1 00:00:09,010 --> 00:00:11,763 Nie wierzę, będę chodzić z wami do szkoły! 2 00:00:11,846 --> 00:00:15,808 Straszny stres. Ale dobry. Jak na schodach ruchomych. 3 00:00:17,477 --> 00:00:19,020 Uwielbiam to uczucie. 4 00:00:19,520 --> 00:00:21,314 Jesteś smerfem. 5 00:00:23,316 --> 00:00:26,652 A moi najlepsi kumple powiedzą mi, co i jak. 6 00:00:27,779 --> 00:00:30,364 Musisz wiedzieć, kto jest kim w szkole. 7 00:00:30,448 --> 00:00:31,616 Są mięśniaki. 8 00:00:32,700 --> 00:00:35,036 Cześć, kobieto. Pożycz piątaka. 9 00:00:35,119 --> 00:00:37,330 Miałeś tak do mnie nie mówić. 10 00:00:37,413 --> 00:00:41,709 Jesteś dziewczyną, czyli małą kobietą. Vis-à-vis, dostanę piątaka? 11 00:00:43,586 --> 00:00:46,422 - Dziwnie mówi. - To kiepska szkoła. 12 00:00:47,381 --> 00:00:49,467 Tu są najwięksi napaleńcy. 13 00:00:49,550 --> 00:00:50,384 Cześć, mała. 14 00:00:53,179 --> 00:00:54,222 Jeszcze czego! 15 00:00:55,014 --> 00:00:57,809 To nasza mafia. Myślą, że trzęsą szkołą. 16 00:00:57,892 --> 00:01:00,478 Nie obchodzi mnie, ile osób zginęło. 17 00:01:00,561 --> 00:01:03,815 Dziś w automacie ma być mleko czekoladowe! 18 00:01:06,609 --> 00:01:07,610 Kto to? 19 00:01:08,778 --> 00:01:11,531 Uważaj na nich. Najgorsza ekipa w szkole. 20 00:01:11,614 --> 00:01:14,909 Czekają na emeryturę, nie mają nic do stracenia. 21 00:01:15,409 --> 00:01:17,411 Na co się gapisz, nowa? 22 00:01:18,746 --> 00:01:21,541 - Babciu? - Ruchy. 23 00:01:25,670 --> 00:01:27,713 Nawet w fantazjach jesteś nerdem. 24 00:01:28,297 --> 00:01:31,342 Nie spieszmy się. To ostatni wieczór lata. 25 00:01:31,425 --> 00:01:33,886 Chodźmy jak zwykle na dach szkoły. 26 00:01:34,595 --> 00:01:37,306 - Serio? - To dobry początek roku szkolnego. 27 00:01:37,390 --> 00:01:40,560 W szkole upychają nas po szufladkach. 28 00:01:40,643 --> 00:01:44,564 Nie mogą tego zrobić, jeśli siedzimy na samej górze. 29 00:01:45,064 --> 00:01:48,734 Lubię sikać z dachu i celować w śmietnik. 30 00:01:49,861 --> 00:01:53,447 Każdy ma swoje powody i to jest super. 31 00:01:54,740 --> 00:01:56,534 Skołujmy dobre przekąski. 32 00:01:57,034 --> 00:02:00,246 Rok temu mądrala przyniósł arbuza, ale noża już nie. 33 00:02:01,414 --> 00:02:03,541 Nie wiedziałem, jak trudno to obrać. 34 00:02:04,167 --> 00:02:05,918 Uwaga, gliny. 35 00:02:06,752 --> 00:02:08,004 To moja mama. 36 00:02:08,087 --> 00:02:09,964 Dziś bardziej glina niż mama. 37 00:02:10,882 --> 00:02:14,218 Mama glina. Oglądałbym jak dziki. 38 00:02:15,136 --> 00:02:18,181 Cieszę się, że Leia ma przyjaciół. 39 00:02:18,264 --> 00:02:21,475 To wspaniale, że otaczają ją ludzie, którzy ją kochają. 40 00:02:21,559 --> 00:02:22,810 Ale wiedzcie jedno. 41 00:02:22,894 --> 00:02:25,688 Nie ufam wam, młodociani przestępcy. 