1
00:00:04,296 --> 00:00:06,256
Czasami spędzam normalnie dzień
2
00:00:06,757 --> 00:00:11,970
i nagle jakiś dźwięk albo zapach
przenosi mnie tam z powrotem.
3
00:00:12,763 --> 00:00:15,933
I to nie tak, że coś mi się przypomina.
4
00:00:15,933 --> 00:00:18,810
Ja naprawdę tam wracam...
5
00:00:20,479 --> 00:00:21,688
i ranię tych ludzi.
6
00:00:22,606 --> 00:00:25,442
Tego typu retrospekcje są bardzo częste.
7
00:00:25,442 --> 00:00:27,611
Mózg tak radzi sobie z traumą.
8
00:00:28,111 --> 00:00:29,863
Mój mózg to menda.
9
00:00:29,863 --> 00:00:32,741
Twój mózg to sala posiedzeń mend.
10
00:00:32,741 --> 00:00:35,327
Jest sędzia. Jest krytyk.
11
00:00:35,327 --> 00:00:38,372
A gość siedzący z tyłu woła:
„Idź na skrzydełka!”,
12
00:00:38,372 --> 00:00:40,916
mimo że właśnie zjadłeś obiad.
Nienawidzę gnoja.
13
00:00:41,500 --> 00:00:43,794
Żeby się z tego wyrwać, będziesz musiał...
14
00:00:47,339 --> 00:00:50,217
Przepraszam.
Myślę teraz tylko o skrzydełkach.
15
00:00:57,850 --> 00:01:00,018
Dzień dobry. Co kombinujecie?
16
00:01:00,018 --> 00:01:02,354
Przepracowujemy traumę, jak kazałeś.
17
00:01:02,938 --> 00:01:04,147
I jak idzie?
18
00:01:04,147 --> 00:01:05,399
Kiła i mogiła.
19
00:01:06,108 --> 00:01:09,278
Powiedziałem córce o parkinsonie.
20
00:01:09,278 --> 00:01:10,404
I jak to przyjęła?
21
00:01:12,281 --> 00:01:17,661
Przylatuje w przyszłym tygodniu,
upewnić się, że mam należytą opiekę.
22
00:01:18,537 --> 00:01:21,415
Czyli też kiła i mogiła.
23
00:01:22,541 --> 00:01:24,126
Ale mierzysz się z bólem.
24
00:01:25,794 --> 00:01:27,045
To ważne.
25
00:01:27,045 --> 00:01:29,131
Bo unikanie bólu
26
00:01:29,131 --> 00:01:34,344
prędzej czy później zemści się na tobie
w najmniej oczekiwanym momencie.
27
00:01:36,096 --> 00:01:38,765
- Mówisz do mnie czy do Seana?
- Do Seana.
28
00:01:38,765 --> 00:01:41,727
- Ale patrzysz na mnie.
- Mogę patrzeć, gdzie chcę.
29
00:01:44,938 --> 00:01:46,481
Świetnie ci idzie, młody.
30
00:01:47,608 --> 00:01:49,193
Dzięki.
31
00:01:50,068 --> 00:01:51,236
Wciąż do Seana.
32
00:01:53,864 --> 00:01:56,116
Wiecznie spragniony miłości, Jezu.
33
00:01:56,700 --> 00:01:59,578
- To było do mnie.
- Tak.
34
00:02:26,355 --> 00:02:31,235
TERAPIA BEZ TRZYMANKI
35
00:02:37,950 --> 00:02:39,243
{\an8}O tak.
36
00:02:44,581 --> 00:02:47,042
{\an8}Przepraszam. Podobasz mi się,
37
00:02:47,042 --> 00:02:49,586
{\an8}ale ten kontakt wzrokowy
jest tak dramatyczny.
38
00:02:49,586 --> 00:02:52,714
{\an8}Czuję się jak w reklamie perfum czy coś.
39
00:02:52,714 --> 00:02:56,134
{\an8}W porządku, będzie luźniej.
40
00:02:56,134 --> 00:02:58,762
{\an8}- Okej, tak.
- Dobrze.
41
00:03:01,473 --> 00:03:02,808
{\an8}Wszystko dobrze?
42
00:03:02,808 --> 00:03:06,603
{\an8}Parsknęłam,
czego nigdy wcześniej nie robiłam.
43
00:03:07,437 --> 00:03:08,272
{\an8}Przepraszam.
44
00:03:08,272 --> 00:03:10,941
{\an8}Może skup się na mojej szyi. Uwielbiam to.
45
00:03:10,941 --> 00:03:13,068
{\an8}- Całuj ją.
- Przejdźmy do szyi.
46
00:03:13,068 --> 00:03:13,986
{\an8}Tak jest.
47
00:03:15,612 --> 00:03:17,739
{\an8}- Podoba ci się?
- Nie.
48
00:03:19,283 --> 00:03:23,912
{\an8}To nie twoja wina. Myślałam o tym,
jak obrzydliwe są bakterie na ustach.
49
00:03:23,912 --> 00:03:28,208
{\an8}To obleśne, jak się nad tym zastanowić,
bo jest ich tam cały ekosystem.
50
00:03:30,085 --> 00:03:30,919
Bardzo dziękuję.
51
00:03:30,919 --> 00:03:32,713
O rany, no dobra.
52
00:03:33,839 --> 00:03:35,382
Uścisnęliście sobie dłonie?
53
00:03:35,382 --> 00:03:39,720
{\an8}Tak, wiem. Takie rzeczy
zazwyczaj robię po seksie.
54
00:03:39,720 --> 00:03:41,054
{\an8}Jakie to serdeczne.
55
00:03:41,638 --> 00:03:45,309
{\an8}Czuję się mile połechtana,
że zadzwoniłaś z tym do mnie.
56
00:03:45,309 --> 00:03:47,936
{\an8}Wszystkie moje kumpele znają Nico.
57
00:03:47,936 --> 00:03:52,274
{\an8}Nie chcę, żeby się dowiedział
o moich podbojach seksualnych.
58
00:03:52,274 --> 00:03:54,651
{\an8}Usłyszałam tylko, że jestem twoją kumpelą.
