1
00:01:34,293 --> 00:01:36,168
Dziękuję wam za przyjście.
2
00:01:36,251 --> 00:01:38,084
PREMIERA GOLDBUG – PRZEMOWA
3
00:01:38,168 --> 00:01:40,209
Nie jestem Billem T. Wilsonem,
4
00:01:40,293 --> 00:01:43,293
bo ten liczy, że dziwka Candy da mu dupy,
5
00:01:43,376 --> 00:01:45,584
jak rozczesze jej włosy.
6
00:01:46,418 --> 00:01:48,459
Tamerlane Usher…
7
00:01:49,709 --> 00:01:54,459
wymyśliła markę lifestylową Goldbug,
która zmieni jebany…
8
00:02:12,501 --> 00:02:13,668
TAMERLANE – NIE NIE
9
00:02:13,751 --> 00:02:15,376
JEB SIĘ
JEB SIĘ, BILL
10
00:02:20,751 --> 00:02:21,751
Halo?
11
00:02:28,793 --> 00:02:29,793
Bill?
12
00:02:42,751 --> 00:02:43,751
Bill?
13
00:02:48,418 --> 00:02:49,501
Ochroniarz?
14
00:02:51,918 --> 00:02:55,626
Koleś? Jak mu tam… Costner?
15
00:02:56,501 --> 00:02:57,501
Halo?
16
00:03:03,793 --> 00:03:05,376
Jeśli ktoś tu jest,
17
00:03:06,501 --> 00:03:12,793
to mam na zewnątrz ochroniarza
z licencją na zabijanie.
18
00:04:15,501 --> 00:04:16,584
Chryste.
19
00:04:19,084 --> 00:04:20,501
Boże jedyny.
20
00:04:22,043 --> 00:04:25,918
Tamerlane, prześpij się.
21
00:04:26,001 --> 00:04:27,251
MELATONINA – ZOLPIDEM
22
00:04:36,709 --> 00:04:37,709
Chryste.
23
00:04:50,584 --> 00:04:52,876
Idźże spać, no.
24
00:04:52,959 --> 00:04:58,501
Proszę cię, śpij.
25
00:04:59,459 --> 00:05:01,001
Mam pytanie.
26
00:05:01,084 --> 00:05:04,084
Perry zwierzał się przyjaciołom,
27
00:05:04,168 --> 00:05:06,001
Camille asystentom,
28
00:05:06,084 --> 00:05:09,001
Leo sam gonił kota po mieszkaniu,
29
00:05:09,084 --> 00:05:11,834
Victorine miała zwidy, a teraz to.
30
00:05:11,918 --> 00:05:14,043
Tamerlane była sama w sypialni.
31
00:05:14,126 --> 00:05:17,251
- Zanudzam cię?
- Skądże.
32
00:05:18,626 --> 00:05:19,918
Tylko…
33
00:05:21,168 --> 00:05:23,084
Muszę to traktować z dystansem.
34
00:05:23,168 --> 00:05:26,834
Przecież cię tam nie było.
Skąd wiesz, zgadujesz?
35
00:05:26,918 --> 00:05:29,168
- Tak było.
- Skąd wiesz?
36
00:05:29,251 --> 00:05:30,209
Powiedzieli mi.
37
00:05:31,459 --> 00:05:33,793
- Przed śmiercią.
- Nie.
38
00:05:40,209 --> 00:05:42,334
Czyż nie są piękne?
39
00:05:44,584 --> 00:05:45,793
Godne królowej.
40
00:05:46,334 --> 00:05:49,668
Królowej Tauseret.
41
00:05:49,751 --> 00:05:51,418
Egipt, XIX dynastia.
42
00:05:51,501 --> 00:05:56,209
Gdy ją mumifikowano, umieszczono
w jej głowie dwa ogromne szafiry.
43
00:05:56,834 --> 00:05:58,543
W oczodołach.
44
00:05:58,626 --> 00:06:02,543
Miały dać jej siłę i wzrok w zaświatach.
45
00:06:03,293 --> 00:06:05,334
Tak się chowa boginię.
46
00:06:09,668 --> 00:06:11,584
Bezcenne, mówili.
47
00:06:14,334 --> 00:06:18,293
Ale wystarczy zadać właściwe pytania.
Nie o cenę szafirów,
48
00:06:18,376 --> 00:06:20,793
a o cenę Najwyższej Rady Starożytności.
49
00:06:20,876 --> 00:06:23,709
Koalicji na rzecz ochrony
egipskich zabytków.
50
00:06:23,793 --> 00:06:26,043
Ministra starożytności.
51
00:06:26,126 --> 00:06:28,084
Sekretarza generalnego.
52
00:06:28,959 --> 00:06:31,126
Egipskiej policji.
53
00:06:32,459 --> 00:06:35,084
Odpowiadacie na nie po kolei.
54
00:06:37,043 --> 00:06:38,501
I po kilku latach
55
00:06:40,043 --> 00:06:43,918
bezcenne szafiry stają się
prezentem urodzinowym dla siostry.
56
00:06:46,876 --> 00:06:48,334
Sięgnąłem poprzez czas
57
00:06:49,793 --> 00:06:51,876
i wyrwałem oczy bogini
58
00:06:53,043 --> 00:06:55,251
dzięki portfelowi i cierpliwości.
59
00:06:57,626 --> 00:06:58,918
Jestem zatem bogiem?
60
00:07:03,501 --> 00:07:05,084
Nie odpowiadajcie naraz.
61
00:07:13,459 --> 00:07:14,459
Zapraszam.
62
00:07:17,959 --> 00:07:22,751
Jezu Chryste. Nic ci nie jest?
Byłeś w domu?
63
00:07:22,834 --> 00:07:25,793
Pym kazał mi jechać tutaj,
nim prasa coś zwęszy.
64
00:07:25,876 --> 00:07:28,418
Nie spałem w biurze od premiery Ligodonu.
65
00:07:28,501 --> 00:07:30,418
Weź chociaż prysznic.
66
00:07:35,209 --> 00:07:37,251
To nie jest to, co myślę.
67
00:07:37,334 --> 00:07:39,751
To własność firmy. Nie dla policji.
68
00:07:42,126 --> 00:07:43,793
Sam je wyciąłeś?
69
00:07:43,876 --> 00:07:46,834
Chciałem dać stażyście,
ale tak było szybciej.
70
00:07:50,209 --> 00:07:53,001
Nie wierzę, że ich dopadła.
71
00:07:53,084 --> 00:07:56,376
Zniszczę tę firmę ochroniarską.
72
00:07:56,459 --> 00:07:59,751
- Ochroniarz stał 10 metrów dalej.
- Nikogo tam nie było.
73
00:07:59,834 --> 00:08:02,376
Na własne oczy widziałem, że się zabiła.
74
00:08:02,459 --> 00:08:05,126
Wbiła sobie nóż w serce.
75
00:08:05,959 --> 00:08:06,959
Z dziewczyną…
76
00:08:08,293 --> 00:08:10,918
Z dziewczyną też jej nikt nie pomógł.
77
00:08:11,001 --> 00:08:14,251
Cztery śmierci z rzędu to nie przypadek.
78
00:08:14,334 --> 00:08:17,293
Nie musimy wiedzieć, jak do tego doszło.
79
00:08:17,376 --> 00:08:20,751
Zaatakowano nas. A jeśli to mało,
80
00:08:20,834 --> 00:08:24,168
to pamiętaj, że Vic zasiadała w zarządzie.
81
00:08:26,501 --> 00:08:27,751
Zacząłeś słuchać.
82
00:08:28,709 --> 00:08:31,418
Tak, drogi bracie.
83
00:08:31,501 --> 00:08:36,168
Nie zauważyłeś,
że jeśli tak dalej pójdzie,
84
00:08:37,626 --> 00:08:40,126
to rodzinny mur, o którym zawsze mówiłeś,
85
00:08:40,209 --> 00:08:43,959
rozpadnie się cegła po cegle?
86
00:08:44,043 --> 00:08:46,168
Stracimy kontrolę nad zarządem.
87
00:08:46,251 --> 00:08:49,626
Jeśli nie znajdziemy tej kobiety z baru,
88
00:08:49,709 --> 00:08:52,418
jeśli jej nie powstrzymamy,
89
00:08:53,209 --> 00:08:55,459
nie będziesz już miał rodziny.
90
00:08:55,543 --> 00:08:57,459
Ani firmy.
91
00:08:57,543 --> 00:08:59,626
Z tym przynajmniej mogę coś zrobić.
92
00:08:59,709 --> 00:09:01,918
Wreszcie mogę coś zrobić.
93
00:09:04,709 --> 00:09:08,459
- Która godzina?
- Słońce wschodzi.
94
00:09:08,543 --> 00:09:11,543
Do lunchu będę miał pod butem cały zarząd.
