1 00:00:19,043 --> 00:00:20,543 A teraz 2 00:00:20,543 --> 00:00:23,751 zapadamy w zbiorowy sen. 3 00:00:23,751 --> 00:00:25,459 Mówisz jak magik. 4 00:00:25,459 --> 00:00:27,293 Bo jestem magikiem! 5 00:00:27,793 --> 00:00:30,251 Teraz złóżcie papier jak ja. 6 00:00:32,543 --> 00:00:33,543 I... 7 00:00:34,626 --> 00:00:36,001 znów go podajcie dalej. 8 00:00:37,876 --> 00:00:38,793 Tak jest. 9 00:00:39,876 --> 00:00:41,001 I rozłóżcie. 10 00:00:41,001 --> 00:00:42,209 Dobra! 11 00:00:42,209 --> 00:00:45,876 „Rozpustny syn wzdycha jej, kichając”. 12 00:00:45,876 --> 00:00:48,126 „Starożytny ocean zjada jej młode”. 13 00:00:48,126 --> 00:00:50,793 „Mój pijany terier nienawidzi księżyca”. 14 00:00:50,793 --> 00:00:53,876 „Każdy zapomniany ślimak uwielbia kredkę”. 15 00:00:55,418 --> 00:00:58,084 „Zmęczony łotr tańczy na falach”. 16 00:00:58,584 --> 00:01:01,293 „Głupie drzewo pragnie sprawiedliwości”. 17 00:01:02,626 --> 00:01:06,001 „Wykwintne zwłoki potrzebują więcej wina”. 18 00:01:06,001 --> 00:01:07,209 Tak! 19 00:01:07,209 --> 00:01:08,334 Tato! 20 00:01:08,834 --> 00:01:09,876 Wyłaź stamtąd! 21 00:01:09,876 --> 00:01:12,751 Pod stołem jest coś dziwnego. 22 00:01:13,668 --> 00:01:14,834 - Co? - Co? 23 00:01:15,459 --> 00:01:16,376 Co takiego? 24 00:01:22,876 --> 00:01:24,168 A więc mamy szpiega. 25 00:01:24,876 --> 00:01:26,959 - Mamy mikrofon. - Jak to działa? 26 00:01:26,959 --> 00:01:28,376 Sygnał radiowy, bateria. 27 00:01:28,376 --> 00:01:30,709 - Ktoś nas nagrywa. - Ale kto? 28 00:01:30,709 --> 00:01:32,501 Każdy może kupić mikrofon. 29 00:01:32,501 --> 00:01:35,918 Ważniejsze niż to, kto słucha, jest to, co usłyszał. 30 00:01:35,918 --> 00:01:38,668 Planowaliśmy tam włamanie do Camp des Milles. 31 00:01:40,001 --> 00:01:41,001 W szczegółach. 32 00:01:46,626 --> 00:01:47,626 O mój Boże. 33 00:01:48,834 --> 00:01:50,668 Muszę wszystkich stąd wydostać. 34 00:01:51,209 --> 00:01:52,584 Mogę wziąć do 300 osób. 35 00:01:52,584 --> 00:01:53,793 Jutro? 36 00:01:53,793 --> 00:01:55,293 Z wizami, tak. 37 00:01:56,876 --> 00:01:58,959 Dobra. No to muszę wracać do pracy. 38 00:02:02,084 --> 00:02:06,501 PRZEZ OCEAN 39 00:02:07,543 --> 00:02:09,834 Jeszcze troszkę... 40 00:02:09,834 --> 00:02:11,168 Stop. Już za dużo. 41 00:02:11,168 --> 00:02:12,793 W prawo. Dobra, stop... 42 00:02:13,959 --> 00:02:14,959 Stop! 43 00:02:15,709 --> 00:02:17,543 O tam. Idealnie. 44 00:02:17,543 --> 00:02:19,834 A kosz powinien być tam. 45 00:02:24,751 --> 00:02:26,459 Zostań. 46 00:02:32,793 --> 00:02:37,001 Co zrobimy z tymi głupcami? Komitet Pomocowy, akurat. 47 00:02:37,001 --> 00:02:40,168 Nie sądzę, by Varian Fry maczał w tym palce. 48 00:02:40,168 --> 00:02:43,793 - Mary Jayne Gold to inna... - Mary Jayne Gold jest niepoważna. 49 00:02:43,793 --> 00:02:46,876 Nawet niepoważni Amerykanie, 50 00:02:46,876 --> 00:02:50,043 którzy szkodzą francuskiej policji, szkodzą też mnie. 51 00:02:55,876 --> 00:02:58,668 Ktoś więcej musiał być zamieszany w tę ucieczkę. 52 00:03:00,001 --> 00:03:00,834 Gdzie Reese? 53 00:03:00,834 --> 00:03:02,793 Wysłał go pan do komitetu. 54 00:03:02,793 --> 00:03:05,501 Dobra. Będę musiał zlecić to tobie, Bingham. 55 00:03:06,126 --> 00:03:11,168 Znajdź mi cudzoziemca, którego tym obciążymy, nim Frot wróci do panny Gold. 56 00:03:11,168 --> 00:03:13,293 - Ja? - Po prostu to zrób! 57 00:03:13,293 --> 00:03:17,168 Weź akta. Wybierz kogoś, kto starał się o wizę w zeszłym roku, 58 00:03:17,168 --> 00:03:19,918 kogoś, kogo można namierzyć. Nie Amerykanina. 59 00:03:19,918 --> 00:03:22,209 - Nie może mnie pan o to... - To tyle. 60 00:03:24,418 --> 00:03:26,126 Mam zabrać psa? 61 00:03:27,043 --> 00:03:27,876 Nie. 62 00:03:41,959 --> 00:03:43,001 Dzień dobry. 63 00:03:49,834 --> 00:03:50,668 Fry... 64 00:03:50,668 --> 00:03:53,376 Spokojnie, Reese. Przyszedłem do Leny. 65 00:03:57,709 --> 00:04:00,626 - Gdzie są wszyscy? - Rozeszły się wieści, że... 66 00:04:01,793 --> 00:04:03,793 - Porozmawiajmy na zewnątrz. - Tak. 67 00:04:05,293 --> 00:04:08,043 Ile osób udało ci się zebrać na statek Dubois? 