1 00:00:06,049 --> 00:00:08,968 SERIAL NETFLIX 2 00:00:14,849 --> 00:00:17,226 Możesz zwolnić, chojraku? 3 00:00:18,770 --> 00:00:23,357 Manhattan Magazine uznał mnie za jednego z 50 najbardziej pożądanych singli, 4 00:00:23,441 --> 00:00:25,109 a ciebie nie. 5 00:00:25,193 --> 00:00:28,154 Zdążyłeś to już powtórzyć ze sto razy. 6 00:00:29,155 --> 00:00:32,366 Będziesz na imprezie? Zaproszono innych homo. 7 00:00:32,450 --> 00:00:35,036 Mógłbyś zgarnąć jakiegoś singla. 8 00:00:35,119 --> 00:00:36,329 Stanley tam będzie? 9 00:00:37,371 --> 00:00:38,206 Nie. 10 00:00:40,041 --> 00:00:40,875 Jest piątek. 11 00:00:40,958 --> 00:00:43,252 Zamówił gdzieś stolik dla singla. 12 00:00:43,336 --> 00:00:44,462 Pamiętasz? 13 00:00:44,545 --> 00:00:48,382 Jeśli zacznę wychodzić do nowych restauracji w piątki 14 00:00:48,466 --> 00:00:51,177 i wrzucać foty, jak samotnie popijam drinka, 15 00:00:51,260 --> 00:00:53,638 przypomnij mi, że mam fiuta. 16 00:00:53,721 --> 00:00:54,555 Umowa stoi. 17 00:00:54,639 --> 00:00:56,474 Pozwól, że spytam. 18 00:00:56,557 --> 00:00:59,685 Kiedy skończycie się żreć jak nastolatki? 19 00:00:59,769 --> 00:01:02,772 Żreć? On mnie zdradził. 20 00:01:03,397 --> 00:01:08,236 Poszedłbyś na kolację u Colina tydzień po tym, jak mnie rzucił? 21 00:01:08,319 --> 00:01:09,153 - Nie! - Cóż… 22 00:01:09,237 --> 00:01:11,781 Tylko częściowo z lojalności wobec ciebie. 23 00:01:12,448 --> 00:01:14,075 Facet był nudziarzem. 24 00:01:14,700 --> 00:01:16,744 - Sru! - Zawsze tak myślałeś? 25 00:01:16,828 --> 00:01:19,413 Koniec tej dyskusji. Po prostu wpadnij. 26 00:01:19,497 --> 00:01:22,208 Mam dużo pracy i lunch z mamą. 27 00:01:22,291 --> 00:01:24,168 Powiem jej, że Colin odszedł. 28 00:01:24,919 --> 00:01:27,421 Cholera. Uwielbiała go, co nie? 29 00:01:27,505 --> 00:01:30,716 Za wygląd i pieniądze. Takie to głębokie uczucie. 30 00:01:31,384 --> 00:01:33,928 Stawiam stówę, że była na tej imprezie. 31 00:01:36,055 --> 00:01:37,056 Czekaj. 32 00:01:51,821 --> 00:01:53,739 Ta sałatka była przereklamowana. 33 00:01:54,907 --> 00:01:59,829 The Times kadzi kucharzowi za jego wersję sałatki nicejskiej, 34 00:01:59,912 --> 00:02:03,332 potem człowiek idzie ją skosztować 35 00:02:03,833 --> 00:02:08,504 i okazuje się, że to żaden rarytas, zwykła sałatka z tuńczykiem. 36 00:02:09,005 --> 00:02:11,591 Ty to zawsze musisz się czepiać. 37 00:02:12,758 --> 00:02:17,597 Wyluzuj, kochanie. Nie chciałam cię wkurzyć. 38 00:02:18,514 --> 00:02:20,224 Co się z tobą dzieje? 39 00:02:20,308 --> 00:02:24,353 Cały dzień odpowiadasz półsłówkami i jesteś wredny. 40 00:02:25,730 --> 00:02:26,689 Zrobiłam ci coś? 41 00:02:26,772 --> 00:02:28,608 Wybacz. Nie chodzi o ciebie. 42 00:02:28,691 --> 00:02:32,028 Chcę ci coś powiedzieć i to trudniejsze, niż myślałem. 43 00:02:34,989 --> 00:02:35,990 Colin odszedł. 44 00:02:36,616 --> 00:02:37,450 Jak to? 45 00:02:37,533 --> 00:02:38,492 Zostawił mnie. 46 00:02:38,576 --> 00:02:39,827 Wyszedł, 47 00:02:39,911 --> 00:02:42,663 zabierając graty i rzucił mnie w wiadomości. 48 00:02:42,747 --> 00:02:45,166 To niemożliwe. 49 00:02:45,249 --> 00:02:48,044 Na imprezie urodzinowej byliście tacy zakochani. 50 00:02:48,127 --> 00:02:49,337 Coś ty zrobił? 51 00:02:50,087 --> 00:02:50,922 Zdradziłeś go? 52 00:02:51,005 --> 00:02:52,381 Oczywiście, że nie! 53 00:02:52,465 --> 00:02:54,675 To się nie trzyma kupy! Zastanów się. 54 00:02:54,759 --> 00:02:57,678 Zrobiłeś coś, co go odepchnęło? 55 00:02:57,762 --> 00:03:00,848 No nie, wierz mi. Zadaję sobie to samo pytanie. 56 00:03:00,932 --> 00:03:04,393 Byłoby miło, gdyby własna matka od tego nie zaczynała. 57 00:03:04,894 --> 00:03:06,604 Nie musisz wpadać w histerię. 