95
00:09:11,626 --> 00:09:13,793
Niech Pym zwoła zebranie. Zaczynamy
96
00:09:13,876 --> 00:09:15,501
wojnę z udziałowcami.
97
00:09:16,168 --> 00:09:20,043
- Pamiętaj o kobiecie.
- A ty o zarządzie.
98
00:09:27,626 --> 00:09:28,626
Roddie?
99
00:09:33,751 --> 00:09:34,751
Halo?
100
00:09:51,251 --> 00:09:52,251
Halo?
101
00:09:54,126 --> 00:09:55,751
Nie widziałem nigdy czegoś…
102
00:09:55,834 --> 00:09:57,418
To ja, staruszku.
103
00:09:58,501 --> 00:10:00,334
Nie wróciłeś w nocy do domu.
104
00:10:02,251 --> 00:10:04,918
Martwię się. Zadzwoń.
105
00:10:05,001 --> 00:10:07,709
Napisz. Czy cokolwiek.
106
00:10:14,834 --> 00:10:18,043
Rodzinom mówię, że mogą liczyć…
107
00:10:18,126 --> 00:10:20,918
Śniadanie, kurwa, mistrzów.
108
00:10:21,001 --> 00:10:22,501
Nie może tak dalej być.
109
00:10:22,584 --> 00:10:25,376
Będziemy informować na bieżąco.
110
00:10:25,459 --> 00:10:28,668
Kolejna tragedia w rodzie Usherów.
111
00:10:28,751 --> 00:10:30,626
Ciała córki Rodericka Ushera,
112
00:10:30,709 --> 00:10:34,209
Victorine Lafourcade,
oraz jej partnerki Alessandry Ruiz
113
00:10:34,293 --> 00:10:37,251
znaleziono dziś rano w ich mieszkaniu.
114
00:10:37,334 --> 00:10:39,668
To najwyraźniej zabójstwo rozszerzone.
115
00:10:39,751 --> 00:10:41,876
VICTORINE LAFOURCADE NIE ŻYJE
116
00:10:41,959 --> 00:10:45,126
Ruiz miała nie żyć
długo przed tym, jak Lafourcade
117
00:10:45,209 --> 00:10:46,793
odebrała sobie życie.
118
00:10:46,876 --> 00:10:50,043
- Boże, tato!
- Co się stało?
119
00:10:50,126 --> 00:10:51,834
Znajomi i współpracownicy…
120
00:10:51,918 --> 00:10:53,001
Boże.
121
00:10:54,293 --> 00:10:55,293
Chryste.
122
00:10:55,376 --> 00:10:56,418
…nie wiadomo…
123
00:10:56,501 --> 00:10:59,834
- Czeka nas kolejny pogrzeb.
- Jesteśmy bezpieczni?
124
00:11:00,709 --> 00:11:03,293
Jesteś bezpieczna.
125
00:11:03,376 --> 00:11:07,126
Masz w szkole ochronę. Nic ci nie grozi.
126
00:11:07,209 --> 00:11:09,668
…Camille L'Espanaye, Napoleon Usher i…
127
00:11:09,751 --> 00:11:15,126
Ciocia była niezwykle ambitna. Bardzo.
128
00:11:15,209 --> 00:11:17,626
Takie coś musiało się wydarzyć.
129
00:11:17,709 --> 00:11:20,793
Nie spodziewałem się,
że skrzywdzi Ali, ale…
130
00:11:20,876 --> 00:11:22,709
Posłuchaj. To ważne.
131
00:11:22,793 --> 00:11:27,501
Ciocia Victorine, wujek Leo,
ciocia Camille, wujek Perry…
132
00:11:28,501 --> 00:11:30,918
Mylili się.
133
00:11:31,001 --> 00:11:32,126
Wszyscy.
134
00:11:33,043 --> 00:11:37,918
Nie do końca byli Usherami.
135
00:11:38,543 --> 00:11:40,626
Teraz liczy się tylko mamusia.
136
00:11:42,959 --> 00:11:47,543
Kochanie, słyszałaś?
Tragedia. Victorine nie żyje.
137
00:11:48,334 --> 00:11:49,334
Zabiła się.
138
00:11:49,418 --> 00:11:53,084
A wcześniej odebrała życie Ali.
139
00:11:53,168 --> 00:11:55,084
To tylko pokazuje,
140
00:11:56,209 --> 00:11:59,168
że nikogo nie znamy do końca.
141
00:12:00,584 --> 00:12:01,584
Prawda?
142
00:12:02,584 --> 00:12:03,543
Prawda, słonko?
143
00:12:05,126 --> 00:12:08,126
- Pożegnaj się, jedziemy do szkoły.
- Chcę zostać.
144
00:12:09,043 --> 00:12:11,126
Mamusia musi wypocząć.
145
00:12:13,293 --> 00:12:14,668
Przyjdą lekarze?
146
00:12:14,751 --> 00:12:16,293
Ci specjaliści?
147
00:12:17,251 --> 00:12:18,251
Wkrótce.
148
00:12:19,501 --> 00:12:20,668
Tam, dzwoniłem.
149
00:12:22,376 --> 00:12:23,376
Wiem.
150
00:12:23,459 --> 00:12:25,376
Chciałem sprawdzić… Vic.
151
00:12:26,126 --> 00:12:28,126
Wszędzie trąbią, ty nie odbierasz.
152
00:12:28,209 --> 00:12:30,293
Oczywiście, że wiem o Vic.
153
00:12:30,376 --> 00:12:32,626
- Wszystko dobrze?
- Nie.
154
00:12:34,043 --> 00:12:36,418
Ale to nie znaczy, że cię potrzebuję.
155
00:12:36,501 --> 00:12:39,418
Nie potrzebuję.
Dokumenty otrzymasz pocztą.
156
00:12:39,501 --> 00:12:42,043
Zamiast kwiatów daj mi klucze.
157
00:12:42,126 --> 00:12:45,251
- Nie zmieniłaś zdania.
- Wyraziłam się jasno.
158
00:12:45,876 --> 00:12:48,668
Tammy, to kiepski moment…
159
00:12:50,126 --> 00:12:54,168
Odłóżmy problemy na bok
i skupmy się na tym, co się stało.
160
00:12:54,876 --> 00:12:55,834
Cierpisz.
161
00:12:56,543 --> 00:12:58,626
Myślisz, że dasz radę. Mylisz się.
162
00:12:58,709 --> 00:13:01,251
Już jakiś czas nie dajesz.
163
00:13:02,126 --> 00:13:03,668
Ale nie jesteś sama.
164
00:13:04,501 --> 00:13:07,126
Jestem przy tobie. Kocham cię.
165
00:13:07,209 --> 00:13:08,209
Ja ciebie nie.
166
00:13:09,709 --> 00:13:10,918
Dlatego…
167
00:13:11,501 --> 00:13:13,918
Ukróćmy już to cierpienie.
168
00:13:14,001 --> 00:13:17,376
Czym cię tak zraniłem? Powiesz mi?
169
00:13:19,376 --> 00:13:21,626
Bo jedyne, co robiłem,
170
00:13:22,459 --> 00:13:24,293
to walka o to małżeństwo.
171
00:13:24,376 --> 00:13:27,209
A tobie zależało tylko na naszej marce.
172
00:13:27,793 --> 00:13:28,876
„Naszej marce”?
173
00:13:30,501 --> 00:13:32,834
Przeczytaj intercyzę.
174
00:13:32,918 --> 00:13:35,376
Zostaniesz najwyżej z tą koszulą.
175
00:13:38,209 --> 00:13:39,418
Przepraszam.
176
00:13:40,959 --> 00:13:41,959
Wybacz.
177
00:13:42,709 --> 00:13:45,418
Bardzo mi ciężko.
178
00:13:45,501 --> 00:13:47,709
A ten cały Goldbug?
179
00:13:47,793 --> 00:13:50,751
Moja rodzina nie robiła takich rzeczy.
180
00:13:50,834 --> 00:13:54,001
Dlatego świat musi dostrzec, że…
181
00:13:55,501 --> 00:13:59,084
Usherowie to nie tylko Fortunato,
nie tylko pigularze.
182
00:14:00,709 --> 00:14:03,626
Możemy dbać o zdrowie i urodę.
183
00:14:03,709 --> 00:14:06,959
A Usherowie to nie tylko
Roderick i Madeline.
184
00:14:11,251 --> 00:14:12,709
Boję się, Bill.
185
00:14:26,084 --> 00:14:29,168
Musisz stać przy mnie,
gdy opadnie kurz, Davis,
186
00:14:29,251 --> 00:14:32,626
bo kurz zawsze opada,
a ja nadal stoję prosto.
187
00:14:32,709 --> 00:14:34,918
Jest i druga strona. Pamiętasz 1996?
