoniłaś i obrabiałaś mi tyłek!
628
00:33:00,043 --> 00:33:02,483
Nie obrażam cię, więc i ty nie próbuj.
629
00:33:02,483 --> 00:33:05,203
- Mówisz innym...
- Nie chcę podnosić głosu.
630
00:33:05,203 --> 00:33:07,043
Swanky, zejdź na ziemię.
631
00:33:07,043 --> 00:33:10,643
- Annie, rozmawiaj ze mną!
- Zawsze byłem bogiem.
632
00:33:13,203 --> 00:33:16,283
Nie oskarżaj mnie, skoro nie masz dowodów.
633
00:33:16,283 --> 00:33:17,563
Pieprz się!
634
00:33:17,563 --> 00:33:20,123
- Nic nie zrobisz.
- Z wszystkimi się kłócisz.
635
00:33:20,123 --> 00:33:23,403
Nie ze wszystkimi, tylko z tobą.
636
00:33:23,403 --> 00:33:25,003
Ze swoimi teściami,
637
00:33:26,563 --> 00:33:29,923
z twoim managementem, przyjaciółmi.
638
00:33:29,923 --> 00:33:32,723
Kłócisz się ze wszystkimi,
nie tylko ze mną.
639
00:33:32,723 --> 00:33:34,283
Wiem, co chcesz zrobić.
640
00:33:34,283 --> 00:33:36,523
Ale to wina Andile’a.
641
00:33:36,523 --> 00:33:38,243
- Andile...
- Nie, nie.
642
00:33:38,243 --> 00:33:41,403
Annie, nigdy cię nie skrzywdziłem.
643
00:33:41,403 --> 00:33:42,723
Właśnie to zrobiłeś.
644
00:33:42,723 --> 00:33:44,243
Zawsze cię wspierałem.
645
00:33:44,243 --> 00:33:46,563
- Skończyliśmy.
- Czekajcie.
646
00:33:46,563 --> 00:33:47,483
Wybacz.
647
00:33:47,483 --> 00:33:50,163
Pieprzyć kamery,
ale to nie w naszym stylu.
648
00:33:50,163 --> 00:33:53,443
Nie mówmy przed kamerami
o naszych rodzinach.
649
00:33:53,443 --> 00:33:55,363
Nie.
650
00:33:55,363 --> 00:33:57,923
Widzicie, co wyprawiacie?
651
00:33:57,923 --> 00:33:59,683
Po co mówić o rodzinach?
652
00:33:59,683 --> 00:34:02,923
- Ty też mówisz.
- Nie mówiłam o rodzinie.
653
00:34:02,923 --> 00:34:05,963
Każdego z nas rani co innego.
654
00:34:05,963 --> 00:34:08,963
- To się nie uda.
- Nie róbmy sobie tego nawzajem.
655
00:34:09,683 --> 00:34:11,243
Kto ma mój mikrofon?
656
00:34:11,243 --> 00:34:13,163
- Możesz usiąść?
- Nie.
657
00:34:14,483 --> 00:34:15,963
Swanky zrobił teraz to,
658
00:34:16,443 --> 00:34:18,843
o co sam oskarża Annie.
659
00:34:18,843 --> 00:34:20,883
Choć mówi jej to prosto w twarz.
660
00:34:20,883 --> 00:34:22,843
Proszę, usiądź.
661
00:34:22,843 --> 00:34:26,283
- Rozumiesz, o co mi chodzi?
- Tak. Przepraszam.
662
00:34:26,283 --> 00:34:29,483
Ale usiądź,
bo jeśli wyjdziesz, to mnie zaboli.
663
00:34:29,483 --> 00:34:31,803
- Co my wyprawiamy?
- Przepraszam.
664
00:34:31,803 --> 00:34:34,203
- Swanky wie, co usłyszał.
- Wybacz.
665
00:34:34,203 --> 00:34:37,723
- Mogłaś mieć na myśli coś innego.
- Wiem, przesadziłam.
666
00:34:38,883 --> 00:34:39,723
Przepraszam.
667
00:34:39,723 --> 00:34:43,483
Jestem sobą rozczarowana.
668
00:34:44,003 --> 00:34:45,123
Nie jesteśmy tacy.
669
00:34:45,123 --> 00:34:48,083
- Nie.
