1 00:00:06,043 --> 00:00:09,709 - W poprzednich odcinkach: - Pamiętasz Dawn Gilbane? 2 00:00:09,793 --> 00:00:11,376 Dawn. Wyglądasz inaczej. 3 00:00:11,459 --> 00:00:15,293 Operacyjni chcą wysłać Meladze z powrotem na Białoruś jako źródło. 4 00:00:15,376 --> 00:00:17,334 Jesteś pewna, że to najlepszy sposób? 5 00:00:17,418 --> 00:00:19,751 - Co, jeśli mu o nas powiedziała? - Załatwimy to. 6 00:00:19,834 --> 00:00:22,459 Max zajęła niszę w biznesie, gdy tu trafiła. 7 00:00:22,543 --> 00:00:24,918 - Przekroczyła granicę. - Kim jest Nie Bob? 8 00:00:25,001 --> 00:00:28,834 - To legenda agencji. - Szantażystka dała mi jego imię. 9 00:00:28,918 --> 00:00:30,376 - Kłamiesz. - Nie. 10 00:00:30,459 --> 00:00:34,209 - Potrzebuję waszej pomocy. - Owen potrzebuje federalnych. 11 00:00:34,293 --> 00:00:37,126 Mamy szansę mu kogoś podsunąć. 12 00:00:37,209 --> 00:00:39,793 Martwię się, że CIA pogłębi twoje wady. 13 00:00:39,876 --> 00:00:43,209 Mam 24 lata, to wiek ryzykowania. Popełniania błędów. 14 00:00:43,293 --> 00:00:44,251 Uciekaj! 15 00:00:44,751 --> 00:00:47,751 Błagałem cię, byś nic nie robiła. A ty zatrudniłaś zabójcę. 16 00:00:47,834 --> 00:00:50,334 - Przepraszam, że ci nie zaufałam. - Z nami koniec. 17 00:00:50,418 --> 00:00:52,084 Źródło wychodzi na wolność. 18 00:00:52,168 --> 00:00:53,793 Planujemy dwie misje. 19 00:00:53,876 --> 00:00:56,584 Wysłać ją do kraju albo wysłać ją do piachu. 20 00:00:58,751 --> 00:01:02,209 SERIAL NETFLIX 21 00:01:09,376 --> 00:01:10,251 Wsiadaj. 22 00:01:14,459 --> 00:01:16,709 ...wcześniejszy wypadek w pobliżu targów. 23 00:01:16,793 --> 00:01:19,501 Policja Phoenix nie odholowała pojazdu, 24 00:01:19,584 --> 00:01:21,668 który blokuje ruch w dwie strony 25 00:01:21,751 --> 00:01:25,376 na McDowell Road, Grand Avenue i Alei 19. 26 00:01:25,459 --> 00:01:28,251 Jeśli jedziecie na targi albo do Veterans Memorial, 27 00:01:28,334 --> 00:01:31,876 radzimy jechać 15. Aleją do Encanto Boulevard 28 00:01:31,959 --> 00:01:34,209 - albo Wickenburg High... - Dzięki za podwózkę. 29 00:01:34,293 --> 00:01:35,959 Nie, wchodzimy z tobą. 30 00:01:57,959 --> 00:02:00,043 Narobili bajzlu przy przeszukaniu. 31 00:02:01,959 --> 00:02:03,001 Muszę odespać. 32 00:03:54,209 --> 00:03:55,043 Co? 33 00:03:57,376 --> 00:03:58,584 Dzień dobry. Gdzie...? 34 00:04:00,168 --> 00:04:01,001 Kurwa. 35 00:04:01,084 --> 00:04:02,043 Gdzie ja jestem? 36 00:04:02,126 --> 00:04:03,126 W Waszyngtonie. 37 00:04:04,459 --> 00:04:07,251 - Gdzie potem lecicie? - Z powrotem do Phoenix. 38 00:04:07,834 --> 00:04:10,626 Wcale nie lepiej. Nie możecie lecieć gdzie indziej? 39 00:04:10,709 --> 00:04:12,959 Musi pan opuścić samolot. 40 00:04:15,418 --> 00:04:16,251 Dobra. 41 00:04:30,626 --> 00:04:31,459 Hej. 42 00:04:32,584 --> 00:04:33,626 Hej. 43 00:04:36,001 --> 00:04:38,334 Strasznie jesteś wymemłany. 44 00:04:38,418 --> 00:04:39,293 Dzięki. 45 00:04:39,959 --> 00:04:40,793 Wszystko okej? 46 00:04:41,834 --> 00:04:43,793 Tak. To zmęczenie. Leciałem nocnym. 47 00:04:51,709 --> 00:04:53,834 Nie mówię o locie, Owen. 48 00:04:54,251 --> 00:04:57,834 Naprawdę będziesz udawał, że jest spoko? Mimo tego telefonu? 49 00:04:57,918 --> 00:04:59,043 Ale jest spoko. 50 00:05:00,043 --> 00:05:02,126 To do ekranu laptopa. 51 00:05:06,959 --> 00:05:09,751 Naprawdę doceniam twoją wczorajszą szczerość. 52 00:05:09,834 --> 00:05:11,293 Nawet gdybym nie miał NDA, 53 00:05:11,376 --> 00:05:13,793 wiem, co byś powiedziała. Powinienem odejść. 54 00:05:13,876 --> 00:05:15,251 Nie powiedziałabym tak. 55 00:05:16,084 --> 00:05:17,001 Ale powinieneś. 56 00:05:21,168 --> 00:05:22,584 Nie wiem, co mnie to obchodzi. 57 00:05:25,876 --> 00:05:29,793 Jesteś dobrą osobą i masz słabość do przegranych spraw. 58 00:05:29,876 --> 00:05:32,043 Ale wczoraj zaliczyłem dołek. 59 00:05:32,126 --> 00:05:35,959 To, co go wywołało, już się skończyło. 60 00:05:36,043 --> 00:05:38,084 To nigdy się nie kończy. 61 00:05:38,709 --> 00:05:41,043 Taka praca robi się tylko trudniejsza z czasem. 62 00:05:42,293 --> 00:05:46,501 Jasne. Ale ta sprawa, która mnie tak zdołowała, 63 00:05:47,543 --> 00:05:48,543 jest już za mną. 64 00:05:51,376 --> 00:05:54,918 Będę częściej w domu i przestanę się tak gubić. 65 00:05:55,543 --> 00:05:56,709 Byłoby dobrze. 66 00:05:57,376 --> 00:06:01,209 Gdybym się nie gubił, czy gdybym był częściej w domu? 67 00:06:04,543 --> 00:06:05,376 I to, i to. 68 00:06:12,876 --> 00:06:16,918 - „Wysłać kwiaty Amelii”. - Tak, zapomniałem o tym. 69 00:06:17,001 --> 00:06:18,918 Teraz wysyłasz kobietom kwiaty. 70 00:06:19,001 --> 00:06:21,876 To mój pierwszy raz. Ale tak chyba robią dorośli. 71 00:06:21,959 --> 00:06:25,001 - Nawet nie wiem, gdzie kupić kwiaty. - U florysty. 72 00:06:25,084 --> 00:06:26,293 Znasz jakiegoś? 73 00:06:26,793 --> 00:06:29,584 Mam ci pomagać z kwiatami dla twojej dziewczyny? 74 00:06:29,668 --> 00:06:33,001 To nie jest moja dziewczyna. Nieważne. Sam to załatwię. 75 00:06:39,543 --> 00:06:42,543 - Owen Hendricks? - Tak. A pan to? 76 00:06:42,626 --> 00:06:45,168 Secret Service. Pojedzie pan z nami. 77 00:06:45,709 --> 00:06:46,543 Za tobą, tak? 78 00:06:46,626 --> 00:06:48,918 To na pewno nie o to chodzi. 79 00:06:49,001 --> 00:06:52,293 - O co tu chodzi...? - Nie mogę tego zdradzić. Chodźmy. 80 00:06:54,001 --> 00:06:54,834 Okej. 81 00:06:56,293 --> 00:06:57,293 Miłego dnia. 82 00:06:58,168 --> 00:06:59,001 Najlepszego. 83 00:06:59,501 --> 00:07:00,459 Pan przodem. 84 00:07:04,918 --> 00:07:06,126 Lester? 85 00:07:06,209 --> 00:07:07,043 Tutaj. 86 00:07:09,418 --> 00:07:10,334 Plecy mnie bolą. 87 00:07:10,418 --> 00:07:14,584 To przez te lata w starych rzęchach i na popsutych materacach. 