68 00:04:08,043 --> 00:04:09,293 Może 50? 69 00:04:16,168 --> 00:04:19,043 Może zabrać nawet 300, ale jutro rano wypływa. 70 00:04:19,043 --> 00:04:21,126 Co? Miało być za dwa tygodnie. 71 00:04:21,126 --> 00:04:23,376 Vichy raz otwiera, raz zamyka port, 72 00:04:23,376 --> 00:04:27,126 więc musimy skorzystać z okazji. Bingham się odezwał? 73 00:04:27,918 --> 00:04:30,209 Jest wiza dla Bretonów z MoMa. 74 00:04:30,209 --> 00:04:32,793 Ma wizy dla Mehringa i dla Hannah Arendt. 75 00:04:32,793 --> 00:04:35,293 W ukryciu może zrobić tylko kilka na raz. 76 00:04:35,293 --> 00:04:37,876 A co z listem z chińskiego konsulatu? 77 00:04:37,876 --> 00:04:40,168 Bill nad tym pracuje. Zobaczymy. 78 00:04:40,168 --> 00:04:44,043 W międzyczasie idź na plaże, do barów, do małych hoteli, 79 00:04:44,043 --> 00:04:45,626 zbierz, kogo się da, 80 00:04:45,626 --> 00:04:47,876 i sprowadź ich do willi. Dobrze? 81 00:04:48,709 --> 00:04:49,584 Tak. 82 00:04:49,584 --> 00:04:51,668 Niech Bingham też tam przyjdzie. 83 00:04:51,668 --> 00:04:55,543 Nie daruję sobie, jeśli nie zapełnimy wszystkich miejsc na łodzi. 84 00:05:05,043 --> 00:05:06,668 Jak tam, Bill? 85 00:05:10,959 --> 00:05:12,001 Co to takiego? 86 00:05:13,001 --> 00:05:15,751 Skończył mi się atrament, więc mieszam własny. 87 00:05:18,084 --> 00:05:21,251 Ta chińska kaligrafia to coś wyjątkowego. 88 00:05:21,251 --> 00:05:22,959 Wiesz, co to znaczy? 89 00:05:22,959 --> 00:05:26,668 Nie całkiem. Wiem, że to wiza wjazdowa do Republiki Chińskiej. 90 00:05:27,543 --> 00:05:28,751 Ile ich mamy? 91 00:05:31,084 --> 00:05:33,584 Możesz wziąć ze sobą już koło 30. 92 00:05:34,168 --> 00:05:37,334 Kolejne sześć w produkcji. 93 00:05:38,626 --> 00:05:40,501 Fantastycznie. Dziękuję. 94 00:05:40,501 --> 00:05:42,959 - Do usług. - Oby tak dalej, Bill. 95 00:05:46,459 --> 00:05:49,251 Pociągi z Marsylii do Dijon jadą przez ten most. 96 00:05:49,251 --> 00:05:51,126 Wysadźmy filary, a most runie. 97 00:05:52,001 --> 00:05:55,751 Jeśli zaczną deportować więźniów, będą ich wysyłać przez Dijon. 98 00:05:55,751 --> 00:05:57,626 - Chyba że to udaremnimy. - No. 99 00:05:59,043 --> 00:06:00,251 Słuchasz mnie? 100 00:06:02,168 --> 00:06:05,751 - Skup się na celu, stary. - Jestem całkiem skupiony na celu. 101 00:06:06,334 --> 00:06:08,001 - Zgłupiałeś dla niej. - Nie. 102 00:06:08,001 --> 00:06:11,501 Jestem spokojny. To, że mąż Lisy wrócił... 103 00:06:11,501 --> 00:06:13,959 Mary Jayne jest inna niż reszta z nas. 104 00:06:13,959 --> 00:06:17,209 Dlaczego? Bo jest Amerykanką? 105 00:06:17,209 --> 00:06:18,168 Możliwe. 106 00:06:18,168 --> 00:06:20,126 Spójrz, ile ryzykuje. 107 00:06:21,418 --> 00:06:24,251 Albert, ty i ja walczymy o przetrwanie. 108 00:06:24,251 --> 00:06:26,834 Panna Mary Jayne Gold zawsze może wyjechać. 109 00:06:29,959 --> 00:06:31,876 Merde, policyjna eskorta. Chodź. 110 00:06:36,626 --> 00:06:40,209 - Co jest w środku? - To duże ciężarówki. 111 00:06:41,084 --> 00:06:43,501 Po co przykryli ładunek plandekami? 112 00:06:44,543 --> 00:06:47,376 Więźniowie. Zaczęli deportować więźniów. 113 00:06:54,584 --> 00:07:01,543 „Egipcjanie bezwzględnie zmuszali synów Izraela do ciężkich prac 114 00:07:03,293 --> 00:07:07,793 i uprzykrzali im życie 115 00:07:07,793 --> 00:07:11,043 uciążliwą pracą przy glinie 116 00:07:11,043 --> 00:07:12,376 i cegle 117 00:07:12,376 --> 00:07:16,709 oraz różnymi pracami na polu. Do tych prac przymuszano ich bezwzględnie”. 118 00:07:16,709 --> 00:07:18,251 André? Jesteś tu? 119 00:07:20,209 --> 00:07:23,459 Czytam Księgę Wyjścia naszym nowym przyjaciołom. 120 00:07:27,168 --> 00:07:31,376 Wasze amerykańskie wizy przyszły. Twoja, Jacqueline i Aube. 121 00:07:31,376 --> 00:07:34,668 Jutro rano wyruszycie statkiem na Martynikę. 122 00:07:34,668 --> 00:07:35,876 Wspaniale! 123 00:07:35,876 --> 00:07:37,959 Stamtąd ruszycie do Nowego Jorku. 124 00:07:38,543 --> 00:07:39,584 A co ze mną? 125 00:07:42,168 --> 00:07:48,459 Stany Zjednoczone cię nie przyjmą. Wiesz, że wyprzedza cię reputacja rewolucjonisty. 126 00:07:48,459 --> 00:07:51,334 Z chińską wizą dopłyniesz aż do Martyniki. 