1 00:00:10,053 --> 00:00:10,928 To klątwa. 2 00:00:11,012 --> 00:00:12,513 - Tak. - Jaki mamy plan? 3 00:00:13,556 --> 00:00:16,309 Gdy ostatnio ciążyła na mnie klątwa… Nie wiem! 4 00:00:16,392 --> 00:00:19,270 - Wobec kłopotów jesteś jak koza. - Tak, kozak. 5 00:00:19,353 --> 00:00:20,521 Koza, a nie kozak. 6 00:00:20,605 --> 00:00:22,815 Przeżuwasz wszystko na swojej drodze. 7 00:00:22,899 --> 00:00:23,816 Nie tym razem. 8 00:00:23,900 --> 00:00:26,778 To klątwa grupowa i problem grupowy. 9 00:00:26,861 --> 00:00:31,199 Słyszałam o czarownicy w okolicy, która jest popularna na TikToku… 10 00:00:31,282 --> 00:00:33,618 Nie rozwiążemy tego na TikToku, durniu. 11 00:00:34,494 --> 00:00:35,912 Nazwałaś mnie durniem? 12 00:00:35,995 --> 00:00:40,750 Nie, „Demi”, co brzmi jak „durniu”. TikTok to nie jest rozwiązanie. 13 00:00:40,833 --> 00:00:43,252 Trzeba obmyślić plan cofnięcia klątwy. 14 00:00:43,336 --> 00:00:48,174 Idźcie do domu, prześpijcie się i bądźcie gotowi wziąć na siebie ciężar, 15 00:00:48,257 --> 00:00:51,094 bo ja mam za dużo na głowie. 16 00:00:51,177 --> 00:00:52,386 Na przykład co? 17 00:00:52,470 --> 00:00:55,598 Rak. Mój tata. Choruje na niego! 18 00:00:55,681 --> 00:00:58,768 Kocham was. Pa. Zabierzcie to pudełko ze sobą. 19 00:00:58,851 --> 00:01:01,270 Mamy tu już dość złej energii. A teraz… 20 00:01:07,318 --> 00:01:08,194 muszę siku. 21 00:01:13,616 --> 00:01:14,659 Ines! 22 00:01:16,536 --> 00:01:18,830 - Boże. - Wiem, jesteśmy durniami. 23 00:01:18,913 --> 00:01:21,415 Tak, ale Tonio odebrał telefon do taty. 24 00:01:21,499 --> 00:01:23,376 Tata nie wie, że ma raka. 25 00:01:24,043 --> 00:01:25,503 - Cholera. - Tak. 26 00:01:27,463 --> 00:01:28,506 Jak mu powiesz? 27 00:01:40,017 --> 00:01:40,935 Ja to zrobię. 28 00:01:41,018 --> 00:01:44,147 - Nie. Ja lepiej nalewam. - Ty za mało nalewasz. 29 00:01:45,815 --> 00:01:47,984 Co się z wami dzieje? 30 00:01:48,734 --> 00:01:52,321 Uwielbiam tę twoją rozczarowaną minę. Zrobisz ją jeszcze raz? 31 00:01:57,326 --> 00:01:58,452 Przebiorę się. 32 00:01:59,120 --> 00:01:59,954 Pomóc ci? 33 00:02:00,037 --> 00:02:02,165 Nie. 34 00:02:07,837 --> 00:02:11,090 Porozmawiamy o planie spłaty waszego długu? 35 00:02:11,174 --> 00:02:13,342 Wczoraj anulowałeś nasz dług. 36 00:02:13,426 --> 00:02:15,469 To był szok po wiadomości o raku. 37 00:02:15,553 --> 00:02:18,347 Jak śmiesz używać moich słów przeciwko mnie? 38 00:02:18,431 --> 00:02:20,975 Dowiedziałem się, że mój brat ma raka… 39 00:02:21,058 --> 00:02:24,353 Cholera! On nie wie, bo to ja odebrałem telefon… 40 00:02:24,437 --> 00:02:26,772 Kto i jak mu powie? 41 00:02:26,856 --> 00:02:29,692 Im dłużej nie wie, tym dłużej się nie leczy 42 00:02:29,775 --> 00:02:31,944 ani nie spełnia życiowych marzeń. 43 00:02:32,028 --> 00:02:34,697 I pije słodzony sok, płyn śmierci. 44 00:02:34,780 --> 00:02:37,491 I mamy przekichane, bo mu nie powiedzieliśmy. 45 00:02:37,575 --> 00:02:40,328 A gdy zabiera mi telefon, biorę sobie twój. 46 00:02:40,411 --> 00:02:43,164 Musimy przestać gadać i powiedzieć mu. 47 00:02:46,375 --> 00:02:48,252 - Pa! - Daj znać, jak poszło. 48 00:02:54,425 --> 00:02:57,678 Uwielbiam dziewczyny, ale Gloria nazwała mnie durniem. 49 00:02:57,762 --> 00:03:01,224 Wiem, że jest zestresowana, ale powinna na mnie polegać. 50 00:03:01,307 --> 00:03:04,727 Życie pozagrobowe to moja domena. Po co myśleć grupowo? 51 00:03:04,810 --> 00:03:07,146 Albo słuchać się Glorii? 52 00:03:07,230 --> 00:03:09,315 To jak gdyby palił się budynek, 53 00:03:09,398 --> 00:03:12,944 a zamiast strażaka ktoś wzywa tresera delfinów. 54 00:03:13,027 --> 00:03:16,322 Czy jestem okrutny dla Andre? Nie mówiąc mu prawdy? 55 00:03:16,405 --> 00:03:19,200 Mam wrażenie, że lekceważy moją wiedzę. 