1 00:00:20,604 --> 00:00:25,651 Impuls pchający do tańca istniał, zanim naczelne wyewoluowały w ludzi. 2 00:00:25,817 --> 00:00:29,613 Biolodzy ewolucyjni uważają, że pierwsi ludzie tańczyli, 3 00:00:29,696 --> 00:00:32,658 żeby krzewić współpracę niezbędną do przetrwania. 4 00:00:32,950 --> 00:00:36,161 I faktycznie, badania wykazały, że u najlepszych tancerzy 5 00:00:36,245 --> 00:00:40,374 występują dwa geny powiązane z doskonałymi umiejętnościami społecznymi. 6 00:00:41,166 --> 00:00:45,420 Ale mimo że taniec ocalił gatunek, nie był w stanie uchronić 7 00:00:45,504 --> 00:00:50,634 małego producenta mebli z Miami przed tsunami wywołanym wskutek pandemii. 8 00:00:50,717 --> 00:00:56,139 I jak wielu białych milenialsów po 40, również Mike Lane, chcąc nie chcąc, 9 00:00:56,223 --> 00:01:01,603 dryfował po oceanie nieudanych związków i niespełnionych marzeń. 10 00:01:01,687 --> 00:01:03,313 Przepraszam? Halo! 11 00:01:04,897 --> 00:01:06,859 Tu nie wolno wchodzić. 12 00:01:07,150 --> 00:01:10,445 To chyba nie powinno tu pana być. 13 00:01:11,780 --> 00:01:13,115 Dowcipniś. 14 00:01:13,615 --> 00:01:16,702 Włóż kamizelkę i wyładuj rzeczy. Ciężarówki stoją. 15 00:01:16,869 --> 00:01:17,870 Spoko. 16 00:01:17,953 --> 00:01:19,621 59% WIELORYBÓW SPOŻYŁO ODPADY PLASTIKOWE 17 00:01:19,705 --> 00:01:23,125 Mieszka teraz w Miami? 18 00:01:23,625 --> 00:01:26,503 Do Londynu wrócić nie może. Roger tam jest. 19 00:01:26,587 --> 00:01:28,755 Musi wrócić. Dla córki. 20 00:01:28,839 --> 00:01:31,717 Roger chce to posklejać. Bob tak mówi. 21 00:01:31,800 --> 00:01:34,928 Mogła odwołać tę kwestę, bez sensu łazi jak zombie. 22 00:01:35,012 --> 00:01:36,054 Pełna zgoda. 23 00:01:36,513 --> 00:01:37,848 Oto i ona. 24 00:01:38,307 --> 00:01:39,433 Cześć. 25 00:01:39,516 --> 00:01:41,685 Stokrotne dzięki. Wyszło cudownie. 26 00:01:41,768 --> 00:01:44,771 - Dziękuję za wpłaty. - Olśniewasz. 27 00:01:53,405 --> 00:01:55,407 - Szkocką. - Czystą? Na lodzie? 28 00:01:55,699 --> 00:01:56,700 Czystą. 29 00:01:59,119 --> 00:02:00,454 Zadowolona? 30 00:02:02,748 --> 00:02:04,750 Ze zbiórki. Chyba się udała. 31 00:02:06,376 --> 00:02:09,170 Nie mają pojęcia, czym się zajmujemy, 32 00:02:09,253 --> 00:02:11,256 ale co roku wpłacają pieniądze. 33 00:02:12,549 --> 00:02:15,052 Lubią patrzeć na to, czego nie mogą mieć. 34 00:02:23,727 --> 00:02:24,978 Możliwe. 35 00:02:29,983 --> 00:02:32,778 - Siema. Dwie wódki z wodą. - Już robię. 36 00:02:33,195 --> 00:02:35,572 - To jak? - Jestem za. 37 00:02:37,366 --> 00:02:39,409 Ja cię kojarzę. Z uniwerku. 38 00:02:40,202 --> 00:02:41,870 Z uniwerku? Na pewno nie. 39 00:02:42,246 --> 00:02:44,456 Na bank się spotkaliśmy. 40 00:02:46,375 --> 00:02:48,085 Nie wiem. Przykro mi. 41 00:02:48,168 --> 00:02:51,255 - Nie ryj mu psychy. - Nie ryję. 42 00:02:53,715 --> 00:02:56,802 Kurde. Już wiem. Naprawdę nie pamiętasz? 43 00:02:58,762 --> 00:03:00,305 Byłaś u mnie w sklepie? 44 00:03:00,389 --> 00:03:03,475 Nie. Byłeś gliną. 45 00:03:07,896 --> 00:03:09,398 - Imię? - Kim. 46 00:03:14,111 --> 00:03:16,488 Tak. Stare dzieje. Prawda. 47 00:03:16,572 --> 00:03:19,157 - Właśnie. - Już pamiętam. 48 00:03:19,241 --> 00:03:21,410 Dobre. Aresztowałeś ją? 49 00:03:21,493 --> 00:03:24,162 Skończyło się na pouczeniu, nie? 50 00:03:24,913 --> 00:03:27,749 Impreza uczelniana. Byłam niegrzeczna. 51 00:03:28,667 --> 00:03:30,127 Sporządniałaś? 52 00:03:30,335 --> 00:03:31,837 Tak. Nawet bardzo. 53 00:03:31,920 --> 00:03:35,757 Pracuję u Maxandry, w dziale prawnym. Przyszłam ją wesprzeć. 54 00:03:36,049 --> 00:03:37,718 W jakim prawie siedzisz? 55 00:03:37,801 --> 00:03:40,846 Rodzinnym. Specjalizuję się w rozwodach. 56 00:03:41,597 --> 00:03:43,891 - Miło było. - Widzimy się za dziesięć lat. 57 00:03:45,142 --> 00:03:47,936 - Bądź grzeczna. - Postaram się. 58 00:04:00,199 --> 00:04:03,702 Ty. Barman. Pani Rattigan chce porozmawiać. 59 00:04:04,661 --> 00:04:05,871 Składamy sprzęt. 60 00:04:06,413 --> 00:04:08,582 Ogłuchłeś? Zaprasza do siebie. Teraz. 61 00:04:09,291 --> 00:04:13,921 Pieprzenie. Słuchaj, nie mnie to tłumacz. 62 00:04:14,004 --> 00:04:15,839 Wyjaśnij to Zadie. 63 00:04:16,464 --> 00:04:17,632 Proszę pani? 64 00:04:17,798 --> 00:04:22,513 Oczywiście, że będzie niezręcznie i tego nie zrobię. 65 00:04:22,596 --> 00:04:27,392 Bo to randka z przyzwoitkami. Nie jestem głupia, Roger. 66 00:04:27,476 --> 00:04:30,562 Miałem przyjść. Poczekać na dworze? 67 00:04:30,646 --> 00:04:32,648 Nie chcę cię widzieć! 68 00:04:32,731 --> 00:04:36,527 Zakoduj to sobie. Rozmawiać będziemy przez adwokatów. 69 00:04:38,237 --> 00:04:39,071 Barmanie? 70 00:04:39,154 --> 00:04:40,531 Kazali mi przyjść. 71 00:04:40,614 --> 00:04:42,074 Tak. Wróć. 72 00:04:47,496 --> 00:04:48,497 O co chodzi? 73 00:04:54,503 --> 00:04:56,046 No wiesz... 74 00:04:57,047 --> 00:04:58,966 Lubisz stać za barem? 75 00:05:00,175 --> 00:05:04,263 Jasne. Ale nie z tego żyję. 76 00:05:04,513 --> 00:05:06,348 Jasne. A z czego? 77 00:05:07,766 --> 00:05:11,103 Długo by opowiadać. Ma pani jakąś sprawę? 78 00:05:12,104 --> 00:05:13,105 Tak. 79 00:05:17,401 --> 00:05:18,610 Jak masz na imię? 80 00:05:18,861 --> 00:05:19,987 Mike. 81 00:05:21,530 --> 00:05:22,781 Miło cię poznać. 82 00:05:22,948 --> 00:05:24,157 Wzajemnie. 83 00:05:28,203 --> 00:05:29,329 To ile? 84 00:05:31,582 --> 00:05:33,500 Ile za co? 85 00:05:37,337 --> 00:05:39,715 Przecież wiesz. Nie każ mi mówić na głos. 86 00:05:39,798 --> 00:05:43,552 Robię to pierwszy raz i strasznie mi głupio. 87 00:05:44,344 --> 00:05:46,138 Nie wiem, o co pani chodzi. 88 00:05:49,433 --> 00:05:54,521 Kim mówiła, że się znacie. Że na ciebie wpadła, że byłeś tancerzem. 89 00:05:54,605 --> 00:05:57,107 - Kim tak powiedziała? - Tak. 90 00:05:58,192 --> 00:05:59,109 Spoko. 91 00:06:00,235 --> 00:06:03,280 Już się tym nie zajmuję. 92 00:06:04,198 --> 00:06:05,032 Jak pani na imię? 93 00:06:05,407 --> 00:06:06,408 Max. 94 00:06:06,491 --> 00:06:09,203 Miło cię poznać. I dzięki. 95 00:06:09,286 --> 00:06:12,539 Przepraszam. Nie chciałam cię urazić. 96 00:06:12,623 --> 00:06:14,208 Nic się nie stało. 97 00:06:14,291 --> 00:06:15,292 Nie wiem, co robię. 98 00:06:15,375 --> 00:06:17,127 Zwykle taka nie jestem, 99 00:06:17,211 --> 00:06:19,755 po prostu mam syfny dzień syfnego tygodnia 100 00:06:19,838 --> 00:06:21,840 w najsyfniejszym miesiącu i roku. 101 00:06:21,924 --> 00:06:24,968 Ja też. Witaj w klubie. Spoko, nie uraziłaś mnie. 102 00:06:28,889 --> 00:06:30,098 Miło było poznać. 103 00:06:30,516 --> 00:06:32,100 Załóżmy... 104 00:06:33,268 --> 00:06:37,648 że miałbyś zatańczyć ten ostatni raz. 105 00:06:38,899 --> 00:06:41,193 Ile by to kosztowało? 106 00:06:41,276 --> 00:06:43,278 Ile by to kosztowało? 107 00:06:44,988 --> 00:06:47,574 60 tysięcy? Jakoś tak. 108 00:06:48,116 --> 00:06:52,120 - 60 tysięcy? - Tak. Ustalmy, że 60. 109 00:06:52,204 --> 00:06:55,040 Rewię robisz? Mówiła, że to śmieszny taniec. 110 00:06:55,541 --> 00:06:58,585 Kto? Kim? Że to śmieszny taniec? 111 00:06:58,669 --> 00:07:03,257 Tak. Śmieszny taniec, który mnie odstresuje. 112 00:07:03,715 --> 00:07:07,427 Jeśli tak jest, zapłacę sześć. 113 00:07:09,638 --> 00:07:11,390 Mówisz poważnie? 114 00:07:11,473 --> 00:07:13,350 Dasz sześć tysięcy za taniec? 115 00:07:15,435 --> 00:07:17,604 Tak, ale bez happy endu. 116 00:07:19,147 --> 00:07:20,524 Umowa stoi? 117 00:07:29,908 --> 00:07:31,785 Wychodzisz? 118 00:07:33,203 --> 00:07:34,955 Wiesz, że mam ochronę. 119 00:07:37,916 --> 00:07:39,042 Co ty wyprawiasz? 120 00:07:41,670 --> 00:07:43,297 Drink dobrze ci zrobi. 121 00:07:45,799 --> 00:07:47,593 Zdecydowanie. 122 00:08:02,816 --> 00:08:05,027 Dlaczego przestawiasz kwiaty? 123 00:08:05,110 --> 00:08:07,404 Lepiej, żeby stały tutaj. 124 00:08:09,072 --> 00:08:11,783 Masz bardzo ładny dom. 125 00:08:13,911 --> 00:08:16,413 - Dziękuję. - Wszystko solidne. 126 00:08:25,506 --> 00:08:26,840 Robisz przemeblowanie? 127 00:08:28,717 --> 00:08:30,177 Może. Masz sprzęt audio? 128 00:08:33,304 --> 00:08:35,015 Dopij drinka. 129 00:08:48,445 --> 00:08:52,282 Nie wiem, czy wiesz, za co płacisz... 130 00:08:52,366 --> 00:08:55,452 ale i tak to dostaniesz. 131 00:08:56,453 --> 00:08:59,081 Jeżeli poczujesz, że to nie dla ciebie... 132 00:08:59,164 --> 00:09:00,958 Strzelę cię w pysk. 133 00:09:01,041 --> 00:09:04,086 Może być. Idealnie. 134 00:09:05,587 --> 00:09:06,797 Mogę cię dotknąć? 135 00:09:08,715 --> 00:09:09,716 Raczej. 136 00:13:40,654 --> 00:13:41,905 Dzięki. 137 00:13:42,823 --> 00:13:44,616 Nie wiesz, co powiedziałam. 138 00:13:44,950 --> 00:13:46,451 Jak nie? Jasne, że wiem. 139 00:13:47,244 --> 00:13:48,579 To co powiedziałam? 140 00:13:49,288 --> 00:13:51,081 Że płynąłem jak woda. 141 00:13:54,751 --> 00:13:56,920 Miałeś tego nie zrozumieć. 142 00:13:57,379 --> 00:14:01,425 To może zastanawiaj się, co mówisz. 143 00:14:01,508 --> 00:14:03,093 Pamiętaj, jestem z Florydy. 144 00:14:08,765 --> 00:14:12,394 Gdybym wiedziała, co się dziś stanie... 145 00:14:13,979 --> 00:14:17,065 z radością zapłaciłabym 60 tysięcy. 146 00:14:18,775 --> 00:14:20,986 To bez znaczenia. Nie wezmę kasy. 147 00:14:21,069 --> 00:14:22,821 Nawet tych sześciu patyków. 148 00:14:32,080 --> 00:14:33,707 Kim jesteś? 149 00:14:38,545 --> 00:14:39,421 Nie wiem. 150 00:14:40,672 --> 00:14:41,715 W jakim sensie? 151 00:14:45,761 --> 00:14:47,095 Leć ze mną do Londynu. 152 00:14:49,181 --> 00:14:50,557 A co jest w Londynie? 153 00:14:50,807 --> 00:14:52,017 Moje życie. 154 00:14:53,018 --> 00:14:55,437 Tam mieszkasz? Myślałem, że to twój dom. 155 00:14:56,188 --> 00:14:59,525 To tylko mury, nie dom. 156 00:15:01,735 --> 00:15:06,198 Nie mogę po prostu wyjechać. Mam tu swoje sprawy. 157 00:15:06,281 --> 00:15:08,325 - Jakie? - Zagmatwane. Mam tu pracę. 158 00:15:08,450 --> 00:15:10,118 Nie mogę ot tak lecieć. 159 00:15:10,202 --> 00:15:12,996 Załatwię ci tam dużo lepszą pracę. 160 00:15:13,080 --> 00:15:16,542 - Załatwisz? - Mam pomysł na posadę dla ciebie. 161 00:15:16,625 --> 00:15:21,839 Kreatywną. Wystarczy, że polecisz ze mną na miesiąc. 162 00:15:22,506 --> 00:15:25,467 Dostaniesz za to 60 tysięcy. 