127 00:07:51,334 --> 00:07:54,668 Czekaj. Chińczycy dali Serge’owi wizę? 128 00:07:54,668 --> 00:07:56,834 Bill Freier zrobił 30 kopii, 129 00:07:56,834 --> 00:07:59,668 które damy innym, w tym Victorowi Braunerowi. 130 00:08:00,543 --> 00:08:02,751 Co jest napisane na chińskich wizach? 131 00:08:02,751 --> 00:08:05,084 Nie wiem, bo nie znam chińskiego. 132 00:08:06,084 --> 00:08:09,459 Liczę na to, że francuscy urzędnicy też nie. 133 00:08:10,001 --> 00:08:11,084 Ja znam chiński. 134 00:08:20,376 --> 00:08:21,459 To nie jest wiza. 135 00:08:22,751 --> 00:08:25,668 Napisano tu: „Posiadacz tego dokumentu 136 00:08:25,668 --> 00:08:29,709 nie ma wstępu do Republiki Chińskiej”. 137 00:08:35,126 --> 00:08:35,959 Cholera. 138 00:08:58,751 --> 00:09:01,043 Nie wyglądasz na takiego romantyka. 139 00:09:01,543 --> 00:09:02,626 Bo nim nie jestem. 140 00:09:10,251 --> 00:09:12,168 Mam straszne wieści. 141 00:09:13,043 --> 00:09:15,501 Zaczęli deportować więźniów z Marsylii. 142 00:09:16,126 --> 00:09:18,793 - Do Niemiec? - Przynajmniej do Dijon. 143 00:09:21,376 --> 00:09:22,376 A co z tobą? 144 00:09:23,084 --> 00:09:25,459 - Co ze mną? - A jeśli cię deportują? 145 00:09:26,126 --> 00:09:29,001 Nie jestem więźniem. Najpierw muszą mnie złapać. 146 00:09:29,001 --> 00:09:32,418 Nie, ale w jadalni znaleźliśmy urządzenie nagrywające. 147 00:09:33,209 --> 00:09:34,584 Czyli ten, kto słuchał, 148 00:09:34,584 --> 00:09:37,084 słyszał plan włamania do Camp des Milles. 149 00:09:42,001 --> 00:09:42,876 Albert! 150 00:09:45,626 --> 00:09:47,626 Statek na Martynikę wypływa za 18 godzin. 151 00:09:47,626 --> 00:09:48,584 Jutro rano? 152 00:09:48,584 --> 00:09:51,709 Tak. Lena zbiera jak najwięcej pasażerów, 153 00:09:51,709 --> 00:09:52,834 więc pomóżcie mi. 154 00:09:52,834 --> 00:09:56,501 Zabierzecie Serge’a do centrum i zrobicie obchód? 155 00:09:56,501 --> 00:09:57,834 Znowu? 156 00:09:57,834 --> 00:10:01,626 Odrzucili go. W konsulacie Brazylii oznajmił, że jest komunistą. 157 00:10:01,626 --> 00:10:06,043 Potem w konsulacie Konga Belgijskiego powiedział, że jest anarchistą. 158 00:10:06,043 --> 00:10:09,376 U Kubańczyków mówił, że jest bezlitosnym rewolucjonistą. 159 00:10:09,376 --> 00:10:11,793 Proszę. Za parę godzin zamkną biura. 160 00:10:11,793 --> 00:10:15,001 Zacznijmy od Meksyku. Konsul chyba nas polubił. 161 00:10:15,001 --> 00:10:17,584 - Chyba ciebie. - Zrobimy to. 162 00:10:17,584 --> 00:10:19,043 - Dziękuję. - Dobra. 163 00:10:39,418 --> 00:10:41,626 Witamy w Villi Air-Bel. Cześć. 164 00:10:42,709 --> 00:10:44,543 - Witajcie. - Witam. 165 00:10:49,209 --> 00:10:50,376 Co to? 166 00:10:50,376 --> 00:10:53,293 Wszyscy obcokrajowcy ubiegający się o wizę 167 00:10:53,293 --> 00:10:55,459 w tym urzędzie w zeszłym roku. 168 00:10:57,168 --> 00:10:59,959 Każdy z nich mógł pomóc mademoiselle Gold. 169 00:11:00,584 --> 00:11:04,418 - To niewinni ludzie. - To kwestia sporna. 170 00:11:13,751 --> 00:11:14,709 - Witaj. - Pan Fry. 171 00:11:14,709 --> 00:11:18,084 Wreszcie jesteś bezpieczny. Mów, jeśli czegoś ci trzeba. 172 00:11:25,834 --> 00:11:26,751 Bingham! 173 00:11:28,959 --> 00:11:32,209 - Przyszedłem tuż po telefonie Leny. - To wizy Bretonów? 174 00:11:32,876 --> 00:11:35,168 A kim są ci wszyscy ludzie? 175 00:11:35,168 --> 00:11:37,168 Dubois może zabrać do 300 osób. 176 00:11:37,168 --> 00:11:39,168 Jak zapłacisz za tyle biletów? 177 00:11:39,168 --> 00:11:43,334 Pieniądze dała Peggy Guggenheim. Ale to najmniejsze z moich zmartwień. 178 00:11:44,209 --> 00:11:45,543 Dom jest na podsłuchu. 179 00:11:47,418 --> 00:11:49,376 Nie mogę dłużej trzymać tu ludzi. 180 00:11:49,959 --> 00:11:53,209 To zawsze było ryzykowne. Ale teraz zgarniają ludzi. 181 00:11:53,209 --> 00:11:55,293 Więzienia są prawie pełne. 182 00:11:55,876 --> 00:11:59,626 - Kto wie, dokąd by ich zabrali. - Deportowaliby ich do Niemiec? 183 00:12:00,668 --> 00:12:04,376 Jeśli znów nas napadną, ci ludzie zginą. Posłuchaj. 184 00:12:04,876 --> 00:12:08,084 Na statku nie trzeba francuskich pieczątek wyjazdowych, 185 00:12:08,084 --> 00:12:09,959 bo kapitan to mój przyjaciel. 