88 00:07:14,668 --> 00:07:17,626 Ogarnij się, mamy kryzys do opanowania. 89 00:07:17,709 --> 00:07:19,376 Nyland jest zadowolony. 90 00:07:20,001 --> 00:07:22,209 Nie z nas, bo miałabyś inną minę. 91 00:07:22,293 --> 00:07:24,418 Nie, z młodego Owena Hendricksa. 92 00:07:24,501 --> 00:07:26,918 Sąd umorzył sprawę jego szantażystki. 93 00:07:27,209 --> 00:07:29,126 Podobno wymyślił coś genialnego 94 00:07:29,209 --> 00:07:31,084 i Nyland ma go za cudotwórcę. 95 00:07:31,751 --> 00:07:33,668 Byłabym pod wrażeniem, ale jestem zbyt zła. 96 00:07:33,751 --> 00:07:35,959 - Musimy zmienić strategię. - Nie. 97 00:07:36,293 --> 00:07:39,626 Violet, pomyśl. Jeśli Nyland go polubił, 98 00:07:39,709 --> 00:07:42,126 to teraz młody może nas sabotować. 99 00:07:42,209 --> 00:07:44,001 Mnie już zasabotował. 100 00:07:44,084 --> 00:07:46,709 Podrzucił mi tego śmierdziela z AI. 101 00:07:46,793 --> 00:07:50,834 Nie zapomnę mu tego. Może teraz dzieciak jest gwiazdą, 102 00:07:50,918 --> 00:07:53,959 ale wkrótce spadnie. Musimy tylko trochę poczekać. 103 00:07:54,043 --> 00:07:57,459 Dobra. Ale w międzyczasie jego sympatia nam nie zaszkodzi. 104 00:07:58,126 --> 00:08:00,918 Wsadź mi łokieć w ramię. Nie krępuj się. 105 00:08:01,001 --> 00:08:01,834 Dobra. 106 00:08:08,084 --> 00:08:10,418 Tak, bukiet Nadeszła Wiosna 107 00:08:10,501 --> 00:08:13,334 plus koszt dostawy i personalizowana kartka. 108 00:08:13,834 --> 00:08:16,168 Dzięki, Denise. Bardzo mi pomogłaś. 109 00:08:17,001 --> 00:08:19,543 Kwiaty dla... to nie moja dziewczyna. 110 00:08:19,626 --> 00:08:20,876 Koleżanka z pracy. 111 00:08:20,959 --> 00:08:24,584 Nie przepadam za określeniami typu „przyjaźń z plusem”. 112 00:08:24,668 --> 00:08:27,709 Chwila. Do kogo właściwie mnie wieziecie? 113 00:08:31,959 --> 00:08:35,668 Panie Hendricks, jestem Kevin Mills, szef sztabu prezydenta. 114 00:08:37,334 --> 00:08:38,168 Nie Bob. 115 00:08:38,876 --> 00:08:41,668 - Nie tutaj. - Aha. „Tutaj” czyli w Białym Domu? 116 00:08:42,168 --> 00:08:44,251 Jesteśmy w dawnym biurze. 117 00:08:44,334 --> 00:08:46,834 Biały Dom to nie miejsce na pierwsze spotkanie, 118 00:08:46,918 --> 00:08:48,793 zwłaszcza takie, które nie miało miejsca. 119 00:08:50,001 --> 00:08:53,918 - Czemu pan mnie tu sprowadził? - Wciąż mam źródła w Langley. 120 00:08:54,001 --> 00:08:57,584 A ty rzucałeś ksywką, o której wspomniałeś. Czemu? 121 00:08:58,376 --> 00:09:03,001 Bo ktoś, kto nas szantażuje, mówi, że pan go prowadził. 122 00:09:03,084 --> 00:09:04,793 - Kto? - Maxine Meladze. 123 00:09:05,876 --> 00:09:06,751 Kłamie. 124 00:09:09,584 --> 00:09:11,626 Słyszałem o niej, ale nie była moim źródłem. 125 00:09:11,709 --> 00:09:14,584 Byłem za wysoko w hierarchii, gdy nim została. 126 00:09:14,668 --> 00:09:19,668 Ale nawet gdybym był jej prowadzącym, znałaby tylko mój pseudonim, 127 00:09:19,751 --> 00:09:21,293 bo nie jestem idiotą. 128 00:09:24,918 --> 00:09:30,876 Czyli mówi pan, że ktoś pana udaje? 129 00:09:30,959 --> 00:09:32,918 A nie Nie Boba? 130 00:09:33,001 --> 00:09:34,043 Nie wiem. 131 00:09:34,126 --> 00:09:38,168 Ale ktoś z agencji podrzucił jej mój wewnętrzny pseudonim. 132 00:09:38,251 --> 00:09:41,626 Jeśli ten ktoś to zrobił, mógł jej zdradzić inne sekrety. 133 00:09:42,168 --> 00:09:46,001 Musi się pan dowiedzieć, kto to zrobił. 134 00:09:48,626 --> 00:09:50,543 Był pan szefem placówki w Moskwie. 135 00:09:50,626 --> 00:09:53,418 Nie może pan sam tego sprawdzić? 136 00:09:53,501 --> 00:09:55,209 Nie z nieoficjalnym źródłem. 137 00:09:55,293 --> 00:09:59,501 Wiem tylko o jednej jej prowadzącej. Rita Stevens. Nie żyje. 138 00:10:00,793 --> 00:10:04,001 - Max ją...? - Nie, Rita piła jak szewc. 139 00:10:04,084 --> 00:10:05,626 Miała raka wątroby. 140 00:10:06,751 --> 00:10:09,793 Nawet w najgorszym ciągu nie popełniłaby takiego błędu. 141 00:10:11,043 --> 00:10:12,418 Proszę pana... 142 00:10:13,668 --> 00:10:17,418 Wczoraj zakończyłem sprawę Max. 143 00:10:24,959 --> 00:10:28,293 Synu, jestem przepustką do prezydenta. 144 00:10:29,834 --> 00:10:34,043 W Langley mam swój własny Distinguished Intelligence Medal. 145 00:10:34,751 --> 00:10:36,959 Dzięki mnie wielu żołnierzy wroga 146 00:10:37,043 --> 00:10:40,001 leży w nieoznakowanych mogiłach, w dziwnych miejscach. 147 00:10:41,543 --> 00:10:43,918 Serio myślisz, że możesz mi odmówić? 148 00:10:46,584 --> 00:10:50,668 Jestem nowy w biurze radcy generalnego, a to była trudna sprawa 149 00:10:50,793 --> 00:10:54,459 i boję się o emocjonalny koszt ponownej pracy z panną Meladze. 150 00:10:54,543 --> 00:10:56,168 - Mam to gdzieś. - Zrozumiałe. 151 00:10:58,001 --> 00:11:01,626 Zobaczę, co da się zrobić. Może miałby pan jakąś wskazówkę? 152 00:11:01,709 --> 00:11:04,168 Sam pan mówił, była nieoficjalnym źródłem. 153 00:11:04,709 --> 00:11:06,959 Ciężko było znaleźć dokumenty na jej temat. 154 00:11:07,043 --> 00:11:09,126 To zadanie w sam raz dla ciebie. 155 00:11:10,001 --> 00:11:12,168 Zadzwoń, jak się czegoś dowiesz. 156 00:11:12,793 --> 00:11:16,251 Im szybciej, tym lepiej. Nie lubię niedokończonych spraw. 157 00:11:17,751 --> 00:11:18,584 Tak jest. 158 00:11:22,668 --> 00:11:23,584 Amelia Salazar. 159 00:11:23,668 --> 00:11:26,543 Oficer Weathers. Mamy dla pani przesyłkę. 160 00:11:26,626 --> 00:11:28,459 - Wezwanie na świadka? - Kwiaty. 161 00:11:30,459 --> 00:11:32,293 Dobrze. Zaraz zejdę. 162 00:11:35,168 --> 00:11:36,001 Już tu idzie. 163 00:11:44,793 --> 00:11:47,168 - Co tam pan ma? - Tulipany. 164 00:11:48,251 --> 00:11:50,959 Neutralne uczuciowo kwiaty, czyż nie? 165 00:11:51,459 --> 00:11:53,793 - Róże to to nie są. - Pistolet! 