1
00:00:01,083 --> 00:00:03,125
W poprzednich odcinkach
2
00:00:03,125 --> 00:00:05,500
Dla tych,
którzy dopiero włączyli telewizory.
3
00:00:05,500 --> 00:00:08,291
Niezależnie od państwa
poglądów na ostatnie wydarzenia...
4
00:00:08,291 --> 00:00:09,208
Koszmar.
5
00:00:09,208 --> 00:00:12,500
...obrazy, które pokażemy,
mogą państwem wstrząsnąć.
6
00:00:17,291 --> 00:00:19,583
Ja odciągnę ich ogień od ogrodów.
7
00:00:20,166 --> 00:00:21,291
Ocalcie, ilu zdołacie.
8
00:00:21,291 --> 00:00:24,750
Nie będziemy rozmyślać do końca życia,
czy dało się zrobić więcej!
9
00:00:28,125 --> 00:00:29,958
Nazywam się Gambit, mon ami.
10
00:00:30,500 --> 00:00:31,333
Zapamiętaj to.
11
00:00:33,041 --> 00:00:35,541
Skarbie, nie wyczuwam cię.
12
00:00:39,958 --> 00:00:42,166
Wynocha z mojego domu,
przeklęty demonie!
13
00:00:48,375 --> 00:00:50,291
Czy to jest śmierć?
14
00:01:10,916 --> 00:01:11,750
CYKLOP
15
00:01:19,625 --> 00:01:20,458
{\an8}RUDA
16
00:01:22,375 --> 00:01:23,208
BESTIA
17
00:02:02,583 --> 00:02:04,458
{\an8}MIĘDZY ŻYCIEM A ŚMIERCIĄ - CZĘŚĆ 2
18
00:02:27,958 --> 00:02:30,250
{\an8}Głupcy Shi'ar, poddajcie...
19
00:02:37,250 --> 00:02:38,916
Ani kroku!
Nie ruszać się!
20
00:02:39,541 --> 00:02:40,375
Ręce do góry!
21
00:02:41,541 --> 00:02:42,625
Poddać się?
22
00:02:43,541 --> 00:02:45,833
Nie. Zwycięstwo lub śmierć.
23
00:02:46,541 --> 00:02:48,208
Do mnie, Kree!
24
00:02:48,791 --> 00:02:53,875
Ten gołąb nie będzie się sprzeciwiać
woli Najwyższego Intelektu!
25
00:03:03,000 --> 00:03:05,375
Zwycięstwo dla Straży Imperialnej!
26
00:03:19,208 --> 00:03:21,000
Pyrrusowe zwycięstwo.
27
00:03:21,000 --> 00:03:22,750
Kree nie będą się...
28
00:03:25,000 --> 00:03:27,625
To zaszczyt, że możesz
paść przede mną na kolana.
29
00:03:27,625 --> 00:03:31,916
Zostaniesz bowiem zapamiętany jako trup,
nad którym świętowałam wygraną.
30
00:03:31,916 --> 00:03:34,666
Prawdziwy Kree nie klęka przed nikim.
31
00:03:40,833 --> 00:03:42,208
Dziękuję, Gladiatorze.
32
00:03:42,833 --> 00:03:44,083
Ronan, skarbie...
33
00:03:45,125 --> 00:03:47,833
Zdradź mi,
gdzie się kryje Najwyższy Intelekt,
34
00:03:49,291 --> 00:03:51,583
albo twoi żołnierze zginą w mękach.
35
00:03:53,666 --> 00:03:55,333
Ocal ich, Ronanie.
36
00:03:55,791 --> 00:03:57,666
Wystarczy, że...
37
00:03:57,666 --> 00:03:59,541
Błagam o wybaczenie, pani.
38
00:03:59,541 --> 00:04:03,208
Masz czelność zakłócać
chwilę mojego tryumfu?
39
00:04:03,208 --> 00:04:05,458
To twoja siostra, cesarzowa.
40
00:04:06,291 --> 00:04:07,375
Cóż za radość.
41
00:04:07,375 --> 00:04:08,583
Nie mogłeś od tego zacząć?
42
00:04:10,375 --> 00:04:15,125
Moja najdroższa siostra
zawsze ma pierwszeństwo.
43
00:04:18,666 --> 00:04:20,250
Witajcie, Shi'ar.
44
00:04:20,250 --> 00:04:24,958
Dokładnie rok temu oddaliśmy pod opiekę
naszych najzdolniejszych uzdrowicieli
45
00:04:24,958 --> 00:04:27,708
terrańskiego mężczyznę na skraju śmierci.
46
00:04:32,583 --> 00:04:34,333
To nie jest zwykły Terranin.
47
00:04:34,833 --> 00:04:38,250
Ten człowiek pomógł ocalić
cały wszechświat
48
00:04:38,250 --> 00:04:40,625
przed obłędem mojego brata, D'kena,
49
00:04:41,125 --> 00:04:44,500
i przed galaktycznym głodem Feniksa.
50
00:04:45,333 --> 00:04:48,916
A teraz, jakby to było za mało,
51
00:04:49,583 --> 00:04:54,041
zdołał odkryć
najgłębsze sekrety mojego serca.
52
00:04:54,750 --> 00:04:57,125
Zatem ja, cesarzowa Lilandra,
53
00:04:57,708 --> 00:04:59,958
staję dziś przed Najwyższą Radą,
54
00:04:59,958 --> 00:05:02,666
jak również przed wami,
moi wierni poddani,
55
00:05:02,666 --> 00:05:05,791
z radosną wieścią w trudnym czasie wojny.
56
00:05:05,791 --> 00:05:08,416
Wasza władczyni wychodzi za mąż,
57
00:05:09,000 --> 00:05:12,791
a naszym imperium
wkrótce będzie rządzić nowy cesarz.
