1 00:00:03,296 --> 00:00:04,964 To historia inspirowana życiem. 2 00:00:04,964 --> 00:00:07,800 Jednak postaci i wydarzenia zostały zmyślone. 3 00:00:07,800 --> 00:00:09,886 Wszelka zbieżność jest przypadkowa. 4 00:00:21,272 --> 00:00:24,650 {\an8}BONAVENA kontra ELLIS (70,000 DOLARÓW NAGRODY) 5 00:00:42,043 --> 00:00:44,128 Po wspaniałym występie w Niemczech, 6 00:00:44,128 --> 00:00:47,840 Bonavena przegrywa starcie z Amerykaninem, Jimmym Ellisem, 7 00:00:47,840 --> 00:00:50,968 którego mocne ciosy powaliły Bonavenę trzykrotnie, 8 00:00:50,968 --> 00:00:53,221 w tym raz podczas ostatniej salwy. 9 00:00:53,221 --> 00:00:55,598 Bonavena traci tym samym szansę 10 00:00:55,598 --> 00:00:59,435 na zawalczenie o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. 11 00:01:07,652 --> 00:01:10,905 „BÓG UCZYNIŁ MNIE BOKSEREM. A MOŻE BARDZIEJ MATKA. 12 00:01:10,905 --> 00:01:15,368 BOGA NIE ZNAM, ALE MAMĘ TAK. TO NAJLEPSZA KOBIETA NA ŚWIECIE”. 13 00:01:24,043 --> 00:01:26,295 Witaj w moim zakątku świata. 14 00:01:27,255 --> 00:01:28,589 Tu jest mój pokój. 15 00:01:34,262 --> 00:01:36,597 {\an8}Ringo, możesz spać u Joego. 16 00:01:47,024 --> 00:01:48,693 {\an8}Twój jest trochę dalej. 17 00:01:51,612 --> 00:01:52,989 {\an8}Dobra. 18 00:01:56,409 --> 00:01:57,410 {\an8}Bierz. 19 00:01:57,994 --> 00:01:59,412 Kurwa mać. 20 00:02:07,461 --> 00:02:09,714 Jeśli w nocy usłyszysz kojoty, 21 00:02:10,339 --> 00:02:11,340 spokojnie. 22 00:02:11,924 --> 00:02:14,051 Podchodzą pod drzwi, ale nie włażą. 23 00:02:16,012 --> 00:02:17,805 Wlazły tylko raz. 24 00:02:18,931 --> 00:02:20,683 Lepiej zamykaj drzwi. 25 00:02:55,343 --> 00:02:57,762 POSZEDŁEM ZE STARSZĄ NA ZAKUPY. 26 00:02:57,762 --> 00:02:59,263 KAWA ZAPARZONA. ENRIQUE 27 00:03:07,230 --> 00:03:11,150 V: FORSA, FORSA, FORSA 28 00:03:13,236 --> 00:03:14,403 Halo. 29 00:03:15,029 --> 00:03:16,072 Cześć. 30 00:03:16,572 --> 00:03:18,157 Patrzcie, kto to. 31 00:03:19,492 --> 00:03:20,618 Jak leci? 32 00:03:21,160 --> 00:03:22,870 Chyba dobrze. 33 00:03:23,829 --> 00:03:26,165 - A u ciebie? - Fajnie w tych górach. 34 00:03:26,165 --> 00:03:29,168 Nogami byś się nakrył, gdybyś zobaczył ich dom. 35 00:03:30,002 --> 00:03:31,462 A jak boksowanie? 36 00:03:31,462 --> 00:03:33,673 - Idzie. - Dokąd? 37 00:03:33,673 --> 00:03:35,174 Szukam przeciwników. 38 00:03:36,425 --> 00:03:39,387 W Argentynie też ich brakowało. 39 00:03:39,387 --> 00:03:41,764 Szkoda, że nie masz brata bliźniaka, co? 40 00:03:42,640 --> 00:03:43,975 Wyobrażasz to sobie? 41 00:03:44,767 --> 00:03:47,019 Jeden w Buenos Aires, drugi w Madison. 