1
00:00:03,296 --> 00:00:04,964
To historia inspirowana życiem.
2
00:00:04,964 --> 00:00:07,800
Jednak postaci i wydarzenia
zostały zmyślone.
3
00:00:07,800 --> 00:00:09,886
Wszelka zbieżność jest przypadkowa.
4
00:00:47,423 --> 00:00:49,300
Ojciec to miał styl, co?
5
00:00:51,219 --> 00:00:55,056
Szkoda, że nie widział, jak się biję.
Mogłem go zabrać.
6
00:00:56,849 --> 00:00:58,893
Stale o ciebie pytał.
7
00:00:59,811 --> 00:01:02,939
Jak się masz,
jak ci idzie na ringu, w restauracji.
8
00:01:02,939 --> 00:01:04,732
Wszystko go ciekawiło.
9
00:01:06,692 --> 00:01:07,527
I?
10
00:01:08,194 --> 00:01:09,195
I co?
11
00:01:09,821 --> 00:01:11,489
Zdecydowałeś się?
12
00:01:12,156 --> 00:01:15,409
- Później, Vicente. Zgrywasz się?
- Właśnie, że teraz.
13
00:01:15,993 --> 00:01:17,578
Nie wracam do Stanów.
14
00:01:18,287 --> 00:01:19,664
Zastanów się jeszcze.
15
00:01:20,873 --> 00:01:24,085
Może zwrócili ci licencję,
ale tu nie jest lepiej.
16
00:01:24,710 --> 00:01:27,839
Tam bardziej rozkręcisz karierę.
17
00:01:27,839 --> 00:01:29,590
To całkiem inna gospodarka.
18
00:01:30,341 --> 00:01:33,970
Rozkręcę karierę tylko
zostając mistrzem tutaj.
19
00:01:33,970 --> 00:01:36,722
Jasne, kochanie, ale to chwilę potrwa.
20
00:01:40,017 --> 00:01:43,312
Oto kim będę.
Mistrzem wagi ciężkiej Argentyny.
21
00:01:43,312 --> 00:01:44,814
Bądź cierpliwy.
22
00:01:44,814 --> 00:01:48,651
Cierpliwy i bystry. Widziałeś kurs dolara?
23
00:01:49,986 --> 00:01:52,697
Zaistnieję i dostanę walkę, zobaczycie.
24
00:01:52,697 --> 00:01:54,240
O tytuł mistrza.
25
00:01:54,240 --> 00:01:56,784
- Jak?
- A jak Cassius Clay nim został?
26
00:01:57,869 --> 00:01:59,954
- Zmienisz sobie imię?
- Nie wiem.
27
00:02:00,705 --> 00:02:04,041
Mogą mnie lubić albo nie znosić,
ale mnie poznają.
28
00:02:06,544 --> 00:02:08,171
II: MISTRZ Z PLATFUSEM
29
00:02:08,171 --> 00:02:11,507
Luis Benetti,
argentyński mistrz wagi ciężkiej,
30
00:02:11,507 --> 00:02:13,259
znów odnosi zdecydowane zwycięstwo.
31
00:02:13,259 --> 00:02:16,762
Zbiera kolejne wygrane
i owacje publiczności.
32
00:02:16,762 --> 00:02:19,599
Publika ubóstwia
jego nienaganne zachowanie,
33
00:02:19,599 --> 00:02:22,143
zarówno na ringu, jak i poza nim.
34
00:02:22,143 --> 00:02:25,730
To podsumowanie kolejnego
niezapomnianego wieczoru w Luna Parku,
35
00:02:25,730 --> 00:02:29,775
jak zawsze urządzonego
przez promotora Tita Lectoure'a.
36
00:02:30,359 --> 00:02:36,908
„POBIJĘ GO. JEGO I SETKĘ INNYCH”.
37
00:02:38,326 --> 00:02:41,287
{\an8}- Zapraszam.
- Ładne te palmy.
38
00:02:47,001 --> 00:02:48,169
{\an8}Przestronny dom, co?
39
00:02:49,545 --> 00:02:53,341
{\an8}Trzeba go tylko odmalować,
co zrobimy w przyszłym tygodniu.
40
00:02:55,092 --> 00:02:57,011
{\an8}Tu może być jadalnia.
41
00:02:57,637 --> 00:02:59,430
{\an8}- Tam jest kuchnia?
- Tak.
42
00:03:00,223 --> 00:03:03,392
{\an8}- A sypialnie są tam?
- Tak, pokażę pani.
43
00:03:04,977 --> 00:03:07,355
KOLEJNA WYGRANA MISTRZA
LUISA BENETTIEGO
44
00:03:07,355 --> 00:03:08,689
{\an8}Bonavena?
45
00:03:11,609 --> 00:03:13,194
{\an8}Liczy, że go rozsławię?