58
00:05:20,666 --> 00:05:24,333
Profesor Charles Xavier!
59
00:05:36,625 --> 00:05:39,958
Za potęgę i chwałę cesarstwa!
60
00:05:48,125 --> 00:05:51,625
Mam głęboką nadzieję,
że nasz mały pokaz żarliwości
61
00:05:51,625 --> 00:05:54,583
przekonał cię o szczerości moich intencji.
62
00:05:56,000 --> 00:05:56,833
Nie obawiaj się.
63
00:05:57,333 --> 00:06:01,333
Poddani mi ufają, gdy im mówię,
że nie jesteś zwykłym Terraninem, Charles.
64
00:06:01,833 --> 00:06:05,625
Na Ziemi nowożeńcy
zwykle udają się w odległe miejsca,
65
00:06:05,625 --> 00:06:06,958
by celebrować swoją miłość.
66
00:06:08,375 --> 00:06:11,458
A jak daleko chciałby się udać
mój niepoprawny romantyk?
67
00:06:12,250 --> 00:06:15,375
Zapewne na jakąś
piaszczystą ziemską plażę?
68
00:06:16,125 --> 00:06:19,041
Może czcigodna cesarzowa
zechciałaby nawet przez jakiś czas
69
00:06:19,041 --> 00:06:21,708
władać galaktyką
z tego mojego skromnego zakątka?
70
00:06:23,458 --> 00:06:25,791
Mój przystojny cesarz
musi się jeszcze wiele nauczyć
71
00:06:25,791 --> 00:06:27,833
w kwestii manipulacji.
72
00:06:28,625 --> 00:06:31,625
Chcesz wrócić do swoich dzieci,
mam rację?
73
00:06:32,125 --> 00:06:33,208
Tylko je odwiedzić.
74
00:06:33,708 --> 00:06:34,875
Zobaczyć ich twarze.
75
00:06:35,416 --> 00:06:38,041
Jednak rodziny bywają jak czarne dziury.
76
00:06:38,541 --> 00:06:42,958
Zbliż się, a możesz zostać wciągnięty
w nieskończoną spiralę dramatów.
77
00:06:43,708 --> 00:06:46,375
Dotyczy to zwłaszcza twoich uczniów.
78
00:06:46,958 --> 00:06:50,000
Czy to nie twój brat
niemal zniszczył wszechświat
79
00:06:50,000 --> 00:06:51,541
kryształem M'Kraan?
80
00:06:54,291 --> 00:06:55,708
Skontaktuj się z nimi.
81
00:06:56,250 --> 00:06:57,166
Użyj holo-sfery.
82
00:06:58,583 --> 00:07:00,083
Zaproś ich na wesele.
83
00:07:02,166 --> 00:07:05,541
O ile się nie obawiasz,
że poczują się przez ciebie porzuceni.
84
00:07:07,583 --> 00:07:10,250
Zasłużyłeś na swoje własne życie, Charles.
85
00:07:10,250 --> 00:07:11,458
A ja cię potrzebuję.
86
00:07:12,166 --> 00:07:13,791
Kiedy wreszcie zmiażdżymy Kree,
87
00:07:13,791 --> 00:07:17,083
ktoś taki jak ty będzie mógł ich uczyć
naszych obyczajów.
88
00:07:17,666 --> 00:07:19,875
Zajmij się tym, co robiłeś na Ziemi.
89
00:07:19,875 --> 00:07:22,416
Bądź naszym rozjemcą.
90
00:07:22,416 --> 00:07:25,875
Nie sądziłem, że moją rolą
jest podsycanie naiwnych złudzeń.
91
00:07:26,458 --> 00:07:29,875
To tak jak udawać, że egzoszkielet
przywrócił mi władzę w nogach.
92
00:07:30,541 --> 00:07:32,375
Władza zawsze na tym polega.
93
00:07:33,375 --> 00:07:34,583
Ja udaję idealną,
94
00:07:34,583 --> 00:07:38,291
bo wiem, że mój lud nigdy
nie pokochałby mojego prawdziwego oblicza.
95
00:07:38,291 --> 00:07:39,416
Z tobą jest inaczej.
96
00:07:40,000 --> 00:07:41,500
Nigdy nie udajesz.
97
00:07:42,500 --> 00:07:44,666
Możesz chociaż rozważyć podróż na Ziemię?
98
00:07:44,666 --> 00:07:45,625
Rozważę.
99
00:07:46,625 --> 00:07:48,250
Ale przypominam ci, Charles,
100
00:07:48,250 --> 00:07:51,750
że najlepszy nauczyciel to taki,
który pokazuje uczniom,
101
00:07:51,750 --> 00:07:54,000
jak sobie radzić o własnych siłach.
102
00:07:54,583 --> 00:07:55,583
To prawda.
103
00:07:55,583 --> 00:07:59,625
O ile wie, że nie ma już żadnych nauk,
które mógłby im jeszcze wpoić.
104
00:08:06,000 --> 00:08:07,625
Musisz pić.
105
00:08:08,875 --> 00:08:10,083
Szkoda zachodu.
106
00:08:11,083 --> 00:08:11,916
To kłamca.
107
00:08:12,458 --> 00:08:13,416
Zdrajca.
108
00:08:13,416 --> 00:08:15,625
Odebrał ci wszystko.
109
00:08:16,125 --> 00:08:18,250
Próbował mi tylko pomóc.
110
00:08:18,250 --> 00:08:21,500
Pchany mieszanką wstydu
i poczucia winy.
111
00:08:21,500 --> 00:08:23,916
Ilu padło ofiarą jego talentów?
112
00:08:23,916 --> 00:08:26,166
Z ilu zrobiono niewolników?
113
00:08:26,166 --> 00:08:28,833
Twoje ukąszenie
jest jak demoniczna infekcja.