58 00:03:07,104 --> 00:03:09,106 Michael! Tu na dole! 59 00:03:09,190 --> 00:03:10,024 Mamo? 60 00:03:10,983 --> 00:03:12,443 O Boże. Jesteś cała? 61 00:03:12,526 --> 00:03:13,527 Żyję! 62 00:03:14,654 --> 00:03:17,365 Ale rozczarowałeś mnie! 63 00:03:18,324 --> 00:03:19,158 Ale… 64 00:03:23,829 --> 00:03:24,997 Wypisali ją? 65 00:03:25,581 --> 00:03:28,084 Poobijała się, ale nic jej nie jest. 66 00:03:28,167 --> 00:03:30,378 Ma tatę. Później sprawdzę, co z nią. 67 00:03:31,128 --> 00:03:35,216 W kuchni jest kącik śniadaniowy i spiżarnia. 68 00:03:38,678 --> 00:03:39,679 Masakra. 69 00:03:39,762 --> 00:03:41,097 Wcześnie wróciła. 70 00:03:41,806 --> 00:03:45,017 Uwaga na ściany, bo będziecie się tłumaczyć Claire. 71 00:03:45,101 --> 00:03:47,520 Nie chcę, żeby urwała mi jaja. Dziękuję. 72 00:03:50,523 --> 00:03:52,942 - Ale niespodzianka! - Dla nas wszystkich. 73 00:03:54,110 --> 00:03:55,111 Witaj, Michael. 74 00:03:55,695 --> 00:03:56,529 Cześć. 75 00:03:58,447 --> 00:04:00,992 Claire kupiła pracę Sayre’a Gomeza. 76 00:04:01,075 --> 00:04:03,411 Chciałem nadzorować jej instalację. 77 00:04:05,121 --> 00:04:06,247 Skoro musisz. 78 00:04:09,208 --> 00:04:10,876 On cierpi, zrozum. 79 00:04:10,960 --> 00:04:13,671 Wiem, ale mamy już po niemal 50 lat. 80 00:04:13,754 --> 00:04:16,716 A nie świętowaliśmy twojej 50 dwa lata temu? 81 00:04:16,799 --> 00:04:19,802 Daj spokój, Suzanne. Zaokrągliłem w dół. 82 00:04:20,469 --> 00:04:22,847 Lepiej pokaż mi swoje prawo jazdy. 83 00:04:39,238 --> 00:04:41,449 Przyjaźnimy się od 20 lat. 84 00:04:41,532 --> 00:04:43,326 Wiem, że jest ci teraz trudno, 85 00:04:43,409 --> 00:04:45,494 ale nawet ze mną nie pogadasz? 86 00:04:45,578 --> 00:04:49,665 Gdy ktoś cię zdradzi, możesz nie chcieć z nim rozmawiać. 87 00:04:49,749 --> 00:04:51,083 Weź przestań. 88 00:04:51,167 --> 00:04:54,045 „Zdrada” to za duże słowo. Pozwól, że ci wyja… 89 00:04:54,128 --> 00:04:55,880 Jestem w trakcie prezentacji. 90 00:05:04,263 --> 00:05:06,098 Mocno wyperfumowane. 91 00:05:09,060 --> 00:05:10,144 Tak mi przykro. 92 00:05:10,227 --> 00:05:12,396 Nie, jest super. Oddzwonię. 93 00:05:13,105 --> 00:05:14,106 Mamy ofertę. 94 00:05:14,190 --> 00:05:16,859 Naprawdę? Od kogo? Czekaj. 95 00:05:16,942 --> 00:05:19,612 Nieważne! Od kogoś z dnia otwartego. 96 00:05:19,695 --> 00:05:22,782 Ciut poniżej naszej ceny, ale przekonamy Claire. 97 00:05:22,865 --> 00:05:26,744 Myślisz? O rany. Tego mi trzeba. Tak się cieszę! 98 00:05:26,827 --> 00:05:28,621 Ja też! Aż mnie zaświerzbiło. 99 00:05:33,751 --> 00:05:36,212 Widzisz, co napisała? Mówi, że już idzie. 100 00:05:36,295 --> 00:05:38,422 Mam nadzieję, że przyjmie ofertę. 101 00:05:38,506 --> 00:05:41,634 Przypomnienie o opłacie za alkohol na imprezę Colina. 102 00:05:41,717 --> 00:05:44,678 Aż dziwne, że nikt nie umarł od takiej ilości. 103 00:05:44,762 --> 00:05:46,680 Myślę, że powinien się dołożyć. 104 00:05:46,764 --> 00:05:48,724 Powiedz mu, że potrzebujesz kasy. 105 00:05:48,808 --> 00:05:50,267 Chętnie bym to zrobił. 106 00:05:50,351 --> 00:05:53,687 Tylko jak to zrobić, żeby nie wyjść na frajera. 107 00:05:53,771 --> 00:05:56,690 Tak. „Odchodzisz? To dawaj połowę kasy”. 108 00:05:58,943 --> 00:06:00,319 - Hej. - O rany! 109 00:06:00,403 --> 00:06:03,656 Czemu tak podskoczyliście na mój widok? 110 00:06:03,739 --> 00:06:06,575 Aż mi się przypomniało, jak dzieci były małe. 111 00:06:07,159 --> 00:06:10,746 Wybacz. Jesteśmy podekscytowani, 112 00:06:10,830 --> 00:06:13,124 bo dostaliśmy świetną ofertę. 113 00:06:14,583 --> 00:06:16,335 - Lekko poniżej ceny, ale… - Nie. 114 00:06:17,002 --> 00:06:17,837 Nie? 115 00:06:17,920 --> 00:06:20,339 Nie zgodzę się na niższą cenę. 116 00:06:20,423 --> 00:06:22,466 Nie dam temu opasłemu lowelasowi 117 00:06:22,550 --> 00:06:25,052 tak szybko zacząć nowe życie. 