46
00:03:16,239 --> 00:03:17,990
{\an8}Spław go jakoś.
47
00:03:21,160 --> 00:03:22,453
{\an8}Daruj z tym Benettim.
48
00:03:24,789 --> 00:03:26,123
{\an8}Obejrzyjmy sypialnie.
49
00:03:40,179 --> 00:03:43,182
{\an8}RANCZO MUSTANG
Otwarte całą dobę
50
00:04:00,032 --> 00:04:01,033
Vinnie.
51
00:04:02,076 --> 00:04:04,287
Dlaczego nie załatwiłeś wizy?
52
00:04:06,372 --> 00:04:07,498
Kupiłem jego kontrakt.
53
00:04:08,249 --> 00:04:11,294
Miałeś kupić mu bilet na samolot,
54
00:04:11,877 --> 00:04:15,214
umówić datę przylotu
i zająć się papierkową robotą.
55
00:04:16,007 --> 00:04:18,551
To ostatnie ci nie wyszło.
56
00:04:19,885 --> 00:04:23,222
Wiem. Pogadajmy z prokuratorem Fergusonem.
57
00:04:24,724 --> 00:04:25,975
Świetna myśl.
58
00:04:25,975 --> 00:04:27,560
Umówimy się z nim,
59
00:04:28,144 --> 00:04:30,271
założy sobie podsłuch, wszystko nagra.
60
00:04:30,771 --> 00:04:34,442
I wtrąci Joego do mamra
na dwa lata, jak Fortuna.
61
00:04:34,442 --> 00:04:38,029
Może niech wyjadą na chwilę z kraju.
62
00:04:38,571 --> 00:04:40,990
Gdzieś blisko, a potem wrócą.
63
00:04:41,490 --> 00:04:44,118
Powrót do Argentyny to za duże ryzyko.
64
00:04:44,785 --> 00:04:46,162
Jest za daleko.
65
00:04:46,954 --> 00:04:50,166
Niech lecą do Meksyku
i tam zaczekają na dokumenty.
66
00:04:51,292 --> 00:04:53,294
Ja latałem w te i we wte 20 lat.
67
00:04:53,294 --> 00:04:55,129
Parę miesięcy to pikuś.
68
00:04:55,129 --> 00:04:57,256
Nie decydujmy się na nic pochopnie.
69
00:04:58,466 --> 00:05:01,594
Południowi Amerykanie
wlatujący i wylatujący z Meksyku.
70
00:05:02,303 --> 00:05:03,554
Mogą ich deportować.
71
00:05:05,056 --> 00:05:06,891
Zróbmy z niego obywatela USA.
72
00:05:07,516 --> 00:05:08,517
Natychmiast.
73
00:05:31,207 --> 00:05:32,625
Kiedy zamierzałeś powiedzieć?
74
00:05:33,417 --> 00:05:34,502
O czym?
75
00:05:35,419 --> 00:05:36,587
O wizie.
76
00:05:39,548 --> 00:05:41,175
To nie robota managerów?
77
00:05:42,176 --> 00:05:44,136
Trzeba się tym zająć,
78
00:05:44,720 --> 00:05:47,306
żebyś mógł stoczyć tę walkę i kolejne.
79
00:06:00,277 --> 00:06:02,113
Za czym najbardziej tęsknisz?
80
00:06:04,949 --> 00:06:06,367
Za mięsem.
81
00:06:08,869 --> 00:06:09,912
Tylko?
82
00:06:14,083 --> 00:06:15,292
Za dziećmi.
83
00:06:17,002 --> 00:06:18,295
Ile ich masz?
84
00:06:19,755 --> 00:06:21,090
Dwójkę.
85
00:06:21,090 --> 00:06:22,174
Dwójkę?
86
00:06:23,300 --> 00:06:24,385
Ile mają lat?
87
00:06:25,970 --> 00:06:27,471
Adrianita, dziewczynka,
88
00:06:28,264 --> 00:06:29,515
ma 12.
89
00:06:31,600 --> 00:06:32,852
A Ringuito,
90
00:06:34,728 --> 00:06:36,605
jak ja, tylko mniejszy,
91
00:06:37,898 --> 00:06:38,941
siedem.
92
00:06:41,944 --> 00:06:44,530
A ich matka? Twoja żona?
93
00:06:45,906 --> 00:06:46,907
Tęsknisz za nią?
94
00:06:48,451 --> 00:06:49,618
Była żona.
95
00:07:16,562 --> 00:07:19,064
AKT ŚLUBU
96
00:07:20,483 --> 00:07:23,611
Nad ziemią tych wolnych
97
00:07:23,611 --> 00:07:26,363
I domem odważnych
98
00:07:27,072 --> 00:07:29,533
- Gratuluję, Ringo.
- Dzięki.
