1
00:00:01,208 --> 00:00:02,583
W poprzednich odcinkach
2
00:00:02,583 --> 00:00:04,166
{\an8}Teraz musimy być silni.
3
00:00:04,666 --> 00:00:05,500
{\an8}Dla drużyny.
4
00:00:05,500 --> 00:00:08,291
I dla każdego mutanta,
który śledzi te doniesienia.
5
00:00:08,666 --> 00:00:12,083
Dlaczego mielibyśmy
wierzyć takiemu zbirowi jak ty, Trask?
6
00:00:12,083 --> 00:00:13,958
Słowem nie wspomniał o Genoshy.
7
00:00:13,958 --> 00:00:16,583
Nic nie mówił,
że urządzi masakrę mutantów.
8
00:00:16,583 --> 00:00:17,833
Kto?
9
00:00:18,291 --> 00:00:21,208
Mówicie na niego Mister Sinister.
10
00:00:21,708 --> 00:00:23,833
Pomóż nam dorwać prawdziwych złoli.
11
00:00:24,416 --> 00:00:25,500
Nic już nie mam.
12
00:00:26,083 --> 00:00:27,625
To tak jak ja.
13
00:00:27,625 --> 00:00:29,250
Ruda, coś ty zrobiła?
14
00:00:30,416 --> 00:00:32,083
Ten oszołom zabił Remy'ego i...
15
00:00:32,083 --> 00:00:33,541
Zlikwidować mutanta.
16
00:00:36,250 --> 00:00:38,291
Co to za makabra?
17
00:00:40,166 --> 00:00:42,708
Mutant zneutralizowany.
18
00:00:56,416 --> 00:00:57,666
Trask nic nie wie.
19
00:00:57,666 --> 00:01:00,291
Sinister pracuje dla kogoś jeszcze,
kogoś gorszego.
20
00:01:00,291 --> 00:01:02,416
A jeśli wy go nie powstrzymacie,
21
00:01:02,416 --> 00:01:04,791
nie będzie przyszłości,
w której warto żyć.
22
00:01:05,500 --> 00:01:09,500
Jak inni złoczyńcy starej daty,
od lat się z nimi nie uporałeś.
23
00:01:09,500 --> 00:01:11,750
Sam kiedyś byłeś jednym z tych złoczyńców.
24
00:01:11,750 --> 00:01:15,291
W odróżnieniu od was,
ja ewoluowałem.
25
00:01:36,125 --> 00:01:37,125
CYKLOP
26
00:01:45,000 --> 00:01:45,833
{\an8}RUDA
27
00:01:47,750 --> 00:01:48,583
BESTIA
28
00:01:55,375 --> 00:01:56,500
PROFESOR X
29
00:02:28,125 --> 00:02:30,000
{\an8}TOLERANCJA ZNACZY ZAGŁADA - CZĘŚĆ 1
30
00:02:32,250 --> 00:02:33,916
{\an8}Mieliście okazję pogadać?
31
00:02:34,500 --> 00:02:38,583
{\an8}Jedną z jego mocy jest chyba znikanie,
jak tylko wejdę do pokoju.
32
00:02:38,583 --> 00:02:40,166
{\an8}Jest uparciuchem.
33
00:02:40,166 --> 00:02:41,416
{\an8}Ciekawe, po kim to ma.
34
00:02:42,333 --> 00:02:44,041
{\an8}Wiemy, dlaczego nie ma z nim Bishopa?
35
00:02:44,541 --> 00:02:47,291
{\an8}Powiedział Bestii,
że rozdzielili się w strumieniu czasowym.
36
00:02:47,291 --> 00:02:48,208
{\an8}Nathan...
37
00:02:48,750 --> 00:02:51,375
{\an8}Cable... wylądował sam w przyszłości.
38
00:02:51,875 --> 00:02:55,000
{\an8}Rozstałem się z nim, żeby zapewnić mu
najlepszą możliwą przyszłość.
39
00:02:55,000 --> 00:02:57,750
{\an8}A jest tak okropna,
że wrócił jej zapobiec.
40
00:02:57,750 --> 00:02:59,458
Podejdź do tego inaczej.
41
00:02:59,458 --> 00:03:02,583
Twój syn powrócił,
bo potrzebuje ojca.
42
00:03:03,708 --> 00:03:05,541
Na razie super mi idzie...
43
00:03:06,125 --> 00:03:10,166
Jakoś nigdy nie spytałem Profesora,
jak się robi to, w czym był specjalistą.
44
00:03:10,708 --> 00:03:11,583
Jak być ojcem.
45
00:03:12,166 --> 00:03:13,875
Czasem uczymy się od innych.
46
00:03:13,875 --> 00:03:15,708
A czasem na błędach.
47
00:03:17,333 --> 00:03:19,083
Nazywa się Bastion.
48
00:03:19,083 --> 00:03:21,916
W naszej linii czasu wykorzystał Genoshę,
49
00:03:21,916 --> 00:03:24,333
żeby zdobyć wsparcie
dla programu Strażników Prime.
50
00:03:24,333 --> 00:03:26,000
Ale to nie jest najgorsze.
