1 00:00:08,676 --> 00:00:14,807 Udajemy, że wszystko jest normalnie? Nikt nie skomentuje kapelusza? 2 00:00:18,519 --> 00:00:25,443 Zwykle nasze szczere opinie wyraża Ozzie. A my udajemy, że wcale tak nie myślimy. 3 00:00:27,195 --> 00:00:30,239 Wyglądam fajnie. Jak Blossom. Prawda? 4 00:00:34,202 --> 00:00:34,994 Gdzie Ozzie? 5 00:00:35,870 --> 00:00:38,289 Zniknął po tym, jak Etienne go wystawił. 6 00:00:38,623 --> 00:00:39,791 Pewnie pęka mu serce. 7 00:00:39,874 --> 00:00:40,875 Biedak! 8 00:00:41,250 --> 00:00:42,460 Wyobrażacie to sobie? 9 00:01:29,340 --> 00:01:30,842 Co jest? Wyciek gazu? 10 00:01:32,051 --> 00:01:33,386 Jesteś cały! 11 00:01:33,511 --> 00:01:35,221 I widzę ten debilny kapelusz. 12 00:01:37,598 --> 00:01:39,809 My tak nie myślimy! 13 00:01:42,186 --> 00:01:46,274 Raz, dwa, trzy, cztery! Odpoczynek u sąsiada 14 00:01:46,357 --> 00:01:48,609 Każdy tydzień tak wypada 15 00:01:48,693 --> 00:01:52,989 Nie dzieje się nic, pogadać i żyć Nie jest źle! 16 00:01:53,489 --> 00:01:55,950 Witaj, Wisconsin! 17 00:01:56,117 --> 00:01:58,494 Tęskniliśmy! Jak się trzymasz? 18 00:01:58,578 --> 00:02:04,709 Było słabo, ale nie chciałem przysmucać, jak ci dwoje po swoim zerwaniu. 19 00:02:04,792 --> 00:02:09,380 Nie było tak źle. Wcale nie wyłem jak dziki kot. 20 00:02:10,882 --> 00:02:15,511 A ja pisałam listy do Jasia Fasoli zupełnie bez powodu. 21 00:02:17,346 --> 00:02:20,808 Dziś wszyscy zapomnimy. Na imprezie plenerowej! 22 00:02:21,726 --> 00:02:22,685 No raczej! 23 00:02:22,810 --> 00:02:27,732 Dobrze, że Cole wyjechał. Nie zna mnie jeszcze w wersji plenerowej. 24 00:02:27,815 --> 00:02:31,777 Piję, rozbieram się, a raz chciałam utworzyć nowy rząd. 25 00:02:32,612 --> 00:02:38,993 Zróbmy zapasy. Tanie i jeszcze tańsze piwsko. Jego nie może zabraknąć. 26 00:02:42,455 --> 00:02:48,794 Spodoba ci się! My dwoje przy ognisku, pod gwiazdami. Czuję, 27 00:02:48,878 --> 00:02:52,381 że to będzie niezapomniana noc. 28 00:02:54,884 --> 00:02:58,179 Niezapomniana? Co to znaczy? 29 00:02:59,013 --> 00:02:59,764 Oświadczy się! 30 00:03:00,723 --> 00:03:03,017 Nie, to głupie. Kupił mi pieska. 31 00:03:03,517 --> 00:03:05,144 Z pierścionkiem na ogonku! 32 00:03:05,228 --> 00:03:08,147 Albo powie ci, że ma syfa. 33 00:03:08,981 --> 00:03:11,609 To też będzie ważny krok w naszym związku. 34 00:03:16,948 --> 00:03:22,203 Dziękuję, że uczysz Leię jeździć. Zbiera mi się na wspomnienia. 35 00:03:22,286 --> 00:03:26,207 Dopiero co była bobaskiem z maleńkim tyłeczkiem, 36 00:03:26,290 --> 00:03:28,584 który uwielbiałam szczypać. 37 00:03:30,962 --> 00:03:32,713 Aż Donna mi zabroniła. 38 00:03:33,506 --> 00:03:35,591 Redowi na pewno to nie przeszkadza? 39 00:03:35,675 --> 00:03:41,555 Nie, bo nic nie wie. Wyznaczyłam wam najbezpieczniejszą trasę. 