186 00:12:09,959 --> 00:12:14,209 Ale każdy pasażer potrzebuje wizy wjazdowej spoza kontynentu, 187 00:12:14,209 --> 00:12:16,959 a mnie kończy się czas. Byliśmy wszędzie. 188 00:12:17,751 --> 00:12:20,959 Bingham, proszę. Potrzebujemy pomocy. 189 00:12:27,084 --> 00:12:28,334 Masz listę nazwisk? 190 00:12:30,543 --> 00:12:33,918 To wszyscy, których zebraliśmy, gotowi na jutrzejszy rejs. 191 00:12:34,876 --> 00:12:38,543 Muszę porozmawiać z Albertem. Hirschmanem. Czas go wyciągnąć. 192 00:12:38,543 --> 00:12:41,459 - Hirschman? Otto Albert? - Tak. 193 00:12:41,459 --> 00:12:42,876 Już mamy jego wizę. 194 00:12:42,876 --> 00:12:45,376 - Nie odebrał jej. - Pomówię z nim. 195 00:12:45,376 --> 00:12:50,459 To samo dotyczy Chagallów, jak sam wiesz. Czemu nie skorzystają z wizy? 196 00:12:50,459 --> 00:12:53,459 Namawiam ich i namawiam. Nie chcą wyjechać. 197 00:12:53,459 --> 00:12:55,668 - Victor Serge to komunista. - Wiem. 198 00:12:55,668 --> 00:13:00,001 Nic nie zrobię dla Victora Braunera. Stany nie przyjmują jeszcze Rumunów. 199 00:13:02,418 --> 00:13:06,543 Zobaczę, co da się zrobić z resztą. Widzimy się jutro rano przy statku? 200 00:13:07,543 --> 00:13:08,459 - Dobrze. - Tak. 201 00:13:09,959 --> 00:13:11,209 - Dziękuję. - Proszę. 202 00:13:12,668 --> 00:13:13,793 Gdzie Bingham? 203 00:13:14,501 --> 00:13:15,334 Na lunchu? 204 00:13:15,334 --> 00:13:17,626 - Zmienia się we Francuza. - Proszę? 205 00:13:17,626 --> 00:13:20,959 Francuzi traktują lunch jak urlop. Zostawił to dla mnie? 206 00:13:20,959 --> 00:13:22,293 W sumie to tak. 207 00:13:25,543 --> 00:13:27,418 Nie wygląda na groźnego. 208 00:13:27,418 --> 00:13:29,001 WIZA 209 00:13:29,001 --> 00:13:32,626 - Jak ma wyglądać? - Mówiłem: cudzoziemiec. To nawet nie Żyd. 210 00:13:32,626 --> 00:13:35,543 - To socjalista. - Widzisz to na zdjęciu? 211 00:13:35,543 --> 00:13:38,334 Panna Gold uwolniła Hansa Fittko z Des Milles! 212 00:13:39,126 --> 00:13:40,251 Skąd to wiesz? 213 00:13:42,793 --> 00:13:45,709 - Dzwoniłam do obozu. - I powiedzieli ci to? 214 00:13:46,293 --> 00:13:48,501 Znajomość francuskiego pomaga. 215 00:13:51,668 --> 00:13:53,918 To on był przywódcą w obozie. 216 00:13:56,709 --> 00:14:00,376 Jak mam znaleźć tego Hansa Fittko? 217 00:14:01,084 --> 00:14:03,084 Jest z całą resztą, rzecz jasna. 218 00:14:05,751 --> 00:14:06,918 La Villa Air-Bel. 219 00:14:26,709 --> 00:14:28,876 Czekam, aż powiesz mi, czego chcesz. 220 00:14:33,668 --> 00:14:34,543 Liso. 221 00:14:40,751 --> 00:14:42,126 Chcę dołączyć do Paula. 222 00:14:43,668 --> 00:14:44,501 Paula? 223 00:14:45,001 --> 00:14:45,834 Tak. 224 00:14:47,001 --> 00:14:50,626 Powinnaś go lepiej poznać. Chce zmienić świat. 225 00:14:52,834 --> 00:14:54,793 Idę wieczorem na spotkanie z nim. 226 00:14:57,251 --> 00:14:58,126 Chodź ze mną. 227 00:14:59,293 --> 00:15:00,959 A może wyjedziemy do Ameryki 228 00:15:01,709 --> 00:15:02,709 ze wszystkimi? 229 00:15:03,209 --> 00:15:04,376 Zaczniemy od nowa. 230 00:15:05,168 --> 00:15:07,334 Złożyliśmy wnioski o wizę rok temu. 231 00:15:07,959 --> 00:15:10,918 Może Varian coś zdziała i wsiądziemy na ten statek. 232 00:15:10,918 --> 00:15:11,834 Liso... 233 00:15:12,584 --> 00:15:13,459 Czemu nie? 234 00:15:14,459 --> 00:15:16,543 Nie możemy teraz jechać do Ameryki. 235 00:15:17,251 --> 00:15:21,001 Ameryka. Nie mogę się doczekać. Czym jest surrealizm, 236 00:15:21,001 --> 00:15:25,043 jeśli nie rumuńskim malarzem na koniu w Teksasie? 237 00:15:46,668 --> 00:15:49,168 Dobra, Victor. Kiedy tam wejdziemy, 238 00:15:52,543 --> 00:15:55,334 proszę, postaraj się nie odzywać. 239 00:15:56,334 --> 00:15:57,709 Dla twojego dobra. 240 00:15:58,959 --> 00:16:02,751 Drobnomieszczaństwo kontrolujące wizy nie dba o cywilizację. 241 00:16:02,751 --> 00:16:03,668 Bez polityki. 242 00:16:04,459 --> 00:16:05,543 Żyję polityką. 243 00:16:05,543 --> 00:16:09,876 Drobnomieszczaństwo kontrolujące wizy nie musi o tym wiedzieć. Prawda? 244 00:16:10,501 --> 00:16:12,834 Chcesz skończyć w pociągu do obozu? 245 00:16:12,834 --> 00:16:13,959 Albert! 