1
00:00:06,339 --> 00:00:09,300
Wieloletni burmistrz Gotham
Don Mitchell Jr.,
2
00:00:09,426 --> 00:00:11,928
został dziś w nocy zamordowany.
3
00:00:12,053 --> 00:00:14,514
...twardo zwalczał narkotyki...
4
00:00:14,639 --> 00:00:17,851
Salvatore Maroni, znany mafioso, winny.
5
00:00:18,852 --> 00:00:22,939
Falcone jest ścigany
i wydano nakaz aresztowania...
6
00:00:23,064 --> 00:00:26,067
To już drugie takie morderstwo.
7
00:00:26,192 --> 00:00:28,445
Tym razem zabójca się przyznał.
8
00:00:28,570 --> 00:00:29,571
Z OSTATNIEJ CHWILI
9
00:00:29,696 --> 00:00:32,115
{\an8}Podajemy najnowsze wiadomości.
10
00:00:32,240 --> 00:00:34,159
{\an8}Według niepotwierdzonych informacji
11
00:00:34,284 --> 00:00:38,038
{\an8}wzdłuż miejskiej opaski brzegowej
doszło do serii wybuchów.
12
00:00:38,163 --> 00:00:39,497
{\an8}LICZNE OFIARY WYBUCHÓW
13
00:00:39,622 --> 00:00:40,623
Na żywo obserwujemy,
14
00:00:40,749 --> 00:00:44,169
jak Batman ratuje
zagrożonych utonięciem ludzi
15
00:00:44,294 --> 00:00:47,005
{\an8}i pomaga im się dostać
16
00:00:47,130 --> 00:00:49,758
{\an8}na dach Gotham Square Garden.
17
00:00:49,883 --> 00:00:51,092
{\an8}Odbudujemy!
18
00:00:51,217 --> 00:00:52,218
{\an8}BURMISTRZ-ELEKT REÁL
19
00:00:52,344 --> 00:00:53,595
{\an8}Nie tylko nasze miasto,
20
00:00:53,720 --> 00:00:57,140
ale też naszą wiarę w Gotham.
21
00:00:57,265 --> 00:01:00,268
{\an8}Minął tydzień, odkąd terrorysta
znany jako Człowiek-Zagadka
22
00:01:00,393 --> 00:01:01,853
{\an8}wysadził opaskę.
23
00:01:01,978 --> 00:01:03,980
{\an8}Ofiar przybywa i mieszkańcy
24
00:01:04,105 --> 00:01:05,774
{\an8}domagają się od władz wyjaśnień.
25
00:01:05,899 --> 00:01:08,068
{\an8}Bogatsze dzielnice oszczędzono.
26
00:01:08,193 --> 00:01:10,195
{\an8}Największe straty poniosły
27
00:01:10,320 --> 00:01:12,405
{\an8}ubogie rejony miasta,
zwłaszcza Crown Point.
28
00:01:12,530 --> 00:01:14,949
Trwają zamieszki i plądrowanie sklepów.
29
00:01:15,075 --> 00:01:17,202
{\an8}Do tego dochodzi brak narkotyków
30
00:01:17,327 --> 00:01:21,748
{\an8}i wojny gangów. W mieście wrze.
31
00:01:21,873 --> 00:01:24,668
{\an8}Śmierć szefa mafii, Carmine’a Falcone,
32
00:01:24,793 --> 00:01:28,963
{\an8}zastrzelonego przed Górą Lodową,
utrudni przywracanie porządku w mieście,
33
00:01:29,089 --> 00:01:32,217
gdyż na szczycie przestępczego świata
Gotham zabrakło przywódcy.
34
00:01:32,759 --> 00:01:36,346
{\an8}Miejsce ojca ma ponoć zająć syn,
Alberto Falcone,
35
00:01:36,471 --> 00:01:40,350
{\an8}który, jak wiadomo,
zmaga się z problemem alkoholowym.
36
00:01:40,475 --> 00:01:41,476
{\an8}ALBERTO FALCONE RZĄDZI
37
00:01:41,601 --> 00:01:44,854
Trzęsienie ziemi na szczytach władzy
to też powód do zmartwień
38
00:01:44,979 --> 00:01:46,856
dla członków organizacji,
39
00:01:46,981 --> 00:01:51,027
którzy obawiają się o przyszłość
najsłynniejszej rodziny mafijnej Gotham.
40
00:02:33,903 --> 00:02:37,949
GÓRA LODOWA
41
00:04:01,991 --> 00:04:03,326
KASYNO GOTHAM
42
00:04:09,374 --> 00:04:12,961
Pięknie. Naprawdę pięknie.
43
00:04:28,143 --> 00:04:29,811
Widzę, że czujesz się jak w domu.
44
00:04:32,731 --> 00:04:35,316
Jesteś tu, Alberto.
45
00:04:36,276 --> 00:04:38,403
I dobrze. Będzie bliżej.
46
00:04:38,528 --> 00:04:40,113
Co ty pieprzysz?
47
00:04:40,238 --> 00:04:42,574
Błyskotki są twoje.
48
00:04:43,283 --> 00:04:44,492
Ojciec powiedział jasno.
49
00:04:45,160 --> 00:04:48,580
Część chłopaków to cholerne sępy.
50
00:04:48,705 --> 00:04:51,916
Pomyślałem, że wyświadczę ci przysługę.
Wesprę cię...
51
00:04:53,335 --> 00:04:54,794
na nowej pozycji.
52
00:04:55,712 --> 00:04:58,465
Gratuluję.
53
00:04:59,674 --> 00:05:02,177
Szkoda, że w takich okolicznościach.
54
00:05:03,094 --> 00:05:04,095
Carmine...
55
00:05:05,180 --> 00:05:06,181
był...
56
00:05:07,349 --> 00:05:08,516
wielkim człowiekiem.
57
00:05:09,517 --> 00:05:11,227
Musisz wejść w jego buty.
58
00:05:14,022 --> 00:05:15,982
Ale nie za duże.
59
00:05:16,107 --> 00:05:18,360
Na ciebie w sam raz.
60
00:05:18,485 --> 00:05:22,072
Masz mnie za idiotę, zachłanny kutasie?
61
00:05:22,197 --> 00:05:24,949
- Ojciec nie żyje od tygodnia...
- Al!
62
00:05:27,494 --> 00:05:28,495
Wszystko gra?
63
00:05:29,454 --> 00:05:32,123
Jeśli chcesz, mamy zakitrany towar.
64
00:05:33,958 --> 00:05:35,043
Nie po to przyszedłem.
65
00:05:35,168 --> 00:05:37,712
- Wiadomo.
- Nie kapujesz.
66
00:05:37,837 --> 00:05:39,172
Wszyscy patrzą na mnie,
67
00:05:39,297 --> 00:05:42,133
a ja nagrałem interes i...
68
00:05:44,469 --> 00:05:46,346
Nie mogę. Muszę trzeźwo kombinować.
69
00:05:46,471 --> 00:05:47,806
Wiadomo, szefie,
70
00:05:47,931 --> 00:05:49,683
że to wielka presja.
71
00:05:51,643 --> 00:05:54,104
Ale jesteś w końcu kopany Alberto Falcone,
72
00:05:55,480 --> 00:05:57,273
król podziemia Gotham.
73
00:06:00,151 --> 00:06:01,653
Trzeba to uczcić.
74
00:06:02,779 --> 00:06:03,863
Słuchaj.
75
00:06:04,656 --> 00:06:07,117
Nie tykasz kropli i słusznie,
76
00:06:08,493 --> 00:06:10,912
ale wóda się nie liczy. Zgoda?
77
00:06:18,837 --> 00:06:22,424
Co to za interes? Może pomogę?
78
00:06:22,549 --> 00:06:24,592
Wiesz, co w tobie lubię, Oz?
79
00:06:25,176 --> 00:06:28,847
Jesteś, kim jesteś,
i nigdy się nie zmienisz.
80
00:06:28,972 --> 00:06:30,974
Taki mój urok.
81
00:06:36,771 --> 00:06:38,273
Właśnie tak!
82
00:06:38,398 --> 00:06:40,442
- Dobra rzecz.
- Wiem.
83
00:06:41,443 --> 00:06:44,738
Ale po pewnym czasie
84
00:06:44,863 --> 00:06:49,034
zaczynasz szukać czegoś innego.
Mocniejszego.
85
00:06:49,909 --> 00:06:53,246
Czyli co, chcesz poprawić formułę?
86
00:06:53,371 --> 00:06:55,790
Nie mówię o keczupie do frytek,
87
00:06:55,915 --> 00:06:59,294
tylko zrewolucjonizowaniu gry!
88
00:07:00,003 --> 00:07:02,464
Kurwa! Widzę, jak się ślinisz.
89
00:07:03,423 --> 00:07:04,424
Dobra.
90
00:07:06,634 --> 00:07:07,635
Masz dziewczynę,
91
00:07:08,386 --> 00:07:09,929
przystojniaku?
92
00:07:11,348 --> 00:07:12,390
Bierz.
93
00:07:13,391 --> 00:07:14,726
Tylko siedź cicho.
94
00:07:14,851 --> 00:07:17,354
Viti i reszta nie może zwąchać,
95
00:07:17,479 --> 00:07:19,522
że wprowadzam nowy narkotyk.
96
00:07:21,524 --> 00:07:22,984
Dzięki, szefie. Jesteś...
97
00:07:24,861 --> 00:07:26,071
bardzo hojny.
98
00:07:26,196 --> 00:07:30,283
Staruszek mówił, że dobry
z ciebie żołnierz. Dlatego cię lubił.