188
00:14:35,001 --> 00:14:37,501
- Panie Usher…
- Chcieli mnie zabić.
189
00:14:37,584 --> 00:14:42,293
Ale to u nich poleciały głowy.
Ja jestem nieśmiertelny, do cholery.
190
00:14:42,376 --> 00:14:43,376
Wejść!
191
00:14:46,418 --> 00:14:49,376
- Moja ulubiona dziewczynka.
- Tak mi przykro.
192
00:14:51,459 --> 00:14:52,626
Możesz iść, Sarah.
193
00:14:52,709 --> 00:14:54,251
- Tak jest.
- Ty też.
194
00:14:54,334 --> 00:14:55,668
Jak ktoś nas napadnie…
195
00:14:59,168 --> 00:15:01,626
- Nie jesteś w szkole?
- Żartujesz?
196
00:15:02,959 --> 00:15:05,793
Puścili mnie.
Sprawdzam, czy nic ci nie jest.
197
00:15:05,876 --> 00:15:07,084
Wszyscy…
198
00:15:08,918 --> 00:15:10,209
Dlatego tak jest?
199
00:15:11,209 --> 00:15:12,501
Bo życie
200
00:15:13,501 --> 00:15:15,043
to pasmo szaleństw.
201
00:15:15,126 --> 00:15:17,876
Im szybciej to pojmiesz, tym lepiej.
202
00:15:17,959 --> 00:15:19,043
Martwię się.
203
00:15:21,459 --> 00:15:22,959
Świat jest niebezpieczny,
204
00:15:23,918 --> 00:15:25,959
ale posłuchaj mnie uważnie.
205
00:15:26,959 --> 00:15:30,209
- Nie dam cię skrzywdzić.
- Nie martwię się o siebie,
206
00:15:30,293 --> 00:15:31,709
tylko o tatę.
207
00:15:31,793 --> 00:15:34,418
Coś jest z nim nie tak.
208
00:15:34,501 --> 00:15:36,418
Czasem wszystko po prostu jest
209
00:15:37,376 --> 00:15:38,334
nie tak.
210
00:15:40,709 --> 00:15:42,376
Rzeczywistość się zmieniła.
211
00:15:45,334 --> 00:15:46,584
To, co widzę
212
00:15:47,584 --> 00:15:48,584
Co zdaje się
213
00:15:49,751 --> 00:15:53,043
Jest jeno snem we śnie
214
00:15:56,209 --> 00:15:57,668
Na przykład…
215
00:16:00,918 --> 00:16:02,043
Też ich widzisz?
216
00:16:08,293 --> 00:16:09,418
Sny na jawie.
217
00:16:11,126 --> 00:16:13,334
W nocy nie sypiam, ale to…
218
00:16:14,376 --> 00:16:15,584
To atut.
219
00:16:18,751 --> 00:16:21,418
„Bowiem ci, co w dzień śnią,
dostrzegają rzeczy
220
00:16:21,501 --> 00:16:23,626
umykające śniącym nocą”.
221
00:16:25,751 --> 00:16:29,668
- Dobrze się czujesz?
- Doskonale.
222
00:16:29,751 --> 00:16:32,209
Tylko…
223
00:16:37,168 --> 00:16:38,376
To ciężki tydzień.
224
00:16:39,584 --> 00:16:41,334
Własność Fortunato.
225
00:16:45,334 --> 00:16:46,293
To też.
226
00:16:49,918 --> 00:16:52,251
Sierżancie, musimy go słuchać?
227
00:16:54,084 --> 00:16:55,959
Zapraszamy, panie Pym.
228
00:16:57,126 --> 00:17:00,626
Dyski twarde, laptopy,
wszystko, co cyfrowe, jest nasze.
229
00:17:00,709 --> 00:17:01,959
Prokurator zapewnił,
230
00:17:02,043 --> 00:17:05,084
że jeśli znajdzie pan
coś istotnego dla sprawy,
231
00:17:05,168 --> 00:17:06,751
przekaże nam to pan.
232
00:17:07,751 --> 00:17:08,834
Bez żartów.
233
00:17:09,834 --> 00:17:13,334
To ma być własność intelektualna spółki?
234
00:17:16,668 --> 00:17:18,418
Coś pana zaciekawiło?
235
00:17:21,126 --> 00:17:23,293
Zakończycie pracę do siódmej.
236
00:17:24,126 --> 00:17:26,584
Pan Usher wpuścił was do domu córki,
237
00:17:26,668 --> 00:17:28,543
ale cierpliwość ma granice.
238
00:17:29,709 --> 00:17:31,418
Wara od innych pomieszczeń.
239
00:17:33,334 --> 00:17:35,709
Odwołaj spotkanie, muszę coś sprawdzić.
240
00:17:35,793 --> 00:17:38,959
Miałem zjeść kolację z Richardem Parkerem.
241
00:17:40,001 --> 00:17:41,334
Spóźnię się.
242
00:17:41,418 --> 00:17:42,418
Przekażę.
243
00:17:48,251 --> 00:17:49,251
Tato!
244
00:17:50,459 --> 00:17:52,001
Jesteś tu?
245
00:17:53,293 --> 00:17:55,584
- Cześć.
- Ja pieprzę.
246
00:18:00,709 --> 00:18:01,834
- Przykro mi.
- Nie.
247
00:18:01,918 --> 00:18:04,543
- Daruj.
- Wybacz.
248
00:18:04,626 --> 00:18:06,084
Widziałaś ojca?
249
00:18:06,168 --> 00:18:08,293
Od rana nie odbiera.
250
00:18:08,376 --> 00:18:11,584
Wiem, sama wydzwaniam.
251
00:18:11,668 --> 00:18:14,001
Dodzwoniłam się do Crystal, sekretarki.
252
00:18:14,084 --> 00:18:15,418
Kojarzysz? Pewnie.
253
00:18:15,501 --> 00:18:17,418
Kazała się nie martwić.
254
00:18:17,501 --> 00:18:19,084
Tryb kryzysowy, wiesz.
255
00:18:19,793 --> 00:18:22,084
Victorine. Okropne.
256
00:18:22,793 --> 00:18:23,918
Jak zwykle,
257
00:18:24,001 --> 00:18:27,751
nic mi nie mówi. Nigdy.
258
00:18:29,293 --> 00:18:30,793
Byłaś tu kiedyś sama?
259
00:18:31,668 --> 00:18:35,876
Wielka chata. Mnóstwo schodów i ten chłód.
260
00:18:36,668 --> 00:18:40,626
Czuję się tu maleńka.
Nikt mnie nie dostrzega.
261
00:18:41,584 --> 00:18:44,501
Bo nikogo tu nie ma.
262
00:18:46,001 --> 00:18:47,251
Wybacz, plotę.
263
00:18:50,584 --> 00:18:53,584
Naprawdę mi przykro.
264
00:18:54,334 --> 00:18:56,126
Z powodu Victorine.
265
00:18:57,251 --> 00:18:59,376
Camille. Leo.
266
00:19:00,751 --> 00:19:04,626
Perry'ego. Ogólnie.
267
00:19:05,334 --> 00:19:07,501
To takie dziwne.
268
00:19:08,251 --> 00:19:10,793
Tyle okropieństw…
269
00:19:11,834 --> 00:19:14,126
Myślałam, że to nas zbliży.
270
00:19:17,043 --> 00:19:19,543
Ale my się tylko oddaliliśmy.
271
00:19:23,043 --> 00:19:24,084
Przykro mi,
272
00:19:25,543 --> 00:19:27,959
że nie odbiera.
273
00:19:29,084 --> 00:19:31,793
Nas też tak traktuje. Zawsze traktował.
274
00:19:32,376 --> 00:19:33,376
Wiem.
275
00:19:34,751 --> 00:19:36,834
Nigdy nie miałam rodziny.
276
00:19:38,043 --> 00:19:39,043
Myślałam, że jak…
277
00:19:40,293 --> 00:19:43,293
No przecież ma taką wielką rodzinę.
278
00:19:46,126 --> 00:19:47,126
Że będę…
279
00:19:48,209 --> 00:19:49,584
Będę jej częścią.
280
00:19:51,251 --> 00:19:52,834
Będę przynależeć.
281
00:19:56,043 --> 00:19:57,501
Głupia byłam.
282
00:19:58,959 --> 00:20:01,793
Powiedz mu, że wpadłam, jeśli go spotkasz.
283
00:20:13,751 --> 00:20:15,459
Nie, to za mało.
284
00:20:15,543 --> 00:20:18,293
Muszę zrobić wrażenie na zarządzie.
285
00:20:18,543 --> 00:20:20,293
Natychmiast.
286
00:20:20,376 --> 00:20:23,084
O zarządzie wiem jedno.
Uwielbiają tabletki,
287
00:20:23,168 --> 00:20:25,001
ale algorytmy jeszcze bardziej.