246 00:16:16,001 --> 00:16:18,834 To nie kwestia uległości. To kwestia przetrwania. 247 00:16:18,834 --> 00:16:20,001 On to rozumie. 248 00:16:20,001 --> 00:16:22,334 - Kogo obchodzi, czy przetrwam? - Mnie. 249 00:16:22,334 --> 00:16:23,334 Właśnie, nas. 250 00:16:24,084 --> 00:16:25,084 Nas to obchodzi. 251 00:16:26,168 --> 00:16:27,168 Dziękuję. 252 00:16:32,293 --> 00:16:33,168 Wiesz co? 253 00:16:35,376 --> 00:16:36,709 Możesz za niego wyjść. 254 00:16:38,918 --> 00:16:39,751 Za Victora? 255 00:16:40,251 --> 00:16:41,918 Jeśli to nie wypali. 256 00:16:43,084 --> 00:16:44,001 Naprawdę. 257 00:16:44,001 --> 00:16:45,084 Zawsze mówisz, 258 00:16:45,084 --> 00:16:47,918 że jesteś gotowa zrobić, co tylko się da. 259 00:16:47,918 --> 00:16:48,959 No cóż... 260 00:16:49,459 --> 00:16:51,209 Amerykańska wiza 261 00:16:52,209 --> 00:16:54,126 to najpotężniejsza rzecz, 262 00:16:54,126 --> 00:16:57,418 jaką niezamężna Amerykanka może dać uchodźcy w Europie. 263 00:17:00,959 --> 00:17:02,668 Konsul państwa przyjmie. 264 00:17:03,834 --> 00:17:06,376 Byłbym cudownym mężem. 265 00:17:12,543 --> 00:17:14,001 Señor Bosques. 266 00:17:14,793 --> 00:17:15,626 Señorita Gold. 267 00:17:15,626 --> 00:17:20,334 Ponownie pana błagamy o przemyślenie losu naszego przyjaciela, Victora Serge’a. 268 00:17:20,834 --> 00:17:23,334 Troszczy się o prawa człowieka. 269 00:17:23,834 --> 00:17:27,543 Nie każdy zagraniczny konsulat ma taką polityczną wrażliwość, 270 00:17:27,543 --> 00:17:29,876 by uznać to za zaletę, 271 00:17:30,543 --> 00:17:35,501 ale wierzymy, że pana rewolucyjny umysł dostrzeże jego ogromną wartość. 272 00:17:37,418 --> 00:17:40,209 Nękanie, aresztowanie, głód, 273 00:17:40,209 --> 00:17:44,001 wygnanie, internowanie. Jego pierwsza żona przez to oszalała. 274 00:17:44,001 --> 00:17:46,168 - Jest pani jego drugą żoną? - Nie. 275 00:17:46,959 --> 00:17:48,918 Jest pan naszą ostatnią nadzieją. 276 00:17:58,209 --> 00:18:00,626 - Dobrze, zajmę się tym. - Dziękuję. 277 00:18:01,501 --> 00:18:02,793 I tak, señor Serge. 278 00:18:02,793 --> 00:18:05,543 - Niech żyje rewolucja! - Niech żyje! 279 00:18:08,543 --> 00:18:10,584 - Jak tam lunch? - Dzień dobry. 280 00:18:13,251 --> 00:18:16,126 W gazecie piszą o pisarzu zwanym Golo Mann. 281 00:18:16,126 --> 00:18:17,043 Kojarzysz? 282 00:18:17,543 --> 00:18:18,376 Nie. 283 00:18:18,959 --> 00:18:22,168 Kolejny żydowski pisarz z czarnej listy nazistów. 284 00:18:22,168 --> 00:18:23,251 Przejdę do sedna. 285 00:18:24,459 --> 00:18:29,293 W artykule jest napisane, że dyplomaci z Marsylii pomogli mu się wydostać. 286 00:18:30,043 --> 00:18:31,043 Jak to możliwe? 287 00:18:34,126 --> 00:18:38,251 Jeśli musiałeś grać dobrego Samarytanina przed jakimś intelektualistą, 288 00:18:38,251 --> 00:18:42,626 nie mogłeś być dość rozsądny, by wybrać kogoś, kto będzie milczał? 289 00:18:45,543 --> 00:18:48,001 Reese mówi, że w biurze jest jakaś panna. 290 00:18:48,001 --> 00:18:50,293 Jest zamieszana w tę aferę Frya, 291 00:18:50,293 --> 00:18:52,584 z którym ciągle gadasz przez telefon. 292 00:18:53,334 --> 00:18:54,668 - Nic nie wiem. - Nie? 293 00:18:55,543 --> 00:18:57,376 - Nie. - Obserwuję cię, Bingham. 294 00:18:59,751 --> 00:19:00,751 Zrób coś z tym. 295 00:19:35,626 --> 00:19:36,709 Jesteś dumny? 296 00:19:37,751 --> 00:19:41,584 Będę, gdy wszyscy będą na statku w połowie drogi na Martynikę. 297 00:19:41,584 --> 00:19:43,168 Ja jestem z ciebie dumny. 298 00:20:00,043 --> 00:20:00,918 Hej. 299 00:20:01,418 --> 00:20:03,543 - Możemy pogadać? - Pewnie. 300 00:20:04,043 --> 00:20:05,043 Chwila. 301 00:20:12,501 --> 00:20:14,959 Zaczęli deportować więźniów. 302 00:20:16,501 --> 00:20:20,834 Konwoje ciężarówek jeżdżą bocznymi drogami. 303 00:20:23,251 --> 00:20:24,251 O Boże. 304 00:20:24,834 --> 00:20:26,418 Rozmawiałem z Paulem. 305 00:20:30,001 --> 00:20:31,793 Szykuję się na brutalny opór. 306 00:20:33,709 --> 00:20:35,751 Możesz też opuścić Europę. 307 00:20:37,418 --> 00:20:38,959 Jak możesz tak mówić? 308 00:20:38,959 --> 00:20:43,459 Bingham mówił, że w konsulacie jest amerykańska wiza z twoim nazwiskiem. 