1 00:01:12,781 --> 00:01:14,366 Początek był trudny. 2 00:01:15,993 --> 00:01:16,994 Zdarza się... 3 00:01:19,496 --> 00:01:20,664 w tego typu sprawach. 4 00:01:23,750 --> 00:01:25,127 Zaginiona bogaczka. 5 00:01:25,127 --> 00:01:26,587 Zwłoki w bagażniku. 6 00:01:33,260 --> 00:01:35,971 No i ja z wszystkimi moimi... sam nie wiem... 7 00:01:36,555 --> 00:01:37,556 problemami. 8 00:01:41,185 --> 00:01:44,646 Nie jestem skromny. Naprawdę dobrze wykonuję swoją pracę. 9 00:01:44,646 --> 00:01:47,566 Jonathan Siegel inaczej by do mnie nie zadzwonił. 10 00:01:48,567 --> 00:01:50,944 Chwilę tylko trwało, zanim okrzepłem. 11 00:01:51,862 --> 00:01:54,948 Tak czy siak, robota czeka. 12 00:02:19,181 --> 00:02:20,724 Bernie Siegel, 13 00:02:21,391 --> 00:02:24,353 ojciec Olivii i były mąż zmarłej Rachel Kaye. 14 00:02:24,937 --> 00:02:28,106 Oraz producent filmowy, choć nie klasy swojego ojca. 15 00:02:28,106 --> 00:02:31,527 Proszę, mów mi Bernie. Hej, uwielbiam to miejsce. 16 00:02:31,527 --> 00:02:34,196 Jego ostatni hit opowiadał o surfującej małpie. 17 00:02:34,196 --> 00:02:35,531 Ma klasę. 18 00:02:35,531 --> 00:02:37,407 Zawsze się tu zatrzymuję. 19 00:02:37,407 --> 00:02:40,077 Masz wyszukany gust. Doceniam to. 20 00:02:40,077 --> 00:02:41,745 Co panom podać? 21 00:02:41,745 --> 00:02:44,039 Dwa tosty z białego chleba. Twarożek. 22 00:02:44,039 --> 00:02:46,917 - Dzbanek gorącej wody z cytryną. - Czarną kawę. 23 00:02:46,917 --> 00:02:49,127 Wolałbym bekon i jajka, 24 00:02:49,127 --> 00:02:50,921 ale jestem na diecie lekkiej. 25 00:02:51,672 --> 00:02:53,841 Ale co mogę dla ciebie zrobić? 26 00:02:54,383 --> 00:02:55,843 Chcę porozmawiać o Olivii. 27 00:02:56,426 --> 00:02:59,096 No tak. Powiem ci jedno, Sugar. 28 00:02:59,096 --> 00:03:02,099 Marnujesz swój czas i pieniądze mojego ojca. 29 00:03:02,599 --> 00:03:07,104 Olivia wróci lada dzień. Tak jak zawsze. 30 00:03:07,104 --> 00:03:08,814 Gotowa iść znowu na odwyk. 31 00:03:09,940 --> 00:03:11,900 Gdybym był jej ojcem, martwiłbym się. 32 00:03:11,900 --> 00:03:13,151 Ja się nie martwię. 33 00:03:13,735 --> 00:03:15,320 Twój ojciec tak. 34 00:03:15,320 --> 00:03:16,655 Proszę bardzo. 35 00:03:18,323 --> 00:03:19,408 Coś ci powiem. 36 00:03:19,908 --> 00:03:24,162 Znam Olivię lepiej niż ktokolwiek inny. Na pewno lepiej niż mój ojciec. 37 00:03:25,789 --> 00:03:29,293 I o wiele lepiej niż Melanie, możesz mi wierzyć. 38 00:03:29,293 --> 00:03:31,503 Nieźle się wczoraj bawiliście, co? 39 00:03:32,504 --> 00:03:35,716 Trochę mnie to zdenerwowało. W końcu to moja była żona. 40 00:03:36,550 --> 00:03:39,303 Nie wiedziałeś o tym, panie prywatny detektywie? 41 00:03:39,303 --> 00:03:42,556 {\an8}Wziąłeś ślub z Melanie Matthews w Las Vegas, Nevadzie, 42 00:03:42,556 --> 00:03:43,891 w sylwestra 1999. 43 00:03:43,891 --> 00:03:46,476 Aresztowano was za zniszczenie mienia, 44 00:03:46,476 --> 00:03:50,063 posiadanie narkotyków, pijaństwo i strzelanie. 