166 00:11:54,293 --> 00:11:55,168 Co? 167 00:11:58,709 --> 00:12:02,584 - Mamy raport o użyciu paralizatora. - Co, do kurwy, ziom? 168 00:12:02,668 --> 00:12:05,626 Prawo federalne zabrania wnoszenia broni do placówki, 169 00:12:05,709 --> 00:12:07,168 chyba że ma się zezwolenie. 170 00:12:08,501 --> 00:12:10,626 Nie mogłeś najpierw zabezpieczyć kwiatów? 171 00:12:10,709 --> 00:12:11,918 Przepraszam. 172 00:12:17,209 --> 00:12:18,126 OD OWENA 173 00:12:22,584 --> 00:12:24,209 Mamy problem. 174 00:12:24,293 --> 00:12:25,334 Lepiej zadzwoń. 175 00:12:25,418 --> 00:12:26,834 Ja nie dzwonię. 176 00:12:31,793 --> 00:12:35,668 Potrzeba co najmniej dwóch grup do załatwienia powrotu Meladze. 177 00:12:35,751 --> 00:12:37,376 Zobaczmy, kto jest dostepny. 178 00:12:41,459 --> 00:12:42,293 Co? 179 00:12:44,126 --> 00:12:46,043 Nic, kurwa, nie róbcie. 180 00:12:46,126 --> 00:12:47,043 Ja to ogarnę. 181 00:12:48,376 --> 00:12:51,001 - Problem? - Meladze zwiała miejscowym. 182 00:12:51,876 --> 00:12:53,668 Pewnie pokazuje pazurki. 183 00:12:53,751 --> 00:12:56,959 - Obnosi się niezależnością. - A jak to coś więcej? 184 00:13:05,334 --> 00:13:06,584 Dobra. 185 00:13:07,251 --> 00:13:08,209 Ktoś się cieszy. 186 00:13:08,709 --> 00:13:12,168 Zamknąłem sprawę. Wszystko idzie ku lepszemu. Albo szło. 187 00:13:12,251 --> 00:13:15,126 - Max zwiała. - To już chyba twój problem. 188 00:13:15,626 --> 00:13:18,709 - Jak zakończyliście ostatnią rozmowę? - „Żegnaj”. 189 00:13:18,793 --> 00:13:20,834 - Wiesz, gdzie uciekła? - Nie. 190 00:13:20,918 --> 00:13:25,126 Musisz to wziąć na serio. Meladze to twoja odpowiedzialność. 191 00:13:26,793 --> 00:13:31,501 Nie, twoja. Ja zrobiłem swoje. Nie zrzucaj swoich porażek na mnie. 192 00:13:31,584 --> 00:13:34,334 Nie wiem, gdzie jest. Nie chcę wiedzieć. A do tego... 193 00:13:34,668 --> 00:13:35,501 nie dbam o to. 194 00:13:36,793 --> 00:13:37,918 Miłego dnia. 195 00:13:45,918 --> 00:13:48,584 I na koniec kognitywna teoria agresji. 196 00:13:49,584 --> 00:13:53,751 Twierdzi, że agresywne zachowania nie są wrodzone, lecz wyuczone. 197 00:13:54,751 --> 00:13:57,376 To przeciwieństwo podejścia psychodynamicznego, prawda? 198 00:13:57,459 --> 00:14:00,501 - W którym przemoc wywodzi się z biologii. - Owszem. 199 00:14:01,501 --> 00:14:03,293 Okej. Na dziś wystarczy. 200 00:14:17,709 --> 00:14:19,543 Nie podejrzewałam cię o studia. 201 00:14:23,959 --> 00:14:26,209 Bo jesteś kłębkiem uprzedzeń. 202 00:14:26,834 --> 00:14:28,459 Robię dyplom z psychologii, 203 00:14:28,543 --> 00:14:31,459 by poznać osobowości, które mnie otaczają. 204 00:14:31,543 --> 00:14:34,209 Socjopatia, narcyzm, osobowość dyssocjalna. 205 00:14:35,084 --> 00:14:37,543 Zadaję się z niestabilnymi dupkami. 206 00:14:37,626 --> 00:14:41,043 Z jednym mniej, jeśli twój szef zgodzi się na moje warunki. 207 00:14:42,334 --> 00:14:43,293 Warunki czego? 208 00:14:43,626 --> 00:14:44,626 Mojego biznesu. 209 00:14:45,293 --> 00:14:46,959 Mamy już bezpieczne kryjówki. 210 00:14:47,043 --> 00:14:51,001 Nie. Macie skrytki, magazyny i burdele. 211 00:14:51,584 --> 00:14:53,043 To magnesy na gliny. 212 00:14:53,126 --> 00:14:54,959 Mój system eliminuje to ryzyko. 213 00:14:55,043 --> 00:14:58,168 Wiem, że masz specjalny system. Na czym on polega? 214 00:14:59,709 --> 00:15:02,334 Jak znajdujesz te domy nie do namierzenia? 215 00:15:02,418 --> 00:15:04,543 Powiem ci za pięć milionów dolarów. 216 00:15:04,626 --> 00:15:07,584 To za wiele. Widzisz, myślisz, że srasz na słodko. 217 00:15:08,084 --> 00:15:10,584 W psychologii to się nazywa efektem Dunninga-Krugera. 218 00:15:10,668 --> 00:15:14,459 Wtedy, gdy debile myślą, że są mądrzy. Ja jestem mądra. 219 00:15:14,959 --> 00:15:16,459 Pytanie brzmi: „A ty?”. 220 00:15:19,751 --> 00:15:22,543 Oboje wiemy, że twój szef chce tej wiedzy. 221 00:15:22,626 --> 00:15:26,043 Dam wam jeden dzień na zawarcie umowy. 222 00:15:29,876 --> 00:15:31,668 A potem pójdę do kogoś innego. 223 00:16:01,626 --> 00:16:02,626 Skończyłeś? 224 00:16:03,209 --> 00:16:06,001 Zbieraj dupę. Meladze tu jest, idzie do zachodniego garażu. 225 00:16:06,543 --> 00:16:11,209 Sprzedaje patent na kryjówki, ale wyciągniemy to z niej torturami. 226 00:16:11,293 --> 00:16:13,709 - El Jefe będzie z nas dumny. - Okej. 227 00:16:45,876 --> 00:16:48,793 - O Boże. - I kto tu ma efekt Dunninga-Krugera? 228 00:16:52,918 --> 00:16:55,209 Kolejny geniusz. Na kolana. 229 00:16:55,293 --> 00:16:56,251 Już! 230 00:16:58,459 --> 00:16:59,418 Rzuć broń. 231 00:17:13,168 --> 00:17:14,001 No to... 232 00:17:14,501 --> 00:17:15,918 sprawa wygląda tak. 233 00:17:16,001 --> 00:17:20,751 Chcieliście podskoczyć i nie wyszło. Cena wzrosła do sześciu milionów. 234 00:17:21,376 --> 00:17:25,876 Od tej pory będę załatwiać sprawy przez pośrednika, bo wam nie można ufać. 235 00:17:32,793 --> 00:17:33,709 Kurwa, co jest? 236 00:17:52,168 --> 00:17:55,084 - Halo? - Powiedz szefowi, że potrzebuję prawnika. 237 00:18:00,376 --> 00:18:01,209 Kto to był? 238 00:18:06,876 --> 00:18:08,709 - Cześć. - Dziękuję za kwiaty. 239 00:18:08,793 --> 00:18:10,959 - To nic takiego. - To było urocze. 240 00:18:11,043 --> 00:18:14,168 Na następny raz zostawiłam ci listę sprawdzonych sprzedawców. 241 00:18:14,251 --> 00:18:17,834 - To pomoże. - Będzie następny raz. Super. 242 00:18:18,459 --> 00:18:20,918 Może nawet dziś. Jeśli masz wolne. 243 00:18:21,001 --> 00:18:22,209 Mam. 244 00:18:22,293 --> 00:18:25,584 Sprawa szantażystki została umorzona, z twoją pomocą. 245 00:18:25,668 --> 00:18:28,501 Przygotuj się na entuzjastyczne podziękowania. 246 00:18:28,584 --> 00:18:29,668 Znakomicie. 247 00:18:30,251 --> 00:18:33,293 Wiedz, że Nyland jest z ciebie bardzo zadowolony. 248 00:18:34,918 --> 00:18:35,876 Tak powiedział? 249 00:18:37,251 --> 00:18:38,168 Mega super. 