163 00:15:27,719 --> 00:15:29,346 Nie mogę rzucić wszystkiego. 164 00:15:29,429 --> 00:15:30,848 Możesz. Słuchaj. 165 00:15:30,931 --> 00:15:32,683 Nie na cały miesiąc. 166 00:15:32,766 --> 00:15:35,894 Leć ze mną i jeśli poczujesz, że to nie dla ciebie, 167 00:15:35,978 --> 00:15:37,020 po prostu... 168 00:15:37,104 --> 00:15:39,189 - Strzelę cię w pysk? - Możesz. 169 00:15:41,817 --> 00:15:42,818 Lećmy. 170 00:15:47,114 --> 00:15:48,115 Dziękuję. 171 00:15:55,247 --> 00:15:56,665 Co robisz? 172 00:15:57,624 --> 00:15:59,001 Nie tykam warzyw. 173 00:16:00,210 --> 00:16:02,212 To jakim cudem masz takie ciało? 174 00:16:02,796 --> 00:16:04,798 Nie wiem. Dobre geny. Po rodzicach. 175 00:16:06,216 --> 00:16:08,385 Jakim cudem się tak dorobiłaś? 176 00:16:09,595 --> 00:16:12,347 - Dobre geny. - Mówisz? 177 00:16:13,056 --> 00:16:15,267 Nie. Rodzina Rogera siedzi w mediach. 178 00:16:16,185 --> 00:16:17,811 Telewizja i takie tam? 179 00:16:18,770 --> 00:16:20,939 Wszystko i takie tam. 180 00:16:21,440 --> 00:16:22,566 Jasne. 181 00:16:23,275 --> 00:16:26,862 I co? Życie ci się posypało? 182 00:16:28,739 --> 00:16:30,240 Przez małżeństwo. 183 00:16:32,284 --> 00:16:33,660 Jesteś żonaty? 184 00:16:34,119 --> 00:16:37,623 Ja? A byłby to dla ciebie problem? 185 00:16:38,707 --> 00:16:41,919 Nie. Nasza relacja jest stricte biznesowa. 186 00:16:42,836 --> 00:16:46,006 Racja. Ciągle mówisz o tej "pracy". 187 00:16:46,089 --> 00:16:48,300 Ale nie zdradzasz szczegółów. 188 00:16:48,592 --> 00:16:51,094 Będziesz robił to, do czego jesteś stworzony. 189 00:16:52,763 --> 00:16:56,391 Wyraźne zaznaczyłem, że już nie tańczę. 190 00:16:57,309 --> 00:17:00,854 To mogę się chwalić, że widziałam Ostatni Taniec Magic Mike'a. 191 00:17:03,690 --> 00:17:06,068 Za co innego miałabyś mi płacić? 192 00:17:08,319 --> 00:17:12,156 Nie będziemy uprawiać seksu. Nie ma mowy. 193 00:17:13,742 --> 00:17:14,742 Dlaczego? 194 00:17:14,826 --> 00:17:16,954 Wiesz, uważam, że masz... 195 00:17:18,789 --> 00:17:21,458 inne umiejętności. I w nie inwestuję. 196 00:17:21,541 --> 00:17:23,961 Dobra, ale posłuchaj. 197 00:17:26,088 --> 00:17:30,592 Wynajęłaś mnie na miesiąc i jakby co, 198 00:17:30,676 --> 00:17:32,261 mów: "Hop do łóżka". 199 00:17:33,136 --> 00:17:35,222 Wczorajsza noc była... 200 00:17:36,640 --> 00:17:40,477 wyjątkowa. Niesamowita. 201 00:17:40,769 --> 00:17:44,356 Nie spieprzmy tego. 202 00:17:46,108 --> 00:17:47,109 Dobrze? 203 00:17:49,570 --> 00:17:52,114 I nie. Nie jestem. 204 00:17:53,156 --> 00:17:54,157 Ale co? 205 00:17:54,283 --> 00:17:55,284 Żonaty. 206 00:17:59,288 --> 00:18:02,791 W porządku. Jesteś w związku? 207 00:18:04,668 --> 00:18:08,463 Nie. Moje związki mają to do siebie, że się nie udają. 208 00:18:11,592 --> 00:18:14,511 Rozumiem. Za wolność. 209 00:18:14,595 --> 00:18:15,596 Za wolność. 210 00:19:01,433 --> 00:19:05,270 Brązowy kosz jest na odzież oddawaną do pralni, 211 00:19:05,354 --> 00:19:07,773 beżowy zaś na odzież praną normalnie. 212 00:19:08,941 --> 00:19:11,944 Nie będę nic oddawał do pralni. I w ogóle, 213 00:19:12,027 --> 00:19:14,279 sam będę prał. Gdzie stoi pralka? 214 00:19:14,363 --> 00:19:16,865 Pani Mendoza się nie zgodzi, proszę pana. 215 00:19:16,949 --> 00:19:18,700 Mów mi Mike. 216 00:19:18,784 --> 00:19:21,370 Jak pan sobie życzy. Sanitariat jest tutaj. 217 00:19:22,746 --> 00:19:23,830 Ubikacja. 218 00:19:25,290 --> 00:19:27,626 No tak. Nie wiesz, co do chuja tu robię? 219 00:19:28,085 --> 00:19:30,462 Niestety, nie. 220 00:19:30,796 --> 00:19:33,215 I tak byś mi nie powiedział, nie? 221 00:19:33,298 --> 00:19:36,009 Wie pan, skłamałbym, twierdząc, że nie kłamię. 222 00:19:36,218 --> 00:19:38,303 Spoko. Jestem Mike. I tak mi mów. 223 00:19:38,387 --> 00:19:42,391 Dobrze, Mike. Pani Mendoza lubi robić niespodzianki. 224 00:19:42,474 --> 00:19:44,560 Podstawię się o wpół do. 225 00:19:45,435 --> 00:19:47,896 O wpół do podstawianka, czeka niespodzianka. 226 00:19:53,902 --> 00:19:55,195 Big Dick Richie 227 00:19:55,279 --> 00:19:56,864 Cholera. 228 00:20:00,701 --> 00:20:03,954 Niechętnie chwalę Victora, bo robi się nieznośny, 229 00:20:05,080 --> 00:20:09,084 ale nie zdobyłabym tego miejsca, gdyby nie przekonał mnie 230 00:20:09,168 --> 00:20:11,044 do walki o ugodę. 231 00:20:11,128 --> 00:20:14,464 Drugą opcją była nędzna nieruchomość w High Wycombe. 232 00:20:15,632 --> 00:20:20,137 Jedyną wartością było dla mnie to, że teściowa 233 00:20:20,512 --> 00:20:25,392 nie chciała go oddać. Ale znalazłam na niego pomysł. 234 00:20:27,561 --> 00:20:30,230 A jaki jest pomysł na mnie? Skoro już jedziemy. 235 00:20:31,023 --> 00:20:32,024 Zróbmy tak... 236 00:20:33,317 --> 00:20:37,404 udawaj, że jest Gwiazdka i zaraz otworzysz prezenty. 237 00:20:37,863 --> 00:20:38,947 Dobra. 238 00:20:39,239 --> 00:20:42,075 W zasadzie, Victor... 239 00:20:42,159 --> 00:20:45,078 zahaczmy najpierw o Liberty. Co sądzisz? 240 00:20:45,162 --> 00:20:48,290 Uprzedźmy Harja, niech się nastawi psychicznie. 241 00:20:48,373 --> 00:20:49,875 Dobry pomysł. 242 00:20:50,792 --> 00:20:52,085 Co to jest Harja? 243 00:21:02,262 --> 00:21:03,722 Witaj, Harj. 244 00:21:03,805 --> 00:21:06,141 Dzień dobry, madame Rattigan. 245 00:21:06,975 --> 00:21:09,478 Nie "madamuj" mi. Poza tym jestem Mendoza. 246 00:21:11,605 --> 00:21:14,274 Gdzie ten do metamorfozy? 247 00:21:15,984 --> 00:21:18,695 Cena się nie zgadza. Ile to w dolarach? 248 00:21:18,779 --> 00:21:20,447 Mam ciachnąć zero? 249 00:21:21,573 --> 00:21:22,699 Słodziak. 250 00:21:29,665 --> 00:21:30,999 Wiesz, co robi Victor? 251 00:21:31,667 --> 00:21:33,168 To twój teatr? 252 00:21:33,335 --> 00:21:34,545 Już tak. 253 00:21:35,128 --> 00:21:39,508 W 2004, gdy na afisz wchodziła ta sama sztuka, właściciel teatru 254 00:21:39,591 --> 00:21:44,429 zakochał się na zabój w zakompleksionej aktorce. I tak... 255 00:21:45,597 --> 00:21:50,185 tu zaczął się mój związek z Rogerem i tutaj się zakończy. 256 00:21:51,478 --> 00:21:53,105 Jak nic zachwyciłaś go grą. 257 00:21:54,398 --> 00:21:55,899 Wypowiedziałam trzy kwestie. 258 00:22:02,239 --> 00:22:05,075 Prezentujesz się odpowiednio. 259 00:22:05,534 --> 00:22:08,203 Rozluźnij się, baw się dobrze. 260 00:22:08,579 --> 00:22:11,832 Słowo, koniec niespodzianek. Tylko ta. Spodoba ci się. 261 00:22:11,915 --> 00:22:13,166 Przysięgasz? 262 00:22:14,501 --> 00:22:15,502 Umowa stoi. 263 00:22:15,586 --> 00:22:18,046 Pani Mendoza. Jak zawsze punktualna. 264 00:22:18,130 --> 00:22:19,882 Spóźniłam się pół godziny. 265 00:22:19,965 --> 00:22:21,800 Jak zawsze. Czy to...? 266 00:22:21,884 --> 00:22:25,262 Tak. Mike, to Woody. Najlepszy inspicjent w Londynie. 267 00:22:25,345 --> 00:22:27,723 Gdzie tam. Ja tylko realizuję twoją wizję. 268 00:22:28,932 --> 00:22:30,350 Moją wizję? 269 00:22:31,977 --> 00:22:34,438 Twoją. Chodźmy. 270 00:22:36,064 --> 00:22:37,065 Kurwa. 271 00:22:41,695 --> 00:22:42,696 W samą porę. 272 00:22:49,536 --> 00:22:54,374 Hugh, powtarzamy? Bo już nie wiem. 273 00:22:54,458 --> 00:22:56,335 Jeśli zaczniemy od początku... 274 00:22:56,418 --> 00:22:57,753 Zagrajmy od nowa... 275 00:22:57,836 --> 00:22:59,129 O czym ta szmira? 276 00:22:59,630 --> 00:23:03,342 Oklepany motyw. Ślub z miłości czy dla pieniędzy? 277 00:23:05,177 --> 00:23:06,637 Wybierze miłość czy kasę? 278 00:23:07,179 --> 00:23:08,180 Kogo to obchodzi? 279 00:23:08,805 --> 00:23:12,559 Pytanie brzmi, dlaczego uważa, że musi wybrać? 280 00:23:12,643 --> 00:23:13,936 Wypadło mi z głowy. 281 00:23:14,102 --> 00:23:16,688 Trafne. To twój lokal, nie? 282 00:23:16,772 --> 00:23:18,232 Przekaż im swoje uwagi. 283 00:23:18,315 --> 00:23:21,401 - Masz scenariusz? - Jessica, masz? 284 00:23:24,530 --> 00:23:26,740 Czysta strata czasu. 285 00:23:26,823 --> 00:23:31,328 Brawo. Brawa dla obsady. Doskonale, dziękuję. 286 00:23:31,411 --> 00:23:32,621 Kto się wpieprza? 287 00:23:33,664 --> 00:23:37,876 Maxandra. Najmocniej przepraszam. Nie widziałem cię w tym świetle. 288 00:23:38,377 --> 00:23:40,170 Miło cię znów widzieć... 289 00:23:41,338 --> 00:23:43,257 - Matthew. - Tak. 290 00:23:43,340 --> 00:23:45,092 - Reżyser. - Oczywiście. 291 00:23:45,801 --> 00:23:47,344 Co cię sprowadza? 292 00:23:47,511 --> 00:23:48,929 Chciałabym coś ogłosić. 293 00:23:49,012 --> 00:23:51,014 Jasne. Powiedz mi. 294 00:23:51,723 --> 00:23:54,685 Nius przekazany tobie nie byłby ogłoszeniem. 295 00:23:55,394 --> 00:23:58,272 W zasadzie. Uwaga, obsada. 296 00:23:58,355 --> 00:24:02,150 To Maxandra Rattigan. Żona właściciela teatru. 297 00:24:02,234 --> 00:24:07,948 Gwoli ścisłości — Maxandra Mendoza, prawowita właścicielka teatru. 298 00:24:10,492 --> 00:24:15,998 Przyjechałam przekazać wam, że Isabel Ascendant zostaje zdjęta 299 00:24:17,040 --> 00:24:18,333 w trybie natychmiastowym. 300 00:24:18,417 --> 00:24:21,211 Kurwa, a powód? Co wieczór mamy pełną salę. 301 00:24:21,295 --> 00:24:25,424 Spokojnie. To tylko drobna korekta kursu. 302 00:24:25,924 --> 00:24:30,012 Ewolucja. Objawienie. 303 00:24:31,763 --> 00:24:33,599 I nikogo nie zwalniam. 304 00:24:35,934 --> 00:24:37,519 Poza... 305 00:24:39,479 --> 00:24:41,773 - Matthew. - Matthew. Tak. 306 00:24:42,065 --> 00:24:46,695 Jego zastąpi genialny nowy choreograf, 307 00:24:47,154 --> 00:24:49,489 odkryty przeze mnie w Miami. 308 00:24:50,282 --> 00:24:53,285 Mistrz sprawił, że poczułam... 309 00:24:56,538 --> 00:24:59,208 Słowa tego nie opiszą. Prawdziwą... 310 00:25:00,083 --> 00:25:01,084 ekstazę. 311 00:25:02,127 --> 00:25:04,171 I chcę, żeby za równo miesiąc 312 00:25:04,254 --> 00:25:07,841 każda kobieta, która zasiądzie na widowni, 313 00:25:08,592 --> 00:25:11,386 poczuła taką samą ekstazę. 314 00:25:11,929 --> 00:25:16,016 Przekroczyła granice. Zerwała okowy. 315 00:25:16,475 --> 00:25:18,352 Nie przedłużając, 316 00:25:18,435 --> 00:25:21,939 przed wami artysta-wizjoner, 317 00:25:22,439 --> 00:25:26,151 który tak niebywale mnie zainspirował 318 00:25:26,235 --> 00:25:28,570 i który zaprowadzi nas do ziemi obiecanej. 319 00:25:29,488 --> 00:25:31,240 Panie i panowie, 320 00:25:31,323 --> 00:25:33,742 Michael Jeffrey Lane. 321 00:25:43,085 --> 00:25:44,169 Siema. 