59
00:03:54,651 --> 00:03:56,153
{\an8}Był taki seksowny.
60
00:03:56,153 --> 00:04:00,699
{\an8}A mimo to nie miałam...
Czemu nie ma określenia na babski „wzwód”?
61
00:04:00,699 --> 00:04:03,076
Ty miałaś Freuda na studiach, nie ja.
62
00:04:03,660 --> 00:04:06,705
- Co jest ze mną nie tak?
- Nic.
63
00:04:06,705 --> 00:04:10,083
Chciałaś uprawiać poranny seks.
Kto się bzyka o poranku?
64
00:04:10,083 --> 00:04:12,586
Przecież nie próbujesz go wrobić w ślub.
65
00:04:15,005 --> 00:04:16,464
Liz mnie odbiera.
66
00:04:16,464 --> 00:04:17,798
A, Liz.
67
00:04:18,675 --> 00:04:21,053
Szturchała mi pingwina w sklepie.
68
00:04:21,678 --> 00:04:23,514
Jak rozumiesz szturchanie pingwina?
69
00:04:24,473 --> 00:04:27,184
Zaczepianie kogoś,
kto nie ma na to ochoty.
70
00:04:27,726 --> 00:04:29,102
Nie.
71
00:04:29,102 --> 00:04:31,647
- Hej, Paul.
- Hej, Liz.
72
00:04:31,647 --> 00:04:33,106
Mam coś dla ciebie.
73
00:04:33,941 --> 00:04:35,317
Dla mnie?
74
00:04:35,317 --> 00:04:36,235
Żelki?
75
00:04:36,235 --> 00:04:39,780
Ciotka kuzyna mojego instruktora pilatesu
ma parkinsona
76
00:04:39,780 --> 00:04:43,408
i bardzo pomogły jej
opanować lęki i drżenie.
77
00:04:43,408 --> 00:04:45,369
Skoro to udowodnione naukowo.
78
00:04:46,620 --> 00:04:47,454
„Skunkodelik”.
79
00:04:47,454 --> 00:04:51,041
W najlepszym wypadku ci pomoże.
80
00:04:51,041 --> 00:04:55,128
W najgorszym - naćwikasz się
i kupisz kolejny kapelusz.
81
00:04:55,712 --> 00:04:58,549
Tylko nie łącz z alko, bo się porzygasz.
82
00:04:59,341 --> 00:05:01,093
- Hej, Liz.
- No?
83
00:05:01,677 --> 00:05:02,678
Jeszcze jedno.
84
00:05:04,513 --> 00:05:06,223
Nie szturchaj mi pingwina, dobra?
85
00:05:07,766 --> 00:05:08,809
Ale...
86
00:05:08,809 --> 00:05:11,770
- Co on myśli, że to znaczy?
- Nie wiem,
87
00:05:11,770 --> 00:05:13,939
ale mówi to z taką pewnością.
88
00:05:19,319 --> 00:05:21,238
Rany, w końcu go kupiłeś.
89
00:05:21,989 --> 00:05:22,990
Powiedz nam.
90
00:05:23,699 --> 00:05:26,034
- Tym razem się ucieszymy.
- Tak jest.
91
00:05:26,034 --> 00:05:27,578
Oświadczę się Charliemu!
92
00:05:30,622 --> 00:05:32,291
Wierzę ci!
93
00:05:32,958 --> 00:05:36,587
- Ty monogamiczna zdziro!
- Tak.
94
00:05:36,587 --> 00:05:37,963
Jak to zrobisz?
95
00:05:37,963 --> 00:05:42,134
Zaproszę gdzieś naszych znajomych
i oświadczę się przy wszystkich.
96
00:05:42,134 --> 00:05:45,429
Jeśli się zgodzi, będzie impreza.
97
00:05:45,429 --> 00:05:49,308
- A jeśli nie?
- Będzie miał mnie kto pocieszać.
98
00:05:49,308 --> 00:05:51,727
Tak czy siak, będę w centrum uwagi.
99
00:05:52,895 --> 00:05:57,316
Niestety nasze mieszkanie
nie pomieści tylu osób.
100
00:05:58,942 --> 00:06:02,446
Gdybym tylko znał kogoś, kto ma dom...
101
00:06:03,488 --> 00:06:05,616
Czemu nie zaproponowałeś imprezy u nas?
102
00:06:05,616 --> 00:06:09,745
Nie wiem. Tu nie panuje
specjalnie imprezowa atmosfera.
103
00:06:09,745 --> 00:06:13,749
Chyba nie jestem jeszcze gotowy,
żeby zapraszać tu ludzi.
104
00:06:13,749 --> 00:06:15,042
Tak dobrze nam idzie.
105
00:06:15,042 --> 00:06:19,713
Nam? „Nam”, czyli dwóm jednostkom
106
00:06:19,713 --> 00:06:22,007
czy „nam” jako tandemie tatuś-córka?
107
00:06:22,007 --> 00:06:24,301
Widzę tę minę. „Tatuś” był błędem.
108
00:06:24,301 --> 00:06:26,303
Ojciec. Tandemie ojciec-córka?
109
00:06:27,054 --> 00:06:29,348
Rozumiem. Nie podoba ci się „tandem”.
110
00:06:29,348 --> 00:06:30,724
- Nie.
- Łapię.
111
00:06:30,724 --> 00:06:34,394
Razem z mamą ciągle urządzaliście imprezy.
Uwielbiała się bawić.
112
00:06:35,103 --> 00:06:36,605
Zagrywasz kartą mamy?
113
00:06:40,275 --> 00:06:42,277
- Dobrze. Urządźmy imprezę.
- Serio?
114
00:06:50,077 --> 00:06:52,538
Jak mają wyglądać
te niespodziewane oświadczyny?
115
00:06:52,538 --> 00:06:53,664
Już ci mówię.
116
00:06:53,664 --> 00:06:57,167
Charlie myśli, że zostałeś Terapeutą Roku.
117
00:06:57,876 --> 00:07:00,212
To niedorzeczne. Jak coś takiego ocenić?
118
00:07:00,212 --> 00:07:02,047
Jasne, to jedyny problem.
119
00:07:02,047 --> 00:07:05,050
Myśli, że pomagam ci w przygotowaniach.