118 00:06:25,136 --> 00:06:27,596 Tak. Roztył się jeszcze bardziej. 119 00:06:27,680 --> 00:06:30,724 Kto by pomyślał, że wyrwie instruktorkę pilatesu 120 00:06:30,808 --> 00:06:32,726 i jeszcze bardziej się spasie? 121 00:06:32,810 --> 00:06:34,019 - Ale… - Wiedziałam. 122 00:06:34,103 --> 00:06:34,937 Posłuchaj. 123 00:06:35,896 --> 00:06:41,277 Rozumiem, ale to jedyna oferta po dziesiątkach prezentacji. 124 00:06:41,360 --> 00:06:44,989 Możliwe, że cena wywoławcza jest zbyt wygórowana 125 00:06:45,072 --> 00:06:47,241 jak na tę okolicę. 126 00:06:47,324 --> 00:06:49,410 Dla mnie to nonsens. 127 00:06:51,454 --> 00:06:53,289 Odbyliśmy wiele prezentacji, 128 00:06:53,372 --> 00:06:55,499 a dostaliśmy tylko tę ofertę. 129 00:06:56,000 --> 00:06:58,919 W tym budynku poszło jedno mieszkanie za tę cenę. 130 00:06:59,003 --> 00:07:02,173 Jasne, rozumiem. 131 00:07:02,256 --> 00:07:04,884 Ale nie będę wywracać życia do góry nogami, 132 00:07:04,967 --> 00:07:07,803 skoro odpowiedni kupiec może się jeszcze pojawić. 133 00:07:07,887 --> 00:07:10,222 Mam czas. 134 00:07:10,723 --> 00:07:12,057 Niby gdzie mam pójść? 135 00:07:12,141 --> 00:07:15,269 Święta racja. 136 00:07:15,352 --> 00:07:17,855 Możliwe, że trzymasz się dawnego życia, 137 00:07:17,938 --> 00:07:20,065 bo trudno sobie wyobrazić nowe. 138 00:07:20,149 --> 00:07:23,319 Może pokażemy ci kilka mieszkań, 139 00:07:23,402 --> 00:07:29,116 żebyś sobie wyobraziła, jak wspaniałe może być dalsze życie? 140 00:07:29,200 --> 00:07:31,827 Pomoże ci odpuścić emocjonalnie. 141 00:07:32,411 --> 00:07:35,122 Umawialiśmy się na takie porady? 142 00:07:35,206 --> 00:07:36,248 Ja to rozumiem. 143 00:07:36,332 --> 00:07:38,834 Gdy myślę o Gwiazdce bez Colina, 144 00:07:38,918 --> 00:07:41,295 to ogarnia mnie strach. 145 00:07:41,378 --> 00:07:45,424 Ale on pozwalał wieszać tylko białe lampki na choince. 146 00:07:45,508 --> 00:07:49,261 Dlatego w tym roku wybiorę takie kolory, jakie lubię. 147 00:07:49,970 --> 00:07:54,141 Chodzi o to, że gdy wyobrażam sobie, że życie bez niego może być fajne, 148 00:07:55,017 --> 00:07:56,602 czuję się lepiej. 149 00:07:57,478 --> 00:07:59,688 Tak, to ma sens. 150 00:07:59,772 --> 00:08:04,401 Pomożemy ci zacząć wszystko od nowa. 151 00:08:04,485 --> 00:08:07,905 W zupełnie innym miejscu, bez złych wspomnień. 152 00:08:08,948 --> 00:08:10,824 Może w centrum? 153 00:08:10,908 --> 00:08:14,245 W centrum to są restauracje. Tam się nie mieszka. 154 00:08:14,328 --> 00:08:17,248 No coś ty, Claire, zmień myślenie. 155 00:08:17,748 --> 00:08:24,672 Już cię widzę w seksownym lofcie, jak żyjesz sobie pełnią życia. 156 00:08:24,755 --> 00:08:26,757 Nie byłoby fajnie, gdyby każdy róg 157 00:08:26,840 --> 00:08:31,220 nie przypominał ci miejsc, gdzie bywałaś z chorobliwie otyłym byłym? 158 00:08:33,055 --> 00:08:35,224 W twoich ustach to brzmi fajnie. 159 00:08:35,933 --> 00:08:38,727 Znam jedno miejsce, które ci się spodoba. 160 00:08:39,979 --> 00:08:41,689 Możemy tam pójść po południu. 161 00:08:43,190 --> 00:08:46,193 Myślę, że dam radę. Jestem wolna o 17.00. 162 00:08:46,277 --> 00:08:47,111 Świetnie. 163 00:08:48,404 --> 00:08:49,363 Zamówmy coś. 164 00:08:49,446 --> 00:08:52,074 Nie zjem tu. Jedzenie jest okropne. 165 00:09:00,666 --> 00:09:01,834 Cześć, to ja! 166 00:09:01,917 --> 00:09:03,252 Jestem u pokoju. 167 00:09:04,003 --> 00:09:04,837 Mike? 168 00:09:05,629 --> 00:09:08,507 - Chodź do kuchni! - Chcę sprawdzić, co u mamy. 169 00:09:08,591 --> 00:09:10,676 Czekaj. Mike. Mikey! 170 00:09:13,971 --> 00:09:16,724 Twój tata chciał cię ostrzec, że tu jestem. 171 00:09:17,474 --> 00:09:18,559 Pewnie tak. Cześć. 