51
00:03:26,833 --> 00:03:30,750
Strażnicy Prime są tworzeni przy pomocy
tego samego techno-organicznego wirusa,
52
00:03:30,750 --> 00:03:34,500
którego Sinister użył na mnie.
Przepisuje ich DNA.
53
00:03:35,250 --> 00:03:36,125
Jeśli to prawda,
54
00:03:36,125 --> 00:03:40,083
ci jego Strażnicy są żywą bronią
zdolną do rozmnażania.
55
00:03:40,083 --> 00:03:43,000
Z czasem stworzą nowy dominujący gatunek,
56
00:03:43,500 --> 00:03:47,083
który stopniowo wyprze mutantów,
jak ludzie neandertalczyków.
57
00:03:47,083 --> 00:03:48,000
Zgadza się.
58
00:03:48,458 --> 00:03:51,875
Ewolucyjna wojna Bastiona
ciągnęła się dobre 300 lat.
59
00:03:51,875 --> 00:03:54,791
Czyli kolejna dystopia,
w której Logan umrze ostatni.
60
00:03:55,500 --> 00:03:57,416
Nie. Tworzy utopię.
61
00:03:59,083 --> 00:04:00,500
Bastion ocalił ludzkość,
62
00:04:01,000 --> 00:04:03,291
udoskonalając ją jak starą technologię.
63
00:04:04,083 --> 00:04:06,416
Ocalałych mutantów zaprzągł do pracy.
64
00:04:07,500 --> 00:04:09,125
Sen Xaviera się ziścił.
65
00:04:10,791 --> 00:04:14,083
Mutanci wprowadzili świat
w nową epokę pokoju
66
00:04:14,666 --> 00:04:15,916
i powszechnego dobrobytu.
67
00:04:17,458 --> 00:04:19,833
Dlaczego nie powstrzymałeś
agresji na Genoshę?
68
00:04:19,833 --> 00:04:21,500
Siadaj, Logan.
69
00:04:22,375 --> 00:04:23,541
Tatuś wrócił.
70
00:04:25,333 --> 00:04:27,250
Próbowałem wszystkiego, ale bezskutecznie.
71
00:04:28,583 --> 00:04:31,416
Zawsze, gdy próbujemy zapobiec
atakowi na Genoshę,
72
00:04:31,416 --> 00:04:33,583
jesteśmy temporalnie odciągani
od zdarzenia.
73
00:04:34,583 --> 00:04:35,708
Dziwne.
74
00:04:36,208 --> 00:04:39,666
Mistycy z Kamar-Taj
wspominają o punktach absolutnych.
75
00:04:40,208 --> 00:04:42,666
Wydarzeniach,
które dzieją się w każdej linii czasu.
76
00:04:43,166 --> 00:04:45,541
Cable mógł się przenieść
do ataku na Genoshę,
77
00:04:46,208 --> 00:04:47,625
ale czas go wypierał.
78
00:04:48,416 --> 00:04:49,250
To dzięki tobie.
79
00:04:51,541 --> 00:04:53,375
Dzięki tobie Madelyne
była szczęśliwa...
80
00:04:56,375 --> 00:04:57,208
Zobaczyła ciebie.
81
00:04:58,333 --> 00:04:59,833
Ile razy próbowałeś?
82
00:05:00,333 --> 00:05:01,708
Dość, żeby się poddać.
83
00:05:02,375 --> 00:05:03,541
Ale jeden z naszych szpiegów
84
00:05:03,541 --> 00:05:06,416
namierzył placówkę Bastiona
w waszych czasach.
85
00:05:07,166 --> 00:05:10,666
Może przynajmniej tutaj, dzisiaj,
zdołam ją pomścić.
86
00:05:11,375 --> 00:05:13,208
Za dużo tu znaków zapytania.
87
00:05:13,208 --> 00:05:15,458
Na przykład...
kim konkretnie jest Bastion?
88
00:05:15,458 --> 00:05:17,875
Nie znamy szczegółów, ale zgaduję,
89
00:05:17,875 --> 00:05:21,500
że może jakimś zapasowym androidem,
do którego wgrał się Master Mold,
90
00:05:21,500 --> 00:05:22,666
kiedy go załatwiłeś.
91
00:05:22,666 --> 00:05:24,500
Trzeba zrobić rekonesans.
92
00:05:24,500 --> 00:05:26,916
Ustalić, z czym w ogóle się mierzymy.
93
00:05:26,916 --> 00:05:28,416
Wiem wszystko, czego mi trzeba.
94
00:05:28,916 --> 00:05:31,041
Ta maszyna zabiła mi matkę.
95
00:05:31,041 --> 00:05:34,125
I musimy zadbać,
żeby nikt inny tak nie skończył.
96
00:05:34,125 --> 00:05:37,416
Parę wieków za późno
na opiekuńczego tatusia, nie?
97
00:05:37,416 --> 00:05:39,458
Przestańcie w tej chwili!
Patrzcie.
98
00:05:42,541 --> 00:05:46,291
{\an8}Naszym imperium wkrótce
będzie rządzić nowy cesarz.
99
00:05:46,291 --> 00:05:48,583
{\an8}Profesor Charles Xavier!
100
00:05:48,583 --> 00:05:50,666
{\an8}LIDER MUTANTÓW ŻYJE
101
00:05:50,666 --> 00:05:53,750
{\an8}Za potęgę i chwałę Cesarstwa Shi'ar!