99
00:07:32,286 --> 00:07:34,330
Teraz ja chcę pomóc tobie.
100
00:07:34,997 --> 00:07:35,998
Dobra?
101
00:07:36,832 --> 00:07:39,043
Załatwisz mi argentyński paszport?
102
00:07:40,461 --> 00:07:43,297
Chcę ci poprawić życie, nie je psuć.
103
00:07:47,092 --> 00:07:48,093
Twoja noga.
104
00:07:50,179 --> 00:07:51,305
Co z nią?
105
00:07:54,391 --> 00:07:56,393
Przyjdź jutro na siłownię.
106
00:08:03,651 --> 00:08:05,402
Fuksja czy zieleń?
107
00:08:06,612 --> 00:08:08,489
Zieleń, dolarowa.
108
00:08:10,241 --> 00:08:12,660
Zostaniesz obejrzeć galę rozdania Oscarów?
109
00:08:13,369 --> 00:08:16,080
Znam laureatów z ostatnich dziesięciu lat.
110
00:08:16,080 --> 00:08:18,040
Śmiało, spytaj.
111
00:08:18,582 --> 00:08:22,211
Chciałbym... ale idę na trening.
112
00:08:22,795 --> 00:08:24,088
Jednak nie jesteś gejem.
113
00:08:27,299 --> 00:08:29,552
W Argentynie nie ma pedałów.
114
00:08:31,053 --> 00:08:33,973
Bardzo się starałeś w noc poślubną.
115
00:08:34,932 --> 00:08:39,019
Jedną noc ci podaruję,
ale od jutra płacisz jak cała reszta.
116
00:08:40,646 --> 00:08:42,106
Każesz mi płacić?
117
00:08:43,065 --> 00:08:45,317
Spójrz na mnie. Patrz.
118
00:08:46,694 --> 00:08:48,445
To ty płać mnie.
119
00:08:50,072 --> 00:08:52,074
Najlepszy film 1970?
120
00:08:53,576 --> 00:08:56,495
- Nocny Kowboj.
- Widziałem.
121
00:09:00,541 --> 00:09:04,420
{\an8}Bonavena zadebiutował w Luna Parku
w starciu z Adolfo Diéguezem.
122
00:09:04,420 --> 00:09:09,425
{\an8}Dzięki swoim 93 kilogramom...
123
00:09:09,425 --> 00:09:10,551
A Rolo?
124
00:09:11,343 --> 00:09:13,345
Co idzie na pierwszą stronę?
125
00:09:13,345 --> 00:09:15,014
GAZETA
EL NACIONAL
126
00:09:15,014 --> 00:09:19,852
- Podczas gdy sędziowie obradują...
- Pokaż zdjęcia.
127
00:09:19,852 --> 00:09:23,897
...Bonavena wydaje się
spokojny i wyrachowany,
128
00:09:23,897 --> 00:09:26,525
aż w czwartej rundzie wybucha...
129
00:09:26,525 --> 00:09:28,444
- Wydrukuj to.
- ... jak petarda.
130
00:09:28,444 --> 00:09:30,738
- Debiut Bonaveny...
- Jaki tytuł?
131
00:09:30,738 --> 00:09:33,532
{\an8}Wyrafinowany, pełen życia...
132
00:09:33,532 --> 00:09:34,908
„Wygrana o włos”.
133
00:09:35,409 --> 00:09:36,577
Gratulacje.
134
00:09:36,577 --> 00:09:39,955
{\an8}To był wprost spektakularny debiut
na tej arenie.
135
00:09:39,955 --> 00:09:41,040
{\an8}Wielkie dzięki.
136
00:09:41,040 --> 00:09:41,957
Rolo.
137
00:09:41,957 --> 00:09:43,375
Co zamierzasz teraz?
138
00:09:43,375 --> 00:09:46,337
{\an8}Będę czekał, aż Benetti
zechce ze mną zawalczyć.
139
00:09:46,337 --> 00:09:49,340
{\an8}- Dzisiaj to była formalność.
- A dla kogo są kwiaty?
140
00:09:49,340 --> 00:09:51,717
{\an8}Dla managera Benettiego, nie znam go.
141
00:09:51,717 --> 00:09:54,803
{\an8}- Lectoure, jego agent.
- To dla niego.
142
00:09:55,638 --> 00:09:58,349
{\an8}Żeby miał z czym przyjść
na pogrzeb ucznia.
143
00:09:59,141 --> 00:10:00,476
{\an8}Bo go zabiję.
144
00:10:00,476 --> 00:10:01,852
Dziękujemy.
145
00:10:03,187 --> 00:10:05,356
Dzwońcie do tego dzieciaka, ale już.
146
00:10:06,774 --> 00:10:09,276
RODZINNE SOBOTY
147
00:10:09,276 --> 00:10:12,363
Pora powitać młodego chłopaka
z Parque Patricios,
148
00:10:12,363 --> 00:10:16,116
który zaczyna w Argentynie
istną rewolucję.