309 00:20:43,459 --> 00:20:46,751 - Moja siostra Ursula to załatwiła. - Płyń stąd jutro. 310 00:20:48,126 --> 00:20:50,709 Zanim zostaniesz deportowany do Rzeszy. 311 00:20:52,043 --> 00:20:54,126 Nie wiem, kiedy znów zamkną port. 312 00:20:54,126 --> 00:20:56,834 Możesz nie mieć więcej szans. Myślałeś o tym? 313 00:20:57,709 --> 00:20:59,084 Nigdzie nie wyjadę. 314 00:21:01,209 --> 00:21:02,084 Nie teraz. 315 00:21:03,584 --> 00:21:04,584 Boże. 316 00:21:12,418 --> 00:21:13,501 Jak leci? 317 00:21:14,834 --> 00:21:16,709 Mary Jayne wie o twojej wizie? 318 00:21:32,793 --> 00:21:34,626 Co robisz, Sebastianie? 319 00:21:37,376 --> 00:21:38,876 Moja kamera jest zepsuta. 320 00:21:39,918 --> 00:21:45,168 Nie mam taśmy, więc kręcę film w głowie. 321 00:21:49,584 --> 00:21:51,168 To wspaniały pomysł. 322 00:21:53,834 --> 00:21:56,001 Uwaga! 323 00:21:56,001 --> 00:21:58,501 Sebastian właśnie kręci film 324 00:21:58,501 --> 00:22:01,126 o naszej ostatniej nocy w raju. 325 00:22:02,293 --> 00:22:03,543 Tak! 326 00:23:45,751 --> 00:23:48,376 Paul zwerbował już ponad 20 osób. 327 00:24:36,959 --> 00:24:38,334 Jedź za tym wozem. 328 00:24:40,084 --> 00:24:41,209 Czekaj, stój! 329 00:24:51,543 --> 00:24:52,709 Dagobert? 330 00:24:53,918 --> 00:24:54,834 Dagobert! 331 00:24:55,334 --> 00:24:56,334 O rany... 332 00:24:56,876 --> 00:24:58,168 Jak mnie znalazłeś? 333 00:24:58,668 --> 00:24:59,584 No proszę. 334 00:25:00,084 --> 00:25:01,709 Jesteś taki grzeczny. 335 00:25:02,209 --> 00:25:03,543 Mądry piesek. 336 00:26:24,959 --> 00:26:28,876 - Kto mi powie, co to jest? - Pierwsze takty V symfonii Beethovena? 337 00:26:30,543 --> 00:26:31,543 I co jeszcze? 338 00:26:32,751 --> 00:26:34,168 Słuchajcie uważnie. 339 00:26:40,709 --> 00:26:42,501 Znacie alfabet Morse’a? 340 00:26:43,418 --> 00:26:45,376 Kropka, kropka, kropka, kreska. 341 00:26:46,001 --> 00:26:47,126 To litera V. 342 00:26:47,626 --> 00:26:49,168 V oznacza zwycięstwo. 343 00:26:50,251 --> 00:26:52,918 Od teraz ta muzyka będzie dla nas sygnałem 344 00:26:52,918 --> 00:26:56,001 do komunikacji z towarzyszami przez radio publiczne. 345 00:26:56,001 --> 00:26:58,293 Nasłuchujcie tego sygnału. 346 00:26:58,793 --> 00:27:03,043 Wiersze i muzyka po symfonii Beethovena 347 00:27:03,834 --> 00:27:05,251 będą mieć tajny przekaz. 348 00:27:06,709 --> 00:27:12,001 - Niech żyje ruch oporu! - Niech żyje ruch oporu! 349 00:27:26,959 --> 00:27:28,043 Kim pan jest? 350 00:27:28,834 --> 00:27:30,334 Jest środek nocy. 351 00:27:30,334 --> 00:27:31,501 Czego pan chce? 352 00:27:32,334 --> 00:27:33,459 Mamo! 353 00:27:33,459 --> 00:27:35,001 Co się dzieje? 354 00:27:35,001 --> 00:27:36,209 Kto to jest? 355 00:27:41,709 --> 00:27:44,001 - Idź spać, mamo. - Co to za typ? 356 00:27:44,501 --> 00:27:45,418 Do łóżka! 357 00:27:46,168 --> 00:27:47,834 Dobranoc, madame. 358 00:27:51,668 --> 00:27:53,043 Mam pilne wieści. 359 00:27:53,043 --> 00:27:56,418 Prawdziwymi pomysłodawcami włamania do Camp des Milles 360 00:27:56,418 --> 00:28:00,709 byli socjalista Hans Fittko i konsjerż hotelu Splendide. 361 00:28:00,709 --> 00:28:03,584 - Kto? - Afrykanin w recepcji. 362 00:28:03,584 --> 00:28:06,209 Musi pan wiedzieć, że kieruje ruchem oporu 363 00:28:06,209 --> 00:28:08,001 z piwnicy jakiegoś kościoła. 364 00:28:08,001 --> 00:28:10,168 - Jest pan pewien? - Sam widziałem. 365 00:28:10,168 --> 00:28:13,543 Ale śmiało może pan sam to sprawdzić. 366 00:28:13,543 --> 00:28:14,501 Tak. 367 00:28:15,001 --> 00:28:16,418 Dokładnie to zrobię. 368 00:28:18,168 --> 00:28:19,168 Nie ma za co. 369 00:28:31,043 --> 00:28:32,543 Dziękuję za wszystko. 370 00:29:18,418 --> 00:29:21,043 - Gdzie są wszyscy? - Czekają w kasie. 371 00:29:21,043 --> 00:29:22,084 Dobrze, 372 00:29:23,459 --> 00:29:28,251 oto 200 wiz na wjazd do USA. Podbito je w konsulacie USA w Marsylii 373 00:29:28,959 --> 00:29:32,334 i podpisano oficjalnie piórem Grahama Pattersona. 374 00:29:42,793 --> 00:29:44,751 Szybko! 375 00:29:44,751 --> 00:29:46,876 - Ruszać się! - Dalej! 