1 00:00:09,583 --> 00:00:11,500 W poprzednich odcinkach 2 00:00:13,791 --> 00:00:15,833 Skąd pomysł, żeby włamać się do domu 3 00:00:15,833 --> 00:00:17,250 zasłużonej śledczej? 4 00:00:19,375 --> 00:00:21,125 - Czego szukałeś? - Drogi. 5 00:00:21,125 --> 00:00:23,708 - Jakiej drogi? - Ty jedna powinnaś wiedzieć. 6 00:00:30,416 --> 00:00:35,416 Skoro masz moc, żeby zerwać klątwę rzuconą przez Szkarłatną Wiedźmę, 7 00:00:35,416 --> 00:00:37,041 to na co ci Droga? 8 00:00:37,041 --> 00:00:38,583 Zaczekaj, ktoś ty? 9 00:00:39,416 --> 00:00:40,625 Jestem... 10 00:00:40,625 --> 00:00:42,500 Ktoś go przyblokował pieczęcią. 11 00:00:42,500 --> 00:00:45,791 To zaklęcie zatajające, które ma coś ukryć. 12 00:00:45,791 --> 00:00:47,083 Ty nałożyłaś pieczęć? 13 00:00:47,083 --> 00:00:50,791 W zasadzie nie wiem. Pieczęć obejmuje też osobę rzucającą. 14 00:00:50,791 --> 00:00:54,083 Pieczęci się niszczy, kiedy przestają być potrzebne. 15 00:00:54,083 --> 00:00:56,208 - Ile miałaś lat? - Może ze 13. 16 00:00:56,208 --> 00:00:57,708 Też sporo przeszedłem w tym wieku. 17 00:00:59,833 --> 00:01:01,208 Ocknij się. Alice. Proszę. 18 00:01:01,208 --> 00:01:02,708 Nie dotykaj jej! 19 00:01:02,708 --> 00:01:05,208 Jesteś zupełnie jak twoja matka. 20 00:01:08,125 --> 00:01:09,375 Czekaj, co wy? 21 00:01:15,541 --> 00:01:16,708 Synek! Pomocy! 22 00:01:18,708 --> 00:01:19,791 Nie! 23 00:01:26,875 --> 00:01:32,208 „Otuchy uczeń da” 24 00:02:01,541 --> 00:02:03,125 Synagoga w Westview 25 00:02:03,125 --> 00:02:05,958 Magiczna micwa Williama Kaplana 26 00:03:10,416 --> 00:03:11,791 Chyba dobrze się bawisz. 27 00:03:12,291 --> 00:03:13,750 Kto, ja? W życiu. 28 00:03:14,333 --> 00:03:17,458 Masz. Jadłeś coś w ogóle? Świetnie. 29 00:03:18,833 --> 00:03:20,250 - Aleś ty urósł. - Zjedz. 30 00:03:21,875 --> 00:03:23,333 Jesteśmy tacy dumni. 31 00:03:26,166 --> 00:03:29,875 I kochamy cię tak bardzo, że nie da się tego opisać słowami. 32 00:03:31,583 --> 00:03:34,083 - Ohyda. - Chyba ty. 33 00:03:34,083 --> 00:03:35,333 Oboje jesteście ohydni. 34 00:03:36,833 --> 00:03:40,166 Dziękuję wam za wszystko. 35 00:03:42,250 --> 00:03:44,500 - William. Chodź. Już czas. - Tu jesteś. 36 00:03:44,500 --> 00:03:46,875 - Tak. - No chodź. 37 00:03:49,500 --> 00:03:51,708 Brawo, William! 38 00:03:53,750 --> 00:03:56,666 Ale ekstra. Okej. 39 00:04:05,958 --> 00:04:11,583 WRÓŻENIE Z RĘKI 40 00:04:21,208 --> 00:04:22,750 Witaj w świecie dziwów. 41 00:04:25,875 --> 00:04:27,875 Chcemy spojrzeć wstecz czy naprzód? 42 00:04:28,541 --> 00:04:29,541 Naprzód. 43 00:04:31,833 --> 00:04:32,833 Chyba. 44 00:04:34,625 --> 00:04:36,291 Tak, w przyszłość. 45 00:04:37,416 --> 00:04:39,750 Spójrzmy, co przyniesie ci przyszłość. 46 00:04:40,333 --> 00:04:42,958 Proszę. Podasz prawą dłoń? 47 00:04:47,000 --> 00:04:48,041 Nie mów wszystkiego. 48 00:04:48,625 --> 00:04:50,583 Nie chcę wiedzieć za dużo. 49 00:04:52,333 --> 00:04:53,333 Przepraszam. 50 00:04:55,083 --> 00:04:56,416 Udawaj, że mnie tu nie ma. 51 00:05:00,083 --> 00:05:02,125 Bez wątpienia czeka cię daleka podróż. 52 00:05:03,250 --> 00:05:05,458 W trakcie dokona się wielka przemiana. 53 00:05:13,291 --> 00:05:14,750 Linia życia się rozdwaja. 54 00:05:15,500 --> 00:05:16,541 Jak to? 55 00:05:17,666 --> 00:05:18,916 To chyba słabo? 56 00:05:22,500 --> 00:05:23,750 Znaczeń jest wiele. 57 00:05:24,583 --> 00:05:28,625 Często oznacza ona rozwój i przełom w życiu. 58 00:05:30,041 --> 00:05:31,041 Stajesz się mężczyzną. 59 00:05:32,791 --> 00:05:33,791 Nowym człowiekiem. 60 00:05:37,750 --> 00:05:38,750 Nie turbuj się. 61 00:05:42,083 --> 00:05:43,250 Odwrócona wieża. 62 00:05:46,208 --> 00:05:48,500 Miałaś wróżyć z ręki. 63 00:05:50,875 --> 00:05:51,875 Przepraszam cię. 64 00:05:53,500 --> 00:05:55,125 Coś mi się przypomniało. 65 00:05:59,833 --> 00:06:01,625 No nic, chyba będę 66 00:06:02,833 --> 00:06:03,833 wracał na imprezę. 67 00:06:06,041 --> 00:06:09,000 Luks masz tu klimat. Jak z horrorów Daria Argenta. 68 00:06:10,791 --> 00:06:13,375 I bez zdolności widać, że dobry z ciebie człowiek. 