1
00:00:19,918 --> 00:00:21,001
Tu Europa.
2
00:00:22,376 --> 00:00:25,584
W Anglii miasto Coventry płonie.
3
00:00:26,293 --> 00:00:31,043
Od sierpnia Luftwaffe
zrzuciła tam 200 ton bomb,
4
00:00:31,043 --> 00:00:34,418
mordując setki ludzi
i raniąc jeszcze więcej.
5
00:00:35,126 --> 00:00:37,459
Wczoraj w nocy Niemcy znów zaatakowali,
6
00:00:37,459 --> 00:00:41,209
wyłączając media i podpalając miasto.
7
00:00:51,876 --> 00:00:53,709
Znowu robisz to źle.
8
00:00:55,293 --> 00:00:57,501
Bardzo to komplikujesz.
9
00:00:57,501 --> 00:00:58,793
To naprawdę proste.
10
00:00:58,793 --> 00:01:02,293
Ta szminka to jedyny sposób,
by wnieść aparat do więzienia.
11
00:01:04,876 --> 00:01:08,209
Prawie pięć miesięcy temu
pojmano tych ludzi w Dunkierce.
12
00:01:08,209 --> 00:01:11,293
- Wiem.
- Naziści bombardują Wielką Brytanię.
13
00:01:11,293 --> 00:01:14,376
Nie musisz mnie przekonywać do misji.
Sama chciałam.
14
00:01:17,001 --> 00:01:18,376
Spróbuj jeszcze raz.
15
00:01:21,501 --> 00:01:22,668
Nałóż szminkę.
16
00:01:23,501 --> 00:01:26,959
Użyj kompaktu, by ukryć dłoń,
gdy klikniesz aparatem.
17
00:01:26,959 --> 00:01:30,126
- Przy strażniku?
- Powiedz, że musisz się odświeżyć.
18
00:01:30,126 --> 00:01:32,001
Nic nie wiesz o szmince.
19
00:01:32,001 --> 00:01:33,501
Zdziwiłabyś się.
20
00:01:33,501 --> 00:01:34,793
No to proszę.
21
00:01:41,293 --> 00:01:42,334
Źle ją trzymasz.
22
00:01:47,001 --> 00:01:50,293
- Jak wciśniesz guzik?
- Dasz mi chwilę?
23
00:01:53,126 --> 00:01:54,918
- Nie!
- Do diabła!
24
00:01:56,959 --> 00:02:01,293
Rolka kliszy jest pod szminką.
Mała soczewka jest na spodzie.
25
00:02:01,293 --> 00:02:03,126
Wyceluj im w twarz i powiedz,
26
00:02:03,126 --> 00:02:05,834
żeby na ciebie patrzyli.
27
00:02:05,834 --> 00:02:09,751
Jest 12 klatek.
Wykorzystałem jedną, więc zostało ci 11.
28
00:02:10,834 --> 00:02:11,918
Dobra.
29
00:02:13,251 --> 00:02:17,668
PRZEZ OCEAN
30
00:02:41,626 --> 00:02:45,418
Monsieur Fry! Proszę usiąść.
Właśnie o panu rozmawialiśmy.
31
00:02:49,418 --> 00:02:50,376
To panny Aube.
32
00:02:50,376 --> 00:02:54,376
Sześć rąk i dziurka od klucza
to oczywisty przekaz.
33
00:02:54,376 --> 00:02:57,293
Biedny, dobry panie Fry,
jest pan tu całkiem sam.
34
00:02:58,334 --> 00:03:02,543
Ale intryguje mnie oko w oknie.
35
00:03:03,293 --> 00:03:04,501
Proszę zaczekać.
36
00:03:07,918 --> 00:03:10,084
No tak. To ma sens.
37
00:03:10,668 --> 00:03:12,584
Jest obcy sam sobie.
38
00:03:13,084 --> 00:03:16,084
Te karty to dla pana wielka szansa.
39
00:03:16,084 --> 00:03:20,168
Jesteśmy w tej willi od miesiąca.
40
00:03:20,709 --> 00:03:23,501
Obserwujemy pana.
Proszę zwrócić się do wewnątrz
41
00:03:23,501 --> 00:03:27,001
i słuchać swoich pierwotnych impulsów,
by się wyzwolić.
42
00:03:28,626 --> 00:03:32,918
Ufność wobec wielkiego światła
wyłoni się z przytłaczającej ciemności.
43
00:03:34,543 --> 00:03:36,918
Myśli pan, że wszystkiego się dowie
44
00:03:36,918 --> 00:03:39,209
z wiadomości w radiu, prawda?
45
00:03:39,209 --> 00:03:41,126
Jako dziennikarz, chyba tak.
46
00:03:41,126 --> 00:03:44,501
Wieści w radiu
to już wczorajsze wiadomości.
47
00:03:44,501 --> 00:03:47,084
Chcemy wiedzieć, co się dzieje teraz.
48
00:03:48,418 --> 00:03:52,043
Jeśli jasno widzimy teraźniejszość,
przyszłość nam nie grozi.
49
00:03:56,751 --> 00:04:00,293
Czy te karty pokazują,
gdzie mogę znaleźć Maxa Ernsta?
50
00:04:03,001 --> 00:04:05,126
Chyba jest w basenie.
51
00:04:06,251 --> 00:04:07,543
Bardzo dziękuję.
52
00:04:09,418 --> 00:04:10,584
Panie Ernst!
53
00:04:14,668 --> 00:04:16,043
Mam dla pana wieści.
54
00:04:21,584 --> 00:04:25,959
Po sporych naciskach ze strony
Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku
55
00:04:25,959 --> 00:04:30,459
rząd nareszcie wydał panu wizę wjazdową.
56
00:04:31,876 --> 00:04:32,876
Dziękuję.
57
00:04:35,001 --> 00:04:38,918
Może pan z żoną legalnie wyemigrować
do Stanów Zjednoczonych.
58
00:04:41,084 --> 00:04:42,793
Z żoną? Marie-Berthe?
59
00:04:42,793 --> 00:04:45,459
Nie. Niech spojrzę. Przepraszam.
60
00:04:48,584 --> 00:04:49,793
Luise Straus-Ernst?
61
00:04:50,293 --> 00:04:53,084
Rozwiedliśmy się w 1927 roku.
62
00:04:53,793 --> 00:04:56,418
- Piszą tu, że jest w Marsylii.
- Nie ze mną.
63
00:04:56,418 --> 00:04:59,584
Czyli pojedzie pan z nią
do Ameryki czy nie?