99
00:07:32,202 --> 00:07:35,372
Wiedział też, że podbierasz forsę.
100
00:07:36,998 --> 00:07:41,127
Ale w porządku. Nigdy nie wziąłeś tyle,
żeby staruszek się przejął.
101
00:07:41,836 --> 00:07:44,964
Wiedział, ile znaczą dla ciebie błyskotki.
102
00:07:46,257 --> 00:07:47,634
Jak cię kręcą.
103
00:07:48,343 --> 00:07:50,053
To było dobre dla interesu.
104
00:07:50,637 --> 00:07:54,224
Carmine Falcone
był mistrzem kija i marchewki.
105
00:07:57,477 --> 00:07:58,603
Widzisz, co tu mam?
106
00:07:59,813 --> 00:08:01,981
Sygnet ojca. Nieźle.
107
00:08:02,107 --> 00:08:05,902
Nie zawsze był jego.
Kiedyś nosił go Salvatore.
108
00:08:07,195 --> 00:08:09,823
- Maroni?
- To było trofeum staruszka.
109
00:08:09,948 --> 00:08:11,491
Tak pluł im w gęby.
110
00:08:12,492 --> 00:08:15,078
To symbol władzy, nie?
111
00:08:17,497 --> 00:08:18,915
Chcesz przymierzyć?
112
00:08:19,040 --> 00:08:21,251
Nie. Jest twój.
113
00:08:22,669 --> 00:08:23,670
Wiem.
114
00:08:27,465 --> 00:08:28,550
Jak myślisz,
115
00:08:30,385 --> 00:08:32,387
mogę być tak dobry jak on?
116
00:08:33,013 --> 00:08:34,639
Tak szanowany?
117
00:08:36,266 --> 00:08:37,267
Jak ojciec?
118
00:08:39,936 --> 00:08:40,937
Pewnie, szefie.
119
00:08:42,063 --> 00:08:43,064
Jeśli chcesz.
120
00:08:43,606 --> 00:08:45,442
Są różne rodzaje władzy.
121
00:08:48,486 --> 00:08:49,529
Jako dzieciak
122
00:08:50,447 --> 00:08:53,700
znałem takiego gangstera. Stara szkoła.
123
00:08:54,743 --> 00:08:55,869
Rex Calabrese.
124
00:08:56,870 --> 00:09:00,123
To była szycha. Przynajmniej w okolicy.
125
00:09:01,541 --> 00:09:02,584
Pomagał ludziom.
126
00:09:03,918 --> 00:09:07,589
Jeśli ktoś chorował, szukał lekarza,
127
00:09:08,965 --> 00:09:11,634
jak zalegałeś z czynszem, pożyczał.
128
00:09:13,303 --> 00:09:14,721
Znał wszystkie imiona.
129
00:09:16,848 --> 00:09:18,975
Miał je w głowie.
130
00:09:19,726 --> 00:09:24,689
Gdy widział cię na ulicy,
wołał i pytał, co słychać.
131
00:09:26,399 --> 00:09:27,692
Zależało mu.
132
00:09:31,404 --> 00:09:35,408
Gdy miałem 14 lat, wykitował na serce.
133
00:09:36,493 --> 00:09:37,994
Z cygarem w ręce.
134
00:09:39,454 --> 00:09:43,208
W mojej dzielnicy
urządzili na jego cześć paradę.
135
00:09:44,626 --> 00:09:46,044
Kopaną paradę.
136
00:09:47,754 --> 00:09:50,006
Nic wymyślnego, zwykły gest.
137
00:09:50,924 --> 00:09:53,885
Dowód uczucia, tego, ile znaczył.
138
00:09:55,428 --> 00:09:56,513
Wyobrażasz sobie,
139
00:09:57,430 --> 00:10:00,350
że tak cię pamiętają, czczą?
140
00:10:02,143 --> 00:10:03,228
Co ty chrzanisz?
141
00:10:06,398 --> 00:10:09,901
Chcesz, żebym był
jak jakiś podrzędny dupek?
142
00:10:12,320 --> 00:10:13,988
- Nie w tym sensie.
- Bo co?
143
00:10:16,533 --> 00:10:19,077
Łatwiej ci będzie mnie okraść?
144
00:10:22,622 --> 00:10:26,042
A może to ty chcesz taki być?
145
00:10:28,461 --> 00:10:29,462
Nie.
146
00:10:34,759 --> 00:10:36,302
Tak, cholera!
147
00:10:38,972 --> 00:10:40,348
To twoje marzenie!
148
00:10:41,182 --> 00:10:44,644
Jakie to słodkie! I żałosne.
149
00:10:45,437 --> 00:10:48,815
Naprawdę myślisz,
że ludzie pokochają twoją głupią gębę
150
00:10:48,940 --> 00:10:52,152
i będą wykrzykiwać na ulicach
twoje zasrane imię?
151
00:10:54,571 --> 00:10:58,908
"Oswald Cobb! Pamiętacie go?
Co za facet!”
152
00:11:01,077 --> 00:11:02,454
Co za cipa.
153
00:11:31,524 --> 00:11:34,319
Kurwa!
154
00:11:34,444 --> 00:11:37,113
PINGWIN
155
00:12:36,381 --> 00:12:37,549
Dam radę!
156
00:12:38,842 --> 00:12:41,261
Odkręcaj!
157
00:12:43,054 --> 00:12:45,390
Sukinsyny!
158
00:12:45,807 --> 00:12:48,476
Spadamy! Znikamy stąd!
159
00:12:48,601 --> 00:12:49,686
- Wiej!
- W mordę!
160
00:12:49,811 --> 00:12:51,980
Czekaj! Nie! Proszę!
161
00:12:52,105 --> 00:12:53,815
- Biegiem!
- Proszę!
162
00:12:53,940 --> 00:12:55,400
Nie próbuj uciekać!
163
00:12:55,525 --> 00:12:56,735
Wybacz!
164
00:12:56,860 --> 00:12:58,069
Przepraszam!
165
00:12:58,194 --> 00:13:01,364
Stój tu, kutasino! Mnie chcesz okraść?!
166
00:13:02,407 --> 00:13:03,908
Zamknij gębę!
167
00:13:04,576 --> 00:13:07,370
Będziesz mi tu wrzeszczał?
168
00:13:07,495 --> 00:13:10,123
Zadarłeś ze złym typem
w bardzo złą noc!
169
00:13:13,668 --> 00:13:15,420
Proszę! Proszę!
170
00:13:17,630 --> 00:13:19,257
Nie! Proszę!
171
00:13:23,553 --> 00:13:26,431
- Proszę!
- Jezu, wyluzuj!
172
00:13:27,390 --> 00:13:28,683
Co tu mamy?
173
00:13:32,812 --> 00:13:34,856
Victor Aguilar.
174
00:13:41,696 --> 00:13:43,239
Dowód zabieram.
175
00:13:44,866 --> 00:13:45,992
Idź. Tam.
176
00:13:53,875 --> 00:13:54,959
Najpierw głowa.
177
00:13:57,712 --> 00:13:59,714
Pieprzona stopa!
178
00:14:06,513 --> 00:14:09,391
Spójrz na mnie. Daleko uciekniesz?
179
00:14:10,058 --> 00:14:12,852
Ten śmieć mnie znieważył.
180
00:14:12,977 --> 00:14:14,604
- Chcesz zrobić to samo?
- Nie!
181
00:14:14,729 --> 00:14:17,649
Nie. Bo teraz siedzimy w tym razem.
182
00:14:18,900 --> 00:14:21,778
A to znaczy, że jesteś mój.
183
00:14:24,364 --> 00:14:26,408
Patrz, co przez was zrobiłem.
184
00:14:28,535 --> 00:14:30,078
Masz mnie słuchać.
185
00:14:31,037 --> 00:14:34,666
Bo zamorduję ciebie i wszystkich,
na których ci zależy.
186
00:14:34,791 --> 00:14:36,793
- Jasne?
- Tak.
187
00:14:37,877 --> 00:14:41,214
Pięknie. Już mi lepiej, a tobie?
188
00:14:42,048 --> 00:14:43,049
Tak.
189
00:14:43,174 --> 00:14:44,217
Dobra.
190
00:14:44,342 --> 00:14:47,220
Chciałeś wóz, to prowadzisz.
191
00:14:51,391 --> 00:14:52,726
Wskakuj.
192
00:15:16,791 --> 00:15:18,335
Tu w lewo.
193
00:15:18,460 --> 00:15:19,544
Dobra.
194
00:15:31,097 --> 00:15:32,849
Pieprzony drań.
195
00:15:35,060 --> 00:15:36,269
I proszę.
196
00:15:39,356 --> 00:15:41,566
18 PONIEDZIAŁEK
DOSTAWA
197
00:15:41,691 --> 00:15:43,568
Co teraz, łajzo?
198
00:15:44,903 --> 00:15:46,529
Mam...?
199
00:16:02,212 --> 00:16:03,380
Co ty na to?
200
00:16:04,464 --> 00:16:06,675
Odświeżacz powietrza.
201
00:16:09,302 --> 00:16:10,762
"Wodny raj".
202
00:16:12,347 --> 00:16:14,766
Czujesz? Niezły, co?
203
00:16:18,144 --> 00:16:19,187
Tak, niezły.
204
00:16:20,563 --> 00:16:21,690
Wiem.
205
00:16:24,484 --> 00:16:26,528
Tower Avenue 194.
206
00:16:26,653 --> 00:16:27,987
PRAWO JAZDY
207
00:16:28,113 --> 00:16:29,614
Stara czynszówka.