42 00:03:47,019 --> 00:03:48,604 Miałbyś miliony. 43 00:03:48,604 --> 00:03:50,773 Słuchaj no, milionerze. 44 00:03:51,357 --> 00:03:53,067 Kiedy zamierzasz wracać? 45 00:03:53,067 --> 00:03:54,360 Wkrótce. 46 00:03:54,360 --> 00:03:58,239 Zawalczę o tytuł... albo dużą nagrodę. 47 00:03:58,239 --> 00:03:59,448 Nic pomiędzy. 48 00:04:00,199 --> 00:04:02,034 Matka już dopytuje. 49 00:04:02,034 --> 00:04:04,287 Dzieciaki też. Wszyscy się martwią. 50 00:04:04,287 --> 00:04:06,831 Wrócę, jak tylko wygram. Od razu. 51 00:04:06,831 --> 00:04:07,957 To Titi? 52 00:04:09,458 --> 00:04:10,626 Matka. 53 00:04:10,626 --> 00:04:13,087 - Powiedz, że wszystko gra. - Daj. 54 00:04:13,087 --> 00:04:14,755 - Rozmawiam. - Dawaj. 55 00:04:16,299 --> 00:04:17,508 Cześć. 56 00:04:17,508 --> 00:04:18,884 Cześć, mamo. 57 00:04:21,304 --> 00:04:22,972 Nie rozmawiasz ze mną? 58 00:04:22,972 --> 00:04:24,181 Nie, nie. 59 00:04:24,932 --> 00:04:26,100 To nie tak. 60 00:04:27,101 --> 00:04:30,229 - Jak się zachowujesz? - Dobrze. Jestem grzeczny. 61 00:04:31,939 --> 00:04:33,524 Gotujesz? 62 00:04:33,524 --> 00:04:34,650 Jak zawsze. 63 00:04:35,318 --> 00:04:37,737 Odwiedzają mnie twoi bracia i dzieci. 64 00:04:37,737 --> 00:04:40,823 Pilnuj, żeby mały Ringo jadł zdrowo, co? 65 00:04:40,823 --> 00:04:43,576 U babci może jeść, co chce. 66 00:04:47,455 --> 00:04:49,832 - Kiedy wracasz? - Niedługo. 67 00:04:50,833 --> 00:04:52,043 Czyli kiedy? 68 00:04:52,043 --> 00:04:54,337 Za chwilę mam walkę z Alim. 69 00:04:57,882 --> 00:04:59,133 Spadaj stamtąd. 70 00:05:00,384 --> 00:05:01,427 Co? 71 00:05:02,345 --> 00:05:03,929 Spadaj. To koniec. 72 00:05:04,764 --> 00:05:09,018 Po co ciągle okładasz się z synami innych matek? 73 00:05:09,018 --> 00:05:11,562 Pozwól mi zostać mistrzem świata. 74 00:05:12,313 --> 00:05:14,482 Inaczej nie umrę w spokoju. 75 00:05:16,609 --> 00:05:18,569 Ambitne dziecko rodziny. 76 00:05:19,820 --> 00:05:21,655 Nie chcę stać w miejscu. 77 00:05:22,531 --> 00:05:25,034 Stojąca woda się psuje, jak wiesz. 78 00:05:27,161 --> 00:05:28,537 Poeta się odezwał. 79 00:05:33,584 --> 00:05:35,378 - Dobrze. - Dobrze, mamo. 80 00:05:39,423 --> 00:05:42,009 Trzymaj się, Titi. Uważaj na siebie. 81 00:05:42,009 --> 00:05:43,427 Ty też. 82 00:05:45,346 --> 00:05:48,307 Szykuj ravioli na mój powrót. 83 00:06:19,130 --> 00:06:21,715 Ale brzydkie te zabawki małego. 84 00:06:22,258 --> 00:06:25,344 Jak ten królik nie śni mu się po nocach? 85 00:06:27,847 --> 00:06:29,098 Palermo, pamiętaj. 86 00:06:29,098 --> 00:06:31,642 Tam mieszkają sami mechanicy. 87 00:06:31,642 --> 00:06:32,977 Kombinatorzy. 