56 00:03:19,283 --> 00:03:23,079 Nawet wiedźma na YouTubie wie, że aby odwrócić klątwę, 57 00:03:23,162 --> 00:03:26,332 trzeba wiedzieć, co to za klątwa. Klątwy są różne. 58 00:03:26,415 --> 00:03:29,001 Są zemsty, zielonookie potwory, 59 00:03:29,085 --> 00:03:32,255 demoniczne koty, klątwy religijne i lądowe. 60 00:03:32,338 --> 00:03:34,257 Tyle tego jest. 61 00:03:34,340 --> 00:03:36,509 Tak, to skomplikowane. 62 00:03:36,592 --> 00:03:40,805 To nauka, tylko że trudniejsza, bo ma znaczenie. 63 00:03:40,888 --> 00:03:42,556 - Nie rozgryziemy tego. - Może. 64 00:03:42,640 --> 00:03:46,310 - Dlatego zostawmy to Glorii. - Dzień dobry, spacerowicze. 65 00:03:48,521 --> 00:03:49,480 Pa, mamo. 66 00:03:49,563 --> 00:03:51,065 Pa, skarbie. 67 00:03:52,984 --> 00:03:54,193 Coście tacy poważni? 68 00:03:56,654 --> 00:03:58,739 Halo? Co? 69 00:03:58,823 --> 00:04:01,659 Dom się pali i jest problem z delfinem? 70 00:04:02,410 --> 00:04:06,330 Przepraszam. Muszę pogadać na osobności, ale spotkamy się w szkole. 71 00:04:08,624 --> 00:04:11,794 Dokłada kolejną cegłę do swojego muru emocjonalnego. 72 00:04:11,877 --> 00:04:13,129 Mur robi się gruby. 73 00:04:13,212 --> 00:04:16,799 Prawda? Chciałem z kimś o tym pogadać. Jesteście blisko. 74 00:04:16,882 --> 00:04:19,343 Jak do niego dotrzeć, gdy się odsuwa? 75 00:04:19,427 --> 00:04:21,429 Może daj mu trochę przestrzeni. 76 00:04:21,512 --> 00:04:24,932 Uwolnić go, by wrócił. Dobre, ale to głębszy problem. 77 00:04:25,016 --> 00:04:28,060 Mogę ci się zwierzyć? Jestem pod urokiem Cama. 78 00:04:28,144 --> 00:04:30,313 Złamie go tylko pocałunek miłości, 79 00:04:30,396 --> 00:04:32,440 ale ja nie jestem jego miłością. 80 00:04:32,523 --> 00:04:36,277 Muszę pomóc mu zapomnieć o osobie, która wciąż mu się podoba. 81 00:04:36,360 --> 00:04:40,156 Ach, to. To skomplikowane. 82 00:04:40,239 --> 00:04:42,199 - Co ci powiedział? - Niewiele. 83 00:04:42,283 --> 00:04:44,660 Dalej myśli o kimś PA. 84 00:04:45,870 --> 00:04:47,997 „Przed Andre”. Chyba dalej gadają. 85 00:04:48,080 --> 00:04:49,957 Wiem, o kogo chodzi. 86 00:04:50,041 --> 00:04:53,544 Jasne. Jesteś jego najlepszą kumpelą. Tak mu współczuję. 87 00:04:53,627 --> 00:04:54,545 Dlaczego? 88 00:04:54,628 --> 00:04:57,757 Bo ten ktoś go zranił i teraz nikomu nie ufa. 89 00:04:57,840 --> 00:05:00,968 - Wyobrażasz sobie? Ja ufam wszystkim. - Zranił? 90 00:05:02,011 --> 00:05:06,349 Może nie wiem, o kogo chodzi. Kto to jest i czemu o tym nie wiem? 91 00:05:06,432 --> 00:05:10,019 Jeśli się dowiesz, nie mów mi, bo go otruję. 92 00:05:11,687 --> 00:05:14,565 Dotarło do mnie, że Gloria nie da mi władzy, 93 00:05:14,648 --> 00:05:16,650 bo w pewnym sensie mi nie ufa, 94 00:05:16,734 --> 00:05:19,362 a nie ufa mi, bo jestem za mało bezpośrednia. 95 00:05:19,445 --> 00:05:20,863 Nie umiem się sprzedać. 96 00:05:20,946 --> 00:05:21,822 Wnikliwe. 97 00:05:21,906 --> 00:05:25,076 - Ufasz mi? - Jesteś moim kontaktem w razie wypadku. 98 00:05:25,159 --> 00:05:27,953 Powiedziałbyś mi, gdyby ktoś cię zranił? 99 00:05:28,037 --> 00:05:30,790 Rany goją się dzięki witaminie E i rozmowie. 100 00:05:30,873 --> 00:05:33,292 Nie powie mu. Ja będę musiała to zrobić. 101 00:05:33,376 --> 00:05:36,420 - Co zrobić? - Najwyraźniej wszystko. Znowu. 102 00:05:37,046 --> 00:05:39,256 A co z Lucią? To będzie dwa w jednym. 103 00:05:39,340 --> 00:05:42,218 Ona mu powie, a on ją za to rzuci. 104 00:05:42,301 --> 00:05:44,595 - Sprytne. - Znów ci się udało, Glorio. 105 00:05:44,678 --> 00:05:47,223 Co ci się udało? Czy Lucia to nazwa klątwy? 106 00:05:47,306 --> 00:05:48,265 Ona jest klątwą. 107 00:05:48,349 --> 00:05:50,684 Mówimy o klątwie. Sprzedaj się! 108 00:05:50,768 --> 00:05:53,604 Gloria! Chciałabym pełnić funkcję kierowniczą, 109 00:05:53,687 --> 00:05:56,565 bo mam w tym największe doświadczenie. 