64
00:05:00,251 --> 00:05:02,959
Pojechałbym. Mógłbym ponownie
się z nią ożenić,
65
00:05:02,959 --> 00:05:06,418
ale nie widziałem jej od lat
i mam teraz inną żonę.
66
00:05:06,418 --> 00:05:08,543
- Marie-Berthe.
- Właśnie.
67
00:05:09,209 --> 00:05:10,584
To skomplikowane.
68
00:05:10,584 --> 00:05:13,293
Nigdy nie kochał pan
więcej niż jednej osoby?
69
00:05:13,293 --> 00:05:15,918
Mam tę samą żonę od dziewięciu lat.
70
00:05:16,709 --> 00:05:18,501
A gdzie ona jest?
71
00:05:19,709 --> 00:05:21,293
Panie Fry, chodzi o to,
72
00:05:21,293 --> 00:05:24,418
że jestem w Marsylii załamany i samotny.
73
00:05:24,418 --> 00:05:25,501
Nie zauważył pan?
74
00:05:25,501 --> 00:05:29,501
Umieszczono mnie w obozie,
a moja ukochana mnie opuściła.
75
00:05:29,501 --> 00:05:30,834
To był jej szlafrok.
76
00:05:32,084 --> 00:05:36,043
Ale nie była moją żoną.
Była piękną angielską malarką.
77
00:05:39,793 --> 00:05:40,751
Czuje pan?
78
00:05:41,876 --> 00:05:42,876
Jest złamane.
79
00:05:46,168 --> 00:05:47,668
Zatrzymam to.
80
00:05:51,959 --> 00:05:53,459
Słyszałeś wieści?
81
00:05:55,459 --> 00:05:57,584
Willkie prowadzi na północnym wschodzie.
82
00:05:57,584 --> 00:05:58,709
Mówię o Coventry.
83
00:05:58,709 --> 00:06:02,834
W radiu tylko o tym mówią.
Luftwaffe go kompletnie zbombardowała.
84
00:06:02,834 --> 00:06:05,376
Wiele ofiar cywilnych. Miasto płonie.
85
00:06:05,376 --> 00:06:07,501
W końcu mówią na to blitzkrieg.
86
00:06:08,001 --> 00:06:11,001
Dlaczego Churchill
pozwala na rzeź tych ludzi?
87
00:06:11,001 --> 00:06:14,001
Im szybciej Brytyjczycy
zaakceptują tę sytuację,
88
00:06:14,001 --> 00:06:17,543
tym lepiej dla wszystkich,
w tym dla obywateli Coventry.
89
00:06:17,543 --> 00:06:19,709
Myślisz, że Niemcy to wygrają.
90
00:06:20,793 --> 00:06:23,376
Rozejrzyj się, Bingham. Opór słabnie.
91
00:06:23,376 --> 00:06:27,418
Faszyści we Włoszech, Hiszpanii,
Niemczech, teraz też we Francji.
92
00:06:27,418 --> 00:06:30,501
Oto nowy porządek świata. My i oni.
93
00:06:31,126 --> 00:06:32,459
Demokracja i faszyzm.
94
00:06:32,459 --> 00:06:33,918
Dwie supermoce.
95
00:06:34,626 --> 00:06:35,626
Jezu!
96
00:06:36,126 --> 00:06:40,418
To nie komuniści. Przynajmniej
wierzą w wolną przedsiębiorczość.
97
00:06:40,418 --> 00:06:44,043
Henry Ford sprzedał ponad 60 000 modeli C
w Niemczech przez pięć lat.
98
00:06:44,043 --> 00:06:46,876
- Musimy z nimi pracować.
- Proszę.
99
00:06:46,876 --> 00:06:47,959
Dzięki, Steve.
100
00:06:50,751 --> 00:06:53,251
Mówisz o interesach z nazistami.
101
00:06:54,251 --> 00:06:57,043
Interesem Ameryki jest biznes, Bingham.
102
00:06:57,751 --> 00:07:01,459
W przyszłości najrozsądniej będzie
umocnić naszą pozycję w kraju
103
00:07:01,459 --> 00:07:04,751
i chronić interesy za granicą.
Byle uniknąć wojny.
104
00:07:05,251 --> 00:07:08,126
Willkie to rozumie.
Gdy wygra wybory za tydzień,
105
00:07:08,126 --> 00:07:11,418
zobaczysz, że rząd USA
zaśpiewa całkiem inną śpiewkę.
106
00:07:39,709 --> 00:07:43,501
Victor, zabierz dzieła sztuki do domu.
Nie zostawimy ich w aucie.
107
00:07:46,168 --> 00:07:47,251
Halo?
108
00:07:48,709 --> 00:07:50,084
Peggy?
109
00:07:50,084 --> 00:07:53,668
Rany! Czy to nie
pani Mary Jayne Gold z Chicago?
110
00:07:53,668 --> 00:07:57,626
Kiedy to się ostatnio widziałyśmy?
W Gstaad? Tak!
111
00:07:57,626 --> 00:07:58,959
Zimą 1937 roku.
112
00:07:59,793 --> 00:08:01,126
Co tu jeszcze robisz?
113
00:08:01,126 --> 00:08:03,293
- Trwa wojna.
- Naprawdę?
114
00:08:03,293 --> 00:08:05,668
- Dokąd idziesz?
- Do krawca.
115
00:08:05,668 --> 00:08:07,001
Co u ojca?
116
00:08:07,001 --> 00:08:08,293
Nie wiem.
117
00:08:08,293 --> 00:08:11,209
A ja robię objazd
przed powrotem do Nowego Jorku.
118
00:08:11,209 --> 00:08:14,501
- Victor i ja wykupiliśmy dzieła Picassa.
- Te są moje.
119
00:08:14,501 --> 00:08:18,626
Marcel Duchamp powiedział mi,
że Max Ernst tu mieszka. Czy to prawda?
120
00:08:18,626 --> 00:08:20,626
- We własnej osobie.
- A pan?
121
00:08:20,626 --> 00:08:24,001
Ten pan się śpieszy.
Jak miło cię widzieć, Peggy!
122
00:08:25,668 --> 00:08:26,584
No dobrze.
123
00:08:29,168 --> 00:08:30,209
Victor!
124
00:08:48,418 --> 00:08:50,793
Towarzysze! Dzień dobry.
125
00:08:51,459 --> 00:08:54,834
Patrzcie, kto tu jest.
Kim była ta szczęśliwa kobieta?
126
00:08:56,001 --> 00:08:56,876
Kobiety.
127
00:08:58,418 --> 00:09:01,459
Dwie kobiety?
Jak ci się udaje zadowolić obie?
128
00:09:01,459 --> 00:09:04,793
Jestem ekonomistą.