102
00:05:56,666 --> 00:06:00,916
{\an8}Tę szokującą pozaziemską transmisję
przedstawiono w ONZ.
103
00:06:00,916 --> 00:06:04,083
{\an8}Władze obawiają się,
że X-Meni sfingowali śmierć mentora,
104
00:06:04,083 --> 00:06:06,166
{\an8}żeby zdobyć poparcie.
105
00:06:06,166 --> 00:06:09,833
{\an8}Co więcej, rzekomy zabójca
profesora Charlesa Xaviera,
106
00:06:09,833 --> 00:06:13,375
{\an8}Henry Gyrich,
został dziś znaleziony martwy w Meksyku.
107
00:06:15,416 --> 00:06:16,500
To sprawka Bastiona.
108
00:06:17,708 --> 00:06:18,875
Zaczyna się.
109
00:06:18,875 --> 00:06:21,208
Bastion rozdawał karty od samego początku.
110
00:06:21,208 --> 00:06:25,375
Czas zrobić mu niespodziankę
i pokrzyżować jego paskudny plan.
111
00:06:26,666 --> 00:06:31,250
Ten kłamca, profesor Xavier,
jeszcze nam tu ściągnie armię kosmitów.
112
00:06:31,250 --> 00:06:32,625
A kto najbardziej ucierpi?
113
00:06:33,166 --> 00:06:34,125
My wszyscy.
114
00:06:34,125 --> 00:06:36,500
{\an8}Wielka szkoda,
bo to stawia w złym świetle...
115
00:06:36,500 --> 00:06:40,875
{\an8}Czy dziesięć skrzynek wina
wystarczy na dzisiejsze przyjęcie?
116
00:06:40,875 --> 00:06:42,041
Dajcie piętnaście.
117
00:06:42,041 --> 00:06:44,625
Czeki z niewyraźnym podpisem
to nadal czeki.
118
00:06:45,458 --> 00:06:48,041
Wydaję bal charytatywny dla Genoshy.
119
00:06:49,125 --> 00:06:51,583
Ktoś musi wreszcie pomóc tym biedakom.
120
00:06:51,583 --> 00:06:53,166
Bo X-Meni jakoś się nie kwapią.
121
00:06:53,166 --> 00:06:56,375
Tylko tak się składa,
że Profesora zabili tacy jak wy!
122
00:06:56,375 --> 00:06:57,541
„Tacy jak my”?
123
00:06:58,250 --> 00:07:00,625
Na szczęście ja i moi goście nie uważamy,
124
00:07:00,625 --> 00:07:03,708
że wszystkich trzeba mierzyć
tą samą miarą.
125
00:07:03,708 --> 00:07:04,625
Wiecie co?
126
00:07:05,875 --> 00:07:07,916
To przyjęcie to jakaś totalna nuda.
127
00:07:08,416 --> 00:07:09,250
Chodźmy, Roberto.
128
00:07:09,250 --> 00:07:11,625
Ty masz złotą kartę, a ja dobry gust.
129
00:07:11,625 --> 00:07:13,791
Czas na odrobinę terapii zakupowej.
130
00:07:20,375 --> 00:07:22,541
Może jej pani pomóc, panno Grey?
131
00:07:23,125 --> 00:07:23,958
Tak.
132
00:07:24,666 --> 00:07:26,041
I proszę, mów mi Jean,
133
00:07:27,041 --> 00:07:27,875
Kurt.
134
00:07:29,291 --> 00:07:31,666
Madelyne też wolała po imieniu.
135
00:07:33,666 --> 00:07:34,833
Nie było jej łatwo.
136
00:07:35,333 --> 00:07:37,958
Telepatce, która nie ufa
własnym wspomnieniom
137
00:07:37,958 --> 00:07:41,208
i boi się przeszłości
tak samo jak przyszłości.
138
00:07:41,708 --> 00:07:43,833
Powinnam była się do niej odezwać.
139
00:07:43,833 --> 00:07:46,250
Z tą naszą więzią psychiczną to tak...
140
00:07:47,000 --> 00:07:48,833
jakby jej wspomnienia były moje.
141
00:07:49,833 --> 00:07:52,041
To dziwne, widzę jej syna
142
00:07:52,541 --> 00:07:55,166
i pamiętam, jak kopał w czasie ciąży.
143
00:07:55,708 --> 00:07:56,916
A Scott słuchał.
144
00:07:56,916 --> 00:08:00,416
I miałam te dziwne zachcianki,
pomarańcze z twarogiem.
145
00:08:01,166 --> 00:08:03,041
Tak jak pamiętam,
że mówiłam Sztorm,
146
00:08:03,041 --> 00:08:04,958
jak bym chciała, żeby był człowiekiem.
147
00:08:06,500 --> 00:08:09,250
I pamiętam,
jak go pierwszy raz wzięłam na ręce...
148
00:08:10,000 --> 00:08:11,791
Jak poczułam, że,
człowiek czy mutant...
149
00:08:12,750 --> 00:08:14,125
jest idealny.
150
00:08:15,291 --> 00:08:16,416
Ale to wszystko kłamstwo.
151
00:08:17,125 --> 00:08:21,291
Wspomnienia to tylko przyćmione echa
naszych emocji.