110 00:05:56,649 --> 00:05:59,235 Racja. Jesteś z natury przygnębiająca. 111 00:05:59,318 --> 00:06:00,736 Tata już cię nienawidzi. 112 00:06:00,820 --> 00:06:02,530 - Jak to? - Może lepiej Cam. 113 00:06:02,613 --> 00:06:04,198 Nie zerwał nawet z Andre. 114 00:06:04,281 --> 00:06:08,035 Potrzeba więcej opcji. Chodźmy. Najlepiej mi się myśli, gdy idę. 115 00:06:08,119 --> 00:06:11,497 - Mówiłaś, że w toalecie. - Idziemy w stronę toalety! 116 00:06:12,790 --> 00:06:14,542 Nie wierzę, że mnie olała. 117 00:06:14,625 --> 00:06:17,253 Nie może mnie olewać, to ja ją olewam. 118 00:06:17,336 --> 00:06:20,047 Chyba mówiła o raku swojego taty. 119 00:06:20,131 --> 00:06:22,591 Wcale nie. Olewa mnie. 120 00:06:22,675 --> 00:06:24,385 Będziemy dzielić i rządzić. 121 00:06:24,468 --> 00:06:27,972 W ten sposób rozgryziemy tę klątwę i odwrócimy ją. 122 00:06:28,055 --> 00:06:29,014 Brzmi świetnie! 123 00:06:29,849 --> 00:06:31,058 Co to znaczy? 124 00:06:31,142 --> 00:06:35,479 Potrzebujemy więcej informacji. Musimy znaleźć nekrolog naszego ducha. 125 00:06:38,315 --> 00:06:40,359 Ten nekrolog jest do kitu. 126 00:06:40,443 --> 00:06:43,654 Tak. Wiemy tylko, że nazywała się Marisol Martinez. 127 00:06:43,737 --> 00:06:46,615 Nie miała rodziny poza synem i jego rodziną 128 00:06:46,699 --> 00:06:48,701 i była kochana, bla, bla, bla. 129 00:06:48,784 --> 00:06:51,036 Była kochana i miała wielu kochanków. 130 00:06:51,120 --> 00:06:52,496 Jak ty? 131 00:06:52,580 --> 00:06:53,747 Jak ja? 132 00:06:53,831 --> 00:06:57,418 Nie mogę wiedzieć wszystkiego. Zakładam, że było ich paru. 133 00:06:57,501 --> 00:06:58,711 Mam tylko 15 lat. 134 00:06:58,794 --> 00:07:01,505 Jak definiujemy kochanków? Pan Gofr się liczy? 135 00:07:01,589 --> 00:07:03,757 Co ty wyprawiasz z Panem Gofrem? 136 00:07:03,841 --> 00:07:04,675 Kocham go. 137 00:07:05,593 --> 00:07:07,595 Jezu, nie dotykam swojego psa, 138 00:07:07,678 --> 00:07:10,890 nie licząc normalnego głaskania i buziaka w pyszczek. 139 00:07:10,973 --> 00:07:14,852 - Masło orzechowe zostaje na łyżce. - Czyli jednak wiem wszystko. 140 00:07:14,935 --> 00:07:15,811 Wcale nie. 141 00:07:15,895 --> 00:07:16,812 Ale powinnam. 142 00:07:17,480 --> 00:07:20,983 Na wypadek gdybym musiała kiedyś napisać twój nekrolog. 143 00:07:21,066 --> 00:07:22,485 Nie pisz o kochankach. 144 00:07:22,568 --> 00:07:25,613 To dziwne, że napisali o nich w tym nekrologu. 145 00:07:25,696 --> 00:07:29,033 Cam, czemu się hamujesz? Czegoś mi nie mówisz. 146 00:07:29,116 --> 00:07:31,535 Oczywiście. Nie mówię o wielu rzeczach. 147 00:07:31,619 --> 00:07:33,787 To nie fair! Ja mówię ci wszystko. 148 00:07:33,871 --> 00:07:37,500 Nie proszę o to. O paru rzeczach wolałbym nie wiedzieć. 149 00:07:37,583 --> 00:07:38,834 Na przykład o czym? 150 00:07:40,377 --> 00:07:41,337 Nie powiem. 151 00:07:43,923 --> 00:07:44,757 Co tam? 152 00:07:44,840 --> 00:07:46,926 Twój kuzyn nadal śpiewa telegramy? 153 00:07:47,009 --> 00:07:49,094 Nie po tym, jak zaraził innych covidem. 154 00:07:49,178 --> 00:07:53,849 Znaleźliśmy nekrolog ducha. Potwierdza, że ta staruszka nie żyje. 155 00:07:53,933 --> 00:07:56,435 Wiemy o tym. To nic nowego. 156 00:07:56,519 --> 00:07:59,146 Mówiła to ta pani z wyprzedaży. Co jeszcze? 157 00:07:59,230 --> 00:08:04,068 Jedziemy do domu rodziny ducha, by ich przepytać 158 00:08:04,151 --> 00:08:06,362 i dowiedzieć się więcej o zmarłej. 159 00:08:06,445 --> 00:08:07,446 Nieważne. 160 00:08:09,990 --> 00:08:11,242 Muszę kończyć. 161 00:08:14,245 --> 00:08:15,955 Powiedziałeś tacie o raku? 162 00:08:16,038 --> 00:08:17,456 - Nie. - Oczywiście. 