1 00:00:04,003 --> 00:00:07,716 SPROSTOWANIE 2 00:00:38,121 --> 00:00:39,623 Robiłeś mi zdjęcie? 3 00:00:42,376 --> 00:00:44,586 - Chyba tak. - Przepraszam. 4 00:00:44,670 --> 00:00:46,463 Była pani sylwetką na tle oceanu. 5 00:00:46,547 --> 00:00:47,631 Sylwetką? 6 00:00:49,633 --> 00:00:50,634 Naprawdę? 7 00:00:51,802 --> 00:00:57,641 Tak. Wokół pani była słoneczna otoczka. 8 00:01:00,435 --> 00:01:02,813 Wiesz, że to Morze Śródziemne? 9 00:01:05,065 --> 00:01:06,817 Powiedziałeś, że ocean. 10 00:01:08,318 --> 00:01:09,403 Ale to morze. 11 00:01:12,573 --> 00:01:13,782 Wiem, że to morze. 12 00:01:15,367 --> 00:01:16,952 To opowiedz mi o tej… 13 00:01:18,704 --> 00:01:21,999 słonecznej otoczce, o której wspomniałeś. 14 00:01:22,916 --> 00:01:25,961 Była jak… aura. 15 00:01:26,545 --> 00:01:27,546 Aura? 16 00:01:30,132 --> 00:01:31,133 Tak. 17 00:01:34,094 --> 00:01:35,470 I ona ci się spodobała? 18 00:01:39,766 --> 00:01:40,684 Tak. 19 00:01:42,603 --> 00:01:46,231 - Pomyślałeś, że jest ładna? Ta aura? - Tak. 20 00:01:47,065 --> 00:01:48,066 Jak ładna? 21 00:01:51,278 --> 00:01:52,279 Bardzo. 22 00:01:54,072 --> 00:01:55,365 Bardzo ładna. 23 00:01:59,328 --> 00:02:03,081 A zdjęcia tej aury… 24 00:02:06,168 --> 00:02:07,503 co z nimi zrobisz? 25 00:02:08,794 --> 00:02:09,963 Będziesz je oglądał? 26 00:02:14,635 --> 00:02:16,303 Będziesz oglądał te aury? 27 00:02:31,109 --> 00:02:32,444 Jestem głodny. 28 00:02:33,445 --> 00:02:34,738 Jesteś głodny? 29 00:02:34,821 --> 00:02:36,740 Mogę zjeść paluszki rybne? 30 00:02:37,783 --> 00:02:40,577 Chcesz paluszki rybne? A może makaron? 31 00:02:40,661 --> 00:02:41,995 Paluszki rybne. 32 00:02:42,079 --> 00:02:44,581 Paluszki rybne? Masz je w domu. 33 00:02:44,665 --> 00:02:48,168 - Nie chcesz spaghetti? - Nie, paluszki rybne. 34 00:02:48,252 --> 00:02:50,295 A może pizzę? 35 00:02:50,379 --> 00:02:51,588 Hurra, pizza. 36 00:02:51,672 --> 00:02:53,340 Może być? Jaka? 37 00:02:53,423 --> 00:02:56,844 Z samym serem i pomidorem. 38 00:02:56,927 --> 00:02:59,680 Bez pieczarek? A może… 39 00:03:00,222 --> 00:03:01,223 Pomogę. 40 00:03:01,306 --> 00:03:03,892 - Nie musisz, naprawę. - Nie, chętnie. 41 00:03:05,644 --> 00:03:09,606 Dziękuję. Mam dosłownie pełne ręce. 42 00:03:11,441 --> 00:03:14,111 - Jak masz na imię, kolego? - Nicholas. 43 00:03:14,194 --> 00:03:17,406 - Nicholas. Ile masz lat? - Cztery. 44 00:03:17,489 --> 00:03:20,325 Cztery? O rany! To dużo. 45 00:03:20,409 --> 00:03:22,703 - Wcale nie. - Tak. 46 00:03:23,203 --> 00:03:24,371 Wcale nie. 47 00:03:24,454 --> 00:03:28,667 Jasne, że tak. Patrz. To jest jeden. To mało. 48 00:03:28,750 --> 00:03:31,420 To jest dwa. To już więcej. 49 00:03:31,503 --> 00:03:34,673 To jest trzy. To dużo. 50 00:03:34,756 --> 00:03:38,594 Ale to jest cztery. To naprawdę sporo. 51 00:03:39,178 --> 00:03:42,222 To jest jeden. To mało. 52 00:03:42,306 --> 00:03:45,350 - To jest dwa. To już więcej. - Tak? 53 00:03:45,893 --> 00:03:48,145 To jest trzy. To… 54 00:03:49,062 --> 00:03:50,230 Dużo. 55 00:03:50,314 --> 00:03:52,691 - Tak. To jest trzy. - Tak. 56 00:03:52,774 --> 00:03:54,151 To dużo. 57 00:03:54,234 --> 00:03:56,153 To jest cztery. To sporo. 58 00:03:56,236 --> 00:03:58,238 - O Boże. - Właśnie. 59 00:04:02,409 --> 00:04:04,244 Większość nocy nie spałaś. 60 00:04:04,328 --> 00:04:07,748 Dusiły cię świeżo odkopane wspomnienia. 61 00:04:09,583 --> 00:04:12,836 Zasnęłaś w końcu o 4.30 rano. 62 00:04:14,421 --> 00:04:17,925 Obudziłaś się z pewnością, że twoim priorytetem musi być 63 00:04:18,007 --> 00:04:19,468 ochrona rodziny. 64 00:04:21,220 --> 00:04:22,638 Odzyskanie równowagi. 65 00:04:29,728 --> 00:04:31,688 Tak. Pewnie. 66 00:04:33,649 --> 00:04:36,818 Robię, co mogę, ale w ten sposób jeszcze bardziej 67 00:04:36,902 --> 00:04:39,655 narazimy się Komitetowi Ministerstwa Skarbu. 68 00:04:41,031 --> 00:04:44,368 Dziwne pytanie. Jasne, że chcę nadal zarządzać funduszami. 69 00:04:45,869 --> 00:04:47,996 Co? To nie twoja decyzja. 70 00:04:48,080 --> 00:04:52,876 Musiałaby ją podjąć większość rodziny, a zarząd musiałby ją zatwierdzić. 71 00:04:52,960 --> 00:04:55,337 Przypominasz sobie, że wczoraj 72 00:04:55,420 --> 00:04:59,842 prawie wyznałaś wszystko Robertowi, i cieszysz się, że tego nie zrobiłaś. 73 00:05:01,635 --> 00:05:05,055 Myśli, że to on jest silny, ale to nieprawda. 74 00:05:06,932 --> 00:05:12,229 Poznałaś go, kiedy był świeżo po studiach. Jest od ciebie dwa lata młodszy. 75 00:05:13,146 --> 00:05:14,439 Był nieśmiały 76 00:05:14,523 --> 00:05:16,900 i wydawał się przez to jeszcze młodszy. 77 00:05:18,485 --> 00:05:20,821 Od razu poczułaś, że chcesz go chronić. 78 00:05:21,446 --> 00:05:23,490 Przestanę krzyczeć, jeśli ty przestaniesz. 79 00:05:26,034 --> 00:05:27,953 Ciul się po prostu rozłączył. 80 00:05:28,662 --> 00:05:31,039 - To był Hugo? - Tak. Ten gnojek grozi, 81 00:05:31,748 --> 00:05:34,418 że przeniesie działalność do innej firmy. 82 00:05:34,501 --> 00:05:36,879 - Kiepski z niego brat. - Bo przyrodni. 83 00:05:36,962 --> 00:05:39,006 Dużo szczeka, ale mało gryzie. 84 00:05:39,089 --> 00:05:42,718 Tak, ale przez jego szczekanie reszta rodziny zaczyna skomleć. 85 00:05:42,801 --> 00:05:45,637 Sfora pieprzonych chihuahua. 86 00:05:46,263 --> 00:05:48,640 Organizacje pozarządowe i charytatywne 87 00:05:48,724 --> 00:05:51,768 służą im tylko do ulg podatkowych i greenwashingu. 