- Nie jesteśmy tacy.
670
00:34:49,083 --> 00:34:51,083
I wstyd mi, że to robimy.
671
00:34:52,043 --> 00:34:55,083
To nie musiało zajść tak daleko.
672
00:34:55,083 --> 00:34:58,843
Nie musiało się między nami tak popsuć.
673
00:35:00,643 --> 00:35:01,523
Wielka szkoda.
674
00:35:01,523 --> 00:35:05,403
Swanky ma cię za starszą siostrę,
a ty go nie ochroniłaś...
675
00:35:05,403 --> 00:35:07,803
- Czuję to samo.
- ...przed samą sobą.
676
00:35:07,803 --> 00:35:10,323
Dlatego mówię głównie do ciebie.
677
00:35:10,323 --> 00:35:13,163
Zrobię, co w mojej mocy, by cię chronić.
678
00:35:13,683 --> 00:35:15,763
Nie rozumiesz, Annie.
679
00:35:15,763 --> 00:35:18,123
Swanky, wybaczmy sobie.
680
00:35:18,123 --> 00:35:20,243
Nie chcę już mieć racji.
681
00:35:20,243 --> 00:35:23,123
- Nie chcę mieć racji.
- Ja też nie.
682
00:35:23,123 --> 00:35:25,363
Mam tego dość. Nie muszę mieć racji.
683
00:35:25,363 --> 00:35:29,083
Też jestem zmęczony tą gównianą sytuacją.
684
00:35:29,083 --> 00:35:30,443
Zostawmy to, proszę.
685
00:35:30,443 --> 00:35:32,763
Nie jestem kimś, kto jest nieufny,
686
00:35:32,763 --> 00:35:35,203
gdy poznaje nowych ludzi,
687
00:35:35,203 --> 00:35:38,883
ale z powodu tego konkretnego incydentu
688
00:35:38,883 --> 00:35:41,003
nie potrafię już nikomu zaufać.
689
00:35:41,003 --> 00:35:45,803
Odniosłem wrażenie,
że pragniesz się ode mnie odciąć.
690
00:35:45,803 --> 00:35:48,363
„Wolę nie pokazywać się ze Swankym,
691
00:35:48,363 --> 00:35:52,083
bo zapraszam moich bogatych przyjaciół”.
692
00:35:52,923 --> 00:35:54,723
Ja miałam takie samo odczucie.
693
00:35:55,883 --> 00:35:58,123
Swanky traktował mnie jak śmiecia.
694
00:35:58,803 --> 00:36:02,123
Teściowie krytykowali mnie
za różne dziwne rzeczy.
695
00:36:03,123 --> 00:36:05,203
Wiele razy miałam myśli samobójcze.
696
00:36:06,243 --> 00:36:09,323
A tu jeszcze doszła
sprawa ze Swankym i ten skandal.
697
00:36:10,363 --> 00:36:13,523
Straciłam pieniądze, kontrakty reklamowe.
698
00:36:13,523 --> 00:36:15,203
Tak wiele rzeczy i ludzi.
699
00:36:15,203 --> 00:36:18,443
Swanky, było mi ciężko.
700
00:36:19,083 --> 00:36:23,003
Nie byłam w stanie pójść
na imprezę szkolną moich dzieci.
701
00:36:23,643 --> 00:36:26,483
Nie chcę kłamać,
ale przechodziłam istne piekło.
702
00:36:26,483 --> 00:36:28,443
Miałam wrażenie,
703
00:36:28,963 --> 00:36:31,803
że wszystko
sprzysięgło się przeciwko mnie.
704
00:36:32,403 --> 00:36:37,083
I pomyślałam, że Swanky
też próbuje się pode mnie podczepić.
705
00:36:37,083 --> 00:36:39,083
Dlatego powiedziałam te rzeczy.
706
00:36:39,643 --> 00:36:43,323
Byłam zazdrosna i on też był,
choć pewnie tego nie powie.
707
00:36:43,323 --> 00:36:47,203
Pewnie powiedziałam o nim te słowa
w przypływie gniewu.
708
00:36:47,763 --> 00:36:50,283
A ja jestem człowiekiem i przepraszam.
709
00:36:50,283 --> 00:36:52,243
Brakuje mi ciebie.