149
00:10:19,370 --> 00:10:22,915
Młody, po co ci ta kura?
150
00:10:23,582 --> 00:10:26,627
Wyluzuj, nauczył mnie tego Cassius Clay.
151
00:10:26,627 --> 00:10:29,380
Załatwienie ci występu
sporo mnie kosztowało.
152
00:10:29,380 --> 00:10:30,798
Nie rób głupstw.
153
00:10:31,840 --> 00:10:33,884
Mogę ci mówić Rolo?
154
00:10:35,094 --> 00:10:39,723
Z twoją kasą i moją gębą
podbijemy świat. Pamiętaj.
155
00:10:39,723 --> 00:10:45,354
Proszę o gromkie brawa
dla Oscara „Ringo” Bonaveny!
156
00:10:46,855 --> 00:10:49,233
Ringo, jaka ładna kura.
157
00:10:49,233 --> 00:10:52,111
Kończysz z boksem
i zakładasz gospodarstwo?
158
00:10:52,111 --> 00:10:54,947
Nie, dostałem ją w prezencie od żony.
159
00:10:55,948 --> 00:10:57,449
Jak się nazywa?
160
00:10:57,449 --> 00:10:59,451
- Benetti.
- Benetti?
161
00:10:59,451 --> 00:11:01,245
Jak mistrz wagi ciężkiej?
162
00:11:01,245 --> 00:11:04,164
Nie, Benetti to krajowy
mistrz tchórzostwa.
163
00:11:04,998 --> 00:11:06,500
Nie chce się pokazać.
164
00:11:06,500 --> 00:11:08,419
Umie zagdakać albo coś?
165
00:11:08,419 --> 00:11:10,045
Nie wiem, zobaczmy.
166
00:11:10,838 --> 00:11:12,589
Co jest, Benetti?
167
00:11:15,342 --> 00:11:18,303
Przystojniak, co?
168
00:11:18,303 --> 00:11:19,596
Chodź tu.
169
00:11:21,682 --> 00:11:24,393
Dawaj. King Kong kontra kura.
170
00:11:24,393 --> 00:11:26,979
- Kiedy oficjalne starcie?
- Nie wiem.
171
00:11:26,979 --> 00:11:30,023
Zawsze jak dzwonię zapytać,
odbiera jego matka.
172
00:11:48,333 --> 00:11:49,626
Już śpi.
173
00:11:50,878 --> 00:11:52,463
Usłyszała dobre wieści.
174
00:11:52,463 --> 00:11:53,714
Jakie?
175
00:11:59,344 --> 00:12:00,804
Zerżnij mnie, to powiem.
176
00:12:09,271 --> 00:12:10,606
Dzwonił Rolo.
177
00:12:12,024 --> 00:12:13,192
I co mówił?
178
00:12:13,984 --> 00:12:15,861
Ktoś chce się z tobą spotkać.
179
00:12:18,697 --> 00:12:19,698
Kto?
180
00:12:20,407 --> 00:12:21,867
Taki ważniak.
181
00:12:24,703 --> 00:12:25,913
No kto?
182
00:12:26,580 --> 00:12:27,915
Zasłuż.
183
00:12:28,540 --> 00:12:30,834
Gryzie na Igrzyskach Panamerykańskich,
184
00:12:31,710 --> 00:12:33,545
zawieszają go na dwa lata,
185
00:12:34,421 --> 00:12:35,923
jedzie do Nowego Jorku,
186
00:12:35,923 --> 00:12:40,969
zmywa naczynia, a potem wygrywa
trzy walki w Madison Square Garden,
187
00:12:40,969 --> 00:12:43,472
najsłynniejszej arenie bokserskiej świata.
188
00:12:44,264 --> 00:12:45,891
Wraca do Argentyny,
189
00:12:45,891 --> 00:12:47,684
odzyskuje licencję,
190
00:12:48,310 --> 00:12:50,187
walczy z jakimś Diéguezem
191
00:12:50,187 --> 00:12:53,607
i nagle staje się aktorem i komikiem.
192
00:12:57,027 --> 00:12:59,238
Każdy orze jak może.
193
00:13:00,739 --> 00:13:02,908
Zrobiłeś furorę tym występem, Oscarze.
194
00:13:02,908 --> 00:13:06,787
Mów mi Ringo. Jak Ringo Starr.
195
00:13:06,787 --> 00:13:08,622
A, no jasne.
196
00:13:10,040 --> 00:13:11,124
Dobrze bijesz, Oscarze.
197
00:13:11,708 --> 00:13:13,836
Wybacz: Ringo.
198
00:13:14,920 --> 00:13:17,339
Sądzisz, że wejdziesz na ring z Benettim?