288
00:20:25,084 --> 00:20:30,001
Uruchomiliśmy model predykcyjny
z 74-procentową skutecznością na SET.
289
00:20:30,084 --> 00:20:32,334
Tajska giełda, gratulacje.
290
00:20:32,418 --> 00:20:35,709
Nie dość, że łatwizna, to na czwórę.
291
00:20:35,793 --> 00:20:38,126
A może DOW w Japonii?
292
00:20:38,209 --> 00:20:39,959
W Niemczech, cholera.
293
00:20:40,043 --> 00:20:43,793
To bardzo nieprzewidywalne rynki,
a algorytm wciąż się uczy.
294
00:20:43,876 --> 00:20:46,168
A wzorce pogodowe?
295
00:20:46,251 --> 00:20:49,668
Algorytm Dopplera osiąga świetne wyniki.
296
00:20:50,251 --> 00:20:51,626
Podkoloryzujcie trochę.
297
00:20:51,709 --> 00:20:53,501
Lepsze niż oczekiwane,
298
00:20:53,584 --> 00:20:55,626
ale niewystarczające dla zarządu.
299
00:20:55,709 --> 00:20:57,418
Za co ja wam płacę?
300
00:20:57,501 --> 00:21:01,543
Algorytmy to przewidywanie
nastrojów politycznych,
301
00:21:01,626 --> 00:21:04,834
zapobieganie katastrofom,
ratowanie gospodarki,
302
00:21:04,918 --> 00:21:10,876
ale jeśli zmapujemy świadomość,
stworzymy życie wieczne.
303
00:21:10,959 --> 00:21:12,834
Wyjdźcie. Dziękuję.
304
00:21:16,709 --> 00:21:17,709
Arthurze.
305
00:21:17,793 --> 00:21:20,043
- Robi się ciekawie.
- To znaczy?
306
00:21:21,126 --> 00:21:23,668
U Vic były akta pacjentki.
307
00:21:23,751 --> 00:21:25,626
Z fotografią.
308
00:21:26,793 --> 00:21:28,584
- To ona.
- Ona?
309
00:21:29,793 --> 00:21:31,918
W dokumentach jest adres.
310
00:21:32,001 --> 00:21:34,084
I to rozumiem. Jedź tam.
311
00:21:34,668 --> 00:21:35,709
Już pojechałem.
312
00:21:36,918 --> 00:21:38,334
Masz zupełną rację.
313
00:21:39,168 --> 00:21:40,334
To celowe.
314
00:21:41,293 --> 00:21:42,668
Jesteście celami.
315
00:21:43,584 --> 00:21:47,209
A ta kobieta wie, że jej szukamy.
316
00:21:49,001 --> 00:21:50,209
Skąd ta pewność?
317
00:21:55,959 --> 00:21:56,959
To tu?
318
00:21:58,543 --> 00:22:00,626
- Podała ten adres?
- Tak.
319
00:22:01,209 --> 00:22:03,709
- Wszedł do środka?
- Owszem.
320
00:22:04,209 --> 00:22:05,209
Znalazł ją?
321
00:22:06,668 --> 00:22:08,709
Co wiesz o Arthurze Pymie?
322
00:22:10,918 --> 00:22:13,459
Spodziewam się,
że kogoś takiego się wzywa…
323
00:22:15,168 --> 00:22:18,209
Nie wiem, jak przypadkiem
zabijesz prostytutkę
324
00:22:18,293 --> 00:22:19,626
i musisz ukryć zwłoki.
325
00:22:19,709 --> 00:22:23,293
Nie. Nie jest takim nudziarzem.
326
00:22:28,043 --> 00:22:30,251
Pamiętasz ekspedycję Transglobe?
327
00:22:31,084 --> 00:22:33,709
Od 1979 do 1982 roku. Okrążyli świat.
328
00:22:34,959 --> 00:22:38,376
Z Anglii na biegun południowy,
potem północny i do domu.
329
00:22:38,459 --> 00:22:39,459
Pamiętam.
330
00:22:40,251 --> 00:22:44,209
- Razem 160 000 km.
- Przez Saharę.
331
00:22:44,959 --> 00:22:47,376
Przez Mali, Wybrzeże Kości Słoniowej,
332
00:22:47,459 --> 00:22:51,709
niezbadane szczeliny Antarktydy.
Przejście Północno-Zachodnie…
333
00:22:51,793 --> 00:22:54,001
Spoczywa tam tylu słynnych śmiałków.
334
00:22:54,084 --> 00:22:57,001
Głębiny Oceanu Arktycznego…
335
00:22:57,084 --> 00:22:59,459
- Pamiętam.
- Arthur tam był.
336
00:23:02,668 --> 00:23:03,876
Miał 25 lat.
337
00:23:05,334 --> 00:23:06,876
Przerwał studia,
338
00:23:06,959 --> 00:23:10,459
by dołączyć do ekspedycji.
Zobaczył cały świat.
339
00:23:11,543 --> 00:23:14,834
Gdy my przejmowaliśmy się
błahymi problemami,
340
00:23:14,918 --> 00:23:17,626
gdy przekopywaliśmy piwnice Fortunato,
341
00:23:17,709 --> 00:23:18,751
Arthur Gordon Pym
342
00:23:18,834 --> 00:23:21,793
dymał klęczący przed nim świat.
343
00:23:24,001 --> 00:23:25,459
To, co widział…
344
00:23:26,918 --> 00:23:29,834
Chętnie o tym mówi. Do pewnego momentu.
345
00:23:31,501 --> 00:23:32,793
Przerywa opowieść
346
00:23:33,876 --> 00:23:35,376
na biegunie północnym.
347
00:23:36,668 --> 00:23:38,459
Jak dzieciaki dorastały,
348
00:23:38,543 --> 00:23:40,584
wymyślały ciąg dalszy.
349
00:23:43,209 --> 00:23:45,001
Lubię wersję, że kogoś zabił.
350
00:23:46,501 --> 00:23:48,459
Że pożywił się ludzkim mięsem.
351
00:23:48,543 --> 00:23:51,709
Że odlał się na samym czubeczku planety.
352
00:23:52,251 --> 00:23:53,334
Można pomarzyć.
353
00:23:53,418 --> 00:23:55,293
Powiedział dzieciom,
354
00:23:56,834 --> 00:23:58,709
że Ziemia jest pusta w środku.
355
00:23:58,793 --> 00:24:00,918
Nie wiem, czy kłamał.
356
00:24:01,001 --> 00:24:02,501
Kłamał.
357
00:24:03,751 --> 00:24:06,251
Powiedział Tammy, że Ziemia jest pusta,
358
00:24:07,876 --> 00:24:12,251
a na szczycie świata znalazł wyspę,
którą nazwał
359
00:24:13,543 --> 00:24:14,876
Ultima Thule.
360
00:24:15,584 --> 00:24:18,334
Mówił, że to kraina istot,
które mieszkają…
361
00:24:20,626 --> 00:24:22,126
pod nami. Poza czasem.
362
00:24:22,876 --> 00:24:24,459
Poza przestrzenią.
363
00:24:27,668 --> 00:24:28,668
To urocze.
364
00:24:29,459 --> 00:24:32,418
Nie wysłaliśmy za tą kobietą detektywa.
365
00:24:32,501 --> 00:24:34,793
Ani policji, ani zabójcy.
366
00:24:34,876 --> 00:24:36,251
Ani najemnika.
367
00:24:38,876 --> 00:24:40,876
Wysłaliśmy Arthura Gordona Pyma.
368
00:24:44,084 --> 00:24:45,251
Znalazł ją.
369
00:24:50,668 --> 00:24:52,001
Ale nie tamtego dnia.
370
00:24:54,126 --> 00:24:57,001
Zabawne, że wspomniałeś
o piwnicach Fortunato.
371
00:24:57,793 --> 00:25:01,793
Poniekąd to dlatego
pamiętam tę ekspedycję.
372
00:25:02,793 --> 00:25:06,293
Wrócili do Anglii w 1982 roku.
373
00:25:07,376 --> 00:25:09,084
Śledziłem ich losy.
374
00:25:09,168 --> 00:25:10,793
Pamiętam, bo byłem…
375
00:25:12,418 --> 00:25:14,584
Byłem wtedy bezrobotny.
376
00:25:14,668 --> 00:25:15,751
Dzięki tobie.
377
00:25:15,834 --> 00:25:18,418
Po co ta gorycz?
378
00:25:20,959 --> 00:25:23,376
Nie ma co rozpamiętywać. Co było…
379
00:25:59,959 --> 00:26:02,209
Kochanie, przestań. Proszę.
380
00:26:13,668 --> 00:26:14,668
Roderick?
381
00:26:25,376 --> 00:26:26,376
Już dobrze.