250 00:18:38,709 --> 00:18:41,209 Dosłownie dokonałem cudu. 251 00:18:41,751 --> 00:18:43,418 - Jeśli mogę tak mówić. - Możesz. 252 00:18:43,501 --> 00:18:45,668 Zdobyta pewność siebie jest bardzo sexy. 253 00:18:46,168 --> 00:18:50,209 Ty też jesteś super sexy. Nie mogę doczekać się wieczoru. 254 00:18:50,293 --> 00:18:52,876 Ja też nie. Przygotuj się na odgrywanie 255 00:18:52,959 --> 00:18:55,293 prowadzącego, z którego robię miazgę. 256 00:18:55,376 --> 00:18:56,793 To zawsze mnie podnieca. 257 00:18:59,459 --> 00:19:00,626 Hej, ziomie. 258 00:19:00,709 --> 00:19:03,626 - Słyszałem, że święcisz triumfy. - Dobrze słyszałeś. 259 00:19:03,709 --> 00:19:07,084 Gratulacje, tu niełatwo o jednoznaczne zwycięstwa. 260 00:19:07,168 --> 00:19:08,168 Dziękuję. 261 00:19:08,251 --> 00:19:09,084 Ostrzegamy. 262 00:19:09,168 --> 00:19:12,043 Podebraliśmy ci parę spraw ze skrzynki. 263 00:19:12,126 --> 00:19:14,376 Nie chcemy, byś w nich utonął. 264 00:19:14,459 --> 00:19:15,418 Nie dam rady. 265 00:19:18,793 --> 00:19:21,876 - Z czym? - Nieważne. Rozgość się. 266 00:19:21,959 --> 00:19:25,793 Chętnie poznam szczegóły, za które mnie nie pozwą. 267 00:19:25,876 --> 00:19:27,459 - Jasne. - Dobra. 268 00:19:27,543 --> 00:19:29,334 - Dzięki za wsparcie. - Nie ma sprawy. 269 00:19:29,418 --> 00:19:31,043 Serio, doceniam to. 270 00:19:36,918 --> 00:19:38,001 Dobra. 271 00:19:45,918 --> 00:19:46,793 I... Okej. 272 00:19:48,459 --> 00:19:49,418 Owen Hendricks. 273 00:19:49,501 --> 00:19:51,168 Musisz wrócić do Phoenix. 274 00:20:06,459 --> 00:20:09,084 Skończyłem z tobą. Nie dzwoń do mnie więcej. 275 00:20:25,168 --> 00:20:26,501 Powiedziałem ci coś. 276 00:20:26,584 --> 00:20:30,543 - Musisz mi w czymś pomóc. - Nie odpowiadam już za ciebie. 277 00:20:30,626 --> 00:20:34,293 Miałem cię wyciągnąć z więzienia. Wyszłaś. To koniec. 278 00:20:34,376 --> 00:20:37,793 To nie twoja decyzja. Wkrótce sobie o tym przypomnisz. 279 00:20:41,501 --> 00:20:43,001 Chodzi o mnie. Zaczekam. 280 00:20:49,126 --> 00:20:49,959 Halo? 281 00:20:50,459 --> 00:20:53,418 Radca generalny wzywa pana do biura. 282 00:20:54,251 --> 00:20:56,584 - Teraz? - Tak. Właśnie teraz. 283 00:20:57,959 --> 00:20:58,793 Okej. 284 00:21:07,459 --> 00:21:09,168 Widzimy się w Phoenix, pysiu. 285 00:21:22,626 --> 00:21:23,751 Co robisz? 286 00:21:24,793 --> 00:21:26,709 Nie można ufać słodzikom ze wspólnego. 287 00:21:27,168 --> 00:21:30,459 Mój zbuntowany oddział specjalny znów chce mnie dopaść. 288 00:21:30,543 --> 00:21:34,876 Może będę musiał dziś zrezygnować. Jak to się robi? Listownie czy...? 289 00:21:35,876 --> 00:21:40,293 Nie możesz. Ten silnik się rozsypał na cały garaż. 290 00:21:41,793 --> 00:21:43,876 - Co? - To analogia. 291 00:21:44,209 --> 00:21:47,668 Twoje sprawy to silniki. Jak tylko zaczniesz pracę nad jednym, 292 00:21:47,751 --> 00:21:50,876 zaczynasz go rozbierać, wyrzucać części na podłogę. 293 00:21:50,959 --> 00:21:53,501 Nie możesz odejść, póki go nie poskładasz, 294 00:21:53,584 --> 00:21:55,126 bo obwinią cię za bajzel. 295 00:21:55,209 --> 00:21:59,126 Jak myślisz, że już go złożyłeś, znajdujesz nowe części na podłodze. 296 00:21:59,209 --> 00:22:02,168 Takie, z którymi nie wiadomo, co zrobić. 297 00:22:02,251 --> 00:22:06,793 Zaczynasz je upychać po kieszeniach. Ale ich jest coraz więcej. 298 00:22:06,876 --> 00:22:08,668 Miałeś kiedyś atak paniki? 299 00:22:08,751 --> 00:22:11,418 Mam go od 2019 roku. Można przywyknąć. 300 00:22:11,501 --> 00:22:16,043 - Ja... Nie chcę. - To odejdź. Tylko że nie możesz. 301 00:22:16,126 --> 00:22:18,959 Bo wtedy zrzucą na ciebie wszystkie błędy, 302 00:22:19,043 --> 00:22:20,751 które się wydarzyły, jak tu byłeś. 303 00:22:22,084 --> 00:22:26,459 Czekaj. Jak odejdziesz, zrzucę na ciebie mój koszmar z OS. 304 00:22:26,959 --> 00:22:29,918 - Cofam to. Zrezygnuj. - Nie pomagasz. 305 00:22:30,001 --> 00:22:31,376 Nawet nie próbuję. 306 00:22:31,459 --> 00:22:33,043 Ciekawostka: 307 00:22:33,126 --> 00:22:36,084 ostatni, który tak spanikował, został obwiniony za Abu Ghraib. 308 00:22:38,501 --> 00:22:39,501 Może pan wejść. 309 00:22:43,709 --> 00:22:45,459 Mówię, że może pan wejść. 310 00:22:47,918 --> 00:22:48,751 Okej. 311 00:22:50,459 --> 00:22:51,626 Coś nie tak? 312 00:22:53,751 --> 00:22:54,584 I to jak. 313 00:23:07,168 --> 00:23:08,126 Wejdź. 314 00:23:12,459 --> 00:23:13,668 Chciał mnie pan widzieć? 315 00:23:13,751 --> 00:23:16,876 Czemu nasze byłe źródło domaga się ciebie w Phoenix? 316 00:23:18,126 --> 00:23:18,959 Nie wiem. 317 00:23:19,043 --> 00:23:20,876 Zakończyłem jej sprawę. 318 00:23:20,959 --> 00:23:22,334 Najwyraźniej nie. 319 00:23:23,126 --> 00:23:25,084 Macie jakiś romans czy co? 320 00:23:29,334 --> 00:23:30,543 Zdecydowanie nie. 321 00:23:30,626 --> 00:23:33,793 - To czemu cię chce? - Nie wiem. 322 00:23:33,876 --> 00:23:36,876 Może dlatego, bo dotrzymałem obietnicy, 323 00:23:36,959 --> 00:23:39,334 gdy operacyjni porzucili ją 324 00:23:39,418 --> 00:23:42,043 po tym, jak ryzykowała życie dla agencji. 325 00:23:43,084 --> 00:23:45,834 Nie miałam nic wspólnego z porzuceniem Meladze. 326 00:23:46,876 --> 00:23:48,918 Chcę, by wróciła do starego życia. 327 00:23:49,001 --> 00:23:51,126 Właśnie. Wie, że jej potrzebujecie. 328 00:23:51,709 --> 00:23:54,626 Sprawdza, jak bardzo może nas docisnąć. 329 00:23:56,626 --> 00:23:58,626 Proszę pana, dzwoni dyrektor. 330 00:24:00,501 --> 00:24:03,251 Jedź do Phoenix i ją ściągnij. Bez dramatów. 331 00:24:03,334 --> 00:24:04,501 Tak jest. 332 00:24:04,584 --> 00:24:07,709 Od tej pory wszystko ma być zgodnie z zasadami. 333 00:24:08,501 --> 00:24:09,334 Oczywiście. 334 00:24:15,626 --> 00:24:17,209 Max sobie z nami pogrywa. 