45 00:03:51,982 --> 00:03:53,358 Zarąbisty miesiąc miodowy. 46 00:03:57,154 --> 00:03:58,822 Proszę. Dyskretnie. 47 00:04:02,993 --> 00:04:04,119 Skąd to wziąłeś? 48 00:04:05,787 --> 00:04:09,166 Ten typ polaroidów wprowadzono w 1996. 49 00:04:11,001 --> 00:04:13,253 Byłeś wtedy mężem Rachel Kaye, prawda? 50 00:04:15,339 --> 00:04:16,339 Wiesz, że tak. 51 00:04:17,966 --> 00:04:19,468 To ty zrobiłeś to zdjęcie? 52 00:04:24,389 --> 00:04:25,390 Nie. 53 00:04:26,099 --> 00:04:29,186 Dziękuję, że mówisz mi prawdę, Bernie. 54 00:04:34,900 --> 00:04:38,487 Kochałeś kiedyś kogoś? Tak naprawdę? 55 00:04:39,071 --> 00:04:43,116 Tak, że gdyby kostucha powiedziała ci, że odbierze tej osobie życie, 56 00:04:43,116 --> 00:04:46,411 chyba że oddasz jej swoje, to byś się zgodził? 57 00:04:49,248 --> 00:04:52,042 Ja bym się zgodził. Dla Rachel. 58 00:04:54,920 --> 00:04:56,797 Została mi po niej tylko Olivia. 59 00:04:58,298 --> 00:05:02,511 Jeśli myślisz, że nie obchodzi mnie moja córka, ty chuju, 60 00:05:03,262 --> 00:05:05,264 to się odpierdol. 61 00:05:05,264 --> 00:05:08,517 Zapłacę za twoją jebaną kawę. 62 00:05:09,226 --> 00:05:10,227 Dziękuję. 63 00:05:13,772 --> 00:05:17,067 Coś ukrywa. Albo chociaż trafiłem w czuły punkt. 64 00:05:18,735 --> 00:05:21,947 Kiedy ktoś każe ci się odpierdolić, to zwykle oznaka postępów. 65 00:05:52,394 --> 00:05:55,147 Davy Siegel i Kenny, jego prawa ręka. 66 00:05:59,985 --> 00:06:01,778 - Pośpieszmy się. - Dobra. 67 00:06:03,113 --> 00:06:04,781 - Idziesz tu? - Sprawdź sypialnię. 68 00:06:07,201 --> 00:06:10,162 Hej, załóż podsłuch. 69 00:06:10,162 --> 00:06:11,121 Robi się. 70 00:06:11,121 --> 00:06:14,249 Szpieguje człowieka, który szuka jego siostry. 71 00:06:14,249 --> 00:06:17,711 Po co to robi? Czego się boi? 72 00:06:21,298 --> 00:06:27,095 - Znalazłeś coś? - Tak, jakieś dziwne magazyny czy coś. 73 00:06:27,095 --> 00:06:28,263 Nie ma portfela. 74 00:06:28,263 --> 00:06:30,933 - Głupota pomaga. - Mam jakieś listy. 75 00:06:30,933 --> 00:06:33,101 Przynieś je. Zrobię zdjęcia. 76 00:06:34,853 --> 00:06:39,525 Wtedy nie jest tak fajnie, ale sprawy idą szybciej. 77 00:06:40,108 --> 00:06:42,694 - Trafił się nam kinoman. - Hej, Helen. To ja. 78 00:06:42,694 --> 00:06:45,030 - Ano. - Ktoś do ciebie zadzwoni. 79 00:06:45,030 --> 00:06:48,283 Chce rozmawiać z moją mamą. Oczywiście myśli, że to ty. 80 00:06:49,409 --> 00:06:50,786 Dzięki Bogu za papier. 81 00:06:52,538 --> 00:06:54,706 Są w drodze. 82 00:06:58,210 --> 00:07:01,255 Wiem, co planuje Davy, ale i tak jest niebezpieczny. 83 00:07:01,255 --> 00:07:04,049 Nie może grzebać w mojej przeszłości. 84 00:07:04,049 --> 00:07:05,968 To niedopuszczalne. 85 00:07:05,968 --> 00:07:09,596 Skoro Bernie mi nie pomoże, a Davy tym bardziej, 86 00:07:09,596 --> 00:07:12,266 może znajomi Olivii na coś mnie naprowadzą. 