199
00:13:17,339 --> 00:13:20,509
Pewnie. Ale walczyłbym jedną ręką.
200
00:13:21,426 --> 00:13:23,303
Tylko jedną?
201
00:13:23,303 --> 00:13:25,180
Żeby walka dłużej trwała.
202
00:13:25,848 --> 00:13:29,142
Jeśli odpadnie w pierwszej rundzie,
będzie krótka.
203
00:13:30,102 --> 00:13:33,313
Tak jak wasza transmisja –
i mniej zarobicie.
204
00:13:34,481 --> 00:13:37,484
Dlatego że puścicie mniej reklam.
205
00:13:39,194 --> 00:13:40,863
A jeśli będzie dłuższa?
206
00:13:42,614 --> 00:13:44,032
Benetti cię zmęczy.
207
00:13:44,908 --> 00:13:47,786
Od piątej rundy będziesz dyszał jak mops,
208
00:13:49,204 --> 00:13:51,373
twoje płaskie stopy będą coraz cięższe,
209
00:13:52,416 --> 00:13:54,668
a koło dziesiątej...
210
00:13:55,460 --> 00:13:56,628
bach!
211
00:13:57,588 --> 00:13:59,298
Rozwali cię w drobny mak.
212
00:14:00,632 --> 00:14:02,759
Na razie walcz dalej.
213
00:14:02,759 --> 00:14:05,596
Niech walka trwa tyle ile musi, jasne?
214
00:14:07,097 --> 00:14:10,559
Tito... kupiłeś krawat za granicą?
215
00:14:19,401 --> 00:14:21,820
- Ile jeszcze?
- Niedługo.
216
00:14:22,571 --> 00:14:24,114
Dawaj, jeszcze chwilkę.
217
00:14:24,698 --> 00:14:26,450
Chyba nie dam rady.
218
00:14:27,075 --> 00:14:29,328
Obiecałem pomóc ci z nogą.
219
00:14:29,328 --> 00:14:32,205
I jestem ci szczerze wdzięczna,
Ringo, ale...
220
00:14:32,706 --> 00:14:34,833
- Doktorze Bonavena.
- Tak.
221
00:14:37,461 --> 00:14:39,463
Dawaj, jeszcze trochę.
222
00:14:39,963 --> 00:14:41,548
Nieco szybciej.
223
00:14:46,219 --> 00:14:47,220
Czas.
224
00:14:48,931 --> 00:14:50,015
Świetnie.
225
00:14:51,475 --> 00:14:53,769
Doktor Bonavena jest zadowolony.
226
00:14:53,769 --> 00:14:55,103
Sally też.
227
00:14:58,190 --> 00:14:59,650
Sukinsyny.
228
00:15:00,400 --> 00:15:01,902
Poleje się za to krew.
229
00:15:01,902 --> 00:15:04,237
Co tym razem, Joe?
230
00:15:04,237 --> 00:15:05,656
Dzwonili z Nowego Jorku.
231
00:15:05,656 --> 00:15:08,158
Nie umówią Bonaveny na żadną walkę,
232
00:15:08,158 --> 00:15:09,701
bo nie mam zezwolenia.
233
00:15:09,701 --> 00:15:11,328
Wiedzieliśmy o tym.
234
00:15:11,328 --> 00:15:13,914
Dlatego to ja figuruję
jako jego managerka.
235
00:15:13,914 --> 00:15:15,040
Mówiłem im.
236
00:15:15,040 --> 00:15:17,668
A kutafon, którego przysłali,
miał czelność mówić,
237
00:15:17,668 --> 00:15:20,587
że ci z Garden już nie chcą Bonaveny.
238
00:15:20,587 --> 00:15:22,172
Że to przeżytek.
239
00:15:23,465 --> 00:15:26,385
Pił mojego szampana i dymał moje kurwy.
240
00:15:26,385 --> 00:15:28,470
Nie raczył mi powiedzieć?
241
00:15:28,470 --> 00:15:30,806
Po co nagle ta wiza i cała reszta?
242
00:15:30,806 --> 00:15:34,017
- Co jeszcze mówili?
- A jak myślisz, Sally?
243
00:15:34,017 --> 00:15:35,352
Kłamstwa, ot co.
244
00:15:35,352 --> 00:15:37,813
Jedno pierdolone kłamstwo za drugim.
245
00:15:37,813 --> 00:15:40,107
Bo chcą mnie upokorzyć, wiesz?
246
00:15:40,107 --> 00:15:43,318
Mają mnie za byle alfonsa
i nie chcą mnie w tej branży.
247
00:15:43,318 --> 00:15:44,653
Uspokój się, proszę.
248
00:15:44,653 --> 00:15:46,905
Nie uspokoję się!
249
00:15:46,905 --> 00:15:51,076
Pokażę jebanym pejsom,
jak się robi widowisko!