42 00:02:26,731 --> 00:02:32,403 Jesteśmy tylko szóstką nastolatków o wielkich marzeniach. 43 00:02:32,486 --> 00:02:34,155 Cicho, Gwen. 44 00:02:35,281 --> 00:02:36,490 Posłuchajcie. 45 00:02:37,033 --> 00:02:38,159 Obserwuję was. 46 00:02:38,659 --> 00:02:39,660 Byłam jak wy. 47 00:02:39,744 --> 00:02:42,330 Jeśli zbałamucicie mi córkę, zniszczę was. 48 00:02:44,332 --> 00:02:46,125 A ty, jeśli to zawalisz, 49 00:02:46,209 --> 00:02:49,253 to pójdziesz do tej co ja szkoły dla dziewcząt. 50 00:02:49,795 --> 00:02:51,589 Matki Bożej Bolesnej. 51 00:02:53,132 --> 00:02:55,009 Dostanie tam mundurek? 52 00:02:56,802 --> 00:02:58,137 Zapytaj jeszcze raz. 53 00:02:59,388 --> 00:03:00,431 Nie trzeba. 54 00:03:02,099 --> 00:03:04,602 Chodźmy się napić herbatki. 55 00:03:04,685 --> 00:03:06,437 - Zrozumieli. - Tak? On też? 56 00:03:06,520 --> 00:03:07,730 A ona? 57 00:03:07,813 --> 00:03:10,358 Spróbujcie coś wywinąć, a zobaczycie. 58 00:03:11,692 --> 00:03:13,945 - Wyluzuj. - Jestem na luzie. Weź łapy! 59 00:03:15,905 --> 00:03:18,032 To było obraźliwe. 60 00:03:19,951 --> 00:03:22,119 Zjaramy się z Leią na dachu, nie? 61 00:03:23,621 --> 00:03:26,165 No pewnie, jak to młodociani przestępcy. 62 00:03:28,751 --> 00:03:32,630 Odpoczynek u sąsiada Każdy tydzień tak wypada 63 00:03:32,713 --> 00:03:36,926 Nie dzieje się nic, pogadać i żyć 64 00:03:37,009 --> 00:03:39,637 Nie jest źle 65 00:03:40,179 --> 00:03:41,555 Siema, Wisconsin! 66 00:03:41,639 --> 00:03:42,556 RÓŻOWE LATA 90. 67 00:03:43,140 --> 00:03:47,353 Tak się cieszę, że jutro już szkoła. 68 00:03:48,646 --> 00:03:52,733 Mówiłam ci, że ten strój pielęgniarki z wyprzedaży to klapa? 69 00:03:52,817 --> 00:03:55,695 Po co komu siateczkowe pończochy do łapania wszy. 70 00:03:56,612 --> 00:04:00,032 Jutro szkoła? Zaczyna się w sobotę? 71 00:04:04,537 --> 00:04:07,957 Czy ty się zwykle tak po prostu snujesz, 72 00:04:09,292 --> 00:04:11,502 aż ktoś ci powie, jaki jest dzień? 73 00:04:12,503 --> 00:04:15,631 Przez większość czasu to nieważne. 74 00:04:17,591 --> 00:04:20,428 Co to jest? Gdzie mój plecak dla Lei? 75 00:04:21,178 --> 00:04:24,890 Zwróciłam go, za mało kieszeni. Spójrz tutaj. 76 00:04:24,974 --> 00:04:30,313 W tej dużej jest mniejsza kieszonka na pomadkę! 77 00:04:30,896 --> 00:04:33,190 Przecież to urocze! 78 00:04:35,151 --> 00:04:38,612 Rozumiem, że masz dobre chęci, 79 00:04:38,696 --> 00:04:42,908 a w każdym razie że to chęci, których już nie wykorzenisz, 80 00:04:44,410 --> 00:04:46,245 ale mogłaś mnie spytać. 81 00:04:46,329 --> 00:04:51,208 Kupiłaś jej plecak z jedną dużą kieszenią. 82 00:04:52,084 --> 00:04:54,337 Tak się gubi pomadki. 83 00:04:55,796 --> 00:04:57,590 Red, czy ja przesadzam? 