Większy popyt, większa podaż.
129
00:09:06,501 --> 00:09:10,376
A co z panią Mary Jayne Gold?
Widzę, jak na ciebie patrzy.
130
00:09:10,376 --> 00:09:13,626
Patrzy na mnie tak, jak patrzy na psa.
131
00:09:14,626 --> 00:09:18,918
Czy ona nie kręci
z amerykańskim konsulem? Pattersonem?
132
00:09:18,918 --> 00:09:22,751
- Co to w ogóle za pomysł?
- Przyszedł po nią do lobby.
133
00:09:23,251 --> 00:09:24,543
Gaduła z niego.
134
00:09:27,043 --> 00:09:29,126
Czemu śledzisz jej życie prywatne?
135
00:09:29,126 --> 00:09:31,876
Jestem konsjerżem w hotelu.
Patrzę i słucham.
136
00:09:31,876 --> 00:09:36,043
Śledzę wszystko.
A ty musisz przestać się rozpraszać.
137
00:09:36,626 --> 00:09:38,043
Cierpisz jak my wszyscy.
138
00:09:38,043 --> 00:09:41,501
Ale to, co dają ci te kobiety,
to tylko chwilowa ulga.
139
00:09:42,001 --> 00:09:43,668
Musimy poświęcić całą naszą...
140
00:09:43,668 --> 00:09:47,501
...energię rewolucji! Wiem!
Codziennie wyprowadzam stąd ludzi.
141
00:09:47,501 --> 00:09:49,584
Mówię o walce.
142
00:09:52,334 --> 00:09:53,168
Broń?
143
00:09:54,168 --> 00:09:55,251
Broń?
144
00:09:55,251 --> 00:09:56,668
Paul, nie.
145
00:09:56,668 --> 00:10:00,418
Po demobilizacji francuskiej armii
oddaliśmy broń i odeszliśmy.
146
00:10:00,418 --> 00:10:03,751
W całym kraju
muszą być zakopane stosy broni.
147
00:10:04,251 --> 00:10:07,043
Musimy obmyślić plan
i zrekrutować więcej ludzi.
148
00:10:11,959 --> 00:10:15,626
{\an8}Biegałam po Paryżu jak szalona,
próbując ukryć swoją kolekcję.
149
00:10:15,626 --> 00:10:19,251
Chciałam zacząć od podziemi Luwru,
150
00:10:19,251 --> 00:10:21,959
ale kuratorzy tak martwili się
o Monę Lisę,
151
00:10:21,959 --> 00:10:25,751
że nie obchodziła ich
moja sterta współczesnych obrazów.
152
00:10:25,751 --> 00:10:30,501
W końcu udało mi się przekonać
jakichś poślednich pracowników muzeum,
153
00:10:30,501 --> 00:10:32,543
żeby mi je spakowali i wysłali.
154
00:10:32,543 --> 00:10:36,293
Musieli napisać „artykuły domowe”
na formularzach eksportowych.
155
00:10:38,209 --> 00:10:42,209
Oby biurokraci z Vichy nie byli
dość sprytni, by zajrzeć do środka.
156
00:10:42,209 --> 00:10:45,459
Mam nadzieję, że przesyłka
już płynie do Nowego Jorku.
157
00:10:45,459 --> 00:10:46,918
Szczęśliwe obrazy.
158
00:10:47,418 --> 00:10:48,959
Victor jest niezadowolony,
159
00:10:48,959 --> 00:10:51,543
bo od lata namawiamy Alfreda Barra z MoMa,
160
00:10:51,543 --> 00:10:54,126
by wydał oświadczenie o moralnym poparciu.
161
00:10:54,126 --> 00:10:56,834
Może za niego wyjdę,
żeby go stąd wydostać.
162
00:10:57,543 --> 00:10:58,543
Nie śmiej się.
163
00:10:59,293 --> 00:11:02,876
Daj mu czas, Victor.
Wreszcie pomógł Maxowi w tym tygodniu.
164
00:11:02,876 --> 00:11:06,251
- Szczęściarz z Maxa.
- Nie tylko on czeka na wizę.
165
00:11:07,209 --> 00:11:10,834
Barr jest przytłoczony
wszystkimi prośbami o pomoc z Europy.
166
00:11:10,834 --> 00:11:13,668
- Przytłoczony?
- Pozwolił żonie przejąć stery.
167
00:11:13,668 --> 00:11:15,584
- Wyobrażacie sobie?
- Mardze?
168
00:11:15,584 --> 00:11:19,084
To świetny pomysł.
Znałem ją na Harvardzie. Jest natrętna.
169
00:11:20,876 --> 00:11:23,376
To mi podsunęło dobrą myśl.
Pomożesz mi tu?
170
00:11:23,376 --> 00:11:25,876
Ja? Boże, nie.
171
00:11:25,876 --> 00:11:29,043
A jeśli mnie aresztują
albo, co gorsza, wypędzą?
172
00:11:29,043 --> 00:11:30,626
Nie oszalałam, Varianie.
173
00:11:31,126 --> 00:11:33,584
Może ty nie, ale ja jestem Żydówką.
174
00:11:34,084 --> 00:11:36,751
Tydzień temu trafiłam na nalot w hotelu.
175
00:11:36,751 --> 00:11:39,126
Uciekam stąd następnym samolotem.
176
00:11:44,751 --> 00:11:45,751
Panno Guggenheim.
177
00:11:47,709 --> 00:11:48,626
Jestem Peggy.
178
00:11:52,418 --> 00:11:53,293
Cudowne.
179
00:11:53,959 --> 00:11:55,334
I dziwne.
180
00:11:55,918 --> 00:11:57,001
Jestem zachwycona.
181
00:11:58,584 --> 00:12:02,043
Wezmę wszystko. Chcę to zabrać
ze sobą do Nowego Jorku.
182
00:12:02,834 --> 00:12:03,751
Peggy.
183
00:12:05,084 --> 00:12:06,459
Jutro mam urodziny.
184
00:12:06,459 --> 00:12:08,793
Musisz być moim prezentem urodzinowym.
185
00:12:10,084 --> 00:12:11,918
To zróbmy przyjęcie urodzinowe!
186
00:12:12,501 --> 00:12:16,709
W Kolonii, gdy byłem mały,
zawsze wznosiliśmy toast o północy,
187
00:12:17,334 --> 00:12:19,584
rozpoczynając przyjęcia urodzinowe.
188
00:12:22,126 --> 00:12:24,251
Więc tak zrobimy.
189
00:12:38,334 --> 00:12:39,751
To Camp des Milles.