322 00:25:44,711 --> 00:25:47,714 Rogerowi zrzednie mina, gdy to zobaczy. 323 00:25:48,465 --> 00:25:51,426 Widok warty każdych pieniędzy. 324 00:25:51,510 --> 00:25:53,887 Mogłaś chociaż słowem uprzedzić, 325 00:25:53,971 --> 00:25:55,764 zanim rzuciłaś mnie wilkom. 326 00:25:55,848 --> 00:25:58,517 Mieliłbyś to w głowie, przesadnie analizował. 327 00:25:58,600 --> 00:26:01,061 Lepiej tak niż w ogóle nie myśleć. 328 00:26:01,144 --> 00:26:04,189 Zresztą co się cieszysz? Wszyscy zrezygnowali. 329 00:26:04,398 --> 00:26:07,025 Nie potrzebujemy aktorów, tylko tancerzy. 330 00:26:07,109 --> 00:26:11,697 Poza tym nie zwalniając ich, zaoszczedzilłam na odszkodowaniach. 331 00:26:12,614 --> 00:26:13,824 Masz więcej forsy. 332 00:26:14,074 --> 00:26:17,327 Tak, dobra. Nie obraź się, 333 00:26:17,536 --> 00:26:20,706 ale na mężu można się odegrać w prostszy sposób. 334 00:26:20,789 --> 00:26:23,083 Nie trzeba organizować striptizu. 335 00:26:23,166 --> 00:26:26,837 Nie czuję się jak kobieta wzgardzona. I to nie jest striptiz. 336 00:26:26,920 --> 00:26:29,298 Wywołamy w Londynie tsunami. 337 00:26:29,590 --> 00:26:33,135 Jestem za. Ale nie przemyślałaś tego. 338 00:26:33,218 --> 00:26:37,556 Nie widzisz? Ludzie są otępiali, nieobecni, nieczuli. 339 00:26:37,639 --> 00:26:43,103 Wyrwiemy ich z tego falą namiętności, której dotąd nie poczuli. 340 00:26:43,187 --> 00:26:47,357 W porządku. Tylko zapominasz o pewnym szczególe. 341 00:26:47,441 --> 00:26:49,651 Ja gówno wiem o reżyserii. 342 00:26:49,735 --> 00:26:51,445 - Od tego masz mnie. - Co? 343 00:26:51,528 --> 00:26:56,742 To będzie dziejowa, jednorazowa współpraca sceny i... 344 00:26:56,825 --> 00:26:58,702 - Stringów? - Nie wiem. 345 00:26:58,785 --> 00:27:00,454 - Właśnie. - A ty to kto? 346 00:27:00,871 --> 00:27:02,206 Nie wiem. A ty? 347 00:27:02,289 --> 00:27:04,458 Zadie, skąd się tu wzięłaś? 348 00:27:05,417 --> 00:27:06,668 Moja córka, Zadie. 349 00:27:07,002 --> 00:27:08,754 Cholera, cześć. Miło mi. 350 00:27:09,588 --> 00:27:11,465 Maxandra, miałyśmy spotkanie. 351 00:27:12,216 --> 00:27:14,218 Boże. Przepraszam cię. 352 00:27:14,718 --> 00:27:18,597 Straciłam poczucie czasu. Zupełnie. Tak mi przykro. 353 00:27:18,847 --> 00:27:22,142 Tyle widzę. Bardziej mnie ciekawi dlaczego. 354 00:27:23,060 --> 00:27:26,063 Dogadywałam sprawy służbowe 355 00:27:26,146 --> 00:27:29,316 z nowym reżyserem sztuki. Michaelem Jeffreyem Lane'em. 356 00:27:29,983 --> 00:27:32,486 Nie używam tych imion. 357 00:27:32,569 --> 00:27:33,695 Ale dodają powagi. 358 00:27:33,779 --> 00:27:36,323 - Mike Lane. - Potrzebny ci pseudonim sceniczny. 359 00:27:36,406 --> 00:27:38,700 - Kręcicie ze sobą? - Zadie! 360 00:27:38,867 --> 00:27:40,369 Zabawna sprawa. 361 00:27:40,452 --> 00:27:42,538 Płaci mi, żebyśmy nie kręcili. 362 00:27:42,621 --> 00:27:44,414 Nie bzykamy się. 363 00:27:45,541 --> 00:27:49,878 Ale nocuje u nas, dopóki czegoś nie znajdzie. 364 00:27:50,295 --> 00:27:53,882 Wygodnie. A powiedz, co z trzecim aktem? 365 00:27:54,132 --> 00:27:55,300 Na pewno będzie. 366 00:27:56,927 --> 00:28:01,014 Wymyśliłem, że w trzecim akcie... 367 00:28:01,098 --> 00:28:04,059 Wszyscy wiedzą, że sztuka traci przez zmurszały, 368 00:28:04,142 --> 00:28:06,061 przesiąknięty mizoginizmem finał. 369 00:28:06,144 --> 00:28:10,357 Otóż to. Nasza wersja zachwyci widzów, 370 00:28:10,440 --> 00:28:13,735 bo zamiast oczekiwanego finału zobaczą, 371 00:28:13,819 --> 00:28:16,029 że kobieta może mieć, co chce, kiedy chce. 372 00:28:16,989 --> 00:28:18,115 Odkąd w to wierzysz? 373 00:28:19,324 --> 00:28:21,243 Odkąd zgłębiamy to z Mikiem. 374 00:28:21,493 --> 00:28:25,122 Tak. Zgłębialiśmy tę tematykę. 375 00:28:26,081 --> 00:28:28,333 To jakiś twój nowy wymysł? 376 00:28:29,668 --> 00:28:32,629 Skarbie, nie masz pracy domowej? 377 00:28:32,713 --> 00:28:34,464 Jaki wymysł? 378 00:28:35,132 --> 00:28:37,467 Co kilka lat wymyśla nowy duży projekt. 379 00:28:37,551 --> 00:28:41,180 A to pomoc charytatywna, a to dokument, a to nowy przyjaciel. 380 00:28:41,555 --> 00:28:43,974 Za każdym razem staje się nową osobą. 381 00:28:44,224 --> 00:28:49,771 No i? Pozwij mnie za to, że odkrywam siebie i daję coś światu. 382 00:28:50,564 --> 00:28:52,858 Nie dajesz, bo nie kończysz projektów. 383 00:28:52,941 --> 00:28:54,443 Zawsze trafiasz na przeszkody. 384 00:28:54,526 --> 00:28:55,861 Królowa Pierwszego Aktu. 385 00:28:55,944 --> 00:28:58,822 Nasz terapeuta, którego olała, mówi, że wkłada 386 00:28:58,906 --> 00:29:02,034 te nowe maski, żeby uciec od poczucia winy. 387 00:29:02,117 --> 00:29:04,953 Już cię przeprosiłam za nieobecność na sesji. 388 00:29:05,037 --> 00:29:07,247 Przełożę ją. 389 00:29:28,602 --> 00:29:32,731 Pardon, ale jesteście w chuj nietaktowne. 390 00:29:33,023 --> 00:29:34,024 Przepraszam. 391 00:29:35,776 --> 00:29:37,110 Miło cię poznać. 392 00:29:37,402 --> 00:29:40,405 - Wzajemnie. - Czekaj. Nie idź. 393 00:29:40,489 --> 00:29:43,158 Zjesz ciasto? Skarbie. 394 00:29:47,538 --> 00:29:48,455 Co tam? 395 00:29:50,832 --> 00:29:52,125 {\an8}ISABEL ZDJĘTA 396 00:29:52,209 --> 00:29:54,711 {\an8}Nie. Dowiedziałem się z maila. 397 00:29:56,088 --> 00:29:57,965 Formalnie ma prawo. 398 00:29:59,800 --> 00:30:03,053 Nie wiem. Może Zadie mi powie. 399 00:30:04,847 --> 00:30:06,557 Jak zmienić ugodę? 400 00:30:08,141 --> 00:30:11,812 Matko, dochodź tych praw sama. 401 00:30:12,229 --> 00:30:15,649 Nie dam się wciągnąć w spór. Nie o to, nie teraz. 402 00:30:16,441 --> 00:30:17,442 Siema. 403 00:30:17,693 --> 00:30:20,779 Cholera. Niedowiarki, oto dowód, że żyje. 404 00:30:21,321 --> 00:30:22,447 Spoko. 405 00:30:22,531 --> 00:30:25,534 Jak tam? Wiem. 406 00:30:25,617 --> 00:30:29,997 Sorki. Wiem, że was unikałem. Przepraszam. 407 00:30:30,080 --> 00:30:33,500 Długo by gadać, ale jestem w Londynie i zapewniam, 408 00:30:33,584 --> 00:30:35,961 za kilka tygodni oddam wam kasę. 409 00:30:36,545 --> 00:30:39,256 Daj spokój. Ile mamy powtarzać? 410 00:30:39,339 --> 00:30:42,467 Nie musisz oddawać. Zainwestowaliśmy. 411 00:30:42,759 --> 00:30:45,012 Wiem. Możecie gadać i gadać. 412 00:30:45,095 --> 00:30:48,307 Nie mam luzu z tym, że straciłem kasę kumpli. 413 00:30:48,390 --> 00:30:52,019 Forsa to woda. Płynie w obydwu kierunkach. 414 00:30:52,102 --> 00:30:53,979 Racja, ale sam wiesz. 415 00:30:54,062 --> 00:30:57,191 Chwila. Pominąłeś niusa. 416 00:30:57,774 --> 00:30:59,693 Dlaczego siedzisz w Londynie? 417 00:31:00,152 --> 00:31:02,738 Nie wiem, w skrócie... 418 00:31:03,405 --> 00:31:07,284 Stałem za barem na kweście 419 00:31:07,367 --> 00:31:10,829 i po robocie zatańczyłem dla jednej dzianej babki. 420 00:31:10,913 --> 00:31:14,082 Teraz mieszkam u niej w Londynie i mam zorganizować show 421 00:31:14,166 --> 00:31:16,877 w jej sławnym teatrze. Tak że, tak. 422 00:31:16,960 --> 00:31:20,714 Luks. Żaden wstyd, że zarabiasz w łóżku. 423 00:31:20,797 --> 00:31:22,966 Zwłaszcza gdy mieszkasz z klientką. 424 00:31:23,050 --> 00:31:25,427 Dzięki, Tarzan. 425 00:31:25,511 --> 00:31:27,971 Chodzi mi tylko o to, że załatwię kasę. 426 00:31:28,055 --> 00:31:31,934 Nie wiem, na co się zgodziłem, ale liczę, że to wypali. 427 00:31:32,559 --> 00:31:37,022 Mikey, świetna wieść. Zerknąłem wczoraj w twoje gwiazdy. 428 00:31:37,105 --> 00:31:40,943 Jesteś w cyklu Jowisza, który ma miejsce raz na 33 lata, wiesz? 429 00:31:41,944 --> 00:31:45,614 Nie wiedziałem. Ale to wiele wyjaśnia. 430 00:31:46,073 --> 00:31:50,077 Tak jest. I ten egzystencjalny mętlik w głowie 431 00:31:50,160 --> 00:31:51,828 to inicjacja. 432 00:31:51,912 --> 00:31:55,123 Oczyszczenie umożliwiające samorealizację. 433 00:31:56,083 --> 00:31:58,752 Szczerze? Próbuję tylko przetrwać. 434 00:31:58,836 --> 00:32:01,129 Co? Stary, robisz w eventach. 435 00:32:01,213 --> 00:32:03,757 Magic Mike wraca na główną scenę. 436 00:32:03,841 --> 00:32:06,718 Ale ja tam nawet nie tańczę. Organizuję występ. 437 00:32:06,802 --> 00:32:10,931 Reżyseruję czy coś. Przyleciałem na miesiąc, 438 00:32:11,014 --> 00:32:15,310 na jeden występ, żeby ta babka odegrała się na byłym. 439 00:32:15,394 --> 00:32:17,145 Nie wiem. Porąbane to. 440 00:32:17,729 --> 00:32:19,731 W dupie z tym. Jest bogata. 441 00:32:19,815 --> 00:32:24,403 Uwierz mi. Nie wychodź z tego układu. 442 00:32:24,486 --> 00:32:28,615 Popatrz na mnie. Ja tu tylko wyprowadzam psa. 443 00:32:28,699 --> 00:32:32,703 Rób tak, żeby nagle, któregoś ranka, 444 00:32:32,786 --> 00:32:37,958 babka cię nie wykopała. Jakby co, służę radami. 445 00:32:38,166 --> 00:32:41,628 Spoko. Nie ma tu psów, ale może pomysł jest niezły. 446 00:32:41,920 --> 00:32:45,757 Czuję to. Czuję w splocie słonecznym. 447 00:32:45,841 --> 00:32:47,384 Oto twoja dharma. 448 00:32:48,135 --> 00:32:49,845 - Płyń z prądem. - Victor? 449 00:32:50,512 --> 00:32:51,763 Co ty wyprawiasz? 450 00:32:51,847 --> 00:32:56,059 Czekam, aż będę mógł go obsłużyć. Prowadzi rozmowę prywatną. 451 00:32:57,102 --> 00:32:59,188 Od kiedy cię to powstrzymuje? 452 00:32:59,271 --> 00:33:00,564 Stęskniłem się. 453 00:33:02,274 --> 00:33:03,942 - Ubrany jesteś? - Tak. 454 00:33:04,026 --> 00:33:05,110 To ona? 455 00:33:05,194 --> 00:33:06,528 Przeszkadzamy? 456 00:33:06,612 --> 00:33:09,114 Nie, szukam inspiracji. 457 00:33:11,283 --> 00:33:15,370 Rozglądałam się za ludźmi. Chodź, pokażę ci, kogo znalazłam. 458 00:33:18,040 --> 00:33:19,041 Zobacz. 459 00:33:26,632 --> 00:33:28,091 Czy nie jest wspaniały? 460 00:33:31,345 --> 00:33:35,724 W jego ruchu jest tyle wrodzonej elegancji i inteligencji. 461 00:33:36,517 --> 00:33:40,521 I zarazem ma w sobie tę dzikość, 462 00:33:40,604 --> 00:33:43,065 jak zwierzę. 463 00:33:44,274 --> 00:33:46,068 Coś niesamowitego. 464 00:33:47,110 --> 00:33:51,573 Kogoś takiego nam trzeba. Wyszkolonych tancerzy, nie striptizerów. 465 00:33:52,866 --> 00:33:57,996 Tak, jako reżyser daję słowo, 466 00:33:58,080 --> 00:33:59,998 że wiem, kogo szukamy. 467 00:34:02,876 --> 00:34:04,878 Jak ty mi zaimponowałeś w tej chwili. 468 00:34:04,962 --> 00:34:05,963 Czym? 469 00:34:06,046 --> 00:34:07,339 "Jako reżyser". 470 00:34:08,966 --> 00:34:11,927 Słychać tę pewność siebie. 