382
00:26:30,084 --> 00:26:32,668
- Dziękuję wam.
- To ryzykowne.
383
00:26:32,751 --> 00:26:36,543
- Nie zaprzeczę.
- Co będzie, jeśli go złapią?
384
00:26:36,626 --> 00:26:39,668
To niestety zależy od tego, co nam da.
385
00:26:39,751 --> 00:26:43,043
Musicie go załatwić
niezależnie od tego, co wam dam.
386
00:26:43,126 --> 00:26:45,293
Możemy go tylko zabić, nie zranić.
387
00:26:45,376 --> 00:26:47,959
Inaczej to on nas zabije.
388
00:26:48,043 --> 00:26:50,793
Daj mi to, czego potrzebuję,
a go załatwię.
389
00:26:54,543 --> 00:26:57,751
To jeszcze raz, konkretnie.
390
00:26:58,334 --> 00:27:00,043
Wszystko zapisałem.
391
00:27:01,126 --> 00:27:02,376
Akta pacjentów,
392
00:27:02,459 --> 00:27:04,959
ale ważniejsze są formularze zgody,
393
00:27:05,043 --> 00:27:07,918
firmowe notatki,
wszystko z nazwiskiem Brevita.
394
00:27:08,668 --> 00:27:13,084
Wszystko z twoim podpisem,
czego nie podpisywałeś.
395
00:27:13,168 --> 00:27:14,168
Żelazne dowody.
396
00:27:14,751 --> 00:27:19,334
Zeznasz, że podpisy są podrobione.
Udowodnisz przestępstwo.
397
00:27:19,418 --> 00:27:22,584
Tam jest masa papierów.
To całe godziny kopiowania.
398
00:27:22,668 --> 00:27:25,793
Ryzykuję wszystkim.
399
00:27:25,876 --> 00:27:29,334
- Kładę łeb na gilotynie.
- Obok mojego.
400
00:27:30,876 --> 00:27:34,043
Nie możemy tego zrobić. Złamiesz prawo.
401
00:27:34,834 --> 00:27:37,001
To oni je łamią.
402
00:27:37,084 --> 00:27:39,793
My tylko skopiujemy dowody.
403
00:27:39,876 --> 00:27:42,418
- A potem co, złożysz zeznania?
- Tak.
404
00:27:42,501 --> 00:27:45,209
- To skomplikowane.
- Ale…
405
00:27:46,334 --> 00:27:49,168
Ryzykujesz wszystkim, co mamy.
406
00:27:50,501 --> 00:27:51,501
Powiedz,
407
00:27:52,251 --> 00:27:55,001
że to nie tylko zemsta na okropnym szefie.
408
00:27:55,959 --> 00:27:57,084
Że nie chodzi o ojca.
409
00:27:58,043 --> 00:27:59,168
Obiecaj, że warto.
410
00:27:59,793 --> 00:28:02,751
Powiedz, że znasz ryzyko, a stanę za tobą.
411
00:28:02,834 --> 00:28:05,084
Wesprę cię. Tylko to powiedz.
412
00:28:05,168 --> 00:28:08,209
Warto zaryzykować.
413
00:28:13,209 --> 00:28:14,418
Jestem dumna.
414
00:28:47,543 --> 00:28:48,543
Halo?
415
00:29:53,543 --> 00:29:54,584
STAN NOWY JORK
416
00:29:54,668 --> 00:29:55,918
Spójrz na adres.
417
00:29:57,334 --> 00:29:58,334
To nie ma sensu.
418
00:29:58,918 --> 00:30:00,334
Nie to pierwsze.
419
00:30:00,418 --> 00:30:03,834
Widzisz to na własne oczy.
420
00:30:03,918 --> 00:30:06,876
Na własne oczy widziałem samobójstwo Vic.
421
00:30:06,959 --> 00:30:09,751
Miała w krwi jakieś substancje? Narkotyki?
422
00:30:09,834 --> 00:30:11,793
Nie było tam nikogo innego.
423
00:30:11,876 --> 00:30:14,793
Spójrz na akta. Była wszędzie.
424
00:30:15,293 --> 00:30:18,084
Co mam zrobić? Arthurze.
425
00:30:18,168 --> 00:30:19,709
Co o niej wiemy?
426
00:30:19,793 --> 00:30:24,001
Zdjęcie, fałszywy adres.
Ale co im zrobiła?
427
00:30:24,084 --> 00:30:26,084
Nie wiem. Jeszcze.
428
00:30:26,751 --> 00:30:29,376
Ale cierpliwości.
429
00:30:31,084 --> 00:30:33,959
Znalazłem ten bar, o którym mówiłaś.
430
00:30:34,043 --> 00:30:38,084
Tylko że to nie jest bar.
Nigdy nim nie był.
431
00:30:38,168 --> 00:30:41,084
To pustostan od 1975 roku.
432
00:30:41,168 --> 00:30:44,459
Musiałam pomylić adres. Minęło 40 lat.
433
00:30:45,668 --> 00:30:49,293
Poszliście do tego baru
z siedziby Fortunato, tak?
434
00:30:49,376 --> 00:30:50,543
Owszem.
435
00:30:50,626 --> 00:30:53,376
Szliście góra kilka kilometrów.
436
00:30:53,459 --> 00:30:55,209
Raczej kilka minut.
437
00:30:55,293 --> 00:30:57,584
Sprawdziłem każdy bar
438
00:30:57,668 --> 00:31:00,543
w okolicy od 1975 roku.
439
00:31:00,626 --> 00:31:02,543
Szukałem barmanek,
440
00:31:02,626 --> 00:31:04,709
pasujących barów. I nic.
441
00:31:05,793 --> 00:31:09,084
Przepuściłem jej zdjęcie
przez system rozpoznawania.
442
00:31:09,168 --> 00:31:12,293
- Policja jej nie zna.
- Ślepy zaułek.
443
00:31:12,376 --> 00:31:15,418
Poszedłem
do działu technologicznego Madeline.
444
00:31:15,501 --> 00:31:17,334
Użyłem jej algorytmu,
445
00:31:17,418 --> 00:31:19,709
by przeczesać internet.
446
00:31:19,793 --> 00:31:23,209
W połączeniu
z systemem rozpoznawania twarzy…
447
00:31:25,584 --> 00:31:28,168
- Przecież to…
- David Koch.
448
00:31:28,918 --> 00:31:30,293
Siedem lat temu.
449
00:31:30,376 --> 00:31:31,584
Czyli…
450
00:31:32,209 --> 00:31:34,501
Pracuje dla Toksycznych Bliźniaków?
451
00:31:34,584 --> 00:31:36,709
A ja się z chujkami dogadywałem.
452
00:31:38,668 --> 00:31:40,168
Zuckerberg?
453
00:31:42,293 --> 00:31:46,209
- Gina.
- Gina Rinehart. Kopalnie.
454
00:31:46,293 --> 00:31:47,751
Denialistka klimatyczna.
455
00:31:47,834 --> 00:31:51,751
Pamiętasz, jak walczyła,
by płacić ludziom dwa dolary dziennie?
456
00:31:52,501 --> 00:31:54,293
Wariatka. Ale świetnie śpiewa.
457
00:31:55,001 --> 00:31:56,918
To zdjęcia z 2011 roku.
458
00:31:57,001 --> 00:31:59,918
Stalkerka. Obserwuje szychy.
459
00:32:04,876 --> 00:32:06,084
Chwileczkę.
460
00:32:09,126 --> 00:32:10,626
To z lat 80.
461
00:32:15,001 --> 00:32:16,001
Getty.
462
00:32:20,251 --> 00:32:22,751
Prescott Bush, 1944.
463
00:32:26,168 --> 00:32:27,459
Randolph Hearst.
464
00:32:29,293 --> 00:32:30,459
Rockefellerowie.
465
00:32:32,084 --> 00:32:34,959
Doherty. Vanderbiltowie.
466
00:32:37,376 --> 00:32:38,668
I to.
467
00:32:41,126 --> 00:32:44,918
John Francis Queeny. Założyciel Monsanto.
468
00:32:45,959 --> 00:32:49,209
- Rok 1901.
- Pieprzenie.
469
00:32:50,376 --> 00:32:51,459
Roderick.
470
00:32:51,543 --> 00:32:55,168
Photoshop. Zalała internet
spreparowanymi zdjęciami.
471
00:32:55,251 --> 00:32:58,126
- Wie, że jej szukamy. To oszustwo.
- Przestań.
472
00:32:58,209 --> 00:32:59,626
To…
473
00:32:59,709 --> 00:33:02,084
Dość. Szukamy wiatru w polu. Przez nią.
474
00:33:02,168 --> 00:33:04,376
Mogę zrobić setkę takich zdjęć.
475
00:33:04,459 --> 00:33:05,459
Trzy minuty
476
00:33:05,543 --> 00:33:07,668
i Pym będzie obciągał Muskowi.