88 00:05:51,852 --> 00:05:55,022 Nie rozumieją, że naprawdę muszą wykonać pracę. 89 00:05:55,105 --> 00:05:57,608 - Ale wiesz, co robisz i… - Inaczej… Tak. 90 00:05:57,691 --> 00:05:58,692 Tak, wiem. 91 00:06:01,153 --> 00:06:02,404 Zrobię dziś kolację. 92 00:06:03,113 --> 00:06:04,448 To miła propozycja, 93 00:06:04,531 --> 00:06:07,326 ale stresuje cię ta książka, więc nie musisz. 94 00:06:07,409 --> 00:06:09,119 Och, ta książka. To nic. 95 00:06:09,703 --> 00:06:12,206 - To naprawdę nic. Jakaś bzdura. - Na pewno? 96 00:06:12,289 --> 00:06:17,878 Tak. Skoczę na chwilę do pracy, potem ogarnę sprawy tutaj 97 00:06:17,961 --> 00:06:20,923 i przygotuję twoje ulubione sole meunière. 98 00:06:21,006 --> 00:06:23,884 Dobrze. To brzmi…zajebiście. 99 00:06:23,967 --> 00:06:25,302 Możemy nawet zaszaleć 100 00:06:25,385 --> 00:06:28,180 i wypić to Puligny-Montrachet od Rogera. 101 00:06:28,263 --> 00:06:30,307 Dobra. Muszę lecieć. 102 00:06:30,390 --> 00:06:33,352 Ktoś musi powstrzymać te ujadające szpice. 103 00:06:33,435 --> 00:06:35,562 - Wziąłem klucze? - Są w kieszeni. 104 00:06:36,647 --> 00:06:41,610 Małżeństwo jest delikatne. Nie tylko twoje małżeństwo. Wszystkie. 105 00:06:42,736 --> 00:06:44,571 Trzeba zachować równowagę 106 00:06:46,114 --> 00:06:49,952 i uważasz, że tobie udaje się utrzymać swoje na właściwym torze. 107 00:07:12,349 --> 00:07:16,270 - Przepraszam. Mogę prosić o pomoc? - Oczywiście. Słucham. 108 00:07:16,353 --> 00:07:21,483 - Szukam odkurzacza. - Jakiegoś konkretnego? 109 00:07:22,276 --> 00:07:27,030 Moja żona zajmowała się większością prac domowych. 110 00:07:27,739 --> 00:07:31,285 - Już nie żyje, więc… - Bardzo mi przykro. 111 00:07:31,368 --> 00:07:34,454 Miło z pana strony. Potrzebuję chyba czegoś lekkiego. 112 00:07:34,538 --> 00:07:38,667 Żeby taki staruszek jak ja dał radę wnieść go po schodach i z powrotem. 113 00:07:38,750 --> 00:07:41,295 Oczywiście. Chyba mam coś idealnego. 114 00:07:41,378 --> 00:07:42,629 Proszę tędy. 115 00:07:50,429 --> 00:07:53,974 To jest Dyson, król odkurzaczy. 116 00:07:54,057 --> 00:07:58,395 Supermocny, z niezrównanym zasysaniem. Na rynku nie ma nic silniejszego. 117 00:07:58,478 --> 00:08:01,899 Jest też dość lekki, więc łatwo chodzić z nim po schodach. 118 00:08:02,649 --> 00:08:06,153 To fascynujące. Cóż, to… 119 00:08:07,196 --> 00:08:08,822 To specyficzna maszyna, nie? 120 00:08:09,364 --> 00:08:12,576 Najlepsza w swoim segmencie. Rewolucyjna technologia. 121 00:08:12,659 --> 00:08:14,703 - Swoje oczywiście kosztuje. - Ile? 122 00:08:14,786 --> 00:08:15,913 299 £. 123 00:08:18,874 --> 00:08:24,546 No nie wiem. Chyba łatwiej będzie mi używać modelu, który przypomina mój dawny. 124 00:08:24,630 --> 00:08:27,716 Czegoś… w tym stylu. 125 00:08:29,718 --> 00:08:31,303 No tak, Hoover Breeze Evo. 126 00:08:32,095 --> 00:08:35,015 O wiele mniej mocy. Rozsądna cena. 127 00:08:35,097 --> 00:08:39,144 Mogę… Ojej. Jest znacznie cięższy, prawda? 128 00:08:41,522 --> 00:08:44,608 Nie jestem pewny, czy mam dość siły. 129 00:08:44,691 --> 00:08:46,818 Wie pan, ze względu na schody. 130 00:08:48,153 --> 00:08:49,154 No tak. 131 00:08:49,738 --> 00:08:52,658 Może lepsze będzie coś nieelektrycznego? 132 00:08:53,784 --> 00:08:55,369 Bissell. Tak się nazywają? 133 00:08:55,452 --> 00:08:58,455 Te z wałkami, które łapią kurz, kiedy jadą po… 134 00:09:00,082 --> 00:09:02,167 O tak. Właśnie. Co pan o tym powie? 135 00:09:03,418 --> 00:09:06,171 - Jak gruby jest dywan w mieszkaniu? - Mam dom. 136 00:09:06,713 --> 00:09:09,883 To szeregówka z ogrodem i… 137 00:09:09,967 --> 00:09:12,719 Wykładzina czy dywaniki? A może goła podłoga? 138 00:09:12,803 --> 00:09:16,348 Na dole jest drewniana podłoga i parę dywanów. 139 00:09:16,431 --> 00:09:20,477 Na górze głównie wykładzina. Jak pan sądzi? 140 00:09:22,521 --> 00:09:24,147 Jeden i drugi się nada. 141 00:09:24,231 --> 00:09:26,233 Czym się różnią? 142 00:09:26,316 --> 00:09:28,193 Nie da się ich porównać. 143 00:09:28,277 --> 00:09:31,071 Jeden to Maserati, a drugi Toyota Camry. 144 00:09:32,030 --> 00:09:33,323 Nie mam samochodu. 145 00:09:34,408 --> 00:09:36,535 Chodzi o to, że oba robią to samo, 146 00:09:36,618 --> 00:09:38,245 ale jeden z nich lepiej. 147 00:09:39,037 --> 00:09:40,539 A pan który by wybrał? 148 00:09:42,040 --> 00:09:43,041 Dysona. 149 00:09:45,169 --> 00:09:46,170 To pan się zna. 150 00:09:47,212 --> 00:09:48,714 Jest wart swojej ceny. 151 00:09:50,549 --> 00:09:52,926 Zauważyłem, że jest niecierpliwy. 152 00:09:53,427 --> 00:09:55,762 Co go tak niepokoiło? 153 00:09:55,846 --> 00:10:00,225 Na pewno nie staruszek niepewny, który odkurzacz kupić. 154 00:10:01,310 --> 00:10:02,477 Z dostawą? 155 00:10:02,561 --> 00:10:03,937 To podniesie cenę? 156 00:10:04,021 --> 00:10:06,481 Nie, jest gratis przy zakupach powyżej 50 £. 157 00:10:06,565 --> 00:10:08,192 Jak miło. 158 00:10:08,275 --> 00:10:09,860 To życzy pan sobie dostawę? 159 00:10:09,943 --> 00:10:11,528 To by bardzo pomogło. 160 00:10:12,196 --> 00:10:13,280 Proszę o nazwisko. 161 00:10:13,906 --> 00:10:17,367 Józef Teodor Konrad Korzeniowski. 162 00:10:18,035 --> 00:10:21,955 - Może pan przeliterować? - J-Ó-Z-E-F. 163 00:10:22,039 --> 00:10:25,250 Z akcentem ostrym nad O. 164 00:10:25,334 --> 00:10:26,502 A co to jest? 165 00:10:27,044 --> 00:10:30,881 Akcent ostry pochyla się w prawo, 166 00:10:30,964 --> 00:10:34,718 w przeciwieństwie do akcentu ciężkiego, który pochyla się w lewo. 167 00:10:34,801 --> 00:10:36,553 Tak jak nad A w à propos. 