471 00:34:12,511 --> 00:34:14,388 Przychodzi ci to naturalnie. 472 00:34:15,722 --> 00:34:18,641 Czuję, że masz wizję. 473 00:34:19,016 --> 00:34:23,021 I na pewno zgodzisz się, że facet jest fantastyczny. 474 00:34:23,105 --> 00:34:24,815 - Świetny. - Do zespołu. 475 00:34:24,898 --> 00:34:27,818 - Jak najbardziej. - Antonia nam trzeba. 476 00:34:28,652 --> 00:34:32,572 Jest świetny, ale mieszka we Włoszech. 477 00:34:33,197 --> 00:34:35,449 - W Rzymie. - Właśnie. Nic z tego. 478 00:34:35,534 --> 00:34:38,829 Nie mam czasu go szukać i potem ściągać tutaj. 479 00:34:38,911 --> 00:34:40,831 Nie. To nie wchodzi w grę. 480 00:34:40,914 --> 00:34:43,417 Od tego masz genialną producentkę. 481 00:34:45,210 --> 00:34:49,630 Przyleci w czwartek. O ile zatwierdzisz od strony kreatywnej. 482 00:34:52,842 --> 00:34:57,054 Chcesz go? Spoko. Zatwierdzam. 483 00:34:57,139 --> 00:34:58,140 Od strony kreatywnej. 484 00:34:58,223 --> 00:34:59,766 Nakręciłam się. 485 00:35:01,268 --> 00:35:02,394 Ty się nakręciłeś? 486 00:35:02,477 --> 00:35:05,022 Jasne. Ja też. 487 00:35:06,106 --> 00:35:07,441 Jakoś nie słychać. 488 00:35:07,524 --> 00:35:09,443 Bardzo się nakręciłem. Słowo. 489 00:35:09,526 --> 00:35:12,529 Rany. Chyba dzisiaj nie usnę. 490 00:35:13,155 --> 00:35:14,156 Nie? 491 00:35:21,205 --> 00:35:22,289 Dobranoc. 492 00:35:25,292 --> 00:35:26,376 Słodkich snów. 493 00:35:26,668 --> 00:35:27,669 Spoko. 494 00:35:29,463 --> 00:35:31,632 Czekaj, dokąd idziesz? 495 00:35:32,049 --> 00:35:33,217 Do łóżka? 496 00:35:33,967 --> 00:35:35,928 Trzeba znaleźć dziesięciu tancerzy. 497 00:35:36,011 --> 00:35:39,556 Od tego mamy Renatę. Dobranoc. 498 00:35:47,731 --> 00:35:52,069 Zgodnie z instrukcjami zebrałam największe talenty, 499 00:35:52,152 --> 00:35:54,488 specjalistów od różnych odmian tańca. 500 00:35:55,072 --> 00:35:58,242 Panowie są bardzo zdeterminowani 501 00:35:58,867 --> 00:36:02,621 i wysportowani, tak jak pani chciała. 502 00:36:02,704 --> 00:36:05,332 Świetna robota, jak zwykle. 503 00:39:19,902 --> 00:39:22,821 Nie potrafiła opisać wszystkich wyzwolonych emocji, 504 00:39:22,905 --> 00:39:26,283 {\an8}ale Max wiedziała, że przekroczyła dziwny Rubikon. 505 00:39:26,366 --> 00:39:29,494 {\an8}Pragnęła ustalić, czemu czuła się w ten sposób, 506 00:39:29,578 --> 00:39:32,956 dlatego kupiła multum książek na temat historii tańca. 507 00:39:33,832 --> 00:39:37,085 Dla Mike'a Rattigan nie miał znaczenia symbolicznego, 508 00:39:37,169 --> 00:39:39,796 był po prostu miejscem pracy. 509 00:39:40,130 --> 00:39:45,219 Co rusz przypominał sobie, że aby coś ukończyć, należy coś zacząć. 510 00:39:45,552 --> 00:39:48,972 Dla Maxandry Rattigan przeszedł transformację. 511 00:39:49,056 --> 00:39:53,936 Z miejsca osadzonego w przeszłości w źródło odnowy. 512 00:39:54,144 --> 00:39:56,522 - Witajcie. - Cześć. 513 00:39:56,605 --> 00:39:59,691 Gotowi na zawsze odmienić teatr? 514 00:39:59,983 --> 00:40:01,860 Jasne. 515 00:40:04,905 --> 00:40:07,699 Spokojnie. Na razie gówno zrobiliśmy. 516 00:40:07,991 --> 00:40:11,745 Talentu wam nie brakuje. W to nikt nie wątpi. 517 00:40:12,329 --> 00:40:15,040 Każdego z was wybraliśmy, dlatego że wnosi 518 00:40:15,123 --> 00:40:17,417 do zespołu coś wyjątkowego, świeżego. 519 00:40:18,210 --> 00:40:19,294 Jasne? 520 00:40:19,753 --> 00:40:21,213 Ale mam pytanie. 521 00:40:21,505 --> 00:40:22,923 Ręka w górę, kto z was 522 00:40:23,006 --> 00:40:25,634 świecił gołą dupą przed tysiącem kobiet? 523 00:40:30,264 --> 00:40:31,348 No właśnie. 524 00:40:31,849 --> 00:40:35,561 Chcecie się przekonać, jak szybko urocze, troskliwe mamy 525 00:40:35,644 --> 00:40:39,523 zmuszą was do ucieczki w ciemny kąt i doprowadzą do rozpaczy? 526 00:40:39,606 --> 00:40:43,986 Tak bywa. Widziałem. I działo się to momentalnie. 527 00:40:45,779 --> 00:40:49,324 Nie wierzę, że to mówię na głos, ale mamy miesiąc. 528 00:40:49,408 --> 00:40:50,450 Tak. 529 00:40:50,826 --> 00:40:54,246 Miesiąc, żeby zrobić z was najlepszą grupę striptizerów, 530 00:40:54,329 --> 00:40:57,040 jaką skompletowano na Ziemi. 531 00:40:57,332 --> 00:41:00,085 Nastawcie się na to, że się narobicie, 532 00:41:00,169 --> 00:41:02,171 napocicie i boleśnie obetrzecie jaja. 533 00:41:03,255 --> 00:41:05,799 Słuchajcie, jeśli zrobimy swoje, 534 00:41:06,508 --> 00:41:08,677 będziecie mieć inne zmartwienie. 535 00:41:09,178 --> 00:41:13,015 Mianowicie, jak bronić się przed hordami zombiaków 536 00:41:13,098 --> 00:41:14,683 miotanych tłumioną żądzą. 537 00:41:15,684 --> 00:41:16,685 Pytania? 538 00:41:16,768 --> 00:41:17,769 Ja mam. 539 00:41:20,105 --> 00:41:22,316 Da się zaruchać zombie na śmierć? 540 00:41:22,399 --> 00:41:24,109 Czy trzeba im strzelać w łeb? 541 00:41:25,068 --> 00:41:27,029 Przepraszam, czego tu szukasz? 542 00:41:27,446 --> 00:41:29,865 Formalnie mnie nie zwolniłaś, 543 00:41:29,948 --> 00:41:34,661 nadal pobieram gażę. 544 00:41:35,204 --> 00:41:38,373 Wybacz. Powinnam wyrazić się jaśniej. 545 00:41:38,874 --> 00:41:42,127 Płacimy ci, ale nie jesteś potrzebna. 546 00:41:44,129 --> 00:41:45,797 Bez sensu się łudziłam. 547 00:41:45,881 --> 00:41:49,718 Zainspirowała mnie wizja nowego reżysera. 548 00:41:50,928 --> 00:41:52,638 A co powiedziałem? 549 00:41:52,888 --> 00:41:54,181 Nic nie mówił. 550 00:41:54,598 --> 00:41:57,768 Nie chodzi o słowa, a o to, kim jesteś. 551 00:41:59,520 --> 00:42:03,148 Wiesz, ile marzyłam o tym, że ktoś wejdzie przez te drzwi 552 00:42:03,232 --> 00:42:08,028 z miotaczem ognia i spali tę ruderę na popiół? 553 00:42:09,154 --> 00:42:10,781 Rzygam rolą lady Isabel. 554 00:42:11,490 --> 00:42:17,120 Od sześciu miesięcy myślę o tym, żeby udusić tę arystokratyczną świętoszkę. 555 00:42:17,204 --> 00:42:20,207 Weź się ogarnij, kobieto. Chryste. 556 00:42:20,290 --> 00:42:25,963 Jesteś bogata, wyślij powóz do miasta, zapłać każdemu krzepkiemu chłopu, 557 00:42:26,046 --> 00:42:30,008 żołnierzowi czy marynarzowi zamiast martwić się, z którym nudziarzem 558 00:42:30,092 --> 00:42:32,803 zmarnujesz życie, i zafunduj sobie 559 00:42:32,886 --> 00:42:36,557 przyzwoite bzykano z każdym z nich. 560 00:42:42,229 --> 00:42:46,316 Znaczy, to fajna robota, stała... 561 00:42:47,568 --> 00:42:49,361 i zwykle tak nie mówię. 562 00:42:49,736 --> 00:42:54,032 Poetyckie. Takiej widowni nam trzeba. 563 00:42:54,533 --> 00:42:56,201 Woody, wyślij jej zaproszenie. 564 00:42:56,285 --> 00:42:58,328 Nazwę sztuki zostawiamy, tak? 565 00:42:59,079 --> 00:43:01,206 Żeby podstępem zwabić widzów 566 00:43:01,290 --> 00:43:02,583 i dać im coś innego. 567 00:43:02,666 --> 00:43:06,044 A gdybyśmy wykorzystali stary początek spektaklu? 568 00:43:06,545 --> 00:43:08,547 Byłoby konkretne zaskoczenie. 569 00:43:09,131 --> 00:43:10,382 I szczerze, 570 00:43:10,632 --> 00:43:13,260 show jest o spełnianiu kobiecych pragnień 571 00:43:13,343 --> 00:43:16,263 i brak kobiety w głównej roli trąci szowinizmem. 572 00:43:16,346 --> 00:43:18,015 - Zarzucasz mi szowinizm? - Nie. 573 00:43:18,098 --> 00:43:19,641 - Jestem feministką. - Jasne. 574 00:43:19,725 --> 00:43:22,769 Jestem miotaczem ognia. To był mój pomysł. 575 00:43:24,354 --> 00:43:26,023 Słyszałaś. Miotacz ognia. 576 00:43:26,106 --> 00:43:29,526 Zagrasz Isabel, bo i tak masz angaż. 577 00:43:29,610 --> 00:43:32,029 Fantastycznie. Dziękuję wam obojgu. 578 00:43:34,198 --> 00:43:36,700 Ty też tańczysz? 579 00:43:37,784 --> 00:43:40,412 Nie. Tylko reżyseruję. Tak? 580 00:43:41,747 --> 00:43:42,831 Szkoda. 581 00:43:43,832 --> 00:43:47,961 Skoro odtwórczyni głównej roli wróciła, 582 00:43:48,045 --> 00:43:51,798 to może reżyser opisze nam pierwszy akt? 583 00:43:53,759 --> 00:43:56,595 Tak. Już się robi. 584 00:43:56,678 --> 00:44:00,349 Wchodzi Jackson, ubogi, ale seksowny kolega męża. Kwestia? 585 00:44:00,516 --> 00:44:03,602 Ponoć nie chcesz jechać do Calais. Nie zmieniłaś zdania? 586 00:44:03,685 --> 00:44:05,812 - Mam dość Calais. - Theo? 587 00:44:05,896 --> 00:44:07,981 Wykluczone. Jedziesz i kropka. 588 00:44:08,065 --> 00:44:09,691 Idealnie. Dajesz. 589 00:44:11,610 --> 00:44:14,321 Błagam. Nie. 590 00:44:14,404 --> 00:44:15,697 Litości, Mike. Stop! 591 00:44:15,781 --> 00:44:18,617 Dobra. Zatrzymaj. Co jest? 592 00:44:19,326 --> 00:44:21,620 Nie mogą ot tak zacząć tańczyć. 593 00:44:21,703 --> 00:44:23,956 Jak dla mnie zajebioza. 594 00:44:24,623 --> 00:44:26,708 - Nie o to chodzi? - Nie. 595 00:44:26,792 --> 00:44:28,377 Nie rozwalaj fabuły. 596 00:44:28,460 --> 00:44:31,421 Silna postać kobieca musi mieć cel. 597 00:44:31,505 --> 00:44:33,131 Wiedzieć, czego chce. 598 00:44:33,423 --> 00:44:35,509 Dobra. Jak sądzisz, czego? 599 00:44:36,009 --> 00:44:39,596 Nie wiem. Na pewno nie chce tak żyć. 600 00:44:39,930 --> 00:44:41,181 Czyli chce uciec? 601 00:44:41,598 --> 00:44:43,350 Nie może. 602 00:44:43,684 --> 00:44:44,977 Dlaczego? Jest wolna. 603 00:44:46,270 --> 00:44:49,273 Ma rodzinę. Poniosłaby konsekwencje. 604 00:44:49,648 --> 00:44:51,233 Tak. Więc chodzi o kasę. 605 00:44:51,567 --> 00:44:55,028 W najmniejszym stopniu. Straciłaby przyjaciół, możliwości. 606 00:44:55,112 --> 00:44:58,740 Tożsamość. Jej świat ległby w gruzach. 607 00:44:58,824 --> 00:45:01,159 Bo ja wiem? Musi odpuścić. 608 00:45:01,243 --> 00:45:03,495 - I poczuć drąga. - Może też. 609 00:45:03,745 --> 00:45:07,291 Nie chodzi o to, żeby poczuła drąga. Nie tylko. 610 00:45:08,584 --> 00:45:12,838 Musi rozwiązać dylemat. Nie zjawi się czarodziejski jednorożec, 611 00:45:12,921 --> 00:45:15,507 żeby zrealizować jej wyuzdane fantazje. 612 00:45:17,676 --> 00:45:18,802 Co takiego? 613 00:45:23,056 --> 00:45:25,058 Nie najgorszy pomysł. 614 00:45:26,310 --> 00:45:27,311 Nie ma mowy. 615 00:45:27,686 --> 00:45:30,439 Posłuchaj. A może...? 616 00:45:31,231 --> 00:45:33,483 Skąd ja ci wytrzasnę konia? 617 00:45:33,609 --> 00:45:35,360 A caballito? Malutkiego? 618 00:45:35,444 --> 00:45:36,778 Nie mam na niego środków. 619 00:45:36,862 --> 00:45:39,781 Czekaj. A gdyby nie było go widać? Tego konia. 620 00:45:42,618 --> 00:45:44,244 Nie, odwrotnie. 621 00:45:46,496 --> 00:45:47,497 Nie. 622 00:45:50,042 --> 00:45:51,335 Długo tam stoisz? 