87 00:07:12,266 --> 00:07:14,184 Wiecie, jak w filmach. 88 00:07:14,184 --> 00:07:16,270 Pierwszy raz ćpałyśmy w VI klasie. 89 00:07:16,270 --> 00:07:17,604 Ile wtedy ma się lat? 90 00:07:17,604 --> 00:07:18,939 - Chyba 11. - Rany. 91 00:07:18,939 --> 00:07:21,942 Ale nie widziałyśmy się od prawie roku. 92 00:07:22,651 --> 00:07:23,652 Bo była trzeźwa? 93 00:07:23,652 --> 00:07:25,654 Dlaczego rzuciła narkotyki? 94 00:07:25,654 --> 00:07:28,949 Brała ich więcej niż inni? Piła więcej? 95 00:07:28,949 --> 00:07:33,245 Tak. Myślę, że sytuacja zaczęła wymykać się jej spod kontroli. 96 00:07:33,245 --> 00:07:36,248 - Na pewno? - Trzeba było ją widzieć w rozkwicie. 97 00:07:36,248 --> 00:07:39,084 Robiła rzeczy, za które większość by siedziała. 98 00:07:39,084 --> 00:07:40,043 Na przykład? 99 00:07:40,043 --> 00:07:42,337 Ciągle ćpała. 100 00:07:42,337 --> 00:07:44,840 Ale myślę, że przeżyła jakiś przełom, 101 00:07:44,840 --> 00:07:46,800 który ją wystraszył. 102 00:07:48,218 --> 00:07:51,221 Wiesz coś o jej życiu uczuciowym? Chłopakach? 103 00:07:51,972 --> 00:07:52,806 Nie. 104 00:07:52,806 --> 00:07:54,349 Nie okłamujesz mnie? 105 00:07:55,058 --> 00:07:56,727 Widziałaś ją z nim? 106 00:07:56,727 --> 00:07:58,145 Nie przypominam sobie. 107 00:07:58,145 --> 00:07:59,730 Z nikim nie była na stałe? 108 00:07:59,730 --> 00:08:01,565 - Nie tak balowałyśmy. - Nie? 109 00:08:01,565 --> 00:08:04,651 Cały czas był ktoś inny. Wie pan, jak to jest. 110 00:08:05,319 --> 00:08:07,279 Nie mam pojęcia, ale ci wierzę. 111 00:08:08,405 --> 00:08:09,990 - Hej, John Sugar. - Hej. 112 00:08:09,990 --> 00:08:11,533 Widziałeś ją z nim? 113 00:08:11,533 --> 00:08:13,160 - Nigdy. - Na pewno? 114 00:08:13,160 --> 00:08:17,497 Tak. Kupuje tylko ode mnie. Nie robiła tego od dawna. 115 00:08:17,998 --> 00:08:20,792 - Od miesięcy, tygodni? - Co najmniej od roku. 116 00:08:21,919 --> 00:08:24,546 A wy? Wciąż bierzecie? Jak to wygląda? 117 00:08:26,089 --> 00:08:27,424 Ja kończę studia. 118 00:08:27,424 --> 00:08:29,134 - Ogarnęłam się. - Tak? 119 00:08:29,134 --> 00:08:30,844 - A ty? - Bez komentarza. 120 00:08:30,844 --> 00:08:31,803 Tak myślałem. 121 00:08:31,803 --> 00:08:35,224 Jeśli coś ci się przypomni, to zadzwoń. Dziękuję. 122 00:08:35,224 --> 00:08:37,601 - Dzięki za rozmowę. - Proszę. 123 00:08:37,601 --> 00:08:40,479 Olivia chyba naprawdę zerwała ze starym życiem. 124 00:08:40,479 --> 00:08:41,563 To dobre wieści. 125 00:08:42,606 --> 00:08:45,108 Złe są takie, że jej nowe życie 126 00:08:45,108 --> 00:08:48,487 z jakiegoś powodu wpakowało ją w jeszcze większe kłopoty. 127 00:08:49,821 --> 00:08:53,784 Czas przekazać to Jonathanowi Siegelowi. Do niego też mam parę pytań. 128 00:08:55,494 --> 00:08:58,205 Chłopiec w kącie był hitem. Fenomenem. 129 00:08:58,789 --> 00:09:00,832 Mężczyzna w kącie też nim będzie. 