114
00:08:29,333 --> 00:08:31,250
A kiedy trucizna dotrze do serca...
115
00:08:31,791 --> 00:08:33,333
Zostaw go.
116
00:08:33,333 --> 00:08:35,666
Nie zgrywaj bohaterki.
117
00:08:35,666 --> 00:08:37,583
Nie zdołasz mnie złamać.
118
00:08:37,583 --> 00:08:39,791
Ale mogę cię naprawić.
119
00:08:39,791 --> 00:08:41,833
Forge sam to sobie zgotował.
120
00:08:41,833 --> 00:08:43,375
Śmierć mu się należy.
121
00:08:43,375 --> 00:08:45,416
Każde życie zasługuje na ocalenie.
122
00:08:45,416 --> 00:08:46,583
Nawet jego!
123
00:08:56,041 --> 00:09:00,666
Biegniesz po pomoc,
ale na moją truciznę nie ma lekarstwa.
124
00:09:01,416 --> 00:09:02,791
Pozwól mu umrzeć.
125
00:09:02,791 --> 00:09:05,875
Nie musisz nic robić.
Obserwuj.
126
00:09:05,875 --> 00:09:07,416
Przyzwyczajaj się.
127
00:09:07,416 --> 00:09:09,708
Już nie należysz do X-Menów.
128
00:09:09,708 --> 00:09:11,458
Zresztą co ci to dało?
129
00:09:11,458 --> 00:09:13,375
Całowanie ręki, która cię bije?
130
00:09:20,583 --> 00:09:23,208
Nie boję się śmierci.
131
00:09:23,791 --> 00:09:26,958
Wiem. Dlatego tak chętnie
udajesz martwą.
132
00:09:26,958 --> 00:09:29,916
Boisz się życia.
133
00:09:29,916 --> 00:09:31,416
Jak sama wyznałaś Jean,
134
00:09:31,416 --> 00:09:34,083
chciałaś się dowiedzieć,
jak to jest być człowiekiem.
135
00:09:34,083 --> 00:09:37,250
To brzmiało jak piękne marzenie.
136
00:09:37,250 --> 00:09:41,416
Byłam taka zmęczona.
137
00:09:41,916 --> 00:09:44,166
Dlatego boisz się swojej mocy?
138
00:09:44,166 --> 00:09:47,000
Dlatego szukałaś schronienia
w tej nijakiej rodzinie?
139
00:09:47,000 --> 00:09:48,833
Dosyć. Wypuść mnie.
140
00:09:48,833 --> 00:09:50,083
Wypuść mnie!
141
00:09:50,750 --> 00:09:52,458
Spójrz na swoją rodzinę!
142
00:09:52,458 --> 00:09:54,250
Z kim się związałaś.
143
00:09:54,250 --> 00:09:55,166
Myliłem się.
144
00:09:55,708 --> 00:09:57,541
Forge nie odebrał ci mocy.
145
00:09:57,541 --> 00:09:59,791
- Sama się ich wcześniej wyrzekłaś.
- Nie! Proszę!
146
00:10:00,875 --> 00:10:02,333
Nie mogę oddychać!
147
00:10:02,333 --> 00:10:03,333
Szopka!
148
00:10:04,041 --> 00:10:07,083
Dawno już porzuciłaś tę ścieżkę!
149
00:10:07,791 --> 00:10:09,291
Władco Chaosu!
150
00:10:13,666 --> 00:10:15,500
Tkaczu kłamstw!
151
00:10:16,750 --> 00:10:19,791
Przerywam twoją nić i łamię twoje krosna!
152
00:10:19,791 --> 00:10:22,125
Precz na pustynię, demonie!
153
00:10:22,875 --> 00:10:24,875
Odejdź i nie dręcz nas!
154
00:10:42,916 --> 00:10:44,875
Matka praktykowała magię.
155
00:10:46,083 --> 00:10:47,208
Trochę zapamiętałem,
156
00:10:47,791 --> 00:10:49,208
chociaż broniłem się, jak mogłem.
157
00:10:49,208 --> 00:10:51,416
Ostrożnie. Twój bark.
158
00:10:52,541 --> 00:10:53,833
Możesz powiedzieć mi wprost.
159
00:10:55,416 --> 00:10:57,750
I tak masz prawdę wypisaną na twarzy.
160
00:11:00,291 --> 00:11:01,750
Jego jad jest magiczny.
161
00:11:01,750 --> 00:11:04,083
Może w tej księdze znajdziemy odpowiedź.
162
00:11:04,083 --> 00:11:05,708
Matka opisała kaktus,
163
00:11:06,375 --> 00:11:07,416
opuncję północną.
164
00:11:08,333 --> 00:11:09,791
Rośnie w tutejszych jaskiniach.
165
00:11:10,333 --> 00:11:11,583
Nie potrzebuje słońca.
166
00:11:12,166 --> 00:11:14,375
Jego sok to silna magiczna odtrutka.
167
00:11:15,500 --> 00:11:16,583
Mogę cię zaprowadzić.
168
00:11:16,583 --> 00:11:19,250
Jesteś za słaby.
Opisz mi drogę, pojadę sama.
169
00:11:19,750 --> 00:11:21,375
Nie zostało mi wiele czasu.
170
00:11:22,000 --> 00:11:24,083
Jeśli ta zaraza ma mnie jednak zabić,
171
00:11:25,125 --> 00:11:26,333
to nie chcę być wtedy sam.
172
00:11:26,833 --> 00:11:29,916
W takim razie prowadź, ukochany.
173
00:11:34,833 --> 00:11:38,041
Cesarzowa Lilandra Neramani
174
00:11:38,541 --> 00:11:40,500
i jej wierny towarzysz!
175
00:11:44,291 --> 00:11:46,666
Mówi o mnie, jakbym był twoim pieskiem.