152
00:08:22,000 --> 00:08:25,250
To ważne, czy naprawdę
słyszałaś jego pierwszy płacz?
153
00:08:25,250 --> 00:08:27,958
Skoro pamiętasz, jakie to uczucie?
154
00:08:29,458 --> 00:08:30,791
Ale to krew Madelyne.
155
00:08:31,375 --> 00:08:34,166
Zostałem porzucony jako niemowlę
przez moją matkę, Mystique.
156
00:08:34,666 --> 00:08:36,375
Choć miałem w sobie jej krew,
157
00:08:36,875 --> 00:08:38,375
byłem dla niej zbyt niebieski.
158
00:08:39,541 --> 00:08:42,083
Lata później poznałem Rudą.
159
00:08:42,583 --> 00:08:45,125
Mogliśmy być wrogami, obcymi...
160
00:08:45,125 --> 00:08:47,791
Zamiast tego, inaczej niż z matką,
161
00:08:47,791 --> 00:08:50,083
postanowiliśmy,
że się nigdy nie porzucimy.
162
00:08:50,625 --> 00:08:52,250
Że zapomnimy o przeszłości
163
00:08:52,791 --> 00:08:55,333
i po prostu będziemy rodziną.
164
00:08:55,916 --> 00:08:57,041
Krew to krew.
165
00:08:57,625 --> 00:08:59,458
Rodzina jest wyborem.
166
00:09:08,666 --> 00:09:10,833
Trop Cable'a prowadzi
do miasteczka Harmony
167
00:09:10,833 --> 00:09:12,208
pod Pittsburghiem.
168
00:09:12,208 --> 00:09:14,125
Właśnie przesyłam wam współrzędne.
169
00:09:14,125 --> 00:09:16,000
Tam znajdziecie Bastiona.
170
00:09:16,000 --> 00:09:17,583
Pośpiesz się, McCoy.
171
00:09:17,583 --> 00:09:20,541
Wieśniacy już złapali
za widły i pochodnie.
172
00:09:35,166 --> 00:09:37,500
Osobisty doktor Mengele Bastiona.
173
00:09:40,166 --> 00:09:41,041
Co cię tak śmieszy?
174
00:09:41,625 --> 00:09:42,833
Znałem Mengele.
175
00:09:43,541 --> 00:09:45,333
Mógł osiągnąć znacznie więcej.
176
00:09:45,916 --> 00:09:48,666
Ale wolał zostać nazistowskim podnóżkiem.
177
00:09:49,541 --> 00:09:51,000
Wykorzystuję Bastiona.
178
00:09:51,708 --> 00:09:55,458
Świńskie chlewy pełne mutantów
do moich badań.
179
00:09:56,000 --> 00:09:58,791
To jest moje marzenie.
180
00:09:58,791 --> 00:10:01,125
Rządzący spierają się, jakie czynności...
181
00:10:01,125 --> 00:10:04,333
...morderstwa Henry'ego Gyricha.
182
00:10:05,541 --> 00:10:08,291
Choć żadne państwo
nie przyznało się do zamachu,
183
00:10:08,291 --> 00:10:10,583
krążą spekulacje,
że atak na Genoshę to tylko...
184
00:10:10,583 --> 00:10:13,291
Bastion mówi,
że nie odezwałeś się ani słowem.
185
00:10:17,000 --> 00:10:22,000
{\an8}...odmawiają przyjęcia mutantów
wysiedlonych po ataku na Genoshę
186
00:10:22,000 --> 00:10:23,541
{\an8}z powrotem do rodzinnych...
187
00:10:23,541 --> 00:10:25,833
O niczym nie wiedziałam.
Przysięgam.
188
00:10:25,833 --> 00:10:28,500
Słychać plotki, że to zdarzenie...
189
00:10:28,500 --> 00:10:29,416
Przepraszam.
190
00:10:31,000 --> 00:10:32,250
Za wszystko.
191
00:10:32,750 --> 00:10:34,416
Wybacz mi.
Możesz mnie zwyzywać,
192
00:10:34,416 --> 00:10:36,250
ale proszę, porozmawiajmy.
193
00:10:36,250 --> 00:10:38,000
Musisz mieć coś do powiedzenia.
194
00:10:45,750 --> 00:10:46,750
Za późno na kakao
195
00:10:48,208 --> 00:10:49,291
i przeprosiny?
196
00:10:50,625 --> 00:10:54,250
Nie poznałem pani bez kamery
i mikrofonu, panno Tilby.
197
00:10:55,250 --> 00:10:57,166
Nie pracuję już dla brukowców.
198
00:10:58,000 --> 00:11:01,000
Chociaż to, że trzymacie w piwnicy
sprawcę jatki w Genoshy,
199
00:11:01,000 --> 00:11:03,250
na pewno by się sprzedało.
200
00:11:04,083 --> 00:11:06,666
Nasz doktor posmakował własnego lekarstwa.
201
00:11:07,416 --> 00:11:10,625
Stał się cyborgiem.
Jedną z maszyn, które sam konstruował.
202
00:11:11,416 --> 00:11:13,041
Ilu jest takich jak on?
203
00:11:16,083 --> 00:11:17,625
Tego się dowiemy za chwilę.