40 00:03:41,639 --> 00:03:47,478 Żadnego billboardu. Leia musi każdy przeczytać. To irytujące. 41 00:03:50,064 --> 00:03:50,898 Bob? 42 00:03:52,566 --> 00:03:57,446 Miał być jeden posiłek dziennie, a wpadłeś już na śniadanie. 43 00:03:58,072 --> 00:04:00,491 Bob podziwia moje chili. 44 00:04:01,325 --> 00:04:04,287 Kitty chce, żebym uczył Leię jeździć. 45 00:04:06,664 --> 00:04:09,583 Wiem, ale on tak zabawnie się wkurza. 46 00:04:10,918 --> 00:04:17,216 Oddasz życie Lei w te ręce? On zaciął się we własnym leżaku! 47 00:04:17,300 --> 00:04:22,263 Wyciągałem kamyk z sandała, ale rozpętało się piekło. 48 00:04:22,596 --> 00:04:26,809 Wiem, że sam chciałeś ją uczyć, ale jesteś agresywnym kierowcą. 49 00:04:26,892 --> 00:04:30,771 W zeszłym tygodniu rzuciłeś kawą w kondukt pogrzebowy. 50 00:04:31,355 --> 00:04:33,357 Drogi są dla żywych! 51 00:04:34,025 --> 00:04:37,820 Jestem jej dziadkiem. To moje zadanie. 52 00:04:37,903 --> 00:04:40,781 Też jestem jej dziadkiem! Midge przysięgała. 53 00:04:42,199 --> 00:04:46,662 Przywyknij do myśli, że ja będę ją uczył. Akurat! 54 00:04:46,912 --> 00:04:51,584 Uspokójmy się. Chyba wszyscy są głodni. 55 00:04:59,008 --> 00:05:02,094 Nie spodziewaj się wiele po Jayu. Spoko. 56 00:05:02,636 --> 00:05:08,517 Może wyryje nasze inicjały na drzewie? Będziemy tam wracać co roku, aż je zetną. 57 00:05:08,601 --> 00:05:12,396 Po latach znajdziemy w stolarni deskę z tego drzewa. 58 00:05:12,480 --> 00:05:17,902 Jay zrobi z niej deseczkę do krojenia i będziemy na niej siekać warzywa. 59 00:05:19,528 --> 00:05:21,280 Jay pochodzi z rodu Kelso. 60 00:05:21,364 --> 00:05:24,367 Podobno jeden nich płynął statkiem Mayflower 61 00:05:24,450 --> 00:05:26,702 i zapłodnił wszystkie pasażerki. 62 00:05:27,244 --> 00:05:30,748 Zmieniłam go. Już nie jest jak typowy Kelso. 63 00:05:30,831 --> 00:05:35,378 Mija rzeźbę Susan B. Anthony, nie ściskając jej cycków. 64 00:05:37,630 --> 00:05:40,758 Czas na lekcję jazdy, mała! 65 00:05:40,841 --> 00:05:42,301 Kiepski moment. My akurat… 66 00:05:43,886 --> 00:05:46,722 Zwiewasz z moją wnuczką, akurat jak siedzę w saunie? 67 00:05:46,806 --> 00:05:51,602 To nie sauna. Wstawiłeś grzejnik do garderoby. 68 00:05:52,895 --> 00:05:53,771 Kitty! 69 00:05:54,772 --> 00:05:56,315 On kradnie Leię! 70 00:05:57,066 --> 00:06:03,906 To już? Emocje większe niż wtedy, gdy uczyła się siadać na nocnik. Wezmę aparat. 71 00:06:05,116 --> 00:06:06,409 To nie może poczekać? 72 00:06:07,451 --> 00:06:08,911 Milcz, Gwen! Leia, wóz. 73 00:06:10,955 --> 00:06:15,126 Powiedz Jayowi, że dojadę. I że otworzyłam na niego swoje serce. 74 00:06:16,252 --> 00:06:17,294 Nie powtórzę tego. 75 00:06:19,338 --> 00:06:20,798 Jeśli jedziesz ty, to ja też. 76 00:06:26,512 --> 00:06:31,183 Długo siedziałeś w tej saunie? Jesteś mokry jak pies. 77 00:06:32,518 --> 00:06:33,894 Często mi się to zdarza. 