84 00:04:57,673 --> 00:05:00,092 Masz rację, jak zwykle. 85 00:05:02,219 --> 00:05:04,680 Opiekowałaś się Leią całe lato, 86 00:05:04,764 --> 00:05:08,017 a teraz Donna się wcina, jak to ma działać? 87 00:05:08,934 --> 00:05:10,353 Dlaczego? 88 00:05:12,938 --> 00:05:16,275 To proste. Jako jej mama mam ostatnie słowo. 89 00:05:16,359 --> 00:05:20,738 Jako babcia świetnie sobie radzę. 90 00:05:21,238 --> 00:05:23,449 Też byłam tu nastolatką. 91 00:05:23,949 --> 00:05:26,285 Robiliśmy głupoty pod twoim nosem. 92 00:05:26,369 --> 00:05:28,746 Serio, martwię się o twój węch. 93 00:05:29,830 --> 00:05:32,792 Chodzi o skunksa, którego mieliście w piwnicy? 94 00:05:32,875 --> 00:05:37,004 Wiedziałam o nim. Trochę szacunku. 95 00:05:38,172 --> 00:05:41,592 - Serio będziemy to robić? - Tylko jeśli zaczniesz. 96 00:05:43,636 --> 00:05:45,513 Całujcie się! 97 00:05:52,186 --> 00:05:53,521 Teraz to mercedes. 98 00:05:54,105 --> 00:05:56,857 Słyszałeś kiedyś o pudrowaniu trupa? 99 00:05:56,941 --> 00:06:00,736 Myślę, że wyglądałby przepięknie. 100 00:06:01,570 --> 00:06:05,866 Moi rodzice dowiedzieli się, że zamieniłam politologię na teorię muzyki. 101 00:06:05,950 --> 00:06:07,410 Odbiło im. 102 00:06:07,493 --> 00:06:09,453 Wywalili moją gitarę. 103 00:06:09,537 --> 00:06:12,164 Jak to? Kochasz swoją gitarę. 104 00:06:12,248 --> 00:06:14,291 Napisałaś piosenkę Kocham gitarę. 105 00:06:14,375 --> 00:06:17,628 Ty wymyśliłeś tekst, ja stroiłam gitarę. 106 00:06:18,129 --> 00:06:20,423 Tak samo było ze Struny, strunki. 107 00:06:21,549 --> 00:06:23,968 Struny, strunki, strun, strun, strun 108 00:06:24,051 --> 00:06:26,637 Nie chcę, żeby mi to znowu utkwiło w głowie. 109 00:06:27,596 --> 00:06:29,014 To gdzie twoja gitara? 110 00:06:29,098 --> 00:06:32,601 W lombardzie, mama chodzi tam po kłótniach z tatą. 111 00:06:32,685 --> 00:06:35,563 Sprzedaje obrączkę, a tata musi odkupować. 112 00:06:36,313 --> 00:06:39,233 Tacy ludzie rządzą moim życiem. 113 00:06:39,942 --> 00:06:43,654 Musisz przyjść na dach. Wiesz, że Ozzie nie cierpi wszystkiego? 114 00:06:43,737 --> 00:06:44,572 A to lubi. 115 00:06:44,655 --> 00:06:47,741 To nie moja wina, że wszystko jest głupie. 116 00:06:48,534 --> 00:06:50,995 Wiesz, że bym chciała, ale nie mogę. 117 00:06:51,078 --> 00:06:52,329 Mama mnie zabije. 118 00:06:52,913 --> 00:06:57,501 A może zamiast tego zrobimy coś w dzień, na ziemi i w szkole? 119 00:06:58,586 --> 00:06:59,753 To jak nauka. 120 00:07:00,546 --> 00:07:03,215 Twoja mama próbuje wyznaczyć zasady. 121 00:07:03,299 --> 00:07:05,342 Właśnie dlatego powinnaś iść. 122 00:07:05,426 --> 00:07:08,137 A jak nas złapią? Nie chcę do katolików. 123 00:07:08,220 --> 00:07:10,055 Mam za wątłe łydki do skarpet. 124 00:07:11,056 --> 00:07:13,350 Nie złapią nas. Wszystko przemyślałem. 