204
00:11:21,375 --> 00:11:25,125
To nie przypomina
żadnej znanej mi bazy Strażników.
205
00:11:30,791 --> 00:11:31,833
Jean?
206
00:11:32,458 --> 00:11:34,166
To nie jest baza Strażników.
207
00:11:37,458 --> 00:11:39,250
To dom z dzieciństwa Bastiona.
208
00:11:41,041 --> 00:11:41,958
Tu się wychował.
209
00:11:56,583 --> 00:11:58,041
Wyczuwam inny umysł.
210
00:12:06,791 --> 00:12:09,625
Syn powiedział,
że przyjedziecie po mnie jutro.
211
00:12:11,416 --> 00:12:13,250
Ty, chłopcze, ty duży.
212
00:12:14,166 --> 00:12:15,416
Pomóż starszej pani.
213
00:12:19,166 --> 00:12:22,250
Proszę, rozgośćcie się.
Pójdę się spakować.
214
00:12:25,875 --> 00:12:27,916
Dobra, może nie prostujmy.
215
00:12:36,416 --> 00:12:37,708
On to narysował.
216
00:12:38,833 --> 00:12:40,458
Kim jest ten facet?
217
00:12:44,666 --> 00:12:47,583
- Neandertalczycy byli agresywni...
- Widzę dziecko,
218
00:12:48,458 --> 00:12:49,750
które słyszy rzeczy.
219
00:12:50,458 --> 00:12:52,791
Nie myśli. Maszyny.
220
00:12:53,583 --> 00:12:54,916
Stop. Nie.
221
00:12:55,750 --> 00:12:58,291
Będziesz najpotężniejszym
żyjącym mutantem.
222
00:13:01,375 --> 00:13:03,708
Ojciec chłopaka, szkolny woźny,
223
00:13:04,458 --> 00:13:06,708
został zainfekowany
przez przybysza z przyszłości.
224
00:13:08,750 --> 00:13:10,125
Technologię Strażników.
225
00:13:11,166 --> 00:13:12,000
Nimroda.
226
00:13:13,958 --> 00:13:15,500
Powstało coś nowego.
227
00:13:16,000 --> 00:13:19,666
Elementy, przeszłość,
teraźniejszość, przyszłość.
228
00:13:20,708 --> 00:13:21,541
Sebastion?
229
00:13:22,750 --> 00:13:25,458
Mamo, będę kiedyś normalny?
230
00:13:26,416 --> 00:13:27,708
Jesteś normalny.
231
00:13:28,208 --> 00:13:30,000
Jesteś moim synem.
232
00:13:36,333 --> 00:13:39,291
Jest potomkiem każdego Strażnika,
od Master Molda aż po Nimroda.
233
00:13:39,958 --> 00:13:42,541
Zmutowanym, uformowanym, narodzonym.
234
00:13:48,000 --> 00:13:49,833
Mogłeś nas ostrzec o Genoshy.
235
00:13:51,750 --> 00:13:52,708
Ostrzegłem.
236
00:13:53,250 --> 00:13:54,125
Ale powiedziałem też:
237
00:13:54,125 --> 00:13:58,541
„Jeśli przesadzisz z dręczeniem wroga,
ludzie zaczną mu w końcu współczuć”.
238
00:13:59,291 --> 00:14:03,416
Nasz wioskowy głupek, Gyrich,
zrobił ofiarę z Xaviera i...
239
00:14:04,541 --> 00:14:05,583
tolerancja.
240
00:14:06,083 --> 00:14:08,083
A tak naprawdę poczucie winy.
241
00:14:08,083 --> 00:14:11,250
Więc dałem ludzkości Genoshę.
242
00:14:11,958 --> 00:14:13,833
Przeładowałem im obwody.
243
00:14:13,833 --> 00:14:15,166
Za dużo do przetwarzania.
244
00:14:15,666 --> 00:14:17,958
Bo kiedy nie uczestniczysz
w stu procentach,
245
00:14:18,666 --> 00:14:20,125
pojawia się apatia.
246
00:14:20,125 --> 00:14:25,291
Nie odnieś mylnego wrażenia,
że Doom jest obojętny na zbrodnie wojenne.
247
00:14:25,291 --> 00:14:26,958
Następnym razem uprzedzę listownie.
248
00:14:27,541 --> 00:14:29,416
Ale w tej chwili ruszamy z produkcją.
249
00:14:29,416 --> 00:14:31,833
Twój program nie ruszy pełną parą,
250
00:14:31,833 --> 00:14:36,125
dopóki liderzy tacy jak prezydent Kelly
uważają X-Menów za sojuszników.
251
00:14:36,125 --> 00:14:37,125
Racja.
252
00:14:37,125 --> 00:14:38,166
Już to załatwiłem.
253
00:14:38,166 --> 00:14:40,416
Chcemy, żeby doktor Cooper została z tobą
254
00:14:40,416 --> 00:14:42,166
i dopilnowała, żeby te listy wyszły.
255
00:14:42,875 --> 00:14:45,125
Cudnie. Nawet dorzucę zwiedzanie.
256
00:14:47,583 --> 00:14:49,375
Darujmy sobie pompatyczne określenia.