Tak lepiej.
120
00:07:05,634 --> 00:07:08,053
Kiedy tu dotrze,
usiądziesz za fortepianem.
121
00:07:08,053 --> 00:07:10,389
I zaczniesz grać.
122
00:07:10,389 --> 00:07:13,016
- Super.
- Ja zaśpiewam naszą piosenkę
123
00:07:14,059 --> 00:07:16,854
- „You Are So Beautiful”.
- Dzięki, ale jaką piosenkę?
124
00:07:16,854 --> 00:07:18,355
„You Are So Beautiful”.
125
00:07:19,481 --> 00:07:23,610
Nie wyłapałem żartu.
Co ze mną? Może to przełożymy?
126
00:07:23,610 --> 00:07:24,820
Panikujesz.
127
00:07:24,820 --> 00:07:26,655
Oddychaj, Bri.
128
00:07:29,032 --> 00:07:30,367
Szczęście ci sprzyja.
129
00:07:31,702 --> 00:07:34,580
Widzisz? Dlatego zostałeś Terapeutą Roku.
130
00:07:47,885 --> 00:07:50,053
Myślisz, że mogę olać tę imprezę?
131
00:07:50,053 --> 00:07:51,263
Czemu?
132
00:07:51,263 --> 00:07:53,724
Ludzie zawsze pytają, czym się zajmuję.
133
00:07:53,724 --> 00:07:55,475
- I co z tego?
- No to tak:
134
00:07:56,018 --> 00:07:57,686
jestem bezrobotny
135
00:07:57,686 --> 00:07:59,897
i mieszkam u mojego terapeuty,
136
00:07:59,897 --> 00:08:02,858
bo przez wybuchy agresji
siedziałem w areszcie.
137
00:08:03,859 --> 00:08:06,153
A co u ciebie? Jak ci minęło lato?
138
00:08:06,153 --> 00:08:09,615
Moja mama zginęła,
więc głównie wyłam z rozpaczy.
139
00:08:09,615 --> 00:08:12,367
Fajnie. My byliśmy w Maine.
140
00:08:13,952 --> 00:08:16,330
Przyjdź na imprezę.
141
00:08:16,330 --> 00:08:18,498
Jeśli ktoś zada niewygodne pytanie,
142
00:08:18,498 --> 00:08:20,918
to zmienię temat. Możesz na mnie liczyć.
143
00:08:22,836 --> 00:08:23,879
Dobrze.
144
00:08:24,880 --> 00:08:27,341
- Idź się ubrać.
- Jestem ubrany.
145
00:08:30,010 --> 00:08:31,178
Pójdę się ubrać.
146
00:08:38,018 --> 00:08:40,062
Kto przychodzi tak wcześnie na imprezę?
147
00:08:40,687 --> 00:08:43,023
Cześć. Jesteście pierwsi.
148
00:08:43,023 --> 00:08:44,566
Chcieliśmy ominąć korki.
149
00:08:45,943 --> 00:08:48,904
Musiałam czesać się w pośpiechu,
żeby znów usłyszeć ten żart.
150
00:08:49,655 --> 00:08:52,658
Przestań, nigdy wcześniej go nie mówiłem.
151
00:08:52,658 --> 00:08:53,784
Prawda, Jimmy?
152
00:08:57,788 --> 00:08:59,164
Chcieliśmy ominąć korki.
153
00:08:59,748 --> 00:09:01,834
Ktoś musi rozkręcić imprezę.
154
00:09:02,501 --> 00:09:03,752
Wejdźcie.
155
00:09:09,091 --> 00:09:11,134
Nawet Jimmy nie cierpi tego żartu.
156
00:09:11,134 --> 00:09:14,596
- Przez ciebie ma smutną minę.
- To zwykła mina. Wejdźcie.
157
00:09:16,181 --> 00:09:17,432
Hej, tato.
158
00:09:20,686 --> 00:09:25,065
Rany. Wyglądasz... przepięknie.
159
00:09:25,065 --> 00:09:26,149
Dzięki.
160
00:09:27,568 --> 00:09:30,070
Możesz przestać, zanim przegniesz?
161
00:09:32,114 --> 00:09:34,616
- Wyglądasz jak księżniczka.
- Nie mogę.
162
00:09:34,616 --> 00:09:36,702
- Napijmy się.
- Ślicznie.
163
00:09:37,286 --> 00:09:38,662
- Cześć, Liz.
- Hej!
164
00:09:38,662 --> 00:09:40,205
Cześć, mężu Liz.
165
00:09:42,499 --> 00:09:44,501
- Wyglądasz bajecznie.
- Denerwujesz ją.
166
00:09:44,501 --> 00:09:45,878
Jak księżniczka.
167
00:09:45,878 --> 00:09:47,921
- Jejku, dziękuję.
- Że, kurwa, co?
168
00:09:48,505 --> 00:09:51,842
Przyjdą prawie wszyscy.
Dwie osoby odmówiły: Bernadette Peters...
169
00:09:51,842 --> 00:09:53,218
- Nie znają się.
- Okej.
170
00:09:53,218 --> 00:09:54,303
A mimo to boli.
171
00:09:54,303 --> 00:09:56,430
A drugą osobą jest Paul.
172
00:09:56,430 --> 00:09:58,849
Powiedział, że ma dziś coś ważnego.
173
00:10:12,738 --> 00:10:15,449
MEG: CZEŚĆ, LĄDUJĘ O 13.00.
WIDZIMY SIĘ W GABINECIE.
174
00:10:20,329 --> 00:10:21,330
MAMY SPORO DO ZROBIENIA
175
00:10:21,330 --> 00:10:22,414
- NEUROLOG
- DŁUGOTERMINOWA OPIEKA
176
00:10:22,414 --> 00:10:23,540
- TERAPEUTA
- GRUPA WSPARCIA
177
00:10:25,792 --> 00:10:27,794
SKUNKODELIK
178
00:10:47,481 --> 00:10:48,482
Mam cię.
179
00:10:49,566 --> 00:10:51,527
Co ostatnio porabiałeś, Sean?
180
00:10:55,572 --> 00:10:56,949
Jak było w latach 70.?
