1 00:00:02,000 --> 00:00:07,000 Downloaded from YTS.MX 2 00:00:06,715 --> 00:00:10,427 NETFLIX — PROGRAM KOMEDIOWY 3 00:00:08,000 --> 00:00:13,000 Official YIFY movies site: YTS.MX 4 00:00:44,794 --> 00:00:46,796 NA ŻYWO Z DETROIT 5 00:01:37,263 --> 00:01:38,264 Dziękuję. 6 00:01:41,142 --> 00:01:43,478 Usiądźcie wszyscy, odprężcie się. 7 00:01:43,561 --> 00:01:48,024 Powiem po prostu... Zaczynajmy. 8 00:02:01,746 --> 00:02:02,872 Dziękuję. 9 00:02:08,002 --> 00:02:09,796 Musicie coś wiedzieć. 10 00:02:09,879 --> 00:02:12,507 Powiem prawdę, więc nie róbcie mi tu scen. 11 00:02:12,590 --> 00:02:14,676 To ostatni stand-up na jakiś czas. 12 00:02:17,428 --> 00:02:20,932 Spokojnie. Posłuchajcie. 13 00:02:21,015 --> 00:02:23,852 Nie bez powodu nagrywam w Detroit. 14 00:02:27,605 --> 00:02:28,940 Właśnie tak. 15 00:02:31,234 --> 00:02:32,277 Wiecie dlaczego? 16 00:02:33,194 --> 00:02:35,697 Wcześniej tak mocno pojechałem po Detroit, 17 00:02:35,780 --> 00:02:39,117 że uznałem, że muszę się tu pojawić teraz. 18 00:02:41,286 --> 00:02:43,204 Przepraszam za tamto. 19 00:02:45,748 --> 00:02:49,460 Zanim zacznę, powiem wprost. Jestem sławny i bogaty. 20 00:02:51,713 --> 00:02:54,424 Mówię to tylko dlatego, 21 00:02:54,507 --> 00:02:58,136 że te 17 miesięcy było koszmarem i nie umiem sobie wyobrazić, 22 00:02:58,219 --> 00:02:59,345 co przeszli inni. 23 00:02:59,429 --> 00:03:00,597 Dobrze was widzieć 24 00:03:00,680 --> 00:03:04,100 i cieszę się, że nic wam nie jest. Oby waszym bliskim też. 25 00:03:11,065 --> 00:03:12,901 O mnie się nie martwcie. 26 00:03:13,735 --> 00:03:15,320 Jestem zaszczepiony. 27 00:03:17,155 --> 00:03:19,324 Szczepionką Johnson & Johnson. 28 00:03:24,120 --> 00:03:25,538 Dawno nie podjąłem 29 00:03:25,622 --> 00:03:27,957 tak czarnuchowskiej decyzji. 30 00:03:31,794 --> 00:03:34,589 Poprosiłem lekarza o trzecią najlepszą opcję. 31 00:03:36,341 --> 00:03:38,259 Wezmę to, co bezdomni. 32 00:03:43,264 --> 00:03:44,515 Na razie jest dobrze. 33 00:03:46,643 --> 00:03:49,812 Może obiło wam się o uszy, że złapałem koronawirusa. 34 00:03:49,896 --> 00:03:51,064 To było coś nowego. 35 00:03:51,564 --> 00:03:54,067 Kiedy lekarz powiedział, że jestem zarażony, 36 00:03:54,150 --> 00:03:57,028 zdziwiła mnie moja reakcja na te wieści. 37 00:03:58,655 --> 00:04:02,784 Czułem się brudny. 38 00:04:04,953 --> 00:04:06,621 Zbrukany. 39 00:04:06,704 --> 00:04:08,790 Wcześniej byłem w Teksasie 40 00:04:08,873 --> 00:04:12,168 i macałem klamki i inne rzeczy, miałem wilgotne dłonie. 41 00:04:13,711 --> 00:04:17,006 Dawałem napiwki gotówką. „Proszę, weź to dla rodziny”. 42 00:04:20,760 --> 00:04:22,720 Pewnie zabiłem tysiące ludzi. 43 00:04:24,264 --> 00:04:26,766 Wszystko dla tego występu, więc doceńcie to. 44 00:04:26,849 --> 00:04:29,185 Wiele osób zmarło, żeby mi się udało. 45 00:04:36,025 --> 00:04:37,986 Dawno nie czułem się tak brudny. 46 00:04:39,320 --> 00:04:41,823 Ostatni raz, jaki pamiętam, 47 00:04:41,906 --> 00:04:43,616 to jak byłem małym chłopcem. 48 00:04:44,284 --> 00:04:46,369 Molestował mnie kaznodzieja. 49 00:04:48,663 --> 00:04:50,540 Nie współczujcie mi, lubiłem to. 50 00:04:53,584 --> 00:04:56,129 Uwielbiałem dochodzić mu na twarz. 51 00:05:00,925 --> 00:05:02,510 Prosił mnie o to. 52 00:05:12,270 --> 00:05:13,896 Trzeba odbyć kwarantannę. 53 00:05:13,980 --> 00:05:15,940 Przynajmniej dziesięć dni. 54 00:05:16,024 --> 00:05:18,234 Siedzisz w domu. Nie wychodziłem. 55 00:05:18,318 --> 00:05:21,446 Zacząłem wariować, bo siedziałem w domu cały dzień 56 00:05:21,529 --> 00:05:23,406 i oglądałem filmiki. 57 00:05:23,489 --> 00:05:25,074 Wiecie, jakie dokładnie? 58 00:05:25,158 --> 00:05:27,785 Mówię to ze smutkiem, ale to były filmiki, 59 00:05:27,869 --> 00:05:30,788 na których czarni... 60 00:05:32,040 --> 00:05:34,292 biją Azjatów bez powodu. 61 00:05:35,460 --> 00:05:37,462 Niesprowokowane ataki. Szok. 62 00:05:37,545 --> 00:05:39,964 Oglądałem to w domu i stresowałem się. 63 00:05:40,048 --> 00:05:41,924 Już wcześniej miałem stres. 64 00:05:42,008 --> 00:05:44,427 Przez pierwsze dni po złapaniu korony 65 00:05:44,510 --> 00:05:47,221 czekasz na to, jak bardzo się rozchorujesz. 66 00:05:48,639 --> 00:05:50,391 Okazało się, nie żartuję... 67 00:05:51,642 --> 00:05:52,935 że nic mi nie było. 68 00:05:55,271 --> 00:05:58,107 Zero kaszlu, glutów z nosa, gorączki, nic. 69 00:05:58,941 --> 00:06:00,193 Patrzcie na mnie. 70 00:06:00,276 --> 00:06:03,905 Magic Johnson koronawirusa. 71 00:06:09,994 --> 00:06:12,538 Siedziałem na chacie i nabierałem sił. 72 00:06:14,540 --> 00:06:18,169 Ale stresowały mnie filmiki z moimi kochanymi czarnymi 73 00:06:18,252 --> 00:06:21,089 atakującymi moich kochanych Azjatów. To okrutne. 74 00:06:21,714 --> 00:06:23,925 Gdy na to patrzyłem... To pojebane, 75 00:06:24,008 --> 00:06:25,593 ale myślałem sobie... 76 00:06:25,676 --> 00:06:28,346 To byli czarni bijący Azjatów. 77 00:06:29,388 --> 00:06:31,599 Podobnie działo się w moim ciele. 78 00:06:42,276 --> 00:06:43,694 Nie zachorowałem. 79 00:06:49,700 --> 00:06:52,912 Widziałem też dużo nagrań UFO. 80 00:06:52,995 --> 00:06:55,665 Co się z nimi odpierdala? 81 00:06:55,748 --> 00:06:56,874 Oni tu są. 82 00:06:56,958 --> 00:06:58,584 Widziałem UFO na Ziemi 83 00:06:58,668 --> 00:07:00,753 i wpadłem na pomysł filmu. 84 00:07:00,837 --> 00:07:02,338 Jest głupi, ale posłuchajcie. 85 00:07:02,421 --> 00:07:04,590 W moim filmie 86 00:07:04,674 --> 00:07:06,968 odkrywamy, że ci kosmici 87 00:07:07,051 --> 00:07:09,095 są tak naprawdę z Ziemi. 88 00:07:09,887 --> 00:07:13,015 To dawna cywilizacja, która potrafiła latać w kosmos 89 00:07:13,099 --> 00:07:16,477 i na tysiące lat opuściła Ziemię. 90 00:07:16,978 --> 00:07:18,312 Byli na innej planecie, 91 00:07:18,396 --> 00:07:20,982 ale tam działy się okropne rzeczy, 92 00:07:21,065 --> 00:07:22,525 więc wrócili na Ziemię. 93 00:07:22,608 --> 00:07:26,404 Uznali, że chcą podbić cały glob. 94 00:07:26,487 --> 00:07:28,030 Dobry pomysł, nie? 95 00:07:29,574 --> 00:07:31,826 Tytuł roboczy to Żydzi w kosmosie. 96 00:07:39,125 --> 00:07:41,002 Żydzi w kosmosie. 97 00:07:41,085 --> 00:07:43,838 - Ekstra! - No dobra. 98 00:07:44,630 --> 00:07:46,674 Będzie gorzej, trzymajcie się. 99 00:07:49,760 --> 00:07:51,304 Będzie dużo gorzej. 100 00:07:54,307 --> 00:07:56,476 Potem wymyśliłem książkę dla dzieci. 101 00:07:58,060 --> 00:08:00,480 Napisałem ją, niedługo premiera. 102 00:08:00,563 --> 00:08:04,275 Ma pomagać rodzicom uczyć dzieci o rasizmie. 103 00:08:04,358 --> 00:08:06,611 Każdy rodzic wie, 104 00:08:06,694 --> 00:08:09,822 że strasznie trudno wytłumaczyć to dziecku. 105 00:08:10,698 --> 00:08:12,074 Ale ja to zrobię. 106 00:08:12,158 --> 00:08:17,288 Książka opowiada o silnym, przystojnym czarnym facecie 107 00:08:17,371 --> 00:08:20,374 z niewinnie brzmiącym białym imieniem. 108 00:08:21,292 --> 00:08:24,086 Do tego ma biały głos. 109 00:08:25,213 --> 00:08:28,591 Kiedy gość dzwoni do knajpy i chce zaklepać stolik, 110 00:08:29,091 --> 00:08:30,718 zawsze mu się udaje. 111 00:08:33,262 --> 00:08:35,473 Kto mu odmówi z takim imieniem i głosem? 112 00:08:36,849 --> 00:08:41,771 Musicie wiedzieć, że ten facet to olbrzym. 113 00:08:41,854 --> 00:08:43,731 Bardzo silny. 114 00:08:43,814 --> 00:08:47,818 Kiedy przychodzi do knajpy, pracownicy widzą wielkiego czarnego 115 00:08:47,902 --> 00:08:51,531 i nie chcą go wpuścić. Do tego dzwonią na policję. 116 00:08:54,283 --> 00:08:56,702 W każdej części książki 117 00:08:56,786 --> 00:08:59,705 kończy się tak, że policja do niego strzela. 118 00:09:04,794 --> 00:09:07,421 Pamiętajcie, że to olbrzym. 119 00:09:07,505 --> 00:09:10,258 Nie zabiją go naboje, nawet ich nie czuje. 120 00:09:10,758 --> 00:09:12,677 Umiera od złamanego serca. 121 00:09:15,304 --> 00:09:18,307 Tytuł to Clifford, wielki czarnuch. 122 00:09:34,031 --> 00:09:36,742 To mój ostatni występ, bo mam pewien cel. 123 00:09:39,829 --> 00:09:41,205 Jestem tu dzisiaj... 124 00:09:43,207 --> 00:09:46,002 bo chcę zamknąć to, co zacząłem robić 125 00:09:46,877 --> 00:09:48,504 w występach dla Netfliksa. 126 00:09:48,588 --> 00:09:50,006 Postaram się odnieść 127 00:09:50,089 --> 00:09:52,800 do wszystkich zarzutów wobec moich żartów, 128 00:09:52,883 --> 00:09:54,260 jakie się pojawiły. 129 00:09:55,136 --> 00:10:00,725 Chciałbym na początku zwrócić się do społeczności LBGTQ. 130 00:10:06,397 --> 00:10:07,940 Musicie wiedzieć, 131 00:10:08,024 --> 00:10:09,900 że przybywam w pokoju. 132 00:10:11,736 --> 00:10:15,197 Chciałbym wynegocjować uwolnienie DaBaby. 133 00:10:24,498 --> 00:10:27,418 Smutna historia. 134 00:10:30,171 --> 00:10:32,048 Gość bił rekordy streamingu 135 00:10:32,131 --> 00:10:33,633 aż do paru tygodni temu. 136 00:10:35,176 --> 00:10:39,513 Wygłupił się na scenie i nagadał trochę... 137 00:10:40,348 --> 00:10:43,893 Naopowiadał głupot o społeczności LBGTQ 138 00:10:43,976 --> 00:10:46,187 na koncercie we Florydzie. 139 00:10:47,271 --> 00:10:48,731 Nie jestem progresywny, 140 00:10:48,814 --> 00:10:51,525 ale nawet ja pomyślałem sobie: „Jezu, DaBaby”. 