623 00:45:51,793 --> 00:45:54,671 - Dość długo. Mogę? - Tak. 624 00:45:59,551 --> 00:46:02,387 Długo pracujesz dla Max i tego Rogera? 625 00:46:02,804 --> 00:46:05,057 18 wspaniałych lat. 626 00:46:05,891 --> 00:46:07,935 Znasz przyjaciół, z którymi się widzimy. 627 00:46:08,018 --> 00:46:08,852 Jacy są? 628 00:46:09,937 --> 00:46:12,231 Nie lubią zmian. 629 00:46:13,524 --> 00:46:14,525 Miło. 630 00:46:15,776 --> 00:46:18,111 Jak wyglądam? Tylko bez cukrowania. 631 00:46:19,696 --> 00:46:21,156 Wiesz co... 632 00:46:22,407 --> 00:46:24,493 faceta pod krawatem wyśmieją. 633 00:46:33,460 --> 00:46:35,128 Cholera. 634 00:46:35,212 --> 00:46:37,923 - Co jest? - Ty. Ten garnitur. 635 00:46:38,549 --> 00:46:40,717 Ta suknia chyba była droga. 636 00:46:41,718 --> 00:46:43,720 Niemożebnie. 637 00:46:52,813 --> 00:46:57,901 Jednym z pierwotnych uczuć towarzyszących ludziom jest pragnienie akceptacji, 638 00:46:57,985 --> 00:47:01,321 budowania więzi z innymi, przynależności do plemienia. 639 00:47:01,405 --> 00:47:05,909 Ciekawostka — wyniki obrazowania wykazały, że odrzucenie społeczne wywołuje 640 00:47:05,993 --> 00:47:10,122 w mózgu taką samą reakcję jak napaść. Mike nie miał o tym pojęcia, 641 00:47:10,205 --> 00:47:12,666 ale wiedział, że taniec łączy ludzi. 642 00:47:12,749 --> 00:47:14,793 Nawet jeśli część z nich to snoby. 643 00:47:14,960 --> 00:47:19,006 Wiedział, że Victor miał rację. Faceta pod krawatem by wyśmiali. 644 00:47:26,138 --> 00:47:28,015 I mówi: "Tak się wachluje!". 645 00:47:29,850 --> 00:47:30,809 Za każdym razem. 646 00:47:31,185 --> 00:47:34,980 - Max, podziel się ploteczkami. - Mów. 647 00:47:35,063 --> 00:47:36,648 Nie nabieraj wody w usta. 648 00:47:37,357 --> 00:47:41,528 - Nabieram w nie co innego. - Fakt. 649 00:47:41,612 --> 00:47:43,363 Nie ma czego mówić. 650 00:47:43,530 --> 00:47:45,115 Już wszystko wiecie, 651 00:47:45,199 --> 00:47:48,368 bo, podwójni agenci, gadacie z Rogerem. 652 00:47:48,577 --> 00:47:50,037 - Przestań. - Wcale nie. 653 00:47:50,120 --> 00:47:51,288 Uraziłaś mnie. 654 00:47:51,371 --> 00:47:55,042 Słyszałem, że rozstał się z tą dziewczyną. 655 00:47:55,209 --> 00:47:58,045 I niby ma teraz do niego wrócić? 656 00:47:58,587 --> 00:48:02,007 Nic takiego nie sugeruję. Ale coś to oznacza, nie? 657 00:48:02,090 --> 00:48:03,800 - Nie przyśpieszysz. - Wiem. 658 00:48:04,468 --> 00:48:05,719 Już zapomniałeś? 659 00:48:06,220 --> 00:48:07,346 Trafiony. 660 00:48:07,846 --> 00:48:11,183 Dzięki za troskę, ale powiem wam... 661 00:48:12,643 --> 00:48:15,270 że nigdy nie byłam szczęśliwsza. 662 00:48:15,854 --> 00:48:17,814 - Wspaniale. - Chrzanisz. 663 00:48:18,148 --> 00:48:19,149 Phoebe! 664 00:48:19,483 --> 00:48:22,861 Może robić, co chce. I ja też. 665 00:48:22,945 --> 00:48:24,446 - Właśnie. - Postępowo. 666 00:48:24,530 --> 00:48:26,490 A jak to się ma do rozwodu? 667 00:48:26,573 --> 00:48:30,494 Rozwód. Nie macie innych tematów? 668 00:48:30,577 --> 00:48:33,497 Pośmiejcie się z żartów Billa. Rozerwijmy się. 669 00:48:33,580 --> 00:48:35,457 Mike, opowiedz im. 670 00:48:35,541 --> 00:48:39,044 Posłuchajcie. Przybliży wam swoją wizję spektaklu. 671 00:48:39,127 --> 00:48:40,337 - Świetnie. - Tak. 672 00:48:41,171 --> 00:48:44,424 Więc tak. Rozmawialiśmy o tym, że należy 673 00:48:44,508 --> 00:48:47,845 potraktować oryginał z szacunkiem. 674 00:48:48,554 --> 00:48:50,264 Ale żeby to zrobić dobrze... 675 00:48:50,347 --> 00:48:53,892 Więcej nie mów. Musi być niespodzianka. 676 00:48:54,351 --> 00:48:55,602 Racja. 677 00:48:55,686 --> 00:48:58,397 Mądrze. Klasyka w nowej odsłonie. 678 00:48:58,480 --> 00:48:59,565 Trendy podejście. 679 00:48:59,648 --> 00:49:02,985 Nie powiedziałbym, że będzie to typowa nowa odsłona. 680 00:49:03,068 --> 00:49:06,613 Ale oboje uznaliśmy, że Isabel trzeba 681 00:49:06,697 --> 00:49:08,824 rozebrać, nasmarować i dać klapsa. 682 00:49:10,951 --> 00:49:16,206 Nie. Nie. Uwielbia metafory. 683 00:49:16,623 --> 00:49:19,251 Macie w Miami ciekawą społeczność teatralną? 684 00:49:19,334 --> 00:49:20,377 Za odpowiednią kwotę 685 00:49:20,460 --> 00:49:22,462 można bardzo ciekawie spędzić czas. 686 00:49:23,630 --> 00:49:26,425 Wyobrażam sobie, że współpracujesz z Art Basel. 687 00:49:26,508 --> 00:49:28,510 Nie. Kto to? Nie znam. 688 00:49:32,806 --> 00:49:35,726 Proszę was. Wiem, czym jest Art Basel. 689 00:49:35,809 --> 00:49:37,936 Słynne targi sztuki. 690 00:49:38,020 --> 00:49:40,230 Odbywają się co roku. 691 00:49:40,689 --> 00:49:42,649 Ale macie miny. 692 00:49:43,066 --> 00:49:46,153 Jeśli spektakl będzie tak ciekawy jak on, przychodzę. 693 00:49:46,486 --> 00:49:48,530 Radzę nagadać się z nim teraz, 694 00:49:48,614 --> 00:49:52,409 bo niedługo będzie niewiarygodnie sławny i niedostępny. 695 00:49:53,118 --> 00:49:54,786 Ładna reklama. 696 00:49:54,912 --> 00:49:55,954 Zadziałała. 697 00:49:56,038 --> 00:49:58,040 No nie wiem, ale miło. 698 00:49:59,166 --> 00:50:02,044 Max niesamowicie dziś promienieje. 699 00:50:02,836 --> 00:50:04,796 Tak, chyba... Nie wiem. 700 00:50:04,880 --> 00:50:07,132 Pewnie rozwód koi jej duszę. 701 00:50:09,134 --> 00:50:10,135 Rozwód. 702 00:50:11,512 --> 00:50:12,846 Co? 703 00:50:12,930 --> 00:50:15,599 Inaczej mówicie na unieważnienie małżeństwa? 704 00:50:15,682 --> 00:50:17,309 Tak. Jeśli to bujda. 705 00:50:18,227 --> 00:50:19,978 Na tę chwilę są dogadani. 706 00:50:20,062 --> 00:50:20,896 Racja. 707 00:50:21,522 --> 00:50:25,234 Ale sprawa intercyzy będzie się ciągnąć dziesięć lat. 708 00:50:25,317 --> 00:50:26,151 Właśnie. 709 00:50:26,235 --> 00:50:28,529 Poza tym Max wie, że nic nie dostanie. 710 00:50:28,612 --> 00:50:29,613 I to ją zaboli. 711 00:50:29,696 --> 00:50:34,201 W jej interesie jest z nim być, tak naprawdę z nim nie będąc. 712 00:50:34,701 --> 00:50:36,119 Tak by było idealnie. 713 00:50:36,203 --> 00:50:39,706 Szkoda, że nie wstałeś i nie zerwałeś z siebie ubrań. 714 00:50:39,790 --> 00:50:42,584 Zawróćmy. Ściągnę ciuchy. 715 00:50:42,668 --> 00:50:43,752 Ale by mieli miny. 716 00:50:43,836 --> 00:50:46,588 - I ten fałsz. - Nie znam tak fałszywych ludzi. 717 00:50:46,672 --> 00:50:50,384 Jedyną szczerą osobą w moim życiu jest Zadie. 718 00:50:50,717 --> 00:50:54,137 Bywa szczera do bólu. Tak. Mówi, co myśli. 719 00:50:55,514 --> 00:50:57,099 A ty, Mike? 720 00:50:58,851 --> 00:51:00,102 Jesteś szczery i prawdziwy? 721 00:51:00,727 --> 00:51:03,230 W jakim sensie? Według ciebie jestem? 722 00:51:04,398 --> 00:51:05,399 Nie wiem. 723 00:51:07,234 --> 00:51:11,154 Czasem mam wrażenie, że mi się przyśniłeś. 724 00:51:13,240 --> 00:51:15,117 Wyglądasz jak wyśniony facet. 725 00:51:18,537 --> 00:51:20,163 I tak pachniesz. 726 00:51:23,250 --> 00:51:25,294 Tak smakujesz. 727 00:51:32,676 --> 00:51:35,679 Czekaj. Wolę mieć pewność. Słuchaj. 728 00:51:35,762 --> 00:51:39,433 - Nie. W porządku. Rozumiem. - Czekaj. 729 00:51:39,516 --> 00:51:40,726 - Wygłupiłam się. - Nie. 730 00:51:40,809 --> 00:51:42,102 Wybacz. Nie chciałem. 731 00:51:42,186 --> 00:51:44,479 - Upiłam się. - Niepotrzebnie przerwałem. 732 00:51:44,563 --> 00:51:46,648 Co? Wypiłaś lampkę wina. 733 00:51:46,732 --> 00:51:49,484 - Moja wina. - Masz mnie za wariatkę? 734 00:51:49,568 --> 00:51:51,486 - W żadnym razie. - Tak uważasz? 735 00:51:51,570 --> 00:51:52,446 Niepotrzebnie przerwałem. 736 00:51:52,529 --> 00:51:53,947 Zagalopowałam się. 737 00:51:54,031 --> 00:51:56,658 Nie pijana, czyli stuknięta. 738 00:51:56,742 --> 00:52:00,162 - Przestań. Przepraszam. - Jestem pijana, nie stuknięta. 739 00:52:00,245 --> 00:52:03,957 - Przestań. Słuchaj. - Sam przestań. Nie słucham cię. 740 00:52:04,875 --> 00:52:08,420 Czego byś teraz nie powiedział, tylko pogorszysz sprawę. 741 00:52:10,172 --> 00:52:13,675 Przeprosiłam. Dotarło. 742 00:52:13,759 --> 00:52:17,888 - Nie musisz mnie dobijać. - Dobra. 743 00:52:17,971 --> 00:52:20,516 I nie użalaj się nade mną. Dotarło. 744 00:52:26,396 --> 00:52:29,900 Victor, puściłbyś muzykę? 745 00:52:59,179 --> 00:53:01,723 Cześć. Dzień dobry. 746 00:53:01,807 --> 00:53:02,808 Dobry. 747 00:53:03,267 --> 00:53:04,518 Już na nogach? 748 00:53:04,852 --> 00:53:06,395 Piszę powieść. 749 00:53:07,271 --> 00:53:08,313 Powieść? 750 00:53:09,898 --> 00:53:12,025 Tu w szkołach każą pisać powieści? 751 00:53:12,776 --> 00:53:14,653 Założyłeś, że z racji wieku 752 00:53:14,736 --> 00:53:17,239 mogę napisać tylko powieść na zajęcia? 753 00:53:17,948 --> 00:53:20,284 Nie, po prostu nie znam pisarzy. 754 00:53:21,368 --> 00:53:22,536 O czym jest? 755 00:53:22,870 --> 00:53:26,373 O znajomych, którzy robią to i owo. 756 00:53:26,456 --> 00:53:30,836 O tym, jak gentryfikacja mimowolnie mnie zmienia. 757 00:53:31,044 --> 00:53:33,422 I ma 40 stron. 758 00:53:33,714 --> 00:53:36,258 - Całkiem dużo. - Pewnie. 759 00:53:36,341 --> 00:53:37,426 Ile chcesz napisać? 760 00:53:38,343 --> 00:53:39,344 Jeszcze kilka. 761 00:53:40,220 --> 00:53:41,847 - Co tam? - Co cię to? 762 00:53:44,016 --> 00:53:46,768 Co znowu? Dlaczego powarkuje? 763 00:53:47,060 --> 00:53:51,356 Jeśli jest miły, to cię nie znosi. A jeśli jest podły... 764 00:53:51,440 --> 00:53:54,443 to znaczy, że cię szanuje i serio cię nie znosi. 765 00:53:55,235 --> 00:53:58,405 Nie pomagasz. Dlaczego się nie zwolni? 766 00:53:58,655 --> 00:54:02,117 Kieruje nim to, co tobą. Nierówność ekonomiczna. 767 00:54:03,243 --> 00:54:06,330 A właśnie, widziałeś się z Maxandrą? 768 00:54:06,413 --> 00:54:09,917 Nie. Czemu tak o niej mówisz? Nie cierpi tego. 769 00:54:10,000 --> 00:54:13,045 Wzięła mnie z sierocińca. Nie chcę się oszukiwać. 770 00:54:13,128 --> 00:54:15,214 Przestań. Jesteś za ostra. 771 00:54:15,756 --> 00:54:19,343 Stara się, jak może. I na maksa cię kocha. 772 00:54:19,885 --> 00:54:23,222 Pytanie, dlaczego ty na maksa ją kochasz? 773 00:54:26,433 --> 00:54:28,268 To za dużo powiedziane. 774 00:54:28,852 --> 00:54:33,440 Ale jeśli mam być szczery, nikt tak we mnie nie wierzy. 775 00:54:33,524 --> 00:54:36,276 - Zadie? - Cześć, Roger. 776 00:54:36,568 --> 00:54:37,569 Witaj, kochanie. 777 00:54:40,155 --> 00:54:43,534 - Zastałem matkę? - Maxandra jest na górze. 