250
00:15:51,702 --> 00:15:54,371
A ty po chuja się tak ubrałaś?
251
00:16:03,839 --> 00:16:06,550
Tak się nazywał prokurator z Washoe.
252
00:16:07,426 --> 00:16:11,722
Skurwiel uznał burdel i jego właściciela
za zagrożenie dla społeczności.
253
00:16:12,431 --> 00:16:16,351
A gdy wjechałem do Reno,
sukinsyn zgarnął mnie za włóczęgostwo.
254
00:16:18,562 --> 00:16:19,688
Dlaczego?
255
00:16:19,688 --> 00:16:23,442
Bo dawne prawo mówi,
że alfonsi to włóczędzy.
256
00:16:23,442 --> 00:16:24,568
Dasz wiarę?
257
00:16:26,945 --> 00:16:31,825
Gnój nie brał łapówek,
więc posłałem mu inny prezent.
258
00:16:32,993 --> 00:16:35,746
Taki, którego się nie odmówi.
259
00:16:37,205 --> 00:16:38,206
Panienkę.
260
00:16:39,291 --> 00:16:42,669
Udawała pełnoletnią, choć miała 14 lat.
261
00:16:44,337 --> 00:16:47,215
Ale jebany Fortuna miał podsłuch.
262
00:16:48,675 --> 00:16:51,261
Dwa lata w więzieniu stanowym.
263
00:16:54,848 --> 00:16:56,600
Było ci ciężko?
264
00:16:56,600 --> 00:16:58,643
Ani trochę.
265
00:16:58,643 --> 00:17:00,562
Prowadziłem tamtejsze kasyno.
266
00:17:00,562 --> 00:17:01,980
O nazwie „Zagroda byków”.
267
00:17:01,980 --> 00:17:05,025
Miałem własnego kelnera,
niejakiego Williamsa.
268
00:17:05,609 --> 00:17:09,905
Zabił w Washoe paru okręgowych prawników.
269
00:17:10,989 --> 00:17:12,074
Miłych ludzi.
270
00:17:12,574 --> 00:17:15,410
Z tym Fortuną
nie wszystko poszło zgodnie z planem.
271
00:17:16,036 --> 00:17:17,454
No cóż.
272
00:17:18,288 --> 00:17:21,208
Był z innego rejonu Włoch. Z Piemontu.
273
00:17:22,334 --> 00:17:23,960
To praktycznie Francuzi.
274
00:17:24,753 --> 00:17:26,671
Ja to czystej krwi Sycylijczyk.
275
00:17:30,133 --> 00:17:33,303
- Dojeżdżamy.
- Aha.
276
00:17:46,066 --> 00:17:47,109
No i?
277
00:17:48,568 --> 00:17:49,820
Co myślisz?
278
00:17:51,988 --> 00:17:53,281
Co myślę o czym?
279
00:17:53,949 --> 00:17:56,284
O hotelu? Ujdzie.
280
00:17:58,537 --> 00:17:59,704
Przyjrzyj się.
281
00:18:00,580 --> 00:18:01,790
To nie hotel.
282
00:18:02,999 --> 00:18:04,126
Tylko marzenie.
283
00:18:05,168 --> 00:18:07,671
I wspólnie je ziścimy.
284
00:18:08,255 --> 00:18:09,422
Jakie marzenie?
285
00:18:09,422 --> 00:18:12,634
Pokażemy Nevadzie
najlepszy boks w dziejach.
286
00:18:13,385 --> 00:18:15,011
Na Arenie Bokserskiej Mustang.
287
00:18:15,846 --> 00:18:17,973
Tutaj stoczysz pierwszą walkę.
288
00:18:18,765 --> 00:18:20,225
W Reno.
289
00:18:20,225 --> 00:18:21,852
Miejscu pełnym historii.
290
00:18:23,895 --> 00:18:26,481
- Tu Ringo Bonavena stoczy...
- Tu?
291
00:18:27,274 --> 00:18:28,358
Z Nortonem?
292
00:18:29,943 --> 00:18:32,779
Z Nortonem się nie dogadaliśmy.
293
00:18:32,779 --> 00:18:35,115
Chcieli zgarnąć całą gażę.
294
00:18:36,241 --> 00:18:39,327
Twoim przeciwnikiem będzie Micky Diamond.
295
00:18:41,538 --> 00:18:42,914
Jaki Micky?
296
00:18:46,168 --> 00:18:49,713
Joe. Po Nortonie miał być Ali.
297
00:18:49,713 --> 00:18:51,423
Co za, kurwa, Micky Diamond?
298
00:18:52,841 --> 00:18:54,551
Nieistotne, kim jest.
299
00:18:56,136 --> 00:18:58,513
Każdy facet pragnie dwóch rzeczy.
300
00:18:59,306 --> 00:19:01,224
Walk i kobiet.