78 00:06:36,689 --> 00:06:40,693 Siądę cichutko z tyłu. Nie zauważycie mnie. 79 00:06:40,818 --> 00:06:41,944 Odpalaj. 80 00:06:43,446 --> 00:06:44,363 Uśmiech! 81 00:06:44,864 --> 00:06:45,698 Babciu! 82 00:06:47,283 --> 00:06:49,243 Sprawdzam, czy aparat działa. 83 00:06:54,415 --> 00:07:00,880 Kroi się ostre picie. Bądźmy rozsądni i podejmujmy słuszne decyzje. 84 00:07:04,550 --> 00:07:06,427 Znów będzie trzeba wracać pieszo! 85 00:07:07,970 --> 00:07:09,930 Nie wiem, jaki masz plan na dziś, 86 00:07:10,097 --> 00:07:12,892 ale nie chcę pocieszać Lei jak ją zniszczysz. 87 00:07:13,058 --> 00:07:15,811 Nie martw się. Powiem jej, że ją kocham. 88 00:07:16,395 --> 00:07:22,943 Super. Pamiętam, jak powiedziałeś to mnie. Dosłownie lewitowałem. 89 00:07:24,445 --> 00:07:29,783 Znam cię. Mam nadzieję, że nie wyznasz Lei miłości tylko po to, żeby ją zaliczyć. 90 00:07:29,867 --> 00:07:35,122 Powiem to szczerze, bo tak czuję. Chciałem jej to wyznać w zeszłym tygodniu, 91 00:07:35,206 --> 00:07:37,249 ale wilgoć zniszczyła mi fryz. 92 00:07:43,422 --> 00:07:49,220 Kierowanie oznacza odpowiedzialność. To nie tylko samochód, 93 00:07:49,303 --> 00:07:55,100 ale też trzytonowa maszyna do zabijania. Jeden drobny błąd, 94 00:07:55,184 --> 00:08:00,731 a zmieli nas na miazgę i pozamieniamy się odbytami. 95 00:08:01,065 --> 00:08:05,986 Spokojnie. Jak chcesz zjeść kanapkę, kierujesz kolanami. 96 00:08:06,779 --> 00:08:08,030 Zgadnij, czym trąbisz. 97 00:08:08,364 --> 00:08:09,031 Nie zgaduj! 98 00:08:09,615 --> 00:08:11,825 Chcesz włączyć radio? Zgon! 99 00:08:12,368 --> 00:08:15,913 Obściskiwać się z chłopakiem? Zgon! 100 00:08:17,039 --> 00:08:19,500 Kichnąć? Nie twoja wina. Zgon! 101 00:08:20,501 --> 00:08:27,341 Kierowca jest jak talerz z przekąskami. Trzymaj ręce na capocollo i prosciutto. 102 00:08:30,135 --> 00:08:31,595 To znaczy? 103 00:08:31,971 --> 00:08:37,142 Czterdzieści jeden tysięcy ludzi zginęło w zeszłym roku robiąc to, co ty teraz. 104 00:08:37,643 --> 00:08:39,019 Dziadku, nie dołuj! 105 00:08:40,187 --> 00:08:43,315 Cienko krojona włoska szynka. 106 00:08:43,399 --> 00:08:46,402 To nie lekcja gotowania! 107 00:08:46,527 --> 00:08:48,279 Uczę bawiąc. 108 00:08:48,445 --> 00:08:49,280 Zgon! 109 00:08:49,572 --> 00:08:52,825 Co zrobiłam? Nic. To jemu życzę zgonu. 110 00:08:57,246 --> 00:08:58,455 Coś ty powiedział? 111 00:09:00,749 --> 00:09:02,209 Skopię mu tyłek! 112 00:09:03,460 --> 00:09:05,212 Ile wypiłeś? 113 00:09:06,463 --> 00:09:11,260 Nie zachowuj się jak moja matka. Poncz to przygrywka. Nie jest mocny. 114 00:09:11,385 --> 00:09:13,804 Użyliśmy go na rozpałkę! 115 00:09:16,015 --> 00:09:18,058 A teraz udaje, że śpi. Zdzira. 116 00:09:19,059 --> 00:09:19,977 Tańczymy! 117 00:09:20,311 --> 00:09:22,396 Nie rozbieraj się, bo zmarzniesz! 