172 00:09:18,642 --> 00:09:19,768 Cześć. 173 00:09:21,061 --> 00:09:21,895 Wybacz, Colin. 174 00:09:21,979 --> 00:09:25,482 Dopiero dziś dowiedzieliśmy się, co się między wami stało. 175 00:09:27,109 --> 00:09:30,738 Pożaliłaś się Colinowi, że upadłaś, żeby tu przyszedł? 176 00:09:30,821 --> 00:09:33,324 Nie, przyszedł sam, dziękuję. 177 00:09:33,407 --> 00:09:35,826 Jestem w rodzinnej grupie. Przeczytałem. 178 00:09:37,077 --> 00:09:39,246 Widziałem apetyczne zdjęcia sałatek. 179 00:09:39,330 --> 00:09:40,914 Były w porządku. 180 00:09:40,998 --> 00:09:43,292 Chcę się upewnić, że wszystko gra. 181 00:09:43,375 --> 00:09:47,046 Doceniam to. Cudowny gest z twojej strony. 182 00:09:49,840 --> 00:09:52,551 Kiedyś też się rozstaliśmy na jakiś czas. 183 00:09:52,635 --> 00:09:54,345 Ben sypiał z sekretarką. 184 00:09:55,095 --> 00:09:56,347 - Ja nie… - Mamo. 185 00:09:56,430 --> 00:09:57,765 Przestań tak mówić. 186 00:09:57,848 --> 00:09:59,975 Chciałem mieć trochę przestrzeni. 187 00:10:00,059 --> 00:10:02,186 Między nogami innej kobiety. 188 00:10:03,228 --> 00:10:05,105 Nie szkodzi. Pogodziliśmy się! 189 00:10:05,189 --> 00:10:08,484 Takie rzeczy się zdarzają i szybko się o nich zapomina. 190 00:10:10,235 --> 00:10:11,737 Powinienem już iść. 191 00:10:12,780 --> 00:10:14,448 Cieszę się, że wszystko gra. 192 00:10:17,868 --> 00:10:20,663 - Miło było cię widzieć. - Ciebie też. Chyba. 193 00:10:20,746 --> 00:10:21,622 Jeszcze nie wiem. 194 00:10:21,705 --> 00:10:23,499 - Odzywaj się. - Do zobaczenia! 195 00:10:23,582 --> 00:10:26,126 „Ciebie też, chyba?” Oszalałeś? 196 00:10:26,210 --> 00:10:29,004 - Ale… - Wciąż mu na tobie zależy. 197 00:10:29,088 --> 00:10:32,591 - Idź i to napraw! - Nie powiedział mi, dlaczego odszedł. 198 00:10:32,675 --> 00:10:35,386 My ci nie powiemy, durniu. Leć! 199 00:10:37,554 --> 00:10:39,223 Colin? Hej! 200 00:10:39,723 --> 00:10:40,641 Ja tylko… 201 00:10:40,724 --> 00:10:44,353 Chciałem przeprosić za głupie pożegnanie. 202 00:10:45,229 --> 00:10:47,856 - Nie wiem, jak się zachować. - Ja też. 203 00:10:48,565 --> 00:10:49,858 Pocieszyłeś mnie. 204 00:10:51,360 --> 00:10:53,445 Dzięki za troskę o mamę. To miłe. 205 00:10:53,529 --> 00:10:56,490 Nie ma sprawy. Spędziłem z twoją rodziną 17 lat. 206 00:10:57,366 --> 00:10:59,076 Wciąż będę o nich pamiętał. 207 00:10:59,159 --> 00:11:01,954 Mama to jedna z pięciu kobiet, które widziały mnie nago. 208 00:11:02,037 --> 00:11:03,539 O Boże. 209 00:11:03,622 --> 00:11:07,376 W tym upiornym domu na Jersey Shore, który wynajęła siostra. 210 00:11:07,459 --> 00:11:11,255 Wciąż mam ciarki. Twoja mama wpadła na mnie pod prysznicem. 211 00:11:11,338 --> 00:11:14,174 Akurat wpadła! Wiedziała, że tam jesteś. 212 00:11:16,343 --> 00:11:19,513 Jak praca? Podobno rynek ma się dobrze. 213 00:11:19,596 --> 00:11:20,472 Pewnie. 214 00:11:21,181 --> 00:11:22,015 Tak jakby. 215 00:11:22,683 --> 00:11:23,517 Tak jakby? 216 00:11:24,226 --> 00:11:25,310 Potrzebujesz czegoś? 217 00:11:30,566 --> 00:11:31,650 Nie. 218 00:11:32,401 --> 00:11:34,111 Zapowiada się niezły interes. 219 00:11:34,194 --> 00:11:36,613 Super. Nie martwię się. Jesteś najlepszy. 220 00:11:40,242 --> 00:11:41,452 Muszę już iść. 221 00:11:42,035 --> 00:11:44,955 Pies nie wychodził od kilku godzin. 222 00:11:45,038 --> 00:11:46,331 Pies? 223 00:11:46,999 --> 00:11:49,042 Żartujesz. Masz psa? 224 00:11:49,126 --> 00:11:52,045 Możemy zakończyć tamtym miłym akcentem? 225 00:11:52,713 --> 00:11:56,759 W takim razie nie mów mi, że masz psa. 226 00:11:56,842 --> 00:11:59,303 Zawsze o tym marzyłem, 227 00:11:59,386 --> 00:12:01,597 a ty nigdy nie chciałeś. 228 00:12:01,680 --> 00:12:06,018 Kupiłeś też fotel z podnóżkiem, czy to wciąż gejowski banał? 