778 00:54:44,243 --> 00:54:45,786 A to kto? 779 00:54:46,119 --> 00:54:50,457 Mike. Nowy reżyser Isabel Ascendant. 780 00:54:51,542 --> 00:54:52,876 - No tak. - Jak leci? 781 00:54:53,710 --> 00:54:54,628 Roger Rattigan. 782 00:54:54,920 --> 00:54:56,839 Michael Jeffrey Lane. 783 00:54:57,756 --> 00:55:00,259 Max umówiła nas na tę samą godzinę? 784 00:55:01,593 --> 00:55:02,845 On tu nocuje. 785 00:55:03,971 --> 00:55:06,682 Nie wejdziemy sobie w drogę. 786 00:55:07,516 --> 00:55:08,642 Nie. 787 00:55:08,934 --> 00:55:11,520 Liczę, że Rattigan dobrze pana traktuje. 788 00:55:11,603 --> 00:55:13,355 Bardzo w niej przyjemnie. 789 00:55:13,772 --> 00:55:15,274 Ma wspaniały klimat. 790 00:55:15,357 --> 00:55:17,860 Chętnie zobaczę, jak poprawił pan klasykę. 791 00:55:17,943 --> 00:55:20,112 A ja — pańską reakcję. 792 00:55:24,533 --> 00:55:27,411 Układ się dopracuje. Nie krytykuj. 793 00:55:27,494 --> 00:55:29,121 - Woods. - Dźwięk. 794 00:57:05,926 --> 00:57:08,595 Brawo. 795 00:57:09,596 --> 00:57:13,100 Brawo. I to jest klasa. 796 00:57:13,350 --> 00:57:17,354 Tak, jest świetny. Muszę pomyśleć, 797 00:57:17,437 --> 00:57:21,275 gdzie go wpasować. Ale ogólnie świetnie. 798 00:57:22,025 --> 00:57:23,360 Harry, lecimy. 799 00:57:25,612 --> 00:57:26,613 Obsłuż panią. 800 00:57:29,992 --> 00:57:31,118 Nie śpiesz się. 801 00:57:32,244 --> 00:57:33,245 Dajesz. 802 00:57:40,711 --> 00:57:41,753 Tak. 803 00:57:42,838 --> 00:57:43,839 O to chodzi. 804 00:57:45,591 --> 00:57:47,384 Dojeżdżanko. 805 00:58:08,155 --> 00:58:10,908 Tak jest. Zajebiście. 806 00:58:11,408 --> 00:58:14,912 Lepiej zatańczyć się nie da. Idealnie. 807 00:58:14,995 --> 00:58:18,457 Drobna uwaga. Ten konkretny układ 808 00:58:18,540 --> 00:58:21,251 ma więcej z ruchania niż z tańca. 809 00:58:21,752 --> 00:58:25,088 Kawałek nosi tytuł "Zgoda", więc jak ci jej udzieli, 810 00:58:25,172 --> 00:58:26,507 nie możesz jej stracić. 811 00:58:26,590 --> 00:58:29,092 Musisz zadbać o więź z kobietą. 812 00:58:29,176 --> 00:58:30,928 Patrz. Może zauważysz różnicę. 813 00:58:31,678 --> 00:58:33,388 Nawet nie trzeba tańczyć. 814 00:58:34,306 --> 00:58:35,682 Cześć. 815 00:58:36,141 --> 00:58:37,684 - Mogę dotknąć? - Pewnie. 816 00:58:37,768 --> 00:58:39,770 - Na pewno. - Tak. 817 00:59:19,768 --> 00:59:21,937 Woody! 818 00:59:24,857 --> 00:59:30,779 Nie rozumiem. Masz piękną, kultową scenę, 819 00:59:31,530 --> 00:59:34,366 a wijesz się wokół krzesła. 820 00:59:35,492 --> 00:59:37,327 Możesz robić takie samo... 821 00:59:39,288 --> 00:59:41,582 Tutaj. Albo to swoje... 822 00:59:43,417 --> 00:59:44,459 gdzieś tam. 823 00:59:45,252 --> 00:59:48,714 Kobiety nie chcą być dławione testículos. 824 00:59:48,797 --> 00:59:49,631 Racja. 825 00:59:49,715 --> 00:59:51,216 Wykorzystaj scenę. 826 00:59:52,009 --> 00:59:53,010 Dobra. 827 00:59:54,845 --> 00:59:57,347 Mniej jąder, więcej sceny. 828 01:00:36,595 --> 01:00:39,806 Część naukowców uważa, że taniec był formą komunikacji, 829 01:00:39,890 --> 01:00:42,768 równie ważną w życiu jak jedzenie czy spanie. 830 01:00:43,268 --> 01:00:47,356 Tradycyjnie plemienne tańce zalotne pozwalały osobom przeciwnej płci 831 01:00:47,439 --> 01:00:50,651 wejść w akceptowalny kontakt fizyczny, zanim w ogóle 832 01:00:50,734 --> 01:00:52,236 pozwolono im porozmawiać. 833 01:00:52,903 --> 01:00:56,865 Dopiero klasa próżniacza wyodrębniona podczas rozwoju gospodarczego 834 01:00:56,949 --> 01:00:59,284 dostrzegła w tańcu źródło przyjemności, 835 01:00:59,368 --> 01:01:00,827 nie tylko środek 836 01:01:01,203 --> 01:01:02,955 łączący ludzi z różnych światów, 837 01:01:03,038 --> 01:01:06,083 kojący ból, kiedy słowa nie przynoszą efektów. 838 01:01:14,883 --> 01:01:16,009 Gotowi? 839 01:01:17,094 --> 01:01:18,220 Włączam. 840 01:01:28,021 --> 01:01:31,608 Wyłączyć muzykę. Stop. 841 01:01:31,692 --> 01:01:34,695 Przepraszam, a panowie skąd? 842 01:01:36,822 --> 01:01:41,159 Z Gminy Westminster. Z Komitetu ds. Architektury Zabytkowej. 843 01:01:41,326 --> 01:01:44,329 Jestem właścicielką teatru. Coś nie tak? 844 01:01:45,289 --> 01:01:46,748 Na to wygląda. 845 01:01:53,380 --> 01:01:54,506 Coś jeszcze? 846 01:01:56,842 --> 01:01:58,385 Odezwiemy się. 847 01:02:03,473 --> 01:02:04,808 Mamy przesrane. 848 01:02:07,853 --> 01:02:11,690 "Właściciel musi uzyskać zgodę na dokonanie istotnych zmian. 849 01:02:11,773 --> 01:02:14,651 Jeśli dokona ich bez zgody lub uchylenia przepisu, 850 01:02:14,735 --> 01:02:15,861 musi przywrócić 851 01:02:15,944 --> 01:02:19,781 teatr do stanu oryginalnego i zawnioskować o zgodę". 852 01:02:20,741 --> 01:02:23,035 Roger próbuje mnie kontrolować. 853 01:02:23,493 --> 01:02:26,914 A jesteśmy w separacji i w połowie rozwodu przez to, 854 01:02:26,997 --> 01:02:28,957 że pieprzył asystentkę. 855 01:02:32,461 --> 01:02:35,130 Przykro mi, ale to nie tajemnica. 856 01:02:36,381 --> 01:02:39,927 A gdyby ich olać? Co nam zrobią? 857 01:02:40,260 --> 01:02:43,847 "Niedopełnienie wymogów będzie karane kwotą dziesięciu tys. dziennie 858 01:02:43,931 --> 01:02:46,433 i zajęciem nieruchomości przez gminę". 859 01:02:47,017 --> 01:02:51,813 Nawet jeśli zapłacę, on i tak przyciśnie tych ludzi 860 01:02:51,897 --> 01:02:55,275 i zmusi ich do nagięcia przepisów. Tak załatwia sprawy. 861 01:02:55,359 --> 01:02:56,818 - Tak? - Moim zdaniem... 862 01:02:56,902 --> 01:03:00,822 Trzeba uderzyć do kogoś wysoko, bo nasza wolność to iluzja. 863 01:03:00,906 --> 01:03:02,616 Gdy się nie ma praw... 864 01:03:02,699 --> 01:03:05,827 Kogo trzeba uwieść i przeciągnąć na naszą stronę? 865 01:03:06,161 --> 01:03:08,121 Podręcznikowa definicja korupcji. 866 01:03:09,373 --> 01:03:10,791 Zadie, kotku... 867 01:03:12,459 --> 01:03:15,629 prawo staje się bezużyteczne, kiedy mierzysz się 868 01:03:15,712 --> 01:03:17,631 ze strukturami kierowanymi przez facetów. 869 01:03:18,298 --> 01:03:20,300 - Nie tylko przez facetów. - Znaczy? 870 01:03:20,551 --> 01:03:22,094 Edna Eaglebauer. 871 01:03:22,177 --> 01:03:24,805 Jako przewodnicząca ma prawo wydać uchylenie. 872 01:03:24,888 --> 01:03:27,391 Co jeszcze wiadomo o Ednie? 873 01:03:34,147 --> 01:03:35,941 Google wypluwa niewiele. 874 01:03:36,233 --> 01:03:38,443 Z dokumentów wynika, że mieszka sama. 875 01:03:38,944 --> 01:03:40,320 Obiecujące. 876 01:03:41,363 --> 01:03:46,910 Nie ma jej w społecznościówkach. Jest tylko biogram na stronie gminy. 877 01:03:47,077 --> 01:03:49,788 Sprawdź, czy ma zwierzątko albo hobby. 878 01:03:52,457 --> 01:03:54,001 Nie wiadomo. Jest jak duch. 879 01:04:03,093 --> 01:04:04,887 WNIOSKI ODRZUCONE 880 01:04:19,234 --> 01:04:21,612 JEZIORO ŁABĘDZIE 881 01:04:48,472 --> 01:04:49,473 Wiecie co? 882 01:04:49,556 --> 01:04:52,142 Nie ma serca, uwaliła Jezioro łabędzie. 883 01:04:52,518 --> 01:04:56,230 Może, ale każdy czegoś pragnie. Szukamy dalej. 884 01:04:57,064 --> 01:04:58,941 Może ona sama nie wie czego? 885 01:05:00,108 --> 01:05:03,403 To nie zniechęca mężczyzn do nieudolnego szukania odpowiedzi. 886 01:05:04,196 --> 01:05:07,074 Chłopaki, podrzućcie coś. Victor, nie siedź tak. 887 01:05:07,157 --> 01:05:08,784 Za dobrą stawkę ją zabiję. 888 01:05:08,951 --> 01:05:10,327 Najlepsze rozwiązanie. 889 01:05:10,410 --> 01:05:13,372 Na sprawę trzeba spojrzeć z kobiecej perspektywy. 890 01:05:13,455 --> 01:05:15,541 Czego chciałaś wcześniej? 891 01:05:16,041 --> 01:05:17,584 Uciec od tego, jak żyję. 892 01:05:19,795 --> 01:05:21,171 I nagle... 893 01:05:21,922 --> 01:05:26,802 pojawił się pewien człowiek i nieoczekiwanie przeżyłam 894 01:05:26,927 --> 01:05:32,432 wyjątkową chwilę, która przypomniała mi, kim jestem. 895 01:05:33,183 --> 01:05:34,518 Jakbym znalazła skarb. 896 01:05:35,352 --> 01:05:38,021 Musimy się dowiedzieć, jaka była Edna, 897 01:05:38,105 --> 01:05:40,357 zanim stała się biurokratką, i to wykorzystać. 898 01:05:41,733 --> 01:05:42,776 Właśnie! 899 01:07:17,829 --> 01:07:19,998 ZATWIERDZONO 900 01:07:25,087 --> 01:07:27,089 Dlaczego nie chcesz "Suavemente"? 901 01:07:27,172 --> 01:07:28,549 Uwielbiam "Suavemente". 902 01:07:28,632 --> 01:07:30,342 - Świetny utwór. Inny. - Zgoda. 903 01:07:30,425 --> 01:07:33,762 Ale niepotrzebny. Słuchaj, pierwsza scena z Isabel, 904 01:07:33,846 --> 01:07:35,180 Jednorożec, "Champagne", 905 01:07:35,264 --> 01:07:36,265 "Permission". 906 01:07:36,348 --> 01:07:38,058 Wiesz, co jest ważniejsze? 907 01:07:38,141 --> 01:07:39,601 Że nie mamy finału. 908 01:07:39,685 --> 01:07:40,811 Super. Wymyślimy. 909 01:07:40,894 --> 01:07:42,729 - Grupówka. - Gwóźdź programu. 910 01:07:42,813 --> 01:07:44,982 Wejdą w tłum i zatańczą. Będzie luks. 911 01:07:45,482 --> 01:07:48,193 - Finał "na odwal się"! - Co? 912 01:07:48,277 --> 01:07:50,571 Taniec w tłumie. To już było. 913 01:07:50,654 --> 01:07:53,240 Celujmy w coś innego, osobistego. 914 01:07:53,323 --> 01:07:56,076 Pomysły są dobre, osobiste i przemyślane. 915 01:07:56,159 --> 01:07:57,160 Co się czepiasz? 916 01:07:57,244 --> 01:07:59,121 Gadasz, jakby show był słaby. 917 01:08:00,247 --> 01:08:02,958 Już wiem. Powinieneś zatańczyć. 918 01:08:03,584 --> 01:08:05,919 Odbija ci. Co ty wygadujesz? 919 01:08:06,003 --> 01:08:08,714 - Nie tańczę. - Skreślasz moje pomysły. 920 01:08:08,797 --> 01:08:09,798 - Nie. - Zauważyłeś? 921 01:08:09,882 --> 01:08:11,592 Na wszystko się zgadzam. 922 01:08:11,675 --> 01:08:15,929 Ma być punkt kulminacyjny, coś innego, osobistego. 923 01:08:16,013 --> 01:08:17,555 Daj coś, czego o tobie nie wiem. 924 01:08:17,639 --> 01:08:19,433 Daj im kawałek siebie. 925 01:08:19,515 --> 01:08:22,853 Ja? Chodzi o kobiety. Jesteś kobietą, ja nie. 926 01:08:22,935 --> 01:08:25,522 Nie zatańczę. Ty daj kawałek siebie. 927 01:08:25,606 --> 01:08:26,857 Zrób, co chcesz. 928 01:08:26,939 --> 01:08:29,026 Wrzuć układ Antonia. 929 01:08:29,109 --> 01:08:31,236 Świetny. Osobisty, nie? 930 01:08:31,319 --> 01:08:34,823 To twój show. Daj coś od siebie. 931 01:08:34,907 --> 01:08:36,867 Otwórz się. 932 01:08:37,075 --> 01:08:39,161 - Otwieram się. - Kiedy? 933 01:08:39,243 --> 01:08:40,495 Cały czas. 934 01:08:41,121 --> 01:08:42,872 Nie widzisz? To ja nie wiem. 935 01:08:42,956 --> 01:08:45,167 Też nie wiem, jak z tobą gadać, 936 01:08:45,250 --> 01:08:47,627 odkąd mnie odtrąciłeś. 