477
00:33:07,751 --> 00:33:10,543
Nie bądź pieprzonym dzieckiem.
478
00:33:10,626 --> 00:33:13,668
To ta sama kobieta.
479
00:33:13,751 --> 00:33:17,709
Pamiętaj, co się wtedy stało.
Co powiedziała.
480
00:33:17,793 --> 00:33:20,043
Jesteś COO spółki z listy Fortune 100
481
00:33:20,126 --> 00:33:22,793
i gadasz jak potłuczona.
482
00:33:22,876 --> 00:33:25,209
Wiem, że pamiętasz tę rozmowę.
483
00:33:25,293 --> 00:33:27,626
- Byliśmy pijani.
- Może.
484
00:33:27,709 --> 00:33:32,084
„Nazywali mnie szalonym, choć nie wiadomo,
485
00:33:32,168 --> 00:33:36,251
czy szaleństwo nie jest
najwynioślejszym rodzajem inteligencji”.
486
00:33:36,834 --> 00:33:38,209
Pozwólcie.
487
00:33:39,084 --> 00:33:44,668
Z metadanych wynika,
że zdjęcia są w sieci od lat.
488
00:33:44,751 --> 00:33:47,293
Ich sfałszowanie wymagałoby
489
00:33:47,376 --> 00:33:50,793
zaangażowania tajnych służb,
ultratrudnej manipulacji.
490
00:33:50,876 --> 00:33:52,834
To niesłychane.
491
00:33:52,918 --> 00:33:58,251
CIA, NSA. To pozornie niemożliwe.
Oni chcą, żebyśmy tak myśleli.
492
00:33:59,126 --> 00:34:02,418
Chcą, żebyśmy odbyli tę rozmowę.
493
00:34:02,501 --> 00:34:05,543
Tylko dlaczego?
494
00:34:05,626 --> 00:34:08,293
Albo jest tak, jak nam się wydaje.
495
00:34:08,876 --> 00:34:10,418
Chcę zostać sam.
496
00:34:11,001 --> 00:34:12,043
Zostaniesz.
497
00:34:30,501 --> 00:34:31,501
Uważaj!
498
00:34:33,418 --> 00:34:35,376
- Tato.
- Już dobrze.
499
00:34:35,459 --> 00:34:36,793
Już dobrze. Żyjesz?
500
00:34:36,876 --> 00:34:38,418
- Bez obaw.
- To moja wina.
501
00:34:38,501 --> 00:34:40,001
Nie twoja.
502
00:34:40,084 --> 00:34:41,876
- Wybacz.
- Nic nam nie grozi.
503
00:34:42,459 --> 00:34:43,959
KONIEC
504
00:34:45,209 --> 00:34:48,459
No to co teraz? Film, serial?
505
00:34:54,209 --> 00:34:57,543
- Mów.
- Film.
506
00:34:57,626 --> 00:34:59,376
O to chodzi.
507
00:35:00,668 --> 00:35:02,043
APOSTOŁ
GRA GERALDA
508
00:35:02,126 --> 00:35:03,543
Co chcesz obejrzeć?
509
00:35:03,626 --> 00:35:04,668
Skarbie.
510
00:35:05,709 --> 00:35:10,001
Kocham cię.
511
00:35:12,959 --> 00:35:14,001
Ona mówi.
512
00:35:15,168 --> 00:35:18,168
- Co?
- Wcześniej nawet nie mrugała.
513
00:35:18,251 --> 00:35:20,626
Myślałam, że coś jest nie tak,
514
00:35:20,709 --> 00:35:21,668
ale się rusza.
515
00:35:21,751 --> 00:35:23,959
- Mało tego, mówi.
- Naprawdę?
516
00:35:24,043 --> 00:35:26,668
- Musimy powiedzieć lekarzowi.
- Tak.
517
00:35:26,751 --> 00:35:29,543
- Lekarz dziś był?
- Nie.
518
00:35:31,251 --> 00:35:32,251
A gdzie…
519
00:35:33,209 --> 00:35:35,168
Mówiłeś o specjalistach.
520
00:35:35,251 --> 00:35:38,418
O całodobowej opiece.
Nikogo nie widziałam.
521
00:35:38,501 --> 00:35:40,918
Sama mówiłaś, że już jej lepiej.
522
00:35:41,001 --> 00:35:42,584
Lekarz nie jest potrzebny.
523
00:35:43,668 --> 00:35:46,543
- Jutro przyjdzie?
- Na pewno.
524
00:35:46,626 --> 00:35:52,834
Nie martw się lekarzami.
525
00:35:52,918 --> 00:35:54,668
Mamie niczego nie brakuje.
526
00:35:54,751 --> 00:35:57,709
A my zajmiemy się nią najlepiej.
527
00:35:57,793 --> 00:35:58,793
Wiesz.
528
00:36:00,126 --> 00:36:03,418
Zawsze dobrze ją traktowaliśmy.
529
00:36:04,501 --> 00:36:05,501
Tak.
530
00:36:06,293 --> 00:36:08,584
Tylko że mówiłeś o specjalistach…
531
00:36:08,668 --> 00:36:10,001
Nie przejmuj się.
532
00:36:12,543 --> 00:36:13,543
Przykro mi.
533
00:36:14,876 --> 00:36:15,876
Tak w ogóle.
534
00:36:16,834 --> 00:36:18,251
Na pewno…
535
00:36:18,334 --> 00:36:21,043
- Musisz się okropnie czuć.
- Radzę sobie.
536
00:36:21,126 --> 00:36:22,668
W końcu ciocia Vic…
537
00:36:22,751 --> 00:36:25,043
Wiesz, że nic ci nie grozi, prawda?
538
00:36:25,126 --> 00:36:27,751
Całej reszcie odbija, wiem.
539
00:36:27,834 --> 00:36:29,168
Tylko…
540
00:36:29,251 --> 00:36:31,251
Emanują samozniszczeniem.
541
00:36:32,834 --> 00:36:34,251
Ale tobie nic nie grozi.
542
00:36:36,584 --> 00:36:37,668
Ja o to zadbam.
543
00:36:41,709 --> 00:36:43,084
Tak!
544
00:36:52,793 --> 00:36:54,001
Ponoć mówisz.
545
00:36:54,584 --> 00:36:55,626
Freddie.
546
00:36:55,709 --> 00:36:58,793
Fajnie, że znów mówisz.
Nie zrozum mnie źle.
547
00:37:02,334 --> 00:37:05,126
Tylko po co?
548
00:37:05,209 --> 00:37:06,668
Bo co się odezwiesz,
549
00:37:07,793 --> 00:37:08,793
to kłamiesz.
550
00:37:10,084 --> 00:37:11,876
A kłamstwa są nam zbędne.
551
00:37:11,959 --> 00:37:12,959
Nie.
552
00:37:20,293 --> 00:37:22,834
Od dawna go bzykałaś?
553
00:37:26,168 --> 00:37:27,168
Nie.
554
00:37:30,584 --> 00:37:32,626
Nie.
555
00:37:33,584 --> 00:37:38,084
- Dość już.
- Nie.
556
00:37:39,959 --> 00:37:43,751
Freddie, nie.
557
00:37:43,834 --> 00:37:47,126
Na ile ostatnio
wystarczyło ci 15 ml? Sześć godzin?
558
00:37:49,334 --> 00:37:51,251
To dopiero dobry towar.
559
00:37:53,834 --> 00:37:57,126
I cały czas jesteś świadoma.
560
00:37:58,084 --> 00:37:59,793
Świadomość jest kluczowa.
561
00:38:00,543 --> 00:38:02,959
Widzisz mnie i słyszysz.
562
00:38:08,501 --> 00:38:09,668
Co za środek.
563
00:38:10,584 --> 00:38:14,834
Tylko on działa tak dobrze.
564
00:38:16,834 --> 00:38:18,168
Nadal mnie widzisz?
565
00:38:21,168 --> 00:38:22,126
To dobrze.
566
00:38:23,293 --> 00:38:25,293
Ciekawe, na ile wystarczy ta dawka.
567
00:38:50,501 --> 00:38:52,209
Prawie oplułam się herbatą,
568
00:38:52,293 --> 00:38:54,501
dowiedziawszy się, gdzie jesteś.
569
00:38:55,459 --> 00:38:57,584
Ponoć często tu bywasz.
570
00:38:58,793 --> 00:39:00,668
Po co tu przychodzisz?
571
00:39:01,209 --> 00:39:02,084
Nasłuchuję.
572
00:39:03,876 --> 00:39:05,918
Dziś premiera Goldbuga.
573
00:39:09,876 --> 00:39:10,876
Jedź tam.
574
00:39:12,584 --> 00:39:15,543
Jeśli nie dla niej,
to dla upadającej firmy.