208
00:16:31,199 --> 00:16:32,450
Też jestem z Eastside,
209
00:16:33,076 --> 00:16:36,204
ale nie z Crown Point.
Dalej od portu.
210
00:16:39,541 --> 00:16:41,042
Byłeś kiedyś w sklepiku na rogu?
211
00:16:42,877 --> 00:16:45,547
Obok Coin-O-Matic.
212
00:16:49,718 --> 00:16:50,760
U Buddy'ego?
213
00:16:52,721 --> 00:16:54,806
Jasne!
214
00:16:55,932 --> 00:16:57,767
Dalej sprzedają Slush Puppy?
215
00:16:58,810 --> 00:17:00,979
Chyba tak.
216
00:17:01,730 --> 00:17:05,233
Latem ja i bracia
chodziliśmy tam codziennie.
217
00:17:05,734 --> 00:17:07,944
I mieszaliśmy smaki.
218
00:17:09,154 --> 00:17:10,321
Też tak robisz?
219
00:17:12,490 --> 00:17:13,533
Żałuj.
220
00:17:16,411 --> 00:17:18,621
Ale bardzo chciałbym to zrobić.
221
00:17:19,414 --> 00:17:21,708
W przyszłości.
222
00:17:23,710 --> 00:17:24,711
W lewo.
223
00:17:35,597 --> 00:17:39,017
- Zabawimy się, tatku?
- Ładny wózek, tatusiu!
224
00:17:39,142 --> 00:17:40,352
Przewieziesz mnie?
225
00:17:42,479 --> 00:17:45,273
Co z ciałem? Może leżeć?
226
00:17:45,398 --> 00:17:46,816
A co, twoi kumple je gwizdną?
227
00:17:48,151 --> 00:17:50,904
Zamknij się, młody. Brawo!
228
00:17:51,029 --> 00:17:53,031
Moje panie!
229
00:17:53,156 --> 00:17:54,199
Dobrze was widzieć.
230
00:17:54,324 --> 00:17:57,035
Nowiutki. Widziałeś, kotku?
231
00:18:21,226 --> 00:18:22,310
Oz,
232
00:18:23,603 --> 00:18:25,522
kotku, wszystko gra?
233
00:18:25,647 --> 00:18:26,690
Pewnie.
234
00:18:26,815 --> 00:18:28,108
Kto to?
235
00:18:30,944 --> 00:18:31,945
Jesteś sama?
236
00:18:33,279 --> 00:18:36,741
Nie chcę ci zawracać gitary w robocie,
237
00:18:37,867 --> 00:18:39,369
ale potrzebuję alibi.
238
00:18:40,412 --> 00:18:41,788
Najlepiej na całą noc.
239
00:18:42,831 --> 00:18:44,040
Musiała być niezła zabawa.
240
00:18:44,165 --> 00:18:48,586
Poważnie, Eve. Poratujesz?
241
00:18:49,170 --> 00:18:51,506
- Po 22:00, nie wcześniej.
- Dobra.
242
00:18:51,631 --> 00:18:52,841
Pasuje.
243
00:18:55,677 --> 00:18:58,430
Dzięki, mała. Zadzwonię.
244
00:19:05,937 --> 00:19:07,480
Głodny? Ja tak.
245
00:19:12,444 --> 00:19:13,528
Porąbana noc.
246
00:19:21,911 --> 00:19:23,955
Proszę o ekstra pikle i dają dwa.
247
00:19:24,622 --> 00:19:26,499
Czyli norma to jeden?
248
00:19:27,208 --> 00:19:28,585
Bez sensu!
249
00:19:33,840 --> 00:19:35,008
Chcesz ode mnie?
250
00:19:35,717 --> 00:19:37,093
Że niby pikla?
251
00:19:37,677 --> 00:19:40,805
Dotkniętego twoimi ustami? Nie!
252
00:19:43,850 --> 00:19:45,602
Cholera! Widziałeś?
253
00:19:47,354 --> 00:19:50,565
A gdybyś razem z kumplami przyszedł tutaj,
zamiast mnie okradać?
254
00:19:52,734 --> 00:19:54,402
Nie miałbyś kłopotów.
255
00:19:54,527 --> 00:19:57,906
Jaki był plan?
Chciałeś opylić moje felgi?
256
00:20:00,784 --> 00:20:03,912
Klepiesz biedę
i stać cię na taki brak ambicji?
257
00:20:05,789 --> 00:20:07,040
Serio?
258
00:20:09,125 --> 00:20:11,127
Zgaś, bo tracimy czas.
259
00:20:28,561 --> 00:20:29,729
Tu dobrze.
260
00:20:43,785 --> 00:20:44,828
Na trzy.
261
00:20:47,622 --> 00:20:49,165
Albo lepiej od razu.
262
00:21:12,022 --> 00:21:13,106
Chwila, wodzu.
263
00:21:15,191 --> 00:21:17,610
Spójrz, jaki ładny wchód słońca za tobą.
264
00:21:20,447 --> 00:21:21,448
No już.
265
00:21:22,782 --> 00:21:23,992
Nie rób tego, proszę.
266
00:21:25,285 --> 00:21:26,411
Czekaj!
267
00:21:26,995 --> 00:21:28,246
Nie!
268
00:21:28,371 --> 00:21:31,374
Czekaj! Stój!
269
00:21:33,668 --> 00:21:34,753
Paliłeś kiedyś?
270
00:21:49,726 --> 00:21:50,727
Masz.
271
00:21:57,901 --> 00:21:59,903
To Alberto Falcone,
272
00:22:00,028 --> 00:22:03,865
nowy... były nowy szef rodziny Falcone.
273
00:22:06,076 --> 00:22:09,079
Właśnie. Dlatego najlepiej cię stuknąć
274
00:22:09,204 --> 00:22:11,164
i dopakować do kufra.
275
00:22:11,289 --> 00:22:13,500
NIe! Nie musisz.
276
00:22:13,625 --> 00:22:15,418
Takie są fakty, Vic.
277
00:22:15,543 --> 00:22:19,130
Nie! Czekaj! Chwila! Nie możesz.
278
00:22:21,091 --> 00:22:22,550
Pomogę ci.
279
00:22:22,676 --> 00:22:25,720
Cokolwiek robisz!
280
00:22:25,845 --> 00:22:28,139
- Pomogę!
- Po co mi ktoś taki?
281
00:22:31,559 --> 00:22:32,644
Mam ambicję.
282
00:22:33,520 --> 00:22:35,438
I nie jestem stratą czasu.
283
00:22:35,563 --> 00:22:39,275
Mogę ci pomóc w tym, co robisz.
284
00:22:39,401 --> 00:22:42,445
We wszystkim! Jasne?
285
00:22:43,113 --> 00:22:44,197
Po prostu...
286
00:22:45,573 --> 00:22:46,825
daj mi szansę.
287
00:22:48,368 --> 00:22:50,328
- Daj mi ją!
- Dobra, wyluzuj.
288
00:23:03,800 --> 00:23:07,095
Może i warto cię zatrzymać. Na chwilę.
289
00:23:08,179 --> 00:23:09,597
Zobaczymy.
290
00:23:10,974 --> 00:23:14,811
Ale jeden wyskok,
a wypatroszę cię jak rybę.
291
00:23:14,936 --> 00:23:17,439
- Jasne?!
- Tak.
292
00:23:17,564 --> 00:23:18,940
- Kapujesz?
- Tak!
293
00:23:19,065 --> 00:23:20,150
Dobra.
294
00:23:23,403 --> 00:23:24,863
A teraz stul dziób,
295
00:23:25,905 --> 00:23:27,282
bo chcę obejrzeć wschód słońca.
296
00:24:01,191 --> 00:24:02,859
Nie mamy dużo czasu.
297
00:24:03,902 --> 00:24:08,865
Niedługo muszę być w robocie.
Dzień jak co dzień.
298
00:24:10,992 --> 00:24:12,702
Umyj się w zlewie.
299
00:24:14,537 --> 00:24:15,997
Niczego nie ruszaj, bo poznam.
300
00:25:27,027 --> 00:25:28,111
Tylko spójrz,
301
00:25:29,738 --> 00:25:31,614
co ten szaleniec zrobił.
302
00:25:54,429 --> 00:25:58,391
Chodź, Nick. Weź długopis i kopertę.
303
00:25:59,517 --> 00:26:00,518
Co jest?
304
00:26:01,519 --> 00:26:03,855
Wyślij do radnego Hady'ego.
305
00:26:04,856 --> 00:26:07,525
To wielki fan Belli Réal.
306
00:26:08,818 --> 00:26:09,819
Tak.
307
00:26:10,653 --> 00:26:12,781
Lubi krzyczeć, jaki jest dobry,
308
00:26:13,323 --> 00:26:15,617
a wpakował się w długi u Carmine'a.
309
00:26:15,742 --> 00:26:17,327
Ach te nasze przywary!
310
00:26:17,452 --> 00:26:18,495
BĄDŹMY KUMPLAMI
311
00:26:18,620 --> 00:26:19,621
Dobra.
312
00:26:20,246 --> 00:26:22,749
Ma się dowiedzieć, że to ode mnie. Młody!
313
00:26:29,547 --> 00:26:31,383
Jak idzie, doktorku?
314
00:26:31,508 --> 00:26:34,010
Odzyskaliśmy 30% produktu.
315
00:26:34,135 --> 00:26:35,804
Może być skażony,
316
00:26:35,929 --> 00:26:37,972
bo łowiliśmy go w ściekach.
317
00:26:38,098 --> 00:26:40,350
Zakraplacze i tak kupią.