937 01:08:47,711 --> 01:08:51,590 Nie umiesz się otworzyć. Potrzebne ci "Suavemente". 938 01:08:51,673 --> 01:08:55,135 Czekasz, żeby nas obsłużyć? Wścibski chujek! 939 01:08:56,595 --> 01:08:58,263 Spróbuj. Z nim się nie da. 940 01:09:15,279 --> 01:09:16,490 Tak? 941 01:09:17,115 --> 01:09:18,367 Nic nie mówiłem. 942 01:09:18,450 --> 01:09:21,745 Jasne. Komentujesz w głowie. Mów na głos. 943 01:09:24,038 --> 01:09:29,252 Z Max jest ten problem, że przesadnie komplikuje. 944 01:09:29,545 --> 01:09:30,546 Widzę. 945 01:09:30,754 --> 01:09:32,923 Zwłaszcza gdy wie, czego chce. 946 01:09:33,006 --> 01:09:36,426 A doskonale wie, czego chce w kwestii relacji z tobą. 947 01:09:42,015 --> 01:09:45,519 Dlaczego dla niej pracujesz? Roger by cię zatrudnił. 948 01:09:46,979 --> 01:09:48,522 Ona ma większe jaja. 949 01:09:52,651 --> 01:09:53,861 Słuchaj, chuju. 950 01:09:53,944 --> 01:09:55,237 Nie mam nic do dodania. 951 01:09:55,320 --> 01:09:58,156 Zdecyduj się, bo doprowadzasz mnie do szału. 952 01:09:58,240 --> 01:09:59,324 Ty mnie też. 953 01:09:59,408 --> 01:10:00,534 Co robisz? 954 01:10:00,701 --> 01:10:04,371 - Przestań. Przymknij się. - Sam przestań. 955 01:10:04,454 --> 01:10:05,998 Sam się przymknij. 956 01:10:06,623 --> 01:10:08,709 Zależy mi na happy endzie. 957 01:10:13,088 --> 01:10:15,340 Jesteś stuknięta. Wiesz o tym? 958 01:10:44,953 --> 01:10:49,249 Mając na uwadze dyskusje i zamieszanie wokół słowa "kochać", 959 01:10:49,333 --> 01:10:53,504 jak należy je rozpatrywać w kontekście tańca? 960 01:10:53,837 --> 01:10:56,048 Czy jeśli kochamy z kimś tańczyć, 961 01:10:56,131 --> 01:10:58,759 to w jakimś stopniu kochamy tę osobę? 962 01:10:58,842 --> 01:11:02,054 Jakie inne uczucia przesyłamy w tańcu? 963 01:11:02,137 --> 01:11:04,556 Można tańczyć z kimś, komu się nie ufa? 964 01:11:04,640 --> 01:11:07,643 Ufać osobie tylko dlatego, że potrafi tańczyć? 965 01:11:07,726 --> 01:11:11,605 Max i Mike o tym nie myśleli, mimo że powinni. 966 01:11:11,730 --> 01:11:15,734 Wyłączyć muzykę! 967 01:11:17,027 --> 01:11:18,237 Edna? 968 01:11:18,320 --> 01:11:20,239 Najmocniej panią przepraszam. 969 01:11:20,322 --> 01:11:24,451 Panią i każdą z was, piękne istoty. 970 01:11:24,535 --> 01:11:27,579 - Za co? - Wysokość pionów pod platformy. 971 01:11:27,663 --> 01:11:30,624 Wasza nowa scena jest za wysoka o dwa centymetry. 972 01:11:31,041 --> 01:11:34,795 Cofnięto wam uchylenie. Musicie niezwłocznie zamknąć teatr. 973 01:11:34,920 --> 01:11:36,922 Przecież zatwierdziłaś! 974 01:11:37,089 --> 01:11:42,594 Dzwonili z biura poselskiego. Przepisy. Nic nie poradzę. 975 01:11:44,721 --> 01:11:47,891 Pracujcie. Zajmę się tym. Niedługo wrócę. 976 01:11:47,975 --> 01:11:48,976 Dobra. 977 01:12:03,824 --> 01:12:08,787 Kurwa, jak śmiesz? Nie storpedujesz tego. Nie tym razem. 978 01:12:08,871 --> 01:12:11,748 Chcę odzyskać twoje zaufanie. 979 01:12:11,832 --> 01:12:14,710 W międzyczasie się o ciebie troszczę. 980 01:12:15,169 --> 01:12:17,337 Troszczysz się, blokując spektakl? 981 01:12:17,421 --> 01:12:19,965 - Nie mówię o spektaklu. - A o czym? 982 01:12:20,048 --> 01:12:21,884 O twojej ocenie ludzi. 983 01:12:22,134 --> 01:12:25,470 O tym, kogo widziałem w kuchni obok naszej córki. 984 01:12:25,554 --> 01:12:29,933 Nie radzę wchodzić w dyskusję na temat oceny ludzi. 985 01:12:30,017 --> 01:12:33,520 Przekazałaś rodzinny teatr pieprzonemu striptizerowi. 986 01:12:35,230 --> 01:12:36,899 Nic nie wiesz o Mike'u. 987 01:12:37,399 --> 01:12:40,903 Wiem, kiedy się ciebie wykorzystuje. Nie widzisz? 988 01:12:41,445 --> 01:12:42,446 Nie. 989 01:12:43,989 --> 01:12:48,952 Skarbie, starzejemy się, ale nie sądziłem, że jesteś taka zdesperowana. 990 01:12:49,536 --> 01:12:52,539 Wal się. Zależy nam na sobie. 991 01:12:52,789 --> 01:12:55,751 Czytałaś treść ugody? 992 01:12:55,834 --> 01:12:59,296 Zapis o działaniu na szkodę i osłabianiu rodzinnej marki? 993 01:12:59,379 --> 01:13:03,133 Zaraz po premierze adwokaci matki wydrą ci 994 01:13:03,217 --> 01:13:06,553 w sądzie ostatniego pensa i nie dam rady jej powstrzymać. 995 01:13:07,095 --> 01:13:12,351 Możesz się łudzić, odrzucać pomoc, ale chociaż pomyśl o Zadie. 996 01:13:12,726 --> 01:13:15,812 Nie musi ponosić kary za twoje fanaberie. 997 01:13:21,693 --> 01:13:22,903 Przestaniesz? 998 01:13:22,986 --> 01:13:24,112 Co? 999 01:13:24,905 --> 01:13:26,615 Wiem, co myślisz. 1000 01:13:26,698 --> 01:13:28,534 "Gdzie ona miała głowę"? 1001 01:13:28,617 --> 01:13:31,495 Straciłaś ją. Zakochałaś się. 1002 01:13:31,578 --> 01:13:33,205 Stul tę japę. 1003 01:13:33,288 --> 01:13:34,957 Myślisz, że nie wiem? 1004 01:13:35,040 --> 01:13:37,376 I nie oceniaj. Nie wiesz, jak było. 1005 01:13:37,459 --> 01:13:39,795 Ten jeden pieprzony taniec 1006 01:13:40,796 --> 01:13:42,631 całkiem mnie odmienił. 1007 01:13:45,592 --> 01:13:49,763 Sprawił, że stałam się najlepszą wersją siebie, 1008 01:13:49,847 --> 01:13:52,975 ale wszyscy mnie wyśmiewają. Jestem niepoważna, żenująca. 1009 01:13:55,269 --> 01:13:56,603 Ale nie dla niego. 1010 01:13:58,814 --> 01:14:00,274 On we mnie wierzy. 1011 01:14:00,732 --> 01:14:05,779 A ja muszę mu powiedzieć, że spektakl o wzmacnianiu pozycji kobiet szlag trafił, 1012 01:14:05,863 --> 01:14:08,490 ponieważ gówno mogę. 1013 01:14:10,409 --> 01:14:12,953 Najbardziej mnie przeraża, 1014 01:14:13,036 --> 01:14:18,083 że się przekonam, czy ten taniec znaczył dla niego tyle, co dla mnie. 1015 01:14:20,002 --> 01:14:23,964 Czy jestem kolejną wtorkową klientką. 1016 01:14:24,047 --> 01:14:26,133 Nie. Raczej czwartkową. 1017 01:14:28,635 --> 01:14:31,305 Zawsze jestem taka niedojrzała? 1018 01:14:31,388 --> 01:14:34,516 Nie. Tylko w deszczowe dni. 1019 01:14:37,019 --> 01:14:40,772 Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć... 1020 01:14:40,856 --> 01:14:42,107 Jeden. 1021 01:14:42,191 --> 01:14:43,192 Mike. 1022 01:14:45,944 --> 01:14:47,154 Jack, zastąp mnie. 1023 01:14:52,201 --> 01:14:53,911 Kurwa, jaki "koniec"? 1024 01:14:54,453 --> 01:14:58,248 Przykro mi. Starałam się, ale poległam. 1025 01:14:59,166 --> 01:15:01,126 - Czekaj. - Victor wróci, 1026 01:15:01,210 --> 01:15:04,087 zgarnie cię stąd i zarezerwuje lot na jutro. 1027 01:15:04,171 --> 01:15:06,423 Co się stało? Nie jesteś sobą. 1028 01:15:06,507 --> 01:15:08,008 Co się z tobą dzieje? 1029 01:15:12,554 --> 01:15:13,889 Nic. 1030 01:15:13,972 --> 01:15:16,558 Co? Kurwa, nie wierzę. 1031 01:15:16,642 --> 01:15:19,686 Naprawdę jesteś Królową Pierwszego Aktu. Szlag. 1032 01:15:22,689 --> 01:15:25,442 Nic o mnie nie wiesz. I niczego nie rozumiesz. 1033 01:15:26,151 --> 01:15:29,530 Jest piątek. Do poniedziałku nas nie zamkną. 1034 01:15:29,988 --> 01:15:31,406 A ty się zawijasz. 1035 01:15:32,115 --> 01:15:33,408 Nie masz spektaklu. 1036 01:15:34,201 --> 01:15:36,245 Nawet nie wymyśliłeś zakończenia. 1037 01:15:36,328 --> 01:15:39,498 Nie mów, że te układy nie są wyjątkowe. 1038 01:15:39,581 --> 01:15:41,500 Tego nie powiesz. Nie możesz. 1039 01:15:46,505 --> 01:15:50,050 Przykro mi, ale musimy odpuścić. 1040 01:15:52,719 --> 01:15:54,096 A pieniądze dostaniesz. 1041 01:15:54,763 --> 01:15:58,809 W dupie mam te pieniądze. Sram na nie. 1042 01:15:59,726 --> 01:16:00,811 Jasne? 1043 01:16:01,436 --> 01:16:04,398 Dobrze idzie i nie pozwolę nam się poddać. 1044 01:16:04,815 --> 01:16:06,358 Jesteś w tym świetna. 1045 01:16:08,402 --> 01:16:12,698 Założę się, że Roger miał to gdzieś. Nie miał? 1046 01:16:17,244 --> 01:16:18,579 Nie kończ tak tego. 1047 01:17:05,667 --> 01:17:07,419 - Woody. - Dawaj, szefie. 1048 01:17:07,836 --> 01:17:09,713 Znajdź mi hydraulika i baletnicę. 1049 01:17:11,548 --> 01:17:13,759 Księżna podjęła strajk głodowy. 1050 01:17:14,510 --> 01:17:15,802 Nawet nie otwiera. 1051 01:17:16,053 --> 01:17:17,304 I nic nie pije? 1052 01:17:17,387 --> 01:17:18,722 Niestety. 1053 01:17:18,847 --> 01:17:21,558 Mówiłeś z manierą mądrego angielskiego lokaja? 1054 01:17:21,642 --> 01:17:26,063 Wierz mi, odstawiłem przed nią cyrk jak w Downtown Abbey. 1055 01:17:26,480 --> 01:17:29,691 Jeśli ten gość nie ściągnie klapek z oczu, 1056 01:17:29,775 --> 01:17:33,487 będziesz wychowywana zza drzwi przez kilka miesięcy. Albo lat. 1057 01:17:34,238 --> 01:17:36,990 Nie powiedziałeś, że dałeś Mike'owi klucze? 1058 01:17:37,574 --> 01:17:38,492 Proszę cię. 1059 01:17:38,992 --> 01:17:41,703 Gdyby adwokaci dowiedzieli się, że jej służący 1060 01:17:41,787 --> 01:17:44,957 zapomniał zamknąć teatr, musiałaby to uwiarygodnić. 1061 01:17:45,666 --> 01:17:49,211 Życie nauczyło mnie, że ludziom nie wolno nic mówić. 1062 01:17:49,294 --> 01:17:50,963 Muszą przez wszystko przejść. 1063 01:17:54,007 --> 01:17:55,175 Od Mike'a. 1064 01:17:56,802 --> 01:18:00,556 "Jeszcze nie koniec. Start w niedzielę o siódmej. Nasz wielki finał". 1065 01:18:00,639 --> 01:18:01,890 Pokaż. 1066 01:18:04,101 --> 01:18:06,019 Rany, haiku. 1067 01:18:06,395 --> 01:18:09,147 17 sylab w układzie pięć, siedem, pięć. 1068 01:18:10,315 --> 01:18:11,859 Zbieg okoliczności, ale... 1069 01:18:12,818 --> 01:18:14,444 jest dla niego nadzieja. 1070 01:18:14,736 --> 01:18:17,281 W niedzielę ludzie coś przeżyją. 1071 01:18:17,447 --> 01:18:18,657 W rzeczy samej. 1072 01:18:42,389 --> 01:18:46,101 ZAPRASZAMY NA ISABEL ASCENDANT 1073 01:18:47,394 --> 01:18:49,313 KLUB KSIĄŻKI HIGH TEA SOCIETY 1074 01:18:49,396 --> 01:18:50,480 SZTUKI DRAMATYCZNE 1075 01:18:50,564 --> 01:18:53,150 WYŚLIJ 1076 01:20:04,096 --> 01:20:05,639 - Już? - Tak. 1077 01:20:09,351 --> 01:20:10,394 Za mną. 1078 01:20:22,239 --> 01:20:24,157 Maxandra, ubierz się. 1079 01:20:27,536 --> 01:20:29,037 Niby po co? 1080 01:20:29,121 --> 01:20:30,455 Wychodzimy. 1081 01:20:32,666 --> 01:20:33,834 Dokąd? 1082 01:20:34,168 --> 01:20:35,252 Dobrze wiesz. 1083 01:20:40,674 --> 01:20:42,050 - Nie zrobił tego. - Zrobił. 1084 01:20:42,217 --> 01:20:43,260 Niemożliwe. 1085 01:20:44,720 --> 01:20:49,141 Boże. Nie. To się skończy katastrofą. 1086 01:20:49,224 --> 01:20:50,350 Wcale nie. 1087 01:20:50,434 --> 01:20:51,727 Katastrofa. 