575
00:39:16,418 --> 00:39:19,209
- Proces, dzieci.
- Strata czasu.
576
00:39:22,043 --> 00:39:24,459
Dlaczego robi to akurat dziś?
577
00:39:24,543 --> 00:39:25,834
Nie ma wyjścia.
578
00:39:28,793 --> 00:39:31,043
Bardziej niż ciebie interesuje ją
579
00:39:31,126 --> 00:39:34,793
wyprowadzenie tej rodziny na prostą.
580
00:39:35,834 --> 00:39:38,584
- Wesprzyj ją.
- Zaraz przyjdę.
581
00:39:40,334 --> 00:39:41,334
Słyszysz?
582
00:39:43,626 --> 00:39:44,709
Co?
583
00:39:48,918 --> 00:39:49,876
Dzwony.
584
00:39:59,876 --> 00:40:04,918
Zamknij się i weź się w garść.
Co ty odwalasz?
585
00:40:05,459 --> 00:40:07,793
Oboje dobrze wiemy, co się tu dzieje.
586
00:40:07,876 --> 00:40:10,043
Nie zgrywaj idioty.
587
00:40:10,126 --> 00:40:13,876
Niczego nie wiem. O niczym.
588
00:40:16,668 --> 00:40:21,418
Moje serce umiera, mózg także.
589
00:40:22,918 --> 00:40:26,918
Nie mam nawet pewności,
że naprawdę tu jesteś.
590
00:40:27,459 --> 00:40:31,126
Śmiało, chowaj się za tą diagnozą.
591
00:40:31,209 --> 00:40:35,543
Ale teraz masz wziąć się w garść
592
00:40:35,626 --> 00:40:39,626
dla Tamerlane, Fredericka, spółki i mnie.
593
00:40:40,501 --> 00:40:44,584
- Córka cię potrzebuje.
- Poradzi sobie.
594
00:40:46,084 --> 00:40:49,334
Nie jest sama.
Jest z nią co najmniej setka ludzi.
595
00:41:08,251 --> 00:41:09,293
Ja pierdolę.
596
00:41:12,959 --> 00:41:16,376
Dość kofeiny. Już się cała trzęsiesz.
597
00:41:16,459 --> 00:41:20,001
- To ze stresu, nie od kawy.
- Przestań.
598
00:41:20,084 --> 00:41:22,626
Całe życie byłaś na to gotowa.
Spójrz tylko.
599
00:41:22,709 --> 00:41:25,251
To wielki krok dla firmy.
600
00:41:25,334 --> 00:41:27,834
Świat chce nas zdeptać.
601
00:41:27,918 --> 00:41:32,251
Potrzebujemy Goldbuga, czegoś pozytywnego.
602
00:41:32,334 --> 00:41:35,376
To dobry początek. Dziękuję.
603
00:41:35,459 --> 00:41:38,251
Skoro to takie ważne,
to gdzie są tata i Bill?
604
00:41:38,334 --> 00:41:42,668
Mężczyźni są równie głupi, co prości.
Tak będzie lepiej.
605
00:41:43,668 --> 00:41:47,334
Ludzie muszą przywyknąć
do twojej pięknej twarzy.
606
00:41:47,918 --> 00:41:49,876
Na tle logo Goldbuga.
607
00:41:49,959 --> 00:41:52,084
Logo Fortunato.
608
00:41:52,168 --> 00:41:55,293
Twojej, nie tego fitnessowego głąba.
609
00:41:56,251 --> 00:41:57,543
Tęsknię za nim.
610
00:41:57,626 --> 00:41:59,751
Przestaniesz, obiecuję ci.
611
00:41:59,834 --> 00:42:02,918
To, czego ci pozornie brak,
możesz znaleźć wszędzie.
612
00:42:03,001 --> 00:42:04,043
To prawda.
613
00:42:06,001 --> 00:42:07,376
Wiem. Masz rację.
614
00:42:07,459 --> 00:42:10,501
Boże, mój pierwszy mąż.
615
00:42:11,543 --> 00:42:12,918
Myślałam, że tęsknię,
616
00:42:13,001 --> 00:42:15,251
ale to był chwilowy obłęd.
617
00:42:15,334 --> 00:42:18,001
Przejściowa czkawka w sercu.
618
00:42:18,876 --> 00:42:21,501
W łóżku był dobry.
619
00:42:22,959 --> 00:42:24,543
I chciał mieć dzieci.
620
00:42:24,626 --> 00:42:27,126
Dlaczego oni zawsze chcą dzieci?
621
00:42:27,209 --> 00:42:31,209
Gdy mężczyźni mają się za wszechmocnych,
pragną tylko seksu.
622
00:42:31,293 --> 00:42:33,334
Gdy pojmą, że nadchodzi śmierć,
623
00:42:33,418 --> 00:42:35,126
chcą tylko seksu.
624
00:42:36,834 --> 00:42:39,334
- Gotowa?
- Oczywiście.
625
00:42:39,418 --> 00:42:43,043
To co, pięć minut,
przedstawię panią i wchodzimy?
626
00:42:48,459 --> 00:42:50,293
Połamania nóg. Obu.
627
00:43:07,501 --> 00:43:11,543
…przedstawiam założycielkę marki Goldbug,
Tamerlane Usher.
628
00:43:14,293 --> 00:43:17,459
Dziękuję bardzo.
629
00:43:17,543 --> 00:43:21,626
Cieszę się, że zebraliśmy się tu
630
00:43:21,709 --> 00:43:24,668
dla marki Goldbug.
631
00:43:24,751 --> 00:43:29,334
Sami zobaczycie,
że Goldbug to róg obfitości.
632
00:43:29,418 --> 00:43:31,584
Co tu się odpierdala?
633
00:43:55,793 --> 00:43:57,001
To znaczy…
634
00:43:58,709 --> 00:43:59,918
Co się…
635
00:44:00,959 --> 00:44:03,584
Wybaczcie słownictwo.
636
00:44:04,668 --> 00:44:06,084
To z podekscytowania.
637
00:44:06,168 --> 00:44:09,959
…odpierdala. No nie?
638
00:44:10,959 --> 00:44:12,209
Powiem wam.
639
00:44:12,293 --> 00:44:14,876
Jedno wielkie
640
00:44:16,168 --> 00:44:17,168
świętowanie.
641
00:44:18,709 --> 00:44:23,418
Odmienimy niejedno życie.
642
00:44:23,501 --> 00:44:29,501
To się tu właśnie odpierdala.
643
00:44:40,001 --> 00:44:41,626
Oto Goldbug.
644
00:44:41,793 --> 00:44:48,584
Pierwsza luksusowa marka lifestylowa
związana z urodą, zdrowiem i fitnessem.
645
00:44:48,668 --> 00:44:52,084
To nie kolejna usługa w abonamencie
646
00:44:52,168 --> 00:44:57,543
czy zajęcia sportowe.
To nie Goop czy Peloton.
647
00:44:57,626 --> 00:44:59,918
To styl życia.
648
00:45:00,001 --> 00:45:04,084
Taki, który to życie odmienia.
649
00:45:10,376 --> 00:45:13,501
Obfitość w samoaktualizacji.
650
00:45:13,584 --> 00:45:18,334
O to nam chodzi, lecz nie tylko o to.
651
00:45:18,418 --> 00:45:20,043
Zacznijmy od pakietów.
652
00:45:20,126 --> 00:45:22,709
„JUŻ DZIŚ ZRÓB COŚ,
ZA CO KIEDYŚ PODZIĘKUJESZ”.
653
00:45:22,793 --> 00:45:25,876
To dopiero pierwszy z wielu poziomów.
654
00:45:26,376 --> 00:45:29,376
LUKSUS NA MIARĘ.
SPECJALNE PAKIETY. NOWE ŻYCIE.
655
00:45:29,459 --> 00:45:32,751
Każdy pakiet powstał
pod okiem najlepszych chemików.
656
00:45:32,834 --> 00:45:37,501
Nikt inny nie oferuje takiej subskrypcji,
657
00:45:37,584 --> 00:45:40,793
bo nasz produkt jest indywidualny.
658
00:45:40,876 --> 00:45:45,959
Nie ma dwóch takich samych pakietów,
bo nie ma d…
659
00:45:46,043 --> 00:45:47,043
Dwóch…
660
00:45:49,334 --> 00:45:50,668
takich samych osób.
661
00:45:57,251 --> 00:45:58,168
Racja.
662
00:45:58,918 --> 00:46:04,126
Współpracujemy z luksusowymi markami
z całego świata,
663
00:46:04,209 --> 00:46:06,876
a przedmioty zawarte w pakietach
664
00:46:06,959 --> 00:46:09,876
nie są powszechnie dostępne.
665
00:46:09,959 --> 00:46:13,709
To na przykład pakiet dla mnie.