257
00:14:49,375 --> 00:14:50,875
Genosha to nie ludobójstwo.
258
00:14:50,875 --> 00:14:52,458
To zarządzanie czasem.
259
00:14:53,708 --> 00:14:57,083
Za sto lat na każdego człowieka
przypadnie dziesięciu mutantów.
260
00:14:57,666 --> 00:15:00,125
Kilka pokoleń później ludzkość wymiera.
261
00:15:01,708 --> 00:15:04,500
To tak jak z tą straszną dziurą ozonową.
262
00:15:04,500 --> 00:15:07,166
„Działajmy dzisiaj, by ocalić jutro”.
263
00:15:08,375 --> 00:15:11,541
Oto Operacja Zero Tolerancji.
264
00:15:12,583 --> 00:15:14,166
Strażnicy Traska...
265
00:15:14,166 --> 00:15:15,583
Byli zbyt oczywiści.
266
00:15:16,125 --> 00:15:17,791
Mutanci wyczuwali ich na kilometr.
267
00:15:17,791 --> 00:15:20,333
Potrzeba nam
bardziej dyskretnych zabójców.
268
00:15:20,875 --> 00:15:23,666
Aż do dziś ten człowiek
był zwykłym szaraczkiem.
269
00:15:24,208 --> 00:15:25,708
Po wybuchu miłości do mutantów
270
00:15:25,708 --> 00:15:29,916
tacy jak on zaczęli gromadzić się
w chat-roomach, by rozmawiać swobodnie,
271
00:15:29,916 --> 00:15:30,833
wśród swoich.
272
00:15:31,333 --> 00:15:33,208
Z budowy zwalnia się tuzin robotników
273
00:15:33,208 --> 00:15:36,250
i zatrudnia się na ich miejsce
jednego supersilnego mutanta.
274
00:15:36,833 --> 00:15:38,333
Co ma powiedzieć taksówkarz,
275
00:15:38,333 --> 00:15:40,583
kiedy teleporter
zabierze cię wszędzie w sekundę?
276
00:15:41,166 --> 00:15:43,416
Ludzka społeczność jest przerażona.
277
00:15:43,416 --> 00:15:44,666
I trudno się dziwić.
278
00:15:44,666 --> 00:15:46,750
Powtarzano im jak mantrę,
279
00:15:46,750 --> 00:15:49,000
że przyszłość nie będzie w ich rękach.
280
00:15:49,000 --> 00:15:51,750
A ja im mówię, że mogą ją odzyskać.
281
00:15:51,750 --> 00:15:54,625
Ci ludzie w ogóle wiedzą, co im robisz?
282
00:15:54,625 --> 00:15:56,958
Omijam szczegóły techniczne,
283
00:15:57,458 --> 00:16:00,916
ale wiedzą, że będą uczestniczyć
w prawdziwie wiekopomnym dziele.
284
00:16:01,416 --> 00:16:03,833
Kiedy skończymy,
obudzą się w domu, jak co dzień,
285
00:16:03,833 --> 00:16:06,250
kompletnie nieświadomi, że tu byli.
286
00:16:06,250 --> 00:16:07,416
A potem? Kto wie.
287
00:16:07,416 --> 00:16:11,541
Może nawiążą w lokalnym barze
flirt z jakąś mutantką i...
288
00:16:13,500 --> 00:16:15,666
Twierdziłeś, że budujesz nowego Strażnika,
289
00:16:16,250 --> 00:16:18,291
a tymczasem zmieniasz cywili w broń?
290
00:16:18,291 --> 00:16:19,625
Zachowujesz się jak dinozaur
291
00:16:19,625 --> 00:16:22,166
martwiący się losem
nadlatującej asteroidy.
292
00:16:23,083 --> 00:16:26,333
Bardziej się boję,
że to ty jesteś asteroidą, Bastion.
293
00:16:33,041 --> 00:16:34,583
Macie dzieci?
294
00:16:35,291 --> 00:16:38,250
To była niełatwa ciąża, Sebastion.
295
00:16:39,500 --> 00:16:40,583
Prawie go straciłam.
296
00:16:41,916 --> 00:16:45,083
Trzeba się cieszyć
każdą sekundą spędzaną z dzieckiem.
297
00:16:45,708 --> 00:16:47,250
Tak szybko dorastają.
298
00:16:50,125 --> 00:16:52,750
Chwila, pokażę wam jego najlepsze dzieło.
299
00:16:52,750 --> 00:16:54,833
Namalował to, jak miał szesnaście lat.
300
00:16:55,500 --> 00:16:58,083
Sen Ostateczny, tak się nazywa.
301
00:16:59,333 --> 00:17:00,916
A jak wiemy, dobra sztuka...
302
00:17:10,458 --> 00:17:13,083
naśladuje życie.
303
00:17:14,250 --> 00:17:16,333
Jubes, dajmy mamie czas.
304
00:17:16,333 --> 00:17:17,583
To dla niej nowość.
305
00:17:18,083 --> 00:17:19,166
Niech się przyzwyczaja,
306
00:17:19,750 --> 00:17:21,791
a ty mi w tym czasie kupisz nowe ciuszki.
307
00:17:21,791 --> 00:17:22,708
Co myślisz?
308
00:17:22,708 --> 00:17:24,291
Zresztą nieważne.