318
00:26:40,475 --> 00:26:43,269
- Jasne.
- Dajmy im, co chcą.
319
00:26:43,395 --> 00:26:45,814
- Dawaj go.
- A to co?
320
00:26:48,775 --> 00:26:51,820
- Kto to zrobił?
- Dopadł go Gang z Odessy.
321
00:26:51,945 --> 00:26:53,822
Albo ci z Burnley, nie wiem.
322
00:26:53,947 --> 00:26:55,657
Zabrali mu cały towar.
323
00:26:55,782 --> 00:26:57,826
Ja pierdolę!
324
00:26:57,951 --> 00:27:00,120
Każdy cwaniak próbuje przekraczać granice.
325
00:27:00,245 --> 00:27:01,246
- Straszne.
- Oz!
326
00:27:01,371 --> 00:27:02,789
- Co?
- Rodzina.
327
00:27:02,914 --> 00:27:04,749
- Do ciebie.
- Dobra.
328
00:27:04,874 --> 00:27:07,335
- Dajcie go na tył.
- Jazda. Bierzcie go.
329
00:27:07,460 --> 00:27:10,797
- Idziemy.
- Będzie dobrze. Chodź.
330
00:27:11,631 --> 00:27:12,632
Chodź.
331
00:27:14,926 --> 00:27:15,927
Tak?
332
00:27:23,727 --> 00:27:28,398
Co to właściwie znaczy, że wzywają?
333
00:27:28,523 --> 00:27:29,983
Wszystko.
334
00:27:30,108 --> 00:27:32,902
Ale myślisz, że wiedzą?
335
00:27:33,028 --> 00:27:36,197
Chryste! Czy ja mam kryształową kulę?
336
00:27:41,578 --> 00:27:43,121
To taka pokazówka.
337
00:27:43,747 --> 00:27:47,125
Szychy wzywają człowieka,
bo chcą się czuć ważne.
338
00:27:47,250 --> 00:27:48,918
Dlatego zgrywam płotkę,
339
00:27:49,044 --> 00:27:51,671
poprawiam im humor i wracam do roboty.
340
00:27:53,548 --> 00:27:54,549
To nasz.
341
00:27:54,674 --> 00:27:56,843
POWIAT BRISTOL
342
00:28:06,561 --> 00:28:07,771
W mordę!
343
00:28:19,366 --> 00:28:21,159
Jeśli stamtąd nie wyjdę...
344
00:28:25,455 --> 00:28:28,792
Nic mi nie będzie. Ani tobie.
345
00:28:31,127 --> 00:28:33,338
Zgrywam się, mody! Siedź tu.
346
00:28:33,463 --> 00:28:36,424
I szukaj poczucia humoru,
bo gdzieś musi być.
347
00:28:51,898 --> 00:28:52,982
Chłopcy.
348
00:29:01,282 --> 00:29:02,617
Johnny, Milos...
349
00:29:02,742 --> 00:29:03,952
Siadaj.
350
00:29:07,872 --> 00:29:11,001
To pewnie ważne, skoro mnie ściągacie.
351
00:29:12,210 --> 00:29:13,503
Choć nie narzekam.
352
00:29:17,340 --> 00:29:19,676
Jakieś święto czy co?
353
00:29:20,802 --> 00:29:22,762
Zamykamy fabrykę.
354
00:29:22,887 --> 00:29:25,223
Przenosimy działalność do Robbinsville.
355
00:29:25,807 --> 00:29:26,808
Chwila.
356
00:29:27,642 --> 00:29:28,893
Że jak?
357
00:29:29,019 --> 00:29:31,229
Tam jest dużo mniej glin.
358
00:29:31,354 --> 00:29:33,106
I dużo mniej klientów.
359
00:29:33,815 --> 00:29:35,692
Wiecie, ile forsy przynoszą chłopcy?
360
00:29:35,817 --> 00:29:38,611
Nie możecie mi zwinąć biznesu.
361
00:29:38,737 --> 00:29:41,573
To nasz biznes.
362
00:29:41,698 --> 00:29:45,201
I nasi ludzie.
Zapomniałeś, że pracujesz dla rodziny?
363
00:29:45,910 --> 00:29:47,787
Konsolidujemy interes.
364
00:29:47,912 --> 00:29:49,873
Większość zapasów zalało.
365
00:29:49,998 --> 00:29:52,834
Wcale nie. Odzyskaliśmy 70%.
366
00:29:52,959 --> 00:29:56,546
Nieważne. A policja namierza. Szuka.
367
00:29:56,671 --> 00:29:58,923
Wszyscy wiedzą, że oberwaliśmy,
368
00:29:59,049 --> 00:30:00,592
- a wy chcecie wiać?
- Jezu!
369
00:30:00,717 --> 00:30:02,510
Chrońmy swoje,
bo wyjdziemy na słabych!
370
00:30:02,635 --> 00:30:04,095
- Nie ty decydujesz.
- Maroniemu
371
00:30:04,220 --> 00:30:06,598
i reszcie wręczacie klucze do królestwa!
372
00:30:06,723 --> 00:30:09,642
- Nie kapujesz?
- Nie chcemy wojny gangów!
373
00:30:09,768 --> 00:30:11,895
Milos pyta przez grzeczność,
374
00:30:12,020 --> 00:30:14,439
bo jest grzeczny, ale ja nie jestem.
375
00:30:14,564 --> 00:30:16,191
Zrobisz, co każemy.
376
00:30:18,818 --> 00:30:19,819
Możesz iść.
377
00:30:24,032 --> 00:30:25,784
Chwila.
378
00:30:29,371 --> 00:30:31,623
A jeśli to załatwię?
379
00:30:32,374 --> 00:30:35,210
W tym wszystkim zawsze chodzi o forsę.
380
00:30:35,960 --> 00:30:38,922
Może i nie do końca się zgadzamy,
381
00:30:39,047 --> 00:30:42,759
może mnie nie lubicie,
spoko, nie każdy musi,
382
00:30:43,468 --> 00:30:47,013
ale przynoszę forsę.
I czekam na dostawę.
383
00:30:47,764 --> 00:30:50,266
Nie chwalę się, ale dużą.
384
00:30:50,392 --> 00:30:53,478
Zrewolucjonizujemy rynek prochów.
385
00:30:54,646 --> 00:30:57,732
- Jaką dostawę?
- Na szczegóły za wcześnie,
386
00:30:57,857 --> 00:30:59,401
ale to zupełna nowość.
387
00:31:00,568 --> 00:31:02,987
Coś, dzięki czemu wyjdziemy poza krople.
388
00:31:03,488 --> 00:31:06,199
Wy macie tylko zgarniać zyski.
389
00:31:06,324 --> 00:31:07,659
Ja będę nadzorować.
390
00:31:07,784 --> 00:31:10,328
Dajcie mi kilku ludzi i fabrykę.
391
00:31:16,710 --> 00:31:17,919
Czyli co? Tak?
392
00:31:18,545 --> 00:31:20,922
Dołącz, Sofia.
393
00:31:21,047 --> 00:31:22,549
Nie chcę przeszkadzać.
394
00:31:27,303 --> 00:31:30,306
- Pamiętasz córkę Carmine'a?
- Tak.
395
00:31:31,016 --> 00:31:34,352
Sofia. Myślałem, że dalej jesteś...
396
00:31:36,938 --> 00:31:38,773
- W Arkham?
- Właśnie.
397
00:31:40,442 --> 00:31:41,443
Nie.
398
00:31:42,861 --> 00:31:44,571
Zostałam wyleczona.
399
00:31:46,740 --> 00:31:48,700
Pytaliście go o mojego brata?
400
00:31:50,201 --> 00:31:52,829
- Ustaliliśmy...
- Gadałeś z Alberto?
401
00:31:53,580 --> 00:31:55,290
- Proszę, Sofia.
- Al?
402
00:31:55,415 --> 00:31:58,877
Wyszedł wczoraj bez ochroniarzy
i nie wrócił.
403
00:31:59,002 --> 00:32:00,462
Wystarczy.
404
00:32:01,796 --> 00:32:03,923
Nie będę zawracał gitary.
405
00:32:04,716 --> 00:32:06,134
Żebyście mogli...
406
00:32:07,218 --> 00:32:09,012
To co, pogadamy o tym?
407
00:32:09,137 --> 00:32:10,388
Zwijaj interes.
408
00:32:11,348 --> 00:32:12,766
Masz 48 godzin.
409
00:32:15,268 --> 00:32:18,897
Zrobione. Wszystko dla rodziny.
410
00:32:20,565 --> 00:32:22,692
Dobrze cię widzieć.
411
00:32:33,453 --> 00:32:34,746
Pieprzone dupki!
412
00:32:37,791 --> 00:32:38,792
Oz.
413
00:32:39,459 --> 00:32:40,460
Zaczekaj.
414
00:32:41,419 --> 00:32:43,004
Nie odpowiedziałeś.
415
00:32:43,922 --> 00:32:45,256
Widziałeś Alberto?
416
00:32:45,382 --> 00:32:47,300
Racja. Nie.
417
00:32:47,425 --> 00:32:51,012
To teraz szef, zajęty człowiek...
418
00:32:51,137 --> 00:32:52,514
Nic mu nie jest.
419
00:32:53,723 --> 00:32:55,016
Powiedzieli to samo.
420
00:32:55,141 --> 00:32:57,310
Milos i Johnny? Oni wiedzą.
421
00:33:00,730 --> 00:33:01,731
Cóż...
422
00:33:02,732 --> 00:33:03,900
Wracam do roboty.
423
00:33:05,068 --> 00:33:06,277
Twój?