125 00:07:13,434 --> 00:07:16,187 W tym roku zamknęli drabinę na dachu. 126 00:07:16,270 --> 00:07:18,981 Ale to nic, twoja babcia tam pracuje. 127 00:07:19,523 --> 00:07:20,941 Zwinę jej klucze. 128 00:07:21,442 --> 00:07:24,612 Nie możesz kraść służbowych kluczy babci. 129 00:07:24,695 --> 00:07:27,990 - To za dużo. Mogą ją zwolnić. - Rozumiem. 130 00:07:28,824 --> 00:07:32,786 - Wymyślę inne wejście. - Albo zejście. Spadochrony! 131 00:07:34,246 --> 00:07:35,080 Widzisz? 132 00:07:35,789 --> 00:07:36,874 Są różne opcje. 133 00:07:38,125 --> 00:07:40,794 Chcę coś porobić razem. 134 00:07:41,795 --> 00:07:45,007 - No dobrze. - Tak jest! Śmierć rodzicom! 135 00:07:46,675 --> 00:07:48,344 Albo zwykłe „tak jest”. 136 00:07:49,178 --> 00:07:51,805 Jak się wymknąć, żeby mama nie zauważyła? 137 00:07:51,889 --> 00:07:55,309 Poradzimy sobie jako młodociani przestępcy. 138 00:08:01,607 --> 00:08:02,983 Dzięki za podwózkę. 139 00:08:03,901 --> 00:08:06,195 Lepiej się jedzie. Niemiecka technika. 140 00:08:14,828 --> 00:08:16,038 Tak? 141 00:08:17,748 --> 00:08:19,124 Skąd takie mokre ręce? 142 00:08:19,208 --> 00:08:21,043 Nie wolno ci o to pytać. 143 00:08:21,835 --> 00:08:23,963 I tak byś mi nie uwierzyła. 144 00:08:24,672 --> 00:08:27,049 Cześć, Fenton. Teraz tu pracujesz? 145 00:08:27,132 --> 00:08:29,093 - Znasz go? - Wynajmuje nam dom. 146 00:08:29,176 --> 00:08:30,636 Wynajmował. 147 00:08:30,719 --> 00:08:34,431 W trudnym momencie zastawiłem wszystko w tym strasznym miejscu. 148 00:08:34,515 --> 00:08:38,894 Pracuję tu, bo pilnuję moich rzeczy. Precz z łapami od tej lampy! 149 00:08:41,480 --> 00:08:43,107 Przyszłam po tę gitarę. 150 00:08:44,650 --> 00:08:47,403 To przedmiot kolekcjonerski. 151 00:08:47,486 --> 00:08:50,281 Należała do tego małego z Grunt to rodzinka. 152 00:08:51,824 --> 00:08:53,492 Kosztuje 800 dolarów. 153 00:08:53,576 --> 00:08:55,661 Moi rodzice wczoraj ją sprzedali. 154 00:08:55,744 --> 00:08:59,498 Przykro mi, potrzebuję kasy. Uzależnienie od wybielania zębów. 155 00:08:59,582 --> 00:09:02,835 Prędzej umrę niż pozwolę im pożółknąć. 156 00:09:03,836 --> 00:09:07,339 Precz od butów z wężowej skóry! Nie masz dobrego podbicia! 157 00:09:09,508 --> 00:09:12,052 Ta gitara jest dla mnie wszystkim. 158 00:09:13,721 --> 00:09:15,431 Wrażliwa dziewczyna. 159 00:09:15,514 --> 00:09:17,725 Nie wiedziałem, że to takie ważne. 160 00:09:17,808 --> 00:09:19,893 Poruszające. Cena to 1000 dolarów. 161 00:09:21,478 --> 00:09:23,272 Dlaczego tak się zachowujesz? 162 00:09:23,355 --> 00:09:25,733 Kanalia ze mnie. 163 00:09:26,567 --> 00:09:28,611 Mam coś, czego ty chcesz. 164 00:09:29,153 --> 00:09:31,655 Tak buduje się imperia. 