190
00:12:41,376 --> 00:12:45,584
{\an8}Oto pierwszy fałszywy paszport.
Pamiętasz nazwiska wszystkich więźniów?
191
00:12:45,584 --> 00:12:46,876
Michael Bretherton...
192
00:12:48,959 --> 00:12:50,501
Ian Canning, Dennie Williams.
193
00:12:50,501 --> 00:12:52,876
Muszą się wymknąć z przymusowych prac.
194
00:12:52,876 --> 00:12:55,584
Jeśli dotrą do willi,
wyślemy ich do Anglii.
195
00:12:55,584 --> 00:12:58,376
Mam im to przekazać jakimś szyfrem?
196
00:12:59,709 --> 00:13:01,543
Angielski to szyfr.
197
00:13:02,084 --> 00:13:04,584
Strażnicy raczej nie mówią po angielsku,
198
00:13:04,584 --> 00:13:06,501
zwłaszcza jeśli mówisz szybko.
199
00:13:06,501 --> 00:13:07,709
Dobra.
200
00:13:07,709 --> 00:13:12,209
Mają lunch na zmianę. Wyczuj moment,
a za każdym razem będzie inny strażnik.
201
00:13:15,334 --> 00:13:17,168
Jeśli ktoś będzie tu węszył,
202
00:13:17,168 --> 00:13:20,918
odjedź, pokrąż przez parę minut
i wróć po mnie tutaj.
203
00:13:20,918 --> 00:13:22,918
Nie umiem prowadzić.
204
00:13:23,459 --> 00:13:24,626
Poważnie?
205
00:13:43,293 --> 00:13:45,001
- Dzień dobry.
- Dzień dobry.
206
00:13:45,001 --> 00:13:47,459
Przyszłam do męża, Michaela Brethertona.
207
00:13:47,459 --> 00:13:48,376
Mój mąż.
208
00:13:49,376 --> 00:13:50,418
Bretherton?
209
00:13:51,543 --> 00:13:52,459
Zobaczmy.
210
00:13:54,001 --> 00:13:54,834
Tak.
211
00:13:56,293 --> 00:13:57,376
Dowód tożsamości?
212
00:14:06,459 --> 00:14:08,459
Gość do Brethertona w bloku D.
213
00:14:14,459 --> 00:14:16,251
- Dziękuję. Otwórz!
- Dziękuję.
214
00:14:39,626 --> 00:14:41,126
Tak. Do zobaczenia.
215
00:14:42,543 --> 00:14:45,084
Dziś robią przyjęcie urodzinowe
Maxa Ernsta.
216
00:14:45,084 --> 00:14:46,001
Dziękuję.
217
00:14:46,918 --> 00:14:48,584
Będzie wielu artystów.
218
00:14:48,584 --> 00:14:50,334
Duchamp, Chagall...
219
00:14:50,334 --> 00:14:51,251
Chagall?
220
00:14:52,001 --> 00:14:54,126
Masz szansę przekonać go do wyjazdu.
221
00:14:54,876 --> 00:14:57,834
- A pierwsza żona Maxa Ernsta?
- Ile ich ma?
222
00:14:57,834 --> 00:14:58,751
Za dużo.
223
00:14:59,334 --> 00:15:04,751
Okazuje się, że kobieta wymieniona
na wizie do Stanów Zjednoczonych
224
00:15:04,751 --> 00:15:10,043
rozwiodła się z nim w 1927 roku.
Jest gdzieś w Marsylii.
225
00:15:10,793 --> 00:15:15,418
- Znajdźmy ją.
- Możemy spróbować. To Luise Straus.
226
00:15:19,834 --> 00:15:23,334
A jeśli Stany nie wpuszczą go do kraju
bez jego byłej żony?
227
00:15:23,334 --> 00:15:25,543
Może podzielą wizę. Spytam Binghama.
228
00:15:25,543 --> 00:15:27,626
MoMa miało kontakt z Pattersonem.
229
00:15:27,626 --> 00:15:30,209
Musimy załatwić to przez niego.
230
00:15:31,376 --> 00:15:32,251
Zajmę się tym.
231
00:15:32,251 --> 00:15:33,751
Pomówisz z Pattersonem?
232
00:15:33,751 --> 00:15:34,751
Czemu nie?
233
00:15:35,918 --> 00:15:37,043
Chętnie to zrobię.
234
00:15:38,709 --> 00:15:39,626
No dobrze.
235
00:15:40,751 --> 00:15:43,626
No już! Szybciej! No już!
236
00:15:50,043 --> 00:15:51,168
Twoja żona.
237
00:15:51,168 --> 00:15:52,834
Nie mam żony.
238
00:15:52,834 --> 00:15:55,334
Kochanie, jesteś takim samym żartownisiem
239
00:15:55,334 --> 00:15:56,918
jak w dniu naszego ślubu.
240
00:15:58,459 --> 00:15:59,376
Idź.
241
00:16:04,751 --> 00:16:07,751
Cześć, kochanie.
Przysłali mnie wspólni przyjaciele.
242
00:16:07,751 --> 00:16:11,001
Zatrzymałam się w Villi Air-Bel
na wschód stąd.
243
00:16:11,001 --> 00:16:13,543
Spotkamy się tam, jak uciekniesz z pracy,
244
00:16:13,543 --> 00:16:17,126
żebyśmy mogli jak najszybciej
wysłać cię do domu. Rozumiesz?
245
00:16:21,251 --> 00:16:23,043
Nie ruszaj się. Spójrz tutaj.
246
00:16:29,751 --> 00:16:30,918
Mam zdjęcie.
247
00:16:37,959 --> 00:16:39,001
Jeszcze dwa.
248
00:16:43,626 --> 00:16:46,834
Cześć, kochanie. Miło cię widzieć.
249
00:17:20,709 --> 00:17:23,501
Przepraszam. To szminka Elizabeth Arden.
250
00:17:29,084 --> 00:17:30,876
Ten kolor został wycofany.
251
00:17:34,918 --> 00:17:35,793
Dziękuję.
252
00:17:41,668 --> 00:17:44,418
Kocham cię i będę się odzywać.
253
00:17:48,251 --> 00:17:49,251
Przesuń się.
254
00:17:54,876 --> 00:17:56,751
Niewiele brakowało. Jedźmy.
255
00:18:22,209 --> 00:18:23,376
Jedźmy.
256
00:18:34,293 --> 00:18:35,209
Przepraszam.
257
00:18:42,876 --> 00:18:44,459
Gdzie ich trzymają?
258
00:18:44,459 --> 00:18:46,918
Jak mówię, słyszałem, że w Splendide.