424
00:33:07,654 --> 00:33:09,406
Ten? Tak.
425
00:33:11,866 --> 00:33:12,909
Fioletowy.
426
00:33:14,285 --> 00:33:17,497
- Dyskretny.
- Właściwie śliwkowy.
427
00:33:17,622 --> 00:33:19,499
Skóra w standardzie.
428
00:33:21,626 --> 00:33:23,920
Naprawdę ci się poprawiło.
429
00:33:29,926 --> 00:33:31,094
A to co?
430
00:33:33,054 --> 00:33:36,057
Gnojki chciały mi rąbnąć felgi.
431
00:33:36,182 --> 00:33:37,559
Spudłowałem, ale załapali.
432
00:33:39,310 --> 00:33:41,771
Powinniśmy nadrobić zaległości.
433
00:33:43,148 --> 00:33:44,399
Chodźmy coś zjeść.
434
00:33:47,485 --> 00:33:48,903
- Teraz?
- Tak.
435
00:33:50,363 --> 00:33:51,406
Znam niezły lokal.
436
00:34:10,216 --> 00:34:13,511
Kolejne martini, trzy oliwki. Ty też?
437
00:34:13,636 --> 00:34:16,181
- To razy dwa.
- Natychmiast.
438
00:34:19,559 --> 00:34:21,895
Trochę sztywna ta knajpa,
439
00:34:22,520 --> 00:34:25,148
ale jako dzieci
przychodziliśmy tu z ojcem.
440
00:34:28,068 --> 00:34:30,320
Płacił, żebyśmy
nie trzymali łokci na stole.
441
00:34:32,364 --> 00:34:34,074
Kto ci teraz zabroni?
442
00:34:37,619 --> 00:34:38,620
Właśnie.
443
00:34:47,045 --> 00:34:49,047
Zastanawiają się, czy to naprawdę ja?
444
00:34:51,091 --> 00:34:52,092
Ja bym to robiła.
445
00:34:52,759 --> 00:34:57,222
Pomylona morderczyni na wolności?
Wcina sałatkę?
446
00:34:58,973 --> 00:35:00,225
Jak nazwała mnie Gazette?
447
00:35:01,059 --> 00:35:02,268
Katem?
448
00:35:03,687 --> 00:35:07,148
Strażnicy kazali mi czytać artykuły,
poznawać te wszystkie historie.
449
00:35:08,066 --> 00:35:10,110
Nie byłam posłuszną córką.
450
00:35:15,323 --> 00:35:16,741
Zdenerwowany?
451
00:35:17,617 --> 00:35:18,618
Ja?
452
00:35:20,412 --> 00:35:22,247
Nie chcę cię denerwować.
453
00:35:23,957 --> 00:35:26,334
Pewnie myślisz inaczej, ale nie winię cię.
454
00:35:26,459 --> 00:35:28,920
Gdybyś nie poszedł do mojego ojca...
455
00:35:30,463 --> 00:35:32,173
Nie dał ci wyboru.
456
00:35:32,298 --> 00:35:35,218
Jasne, ale mogłem coś zrobić.
457
00:35:35,343 --> 00:35:37,887
Przestań. Tatuś nie żyje,
458
00:35:38,805 --> 00:35:40,056
a my jesteśmy...
459
00:35:42,058 --> 00:35:43,226
wolni!
460
00:35:52,986 --> 00:35:55,196
Alberto powiedział,
że jedzie do twojego klubu
461
00:35:55,321 --> 00:35:56,948
po rzeczy ze skrytki.
462
00:36:00,368 --> 00:36:03,246
Też chciałam, ale chroni mnie
463
00:36:03,371 --> 00:36:04,914
i powiedział, żebym została.
464
00:36:06,124 --> 00:36:10,837
To wszystko element jego planu.
Naszej wspólnej tajemnicy.
465
00:36:11,546 --> 00:36:12,922
A dzisiaj słuchałam,
466
00:36:13,048 --> 00:36:17,552
jak mówisz o rewolucji na rynku prochów
467
00:36:17,677 --> 00:36:19,179
i coś mi nie grało.
468
00:36:20,930 --> 00:36:22,682
Skąd wiesz o jego planie?
469
00:36:22,807 --> 00:36:25,852
I dlaczego sprzedajesz go jako swój?
470
00:36:28,813 --> 00:36:31,775
To takie bezczelne,
471
00:36:32,817 --> 00:36:36,321
że musisz być albo beznadziejnie głupi,
472
00:36:36,905 --> 00:36:40,867
albo pewny siebie,
że nie wróci i nie upomni się o swoje.
473
00:36:40,992 --> 00:36:42,827
Dlatego pytam jeszcze raz.
474
00:36:44,829 --> 00:36:46,373
Wiesz, gdzie jest mój brat?
475
00:36:47,957 --> 00:36:49,167
Posłuchaj,
476
00:36:53,380 --> 00:36:54,464
jestem dupkiem.
477
00:36:56,299 --> 00:36:57,884
Ale zaskoczyłaś mnie.
478
00:36:58,802 --> 00:36:59,928
Słucham?
479
00:37:00,053 --> 00:37:01,763
Al nie mówił, że wróciłaś
480
00:37:02,806 --> 00:37:04,766
i że wchodzisz w to z nami.
481
00:37:04,891 --> 00:37:08,395
Obojgu nam nic nie mówił,
nie wiem dlaczego.
482
00:37:09,521 --> 00:37:13,358
Ale masz rację. Zaufał mi, a ja szczekam.
483
00:37:13,858 --> 00:37:14,859
Dałem ciała.
484
00:37:16,152 --> 00:37:17,696
Wstawisz się za mną?
485
00:37:18,405 --> 00:37:20,615
Nie chcę ci robić kłopotu, ale...
486
00:37:22,033 --> 00:37:23,785
Był tak podjarany,
487
00:37:23,910 --> 00:37:26,037
że działam i nie czekam,
488
00:37:26,162 --> 00:37:27,831
aż on skończy balować.
489
00:37:27,956 --> 00:37:31,001
W końcu dostawa za kilka dni.
490
00:37:32,585 --> 00:37:34,295
Balować?
491
00:37:37,924 --> 00:37:39,509
Al jest uzależniony.
492
00:37:40,635 --> 00:37:42,137
Od kropli,
493
00:37:43,013 --> 00:37:44,639
wódy i hazardu,
494
00:37:44,764 --> 00:37:46,182
pewnie też od seksu.
495
00:37:46,307 --> 00:37:48,601
Nie pierwszy raz znika,
496
00:37:48,727 --> 00:37:50,103
ale zawsze wracał.
497
00:37:51,021 --> 00:37:52,313
Słuchaj,
498
00:37:52,439 --> 00:37:54,733
gdyby był w moim klubie,
499
00:37:56,067 --> 00:37:59,487
wiedziałbym. Ja topiłem smutki
z moją Eve.
500
00:38:02,323 --> 00:38:04,492
Jeśli ci to ulży, możemy jechać,
501
00:38:04,617 --> 00:38:05,618
obadać klub.
502
00:38:05,744 --> 00:38:08,455
Wątpię, czy coś znajdziemy, ale spróbujmy.
503
00:38:08,580 --> 00:38:10,749
Przynajmniej się uspokoisz.
504
00:38:15,879 --> 00:38:17,088
Nie, masz rację.
505
00:38:19,257 --> 00:38:20,925
Pewnie mi odbija.
506
00:38:27,766 --> 00:38:29,309
Zostańmy i cieszmy się posiłkiem.
507
00:38:31,978 --> 00:38:33,897
Bardzo mi się to przyda.
508
00:38:34,022 --> 00:38:35,357
Znajdzie się.
509
00:38:36,608 --> 00:38:37,650
Na pewno.
510
00:38:40,028 --> 00:38:42,197
Następnym razem moja kolej.
511
00:38:46,701 --> 00:38:49,871
Nie doceniają cię, Oz,
512
00:38:50,955 --> 00:38:53,041
ale ja zawsze wiedziałam,
że stać cię na więcej.
513
00:39:12,977 --> 00:39:14,104
Dokąd idziemy?
514
00:39:22,028 --> 00:39:25,573
Mamy... kłopoty?
515
00:39:39,921 --> 00:39:42,257
Skanuj kod. Poznaj twarz Gotham.
516
00:39:43,133 --> 00:39:45,093
- Skanuj.
- Spierdalaj.
517
00:39:47,178 --> 00:39:49,889
Irving Grove. Stacja Irving Grove.
518
00:39:51,725 --> 00:39:53,393
Stacja Irving Grove.
519
00:39:57,814 --> 00:39:58,815
To twój?
520
00:40:00,191 --> 00:40:01,192
Wsiadaj.
521
00:40:42,067 --> 00:40:43,902
Nigdy nikogo tu nie zabrałem.
522
00:40:44,736 --> 00:40:47,113
- Piśnij słowo...
- A wypatroszysz mnie jak rybę.
523
00:40:47,238 --> 00:40:48,865
Aż zdechniesz.
524
00:40:51,743 --> 00:40:54,079
I się zachowuj.
525
00:41:01,002 --> 00:41:02,003
Tutaj.
526
00:41:03,463 --> 00:41:04,839
- Czekaj.
- Dobra.
527
00:41:06,549 --> 00:41:07,592
A wy czego?
528
00:41:07,717 --> 00:41:09,219
Jak to?
529
00:41:09,344 --> 00:41:11,930
Ja do ciebie, księżniczko!
530
00:41:13,848 --> 00:41:15,058
Przystojniak z ciebie.
531
00:41:15,725 --> 00:41:17,310
- Dziękuję.