710
00:36:52,243 --> 00:36:54,363
- Ona przeprasza. Swanky?
- Ja też.
711
00:36:54,363 --> 00:36:56,043
Zakończmy to, Swanky.
712
00:36:56,043 --> 00:37:01,083
Mówi, że miała wtedy trudny okres
i rzeczywiście wypowiedziała te słowa.
713
00:37:01,083 --> 00:37:02,603
Byłam zła na cały świat.
714
00:37:02,603 --> 00:37:04,363
Nie zrobiłeś nic złego.
715
00:37:04,363 --> 00:37:10,683
Po części boli mnie to,
że nie mogłem cię wtedy wesprzeć.
716
00:37:10,683 --> 00:37:13,283
Kiedy widzisz,
że twoja przyjaciółka cierpi
717
00:37:13,283 --> 00:37:17,323
i nie jesteś w stanie jej pomóc,
to już spory problem.
718
00:37:17,323 --> 00:37:22,323
Ale pomyśl, jak się czułem,
kiedy to wszystko się nawarstwiło.
719
00:37:22,323 --> 00:37:26,923
Nie porzucam moich przyjaciół,
w żadnej sytuacji.
720
00:37:26,923 --> 00:37:29,563
Annie, zawsze będę cię wspierał.
721
00:37:30,083 --> 00:37:31,043
Rozumiesz?
722
00:37:34,123 --> 00:37:36,483
- Dziękuję wam.
- Kocham cię.
723
00:37:37,083 --> 00:37:41,523
Jest wiele prawdy w powiedzeniu:
„Zranieni ranią najmocniej”.
724
00:37:41,523 --> 00:37:45,323
Annie czuła się zraniona
725
00:37:45,323 --> 00:37:47,723
i przez to źle potraktowała Swanky’ego.
726
00:37:47,723 --> 00:37:50,843
Pamiętaj, że nie żywię do ciebie urazy.
727
00:37:50,843 --> 00:37:52,843
Kocham cię całym sercem
728
00:37:52,843 --> 00:37:55,323
i zawsze będę przy tobie.
729
00:37:55,323 --> 00:37:56,283
Dogadajmy się.
730
00:37:56,283 --> 00:38:00,003
Możemy się pocałować, przytulić
i o wszystkim zapomnieć?
731
00:38:00,003 --> 00:38:02,043
- Tak szczerze?
- Tak.
732
00:38:02,043 --> 00:38:05,403
- Mógłbyś znów mnie ubrać.
- Zakończmy to.
733
00:38:05,403 --> 00:38:08,403
Mamy tyle do nadrobienia.
734
00:38:09,403 --> 00:38:11,243
Czuję ogromną ulgę,
735
00:38:11,243 --> 00:38:15,403
bo nie żywię już urazy do Annie.
736
00:38:15,403 --> 00:38:18,123
Możemy otworzyć nowy rozdział
737
00:38:18,123 --> 00:38:22,923
i popracować nad tym,
by stać się lepszymi przyjaciółmi.
738
00:38:22,923 --> 00:38:29,603
Tym razem była to szczera rozmowa,
bo poruszyliśmy każdy aspekt problemu.
739
00:38:29,603 --> 00:38:31,043
Tego chciałem.
740
00:38:31,043 --> 00:38:34,243
Zawsze będę z ciebie dumny.
741
00:38:34,243 --> 00:38:37,763
- I chcę zawsze cię wspierać.
- Tak.
742
00:38:38,683 --> 00:38:40,803
Zacząłeś mnie ubierać?
743
00:38:40,803 --> 00:38:43,323
Chcę cię o coś zapytać.
744
00:38:45,003 --> 00:38:48,683
Zawożę dziś dzieciaki do Diamonda,
745
00:38:49,203 --> 00:38:51,443
ale zamierzam też z nim porozmawiać.
746
00:38:51,443 --> 00:38:53,963
To będzie taka pogawędka w cztery oczy.
747
00:38:53,963 --> 00:38:56,123
- Gotowi na spotkanie z tatą?
- Tak.
748
00:38:56,603 --> 00:38:59,843
Jesteśmy na miejscu.
Patrzcie, kto wyszedł!
749
00:38:59,843 --> 00:39:02,083
Cześć!
750
00:39:02,723 --> 00:39:04,923
W porządku.