163 00:08:17,540 --> 00:08:21,752 Jak zwykle postąpiłeś jak Tonio i zrzuciłeś to na mnie. 164 00:08:21,835 --> 00:08:24,380 Ale to ty przechwyciłeś rozmowę. 165 00:08:24,463 --> 00:08:25,548 W twoim imieniu. 166 00:08:25,631 --> 00:08:27,883 - To nieważne. - Zajmę się tym. 167 00:08:27,967 --> 00:08:28,968 - Naprawdę? - Tak. 168 00:08:29,051 --> 00:08:31,220 Załatwione. Plan już jest w toku. 169 00:08:31,303 --> 00:08:32,179 Małe pizze? 170 00:08:34,723 --> 00:08:37,518 Co on tu robi, do cholery? 171 00:08:37,601 --> 00:08:39,103 To asystent Tonia. 172 00:08:40,271 --> 00:08:42,314 Jaki asystent? Ty nie masz pracy. 173 00:08:42,398 --> 00:08:44,900 Nie trzeba mieć pracy, żeby mieć asystenta. 174 00:08:44,984 --> 00:08:47,903 - Jestem Rusty. - Już się znamy. 175 00:08:47,987 --> 00:08:50,197 Zrobi to! Naprawdę to zrobi! 176 00:08:50,281 --> 00:08:51,532 Dziesięć sekund! 177 00:08:51,615 --> 00:08:54,118 Dalej! Dalej! 178 00:08:58,539 --> 00:08:59,415 Podaj. 179 00:09:00,416 --> 00:09:01,959 Przepraszam, nie pamiętam. 180 00:09:02,042 --> 00:09:03,043 To było niedawno. 181 00:09:03,877 --> 00:09:05,004 Dzisiaj! 182 00:09:05,504 --> 00:09:07,131 Ale z ciebie… 183 00:09:08,799 --> 00:09:12,928 Nie dałeś mojemu wujowi swojego numeru ubezpieczenia, prawda? 184 00:09:13,804 --> 00:09:14,972 Jeszcze nie. 185 00:09:15,055 --> 00:09:16,056 Nie rób tego. 186 00:09:16,932 --> 00:09:19,184 To ja buduję twoją historię kredytową. 187 00:09:19,268 --> 00:09:23,480 To ty będziesz mu płacić, aż uregulujesz swój dług. 188 00:09:23,564 --> 00:09:25,691 To niedorzeczne. Rusty musi odejść. 189 00:09:25,774 --> 00:09:29,069 Dobra. Więc nie może powiedzieć twojemu ojcu, że ma raka. 190 00:09:34,283 --> 00:09:35,284 Jaki mamy plan? 191 00:09:37,036 --> 00:09:40,205 Nie bądź jak Gloria. Nie muszę się tłumaczyć. 192 00:09:40,289 --> 00:09:43,208 Stoimy tu od dziesięciu minut. Zastanawiam się… 193 00:09:43,292 --> 00:09:46,128 Czy mam plan? Tak, mam. 194 00:09:46,754 --> 00:09:48,047 Zdradzisz go? 195 00:09:48,130 --> 00:09:49,131 Nie wiem. 196 00:09:49,214 --> 00:09:52,635 To może być sekret, a podobno zbyt często ci je zdradzam. 197 00:09:52,718 --> 00:09:55,054 Może czas zatrzymać je dla siebie. 198 00:09:59,266 --> 00:10:00,643 Zgodnie z planem. 199 00:10:03,520 --> 00:10:04,480 Co teraz? 200 00:10:06,440 --> 00:10:07,816 Rzućmy się na nich! 201 00:10:09,443 --> 00:10:11,028 - Rzucają się na nas! - Co? 202 00:10:13,989 --> 00:10:15,824 - Czego chcecie? - Informacji. 203 00:10:15,908 --> 00:10:18,577 - To ty szukałaś Marisol. - Tak. 204 00:10:18,661 --> 00:10:22,665 - Czego chcesz od mojej mamy? - Chcemy zrozumieć, po co nas nawiedza. 205 00:10:22,748 --> 00:10:23,832 To szaleństwo. 206 00:10:23,916 --> 00:10:26,168 Muszę włożyć lody do lodówki. 207 00:10:27,378 --> 00:10:30,631 Też ją widzieliście? Chyba widziałem ją kilka razy. 208 00:10:30,714 --> 00:10:33,133 Na podwórku. Pod oknem mojej sypialni. 209 00:10:33,217 --> 00:10:37,888 - Na parkingu Tommy'ego! Co widzieliście? - Tylko ją. Chce odzyskać pudełko. 210 00:10:37,971 --> 00:10:40,307 Nim je oddamy, potrzebujemy informacji, 211 00:10:40,391 --> 00:10:42,059 bo rzuciła na nas klątwę. 212 00:10:42,142 --> 00:10:44,687 Nie chcemy oddać pudła, a zachować klątwę. 213 00:10:45,562 --> 00:10:46,397 Jakie pudełko? 214 00:10:46,480 --> 00:10:49,233 Kupiłem je na wyprzedaży. Z inicjałami MM… 215 00:10:49,316 --> 00:10:53,070 Sprzedałaś pudełko mojej matki? Mówiłem, żebyś tego nie robiła! 216 00:10:53,696 --> 00:10:55,489 Nie, nie mam na to czasu. 217 00:10:55,572 --> 00:10:59,493 Jeśli mama chce odzyskać pudełko, to powinienem je wziąć. 218 00:10:59,576 --> 00:11:00,661 Zwrócę pieniądze. 219 00:11:00,744 --> 00:11:03,080 Nie jest pan swoją mamą. 220 00:11:03,163 --> 00:11:05,666 Musimy oddać je jej, nie panu. 221 00:11:05,749 --> 00:11:08,711 Nie chcemy go. Zatrzymajcie sobie pudło i klątwę. 