301
00:19:01,892 --> 00:19:02,976
Kobiety – mamy.
302
00:19:04,144 --> 00:19:06,563
Brakuje nam tylko boksu.
303
00:19:07,105 --> 00:19:08,815
Miejmy tę walkę z głowy.
304
00:19:09,774 --> 00:19:11,568
A potem załatwimy Alego.
305
00:19:13,195 --> 00:19:14,237
Słowo.
306
00:20:03,370 --> 00:20:04,412
Halo.
307
00:20:12,921 --> 00:20:14,047
Oscar?
308
00:20:33,900 --> 00:20:35,402
Słyszysz mnie, kochanie?
309
00:20:40,407 --> 00:20:41,658
Masz się dobrze?
310
00:21:05,015 --> 00:21:07,517
Mamy dziś rekordowe obłożenie.
311
00:21:07,517 --> 00:21:10,061
Toczy się walka o tytuł mistrza Argentyny.
312
00:21:10,061 --> 00:21:12,856
Doświadczony mistrz, Luis Benetti,
313
00:21:12,856 --> 00:21:17,110
kontra młody, ale buńczuczny,
Oscar Natalio „Ringo” Bonavena.
314
00:21:17,110 --> 00:21:20,196
Zapowiada nam się starcie stulecia.
315
00:21:25,660 --> 00:21:27,203
{\an8}(GAŻA: 13,750 DOLARÓW)
316
00:21:27,203 --> 00:21:29,205
{\an8}Dlaczego owijam ci ręce?
317
00:21:29,956 --> 00:21:32,542
Bo to o nie chodzi w tym sporcie.
318
00:21:32,542 --> 00:21:36,796
Gdyby się w nim gryzło,
owijałbym ci zęby, jasne?
319
00:21:38,548 --> 00:21:39,883
Lubisz widowiska?
320
00:21:40,508 --> 00:21:42,135
Coś ci powiem.
321
00:21:42,719 --> 00:21:45,513
To najważniejszy wieczór
w historii tej areny,
322
00:21:45,513 --> 00:21:47,682
a ty będziesz na jej ringu.
323
00:21:48,266 --> 00:21:49,267
Gotowy.
324
00:21:52,520 --> 00:21:53,813
Słuchaj uważnie.
325
00:21:54,606 --> 00:21:57,776
Mogę ci truć o taktyce,
o tym, gdzie najlepiej walić,
326
00:21:57,776 --> 00:22:00,111
i w której rundzie nacierać.
327
00:22:01,446 --> 00:22:03,698
Ale znasz to już na pamięć.
328
00:22:04,282 --> 00:22:05,742
To niepowtarzalna okazja.
329
00:22:05,742 --> 00:22:07,827
Idź i walcz jak o życie.
330
00:22:07,827 --> 00:22:09,371
Jak będzie?
331
00:22:10,288 --> 00:22:13,208
Przyszedłeś się zgrywać czy bić?
332
00:22:14,542 --> 00:22:18,338
- Bić, trenerze.
- To ruszaj po pas.
333
00:22:18,338 --> 00:22:21,341
Zostań mistrzem! Mistrzem Argentyny!
334
00:22:21,341 --> 00:22:23,051
Idziemy, kurde!
335
00:22:23,051 --> 00:22:25,178
Dawaj, Oscar!
336
00:22:25,178 --> 00:22:26,679
Rozbrój go.
337
00:22:26,679 --> 00:22:30,683
- Parque Patricios wygra pas.
- Dawaj, dawaj.
338
00:22:31,184 --> 00:22:33,978
Dawaj, Oscar. Obrót!
339
00:22:33,978 --> 00:22:35,563
Tamten to dureń.
340
00:22:54,666 --> 00:22:55,875
Rozwal mu gębę.
341
00:23:03,842 --> 00:23:05,635
{\an8}Panie i panowie.
342
00:23:05,635 --> 00:23:07,637
{\an8}(GAŻA: 3000 DOLARÓW)
343
00:23:07,637 --> 00:23:10,473
Szykujcie się na prawdziwy pojedynek!
344
00:23:10,473 --> 00:23:13,101
To będzie istne szaleństwo!
345
00:23:16,438 --> 00:23:19,023
Dawaj, mistrzu. Daj z siebie wszystko.
346
00:23:19,566 --> 00:23:23,570
Niech do ciebie podejdzie.
Pomyśli, że już wygrał.
347
00:23:23,570 --> 00:23:26,614
Gdy podejdzie dość blisko,
wystrzel jak z armaty.
348
00:23:26,614 --> 00:23:28,241
Nie chrzań.
349
00:23:28,241 --> 00:23:30,326
Oby tylko nie blokował lewych.
350
00:23:31,536 --> 00:23:33,413
Wychodzisz za dwie minuty.