- Poprawię.
532
00:41:17,435 --> 00:41:18,812
Zamknij oczy.
533
00:41:18,937 --> 00:41:21,147
- Dla ciebie.
- Co?
534
00:41:21,272 --> 00:41:22,440
Powiem kiedy.
535
00:41:23,400 --> 00:41:25,944
Co? Coś ty zrobił?
536
00:41:26,069 --> 00:41:28,488
Nie zgadniesz.
537
00:41:28,613 --> 00:41:30,573
- Zamknęłam.
- Dobrze.
538
00:41:30,699 --> 00:41:32,992
Otwórz.
539
00:41:36,371 --> 00:41:38,456
To za wiele, Oswaldzie.
540
00:41:38,581 --> 00:41:40,291
- To...
- Nie.
541
00:41:40,417 --> 00:41:42,252
Pasuje ci, mamo.
542
00:41:44,629 --> 00:41:46,214
- Dzięki, kotku.
- Proszę.
543
00:41:46,339 --> 00:41:50,385
Nie wierzę. Miałeś dziś przyjechać?
544
00:41:50,510 --> 00:41:52,846
- To już niedziela?
- Nie.
545
00:41:52,971 --> 00:41:55,807
Nie, mamo. To wyjątkowa okazja.
546
00:41:55,932 --> 00:41:57,976
Wyjeżdżamy z miasta.
547
00:41:58,101 --> 00:42:00,478
Na wakacje.
548
00:42:00,603 --> 00:42:02,981
Wiesz, że nienawidzę latać.
549
00:42:03,106 --> 00:42:04,232
Samochodem.
550
00:42:04,941 --> 00:42:05,942
Pojedziemy?
551
00:42:06,067 --> 00:42:08,319
Kto pojedzie? Ty?
552
00:42:09,070 --> 00:42:10,447
- Mamo!
- Co?
553
00:42:10,572 --> 00:42:12,657
Czemu tabletki są w wannie?
554
00:42:12,782 --> 00:42:14,284
Biorę codziennie.
555
00:42:14,409 --> 00:42:15,785
A wanna?
556
00:42:15,910 --> 00:42:18,371
Chłopcy się kąpali i nie chcieli wyjść.
557
00:42:22,751 --> 00:42:23,752
Co?
558
00:42:23,877 --> 00:42:27,797
Nic. Weź leki teraz.
559
00:42:29,507 --> 00:42:30,925
- Na wszelki wypadek.
- Dobra!
560
00:42:33,094 --> 00:42:34,304
Ale wzięłam!
561
00:42:34,429 --> 00:42:35,889
Stoją przy...
562
00:42:36,014 --> 00:42:37,182
Oswald!
563
00:42:37,307 --> 00:42:39,642
Tu ktoś jest! Wynocha!
564
00:42:39,768 --> 00:42:40,935
- Jestem...
- Kto to?
565
00:42:41,061 --> 00:42:43,104
Coś za jeden? Mów!
566
00:42:43,229 --> 00:42:45,315
- Mamo, to Vic.
- Wynoś się!
567
00:42:45,440 --> 00:42:46,858
Pomoże mi opiekować się tobą,
568
00:42:47,484 --> 00:42:50,111
jeśli trzeba będzie coś ogarnąć.
569
00:42:51,279 --> 00:42:52,822
- Vic?
- Tak.
570
00:42:52,947 --> 00:42:54,032
Pielęgniarz?
571
00:42:54,157 --> 00:42:55,658
- Tak jakby.
- Nie.
572
00:42:55,784 --> 00:42:57,702
Zna się.
573
00:42:57,827 --> 00:43:00,580
Wyjaśnię w aucie.
574
00:43:07,295 --> 00:43:08,421
Dobra.
575
00:43:09,881 --> 00:43:10,924
Tu masz wodę.
576
00:43:11,049 --> 00:43:13,968
Połknij dwie i jedziemy.
577
00:43:14,928 --> 00:43:16,596
Proszę.
578
00:43:17,305 --> 00:43:19,974
Kiedy przestałeś mnie szanować?
579
00:43:22,352 --> 00:43:25,647
- Co?
- Chcesz się wykpić naszyjnikiem?
580
00:43:26,189 --> 00:43:28,858
Przychodzisz i ględzisz o okazji?
581
00:43:28,983 --> 00:43:31,152
- Mamo...
- Wychowałam sobie kłamcę?
582
00:43:31,861 --> 00:43:33,405
- Tak?
- Nie.
583
00:43:33,530 --> 00:43:35,907
To co zrobiłeś? Mów.
584
00:43:36,032 --> 00:43:37,534
Co zrobiłeś?
585
00:43:39,994 --> 00:43:40,995
Ja...
586
00:43:42,539 --> 00:43:43,623
Mów.
587
00:43:45,583 --> 00:43:46,626
Zastrzeliłem...
588
00:43:48,044 --> 00:43:49,504
Alberto Falcone.
589
00:43:51,006 --> 00:43:52,007
Nie żyje.
590
00:43:52,966 --> 00:43:55,260
Nie jesteś bezpieczna. Rozumiesz?
591
00:43:55,927 --> 00:43:58,388
Sofia wyszła z Arkham i wie.
592
00:43:59,222 --> 00:44:01,307
Albo się dowie.
593
00:44:01,433 --> 00:44:02,600
Czemu go zabiłeś?
594
00:44:02,726 --> 00:44:05,145
Nie mam na to czasu, mamo!
595
00:44:09,441 --> 00:44:10,442
Dobra.
596
00:44:12,652 --> 00:44:14,696
Bo się ze mnie śmiał.
597
00:44:15,989 --> 00:44:16,990
Jasne?
598
00:44:18,116 --> 00:44:20,618
- Możemy jechać?
- Śmiał się?
599
00:44:20,744 --> 00:44:23,121
To był impuls, jasne?
600
00:44:23,246 --> 00:44:24,956
Próbuję o ciebie zadbać!
601
00:44:25,081 --> 00:44:26,249
- Przestań.
- Nie mogę!
602
00:44:26,374 --> 00:44:27,625
Nie mogę ryzykować!
603
00:44:27,751 --> 00:44:29,919
- Jeśli coś mi się stanie...
- Cicho.
604
00:44:31,755 --> 00:44:33,465
Słyszysz swoje słowa?
605
00:44:33,590 --> 00:44:35,133
- Tak.
- Są słabe!
606
00:44:36,634 --> 00:44:38,011
To gadka mięczaka.
607
00:44:39,888 --> 00:44:40,889
Spójrz na mnie!
608
00:44:41,431 --> 00:44:44,976
Tym właśnie się stałeś? Małą, słabą cipką?
609
00:44:45,643 --> 00:44:46,644
Nie.
610
00:44:48,605 --> 00:44:49,606
Właśnie.
611
00:44:50,899 --> 00:44:52,108
Bo jesteś mój.
612
00:44:52,776 --> 00:44:56,237
Mój silny, wielki byk. Pamiętaj.
613
00:44:59,074 --> 00:45:00,158
Chodź tu.
614
00:45:07,749 --> 00:45:08,958
Nie rozumiesz?
615
00:45:09,918 --> 00:45:13,630
To nie był impuls, co zrobiłeś,
a instynkt.
616
00:45:14,756 --> 00:45:18,968
Zastrzeliłeś tego obszczanego ćpunka,
bo chciałeś.
617
00:45:20,637 --> 00:45:21,763
Po prostu.
618
00:45:23,848 --> 00:45:25,600
Jesteś już tak blisko wszystkiego,
619
00:45:25,725 --> 00:45:27,894
co próbowałeś osiągnąć.
620
00:45:28,019 --> 00:45:32,023
Chcesz uciec? Schować się?! Nie.
621
00:45:32,148 --> 00:45:34,651
To miasto ma być twoje, kotku.
622
00:45:38,321 --> 00:45:39,698
Co zrobisz, żeby je zdobyć?
623
00:46:21,156 --> 00:46:22,699
Ale dziewoja!
624
00:46:31,458 --> 00:46:32,459
Co za Mame?
625
00:46:34,294 --> 00:46:35,295
Nieważne, młody.
626
00:46:36,463 --> 00:46:37,589
I właśnie o to biega.
627
00:46:38,965 --> 00:46:40,342
Zwykły kozioł ofiarny.
628
00:47:00,862 --> 00:47:04,908
To trudna rola, ale najważniejsza.
629
00:47:05,492 --> 00:47:07,160
Nie zgadzaj się, jeśli nie dasz rady.
630
00:47:09,454 --> 00:47:11,539
Sam nie wiem, Oz.
631
00:47:13,583 --> 00:47:16,795
Nigdy czegoś takiego nie robiłem.
632
00:47:16,920 --> 00:47:17,921
Cóż,
633
00:47:21,925 --> 00:47:23,176
Posłuchaj.
634
00:47:24,344 --> 00:47:25,595
Znam te czynszówki,
635
00:47:27,055 --> 00:47:28,223
w których mieszkałeś.
636
00:47:28,890 --> 00:47:30,684
Tam nic nie ocalało.
637
00:47:30,809 --> 00:47:34,187
Nie wiem, czy miałeś w nich rodzinę,
638
00:47:36,189 --> 00:47:37,232
ale przetrwałeś.
639
00:47:37,816 --> 00:47:39,025
Stoisz tu.
640
00:47:39,818 --> 00:47:41,277
Byłem tam, gdzie ty.
641
00:47:41,903 --> 00:47:43,238
Słyszałeś mamę.
642
00:47:43,363 --> 00:47:44,447
To...