88 00:06:33,561 --> 00:06:35,396 Wrócisz stamtąd goły. 89 00:06:35,396 --> 00:06:38,232 Dużo kradną, bo łatwo tam zabłądzić. 90 00:06:38,232 --> 00:06:40,109 Santa Fe, Juana B. Justo, 91 00:06:40,109 --> 00:06:42,069 pociągi, autobusy, metro. 92 00:06:42,069 --> 00:06:45,614 - Inwestujemy tam i cześć. - Słuchaj, lepsza jest Recoleta. 93 00:06:45,614 --> 00:06:48,701 Forsa jest moja, więc robimy, co ja mówię. 94 00:06:49,410 --> 00:06:52,163 Forsa, forsa, forsa. 95 00:06:53,581 --> 00:06:56,959 Oscar, ktoś do ciebie. Typ gada po angielsku. 96 00:07:05,176 --> 00:07:06,302 Tak? 97 00:07:07,470 --> 00:07:08,512 Tak. 98 00:07:11,432 --> 00:07:13,142 No, jasne. 99 00:07:15,436 --> 00:07:16,479 Gadajcie ze mną. 100 00:07:16,479 --> 00:07:19,398 Jestem bokserem, managerem, śpiewakiem i tak dalej. 101 00:07:21,066 --> 00:07:22,234 Kto? 102 00:07:24,445 --> 00:07:25,988 A, dobra. 103 00:07:27,239 --> 00:07:28,449 Kiedy? 104 00:07:29,283 --> 00:07:30,743 Tak, tak. 105 00:07:31,368 --> 00:07:32,369 Oczywiście. 106 00:07:33,120 --> 00:07:34,622 Dziękuję bardzo. 107 00:07:42,588 --> 00:07:44,131 Kto dzwonił? 108 00:07:50,262 --> 00:07:51,472 Oscar? 109 00:08:11,575 --> 00:08:12,868 Nie powiesz mi? 110 00:08:13,452 --> 00:08:14,453 Nie. 111 00:08:16,413 --> 00:08:18,624 W Filadelfii panują ból i gniew. 112 00:08:18,624 --> 00:08:22,753 Komendant policji, słynący z brutalności wobec Afroamerykanów, 113 00:08:22,753 --> 00:08:24,255 ogłosił stan wyjątkowy, 114 00:08:24,255 --> 00:08:28,717 aby nikt nie został aresztowany za zabójstwo Martina Luthera Kinga. 115 00:08:29,677 --> 00:08:33,931 Mafia skorzystała z okazji, by poszerzyć działalność. 116 00:08:34,640 --> 00:08:37,768 Zdaniem niektórych gangsterzy wprowadzili do świata boksu 117 00:08:37,768 --> 00:08:39,353 ustawione walki i hazard. 118 00:08:42,773 --> 00:08:44,108 Zwariowałeś. 119 00:08:44,733 --> 00:08:46,569 Wiesz, w co się pakujesz? 120 00:08:46,569 --> 00:08:48,153 W walkę z Frazerem. 121 00:08:48,737 --> 00:08:51,115 Oberwał dwa razy. Do trzech razy sztuka. 122 00:08:51,907 --> 00:08:52,992 Tak, w Madison. 123 00:08:53,784 --> 00:08:57,288 Ale jechałbyś do Filadelfii: jego miasta, które obecnie płonie. 124 00:08:57,288 --> 00:08:58,455 I? 125 00:08:58,956 --> 00:09:02,668 Masz pojęcie, jak groźna jest filadelfijska mafia bokserska? 126 00:09:02,668 --> 00:09:06,672 Myślisz, że dadzą ci wygrać? Że sędziowie nas nie wystawią? 127 00:09:06,672 --> 00:09:08,382 To wygram przez nokaut. 128 00:09:08,382 --> 00:09:11,427 Wróć do domu z plikiem pieniędzy, 129 00:09:11,427 --> 00:09:13,554 ale nie ostrz zębów na tytuł. 