222 00:11:08,794 --> 00:11:11,714 Geny! To już nie twoja sprawa. 223 00:11:11,797 --> 00:11:13,298 Nie mów tak do mnie! 224 00:11:13,382 --> 00:11:15,759 - Miałaś nie sprzedawać! - Słyszysz siebie? 225 00:11:15,843 --> 00:11:18,387 - Gadasz jak świr! - Tylko o to prosiłem! 226 00:11:20,723 --> 00:11:22,099 Chodź na stronę! 227 00:11:24,393 --> 00:11:26,895 Ten dupek nie powie tacie. 228 00:11:26,979 --> 00:11:28,731 Nawet nie zna taty. 229 00:11:28,814 --> 00:11:31,358 Dlatego jest idealną osobą do tego zadania. 230 00:11:31,442 --> 00:11:33,986 Nie ma emocjonalnego bagażu. Załatwi to. 231 00:11:34,069 --> 00:11:36,697 Załatwi? To będzie druzgocące. 232 00:11:36,780 --> 00:11:39,366 Trzeba to zrobić z najwyższą starannością, 233 00:11:39,450 --> 00:11:41,285 a on jest jej pozbawiony. 234 00:11:41,368 --> 00:11:46,165 Gość jest bezduszny, samolubny, ma zero inteligencji emocjonalnej i fatalny cel. 235 00:11:46,248 --> 00:11:48,375 Nie rozumiem tej pracy. 236 00:11:48,459 --> 00:11:51,170 Zwalniacie mnie? Bo jeszcze nie zacząłem. 237 00:11:51,253 --> 00:11:52,755 - Nie! - Tak! 238 00:11:52,838 --> 00:11:54,715 - Dalej nie wiem. - Domyśl się. 239 00:11:54,798 --> 00:11:56,008 Próbuję. 240 00:11:56,842 --> 00:11:59,261 Zostań tam. Jeszcze nie skończyłam. 241 00:11:59,344 --> 00:12:02,264 Zwolnij, siostro. Zaprzepaszczasz świetną okazję. 242 00:12:02,347 --> 00:12:04,641 To nie jest świetna okazja. 243 00:12:04,725 --> 00:12:07,603 Nie mówię o tacie. Mówię o sobie. 244 00:12:08,604 --> 00:12:09,480 Rusty. 245 00:12:13,275 --> 00:12:15,527 Mam szansę umówić się z kimś starszym. 246 00:12:15,611 --> 00:12:19,198 Pewnie trzyma z Eddiem, a Eddie urządza najlepsze imprezy. 247 00:12:20,282 --> 00:12:22,326 Kończymy? Muszę zrobić kupę. 248 00:12:22,409 --> 00:12:25,162 - Fuj. - Nie ruszaj się. Nie skończyłyśmy. 249 00:12:26,914 --> 00:12:29,541 - Czego chcesz? - Mam plan odwrócenia klątwy. 250 00:12:29,625 --> 00:12:31,126 Cholera. 251 00:12:31,210 --> 00:12:34,213 Byłam pochłonięta rakiem i zapomniałam o klątwie. 252 00:12:35,088 --> 00:12:36,340 W moim pokoju. 253 00:12:37,090 --> 00:12:41,136 Pozostali zostają na pozycjach. Zaraz wrócę. 254 00:12:44,723 --> 00:12:46,475 - Co masz? - Słucham? 255 00:12:46,558 --> 00:12:49,645 Nie przedstawię ci szczegółów operacji Rzucanie Się, 256 00:12:49,728 --> 00:12:52,105 jeśli nie będziesz mówić z szacunkiem. 257 00:12:52,189 --> 00:12:56,235 Nie poświęciłaś dziś ani minuty na pomoc z klątwą. 258 00:12:56,318 --> 00:13:01,198 Nie musisz tego robić, bo to moja działka, 259 00:13:01,281 --> 00:13:04,576 a ja nie jestem nieodpowiedzialna jak twoja siostra. 260 00:13:04,660 --> 00:13:07,246 Tak. Pięknie ci w tym kolorze 261 00:13:07,830 --> 00:13:10,123 i daję ci pełną odpowiedzialność, 262 00:13:10,207 --> 00:13:12,459 byś wyprowadziła nas z ciemności, 263 00:13:12,543 --> 00:13:15,462 zwłaszcza biorąc pod uwagę sytuację za drzwiami. 264 00:13:15,546 --> 00:13:17,756 Co teraz? Co mamy zrobić? 265 00:13:17,840 --> 00:13:22,678 - Ceremonię opuszczenia. - Nie ma czegoś takiego. 266 00:13:22,761 --> 00:13:27,266 Podważasz to, co mówię? To podstawowa wiedza o duchach. 267 00:13:27,349 --> 00:13:29,977 Nie możesz rzucić rzeczy w powietrze. 268 00:13:30,060 --> 00:13:31,395 Duchy nie łapią. 269 00:13:32,479 --> 00:13:34,356 To ma sens. Co to za ceremonia? 270 00:13:35,232 --> 00:13:38,443 Potwierdziłam u rodziny ducha, 271 00:13:38,527 --> 00:13:41,655 że pudełko było dla niego ważne i musimy je oddać. 272 00:13:41,738 --> 00:13:45,909 Odprawimy ceremonię, bo duchy nie łapią, a na nas ciąży klątwa. 273 00:13:45,993 --> 00:13:48,871 Ceremonia ochroni nas przed oddaniem pudełka, 274 00:13:48,954 --> 00:13:50,497 ale zachowaniem klątwy. 