751
00:39:07,483 --> 00:39:09,163
- Proszę.
- Tęskniłem.
752
00:39:09,163 --> 00:39:10,963
- Co u ciebie?
- W porządku.
753
00:39:10,963 --> 00:39:12,683
- Dobrze.
- Tak?
754
00:39:12,683 --> 00:39:17,443
Kiedy wracałem do kraju, nie sądziłem,
że czekają tu na mnie takie dramaty.
755
00:39:17,443 --> 00:39:19,643
Ale tak się stało.
756
00:39:19,643 --> 00:39:23,403
Muszę porozmawiać z Zari
o tym, co się wydarzyło.
757
00:39:24,203 --> 00:39:27,843
Wkurza mnie, że ludzie odbiorą to wszystko
758
00:39:27,843 --> 00:39:29,723
w negatywny sposób
759
00:39:29,723 --> 00:39:32,403
albo zrozumieją wszystko na opak.
760
00:39:32,403 --> 00:39:34,483
Przyjechałam się pokłócić.
761
00:39:34,483 --> 00:39:36,323
- Zrozum...
- Ale nie chcę tego.
762
00:39:36,323 --> 00:39:38,963
Wkurzyłem się na wszystkich
763
00:39:38,963 --> 00:39:42,723
i na to, że musiałaś wysłuchiwać
wszystkich tych bzdur.
764
00:39:42,723 --> 00:39:46,163
Ściany mają uszy, a korytarze oczy.
765
00:39:46,163 --> 00:39:48,803
Ludzie patrzą i słuchają.
766
00:39:49,443 --> 00:39:53,163
Czemu ta dziewczyna
miałaby na tyle odwagi, by powiedzieć mi:
767
00:39:53,163 --> 00:39:54,803
„Diamond powiedział mi,
768
00:39:54,803 --> 00:39:56,843
że masz na jego punkcie obsesję”.
769
00:39:56,843 --> 00:39:57,923
I tak dalej.
770
00:39:57,923 --> 00:40:00,403
Czemu tak chętnie mi to powiedziała?
771
00:40:00,403 --> 00:40:02,603
Kiedy kobiety kłócą się ze sobą,
772
00:40:02,603 --> 00:40:05,523
obrzucają się absurdalnymi argumentami.
773
00:40:09,283 --> 00:40:12,003
- Rozmawialiśmy o kolejnym dziecku, tak?
- Tak.
774
00:40:12,523 --> 00:40:15,403
Skąd Fantana się o tym dowiedziała?
775
00:40:16,523 --> 00:40:19,083
- Nie rozmawialiśmy o tym.
- Powiedziała mi.
776
00:40:19,083 --> 00:40:20,843
To ona mi o tym powiedziała.
777
00:40:20,843 --> 00:40:24,403
Wspomniałaś o tym, gdy wznosiliśmy toast.
778
00:40:24,403 --> 00:40:29,203
- Nie.
- Rozmawiałam o tym tylko z tobą.
779
00:40:30,203 --> 00:40:33,363
A nawet gdybym chciała dziecko,
to kto mnie powstrzyma?
780
00:40:33,363 --> 00:40:35,523
Nikt, ale problem tkwi w tym, że...
781
00:40:35,523 --> 00:40:38,523
- Pogadaj z Fantaną.
- Nie gadałem z nią o tym.
782
00:40:38,523 --> 00:40:40,523
Ona mi o tym powiedziała.
783
00:40:40,523 --> 00:40:41,923
Czuję, że on kłamie.
784
00:40:42,403 --> 00:40:45,003
Nie sądzę, by Fantana pomyślała sobie:
785
00:40:45,003 --> 00:40:46,443
„Zaatakuję dziś Zari”.
786
00:40:46,443 --> 00:40:47,763
Z powodu Diamonda,
787
00:40:47,763 --> 00:40:49,963
który nie jest moim facetem?
788
00:40:51,163 --> 00:40:52,843
Nie lubię czegoś takiego.
789
00:40:52,843 --> 00:40:56,483
Jeśli to ci się nie podoba,
to nie gadaj z tymi dziewczynami.
790
00:40:56,483 --> 00:41:00,843
Bo one potem mówią to mi,
żeby się przede mną wywyższać.