118 00:09:23,606 --> 00:09:25,107 Naprawdę jestem jak matka! 119 00:09:27,026 --> 00:09:28,986 Fajnie wyglądasz! 120 00:09:30,112 --> 00:09:32,615 Ozzie miał rację. Dziś mamy zapomnieć. 121 00:09:32,698 --> 00:09:34,116 Pogadam z chłopakami i 122 00:09:34,199 --> 00:09:35,618 zbiorę kilka numerów. 123 00:09:35,743 --> 00:09:41,332 Też wezmę numery od chłopaków. Tylko to będą dziewczyny. 124 00:09:42,583 --> 00:09:44,960 Ten, kto dostanie ich więcej, wygrywa. 125 00:09:45,544 --> 00:09:47,212 Ale co? Nie wiem. 126 00:09:48,088 --> 00:09:49,340 Kupon do Pizzy Hut? 127 00:09:49,923 --> 00:09:51,091 Tak ostro? 128 00:09:52,051 --> 00:09:52,926 Przepadniesz. 129 00:09:53,427 --> 00:10:00,434 Mam tajną broń. Mówię lasce, że umarł mi wujek i od razu jest moja. 130 00:10:02,061 --> 00:10:03,312 To na pewno nie działa. 131 00:10:04,146 --> 00:10:05,147 Z tobą się udało. 132 00:10:06,398 --> 00:10:11,445 Wujek Ronnie nie istniał? Czyj grób odwiedzaliśmy? 133 00:10:12,529 --> 00:10:14,990 Pierwszego Ronniego, który się napatoczył. 134 00:10:16,659 --> 00:10:18,619 To miejsce jest zajęte. 135 00:10:19,662 --> 00:10:20,579 Dla mnie? 136 00:10:21,288 --> 00:10:25,042 Stacy! Skąd się wzięłaś? Czekasz w miejscu, 137 00:10:25,125 --> 00:10:28,879 gdzie po raz pierwszy się całowaliśmy. Pamiętasz tę noc? 138 00:10:29,004 --> 00:10:32,758 Dawno o niej nie myślałem. Ja też, bez przerwy! 139 00:10:33,550 --> 00:10:36,929 To było szaleństwo. Ledwo co się poznaliśmy, 140 00:10:37,012 --> 00:10:40,599 ale kiedy powiedziałeś „kocham cię", przepadłam. 141 00:10:45,354 --> 00:10:46,438 Powiedziałem to. 142 00:10:47,272 --> 00:10:49,149 Ale tak nie myślałem. 143 00:10:49,274 --> 00:10:52,111 Że się jeszcze spotkamy? Jakbyśmy połknęli magnesy, 144 00:10:52,194 --> 00:10:54,238 które nas do siebie przyciągnęły. 145 00:10:56,198 --> 00:10:59,743 Ale ja mam dziewczynę. A ja chłopaka! Ciebie! 146 00:11:02,871 --> 00:11:07,292 Billboard. „Sklep meblowy – tam kupisz dom". 147 00:11:07,418 --> 00:11:09,253 Nie musisz ich czytać na głos. 148 00:11:11,755 --> 00:11:16,802 Pamiętasz, że zanim nauczyłaś się mówić, udawałam czasem, 149 00:11:16,885 --> 00:11:20,973 że wyznajesz miłość moim babeczkom jagodowym? 150 00:11:22,015 --> 00:11:23,851 Pierwszy raz jadę autostradą. 151 00:11:23,934 --> 00:11:24,935 No tak. 152 00:11:27,980 --> 00:11:29,231 Ręce na kierownicy! 153 00:11:29,732 --> 00:11:31,150 Capocollo! 154 00:11:40,576 --> 00:11:42,911 To było stlasne! 155 00:11:46,039 --> 00:11:48,125 Ciężko zniosłem śmierć wujka Ronniego. 156 00:11:49,293 --> 00:11:50,669 Wpadł do wulkanu. 157 00:11:51,253 --> 00:11:53,422 Okropne. Gdzie? 158 00:11:54,882 --> 00:11:55,799 W Detroit. 159 00:11:57,676 --> 00:12:02,890 Tam nie ma wulkanów. Mój tata jest wulkanologiem, palancie. 160 00:12:03,307 --> 00:12:05,976 No co ty? A dostanę jego numer? 