275 00:13:50,581 --> 00:13:53,542 Zanim zapytasz, to podstawowa wiedza o klątwach. 276 00:13:53,625 --> 00:13:55,919 Właściwie dla średniozaawansowanych, 277 00:13:56,003 --> 00:13:59,423 ale uprościłam to dla początkujących. 278 00:14:01,633 --> 00:14:04,386 Świetnie. Zróbmy ceremonię. Weź Cama i pudełko. 279 00:14:04,469 --> 00:14:05,387 Załatwione. 280 00:14:06,889 --> 00:14:08,140 - I co? - Przyjdź. 281 00:14:08,223 --> 00:14:11,310 - Odprawimy ceremonię opuszczenia. - Opuszczę ją. 282 00:14:11,393 --> 00:14:13,353 - Nie ma czegoś takiego. - Jest. 283 00:14:13,437 --> 00:14:15,731 - Przynieś pudełko. - To ty je masz. 284 00:14:15,814 --> 00:14:16,773 - Tak? - Tak. 285 00:14:16,857 --> 00:14:19,484 Ja go nie wziąłem, czyli ty to zrobiłaś. 286 00:14:19,568 --> 00:14:22,779 Tak, na pewno zabrałam pudełko. 287 00:14:22,863 --> 00:14:24,156 Super. Do zobaczenia. 288 00:14:25,991 --> 00:14:32,289 Po prostu o tym nie pamiętam, więc pewnie gdzieś tu jest. 289 00:14:42,257 --> 00:14:43,091 Ty to masz. 290 00:14:43,175 --> 00:14:44,468 Od urodzenia. 291 00:14:44,551 --> 00:14:47,387 Zawsze miałem to coś, ale nie dlatego dzwonię. 292 00:14:47,471 --> 00:14:49,640 Chodzi o naszą rozmowę. 293 00:14:49,723 --> 00:14:51,224 Wiesz, kto zranił Cama? 294 00:14:51,308 --> 00:14:55,520 Nie. To ty masz to rozgryźć. Ale gdy to zrobisz, jestem otwarty. 295 00:14:55,604 --> 00:14:57,356 Mogę wiedzieć, kto to jest. 296 00:14:57,439 --> 00:14:59,775 Nie mogę teraz gadać. Problem z pudłem. 297 00:14:59,858 --> 00:15:02,027 Fuj. Nie mogę pomóc. Pa. 298 00:15:04,696 --> 00:15:06,031 Gdzie jesteś, pudełko? 299 00:15:07,699 --> 00:15:11,453 Nie wiem, Demi. Ceremonia przed opuszczeniem? 300 00:15:11,536 --> 00:15:12,371 Tak. 301 00:15:12,454 --> 00:15:16,875 Byłam tak podekscytowana, że zapomniałam o pierwszym kroku. 302 00:15:16,959 --> 00:15:20,963 Pomoże nam pozbyć się złej energii, by duch czuł się bezpiecznie. 303 00:15:21,046 --> 00:15:22,089 Duch ma uczucia? 304 00:15:22,673 --> 00:15:25,008 - Oczywiście. - Ile trwa oczyszczanie? 305 00:15:25,092 --> 00:15:30,097 Potrzebuję 24, może 48 godzin, 306 00:15:30,180 --> 00:15:34,518 by odnaleźć w sobie mądrość potrzebną, 307 00:15:34,601 --> 00:15:37,062 by bezpiecznie oddać pudełko. 308 00:15:37,145 --> 00:15:40,357 To zaawansowana wiedza o klątwach, 309 00:15:40,440 --> 00:15:42,734 którą poniekąd mam. 310 00:15:42,818 --> 00:15:45,028 Ale mam poziom średniozaawansowany. 311 00:15:45,112 --> 00:15:46,947 Co robimy najpierw? 312 00:15:47,572 --> 00:15:50,117 Ujawniamy tajemnice, 313 00:15:50,200 --> 00:15:52,327 najlepiej mroczne, 314 00:15:52,411 --> 00:15:54,663 na przykład… 315 00:15:54,746 --> 00:15:58,750 Dlaczego wasz tata nienawidzi waszej przyjaciółki, 316 00:15:58,834 --> 00:16:02,462 albo jeśli kogoś kochaliście, a ten ktoś was zranił 317 00:16:02,546 --> 00:16:05,173 i boicie się zakochać, wyznajcie, kto to był. 318 00:16:05,257 --> 00:16:07,092 - Cam, ty pierwszy. - Nie, ja. 319 00:16:07,175 --> 00:16:09,344 Raz prawie zabiłam swojego chomika. 320 00:16:11,930 --> 00:16:13,682 Nie mojego, tylko Glorii. 321 00:16:14,182 --> 00:16:15,976 Dzięki, że nam to mówisz. Cam? 322 00:16:16,059 --> 00:16:19,521 Mam tragiczną historię odrzucenia, o której nikt nie wie. 323 00:16:19,604 --> 00:16:20,897 Tak, mów dalej. 324 00:16:20,981 --> 00:16:22,983 - Gloria… - Nie teraz, Javi! 325 00:16:23,066 --> 00:16:24,651 Czas wracać do domu. 326 00:16:25,152 --> 00:16:26,361 Przepraszam. 327 00:16:26,445 --> 00:16:28,989 - Nie chciałam pana urazić. - Dobranoc. 328 00:16:33,618 --> 00:16:36,163 Musimy porozmawiać o waszym towarzystwie. 329 00:16:36,246 --> 00:16:39,499 Tak, oboje musimy odbyć trudną rozmowę. 