69 00:06:14,166 --> 00:06:15,958 Ciesz się chwilą, mały. 70 00:06:17,208 --> 00:06:18,666 Tylko to jest pewne. 71 00:07:09,166 --> 00:07:12,833 Przepraszam. Jedno dziecko to zostawiło. 72 00:07:13,750 --> 00:07:15,666 Odda mu pani? 73 00:07:15,666 --> 00:07:17,666 - Które to dziecko? - Nie pamiętam. 74 00:07:30,333 --> 00:07:31,416 Wybaczcie. 75 00:07:31,416 --> 00:07:33,458 Poinformowano nas, że zaszły zmiany 76 00:07:33,458 --> 00:07:35,625 dotyczące anomalii w Westview. 77 00:07:35,625 --> 00:07:38,458 Prosimy ostrożnie i niezwłocznie udać się do domów. 78 00:07:38,458 --> 00:07:39,750 ALERT 79 00:07:41,250 --> 00:07:42,250 Co się dzieje? 80 00:07:42,250 --> 00:07:44,666 Kochanie, tak mi przykro, ale musimy jechać. 81 00:07:44,666 --> 00:07:45,750 - Tak. - Co? 82 00:07:55,291 --> 00:07:59,708 - Ty i te twoje latające spodki. - I twoja nieziemsko twarda głowa. 83 00:08:01,541 --> 00:08:02,583 Już dobrze. 84 00:08:03,375 --> 00:08:04,875 Spokojnie. Niedługo będziemy. 85 00:08:23,958 --> 00:08:26,291 - Znika? - Jakby się kurczyła. 86 00:08:26,791 --> 00:08:27,916 Mamo, uważaj! 87 00:08:53,666 --> 00:08:58,541 Boże. Cały jesteś? William. 88 00:08:59,458 --> 00:09:00,958 - Nic mu nie jest? - Krwawi. 89 00:09:00,958 --> 00:09:03,041 Co? William. Słyszysz mnie, skarbie? 90 00:09:03,041 --> 00:09:04,291 - Dzwoń na 112. - Próbuję. 91 00:09:04,291 --> 00:09:06,541 Chyba nie oddycha. Nie mogę się tam dostać. 92 00:09:06,541 --> 00:09:08,166 - Nie łączy. - William. 93 00:09:08,166 --> 00:09:09,625 Nie. Jeff. Spójrz. 94 00:09:10,375 --> 00:09:11,791 Zatrzymam ich. 95 00:09:11,791 --> 00:09:15,458 - William. Nie. - Pomocy. 96 00:09:16,708 --> 00:09:17,833 Już idę. Trzymaj się. 97 00:09:18,416 --> 00:09:23,958 William. Nie dostanę się do niego. 98 00:09:33,375 --> 00:09:36,333 Dobranoc, Tommy. Dobranoc, Billy. 99 00:09:39,875 --> 00:09:40,875 Tommy! 100 00:09:46,958 --> 00:09:49,791 - Rebecca. - Nic ci nie jest. 101 00:09:50,291 --> 00:09:51,625 Będzie dobrze. 102 00:09:51,625 --> 00:09:53,041 - W porządku? - Oddycha? 103 00:09:53,041 --> 00:09:54,125 - Już tak. - Dobra. 104 00:09:54,125 --> 00:09:55,333 Nie ruszamy go. 105 00:09:55,333 --> 00:09:56,625 Karetka już jedzie. 106 00:09:57,958 --> 00:09:59,041 Wiesz, jak masz na imię? 107 00:10:00,000 --> 00:10:01,125 Wiesz, gdzie jesteś? 108 00:10:02,625 --> 00:10:04,166 Pamiętasz, co się stało? 109 00:10:04,875 --> 00:10:05,875 Wyjdziesz z tego. 110 00:10:07,416 --> 00:10:08,416 Już dobrze. 111 00:10:14,791 --> 00:10:15,958 Nic się nie dzieje. 112 00:10:34,541 --> 00:10:37,041 - Fizycznie nic mu nie jest? - Zachowuje się inaczej. 113 00:10:37,625 --> 00:10:40,541 Skieruję państwa do doskonałego psychologa. 114 00:10:40,541 --> 00:10:42,583 W razie czego jestem do dyspozycji. 115 00:10:43,208 --> 00:10:44,208 Dziękujemy. 116 00:10:45,625 --> 00:10:47,208 - Hej, kolego. - Cześć. 117 00:10:50,416 --> 00:10:53,000 Zwykle odpowiadasz: „Od kiedy jestem twoim kolegą?”. 118 00:10:53,666 --> 00:10:54,833 Naprawdę? 119 00:10:55,416 --> 00:10:57,333 Serio? Będzie się z nim droczył? 120 00:10:57,333 --> 00:10:59,500 Już nagana wzrokowa. Robię, co mogę. 121 00:11:02,083 --> 00:11:04,375 Nie szkodzi. Tylko się nie kłóćcie. 122 00:11:06,166 --> 00:11:07,791 - No co ty? - Nie kłócimy się. 123 00:11:10,208 --> 00:11:12,666 Nic się nie dzieje. Jesteśmy przy tobie. 124 00:11:14,541 --> 00:11:16,250 Tak. Sorki. 125 00:11:19,875 --> 00:11:23,041 Lekarka mówi, że na badaniach nic nie wyszło. 126 00:11:23,041 --> 00:11:24,875 Nie powstał trwały uraz. 127 00:11:25,375 --> 00:11:31,416 Jej zdaniem amnezja za jakiś czas sama ustąpi. 128 00:11:31,416 --> 00:11:32,500 I to tyle. 129 00:11:33,333 --> 00:11:36,541 Z dobrych wieści – jutro cię wypiszą. 130 00:11:39,000 --> 00:11:41,791 Jeśli czujesz się na siłach. Czujesz się? 131 00:11:43,375 --> 00:11:44,458 Na siłach? 132 00:11:47,791 --> 00:11:48,916 Tak, jasne. 133 00:12:01,000 --> 00:12:07,291 Dobra. Nie ma jak w nieposprzątanym domu z niewyremontowaną łazienką. 134 00:12:08,500 --> 00:12:11,708 Cieszymy się, że wróciłeś. Rany. 135 00:12:12,625 --> 00:12:13,625 Dzięki. 