259
00:18:46,918 --> 00:18:50,959
Ale teraz ich tam nie ma.
Sam widziałem Waltera Benjamina.
260
00:18:50,959 --> 00:18:52,293
Potem zniknął.
261
00:18:53,001 --> 00:18:56,001
Dwa dni później
znaleźliśmy jego ciało w Hiszpanii.
262
00:18:56,918 --> 00:18:57,793
Naprawdę?
263
00:18:57,793 --> 00:19:00,001
Tak. A teraz nic nie wiem.
264
00:19:00,001 --> 00:19:03,168
Max Ernst, André Breton,
265
00:19:03,168 --> 00:19:05,501
Hans Bellmer, Marcel Duchamp,
266
00:19:05,501 --> 00:19:07,543
Alma Mahler, Franz Werfel,
267
00:19:07,543 --> 00:19:09,418
Heinrich Mann, Golo Mann...
268
00:19:10,251 --> 00:19:13,168
Wiemy, że pan Chagall
nadal jest w swoim domku,
269
00:19:13,668 --> 00:19:15,501
ale co z resztą?
270
00:19:17,793 --> 00:19:18,793
Ten pański
271
00:19:20,084 --> 00:19:22,209
Amerykański Komitet Pomocowy
272
00:19:22,209 --> 00:19:24,751
ulokował się w nowym miejscu w Marsylii?
273
00:19:24,751 --> 00:19:28,251
Dniem i nocą obserwujemy kolejki ludzi,
274
00:19:28,251 --> 00:19:29,584
ale to zwykli ludzie.
275
00:19:30,334 --> 00:19:33,084
Wszyscy ważni ludzie z listy pana Frya?
276
00:19:35,043 --> 00:19:36,043
Zniknęli.
277
00:19:46,918 --> 00:19:49,959
Może wylatują stąd
balonami na ogrzane powietrze.
278
00:19:49,959 --> 00:19:51,959
- Co?
- Co z oczu, to z serca.
279
00:19:51,959 --> 00:19:53,209
Proszę się cieszyć.
280
00:19:53,209 --> 00:19:56,501
Nie, Niemcy się nie cieszą.
Ja też się nie cieszę.
281
00:19:56,501 --> 00:20:00,418
Odpowiada pan za tych Amerykanów,
a oni robią ze mnie głupka.
282
00:20:00,418 --> 00:20:02,334
Chcę się przyjrzeć tym,
283
00:20:02,334 --> 00:20:07,334
którzy pracują teraz z panem
w tym komitecie,
284
00:20:07,334 --> 00:20:08,501
jednemu po drugim.
285
00:20:09,501 --> 00:20:10,668
Tylko wezmę pióro.
286
00:20:12,543 --> 00:20:13,418
To.
287
00:20:14,584 --> 00:20:18,459
Ojciec Mary Jayne Gold
to stary przyjaciel rodziny. Ma rozsądek.
288
00:20:18,459 --> 00:20:22,168
Tak jak pan nie chce,
by jego córka sprawiała kłopoty.
289
00:20:22,168 --> 00:20:25,876
Czy pan Gold wie,
że jego córka pracuje jako prostytutka?
290
00:20:25,876 --> 00:20:27,209
Co?
291
00:20:27,209 --> 00:20:31,334
Według akt policyjnych
Mary Jayne Gold jest prostytutką.
292
00:20:32,001 --> 00:20:34,584
Jasnowłosa Amerykanka z małym psem.
293
00:20:34,584 --> 00:20:37,376
Sam czytałem akta.
Chodzi po całym mieście.
294
00:20:37,876 --> 00:20:39,918
Zaszło jakieś nieporozumienie.
295
00:20:39,918 --> 00:20:42,501
Panna Gold to żądna przygód młoda kobieta.
296
00:20:42,501 --> 00:20:44,251
Ale nie jest, wie pan...
297
00:20:45,001 --> 00:20:46,709
Blondynką z małym psem?
298
00:20:49,584 --> 00:20:51,376
Widział ją pan ostatnio?
299
00:20:52,251 --> 00:20:53,584
Nie widziałem.
300
00:20:55,834 --> 00:20:57,126
Proszę zamknąć drzwi.
301
00:21:10,084 --> 00:21:11,668
Mogę w czymś pomóc?
302
00:21:12,459 --> 00:21:16,834
- Czekałem na pana Pattersona.
- Jest na spotkaniu.
303
00:21:18,001 --> 00:21:21,168
Pracuję z panem Varianem Fryem
w Komitecie Pomocowym.
304
00:21:21,751 --> 00:21:23,751
Ale jest pan umówiony?
305
00:21:24,543 --> 00:21:27,334
Nie, ale mam pilną wiadomość.
306
00:21:27,334 --> 00:21:30,626
Chodzi o wizę
dla niemieckiego artysty Maxa Ernsta.
307
00:21:31,126 --> 00:21:33,626
Monsieur Ernst przebywa w Marsylii.
308
00:21:34,584 --> 00:21:36,918
Pan Ernst wydaje dziś przyjęcie.
309
00:21:37,834 --> 00:21:39,126
Chciałabym go poznać.
310
00:22:16,793 --> 00:22:19,501
I proszę! Gotowe!
311
00:22:40,376 --> 00:22:42,668
A jak ci idzie styl grzbietowy?
312
00:22:43,918 --> 00:22:46,084
Musisz ćwiczyć. Chwileczkę.
313
00:22:47,001 --> 00:22:51,001
Potrzebuje pan czegoś jeszcze?
Wyjdę dziś wcześniej.
314
00:22:51,001 --> 00:22:52,084
Jakaś okazja?
315
00:22:52,084 --> 00:22:57,084
Właściwie tak. Idę na przyjęcie
w zamku o nazwie Villa Air-Bel.
316
00:22:57,709 --> 00:22:58,834
W prawdziwym zamku?
317
00:22:58,834 --> 00:23:02,959
Będzie tam cała Marsylia!
Max Ernst ma urodziny. Bonne soirée.
318
00:23:02,959 --> 00:23:04,293
Bonne soirée.
319
00:23:07,959 --> 00:23:10,793
Nie, to znaczy miłego wieczoru.
320
00:23:11,543 --> 00:23:13,251
Tak, tata zna francuski.
321
00:23:14,001 --> 00:23:16,251
Tak, znam. Tylko go nie lubię.
322
00:23:34,418 --> 00:23:36,209
Dom wygląda pięknie.
323
00:23:39,209 --> 00:23:41,168
Ty też nieźle wyglądasz.
324
00:23:44,084 --> 00:23:49,543
Ilu gości oczekujemy? I ma być zespół.
