1
00:00:03,296 --> 00:00:04,964
To historia inspirowana życiem.
2
00:00:04,964 --> 00:00:07,800
Jednak postaci i wydarzenia
zostały zmyślone.
3
00:00:07,800 --> 00:00:09,886
Wszelka zbieżność jest przypadkowa.
4
00:00:36,454 --> 00:00:37,455
{\an8}Tak?
5
00:00:38,289 --> 00:00:42,460
{\an8}Szukam Maríi de los Ángeles Ortegi.
6
00:00:42,460 --> 00:00:43,544
{\an8}To pani?
7
00:00:44,045 --> 00:00:45,296
{\an8}Tak, a kto pyta?
8
00:00:45,296 --> 00:00:48,758
{\an8}Przyniosłem zawiadomienie
z archiwum notarialnego.
9
00:00:50,551 --> 00:00:51,552
{\an8}Żegnam.
10
00:01:03,481 --> 00:01:04,649
{\an8}Czekam, Sally.
11
00:01:05,566 --> 00:01:06,692
{\an8}Wykrztuś to.
12
00:01:08,027 --> 00:01:09,570
Mówił, że się rozwiódł.
13
00:01:10,154 --> 00:01:13,032
{\an8}W tych bananowych republikach
to nielegalne.
14
00:01:13,991 --> 00:01:15,743
Każdy dzieciak to wie.
15
00:01:16,452 --> 00:01:18,704
Ta jego wiza jest gówno warta.
16
00:01:20,289 --> 00:01:23,668
Trzeba dobrego zawodnika,
by wkręcić się do świata boksu.
17
00:01:24,168 --> 00:01:25,211
Obiecującego.
18
00:01:25,962 --> 00:01:27,463
A nie przeżytku.
19
00:01:28,089 --> 00:01:29,882
Ringo to nie przeżytek.
20
00:01:31,384 --> 00:01:32,760
Boli go dłoń.
21
00:01:38,683 --> 00:01:40,810
Wciąż pamiętam pierwszego Mustanga.
22
00:01:41,811 --> 00:01:43,479
W przyczepie. A ty?
23
00:01:44,856 --> 00:01:49,193
Durne gliny jechały z Lyon,
a my przestawialiśmy ją do Storey.
24
00:01:49,694 --> 00:01:51,279
Istne podchody.
25
00:01:54,615 --> 00:01:58,828
A jak tamci tirowcy nazywali
nasze pierwsze dziewczyny?
26
00:01:58,828 --> 00:02:00,288
Sodoma i Gomora.
27
00:02:06,002 --> 00:02:08,713
Przywiozłem je aż z Meksyku.
28
00:02:10,423 --> 00:02:12,466
Obie z ryjami jak małpy.
29
00:02:14,760 --> 00:02:16,053
Ale się powodziło.
30
00:02:17,597 --> 00:02:19,098
Tobie z dziewczynami...
31
00:02:20,224 --> 00:02:22,059
- mnie z klientami.
- Joe.
32
00:02:22,059 --> 00:02:23,811
Nie wtrącaliśmy się.
33
00:02:23,811 --> 00:02:25,813
Nie wtrącaliśmy się.
34
00:02:25,813 --> 00:02:28,399
- Do czego zmierzasz?
- Sally.
35
00:02:28,399 --> 00:02:30,234
Zostaw go mnie.
36
00:02:31,402 --> 00:02:32,570
Ja go przywiozłem.
37
00:02:33,196 --> 00:02:34,614
I ja go wygonię.
38
00:02:36,157 --> 00:02:37,617
Ty się nie mieszaj.
39
00:02:38,618 --> 00:02:39,911
Już się wmieszałam.
40
00:02:41,329 --> 00:02:42,705
Pół na pół, pamiętasz?
41
00:02:43,664 --> 00:02:47,043
Kontrakt stwierdza,
że to ja jestem jego managerką.
42
00:02:54,342 --> 00:02:57,637
Dokończymy, gdy wrócę z Sycylii.
43
00:02:58,888 --> 00:03:01,682
Spotkanie z Bonannami
jest teraz najważniejsze.
44
00:03:02,850 --> 00:03:04,060
Odwiedzę brata.
45
00:03:04,060 --> 00:03:08,856
Niech zobaczy,
czego się dorobił mały Giuseppe.
46
00:03:09,565 --> 00:03:11,317
Przywieź dobrą kawę.