136 00:12:18,750 --> 00:12:20,625 Zmienię wodę. 137 00:12:20,625 --> 00:12:23,041 To ja włączę klimę. Zaduch się zrobił. 138 00:12:29,500 --> 00:12:31,125 - Zostaw. Ja to zrobię. - Dobra. 139 00:12:34,625 --> 00:12:35,625 Greg. 140 00:12:36,750 --> 00:12:39,791 Spokój. To William. Nasz William. 141 00:12:39,791 --> 00:12:44,791 Pewnie czuje od ciebie zapach szpitala. 142 00:12:46,083 --> 00:12:48,083 Chodź tu. Chodź, piesku. 143 00:12:51,958 --> 00:12:53,375 Wygląda, jakby się bał. 144 00:12:54,375 --> 00:12:56,958 Boże, ciężko to idzie. Kiedy sobie przypomni? 145 00:12:59,875 --> 00:13:01,458 Nie rozumiem, co się dzieje. 146 00:13:01,458 --> 00:13:02,625 Ale co, kochanie? 147 00:13:03,500 --> 00:13:04,750 Miał się nie stresować, 148 00:13:04,750 --> 00:13:06,916 a chyba go dodatkowo stresujemy. 149 00:13:06,916 --> 00:13:08,458 I co mamy zrobić? 150 00:13:08,458 --> 00:13:10,833 Jak mu pomóc? Chcę, żeby znów był sobą. 151 00:13:10,833 --> 00:13:14,666 Proszę, przestańcie. Dość. Przestańcie. 152 00:13:15,166 --> 00:13:16,458 Co przestać, kolego? 153 00:13:17,166 --> 00:13:18,958 Może jak zobaczy pokój... 154 00:13:18,958 --> 00:13:20,458 A jeśli nie odzyska pamięci? 155 00:13:20,458 --> 00:13:22,583 Jeśli już zawsze taki będzie? 156 00:13:22,583 --> 00:13:24,916 - Ulubiona knajpa? - Zagubiony, samotny? 157 00:13:24,916 --> 00:13:27,083 Coś musi zadziałać. 158 00:13:27,083 --> 00:13:28,708 - Chcę odzyskać syna! - Wyzdrowieje? 159 00:13:28,708 --> 00:13:29,875 Przestańcie się martwić! 160 00:13:36,708 --> 00:13:37,916 Przepraszam. Ja tylko... 161 00:13:43,208 --> 00:13:44,791 Może masz rację, mamo. 162 00:13:47,750 --> 00:13:49,458 Może nie zaszkodzi zobaczyć pokój. 163 00:13:50,500 --> 00:13:52,375 - Jak on to... - Mogę 164 00:13:54,375 --> 00:13:55,541 pójść na górę sam? 165 00:13:55,541 --> 00:13:57,375 Nie ma sprawy. Oczywiście. 166 00:14:05,916 --> 00:14:09,791 Może jak zejdę, zjedlibyśmy obiad? 167 00:14:11,541 --> 00:14:12,541 Ja stawiam. 168 00:15:21,625 --> 00:15:22,750 Nazywam się William Kaplan. 169 00:15:27,875 --> 00:15:28,875 Jestem William Kaplan. 170 00:15:31,791 --> 00:15:33,041 William Kaplan. 171 00:15:48,541 --> 00:15:52,125 TRZY LATA PÓŹNIEJ 172 00:15:52,583 --> 00:15:53,583 Fajnie było. 173 00:15:53,583 --> 00:15:55,041 Z tobą zawsze jest. 174 00:15:58,541 --> 00:16:00,750 Co to? Nie rozstajesz się z tym. 175 00:16:00,750 --> 00:16:01,833 Nic takiego. 176 00:16:02,625 --> 00:16:04,625 Pieczęć. To znaczy, 177 00:16:05,916 --> 00:16:08,916 tak mi się zdaje. Chyba łamigłówka jakby. 178 00:16:08,916 --> 00:16:10,333 Łamigłówka? 179 00:16:12,458 --> 00:16:13,541 Rozgryzłeś ją? 180 00:16:14,125 --> 00:16:15,333 Nie. 181 00:16:16,625 --> 00:16:17,625 Nie da się. 182 00:16:32,500 --> 00:16:33,500 Po prostu to powiem. 183 00:16:34,750 --> 00:16:35,958 Nie mogę nie powiedzieć. 184 00:16:36,791 --> 00:16:38,958 Powiem: „Williamie Kaplanie. Kocham cię”. 185 00:16:42,833 --> 00:16:43,916 Sorki, ja tylko... 186 00:16:47,333 --> 00:16:51,083 - Chcę ci coś powiedzieć. - Naprawdę? Ja tobie też. 187 00:16:51,083 --> 00:16:53,125 - Ja pierwszy. - Dobra. 188 00:16:57,750 --> 00:17:03,541 Mam tak, jak jestem z kimś, na kim mi zależy, 189 00:17:03,541 --> 00:17:07,916 i ta osoba coś przeżywa. 190 00:17:11,625 --> 00:17:14,625 - Wychodzę na freaka. - Słucham cię. 191 00:17:17,083 --> 00:17:18,125 Ten wypadek. 192 00:17:20,166 --> 00:17:21,625 Nie opowiadałem ci o nim. 193 00:17:24,375 --> 00:17:25,375 Eddie... 194 00:17:26,833 --> 00:17:27,916 Ja wtedy umarłem. 195 00:17:29,916 --> 00:17:31,916 I jak ożyłem, nie byłem sobą. 196 00:17:32,916 --> 00:17:35,500 Byłem kimś innym. Kimś więcej. 197 00:17:38,208 --> 00:17:41,625 Nie jestem Williamem. Przynajmniej nie tylko. 198 00:17:42,958 --> 00:17:45,291 Dalej nie pamiętam nic sprzed wypadku. 199 00:17:46,083 --> 00:17:48,666 Udaję, że wyzdrowiałem, żeby rodzice się nie martwili. 200 00:17:50,583 --> 00:17:52,833 Dopóki cię nie poznałem, nie było normalnie. 201 00:17:54,958 --> 00:17:57,875 Chcę, żebyś znał prawdę. Prawdziwego mnie. 202 00:17:59,083 --> 00:18:00,125 Kimkolwiek on jest. 203 00:18:02,708 --> 00:18:03,708 Bo ja też cię kocham. 