229 00:12:06,101 --> 00:12:07,936 A kolendra? Posmakowała ci? 230 00:12:08,020 --> 00:12:10,230 Jak zwykle aż kipisz od emocji. 231 00:12:10,314 --> 00:12:11,940 Tak? Kipię od emocji? 232 00:12:12,024 --> 00:12:13,901 Lepiej mów, czemu odszedłeś. 233 00:12:13,984 --> 00:12:16,904 Nie teraz. I nie będziesz na mnie krzyczał. 234 00:12:17,404 --> 00:12:20,532 Nie krzyczę, tylko nie rozumiem. 235 00:12:20,616 --> 00:12:22,993 Tak brzmię, gdy nie rozumiem! 236 00:12:24,620 --> 00:12:27,498 A fotel z podnóżkiem to klasyka! 237 00:12:33,837 --> 00:12:35,172 Wybacz spóźnienie. 238 00:12:35,255 --> 00:12:36,799 Luz. Claire jest na górze. 239 00:12:36,882 --> 00:12:39,384 Chciała zostać sama w mieszkaniu. 240 00:12:39,468 --> 00:12:41,970 Albo mnie nie znosi, albo robi kupę. 241 00:12:43,806 --> 00:12:46,517 Przecież kochasz snobistyczne dowcipy o kupach. 242 00:12:46,600 --> 00:12:49,853 Wpadłem u mamy na Colina. Kupił psa. 243 00:12:50,395 --> 00:12:51,855 - Co? Po tym, jak… - No. 244 00:12:51,939 --> 00:12:54,733 Ciągle powtarzał, że… Opuszczam jego fanklub. 245 00:12:54,817 --> 00:12:58,445 Nie ma tragedii. Widoki są, nie powiem. 246 00:12:58,529 --> 00:13:02,032 Ma seksowny sznyt. Młoda i piękna Claire by to lubiła. 247 00:13:02,115 --> 00:13:03,700 - No weź. - Jesteś piękna. 248 00:13:03,784 --> 00:13:05,327 Mówię o powodzeniu. 249 00:13:05,410 --> 00:13:06,870 Wiesz, o czym mówię. 250 00:13:06,954 --> 00:13:10,874 Rozwódka w średnim wieku ląduje w centrum, bo chce być modna? 251 00:13:10,958 --> 00:13:12,459 IMPREZA MANHATTAN MAGAZINE. DAWAJ! 252 00:13:12,543 --> 00:13:13,460 Będą gadać. 253 00:13:13,544 --> 00:13:16,255 Nie będą. Kontynuujmy tę rozmowę 254 00:13:16,338 --> 00:13:18,924 na gali 50 najbardziej pożądanych singli. 255 00:13:19,007 --> 00:13:22,052 - To niedaleko. - Mogę się najpierw przebrać? 256 00:13:22,135 --> 00:13:23,011 - Nie. - Nie. 257 00:13:31,228 --> 00:13:32,896 - Dziękuję. - Chwila. 258 00:13:36,316 --> 00:13:37,484 Mało nalali. 259 00:13:37,568 --> 00:13:38,986 - O tak. - Nie osądzam. 260 00:13:39,736 --> 00:13:42,614 To Billy. Powiem mu, że przyszliśmy. 261 00:13:42,698 --> 00:13:44,324 Nie. 262 00:13:44,408 --> 00:13:47,786 Zaplanowaliście to, żebym przyjęła ofertę? 263 00:13:48,579 --> 00:13:52,791 Mam się umówić z kawalerem. Pokażecie mi, że życie się nie kończy. 264 00:13:52,875 --> 00:13:55,252 Chcemy, żebyś dobrze się bawiła. 265 00:13:55,335 --> 00:13:58,547 Jak to śpiewają i piszą w książkach, 266 00:13:58,630 --> 00:14:00,257 do życia nie trzeba faceta. 267 00:14:00,799 --> 00:14:05,178 I dobrze. Do rozwiedzionej matki w średnim wieku nie ma kolejek. 268 00:14:05,262 --> 00:14:06,388 No właśnie. 269 00:14:06,471 --> 00:14:10,601 Jest kolejka, ale bardziej paląca niż do życia w luksusie. 270 00:14:11,101 --> 00:14:12,978 Masz dzieci? 271 00:14:13,562 --> 00:14:15,731 Dziwne. Myślałam, że jesteś sama. 272 00:14:15,814 --> 00:14:19,276 Nie w tym smutnym sensie, tylko niezależna. 273 00:14:20,235 --> 00:14:22,029 Dzięki za wyjaśnienie. 274 00:14:22,696 --> 00:14:25,407 I mam syna, Kaia. Ma 25 lat. 275 00:14:26,408 --> 00:14:27,242 A mąż? 276 00:14:27,743 --> 00:14:31,955 Nie mam męża. Jeździłam z plecakiem po Europie 277 00:14:32,039 --> 00:14:33,957 i świetnie się bawiłam. 278 00:14:34,791 --> 00:14:36,293 Tak, że hej. 279 00:14:36,376 --> 00:14:37,461 To znaczy? 280 00:14:39,796 --> 00:14:44,593 Ojcem Kaia jest jeden z trzech facetów, których nie umiałam odszukać w 1997. 281 00:14:46,011 --> 00:14:47,471 O Boże! 282 00:14:48,221 --> 00:14:50,933 Twoje życie przypomina ten okropny film o ABBA. 283 00:14:51,016 --> 00:14:53,185 Tyle że w moim życiu są czarni. 