335 00:24:17,293 --> 00:24:20,251 Zgadzam się, ale póki co musimy się dostosować. 336 00:24:20,334 --> 00:24:23,084 Pewnie uciekła, by załatwić swoje sprawy, 337 00:24:23,168 --> 00:24:24,376 zanim opuści Phoenix. 338 00:24:24,459 --> 00:24:28,209 - Te sprawy są natury kryminalnej. - Nie pozwól, by ją złapano. 339 00:24:28,293 --> 00:24:30,376 - Inaczej za to zapłacisz. - Jebać to. 340 00:24:35,168 --> 00:24:36,001 Wiesz, co to? 341 00:24:37,501 --> 00:24:39,501 Pistolet Liberator z drugiej wojny światowej. 342 00:24:40,293 --> 00:24:43,376 Alianci zrzucali je ruchom oporu z terenów Osi. 343 00:24:43,459 --> 00:24:44,876 Jedna kula, fatalny zasięg. 344 00:24:44,959 --> 00:24:47,918 Miał zapewnić odebranie naziście lepszej broni. 345 00:24:48,001 --> 00:24:50,584 Jeśli to kolejna pogadanka, rozumiem. 346 00:24:50,668 --> 00:24:51,834 Max ma lepszą broń. 347 00:24:51,918 --> 00:24:56,668 Max jest lepszą bronią. Dojściem do głowy rosyjskiego wywiadu. 348 00:24:57,251 --> 00:24:59,959 Ty jesteś Liberatorem, którego używam. 349 00:25:00,626 --> 00:25:02,418 Więc idź ją odebrać. 350 00:25:05,376 --> 00:25:07,834 Nie ma to jak wzmocnienie morale. 351 00:25:08,834 --> 00:25:09,668 Spakuj się. 352 00:25:09,751 --> 00:25:13,043 Pojedziesz za Hendricksem. Coś między nimi zaszło. 353 00:25:13,126 --> 00:25:16,168 Meladze jest zbyt cenna, by dać mu to spieprzyć. 354 00:25:26,626 --> 00:25:27,459 Tu jesteś. 355 00:25:29,293 --> 00:25:30,668 Dzięki, że przyszedłeś. 356 00:25:31,334 --> 00:25:34,001 Czekałem, aż wyjdę z tego biura. 357 00:25:34,668 --> 00:25:37,834 Budynki rządu to złe miejsca dla kogoś po zerwaniu. 358 00:25:38,501 --> 00:25:39,793 Czaję. Wciąż cię to boli? 359 00:25:39,876 --> 00:25:41,793 Nie chodzi o samego Tada. 360 00:25:41,876 --> 00:25:44,959 Po prostu nie chcę wracać do koszmaru randkowania. 361 00:25:46,126 --> 00:25:48,876 Jestem gotów na ślub i dzieci. 362 00:25:48,959 --> 00:25:51,709 Chyba fajnie jest wiedzieć, czego się chce. 363 00:25:52,418 --> 00:25:54,168 Nie, gdy to wydaje się tak odległe. 364 00:25:57,793 --> 00:25:59,168 A co u ciebie? 365 00:26:02,001 --> 00:26:06,209 Potrzebuję wsparcia. A nie mogę zadzwonić do Hannah. 366 00:26:06,293 --> 00:26:07,959 Bo dostaniesz połajankę. 367 00:26:08,043 --> 00:26:09,209 Aha. 368 00:26:09,293 --> 00:26:12,751 Bo w głębi duszy wiesz, że ona zna cię lepiej niż ty sam, 369 00:26:12,834 --> 00:26:14,209 i że może mieć rację? 370 00:26:15,334 --> 00:26:17,168 - Chujowe to wsparcie. - Wybacz. 371 00:26:17,918 --> 00:26:19,334 Co chcesz usłyszeć? 372 00:26:24,834 --> 00:26:27,626 Może wpakowałem się w gówno. Może. 373 00:26:29,209 --> 00:26:31,043 - Zawsze pakujesz się w gówno. - Tak. 374 00:26:31,126 --> 00:26:34,834 - To twój system operacyjny. - Tak, wiem. 375 00:26:36,834 --> 00:26:39,334 Pracuję nad naprawdę ważną sprawą. 376 00:26:40,001 --> 00:26:44,584 W środku tej sprawy siedzi... naprawdę szemrana osoba. 377 00:26:44,668 --> 00:26:48,584 Ale mimo to jest w niej coś, co wzbudza współczucie. 378 00:26:48,668 --> 00:26:50,626 - W niej? - Tak. 379 00:26:51,543 --> 00:26:52,793 Ale nie o to chodzi. 380 00:26:53,501 --> 00:26:54,543 Naprawdę. 381 00:26:57,751 --> 00:27:02,126 Mówię tylko... Dobrze, że zadzwoniłeś do mnie. 382 00:27:03,751 --> 00:27:04,709 Aha. 383 00:27:05,626 --> 00:27:09,959 Nie wiem, co to jest za sprawa albo co robisz w swojej pracy, 384 00:27:10,043 --> 00:27:11,251 ale znam cię. 385 00:27:12,293 --> 00:27:15,043 Nie znam nikogo, kto chce być bardziej istotny. 386 00:27:17,084 --> 00:27:18,168 Dzięki. 387 00:27:18,251 --> 00:27:20,459 Nie powiedziałem „skupia się na tym, co istotne”. 388 00:27:20,543 --> 00:27:23,918 Ciągle musisz się upewniać, że inni cię potrzebują. 389 00:27:25,126 --> 00:27:29,334 Przez to postępujesz lekkomyślnie i ze szkodą dla siebie. 390 00:27:30,501 --> 00:27:32,001 Oto moja wspierająca gadka. 391 00:27:33,084 --> 00:27:34,418 Jesteś istotny. 392 00:27:37,084 --> 00:27:38,918 Ale daj sobie trochę siana. 393 00:27:42,001 --> 00:27:44,334 Pozwolenie, by nie być zbawicielem. 394 00:27:47,584 --> 00:27:49,001 Wystarczająco cię wsparłem? 395 00:28:20,793 --> 00:28:23,459 Rany, wyglądasz inaczej. 396 00:28:26,376 --> 00:28:29,168 Dzięki. Zamów nam apartament. 397 00:28:29,251 --> 00:28:31,876 Nie. Tuż obok jest Days Inn. 398 00:28:31,959 --> 00:28:34,501 O świcie się zwijamy i nie proś o pierwszą klasę. 399 00:28:34,584 --> 00:28:38,084 Lecimy samolotem dostawczym Air Force, by nas nie namierzono. 400 00:28:38,168 --> 00:28:39,209 - Metaforycznie. - Nie. 401 00:28:39,293 --> 00:28:42,584 Zostajemy tutaj, rano mi w czymś pomożesz. 402 00:28:42,668 --> 00:28:45,543 A potem możemy „się zwijać”. 403 00:28:46,626 --> 00:28:47,751 - Nie. - Nie? 404 00:28:47,834 --> 00:28:50,084 Nie. Nie dam się więcej na to złapać. 405 00:28:50,168 --> 00:28:51,959 - Koniec z gierkami. - Dobra. 406 00:28:52,043 --> 00:28:55,209 Max. Czekaj. Stój! 407 00:28:59,959 --> 00:29:02,918 Twój szef wsadził cię w samolot i wysłał tutaj, 408 00:29:03,001 --> 00:29:05,168 byś się mną zajął. Wiesz czemu? 409 00:29:05,251 --> 00:29:07,793 Jak powiesz „as w rękawie”, wbiegnę pod samochód. 410 00:29:08,459 --> 00:29:09,668 Mam asy w rękawie. 411 00:29:11,251 --> 00:29:14,584 Nie bądź taki. Może być fajnie, jeśli wyluzujesz. 412 00:29:16,709 --> 00:29:20,376 Nie chcę wyluzować i nie chcę, by było fajnie. 413 00:29:21,001 --> 00:29:24,501 Nie stać mnie na ten hotel, idziemy do Days Inn. 414 00:29:24,584 --> 00:29:27,293 Czytałam dziś artykuł o tajnym spotkaniu 415 00:29:27,376 --> 00:29:29,709 generała Kuznetsova z Chińczykami. 416 00:29:29,793 --> 00:29:32,834 CIA przebiera nogami, by poznać treść tej rozmowy. 