376 00:29:53,251 --> 00:29:54,251 Monsieur Fry. 377 00:29:55,584 --> 00:29:58,001 Rozdasz to? Dziękuję. 378 00:30:03,709 --> 00:30:04,709 Proszę bardzo. 379 00:30:09,209 --> 00:30:10,668 Viva Mexico! 380 00:30:13,876 --> 00:30:14,709 Chodź tu. 381 00:30:39,251 --> 00:30:41,084 - Idź na zaplecze. - Co? 382 00:30:41,084 --> 00:30:43,043 Na zaplecze! Natychmiast! 383 00:30:54,001 --> 00:30:56,584 Pan Paul... 384 00:30:58,709 --> 00:30:59,709 Kandjo? 385 00:31:02,501 --> 00:31:03,501 Do usług. 386 00:31:10,043 --> 00:31:11,626 Stój! 387 00:31:16,709 --> 00:31:17,584 Na kolana. 388 00:31:17,584 --> 00:31:19,293 Jesteś aresztowany! 389 00:31:24,043 --> 00:31:24,918 Wstawaj. 390 00:31:27,251 --> 00:31:28,084 Dobrze. 391 00:31:28,084 --> 00:31:29,043 Ruszaj się. 392 00:31:35,751 --> 00:31:37,001 Mówię: ruszaj się. 393 00:31:37,001 --> 00:31:37,959 Idziemy. 394 00:32:23,959 --> 00:32:24,876 Letoret! 395 00:32:28,751 --> 00:32:32,168 Przyjechał pan Nugent. Rozstawia się w sali konferencyjnej. 396 00:32:32,168 --> 00:32:34,876 - Ktoś siedział przy moim biurku. - Ktoś... 397 00:32:39,501 --> 00:32:41,959 Bingham wydaje wizy bez mojej zgody. 398 00:32:41,959 --> 00:32:43,584 To musi być on. Do diabła! 399 00:32:43,584 --> 00:32:47,293 - Statki wypływają z portu? - Vichy otworzyło port dziś rano. 400 00:32:47,293 --> 00:32:50,209 Więc każdy, kto płynie z amerykańską wizą, 401 00:32:50,209 --> 00:32:52,168 używa podróbki. Cholera! 402 00:32:52,668 --> 00:32:56,751 Muszę powiadomić port i policję. Zadzwonię do Frota. 403 00:32:56,751 --> 00:32:58,959 Ale Doug Nugent na pana czeka. 404 00:32:59,501 --> 00:33:00,793 Masz rację. 405 00:33:01,543 --> 00:33:03,668 Ty zadzwoń na policję, do portu. 406 00:33:03,668 --> 00:33:04,959 - Wszędzie! - Tak. 407 00:33:04,959 --> 00:33:08,543 Każdy, kto odjeżdża z amerykańską wizą, korzysta z podróbki! 408 00:33:32,209 --> 00:33:34,209 Co my tu mamy? Karty perforowane. 409 00:33:36,209 --> 00:33:39,751 Trzyma pan dane z zeszłorocznego spisu ludności USA, 410 00:33:39,751 --> 00:33:42,876 ale możemy je dostosować do potrzeb klienta. 411 00:33:42,876 --> 00:33:43,959 Dane... 412 00:33:45,918 --> 00:33:49,376 Wiek, rasa, dochód, stan cywilny. 413 00:33:51,043 --> 00:33:53,001 ACM zapewnia technologię. 414 00:33:53,001 --> 00:33:55,043 Nie dyktujemy, jak jej używać. 415 00:33:55,043 --> 00:33:58,043 Dane służą do organizowania ludzi w grupy. 416 00:33:58,043 --> 00:34:01,251 Śledzenia migracji. Przewidywania zachowań. 417 00:34:02,251 --> 00:34:03,084 Bingham? 418 00:34:03,668 --> 00:34:05,959 Patterson. Panie Nugent. 419 00:34:05,959 --> 00:34:07,959 - Przepraszam na chwilę. - Jasne. 420 00:34:08,751 --> 00:34:10,084 Zwalniam cię, Bingham. 421 00:34:11,626 --> 00:34:12,668 Co? 422 00:34:14,376 --> 00:34:16,043 Na co czekasz? Pakuj się. 423 00:34:24,084 --> 00:34:24,959 Bingham? 424 00:34:28,418 --> 00:34:29,418 Zamknij drzwi. 425 00:34:37,376 --> 00:34:39,251 Sprzedałeś to Francuzom? 426 00:34:39,751 --> 00:34:41,834 Francuzom, Szwedom, 427 00:34:44,043 --> 00:34:46,709 ale prawdziwym niewykorzystanym rynkiem 428 00:34:47,376 --> 00:34:48,459 są dla nas Niemcy. 429 00:34:50,501 --> 00:34:55,584 Kultura amerykańska to potężniejsza broń niż jakakolwiek bomba. 430 00:34:56,251 --> 00:34:59,709 Nawet nasi wrogowie chcą jechać do kina fordem, 431 00:34:59,709 --> 00:35:03,043 pić colę i patrzeć, jak Scarlett O’Hara ratuje Południe. 432 00:35:03,668 --> 00:35:06,709 Jesteśmy na całym świecie, sprzedając produkty ACM, 433 00:35:07,209 --> 00:35:08,876 ale tak naprawdę sprzedajemy 434 00:35:09,626 --> 00:35:10,626 Amerykę. 435 00:35:43,126 --> 00:35:46,918 Brytyjscy jeńcy muszą być we właściwym miejscu o właściwej porze. 436 00:35:47,793 --> 00:35:50,793 Zajmiesz strażników z przodu. Wejdę i znajdę jeńców. 437 00:35:51,418 --> 00:35:53,918 Spotkamy się tu, przy drucie kolczastym. 438 00:35:55,376 --> 00:35:56,501 O co chodzi? 439 00:35:57,126 --> 00:35:59,751 W Des Milles z brytyjskimi jeńcami jest... 440 00:36:01,834 --> 00:36:04,668 W Des Milles z brytyjskimi jeńcami jest jakiś Hans Fittko. 