130 00:09:13,554 --> 00:09:15,389 Nie jesteś faworytem. 131 00:09:17,016 --> 00:09:18,934 Lecisz ze mną czy nie? 132 00:09:18,934 --> 00:09:22,271 Chciałbym, ale nie brałem udziału w organizacji 133 00:09:22,271 --> 00:09:24,815 i nie chcę się zjawiać nieproszony. 134 00:09:24,815 --> 00:09:26,567 Ja cię zapraszam. 135 00:09:30,863 --> 00:09:32,197 Za późno. 136 00:09:36,118 --> 00:09:37,620 Lecisz do Japonii. 137 00:09:38,579 --> 00:09:42,166 Z tym gnojkiem, co tylko robi uniki i nie wali. 138 00:09:42,958 --> 00:09:44,710 Kiedy ta mała bitka? 139 00:09:44,710 --> 00:09:46,962 Walka o mistrzostwo to „mała bitka”? 140 00:09:46,962 --> 00:09:48,589 - Tak. Kiedy? - 12 grudnia. 141 00:09:50,090 --> 00:09:52,760 Masz mi za złe, że ominie cię moja wygrana. 142 00:09:52,760 --> 00:09:55,846 Przyznaj, że drażni cię, że sam się promuję. 143 00:09:56,347 --> 00:09:59,433 Skoro jesteś taki mądry, po co ciągniesz mnie? 144 00:09:59,433 --> 00:10:00,517 Nie wiem. 145 00:10:02,102 --> 00:10:04,438 Może dlatego, że pisze się historia. 146 00:10:05,356 --> 00:10:07,232 Patrzy na nas cały świat. 147 00:10:08,275 --> 00:10:11,820 I że gdy pokażą narożnik Oscara Natalia „Ringo” Bonaveny, 148 00:10:12,404 --> 00:10:14,239 chcę, by pokazali Tita Lectoure 149 00:10:14,239 --> 00:10:17,618 u boku największego argentyńskiego boksera XX wieku. 150 00:10:18,661 --> 00:10:20,162 Chyba dlatego. 151 00:10:20,162 --> 00:10:21,455 Największego. 152 00:10:23,916 --> 00:10:27,503 Ciągle gadasz o forsie. Wiesz, na czym byś zarobił? 153 00:10:28,337 --> 00:10:31,173 Sprzedaj się za tyle, ile mówisz, że jesteś wart. 154 00:10:31,173 --> 00:10:34,677 - Wszyscy się nachapiemy. - Nie zostawiaj mnie. 155 00:10:34,677 --> 00:10:36,762 Nie teraz, gdy jestem tak blisko. 156 00:10:39,848 --> 00:10:41,475 To proste, Oscarze. 157 00:10:41,475 --> 00:10:44,770 Skoro umiałeś urządzić walkę sam, to leć sam. 158 00:10:50,609 --> 00:10:51,944 Ty zdrajco. 159 00:11:06,792 --> 00:11:09,253 Pedro, polecisz trzy tygodnie wcześniej. 160 00:11:09,253 --> 00:11:11,338 Skończcie z tymi podchodami. 161 00:11:12,005 --> 00:11:16,343 Wynajmiesz luksusowy hotel ze SPA, by Dorze się nie nudziło. 162 00:11:16,343 --> 00:11:19,346 I z salą bankietową na urodziny Adrianity. 163 00:11:20,013 --> 00:11:24,435 I załatwisz mi dwóch dobrych, ale nie za drogich sparing partnerów. 164 00:11:24,435 --> 00:11:26,812 Uwielbiasz wydawać cudzą forsę. 165 00:11:27,479 --> 00:11:29,440 Kiedy jest ta walka? 166 00:11:29,440 --> 00:11:31,358 Brawo, Vicente. 167 00:11:31,358 --> 00:11:33,527 Uważasz, bardzo dobrze. 