141 00:10:55,613 --> 00:10:57,406 Naprawdę poszedł na całość. 142 00:10:58,115 --> 00:11:00,076 Na całość. 143 00:11:00,910 --> 00:11:04,330 Uderzył społeczność LBGTQ prosto w AIDS. 144 00:11:07,667 --> 00:11:08,876 Tak nie można. 145 00:11:11,128 --> 00:11:12,463 Nie wolno. 146 00:11:15,758 --> 00:11:18,552 Uważam jednak, i tego będę się trzymać, 147 00:11:18,636 --> 00:11:22,139 że chłopak popełnił ogromny błąd. 148 00:11:22,223 --> 00:11:23,432 Rozumiem to. 149 00:11:23,516 --> 00:11:28,729 Tyle że dużo osób LBGTQ nie zna historii DaBaby. 150 00:11:28,813 --> 00:11:30,064 To szaleniec. 151 00:11:31,315 --> 00:11:37,113 Kiedyś zastrzelił gościa. Zabił go w Walmarcie. 152 00:11:38,531 --> 00:11:39,740 Sprawdźcie sobie. 153 00:11:39,824 --> 00:11:43,411 DaBaby zastrzelił gościa w Walmarcie w Karolinie Północnej. 154 00:11:44,954 --> 00:11:46,789 Jego kariera nie ucierpiała. 155 00:11:52,002 --> 00:11:53,754 Wiecie, do czego zmierzam? 156 00:11:56,674 --> 00:11:59,802 W naszym kraju możesz kogoś zastrzelić, 157 00:12:00,719 --> 00:12:03,180 ale nie próbuj ranić uczuć geja. 158 00:12:07,893 --> 00:12:12,940 Właśnie tę rozbieżność chcę omówić. 159 00:12:16,277 --> 00:12:19,655 Mam pytanie do publiczności. 160 00:12:19,738 --> 00:12:22,575 To poważne pytanie, nie żartuję sobie. 161 00:12:23,451 --> 00:12:29,123 Czy to możliwe, żeby gej był rasistą? 162 00:12:30,207 --> 00:12:33,461 - Tak. - Tak! 163 00:12:34,336 --> 00:12:37,047 - Naprawdę? - Tak! 164 00:12:37,131 --> 00:12:40,509 Oczywiście, że może. Spójrzcie na Mike'a Pence'a. 165 00:12:48,684 --> 00:12:51,479 Tylko zgaduję, ale to na bank gej. 166 00:12:51,979 --> 00:12:53,063 - Tak. - Boże. 167 00:12:53,147 --> 00:12:57,776 Nie jest gejem z parady równości, tylko takim smutnym. 168 00:12:59,278 --> 00:13:00,696 Żal mi go. 169 00:13:01,697 --> 00:13:04,533 Wygląda jak gej, który się za siebie modli. 170 00:13:09,371 --> 00:13:12,124 „Boże, odbierz mi te nieczyste uczucia. 171 00:13:14,460 --> 00:13:17,421 Jezu, spraw, by odbyty mnie odrzucały. 172 00:13:18,589 --> 00:13:20,799 Nie chcę już więcej smakować fiutów”. 173 00:13:26,972 --> 00:13:27,932 Zabawne. 174 00:13:29,058 --> 00:13:33,521 Pomieszało wam się. Myślicie, że nienawidzę gejów, 175 00:13:33,604 --> 00:13:35,940 ale to, co widzicie, 176 00:13:36,023 --> 00:13:38,776 to moja zazdrość wobec nich. 177 00:13:40,194 --> 00:13:41,612 Zazdroszczę im. 178 00:13:41,695 --> 00:13:44,323 Nie jako jedyny czarny. 179 00:13:44,406 --> 00:13:46,242 Czarni widzą gejów i myślą: 180 00:13:46,325 --> 00:13:49,703 „Chryste! Patrzcie, jak się rozwija ich ruch. 181 00:13:52,164 --> 00:13:54,959 Jak świetnie im idzie”. 182 00:13:56,669 --> 00:14:00,256 A my tkwimy w tym gównie od setek lat. 183 00:14:00,339 --> 00:14:03,425 Jakim cudem robicie takie postępy? 184 00:14:06,053 --> 00:14:07,846 Gdyby tylko niewolnicy 185 00:14:08,389 --> 00:14:11,225 mieli olejek do ciała i szorty... 186 00:14:14,019 --> 00:14:16,105 uwolnilibyśmy się sto lat wcześniej. 187 00:14:16,188 --> 00:14:17,147 Co nie? 188 00:14:20,568 --> 00:14:24,196 Martin Luther King mówiłby: „Wchodźcie na platformy 189 00:14:25,573 --> 00:14:28,075 i obsypcie się brokatem”. 190 00:14:39,044 --> 00:14:42,047 Nie mam nic do gejów, strasznie was szanuję. 191 00:14:42,131 --> 00:14:43,382 Może nie wszystkich. 192 00:14:45,175 --> 00:14:47,469 Nie lubię tych nowszych gejów. 193 00:14:48,596 --> 00:14:51,348 Są zbyt wrażliwi i delikatni. 194 00:14:52,308 --> 00:14:56,312 Nie z takimi gejami dorastałem. Tęsknię za oldskulowymi gejami. 195 00:14:56,395 --> 00:15:00,441 Tymi ze Stonewall. Takich gejów szanuję. 196 00:15:02,484 --> 00:15:05,821 Nie dawali sobie w kaszę dmuchać, walczyli o wolność. 197 00:15:05,905 --> 00:15:08,741 Szanuję to. Nie jestem nawet gejem, 198 00:15:08,824 --> 00:15:11,285 a chcę być jak ci ludzie ze Stonewall. 199 00:15:12,912 --> 00:15:14,580 Klasyczni geje-gangsterzy. 200 00:15:14,663 --> 00:15:16,790 Tacy korzystający z glory hole. 201 00:15:21,962 --> 00:15:24,840 Nowi geje nawet nie wiedzą, co to znaczy. 202 00:15:27,092 --> 00:15:30,054 To dziura w ścianie zaprojektowana przez gejów. 203 00:15:33,933 --> 00:15:35,601 Wiecie, po co im ona? 204 00:15:35,684 --> 00:15:37,394 Nie będę owijał w bawełnę. 205 00:15:38,938 --> 00:15:40,606 Gdy mają ochotę się zabawić, 206 00:15:40,689 --> 00:15:44,568 wsadzają penisa w tę dziurę 207 00:15:45,986 --> 00:15:47,446 i czekają, co się trafi. 208 00:15:48,989 --> 00:15:50,616 Szanuję to. 209 00:15:52,618 --> 00:15:55,245 Trzeba dużo odwagi, żeby być po obu stronach. 210 00:15:59,249 --> 00:16:00,960 Nie jestem gejem, 211 00:16:01,669 --> 00:16:04,046 ale chcę wypróbować taką dziurę. 212 00:16:12,388 --> 00:16:15,265 A gdyby Martin Luther King mówił o glory hole? 213 00:16:16,183 --> 00:16:19,561 „Nieważne, jakie czekają na nas usta, czarne czy białe. 214 00:16:20,521 --> 00:16:22,064 Usta to usta. 215 00:16:23,190 --> 00:16:25,526 Ciepłe, wilgotne usta”. 216 00:16:28,696 --> 00:16:30,030 Idę na całość. 217 00:16:32,491 --> 00:16:34,034 Wdałem się w bójkę. 218 00:16:34,118 --> 00:16:36,036 Prawie, długa historia. 219 00:16:36,120 --> 00:16:38,414 Byłem z żoną w barze w Austin. 220 00:16:38,497 --> 00:16:44,712 W trakcie epidemii. Podeszła do nas kobieta. 221 00:16:44,795 --> 00:16:48,382 Suka nie miała na twarzy maseczki, 222 00:16:48,465 --> 00:16:52,094 a przy mówieniu strasznie dyszała. 223 00:16:53,846 --> 00:16:55,806 Aż pryskały kropelki śliny. 224 00:16:55,889 --> 00:16:58,600 Przykryliśmy napoje. „Co ty wyprawiasz?” 225 00:17:09,486 --> 00:17:12,656 Spojrzałem na jej stolik i wszystko zrozumiałem. 226 00:17:12,740 --> 00:17:15,200 Faceci mnie nagrywali. 227 00:17:15,284 --> 00:17:17,036 Tak bywa, gdy jesteś sławny. 228 00:17:17,119 --> 00:17:19,371 Ludzie będą próbowali cię wkurzyć, 229 00:17:19,455 --> 00:17:21,415 sprowokować do jakiejś głupoty, 230 00:17:21,498 --> 00:17:23,083 a ich znajomi to nagrają 231 00:17:23,167 --> 00:17:25,586 i zarejestrują, jak się kompromitujesz. 232 00:17:25,669 --> 00:17:27,504 Wiedziałem, że to się dzieje. 233 00:17:27,588 --> 00:17:30,841 Ci kretyni myśleli, że to moje pierwsze rodeo. 234 00:17:42,603 --> 00:17:44,146 Niestety udało im się. 235 00:17:46,356 --> 00:17:49,318 Podbiegłem tam, pokazałem na kamerę i mówię: 236 00:17:49,401 --> 00:17:52,071 „Ty pizdo! Wiem, co robisz!”. 237 00:17:58,660 --> 00:18:01,413 Gość był w szoku. Aż się zapowietrzył. 238 00:18:01,497 --> 00:18:03,832 Jak tak zrobił, zobaczyłem jego paznokcie. 239 00:18:03,916 --> 00:18:05,876 Były pomalowane. I wiedziałem. 240 00:18:11,632 --> 00:18:12,883 „Gość jest gejem”. 241 00:18:14,635 --> 00:18:17,554 Znacie mój język. Każdego nazwę pizdą. 242 00:18:17,638 --> 00:18:18,722 Wiecie? 243 00:18:19,473 --> 00:18:22,351 Ale do gejów nie można tak mówić. 244 00:18:22,434 --> 00:18:23,977 Byłem w tarapatach. 245 00:18:24,061 --> 00:18:26,563 Do tego facet był ogromny. 246 00:18:26,647 --> 00:18:28,649 Jak wstał, patrzył na mnie z góry. 247 00:18:28,732 --> 00:18:32,152 Miał pewnie ze dwa metry. Wielki, karmiony kukurydzą 248 00:18:32,236 --> 00:18:34,863 gej z Teksasu. Był bitny. 249 00:18:36,907 --> 00:18:40,494 Zaczął mi pyskować, ale wytrzymałem, nie bałem się. 250 00:18:41,328 --> 00:18:42,704 Miałem się go bać? 251 00:18:42,788 --> 00:18:45,541 Gość miał koszulę zawiązaną w wysoki supeł. 252 00:18:45,624 --> 00:18:48,127 Jebać go. Dawaj na solo. 253 00:18:51,964 --> 00:18:53,382 Byłem gotowy się bić. 254 00:18:53,465 --> 00:18:56,510 Nastawiłem się już na to, 255 00:18:56,593 --> 00:18:59,388 prawie się zaczęło, ale co zrobił ten gość? 256 00:18:59,471 --> 00:19:03,350 Wyjął telefon i zadzwonił na policję. 257 00:19:04,643 --> 00:19:07,479 Właśnie to, co teraz opisałem, 258 00:19:07,563 --> 00:19:10,691 to mój największy problem z tą społecznością. 259 00:19:10,774 --> 00:19:15,362 Geje są mniejszością, chyba że wracają do bycia białymi. 260 00:19:21,743 --> 00:19:25,372 Mówię otwarcie, jak jest, żebyśmy rozwiązali ten problem. 261 00:19:25,455 --> 00:19:26,415 Bardzo dobrze wiem, 262 00:19:26,498 --> 00:19:28,959 że czarny gej by mi tego nie zrobił. 263 00:19:29,042 --> 00:19:31,545 Czarny gej wie, że kiedy przyjedzie policja, 264 00:19:31,628 --> 00:19:33,755 nie będzie pytała, kto ją wezwał. 265 00:19:33,839 --> 00:19:36,425 Nie będą pytać: „Który czarnuch to Clifford?”. 266 00:19:39,094 --> 00:19:40,512 Każdy z nas to Clifford. 267 00:19:45,267 --> 00:19:47,436 To zdarza się zbyt często. 268 00:19:48,228 --> 00:19:51,773 Innym razem, jakieś sześć lat temu, pewna lesbijka próbowała 269 00:19:51,857 --> 00:19:54,818 sprzedać historię o mnie do TMZ. 270 00:19:54,902 --> 00:19:58,989 Na szczęście zauważyli, że ta historia to bzdura. 271 00:19:59,907 --> 00:20:02,409 Kobieta twierdziła, że pobiłem ją w klubie, 272 00:20:02,492 --> 00:20:06,496 bo była lesbijką. To pojebane. 273 00:20:06,997 --> 00:20:08,749 Nie wiedziałem, że to kobieta. 274 00:20:14,838 --> 00:20:17,132 Dzięki Bogu TMZ jej nie uwierzyło, 275 00:20:18,258 --> 00:20:20,928 bo zbiłem ją na kwaśne jabłko. 