176
00:11:48,500 --> 00:11:50,541
Przyznam, że to nawet kusząca myśl.
177
00:11:50,541 --> 00:11:53,375
Milcz, ukochany.
Będziesz szczekał później.
178
00:12:05,583 --> 00:12:06,583
Wasza Wysokość,
179
00:12:07,083 --> 00:12:09,416
znam cię, od kiedy byłaś pisklakiem,
180
00:12:09,416 --> 00:12:11,375
i pragnę dla ciebie jedynie szczęścia.
181
00:12:11,875 --> 00:12:14,166
Ale biorąc pod uwagę trwającą wojnę z Kree
182
00:12:14,166 --> 00:12:17,625
i to, jak podzieliła nawet nasz lud,
183
00:12:17,625 --> 00:12:19,583
czy królewski ślub jest...
184
00:12:19,583 --> 00:12:23,708
Gladiator i jego żołnierze
mówią o nadchodzącym zwycięstwie.
185
00:12:23,708 --> 00:12:28,625
Tak, ale mieliśmy ostatnimi czasy
tyle gwałtownych zmian.
186
00:12:28,625 --> 00:12:34,708
Wielu poddanych marzy o pewności,
jaką zapewnia niezmienność.
187
00:12:34,708 --> 00:12:37,583
Araki używa zbyt łagodnych słów, siostro.
188
00:12:42,625 --> 00:12:47,166
Twój ukochany wybranek
narodził się po złej stronie gwiazd.
189
00:12:47,916 --> 00:12:49,458
Jest Terraninem.
190
00:12:49,458 --> 00:12:52,583
Uważaj, siostro.
Szanuj majestat korony.
191
00:12:52,583 --> 00:12:56,125
Obraża ją to,
że kierujesz się kaprysami serca.
192
00:12:56,125 --> 00:12:57,375
Ślub z Terraninem
193
00:12:57,375 --> 00:13:01,583
zobowiąże nas do wiecznego przymierza
z jego prymitywną rasą.
194
00:13:01,583 --> 00:13:05,375
Doceniam, że głośno wyrażasz
swoje zastrzeżenia.
195
00:13:05,375 --> 00:13:07,166
A zatem pomówmy otwarcie.
196
00:13:07,750 --> 00:13:09,875
To Cesarzowa decyduje,
z kim zawrze sojusz
197
00:13:09,875 --> 00:13:12,166
i który świat nazwiemy domem.
198
00:13:12,166 --> 00:13:14,000
Chandilar jest domem.
199
00:13:14,000 --> 00:13:16,125
I naszą planetą koronną.
200
00:13:16,125 --> 00:13:17,958
Oczywiście, lordzie kanclerzu.
201
00:13:17,958 --> 00:13:20,875
- Pozwoliłem sobie tylko...
- Głośno wyrazić swoje zdanie?
202
00:13:20,875 --> 00:13:25,458
Xavier by chciał, żeby jego Droga Mleczna
została naszą galaktyką koronną!
203
00:13:25,458 --> 00:13:27,416
Przekręcasz wszystko, co powiedziałem.
204
00:13:27,416 --> 00:13:30,708
Najwyższa Rado,
ze względu na dobro cesarstwa
205
00:13:30,708 --> 00:13:33,041
jestem zmuszona wystąpić
o rytuał M'Dashaa.
206
00:13:35,291 --> 00:13:37,250
Terraninie, rytuał wymaga, aby...
207
00:13:37,250 --> 00:13:41,708
Aby przybysz z innej planety
przeszedł przed ślubem próbę lojalności.
208
00:13:41,708 --> 00:13:45,166
Przeczytałem ten rozdział
dosłownie dzień po przybyciu, Deathbird.
209
00:13:45,166 --> 00:13:47,500
Nie jakąś tam próbę, Terraninie.
210
00:13:47,500 --> 00:13:49,500
To ja wskażę wyzwanie.
211
00:13:49,500 --> 00:13:51,125
Zatem czekam.
212
00:13:51,125 --> 00:13:55,000
Aby mieć pewność,
że zerwałeś wszelkie terrańskie więzi,
213
00:13:55,000 --> 00:13:59,083
musisz się wyrzec Ziemi i wymazać
wszystkie wspomnienia dawnego życia.
214
00:14:00,833 --> 00:14:03,208
Charles jest wybitnym telepatą.
215
00:14:03,208 --> 00:14:05,916
Jego umysłu nie da się tak łatwo wymazać.
216
00:14:05,916 --> 00:14:09,625
Na szczęście władczyni Shi'ar
dysponuje podobną mocą psychiczną.
217
00:14:09,625 --> 00:14:13,000
Charles Xavier musi stracić
wszelkie wspomnienia z Ziemi,
218
00:14:13,000 --> 00:14:17,416
a ty, droga siostro,
musisz je wymazać osobiście.
219
00:14:26,833 --> 00:14:28,625
Sharra i K'ythri.
220
00:14:32,291 --> 00:14:33,458
Nasi najwyżsi bogowie.
221
00:14:33,958 --> 00:14:37,583
Dawni wrogowie, którzy pobrali się,
by we wszechświecie zapanował pokój.
222
00:14:38,208 --> 00:14:40,291
A myślałem, że Shi'ar gardzą sztuką.
223
00:14:40,291 --> 00:14:42,708
Że jest szaleństwem i profanacją.
224
00:14:44,000 --> 00:14:45,250
W większości przypadków.
225
00:14:45,250 --> 00:14:47,166
Ale ich święte małżeństwo
226
00:14:47,166 --> 00:14:49,083
jest fundamentem naszych wartości.
227
00:14:49,583 --> 00:14:51,666
Wiele kultur złączonych w jedno,
228
00:14:51,666 --> 00:14:54,250
by zapewnić galaktyce pokój i harmonię.