168 00:11:33,527 --> 00:11:35,279 Ty się tym zajmiesz. 169 00:11:35,946 --> 00:11:39,575 Zadzwonisz pod ten numer i podasz się za Tita Lectoure. 170 00:11:40,826 --> 00:11:42,953 Umówisz się na 10 grudnia. 171 00:11:45,664 --> 00:11:47,958 - Pamiętaj. - Co ty knujesz? 172 00:11:47,958 --> 00:11:51,587 Po co Vicente ma dzwonić, a Pedro lecieć? Nie znają angielskiego. 173 00:11:51,587 --> 00:11:54,131 - Mieszkałem w Nowym Jorku. - Tak, no jasne. 174 00:11:54,131 --> 00:11:57,217 - Cicho. - Typowy kumpel mistrza. Milcz. 175 00:11:57,801 --> 00:11:58,802 Przestańcie. 176 00:11:58,802 --> 00:12:01,597 Odnów sobie paszport, Pochita, bo też lecisz. 177 00:12:04,600 --> 00:12:06,351 Słuchajcie no. 178 00:12:06,351 --> 00:12:08,604 Jeśli pójdzie zgodnie z planem, 179 00:12:09,521 --> 00:12:11,064 najpierw zostanę mistrzem, 180 00:12:12,649 --> 00:12:14,777 a potem stoczę walkę z Alim. 181 00:12:15,903 --> 00:12:17,112 A potem... 182 00:12:18,197 --> 00:12:20,032 zarobimy kupę kasy. 183 00:12:23,577 --> 00:12:27,372 Forsa, forsa, forsa, forsa, forsa. 184 00:12:33,837 --> 00:12:35,130 Dawaj, mamo! 185 00:12:35,130 --> 00:12:36,757 Forsa, forsa, forsa! 186 00:13:12,251 --> 00:13:15,504 Moja mama robi najlepszy makaron świata. 187 00:13:16,630 --> 00:13:18,966 W dzieciństwie się jej przyglądałem. 188 00:13:18,966 --> 00:13:20,300 I teraz... 189 00:13:21,218 --> 00:13:22,594 jestem kucharzem. 190 00:13:24,304 --> 00:13:26,139 - Twoja mama? - Tak. 191 00:13:27,432 --> 00:13:29,101 Nazywa się Dominga. 192 00:13:31,812 --> 00:13:33,272 Doña Dominga. 193 00:13:34,690 --> 00:13:36,066 Wznieśmy toast. 194 00:13:37,234 --> 00:13:38,318 Toast? 195 00:13:39,069 --> 00:13:40,946 Za Doñię Domingę? 196 00:13:43,115 --> 00:13:44,616 Za mamę. 197 00:13:45,200 --> 00:13:47,494 Dobrze? Doña Dominga? 198 00:13:48,078 --> 00:13:49,246 No. 199 00:13:56,044 --> 00:13:59,464 Kike, chodź, zaraz jemy! 200 00:14:08,765 --> 00:14:10,434 Pijaku jebany... 201 00:15:30,847 --> 00:15:33,642 Tak, jakbym zapomniała. 202 00:15:34,309 --> 00:15:35,519 To dlatego. 203 00:16:32,576 --> 00:16:35,037 Dmuchnij mocno! Brawo! 204 00:16:36,038 --> 00:16:38,457 - Kto chce tort, ręka w górę. - Ja. 205 00:16:38,457 --> 00:16:39,791 - Ja. - Dwie porcje. 206 00:16:39,791 --> 00:16:41,168 Tu dwie i trzy. 207 00:16:41,168 --> 00:16:43,086 A ciebie co ugryzło? 208 00:16:43,879 --> 00:16:45,589 No co jest, kurwa? 209 00:17:01,772 --> 00:17:02,856 Co to? 210 00:17:03,356 --> 00:17:05,025 Ktoś mi wsunął pod próg. 211 00:17:05,776 --> 00:17:08,320 - To od Adrianity? - Nie sądzę. 