161 00:12:07,478 --> 00:12:11,231 Dzięki. Dawno tego nie robiłam. Strasznie bazgrzesz! 162 00:12:12,107 --> 00:12:13,776 Chisel Stevonagin? 163 00:12:15,444 --> 00:12:17,237 Jestem Nikki. Dasz mi… 164 00:12:19,031 --> 00:12:20,741 Imię ci wystarczy? 165 00:12:22,326 --> 00:12:28,373 Wujek Ronnie poszedł na wycieczkę. Zanim się obejrzał, rozszarpało go stado węży. 166 00:12:29,082 --> 00:12:31,335 Węże polują samotnie. 167 00:12:32,544 --> 00:12:33,837 Dziwne kłamstwo, koleś. 168 00:12:35,422 --> 00:12:37,466 Tu są same mądre dziewczyny? 169 00:12:40,469 --> 00:12:41,553 To wszystko. 170 00:12:45,682 --> 00:12:47,726 Nawaliłem się. 171 00:12:48,560 --> 00:12:49,978 Nawalił się. 172 00:12:52,314 --> 00:12:53,190 Pusty! 173 00:12:56,443 --> 00:12:57,986 To wygląda jak śmietnik? 174 00:13:01,240 --> 00:13:02,324 Jak ci idzie z numerami? 175 00:13:03,200 --> 00:13:05,285 Mam pięć, jeden i siedem. 176 00:13:06,495 --> 00:13:09,665 Za krótki! Też mam słaby wieczór. Pamiętasz, 177 00:13:09,748 --> 00:13:15,170 jak wyznawałem dziewczynom miłość, żeby je zaliczyć? One też pamiętają. 178 00:13:15,254 --> 00:13:17,464 Prześladuje mnie przeszłość. 179 00:13:18,590 --> 00:13:21,802 Mnie prześladował kiedyś duch. Stał nad łóżkiem i szeptał, 180 00:13:21,885 --> 00:13:23,762 że założyłem sutki tył na przód. 181 00:13:25,430 --> 00:13:26,306 To ja! 182 00:13:29,893 --> 00:13:31,395 Dlaczego byłem taki podły? 183 00:13:32,980 --> 00:13:34,773 Jay, dawno się nie widzieliśmy. 184 00:13:35,899 --> 00:13:37,985 Nie kłam jej na temat wulkanów. 185 00:13:39,444 --> 00:13:41,071 Spadaj. Jest mój. 186 00:13:41,196 --> 00:13:44,867 Wątpię. Powiedział, że mnie kocha. 187 00:13:45,993 --> 00:13:49,413 Stacy, Amy. Sporo was łączy. 188 00:13:50,873 --> 00:13:54,543 Drogie panie, po co bić się o tego sznycelka, 189 00:13:54,626 --> 00:13:57,880 gdy czarujący bratwurst szuka bułeczki? 190 00:13:59,965 --> 00:14:00,841 Cześć. 191 00:14:05,596 --> 00:14:09,850 Brzmiało to, jakbym mówił o waszych waginach, ale chciałem być słodki. 192 00:14:14,271 --> 00:14:16,231 Bob, oddawaj kluczyki! 193 00:14:16,732 --> 00:14:19,693 A przeprosisz za przejechanie mi po stopie? 194 00:14:20,027 --> 00:14:23,488 Nie, bo zrobiłem to specjalnie. 195 00:14:25,365 --> 00:14:30,329 Przepraszam za twoich dziadków. Przez te ich kłótnie 196 00:14:30,412 --> 00:14:36,543 nie mogłaś się skupić. Ty ją objęłaś i przeoraliśmy pole dyń! 197 00:14:37,127 --> 00:14:40,005 Pamiętasz, jak zrobiłam ci kostium dyni do 198 00:14:40,088 --> 00:14:43,842 szkolnego teatrzyku? Sprawdźmy, czy jeszcze pasuje! 199 00:14:44,468 --> 00:14:48,263 Przyśpieszmy. Wiem, że mnie kochacie i nauczyłam 200 00:14:48,347 --> 00:14:53,268 się dziś wielu nowych przekleństw, babciu. Ale to nie konkurs. 