168 00:10:36,637 --> 00:10:39,014 Dobrze. Proszę to lepiej zapisać. 169 00:10:39,097 --> 00:10:40,390 I jeszcze adres. 170 00:10:41,266 --> 00:10:43,519 Podałem prawdziwe nazwisko Josepha Conrada. 171 00:10:44,019 --> 00:10:46,563 Nie żeby wiedział, kim on był, 172 00:10:46,647 --> 00:10:48,941 ale musiał wpisać więcej liter 173 00:10:49,024 --> 00:10:51,443 i było możliwe, że zabraknie mu miejsca. 174 00:10:57,366 --> 00:10:58,700 Czy po S jest L? 175 00:11:00,202 --> 00:11:01,328 To jest K. 176 00:11:04,706 --> 00:11:06,291 DLA NICHOLASA RAVENSCROFTA 177 00:11:06,375 --> 00:11:07,584 Jak pan zapłaci? 178 00:11:08,544 --> 00:11:12,089 Jeśli mogę, chciałbym kartą kredytową. 179 00:11:15,926 --> 00:11:20,264 - Może powinienem wziąć ten drugi? - Mówiłem, kupuje pan świetny odkurzacz. 180 00:11:20,347 --> 00:11:22,891 - Po prostu… - Słucham? 181 00:11:22,975 --> 00:11:25,477 Nie jestem pewny. Jak to powiedzieć? 182 00:11:25,561 --> 00:11:28,272 To dużo pieniędzy jak na moją emeryturę. 183 00:11:29,189 --> 00:11:31,483 - Ale… - Bardzo przepraszam. 184 00:11:31,567 --> 00:11:36,488 Chyba nie mogę się na to zdecydować. Przepraszam, że zmieniam zdanie. 185 00:11:37,948 --> 00:11:41,952 Był pan bardzo pomocny. Mam nadzieję, że nie zmarnowałem panu czasu. 186 00:11:42,953 --> 00:11:43,954 Dziękuję. 187 00:11:44,496 --> 00:11:46,582 Liczyłem, że spróbuje przekonać mnie 188 00:11:46,665 --> 00:11:50,085 do zakupu czegoś, czego nie potrzebuję, ale był tragiczny. 189 00:11:50,586 --> 00:11:52,462 Całkowicie beznadziejny. 190 00:11:54,631 --> 00:11:56,633 Będzie bardzo łatwo go omotać. 191 00:12:01,013 --> 00:12:02,973 Dzień dobry. Gratulacje. 192 00:12:03,056 --> 00:12:04,224 Dziękuję, Jodie. 193 00:12:08,228 --> 00:12:09,646 - Dzień dobry. - Jisoo. 194 00:12:10,480 --> 00:12:11,607 Jak poszło? 195 00:12:12,357 --> 00:12:13,400 Dobrze. 196 00:12:14,776 --> 00:12:16,278 Wiem, że tego nie cierpisz. 197 00:12:16,945 --> 00:12:18,447 Gratulacje, Catherine. 198 00:12:18,530 --> 00:12:19,698 Dziękuję, Meg. 199 00:12:19,781 --> 00:12:21,283 Masz dużo kartek. 200 00:12:21,366 --> 00:12:23,660 - Góra przysłała kwiaty. - Ale piękne. 201 00:12:23,744 --> 00:12:25,662 A także szampana. 202 00:12:27,247 --> 00:12:28,415 To ta nagroda? 203 00:12:28,498 --> 00:12:29,499 Tak. 204 00:12:30,292 --> 00:12:32,711 - Mogę ją potrzymać? - Pewnie. Jest ciężka. 205 00:12:33,253 --> 00:12:34,463 - Gratulacje. - Dzięki. 206 00:12:34,546 --> 00:12:36,215 Gratulacje, Catherine. 207 00:12:36,965 --> 00:12:38,550 Chcę zobaczyć minę Simona, 208 00:12:38,634 --> 00:12:40,302 kiedy ją zobaczy. 209 00:12:44,306 --> 00:12:45,390 Jak przeprowadzka? 210 00:12:46,308 --> 00:12:47,684 Jakoś idzie. 211 00:12:48,685 --> 00:12:51,980 Przeprowadzka trwa tak naprawdę do kolejnej przeprowadzki. 212 00:12:52,940 --> 00:12:54,316 - Kawy? - Proszę. 213 00:13:00,447 --> 00:13:04,034 - Brawo, Cathy, tak w ogóle. - Dziękuję, Simon. 214 00:13:04,117 --> 00:13:05,202 To co teraz? 215 00:13:05,702 --> 00:13:10,541 No… ktoś chce zrobić z mojego dokumentu film fabularny. 216 00:13:11,500 --> 00:13:13,836 - Tak. Film. - To… 217 00:13:15,003 --> 00:13:17,381 - To świetnie. Tak. - Prawda? 218 00:13:18,006 --> 00:13:19,591 - Tak. - Choć Amerykanie 219 00:13:19,675 --> 00:13:22,761 chyba nie do końca pojmą realia szkół z internatem. 220 00:13:22,845 --> 00:13:24,388 - Raczej nie. - Tak. 221 00:13:25,222 --> 00:13:27,266 Ale chcą, żeby zagrała Jodie Foster. 222 00:13:34,022 --> 00:13:35,524 Jest super. 223 00:13:35,607 --> 00:13:37,067 - Prawda? - Tak. 224 00:13:37,150 --> 00:13:39,486 Jeśli chcesz o tym pogadać, daj mi znać… 225 00:13:39,570 --> 00:13:42,489 - Jasne. - …bo miałem przejścia z filmowcami. 226 00:13:42,573 --> 00:13:43,949 - Tak, wiem. - Dobra. 227 00:13:44,032 --> 00:13:45,576 - Dziękuję. - Polecam się. 228 00:13:48,370 --> 00:13:50,914 To prawda? Będzie film? 229 00:13:51,456 --> 00:13:54,251 Nie. Chciałam tylko zobaczyć jego minę. 230 00:13:55,919 --> 00:13:56,879 Jesteś okropna. 231 00:13:57,504 --> 00:13:58,380 Co nie? 232 00:14:27,910 --> 00:14:30,621 Oto zdjęcia, negatywy i pendrive. 233 00:14:30,704 --> 00:14:34,082 Spodziewałem się, że odmówią zrobienia odbitek 234 00:14:34,166 --> 00:14:39,838 ze względu na to, jak śmiałe były zdjęcia, ale nic nie powiedzieli. 235 00:14:40,589 --> 00:14:43,091 ROBERT RAVENSCROFT OSOBISTE I PILNE 236 00:14:45,844 --> 00:14:47,095 Miałem amunicję. 237 00:14:48,305 --> 00:14:50,432 Musiałem tylko rzucić granat. 238 00:14:50,516 --> 00:14:53,018 Dobrze, proszę tam kliknąć. 239 00:14:53,101 --> 00:14:54,978 - Miłego dnia. - Wzajemnie. 240 00:14:58,482 --> 00:15:00,651 Wiesz, że tylko garstka osób 241 00:15:00,734 --> 00:15:03,445 mogła znać wydarzenia, które zainspirowały książkę 242 00:15:04,530 --> 00:15:05,781 i winisz się za to, 243 00:15:05,864 --> 00:15:11,870 że nie sprawdziłaś tego tak dokładnie, jak sprawdziłabyś każdy inny temat. 244 00:15:11,954 --> 00:15:12,788 KTO WIE POLICJA 245 00:15:12,871 --> 00:15:13,705 ŚWIADEK - KELNER 246 00:15:13,789 --> 00:15:15,040 OJCIEC = MARTWY MATKA - TEŻ? 247 00:15:15,123 --> 00:15:18,669 Spotkałaś Nancy Brigstocke tylko raz, dziesięć lat temu, 248 00:15:19,878 --> 00:15:23,173 i wydaje ci się, że być może nie doceniłaś jej siły. 249 00:15:25,050 --> 00:15:28,971 Może ta krucha, starsza kobieta zatriumfowała nad śmiercią 250 00:15:29,972 --> 00:15:32,558 i teraz chce natrzeć też na ciebie. 