212 00:17:11,698 --> 00:17:15,035 Jacyś dwaj śledzili mnie wczoraj przez dwie przecznice. 213 00:17:15,035 --> 00:17:16,328 Śledzili? 214 00:17:22,292 --> 00:17:26,171 Podjeżdżali, opuszczali szybę i na mnie łypali. 215 00:17:40,727 --> 00:17:43,313 Na pewno? Nie wydawało ci się? 216 00:17:43,313 --> 00:17:44,481 Nie wiem. 217 00:17:45,899 --> 00:17:47,275 A jak nie mogę walczyć? 218 00:17:48,110 --> 00:17:51,029 Jak to nie możesz? Co ty gadasz. 219 00:17:51,029 --> 00:17:53,740 Może Tito miał rację, że są groźni. 220 00:17:53,740 --> 00:17:56,785 Nie szalej, nie wiadomo. Wyluzuj. 221 00:17:58,620 --> 00:18:01,414 Niech Dora i dzieci nie wychodzą z hotelu. 222 00:18:01,915 --> 00:18:04,960 - Nie zabierasz ich? - Nie, niech siedzą w pokoju. 223 00:18:18,807 --> 00:18:21,810 Świetny z ciebie kucharz. Załóż restaurację. 224 00:18:21,810 --> 00:18:22,978 Wiem. 225 00:18:25,730 --> 00:18:28,358 Od tak dawna nie paliłam trawki. 226 00:18:30,026 --> 00:18:31,695 Dawniej paliłam często. 227 00:18:33,989 --> 00:18:35,699 Uspokajała mnie i... 228 00:18:36,700 --> 00:18:38,118 uśmierzała ból. 229 00:18:39,828 --> 00:18:41,788 To dlaczego już nie palisz? 230 00:18:43,498 --> 00:18:45,250 Bo nie robiłam tego sama. 231 00:18:47,794 --> 00:18:50,422 A przestałam się spotykać z tym kolegą. 232 00:18:53,175 --> 00:18:54,551 Joe nie pali? 233 00:18:55,969 --> 00:18:57,804 Z tego, co wiem, tak. 234 00:18:58,972 --> 00:19:00,932 Ale nie robimy razem wiele. 235 00:19:03,185 --> 00:19:04,644 Jesteśmy wspólnikami. 236 00:19:13,361 --> 00:19:14,446 Chodź. 237 00:19:15,071 --> 00:19:16,448 Coś ci pokażę. 238 00:19:26,333 --> 00:19:29,377 To drzewo z długą historią. 239 00:19:32,672 --> 00:19:34,341 Wygląda bardzo staro. 240 00:19:35,508 --> 00:19:36,843 W tym miejscu... 241 00:19:38,053 --> 00:19:40,847 Joe zakopał swój pierwszy milion. 242 00:19:52,108 --> 00:19:53,401 Pomóż! 243 00:19:54,277 --> 00:19:55,528 Dawaj, Ringo! 244 00:19:59,532 --> 00:20:00,784 Zamarzam. 245 00:20:09,459 --> 00:20:10,502 Jutro... 246 00:20:11,086 --> 00:20:12,796 wrócimy i zaczniemy kopać. 247 00:20:14,673 --> 00:20:16,508 Pieniądze nie uciekną. 248 00:20:19,594 --> 00:20:24,140 Według komisji, w zamieszkach życie straciły 23 osoby, 249 00:20:24,140 --> 00:20:25,850 a setki odniosły rany. 250 00:20:25,850 --> 00:20:28,645 Nasz naród dzieli się na dwie społeczności: 251 00:20:28,645 --> 00:20:30,438 białą i czarną. 252 00:20:30,438 --> 00:20:32,732 Osobne i nierówne sobie. 253 00:20:32,732 --> 00:20:35,235 Niepokoje zeszłego lata przyśpieszyły ten ruch, 254 00:20:35,235 --> 00:20:37,362 zaogniając wszystkie waśnie 255 00:20:38,363 --> 00:20:40,407 i pogłębiając dyskryminację i segregację... 