181
00:10:56,949 --> 00:10:58,325
- Poważnie?
- No.
182
00:10:58,325 --> 00:11:00,619
No dobra, zapnij pasy,
183
00:11:00,619 --> 00:11:04,248
bo ten oto gościu miał trwałą.
184
00:11:05,249 --> 00:11:06,500
Byłem na czasie.
185
00:11:07,167 --> 00:11:09,628
I nie używaliśmy pasów. Naprawdę.
186
00:11:09,628 --> 00:11:11,046
Nikogo to nie obchodziło.
187
00:11:11,046 --> 00:11:15,050
Najpopularniejszymi słodyczami
były cukierkowe papierosy.
188
00:11:15,050 --> 00:11:16,426
Dzieciaki je uwielbiały.
189
00:11:16,426 --> 00:11:18,595
Było wspaniale. Miałem motocykl.
190
00:11:18,595 --> 00:11:20,013
- Hej, Jimmy.
- Cześć.
191
00:11:20,639 --> 00:11:21,473
Jimmy.
192
00:11:21,473 --> 00:11:23,308
Hej! O rany, cześć.
193
00:11:23,308 --> 00:11:25,269
- Kopę lat.
- No, racja.
194
00:11:25,269 --> 00:11:27,020
Nie widzieliśmy cię od pogrzebu.
195
00:11:27,020 --> 00:11:30,357
Eric. Przepraszam za niego.
Nie myśli. Co u ciebie?
196
00:11:31,567 --> 00:11:32,609
Całkiem dobrze.
197
00:11:32,609 --> 00:11:34,069
- Cieszę się.
- Naprawdę?
198
00:11:34,611 --> 00:11:37,990
- Tworzyliście z Tią wspaniałą parę.
- Tak.
199
00:11:39,825 --> 00:11:41,910
- Wspaniale cię widzieć.
- Wzajemnie.
200
00:11:41,910 --> 00:11:45,038
- Przyszłaś z Nico?
- Rozwiedliśmy się.
201
00:11:45,038 --> 00:11:49,585
O nie.
202
00:11:49,585 --> 00:11:51,587
- Nie.
- Wszystko dobrze.
203
00:11:51,587 --> 00:11:53,338
Sporo tych „nie”.
204
00:11:53,338 --> 00:11:56,091
- Rozstaliśmy się w zgodzie.
- Nie.
205
00:11:56,091 --> 00:11:57,801
Tak bardzo cię kochała.
206
00:12:01,972 --> 00:12:03,348
Byliście świetną parą.
207
00:12:05,851 --> 00:12:08,896
Jako małżeństwo byliście inspiracją.
208
00:12:13,025 --> 00:12:14,443
No proszę, skończył się.
209
00:12:15,027 --> 00:12:16,236
Jeszcze jedną tequilę.
210
00:12:17,946 --> 00:12:20,782
Dwie. Nie byłem gotowy na tę imprezę.
211
00:12:20,782 --> 00:12:22,576
Ludzie to debile.
212
00:12:22,576 --> 00:12:24,870
Nie musisz mi mówić.
213
00:12:28,248 --> 00:12:32,336
Umówiłam się z trzema facetami.
Wszyscy palce lizać, tak?
214
00:12:32,336 --> 00:12:34,463
I nie stanęła mi ani razu.
215
00:12:34,463 --> 00:12:36,673
Myślałam nad tym określeniem.
216
00:12:36,673 --> 00:12:40,719
Wczoraj jedliśmy meksykańskie żarcie
i wpadłam na „salsa w taco”.
217
00:12:40,719 --> 00:12:42,763
Nie podoba mi się.
218
00:12:44,556 --> 00:12:46,350
Może nie potrzebuję już seksu.
219
00:12:46,934 --> 00:12:49,770
Wiesz, że to bzdura? Libido się zmienia.
220
00:12:49,770 --> 00:12:50,979
Proszę, kochanie.
221
00:12:50,979 --> 00:12:53,524
Pamiętasz, jak ciągle chciałam się bzykać?
222
00:12:54,566 --> 00:12:56,151
Tak. Cielęcy wiek.
223
00:12:56,860 --> 00:12:59,905
Teraz nachodzi mnie ochota
między 15.00 a 15.20,
224
00:12:59,905 --> 00:13:02,366
o ile Derek mnie tego dnia nie wkurzy.
225
00:13:02,366 --> 00:13:04,701
To się rzadko zdarza.
226
00:13:05,869 --> 00:13:07,079
To Charlie.
227
00:13:07,079 --> 00:13:10,290
- Mamy się schować?
- To nie taka niespodzianka, mężu Liz!
228
00:13:13,794 --> 00:13:16,213
Myślałem, że jesteś zajęty. Co tu robisz?
229
00:13:16,880 --> 00:13:18,882
- Nie wiem.
- Zapraszam.
230
00:13:20,008 --> 00:13:21,009
Wejdź.
231
00:13:21,009 --> 00:13:22,636
Patrzcie, kto przyszedł.
232
00:13:23,178 --> 00:13:24,847
- Próbowała mnie zabić.
- Co?
233
00:13:24,847 --> 00:13:26,723
Próbowała mnie zabić.
234
00:13:27,307 --> 00:13:28,892
Liz, czy możesz...
235
00:13:28,892 --> 00:13:30,519
Ja nie... Cześć.
236
00:13:30,519 --> 00:13:31,854
Nie próbowałam go zabić.
237
00:13:31,854 --> 00:13:34,231
- Chodź ze mną.
- Wychodzę.
238
00:13:34,231 --> 00:13:36,233
- Nie, zostań.
- Możesz zostać.
239
00:13:36,233 --> 00:13:37,401
- Nie, ja...
- Chodź.
240
00:13:37,401 --> 00:13:39,236
- Nakarmimy cię.
- Niech coś zje.
241
00:13:39,236 --> 00:13:41,905
- Tak, zjesz sobie coś.
- Jezu Chryste.
242
00:13:41,905 --> 00:13:44,491
Dwadzieścia minut to mało czasu.
243
00:13:44,491 --> 00:13:46,159
Co ty nie powiesz?
244
00:13:52,374 --> 00:13:54,001
Jimmy.