276 00:20:24,973 --> 00:20:26,808 Jej wina, nie miałem wyboru. 277 00:20:27,684 --> 00:20:29,561 Kiedy bawiłem się w klubie, 278 00:20:29,645 --> 00:20:30,687 podeszła laska. 279 00:20:30,771 --> 00:20:32,481 „Boże, to Dave Chappelle”. 280 00:20:32,564 --> 00:20:36,026 Byłem miły i zapytałem, jak się miewa. 281 00:20:36,109 --> 00:20:39,655 Zwykłe uprzejmości. Ale nie wiadomo skąd 282 00:20:40,155 --> 00:20:42,741 stanęła między nami ta lesbijka. 283 00:20:43,992 --> 00:20:45,452 „Stary, to moja laska”. 284 00:20:45,535 --> 00:20:48,455 Ja na to: „Gościu, wyluzuj”. 285 00:20:50,123 --> 00:20:53,502 Ona mówi: „Nie wyluzuję, to moja laska!”. 286 00:20:53,585 --> 00:20:57,422 Odpowiadam: „Gościu, zrób parę kroków w tył”. 287 00:20:58,966 --> 00:21:01,885 Ona na to: „Nie mów do mnie »gościu«. 288 00:21:02,386 --> 00:21:05,055 Jestem kobietą”. Byłem w szoku. 289 00:21:10,978 --> 00:21:13,814 Przyjrzałem się lepiej kościom policzkowym. 290 00:21:15,232 --> 00:21:17,442 To naprawdę była kobieta. 291 00:21:18,568 --> 00:21:20,821 Nie umiałem objąć tego rozumem, 292 00:21:20,904 --> 00:21:23,615 ale od razu rozluźniłem pięść 293 00:21:23,699 --> 00:21:26,243 i zmieniłem swoją posturę, 294 00:21:26,326 --> 00:21:28,453 by wiedziała, że nic jej nie grozi. 295 00:21:28,537 --> 00:21:30,497 Zmieniłem nawet ton głosu. 296 00:21:33,375 --> 00:21:38,088 Powiedziałem delikatnie, trochę jak alfons: 297 00:21:41,758 --> 00:21:43,635 „Suko, jak ci zaraz przyjebię”. 298 00:21:52,769 --> 00:21:54,187 To był błąd. 299 00:21:55,105 --> 00:21:56,440 Żałuję tego. 300 00:21:56,523 --> 00:22:00,652 Zastawiła się. Przyjęła idealną pozycję bojową. 301 00:22:00,736 --> 00:22:02,487 Ramiona pod dobrym kątem, 302 00:22:02,571 --> 00:22:05,198 świetnie ruszała głową. Zrozumiałem wtedy, 303 00:22:05,949 --> 00:22:07,868 że zna się na boksie. 304 00:22:10,037 --> 00:22:11,413 Wybrała sierpowy, 305 00:22:11,496 --> 00:22:14,249 ale dawno ją rozczytałem i uchyliłem się. 306 00:22:16,168 --> 00:22:19,379 Nie miałem wyboru, musiałem zakasać rękawy. 307 00:22:20,547 --> 00:22:23,592 Wypuściłem taki cios, że klękajcie narody. 308 00:22:24,593 --> 00:22:27,763 Obiłem jej cycki jak kotlety drobiowe. 309 00:22:33,143 --> 00:22:36,146 Wyleciała z niej cała toksyczna męskość. 310 00:22:46,948 --> 00:22:48,784 Dlatego już nie wychodzę. 311 00:22:50,911 --> 00:22:53,914 Staram się żyć sobie spokojnie, bez napięć. 312 00:22:53,997 --> 00:22:57,167 Dlatego mieszkam w małym miasteczku w Ohio. 313 00:22:57,250 --> 00:23:00,545 Ma pewnie z 3700 mieszkańców, sami hipisi. 314 00:23:00,629 --> 00:23:04,299 Trochę jak Ann Arbor koło Detroit. 315 00:23:06,593 --> 00:23:10,305 Rozumiecie? Kupa hipisów i takich tam. 316 00:23:11,556 --> 00:23:12,724 Ludzie wciąż pytają, 317 00:23:12,808 --> 00:23:14,351 czemu tam mieszkam. 318 00:23:14,434 --> 00:23:16,269 Wstydzę się powiedzieć prawdę. 319 00:23:16,353 --> 00:23:17,813 Wiecie, czemu tam? 320 00:23:17,896 --> 00:23:19,481 W Yellow Springs w Ohio... 321 00:23:20,482 --> 00:23:22,150 są najpiękniejsze kobiety. 322 00:23:23,276 --> 00:23:24,778 Wiele osób się nie zgodzi, 323 00:23:24,861 --> 00:23:28,115 ale gdybyście je zobaczyli, przyznalibyście mi rację. 324 00:23:28,198 --> 00:23:30,659 Zależy, co się komu podoba. 325 00:23:30,742 --> 00:23:33,370 Lubię białaski z brudnymi stopami. 326 00:23:40,752 --> 00:23:44,214 Gdybym miał tam klub ze striptizem, nazwałbym go „Tyłki kwiaty”. 327 00:23:44,297 --> 00:23:46,925 Same nagie hipiski. 328 00:23:47,008 --> 00:23:49,302 Zatrudniałbym laski z obwisłymi cyckami 329 00:23:49,386 --> 00:23:53,306 i długimi łoniakami, jakby ktoś na nich spał. 330 00:23:57,394 --> 00:24:00,647 Koło sceny leżałaby kupa błota. 331 00:24:00,730 --> 00:24:03,817 Każda by w nim stawała przed wejściem na scenę, 332 00:24:03,900 --> 00:24:05,986 by spełniać oczekiwania klientów. 333 00:24:06,945 --> 00:24:08,238 „Wymaż się”. 334 00:24:20,750 --> 00:24:24,588 Kilka lat temu byłem w galerii handlowej w Ohio. 335 00:24:26,298 --> 00:24:28,175 Biała staruszka, nie żartuję, 336 00:24:28,258 --> 00:24:30,468 cały czas za mną chodziła. 337 00:24:30,552 --> 00:24:34,472 Brzmi, jakbym miał paranoję, ale tak było. 338 00:24:34,556 --> 00:24:35,724 Chamska baba. 339 00:24:35,807 --> 00:24:37,934 Są kobiety z liniami na twarzy. 340 00:24:38,018 --> 00:24:38,977 Widać po nich, 341 00:24:39,060 --> 00:24:41,146 że od uśmiechu bolałyby je 342 00:24:41,938 --> 00:24:43,648 mięśnie twarzy. 343 00:24:44,774 --> 00:24:47,527 Wchodziła za mną do sklepów, gdzie nic po niej. 344 00:24:47,611 --> 00:24:49,988 Co stara baba robiła w Gamestopie, 345 00:24:50,071 --> 00:24:52,449 Footlockerze i innych moich sklepach? 346 00:24:53,658 --> 00:24:55,785 Patrzyła na mnie z przekąsem. 347 00:24:57,871 --> 00:24:59,623 W końcu o niej zapomniałem. 348 00:24:59,706 --> 00:25:01,041 Po zrobieniu zakupów 349 00:25:01,124 --> 00:25:02,959 szedłem do auta przez parking. 350 00:25:03,043 --> 00:25:04,294 Stało na samym końcu. 351 00:25:04,377 --> 00:25:07,464 Kiedy otworzyłem drzwi, usłyszałem głos: 352 00:25:07,547 --> 00:25:08,840 „David Chappelle”. 353 00:25:09,382 --> 00:25:10,550 Tyle. 354 00:25:10,634 --> 00:25:12,552 Od razu wiedziałem, że to ona. 355 00:25:13,094 --> 00:25:16,097 Obejrzałem się i zobaczyłem tę twarz. 356 00:25:17,432 --> 00:25:20,560 Może nawet nie była taka stara. 357 00:25:21,228 --> 00:25:23,063 Pewnie jakoś w moim wieku. 358 00:25:24,314 --> 00:25:27,234 Ale była biała, więc wyglądała strasznie. 359 00:25:33,240 --> 00:25:34,532 Idę na całość. 360 00:25:36,534 --> 00:25:40,121 Byłem spokojny i uprzejmy. Przywitałem się. 361 00:25:40,622 --> 00:25:43,124 Ona nie odpowiedziała, od razu strzeliła: 362 00:25:43,208 --> 00:25:45,335 „Oglądam pana występy”. 363 00:25:46,878 --> 00:25:48,296 Ups. 364 00:25:49,464 --> 00:25:51,383 Potem powiedziała, to nie żart: 365 00:25:51,883 --> 00:25:53,385 „Wygląda mi na to... 366 00:25:54,386 --> 00:25:58,139 że nienawidzi pan kobiet”. 367 00:26:01,059 --> 00:26:04,688 Odparłem, że to sztuka. 368 00:26:05,272 --> 00:26:08,191 Można ją interpretować, jak się chce, 369 00:26:08,275 --> 00:26:11,152 ale jako jej twórca chcę powiedzieć, 370 00:26:11,236 --> 00:26:13,780 że nie zauważam u siebie tej nienawiści. 371 00:26:13,863 --> 00:26:16,449 Odparła: „Według mnie...”. 372 00:26:16,533 --> 00:26:20,036 Przerwałem jej: „Stul mordę, suko! 373 00:26:21,955 --> 00:26:23,999 Zabiję cię i wcisnę do bagażnika. 374 00:26:24,082 --> 00:26:25,458 Jesteśmy tu sami”. 375 00:26:31,840 --> 00:26:33,508 Żartuję, nie mówiłem tak. 376 00:26:34,759 --> 00:26:36,761 Tak czułem, ale odparłem inaczej. 377 00:26:38,138 --> 00:26:40,181 Bardziej błyskotliwie. Wiecie jak? 378 00:26:40,265 --> 00:26:41,474 Cytuję dosłownie. 379 00:26:41,558 --> 00:26:44,227 „Zanim pani skończy, chciałbym o coś zapytać. 380 00:26:44,311 --> 00:26:45,603 Gdzie mnie pani ogląda? 381 00:26:46,563 --> 00:26:49,899 Kupiła pani bilet na mój występ? Nie sądzę. 382 00:26:49,983 --> 00:26:55,030 A może widziała pani program dla Netfliksa? 383 00:26:55,113 --> 00:27:01,328 A może występowałem, idąc za panią do auta?” 384 00:27:02,245 --> 00:27:03,455 Nie rozumiała. 385 00:27:03,538 --> 00:27:07,250 Ja na to: „Zostaw to w komentarzach. Tu jest prawdziwe życie”. 386 00:27:15,675 --> 00:27:17,093 I odjechałem. 387 00:27:18,345 --> 00:27:19,637 Coś wam powiem. 388 00:27:19,721 --> 00:27:22,474 Niektórych to zdziwi, innych nie. 389 00:27:23,099 --> 00:27:25,060 Ludzie ciągle coś mi mówią, 390 00:27:25,143 --> 00:27:27,771 ale zrozumcie, że to ma na mnie wpływ. 391 00:27:27,854 --> 00:27:29,439 Myślę o tym. 392 00:27:29,522 --> 00:27:32,192 Tamto bardzo mnie dotknęło. Jechałem do domu 393 00:27:32,275 --> 00:27:34,110 i myślałem o jej słowach, 394 00:27:34,194 --> 00:27:37,197 bo to nie pierwsza kobieta, która tak mówi. 395 00:27:37,947 --> 00:27:40,033 Zupełnie tego nie rozumiem. 396 00:27:40,116 --> 00:27:42,952 Co takiego mówię o kobietach... 397 00:27:44,871 --> 00:27:47,415 że te suki myślą, że ich nienawidzę. 398 00:27:52,003 --> 00:27:53,213 Nie umiałem zgadnąć. 399 00:27:54,881 --> 00:27:56,132 Wiecie, co zrobiłem? 400 00:27:57,258 --> 00:27:59,969 Wyszukałem w sieci definicję feminizmu, 401 00:28:00,053 --> 00:28:03,223 żeby się upewnić, że wiem, o czym mówię. 402 00:28:03,723 --> 00:28:05,642 Wie pan, 403 00:28:05,725 --> 00:28:09,270 jaka jest słownikowa definicja feminizmu? 404 00:28:09,354 --> 00:28:12,148 Ja też nie wiedziałem. Słuchajcie. 405 00:28:13,441 --> 00:28:16,027 Słownik Webster definiuje feminizm 406 00:28:16,694 --> 00:28:19,781 jako postawę ludzi, nie kobiet, 407 00:28:20,281 --> 00:28:25,620 a ludzi, którzy popierają równe prawa dla kobiet. 408 00:28:25,703 --> 00:28:28,081 Ta definicja mnie zszokowała, 409 00:28:28,164 --> 00:28:29,707 bo według niej 410 00:28:30,542 --> 00:28:34,671 ja jestem feministą, chociaż wtedy nie byłem tego świadom. 411 00:28:41,052 --> 00:28:45,473 Przez lata utożsamiałem feministki z zaniedbanymi lesbami. 412 00:28:50,228 --> 00:28:52,355 Tak to zawsze wygląda. 