47
00:03:11,317 --> 00:03:12,401
Dobrze.
48
00:03:13,945 --> 00:03:15,738
Wrócę na wielkie otwarcie.
49
00:03:16,906 --> 00:03:20,868
Do tego czasu pilnuj,
żeby Bonavena i ten jego kumpel
50
00:03:20,868 --> 00:03:22,620
nie zjebali nic więcej.
51
00:03:23,204 --> 00:03:24,872
Tak samo siostra Gretzky.
52
00:03:25,873 --> 00:03:26,958
Kapewu?
53
00:03:31,712 --> 00:03:32,838
Kapewu.
54
00:03:40,388 --> 00:03:46,811
IV: 100 DOLARÓW ZA 30 MINUT
55
00:04:05,162 --> 00:04:06,914
Witam, siostro.
56
00:04:07,581 --> 00:04:08,958
Może podwieźć?
57
00:04:09,792 --> 00:04:12,211
Nie, dzięki. Jadę niedaleko.
58
00:04:12,878 --> 00:04:15,965
- Na pewno?
- Na pewno. Dziękuję.
59
00:04:30,354 --> 00:04:31,814
Co to znaczy?
60
00:04:31,814 --> 00:04:34,025
Co robisz? Nie!
61
00:04:34,525 --> 00:04:36,861
Zostaw mnie! Zostaw!
62
00:04:37,361 --> 00:04:38,904
Ratunku!
63
00:04:38,904 --> 00:04:40,990
Puszczaj, draniu!
64
00:04:40,990 --> 00:04:42,491
Zostaw mnie!
65
00:04:42,491 --> 00:04:44,660
Spłoniesz w piekle!
66
00:04:45,202 --> 00:04:46,954
Wypuśćcie mnie!
67
00:04:46,954 --> 00:04:49,206
Zadbaj, żeby nie głosowali na nie.
68
00:04:49,832 --> 00:04:51,334
Przejedziemy się.
69
00:04:51,334 --> 00:04:53,836
Ty sukinsynu!
70
00:04:53,836 --> 00:04:55,546
Boże!
71
00:05:00,843 --> 00:05:04,180
Wypuśćcie mnie! Wypuśćcie!
72
00:05:04,180 --> 00:05:10,895
Drodzy państwo, pan Muhammad Ali
odmówił właśnie wstąpienia do armii USA.
73
00:05:10,895 --> 00:05:14,523
Nie chcę gadać o boksie,
religii i poborze.
74
00:05:14,523 --> 00:05:16,901
{\an8}Nawet o pogodzie.
75
00:05:16,901 --> 00:05:19,612
{\an8}- Z prasą też nie?
- Nic nie powiem.
76
00:05:19,612 --> 00:05:22,948
- Bez komentarza i tyle.
- Podoba się panu w Houston?
77
00:05:22,948 --> 00:05:24,241
Palant.
78
00:05:30,623 --> 00:05:31,707
Kanasta.
79
00:05:32,875 --> 00:05:35,002
Za łatwo, Oscarze.
80
00:05:35,002 --> 00:05:37,546
Nudzi mnie już to wygrywanie.
81
00:05:41,300 --> 00:05:42,968
Ten czarny ma rację.
82
00:05:44,136 --> 00:05:47,723
Po co miałby walczyć w wojnie
tak daleko od domu,
83
00:05:47,723 --> 00:05:49,183
na innym kontynencie?
84
00:05:49,183 --> 00:05:51,060
Bo kraj go potrzebuje.
85
00:05:51,560 --> 00:05:52,770
Kraj?
86
00:05:53,396 --> 00:05:56,273
Jankesi nie cierpią czarnych. Jaki kraj?
87
00:05:56,273 --> 00:05:59,860
Wysyłają ich na front,
żeby zginęli, jak Latynosów.
88
00:05:59,860 --> 00:06:02,571
Nie chrzań.
Jebani imperialiści i sukinsyny.
89
00:06:02,571 --> 00:06:05,658
Nie leci, bo się boi. Sra w gacie.
90
00:06:05,658 --> 00:06:08,869
Zmyślił bajeczkę, że się nie zgadza,
91
00:06:08,869 --> 00:06:10,830
ale tak na serio się boi.
92
00:06:12,039 --> 00:06:13,624
Wiesz co, Titi?