204 00:18:06,458 --> 00:18:09,041 Jak to... też? 205 00:18:10,333 --> 00:18:12,541 Kocham cię. I już. 206 00:18:14,500 --> 00:18:15,500 Po raz pierwszy. 207 00:18:17,000 --> 00:18:18,208 Co chciałeś... 208 00:18:22,791 --> 00:18:24,458 Nie masz mnie za świra? 209 00:18:24,458 --> 00:18:27,916 Nie no, wiadomo, że mam. Ale z innego powodu. 210 00:18:29,666 --> 00:18:31,416 Nie musisz być taki spoko. 211 00:18:33,250 --> 00:18:36,000 Ale mam pytanie. 212 00:18:36,000 --> 00:18:37,416 Tylko jedno? 213 00:18:37,416 --> 00:18:39,833 Jeśli nie jesteś Williamem Kaplanem, 214 00:18:42,583 --> 00:18:43,583 to kim? 215 00:18:47,458 --> 00:18:50,583 - Zbieram materiały. - No raczej. 216 00:18:53,208 --> 00:18:57,333 Nie rozpraszaj mnie. Zakryj te bicepsy. 217 00:19:01,333 --> 00:19:04,791 Wypadek mieliśmy zaledwie kilka mil od Westview. 218 00:19:04,791 --> 00:19:07,750 {\an8}I właśnie w tamtej chwili rozpadała się anomalia. 219 00:19:07,750 --> 00:19:10,416 Ta wielka czerwona kopuła na niebie. 220 00:19:11,041 --> 00:19:12,041 Właśnie ta. 221 00:19:12,041 --> 00:19:15,333 Myślałem, że to Avengersi coś odwalili na szkoleniu. 222 00:19:16,500 --> 00:19:18,416 Jesteś urzekająco ufny. 223 00:19:21,041 --> 00:19:23,416 A co odważniejsi 224 00:19:23,416 --> 00:19:25,791 - mogą stopić probiotyczne świece. - Co? 225 00:19:25,791 --> 00:19:26,875 Spójrz na jej cerę. 226 00:19:26,875 --> 00:19:29,166 Takiej nieskazitelności powinni zabronić. 227 00:19:29,166 --> 00:19:31,125 ...maseczka. Nie zatrujesz się. 228 00:19:31,750 --> 00:19:32,958 Patrz. 229 00:19:32,958 --> 00:19:35,250 - Światło. - Dobra, ale jak myślisz, 230 00:19:35,250 --> 00:19:36,333 co to naprawdę jest? 231 00:19:37,458 --> 00:19:39,375 - Obcy? - Nie. 232 00:19:40,208 --> 00:19:41,750 Patrz. Tutaj. 233 00:19:42,500 --> 00:19:43,791 Widzisz? To są runy. 234 00:19:45,291 --> 00:19:46,291 Użyto zaklęcia. 235 00:19:47,666 --> 00:19:48,666 Czarnej magii. 236 00:19:50,000 --> 00:19:52,458 Świadkowie nie chcą o tym rozmawiać. 237 00:19:53,041 --> 00:19:55,791 Ale znalazłem gościa na Reddicie. 238 00:19:56,333 --> 00:19:58,666 Mieszkał tam. Jutro mamy się spotkać. 239 00:20:00,458 --> 00:20:01,875 I ja jestem urzekająco ufny? 240 00:20:06,958 --> 00:20:10,291 Nie mogłeś się umówić gdzieś, gdzie są światła albo ludzie? 241 00:20:11,625 --> 00:20:14,000 - Więcej kawy? - Zaproponował, że tutaj. 242 00:20:15,500 --> 00:20:16,500 O to mi chodzi. 243 00:20:24,541 --> 00:20:25,916 To chyba on. 244 00:20:25,916 --> 00:20:28,166 Ten w płaszczu, co kryje się w mroku? Raczej. 245 00:20:28,750 --> 00:20:30,125 Kto nie chce dać się zabić? 246 00:20:48,791 --> 00:20:50,291 Ty jesteś CraftCrazy17? 247 00:20:51,333 --> 00:20:54,125 A ty pewnie Bohnerrific69. 248 00:21:00,625 --> 00:21:03,416 Może być Ralph. Randall. Mów mi Randall. 249 00:21:03,416 --> 00:21:05,750 Dzięki, że się zgodziłeś. Nikt inny nie chciał. 250 00:21:06,250 --> 00:21:07,291 Masz podsłuch? 251 00:21:08,916 --> 00:21:10,125 Po co? 252 00:21:10,125 --> 00:21:11,583 Nie spinaj się. A ty? 253 00:21:11,583 --> 00:21:15,000 Nie. Patrz. Zerknij. Żadnych podsłuchów. Bez macanek. 254 00:21:16,041 --> 00:21:17,041 Padnij! 255 00:21:26,333 --> 00:21:27,666 Co chcesz wiedzieć? 256 00:21:28,250 --> 00:21:30,041 Opowiedz, co zapamiętałeś. 257 00:21:32,625 --> 00:21:33,625 Wszystko. 258 00:21:35,791 --> 00:21:41,250 Wanda kazała wszystkim w mieście odgrywać role jak z dziwnego sitcomu. 259 00:21:42,541 --> 00:21:43,541 Wanda Maximoff? 260 00:21:43,541 --> 00:21:45,000 Słuchasz dalej czy nie? 261 00:21:46,458 --> 00:21:50,333 Nie mogliśmy chodzić ani mówić, ani robić 262 00:21:52,458 --> 00:21:53,666 nic z własnej woli. 263 00:21:55,541 --> 00:21:59,916 Jakbyśmy się oglądali w telewizji, ale we własnej głowie. 264 00:22:01,500 --> 00:22:02,750 I nie dało się tego wyłączyć. 265 00:22:05,666 --> 00:22:06,708 Miło nie było. 266 00:22:08,166 --> 00:22:10,166 Czujesz, że cię to odmieniło? 267 00:22:11,333 --> 00:22:14,583 Doszły ci umiejętności? 268 00:22:15,791 --> 00:22:19,208 Na przykład budzenie się w nocy z krzykiem co godzinę? 