413 00:28:53,690 --> 00:28:56,151 Laska w ogrodniczkach narzeka na gwałty. 414 00:28:56,234 --> 00:28:58,236 Błagam, ty jesteś bezpieczna. 415 00:29:07,454 --> 00:29:12,500 Tak, wiem. Naprawdę wspieram feminizm, 416 00:29:12,584 --> 00:29:14,252 ale na swój sposób. 417 00:29:14,335 --> 00:29:17,964 Podczas Marszu Kobiet próbowałem się dołączyć i je wspierać, 418 00:29:18,465 --> 00:29:20,508 ale żaden znajomy nie chciał iść. 419 00:29:20,592 --> 00:29:22,677 Pytałem chłopaków, a oni odmawiali. 420 00:29:22,761 --> 00:29:24,971 Namawiałem ich: „Będą dobre dupy”. 421 00:29:25,054 --> 00:29:25,972 Ale odmawiali. 422 00:29:29,642 --> 00:29:31,728 Wtedy odezwałem się do Anj. 423 00:29:31,811 --> 00:29:34,022 Anj to czarna scenarzystka komediowa. 424 00:29:34,105 --> 00:29:36,941 Jest super. Tak właściwie 425 00:29:37,025 --> 00:29:40,069 to jedyna znana mi osobiście kobieta, 426 00:29:40,153 --> 00:29:42,697 która płaci alimenty na byłego męża. 427 00:29:43,573 --> 00:29:45,825 Kiedy o tym mówi, brzmi jak facet. 428 00:29:45,909 --> 00:29:48,828 „Jebać tego łachmaniarza”. Gada w tym stylu. 429 00:29:52,248 --> 00:29:54,584 Wysłałem do niej SMS-a. 430 00:29:54,667 --> 00:29:56,044 Napisałem w nim: 431 00:29:56,127 --> 00:29:58,588 „Anj, idziesz na Marsz Kobiet?”. 432 00:29:58,671 --> 00:30:02,509 Autentycznie odpisała mi tak: 433 00:30:04,135 --> 00:30:06,971 „Oby te białe suki dostały gazem po oczach”. 434 00:30:17,106 --> 00:30:20,527 Ruch feministyczny ma pewien problem. 435 00:30:21,319 --> 00:30:23,822 Od jego narodzin w Stanach 436 00:30:23,905 --> 00:30:25,949 prześladuje go kwestia rasowa. 437 00:30:26,032 --> 00:30:28,576 Na konferencji z Susan B. Anthony 438 00:30:28,660 --> 00:30:31,454 pojawiła się czarna Sojourner Truth. 439 00:30:32,580 --> 00:30:34,040 Czytajcie książki. 440 00:30:34,123 --> 00:30:37,794 Białe kobiety zabroniły Sojourner Truth się odzywać. 441 00:30:37,877 --> 00:30:41,673 Nie pozwoliły mieszać kwestii praw kobiet i niewolnictwa. 442 00:30:42,632 --> 00:30:45,677 Ale znacie czarne laski. Ona i tak wyszła na scenę. 443 00:30:53,726 --> 00:30:56,729 Wygłosiła słynną przemowę. „Nie jestem kobietą?” 444 00:30:56,813 --> 00:30:58,773 „Czyż nie jestem kobietą?” 445 00:30:59,399 --> 00:31:02,402 - Tak jest. I słuchajcie. - Brawo! 446 00:31:02,485 --> 00:31:07,824 Wspierałem ruch „Me Too”, ale ciągle czułem, 447 00:31:07,907 --> 00:31:10,910 że to poszło w bardzo głupią stronę. 448 00:31:15,707 --> 00:31:17,917 To było strasznie białe. 449 00:31:21,379 --> 00:31:24,215 Białe kobiety robiły akcję na Złotych Globach. 450 00:31:24,299 --> 00:31:26,801 Uznały, że pójdą na rozdanie nagród 451 00:31:26,885 --> 00:31:28,428 w czarnych kieckach. 452 00:31:28,511 --> 00:31:30,179 „Pokażemy tym facetom”. 453 00:31:30,263 --> 00:31:31,931 To nie zadziała. 454 00:31:33,391 --> 00:31:34,601 Dr King nie mówił: 455 00:31:34,684 --> 00:31:38,396 „Jeźdźcie dalej z tyłu autobusu, ale w pasujących strojach”. 456 00:31:41,691 --> 00:31:43,610 Kazał wyjść z autobusu i iść. 457 00:31:45,612 --> 00:31:46,905 Serio. 458 00:31:46,988 --> 00:31:49,449 To był bardzo głupi ruch. 459 00:31:49,532 --> 00:31:53,328 „Niech wszyscy noszą cipkowe czapki, by brano nas na poważnie”. 460 00:31:55,747 --> 00:31:57,332 Co to, kurwa, było? 461 00:31:59,751 --> 00:32:02,003 Mówiłem coś o tym w którymś występie 462 00:32:02,086 --> 00:32:04,464 i rzuciło się na mnie stado aktorek. 463 00:32:04,547 --> 00:32:06,257 Ja też je skancelowałem. 464 00:32:06,341 --> 00:32:08,509 Nie będę sobie trzepać do ich zdjęć. 465 00:32:13,431 --> 00:32:16,726 Pytały, kim niby jestem, że je pouczam. 466 00:32:16,809 --> 00:32:18,728 Powiem wam, kim jestem. 467 00:32:20,229 --> 00:32:22,982 Jestem kimś, kto wysiadł z autobusu, 468 00:32:23,066 --> 00:32:26,736 zostawił w nim 50 mln dolarów i poszedł pieszo. 469 00:32:34,994 --> 00:32:36,829 Zgadzałem się z nimi. 470 00:32:36,913 --> 00:32:42,251 Nie podobała mi się tylko ich strategia. 471 00:32:44,087 --> 00:32:47,882 To było wkurwiające. 472 00:32:49,550 --> 00:32:52,470 Gdyby brały to na poważnie, wiecie, co by zrobiły? 473 00:32:52,553 --> 00:32:55,014 Zwolniłyby swoich agentów. 474 00:32:55,098 --> 00:32:58,434 Poszłyby do agencji i znalazły tam pracowitą kobietę, 475 00:32:58,518 --> 00:33:02,230 którą by wskazały i stwierdziły: „Jeśli chcecie gadać z nami, 476 00:33:02,313 --> 00:33:03,982 najpierw gadajcie z nią”. 477 00:33:04,691 --> 00:33:06,275 Gdyby tak zrobiły, 478 00:33:06,359 --> 00:33:08,653 ona osiągnęłaby sukces i potem one też. 479 00:33:08,736 --> 00:33:11,197 Nikt nie wpadłby w łapy Harveya Weinsteina. 480 00:33:11,280 --> 00:33:12,657 Czy tak zrobiły? 481 00:33:12,740 --> 00:33:14,784 - Tak. - Nie! 482 00:33:15,284 --> 00:33:17,954 Miały taki pomysł? Nie. 483 00:33:18,037 --> 00:33:20,248 Ja go miałem, o dziwo. 484 00:33:22,583 --> 00:33:26,587 Uważam, że feminizmowi do sukcesu brakuje... 485 00:33:27,964 --> 00:33:29,215 faceta na czele. 486 00:33:33,636 --> 00:33:34,512 Zgłaszam się. 487 00:33:36,097 --> 00:33:38,766 Zaprowadzę kobiety do ziemi obiecanej. 488 00:33:39,350 --> 00:33:42,228 Zapewnię wam równą płacę za równą pracę. 489 00:33:42,311 --> 00:33:45,606 Ochronię przed zaczepkami i prześladowaniem w pracy. 490 00:33:45,690 --> 00:33:47,650 Zawalczę o wasze interesy. 491 00:33:47,734 --> 00:33:50,153 W zamian chcę tylko... 492 00:33:51,738 --> 00:33:53,239 żebyście mi zrobiły laskę. 493 00:33:56,534 --> 00:33:58,578 Wracamy do punktu zero. 494 00:34:11,758 --> 00:34:13,760 Docieramy do sedna kryzysu. 495 00:34:15,386 --> 00:34:16,345 Czym... 496 00:34:17,013 --> 00:34:18,473 Czym jest kobieta? 497 00:34:18,556 --> 00:34:20,850 Czym, w dzisiejszych czasach? 498 00:34:20,933 --> 00:34:23,978 Czy istnieje jeszcze kobieta i mężczyzna? 499 00:34:26,689 --> 00:34:28,775 Główne pytanie naszych czasów. 500 00:34:29,567 --> 00:34:31,486 Kobiety się na mnie wkurzają, 501 00:34:32,153 --> 00:34:34,155 tak samo geje i lesbijki. 502 00:34:34,238 --> 00:34:35,782 Ale szczerze powiem wam, 503 00:34:36,616 --> 00:34:38,117 że ci transpłciowi... 504 00:34:39,660 --> 00:34:41,287 Oni chcą mojej głowy. 505 00:34:44,457 --> 00:34:46,751 Poszedłem za daleko, za dużo mówiłem. 506 00:34:49,253 --> 00:34:50,963 Przyznam, że mnie to martwi. 507 00:34:51,047 --> 00:34:52,381 Nawet nie żartuję. 508 00:34:52,465 --> 00:34:54,675 Boję się wyjść na scenę. 509 00:34:55,510 --> 00:34:58,513 Rozglądam się po publiczności. 510 00:34:59,138 --> 00:35:02,975 Szukam knykci i jabłek Adama, by ocenić potencjalne zagrożenie. 511 00:35:08,481 --> 00:35:12,193 Niedawno gość na ulicy powiedział mi: „Dave, to jest masakra”. 512 00:35:12,276 --> 00:35:13,444 Ja na to: „Co? 513 00:35:16,280 --> 00:35:19,200 Mówisz o sytuacji czy o kimś z neutralnymi zaimkami?”. 514 00:35:32,171 --> 00:35:34,090 Zanim coś o nich powiem, 515 00:35:34,173 --> 00:35:36,467 liczę, że czujecie to tak samo jak ja. 516 00:35:36,551 --> 00:35:39,303 Nie jestem obojętny 517 00:35:39,387 --> 00:35:41,556 na cierpienie innych osób. 518 00:35:42,140 --> 00:35:44,725 W naszym kraju prawo bywa okrutne. 519 00:35:44,809 --> 00:35:46,519 W Karolinie Północnej uznano, 520 00:35:46,602 --> 00:35:49,647 że osoba może korzystać tylko z łazienki dla płci, 521 00:35:49,730 --> 00:35:53,234 którą nadano jej przy porodzie 522 00:35:53,317 --> 00:35:54,777 i wpisano w akt urodzin. 523 00:35:56,445 --> 00:35:57,572 Nie. 524 00:35:59,031 --> 00:36:02,326 To złe prawo. Okrutne. 525 00:36:03,119 --> 00:36:06,789 Żaden Amerykanin nie powinien pokazywać aktu urodzin, 526 00:36:06,873 --> 00:36:10,126 żeby się wysrać w Walmarcie w Greensboro w Karolinie, 527 00:36:10,209 --> 00:36:12,378 gdzie DaBaby kogoś zastrzelił. 528 00:36:17,925 --> 00:36:20,511 Trzeba się nad tym zastanowić i przemyśleć, 529 00:36:20,595 --> 00:36:23,055 kogo mają chronić takie ustawy. 530 00:36:23,764 --> 00:36:26,350 Uznajmy, że mają chronić mnie. 531 00:36:26,434 --> 00:36:30,813 Interes transfobicznego komika Dave'a Chappelle'a. 532 00:36:33,482 --> 00:36:38,404 Załóżmy, że robię w Walmarcie zakupy z rodziną. 533 00:36:38,988 --> 00:36:40,698 Musicie wiedzieć, 534 00:36:40,781 --> 00:36:43,701 że jeśli to kiedykolwiek się ziści, to znaczy, 535 00:36:44,827 --> 00:36:46,621 że źle mi poszło w życiu. 536 00:36:50,458 --> 00:36:52,126 Powiedzmy, że tak będzie 537 00:36:52,210 --> 00:36:55,171 i trafię w tłum białych w Walmarcie 538 00:36:55,254 --> 00:36:58,674 w poszukiwaniu przeciętnych produktów i usług. 539 00:37:04,096 --> 00:37:05,723 Będę musiał iść do łazienki. 540 00:37:06,599 --> 00:37:09,268 Przeproszę rodzinę i pójdę do męskiej. 541 00:37:09,352 --> 00:37:11,646 Stanę przy urynale i będę sikał. 542 00:37:11,729 --> 00:37:14,190 Ustawa zadziała tak. 543 00:37:14,273 --> 00:37:17,735 - Boże... - Nagle do męskiej 544 00:37:18,361 --> 00:37:19,612 wejdzie kobieta. 545 00:37:19,695 --> 00:37:21,739 Uznam, że to dziwne. 546 00:37:23,616 --> 00:37:26,118 Jeśli stanie przy urynale zaraz koło mnie, 547 00:37:26,202 --> 00:37:28,829 to zapytam: „Suko, co ty wyprawiasz?”. 