325
00:23:49,543 --> 00:23:52,001
Wiesz, że Vichy zabroniło jazzu.
326
00:23:52,001 --> 00:23:54,668
Jak przyjdą tajniacy,
skończymy w więzieniu?
327
00:23:54,668 --> 00:23:57,959
Varian, to przyjęcie.
Może chociaż spróbuj się zabawić.
328
00:24:02,043 --> 00:24:03,293
Może masz rację.
329
00:24:14,209 --> 00:24:15,709
Wielkie przyjęcie.
330
00:24:18,834 --> 00:24:20,084
Będę tańczyć.
331
00:24:21,459 --> 00:24:22,709
Będziemy tańczyć.
332
00:24:25,918 --> 00:24:27,709
Dziś jest mój wieczór, bracie.
333
00:24:28,584 --> 00:24:31,084
Czuję to w kościach.
334
00:24:32,084 --> 00:24:35,543
Będę tupać tak mocno,
że aż w Ouidah zatrzęsie się ziemia.
335
00:24:43,834 --> 00:24:47,293
Powiedzą, że to Petit
Co go dawno nie widział nikt
336
00:24:47,293 --> 00:24:49,209
A teraz dorósł nam
337
00:24:49,209 --> 00:24:50,709
I do kraju wrócił sam!
338
00:25:01,751 --> 00:25:02,751
Lisa?
339
00:25:04,251 --> 00:25:06,334
Przyszedłem wydobyć cię z kryjówki.
340
00:25:06,334 --> 00:25:07,293
Nie, dzięki.
341
00:25:10,251 --> 00:25:12,168
Podobno nieźle tańczysz.
342
00:25:12,168 --> 00:25:14,293
Nie jestem w imprezowym nastroju.
343
00:25:21,626 --> 00:25:23,043
Chodzi o pana Benjamina?
344
00:25:24,501 --> 00:25:26,168
Nie tylko o pana Benjamina.
345
00:25:26,793 --> 00:25:29,251
Nikt w tym domu nie ma czego świętować.
346
00:25:29,751 --> 00:25:31,334
Max Ernst żyje.
347
00:25:32,418 --> 00:25:35,584
Wszyscy żyjemy i myślę, że to dobry powód.
348
00:25:36,376 --> 00:25:39,793
Nie ma planu na to, co tu robimy, Liso.
349
00:25:39,793 --> 00:25:41,793
Staramy się robić to, co możemy.
350
00:25:42,584 --> 00:25:46,418
Wmawiasz to sobie, żebyś mógł spać w nocy.
351
00:25:47,709 --> 00:25:49,334
Skąd wiesz, że śpię w nocy?
352
00:26:08,668 --> 00:26:13,001
Dziękuję.
353
00:26:13,001 --> 00:26:13,918
Jedzenie.
354
00:26:19,293 --> 00:26:22,334
Brawo!
355
00:26:28,668 --> 00:26:31,459
Ten twój pan Fry potrafi zaskoczyć, co?
356
00:26:32,668 --> 00:26:35,709
Ci uchodźcy
nigdy nie będą chcieli opuścić Francji.
357
00:26:36,834 --> 00:26:40,334
Podobno gdzieś na Lazurowym Wybrzeżu
358
00:26:40,334 --> 00:26:42,543
jest obraz pędzla samego Churchilla.
359
00:26:42,543 --> 00:26:44,918
- Churchill jest malarzem?
- Czemu nie?
360
00:26:45,751 --> 00:26:48,876
W radiu ten człowiek brzmi bardzo nudno.
361
00:26:48,876 --> 00:26:51,418
W radiu wszyscy malarze brzmią nudno.
362
00:26:51,418 --> 00:26:55,168
- Ale nie Chagall.
- Kim jest ten człowiek?
363
00:26:55,168 --> 00:26:59,626
Mój mąż jest ukochanym artystą we Francji.
364
00:26:59,626 --> 00:27:03,001
Może i tak, droga Bello,
ale Duchamp jest najważniejszy.
365
00:27:03,793 --> 00:27:05,501
A Chagall jest Żydem.
366
00:27:05,501 --> 00:27:09,876
Z amerykańską wizą, z której nie chce
skorzystać, mimo moich starań.
367
00:27:11,334 --> 00:27:12,751
Francja to mój dom.
368
00:27:13,501 --> 00:27:17,543
W końcu naziści przyjdą
po nas wszystkich, Marc. Nawet po ciebie.
369
00:27:22,751 --> 00:27:23,626
Kurczak.
370
00:27:25,376 --> 00:27:26,418
Brava!
371
00:27:27,793 --> 00:27:29,334
Dziękuję, pani Nouget.
372
00:27:29,334 --> 00:27:30,793
Dziękujemy!
373
00:27:33,918 --> 00:27:36,293
Mój przyjaciel Victor Serge mawia,
374
00:27:36,293 --> 00:27:40,376
że wśród uchodźców przed faszyzmem,
którzy tkwią tu na wygnaniu,
375
00:27:41,126 --> 00:27:46,168
mamy dość wybitnych umysłów,
by ożywić cały naród.
376
00:27:46,168 --> 00:27:48,668
- Tak jest.
- Dziękuję, przyjaciele.
377
00:27:48,668 --> 00:27:52,209
Ta mroczna podróż
byłaby nie do zniesienia bez was.
378
00:27:52,876 --> 00:27:55,459
Monsieur Fry, dziękuję za gościnność
379
00:27:56,584 --> 00:27:59,293
i wielkie zaangażowanie w naszą sprawę.
380
00:27:59,959 --> 00:28:02,376
Za to, że jest pan naszą Gwiazdą Polarną.
381
00:28:03,876 --> 00:28:06,209
- Wygłoś mowę, Varian!
- Nie.
382
00:28:06,209 --> 00:28:10,251
- Mowa!
- Mowa!
383
00:28:10,251 --> 00:28:11,251
Tak.
384
00:28:11,793 --> 00:28:12,959
Dziękuję, André.
385
00:28:14,501 --> 00:28:16,168
To dla mnie wielki zaszczyt.
386
00:28:19,043 --> 00:28:20,126
Kiedy byłem młody...
387
00:28:20,126 --> 00:28:21,459
Wciąż jesteś młody.
388
00:28:22,293 --> 00:28:23,459
Gdy byłem młodszy,
389
00:28:24,709 --> 00:28:26,668
sztuka była moją Gwiazdą Polarną.
390
00:28:27,459 --> 00:28:29,709
Moją najwierniejszą towarzyszką,
391
00:28:30,626 --> 00:28:31,834
moją wybawicielką
392
00:28:31,834 --> 00:28:36,126
w czasach wielkiego zamieszania i bólu.