245
00:13:54,001 --> 00:13:55,878
Ben! Cześć.
246
00:13:58,130 --> 00:14:00,465
- Świetny uścisk.
- Nic nie mów.
247
00:14:00,465 --> 00:14:02,885
Poznałeś moją nową dziewczynę, Kiarę?
248
00:14:04,011 --> 00:14:05,053
Nie.
249
00:14:05,053 --> 00:14:07,848
Hej. Cześć, witam. Miło cię poznać.
250
00:14:08,432 --> 00:14:12,269
Jak zadzierzgnęliście
tę doniosłą, duchową więź?
251
00:14:12,269 --> 00:14:15,230
Zabawna historia.
Poznaliśmy się w kościele.
252
00:14:15,230 --> 00:14:18,108
To jest zabawne. Nie kłamałeś.
253
00:14:19,318 --> 00:14:22,196
Dobrze cię widzieć, Kiara,
po raz pierwszy w życiu.
254
00:14:22,196 --> 00:14:23,447
Ciebie również.
255
00:14:26,033 --> 00:14:28,118
Zazdrościmy wam małżeństwa.
256
00:14:28,118 --> 00:14:30,829
Szczerze powiedziawszy,
cieszy nas koniec roku.
257
00:14:31,914 --> 00:14:33,582
To był dla nas trudny czas.
258
00:14:33,582 --> 00:14:36,460
Szczęśliwi ci,
co mają terapeutę w rodzinie.
259
00:14:36,460 --> 00:14:37,711
Zdziwiłabyś się.
260
00:14:44,384 --> 00:14:46,762
Nie wierzę,
że kiedyś robiłem to dla zabawy.
261
00:14:46,762 --> 00:14:50,307
Zioło kopie dziś bardziej niż w latach 70.
262
00:14:50,891 --> 00:14:52,059
Co to za koleś?
263
00:14:52,059 --> 00:14:53,727
Zdejmijmy je.
264
00:14:55,479 --> 00:14:56,980
Dużo lepiej.
265
00:14:56,980 --> 00:14:58,649
Suszy mnie.
266
00:14:58,649 --> 00:15:00,150
Czego się napijesz?
267
00:15:00,150 --> 00:15:02,861
- Loda na patyku?
- Przynieś Paulowi loda.
268
00:15:02,861 --> 00:15:06,156
- A jeśli nie ma tu lodów?
- To przynieś jakiegoś z domu.
269
00:15:06,156 --> 00:15:07,241
Jednego z moich?
270
00:15:08,116 --> 00:15:09,117
Dobra.
271
00:15:11,286 --> 00:15:12,788
Dekiel z tego kelnera.
272
00:15:12,788 --> 00:15:14,873
Jak tam nasz Snoop Dog?
273
00:15:14,873 --> 00:15:16,166
Nie najlepiej.
274
00:15:16,166 --> 00:15:18,126
To też twoja wina.
275
00:15:18,710 --> 00:15:20,087
Niby czemu?
276
00:15:20,087 --> 00:15:23,507
Kazałeś mi powiedzieć Meg o parkinsonie.
277
00:15:24,258 --> 00:15:28,512
I teraz przylatuje jutro,
żeby zorganizować mi opiekę.
278
00:15:31,223 --> 00:15:35,143
Chciałem spędzać z nią więcej czasu,
ale jest taka zajęta.
279
00:15:35,143 --> 00:15:39,690
A kiedy dowiedziała się o chorobie,
rzuciła wszystko -
280
00:15:39,690 --> 00:15:41,775
z poczucia obowiązku.
281
00:15:42,401 --> 00:15:43,944
To szantaż emocjonalny.
282
00:15:43,944 --> 00:15:49,241
Tak jak oświadczanie się
przy tych wszystkich ludziach.
283
00:15:49,908 --> 00:15:53,078
Nie, to nie jest szantaż emocjonalny.
284
00:15:54,037 --> 00:15:55,122
Czy jest?
285
00:15:55,122 --> 00:15:57,082
Nie nie jest.
286
00:15:58,125 --> 00:16:00,502
- Widzisz?
- O matko.
287
00:16:00,502 --> 00:16:02,254
- Czemu się śmie...
- Sorki.
288
00:16:02,254 --> 00:16:03,714
Ja też zjadłam żelka.
289
00:16:03,714 --> 00:16:04,673
O Boże.
290
00:16:07,092 --> 00:16:08,927
Nie. Pamiętasz naszą rozmowę?
291
00:16:08,927 --> 00:16:13,265
Krawaty się nosi, pamiętasz?
Sporo na ten temat rozmawialiśmy.
292
00:16:14,141 --> 00:16:15,684
Lubię tequilę ze sprite'em.
293
00:16:15,684 --> 00:16:18,478
Margaritę ze stacji benzynowej?
294
00:16:18,478 --> 00:16:20,480
- Gaby! Hej.
- Hej.
295
00:16:20,480 --> 00:16:21,815
- Dolać ci?
- Nie.
296
00:16:21,815 --> 00:16:23,442
Muszę trochę przystopować.
297
00:16:24,026 --> 00:16:26,445
- To moja znajoma, Kiara.
- Cześć.
298
00:16:26,445 --> 00:16:27,988
Pomogła mi, gdy byłem w dołku.
299
00:16:27,988 --> 00:16:29,448
Byłam pracownicą seksualną.
300
00:16:30,449 --> 00:16:33,076
Głównie graliśmy w Uno,
bo miałem problemy z erekcją.
301
00:16:33,076 --> 00:16:33,994
O Boże.
302
00:16:33,994 --> 00:16:36,580
- I oglądaliśmy Top Chefa.
- To prawda.
303
00:16:36,580 --> 00:16:38,916
Ale rzuciłam pracę.
Teraz Ben za wszystko płaci.
304
00:16:38,916 --> 00:16:42,753
Ben? Chcesz mi powiedzieć,
że ona staje ci dla Bena?
305
00:16:42,753 --> 00:16:44,546
Chodzi ci o naoliwienie broszki?
306
00:16:44,546 --> 00:16:46,173
To mi się podoba.
307
00:16:46,673 --> 00:16:49,635
Liz! Naoliwić broszkę.