165 00:09:35,576 --> 00:09:37,703 Jak złoczyńca z Batmana. 166 00:09:39,330 --> 00:09:41,540 - Lombgwin. - Nie mam nastroju. 167 00:09:48,005 --> 00:09:49,632 Jak im idzie? 168 00:09:50,257 --> 00:09:51,508 Jest cicho. 169 00:09:52,176 --> 00:09:53,927 To ten rodzaj ciszy, 170 00:09:54,011 --> 00:09:57,806 kiedy nie wiesz, czy się wycofują, czy przeładowują broń. 171 00:09:59,767 --> 00:10:02,353 Zrobiłam fajitas z krewetkami. 172 00:10:03,354 --> 00:10:04,938 Mam alergię na krewetki. 173 00:10:07,983 --> 00:10:10,194 Zawsze lubiłaś wybrzydzać. 174 00:10:12,154 --> 00:10:14,740 Język mi puchnie i nie mogę mówić. 175 00:10:14,823 --> 00:10:17,201 W takim razie to fajitas z kurczakiem. 176 00:10:19,495 --> 00:10:23,165 Przepraszam, że się wtrącam, ale to się mówi fadżitas. 177 00:10:26,543 --> 00:10:28,629 Zacznijmy od nowa. 178 00:10:29,129 --> 00:10:31,548 Przesadziłam w sprawie plecaka. 179 00:10:32,049 --> 00:10:34,927 - Dzięki, że troszczysz się o Leię. - Proszę. 180 00:10:35,010 --> 00:10:37,304 - Kiedy tu jestem… - To nie koniec. 181 00:10:39,598 --> 00:10:43,936 Muszę wiedzieć, że szanujesz moje zdanie co do Lei. 182 00:10:44,436 --> 00:10:46,939 Możesz mnie pytać, zanim coś zrobisz? 183 00:10:47,022 --> 00:10:49,191 To brzmi rozsądnie. 184 00:10:49,858 --> 00:10:51,276 Dobrze, że pogadałyśmy. 185 00:10:51,360 --> 00:10:52,277 Milusio. 186 00:10:52,986 --> 00:10:55,447 Powie coś jeszcze. 187 00:10:57,032 --> 00:10:58,867 Powiem coś jeszcze. 188 00:11:00,411 --> 00:11:02,621 I mówię to z miłości. 189 00:11:03,789 --> 00:11:09,378 Dlaczego zawsze próbujesz mnie kontrolować? 190 00:11:09,461 --> 00:11:11,839 Po prostu się duszę! 191 00:11:21,557 --> 00:11:22,725 Już skończyła. 192 00:11:34,153 --> 00:11:34,987 O Boże! 193 00:11:37,531 --> 00:11:38,574 Leia! 194 00:11:40,200 --> 00:11:44,413 Miałam kiedyś taki sen, wolę nie ryzykować. 195 00:11:45,330 --> 00:11:47,916 To na wypadek, gdyby ktoś tu przyszedł. 196 00:11:49,918 --> 00:11:53,046 Chciałem użyć dmuchanego kumpla od wina mojej mamy. 197 00:11:54,089 --> 00:11:55,799 Ale właśnie piją razem wino. 198 00:12:02,765 --> 00:12:03,640 Babcia? 199 00:12:03,724 --> 00:12:06,602 Już trochę późno. Dokąd się wybieracie? 200 00:12:07,269 --> 00:12:09,563 Tradycja ostatniej nocy przed szkołą. 201 00:12:10,814 --> 00:12:11,774 To jak ja. 202 00:12:15,986 --> 00:12:19,531 To ostatni wieczór wakacji. Chcę być z przyjaciółmi. 203 00:12:19,615 --> 00:12:21,450 - Mogę? - Nie wiem. 204 00:12:21,950 --> 00:12:24,453 Twoja matka chce decydować. 205 00:12:24,536 --> 00:12:29,208 Co ja mogę wiedzieć, mam tylko sześć nagród Mamy Roku. 206 00:12:30,334 --> 00:12:32,336 Wiesz, kto mi je dał? 207 00:12:32,419 --> 00:12:33,378 Jej mąż. 208 00:12:35,255 --> 00:12:36,173 Czyli… 209 00:12:36,799 --> 00:12:38,675 Mama by się nie zgodziła. 