284 00:14:56,438 --> 00:14:57,272 Skumałaś. 285 00:14:57,356 --> 00:14:59,149 Tak lepiej. Dziękuję! 286 00:15:01,443 --> 00:15:03,403 - Hej! - Hej. 287 00:15:04,363 --> 00:15:06,698 Moi drodzy, to jest Michael. 288 00:15:06,782 --> 00:15:07,866 - Hej. - Cześć. 289 00:15:07,950 --> 00:15:09,576 Mój długoletni przyjaciel. 290 00:15:09,660 --> 00:15:13,997 Od niedawna jest do wzięcia. Może wam się poszczęści. 291 00:15:14,081 --> 00:15:15,374 Ja już go brałem. 292 00:15:15,457 --> 00:15:17,793 Lata temu, jak byliśmy gówniarzami. 293 00:15:17,876 --> 00:15:19,544 Jak jego obecne zdobycze. 294 00:15:20,462 --> 00:15:22,965 Nie mówiłeś, że jest uroczy i zabawny. 295 00:15:23,048 --> 00:15:26,677 Dawaj, dawaj. Michael, to Alex. 296 00:15:26,760 --> 00:15:28,720 On też jest na liście singli. 297 00:15:29,638 --> 00:15:31,014 Fajnie. Gratulacje. 298 00:15:31,098 --> 00:15:33,767 Alex prowadzi podcast o zmianach klimatu 299 00:15:33,850 --> 00:15:35,310 pod kątem osób LGBTQ. 300 00:15:35,394 --> 00:15:37,187 Nazywa się „Kontrola Emisji”. 301 00:15:38,647 --> 00:15:39,731 Fajnie, co? 302 00:15:39,815 --> 00:15:41,692 Tak, zabawne. 303 00:15:42,234 --> 00:15:44,194 Co się stało, że jesteś wolny? 304 00:15:44,277 --> 00:15:46,863 Mój partner rzucił mnie w swoje 50. urodziny 305 00:15:46,947 --> 00:15:49,449 na imprezie, którą wciąż spłacam. 306 00:15:49,533 --> 00:15:50,951 Cholera. Naprawdę? 307 00:15:51,034 --> 00:15:52,995 Wybacz, że podsłuchałem. Ostro. 308 00:15:53,078 --> 00:15:56,415 Owszem, ale nie chcemy poruszać tego tematu, prawda? 309 00:15:56,498 --> 00:15:58,208 Wpadłem dziś na niego 310 00:15:58,291 --> 00:16:01,962 i dowiedziałem się, że kupił sobie psa. 311 00:16:02,045 --> 00:16:05,590 Dasz wiarę? Marzyłem o nim, ale on się nie zgadzał. 312 00:16:05,674 --> 00:16:08,844 Teraz jest sam i pędzi do domu, żeby go wyprowadzić. 313 00:16:08,927 --> 00:16:10,512 - Jezu. - Bezdusznik. 314 00:16:11,513 --> 00:16:12,639 Naprawdę to robimy? 315 00:16:12,723 --> 00:16:14,307 Wiesz co? 316 00:16:15,183 --> 00:16:20,022 Pierce Brosnan podrywał mnie w pierwszej klasie na Heathrow. 317 00:16:20,105 --> 00:16:22,858 A ja głupia postanowiłam być wierna. 318 00:16:23,650 --> 00:16:24,943 Mogłaś go zaliczyć. 319 00:16:25,027 --> 00:16:26,903 Nieraz to sobie wyobrażałam, 320 00:16:26,987 --> 00:16:30,365 gdy mój mąż niczym Jabba zgniatał mnie swoim cielskiem. 321 00:16:30,449 --> 00:16:31,742 O Boże! 322 00:16:33,952 --> 00:16:34,870 No wiesz. 323 00:16:36,038 --> 00:16:37,039 To zabawne. 324 00:16:37,622 --> 00:16:38,707 To prawda. 325 00:16:39,291 --> 00:16:40,125 Tak jak ty. 326 00:16:41,126 --> 00:16:43,336 Myślałam, że mnie nie lubisz. 327 00:16:43,837 --> 00:16:48,300 Jestem oziębła względem ludzi, którzy dla mnie pracują. 328 00:16:49,176 --> 00:16:51,178 Względem rodziny i przyjaciół też. 329 00:16:53,096 --> 00:16:57,726 Stanley nie pisnął o tej kolacji. Dopuścił się wielkiej zdrady! 330 00:16:57,809 --> 00:16:58,935 A jak! 331 00:16:59,019 --> 00:17:00,437 Przykro mi, to okropne. 332 00:17:00,520 --> 00:17:03,231 Dziękuję. Cieszę się, że mnie rozumiecie. 333 00:17:03,315 --> 00:17:04,483 Oczywiście. 334 00:17:04,566 --> 00:17:07,277 Jesteś uroczy, masz dobrą pracę. Dasz radę. 335 00:17:07,360 --> 00:17:08,653 Wiesz, czego ci trzeba? 336 00:17:08,737 --> 00:17:10,989 Przestań rozmyślać i rozerwij się. 337 00:17:11,073 --> 00:17:14,493 Z normalną parą wolną od chorób wenerycznych. 338 00:17:16,244 --> 00:17:17,370 Parą? 339 00:17:17,996 --> 00:17:19,915 To nie jesteście singlami? 340 00:17:19,998 --> 00:17:22,709 Nie, Luis i ja jesteśmy razem od lat. 341 00:17:22,793 --> 00:17:24,961 Ale singiel jest lepszy dla marki. 342 00:17:25,045 --> 00:17:27,422 Jesteśmy singlami w związku. 