308
00:16:50,260 --> 00:16:51,094
Ekstra.
309
00:16:59,645 --> 00:17:01,188
- Fajne?
- Przegiąłeś.
310
00:17:01,188 --> 00:17:03,732
Mówiłam, że starsi
uwielbiają mówić o sobie...
311
00:17:06,527 --> 00:17:07,528
Proszę zjechać.
312
00:17:07,528 --> 00:17:10,321
- Proszę zjechać.
- Co to ma być?
313
00:17:12,741 --> 00:17:14,535
Zdaje się, że to alkohol.
314
00:17:14,535 --> 00:17:16,994
- To nic takiego.
- Naprawdę?
315
00:17:16,994 --> 00:17:21,165
O Boże. Nic ci nie jest? Chcesz wody?
316
00:17:24,586 --> 00:17:25,796
Co się dzieje?
317
00:17:25,796 --> 00:17:30,551
Wiem, że próbujesz się popisać
318
00:17:30,551 --> 00:17:32,302
- przed Seanem.
- Nie popisuję się.
319
00:17:32,970 --> 00:17:36,223
Nie popisuję się przed Seanem.
320
00:17:36,223 --> 00:17:38,684
Kochanie, aniołku,
321
00:17:40,561 --> 00:17:43,230
ja wiem, że uważasz, że jest piękny.
322
00:17:45,232 --> 00:17:46,650
Słyszałem cię.
323
00:17:47,526 --> 00:17:49,027
Jak szeptałaś.
324
00:17:54,783 --> 00:17:56,201
- Hej.
- Tak?
325
00:17:56,201 --> 00:17:57,870
Coś ty jej powiedział?
326
00:17:58,579 --> 00:18:00,873
Zapytałem: „Jak szybko
wbiegniesz po schodach?”.
327
00:18:03,125 --> 00:18:04,126
Słodko.
328
00:18:10,465 --> 00:18:11,758
Co to miało być?
329
00:18:11,758 --> 00:18:13,051
Nie wiem.
330
00:18:14,970 --> 00:18:16,096
O co chodzi?
331
00:18:17,598 --> 00:18:21,476
Mnóstwo ludzi podchodzi do mnie
na tej durnej imprezie
332
00:18:21,476 --> 00:18:26,648
i mówi, że byliśmy z Tią
jakąś idealną parą.
333
00:18:28,859 --> 00:18:30,235
Nie byliśmy.
334
00:18:31,403 --> 00:18:33,864
Pod koniec kłóciliśmy się o wszystko.
335
00:18:33,864 --> 00:18:37,951
Kiedy pojechałam do mamy,
zapomniałeś odebrać Alice ze szkoły.
336
00:18:37,951 --> 00:18:41,788
Nie zapomniałem! Spóźniłem się.
Przestań powtarzać, że zapomniałem.
337
00:18:41,788 --> 00:18:44,541
Ty nie masz pojęcia,
co się dzieje w tym domu.
338
00:18:44,541 --> 00:18:46,710
Masz obsesję na punkcie pracy.
339
00:18:46,710 --> 00:18:50,380
Byłoby miło, gdybym dla odmiany
to ja mogła stąd wyjść.
340
00:18:50,380 --> 00:18:53,133
Znów do tego wracamy?
To idź do pracy, Jezus Maria.
341
00:18:53,133 --> 00:18:54,468
Nie podnoś głosu.
342
00:18:54,468 --> 00:18:57,221
Czuję się jak oszust.
343
00:18:57,221 --> 00:18:58,305
Nie jesteś nim.
344
00:18:58,305 --> 00:19:02,100
Oboje wiemy,
że żaden związek nie jest idealny.
345
00:19:02,100 --> 00:19:03,644
Tak zarabiamy na życie.
346
00:19:04,144 --> 00:19:09,191
Było beznadziejnie na długo przed tym,
jak Tia zginęła.
347
00:19:13,278 --> 00:19:16,406
Naprawdę mi przykro,
że jesteś tak nieszczęśliwa,
348
00:19:16,907 --> 00:19:21,995
ale mam dość tego,
że obarczasz mnie za to winą.
349
00:19:23,830 --> 00:19:25,207
Ja też mam tego dość.
350
00:19:27,000 --> 00:19:30,629
Podczas ostatniej imprezy
spojrzała na mnie w taki sposób...
351
00:19:31,255 --> 00:19:32,965
Widziałem to.
352
00:19:32,965 --> 00:19:35,467
Ona już mnie nie kochała, Gaby.
353
00:19:37,553 --> 00:19:39,137
Może nawet nie lubiła.
354
00:19:39,805 --> 00:19:41,557
Chciała mnie zostawić.
355
00:19:41,557 --> 00:19:44,935
To wszystko wywnioskowałeś
z wyrazu jej twarzy? Poważnie?
356
00:19:44,935 --> 00:19:47,855
Tak, nigdy nie widziałem czegoś gorszego.
357
00:19:47,855 --> 00:19:51,233
Wiem, że mieliście problemy. Wiem o tym.
358
00:19:52,025 --> 00:19:54,194
Ale nie chciała odejść. Powiedziałaby mi.
359
00:19:54,194 --> 00:19:56,238
- Nie powiedziałaby.
- Powiedziałaby!
360
00:19:56,238 --> 00:19:58,448
- Wiedziała, że się przyjaźnimy.
- Jezu.
361
00:19:58,448 --> 00:20:03,704
Niech to do ciebie dotrze.
Tia cię kochała. Naprawdę.
362
00:20:05,038 --> 00:20:06,039
Udowodnij.
363
00:20:06,623 --> 00:20:08,208
Niby jak mam to udowodnić?
364
00:20:08,792 --> 00:20:09,793
No właśnie.
365
00:20:14,298 --> 00:20:18,218
Zachowujesz się tak,
jakby wsparcie dzieci było czymś złym.
366
00:20:18,218 --> 00:20:21,805
Walić to.
Napiszę do mojego najstarszego, Matthew.
367
00:20:23,432 --> 00:20:27,311
„Jest mi smutno i mam doła.
Jeśli nie zadzwonisz, będę wściekła”.