229
00:14:55,250 --> 00:14:57,041
Jakbym czytał Kiplinga.
230
00:14:57,541 --> 00:14:59,166
Nie słyszałem o takiej osobie.
231
00:14:59,166 --> 00:15:00,500
Terranin?
232
00:15:00,500 --> 00:15:01,416
Tak.
233
00:15:01,416 --> 00:15:03,500
Miał wielkie zmartwienia.
234
00:15:03,500 --> 00:15:04,416
Wszystkie fikcyjne.
235
00:15:04,916 --> 00:15:06,041
Zupełnie jak wasz mit.
236
00:15:06,041 --> 00:15:10,875
Cóż to za jedność, jeśli połowa
musi zostać wymazana w imię całości?
237
00:15:10,875 --> 00:15:14,083
Idealizm również stanowi
oznakę szaleństwa.
238
00:15:15,833 --> 00:15:20,333
Wiesz, mam na Ziemi
bardzo bliskiego przyjaciela,
239
00:15:20,333 --> 00:15:21,666
który by się z tym zgodził.
240
00:15:21,666 --> 00:15:23,083
Mądry, jak na Terranina.
241
00:15:23,666 --> 00:15:24,708
Tak.
242
00:15:24,708 --> 00:15:26,375
Nazywa się Magnus.
243
00:15:26,375 --> 00:15:28,000
I nie chcę o nim zapomnieć.
244
00:15:28,500 --> 00:15:30,250
A zatem podjąłeś decyzję?
245
00:15:33,166 --> 00:15:34,000
Wybacz mi.
246
00:15:34,625 --> 00:15:36,708
Po prostu głośno myślałem.
247
00:15:36,708 --> 00:15:38,916
Kochasz mnie, Charles?
248
00:15:40,083 --> 00:15:41,166
Niemądre pytanie.
249
00:15:41,791 --> 00:15:45,041
Nawet ty chyba się zgodzisz,
że Deathbird posunęła się za daleko.
250
00:15:45,958 --> 00:15:48,666
Na Ziemi walczyłeś nieustannie
o swoje prawa
251
00:15:48,666 --> 00:15:50,500
i prawie za to zginąłeś.
252
00:15:50,500 --> 00:15:51,708
Po co to pamiętać?
253
00:15:51,708 --> 00:15:53,375
Dlaczego nie odpuścisz?
254
00:15:53,375 --> 00:15:54,333
Zacznij od nowa.
255
00:15:54,833 --> 00:15:58,125
Jeśli odmówisz,
nie pozwolą nam być razem.
256
00:15:58,833 --> 00:16:00,541
Chyba że miałabym abdykować,
257
00:16:00,541 --> 00:16:02,958
a Deathbird tylko na to czeka.
258
00:16:03,458 --> 00:16:05,083
Wyobraź sobie chaos,
259
00:16:05,083 --> 00:16:08,958
który zasiałaby w galaktyce moja siostra
jako cesarzowa.
260
00:16:08,958 --> 00:16:11,291
Nie jest lepsza
od mojego obłąkanego brata.
261
00:16:15,208 --> 00:16:16,666
Uratowałaś mi życie.
262
00:16:17,541 --> 00:16:20,208
Dałaś mi dom, nową przyszłość.
263
00:16:20,833 --> 00:16:23,041
Na każdym kroku okazujesz mi
bezgraniczne oddanie.
264
00:16:26,500 --> 00:16:29,166
Może już czas,
żebym odwdzięczył ci się tym samym.
265
00:16:38,375 --> 00:16:39,833
To już tutaj.
266
00:16:41,000 --> 00:16:42,291
Wieża Śnieżnego Węża.
267
00:16:45,958 --> 00:16:47,291
AMUNICJA
268
00:16:47,291 --> 00:16:50,375
Wojska Północy składowały tu broń
podczas wojny secesyjnej.
269
00:16:52,083 --> 00:16:54,958
Kryjówkę zbudowali kolonizatorzy
w czasie walk
270
00:16:55,458 --> 00:16:56,541
z Indianami.
271
00:16:57,041 --> 00:16:59,500
Te konflikty zdziesiątkowały twój lud.
272
00:16:59,500 --> 00:17:03,750
Dlaczego pozwoliliście im to zbudować
w samym sercu waszych ziem?
273
00:17:03,750 --> 00:17:05,708
Powiedzieli, że przybywają z pomocą.
274
00:17:05,708 --> 00:17:07,458
Trochę tak jak ja tobie.
275
00:17:09,208 --> 00:17:12,291
Słyszałem, jak Adwersarz mówił,
żebyś pozwoliła mi umrzeć.
276
00:17:13,833 --> 00:17:16,750
Bardzo mi przykro, Ororo.
Przepraszam, że cię oszukałem.
277
00:17:17,791 --> 00:17:19,333
Że ściągnąłem Adwersarza.
278
00:17:19,958 --> 00:17:22,791
Przestań. Demon to nie twoja sprawka.
279
00:17:23,375 --> 00:17:26,125
Wielki puszczyk,
który żywi się poczuciem winy?
280
00:17:27,041 --> 00:17:28,708
Jest lepsza przynęta niż ja?
281
00:17:28,708 --> 00:17:30,291
Więc ja też jestem przynętą.
282
00:17:31,000 --> 00:17:34,625
Zanim straciłam moce,
zwierzyłam się mojej siostrze,
283
00:17:34,625 --> 00:17:37,208
że często rozmyślam,
jak to jest być człowiekiem.
284
00:17:37,875 --> 00:17:40,333
Przyznałam się do tego,
bo chciałam ją pocieszyć.
285
00:17:41,083 --> 00:17:43,250
Ale nieważne, ilu ludzi ocalę,
286
00:17:43,250 --> 00:17:47,166
mój dar zawsze przerazi
i zniechęci do mnie dwa razy więcej.