269 00:22:20,083 --> 00:22:23,416 Nie, umiejętności, których nie miałeś. 270 00:22:25,708 --> 00:22:27,833 - Co ty bredzisz? - Mniejsza z tym. 271 00:22:30,041 --> 00:22:31,500 Coś jeszcze? 272 00:22:32,666 --> 00:22:33,666 Nie. 273 00:22:33,666 --> 00:22:37,666 Proszę, nie pytaj o Agathę Harkness. 274 00:22:38,708 --> 00:22:41,125 - Co wiesz o Agacie Harkness? - Weź się! 275 00:22:41,125 --> 00:22:42,916 - Kto to? - Długowieczna wiedźma, 276 00:22:42,916 --> 00:22:44,291 co ci flaki wypruje. 277 00:22:45,958 --> 00:22:48,166 - Ohyda. Co? - Co to ma być? 278 00:22:48,166 --> 00:22:49,250 Mgiełka na wiedźmy. 279 00:22:50,166 --> 00:22:53,916 Matoły. Spadam. Amatorszczyzna. 280 00:22:53,916 --> 00:22:56,500 Chwila. Panie Bohnerrific. Chcę tylko pogadać. 281 00:22:56,500 --> 00:22:59,833 Dobra. Chcesz całą historię? Opowiem ci. 282 00:23:02,333 --> 00:23:04,708 Ale musisz dopłacić. 283 00:23:04,708 --> 00:23:06,166 Nie ma problemu. 284 00:23:17,333 --> 00:23:20,625 Nie cierpiałem jak reszta tłuków z Westview. 285 00:23:23,541 --> 00:23:26,291 Mnie dojechała o wiele bardziej. 286 00:23:27,791 --> 00:23:28,791 Jak? 287 00:23:29,958 --> 00:23:33,291 Zawładnęła moim życiem. 288 00:23:34,750 --> 00:23:36,083 A żeby zdechła! 289 00:23:40,000 --> 00:23:41,125 Nazywała mnie mężem. 290 00:23:43,208 --> 00:23:44,291 A byłem marionetką. 291 00:23:46,166 --> 00:23:47,208 Ukradła mi dom, 292 00:23:48,291 --> 00:23:51,250 całkiem przez nią stracił na wartości. 293 00:23:52,250 --> 00:23:54,375 Zmuszała mnie do strasznych rzeczy, 294 00:23:54,375 --> 00:23:57,916 kazała więzić na strychu jedną przemiłą kobietę. 295 00:24:00,000 --> 00:24:02,250 Dawałem zły przykład dzieciom Wandy i Visiona. 296 00:24:05,625 --> 00:24:06,791 Otrułem też psa. 297 00:24:09,125 --> 00:24:11,541 Zaraz. Wanda i Vision mają dzieci? 298 00:24:12,208 --> 00:24:15,625 Mieli. Czas przeszły. Bliźniaki. 299 00:24:16,166 --> 00:24:17,166 Jak mieli na imię? 300 00:24:18,166 --> 00:24:20,958 Billy i Tommy. 301 00:24:22,416 --> 00:24:23,750 Tommy. 302 00:24:23,750 --> 00:24:24,875 Szybki jak błyskawica, 303 00:24:26,458 --> 00:24:27,750 a brat czytał w myślach. 304 00:24:32,291 --> 00:24:34,666 Co się z nimi stało? 305 00:24:35,250 --> 00:24:37,875 A kto to wie? Znaczy, Wanda nie żyje. 306 00:24:39,000 --> 00:24:41,458 Gadają, że Visiona SWORD rozebrał na części. 307 00:24:42,958 --> 00:24:43,958 A bliźniaki 308 00:24:46,041 --> 00:24:47,166 po prostu wsiąkły. 309 00:24:50,250 --> 00:24:51,708 Ale wiesz, co myślę? 310 00:24:51,708 --> 00:24:53,875 Że wciągnęła ich ta czerwona bańka, 311 00:24:53,875 --> 00:24:55,333 jak wszystkie twory Wandy. 312 00:24:56,791 --> 00:25:00,208 Potem dałem nogę. Zostawiłem całą kolekcję Blu-rayów. 313 00:25:01,041 --> 00:25:02,416 I orbitrek – kij z nim. 314 00:25:04,375 --> 00:25:05,625 Nie wracam tam. 315 00:25:05,625 --> 00:25:07,500 Zaraz, Agatha jest w Westview? 316 00:25:08,000 --> 00:25:10,000 Słyszałem, że ktoś rzucił na nią czar. 317 00:25:11,000 --> 00:25:14,416 Zachowuje się jak inni. Tu zakwas na chleb, tam impreza składkowa. 318 00:25:14,416 --> 00:25:16,500 - Nie zagraża? - Powiedziałem tak? 319 00:25:16,500 --> 00:25:17,666 - Nie powiedziałem! - Nie. 320 00:25:19,666 --> 00:25:20,666 Dobrze radzę, 321 00:25:22,333 --> 00:25:23,666 nie węsz wokół jej domu. 322 00:25:24,666 --> 00:25:27,750 Bo powąchasz kwiatki od spodu, jak ten pies, albo gorzej. 323 00:25:27,750 --> 00:25:30,833 Nie masz pojęcia, jaka ta laska jest popaprana. 324 00:25:34,708 --> 00:25:36,625 To gotówka czy... 325 00:25:38,333 --> 00:25:40,958 kupujesz za pół ceny bilety na mój występ w Paramus? 326 00:25:42,625 --> 00:25:43,833 Muszę zapełnić salę. 327 00:25:45,708 --> 00:25:46,708 To jak będzie? 328 00:25:54,291 --> 00:25:55,916 Cześć. 329 00:26:00,166 --> 00:26:01,958 - Heja. - A gdzie Eddie? 330 00:26:02,666 --> 00:26:03,916 Musiał jechać do domu. 331 00:26:03,916 --> 00:26:06,083 A zrobiłem duszone mięso, które tak lubi. 332 00:26:06,083 --> 00:26:09,416 I ziemniaki z airfryera. Obłędnie chrupkie. 