666
00:46:14,293 --> 00:46:19,293
Dostosowany do mojego stylu życia.
667
00:46:21,626 --> 00:46:23,209
Olejek energetyzujący.
668
00:46:23,293 --> 00:46:25,834
Z Francji, z ekstraktem z trefl…
669
00:46:27,751 --> 00:46:31,959
Olejek energetyzujący.
Z Francji, z ekstraktem z trufli.
670
00:46:32,043 --> 00:46:35,418
Niektórzy nazywają go
kluczem do wiecznej młodości.
671
00:46:35,501 --> 00:46:38,168
Używam go od sześciu tygodni. Uwierzcie,
672
00:46:39,251 --> 00:46:44,501
nie wiem, jak wyglądam,
ale czuję się dziesięć lat młodsza.
673
00:46:45,376 --> 00:46:46,751
Crème de Lune.
674
00:46:46,834 --> 00:46:50,834
Z zielonego kawioru i pereł South Sea.
675
00:46:50,918 --> 00:46:53,293
Krem nawilżający…
676
00:46:56,043 --> 00:46:58,293
Czego tu, kurwa, szukasz?
677
00:47:02,251 --> 00:47:04,709
Wspieram cię.
678
00:47:16,626 --> 00:47:17,584
Wiecie co?
679
00:47:19,001 --> 00:47:20,501
Dość o mnie.
680
00:47:21,334 --> 00:47:24,751
Pomówmy o was,
681
00:47:24,834 --> 00:47:27,584
zanim przejdziemy
do ćwiczeń integracyjnych.
682
00:47:27,668 --> 00:47:29,626
Na pewno pamiętacie,
683
00:47:29,709 --> 00:47:33,001
że przesłaliście nam swoje pełne profile.
684
00:47:33,084 --> 00:47:37,084
Nie bez powodu tak drążyliśmy.
685
00:47:37,168 --> 00:47:40,501
Zajrzyjcie pod krzesła.
686
00:47:40,584 --> 00:47:45,043
Zobaczycie, co dla was przygotowaliśmy.
687
00:47:48,668 --> 00:47:51,376
Patrz. Będzie kupa.
688
00:47:51,459 --> 00:47:57,668
Wszystkie produkty zawarte
w naszych pakietach są w 100% organiczne.
689
00:48:08,876 --> 00:48:10,126
ŻYŁA ZŁOTA
690
00:48:11,293 --> 00:48:14,376
Dziś zajmiemy się wzmocnieniem pozytywnym.
691
00:48:14,459 --> 00:48:17,501
Odczuwam stres z przepracowania.
692
00:48:17,584 --> 00:48:20,751
Dlatego wyliżesz jej pachy
i zrobisz minetę.
693
00:48:20,834 --> 00:48:22,334
- Dobrze.
- Chryste.
694
00:48:22,418 --> 00:48:24,626
Choć raz potraktuj to inaczej…
695
00:48:24,709 --> 00:48:26,501
- Wyłącz to.
- …niż obowiązek.
696
00:48:27,084 --> 00:48:29,126
- Wyłącz.
- Czekaj. Pachy minutę.
697
00:48:29,209 --> 00:48:30,459
Proszę, wyłącz to.
698
00:48:30,543 --> 00:48:33,251
Potem wyliżesz jej odbyt,
a ona będzie czytać.
699
00:48:33,334 --> 00:48:35,001
- Albo pisać maile.
- Wyłącz!
700
00:48:35,084 --> 00:48:37,209
- Wyłącz to!
- Mów, że jest mądra.
701
00:48:37,293 --> 00:48:38,876
Za odbyt jest dopłata.
702
00:48:40,084 --> 00:48:43,293
- Pieniędzy mam w bród.
- Oczywiście.
703
00:48:43,376 --> 00:48:45,293
Jest pani taka inteligentna.
704
00:48:48,793 --> 00:48:50,251
Pierdol się!
705
00:48:57,709 --> 00:48:59,168
Przepraszam, nie…
706
00:49:01,168 --> 00:49:03,376
To koniec Tamerlane Usher.
707
00:49:17,459 --> 00:49:18,459
Tu jestem!
708
00:49:20,751 --> 00:49:23,001
Tutaj!
709
00:50:07,251 --> 00:50:08,251
Halo?
710
00:50:09,126 --> 00:50:10,793
Skarbie.
711
00:50:12,584 --> 00:50:14,251
Było okropnie.
712
00:50:14,334 --> 00:50:18,209
Nie wiem, co się stało.
Wybacz, że cię nie posłuchałam.
713
00:50:19,334 --> 00:50:21,293
Tak mi przykro.
714
00:50:29,043 --> 00:50:30,501
Zadzwoń do niego.
715
00:50:31,584 --> 00:50:32,626
Zdążysz.
716
00:50:34,209 --> 00:50:40,418
Bill, wybacz, że tak cię potraktowałam.
Że cię wykorzystałam.
717
00:50:45,001 --> 00:50:46,709
Chociaż tyle.
718
00:50:46,793 --> 00:50:50,459
Lizał dla ciebie odbyt obcym babom.
Może go przeproś.
719
00:50:51,543 --> 00:50:54,543
Pieprzona walnięta stalkerka!
720
00:50:54,626 --> 00:50:56,751
Byłoby łatwiej, prawda?
721
00:51:08,626 --> 00:51:11,043
Naprawdę zjebałaś, co, Tammy?
722
00:51:13,084 --> 00:51:14,168
Kim jesteś?
723
00:51:16,793 --> 00:51:19,751
Wchłonęłaś bliźniaczkę jeszcze w łonie.
724
00:51:20,751 --> 00:51:26,418
To dopiero hardcore.
Czapki z głów. Czekaj, może jestem nią?
725
00:51:26,501 --> 00:51:30,209
Może cały ten czas żyłam
w mrocznym zakamarku twojej czaszki.
726
00:51:30,876 --> 00:51:32,668
Spędziłam 40 lat,
727
00:51:32,751 --> 00:51:35,334
zapuszczając pnącza w głąb twojego mózgu.
728
00:51:36,168 --> 00:51:37,626
Przejmuję kontrolę.
729
00:51:38,793 --> 00:51:40,918
Nie, żartuję.
730
00:51:41,001 --> 00:51:42,418
Jestem tobą.
731
00:51:42,959 --> 00:51:44,793
- Czego chcesz?
- Czego chcesz?
732
00:51:46,209 --> 00:51:50,043
Chcę, żebyś się odprężyła.
733
00:51:51,209 --> 00:51:52,376
Naprawdę.
734
00:52:00,834 --> 00:52:03,626
Machaj dalej, a zrobisz sobie krzywdę.
735
00:52:03,709 --> 00:52:05,126
Chuj ci w dupę!
736
00:52:05,209 --> 00:52:06,918
Nie zdążymy.
737
00:52:08,084 --> 00:52:10,459
A zresztą wolisz przecież patrzeć.
738
00:52:11,084 --> 00:52:12,501
Taka jesteś twarda?
739
00:52:14,126 --> 00:52:16,334
To czemu się mnie tak boisz?
740
00:52:16,418 --> 00:52:17,501
Tammy…
741
00:52:21,918 --> 00:52:25,376
Czego ty, kurwa, ode mnie chcesz?
742
00:52:25,459 --> 00:52:26,626
Skarbie.
743
00:52:28,626 --> 00:52:31,043
Nikt nie zniesie ciągłej samokrytyki
744
00:52:31,126 --> 00:52:34,876
i ciągłych ataków na samą siebie.
745
00:52:41,668 --> 00:52:44,293
Wiedziałabyś, gdybyś mnie słuchała.
746
00:52:45,001 --> 00:52:48,334
Masz ostatnią szansę,
by przestać się ruszać.
747
00:52:48,418 --> 00:52:51,001
Wziąć wdech, nim stanie się nieuniknione.
748
00:52:57,459 --> 00:52:58,501
Kochanie.
749
00:53:00,126 --> 00:53:04,793
Możesz mi nie wierzyć,
ale tu nie chodzi o ciebie.
750
00:53:05,793 --> 00:53:07,168
Spieprzyłam.
751
00:53:09,251 --> 00:53:12,126
Wszystko spieprzyłam.
752
00:53:15,251 --> 00:53:16,834
Spieprzyłam.
753
00:53:19,876 --> 00:53:22,084
Tak bardzo spieprzyłam.
754
00:53:23,376 --> 00:53:24,418
Chcę tylko…
755
00:53:26,501 --> 00:53:27,543
Spać?
756
00:54:21,918 --> 00:54:27,626
ZAGŁADA DOMU USHERÓW
757
00:54:33,709 --> 00:54:35,626
NA PODSTAWIE DZIEŁ
EDGARA ALLANA POE
758
00:56:19,626 --> 00:56:24,626
Napisy: Konrad Szabowicz