210 00:12:40,135 --> 00:12:41,512 Więc… 211 00:12:42,012 --> 00:12:42,846 Bawcie się. 212 00:12:44,973 --> 00:12:47,100 Dzięki, jest pani super. 213 00:12:47,184 --> 00:12:50,979 To prawda. Dziękuję, że zauważyłeś. 214 00:12:59,738 --> 00:13:00,989 W tym roku melony. 215 00:13:01,073 --> 00:13:04,076 Bo Ozzie nie radził sobie z arbuzem. 216 00:13:06,286 --> 00:13:07,120 Masz nóż? 217 00:13:08,622 --> 00:13:09,832 Do nich też trzeba? 218 00:13:15,295 --> 00:13:17,130 Ale fajnie, jesteśmy na dachu. 219 00:13:17,214 --> 00:13:20,843 Leia Forman na dachu! Gwen Runck na dachu! 220 00:13:20,926 --> 00:13:23,804 Drzyj się tak, to będzie policja na dachu. 221 00:13:23,887 --> 00:13:25,556 Sorry, to mój pierwszy dach. 222 00:13:26,348 --> 00:13:28,183 Jak się tu dostaliśmy? 223 00:13:28,684 --> 00:13:30,811 Otworzyłem zamek nożem. 224 00:13:30,894 --> 00:13:33,355 Masz nóż? A ja wyrzuciłem melona. 225 00:13:36,149 --> 00:13:38,443 Słabo, że nie wyszło z tym lombardem. 226 00:13:38,527 --> 00:13:39,528 Nie szkodzi. 227 00:13:40,696 --> 00:13:42,781 Ten dzień otworzył mi oczy. 228 00:13:43,282 --> 00:13:46,785 Koniec z muzyką i marzeniami. 229 00:13:48,120 --> 00:13:50,497 Zostanę pierwszą filipińską prezydentką. 230 00:13:51,206 --> 00:13:52,291 Takie głupoty. 231 00:13:54,167 --> 00:13:57,087 Całkiem nieźle, zamieszkałabyś na Mount Rushmore. 232 00:13:58,505 --> 00:14:00,924 Wiesz, co w tym najgorsze? 233 00:14:03,677 --> 00:14:09,641 Moi rodzice myślą, że o mnie dbają, ale… 234 00:14:10,517 --> 00:14:13,186 Tak naprawdę we mnie nie wierzą. 235 00:14:16,315 --> 00:14:17,733 Nie wiem, co powiedzieć. 236 00:14:21,570 --> 00:14:23,322 Ale Jay Leno wie. 237 00:14:27,034 --> 00:14:28,660 A jednak nie. 238 00:14:29,912 --> 00:14:32,456 Trudna sytuacja. 239 00:14:34,750 --> 00:14:38,962 Patrzcie, krowy w kolejce do ośrodka dla krów. 240 00:14:40,547 --> 00:14:42,966 Jak myślisz, dlaczego nie wychodzą? 241 00:14:45,052 --> 00:14:47,971 Trafiłem w śmietnik! 242 00:14:50,599 --> 00:14:52,225 I wszędzie naokoło. 243 00:14:56,146 --> 00:14:58,106 Moja córka, mój plecak. 244 00:15:03,779 --> 00:15:04,780 Leia? 245 00:15:14,539 --> 00:15:15,582 Przestępcy! 246 00:15:17,501 --> 00:15:19,252 O Boże! 247 00:15:20,128 --> 00:15:22,506 Wiedziałam, że ukradniesz mój plecak! 248 00:15:24,091 --> 00:15:25,258 Większy problem! 249 00:15:26,802 --> 00:15:29,388 Wymknęła się. Wiedziałam, że tak będzie. 250 00:15:29,471 --> 00:15:31,139 Sprawdziłaś łazienki? 251 00:15:31,682 --> 00:15:34,810 Kiedy się budzę, a Kitty nie ma obok, 252 00:15:35,310 --> 00:15:41,817 rano zawsze znajduję jej czasopismo w kibelku na dole. 253 00:15:43,402 --> 00:15:46,029 Tak się dba o małżeństwo. 