393
00:28:37,293 --> 00:28:39,168
To dla mnie ogromny zaszczyt:
394
00:28:39,668 --> 00:28:42,084
móc się teraz odwdzięczyć artystom
395
00:28:43,626 --> 00:28:47,543
i pisarzom, których twórczość
dała mi tak wiele.
396
00:28:49,209 --> 00:28:50,209
Dlatego dziękuję.
397
00:28:54,376 --> 00:28:58,918
Proponuję, żebyśmy zamienili się miejscami
przed kolejnym daniem.
398
00:28:59,668 --> 00:29:03,334
- Jeśli takowe będzie, rzecz jasna.
- Dobrze!
399
00:29:03,334 --> 00:29:05,418
- Zróbmy to.
- Chodźmy.
400
00:29:17,918 --> 00:29:19,501
- Cześć.
- Cześć.
401
00:29:21,459 --> 00:29:23,876
Ty i Thomas chyba się zaprzyjaźniliście.
402
00:29:25,251 --> 00:29:26,876
- Jesteś zazdrosny?
- Nie.
403
00:29:27,543 --> 00:29:29,043
Kim jest twoja partnerka?
404
00:29:29,043 --> 00:29:30,501
Nie twoja sprawa.
405
00:29:31,376 --> 00:29:32,834
Ale brawo.
406
00:29:34,168 --> 00:29:35,584
Konsul USA.
407
00:29:37,001 --> 00:29:38,251
Krążą pogłoski.
408
00:29:40,126 --> 00:29:41,334
Krążą też pogłoski,
409
00:29:41,334 --> 00:29:44,834
że spałeś z każdą ładną uchodźczynią
w całej Marsylii.
410
00:29:44,834 --> 00:29:46,793
Więc na szczęście dla ciebie
411
00:29:46,793 --> 00:29:50,043
miasto jest pełne zdesperowanych kobiet.
412
00:29:50,043 --> 00:29:52,918
Francuski policjant
nazwał cię dziś prostytutką.
413
00:29:54,334 --> 00:29:57,001
Dlaczego rozmawiałeś
z francuskim policjantem?
414
00:29:59,793 --> 00:30:02,584
Nie przeproszę za to,
że robię, co tylko mogę,
415
00:30:02,584 --> 00:30:04,793
by ratować ludzi.
416
00:30:04,793 --> 00:30:05,834
Litości.
417
00:31:24,334 --> 00:31:27,543
Panie i panowie, proszę o uwagę!
418
00:31:27,543 --> 00:31:29,209
Dziesięć, dziewięć,
419
00:31:29,209 --> 00:31:31,293
osiem, siedem...
420
00:31:31,293 --> 00:31:33,043
sześć, pięć...
421
00:31:33,043 --> 00:31:34,709
Stop!
422
00:31:35,251 --> 00:31:36,709
Cztery, trzy,
423
00:31:36,709 --> 00:31:38,084
dwa, jeden... Ja!
424
00:31:38,084 --> 00:31:42,251
Wszystkiego najlepszego!
425
00:33:49,918 --> 00:33:50,751
A ona?
426
00:33:53,793 --> 00:33:56,793
Zbyt schludna. Jeśli już,
to pracuje dla Gestapo.
427
00:33:58,834 --> 00:33:59,834
A on?
428
00:34:01,709 --> 00:34:02,584
Ma zaparcie?
429
00:34:02,584 --> 00:34:03,918
Może...
430
00:34:03,918 --> 00:34:05,209
Policja Państwowa.
431
00:34:06,084 --> 00:34:07,168
Tak, policja.
432
00:34:09,001 --> 00:34:11,918
Mary Jayne,
który z twoich wytwornych przyjaciół
433
00:34:11,918 --> 00:34:13,251
to brytyjski szpieg?
434
00:34:15,709 --> 00:34:18,709
Skąd mam wiedzieć? Dlaczego?
435
00:34:18,709 --> 00:34:22,001
Brytyjski wywiad finansuje
lokalne komórki ruchu oporu.
436
00:34:22,501 --> 00:34:23,376
Założę taką.
437
00:34:24,418 --> 00:34:25,418
Naprawdę?
438
00:34:25,418 --> 00:34:26,501
Wchodzę w to.
439
00:34:27,209 --> 00:34:30,626
Powinieneś kogoś poznać.
Snajpera w Camp des Milles.
440
00:34:30,626 --> 00:34:32,501
Jestem pewna, że to sojusznik.
441
00:34:35,876 --> 00:34:37,751
Może tu zwerbuję sojuszników.
442
00:34:37,751 --> 00:34:40,584
Co wiesz o snajperach
i komórkach ruchu oporu?
443
00:34:42,334 --> 00:34:45,668
Brytyjczycy sami walczą z nazistami.
Potrzebują pomocy.
444
00:34:47,126 --> 00:34:49,001
Szybko, zabierz mnie do domu.
445
00:34:50,418 --> 00:34:53,251
Mój szef tu przyjechał.
Nie może mnie tu widzieć.
446
00:34:53,251 --> 00:34:55,751
- Gdzie pracujesz?
- W konsulacie USA.
447
00:34:55,751 --> 00:34:57,918
Konsul Patterson jest tam.
448
00:34:57,918 --> 00:35:00,543
O Boże. Co on tu robi?
449
00:35:00,543 --> 00:35:02,959
- Nie udawaj.
- Nie zaprosiłam go.
450
00:35:02,959 --> 00:35:04,001
Nie?
451
00:35:04,751 --> 00:35:06,751
Co ci odbiło?
452
00:35:06,751 --> 00:35:08,626
Muszę się stąd wydostać.
453
00:35:09,126 --> 00:35:10,668
Dobra, chodźmy.
454
00:35:10,668 --> 00:35:11,751
Chodźmy.
455
00:35:13,418 --> 00:35:14,626
Jezu...
456
00:35:24,418 --> 00:35:25,418
Cześć.
457
00:35:29,751 --> 00:35:32,668
Co taka ładna dziewczyna
robi w takiej ruderze?
458
00:35:40,376 --> 00:35:43,834
Tak się składa, że to z domu mody.
459
00:35:46,959 --> 00:35:48,084
Chodź na drinka.
460
00:36:20,418 --> 00:36:21,668
Varian!
461
00:36:21,668 --> 00:36:24,043
- Lena! Szukałem cię.
- Chodź.
462
00:36:24,043 --> 00:36:26,418
- Patrz, kogo znalazłam.
- Kto to?
463
00:36:26,418 --> 00:36:27,418
Luise Straus.