343 00:17:27,506 --> 00:17:28,465 Co ty na to? 344 00:17:28,548 --> 00:17:31,009 Może wyliżemy dziś twoje rany 345 00:17:31,093 --> 00:17:33,011 i humor ci się poprawi? 346 00:17:33,095 --> 00:17:34,805 Nie chcemy, żebyś się smucił. 347 00:17:36,932 --> 00:17:40,811 Proponujecie mi trójkąt na pocieszenie? 348 00:17:40,894 --> 00:17:42,312 Współczujemy ci. 349 00:17:42,813 --> 00:17:44,356 No tak. 350 00:17:44,940 --> 00:17:45,774 Spasuję. 351 00:17:45,857 --> 00:17:48,235 Nie jestem w nastroju na seks z litości. 352 00:17:48,318 --> 00:17:52,906 Życzę wam powodzenia i dziękuję. 353 00:17:55,158 --> 00:17:58,161 Byłem na imprezie, na której zerwali. 354 00:17:58,245 --> 00:17:59,746 Coś okropnego. 355 00:18:00,831 --> 00:18:02,958 Wszystkim nam było ciężko. 356 00:18:15,804 --> 00:18:17,931 Dajesz! 357 00:18:19,641 --> 00:18:22,561 - Dobrze się bawicie. - A jak. 358 00:18:22,644 --> 00:18:25,313 Chyba już czas na mnie! 359 00:18:25,397 --> 00:18:27,649 Dobranoc. 360 00:18:28,275 --> 00:18:30,068 Bardzo wam dziękuję. 361 00:18:30,152 --> 00:18:32,904 Tego mi było trzeba. 362 00:18:33,780 --> 00:18:35,240 - Wrócisz sama? - Tak. 363 00:18:35,323 --> 00:18:36,158 Dobra. 364 00:18:37,659 --> 00:18:40,745 Naprawdę myślicie, że to najlepsza cena? 365 00:18:40,829 --> 00:18:43,707 Według nas to uczciwa oferta. 366 00:18:43,790 --> 00:18:45,375 Właśnie. Na tym rynku? 367 00:18:45,458 --> 00:18:46,585 Zrozumiałam. 368 00:18:47,169 --> 00:18:48,712 Ufam wam. 369 00:18:48,795 --> 00:18:51,715 Podpiszę papiery i działamy. 370 00:18:51,798 --> 00:18:53,008 - Poważnie? - Serio? 371 00:18:53,550 --> 00:18:56,678 Naprzód, skurwiele. 372 00:18:56,761 --> 00:18:57,888 Tak! 373 00:18:57,971 --> 00:19:01,975 - Udało się! Jak to możliwe? - Wiesz, że umiem zaczarować! 374 00:19:07,397 --> 00:19:12,235 Dziękuję, kurczaczki! 375 00:19:15,947 --> 00:19:17,157 Zaraz wrócę! 376 00:19:17,240 --> 00:19:18,742 Jasna cholera! 377 00:19:19,534 --> 00:19:22,621 Drag queen to nasz terapeuta. 378 00:19:22,704 --> 00:19:24,706 Każdy orze, jak może. 379 00:19:28,919 --> 00:19:29,920 Doktorze Sweeny. 380 00:19:31,504 --> 00:19:32,881 Witaj, Michael. 381 00:19:32,964 --> 00:19:37,928 Informuję, że Colin zostawił mnie zaraz po naszej sesji. 382 00:19:38,011 --> 00:19:39,888 Po tej, która według pana 383 00:19:39,971 --> 00:19:42,432 była pierwszym krokiem do zakochania się. 384 00:19:43,767 --> 00:19:45,977 Przykro mi, że cierpisz. 385 00:19:46,561 --> 00:19:49,272 Ale nie jestem wróżką. Jestem terapeutą. 386 00:19:49,356 --> 00:19:51,441 Może jest pan lepszą drag queen. 387 00:19:52,442 --> 00:19:53,401 Wykonawcą dragu, 388 00:19:54,027 --> 00:19:56,488 który musi wrócić na scenę za 15 minut. 389 00:19:56,571 --> 00:20:00,033 Daj sobie na wstrzymanie z tym rozwodowym jęczeniem. 390 00:20:01,243 --> 00:20:02,786 Co za profesjonalny sposób 391 00:20:02,869 --> 00:20:04,704 na rozmowę z byłym pacjentem. 392 00:20:04,788 --> 00:20:06,998 Teraz nie jestem terapeutą. 393 00:20:07,082 --> 00:20:09,501 Jestem Panną Farsą. 394 00:20:09,584 --> 00:20:12,170 Mogę ci powiedzieć, co zechcę, 395 00:20:12,254 --> 00:20:15,590 gdy zaczniesz krytykować moją pracę, 396 00:20:15,674 --> 00:20:18,885 w której jestem ekspertem. 397 00:20:18,969 --> 00:20:23,014 Czyżby? Z nami coś ci nie wyszło. 398 00:20:23,598 --> 00:20:26,059 Wiesz, co się stało podczas tamtej sesji? 399 00:20:26,559 --> 00:20:28,520 Usłyszałeś to, co chciałeś, 400 00:20:28,603 --> 00:20:31,147 czyli swoje własne jojdanie. 401 00:20:31,231 --> 00:20:33,024 Wyssałeś całe powietrze. 402 00:20:33,108 --> 00:20:35,610 Nie pozwoliłeś partnerowi mówić. 403 00:20:35,694 --> 00:20:37,654 Może to był wasz problem. 