93
00:06:13,624 --> 00:06:17,294
Guzik wiesz,
tylko powtarzasz jankeskie gadanie,
94
00:06:17,294 --> 00:06:19,088
jak wszystkie te tumany.
95
00:06:19,088 --> 00:06:22,508
Wolę być tumanem
niż zasranym peronistą, jak ty.
96
00:06:22,508 --> 00:06:23,968
Ejże, Oscar.
97
00:06:24,760 --> 00:06:27,430
Wiesz, co myślimy w moim domu.
98
00:06:31,100 --> 00:06:33,727
Ojciec umarłby drugi raz,
gdyby cię słyszał.
99
00:06:38,107 --> 00:06:39,275
To moja koszula.
100
00:06:41,735 --> 00:06:43,404
Ściągaj moją koszulę.
101
00:06:45,781 --> 00:06:46,907
Chcesz ją?
102
00:06:48,534 --> 00:06:49,785
W porządku.
103
00:06:50,536 --> 00:06:51,745
Bierz, kurwa.
104
00:06:51,745 --> 00:06:54,582
Wiesz, gdzie możesz ją sobie wsadzić?
105
00:06:54,582 --> 00:06:56,584
Nie mieszkasz tu, ćwoku.
106
00:06:56,584 --> 00:06:59,753
Jesteś tu, bo żona wykopała cię z domu.
107
00:07:03,090 --> 00:07:04,091
Titi.
108
00:07:04,091 --> 00:07:06,635
- Słucham, mamo?
- Jesteś niespokojny.
109
00:07:06,635 --> 00:07:10,139
- Za co się tak obraża?
- Za tego „zasranego peronistę”.
110
00:07:10,139 --> 00:07:13,726
Zaczynasz z nim, tak jak z całym światem.
111
00:07:14,310 --> 00:07:16,145
Wiesz, o co mi chodzi.
112
00:07:17,980 --> 00:07:19,398
Spójrz na siebie.
113
00:07:21,317 --> 00:07:23,360
Idź i zrób, co należy.
114
00:07:27,907 --> 00:07:29,366
Wisisz mi pięć patyków.
115
00:07:41,795 --> 00:07:43,839
„NIE ROZUMIEJĄ,
ŻE MOJE ŻYCIE JEST JAK FILM.
116
00:07:43,839 --> 00:07:47,134
SĄ DOBRZY I ŹLI.
JA CHYBA NALEŻĘ DO TYCH DRUGICH”.
117
00:07:52,515 --> 00:07:55,142
Przepraszam panią, czy to 9B?
118
00:08:01,565 --> 00:08:02,858
Głupi jesteś, wiesz?
119
00:08:04,318 --> 00:08:05,861
No wiem.
120
00:08:06,445 --> 00:08:08,155
Coś ty sobie myślał?
121
00:08:08,822 --> 00:08:10,658
Wyszliśmy na głupków.
122
00:08:10,658 --> 00:08:12,993
Wszyscy. Ja, Tito i cała reszta.
123
00:08:12,993 --> 00:08:15,120
Zrób tak jeszcze raz, to cię rozjadę.
124
00:08:15,704 --> 00:08:17,331
- Dotarło?
- Doskonale.
125
00:08:18,624 --> 00:08:20,459
Ktoś chce ci coś powiedzieć.
126
00:08:28,050 --> 00:08:30,594
Palant z ciebie, tato.
127
00:08:30,594 --> 00:08:32,388
Wiem, skarbie.
128
00:08:32,388 --> 00:08:34,348
Dlatego przyszedłem przeprosić.
129
00:08:35,266 --> 00:08:37,851
Ile ci zapłacili za tę durną scenkę?
130
00:08:48,904 --> 00:08:50,072
Tyle?
131
00:09:07,798 --> 00:09:10,342
{\an8}BUENOS AIRES – NOWY JORK
132
00:09:19,101 --> 00:09:22,104
{\an8}BONAVENA kontra KANADYJCZYK
(25,700 DOLARÓW NAGRODY)
133
00:09:28,152 --> 00:09:30,571
NOWY JORK, ROK 1966
134
00:09:33,240 --> 00:09:34,533
Chodźcie!
135
00:09:35,451 --> 00:09:36,827
Oscar, dosyć!
136
00:09:38,120 --> 00:09:41,165
Tito, wyluzuj. Dziś ja stawiam.