287
00:17:47,833 --> 00:17:51,708
Więc to, że twoja maszyna zawiodła,
jest w pewnym sensie wybawieniem.
288
00:17:52,291 --> 00:17:53,750
Bez mocy jest mi lepiej.
289
00:17:56,208 --> 00:17:59,291
Dorastając, zawsze słyszałem,
że najgorszą bronią Europejczyków
290
00:17:59,291 --> 00:18:01,791
nie były kule ani paciorki,
291
00:18:02,291 --> 00:18:04,541
ale niewinne kłamstwo,
że zapewnią nam...
292
00:18:08,666 --> 00:18:10,458
Kaktus rośnie w ciemności.
293
00:18:11,125 --> 00:18:12,041
Gdzie?
294
00:18:12,041 --> 00:18:13,625
Dlatego tu przyjechałem.
295
00:18:14,125 --> 00:18:16,791
Wiem, jak się czujesz
w zamkniętych przestrzeniach.
296
00:18:23,958 --> 00:18:25,333
Charlesie Xavier!
297
00:18:25,916 --> 00:18:30,666
Czy stajesz w tym kręgu,
by przejść Rytuał M'Dashaa?
298
00:18:31,666 --> 00:18:32,500
Tak.
299
00:18:34,750 --> 00:18:37,625
Czy wyrzekasz się
wszelkich wspomnień Ziemi?
300
00:18:37,625 --> 00:18:38,958
I dawnego życia?
301
00:18:39,541 --> 00:18:40,625
Tak.
302
00:18:41,208 --> 00:18:42,583
I swoich X-Menów?
303
00:18:48,541 --> 00:18:51,791
Xavierze, czy wyrzekasz się
swoich X-Menów?
304
00:18:53,125 --> 00:18:54,041
Widzicie?
305
00:18:54,041 --> 00:18:55,708
Nie jest pewien!
306
00:19:00,625 --> 00:19:02,958
To afront dla wszystkich Shi'ar!
307
00:19:04,000 --> 00:19:06,250
Niczego innego się nie spodziewałam.
308
00:19:07,083 --> 00:19:10,250
Chyba rozumiesz,
jak wielkiej zażądałaś ofiary.
309
00:19:10,250 --> 00:19:12,333
Mniejszej niż sojusz z Terranami.
310
00:19:12,333 --> 00:19:14,458
A ty wciąż tylko o jednym.
311
00:19:15,333 --> 00:19:17,541
Jak mamy powierzyć
nasze wspaniałe cesarstwo,
312
00:19:17,541 --> 00:19:19,916
te wszystkie eony historii,
313
00:19:19,916 --> 00:19:22,333
władcy, który pochodzi od małpy?
314
00:19:22,333 --> 00:19:26,375
Czy godzi się mieszać szlachetną krew
z tym ziemskim plugastwem?
315
00:19:26,375 --> 00:19:27,708
Istotnie.
316
00:19:27,708 --> 00:19:31,583
Ten Xavier nie jest nawet
pełnowartościowym Terraninem!
317
00:19:31,583 --> 00:19:33,500
Jest aberracją.
318
00:19:33,500 --> 00:19:34,750
Mutantem!
319
00:19:34,750 --> 00:19:39,083
Moja siostra,
tak jak mój brat D'ken, oszalała.
320
00:19:40,416 --> 00:19:44,166
Odrzućcie jej władzę,
zanim ściągnie na nas zagładę!
321
00:19:44,166 --> 00:19:45,125
Buntowniczka.
322
00:19:45,125 --> 00:19:47,791
Gladiatorze!
Aresztuj natychmiast zdrajczynię
323
00:19:47,791 --> 00:19:50,250
i każdego, kto ma czelność ją popierać!
324
00:19:56,416 --> 00:19:57,666
Za Sharrę!
325
00:20:15,416 --> 00:20:16,250
Charles!
326
00:20:16,250 --> 00:20:17,750
Lilandra, za tobą!
327
00:20:26,250 --> 00:20:28,875
Nie, nie w ten sposób.
328
00:20:29,458 --> 00:20:31,791
Zapomniałem o swoim największym darze!
329
00:20:33,416 --> 00:20:34,375
Usłyszcie mnie.
330
00:20:34,875 --> 00:20:38,000
Czas rozpocząć lekcję!
331
00:20:48,375 --> 00:20:50,666
Co to ma być?
Coś ty nam zrobił?
332
00:20:50,666 --> 00:20:54,250
Gladiatorze, podnieś rękę,
jeśli chcesz zadać pytanie.
333
00:20:54,833 --> 00:20:57,875
Jak widzisz,
wykorzystałem swoje zdolności,
334
00:20:57,875 --> 00:20:59,625
by przenieść was w wymiar duchowy.
335
00:21:00,333 --> 00:21:01,875
A teraz skup się.
336
00:21:01,875 --> 00:21:04,041
Zapiszcie temat lekcji.
337
00:21:34,083 --> 00:21:36,083
Musiałaś być szlachetna.
338
00:21:36,666 --> 00:21:39,208
Musiałaś go ocalić, być ponad to.
339
00:21:39,833 --> 00:21:40,833
Zobacz, jak skończyłaś.
340
00:21:41,333 --> 00:21:42,166
Nie.
341
00:21:42,750 --> 00:21:44,541
Forge cię przecież zniszczył!
342
00:21:44,791 --> 00:21:45,875
Tak...
343
00:21:45,875 --> 00:21:47,333
Tak, posmakujmy...
344
00:21:48,625 --> 00:21:49,958
Pyszności!
345
00:21:50,458 --> 00:21:53,250
Lęk nasączony nienawiścią do siebie.
346
00:21:53,958 --> 00:21:56,833
Więcej!
Szlachetna ścieżka, Sztorm.