333 00:26:09,916 --> 00:26:12,416 Obejrzymy coś? Horror psychologiczny. 334 00:26:12,416 --> 00:26:13,833 Dziwny, ale bez przegięć. 335 00:26:14,583 --> 00:26:15,791 Muszę odrobić lekcje. 336 00:26:20,666 --> 00:26:22,791 Umiem już odróżnić 337 00:26:23,791 --> 00:26:26,166 Co dobre, a co złe 338 00:26:27,166 --> 00:26:29,541 I wiem, że z żywiołami 339 00:26:30,083 --> 00:26:31,083 Miłość rodzi się 340 00:26:31,083 --> 00:26:32,875 Wanda – Nie żyje Vision – Rozmontowany 341 00:26:32,875 --> 00:26:34,625 Tommy – zaginął Billy – 342 00:26:34,625 --> 00:26:36,750 Rozświetla noc Zaklęcia moc 343 00:26:36,750 --> 00:26:39,791 Co przyniesie nam? 344 00:26:41,500 --> 00:26:44,166 Niech Drogą Wiedźm Prowadzi mnie 345 00:26:44,166 --> 00:26:48,166 Ryzyka słodki smak 346 00:26:49,625 --> 00:26:52,916 {\an8}Wejdź na Drogę Wiedźm 347 00:26:52,916 --> 00:26:55,416 {\an8}Niech prowadzi cię 348 00:26:56,333 --> 00:26:57,708 {\an8}AGATHA NADAL W WESTVIEW 349 00:26:57,708 --> 00:26:59,416 {\an8}Wejdź na Drogę Wiedźm 350 00:26:59,416 --> 00:27:01,500 Niech prowadzi cię 351 00:27:01,500 --> 00:27:02,916 Brak wyników 352 00:27:02,916 --> 00:27:05,916 Wejdź na Drogę Wiedźm 353 00:27:05,916 --> 00:27:08,625 Niech prowadzi cię 354 00:27:08,625 --> 00:27:09,916 Agatha Harkness – Pradawna Wiedźma 355 00:27:09,916 --> 00:27:11,333 Ruszaj za mną więc 356 00:27:12,041 --> 00:27:14,291 Po chwałę albo śmierć 357 00:27:14,291 --> 00:27:16,500 Wiedźmy przeżyły procesy w Salem? 358 00:27:29,166 --> 00:27:30,875 32 OFIARY WYBUCHU STEROWCA 359 00:27:36,208 --> 00:27:39,375 PRAWDZIWA JOLENE NA ZDJĘCIU Z DOLLY PARTON? 360 00:27:39,375 --> 00:27:42,291 Jasne, że Agatha to Jolene. Sprawdźcie na brujapedii. 361 00:27:43,541 --> 00:27:44,666 ENCYKLOPEDIA WIEDŹM 362 00:27:46,291 --> 00:27:48,791 Wymordowała swój krąg. 363 00:27:50,458 --> 00:27:53,416 Jako jedyna wróciła z Drogi Wiedźm. 364 00:27:53,416 --> 00:27:56,666 Wejdź na Drogę Wiedźm 365 00:27:56,666 --> 00:27:59,791 Niech prowadzi cię 366 00:27:59,791 --> 00:28:02,750 Wejdź na Drogę Wiedźm 367 00:28:02,750 --> 00:28:04,791 Niech prowadzi cię 368 00:28:04,791 --> 00:28:11,666 Wejdź na Drogę Wiedźm Niech prowadzi cię 369 00:28:11,666 --> 00:28:13,250 Choć kręty drogi bieg 370 00:28:13,250 --> 00:28:15,625 „Na końcu wiedźma otrzyma to, czego jej brakuje”. 371 00:28:15,625 --> 00:28:19,041 U kresu spotkaj mnie 372 00:28:19,041 --> 00:28:23,291 Tommy – zaginął 373 00:28:23,291 --> 00:28:25,750 U kresu spotkaj mnie 374 00:28:27,583 --> 00:28:32,166 U kresu spotkaj mnie 375 00:28:33,666 --> 00:28:37,541 U kresu spotkaj mnie 376 00:28:37,541 --> 00:28:41,916 Witamy w WESTVIEW 377 00:28:58,375 --> 00:29:02,500 „Zaklęcie uwalniające. Niezbędny ważny przedmiot osobisty”. 378 00:29:10,500 --> 00:29:13,000 Szalony wieczór 379 00:29:14,666 --> 00:29:17,083 Na maksa. Dzięki, że mnie chroniłeś 380 00:29:19,708 --> 00:29:20,708 Kocham cię 381 00:29:28,166 --> 00:29:29,166 No genialny pomysł. 382 00:29:48,208 --> 00:29:49,500 Dopiero zaczyna, jasne, 383 00:29:50,000 --> 00:29:51,416 ale pytam ją: 384 00:29:52,375 --> 00:29:55,791 „Czy podejrzanego widziano w ciągu minionej doby?”. 385 00:29:55,791 --> 00:29:57,875 A ona na to: „Tylko na Tik-Toku”. 386 00:30:12,500 --> 00:30:15,333 Przedmiot osobisty. Osobisty... 387 00:30:25,916 --> 00:30:27,125 Jak tu wysoko. 388 00:30:28,083 --> 00:30:29,416 Stać! 389 00:30:36,958 --> 00:30:38,125 Boże drogi, co ja robię? 390 00:30:43,666 --> 00:30:45,041 Jezu, bolało. 391 00:30:46,041 --> 00:30:47,375 - Nic ci nie jest? - Stój! 392 00:30:47,375 --> 00:30:49,125 - Próbuję pomóc. - Policja! 393 00:30:49,125 --> 00:30:51,708 Nie wzywaj ich. Nie mogę być notowany. 394 00:30:51,708 --> 00:30:54,000 To słabo wybrałeś dom, smarkaczu. 395 00:30:57,416 --> 00:31:00,708 - Przepraszam. - Zwolnij! Stój! 396 00:31:00,708 --> 00:31:02,041 Stanę, jak ty staniesz. 397 00:31:03,041 --> 00:31:04,291 Skurcz. 398 00:31:06,958 --> 00:31:08,083 Chuligan. 399 00:31:12,875 --> 00:31:16,083 Proszę pani, nie chciałem narobić zamieszania. 400 00:31:17,166 --> 00:31:18,833 Spanikowałem i uciekłem. 