201 00:14:53,352 --> 00:14:55,312 Nie ucieknę wam i starczy 202 00:14:55,395 --> 00:14:57,439 mnie dla was wszystkich. 203 00:14:58,482 --> 00:15:02,277 Masz rację. Poniosło mnie. 204 00:15:02,778 --> 00:15:05,530 Mnie nawet bardziej. 205 00:15:06,573 --> 00:15:09,660 Ekstra. Babciu, porozmawiamy na zewnątrz? 206 00:15:13,413 --> 00:15:17,960 Jay zaplanował dla mnie coś wyjątkowego na romantycznej imprezie. 207 00:15:18,043 --> 00:15:19,711 Ktoś musi mnie podwieźć. 208 00:15:19,836 --> 00:15:25,467 Chcę mieć twoje zdjęcie w kostiumie dyni. Nieważne, czy się zmieścisz. 209 00:15:26,593 --> 00:15:26,969 Babciu! 210 00:15:27,803 --> 00:15:31,390 Twoi rodzice nie chcieli więcej dzieci, więc nie masz wyboru. 211 00:15:33,308 --> 00:15:35,102 Dlaczego jestem przebrany za Nate'a? 212 00:15:35,185 --> 00:15:39,314 Przekąpałeś się nago w jeziorze i złapałeś pierwsze, co wpadło ci w ręce. 213 00:15:39,398 --> 00:15:40,649 Kąpałem się nago? 214 00:15:41,858 --> 00:15:44,277 Tu są ludzie, z którymi chodzę na matmę! 215 00:15:46,238 --> 00:15:50,200 Etienne zrobi ci krzywdę, bo nie jesteś sobą. 216 00:15:50,325 --> 00:15:52,953 Nie chodzi tylko o to, że straciłem chłopaka. 217 00:15:53,161 --> 00:15:57,416 Ale też jedyną homoseksualną osobę w swoim życiu. A chłopak z lodziarni? 218 00:15:57,541 --> 00:15:58,375 Pomyliłem się. 219 00:15:59,084 --> 00:16:00,877 On tylko dziwnie trzyma wafelki. 220 00:16:02,254 --> 00:16:06,008 Ty szczęściaro! W zasięgu rzutu masz tuzin heteryków, 221 00:16:06,091 --> 00:16:08,969 a ja jestem sam w tym głupim mieście. 222 00:16:10,512 --> 00:16:11,680 To żart? 223 00:16:12,764 --> 00:16:16,059 Przepraszam, nie wiedziałem, że jestem taki celny. 224 00:16:17,102 --> 00:16:19,896 Mięśniak rzuca kamieniem akurat w lesbijkę! 225 00:16:20,397 --> 00:16:23,442 Doszło do nieporozumienia. 226 00:16:26,028 --> 00:16:26,945 Jestem gejem. 227 00:16:27,029 --> 00:16:28,030 Akurat! 228 00:16:28,947 --> 00:16:33,076 Jeśli wszystko gra, to mamusia zdejmie bluzkę i pohuśta się na linie. 229 00:16:35,871 --> 00:16:37,998 Super! Poznam cię ze wszystkimi. 230 00:16:38,081 --> 00:16:39,332 A ile nas jest? 231 00:16:39,416 --> 00:16:41,585 Z tobą – troje. 232 00:16:42,711 --> 00:16:43,253 Troje? 233 00:16:44,087 --> 00:16:46,256 Ty, ja i Jimmy z lodziarni. 234 00:16:46,339 --> 00:16:47,215 Wiedziałem! 235 00:16:51,553 --> 00:16:55,599 Nie powinniśmy się kłócić o czas spędzany z naszą wnuczką. 236 00:16:55,724 --> 00:17:02,689 Dobrze, że rozwiązaliśmy to elegancko. Ja zabiorę ją na… 237 00:17:02,773 --> 00:17:04,816 Recital oboju. 238 00:17:05,817 --> 00:17:07,277 To koszmar. 239 00:17:08,570 --> 00:17:10,530 Nigdy nie wiadomo, kiedy fałszują. 240 00:17:15,535 --> 00:17:18,080 Poprowadzę ją do ołtarza na jej ślubie. 241 00:17:19,081 --> 00:17:20,248 Łyso ci? 242 00:17:24,044 --> 00:17:30,008 Wybiorę drugie imię prawnuka. Łatwizna. Bob. 243 00:17:30,509 --> 00:17:32,094 A jak będzie dziewczynka? 