347
00:21:56,833 --> 00:22:01,458
Ostatnia stacja?
Ty, zmiażdżona przez ból egzystencji.
348
00:22:02,458 --> 00:22:03,666
Niesprawiedliwe.
349
00:22:03,666 --> 00:22:04,875
Tak. Właśnie!
350
00:22:05,416 --> 00:22:08,791
Tak! Błagaj o ocalenie.
351
00:22:09,333 --> 00:22:14,916
Poddaj się, a ja cię oszczędzę
i pozwolę ci żyć twoim pięknym marzeniem.
352
00:22:19,750 --> 00:22:22,291
Nie, demonie.
353
00:22:24,625 --> 00:22:26,500
To nie marzenie.
354
00:22:33,458 --> 00:22:35,458
Neutralizator Egzekutora
355
00:22:35,458 --> 00:22:38,625
nie był jedyną bronią,
która tłumiła moje zdolności!
356
00:22:40,875 --> 00:22:42,250
Było jeszcze to kłamstwo!
357
00:22:42,916 --> 00:22:44,416
A ja w nie uwierzyłam.
358
00:22:44,958 --> 00:22:46,166
Bądź ostrożna.
359
00:22:46,791 --> 00:22:47,875
Bądź sprytna.
360
00:22:48,375 --> 00:22:50,125
Ulegnij kłamstwom.
361
00:22:50,125 --> 00:22:51,791
Wyrzeknij się mocy.
362
00:22:52,458 --> 00:22:57,583
Udawaj martwą albo ludzkość ześle gromy
na ciebie i twoją rasę!
363
00:22:58,166 --> 00:23:02,125
To wszystko tylko echa tego, kim jestem.
364
00:23:10,041 --> 00:23:13,125
Więc niech ześle gromy,
365
00:23:13,666 --> 00:23:16,583
bo ja jestem błyskawicą!
366
00:24:28,625 --> 00:24:31,041
Dziwne, odczuwać wdzięczność.
367
00:24:31,041 --> 00:24:32,250
Wobec tego demona?
368
00:24:32,750 --> 00:24:36,250
Czym są demony, jeśli nie odbiciem
naszych lęków i wstydu?
369
00:24:37,166 --> 00:24:39,291
Rzeczy, które dusimy w sobie,
370
00:24:39,791 --> 00:24:41,708
ukrywamy przed bliskimi...
371
00:24:41,708 --> 00:24:43,583
Sączą jad w nasze serca.
372
00:24:44,958 --> 00:24:50,125
Nie pogodzimy się z nimi,
dopóki nie uzdrowimy naszego adwersarza.
373
00:24:51,583 --> 00:24:53,958
Proszę.
Już zaczyna się goić.
374
00:24:56,208 --> 00:24:57,125
I co teraz?
375
00:24:58,083 --> 00:25:00,000
Dostałaś od życia drugą szansę.
376
00:25:00,000 --> 00:25:02,958
Przeniesiemy się na egzotyczną wyspę?
377
00:25:02,958 --> 00:25:06,291
Brzmi nawet całkiem kusząco.
378
00:25:07,458 --> 00:25:09,916
...Zjednoczonych odmawia przyjęcia
379
00:25:09,916 --> 00:25:12,541
mutantów wysiedlonych po ataku na Genoshę
380
00:25:12,541 --> 00:25:14,666
do ojczystych krajów.
381
00:25:14,666 --> 00:25:18,708
Pojawiły się spekulacje,
że ten incydent to tylko preludium
382
00:25:18,708 --> 00:25:23,708
ewolucyjnej wojny
między ludźmi a mutantami,
383
00:25:23,708 --> 00:25:26,083
którą wróżył profesor Charles Xavier.
384
00:25:26,083 --> 00:25:27,958
Porozmawiajmy o władzy.
385
00:25:28,500 --> 00:25:29,833
Prawdziwej władzy.
386
00:25:30,416 --> 00:25:34,250
Kto mi powie, skąd imperium Shi'ar
czerpie swoją niebywałą potęgę?
387
00:25:34,250 --> 00:25:38,708
Ze zmiażdżonych czaszek istot
o niższym intelekcie, takich jak ty!
388
00:25:39,291 --> 00:25:41,375
Masz uwagę! Podnieś rękę.
389
00:25:44,000 --> 00:25:47,250
Potęga waszego imperium opiera się
390
00:25:47,250 --> 00:25:49,458
na eksploatacji nowych,
zagarniętych światów.
391
00:25:50,041 --> 00:25:53,833
Młodszych kultur, które,
gdyby nie zostały skazane na śmierć,
392
00:25:53,833 --> 00:25:56,750
wyrosłyby z czasem
na konkurencyjne cywilizacje.
393
00:25:57,166 --> 00:25:59,958
By temu zapobiec,
przetrącacie im nogi,
394
00:25:59,958 --> 00:26:02,083
a potem obiecujecie,
że będą znów chodzić,
395
00:26:02,833 --> 00:26:04,833
ale warunkiem jest asymilacja.
396
00:26:05,333 --> 00:26:06,166
Kapitulacja.
397
00:26:06,666 --> 00:26:09,083
Co prowadzi do następującej konkluzji:
398
00:26:09,666 --> 00:26:13,458
Shi'ar to imperium zaborców.
399
00:26:14,458 --> 00:26:17,416
Nawet Terranie głoszą,
że silniejszy ma rację.
400
00:26:17,916 --> 00:26:19,708
Bezmyślnie utrwalane przekonanie,
401
00:26:19,708 --> 00:26:23,125
że rabunkowa polityka
jest warunkiem przetrwania.
402
00:26:23,125 --> 00:26:27,000
Że jeśli chcę coś zyskać,
wy musicie stracić.
403
00:26:27,000 --> 00:26:29,708
Wy albo my, my albo oni, bo...