401 00:31:18,833 --> 00:31:22,250 Ale cieszę się, że mam okazję 402 00:31:22,250 --> 00:31:24,125 wszystko pani wyjaśnić. 403 00:31:27,833 --> 00:31:29,333 Tak z ciekawości. 404 00:31:30,333 --> 00:31:34,208 Skąd pomysł, żeby włamać się do domu zasłużonej śledczej? 405 00:31:35,708 --> 00:31:36,708 Śledcza? 406 00:31:37,833 --> 00:31:41,000 Nie tego się spodziewałem, ale to do ciebie pasuje. 407 00:31:43,416 --> 00:31:45,625 Pogadajmy o tobie, śmieciu. 408 00:31:45,625 --> 00:31:47,625 Czego szukałeś w moim domu? 409 00:31:47,625 --> 00:31:50,625 Przyjechałem z trochę niestandardowym planem 410 00:31:50,625 --> 00:31:54,041 uwolnienia cię od klątwy, w którą się dziwnie wkręciłaś. 411 00:31:55,166 --> 00:31:57,250 A mógłbym prosić o szklankę wody? 412 00:31:57,916 --> 00:31:59,041 Tak? 413 00:32:02,666 --> 00:32:06,000 A nie dałoby się bez przemocy fizycznej? 414 00:32:06,916 --> 00:32:09,458 Chcesz dalej drażnić niedźwiedzicę? 415 00:32:10,166 --> 00:32:12,208 Wcale nie chcę jej drażnić. 416 00:32:13,208 --> 00:32:14,291 Nie. 417 00:32:14,291 --> 00:32:15,875 - Uwierz, nie chcesz. - Nie chcę. 418 00:32:16,958 --> 00:32:18,833 - Nie chcesz. - Nie. 419 00:32:18,833 --> 00:32:21,916 - Nie drażnij. - Racja. Nie chcę drażnić. 420 00:32:23,833 --> 00:32:24,833 To dobrze. 421 00:32:32,250 --> 00:32:33,250 Czego szukałeś? 422 00:32:35,250 --> 00:32:36,958 - Drogi Wiedźm. - Jakiej drogi? 423 00:32:36,958 --> 00:32:38,375 Boże. 424 00:32:39,500 --> 00:32:40,541 Następne pytanie. 425 00:32:40,541 --> 00:32:44,083 Gdzie byłeś między pierwszą a trzecią w nocy? 426 00:32:44,083 --> 00:32:45,791 Przykleiłaś mi łatkę 427 00:32:45,791 --> 00:32:48,666 pyskatego smarkacza, który nie zabił ofiary, 428 00:32:48,666 --> 00:32:51,416 ale ma na sumieniu coś mniejszego. 429 00:32:51,416 --> 00:32:54,375 Ale się mocno minęłaś z prawdą. 430 00:32:54,875 --> 00:32:57,583 Chcę z tobą współpracować, droga śledcza. 431 00:33:02,291 --> 00:33:05,791 Wyłączony. Proszę. Pisze. Nie pisze. 432 00:33:06,375 --> 00:33:07,875 Wiesz co? Rób swoje. 433 00:33:09,250 --> 00:33:12,125 „W łóżku. Spałem”. 434 00:33:12,875 --> 00:33:15,458 Mega lamus? 435 00:33:15,458 --> 00:33:18,750 Czy mega kłamca? 436 00:33:18,750 --> 00:33:22,541 Sprawdzimy. 437 00:33:27,291 --> 00:33:28,291 Mów, co o tym wiesz. 438 00:33:30,041 --> 00:33:31,083 To stokrotki. 439 00:33:31,666 --> 00:33:32,666 Mów, kto to. 440 00:33:32,666 --> 00:33:34,750 - Kto? - Mów mi. 441 00:33:34,750 --> 00:33:36,625 - Kto? - Co jej się stało? 442 00:33:36,625 --> 00:33:39,375 O co ci chodzi? Tu widać kwiaty. 443 00:33:44,125 --> 00:33:46,208 Czekaj, dotarło do ciebie? 444 00:33:52,708 --> 00:33:55,500 Na fotach, chyba z czyjegoś ogródka. 445 00:33:56,833 --> 00:33:59,500 Widzisz? Dużo kwiatów. 446 00:34:01,625 --> 00:34:04,083 A to obraz. Ładny nawet. 447 00:34:04,958 --> 00:34:08,500 Wypowiem zaklęcie. Sekunda i po wszystkim. 448 00:34:12,000 --> 00:34:13,291 Co ty wygadujesz? 449 00:34:14,708 --> 00:34:16,625 Co to znaczy? Przestań. 450 00:34:19,166 --> 00:34:20,500 Nie. Zamknij się. 451 00:34:22,750 --> 00:34:24,541 - Mocno strasznie. - Morda w kubeł. 452 00:34:24,541 --> 00:34:25,958 - Dokąd idziemy? - Maszeruj. 453 00:34:25,958 --> 00:34:27,041 Dobrze! 454 00:34:28,041 --> 00:34:30,291 Nie chcę znowu do szafy. 455 00:34:37,500 --> 00:34:38,958 - Co, proszę? - Na Drogę Wiedźm. 456 00:34:38,958 --> 00:34:40,333 Zabierz mnie na nią. 457 00:34:40,333 --> 00:34:41,958 Na co ci Droga? 458 00:34:42,541 --> 00:34:44,083 Mnie brak mocy. 459 00:34:47,500 --> 00:34:48,500 Kto ty jesteś? 460 00:34:52,291 --> 00:34:53,458 Jestem William Kaplan. 461 00:35:04,500 --> 00:35:05,500 Powtórz. 462 00:35:10,125 --> 00:35:11,458 Jestem Billy Maximoff. 463 00:36:51,458 --> 00:36:52,958 Imponujący debiut. 464 00:36:56,125 --> 00:36:57,958 „Pieczęć? Co to? 465 00:36:59,666 --> 00:37:01,541 Mnie brak mocy”. 466 00:37:03,750 --> 00:37:06,250 - Wcale nie. - Nie chodzi mi o moc. 467 00:37:07,291 --> 00:37:08,458 Tak sobie wmawiaj. 468 00:37:12,458 --> 00:37:13,583 Kiedy się domyśliłaś? 