244 00:17:32,761 --> 00:17:33,553 Boob. 245 00:17:34,596 --> 00:17:35,931 Po co pytałem? 246 00:17:39,935 --> 00:17:41,770 Jak ci poszło? Nieźle. 247 00:17:43,563 --> 00:17:44,523 Masz numer! 248 00:17:45,816 --> 00:17:50,695 Sam go zapisałem. Do mamy do pracy. Ale zabroniła nam dzwonić. 249 00:17:52,364 --> 00:17:53,406 Ty pewnie miałaś żniwa. 250 00:17:53,490 --> 00:17:57,619 Ci chłopcy to idioci. Pocą się nawet bardziej niż ty. 251 00:17:58,620 --> 00:18:00,497 Mówiłem, że mieszczę się w normie. 252 00:18:04,709 --> 00:18:07,671 To koszulka z Christopherem Walkenem? 253 00:18:09,506 --> 00:18:13,969 A ktoś nam kiedyś przeszkodził, jak się zabawiliśmy? Nie! 254 00:18:14,052 --> 00:18:18,765 Wystarczał Christopher w oknie. Walken patrzy groźnym okiem! 255 00:18:21,393 --> 00:18:24,938 Dziwak z ciebie. Kompletny świr. 256 00:18:31,319 --> 00:18:32,904 Niech to będzie zboczeniec! 257 00:18:34,865 --> 00:18:39,578 Cześć, przystojniaku! Jaka romantyczna miejscówka! 258 00:18:39,703 --> 00:18:46,001 Kiedy powiedziałem, że cię kocham… Wiem, miłość przeraża. A teraz zróbmy dziecko. 259 00:18:47,919 --> 00:18:50,297 Co jest, Jay? Zamorduję cię! 260 00:18:50,881 --> 00:18:53,341 Po moim trupie! Słodka jesteś. 261 00:18:56,928 --> 00:19:00,015 Nie zmasakruj go. W weekend przedstawiam go mamie! 262 00:19:03,059 --> 00:19:03,977 Już wiem, 263 00:19:04,060 --> 00:19:08,773 dlaczego pierwszego dnia szkoły wszyscy przychodzą do pielęgniarki z tą 264 00:19:08,857 --> 00:19:09,858 samą wysypką. 265 00:19:11,443 --> 00:19:16,615 Poszukam Jaya. Nalejesz sobie ponczu? Uwielbiam poncz! 266 00:19:17,949 --> 00:19:20,869 Jakie są szanse, że Gwen będzie kiedyś eksperymentować? 267 00:19:20,994 --> 00:19:22,162 Stuprocentowe. 268 00:19:23,955 --> 00:19:25,498 Ozzie, widziałeś Jaya? 269 00:19:25,624 --> 00:19:27,250 Nieważne. Mam nową ekipę. 270 00:19:28,460 --> 00:19:32,380 To nie tak jak myślisz! Świetnie trafiłaś! 271 00:19:32,714 --> 00:19:35,800 Ten śmieć zdradzał cię z przypadkową laską. 272 00:19:35,926 --> 00:19:39,054 Wcale tak nie było. Nie przypadkową. My się kochamy! 273 00:19:40,722 --> 00:19:45,101 Wielkie dzięki za romantyczny wieczór. Wyznałem miłość kilku laskom, 274 00:19:45,185 --> 00:19:49,773 ale tylko po to, żeby dostać to, czego chciałem, albo uniknąć kłopotów. 275 00:19:51,775 --> 00:19:52,609 Kocham cię? 276 00:19:54,444 --> 00:19:55,237 Kocham cię! 277 00:19:57,739 --> 00:19:58,573 Kocham! 278 00:20:01,785 --> 00:20:02,953 Jay Kelso? 279 00:20:04,162 --> 00:20:05,830 Myślałam, że nie żyjesz! 280 00:20:18,760 --> 00:20:20,220 Nie powinniśmy. 281 00:20:21,429 --> 00:20:22,389 Uprawiać seksu? 282 00:20:25,016 --> 00:20:25,850 Tak! 283 00:20:34,901 --> 00:20:36,695 Poncz dawał kopa!