368
00:20:27,311 --> 00:20:28,478
Wyślij.
369
00:20:34,276 --> 00:20:35,110
Odrzuć.
370
00:20:35,903 --> 00:20:37,154
Nie certolisz się.
371
00:20:37,154 --> 00:20:39,656
Podcierałam im tyłki,
pomagałam w lekcjach,
372
00:20:39,656 --> 00:20:43,619
byłam na wszystkich nieskończenie
długich i nudnych meczach bejsbola.
373
00:20:43,619 --> 00:20:44,703
Kocham bejsbol.
374
00:20:44,703 --> 00:20:45,787
Nienawidzę go.
375
00:20:46,872 --> 00:20:49,583
Ja wspierałam ich,
więc oni mają wspierać mnie.
376
00:20:49,583 --> 00:20:50,792
Zasłużyłam na to.
377
00:20:50,792 --> 00:20:52,544
Ja nie zasłużyłem.
378
00:20:52,544 --> 00:20:55,506
Była mała, gdy rozstałem się z jej matką.
379
00:20:56,340 --> 00:20:58,550
Nie byłem zaangażowanym ojcem.
380
00:20:59,760 --> 00:21:01,178
Okej, czyli spieprzyłeś.
381
00:21:01,929 --> 00:21:04,223
A mimo to chce ci pomóc.
382
00:21:05,140 --> 00:21:09,520
Na twoim miejscu byłabym wdzięczna,
a nie użalała się nad sobą.
383
00:21:11,980 --> 00:21:12,814
Racja.
384
00:21:12,814 --> 00:21:14,733
Dobra. Załatwione.
385
00:21:16,193 --> 00:21:18,779
Muszę zjeść coś chrupiącego i serowego.
386
00:21:18,779 --> 00:21:20,113
Derek?
387
00:21:20,113 --> 00:21:21,573
- Kim jest Derek?
- Kelnerem.
388
00:21:21,573 --> 00:21:23,033
Derek?
389
00:21:31,124 --> 00:21:32,876
Hej, chcesz o tym pogadać?
390
00:21:33,877 --> 00:21:35,879
- Nie.
- Super, ja też nie.
391
00:21:43,762 --> 00:21:46,723
Idealna piosenka na poprawę humoru.
392
00:21:53,897 --> 00:21:56,733
Charlie, nareszcie jesteś!
393
00:21:56,733 --> 00:21:58,527
Kupiłem Jimmy'emu kartkę.
394
00:22:00,112 --> 00:22:01,864
Jakie to miłe.
395
00:22:04,032 --> 00:22:05,450
Co się dzieje?
396
00:22:05,450 --> 00:22:07,160
Wkrótce się dowiesz.
397
00:22:08,036 --> 00:22:09,413
Gdzie jest, kurwa, Jimmy?
398
00:22:11,456 --> 00:22:13,125
Zaczynamy. Gotowy?
399
00:22:13,959 --> 00:22:16,170
Jimmy, już pora.
400
00:22:16,753 --> 00:22:17,671
Jestem.
401
00:22:22,593 --> 00:22:23,969
No dobrze.
402
00:22:25,554 --> 00:22:26,597
Charlie,
403
00:22:27,556 --> 00:22:29,391
dzisiaj świętujemy,
404
00:22:30,142 --> 00:22:31,935
ale nie to, co myślisz.
405
00:22:32,477 --> 00:22:34,021
Gotowy?
406
00:22:36,064 --> 00:22:37,107
Lecimy.
407
00:22:45,115 --> 00:22:50,537
Jesteś dla mnie
408
00:22:55,375 --> 00:22:57,294
Trochę szybciej, z życiem.
409
00:22:58,587 --> 00:23:01,965
Taki piękny
410
00:23:03,217 --> 00:23:08,263
Jesteś dla mnie
411
00:23:08,263 --> 00:23:10,516
To nie duet.
412
00:23:11,099 --> 00:23:14,353
Taki piękny
413
00:23:14,353 --> 00:23:16,271
Czy nie widzisz?
414
00:23:19,733 --> 00:23:23,987
Jesteś wszystkim, czego pragnąłem
415
00:23:25,197 --> 00:23:28,116
Jesteś wszystkim, czego potrzebuję
416
00:23:28,116 --> 00:23:31,370
- Jesteś wszystkim...
- ...czego potrzebuję
417
00:23:31,370 --> 00:23:32,579
O Boże.
418
00:23:38,752 --> 00:23:40,128
Zrzygałem się.
419
00:23:41,004 --> 00:23:42,005
Widzimy.
420
00:23:42,548 --> 00:23:44,466
Dajcie nam chwilę.
421
00:23:46,468 --> 00:23:48,512
- O Boże.
- Psiakostka.
422
00:23:49,263 --> 00:23:53,183
Nieważne. Wszystko zrujnowane.
Tak, koniec imprezy.
423
00:23:53,767 --> 00:23:54,685
Podobało się?
424
00:23:54,685 --> 00:23:58,021
Dobra, nie patrzcie w tę stronę.
425
00:23:58,021 --> 00:23:59,231
- Gaby?
- Co?
426
00:23:59,231 --> 00:24:01,650
- Zrzygałem się.
- Wiem, widziałam i czuję.
427
00:24:01,650 --> 00:24:02,651
Idziemy, parówo.
428
00:24:02,651 --> 00:24:05,529
- Jestem na to za bardzo naćpany.
- A ja za mało.
429
00:24:12,578 --> 00:24:14,496
Biedny Jimmy. W jego wielki wieczór.
430
00:24:14,496 --> 00:24:17,875
Walić Jimmy'ego.
To miał być nasz wielki wieczór.
431
00:24:17,875 --> 00:24:20,878
To miały być niespodziewane oświadczyny.
432
00:24:21,962 --> 00:24:26,049
Tak się namęczyłem z organizacją.
Prawie nikt mi nie pomógł.
433
00:24:26,049 --> 00:24:28,385
Bernadette Peters wysłała sztywnego mejla,
434
00:24:28,385 --> 00:24:31,138
którym pewnie odpowiada
na wszystkie zaproszenia gejów,
435
00:24:31,138 --> 00:24:35,142
a potem Jimmy zamienił się
w dziewczynkę z cholernego Egzorcysty.