469 00:37:14,416 --> 00:37:16,041 Tknęło mnie w zasadzie od razu. 470 00:37:17,250 --> 00:37:20,458 Nawet spod pieczęci biło od ciebie to co od matki. 471 00:37:25,083 --> 00:37:27,708 - Co takiego? - Że będziesz miał kłopoty. 472 00:37:30,875 --> 00:37:33,750 Nie byłam pewna na stówę, dopóki... 473 00:37:35,375 --> 00:37:36,375 no wiesz... 474 00:37:49,041 --> 00:37:50,416 Fajnie, że się znów widzimy, 475 00:37:52,500 --> 00:37:53,500 Billy. 476 00:38:03,083 --> 00:38:04,083 Billy. 477 00:38:07,041 --> 00:38:08,375 William. 478 00:38:10,625 --> 00:38:11,625 Teraz mnie słyszysz. 479 00:38:12,666 --> 00:38:15,625 Każda żywa wiedźma cię słyszy. 480 00:38:20,833 --> 00:38:22,083 Lilia i Jen. 481 00:38:23,375 --> 00:38:25,666 Tak. Zafundowałeś im... 482 00:38:30,041 --> 00:38:31,333 Ale żyje się dalej. 483 00:38:32,083 --> 00:38:33,250 A przynajmniej ty. 484 00:38:35,125 --> 00:38:36,166 Zresztą zabiłam... 485 00:38:44,500 --> 00:38:45,625 niemało ludzi. 486 00:38:46,208 --> 00:38:47,916 Ale jak widzisz, mam się dobrze. 487 00:38:47,916 --> 00:38:49,333 Nie jestem jak ty. 488 00:38:49,333 --> 00:38:51,000 Gdzie ja to już słyszałam? 489 00:38:54,708 --> 00:38:55,708 Powiedz mi coś. 490 00:38:57,750 --> 00:38:58,750 Nurtuje mnie to. 491 00:39:00,875 --> 00:39:04,125 Skąd wytrzasnąłeś to świeże ciałko, które nosisz? 492 00:39:07,666 --> 00:39:09,750 Nie chcesz powiedzieć. Spoko. 493 00:39:11,083 --> 00:39:12,083 Ale... 494 00:39:13,958 --> 00:39:17,291 nie biczuj się za to, że masz talent. 495 00:39:19,250 --> 00:39:20,375 Przetrwałeś 496 00:39:21,750 --> 00:39:24,041 jak inne wiedźmy na przestrzeni wieków. 497 00:39:25,708 --> 00:39:29,208 Nadarzyła się sposobność, wolny lokal, więc się wmeldowałeś. 498 00:39:30,208 --> 00:39:32,625 Złamałeś zasady. Też mi coś. 499 00:39:34,125 --> 00:39:35,708 Dzięki temu żyjesz. 500 00:39:37,208 --> 00:39:38,916 To dlatego jesteś wyjątkowy. 501 00:39:41,916 --> 00:39:43,291 Jesteś jednym z nas. 502 00:39:48,333 --> 00:39:49,583 Więc tak, 503 00:39:50,291 --> 00:39:52,541 - jak mamy dotrzeć do końca... - My? 504 00:39:54,625 --> 00:39:56,291 Już cię nie potrzebuję. 505 00:40:00,541 --> 00:40:01,916 Może wcale nie potrzebowałem. 506 00:40:15,333 --> 00:40:16,333 To chwilowe. 507 00:40:17,250 --> 00:40:18,250 Wiesz, że mam moc. 508 00:40:20,083 --> 00:40:21,791 Sam dojdę do końca Drogi. 509 00:40:22,291 --> 00:40:24,791 Jasne, z mocą, której nie kontrolujesz 510 00:40:24,791 --> 00:40:26,500 i którą wywołujesz napadami złości. 511 00:40:26,500 --> 00:40:27,583 Dojdę, co i jak! 512 00:40:30,708 --> 00:40:35,833 Czego Billy Maximoff chce za ukończenie Drogi? 513 00:40:36,791 --> 00:40:39,250 Potężną Magię już ma w garści. 514 00:40:42,833 --> 00:40:45,541 Odnaleźć mamę? 515 00:40:47,208 --> 00:40:48,208 Nie. 516 00:40:49,416 --> 00:40:54,500 Wolała obcych od własnych synków i maszynki. 517 00:40:58,208 --> 00:40:59,458 Chodzi o Robo-Tatusia? 518 00:41:00,875 --> 00:41:04,750 Bóg wie, gdzie leży i w ilu częściach. 519 00:41:06,958 --> 00:41:09,541 To kto zostaje? 520 00:41:15,416 --> 00:41:16,416 Jasne. 521 00:41:17,291 --> 00:41:19,083 Jest was dwóch. 522 00:41:20,708 --> 00:41:22,625 Szukasz Toby'ego. 523 00:41:22,625 --> 00:41:23,833 Tommy'ego. 524 00:41:24,625 --> 00:41:26,958 - Przecież mówię. - Gdzieś tam jest. 525 00:41:29,041 --> 00:41:31,708 Wyczuwam go. Ale nie mogę znaleźć. 526 00:41:32,708 --> 00:41:34,500 Wypisz wymaluj Maximoff. 527 00:41:35,000 --> 00:41:38,000 Nikt inny nie zrobiłby z tego takiej dramy. 528 00:41:38,000 --> 00:41:39,208 To mój brat. 529 00:41:42,166 --> 00:41:44,083 Jeśli mamy dojść do końca razem, 530 00:41:45,458 --> 00:41:47,250 od razu mówię, że ci nie ufam. 531 00:41:49,041 --> 00:41:50,208 Ani trochę. 532 00:41:50,750 --> 00:41:51,750 W ogóle. 533 00:42:01,166 --> 00:42:02,166 Dotarło. 534 00:42:04,125 --> 00:42:05,375 Dotarło. 535 00:42:07,083 --> 00:42:09,041 Znajdźmy następną próbę. 536 00:42:10,541 --> 00:42:12,458 Kto ostatni, ten jest miły. 537 00:42:25,125 --> 00:42:26,125 Ja tylko pozornie. 538 00:44:28,416 --> 00:44:35,416 {\an8}TO ZAWSZE AGATHA 539 00:47:06,125 --> 00:47:08,125 Napisy: Jakub Kowalczyk