256 00:21:32,876 --> 00:21:34,669 Nie mają alfajores. 257 00:21:36,796 --> 00:21:38,340 Długo jeszcze? 258 00:21:38,340 --> 00:21:40,050 Nie wiem, z godzinę. 259 00:21:41,051 --> 00:21:43,261 Wyłącz, głowa mnie boli. 260 00:21:45,347 --> 00:21:48,433 - Jak się masz? - Zastanawia się, czy to niespodzianka. 261 00:21:50,352 --> 00:21:52,020 Codźmy na spacer. 262 00:21:52,562 --> 00:21:55,065 Mam dość gnieżdżenia się w czterech ścianach. 263 00:21:56,483 --> 00:21:58,401 Spacer dokąd? 264 00:21:58,401 --> 00:22:01,237 Tu mamy wszystko, czego nam trzeba. 265 00:22:02,364 --> 00:22:04,491 Dlaczego nie poszliśmy na walkę? 266 00:22:04,491 --> 00:22:05,825 Chcę wyjść. 267 00:22:07,243 --> 00:22:09,204 W mieście jest niebezpiecznie. 268 00:22:10,163 --> 00:22:12,123 A ty kto, detektyw? 269 00:22:14,793 --> 00:22:16,711 - Co jest, Vicente? - Nic. 270 00:22:17,337 --> 00:22:19,631 Oscar prosił, żeby na was uważać. 271 00:22:20,632 --> 00:22:21,925 A co się stanie? 272 00:22:36,356 --> 00:22:37,565 Co to? 273 00:22:38,066 --> 00:22:39,859 Oscar wyjął to spod drzwi. 274 00:22:42,153 --> 00:22:43,780 Może Adrianita narysowała. 275 00:22:46,908 --> 00:22:48,243 Tak myślisz? 276 00:22:48,827 --> 00:22:50,286 Serio, tak uważasz? 277 00:22:51,329 --> 00:22:52,705 Niekoniecznie. 278 00:22:53,331 --> 00:22:54,707 Mówisz poważnie? 279 00:23:04,759 --> 00:23:07,470 Rety, ile ma włosów. Ślicznie. 280 00:23:07,470 --> 00:23:09,180 Mnóstwo włosów. 281 00:23:09,180 --> 00:23:10,640 Jak ładnie. 282 00:23:11,474 --> 00:23:14,853 W jakim kolorze będzie wnętrze koszuli? 283 00:23:19,357 --> 00:23:21,192 Może być w tym. 284 00:23:22,527 --> 00:23:24,112 Mówił, że mu grozili. 285 00:23:26,406 --> 00:23:29,325 I śniło mu się, że stało się coś złego. 286 00:23:29,325 --> 00:23:31,369 Nie wiem, co ci powiedzieć. 287 00:23:31,369 --> 00:23:33,329 To my mamy koszmar z nim. 288 00:23:34,789 --> 00:23:36,875 Będziesz robił wszystko, co mówi? 289 00:23:50,054 --> 00:23:54,726 A w środku narysuję łóżko. 290 00:23:54,726 --> 00:23:56,352 Świetny pomysł. 291 00:23:56,352 --> 00:23:59,022 - Na żółto. - Na jaki kolor? 292 00:24:14,412 --> 00:24:16,247 Zamknąć, kurwa, mordy! 293 00:24:17,874 --> 00:24:19,667 Skupić się nie idzie. 294 00:24:26,716 --> 00:24:28,009 Co jest, Oscar? 295 00:24:30,136 --> 00:24:31,304 Wszystko gra? 296 00:24:34,849 --> 00:24:36,142 Pytam o coś. 297 00:24:36,809 --> 00:24:38,353 Co cię ugryzło? 298 00:24:42,232 --> 00:24:44,234 Mamy jasność co do planu? 