643
00:47:44,572 --> 00:47:47,367
jedna z tych chwil. Zadaj sobie pytanie,
644
00:47:47,992 --> 00:47:49,244
jakiego życia pragniesz.
645
00:47:50,120 --> 00:47:53,623
Chcesz być nikim, kraść felgi, biedować...
646
00:47:54,666 --> 00:47:56,084
czy chcesz czegoś więcej?
647
00:47:57,711 --> 00:47:59,379
Widziałeś, jak żyją Falcone.
648
00:48:00,171 --> 00:48:03,591
Wyobrażasz sobie tam siebie?
649
00:48:04,259 --> 00:48:05,885
W rezydencji ze służbą?
650
00:48:06,428 --> 00:48:08,805
Nie doceniają tego, bo zawsze to mieli.
651
00:48:10,181 --> 00:48:12,851
Nigdy głodni. Wszystkiego potąd.
652
00:48:14,561 --> 00:48:15,603
Nie to co my.
653
00:48:18,148 --> 00:48:20,275
Ten świat nie jest dla takich jak my.
654
00:48:21,651 --> 00:48:24,195
Dlatego musimy sobie brać, co chcemy.
655
00:48:25,238 --> 00:48:27,907
Bez walki nikt nam nie da.
656
00:48:30,410 --> 00:48:31,619
Mogłem cię zabić,
657
00:48:32,203 --> 00:48:34,914
skrócić ci cierpienia, ale nie zabiłem.
658
00:48:35,040 --> 00:48:36,791
Bo potrzebujesz takiego jak ja.
659
00:48:37,876 --> 00:48:39,044
A ja muszę wiedzieć,
660
00:48:40,754 --> 00:48:41,880
bez ściemy,
661
00:48:43,923 --> 00:48:45,508
czy mogę na ciebie liczyć.
662
00:48:48,720 --> 00:48:51,181
Tak. Dam radę.
663
00:48:53,475 --> 00:48:54,642
Dam.
664
00:48:58,021 --> 00:48:59,022
Pewnie, że dasz.
665
00:49:00,648 --> 00:49:03,526
Myślisz, że zatrudniłbym byle pętaka? Nie!
666
00:49:06,946 --> 00:49:08,156
Dobra, leć.
667
00:49:08,281 --> 00:49:10,492
Znikaj. Czekaj na telefon.
668
00:49:35,558 --> 00:49:37,560
GOŚĆ
669
00:49:47,987 --> 00:49:48,988
Sal.
670
00:49:50,198 --> 00:49:51,449
To nie mój stolik.
671
00:50:05,672 --> 00:50:07,674
Przyszedłem wszystko wyprostować.
672
00:50:08,800 --> 00:50:10,385
Skończyłem z Falcone.
673
00:50:10,510 --> 00:50:13,138
Chcę pracować dla ciebie i twojej rodziny.
674
00:50:13,263 --> 00:50:15,807
Naprawdę mnie zaskoczyłeś, Oz.
675
00:50:16,599 --> 00:50:19,352
Myślałem, że lubisz żreć im z dup.
676
00:50:20,061 --> 00:50:21,730
Chcesz ciskać kamieniami?
677
00:50:23,023 --> 00:50:24,190
Dobra.
678
00:50:24,774 --> 00:50:27,444
Ale z mojego punktu widzenia,
i z twojego też,
679
00:50:28,486 --> 00:50:30,989
powinieneś mnie chociaż wysłuchać.
680
00:50:31,614 --> 00:50:33,616
Nie obraź się, ale u nich
681
00:50:33,742 --> 00:50:36,202
decyzje podejmują starcy,
682
00:50:36,327 --> 00:50:38,955
którzy zapomnieli,
jak to jest brudzić sobie ręce.
683
00:50:39,080 --> 00:50:41,207
I dlatego wynajmują takich jak ja.
684
00:50:41,332 --> 00:50:43,501
To znaczy, że mam dostęp do ulicy:
685
00:50:44,085 --> 00:50:47,839
kropli, dilerów, chemików, wszystkiego.
686
00:50:49,007 --> 00:50:52,719
Za kilka dni
Falcone zrobią coś naprawdę głupiego.
687
00:50:52,844 --> 00:50:54,596
Zwiną operację narkotykową
688
00:50:54,721 --> 00:50:56,181
wartą miliony i przeniosą się
689
00:50:56,306 --> 00:50:58,224
do jakiejś zapomnianej dziury w Gotham.
690
00:50:59,100 --> 00:51:01,770
Do przejęcia będzie spora część interesu.
691
00:51:03,271 --> 00:51:04,981
Jak myślisz, kto odpowiada za transport?
692
00:51:05,857 --> 00:51:07,484
Mogę dać twojej ekipie cynk.
693
00:51:07,609 --> 00:51:10,362
Wejdziecie i gwizdniecie wszystko.
694
00:51:10,904 --> 00:51:11,988
Wyjdę na ofiarę
695
00:51:12,864 --> 00:51:14,199
i podzielimy się wypłatą.
696
00:51:14,783 --> 00:51:16,201
Niby łatwa robota,
697
00:51:17,452 --> 00:51:19,746
ale to moi ludzie się napracują.
698
00:51:19,871 --> 00:51:21,831
Zemsta nigdy nie jest prosta.
699
00:51:23,083 --> 00:51:24,250
Co powiesz, Sal?
700
00:51:25,585 --> 00:51:27,379
Nie tęsknisz za tym?
701
00:51:29,673 --> 00:51:30,715
Za szacunkiem?
702
00:51:32,133 --> 00:51:34,386
To właśnie ukradł ci Carmine.
703
00:51:36,137 --> 00:51:37,555
Wredny drań.
704
00:51:38,515 --> 00:51:40,100
Obu nas wykiwał.
705
00:51:40,850 --> 00:51:42,185
Tego nie zmienimy,
706
00:51:44,396 --> 00:51:45,397
ale on nie żyje,
707
00:51:46,272 --> 00:51:49,484
a ja tu jestem
i proponuję ci okazję życia.
708
00:51:49,609 --> 00:51:52,070
To zresztą dopiero początek.
709
00:51:52,654 --> 00:51:54,489
Wiem więcej, niż ludziom się zdaje.
710
00:51:55,490 --> 00:51:57,033
Będę podwójnym agentem.
711
00:51:58,201 --> 00:52:03,123
Ty i ja od środka
rozpieprzymy tym żłobom imperium.
712
00:52:07,460 --> 00:52:09,838
Czego naprawdę chcesz?
713
00:52:09,963 --> 00:52:12,007
Powiedziałem. Jak to?
714
00:52:12,132 --> 00:52:14,759
Wiem, kim i czym jesteś.
715
00:52:15,343 --> 00:52:18,221
Nie pracuję z ludźmi, których można kupić.
716
00:52:18,346 --> 00:52:21,641
Myślisz, że zapomniałem,
ile razy właziłeś nam w dupska,
717
00:52:21,766 --> 00:52:24,644
a potem nas dymałeś? Tak myślisz?
718
00:52:25,937 --> 00:52:28,606
Gliny zgarniają ci towar
719
00:52:28,732 --> 00:52:30,275
i nic o tym nie wiesz?
720
00:52:30,900 --> 00:52:32,485
Spieprzaj stąd.
721
00:52:35,739 --> 00:52:37,866
Rozumiem, że jesteś zły.
722
00:52:38,533 --> 00:52:39,826
Zaufanie przychodzi z czasem,
723
00:52:40,744 --> 00:52:42,037
ale to nie byle co.
724
00:52:43,204 --> 00:52:46,875
Wiesz, że kto ma krople, ten ma ulice.
725
00:52:49,085 --> 00:52:52,088
To może wrócę za kilka dni...
726
00:52:52,213 --> 00:52:54,507
Nie chcę oglądać twojej gęby.
727
00:52:54,632 --> 00:52:56,384
Na pewno się dogadamy.
728
00:52:57,677 --> 00:52:59,095
Dobrze wyglądasz.
729
00:52:59,971 --> 00:53:01,389
- Spierdalaj.
- Pomyśl.
730
00:53:05,060 --> 00:53:06,186
Zapomniałbym.
731
00:53:11,649 --> 00:53:12,692
To chyba twój.
732
00:53:17,280 --> 00:53:18,740
Skąd go masz?
733
00:53:18,865 --> 00:53:20,700
Carmine nosił jak swój!
734
00:53:22,827 --> 00:53:23,828
Falcone.
735
00:53:25,455 --> 00:53:27,457
Chwalili się tym, co ci zrobili.
736
00:53:27,582 --> 00:53:29,959
Ale jak trafił do ciebie?
737
00:53:32,003 --> 00:53:33,713
Może mnie nie doceniasz?
738
00:53:43,848 --> 00:53:45,600
Cześć. Tu Victor.
739
00:53:45,725 --> 00:53:47,060
- Zostaw wiadomość.
- Kurwa!
740
00:54:01,741 --> 00:54:03,993
- I co?
- Pusto.
741
00:54:08,415 --> 00:54:09,416
W mordę.
742
00:54:13,586 --> 00:54:14,587
Jazda.
743
00:54:16,089 --> 00:54:17,298
Szybko!
744
00:54:17,424 --> 00:54:18,550
Jazda!
745
00:54:32,897 --> 00:54:34,357
Niech cię szlag, Vic!
746
00:54:34,482 --> 00:54:36,526
- W mordę!
- Cześć. Tu Victor.
747
00:54:36,651 --> 00:54:38,153
- Cholera!
- Zostaw wiadomość.
748
00:54:38,278 --> 00:54:39,571
Niech cię szlag, Vic!