441 00:36:04,668 --> 00:36:07,418 To mój mąż. Myślałam, że nie żyje. 442 00:36:12,459 --> 00:36:13,293 Tak? 443 00:36:14,168 --> 00:36:15,876 Oczywiście. Idę. 444 00:36:34,001 --> 00:36:35,001 Mademoiselle. 445 00:36:35,626 --> 00:36:36,626 Gruppenführer. 446 00:36:38,751 --> 00:36:41,793 Rzesza Niemiecka docenia pani wierną służbę. 447 00:36:47,459 --> 00:36:48,459 Dobra robota. 448 00:36:50,084 --> 00:36:51,626 Cieszę się, że mogę pomóc. 449 00:36:52,876 --> 00:36:57,668 Rano pozbyliśmy się kilku degeneratów. 450 00:37:00,043 --> 00:37:01,043 Nieważne. 451 00:37:15,459 --> 00:37:17,543 Dwieście pięćdziesiąt siedem osób. 452 00:37:18,084 --> 00:37:19,293 Wiesz... 453 00:37:20,501 --> 00:37:22,126 To naprawdę coś. 454 00:37:22,126 --> 00:37:23,334 To był dobry dzień. 455 00:37:24,334 --> 00:37:26,668 Nie. To był wspaniały dzień. 456 00:37:34,584 --> 00:37:35,584 A jutro? 457 00:37:37,959 --> 00:37:39,459 Ilu ich jest? 458 00:37:39,459 --> 00:37:41,793 Dziewięć milionów Żydów w Europie, 459 00:37:42,793 --> 00:37:44,709 a co dopiero inni uchodźcy? 460 00:37:44,709 --> 00:37:46,418 Ale 257, no tak. 461 00:37:48,959 --> 00:37:50,501 Co zrobimy z resztą? 462 00:37:51,501 --> 00:37:52,626 Z takimi jak ty? 463 00:37:53,376 --> 00:37:56,334 Nie, Albercie, powinieneś był być na tym statku. 464 00:37:56,334 --> 00:37:57,668 Mam cię tu zostawić? 465 00:37:57,668 --> 00:37:59,418 Nie to miałam na myśli. 466 00:38:00,251 --> 00:38:01,126 Tylko... 467 00:38:04,334 --> 00:38:05,334 Hej. 468 00:38:06,459 --> 00:38:07,459 Co? 469 00:38:08,918 --> 00:38:09,918 Możesz... 470 00:38:10,418 --> 00:38:12,543 Możesz pojechać ze mną do Ameryki. 471 00:38:14,084 --> 00:38:15,418 Mogę za ciebie wyjść. 472 00:38:16,626 --> 00:38:17,626 Wyjść za mnie? 473 00:38:19,626 --> 00:38:22,501 Victor Serge jest już w drodze do Meksyku, 474 00:38:22,501 --> 00:38:25,751 a Bellmer zabrał swoje lalki i wyjechał. 475 00:38:25,751 --> 00:38:28,376 Brauner chyba mówił, że pójdzie na wzgórza 476 00:38:28,376 --> 00:38:30,126 i zostanie pasterzem, więc... 477 00:38:31,876 --> 00:38:32,709 Jasne. 478 00:38:33,918 --> 00:38:37,168 - Brauner pasący owce? - Można to sobie wyobrazić, co? 479 00:38:39,709 --> 00:38:43,834 Jestem niezamężną Amerykanką, jak to delikatnie ująłeś, 480 00:38:45,084 --> 00:38:48,876 a ty jesteś Żydem, który musi spieprzać z Europy. 481 00:38:50,043 --> 00:38:53,876 Pomyśl, co możemy zrobić dla ludzi, którzy tu są, działając z USA. 482 00:38:54,959 --> 00:38:57,251 Tutaj kończą nam się zasoby. 483 00:38:58,001 --> 00:39:02,418 W Stanach mielibyśmy dostęp do funduszy i wpływów politycznych. 484 00:39:06,043 --> 00:39:07,043 Zróbmy to. 485 00:39:08,376 --> 00:39:09,501 Ucieknij ze mną. 486 00:39:20,043 --> 00:39:21,168 Nie chcesz mnie. 487 00:39:22,043 --> 00:39:23,209 Ja... 488 00:39:23,209 --> 00:39:25,793 Nie. Oczywiście, że chcę. 489 00:39:27,418 --> 00:39:29,376 Mary Jayne, gdy na ciebie patrzę, 490 00:39:30,543 --> 00:39:32,501 widzę przyszłość. 491 00:39:35,209 --> 00:39:37,334 Ale zamykam oczy i widzę przeszłość. 492 00:39:37,334 --> 00:39:39,876 To, co się dzieje w mojej głowie, to... 493 00:39:41,334 --> 00:39:42,918 Jest tam ciemno. I... 494 00:39:45,168 --> 00:39:47,459 I czasem sam siebie przerażam. To... 495 00:39:49,293 --> 00:39:50,709 Ale mnie nie przerażasz. 496 00:40:05,043 --> 00:40:05,876 No dobrze. 497 00:40:07,376 --> 00:40:08,293 Zróbmy to. 498 00:40:10,834 --> 00:40:12,043 Jedźmy do Ameryki. 499 00:40:17,543 --> 00:40:18,543 Albert! 500 00:40:19,543 --> 00:40:21,626 Hej. Co się dzieje? 501 00:40:23,209 --> 00:40:24,209 Usiądź. 502 00:40:26,584 --> 00:40:28,251 Policja aresztowała Paula. 503 00:40:29,668 --> 00:40:30,834 Dokąd go zabrali? 504 00:40:31,459 --> 00:40:32,501 Jeszcze nie wiem, 505 00:40:32,501 --> 00:40:36,293 ale musimy do niego dotrzeć, zanim przyjdą po nas. 506 00:41:49,793 --> 00:41:51,626 PRZEZ OCEAN 507 00:42:04,584 --> 00:42:07,251 NA PODSTAWIE POWIEŚCI JULIE ORRINGER 508 00:42:59,793 --> 00:43:06,793 TO FIKCYJNY SERIAL, DLA KTÓREGO INSPIRACJĄ BYLI PRAWDZIWI LUDZIE I WYDARZENIA 509 00:46:32,543 --> 00:46:37,543 Napisy: Joanna Rychlik