130 00:09:00,832 --> 00:09:04,044 To wielki powrót Davida i nic tego nie zmieni. 131 00:09:05,337 --> 00:09:10,717 Jeśli ta sprawa wyjdzie, żadne studio nie wypuści tego filmu 132 00:09:10,717 --> 00:09:12,886 i będziesz 60 milionów w plecy. 133 00:09:13,554 --> 00:09:17,099 Złamałeś główną producencką zasadę. Wydałeś własne pieniądze. 134 00:09:17,599 --> 00:09:19,476 Ta sprawa nie wyjdzie, prawda? 135 00:09:19,476 --> 00:09:24,231 Siedem z ośmiu ofiar podpisało żelazne umowy poufności. 136 00:09:24,231 --> 00:09:25,357 Nie mów „ofiara”. 137 00:09:25,357 --> 00:09:29,069 Ale martwi mnie oskarżycielka numer osiem. 138 00:09:29,069 --> 00:09:31,947 To zmora, ale dopniemy swego. Wierz mi. 139 00:09:31,947 --> 00:09:33,866 Tak czy inaczej, zmieni zdanie. 140 00:09:34,366 --> 00:09:37,286 Pozostała siódemka uważa, że jesteś hojny. 141 00:09:37,286 --> 00:09:41,081 Chwila. Bernie, mówisz, że Davy jest winny? 142 00:09:41,081 --> 00:09:42,499 Powiedziałem tak? 143 00:09:42,499 --> 00:09:44,543 - Nie. - Poza tym to „David”. 144 00:09:44,543 --> 00:09:48,797 - A jeśli nie uda się z ósemką? - Wtedy spotkamy się w sądzie. 145 00:09:48,797 --> 00:09:50,132 Uda się. 146 00:09:50,132 --> 00:09:51,842 Nie mów „ofiara”. 147 00:09:51,842 --> 00:09:53,719 Nikt nie może tak mówić. 148 00:09:54,219 --> 00:09:57,181 - To co myślisz, John? - Nie wiem. 149 00:09:57,181 --> 00:09:59,933 Rodzina Siegelów to rzadki okaz. 150 00:10:01,185 --> 00:10:02,769 Okej. Dlaczego? 151 00:10:03,395 --> 00:10:04,980 - Nalać panu? - Nie, dziękuję. 152 00:10:05,689 --> 00:10:08,525 - Byłem znowu u Jonathana. - O rany. I co? 153 00:10:09,401 --> 00:10:12,279 Poznałem paru członków pańskiej rodziny. 154 00:10:12,279 --> 00:10:16,283 Przykro mi to słyszeć. Niech zgadnę. Berniego. 155 00:10:17,242 --> 00:10:19,328 Tak. Nie podziela pańskich obaw 156 00:10:19,328 --> 00:10:21,622 - à propos Olivii. - Oczywiście. 157 00:10:21,622 --> 00:10:22,748 - Serio? - Tak. 158 00:10:22,748 --> 00:10:26,251 Wysłał swojego syna i jego ochroniarza, 159 00:10:26,251 --> 00:10:28,003 żeby powęszyli w moim pokoju, 160 00:10:28,003 --> 00:10:30,005 - kiedy jedliśmy śniadanie. - Boże. 161 00:10:30,005 --> 00:10:33,008 Olivia ciągle zawala i zawsze tak będzie. 162 00:10:33,008 --> 00:10:35,552 Taka narracja pasuje mu najlepiej. 163 00:10:36,053 --> 00:10:39,640 Niech zajmie się robieniem złych filmów i swoim głupim synem. 164 00:10:41,683 --> 00:10:46,230 Nie powinienem tak mówić, prawda? Nie wszystkie filmy Berniego są złe. 165 00:10:48,857 --> 00:10:51,485 David jest synem Margit Sorensen? 166 00:10:51,985 --> 00:10:53,237 - Poznał ją pan? - Nie. 167 00:10:54,404 --> 00:10:59,952 Kolejny modelowy przykład drapieżnego egoizmu. Okropna kobieta. 168 00:11:01,328 --> 00:11:04,581 Coś czuję, że pańska rodzina nie jest zbyt zżyta. 169 00:11:08,168 --> 00:11:09,169 Cóż... 170 00:11:12,548 --> 00:11:14,174 mamy swoje powody. 