Są super.
309
00:17:28,666 --> 00:17:30,541
Ford, trochę prywatności?
310
00:17:30,541 --> 00:17:32,416
Poddajcie się, mutanci.
311
00:17:33,416 --> 00:17:37,958
Przekalibrowałem Cerebro, by wykrywał
fale mózgowe podobne do tych u Traska.
312
00:17:40,000 --> 00:17:41,750
Wiedzą, że są Strażnikami?
313
00:17:41,750 --> 00:17:43,958
Trask nie wiedział.
Przynajmniej do czasu.
314
00:18:01,500 --> 00:18:03,541
Jasny gwint, co tu się dzieje?
315
00:18:04,083 --> 00:18:05,166
Muszę powiadomić naszych!
316
00:18:05,833 --> 00:18:06,666
Nie.
317
00:18:12,000 --> 00:18:14,041
Zepsujesz im niespodziankę.
318
00:18:17,291 --> 00:18:19,208
Mój twórca jest artystą.
319
00:18:19,958 --> 00:18:20,958
Ale ty też to widzisz.
320
00:18:20,958 --> 00:18:22,791
Z mutacją walczy się mutacją.
321
00:18:24,166 --> 00:18:27,500
Okropne - dowiedzieć się,
że nie jesteście wybrańcami matki natury.
322
00:18:27,500 --> 00:18:31,833
Tyle lat mówiliście nam o przyszłości.
Waszej przyszłości.
323
00:18:32,333 --> 00:18:33,250
Ale teraz...
324
00:18:40,791 --> 00:18:42,708
Poddajcie się, mutanci.
325
00:18:42,708 --> 00:18:45,500
Hank ma coraz gorszy gust,
jeśli chodzi o babki.
326
00:18:57,166 --> 00:18:59,625
Cable, masz jeden z tych swoich granatów?
327
00:18:59,625 --> 00:19:01,416
Jeden może nie wystarczyć.
328
00:19:03,875 --> 00:19:06,250
Zrobił z całego swojego
rodzinnego miasteczka...
329
00:19:06,250 --> 00:19:07,375
Nathan, Jean, biegiem!
330
00:19:36,416 --> 00:19:38,833
Czy twój lokaj
właśnie zmienił się w zombiaka?
331
00:19:48,583 --> 00:19:50,333
Już nigdy nie pójdę do sklepu!
332
00:19:57,333 --> 00:19:58,208
Do wyjścia!
333
00:20:20,500 --> 00:20:23,333
Co powiesz na wycieczkę na złomowisko?
334
00:20:23,333 --> 00:20:25,291
Brudny neandertalczyk.
335
00:21:06,083 --> 00:21:07,541
Po co odwlekać nieuniknione?
336
00:21:08,041 --> 00:21:11,208
Paniusiu, mam tutaj sześć dobrych powodów.
337
00:21:15,166 --> 00:21:16,208
Nie, mein Freund.
338
00:21:16,875 --> 00:21:17,708
Dziewięć!
339
00:21:58,166 --> 00:21:59,666
Musimy ich odciągnąć od Rudej!
340
00:22:36,666 --> 00:22:39,083
Kurczę! Wszyscy latają, tylko nie ja.
341
00:22:50,125 --> 00:22:51,125
I ty też?
342
00:22:51,125 --> 00:22:52,041
No wiem.
343
00:22:53,375 --> 00:22:55,750
Ćwiczyłem trochę w Sali Zagrożeń.
344
00:22:55,750 --> 00:22:57,125
Chciałem cię zaskoczyć!
345
00:22:58,416 --> 00:23:01,291
Nadal nie rozgryzłem sterowania!
346
00:23:05,166 --> 00:23:06,708
Nie wiesz, do czego służą pasy?
347
00:23:29,500 --> 00:23:31,583
Chrzanić to.
Nie będę tego powtarzać.
348
00:23:32,083 --> 00:23:33,375
Nathan, do tyłu!
349
00:23:33,875 --> 00:23:35,208
Przestań mi rozkazywać.
350
00:23:35,208 --> 00:23:36,583
Hank cię zabije.
351
00:23:36,583 --> 00:23:38,666
Trzy Blackbirdy w trzy miesiące.
352
00:23:59,083 --> 00:24:00,583
Jeździsz porszakiem?
353
00:24:02,083 --> 00:24:03,375
Uważaj!
354
00:24:14,166 --> 00:24:15,666
Otaczają nas.
355
00:24:15,666 --> 00:24:18,208
Nauczyłem się,
że jeśli nie możesz się cofnąć...
356
00:24:19,750 --> 00:24:20,833
przyj naprzód!
357
00:24:21,750 --> 00:24:26,250
Okej. Pokażmy tej bandzie tosterów,
dlaczego nie zadziera się z Summersami!
358
00:24:55,750 --> 00:25:00,750
LUDZIE DLA GENOSHY
359
00:25:03,166 --> 00:25:04,000
Co?
360
00:25:05,875 --> 00:25:07,125
- Roberto.
- Mamo!
361
00:25:07,125 --> 00:25:09,166
Te roboty próbują mnie zamordować!
362
00:25:13,416 --> 00:25:15,041
My nie zabijamy mutantów,
363
00:25:15,541 --> 00:25:16,833
tylko ich ratujemy.