251 00:15:34,643 --> 00:15:35,978 - Pani Brigstocke? - Tak. 252 00:15:37,688 --> 00:15:38,689 Jestem Catherine. 253 00:15:44,486 --> 00:15:47,239 - Może herbaty albo kawy? - Nie, dziękuję. 254 00:15:51,785 --> 00:15:53,829 Proszę przyjąć moje kondolencje. 255 00:15:53,912 --> 00:15:54,913 Słucham? 256 00:15:57,374 --> 00:16:00,127 Pani mąż. Napisała mi pani w liście, 257 00:16:00,210 --> 00:16:02,171 - że zmarł. - A tak. Dziękuję. 258 00:16:06,967 --> 00:16:11,722 No to… co mogę dla pani zrobić? 259 00:16:14,808 --> 00:16:15,851 Myśli pani o mnie? 260 00:16:18,103 --> 00:16:21,398 Bo ja myślę o pani codziennie. 261 00:16:23,775 --> 00:16:26,987 Byłam zdziwiona, że nigdy się pani nie odezwała. 262 00:16:28,238 --> 00:16:31,200 Nie przyszła pani na pogrzeb mojego syna. 263 00:16:31,283 --> 00:16:33,285 Nie przysłała pani nawet kwiatów. 264 00:16:33,368 --> 00:16:35,537 Tak. Nie. 265 00:16:37,998 --> 00:16:38,999 Przepraszam za to… 266 00:16:39,082 --> 00:16:44,004 Przynajmniej tyle pani mogła zrobić. Przyzwoity gest po tym, co się stało. 267 00:16:44,796 --> 00:16:47,382 Pani też jest matką. Powinna to pani rozumieć. 268 00:16:47,925 --> 00:16:49,843 Jestem tu teraz, proszę pani. 269 00:16:54,473 --> 00:16:59,019 Powiedziała pani policji, że nie znała mojego syna. 270 00:16:59,853 --> 00:17:00,854 Jonathana. 271 00:17:06,652 --> 00:17:07,653 Ale to nieprawda. 272 00:17:09,195 --> 00:17:11,073 Poznała go pani, prawda? 273 00:17:17,037 --> 00:17:17,913 Tak. 274 00:17:20,249 --> 00:17:22,751 To dlaczego nie powiedziała pani prawdy? 275 00:17:26,713 --> 00:17:31,301 Po prostu nie sądziłam, że to pomoże. 276 00:17:31,385 --> 00:17:33,053 Pomoże? Komu? Pani? 277 00:17:33,136 --> 00:17:34,555 Nie. Komukolwiek. 278 00:17:34,638 --> 00:17:36,139 No tak. Zostawiła to pani. 279 00:17:36,223 --> 00:17:38,016 Upiekło się pani, jak to mówią. 280 00:17:38,100 --> 00:17:40,269 Po prostu kolejny sekret. 281 00:17:41,186 --> 00:17:45,482 - Nie. - Moje życie jest od tamtej pory męką. 282 00:17:46,608 --> 00:17:48,777 Dzień po dniu. 283 00:17:50,612 --> 00:17:52,739 Odeszłam z pracy. Straciłam wszystko. 284 00:17:53,907 --> 00:17:55,534 Przykro mi. 285 00:17:56,952 --> 00:18:01,665 Jeśli chce się pani zachować przyzwoicie, proszę powiedzieć prawdę, 286 00:18:01,748 --> 00:18:04,084 bo to pewnie pani ostatnia szansa. 287 00:18:06,879 --> 00:18:09,256 Musi pani wiedzieć, że to niełatwe. 288 00:18:09,339 --> 00:18:11,216 To bardzo skomplikowane. 289 00:18:11,300 --> 00:18:14,678 Skomplikowane? Nie, to nie jest skomplikowane. 290 00:18:16,430 --> 00:18:19,683 Umieram. Terminalna faza raka. 291 00:18:21,185 --> 00:18:22,227 Bardzo mi przykro. 292 00:18:23,729 --> 00:18:25,772 Nie aż tak skomplikowane, co? 293 00:18:26,481 --> 00:18:28,650 Przepraszam. Raczej nie powinnam… 294 00:18:29,526 --> 00:18:31,987 Nie powiem pani niczego, co pomogłoby pomóc. 295 00:18:32,070 --> 00:18:33,906 Pani syn to Nicholas, prawda? 296 00:18:35,449 --> 00:18:36,450 Tak. 297 00:18:36,992 --> 00:18:37,993 Chcę go poznać. 298 00:18:42,039 --> 00:18:42,873 Słucham? 299 00:18:42,956 --> 00:18:44,833 Chcę poznać pani syna. 300 00:18:46,335 --> 00:18:48,253 - Nie. - Tylko na chwilę. 301 00:18:48,337 --> 00:18:50,714 - Przykro mi. Nie. - Na pewno pani rozumie. 302 00:18:50,797 --> 00:18:55,219 Pani syn biega po ziemi, podczas gdy mój w niej gnije. 303 00:18:55,302 --> 00:18:57,596 Nicholas zawdzięcza mojemu synowi życie. 304 00:18:57,679 --> 00:19:00,682 Powinien wiedzieć, że gdyby nie on, to by nie żył. 305 00:19:00,766 --> 00:19:02,893 Przykro mi. To spotkanie to był błąd. 306 00:19:04,102 --> 00:19:05,687 Jest pani niesamowita. 307 00:19:05,771 --> 00:19:09,525 Jak pani może spać w nocy? Jak pani może ze sobą żyć? 308 00:19:10,359 --> 00:19:13,028 Przykro mi, że jest pani chora, ale nie mogę pomóc. 309 00:19:13,111 --> 00:19:15,280 - Uratował pani syna. - Żałuję tego. 310 00:19:16,073 --> 00:19:18,825 Nie męczy pani udawanie kogoś innego? 311 00:19:19,993 --> 00:19:21,620 Właśnie. Niech pani ucieka. 312 00:19:21,703 --> 00:19:24,331 Nancy Brigstocke zmarła w 2011. 313 00:19:24,414 --> 00:19:26,875 - Zostawiła męża. - Nie, on nie żyje. 314 00:19:26,959 --> 00:19:28,544 20 LAT PRACY NAUCZYCIELSKIEJ 315 00:19:28,627 --> 00:19:30,003 Właśnie że żyje. 316 00:19:30,087 --> 00:19:33,215 Nazywa się Stephen Brigstocke i ma 77 lat. 317 00:19:33,298 --> 00:19:36,635 Emerytowany nauczyciel. Absolwent Cambridge. Z Londynu. 318 00:19:37,261 --> 00:19:39,012 Masz kontakt do niego? 319 00:19:39,096 --> 00:19:41,056 - Proszę. Adres i telefon. - Dzięki. 320 00:19:41,139 --> 00:19:42,641 Wysłałam ci je też mailem. 321 00:19:44,893 --> 00:19:46,812 Nie kontaktuj się z nim. 322 00:19:46,895 --> 00:19:50,148 Chcę tylko wiedzieć, co robił w ostatnich latach. 323 00:19:51,358 --> 00:19:52,484 Co to za temat? 324 00:19:52,568 --> 00:19:54,403 STEPHEN BRIGSTOCKE PEDOFIL? 325 00:19:54,486 --> 00:19:55,487 Jeszcze nie wiem. 326 00:19:57,948 --> 00:20:00,784 To pewnie nic takiego. Dziękuję, Jisoo. 327 00:20:00,868 --> 00:20:02,703 - Dziękuję. - Proszę. 328 00:20:05,581 --> 00:20:08,500 Nadałaś groźbie nazwisko i twarz. 