464
00:36:28,043 --> 00:36:31,918
Jestem Varian Fry.
Pracuję w Komitecie Pomocowym.
465
00:36:31,918 --> 00:36:35,168
Niesamowite. Mamy wizę z pani nazwiskiem.
466
00:36:38,709 --> 00:36:41,001
- Max.
- Przepraszam.
467
00:36:41,834 --> 00:36:42,834
Luise.
468
00:36:43,501 --> 00:36:45,001
Jesteś tu naprawdę?
469
00:36:47,334 --> 00:36:48,709
Nie wiem.
470
00:36:48,709 --> 00:36:50,084
Co tutaj robisz?
471
00:36:50,084 --> 00:36:53,043
Teraz możecie się pobrać
i wyjechać do Ameryki.
472
00:36:54,084 --> 00:36:55,334
W tym momencie?
473
00:36:55,334 --> 00:36:58,543
- Jeden ślub mi wystarczył.
- Ale macie tę samą wizę.
474
00:36:59,126 --> 00:37:00,251
Nie.
475
00:37:00,251 --> 00:37:02,543
Jesteś matką mojego jedynego dziecka,
476
00:37:03,793 --> 00:37:05,168
a ja dotrzymuję słowa.
477
00:37:05,834 --> 00:37:08,293
Tak? Od kiedy?
478
00:37:11,251 --> 00:37:14,251
Spokojnie, skarbie.
Jeśli ona za ciebie nie wyjdzie,
479
00:37:15,209 --> 00:37:16,459
ja to zrobię.
480
00:37:18,334 --> 00:37:19,293
Na zdrowie!
481
00:37:21,418 --> 00:37:23,584
Panie i panowie.
482
00:37:25,793 --> 00:37:29,918
Na koniec tego wspaniałego wieczoru
483
00:37:29,918 --> 00:37:31,876
pomyślcie życzenie.
484
00:37:34,126 --> 00:37:35,459
Jedno życzenie.
485
00:37:37,626 --> 00:37:41,626
Wyślemy je w kosmos.
486
00:37:44,334 --> 00:37:46,084
Zapalcie świeczki...
487
00:37:48,834 --> 00:37:49,834
jak ja.
488
00:37:55,501 --> 00:37:58,418
I delikatnie popchnijcie je
489
00:37:59,751 --> 00:38:00,959
po tafli jeziora.
490
00:38:43,168 --> 00:38:44,501
Czego sobie życzyłeś?
491
00:38:55,418 --> 00:38:57,209
Żeby skończyła się ta wojna.
492
00:39:00,918 --> 00:39:01,918
I niczego więcej?
493
00:39:03,209 --> 00:39:04,293
Jeszcze papierosa.
494
00:39:07,084 --> 00:39:08,376
Nie palisz.
495
00:39:08,376 --> 00:39:09,376
Nie?
496
00:39:29,209 --> 00:39:30,751
A ty czego sobie życzyłeś?
497
00:39:31,543 --> 00:39:33,168
Nie wierzę w życzenia.
498
00:39:36,834 --> 00:39:39,376
Jeśli czegoś chcemy, musimy po to sięgnąć.
499
00:40:04,084 --> 00:40:06,168
Czarno na białym widać twoją urodę.
500
00:40:17,459 --> 00:40:18,876
Dobranoc, Liso Fittko.
501
00:40:25,543 --> 00:40:26,709
Przepraszam. Ja...
502
00:40:27,668 --> 00:40:29,209
Nie mogę tego powtórzyć.
503
00:40:29,209 --> 00:40:30,418
Co?
504
00:40:30,418 --> 00:40:32,876
Wiedziałeś, że urządzamy dziś przyjęcie?
505
00:40:34,543 --> 00:40:36,126
Szpiegujesz mnie?
506
00:40:36,126 --> 00:40:37,584
Nie schlebiaj sobie.
507
00:40:44,959 --> 00:40:45,959
Musisz iść.
508
00:40:50,043 --> 00:40:51,376
Pieprzona księżniczka.
509
00:41:39,626 --> 00:41:41,209
Mademoiselle Letoret!
510
00:41:44,418 --> 00:41:45,334
Czemu pan krzyczy?
511
00:41:45,334 --> 00:41:47,668
Nadaj telegram do Departamentu Stanu.
512
00:41:47,668 --> 00:41:51,668
- Dobrze.
- Obserwuję Variana Frya. Stop.
513
00:41:51,668 --> 00:41:54,126
Kontrowersyjne zachowanie. Stop.
514
00:41:54,126 --> 00:41:58,668
Czy Komitet Pomocowy działa
wbrew amerykańskim interesom? Stop.
515
00:41:59,709 --> 00:42:01,418
Ci ludzie to banda wariatów.
516
00:42:01,418 --> 00:42:03,293
To też ma być w telegramie?
517
00:42:06,834 --> 00:42:11,043
- Jak tam wczorajsze przyjęcie?
- Postanowiłam nie iść.
518
00:42:14,168 --> 00:42:16,834
Teraz wychodzimy do przodu.
519
00:42:19,626 --> 00:42:23,043
A teraz mówimy: „Witaj, słońce”.
520
00:42:25,584 --> 00:42:26,918
Poczujcie słońce.
521
00:42:27,626 --> 00:42:30,418
Teraz przybieramy pozycję wojownika.
522
00:42:55,334 --> 00:42:58,334
Dziękuję za spotkanie tu,
gdzie nikt nas nie słyszy.
523
00:43:07,834 --> 00:43:10,876
Sprawdzą się idealnie. Wyrobię paszporty.
524
00:43:12,001 --> 00:43:13,334
Niezła jest.
525
00:43:15,001 --> 00:43:16,001
A Varian?
526
00:43:16,501 --> 00:43:19,043
- Nie może być w to zamieszany.
- Czemu nie?
527
00:43:21,293 --> 00:43:22,418
Po prostu nie może.
528
00:43:23,126 --> 00:43:24,584
Musimy wygrać wojnę.
529
00:43:24,584 --> 00:43:27,918
Varian Fry już jest w to zamieszany,
choć o tym nie wie.
530
00:43:58,209 --> 00:44:00,126
PRZEZ OCEAN
531
00:44:13,084 --> 00:44:15,751
NA PODSTAWIE POWIEŚCI JULIE ORRINGER
532
00:45:08,334 --> 00:45:15,334
TO FIKCYJNY SERIAL, DLA KTÓREGO INSPIRACJĄ
BYLI PRAWDZIWI LUDZIE I WYDARZENIA
533
00:48:41,043 --> 00:48:46,043
Napisy: Joanna Rychlik