330 00:16:42,002 --> 00:16:46,339 Zamieniam się w słuch. Co chcesz mi powiedzieć? 331 00:16:47,382 --> 00:16:48,508 Tato, masz… 332 00:16:51,553 --> 00:16:53,638 W porządku. Wyrzuć to z siebie. 333 00:16:58,101 --> 00:17:02,105 Tonio odebrał telefon, w którym powiedziano, że ty… 334 00:17:04,566 --> 00:17:06,068 Nie spiesz się. 335 00:17:06,610 --> 00:17:07,778 Może z wodą. 336 00:17:08,361 --> 00:17:09,362 Tak. 337 00:17:09,446 --> 00:17:10,280 Zaraz wrócę. 338 00:17:16,078 --> 00:17:17,954 Co to za tort? 339 00:17:18,038 --> 00:17:20,540 - Taty ulubiony. - Rusty go odebrał. 340 00:17:20,624 --> 00:17:22,501 To genialne i w samą porę, 341 00:17:22,584 --> 00:17:25,504 bo prawie mi odbiło, gdy próbowałam mu powiedzieć. 342 00:17:25,587 --> 00:17:28,924 Ale teraz nie muszę, bo powiemy mu razem, 343 00:17:29,007 --> 00:17:30,926 po tym, jak zje ulubiony tort. 344 00:17:31,009 --> 00:17:33,845 Albo poprzez tort. 345 00:17:33,929 --> 00:17:36,473 GRATULACJE, MASZ RAKA 346 00:17:38,058 --> 00:17:39,226 To chore. 347 00:17:39,309 --> 00:17:42,521 Tak się zapętliliśmy na poinformowaniu go, 348 00:17:42,604 --> 00:17:45,690 że zupełnie zapomnieliśmy, że jest chory. 349 00:17:45,774 --> 00:17:49,945 To nie lekkie przeziębienie, tylko poważny rak. 350 00:17:53,698 --> 00:17:56,910 Nikt nie powinien być na twoim miejscu. Ani jego. 351 00:17:57,577 --> 00:18:02,082 To okrutna ironia, że ma raka po tym, jak przez niego stracił żonę. 352 00:18:02,916 --> 00:18:05,127 - Serio. Co za wyzwanie… - Był sam. 353 00:18:07,754 --> 00:18:10,048 Samotnie wychowywał dwie dziewczynki. 354 00:18:10,132 --> 00:18:11,758 Ten człowiek to bohater. 355 00:18:11,842 --> 00:18:13,218 To mój bohater. 356 00:18:15,178 --> 00:18:17,305 Na pewno było ci ciężko 357 00:18:17,389 --> 00:18:20,851 i myślałaś, jak to zniesiesz, jeśli coś mu się stanie. 358 00:18:23,603 --> 00:18:26,815 Tak mi przykro, że przez to przechodzisz. 359 00:18:32,904 --> 00:18:33,905 Mnie też. 360 00:18:41,621 --> 00:18:45,750 Dziękuję, że to powiedziałeś i zobaczyłeś, co czuję. 361 00:18:46,501 --> 00:18:47,627 Tak. 362 00:18:51,715 --> 00:18:53,967 Jestem naprawdę przytłoczona. 363 00:18:55,051 --> 00:18:56,511 Każdy by był. 364 00:18:58,638 --> 00:19:00,891 Przepraszam. Byłam straszną suką. 365 00:19:01,850 --> 00:19:02,893 Myliłam się. 366 00:19:03,560 --> 00:19:06,354 To ty powinieneś powiedzieć mu, że ma raka. 367 00:19:06,438 --> 00:19:09,316 Nie muszę. Właśnie to zrobiłaś. 368 00:19:14,905 --> 00:19:16,072 Dziękuję. 369 00:19:16,156 --> 00:19:17,449 Trzecia dokładka? 370 00:19:17,532 --> 00:19:20,702 Żadnych osądów. To ja mam raka. Pamiętasz? 371 00:19:21,578 --> 00:19:22,495 Za wcześnie. 372 00:19:22,996 --> 00:19:24,748 Od jak dawna wiesz? 373 00:19:25,749 --> 00:19:28,835 - Od jakiegoś miesiąca. - I nie powiedziałeś nam? 374 00:19:28,919 --> 00:19:30,337 Żeby was nie martwić. 375 00:19:30,420 --> 00:19:34,299 Lekarz powiedział, że rośnie powoli i nie jest agresywny. 376 00:19:34,382 --> 00:19:35,675 Będzie dobrze. 377 00:19:36,301 --> 00:19:39,137 Ale mam jedno ważne pytanie. 378 00:19:39,721 --> 00:19:40,555 Kim jesteś? 379 00:19:43,308 --> 00:19:45,727 „Jestem durniem, porażką. 380 00:19:45,810 --> 00:19:49,397 Nie pamiętam, gdzie zostawiłam pudełko. Nie zabijaj mnie. 381 00:19:49,481 --> 00:19:52,108 Duch to zrobi, gdy przyjdzie po pudełko!” 382 00:19:53,443 --> 00:19:55,320 Z wykrzyknikiem czy bez? 383 00:20:01,201 --> 00:20:03,870 - Mam złe wieści. - Ja pierwsza, bo mam dobre. 384 00:20:03,954 --> 00:20:07,749 Rak nie jest śmiertelny, nie ma klątwy. Nie musimy niczego cofać. 385 00:20:07,832 --> 00:20:09,125 Hurra! 386 00:20:09,209 --> 00:20:12,128 Dzięki, że wzięłaś to na siebie, gdy byłam zajęta. 