404
00:26:30,500 --> 00:26:31,625
No właśnie.
405
00:26:31,625 --> 00:26:34,708
Kto tak powiedział?
Kto wymyślił te niemądre zasady?
406
00:26:34,708 --> 00:26:36,291
My, ukochany.
407
00:26:36,875 --> 00:26:37,958
Podsycaliśmy złudzenia.
408
00:26:38,458 --> 00:26:40,291
Nawet gdybyśmy się zgodzili,
409
00:26:40,291 --> 00:26:43,291
twój idealizm to niebezpieczna utopia.
410
00:26:43,291 --> 00:26:45,291
Lub, mówiąc dosadniej, nonsens!
411
00:26:47,125 --> 00:26:48,458
Zdradzić wam sekret?
412
00:26:49,333 --> 00:26:51,583
Koegzystencja z natury jest burzliwa.
413
00:26:52,083 --> 00:26:54,125
Stąd moja miłość do edukacji.
414
00:26:54,833 --> 00:26:56,166
Do moich X-Menów.
415
00:26:56,166 --> 00:26:59,916
Ich heroizm to dla nas lekcja,
której nie wolno ignorować.
416
00:27:00,583 --> 00:27:03,291
Że wszechświat, w którym żyjemy,
jest bardzo stary,
417
00:27:03,291 --> 00:27:06,083
a my wszyscy bardzo młodzi.
418
00:27:06,583 --> 00:27:08,583
Zrodzeni z pradawnego gwiezdnego pyłu,
419
00:27:09,291 --> 00:27:11,375
wszyscy jesteśmy dziećmi atomu.
420
00:27:18,958 --> 00:27:19,958
Tylko nie to!
421
00:27:26,750 --> 00:27:27,750
Gambit?
422
00:27:30,541 --> 00:27:31,541
Nie!
423
00:27:32,875 --> 00:27:35,625
Oni tańczyli!
Pili wino, kochali się!
424
00:27:36,250 --> 00:27:37,375
Moje dzieci!
425
00:27:37,375 --> 00:27:39,708
Dzieci atomu, zniszczone!
426
00:27:40,708 --> 00:27:41,666
Nie!
427
00:27:46,791 --> 00:27:47,625
Charles!
428
00:27:50,875 --> 00:27:52,000
Najdroższy!
429
00:27:52,000 --> 00:27:53,458
Co ci się stało?
430
00:27:54,500 --> 00:27:56,958
Muszę natychmiast wrócić na Ziemię.
431
00:27:56,958 --> 00:28:00,125
Ale już prawie przekonaliśmy radę.
432
00:28:00,125 --> 00:28:01,375
To bez znaczenia!
433
00:28:01,375 --> 00:28:04,833
Kiedy ja kryłem się w kosmosie,
doszło do katastrofy!
434
00:28:05,333 --> 00:28:06,708
Charles, jeśli teraz odejdziesz,
435
00:28:06,708 --> 00:28:09,708
dowiedziesz, że moja siostra miała rację
co do waszej rasy.
436
00:28:11,333 --> 00:28:14,458
Jeśli to zakończy
nasz międzygwiezdny romans,
437
00:28:14,458 --> 00:28:15,500
niech tak będzie.
438
00:28:16,333 --> 00:28:18,750
Nie porzucę mojego gatunku na pastwę losu.
439
00:28:23,041 --> 00:28:26,666
Najwyższy czas,
żebym powrócił do moich X-Menów.
440
00:28:37,291 --> 00:28:38,625
Zrobiłem, co chciałeś!
441
00:28:38,625 --> 00:28:41,375
Dałem ci moje DNA,
żebyś mógł przejąć Master Molda!
442
00:28:46,541 --> 00:28:47,916
Zabij mnie, proszę,
443
00:28:48,416 --> 00:28:49,875
za to, co się stało w Genoshy.
444
00:28:51,916 --> 00:28:52,750
Błagam.
445
00:28:52,958 --> 00:28:55,458
Nie bierz na siebie całej winy, Bolivarze,
446
00:28:55,458 --> 00:28:57,708
i nie martw się o przyszłość.
447
00:28:57,708 --> 00:29:02,750
Genosha była zaledwie
początkiem prologu, to już za tobą.
448
00:29:02,750 --> 00:29:04,458
Nie masz się czego obawiać,
449
00:29:05,041 --> 00:29:09,000
dopóki pokładasz wiarę w Sinisterze.
450
00:29:15,625 --> 00:29:17,791
{\an8}CYKLOP
Strzela promieniami z oczu
451
00:29:19,166 --> 00:29:21,333
{\an8}JEAN GREY - Ma zdolności
telepatyczne i telekinetyczne
452
00:29:22,708 --> 00:29:24,875
{\an8}GAMBIT - Ładuje przedmioty
wybuchową energią kinetyczną
453
00:29:26,416 --> 00:29:28,375
{\an8}SZTORM
Kontroluje siły natury
454
00:29:29,625 --> 00:29:31,708
{\an8}BESTIA - Nadludzka siła i zręczność,
intelekt na poziomie geniusza
455
00:29:33,208 --> 00:29:35,250
{\an8}JUBILEE
Tworzy wybuchowe plazmoidy
456
00:29:36,041 --> 00:29:37,250
{\an8}NA PODSTAWIE KOMIKSÓW MARVELA
457
00:29:37,250 --> 00:29:38,791
{\an8}BISHOP - Wchłania i wyzwala
większość form energii
458
00:29:38,791 --> 00:29:40,541
{\an8}MARVEL STUDIOS PRZEDSTAWIA
459
00:29:40,541 --> 00:29:41,666
{\an8}MORPH - Zmienia kształt,
by podszyć się pod dowolną osobę
460
00:31:06,500 --> 00:31:08,500
Napisy: Marcin Bartkiewicz