171 00:11:18,345 --> 00:11:20,347 Pomożesz mi, John? 172 00:11:22,349 --> 00:11:26,812 No, omówiliśmy już wszystko na świecie poza moją wnuczką. 173 00:11:27,646 --> 00:11:29,481 Dziękuję za cierpliwość. 174 00:11:29,481 --> 00:11:30,816 Wybacz. 175 00:11:30,816 --> 00:11:34,319 To zapis nawigacji GPS z auta Olivii. 176 00:11:34,319 --> 00:11:36,154 No weź. 177 00:11:36,154 --> 00:11:37,489 John, usiądź. 178 00:11:37,990 --> 00:11:40,534 W tygodniu poprzedzającym zniknięcie 179 00:11:40,534 --> 00:11:43,161 jeździła do miejsca, które mnie martwi. 180 00:11:43,662 --> 00:11:46,331 Kobietę, która tam mieszkała, Carmen Vasquez, 181 00:11:46,331 --> 00:11:47,708 zgwałcono i zabito. 182 00:11:47,708 --> 00:11:50,794 Auto Olivii było tam wtedy, kiedy zginęła. 183 00:11:50,794 --> 00:11:53,630 A to może mieć coś wspólnego ze śmiercią 184 00:11:53,630 --> 00:11:55,340 człowieka, który ją zabił. 185 00:11:55,340 --> 00:11:56,633 Skąd taki pomysł? 186 00:11:57,885 --> 00:12:00,971 Bo jego ciało jest w bagażniku auta Olivii. 187 00:12:04,892 --> 00:12:05,893 Cholera. 188 00:12:09,438 --> 00:12:10,814 Clifford Carter. 189 00:12:11,356 --> 00:12:13,650 Aresztowany za napad, gwałt i handel ludźmi. 190 00:12:13,650 --> 00:12:14,735 John. 191 00:12:14,735 --> 00:12:17,529 Leży martwy w aucie zaginionej magnatki. 192 00:12:18,030 --> 00:12:19,281 Usiądź. 193 00:12:21,033 --> 00:12:25,037 Mam obowiązek powiadomić policję, że znalazłem ofiarę zabójstwa. 194 00:12:25,037 --> 00:12:26,997 Ale pan nie powiadomił? 195 00:12:29,875 --> 00:12:32,586 Będę udawał, że nigdy nie otworzyłem bagażnika. 196 00:12:32,586 --> 00:12:34,171 Będę wdzięczny. 197 00:12:34,171 --> 00:12:36,798 Myślę jednak, że jej życie może być zagrożone. 198 00:12:37,299 --> 00:12:38,926 - Jezu. Boże. - Tak. 199 00:12:38,926 --> 00:12:40,010 John. 200 00:12:40,677 --> 00:12:43,388 Sporo się dzieje. Ci ludzie, te miejsca. 201 00:12:43,388 --> 00:12:44,848 Powinienem coś już mieć... 202 00:12:44,848 --> 00:12:47,267 - Usiądź. - ...ale sprawa się rozrasta. 203 00:12:47,267 --> 00:12:48,435 Pytanie brzmi, 204 00:12:48,435 --> 00:12:50,479 czy zniknięcie Olivii ma związek 205 00:12:50,479 --> 00:12:55,484 - z resztą wydarzeń... - No dobrze. O to mi właśnie chodzi. 206 00:12:57,486 --> 00:12:58,570 O co? 207 00:13:00,113 --> 00:13:02,366 O nic. Tęskniłam za tobą. 208 00:13:03,742 --> 00:13:04,743 Ja za tobą też. 209 00:13:05,410 --> 00:13:07,829 Tak. Dlatego pomyślałam, że miło by było, 210 00:13:07,829 --> 00:13:10,832 gdybyśmy nacieszyli się swoim towarzystwem. 211 00:13:10,832 --> 00:13:13,544 - Sprawa. Dobrze. - Możemy 212 00:13:13,544 --> 00:13:14,962 - się nacieszyć... - Jasne. 213 00:13:14,962 --> 00:13:16,547 - ...i razem zjeść? - Pewnie. 214 00:13:17,047 --> 00:13:18,715 - Spróbujmy, dobrze? - Tak. 215 00:13:23,929 --> 00:13:25,013 To był świetny pomysł. 