329 00:20:09,793 --> 00:20:12,087 Przejęłaś kontrolę nad procesem. 330 00:20:13,380 --> 00:20:15,215 Odzyskałaś zdolność skupienia. 331 00:20:17,134 --> 00:20:18,510 Czujesz się bezpiecznie… 332 00:20:20,179 --> 00:20:23,849 ale rozumiesz, że musisz dorwać Stephena Brigstocke’a, 333 00:20:23,932 --> 00:20:25,934 zanim wyrządzi prawdziwą krzywdę. 334 00:20:26,935 --> 00:20:28,145 CIESZĘ SIĘ NA KOLACJĘ 335 00:21:03,013 --> 00:21:04,473 Drzwi zamykają się. 336 00:21:13,023 --> 00:21:15,692 Dzień dobry, HOPE. Mówi Janise. Dokąd przekierować? 337 00:21:15,776 --> 00:21:18,320 FUNDUSZ CHARYTATYWNY 338 00:21:23,825 --> 00:21:26,662 - Przepraszam. - W czym mogę pomóc? 339 00:21:26,745 --> 00:21:30,374 Mam paczkę dla pana Roberta Ravenscrofta. 340 00:21:31,333 --> 00:21:33,669 Mógł ją pan zostawić na dole. 341 00:21:33,752 --> 00:21:36,839 Wiem, ale czeka na nią 342 00:21:36,922 --> 00:21:38,924 i polecono mi 343 00:21:39,007 --> 00:21:43,470 dopilnować, żeby bezpiecznie do niego dotarła. 344 00:21:43,554 --> 00:21:45,472 - Powiem jego sekretarce. - Dziękuję. 345 00:22:03,949 --> 00:22:04,992 Winda jedzie na dół. 346 00:22:05,742 --> 00:22:06,910 Drzwi zamykają się. 347 00:22:09,621 --> 00:22:11,081 - Hej, Rex. - Hej. 348 00:22:11,164 --> 00:22:14,001 - Jak dziś sola? - Świetnie. Wciąż pływa. 349 00:22:14,084 --> 00:22:16,170 Wspaniale. Wezmę dwie. Dzięki. 350 00:22:16,253 --> 00:22:19,423 - Jasne. Zrobić ci filety? - Nie, odetnij tylko głowy. 351 00:22:19,506 --> 00:22:20,507 Dziękuję. 352 00:22:22,551 --> 00:22:26,763 Na początku waszego związku pojechałaś z Robertem do Paryża. 353 00:22:28,265 --> 00:22:30,767 W restauracji na Île Saint-Louis, 354 00:22:30,851 --> 00:22:33,604 zjedliście sole meunière, które go zachwyciło. 355 00:22:36,732 --> 00:22:40,360 Nie gotujesz za często, ale nauczyłaś się tego przepisu. 356 00:22:41,195 --> 00:22:42,487 Przyrządzasz go zawsze, 357 00:22:42,571 --> 00:22:47,659 kiedy chcesz, żebyście wrócili do szczęśliwszych, prostszych czasów. 358 00:22:49,203 --> 00:22:50,162 Mam podróżnika. 359 00:22:51,079 --> 00:22:53,373 - Głowy też chcesz? - Nie, zostaw je. 360 00:22:53,457 --> 00:22:55,000 - Daj je Emmie. - Dzięki. 361 00:22:55,083 --> 00:22:56,084 - Na razie. - Pa. 362 00:23:00,631 --> 00:23:01,632 Robert. 363 00:23:02,174 --> 00:23:05,802 To są akta, o które prosiłeś, a to przyszło wcześniej. 364 00:23:05,886 --> 00:23:09,139 - Podobno na to czekałeś. - Dziękuję. Połóż na biurku. 365 00:23:09,640 --> 00:23:12,559 - Coś jeszcze? - Nie, dzięki. Miłego wieczoru. 366 00:23:12,643 --> 00:23:13,685 Dzięki. Wzajemnie. 367 00:23:14,186 --> 00:23:16,605 - Nie zamykaj drzwi, proszę. - Dobrze. 368 00:23:16,688 --> 00:23:21,360 Robert zarządza firmą, która patronuje organizacjom pozarządowym. 369 00:23:22,319 --> 00:23:27,032 Wiele z nich założyła jego rodzina w celach dobroczynnych i dla prestiżu, 370 00:23:28,242 --> 00:23:33,288 ale też po to, żeby obejść wymogi względem przeciwdziałania praniu pieniędzy. 371 00:23:38,001 --> 00:23:39,461 IDEALNY NIEZNAJOMY 372 00:24:15,289 --> 00:24:18,125 Emily! 373 00:24:27,259 --> 00:24:28,093 Emily! 374 00:24:28,177 --> 00:24:30,429 - Robert? - Przepraszam, Emily. 375 00:24:30,512 --> 00:24:32,139 Skąd to przyszło? 376 00:24:33,098 --> 00:24:34,600 Ktoś zostawił na recepcji. 377 00:24:34,683 --> 00:24:37,060 - Kto? - Janise mówiła, że starszy mężczyzna. 378 00:24:37,144 --> 00:24:39,897 Mówił, że na to czekasz. To wszystko. 379 00:24:39,980 --> 00:24:42,983 Jak wyglądał ten mężczyzna? 380 00:24:43,066 --> 00:24:47,779 Mówiła, że był trochę zaniedbany, wyglądał na bezdomnego, ale był uprzejmy. 381 00:24:47,863 --> 00:24:50,115 Zostawił tylko kopertę i poszedł. 382 00:24:50,199 --> 00:24:51,408 - Jakiś problem? - Nie. 383 00:24:51,491 --> 00:24:53,160 Dziękuję. Do zobaczenia rano. 384 00:24:53,243 --> 00:24:54,953 - Do widzenia. - Do widzenia. 385 00:24:55,037 --> 00:24:56,205 Drzwi zamykają się. 386 00:25:17,267 --> 00:25:20,854 Rozpoznaje hotel, w którym zrobiono zdjęcia… 387 00:25:22,231 --> 00:25:26,193 ale to od Catherine nie może oderwać wzroku. 388 00:25:28,320 --> 00:25:30,656 To była bez wątpienia jej twarz, 389 00:25:32,199 --> 00:25:34,826 ale jej wyraz był mu nieznany. 390 00:25:36,411 --> 00:25:39,498 Catherine na tych zdjęciach nie jest jego żoną. 391 00:25:39,581 --> 00:25:40,457 O Boże. 392 00:25:41,291 --> 00:25:45,003 Ta młoda kobieta płonie z pożądania, 393 00:25:45,087 --> 00:25:47,756 z zapałem oddając się przyjemności. 394 00:25:47,840 --> 00:25:52,052 Jej seksualność jest w formie czystej, oddzielonej od niego. 395 00:25:54,388 --> 00:25:56,473 Nie rozpoznaje ani tej Catherine, 396 00:25:57,391 --> 00:26:02,521 ani podniecenia, które czuje, schowanego pod bólem i niepokojem. 397 00:26:27,796 --> 00:26:30,215 Co tydzień niezmiennie dzwonisz do matki. 398 00:26:31,341 --> 00:26:35,262 Choć ostatnio wasze rozmowy były pospieszne, nieuważne, 399 00:26:35,929 --> 00:26:38,473 i czujesz, że zasługuje na więcej. 400 00:26:40,893 --> 00:26:45,022 Twojej matce zaczęły mylić się daty i godziny, 401 00:26:45,981 --> 00:26:49,776 ale jeszcze nie ma powodów do niepokoju. 402 00:26:52,112 --> 00:26:53,113 Halo? 403 00:26:53,197 --> 00:26:55,157 Mamo, co u ciebie? 404 00:26:55,240 --> 00:26:58,285 - Jak ci minął tydzień? - Miło, dziękuję. 405 00:26:58,368 --> 00:27:00,329 Był spokojny, ale przyjemny. 