436
00:24:35,642 --> 00:24:39,062
Co za masakryczna porażka.
437
00:24:40,939 --> 00:24:41,940
Tak.
438
00:24:43,442 --> 00:24:47,112
Tak? Tak, to masakryczna porażka, czy...
439
00:24:49,323 --> 00:24:50,324
Wyjdę za ciebie.
440
00:24:52,034 --> 00:24:53,827
- Naprawdę?
- Tak.
441
00:24:58,332 --> 00:25:00,459
Zaraz, najpierw miałem ci to pokazać.
442
00:25:03,962 --> 00:25:05,214
Jest piękny.
443
00:25:09,343 --> 00:25:10,427
Załóż go.
444
00:25:12,179 --> 00:25:13,347
Gratulacje.
445
00:25:13,972 --> 00:25:16,391
Doradzić wam, jak dbać o małżeństwo
446
00:25:16,391 --> 00:25:18,685
i nie zrazić do siebie córki?
447
00:25:18,685 --> 00:25:19,978
- Nie...
- Wiesz...
448
00:25:19,978 --> 00:25:22,022
Bądźcie ze sobą szczerzy.
449
00:25:22,022 --> 00:25:24,358
Jak zaczniecie stawiać mury,
macie przejebane.
450
00:25:25,317 --> 00:25:27,027
Ale dwoje bezbronnych ludzi
451
00:25:27,027 --> 00:25:30,906
zawsze znajdzie nić porozumienia.
452
00:25:33,116 --> 00:25:37,079
Nic mi nie jest.
Nie musisz tu siedzieć. Idź się bawić.
453
00:25:37,704 --> 00:25:40,707
Bawię się. Lubię z tobą spędzać czas.
454
00:25:49,132 --> 00:25:50,634
A to skąd?
455
00:25:52,553 --> 00:25:55,889
- Alice.
- Przepraszam. Nic się nie stało.
456
00:25:55,889 --> 00:25:58,058
- Pomyślałam...
- Jesteś za młoda.
457
00:26:02,062 --> 00:26:03,063
Pójdę już.
458
00:26:03,564 --> 00:26:05,732
- Naprawdę cię przepraszam.
- Pójdę już.
459
00:26:05,732 --> 00:26:07,693
- Już dobrze.
- Ja naprawdę...
460
00:26:14,575 --> 00:26:17,870
Nie. Ja pierdolę!
461
00:26:24,543 --> 00:26:25,544
Ja pierdolę!
462
00:26:28,797 --> 00:26:29,673
Halo?
463
00:26:30,757 --> 00:26:31,758
Hej.
464
00:26:32,634 --> 00:26:33,635
Żyjesz?
465
00:26:33,635 --> 00:26:36,889
- Czuję się świetnie.
- To dobrze.
466
00:26:36,889 --> 00:26:38,182
Przepłukałem gardło.
467
00:26:38,182 --> 00:26:41,018
Wziąłem prysznic, wziąłem kąpiel.
468
00:26:41,018 --> 00:26:43,312
- Dobrze.
- Możliwe, że zasnąłem w wannie.
469
00:26:43,312 --> 00:26:46,023
Pewnie tak. Siedziałeś tam godzinę.
470
00:26:46,023 --> 00:26:48,275
- Może wszyscy już zapomnieli.
- O nie.
471
00:26:48,275 --> 00:26:51,278
- To był burdel na kółkach.
- Szlag.
472
00:26:51,278 --> 00:26:55,407
Ale skoro zacząłeś kontaktować
i lepiej się czujesz,
473
00:26:55,908 --> 00:27:00,787
to może zechcesz spojrzeć na to.
474
00:27:01,580 --> 00:27:04,750
To z moich urodzin,
dwa tygodnie przed wypadkiem.
475
00:27:05,626 --> 00:27:08,253
Widzisz tę miłość w oczach?
Byłeś jej całym światem.
476
00:27:08,962 --> 00:27:12,424
Tak się zadręczasz jakimś spojrzeniem?
Co powiesz na to?
477
00:27:13,842 --> 00:27:18,597
I wiesz co? Na głowę upadłeś,
myśląc, że by mi nie powiedziała.
478
00:27:18,597 --> 00:27:21,350
Wiedziałam o wszystkim,
nie tylko dobrych rzeczach.
479
00:27:21,350 --> 00:27:26,021
Wiem, że jej nie pomagałeś,
gdy urodziła się Alice.
480
00:27:26,021 --> 00:27:28,649
- No.
- Wiem o tej parze,
481
00:27:28,649 --> 00:27:32,361
z którą niemal się przespaliście,
poznanej w UFO-barze w Reno.
482
00:27:32,361 --> 00:27:34,363
- To mogło...
- Co?
483
00:27:34,363 --> 00:27:35,447
...być fajne.
484
00:27:35,447 --> 00:27:38,450
Gdyby chciała cię zostawić,
powiedziałaby mi.
485
00:27:38,450 --> 00:27:43,121
Dobra? Przestań się torturować
tymi wymysłami.
486
00:27:43,121 --> 00:27:46,917
To kolejna z rzeczy,
487
00:27:46,917 --> 00:27:49,086
na której łatwiej ci się skupić
488
00:27:50,003 --> 00:27:52,172
niż na tym, że Tii już z nami nie ma.
489
00:27:53,590 --> 00:27:56,301
Jimmy, ona cię kochała,
490
00:27:57,344 --> 00:27:58,428
bardzo mocno.
491
00:27:59,346 --> 00:28:00,597
To zdjęcie jest dowodem.
492
00:28:03,475 --> 00:28:05,769
- Dziękuję ci.
- Nie ma za co.
493
00:28:05,769 --> 00:28:07,688
- Chodź tu.
- To takie idiotyczne.
494
00:28:07,688 --> 00:28:11,692
Już dobrze. Chodź do mnie.
495
00:28:14,695 --> 00:28:16,738
Dzięki. Jesteś wspaniałą przyjaciółką.
496
00:28:16,738 --> 00:28:18,699
Przecież wiem.
497
00:29:14,171 --> 00:29:16,173
Napisy: Daria Okoniewska