417 00:29:32,918 --> 00:29:34,918 Tylko ja mogę to zrobić. 418 00:29:35,001 --> 00:29:38,626 Przestań udawać, że masz jakiś wybór, i zamów apartament. 419 00:29:52,626 --> 00:29:55,084 - Dzień dobry. - Witamy w Phoenix Aurora. 420 00:29:55,168 --> 00:29:56,293 - Zameldować? - Jasne. 421 00:29:56,376 --> 00:30:00,084 Widzę ich. Masz rację. Coś jest na rzeczy. 422 00:30:00,168 --> 00:30:01,209 Co się dzieje? 423 00:30:01,293 --> 00:30:05,334 Mogę prosić najtańszy apartament na jedną noc? 424 00:30:05,418 --> 00:30:06,459 - Oczywiście. - Aha. 425 00:30:07,001 --> 00:30:10,126 Mamy dostępną willę za 1700. 426 00:30:11,626 --> 00:30:12,459 Dolarów? 427 00:30:12,543 --> 00:30:13,751 Tak. 428 00:30:16,959 --> 00:30:17,793 Jasne. 429 00:30:22,251 --> 00:30:26,376 - Wynajmuje drogi apartament. - Ma pan inną kartę? 430 00:30:26,459 --> 00:30:29,501 Albo i nie. Ma problem z kartą. 431 00:30:29,584 --> 00:30:31,584 Czyli sypiają ze sobą. 432 00:30:32,876 --> 00:30:34,501 Koniecznie zrób zdjęcia. 433 00:30:36,918 --> 00:30:37,793 Jedną chwilę. 434 00:30:41,834 --> 00:30:47,501 ...trzecia próba i piątka w czerwonej strefie z linii ośmiu metrów. 435 00:30:47,584 --> 00:30:50,501 Formacja shotgun, trójka rozstawiona szeroko. 436 00:30:51,959 --> 00:30:54,084 Jest snap. I przejęcie... 437 00:30:55,793 --> 00:30:57,043 - Hej, co tam? - Hej. 438 00:30:57,709 --> 00:30:59,834 Potrzebuję... przysługi. 439 00:31:00,584 --> 00:31:02,543 No pewnie. O co chodzi? 440 00:31:04,168 --> 00:31:07,126 Mogę wynająć pokój w hotelu na twoją kartę? 441 00:31:07,209 --> 00:31:08,626 Przyrzekam, że chodzi o pracę. 442 00:31:09,751 --> 00:31:13,293 Po prostu wyczerpałem limit, a brak mi gotówki. 443 00:31:13,376 --> 00:31:15,668 Agencja wciąż załatwia bankowość. 444 00:31:16,001 --> 00:31:16,834 Gdzie jesteś? 445 00:31:18,168 --> 00:31:20,793 - Nie mogę powiedzieć. - Nazwa hotelu będzie na wyciągu. 446 00:31:22,918 --> 00:31:25,334 W Phoenix. W związku ze sprawą. 447 00:31:25,418 --> 00:31:27,876 - Tą, którą niby zakończyłeś? - Może. 448 00:31:27,959 --> 00:31:30,293 Przysięgałeś, że masz to za sobą, 449 00:31:30,376 --> 00:31:33,293 zanim dwóch facetów cię wywiozło z domu. 450 00:31:33,876 --> 00:31:35,293 A teraz potrzebujesz kasy? 451 00:31:37,126 --> 00:31:39,668 Wiem, że to źle wygląda, okej? 452 00:31:39,751 --> 00:31:42,626 Ale nie prosiłbym, gdybym miał inne wyjście. 453 00:31:43,751 --> 00:31:44,751 Ile ci potrzeba? 454 00:31:44,834 --> 00:31:48,668 Parę setek. Ale oddam ci na sto procent. 455 00:31:49,918 --> 00:31:51,709 Dobra. Jak chcesz. 456 00:31:51,793 --> 00:31:52,709 Wisisz mi przysługę. 457 00:31:53,876 --> 00:31:55,126 Wspaniale. Dziękuję. 458 00:31:55,209 --> 00:32:00,334 Okej. Dobrze. Podaj dane karty tej miłej pani. 459 00:32:03,626 --> 00:32:06,293 Proszę nie podawać kwoty. Dorzucę do napiwku. 460 00:32:10,334 --> 00:32:11,334 I przesłane. 461 00:32:20,126 --> 00:32:21,918 Może ta noc będzie warta tej sumy. 462 00:32:41,668 --> 00:32:43,668 - Idę się wykąpać. - Dobrze. 463 00:32:47,376 --> 00:32:48,918 Chcesz dołączyć? 464 00:32:50,043 --> 00:32:52,168 To chyba nie jest dobry pomysł. 465 00:32:52,459 --> 00:32:53,293 Czemu? 466 00:32:54,209 --> 00:32:55,501 Wiesz czemu. 467 00:33:00,418 --> 00:33:03,793 Mam tam fikuśne olejki do ciała. 468 00:33:03,876 --> 00:33:05,959 - Przyniesiesz mi je? - Nie. 469 00:33:06,459 --> 00:33:09,126 To będę musiała sama po nie przyjść. 470 00:33:09,209 --> 00:33:10,834 Okej, przyniosę. 471 00:33:10,918 --> 00:33:12,293 Która torba? 472 00:33:13,001 --> 00:33:13,834 Turkusowa. 473 00:33:21,876 --> 00:33:24,876 Myślisz, że jesteś dobrą osobą, bo tu nie wchodzisz? 474 00:33:26,918 --> 00:33:28,043 Nie jesteś w moim typie. 475 00:33:28,584 --> 00:33:32,084 Jasne. Największe kłamstwo, odkąd się poznaliśmy. 476 00:33:33,918 --> 00:33:37,251 Czemu musisz być taki amerykański? Seks zawsze was spina. 477 00:33:37,334 --> 00:33:38,168 Chwytaj dzień. 478 00:33:38,251 --> 00:33:41,084 Jesteśmy dorośli, nie bój się, że mnie wykorzystasz. 479 00:33:41,168 --> 00:33:42,876 Możemy się zabawić. 480 00:33:43,459 --> 00:33:44,293 Co ja tu robię? 481 00:33:45,376 --> 00:33:47,751 Nie mogę wrócić z pustymi rękami. 482 00:33:47,834 --> 00:33:51,543 Potrzebuję gotówki za bezpieczny powrót do mafii. 483 00:33:52,293 --> 00:33:55,043 Pięć milionów. Może więcej. 484 00:33:55,126 --> 00:33:57,959 Agencja ci ich nie da, skoro jesteś taka ważna 485 00:33:58,043 --> 00:34:00,459 i masz powiązania z tym Koza-coś-tam? 486 00:34:00,543 --> 00:34:01,793 To nie takie proste. 487 00:34:01,876 --> 00:34:06,918 Czemu? W Afganistanie i Iraku CIA dosłownie rozdawało plecaki z gotówką. 488 00:34:08,168 --> 00:34:12,751 Tak, ale tamte misje były zatwierdzone na najwyższym szczeblu. 489 00:34:12,834 --> 00:34:14,543 Ja nawet nie istnieję, pamiętasz? 490 00:34:15,376 --> 00:34:19,918 Zaufaj mi. Tańczę z agencją od ponad dekady. 491 00:34:20,001 --> 00:34:22,251 Nieważne, co mogą ugrać na wywiadzie. 492 00:34:22,334 --> 00:34:24,793 Najważniejsza misja to zawsze ochrona agencji. 493 00:34:25,751 --> 00:34:28,376 Nie będą chcieli ujawnić, co robiliśmy razem. 494 00:34:29,168 --> 00:34:32,501 Czyli musimy udawać, że jesteś nowym rekrutem, co... 495 00:34:33,709 --> 00:34:36,168 utrudnia autoryzację przekazania gotówki. 496 00:34:36,251 --> 00:34:37,209 Właśnie. 497 00:34:37,293 --> 00:34:41,793 Dlatego muszę sprzedać mój biznes. Sama zapłacić za bilet. 498 00:34:41,876 --> 00:34:44,126 - Twój biznes kryjówek? - Tak. 499 00:34:44,209 --> 00:34:45,501 Komu zamierzasz go... 500 00:34:49,626 --> 00:34:50,459 sprzedać? 501 00:34:53,751 --> 00:34:55,168 Chcesz mnie wytrzeć? 502 00:34:58,793 --> 00:34:59,626 Nie. 503 00:35:00,126 --> 00:35:01,126 Jak chcesz. 