1088 01:20:52,352 --> 01:20:53,937 Nie. Nie mogę. 1089 01:20:54,021 --> 01:20:55,397 - Możesz. - Nie. 1090 01:20:55,480 --> 01:20:58,108 - Zbieraj się. - Nie zmusicie mnie. 1091 01:20:58,734 --> 01:20:59,860 Mamo. 1092 01:21:01,737 --> 01:21:03,071 Musimy jechać. 1093 01:21:28,847 --> 01:21:30,974 Już dobrze. 1094 01:21:31,058 --> 01:21:32,476 Victor. 1095 01:21:35,646 --> 01:21:38,941 Dla niektórych plotki na temat spektaklu były formą rozrywki. 1096 01:21:39,441 --> 01:21:43,820 Jeśli zaś chodzi o parę twórców, strach przed premierą 1097 01:21:43,904 --> 01:21:47,991 neutralizowała tylko myśl, że występ nie zostanie zarejestrowany. 1098 01:21:48,075 --> 01:21:51,453 Tylko obecni na sali poznają 1099 01:21:51,537 --> 01:21:55,040 historię Max i Mike'a opowiedzianą poprzez taniec. 1100 01:21:55,165 --> 01:21:57,960 Zażyła lub szorstka, osuszyć umie łzy, 1101 01:21:58,502 --> 01:22:02,381 to właśnie jest przyjaźń, przyjaźń to ja i wy. Raz, dwa, trzy. 1102 01:22:02,464 --> 01:22:03,340 Na scenę! 1103 01:22:04,132 --> 01:22:05,300 Striptizerzy! 1104 01:22:23,694 --> 01:22:25,904 - Jedziemy z tym. - Tak. 1105 01:22:26,363 --> 01:22:29,408 Połamania nóg. Alex, dźwięk i wchodzisz. 1106 01:22:41,336 --> 01:22:42,880 Słońce świeci inaczej. 1107 01:22:44,006 --> 01:22:45,549 Mamy listopad. Jest niżej. 1108 01:22:50,637 --> 01:22:53,640 Harold niepokoi się lunchem. Potrawy są okrutne. 1109 01:22:53,974 --> 01:22:58,020 Okrutne? Jak potrawy mogą być okrutne? 1110 01:22:58,103 --> 01:23:01,106 Tylko osoba może taka być. Potrawy nie żyją. 1111 01:23:01,648 --> 01:23:03,317 Tak czy owak, trapi się. 1112 01:23:03,400 --> 01:23:04,443 Martwisz się o niego? 1113 01:23:04,526 --> 01:23:06,028 Źle zniesie prawdę. 1114 01:23:06,111 --> 01:23:08,238 - Powiem mu. - Nie. Wykluczone. 1115 01:23:08,322 --> 01:23:10,324 - Musi się dowiedzieć. - Nie może. 1116 01:23:11,700 --> 01:23:12,534 Haroldzie. 1117 01:23:13,827 --> 01:23:16,413 Witaj, luba. Walterze. 1118 01:23:17,831 --> 01:23:18,832 Napijecie się? 1119 01:23:18,957 --> 01:23:20,709 Jedziesz do Calais? 1120 01:23:20,792 --> 01:23:23,754 Nie. Lato spędzę tutaj. 1121 01:23:23,837 --> 01:23:26,715 Otóż Isabel jest brzemienna. 1122 01:23:27,841 --> 01:23:28,926 Gratuluję. 1123 01:23:29,134 --> 01:23:33,931 Tak. Jesteśmy bardzo radzi. Liczymy, że urodzi syna. 1124 01:23:34,014 --> 01:23:37,684 Dzięki temu dziedzictwo Chuffinghamów przetrwa. 1125 01:23:37,893 --> 01:23:40,812 Jeśli urodzi córkę, postaramy się o drugie. 1126 01:23:41,396 --> 01:23:44,316 Młoda żona ma tę zaletę, że może. 1127 01:23:44,733 --> 01:23:47,319 Isabel z pewnością będzie wspaniałą matką. 1128 01:23:47,402 --> 01:23:52,449 Nie wątpię. I, rzecz jasna, moja matka jej pomoże. 1129 01:23:53,367 --> 01:23:54,910 Jednorożec! 1130 01:24:04,253 --> 01:24:05,337 Witaj, lady Isabel. 1131 01:24:06,046 --> 01:24:07,047 Jednorożec? 1132 01:24:07,506 --> 01:24:11,468 A i owszem, to ja. Wzywałaś? 1133 01:24:12,302 --> 01:24:15,305 Tak, ale nie liczyłam na to, że się zjawisz. 1134 01:24:15,639 --> 01:24:18,183 Od dziecka z tobą nie rozmawiałam. 1135 01:24:20,269 --> 01:24:21,395 Niedobrze ze mną? 1136 01:24:22,229 --> 01:24:24,898 Zależy, jak definiujesz określenie "dobrze". 1137 01:24:26,608 --> 01:24:30,237 Po kolei. Powiedz nam najpierw, jak naprawdę się czujesz. 1138 01:24:43,292 --> 01:24:44,668 Właściwie... 1139 01:24:47,462 --> 01:24:48,338 Sama nie wiem. 1140 01:24:50,299 --> 01:24:54,636 Chyba nie muszę wybierać mężczyzny spośród tych dwóch? 1141 01:24:55,304 --> 01:24:59,683 Poza tym dlaczego w ogóle muszę wybierać? 1142 01:24:59,766 --> 01:25:04,104 Albo bogaty dupek, albo biedak o złotym sercu. 1143 01:25:04,188 --> 01:25:07,608 Nie chcę tak. W tej chwili marzę tylko o tym, 1144 01:25:07,691 --> 01:25:12,946 żeby te nudne kutafony dały mi święty spokój. 1145 01:25:15,908 --> 01:25:17,284 Bardzo proszę. 1146 01:25:17,993 --> 01:25:21,205 Przybyłem ci przekazać, że możesz mieć, co chcesz. 1147 01:25:21,371 --> 01:25:23,749 Wystarczy poprosić. 1148 01:25:24,041 --> 01:25:27,794 Słucham? Dobrze. Naprawdę? 1149 01:25:28,921 --> 01:25:30,881 - Tak. - W porządku. 1150 01:25:31,048 --> 01:25:35,677 Mam niewielkie potrzeby... 1151 01:25:36,762 --> 01:25:41,642 więc chciałabym mężczyznę w koszulce i dżinsach. 1152 01:25:47,648 --> 01:25:51,527 Dobrze, skoro się spełniło, 1153 01:25:51,777 --> 01:25:57,699 to może łobuza, chwila, który mi zawsze odpisze? 1154 01:25:59,618 --> 01:26:02,037 Nieźle. 1155 01:26:02,371 --> 01:26:06,667 Skoro i to się spełniło... 1156 01:26:07,459 --> 01:26:12,214 poproszę seksownego dyrektora, który płaci kobietom więcej niż facetom. 1157 01:26:14,132 --> 01:26:16,093 Miau. 1158 01:26:16,552 --> 01:26:18,220 Może faceta z psiakiem? 1159 01:26:24,142 --> 01:26:26,395 Chwilę, przełknę ślinę, 1160 01:26:26,478 --> 01:26:28,230 bo cieknie mi po brodzie. 1161 01:26:28,564 --> 01:26:31,316 Tyle się ziściło. Po co się ograniczać? 1162 01:26:42,327 --> 01:26:43,370 Momencik. 1163 01:26:44,246 --> 01:26:49,042 Chyba nie jestem jedyną, która się tak czuje. Czy jestem? 1164 01:26:49,126 --> 01:26:50,460 Nie! 1165 01:26:50,544 --> 01:26:53,714 Tak też myślałam. Widzę po waszych minach. 1166 01:26:54,298 --> 01:26:57,718 Chcę, żeby każda kobieta na sali 1167 01:26:57,801 --> 01:27:00,929 poczuła się tak jak ja. 1168 01:27:01,513 --> 01:27:04,099 Zasmakowałam wszystkiego po trochu. 1169 01:27:04,183 --> 01:27:07,102 Teraz wasza kolej. 1170 01:27:07,853 --> 01:27:10,606 Zatem mocą nadaną mi za sprawą magicznego mikrofonu 1171 01:27:11,523 --> 01:27:16,695 rozkazuję ci, Jednorożcu, daj nam wszystko. 1172 01:27:16,778 --> 01:27:18,947 Tu i teraz! 1173 01:29:51,391 --> 01:29:55,687 Jak wam się podoba nowa rzeczywistość? 1174 01:29:55,771 --> 01:29:58,690 Chcę to usłyszeć. 1175 01:30:00,859 --> 01:30:04,863 Oklaski. Oklaski dla tych pięknych panów, 1176 01:30:04,947 --> 01:30:10,285 którzy napocili się specjalnie dla was. Ma być głośno. 1177 01:30:15,290 --> 01:30:18,877 To lubię. To wprost uwielbiam. 1178 01:30:18,961 --> 01:30:22,506 Nikt was nie skarci za odrobinę hałasu, złotka. 1179 01:30:23,006 --> 01:30:26,260 Coś wam powiem, ciało w spoczynku 1180 01:30:26,343 --> 01:30:29,012 to ciało w spoczynku. Tak? 1181 01:30:29,805 --> 01:30:33,058 Nie jest złe. Ale ciało w ruchu... 1182 01:30:36,687 --> 01:30:41,400 Nie ma na tym świecie nic bardziej seksowego 1183 01:30:41,900 --> 01:30:44,570 od ciała w ruchu. Racja? 1184 01:30:48,699 --> 01:30:52,119 Przed następnym wejściem poproszę o oklaski, 1185 01:30:52,202 --> 01:30:56,498 panie i panowie, dla samego księcia ewolucji. 1186 01:30:56,999 --> 01:31:02,129 Oklaski dla pana JD Raineya. 1187 01:34:47,855 --> 01:34:50,482 - Wychodzimy. - Dokąd? 1188 01:34:50,566 --> 01:34:53,402 Mike kazał wyjść po "Suits" i wrócić po "Pony". 1189 01:34:53,485 --> 01:34:54,820 Racja, tak. Idźcie. 1190 01:34:55,404 --> 01:34:58,490 I nie podglądaj. Mam cię na oku. 1191 01:34:59,533 --> 01:35:04,872 Kochani, następny taniec znam co do figury. 1192 01:35:05,330 --> 01:35:09,751 Zrobi się intymnie. 1193 01:35:12,337 --> 01:35:16,425 Prawdziwy facet nie boi się pójść za żądzą, 1194 01:35:17,301 --> 01:35:20,262 ale najseksowniejszą oznaką uległości 1195 01:35:21,013 --> 01:35:24,016 jest prośba o zgodę. 1196 01:37:18,005 --> 01:37:19,047 Połamania nóg. 1197 01:37:19,381 --> 01:37:20,632 Dzięki. 1198 01:37:25,304 --> 01:37:31,935 ANTRAKT 1199 01:37:35,981 --> 01:37:38,150 Wiem. Wiem. 1200 01:37:38,400 --> 01:37:42,779 Każdy chce bez przerwy po trosze brać to, co daje świat. 1201 01:37:42,863 --> 01:37:44,281 Ale... 1202 01:37:44,364 --> 01:37:47,576 czasem chcemy tylko być... 1203 01:37:47,659 --> 01:37:51,413 dla kogoś całym światem. Tak? 1204 01:37:53,582 --> 01:37:57,377 Czasem najwspanialsza fantazja to ta... 1205 01:37:58,295 --> 01:38:00,339 w której jest się tą jedyną. 1206 01:43:22,661 --> 01:43:26,039 Chciałeś mocno, było mocno. Zresztą wiesz. 1207 01:43:26,957 --> 01:43:28,000 Dowieźliśmy. 1208 01:43:34,840 --> 01:43:36,008 Leci "Pony". 1209 01:43:36,091 --> 01:43:37,342 Mamy wrócić po. 1210 01:43:37,426 --> 01:43:39,219 Nie, jak poleci "Pony". 1211 01:43:39,303 --> 01:43:43,223 Z całą pewnością kazał wrócić po. Nie zeskoczyli z kucyków. Siadaj. 1212 01:44:34,358 --> 01:44:35,359 Tak! 1213 01:44:45,452 --> 01:44:47,454 Biją brawa. Skończyło się. 1214 01:44:47,829 --> 01:44:48,830 Dobrze. 1215 01:45:01,927 --> 01:45:02,928 Złapiemy się. 1216 01:45:06,890 --> 01:45:08,058 Byłeś świetny. 1217 01:45:14,189 --> 01:45:15,774 Chwila. Sekunda. 1218 01:45:16,149 --> 01:45:17,776 Dziękuję panu. 1219 01:45:17,860 --> 01:45:19,152 Ładnie, przyjacielu. 1220 01:45:37,754 --> 01:45:39,631 - Pięknie wyglądasz. - Gratuluję. 1221 01:45:40,132 --> 01:45:42,259 Gratuluję. Udało ci się. 1222 01:45:42,342 --> 01:45:44,511 - Nam się udało. - Wyszło świetnie. 1223 01:45:44,595 --> 01:45:46,805 - To twoja zasługa. - Jesteś wspaniały. 1224 01:45:46,889 --> 01:45:48,974 Kocham cię. Powinnaś wiedzieć. 1225 01:45:55,230 --> 01:45:56,565 Czekaj. 1226 01:45:56,648 --> 01:45:59,193 Nie mąć, jeśli od niego nie odchodzisz. 1227 01:46:00,277 --> 01:46:04,823 To koniec. Nigdy do niego nie wrócę. 1228 01:46:05,240 --> 01:46:07,743 Jestem wolna i spłukana. 1229 01:46:08,744 --> 01:46:11,413 Ale jak? Jak to spłukana? 1230 01:46:11,997 --> 01:46:13,790 - Takto. - Całkiem? 1231 01:46:15,292 --> 01:46:18,921 - Przykro mi. - Nie rusza mnie to. 1232 01:46:19,004 --> 01:46:22,799 Nie. Ja nie o tym. Przykro mi. 1233 01:46:31,767 --> 01:46:32,893 Nienawidzę cię. 1234 01:46:39,775 --> 01:46:41,527 Chodźmy. 1235 01:46:41,610 --> 01:46:44,029 Nie wierzę. Jak mogłeś? 1236 01:46:46,031 --> 01:46:50,077 Nikt nie pojmie w pełni, czym naprawdę jest taniec, 1237 01:46:50,577 --> 01:46:55,624 ale jedno jest jasne. Taniec nie szuka sensu swoich pragnień. 1238 01:46:56,250 --> 01:47:00,504 Nie kieruje się wiekiem, statusem, logiką czy rozsądkiem. 1239 01:47:00,838 --> 01:47:05,926 Jest kompasem wskazującym drogę ku wolności, jak ludzkie serce. 1240 01:47:06,009 --> 01:47:10,889 Mądrość tę odkryłam, poznawszy samotnego striptizera Mike'a. 1241 01:47:50,679 --> 01:47:53,182 MAGIC MIKE: OSTATNI TANIEC 1242 01:51:44,705 --> 01:51:46,707 Tłumaczenie: Jakub Kowalczyk