406 00:27:00,412 --> 00:27:02,122 Kiedy wróciłaś z wakacji? 407 00:27:02,206 --> 00:27:04,041 Już dawno. 408 00:27:04,124 --> 00:27:07,586 Od tamtej pory widziałyśmy się wiele razy. 409 00:27:08,837 --> 00:27:11,673 - Widziałaś dziecko Emmy? - Tak, przyjechali po mnie. 410 00:27:11,757 --> 00:27:13,383 Są bardzo mili. 411 00:27:13,467 --> 00:27:16,303 - Śliczne maleństwo. Wciąż się uśmiecha. - Tak? 412 00:27:17,137 --> 00:27:19,264 A jak Nick i jego praca? 413 00:27:19,348 --> 00:27:22,309 Dobrze. Chyba ją lubi. 414 00:27:22,392 --> 00:27:23,977 Tak, naprawdę. 415 00:27:24,061 --> 00:27:25,771 Świetnie. To mądry chłopak. 416 00:27:26,939 --> 00:27:30,108 Przepraszam, że ostatnio cię nie odwiedzałam. 417 00:27:30,192 --> 00:27:33,278 Było trochę nerwowo. Przez przeprowadzkę i w ogóle. 418 00:27:33,362 --> 00:27:35,656 Nie wygłupiaj się. Byłaś dwa dni temu. 419 00:27:36,323 --> 00:27:38,659 Miło było cię wczoraj widzieć. 420 00:27:40,369 --> 00:27:44,122 Nie, mamo, nie odwiedzałam cię przez dwa tygodnie. 421 00:27:44,873 --> 00:27:46,166 Przeprowadziliśmy się. 422 00:27:46,708 --> 00:27:49,628 - Nie wiedziałam. - Do innego domu. 423 00:27:51,129 --> 00:27:54,967 Słuchaj, może zorganizujemy rodzinny obiad? 424 00:27:55,050 --> 00:27:59,638 Zaproszę też Nicka i po ciebie przyjadę? 425 00:27:59,721 --> 00:28:02,599 Nie musisz, Catherine. Mogę pojechać autobusem. 426 00:28:03,433 --> 00:28:06,019 Dobrze. Możemy o tym porozmawiać. 427 00:28:07,354 --> 00:28:09,940 A jak Aleena? Zajmuje się wszystkim? 428 00:28:10,023 --> 00:28:11,358 Jest cudowna. 429 00:28:11,441 --> 00:28:13,694 Chcesz, żeby przychodziła częściej? 430 00:28:14,361 --> 00:28:17,197 Może codziennie w tygodniu? 431 00:28:17,281 --> 00:28:18,907 O Boże, nie. 432 00:28:18,991 --> 00:28:20,868 Oglądamy razem telewizję. 433 00:28:20,951 --> 00:28:23,161 Zostawia na sofie zapach curry. 434 00:28:23,787 --> 00:28:27,457 - No proszę. To musi cię bardzo lubić. - Jest przemiła. 435 00:28:27,541 --> 00:28:31,712 No dobrze, mamo. Wrócę już lepiej do szykowania kolacji i… 436 00:28:32,337 --> 00:28:34,548 - Ale niedługo zadzwonię. - Dobrze. 437 00:28:34,631 --> 00:28:36,800 - Kocham cię. Pa. - Pa. Trzymaj się. 438 00:28:40,554 --> 00:28:44,308 Wiesz, że chodzisz na palcach wokół powolnego uwiądu matki. 439 00:28:45,517 --> 00:28:49,313 Jeszcze nie został nazwany, ale stopniowo się ujawnia. 440 00:28:50,189 --> 00:28:55,861 KOLACJA GOTOWA NA 7. MNIAM! 441 00:29:04,620 --> 00:29:07,623 Robert wie, kiedy zrobiono te zdjęcia. 442 00:29:09,124 --> 00:29:10,959 Podczas podróży do Włoch. 443 00:29:12,628 --> 00:29:15,297 Pamięta, że opuścił część tamtych wakacji. 444 00:29:17,049 --> 00:29:18,217 Wyleciał wcześniej… 445 00:29:18,300 --> 00:29:19,801 KOLACJA GOTOWA NA 7. MNIAM! 446 00:29:19,885 --> 00:29:21,637 …zostawiając Catherine i Nicholasa. 447 00:29:41,073 --> 00:29:42,824 - Halo? - Cześć, tu tata. 448 00:29:44,952 --> 00:29:46,119 Cześć. 449 00:29:47,246 --> 00:29:48,830 Słuchaj, jadłeś już? 450 00:29:49,831 --> 00:29:50,874 Nie. 451 00:29:51,375 --> 00:29:54,253 To wpadnę i zabiorę cię na kolację. 452 00:29:55,003 --> 00:29:57,631 Musiałem długo pracować i umieram z głodu. 453 00:30:01,260 --> 00:30:02,678 To nie zajmie długo. 454 00:30:02,761 --> 00:30:05,973 Pójdziemy do tego pubu obok. Jest w drodze do mnie. 455 00:30:06,682 --> 00:30:08,392 Mama cię szuka, tak w ogóle. 456 00:30:08,475 --> 00:30:11,562 Tak, wiem. Rozmawiałem z nią, więc spokojnie. 457 00:30:13,188 --> 00:30:15,065 Widzimy się wkrótce, młody. 458 00:30:51,101 --> 00:30:56,315 KOLACJA GOTOWA? 459 00:31:00,027 --> 00:31:02,863 Robert nie odpowiada na telefony i wiadomości. 460 00:31:04,281 --> 00:31:08,535 To cię niepokoi. Nie zadzwonił nawet, żeby przeprosić. 461 00:31:11,079 --> 00:31:15,209 Myślisz, że zachowuje się egoistycznie. Nie myśli o tobie. 462 00:31:17,669 --> 00:31:18,670 Zranił cię. 463 00:31:21,048 --> 00:31:23,800 JUŻ 7.45 464 00:31:23,884 --> 00:31:25,761 MOGŁEŚ DAĆ MI ZNAĆ WCZEŚNIEJ 465 00:31:37,397 --> 00:31:38,941 Catherine się myli. 466 00:31:40,025 --> 00:31:43,695 Przez ostatnie dwie godziny Robert myślał tylko o niej. 467 00:31:47,032 --> 00:31:48,867 Zanim Robert poznał Catherine, 468 00:31:48,951 --> 00:31:51,411 nie był zbyt doświadczony seksualnie. 469 00:31:52,746 --> 00:31:54,748 I choć nigdy o tym nie rozmawiali… 470 00:31:54,831 --> 00:31:55,916 CO SIĘ DZIEJE? 471 00:31:55,999 --> 00:31:59,503 …zawsze obawiał się, że ona jest doświadczona bardziej 472 00:32:01,505 --> 00:32:03,715 i to osłabiało jego poczucie pewności. 473 00:32:18,897 --> 00:32:21,483 - Idziemy? - Nie jestem gotowy. 474 00:32:21,567 --> 00:32:23,277 Nie szkodzi. Zaczekam. 475 00:32:49,094 --> 00:32:50,721 Usiądź. Nikogo nie ma. 476 00:32:56,560 --> 00:32:58,437 Mieszkanie śmierdzi trawką. 477 00:33:00,063 --> 00:33:01,190 Robert nie był tam, 478 00:33:01,273 --> 00:33:04,860 odkąd trzy miesiące temu pomogli się Nicholasowi przeprowadzić. 479 00:33:07,404 --> 00:33:09,198 Mieszkanie go odpycha, 480 00:33:10,407 --> 00:33:14,536 ale tłumaczy sobie, że po studentach można się tego spodziewać. 481 00:33:16,413 --> 00:33:19,041 Tyle że Nicholas nie jest studentem. 482 00:33:21,793 --> 00:33:23,420 Robert by tego nie przyznał, 483 00:33:23,504 --> 00:33:27,007 ale czuje się głęboko rozczarowany tym, kim stał się Nicholas. 