504 00:35:01,209 --> 00:35:04,043 No to koniec przesłuchania. Jestem głodna. 505 00:35:06,543 --> 00:35:08,459 Nie zamawiamy jedzenia. 506 00:35:09,584 --> 00:35:10,501 Już zamówiłam. 507 00:35:18,918 --> 00:35:21,001 Możesz się przyznać, jest fajnie. 508 00:35:22,001 --> 00:35:23,626 Nie jest niefajnie. 509 00:35:26,209 --> 00:35:28,001 Komu chcesz sprzedać biznes? 510 00:35:29,001 --> 00:35:31,876 Praca, praca. Nie możemy się nacieszyć wieczorem? 511 00:35:31,959 --> 00:35:35,084 Poznać się lepiej? Opowiedz więcej o sobie. 512 00:35:35,168 --> 00:35:38,834 Po co? Żebyś mogła to potem wykorzystać? Nie, dzięki. 513 00:35:39,918 --> 00:35:44,168 To działa w dwie strony. Jak ty odpowiesz, to ja też. 514 00:35:47,001 --> 00:35:50,626 Okej. Dobra. Zagrajmy. 515 00:35:50,709 --> 00:35:51,543 - Tak? - Tak. 516 00:35:52,834 --> 00:35:54,043 Prawda za prawdę. 517 00:35:54,751 --> 00:35:58,251 Mówiłaś, że kłamię tak dobrze jak ty. Będę wiedział, jeśli skłamiesz. 518 00:35:58,918 --> 00:36:00,251 - Kto zaczyna? - Ja. 519 00:36:01,084 --> 00:36:02,876 Komu sprzedajesz swój biznes? 520 00:36:04,376 --> 00:36:07,918 Szefowi Talco. To Sandoval Luna, szef kartelu Aquino. 521 00:36:08,001 --> 00:36:08,959 Serio? 522 00:36:09,543 --> 00:36:11,043 Tak. Moja kolej. 523 00:36:11,126 --> 00:36:12,793 Czemu zostałeś prawnikiem? 524 00:36:13,376 --> 00:36:15,084 Nie wyglądasz na prawnika. 525 00:36:15,959 --> 00:36:18,293 Prawo mnie fascynuje. 526 00:36:19,001 --> 00:36:22,084 Bądź poważny, bo nie będę grać. 527 00:36:22,168 --> 00:36:23,001 Dobrze. Ja... 528 00:36:24,626 --> 00:36:26,418 zostałem prawnikiem, bo... 529 00:36:30,459 --> 00:36:34,126 obiecałem mamie, że nie pójdę w ślady ojca 530 00:36:34,209 --> 00:36:36,709 i nie skończę na cmentarzu Arlington. 531 00:36:36,793 --> 00:36:39,168 Znalazłeś lukę w tej obietnicy. 532 00:36:39,251 --> 00:36:41,918 Tak, praca w CIA okazała się niebezpieczna. 533 00:36:45,043 --> 00:36:47,709 Jak zostałaś źródłem agencji? 534 00:36:48,459 --> 00:36:51,376 CIA zebrało kompromat na mój temat. 535 00:36:51,876 --> 00:36:52,709 Nie Bob? 536 00:36:53,418 --> 00:36:55,209 Nie, ta pierwsza. 537 00:36:55,293 --> 00:36:56,126 Pijaczka. 538 00:36:57,376 --> 00:36:58,209 Kobieta. 539 00:36:59,459 --> 00:37:00,293 Tak. 540 00:37:01,626 --> 00:37:03,293 Połowa moich prowadzących piła. 541 00:37:03,376 --> 00:37:06,168 Ludziom z Zachodu trudno przywyknąć do życia w Mińsku. 542 00:37:06,668 --> 00:37:08,209 Sam teraz pijesz. 543 00:37:11,793 --> 00:37:17,418 Mówiłaś, że miałaś wielu prowadzących, ale nazwałaś tylko Nie Boba. 544 00:37:17,501 --> 00:37:19,959 - Czemu właśnie jego? - Bo to Nie Bob. 545 00:37:21,168 --> 00:37:24,751 To on ci pozwolił na zwerbowanie własnych źródeł? 546 00:37:24,834 --> 00:37:26,043 Nie. Moja kolej. 547 00:37:26,834 --> 00:37:28,459 Byłeś kiedyś zakochany? 548 00:37:31,209 --> 00:37:33,126 Tego ci nie powiem. 549 00:37:33,209 --> 00:37:34,376 - Czyli tak. - Nie. 550 00:37:34,459 --> 00:37:36,209 - W tej z Internetu. - Nie. 551 00:37:36,293 --> 00:37:38,751 - Z uczelni. Twoja współlokatorka. - Może. 552 00:37:38,834 --> 00:37:40,834 - A ty kiedyś kogoś kochałaś? - Tak. 553 00:37:43,459 --> 00:37:44,293 Kogo? 554 00:37:47,668 --> 00:37:48,501 Moją córkę. 555 00:37:51,168 --> 00:37:53,626 Nie wiedziałem, że jesteś mamą. 556 00:37:56,709 --> 00:37:57,793 Byłam. 557 00:38:06,209 --> 00:38:07,918 Przepraszam. Ja... 558 00:38:10,168 --> 00:38:11,668 Co się stało? 559 00:38:13,209 --> 00:38:15,043 To, co zawsze się w końcu dzieje. 560 00:38:16,459 --> 00:38:17,459 Tragedia. 561 00:38:22,376 --> 00:38:26,209 Jutro pomożesz mi w negocjacji sprzedaży. 562 00:38:26,293 --> 00:38:30,043 Zawiniemy się i wrócę do domu. 563 00:38:32,168 --> 00:38:33,001 Tak. 564 00:38:36,793 --> 00:38:39,209 Czemu mnie tu sprowadziłaś? 565 00:38:41,293 --> 00:38:42,126 Tak naprawdę. 566 00:38:45,959 --> 00:38:48,668 Jesteś jedyną osoba, na którą kiedykolwiek mogłam liczyć. 567 00:38:59,001 --> 00:39:00,001 Idę do łóżka. 568 00:39:01,876 --> 00:39:02,793 Chcesz dołączyć? 569 00:39:08,043 --> 00:39:08,876 Nie. 570 00:39:12,543 --> 00:39:13,376 Okej. 571 00:39:16,626 --> 00:39:17,959 - Dobranoc. - Dobranoc. 572 00:39:56,626 --> 00:39:57,751 Jeff kupił ci kwiaty? 573 00:39:58,668 --> 00:39:59,626 To od Owena. 574 00:40:00,543 --> 00:40:04,126 „Teraz wysyłam ci kwiaty, bo nikt na nie bardziej nie zasługuje”. 575 00:40:04,209 --> 00:40:05,043 Czemu? 576 00:40:06,251 --> 00:40:07,501 Zrobiłam mu przysługę. 577 00:40:17,959 --> 00:40:19,668 NOWE OBCIĄŻENIE NA KARCIE 578 00:40:52,959 --> 00:40:55,709 Mówiłeś paręset dolarów, nie trzy tysiące. 579 00:40:55,793 --> 00:40:58,168 Nie myśl, że wysłanie kwiatów ci pomoże. 580 00:40:58,251 --> 00:41:00,793 Nie wysłałam tam gliniarzy tylko dlatego, 581 00:41:00,876 --> 00:41:03,168 bo nie wiem, czy nie masz tego tajnego zlecenia. 582 00:41:04,126 --> 00:41:05,793 Jakie to były kwiaty? 583 00:41:08,668 --> 00:41:11,043 - Gdzie jest Owen? - Pod prysznicem. 584 00:41:11,126 --> 00:41:12,834 Nie brzmisz jak... 585 00:41:12,918 --> 00:41:14,126 Jak kto? 586 00:41:14,793 --> 00:41:15,834 Nieważne. 587 00:41:16,501 --> 00:41:17,543 Co jest grane? 588 00:41:18,043 --> 00:41:18,959 Jesteś Hannah? 589 00:41:19,709 --> 00:41:21,668 Bogata dziewczyna z jego Instagrama? 590 00:41:22,668 --> 00:41:25,418 Powiedział mi wczoraj, że to ty z nim zerwałaś. 591 00:41:25,501 --> 00:41:26,459 Nie wierzę. 592 00:41:26,543 --> 00:41:27,376 Tak powiedział. 593 00:41:30,543 --> 00:41:34,626 Powiedz Owenowi, że przez pół roku będzie moim nieodpłatnym stażystą. 594 00:41:34,709 --> 00:41:37,043 Widziałaś gdzieś moje ciuchy? 