791
00:41:00,843 --> 00:41:03,963
„Taka jesteś mądra,
a tymczasem ojciec twoich dzieci
792
00:41:03,963 --> 00:41:06,643
mówi o tobie to i tamto”.
793
00:41:06,643 --> 00:41:09,043
- Czekaj...
- Nie ułatwiaj im tego.
794
00:41:09,043 --> 00:41:11,843
Nie chcę wiedzieć, o czym rozmawialiście.
795
00:41:11,843 --> 00:41:14,283
Nie będę cię zawstydzać.
796
00:41:14,283 --> 00:41:15,803
Nie chcę wiedzieć.
797
00:41:15,803 --> 00:41:18,843
Ale kiedy z nimi jesteś,
postaw kawę na ławę.
798
00:41:19,683 --> 00:41:22,283
Jasne? Niech znają pewne granice.
799
00:41:23,763 --> 00:41:27,483
Diamond, nie stawiaj mnie
w takiej sytuacji.
800
00:41:27,483 --> 00:41:29,963
Naprawdę nie warto.
801
00:41:30,523 --> 00:41:33,123
- Muszę iść.
- Dobrze.
802
00:41:33,123 --> 00:41:35,483
- Pojutrze wyjeżdżam.
- Dokąd?
803
00:41:35,483 --> 00:41:37,363
- Do Paryża.
- Po co?
804
00:41:37,363 --> 00:41:40,083
Pracuję tam nad płytą na cały świat.
805
00:41:40,083 --> 00:41:42,363
Jestem z ciebie dumna. Brawo.
806
00:41:42,363 --> 00:41:45,883
Nie przerywaj tego, co robisz,
pomimo tutejszych dramatów.
807
00:41:45,883 --> 00:41:48,843
Nie ma żadnych dramatów.
808
00:41:48,843 --> 00:41:51,563
- Czyli to ja dramatyzuję?
- Tak.
809
00:41:52,683 --> 00:41:54,243
Szybko to przyznałeś.
810
00:41:54,243 --> 00:41:56,803
- Dobranoc. Muszę iść.
- Dobrze.
811
00:41:56,803 --> 00:41:58,643
Przymknę na to oko.
812
00:41:58,643 --> 00:42:01,803
Nie chcę mu robić problemów.
813
00:42:06,043 --> 00:42:07,723
Opuszczam kraj.
814
00:42:07,723 --> 00:42:08,923
Lecę w trasę.
815
00:42:08,923 --> 00:42:11,483
ale muszę jeszcze zobaczyć Fantanę.
816
00:42:11,483 --> 00:42:15,443
Chcę się upewnić,
że nikt nie czuje się urażony.
817
00:42:15,443 --> 00:42:19,723
Nie chcę przy tym brać strony
ani Fantany, ani Zari.
818
00:42:19,723 --> 00:42:21,523
- Fantana.
- Cześć.
819
00:42:21,523 --> 00:42:22,563
Chodź tu.
820
00:42:23,683 --> 00:42:24,803
Co u ciebie?
821
00:42:24,803 --> 00:42:26,523
- W porządku.
- Dobrze.
822
00:42:26,523 --> 00:42:28,883
Na lunchu wkurzyłam się na Diamonda.
823
00:42:28,883 --> 00:42:31,243
Ostatnio go unikałam,
824
00:42:31,243 --> 00:42:37,603
ale trudno się na niego gniewać,
bo to taki typ człowieka.
825
00:42:37,603 --> 00:42:40,203
Zapomniałam więc, czemu się wściekłam.
826
00:42:40,203 --> 00:42:43,923
Oby tylko na jego widok
znów nie ugięły się pode mną nogi.
827
00:42:44,603 --> 00:42:46,083
Dokąd lecisz?
828
00:42:46,083 --> 00:42:49,043
- Do Paryża, skarbie.
- Lecisz do Europy?
829
00:42:49,043 --> 00:42:51,683
Najpierw do Paryża, a potem do Londynu.
830
00:42:52,723 --> 00:42:55,123
Z Londynu mam lecieć do Malawi.
831
00:42:56,643 --> 00:42:58,123
Gdzie to jest?
832
00:42:58,123 --> 00:42:59,683
W Afryce.
833
00:43:02,483 --> 00:43:04,083
- Co?