387 00:20:12,212 --> 00:20:14,506 Doceniam twoją odpowiedzialność. 388 00:20:14,589 --> 00:20:16,967 A ja doceniam twoje docenienie. 389 00:20:17,050 --> 00:20:19,010 - Dobrej nocy. - Dobranoc. 390 00:20:20,887 --> 00:20:21,930 Usuń. 391 00:20:23,932 --> 00:20:24,849 Hej. 392 00:20:25,642 --> 00:20:27,727 Słyszałaś o raku i klątwie? 393 00:20:28,353 --> 00:20:30,772 - Zadzwoniła do ciebie pierwsza? - Jasne. 394 00:20:33,233 --> 00:20:34,401 Okradziono cię? 395 00:20:34,484 --> 00:20:37,821 Szukałam czegoś, czego już nie potrzebuję. 396 00:20:38,488 --> 00:20:41,574 - Posprzątam. - Dobrze, bo to nie w twoim stylu. 397 00:20:41,658 --> 00:20:42,993 Skąd wiesz? 398 00:20:43,076 --> 00:20:47,330 Może to tajemnica, o której nie wiesz, choć myślisz, że wiesz wszystko. 399 00:20:47,414 --> 00:20:49,249 Jesteś sekretną bałaganiarą? 400 00:20:50,542 --> 00:20:53,461 Naprawdę każesz mi mówić o swoich uczuciach? 401 00:20:55,588 --> 00:20:58,508 Udajesz, że cię to nie obchodzi, ale to nieprawda. 402 00:21:00,635 --> 00:21:04,180 Dlaczego tak mnie męczysz? No dobra. 403 00:21:04,264 --> 00:21:08,852 Chcesz znać wszystkie moje sekrety, ale tak naprawdę je znasz. 404 00:21:08,935 --> 00:21:11,354 Wszystkie, którymi chcę się podzielić. 405 00:21:11,438 --> 00:21:13,773 Ale niektóre są w sejfie 406 00:21:13,857 --> 00:21:15,483 i tam chcę je trzymać. 407 00:21:15,567 --> 00:21:17,902 Nie chodzi o ciebie, tylko o mnie. 408 00:21:17,986 --> 00:21:20,989 Choć to ważne, byś mówiła mi wszystko o sobie 409 00:21:21,072 --> 00:21:25,493 i żebyś wiedziała wszystko o mnie, ale ja nie jestem tobą. 410 00:21:26,077 --> 00:21:28,455 To zaszczyt, że tyle mi powiedziałeś. 411 00:21:29,622 --> 00:21:32,125 - Wiem, że nie było ci łatwo. - Tak. 412 00:21:32,208 --> 00:21:37,047 Zastanawiam się, ile lat miały grzanki, które zjadłem przed przyjściem. 413 00:21:37,130 --> 00:21:38,631 Mogę się położyć? Dzięki. 414 00:21:40,258 --> 00:21:42,052 Lepiej wrócę do domu. 415 00:21:43,511 --> 00:21:47,057 Przepraszam. To samolubne, że chciałam wszystko wiedzieć. 416 00:21:50,727 --> 00:21:55,065 Czasem czuję jak opcja zapasowa dla naszych przyjaciół. 417 00:21:55,148 --> 00:21:58,526 Robię się nadwrażliwa 418 00:21:58,610 --> 00:22:00,070 i może zazdrosna. 419 00:22:01,696 --> 00:22:08,119 Jestem zazdrosna o to, że ktoś zna cię lepiej ode mnie. 420 00:22:10,121 --> 00:22:14,959 I że są między nami tajemnice. 421 00:22:17,087 --> 00:22:22,717 Nikt nie zna mnie lepiej niż ty. I nikomu nie zależy na tobie tak jak mnie. 422 00:22:26,388 --> 00:22:31,601 Tylko nie płacz. Nie zniosę tego. 423 00:22:34,062 --> 00:22:36,564 Dobrze. Masz jedno pytanie. 424 00:22:36,648 --> 00:22:41,569 Możesz zadać tylko jedno pytanie, ale tylko dlatego, że płaczesz. 425 00:22:41,653 --> 00:22:43,405 Żadnych dodatkowych dyskusji. 426 00:22:44,864 --> 00:22:47,325 Myślisz, że pan Martin ma włosy pod kapeluszem? 427 00:22:47,409 --> 00:22:53,706 Nie. Łysy łeb i włosy po bokach. Ale nie o to chciałaś zapytać. 428 00:22:56,167 --> 00:22:59,796 Według Andre wciąż czujesz coś do kogoś, kto cię zranił. 429 00:23:01,172 --> 00:23:02,215 Kto to? 430 00:23:04,926 --> 00:23:06,052 Ty. 431 00:23:09,472 --> 00:23:11,558 - Nie ma prawdziwego raka. - Ani klątwy. 432 00:23:11,641 --> 00:23:13,351 - Tak się cieszę. - Ja też. 433 00:23:13,435 --> 00:23:16,813 Demi przekonała nas, że to głupie pudło jest przeklęte. 434 00:23:18,523 --> 00:23:21,860 Chodźmy spać. Jutro czeka nas dzień wolny od klątw. 435 00:23:21,943 --> 00:23:23,319 Jeszcze dziesięć minut. 436 00:23:24,320 --> 00:23:25,405 - Dobra. - Tak! 437 00:23:26,114 --> 00:23:27,198 Ines. 438 00:23:28,575 --> 00:23:29,826 Tak. 439 00:23:53,641 --> 00:23:56,519 ODDAWAJ PUDŁO, SUKO 440 00:24:55,286 --> 00:24:59,707 Napisy: Ewelina Zakrzewska