484 00:33:28,675 --> 00:33:32,554 Myśli, że jego syn miał kiedyś wielki potencjał, 485 00:33:33,722 --> 00:33:36,934 i czuje kolejną falę złości wobec Catherine. 486 00:33:39,478 --> 00:33:40,521 To jej wina. 487 00:33:41,897 --> 00:33:46,151 Priorytetem dla niej zawsze była praca i własna przyjemność, 488 00:33:46,235 --> 00:33:47,694 a syna zaniedbywała. 489 00:33:49,571 --> 00:33:52,366 A teraz go odepchnęła. 490 00:33:54,326 --> 00:33:55,577 Przekonała Roberta, 491 00:33:55,661 --> 00:33:58,580 że niezależność dobrze mu zrobi. 492 00:34:00,332 --> 00:34:01,708 Chodź. The Montpelier? 493 00:34:02,709 --> 00:34:05,170 Mają te wieprzowe krokiety, które lubisz. 494 00:34:07,256 --> 00:34:09,466 Możesz tam poczekać. Zaraz przyjdę. 495 00:34:10,092 --> 00:34:11,176 Nie śpiesz się. 496 00:34:50,340 --> 00:34:54,261 - Ciekawe, do czego możesz dojść. - Byłoby super, 497 00:34:54,344 --> 00:34:55,929 gdybym mógł trochę zarobić. 498 00:34:56,013 --> 00:34:57,222 Świetnie. 499 00:34:57,306 --> 00:34:58,432 Nie wiem. Może. 500 00:34:58,515 --> 00:35:00,100 Chciałbym chyba dojść 501 00:35:00,184 --> 00:35:03,270 do poziomu kierownika i tak dalej. 502 00:35:03,353 --> 00:35:07,274 Dali mi taki plan na okres pięciu lat. 503 00:35:07,816 --> 00:35:10,652 Powiedzieli, że szkolenie kończy się po miesiącu 504 00:35:11,195 --> 00:35:13,655 i zacznę dostawać dodatki dla pracowników. 505 00:35:13,739 --> 00:35:17,451 To by było super, prawda? 506 00:35:18,035 --> 00:35:20,621 Tak, to wspaniale. 507 00:35:21,538 --> 00:35:25,083 A jak ci się mieszka w nowym miejscu? 508 00:35:26,001 --> 00:35:27,586 Ostatnio rzadko tam bywam. 509 00:35:28,670 --> 00:35:31,340 - Dlaczego? - Poznałem taką dziewczynę. 510 00:35:32,007 --> 00:35:36,386 - Spędzam dużo czasu u niej. - Opowiedz mi o niej. 511 00:35:37,596 --> 00:35:42,893 Nie bardzo jest o czym. Mamie nie przypadłaby raczej do gustu. 512 00:35:42,976 --> 00:35:46,063 To jej nie dotyczy, prawda? Dlaczego ma cię osądzać? 513 00:35:47,523 --> 00:35:49,274 No to jaka ona jest? 514 00:35:50,984 --> 00:35:55,822 Chcieliśmy latem gdzieś pojechać, ale nie wiem, czy zbiorę dość pieniędzy. 515 00:35:55,906 --> 00:35:57,157 Dokąd? 516 00:35:57,241 --> 00:36:01,745 Gdzieś, gdzie jest tanio. Może na Majorkę albo do Hiszpanii. 517 00:36:01,828 --> 00:36:02,829 A może do Włoch? 518 00:36:03,914 --> 00:36:05,666 Czemu nie? Są tam ładne plaże? 519 00:36:05,749 --> 00:36:06,834 Oczywiście. 520 00:36:07,417 --> 00:36:10,629 Nie pamiętasz tamtych wakacji, kiedy byłeś mały? 521 00:36:10,712 --> 00:36:12,673 - Nie. - Miałeś może z pięć lat. 522 00:36:12,756 --> 00:36:15,509 W połowie musiałem wrócić ze względu na pracę. 523 00:36:15,592 --> 00:36:17,636 Zostawiłem mamę i ciebie samych. 524 00:36:17,719 --> 00:36:20,597 - Słabo to pamiętam. - Tylko na parę dni. 525 00:36:20,681 --> 00:36:23,016 Miałem wtedy duże wyrzuty sumienia. 526 00:36:23,100 --> 00:36:25,811 Nie powinienem był zostawiać cię samego z mamą. 527 00:36:25,894 --> 00:36:28,146 Nie musisz mieć, bo tego nie pamiętam. 528 00:36:28,230 --> 00:36:30,023 Ale mam, i to duże. 529 00:36:30,107 --> 00:36:33,318 Na pewno nie pamiętasz? Mama z nikim się nie spotkała? 530 00:36:33,402 --> 00:36:36,822 Mówię ci… że nie pamiętam. 531 00:36:45,205 --> 00:36:48,542 Powinieneś zabrać gdzieś swoją dziewczynę. Pomogę ci. 532 00:36:49,418 --> 00:36:52,796 Chciałbym, ale mamie się to nie spodoba. 533 00:36:53,547 --> 00:36:57,342 Mówi, że to wbrew zasadom i muszę sam to rozwiązać. 534 00:36:57,426 --> 00:36:58,552 Niech się wali. 535 00:37:03,348 --> 00:37:04,349 Dziękuję. 536 00:37:06,393 --> 00:37:08,270 - Jeszcze jedna? - Nie trzeba. 537 00:37:08,353 --> 00:37:09,980 Potworne wino. 538 00:37:10,856 --> 00:37:12,274 Dobra. Zaraz wracam. 539 00:37:57,569 --> 00:37:58,529 Co się stało? 540 00:38:01,114 --> 00:38:02,324 Kochanie? 541 00:38:21,510 --> 00:38:23,220 O Boże. 542 00:38:23,303 --> 00:38:24,680 Przyszły do biura. 543 00:38:27,266 --> 00:38:28,267 Kto je wysłał? 544 00:38:28,934 --> 00:38:29,935 Nie wiem. 545 00:38:30,018 --> 00:38:31,436 Kto jeszcze je ma? 546 00:38:31,520 --> 00:38:32,938 Nie wiem. 547 00:38:33,021 --> 00:38:34,398 Nie wiesz? 548 00:38:34,481 --> 00:38:37,067 Wkrótce mogą być w internecie. Siadaj. 549 00:38:41,029 --> 00:38:42,239 Popatrz na nie. 550 00:38:42,739 --> 00:38:43,949 Kto ci je dał? 551 00:38:44,032 --> 00:38:45,033 Popatrz na nie. 552 00:38:45,659 --> 00:38:46,743 Proszę… 553 00:38:49,246 --> 00:38:50,372 Przyjrzyj się im. 554 00:38:50,998 --> 00:38:53,834 Proszę, Robert. Mogę to wyjaśnić. 555 00:38:53,917 --> 00:38:57,212 Po prostu… Kochanie, przestań, proszę. 556 00:38:59,882 --> 00:39:00,883 Jak mogłaś? 557 00:39:03,510 --> 00:39:04,553 Bardzo mi przykro. 558 00:39:06,430 --> 00:39:07,931 Powinnam ci była powiedzieć. 559 00:39:08,015 --> 00:39:10,642 - Co dokładnie zaszło? - To nie jest… 560 00:39:12,978 --> 00:39:15,022 To było bardzo dawno temu. 561 00:39:15,105 --> 00:39:17,941 Dokładnie wiem kiedy. Też spałem w tamtym pokoju. 562 00:39:18,025 --> 00:39:19,359 Wiem, powinnam była. 563 00:39:19,443 --> 00:39:21,653 Wtedy i tak rzadko się kochaliśmy. 564 00:39:21,737 --> 00:39:23,739 Dlatego kupiłem ci tę bieliznę. 565 00:39:23,822 --> 00:39:27,117 Przestań, Robert. Powiem ci, ale posłuchaj. 566 00:39:27,201 --> 00:39:28,952 - Teraz rozumiem. - Posłuchaj. 567 00:39:29,036 --> 00:39:32,581 To po tamtych wakacjach… Nie przerywaj mi, Catherine. 