- W Afryce.
834
00:43:04,083 --> 00:43:07,243
Nie wiem, gdzie jest Malawi,
ale to wygoogluję,
835
00:43:07,243 --> 00:43:10,683
bo brzmi to dość tropikalnie,
niczym smaczny sok.
836
00:43:10,683 --> 00:43:13,203
Muszę poduczyć się z geografii.
837
00:43:13,203 --> 00:43:16,403
- Uwielbiam Malawi.
- Znam tylko Ghanę.
838
00:43:17,043 --> 00:43:18,843
To w Afryce Wschodniej!
839
00:43:18,843 --> 00:43:22,363
Może w Malawi też mam swoich fanów? Super.
840
00:43:22,883 --> 00:43:25,963
Ten wylot trafił mi się w samą porę.
841
00:43:25,963 --> 00:43:27,643
Nie podobało ci się tu?
842
00:43:27,643 --> 00:43:29,323
Było fajnie, ale potem...
843
00:43:29,923 --> 00:43:31,603
Sam nie wiem.
844
00:43:31,603 --> 00:43:34,323
Zwłaszcza po tym,
co wydarzyło się ostatnio...
845
00:43:34,323 --> 00:43:35,883
- U Khanyi?
- Tak.
846
00:43:35,883 --> 00:43:38,283
To nie było konieczne.
847
00:43:38,283 --> 00:43:43,283
Jeśli poczułaś się urażona,
to chcę cię za to przeprosić.
848
00:43:43,283 --> 00:43:45,803
Nie byłam urażona, ale nie podoba mi się,
849
00:43:45,803 --> 00:43:48,843
że Zari chce kontrolować...
850
00:43:48,843 --> 00:43:51,523
- Rozumiem.
- ...co robimy razem.
851
00:43:51,523 --> 00:43:56,923
Ona nie może mi dyktować,
co mam do ciebie czuć.
852
00:43:56,923 --> 00:43:59,483
- W tym rzecz.
- Rozumiem.
853
00:43:59,483 --> 00:44:02,643
Poczułem się wtedy,
jakbym to była moja wina.
854
00:44:02,643 --> 00:44:04,643
Poczułem się okropnie,
855
00:44:04,643 --> 00:44:07,403
bo po co oni wyciągali
wszystkie te rzeczy?
856
00:44:07,403 --> 00:44:11,763
Między nami wydarzyło się coś fajnego
i lubię spędzać tu czas.
857
00:44:14,603 --> 00:44:16,203
Kiedy znów się zobaczymy?
858
00:44:17,203 --> 00:44:20,203
Byle bez Zari,
bo mam dość stresu i dramatów.
859
00:44:20,203 --> 00:44:22,203
Rozumiem, ale co zrobić?
860
00:44:22,203 --> 00:44:24,243
Poza tym mogłeś się tam odezwać.
861
00:44:24,243 --> 00:44:27,563
Bo nie chciałem wywoływać większej burzy.
862
00:44:27,563 --> 00:44:31,483
Czuję, że istniał lepszy sposób
na rozwiązanie tej sprawy
863
00:44:31,483 --> 00:44:36,203
między mną, Zari i Diamondem,
gdyby chodziło tylko o Diamonda.
864
00:44:36,203 --> 00:44:39,243
Ale ponieważ ten konflikt
dotyczy mnie i Zari,
865
00:44:39,243 --> 00:44:41,403
bo nie lubię Zari jako osoby,
866
00:44:41,403 --> 00:44:44,803
to mam wrażenie,
że Diamond był w tej sytuacji bezradny.
867
00:44:45,803 --> 00:44:48,363
Możemy w końcu zaznać nieco spokoju.
868
00:44:48,363 --> 00:44:50,203
Daj mi buziaka.
869
00:44:55,723 --> 00:44:57,123
Dia.
870
00:44:57,123 --> 00:45:00,203
- Nie zapomnij o mnie.
- Nie.
871
00:45:00,203 --> 00:45:01,683
Dobry Boże.
872
00:45:01,683 --> 00:45:02,803
Kocham cię.
873
00:45:04,003 --> 00:45:06,283
- Pamiętaj o tym.
- Ja ciebie też!
874
00:46:18,483 --> 00:46:20,403
Napisy: Wojciech Matyszkiewicz