548 00:37:31,165 --> 00:37:32,875 Ona podciągnie spódnicę 549 00:37:33,709 --> 00:37:37,797 i wyciągnie pełnowymiarowego, tłustego fiuta! 550 00:37:40,716 --> 00:37:42,593 Co niby wtedy powiem? 551 00:37:46,222 --> 00:37:47,932 „Dobrze, że jest tu ze mną. 552 00:37:50,309 --> 00:37:52,728 To znaczy, że rodzina jest bezpieczna”. 553 00:37:56,274 --> 00:37:59,068 Nie pomyślę tak. Będę się czuł niekomfortowo. 554 00:37:59,777 --> 00:38:03,447 Lepiej bym się czuł z facetem z cipką 555 00:38:05,574 --> 00:38:07,618 stojącym koło mnie przy urynale. 556 00:38:13,165 --> 00:38:15,918 Bez zastanowienia uznałbym to za zabawne. 557 00:38:18,796 --> 00:38:21,007 „Gość z jakiegoś powodu sika dupą. 558 00:38:24,260 --> 00:38:27,430 Jezu, to pewnie weteran. Dziękuję za służbę”. 559 00:38:36,314 --> 00:38:40,526 Nie jestem obojętny na cierpienie, bo wiem, jak ciężko być innym. 560 00:38:40,609 --> 00:38:43,612 Czarni ostatnio dostali pierwsze święto od dawna. 561 00:38:43,696 --> 00:38:46,157 Spóźnione życzenia z okazji Juneteenth. 562 00:38:53,039 --> 00:38:55,499 To bardzo dziwne święto. 563 00:38:55,583 --> 00:38:57,626 - Tak. - Upamiętnia ono czas, 564 00:38:57,710 --> 00:39:01,005 kiedy czarni z Texarkana dowiedzieli się, 565 00:39:01,088 --> 00:39:02,673 że są wolni. 566 00:39:02,757 --> 00:39:06,385 Pamiętajcie, wtedy już byli wolni. 567 00:39:06,927 --> 00:39:09,347 Tylko o tym nie wiedzieli. 568 00:39:10,306 --> 00:39:13,184 Ciekawe święto. 569 00:39:13,267 --> 00:39:14,685 Dowiedziałem się czegoś. 570 00:39:15,644 --> 00:39:17,188 To szalona historia. 571 00:39:18,522 --> 00:39:20,900 Poznałem ją w ostatnie Juneteenth. 572 00:39:20,983 --> 00:39:23,903 Był sobie czarny facet z Karoliny Południowej. 573 00:39:23,986 --> 00:39:25,446 W latach niewolnictwa 574 00:39:25,529 --> 00:39:30,117 jakimś cudem został uwolniony przez swojego tak zwanego pana. 575 00:39:31,035 --> 00:39:33,079 Kiedy jego pan go uwolnił, 576 00:39:33,162 --> 00:39:34,705 dał mu też pole. 577 00:39:34,789 --> 00:39:36,582 Facet był bystry. 578 00:39:36,665 --> 00:39:39,502 Miał dobre oko i talent do rolnictwa. 579 00:39:39,585 --> 00:39:42,546 Świetnie mu szła uprawa na polu 580 00:39:42,630 --> 00:39:46,217 i zarobił kupę kasy. Tutaj zaczyna się szalona część. 581 00:39:46,967 --> 00:39:48,511 Gdy zgromadził fortunę... 582 00:39:51,389 --> 00:39:53,557 kupił sobie niewolników. 583 00:39:55,559 --> 00:39:57,728 Słyszeliście o tym? Sama prawda. 584 00:39:57,812 --> 00:40:00,856 Nie tylko miał niewolników, ale też ich rozmnażał. 585 00:40:00,940 --> 00:40:03,109 Jego metody były tak okrutne, 586 00:40:03,192 --> 00:40:07,071 że nawet biali krzywo na niego patrzyli. 587 00:40:08,531 --> 00:40:10,157 Był porąbany, ale robił to, 588 00:40:10,241 --> 00:40:13,285 bo uważał, że tak już mają ludzie sukcesu. 589 00:40:13,369 --> 00:40:16,997 Chciał być taki jak oni. Pierdolona tragedia. 590 00:40:17,081 --> 00:40:18,791 Jak ktoś, kto przeszedł 591 00:40:18,874 --> 00:40:20,334 piekło niewolnictwa, 592 00:40:20,418 --> 00:40:23,796 może czynić takie samo zło komuś podobnemu do siebie? 593 00:40:23,879 --> 00:40:25,005 Niewiarygodne. 594 00:40:25,089 --> 00:40:29,093 Do tego kręcą o nim film. 595 00:40:30,177 --> 00:40:34,306 O dziwo nazywa się Żydzi w kosmosie. 596 00:40:40,980 --> 00:40:42,440 Żydzi w kosmosie. 597 00:40:50,531 --> 00:40:51,740 Puenta jest taka, 598 00:40:51,824 --> 00:40:54,326 że gość był uwikłany w konstrukt. 599 00:40:54,410 --> 00:40:56,745 Konstrukt człowieka sukcesu. 600 00:40:56,829 --> 00:40:59,582 Podążał po prostu śladami innych ludzi sukcesu. 601 00:40:59,665 --> 00:41:02,877 Szedł za tak zwaną „zachętą”. 602 00:41:02,960 --> 00:41:05,629 Wszyscy mają problemy, 603 00:41:06,797 --> 00:41:08,299 ale mnie bardzo frapuje 604 00:41:09,758 --> 00:41:12,636 konstrukt płci. 605 00:41:12,720 --> 00:41:15,598 Jestem facetem z żoną i dziećmi. 606 00:41:16,474 --> 00:41:20,519 Lubię ciepłą, wilgotną cipkę mojej żony. 607 00:41:24,648 --> 00:41:28,903 To nie znaczy, że nie uznaję istnienia 608 00:41:30,237 --> 00:41:31,739 innych punktów widzenia. 609 00:41:33,616 --> 00:41:35,618 Wystąpiłem w Oakland 16 lat temu. 610 00:41:35,701 --> 00:41:37,161 Wtedy po raz pierwszy 611 00:41:37,244 --> 00:41:39,788 wkurzyłem społeczność trans. 612 00:41:39,872 --> 00:41:42,166 To było po odejściu z Chappelle's Show. 613 00:41:42,249 --> 00:41:44,168 Byłem nikim i w jakiejś dziurze 614 00:41:44,251 --> 00:41:48,172 opowiadałem żarty o transach. Szesnaście lat temu. 615 00:41:48,255 --> 00:41:51,050 Dużo gorzej ogarniałem wtedy zaimki. 616 00:41:52,092 --> 00:41:53,802 Przesadziłem wtedy, 617 00:41:53,886 --> 00:41:56,847 nie wiedziałem, co jest obraźliwe. Wstała kobieta 618 00:41:56,931 --> 00:41:58,557 i wyłożyła kawę na ławę. 619 00:41:58,641 --> 00:42:00,601 Darła się. Na bank kobieta. 620 00:42:00,684 --> 00:42:04,104 Wyzywała mnie od transfobów. 621 00:42:04,188 --> 00:42:06,982 Nie znałem wcześniej tych słów. To było dziwne. 622 00:42:07,066 --> 00:42:08,943 Dałem znać ochronie wzrokiem, 623 00:42:09,026 --> 00:42:11,153 że chcę, żeby sukę wyrzucili. 624 00:42:15,282 --> 00:42:16,450 Występowałem dalej. 625 00:42:17,034 --> 00:42:18,327 Ona poszła do prasy. 626 00:42:18,410 --> 00:42:20,246 Następnego dnia gejowska gazeta 627 00:42:20,329 --> 00:42:23,791 napisała o mnie to samo, co wcześniej powiedziała ona. 628 00:42:23,874 --> 00:42:26,502 Przekręcali żarty i nazywali mnie transfobem. 629 00:42:26,585 --> 00:42:28,879 Nie słyszałem wcześniej tych słów, 630 00:42:28,963 --> 00:42:32,299 ale kiedy rozmawiam z kimś z tej społeczności, 631 00:42:32,383 --> 00:42:35,052 każdy powtarza to, co napisali w tym artykule. 632 00:42:35,135 --> 00:42:38,305 Najbardziej wkurzyło mnie, że napisali o mnie, 633 00:42:38,389 --> 00:42:42,726 że uderzam w dół. 634 00:42:43,435 --> 00:42:46,855 „Uderzam w dół”. Co to, kurwa, znaczy? 635 00:42:48,357 --> 00:42:49,984 Skoczmy w przyszłość. 636 00:42:50,901 --> 00:42:52,653 Jest rok 2019. 637 00:42:53,779 --> 00:42:56,991 Jestem w eleganckiej knajpie w Ohio. 638 00:42:57,074 --> 00:42:58,701 Okres Święta Dziękczynienia. 639 00:42:59,618 --> 00:43:02,830 Tak naprawdę to średnia restauracja, 640 00:43:03,831 --> 00:43:06,875 ale wydaje się dobra, jeśli jesteś białasem z Ohio, 641 00:43:06,959 --> 00:43:08,711 który nigdzie nie wyjeżdżał. 642 00:43:10,379 --> 00:43:11,880 Coś w stylu Chili's. 643 00:43:17,052 --> 00:43:19,555 Siedzę przy barze i piję samotnie drinka. 644 00:43:19,638 --> 00:43:22,766 Jestem tam tylko ja i kobieta kilka stołków ode mnie. 645 00:43:22,850 --> 00:43:25,686 Samotna starsza kobieta, co mnie zasmuciło, 646 00:43:25,769 --> 00:43:27,313 bo to okres świąteczny. 647 00:43:27,396 --> 00:43:30,524 Poprosiłem barmana, by zrobił jej drinka na mój koszt. 648 00:43:30,608 --> 00:43:33,402 Chciałem być miły, ale nie powinienem był. 649 00:43:35,195 --> 00:43:36,655 Kobieta chciała gadać. 650 00:43:37,489 --> 00:43:40,492 Była całkiem miła, ale mówiła mi o rzeczach... 651 00:43:40,576 --> 00:43:42,119 Jak próbujesz się nawalić, 652 00:43:42,202 --> 00:43:44,413 nie chcesz słuchać o remoncie łazienki. 653 00:43:44,496 --> 00:43:46,457 Chciałem być uprzejmy. 654 00:43:46,540 --> 00:43:48,667 „Pikowane ręczniki? Kurczę”. 655 00:43:52,296 --> 00:43:53,839 Ale wtedy zmieniła temat. 656 00:43:55,257 --> 00:43:56,759 Zainteresowała mnie. 657 00:43:57,885 --> 00:44:00,137 Powiedziała, że córka wraca na święta. 658 00:44:00,220 --> 00:44:02,890 Ja na to: „Świetnie, nie będziesz sama”. 659 00:44:03,599 --> 00:44:06,477 Potem zaczęła wychwalać zalety córki. 660 00:44:06,560 --> 00:44:09,772 Córka zatrudniła nowego agenta i pracuje w Hollywood. 661 00:44:09,855 --> 00:44:12,566 Gra w filmach i serialach, ma dużo pracy. 662 00:44:12,650 --> 00:44:15,819 Opowiadała mi to, a ja pomyślałem, że to urocze. 663 00:44:15,903 --> 00:44:18,447 Że pewnie nie wie, kim jestem. 664 00:44:19,156 --> 00:44:20,949 Ani co robię w życiu. 665 00:44:21,742 --> 00:44:23,243 Dobrze wiedziałem, 666 00:44:24,286 --> 00:44:26,664 co jej córka robi w Hollywood. 667 00:44:31,669 --> 00:44:33,462 Chciała pokazać jej zdjęcie. 668 00:44:33,545 --> 00:44:35,047 Nie chciałem go oglądać, 669 00:44:35,130 --> 00:44:35,964 ale co robić? 670 00:44:36,048 --> 00:44:38,550 Odparłem, że chętnie zobaczę. 671 00:44:38,634 --> 00:44:42,012 Spojrzałem na nie i powiedziałem tylko tyle: 672 00:44:44,973 --> 00:44:46,433 „Jest piękna”. 673 00:44:47,267 --> 00:44:48,811 Schowała zdjęcie 674 00:44:48,894 --> 00:44:53,273 i nagle spojrzała na mnie, jakbym wpadł w jakąś pułapkę. 675 00:44:53,357 --> 00:44:57,528 Zapytałem, o co chodzi, a ta mówi: „Ona jest trans”. 676 00:45:00,197 --> 00:45:03,826 Wtedy zrozumiałem, że wie, kim jestem. 677 00:45:11,125 --> 00:45:14,837 To była nieuczciwa pułapka, bo nie mogłem być szczery. 678 00:45:14,920 --> 00:45:16,547 Inaczej nie wpadłbym w nią. 679 00:45:16,630 --> 00:45:18,340 Skomentowałbym zdjęcie tak: 680 00:45:18,424 --> 00:45:22,136 „Co za wyraźna szczęka i szyja szeroka jak u Joe Rogana. 