568 00:39:32,664 --> 00:39:34,416 To po tamtych wakacjach 569 00:39:34,499 --> 00:39:37,127 powiedziałaś, że chcesz wrócić do pracy. 570 00:39:37,211 --> 00:39:38,962 - Tak. - „Mam depresję. 571 00:39:39,046 --> 00:39:41,423 Tęsknię za pracą. Nie wiem, kim jestem”. 572 00:39:41,507 --> 00:39:42,591 Gówno prawda. 573 00:39:42,674 --> 00:39:45,177 Nudziłaś się jako matka i jako moja żona. 574 00:39:45,260 --> 00:39:46,887 - Nie. - Nudziłaś się 575 00:39:46,970 --> 00:39:49,515 - i potrzebowałaś uwagi. - Nie, to nie tak… 576 00:39:49,598 --> 00:39:53,143 Kto wie, ilu ich było. Wszystkie te wyjazdy służbowe. 577 00:39:53,227 --> 00:39:55,395 Nie, Robert. Proszę. 578 00:39:55,479 --> 00:39:58,273 Nic dziwnego, że masz migrenę, kiedy chcę seksu. 579 00:39:58,357 --> 00:40:01,777 - Przepraszam. Nie dlatego, że nie chcę. - Nie wystarczam ci. 580 00:40:01,860 --> 00:40:03,612 Wystarczasz, kochanie. 581 00:40:03,695 --> 00:40:06,740 Mogłem słuchać rodziny. Ostrzegali mnie przed tobą! 582 00:40:06,823 --> 00:40:09,409 Kochanie, przestań. Posłuchaj mnie. 583 00:40:09,493 --> 00:40:10,744 Posłuchaj? 584 00:40:12,663 --> 00:40:15,123 Nie chciałam, żebyś nas tam zostawiał. 585 00:40:16,959 --> 00:40:17,960 Pamiętasz to? 586 00:40:18,460 --> 00:40:22,005 Prosiłam, żebyś nie wracał do pracy i nas nie zostawiał. 587 00:40:22,089 --> 00:40:24,550 Pamiętasz? Nie chciałam być sama. 588 00:40:24,633 --> 00:40:26,510 Nie wierzę. Mówisz, że… 589 00:40:26,593 --> 00:40:28,762 - Nie. Chcę być… - Że to moja wina. 590 00:40:28,846 --> 00:40:31,682 - Nie. - Oczywiście zawsze ty jesteś ofiarą, nie? 591 00:40:31,765 --> 00:40:32,975 Tak, jestem… 592 00:40:33,058 --> 00:40:35,727 Myślisz, że możesz wszystko usprawiedliwić? 593 00:40:35,811 --> 00:40:38,146 Manipulować wszystkimi, 594 00:40:38,230 --> 00:40:40,232 wychodząc, kurwa, na świętą? 595 00:40:40,315 --> 00:40:41,817 Nie bądź okrutny. 596 00:40:41,900 --> 00:40:44,820 To ja jestem okrutny? Catherine. 597 00:40:48,657 --> 00:40:49,825 To trwało dłużej? 598 00:40:51,785 --> 00:40:53,203 - Nie. - Kim on był? 599 00:40:54,454 --> 00:40:55,330 Był… 600 00:40:55,414 --> 00:40:57,332 - Chcę wiedzieć kim. - Proszę. 601 00:40:57,416 --> 00:40:59,084 Jakimś włoskim kelnerem? 602 00:40:59,168 --> 00:41:00,961 - Nie. - To był wakacyjny numerek? 603 00:41:01,044 --> 00:41:03,338 - Z napalonym nastolatkiem? - Nie. 604 00:41:03,422 --> 00:41:05,883 Z brytyjskim turystą na wczasach? 605 00:41:05,966 --> 00:41:07,551 - Słońce, piwo… - Nie. 606 00:41:07,634 --> 00:41:08,635 …łatwy seks. 607 00:41:08,719 --> 00:41:11,138 Zwykle nie biorą ze sobą dzieci, nie? 608 00:41:11,221 --> 00:41:14,516 Wiem. Ale to nie było… tak. 609 00:41:14,600 --> 00:41:17,728 To jak to było? Bo robił zdjęcia Nickowi. 610 00:41:19,146 --> 00:41:21,064 Nasz syn tam był. Nasz syn. 611 00:41:21,148 --> 00:41:25,194 - Wiem. Przepraszam. - Jak mogłaś mu to zrobić? 612 00:41:25,986 --> 00:41:30,824 Ja to jedno, ale on? Nic dziwnego, że z tobą nie rozmawia. 613 00:41:30,908 --> 00:41:32,993 Nawet nie chce cię oglądać. 614 00:41:33,911 --> 00:41:35,412 To przez to, co widział? 615 00:41:37,581 --> 00:41:40,042 - Nie. - Widział to? 616 00:41:40,125 --> 00:41:41,460 Słyszał? 617 00:41:41,543 --> 00:41:44,588 Nick niczego nie słyszał. Przysięgam. 618 00:41:46,173 --> 00:41:49,134 Dopilnowałam, żeby tak było. 619 00:41:49,843 --> 00:41:53,555 Fantastycznie. Jesteś matką na medal. Chcesz kolejną nagrodę? 620 00:41:53,639 --> 00:41:57,809 Jestem do dupy jako matka. Wiem. Ale nic nie słyszał. Niczego nie wie. 621 00:41:57,893 --> 00:42:00,729 Przeczytał tę książkę, prawda, Catherine? 622 00:42:00,812 --> 00:42:02,940 Wiem, ale niczego nie skojarzył. 623 00:42:03,023 --> 00:42:04,399 Jesteś niewiarygodna. 624 00:42:11,532 --> 00:42:12,616 To on ją napisał? 625 00:42:13,742 --> 00:42:15,494 Co? Nie słyszę. 626 00:42:17,246 --> 00:42:19,540 - Nie mógł. - To kto to zrobił? 627 00:42:20,207 --> 00:42:23,210 - Nie wiem. Chyba jego ojciec. - Jego ojciec? 628 00:42:23,293 --> 00:42:24,670 Tak myślę. 629 00:42:24,753 --> 00:42:26,630 O Boże. To był dzieciak, prawda? 630 00:42:26,713 --> 00:42:27,714 Ile miał lat? 631 00:42:27,798 --> 00:42:29,967 Nie żyje. Zginął. 632 00:42:41,895 --> 00:42:45,274 Dlatego mi nie powiedziałaś. Myślałaś, że ci się upiekło. 633 00:42:45,357 --> 00:42:47,359 Myślałam, że dam radę zapomnieć. 634 00:42:47,442 --> 00:42:49,528 - O to chodzi. - Że ci się upiekło. 635 00:42:49,611 --> 00:42:53,782 - Proszę, kochanie. Chcę ci powiedzieć. - Że się wymigałaś. 636 00:42:53,866 --> 00:42:55,742 Nie odchodź. Wszystko ci powiem. 637 00:42:55,826 --> 00:42:57,244 Nie dotykaj mnie. 638 00:42:57,327 --> 00:43:00,163 Proszę, nie odchodź. Nie zostawiaj mnie. 639 00:43:00,247 --> 00:43:03,792 - Spokojnie. Po prostu to przeczytam. - Skarbie, proszę. 640 00:43:03,876 --> 00:43:05,460 Nie dotykaj mnie! 641 00:43:05,544 --> 00:43:08,630 Dobrze. Przepraszam. 642 00:43:09,715 --> 00:43:12,593 Proszę, nie zostawiaj mnie. Nie jedź. 643 00:43:13,468 --> 00:43:15,262 Robert! Proszę, nie… 644 00:43:15,345 --> 00:43:17,097 To nie tak, jak myślisz! 645 00:43:31,528 --> 00:43:35,449 SPROSTOWANIE 646 00:43:40,537 --> 00:43:42,956 NA PODSTAWIE POWIEŚCI RENÉE KNIGHT 647 00:46:29,623 --> 00:46:31,583 ŚANTI ŚANTI ŚANTI 648 00:46:33,710 --> 00:46:35,712 Napisy: Marzena Falkowska