137
00:09:41,165 --> 00:09:44,084
Trzymam potwora na wodzy.
Bez obaw, nie pogryzie.
138
00:09:44,084 --> 00:09:45,711
Wystarczy.
139
00:09:45,711 --> 00:09:47,755
Casanova dalej cię niepokoi?
140
00:09:47,755 --> 00:09:49,715
Wygraliśmy i trzeba to oblać.
141
00:09:50,299 --> 00:09:51,634
- Zdrowie.
- Zdrowie.
142
00:09:51,634 --> 00:09:53,385
- Tak, mistrzu.
- Zdrówko!
143
00:09:53,385 --> 00:09:54,928
- Zdrowie.
- Jak to mówią.
144
00:09:54,928 --> 00:09:56,055
Czegoś się nauczył.
145
00:09:56,055 --> 00:09:57,890
- Za mistrza.
- Za mistrza.
146
00:09:57,890 --> 00:09:59,850
Nie jestem pewien co do „mistrza”,
147
00:09:59,850 --> 00:10:03,270
ale z tego, co słyszę, może już niedługo.
148
00:10:05,105 --> 00:10:06,315
Co słyszałeś?
149
00:10:06,899 --> 00:10:08,942
Chcą odebrać Alemu tytuł.
150
00:10:08,942 --> 00:10:12,154
To fatalnie. Chciałem się z nim pobić.
151
00:10:12,154 --> 00:10:14,239
Czekaj, niech dokończę.
152
00:10:14,239 --> 00:10:16,992
Światowy Związek Bokserski
urządza turniej.
153
00:10:16,992 --> 00:10:20,788
Ośmiu najlepszych bokserów
zawalczy o jego tytuł.
154
00:10:21,538 --> 00:10:23,415
A ty – do nich należysz.
155
00:10:24,083 --> 00:10:25,542
Wkręcasz mnie.
156
00:10:26,710 --> 00:10:28,253
- Zdrowie.
- Zdrowie.
157
00:10:33,801 --> 00:10:36,470
- Jak to wygląda?
- Będą cztery walki.
158
00:10:36,470 --> 00:10:39,098
Zmierzysz się w Niemczech
z mistrzem Europy.
159
00:10:39,807 --> 00:10:41,141
To ty i Niemiec.
160
00:10:41,725 --> 00:10:43,268
I trzy inne walki.
161
00:10:44,937 --> 00:10:46,355
Zwycięzcy tych czterech
162
00:10:46,980 --> 00:10:50,150
stoczą potem między sobą jeszcze dwie.
163
00:10:50,150 --> 00:10:51,235
Nadążasz?
164
00:10:51,735 --> 00:10:54,363
Streszczaj się, Tito.
Z iloma mam się pobić?
165
00:10:55,280 --> 00:10:56,407
Z trzema.
166
00:10:57,032 --> 00:11:01,495
Jeśli wygrasz trzy kolejne walki,
będziesz mistrzem wagi ciężkiej.
167
00:11:02,663 --> 00:11:03,956
Co ty na to?
168
00:11:03,956 --> 00:11:05,833
Oj, trzeba znowu wypić.
169
00:11:05,833 --> 00:11:07,835
- Zdrowie.
- Trzy walki to pikuś.
170
00:11:07,835 --> 00:11:10,838
- Trenuj, Oscar.
- Przebiegnę się po tej kolejce.
171
00:11:11,505 --> 00:11:12,840
Zostało ci trochę?
172
00:11:27,604 --> 00:11:28,605
Kuzyni Alego.
173
00:11:29,273 --> 00:11:31,191
Matko, co za kretyn.
174
00:11:31,900 --> 00:11:33,485
Nie popisuj się.
175
00:12:19,823 --> 00:12:20,908
Zatańczymy?
176
00:12:21,617 --> 00:12:23,160
Za dużo wypiłam.
177
00:12:23,827 --> 00:12:25,412
Dasz sobie radę.
178
00:12:30,834 --> 00:12:31,877
A to?
179
00:12:32,586 --> 00:12:34,254
Zostaw.
180
00:12:35,714 --> 00:12:37,090
- Zdrowie.
- Zdrowie.
181
00:12:41,720 --> 00:12:42,888
Chodź.
182
00:13:29,893 --> 00:13:32,563
- To była tona whisky.
- No.
183
00:13:35,315 --> 00:13:36,692
Uwaga.