749
00:54:56,046 --> 00:54:57,047
Kurwa!
750
00:54:59,549 --> 00:55:01,843
FEMA
CENTRUM ZARZĄDZANIA KRYZYSOWEGO
751
00:55:06,181 --> 00:55:07,182
Idziemy.
752
00:55:13,021 --> 00:55:14,773
Biegiem!
753
00:55:36,711 --> 00:55:37,879
Wyłaź!
754
00:55:42,801 --> 00:55:44,636
Chodź tu!
755
00:55:44,761 --> 00:55:45,970
Jebany!
756
00:56:09,911 --> 00:56:11,871
SZKOŁY PUBLICZNE GOTHAM
757
00:56:13,748 --> 00:56:14,749
Kurwa!
758
00:56:16,209 --> 00:56:19,587
Okropne uczucie, prawda?
759
00:56:21,631 --> 00:56:23,591
Gdy nie ma się za czym schować.
760
00:56:24,467 --> 00:56:27,345
Strażnicy w Arkham
rozbierali nas każdego ranka.
761
00:56:29,889 --> 00:56:31,224
Upokarzali.
762
00:56:32,517 --> 00:56:34,019
Zmieniali w przedmiot.
763
00:56:36,062 --> 00:56:40,608
Ale po pewnym czasie
przestałam się przejmować, bo i tak
764
00:56:41,443 --> 00:56:42,694
nic już ze mnie nie zostało.
765
00:56:44,446 --> 00:56:45,613
Ale mój brat?
766
00:56:45,739 --> 00:56:47,991
Odwiedzał mnie co tydzień.
767
00:56:49,075 --> 00:56:52,454
I co tydzień mówił, że coś jednak zostało
768
00:56:53,288 --> 00:56:57,459
i pomoże mi o to walczyć.
769
00:56:58,793 --> 00:57:01,796
Zastanawiam się, jak mnie widzisz.
770
00:57:03,256 --> 00:57:08,053
Czy jestem dla ciebie czymś więcej
niż przedmiotem do zabawy.
771
00:57:11,890 --> 00:57:16,061
Miałeś rację. Co do klubu i loftu.
772
00:57:16,728 --> 00:57:17,729
Były czyste.
773
00:57:18,938 --> 00:57:20,023
Ale na zewnątrz...
774
00:57:21,191 --> 00:57:22,192
Cóż,
775
00:57:22,984 --> 00:57:29,366
minusem jazdy śliwkowym wozem jest to,
że trudno go zapomnieć.
776
00:57:30,867 --> 00:57:34,788
Ciebie też, skoro strzelasz
do dzieciaków na ulicy.
777
00:57:35,288 --> 00:57:36,456
Ten tu twierdzi,
778
00:57:37,123 --> 00:57:38,833
że wszystko to działo się tej nocy,
779
00:57:40,710 --> 00:57:43,254
której zaginął Alberto.
780
00:57:46,216 --> 00:57:47,217
Ja tam nie wiem.
781
00:57:48,843 --> 00:57:49,844
Co powiesz?
782
00:57:52,597 --> 00:57:53,973
Myślisz, że go znam?
783
00:57:54,641 --> 00:57:56,059
Nie znam!
784
00:57:57,185 --> 00:57:59,104
Wierzysz gnojkowi, a nie mnie?
785
00:57:59,229 --> 00:58:00,897
Czyli to on kłamie?
786
00:58:01,815 --> 00:58:03,650
- Tak!
- Nie ty?
787
00:58:03,775 --> 00:58:05,443
Tak, kurwa!
788
00:58:05,568 --> 00:58:07,654
- Dobra.
- Czekaj!
789
00:58:14,327 --> 00:58:15,578
Tego chciałeś.
790
00:58:16,454 --> 00:58:20,333
Prawda?
Żebym okazała się godna reputacji.
791
00:58:20,917 --> 00:58:24,254
Świetnie umiesz wykręcać się z kłopotów,
792
00:58:24,379 --> 00:58:28,049
choćby ktoś inny
miał przez to stracić życie.
793
00:58:28,925 --> 00:58:31,261
Zwłaszcza wtedy. Zgadza się?
794
00:58:33,013 --> 00:58:35,181
A ty czego? Co robisz?!
795
00:58:35,306 --> 00:58:37,225
Mojego ojca już nie ma.
796
00:58:37,851 --> 00:58:39,102
Nie nagrodzi cię
797
00:58:39,894 --> 00:58:41,354
wymyślnymi garniturkami
798
00:58:41,980 --> 00:58:44,024
- i głupimi autami.
- Sofia.
799
00:58:44,149 --> 00:58:47,152
Ani klubem,
który pozwalał ci traktować jak własny.
800
00:58:48,069 --> 00:58:49,446
Sofia...
801
00:58:53,074 --> 00:58:55,076
Jesteśmy już tylko my.
802
00:58:55,869 --> 00:58:59,247
Dlatego pomyśl, naprawdę pomyśl.
803
00:59:01,833 --> 00:59:03,043
Czy mi odbiło?
804
00:59:05,420 --> 00:59:06,504
A może coś mi się wydaje?
805
00:59:09,507 --> 00:59:11,217
Powiedz. Powiedz,
806
00:59:12,177 --> 00:59:14,554
że reaguję zbyt emocjonalnie,
807
00:59:14,679 --> 00:59:17,599
że mam bujną wyobraźnię
808
00:59:17,724 --> 00:59:24,564
i nie powinnam traktować
różnych rzeczy tak osobiście.
809
00:59:29,277 --> 00:59:30,403
Ale najpierw...
810
00:59:33,365 --> 00:59:34,616
powiedz mi, że on żyje.
811
01:00:02,143 --> 01:00:03,353
Pani Falcone, proszę.
812
01:00:06,189 --> 01:00:08,024
Co to, kurwa, jest?
813
01:00:50,233 --> 01:00:52,652
ZEMSTA
814
01:00:54,738 --> 01:00:55,739
O w mordę.
815
01:01:19,429 --> 01:01:22,432
SLUSH PUPPIE
816
01:01:37,405 --> 01:01:38,656
Dobrze się spisałeś, młody.
817
01:01:42,118 --> 01:01:43,119
Dzięki.
818
01:01:43,661 --> 01:01:44,788
Ale powiedz,
819
01:01:46,081 --> 01:01:47,082
co się stało?
820
01:01:48,291 --> 01:01:50,126
Mieliśmy plan.
821
01:01:51,294 --> 01:01:52,337
Zgodziliśmy się,
822
01:01:52,462 --> 01:01:54,214
że najlepsza będzie sama głowa
823
01:01:54,339 --> 01:01:56,383
- i paluszek na dokładkę.
- Tak.
824
01:01:56,508 --> 01:01:59,886
A było całe ciało z odciętym paluchem.
825
01:02:00,387 --> 01:02:03,473
To mi trąci... malizną.
826
01:02:03,598 --> 01:02:05,475
Wiem. Słuchaj,
827
01:02:05,600 --> 01:02:09,479
chciałem i myślałem, że mogę.
828
01:02:10,397 --> 01:02:12,065
Ale jak przyszło co do czego,
829
01:02:12,691 --> 01:02:15,985
zacząłem kombinować,
czy ciąć z przodu, od gardła,
830
01:02:16,111 --> 01:02:19,114
a potem pomyślałem, że od kręgosłupa,
831
01:02:19,239 --> 01:02:20,865
zacząłem sobie wyobrażać i...
832
01:02:20,990 --> 01:02:23,451
Dobra! W porządku. Zapomnij.
833
01:02:24,202 --> 01:02:25,203
Masz zadatki,
834
01:02:25,829 --> 01:02:27,455
a Sofia dostała wiadomość.
835
01:02:27,997 --> 01:02:29,874
Sal obnosi się z sygnetem
836
01:02:30,000 --> 01:02:32,419
i Maroni będą musieli beknąć.
837
01:02:32,544 --> 01:02:33,712
I to się liczy.
838
01:02:34,337 --> 01:02:36,172
To Sal nie wie?
839
01:02:37,215 --> 01:02:38,925
Myślałem, że...
840
01:02:39,050 --> 01:02:40,427
Chryste, wyluzuj!
841
01:02:41,636 --> 01:02:42,929
Wrócili do gry.
842
01:02:43,054 --> 01:02:46,099
Jeśli Sal ma żal, to w dupę z nim!
843
01:02:46,224 --> 01:02:48,768
Nie potrzebuję jego ani reszty.
844
01:02:50,478 --> 01:02:53,481
Od teraz koniec ze szczypaniem się.
845
01:02:54,774 --> 01:02:56,317
Krople to przeszłość.
846
01:02:57,652 --> 01:02:59,779
Przejmę tę cholerną dostawę,
847
01:03:00,905 --> 01:03:02,699
a potem całe miasto.
848
01:03:04,701 --> 01:03:05,910
A ty ze mną.
849
01:03:07,954 --> 01:03:08,955
Serio?
850
01:03:09,080 --> 01:03:10,874
Zasłużyłeś.
851
01:03:11,833 --> 01:03:13,877
W sumie dałeś radę.
852
01:03:14,502 --> 01:03:16,796
Tacy jak my muszą się trzymać razem.
853
01:03:22,344 --> 01:03:25,263
Lepsza, nie? Gdy pomieszasz smaki.
854
01:03:26,848 --> 01:03:27,974
Dobra.
855
01:03:28,099 --> 01:03:31,186
Nie dobra, lepsza. Najlepsza, kurwa!
856
01:06:16,601 --> 01:06:18,603
{\an8}Tekst polski:
Wojtek Stybliński