681 00:45:22,219 --> 00:45:23,887 To facet? 682 00:45:25,139 --> 00:45:26,890 Pani córka jest mężczyzną?”. 683 00:45:28,684 --> 00:45:30,185 Nie mogłem tak powiedzieć. 684 00:45:32,312 --> 00:45:33,814 To wkurzające. 685 00:45:37,276 --> 00:45:39,570 Skoczmy kilka dni w przyszłość. 686 00:45:40,446 --> 00:45:42,030 Jest środa. 687 00:45:44,283 --> 00:45:46,034 Dzień przed świętem. 688 00:45:46,118 --> 00:45:47,703 Jestem w innym barze, 689 00:45:47,786 --> 00:45:51,665 zupełnie nie jest elegancki. 690 00:45:52,458 --> 00:45:55,335 Taka dziura, gdzie najwyższa półka powinna być 691 00:45:55,419 --> 00:45:56,462 pod zlewem. 692 00:45:59,840 --> 00:46:02,843 Bar dla biednych białych. Takich od pochodni. 693 00:46:04,052 --> 00:46:06,722 Wiecie, jacy to? Ci, którzy wierzą w QAnon 694 00:46:06,805 --> 00:46:09,892 i kochają Trumpa. Biali ludzie z Michigan. 695 00:46:18,942 --> 00:46:19,818 Zabawne! 696 00:46:20,402 --> 00:46:23,197 Byłem raz w tym barze, jaki jest, każdy widzi. 697 00:46:23,280 --> 00:46:24,781 Siedziałem tam najebany. 698 00:46:24,865 --> 00:46:26,617 Obróciłem się do ludzi 699 00:46:26,700 --> 00:46:29,536 i ogłosiłem, że stawiam wszystkim kolejkę. 700 00:46:29,620 --> 00:46:31,914 Wszyscy zaczęli wiwatować. 701 00:46:31,997 --> 00:46:34,166 Barmanka znał mój stan i wzięła mnie na bok. 702 00:46:34,249 --> 00:46:37,211 „Panie Chappelle, na pewno? 703 00:46:38,003 --> 00:46:40,839 To będzie razem 16 dolarów”. 704 00:46:46,220 --> 00:46:47,721 Ciężki czas dla białych. 705 00:46:51,225 --> 00:46:53,185 To był świąteczny weekend. 706 00:46:53,268 --> 00:46:55,687 Ludzie bawili się na całego. 707 00:46:55,771 --> 00:46:58,273 Imprezowali, wydawali różne dźwięki. 708 00:47:01,151 --> 00:47:04,613 Takie, które wydają przed linczem. Naprawdę szaleli. 709 00:47:09,535 --> 00:47:10,619 Byłem pijany. 710 00:47:12,079 --> 00:47:14,790 Obejrzałem się i byłem w szoku. 711 00:47:14,873 --> 00:47:16,250 Kto był w barze? 712 00:47:16,333 --> 00:47:19,086 Myślałem, że mam zwidy, ale na drugim końcu 713 00:47:19,670 --> 00:47:21,046 była... 714 00:47:22,422 --> 00:47:24,424 ta trans suka ze zdjęcia. 715 00:47:26,969 --> 00:47:28,428 Nie wierzyłem. 716 00:47:28,512 --> 00:47:31,265 Myślałem: „Co osoba trans robi w takim miejscu? 717 00:47:31,348 --> 00:47:33,475 To niebezpieczne”. 718 00:47:34,309 --> 00:47:40,315 Była tam z dwoma napakowanymi czarnymi gejami. 719 00:47:40,399 --> 00:47:42,609 Nie znałem ich, ale to byli geje. 720 00:47:44,194 --> 00:47:47,406 Nie wyglądaliby bardziej gejowsko z fiutem w ustach. 721 00:47:49,199 --> 00:47:51,785 Mieli twarze gejów z lat 80. Kojarzycie? 722 00:47:51,868 --> 00:47:54,079 W latach 80. mieli taki zdziwiony wyraz twarzy. 723 00:48:01,795 --> 00:48:04,423 „Zamknij usta, co cię dziwi?” 724 00:48:05,340 --> 00:48:07,926 Byli wielcy, jak trenerzy Jussiego Smolletta. 725 00:48:11,722 --> 00:48:14,391 Pomyślałem, że będą mieli kłopoty. 726 00:48:14,474 --> 00:48:16,101 Wtedy wstałem, 727 00:48:16,184 --> 00:48:19,187 a że wszyscy mnie tam lubili, to zrobiłem szopkę, 728 00:48:19,271 --> 00:48:20,814 żeby mnie słyszeli. 729 00:48:20,897 --> 00:48:22,482 Podszedłem do niej i mówię: 730 00:48:22,566 --> 00:48:26,236 „Niedawno poznałem twoja matkę. 731 00:48:26,320 --> 00:48:28,614 Opowiadała, że pracujesz w Hollywood. 732 00:48:28,697 --> 00:48:30,032 Niesamowite, że osoba 733 00:48:30,115 --> 00:48:31,783 z takiego zadupia 734 00:48:31,867 --> 00:48:34,411 może tyle osiągnąć. Jestem dumny. 735 00:48:34,494 --> 00:48:35,537 Witaj w domu”. 736 00:48:35,621 --> 00:48:38,123 Cały bar wiwatował. 737 00:48:39,791 --> 00:48:41,335 Odetchnąłem. 738 00:48:42,586 --> 00:48:44,254 To kupiło jej trochę czasu. 739 00:48:46,089 --> 00:48:47,132 Rozumiecie? 740 00:48:47,215 --> 00:48:49,551 Po paru drinkach zaczną się dobierać 741 00:48:50,135 --> 00:48:52,471 do jej cipki, której ona nie ma. 742 00:48:59,895 --> 00:49:01,938 Była bardzo miła. 743 00:49:02,022 --> 00:49:04,191 Podziękowała mi i uścisnęła mi dłoń. 744 00:49:04,274 --> 00:49:07,736 Ale kiedy to robiła, przybrała wredną minę, jak matka. 745 00:49:09,613 --> 00:49:14,159 Zapytała, czy mógłbym nie uderzać w dół, w jej ludzi. 746 00:49:14,701 --> 00:49:16,203 Nie spodobało mi się. 747 00:49:16,828 --> 00:49:18,789 Odpuściłbym, ale byłem pijany. 748 00:49:20,791 --> 00:49:22,834 Zapytałem: „Co takiego, suko?”. 749 00:49:25,879 --> 00:49:28,715 Nazwałem ją suką, żeby jej nie zdemaskować. 750 00:49:32,386 --> 00:49:34,054 Ale ona się nie ukrywała. 751 00:49:34,805 --> 00:49:36,348 Z dumą się z tym obnosiła. 752 00:49:37,015 --> 00:49:38,684 Publicznie mnie objechała. 753 00:49:38,767 --> 00:49:41,061 Wykrzyczała argumenty z artykułu. 754 00:49:41,144 --> 00:49:42,646 Transfobia i tak dalej. 755 00:49:42,729 --> 00:49:44,272 Klaskała mi przed twarzą. 756 00:49:44,356 --> 00:49:45,440 „Coś ci powiem”. 757 00:49:45,524 --> 00:49:47,442 Kopiowała od czarnych lasek. 758 00:49:47,526 --> 00:49:50,404 „Coś ci powiem, słonko”. 759 00:49:51,697 --> 00:49:52,948 Irytujące. 760 00:49:55,158 --> 00:49:58,078 Mówiła o transach „moi ludzie”. 761 00:49:58,161 --> 00:50:01,373 Czy to nie dziwne? „Moi ludzie to i tamto”. 762 00:50:01,456 --> 00:50:03,250 Zapytałem, co ma na myśli. 763 00:50:03,333 --> 00:50:06,962 Porwali was w Transylwanii i sprowadzili jako niewolników? 764 00:50:12,509 --> 00:50:16,888 Mówiła: „Moi ludzie cierpią od dekad”. 765 00:50:16,972 --> 00:50:19,683 Spojrzałem na tych czarnych. 766 00:50:19,766 --> 00:50:22,561 „Nie powinniście czegoś jej uświadomić? 767 00:50:23,937 --> 00:50:25,355 Clifford, Clifford?” 768 00:50:31,778 --> 00:50:34,239 Wyolbrzymiam. To miła laska 769 00:50:34,322 --> 00:50:37,909 i teraz mamy sztamę, ale wtedy mnie wkurzyła. 770 00:50:38,702 --> 00:50:41,204 Wkurzyła mnie, bo każdy, kto tak mówi, 771 00:50:41,288 --> 00:50:44,958 nigdy sam nie obejrzał mojego występu i tylko powtarza, 772 00:50:45,041 --> 00:50:46,376 co usłyszał. 773 00:50:46,460 --> 00:50:49,588 Jeśli ktoś widział mnie na żywo, 774 00:50:50,130 --> 00:50:55,177 to wie, że nie mam problemu z osobami trans. 775 00:50:55,719 --> 00:50:58,889 Jeśli wysłuchacie tego, co mówię, 776 00:50:58,972 --> 00:51:02,976 to zrozumiecie, że mam problem z białymi. 777 00:51:09,733 --> 00:51:13,195 Przez całą karierę się z nimi wykłócam. 778 00:51:14,029 --> 00:51:15,781 Kiedy tylko was przyszpilę, 779 00:51:15,864 --> 00:51:16,907 zmieniacie zasady. 780 00:51:16,990 --> 00:51:17,949 „Serio?” 781 00:51:18,033 --> 00:51:20,243 - Serio, skurwielu! - „No dobrze. 782 00:51:22,120 --> 00:51:24,664 Teraz jestem laską, czarnuchu. 783 00:51:28,710 --> 00:51:30,420 Tak o mnie mów, czarnuchu”. 784 00:51:33,465 --> 00:51:35,509 Strasznie wkurwiające. 785 00:51:36,927 --> 00:51:39,679 Wróćcie do domu po występie 786 00:51:39,763 --> 00:51:42,724 i obejrzyjcie moje programy dla Netfliksa. 787 00:51:42,808 --> 00:51:45,268 Posłuchajcie, co mówię o tej społeczności. 788 00:51:45,352 --> 00:51:46,269 Przytoczę wam. 789 00:51:46,353 --> 00:51:49,064 „Na ile muszę się angażować w wasz wizerunek?”. 790 00:51:49,147 --> 00:51:51,316 „Nie mówcie o tym przy czarnych”. 791 00:51:51,399 --> 00:51:54,277 „W Brooklynie noszą szpilki dla bezpieczeństwa”. 792 00:51:54,361 --> 00:51:57,280 Pytałem: „Czemu Bruce Jenner 793 00:51:57,364 --> 00:51:58,657 może zmienić płeć, 794 00:51:58,740 --> 00:52:01,576 a Cassius Clay nie może imienia?”. 795 00:52:06,581 --> 00:52:10,919 Zrozumcie, że nie mówię nawet o nich. 796 00:52:11,002 --> 00:52:16,591 Mówię o nas, a żadne „ono” nie słucha. 797 00:52:18,927 --> 00:52:20,387 Wkurzające. 798 00:52:21,847 --> 00:52:25,267 Skancelowali już potężniejszych ode mnie. 799 00:52:26,393 --> 00:52:28,353 Nawet J.K. Rowling. 800 00:52:28,436 --> 00:52:31,773 Sama napisała książki o Harrym Potterze. 801 00:52:33,358 --> 00:52:36,152 Sprzedała tyle książek, że Biblia ma rywalkę. 802 00:52:39,614 --> 00:52:41,575 Skancelowali ją, bo powiedziała... 803 00:52:41,658 --> 00:52:44,661 Nie cytuję dokładnie, ale chodziło jej o to, 804 00:52:45,328 --> 00:52:47,080 że płeć istnieje. 805 00:52:47,998 --> 00:52:50,083 Społeczność trans eksplodowała, 806 00:52:50,166 --> 00:52:52,043 zaczęli ją wyzywać od TERF-ów. 807 00:52:52,127 --> 00:52:53,920 Nie wiedziałem, co to jest. 808 00:52:54,713 --> 00:52:58,592 Ale wiem, że transy wymyślają słowa, żeby wygrać dyskusje. 809 00:53:02,846 --> 00:53:04,014 Sprawdziłem to. 810 00:53:05,432 --> 00:53:07,142 TERF to akronim. 811 00:53:07,225 --> 00:53:09,936 Radykalna feministka wykluczająca osoby trans. 812 00:53:10,020 --> 00:53:12,105 Naprawdę istnieje taka grupa. 813 00:53:13,440 --> 00:53:14,441 Odrzucają trans. 814 00:53:14,524 --> 00:53:15,859 To nie nienawiść. 815 00:53:15,942 --> 00:53:17,110 Widzą trans kobiety 816 00:53:17,193 --> 00:53:19,404 tak jak czarni widzą blackface. 817 00:53:19,487 --> 00:53:22,824 To je obraża, jakby widziały parodię siebie. 818 00:53:28,496 --> 00:53:30,415 To nie mój temat. 819 00:53:31,374 --> 00:53:34,586 Nie jestem ani kobieta, ani transem. 820 00:53:35,462 --> 00:53:37,005 Ale jak ustaliliśmy... 