595 00:41:38,793 --> 00:41:40,168 Tak, wyrzuciłam je. 596 00:41:40,793 --> 00:41:41,751 Co? Czemu? 597 00:41:42,209 --> 00:41:46,084 Kupiłam ci coś, co bardziej odpowiada dzisiejszemu zadaniu. 598 00:41:46,168 --> 00:41:47,209 Co...? 599 00:41:59,251 --> 00:42:00,501 Kto dzwonił? 600 00:42:01,459 --> 00:42:02,584 Hannah. 601 00:42:02,668 --> 00:42:05,084 Co? I co jej powiedziałaś? 602 00:42:05,168 --> 00:42:08,168 Nie dała mi dojść do słowa. Była wściekła. 603 00:42:08,918 --> 00:42:10,751 Na pewno chcesz to zrobić? 604 00:42:15,626 --> 00:42:18,459 - Musisz go odciąć. - Finansowo? Zablokowałam kartę. 605 00:42:19,418 --> 00:42:20,251 Ogólnie. 606 00:42:21,543 --> 00:42:23,251 - Tak, ale... - Ale co? 607 00:42:25,418 --> 00:42:26,251 Nieważne. 608 00:42:26,751 --> 00:42:29,418 Nie mogę pozwolić, by mnie rozstroił. 609 00:42:29,501 --> 00:42:30,626 Muszę się skupić. 610 00:42:30,709 --> 00:42:32,959 Wniosek o pokazanie dowodów sam się nie napisze. 611 00:42:33,418 --> 00:42:35,959 - Tak trzymać. - Mogę dokładkę? 612 00:42:37,168 --> 00:42:39,668 - Zajadasz uczucia? - Nie. 613 00:42:44,293 --> 00:42:45,126 Dziękuję. 614 00:42:55,584 --> 00:42:58,001 Coś jeszcze w moim życiu chcesz spieprzyć? 615 00:42:58,084 --> 00:43:00,876 Nie bądź dzieckiem. Musisz się skupić. 616 00:43:00,959 --> 00:43:02,084 Może być groźnie. 617 00:43:02,168 --> 00:43:03,543 Włóż to pod marynarkę. 618 00:43:03,626 --> 00:43:05,168 - Nie chcę. - Dobra. 619 00:43:05,251 --> 00:43:06,959 Zwykle i tak celują w głowę. 620 00:43:08,043 --> 00:43:09,501 - Żartuję. - Jezu. 621 00:43:10,043 --> 00:43:11,501 Nie powinno dojść do przemocy. 622 00:43:11,584 --> 00:43:14,001 Za bardzo chcą tego, co mam na sprzedaż. 623 00:43:14,084 --> 00:43:16,709 Szybko, w telewizji. Który z nich to Nie Bob? 624 00:43:20,626 --> 00:43:22,293 Co? To jakiś żart? 625 00:43:24,209 --> 00:43:26,168 Nie poznajesz żadnego z nich. 626 00:43:27,918 --> 00:43:31,001 To znaczy, że Nie Bob nigdy cię nie prowadził. 627 00:43:31,084 --> 00:43:32,668 Gdzie usłyszałaś ten pseudonim? 628 00:43:35,584 --> 00:43:37,709 Dobra. Ale prawda za prawdę? 629 00:43:37,793 --> 00:43:39,501 Zapomnij. Zapracowałem na to. 630 00:43:45,418 --> 00:43:47,084 Od Xandera Goia. 631 00:43:48,709 --> 00:43:49,543 Jak to? 632 00:43:50,126 --> 00:43:52,293 Był pijany. Podziwiał bohatera. 633 00:43:52,834 --> 00:43:55,834 W agencji pełnej sekretów wszyscy znają Nie Boba, 634 00:43:55,918 --> 00:43:57,501 a on chciał nim być. 635 00:43:59,043 --> 00:43:59,876 Ale nie jest. 636 00:44:03,376 --> 00:44:05,084 Chodź, bo się spóźnimy. 637 00:44:09,126 --> 00:44:12,001 Dwa wilki. Ale trzy wilki? Nie. 638 00:44:12,084 --> 00:44:13,376 Lester Kitchens. 639 00:44:14,918 --> 00:44:17,834 Słyszałam, że pracujesz dla wroga, ale nie chciałam uwierzyć. 640 00:44:17,918 --> 00:44:21,209 Chyba po prostu chciałem pracy z przyszłością. 641 00:44:21,709 --> 00:44:23,793 I mogę spać we własnym łóżku. 642 00:44:24,543 --> 00:44:25,918 Pamiętasz Violet Ebner? 643 00:44:26,001 --> 00:44:28,001 Była w Jag w Delaram, gdy tam byliśmy. 644 00:44:28,084 --> 00:44:28,959 Racja. 645 00:44:29,043 --> 00:44:30,876 Teraz też jesteś tutaj. 646 00:44:30,959 --> 00:44:32,376 Tak, od roku. 647 00:44:33,209 --> 00:44:36,459 Zaczęłam razem z Lesterem. Co tutaj robisz? 648 00:44:37,001 --> 00:44:40,959 Chcę ponownie wykorzystać źródło. To trochę skomplikowane. 649 00:44:42,251 --> 00:44:47,126 - Z szantażu Hendricksa? - Tak. Co możecie o nim powiedzieć? 650 00:44:48,334 --> 00:44:49,376 Nie. 651 00:44:54,001 --> 00:44:57,126 Udaje idiotę, ale to tylko zgrywa. 652 00:44:57,209 --> 00:44:59,084 Jest agentem chaosu, nie prawnikiem. 653 00:44:59,168 --> 00:45:02,418 Na twoim miejscu nie dopuściłabym go do mojej operacji. 654 00:45:15,376 --> 00:45:16,709 - Przestań mnie macać. - Nie. 655 00:45:16,793 --> 00:45:19,251 - Co robisz? - Muszę mieć twoją lokalizację. 656 00:45:21,584 --> 00:45:25,626 - Po co? - Bo wejdziesz tam sam. 657 00:45:25,709 --> 00:45:27,459 Nie powiedziałam ci o tym? 658 00:45:29,293 --> 00:45:30,126 Aha. 659 00:45:31,084 --> 00:45:34,334 Talco próbował mnie wczoraj zabić za moją wtyczkę. 660 00:45:34,418 --> 00:45:37,126 Osobę z banku, która przekazuje mi informacje. 661 00:45:37,209 --> 00:45:40,084 - Żeby nie musiał płacić. - Po to mnie potrzebujesz. 662 00:45:40,168 --> 00:45:41,959 Z tobą nie będzie pogrywał. 663 00:45:42,043 --> 00:45:43,834 Bo ja będę czekać, 664 00:45:43,918 --> 00:45:46,668 gotowa zabić wtyczkę, jeśli cię oszukają. 665 00:45:47,626 --> 00:45:49,793 Nie zrobią tego, bo skończą z niczym. 666 00:45:49,876 --> 00:45:50,918 - Nie. - Owen. 667 00:45:51,001 --> 00:45:53,001 Nie, nie zabijesz wtyczki. 668 00:45:53,084 --> 00:45:54,209 Bo stąd odjadę. 669 00:45:57,418 --> 00:45:59,251 Dobra, nie zabiję jej. 670 00:45:59,334 --> 00:46:02,418 Ale powiedz, że to zrobię, uwierzą ci. 671 00:46:02,501 --> 00:46:05,376 Nazywa się Zuri Wench z banku Sun City. 672 00:46:12,751 --> 00:46:15,418 Przejdź dwie przecznice na północ i trzy na zachód. 673 00:46:15,501 --> 00:46:18,001 Talco cię odbierze. Ty załatwisz umowę. 674 00:46:21,876 --> 00:46:22,709 Proszę. 675 00:46:26,126 --> 00:46:28,209 Inaczej nie wrócę do domu. 676 00:47:31,376 --> 00:47:32,751 Wróg mojego wroga. 677 00:47:34,043 --> 00:47:34,876 Tak. 678 00:47:35,959 --> 00:47:38,876 Ja mam tylko wynegocjować 679 00:47:38,959 --> 00:47:41,334 warunki sprzedaży biznesu Max. 680 00:47:42,251 --> 00:47:45,334 Znakomicie. Siadaj. Czeka nas długa jazda. 681 00:47:45,418 --> 00:47:47,501 Nie możemy tego zrobić tutaj? 682 00:47:48,793 --> 00:47:52,543 Nie będziesz negocjował ze mną. Będziesz negocjował z El Jefe. 683 00:49:08,918 --> 00:49:11,418 Napisy: Joanna Kaniewska