184
00:13:39,319 --> 00:13:40,571
Powoli.
185
00:13:53,166 --> 00:13:54,167
Ściągnij.
186
00:13:55,043 --> 00:13:56,044
Tak?
187
00:14:06,763 --> 00:14:08,140
Ciągnij.
188
00:14:10,851 --> 00:14:12,561
Wyrzuć je, Ringo.
189
00:14:12,561 --> 00:14:16,356
Nie mogę tańczyć w tych babciowych butach.
190
00:14:17,107 --> 00:14:18,400
Spójrz na moje stopy.
191
00:14:20,944 --> 00:14:22,029
Gorąco mi.
192
00:14:32,414 --> 00:14:33,457
Tak lepiej.
193
00:14:43,467 --> 00:14:44,551
Joe?
194
00:14:45,844 --> 00:14:46,845
To ty?
195
00:14:55,729 --> 00:14:57,940
Ringo, masz chwilę?
196
00:15:02,945 --> 00:15:05,030
{\an8}To miło, że dbasz o Sally.
197
00:15:05,781 --> 00:15:07,699
Zwróciłeś jej coś, co straciła.
198
00:15:09,117 --> 00:15:11,119
Ostatni raz była taka wesoła...
199
00:15:11,954 --> 00:15:14,706
dwanaście lat temu, gdy zacząłem tu pracę.
200
00:15:16,416 --> 00:15:17,584
Miała znajomego.
201
00:15:18,460 --> 00:15:21,421
Tańczył z nią i tak dalej. Równy gość.
202
00:15:24,007 --> 00:15:25,676
Dostałem telefon pewnego ranka.
203
00:15:26,969 --> 00:15:28,053
Mieli wypadek.
204
00:15:30,931 --> 00:15:32,891
Nie mogliśmy czekać na karetkę.
205
00:15:34,393 --> 00:15:37,270
To ja wyciągałem jej nogę z wraku.
206
00:15:38,605 --> 00:15:41,066
Takie poparzenia nie mogą się zagoić.
207
00:15:44,069 --> 00:15:45,696
Spójrz.
208
00:15:48,365 --> 00:15:49,741
Sally też ma takie.
209
00:15:50,784 --> 00:15:53,912
Vinnie. To tylko parę kolejek.
210
00:15:54,496 --> 00:15:56,206
Nie dramatyzuj tak.
211
00:15:57,457 --> 00:15:58,542
Słuchaj.
212
00:15:59,418 --> 00:16:00,752
Równy z ciebie gość.
213
00:16:01,670 --> 00:16:03,088
Ale Sally to moja szefowa.
214
00:16:03,839 --> 00:16:04,923
Przyjaciółka.
215
00:16:05,632 --> 00:16:07,050
Jest dla mnie jak matka.
216
00:16:07,050 --> 00:16:08,802
I babcia dla mojego syna.
217
00:16:13,223 --> 00:16:14,266
Mogę ci ufać?
218
00:16:49,217 --> 00:16:50,552
Co się stało?
219
00:16:52,345 --> 00:16:53,388
Jego szyja.
220
00:16:55,348 --> 00:16:56,975
Zostawiłem go na dworze...
221
00:16:58,852 --> 00:17:00,103
i tamte psy...
222
00:17:11,573 --> 00:17:12,741
Nie dam rady.
223
00:17:23,251 --> 00:17:24,377
Spokojnie.
224
00:18:36,867 --> 00:18:39,327
Zaraz wsiadam do samolotu.
225
00:18:39,327 --> 00:18:40,871
RINGO LECI DO NIEMIEC
226
00:18:40,871 --> 00:18:44,541
Lecę do Niemiec,
świetnie wytrenowany i ważąc 94 kilo.
227
00:18:44,541 --> 00:18:47,669
{\an8}Chyba z tą wagą zmierzę się z Niemcem.
228
00:18:47,669 --> 00:18:49,421
Spokojnie, zostanę mistrzem.
229
00:18:49,421 --> 00:18:52,048
Dam wam powód do świętowania.
230
00:18:52,048 --> 00:18:54,050
{\an8}Dobry wieczór, gratuluję, pa, pa.
231
00:19:01,057 --> 00:19:04,477
46, 47, 48.
232
00:19:05,270 --> 00:19:06,354
Dobrze!