821 00:53:38,548 --> 00:53:39,799 jestem feministą. 822 00:53:41,927 --> 00:53:42,969 Właśnie tak. 823 00:53:48,308 --> 00:53:49,809 Jestem za TERF-ami. 824 00:53:50,852 --> 00:53:51,978 Zgadzam się. 825 00:53:53,021 --> 00:53:54,773 Mają rację. 826 00:53:54,856 --> 00:53:57,108 Płeć istnieje. 827 00:53:57,192 --> 00:54:00,070 Trzeba na to spojrzeć z perspektywy kobiety. 828 00:54:00,153 --> 00:54:02,364 Pomyślmy o Caitlyn Jenner. 829 00:54:02,447 --> 00:54:04,491 Poznałem ją, świetna osoba. 830 00:54:04,574 --> 00:54:10,038 Caitlyn Jenner wybrano kobietą roku. 831 00:54:10,538 --> 00:54:13,333 W pierwszym roku jej bycia kobietą. 832 00:54:13,416 --> 00:54:14,501 Nieźle, nie? 833 00:54:14,584 --> 00:54:17,671 Pokonała każdą sukę z Detroit. Jest od was lepsza. 834 00:54:19,339 --> 00:54:21,800 A nawet nigdy nie miała okresu. 835 00:54:23,468 --> 00:54:26,471 Jako kobieta byłbym zły. Jestem zły nawet jako ja. 836 00:54:26,554 --> 00:54:28,682 Jakby na nagrodach BET ogłosili, 837 00:54:28,765 --> 00:54:33,728 że czarnuchem roku zostaje Eminem. 838 00:54:33,812 --> 00:54:34,729 Błagam. 839 00:54:43,029 --> 00:54:44,739 Płeć istnieje. To fakt. 840 00:54:44,823 --> 00:54:47,909 Każdy człowiek tutaj obecny i żyjący na Ziemi 841 00:54:47,993 --> 00:54:51,830 musiał wyjść spomiędzy nóg kobiety. 842 00:54:51,913 --> 00:54:55,166 To fakt. 843 00:54:57,460 --> 00:54:58,461 No dobrze. 844 00:55:00,505 --> 00:55:06,302 Nie twierdzę, że kobiety trans to nie kobiety. 845 00:55:07,012 --> 00:55:10,849 Mówię tylko, że te ich cipki... 846 00:55:13,560 --> 00:55:14,728 Czaicie? 847 00:55:22,318 --> 00:55:24,779 Nie mówię, że to nie cipki, 848 00:55:25,363 --> 00:55:28,366 tylko trochę jak wegecipki, Beyond Cipki. 849 00:55:28,450 --> 00:55:31,953 Smakują jak cipki, ale to nie do końca to samo. 850 00:55:33,204 --> 00:55:35,123 To nie krew, tylko sok z buraka. 851 00:55:44,049 --> 00:55:45,675 Teraz mam przegwizdane. 852 00:55:54,267 --> 00:55:55,894 Nim pójdę, opowiem wam coś. 853 00:55:55,977 --> 00:55:57,771 To ważne dla tego tematu. 854 00:56:00,482 --> 00:56:03,777 Jedną z fajniejszych osób, jakie znałem, 855 00:56:04,277 --> 00:56:05,820 była transpłciowa kobieta. 856 00:56:05,904 --> 00:56:08,281 To nie był mój znajomy, 857 00:56:08,364 --> 00:56:12,368 który stał się kobietą. Poznałem ją, kiedy była już trans. 858 00:56:12,452 --> 00:56:15,580 Mieszkała w San Francisco. Daphne Dorman. 859 00:56:16,581 --> 00:56:19,125 Miałem serię występów w Bay Area, 860 00:56:19,209 --> 00:56:22,128 byłem w jakimś obskurnym klubie w Oakland, 861 00:56:22,212 --> 00:56:25,048 a ona była tam i się śmiała. Biała kobieta trans. 862 00:56:25,131 --> 00:56:27,759 Śmiała się głośno ze wszystkiego. 863 00:56:27,842 --> 00:56:30,678 Zwłaszcza z żartów o transach, co było dziwne... 864 00:56:32,430 --> 00:56:34,516 bo ewidentnie była transpłciowa. 865 00:56:36,184 --> 00:56:38,686 Poznałem ją po którymś z występów. 866 00:56:39,729 --> 00:56:42,690 Okazało się, 867 00:56:43,358 --> 00:56:45,401 że marzyła o karierze komiczki. 868 00:56:45,944 --> 00:56:47,737 Byłem jej idolem. 869 00:56:47,821 --> 00:56:51,324 Poruszyło mnie to. Nie mogę gardzić kimś, 870 00:56:51,407 --> 00:56:54,619 kto tak mnie szanuje. Więc szybko się zakumplowaliśmy. 871 00:56:55,245 --> 00:56:57,622 Nagrałem stand-up Sticks & Stones 872 00:56:57,705 --> 00:57:00,708 i w okolicach premiery byłem w San Francisco. 873 00:57:00,792 --> 00:57:02,085 Chciałem dać występ. 874 00:57:02,168 --> 00:57:04,712 Potrzebowałem supportu i przypomniałem sobie 875 00:57:05,839 --> 00:57:08,675 o tej kobiecie trans. Zadzwoniłem do niej. 876 00:57:09,551 --> 00:57:11,010 Zrobiłem to osobiście. 877 00:57:11,094 --> 00:57:12,637 „Cześć, tu Dave Chappelle”. 878 00:57:12,720 --> 00:57:14,264 Nie mogła uwierzyć. 879 00:57:14,347 --> 00:57:16,099 Powiedziałem, że jestem w SF. 880 00:57:16,182 --> 00:57:18,810 Zaczęła gadać od rzeczy, więc przerwałem jej: 881 00:57:18,893 --> 00:57:21,104 „Spokojnie, nie chcę się ruchać. 882 00:57:27,026 --> 00:57:30,321 Dzwonię, bo mam występ i szukam supportu. 883 00:57:30,989 --> 00:57:32,699 Miałabyś ochotę wystąpić?”. 884 00:57:32,782 --> 00:57:34,826 Odparła, że jasne. 885 00:57:34,909 --> 00:57:38,329 Wtedy tego nie wiedziałem, 886 00:57:38,413 --> 00:57:42,292 ale kobieta dała stand-up tylko osiem razy w życiu. 887 00:57:42,375 --> 00:57:44,377 Prawie nie miała doświadczenia, 888 00:57:44,461 --> 00:57:48,756 a miała wystąpić przed kimś, kto dla wielu jest mistrzem. 889 00:58:03,062 --> 00:58:05,899 Na papierze była amatorką, 890 00:58:05,982 --> 00:58:08,193 ale okazała się profesjonalistką. 891 00:58:08,276 --> 00:58:10,487 Przyszła przed czasem, co doceniam, 892 00:58:10,570 --> 00:58:12,322 bo nie znoszę spóźnialskich. 893 00:58:12,405 --> 00:58:15,408 Była genialnie ubrana. 894 00:58:15,492 --> 00:58:18,578 Nawet jako transfob pochwaliłem jej wygląd. 895 00:58:23,791 --> 00:58:27,003 Wyszła na scenę z pewnością siebie starego wyjadacza, 896 00:58:27,086 --> 00:58:29,464 chwyciła mikrofon, stanęła na środku 897 00:58:29,547 --> 00:58:33,134 i zmierzyła widownię wzrokiem. Trzeba było to widzieć. 898 00:58:33,843 --> 00:58:36,888 Przez 45 minut dawała plamę. 899 00:58:38,973 --> 00:58:42,519 Nie przesadzam. To było tragiczne. 900 00:58:43,770 --> 00:58:44,646 Masakra. 901 00:58:47,357 --> 00:58:48,191 Porażka. 902 00:58:48,733 --> 00:58:50,443 Wywołała mnie na scenę. 903 00:58:50,527 --> 00:58:52,862 Byłem jak szklanka wody po garści soli. 904 00:58:52,946 --> 00:58:54,614 Ludzie się ucieszyli. 905 00:58:54,697 --> 00:58:55,615 Szło świetnie. 906 00:58:58,117 --> 00:58:59,661 Ale coś mi zaimponowało. 907 00:59:00,245 --> 00:59:04,374 Gdyby jakiś inny komik dał równie beznadziejny występ, 908 00:59:04,457 --> 00:59:07,919 wymknąłby się tyłem, wrócił do domu i popłakał. 909 00:59:08,002 --> 00:59:09,379 Ale nie ona. 910 00:59:09,462 --> 00:59:11,005 Nie tylko nie uciekła, 911 00:59:11,089 --> 00:59:13,675 ale usiadła na samym przedzie. 912 00:59:13,758 --> 00:59:16,761 Kiedy nowy komik ogląda kogoś doświadczonego, 913 00:59:16,844 --> 00:59:18,846 to jakby siedział na lekcji. 914 00:59:18,930 --> 00:59:21,766 Laska przesiedziała całą moją lekcję. 915 00:59:21,849 --> 00:59:24,852 Śmiała się głośno jak zawsze, 916 00:59:24,936 --> 00:59:27,188 jakby nic złego się nie stało. 917 00:59:27,272 --> 00:59:30,400 A widziałem jej występ. Stało się coś złego. 918 00:59:35,446 --> 00:59:36,489 Była pijana. 919 00:59:38,032 --> 00:59:40,201 Zaczęła gadać podczas występu. 920 00:59:40,285 --> 00:59:43,538 Tak jak człowiek sam w domu gada do telewizora. 921 00:59:43,621 --> 00:59:44,539 Tak do mnie gadała. 922 00:59:44,622 --> 00:59:46,249 To nic, bo ją znałem. 923 00:59:46,332 --> 00:59:48,876 Ale widownia pamiętała jej słaby występ. 924 00:59:51,629 --> 00:59:53,548 Gość z tyłu sali wstał. 925 00:59:53,631 --> 00:59:56,259 Daphne miała wtedy blond włosy. 926 00:59:56,342 --> 00:59:59,429 Gość się wydarł, wyglądał na porąbanego. 927 00:59:59,512 --> 01:00:01,347 Krzyknął do niej. 928 01:00:01,431 --> 01:00:02,473 Tłum zamarł. 929 01:00:02,557 --> 01:00:05,643 Nie wiedzieliśmy, czy to awanturnik, czy zamachowiec. 930 01:00:08,438 --> 01:00:10,398 Zapytał ją: 931 01:00:11,107 --> 01:00:13,651 „Twój dywan pasuje do zasłon?”. 932 01:00:14,819 --> 01:00:16,654 To było okropne. 933 01:00:16,738 --> 01:00:20,867 Widownia kwęknęła, bo to było strasznie chamskie. 934 01:00:20,950 --> 01:00:23,911 Wszyscy kwęknęli. Oprócz Daphne. 935 01:00:23,995 --> 01:00:26,289 Co dziwne, ona lekko się zaśmiała. 936 01:00:26,372 --> 01:00:28,333 Nawet się nie obróciła. 937 01:00:28,416 --> 01:00:31,002 Odparła: „Nie mam dywanów, 938 01:00:31,085 --> 01:00:33,171 a drewniane parkiety”. I tyle. 939 01:00:34,797 --> 01:00:36,174 Tyle. 940 01:00:39,969 --> 01:00:43,222 Kiedy to powiedziała, publiczność eksplodowała. 941 01:00:44,098 --> 01:00:47,268 Jeden żart rozładował napięcie. 942 01:00:47,352 --> 01:00:51,147 Zrehabilitowała się za 45 minut tragicznego występu. 943 01:00:53,399 --> 01:00:55,401 Potem była już nietykalna. 944 01:00:55,485 --> 01:00:58,696 Występowałem dalej, ona wciąż gadała. 945 01:00:58,780 --> 01:01:03,034 Występ zamienił się w coś fajniejszego. 946 01:01:03,117 --> 01:01:04,535 To było jak rozmowa 947 01:01:04,619 --> 01:01:06,579 między czarnym gościem a białą kobietą trans. 948 01:01:06,663 --> 01:01:08,456 Zaczęliśmy głębsze tematy. 949 01:01:08,539 --> 01:01:11,668 Macie pytania, które boicie się zadać? 950 01:01:11,751 --> 01:01:13,002 Ja je zadawałem, 951 01:01:13,086 --> 01:01:15,880 a ona odpowiadała w zajebiście zabawny sposób. 952 01:01:15,963 --> 01:01:17,674 Widownia spadała z krzeseł. 953 01:01:17,757 --> 01:01:20,343 Pod koniec powiedziałem do niej: 954 01:01:20,426 --> 01:01:21,427 „Było ekstra. 955 01:01:21,511 --> 01:01:23,971 Uwielbiam cię, ale nie mam pojęcia, 956 01:01:24,055 --> 01:01:25,139 o czym ty mówisz”. 957 01:01:25,223 --> 01:01:27,475 Wszyscy się roześmiali. 958 01:01:27,558 --> 01:01:29,143 Oprócz Daphne. 