254 00:15:47,072 --> 00:15:48,448 Nie ma jej. 255 00:15:48,532 --> 00:15:51,410 Wiecie, skąd wiem? W jej łóżku jest kosmita. 256 00:15:51,910 --> 00:15:56,790 Na pewno jest bezpieczna i przeżywa coś fajnego z przyjaciółmi. 257 00:15:57,874 --> 00:15:59,334 Jesteś dziwnie spokojna. 258 00:15:59,918 --> 00:16:01,586 Nie pękam pod presją. 259 00:16:03,588 --> 00:16:05,090 Matka warta nagród. 260 00:16:08,510 --> 00:16:10,095 - Co zrobiłaś? - Nic. 261 00:16:10,178 --> 00:16:13,765 - Wiedziałaś, że wyszła? - Jeszcze jak wiedziałam! 262 00:16:15,308 --> 00:16:17,519 Podjęłam tę decyzję. 263 00:16:17,602 --> 00:16:21,565 Pozwoliłaś mojej córce wyjść w nocy, żeby mnie wkurzyć? 264 00:16:21,648 --> 00:16:22,858 Niewiarygodne. 265 00:16:22,941 --> 00:16:24,943 To nic takiego. 266 00:16:25,027 --> 00:16:28,155 Dlaczego czuć cię popielniczką? 267 00:16:29,197 --> 00:16:32,993 Wypuściłam naszą wnuczkę w noc. 268 00:16:33,076 --> 00:16:34,578 Skup się, Red. 269 00:16:36,788 --> 00:16:39,041 Co za bzdury. Znajdźmy ją. 270 00:16:47,632 --> 00:16:48,884 Wrobiono mnie. 271 00:16:52,637 --> 00:16:55,348 Można tu przyłapać nauczycieli na romansach. 272 00:16:56,349 --> 00:16:58,226 Teraz mam piątkę z techniki. 273 00:16:59,478 --> 00:17:01,271 Możemy tak robić cały rok. 274 00:17:02,189 --> 00:17:04,441 Myślisz, że będę z tobą gadać? 275 00:17:05,275 --> 00:17:07,819 Wiem, że żartujesz, nie przejmuję się. 276 00:17:08,320 --> 00:17:09,696 Pogadamy jutro. 277 00:17:10,697 --> 00:17:11,531 Prawda? 278 00:17:12,115 --> 00:17:13,992 Prawda? Powiedz, że żartujesz! 279 00:17:14,076 --> 00:17:15,035 Żartuję. 280 00:17:15,911 --> 00:17:18,663 Wiedziałam. Obie się dobrze bawimy. 281 00:17:23,960 --> 00:17:25,545 Miało brzmieć lepiej. 282 00:17:26,922 --> 00:17:30,133 Może raczej ty zagraj. 283 00:17:30,217 --> 00:17:31,510 Moja gitara? 284 00:17:32,302 --> 00:17:33,553 Skąd ją masz? 285 00:17:35,597 --> 00:17:36,431 Wróciłeś. 286 00:17:36,515 --> 00:17:40,268 Muszę zdobyć gitarę albo cała moja rodzina zginie. 287 00:17:40,352 --> 00:17:41,770 Pożegnaliście się? 288 00:17:43,313 --> 00:17:45,273 Nie wychodzę stąd bez niej. 289 00:17:45,357 --> 00:17:47,776 - Czego chcesz? - Znasz Bette Midler? 290 00:17:48,568 --> 00:17:50,570 - Nie. - To i tak tego nie masz. 291 00:17:52,864 --> 00:17:54,491 Może oddam ci za nią vana? 292 00:17:56,034 --> 00:17:57,869 Auto za gitarę. 293 00:17:59,579 --> 00:18:01,623 Auto za… Zgoda. 294 00:18:03,625 --> 00:18:05,544 I podwózka do szkoły. 295 00:18:05,627 --> 00:18:06,753 Codziennie? 296 00:18:06,837 --> 00:18:07,963 Nie, tylko teraz. 297 00:18:09,631 --> 00:18:11,424 A prawie się zaprzyjaźniliśmy. 298 00:18:13,510 --> 00:18:14,803 Zrobiłeś to dla mnie? 299 00:18:16,012 --> 00:18:18,682 Kochasz to auto. Nie powinieneś był. 300 00:18:19,266 --> 00:18:20,100 Posłuchaj. 