299 00:24:45,735 --> 00:24:47,237 Tak, mamy. 300 00:24:47,904 --> 00:24:48,947 Na bank? 301 00:24:48,947 --> 00:24:50,949 Mamy jeszcze czas. 302 00:24:50,949 --> 00:24:53,243 Zawsze mogę nas wycofać. 303 00:24:54,035 --> 00:24:55,537 Jak to wycofać? 304 00:24:56,955 --> 00:24:58,206 Zabiję go. 305 00:24:58,998 --> 00:25:00,416 Spokojna głowa. 306 00:25:21,980 --> 00:25:24,482 Wyłaź stamtąd! Wyłaź, Oscar! 307 00:25:24,482 --> 00:25:25,817 Jazda! 308 00:25:26,609 --> 00:25:28,027 Mocniej, kurna! 309 00:25:29,571 --> 00:25:32,198 {\an8}BONAVENA kontra FRAZIER (75,000 DOLARÓW NAGRODY) 310 00:25:32,198 --> 00:25:33,783 Cofnij się! 311 00:25:39,581 --> 00:25:40,915 Wstawaj! 312 00:25:44,794 --> 00:25:49,173 Frazier wciąż napiera, ale Oscar odpowiada. 313 00:25:52,677 --> 00:25:57,390 Obaj zawodnicy wciąż czekają na dzwonek. 314 00:25:57,974 --> 00:25:59,934 Dawaj, Titi, dawaj! 315 00:26:01,102 --> 00:26:02,812 Zasłaniaj się! 316 00:26:03,896 --> 00:26:05,648 Tak, lej go. 317 00:26:05,648 --> 00:26:07,984 Ruszaj się, cholera! 318 00:26:14,657 --> 00:26:17,452 Ruszaj się, Oscar. Odsuń się! 319 00:26:18,161 --> 00:26:19,287 Kurwa! 320 00:26:19,287 --> 00:26:21,080 Jazda, Oscar! 321 00:26:21,080 --> 00:26:23,166 Rusz się, Oscar, rusz się. 322 00:26:32,717 --> 00:26:34,302 Nie! 323 00:26:46,314 --> 00:26:48,399 Oscar, spójrz na mnie. 324 00:26:48,399 --> 00:26:51,194 Oddychaj. Nie daj mu podejść. 325 00:26:51,194 --> 00:26:54,405 Przechodź na lewo i już. 326 00:26:54,405 --> 00:26:57,283 Nie przyjechaliśmy przerżnąć! 327 00:26:57,283 --> 00:26:58,576 Ruszaj się, kurna! 328 00:26:58,576 --> 00:27:01,120 Za dziesięć rund będziesz mistrzem! 329 00:27:16,552 --> 00:27:18,221 Obaj są skrajnie zmęczeni. 330 00:27:18,805 --> 00:27:22,016 Czekamy na decyzję. Wygrywa... 331 00:27:22,809 --> 00:27:26,562 jednogłośną decyzją sędziów... 332 00:27:27,146 --> 00:27:28,690 Joe Frazier! 333 00:27:43,121 --> 00:27:46,290 Zdobywszy w Japonii tytuł mistrza świata, 334 00:27:46,290 --> 00:27:52,588 Nietykalny jest witany w Argentynie przez zachwycony tłum. 335 00:27:55,216 --> 00:28:00,596 Mistrz z Mendozy pokazał nam kolejną, doskonałą w każdym calu walkę. 336 00:28:00,596 --> 00:28:03,641 Sztukę trafiania i nie dawania się trafić. 337 00:28:04,183 --> 00:28:07,186 {\an8}Towarzyszy mu jak zawsze przyjaciel i promotor, 338 00:28:07,186 --> 00:28:09,480 {\an8}znamienity Tito Lectoure. 339 00:28:09,480 --> 00:28:11,941 {\an8}Nietykalny! Mistrz świata! 340 00:28:50,354 --> 00:28:51,647 Oscar? 341 00:29:02,950 --> 00:29:04,202 Oscar? 342 00:32:38,958 --> 00:32:40,960 Napisy: Piotr Kacprzak