959 01:01:29,227 --> 01:01:31,896 Spojrzała na mnie nie jako kumpla. 960 01:01:31,979 --> 01:01:35,733 Jakbym był kimś więcej, całym światem w ciele człowieka. 961 01:01:35,817 --> 01:01:39,195 Powiedziała: „Nie musisz mnie rozumieć”. 962 01:01:39,278 --> 01:01:40,405 Zapytałem, jak to. 963 01:01:40,488 --> 01:01:42,907 Ona na to: „Musisz wierzyć, 964 01:01:42,990 --> 01:01:46,828 że moje doświadczenie jest ludzkie”. 965 01:01:47,620 --> 01:01:48,913 Kiedy to powiedziała, 966 01:01:49,706 --> 01:01:51,666 publiczność wciągnęła powietrze. 967 01:01:53,042 --> 01:01:54,711 Popatrzyłem na nią poważnie. 968 01:01:57,004 --> 01:01:58,715 „Wierzę ci”. 969 01:02:01,259 --> 01:02:03,886 Nie mówiła nic o zaimkach. 970 01:02:03,970 --> 01:02:06,639 Ani o tym, że mam przesrane. 971 01:02:06,723 --> 01:02:09,892 Tylko: „Uwierz, że jestem człowiekiem i próbuję żyć”. 972 01:02:09,976 --> 01:02:14,063 Wierzę ci, bo swój zna swego. 973 01:02:25,908 --> 01:02:28,661 Pożegnałem się z ludźmi. Zrobiła się wrzawa, 974 01:02:28,745 --> 01:02:30,830 a zanim oklaski osiągnęły apogeum, 975 01:02:30,913 --> 01:02:33,750 przypomniałem o moim supporcie, Daphne. 976 01:02:34,333 --> 01:02:35,710 Ludzie wstali. 977 01:02:36,294 --> 01:02:38,671 Spojrzałem na nią, łzy leciały jej z oczu. 978 01:02:38,755 --> 01:02:40,757 Nie mogła w to uwierzyć. 979 01:02:40,840 --> 01:02:43,676 Ja też nie, bo dała chujowy występ. 980 01:02:47,472 --> 01:02:48,514 Było świetnie. 981 01:02:48,598 --> 01:02:50,683 Był tam świętej pamięci Paul Mooney, 982 01:02:50,767 --> 01:02:52,643 cała banda świetnych komików. 983 01:02:57,315 --> 01:02:58,733 Poszliśmy za kulisy. 984 01:02:58,816 --> 01:03:00,735 Piliśmy, gadaliśmy, żartowaliśmy. 985 01:03:00,818 --> 01:03:03,696 Daphne była królową. Wszystkich rozśmieszała. 986 01:03:03,780 --> 01:03:07,200 Gadała jak najęta, opowiadała o jakichś dzikich sytuacjach. 987 01:03:07,825 --> 01:03:09,118 Zaśmiewaliśmy się, 988 01:03:09,202 --> 01:03:10,745 a ona snuła opowieści. 989 01:03:10,828 --> 01:03:13,456 Stwierdziłem, że serio jest zabawna. 990 01:03:14,415 --> 01:03:16,250 Wziąłem ją na bok i mówię: 991 01:03:16,334 --> 01:03:18,461 „Na występie taka nie byłaś. 992 01:03:21,380 --> 01:03:23,508 Popełniasz błędy, ale mogę ci pomóc. 993 01:03:23,591 --> 01:03:26,427 Może zawsze mnie supportuj podczas występów w SF. 994 01:03:26,511 --> 01:03:28,095 Dam ci trochę rad 995 01:03:28,179 --> 01:03:29,597 i może coś z tego będzie”. 996 01:03:29,680 --> 01:03:31,641 Zapytała, czy mówię serio. 997 01:03:31,724 --> 01:03:32,975 Przytaknąłem. 998 01:03:33,059 --> 01:03:37,605 Uścisnęła mnie mocno. Prawie mnie zgniotła. 999 01:03:38,105 --> 01:03:41,692 Odepchnąłem ją z całej siły, bo jestem transfobem. 1000 01:03:42,235 --> 01:03:44,070 „Szanuj granice, suko!” 1001 01:03:52,870 --> 01:03:54,705 Kiedy wyszło Sticks & Stones, 1002 01:03:56,207 --> 01:03:58,876 wiele osób trans było na mnie wściekłych. 1003 01:03:58,960 --> 01:04:00,920 Niby zjechali mnie na Twitterze. 1004 01:04:01,003 --> 01:04:03,422 Jebać to, bo Twitter nie jest prawdziwy. 1005 01:04:13,516 --> 01:04:16,310 Najtrudniejsze, co może zrobić człowiek, 1006 01:04:16,394 --> 01:04:18,020 to postawić się swoim, 1007 01:04:18,104 --> 01:04:21,607 jeśli się z nimi nie zgadza. Daphne to zrobiła. 1008 01:04:22,316 --> 01:04:25,862 Napisała przepięknego tweeta. 1009 01:04:25,945 --> 01:04:27,655 Cytuję prawie dosłownie: 1010 01:04:28,155 --> 01:04:32,034 „Uderzanie w dół wymaga patrzenia na kogoś z góry. 1011 01:04:32,118 --> 01:04:34,245 Znam go i wiem, że on taki nie jest. 1012 01:04:34,871 --> 01:04:37,957 Nie uderza ani w dół, ani w górę. 1013 01:04:38,040 --> 01:04:42,837 Uderza na wprost i jest mistrzem w swoim fachu”. 1014 01:04:50,636 --> 01:04:54,098 Piękny tweet, piękna przyjaźń. Trzeba było odwagi, 1015 01:04:54,181 --> 01:04:57,143 żeby mnie tak bronić. Kiedy to napisała, 1016 01:04:57,226 --> 01:05:01,689 społeczność trans rozjechała ją na Twitterze jak walcem. 1017 01:05:03,024 --> 01:05:06,235 Atakowali ją całymi dniami, ale ona się trzymała, 1018 01:05:06,319 --> 01:05:07,445 bo jest zabawna. 1019 01:05:07,987 --> 01:05:11,699 Jednak sześć dni po świetnym wieczorze, który wam opisałem, 1020 01:05:11,782 --> 01:05:15,119 moja przyjaciółka Daphne się zabiła. 1021 01:05:16,412 --> 01:05:20,207 To prawda. Miałem złamane serce. 1022 01:05:20,917 --> 01:05:22,960 To nie przez moje żarty. 1023 01:05:23,044 --> 01:05:24,253 Może przez te ataki, 1024 01:05:24,337 --> 01:05:25,504 a może coś innego, 1025 01:05:25,588 --> 01:05:27,298 ale ataki nie pomogły. 1026 01:05:28,424 --> 01:05:30,968 Byłem zły na ludzi. Na nią też. 1027 01:05:31,802 --> 01:05:33,220 Czułem, że mnie okłamała. 1028 01:05:33,304 --> 01:05:35,473 Zawsze mówiła, że jest kobietą. 1029 01:05:35,556 --> 01:05:37,934 Ale pewnego dnia weszła na dach budynku, 1030 01:05:38,017 --> 01:05:40,853 skoczyła i się zabiła. 1031 01:05:40,937 --> 01:05:42,229 Wiadomo... 1032 01:05:42,980 --> 01:05:45,816 że tylko facet miałby do tego jaja. 1033 01:05:48,819 --> 01:05:49,987 Wysłuchajcie mnie. 1034 01:05:51,113 --> 01:05:53,407 Ciężko słuchać takich żartów, 1035 01:05:53,491 --> 01:05:56,911 ale przysięgam wam, że Daphne by się spodobały. 1036 01:05:56,994 --> 01:05:58,955 Dlatego się kumplowaliśmy. 1037 01:06:09,423 --> 01:06:11,175 Czytałem jej nekrolog 1038 01:06:12,593 --> 01:06:15,846 i dowiedziałem się, że ma córkę. 1039 01:06:18,140 --> 01:06:20,935 W tym samym momencie, mówię serio, 1040 01:06:21,018 --> 01:06:23,938 napisał do mnie Anderson Cooper z CNN. 1041 01:06:25,022 --> 01:06:26,399 Napisał po prostu: 1042 01:06:26,482 --> 01:06:28,359 „Najszczersze kondolencje”. 1043 01:06:28,442 --> 01:06:32,196 Ja odpisałem: „Zmieniłem telefon, kto pisze?”. 1044 01:06:36,242 --> 01:06:37,451 „Anderson Cooper”. 1045 01:06:37,535 --> 01:06:40,788 Odpisałem: „Anderson, znajdź jej rodzinę”. 1046 01:06:40,871 --> 01:06:42,331 Niedługo wysłał mi 1047 01:06:42,415 --> 01:06:44,959 masę numerów telefonów i informacji. 1048 01:06:45,042 --> 01:06:47,461 Jeśli nie wiecie czegoś o czymś gejowskim, 1049 01:06:48,004 --> 01:06:49,964 dzwońcie do Andersona Coopera. 1050 01:06:50,548 --> 01:06:52,591 Gość jest szybszy niż Google. 1051 01:06:58,014 --> 01:07:00,057 Skontaktowałem się z jej rodziną. 1052 01:07:00,141 --> 01:07:02,768 Otworzyłem fundusz powierniczy dla jej córki, 1053 01:07:02,852 --> 01:07:06,022 bo wiem, że na tym jej zależało. 1054 01:07:15,156 --> 01:07:17,116 O pomocy od transów nic nie wiem. 1055 01:07:17,199 --> 01:07:18,951 Mam to w dupie, bo uważam, 1056 01:07:19,035 --> 01:07:21,829 że to nie byli jej ludzie. A ja tak. 1057 01:07:21,912 --> 01:07:23,873 Była komiczką do cna. 1058 01:07:28,669 --> 01:07:31,672 Jej córka jest bardzo młoda, ale obym dożył 1059 01:07:32,715 --> 01:07:34,008 jej 21. urodzin, 1060 01:07:34,091 --> 01:07:36,927 bo chcę osobiście dać jej pieniądze. 1061 01:07:37,011 --> 01:07:38,304 Do tego czasu 1062 01:07:38,888 --> 01:07:41,640 będę gotowy na tę rozmowę, 1063 01:07:41,724 --> 01:07:44,101 której teraz nie umiem przeprowadzić. 1064 01:07:44,185 --> 01:07:46,312 Powiem jej wtedy: „Młoda damo. 1065 01:07:47,104 --> 01:07:48,522 Znałem twojego ojca. 1066 01:07:51,817 --> 01:07:53,611 Był wspaniałą kobietą”. 1067 01:08:05,247 --> 01:08:10,795 Empatia nie jest homo ani czarna. 1068 01:08:12,421 --> 01:08:17,510 Jest biseksualna. Musi iść w dwie strony. 1069 01:08:19,178 --> 01:08:21,388 W dwie strony. 1070 01:08:23,766 --> 01:08:28,938 Odebranie człowiekowi środków do życia jest jak morderstwo. 1071 01:08:29,563 --> 01:08:33,651 Błagam, nie abortujcie DaBaby. 1072 01:08:43,911 --> 01:08:50,459 Kevin Hart całe życie marzył o prowadzeniu gali Oscarów, 1073 01:08:50,543 --> 01:08:54,338 a kiedy mu się udało, zabrali mu to! 1074 01:08:55,047 --> 01:08:56,090 To nie fair. 1075 01:08:56,924 --> 01:08:59,510 Nie zabili go, Kevin jest silny. 1076 01:08:59,593 --> 01:09:02,680 Ale złamali serce Clifforda. 1077 01:09:06,475 --> 01:09:07,476 To koniec. 1078 01:09:08,477 --> 01:09:12,314 Koniec, ludzie LBGTQ i LMNOPQYZ. 1079 01:09:13,107 --> 01:09:15,359 Nie opowiem o was kolejnego żartu, 1080 01:09:15,442 --> 01:09:19,363 nim nie upewnię się, że obie strony się śmieją. 1081 01:09:20,406 --> 01:09:23,409 Koniec. Nie będę już o tym mówił. 1082 01:09:23,492 --> 01:09:27,663 A waszą społeczność proszę z pokorą, 1083 01:09:27,746 --> 01:09:31,125 by przestała wreszcie 1084 01:09:31,750 --> 01:09:33,878 uderzać w dół w moich ludzi. 1085 01:09:33,961 --> 01:09:36,672 Dziękuję i dobranoc. 1086 01:11:22,569 --> 01:11:24,446 TO WIELKI SZOK, GDY ODKRYWASZ,ŻE FLAGA, KTÓREJ DEKLARUJESZ ODDANIE 1087 01:11:24,530 --> 01:11:25,572 NIE DEKLARUJE ODDANIA TOBIE 1088 01:11:27,199 --> 01:11:28,534 {\an8}ŻYCIE CZARNYCH TRANS MA ZNACZENIE 1089 01:11:28,617 --> 01:11:30,160 PRZESTAŃCIE ZABIJAĆ CZARNYCH 1090 01:11:30,244 --> 01:11:31,745 MÓW, JAK SIĘ NAZYWA 1091 01:11:31,829 --> 01:11:33,247 NIE MOGĘ ODDYCHAĆ 1092 01:11:51,473 --> 01:11:55,144 DLA NORMA 1093 01:11:55,227 --> 01:11:57,479 Napisy: Natalia Kłopotek