233
00:19:06,938 --> 00:19:09,232
Tak, świetnie. W tułów.
234
00:19:10,859 --> 00:19:13,195
Jak masz spudłować, to teraz.
235
00:19:15,155 --> 00:19:16,656
Dobra robota.
236
00:19:16,656 --> 00:19:18,325
Dobrze, Titi.
237
00:19:18,325 --> 00:19:21,411
- Podobało się?
- Chyba umie się bić.
238
00:19:22,120 --> 00:19:23,538
Palancie.
239
00:19:24,456 --> 00:19:25,916
Zróbcie kupę zdjęć.
240
00:19:25,916 --> 00:19:28,418
Dobrze, że jestem
najładniejszy w Argentynie.
241
00:19:28,418 --> 00:19:31,796
- A Carlos?
- Carlos to dzikus. Nie porównuj nas.
242
00:19:32,464 --> 00:19:34,633
Spójrz na tę cerę, tę twarz.
243
00:19:35,383 --> 00:19:36,551
Włoska krew.
244
00:19:36,551 --> 00:19:40,388
- Chodzą za tobą wszystkie babki.
- To niech staną przede mną.
245
00:19:41,097 --> 00:19:42,933
Chyba że wolą od tyłu!
246
00:19:43,892 --> 00:19:45,477
O gustach się nie rozmawia.
247
00:19:45,477 --> 00:19:47,646
Chcesz coś przekazać Argentyńczykom?
248
00:19:47,646 --> 00:19:50,607
Tak, argentyńskiemu konsulowi w Niemczech.
249
00:19:51,608 --> 00:19:53,485
Dzięki za tabliczkę
250
00:19:53,485 --> 00:19:57,197
i zezwolenie na wyjazd z kraju
w razie zatargów z policją.
251
00:19:57,197 --> 00:19:59,574
- Jakich?
- Gdybym zabił Niemca.
252
00:20:06,373 --> 00:20:07,916
Trenował cały dzień.
253
00:20:09,334 --> 00:20:10,877
Jest pewny siebie.
254
00:20:12,295 --> 00:20:14,005
Siedzimy w hotelu.
255
00:20:14,005 --> 00:20:15,382
A tobie co?
256
00:20:16,091 --> 00:20:17,801
Wnerwia mnie ten obraz.
257
00:20:19,594 --> 00:20:20,595
Ten?
258
00:20:21,513 --> 00:20:22,764
Nie, drugi.
259
00:20:28,478 --> 00:20:29,896
Proszę.
260
00:20:30,522 --> 00:20:31,523
Już.
261
00:20:31,523 --> 00:20:32,899
Oba.
262
00:20:47,247 --> 00:20:48,248
Tak lepiej?
263
00:20:49,207 --> 00:20:50,625
Weź się nie wydurniaj.
264
00:20:53,378 --> 00:20:54,379
Co jest?
265
00:20:57,090 --> 00:20:59,384
Tito przywiózł mnie na to zadupie.
266
00:20:59,384 --> 00:21:00,885
Niemcy tu nie trenują.
267
00:21:01,469 --> 00:21:03,221
Było jechać do Frankfurtu.
268
00:21:04,347 --> 00:21:06,474
- Kto mnie tu zobaczy?
- Jak to?
269
00:21:07,058 --> 00:21:09,894
Są ludzie z radia, z telewizji, od nas...
270
00:21:09,894 --> 00:21:11,938
Wiem, że pokażą walkę.
271
00:21:12,522 --> 00:21:13,773
Ale co z otoczką?
272
00:21:14,691 --> 00:21:15,984
Sam mi tłumaczyłeś.
273
00:21:16,568 --> 00:21:18,862
Przebieraj się, jestem głodna.
274
00:21:18,862 --> 00:21:19,946
Już.
275
00:21:26,953 --> 00:21:29,331
Słuchaj, musieliśmy tak zrobić.
276
00:21:29,331 --> 00:21:32,625
Czego byś chciał?
Tutejsi kładą się o szóstej.
277
00:21:33,209 --> 00:21:35,086
Nawet twój przeciwnik.
278
00:21:35,086 --> 00:21:37,589
Ubieraj się, ja też zgłodniałem.
279
00:21:42,052 --> 00:21:43,261
Co z nim?
280
00:21:43,261 --> 00:21:46,264
Coś z prasą. Nie przejmuj się, znam go.