404 00:20:37,737 --> 00:20:39,906 Ja zrobiłem swoją robotę. 405 00:20:40,740 --> 00:20:43,785 Mogę pogadać z dr. Sweenym? Panna Farsa jest wredna. 406 00:20:43,868 --> 00:20:45,078 Nie skończyłem. 407 00:20:45,578 --> 00:20:48,999 Przestań szukać odpowiedzi. Przestań szukać winnych. 408 00:20:49,082 --> 00:20:51,126 Nie ma go. Daj mu odejść. 409 00:20:51,209 --> 00:20:52,836 Chcesz kogoś kochać? 410 00:20:52,919 --> 00:20:53,962 Kochaj siebie. 411 00:20:54,045 --> 00:20:56,798 Kochaj ludzi, którzy chcą być przy tobie. 412 00:20:56,881 --> 00:21:00,343 I zabieraj te swoje dramaty z dala ode mnie. 413 00:21:12,272 --> 00:21:13,148 Słyszałaś? 414 00:21:13,732 --> 00:21:14,858 Ciężko nie słyszeć. 415 00:21:15,608 --> 00:21:16,443 Wszystko gra? 416 00:21:16,526 --> 00:21:17,694 Nie. 417 00:21:19,070 --> 00:21:23,450 Mam dość tego uczucia, że coś ze mną nie tak. 418 00:21:24,451 --> 00:21:26,953 Nie wiem, jak przez to przejść. 419 00:21:27,037 --> 00:21:29,205 No jasne, kochanie. Nikt nie wie. 420 00:21:30,832 --> 00:21:33,251 Colin był też częścią naszego świata. 421 00:21:33,335 --> 00:21:36,504 Próbujemy jak najlepiej ułożyć sobie życie bez niego. 422 00:21:37,756 --> 00:21:40,467 Co? Jesteś na mnie zły? 423 00:21:40,550 --> 00:21:41,843 Nie. 424 00:21:42,761 --> 00:21:43,595 Tylko… 425 00:21:45,180 --> 00:21:48,391 Dziękuję, że wciąż chcesz przy mnie być. 426 00:21:54,689 --> 00:21:55,523 Muszę lecieć. 427 00:22:18,963 --> 00:22:20,840 Daj to kolesiowi na końcu baru. 428 00:22:20,924 --> 00:22:22,133 - Jasne. - Dzięki. 429 00:22:25,929 --> 00:22:27,263 Od tamtego gościa. 430 00:22:49,411 --> 00:22:51,037 Wiedziałeś o psie? 431 00:22:52,414 --> 00:22:53,248 Przykro mi. 432 00:22:54,332 --> 00:22:55,708 Nie chciałem ci mówić. 433 00:22:55,792 --> 00:22:56,876 Pewnie. 434 00:22:57,585 --> 00:22:59,921 Cała ta historia z psem jest dziwna. 435 00:23:00,547 --> 00:23:02,048 Nagle zechciał mieć psa? 436 00:23:02,674 --> 00:23:05,343 Nie rozumiem, co się z nim dzieje. 437 00:23:05,427 --> 00:23:08,054 Jakby ktoś nacisnął jakiś guzik. 438 00:23:08,138 --> 00:23:08,972 Tak. 439 00:23:10,056 --> 00:23:13,601 Poszedłem na tę kolację, myśląc naiwnie, 440 00:23:14,602 --> 00:23:16,229 że jakoś to rozgryzę. 441 00:23:16,813 --> 00:23:19,649 Dowiem się czegoś, co wyjaśni jego postępowanie. 442 00:23:21,568 --> 00:23:22,444 Poznam powód. 443 00:23:23,695 --> 00:23:24,696 Dla mnie? 444 00:23:25,613 --> 00:23:26,865 Oczywiście, że tak. 445 00:23:29,951 --> 00:23:32,996 Przepraszam, Stanley. To nie na ciebie się wściekam. 446 00:23:33,079 --> 00:23:33,913 Wiem. 447 00:23:35,623 --> 00:23:38,501 Może nigdy nie poznam odpowiedzi. Muszę się z tym pogodzić. 448 00:23:40,295 --> 00:23:43,923 Poza tym w tym wszystkim jest sporo mojej winy. 449 00:23:44,632 --> 00:23:49,095 Odpycham ludzi, bo aż kipię od emocji. 450 00:23:49,971 --> 00:23:53,475 - Wysysam powietrze… - Nie rób tego. 451 00:23:54,058 --> 00:23:56,019 Nie obwiniaj się. 452 00:23:56,102 --> 00:23:58,605 Nie idź tą drogą. To nic dobrego. 453 00:24:00,231 --> 00:24:01,065 Zrozumiałeś? 454 00:24:03,359 --> 00:24:04,777 Nie jest tak źle? 455 00:24:05,361 --> 00:24:08,948 Czy mógłbyś się trochę opanować? Jasne. 456 00:24:10,200 --> 00:24:13,703 Ale jesteś osobą, która zasługuje na miłość. 457 00:24:14,829 --> 00:24:15,663 Kropka. 458 00:24:19,292 --> 00:24:21,711 Dziękuję, przyjacielu. 459 00:24:23,338 --> 00:24:24,297 Weź. 460 00:24:25,465 --> 00:24:27,383 - Wypiłem już trzy. - Chętnie. 461 00:24:38,269 --> 00:24:40,271 MAMA JUŻ MI LEPIEJ! 462 00:24:40,355 --> 00:24:42,398 UWIELBIAM VICODIN I WINO! 463 00:24:42,482 --> 00:24:47,946 COLIN OPUŚCIŁ KONWERSACJĘ PIĄTEK, 21.57 464 00:25:53,636 --> 00:25:57,015 Napisy: Agata Martelińska