301 00:18:21,226 --> 00:18:24,104 Może rodzice w ciebie nie wierzą, ale ja tak. 302 00:18:25,689 --> 00:18:26,523 Nate. 303 00:18:29,943 --> 00:18:31,903 Trudno cię nie kochać. 304 00:18:33,738 --> 00:18:35,157 - Czyli… - Zamknij się. 305 00:18:38,076 --> 00:18:39,286 Weźcie to. 306 00:18:44,708 --> 00:18:46,293 Płaczesz? 307 00:18:47,252 --> 00:18:48,086 Ja tylko… 308 00:18:48,879 --> 00:18:50,422 Tak się cieszę. 309 00:18:52,340 --> 00:18:54,384 I mój Game Boy był w jego vanie. 310 00:19:02,893 --> 00:19:06,271 Będziemy się gapić czy zakończymy lato z rozmachem? 311 00:19:09,858 --> 00:19:11,651 Jestem mega dobry w melony. 312 00:19:12,652 --> 00:19:14,029 Zajmę się tym zawodowo. 313 00:19:15,697 --> 00:19:19,868 Wtedy nie mógłbyś pojechać na olimpiadę. 314 00:19:22,621 --> 00:19:24,247 Czy ty lepiej całujesz? 315 00:19:24,998 --> 00:19:26,708 Moje usta się stęskniły. 316 00:19:26,791 --> 00:19:29,127 To jak odbieranie babci z lotniska. 317 00:19:29,753 --> 00:19:31,421 Moje usta to twoja babcia? 318 00:19:32,631 --> 00:19:34,925 Nie wiem. Sprawdzę. 319 00:19:38,762 --> 00:19:41,723 Ale wspaniały wieczór. Dziękuję. 320 00:19:42,849 --> 00:19:44,434 Nigdy go nie zapomnę. 321 00:19:46,311 --> 00:19:47,812 O czym mówiłam? 322 00:19:48,813 --> 00:19:49,689 Nie wiem. 323 00:19:50,607 --> 00:19:53,443 Chciałem to zrobić dla ciebie. 324 00:19:55,403 --> 00:19:56,321 Kocham cię. 325 00:20:00,492 --> 00:20:04,996 Struny, strunki, strun, strun, strun 326 00:20:05,080 --> 00:20:10,001 Struny, strunki, strun, strun, strun 327 00:20:10,085 --> 00:20:14,965 Struny, strunki, strun, strun, strun 328 00:20:15,465 --> 00:20:20,011 Struny, strunki, strun, strun, strun 329 00:20:20,512 --> 00:20:25,100 Struny, strunki, strun, strun, strun 330 00:20:25,642 --> 00:20:30,730 Struny, strunki, strun, strun, strun 331 00:20:30,814 --> 00:20:33,108 Struny, strunki, strun, strun, strun 332 00:20:38,446 --> 00:20:42,242 Palą trawę na dachu szkoły. 333 00:20:43,034 --> 00:20:48,123 To najdurniejsza rzecz, jaką można… 334 00:20:49,708 --> 00:20:50,667 oddurnić. 335 00:20:52,794 --> 00:20:55,839 Leia, myślałaś, że cię nie znajdę? 336 00:20:55,922 --> 00:20:57,465 Znam te miejsca. 337 00:20:58,466 --> 00:21:00,927 Gdzie moje klucze? Użyliście ich? 338 00:21:02,012 --> 00:21:03,638 Ukradłeś jej klucze? 339 00:21:04,597 --> 00:21:06,182 Prosiłam cię! 340 00:21:06,975 --> 00:21:08,560 Leia, wychodzimy. 341 00:21:09,227 --> 00:21:11,438 - Chciałem je oddać. - Przestań. 342 00:21:12,147 --> 00:21:13,773 Wszystko zepsułeś. 343 00:21:20,030 --> 00:21:21,948 Tak czułem, że tu wesoło. 344 00:22:02,864 --> 00:22:05,784 Napisy: Anna Radwan-Żbikowska