281
00:21:47,432 --> 00:21:49,809
Chodźmy, bo oddadzą nasz stolik.
282
00:21:53,229 --> 00:21:54,814
Idziemy jeść czy nie?
283
00:21:54,814 --> 00:21:57,525
Idźcie, potem dołączę z Pedrem.
284
00:22:52,539 --> 00:22:54,124
Jak wczoraj spałeś?
285
00:22:54,124 --> 00:22:55,333
Widziałeś gwiazdy?
286
00:22:56,167 --> 00:22:58,503
{\an8}BONAVENA kontra NIEMIEC
(45,320 DOLARÓW NAGRODY)
287
00:23:42,464 --> 00:23:45,341
- Leży, dobrze!
- Brawo, Oscar!
288
00:23:47,469 --> 00:23:50,054
Parę ciosów w słabszą stronę!
289
00:23:50,054 --> 00:23:53,516
Choć to za mało, żeby go znokautować...
290
00:24:24,255 --> 00:24:28,176
„Niniejszym zawiadamiamy panią
o unieważnieniu małżeństwa pomiędzy
291
00:24:28,176 --> 00:24:33,056
Maríą de los Ángeles Ortegą
i Oscarem Natalio Bonaveną,
292
00:24:33,640 --> 00:24:37,393
zawartego w salonie sukni ślubnych”...
293
00:24:37,393 --> 00:24:38,770
To już nieistotne.
294
00:24:39,395 --> 00:24:41,940
Małżeństwo – unieważnione.
295
00:24:45,151 --> 00:24:46,152
I?
296
00:24:46,152 --> 00:24:48,404
Tak sobie wyobrażałeś Reno?
297
00:24:49,280 --> 00:24:51,658
Wyobrażałem sobie, że zarobię.
298
00:24:51,658 --> 00:24:54,160
Biedaczka puścili z torbami.
299
00:24:55,119 --> 00:24:56,246
Torbami?
300
00:24:56,955 --> 00:24:59,165
Tak się mówi, gdy ktoś jest bez kasy.
301
00:25:01,042 --> 00:25:03,503
Ringo Bonavena
nigdy nie zostanie bez kasy.
302
00:25:07,674 --> 00:25:09,384
Ile zarabiają te z Mustanga?
303
00:25:12,804 --> 00:25:14,138
Zaczniesz się puszczać?
304
00:25:15,765 --> 00:25:17,767
Każę temu tutaj.
305
00:25:20,228 --> 00:25:23,898
Sto dolców za pół godziny, orgie po 500.
306
00:25:23,898 --> 00:25:26,985
A Mustang zawsze zgarnia połowę.
307
00:25:26,985 --> 00:25:29,404
Sto lasek na noc...
308
00:25:31,614 --> 00:25:34,659
do tego chlanie, automaty i poker...
309
00:25:37,537 --> 00:25:39,497
i sprowadzają jeszcze 40 panienek.
310
00:25:42,917 --> 00:25:44,919
Sally to postawiła interes.
311
00:25:45,920 --> 00:25:48,423
Ta sama Sally, której wpadłeś w oko.
312
00:25:49,465 --> 00:25:50,717
Co ty gadasz.
313
00:25:52,176 --> 00:25:53,845
Mogłaby być moją matką.
314
00:25:55,513 --> 00:25:56,931
Ale nie jest.
315
00:26:06,524 --> 00:26:07,900
Co to?
316
00:26:08,526 --> 00:26:11,779
Trzeba uczcić to,
że już nie jesteśmy parą.
317
00:26:11,779 --> 00:26:13,489
To też się oblewa, co nie?
318
00:26:13,489 --> 00:26:14,824
Impreza rozwodowa.
319
00:26:16,367 --> 00:26:18,244
Nie biorę tego draństwa.
320
00:26:19,245 --> 00:26:20,413
To nic.
321
00:26:23,166 --> 00:26:25,543
Najpierw otwórz usta.
322
00:26:27,462 --> 00:26:31,841
I powoli rozetrzyj go na podniebieniu.
323
00:26:33,551 --> 00:26:35,637
Jakbym lizał klucz.
324
00:27:39,450 --> 00:27:42,245
Zatańczę dziś w Mustangu ostatni raz!
325
00:27:42,245 --> 00:27:43,329
Goła!
326
00:31:10,912 --> 00:31:12,914
Napisy: Piotr Kacprzak