351
00:23:33,413 --> 00:23:35,498
Poprosiłeś o argentyński hymn?
352
00:23:35,498 --> 00:23:38,710
Tak, Buenaventura.
Wszystko będzie jak chcesz.
353
00:23:38,710 --> 00:23:39,919
Dwie minuty.
354
00:23:40,962 --> 00:23:43,882
- Nazwał cię Buenaventura?
- Źle mu powiedziałeś.
355
00:23:43,882 --> 00:23:46,426
Tuman jakiś. Plakatów nie widział?
356
00:23:46,426 --> 00:23:48,470
- Jest dużo ludzi?
- Pełna sala.
357
00:23:50,472 --> 00:23:53,641
- Widziałeś Sally?
- Powinna być w pierwszym rzędzie.
358
00:24:05,904 --> 00:24:08,490
Nie ma o czym gadać. Wszystko już wiesz.
359
00:24:08,490 --> 00:24:11,993
- Zeżrę go na surowo.
- Mamy rekordowe obłożenie.
360
00:24:11,993 --> 00:24:14,704
25,326 WIDZÓW
(5000 NA ZEWNĄTRZ)
361
00:24:14,704 --> 00:24:17,790
Bo przyszli dla Oscara.
362
00:24:17,790 --> 00:24:21,169
Miejmy nadzieję,
że ma równie mocne ciosy co dowcip.
363
00:24:51,783 --> 00:24:53,076
Jebany skurwysyn.
364
00:24:54,035 --> 00:24:59,457
Ważący 99 kilogramów...
365
00:24:59,457 --> 00:25:02,877
wielki mistrz z Ameryki Południowej...
366
00:25:04,170 --> 00:25:05,922
Załatw go, Ringo!
367
00:25:06,589 --> 00:25:13,179
...z Buenos Aires w Argentynie,
Oscar „Ringo” Bonavena.
368
00:25:17,934 --> 00:25:21,312
Wykonujcie moje komendy,
przestrzegajcie reguł,
369
00:25:21,312 --> 00:25:23,856
przywitajcie się
i zacznijcie, kiedy chcecie.
370
00:25:25,400 --> 00:25:26,401
Do narożników.
371
00:25:31,948 --> 00:25:33,116
Start!
372
00:25:36,911 --> 00:25:38,246
Nie!
373
00:25:41,207 --> 00:25:42,584
Start!
374
00:25:43,585 --> 00:25:44,919
Dobrze, dobrze.
375
00:25:46,254 --> 00:25:47,505
Tam, tam!
376
00:25:58,600 --> 00:26:00,393
Stój! Raz!
377
00:26:00,393 --> 00:26:04,230
...trzy, cztery, pięć...
378
00:26:04,230 --> 00:26:07,317
...sześć, siedem, osiem.
379
00:26:08,943 --> 00:26:10,069
Wal niżej.
380
00:26:24,834 --> 00:26:25,960
Z głowy.
381
00:26:25,960 --> 00:26:29,672
Za trzy minuty
będziesz mistrzem Argentyny.
382
00:26:36,346 --> 00:26:37,430
Stop!
383
00:26:37,430 --> 00:26:38,765
Raz!
384
00:26:38,765 --> 00:26:40,725
Dwa! Trzy!
385
00:26:40,725 --> 00:26:41,684
Cztery!
386
00:26:51,736 --> 00:26:53,071
Oscar!
387
00:26:53,071 --> 00:26:55,281
- Świetnie.
- Bosko!
388
00:27:01,829 --> 00:27:03,247
Zuch chłopak!
389
00:27:04,332 --> 00:27:06,918
W jednogłośnej opinii sędziów
390
00:27:06,918 --> 00:27:09,712
nowym mistrzem świata wagi ciężkiej
391
00:27:09,712 --> 00:27:12,548
zostaje Oscar Natalio „Ringo” Bonavena.
392
00:27:21,432 --> 00:27:25,770
Przepraszam za tamto gadanie.
Chciałem nakręcić widzów.
393
00:27:25,770 --> 00:27:27,647
- Wybaczasz?
- Dobrze walczyłeś.
394
00:27:27,647 --> 00:27:29,816
Bonavena!
395
00:27:29,816 --> 00:27:32,068
- Zasłużona wygrana.
- Dziękuję bardzo.
396
00:27:32,068 --> 00:27:35,446
Mówiłem, że wygram!
Teraz dawajcie Folleya!
397
00:27:35,446 --> 00:27:38,533
Chcę być mistrzem świata.
Pokonać Cassiusa Claya!
398
00:27:50,128 --> 00:27:51,879
Brawo, mistrzu.
399
00:27:51,879 --> 00:27:54,132
Zostaw mnie! Wypierdalaj stąd!
400
00:31:58,626 --> 00:32:00,628
Napisy: Piotr Kacprzak