364
00:25:17,333 --> 00:25:18,208
Poddaj się.
365
00:25:22,000 --> 00:25:23,791
Jej syn jest mutantem!
366
00:25:25,583 --> 00:25:28,250
Meu filho, rób, co ci każą.
367
00:25:49,875 --> 00:25:50,916
Udało ci się.
368
00:25:52,541 --> 00:25:53,916
Ocaliłeś świat.
369
00:25:57,333 --> 00:26:00,500
Ta ludzka zdrajczyni wypuściła Magneto!
370
00:26:00,500 --> 00:26:02,750
Postradała rozum!
371
00:26:04,458 --> 00:26:05,625
No oczywiście.
372
00:26:05,625 --> 00:26:08,208
Ale teraz to bez znaczenia.
373
00:26:28,041 --> 00:26:29,666
Musiałaś wypuścić tego śmiecia.
374
00:26:31,041 --> 00:26:34,458
Zdajesz sobie sprawę,
jak czcze są twoje wysiłki?
375
00:26:34,458 --> 00:26:35,916
Walka z przyszłością?
376
00:26:36,500 --> 00:26:37,500
Jesteś potworem.
377
00:26:38,500 --> 00:26:39,500
Taki się urodziłem.
378
00:26:46,541 --> 00:26:47,375
Wiesz,
379
00:26:47,875 --> 00:26:49,791
w Genoshy widziałam wiele reakcji.
380
00:26:50,291 --> 00:26:51,666
Łzy, żałobę,
381
00:26:52,208 --> 00:26:54,916
podziw dla tych, którzy walczyli,
choć nie mieli szans.
382
00:26:55,541 --> 00:26:57,250
Ale wiesz, co było najdziwniejsze?
383
00:26:58,041 --> 00:27:00,666
Nikt nie był zdziwiony ani zaskoczony.
384
00:27:01,583 --> 00:27:02,625
Nawet ja.
385
00:27:02,625 --> 00:27:03,916
Pewnie, bałam się,
386
00:27:03,916 --> 00:27:08,541
ale przede wszystkim
miałam przemożne wrażenie deja vu.
387
00:27:09,500 --> 00:27:12,708
Jakby przeszłość, przyszłość
i teraźniejszość nie miały znaczenia.
388
00:27:13,208 --> 00:27:17,333
Bo zawsze lądujemy
w tym samym paskudnym miejscu.
389
00:27:17,916 --> 00:27:18,750
Tak naprawdę
390
00:27:19,625 --> 00:27:22,458
Magneto zna nas lepiej niż Charles.
391
00:27:23,291 --> 00:27:24,708
Wie, co mamy w głowach.
392
00:27:25,625 --> 00:27:28,250
Że dla większości z nas tragedia w Genoshy
393
00:27:28,250 --> 00:27:31,625
to takie małe deja vu,
a potem wracamy do swoich spraw.
394
00:27:32,625 --> 00:27:37,000
Ale najstraszniejsza w Genoshy
nie była śmierć ani chaos,
395
00:27:37,750 --> 00:27:38,958
lecz jedna myśl.
396
00:27:39,791 --> 00:27:41,666
Jedna rozsądna myśl,
którą może mieć ktoś
397
00:27:41,666 --> 00:27:44,958
ścigany przez twojego olbrzymiego robota.
398
00:27:47,833 --> 00:27:50,125
Magneto miał rację.
399
00:27:50,791 --> 00:27:51,708
Dość tego.
400
00:28:37,833 --> 00:28:40,166
Magneto naprawdę to zrobił.
401
00:28:40,666 --> 00:28:42,916
Co? Ocalił nam skóry?
402
00:28:42,916 --> 00:28:45,416
Nie. Wypowiedział wojnę.
403
00:28:47,125 --> 00:28:49,125
Gdzie jest Profesor, kiedy jest potrzebny?
404
00:29:08,916 --> 00:29:11,041
Mam nadzieję, że się nie spóźniłem.
405
00:29:16,291 --> 00:29:18,875
Do mnie, moi X-Meni!
406
00:29:28,166 --> 00:29:30,375
{\an8}CYKLOP
Strzela promieniami z oczu
407
00:29:31,708 --> 00:29:33,916
{\an8}JEAN GREY - Ma zdolności
telepatyczne i telekinetyczne
408
00:29:35,250 --> 00:29:37,458
{\an8}GAMBIT - Ładuje przedmioty
wybuchową energią kinetyczną
409
00:29:38,791 --> 00:29:41,000
{\an8}SZTORM
Kontroluje siły natury
410
00:29:42,125 --> 00:29:44,333
{\an8}BESTIA - Nadludzka siła i zręczność,
intelekt na poziomie geniusza
411
00:29:45,666 --> 00:29:47,791
{\an8}JUBILEE
Tworzy wybuchowe plazmoidy
412
00:29:48,208 --> 00:29:50,375
{\an8}NA PODSTAWIE KOMIKSÓW MARVELA
413
00:29:50,375 --> 00:29:52,208
{\an8}MARVEL STUDIOS PRZEDSTAWIA
414
00:31:18,666 --> 00:31:20,666
Napisy: Marcin Bartkiewicz