216 00:13:25,514 --> 00:13:26,765 Lunch. 217 00:13:28,851 --> 00:13:31,478 - Co u ciebie? - Dobrze. Jestem zajęta. 218 00:13:31,478 --> 00:13:34,314 No proszę. Znakomita kucharka. 219 00:13:34,314 --> 00:13:35,649 Masz nas 15? 220 00:13:35,649 --> 00:13:36,984 Choć bez gotowania. 221 00:13:36,984 --> 00:13:39,444 - Dziewiętnastu. - Rany, 19. 222 00:13:39,444 --> 00:13:40,821 Pa, Mirembe. 223 00:13:42,739 --> 00:13:45,242 Byłbym zapomniał. Dzwoniłem już do Charlie 224 00:13:45,242 --> 00:13:48,954 - w sprawie nadzoru. - Bez konsultacji ze mną? 225 00:13:49,788 --> 00:13:55,210 - Wykazałem inicjatywę. - Rozumiem. Dobrze. Pamiętaj o dyskrecji. 226 00:13:55,210 --> 00:13:56,837 Dobrze. 227 00:14:01,633 --> 00:14:03,260 Jak często to się zdarza? 228 00:14:04,678 --> 00:14:06,013 To nic. 229 00:14:06,013 --> 00:14:07,639 Dzwoniłeś do dr. Vickersa? 230 00:14:07,639 --> 00:14:09,933 - Myślałem o tym. - John. 231 00:14:09,933 --> 00:14:12,853 Porozmawiam z nim jutro na spotkaniu, dobrze? 232 00:14:12,853 --> 00:14:15,230 Nie. Zadzwoń do niego dzisiaj. 233 00:14:19,526 --> 00:14:22,070 Wszystko gra. Dzięki za lunch. 234 00:14:25,240 --> 00:14:28,243 Ruby lubi się martwić i za to ją uwielbiam. 235 00:14:29,286 --> 00:14:30,495 Ale mam robotę. 236 00:14:32,122 --> 00:14:35,209 Na razie najbardziej obiecującym tropem jest Melanie, 237 00:14:35,209 --> 00:14:39,213 co dobrze się składa, bo zadzwoniła z propozycją spotkania. 238 00:14:40,881 --> 00:14:42,424 Cześć, jestem Melanie. 239 00:14:42,424 --> 00:14:44,051 Cześć, Melanie. 240 00:14:44,051 --> 00:14:45,344 Jestem alkoholiczką. 241 00:14:46,845 --> 00:14:48,889 Od dawna nie byłam na spotkaniu. 242 00:14:48,889 --> 00:14:54,603 Naprawdę od bardzo dawna. Przez 23 lata byłam trzeźwa. 243 00:14:56,855 --> 00:14:59,358 Dwa tygodnie temu zaczęłam pić jak szewc. 244 00:15:00,859 --> 00:15:04,530 Ale wczoraj to się... skończyło, 245 00:15:04,530 --> 00:15:08,492 bo przyprowadziłam do domu nieznajomego, 246 00:15:08,492 --> 00:15:13,038 czego nie robiłam, odkąd miałam dwadzieścia parę lat. 247 00:15:15,040 --> 00:15:19,336 Ale ponieważ się najebałam, przyprowadziłam do domu nieznajomego. 248 00:15:24,299 --> 00:15:27,052 Myślę, że chlejemy z prostej przyczyny. 249 00:15:28,095 --> 00:15:29,847 - Są samotni. - Jesteśmy samotni. 250 00:15:34,893 --> 00:15:36,228 I się boimy. 251 00:15:39,439 --> 00:15:41,942 Żyjemy na świecie z milionami ludzi, 252 00:15:41,942 --> 00:15:45,237 którzy są w stanie kochać i być kochani, a jednak... 253 00:15:47,197 --> 00:15:49,241 nie potrafimy się pozbierać. 254 00:15:49,241 --> 00:15:51,660 Według mnie dlatego, że się boimy. 255 00:15:53,370 --> 00:15:57,457 Skrzywdzono nas w przeszłości i nie chcemy, żeby to się powtórzyło, 256 00:15:57,457 --> 00:16:01,295 więc... chlejemy, 257 00:16:03,005 --> 00:16:07,384 dokonujemy złych wyborów i godzimy się na takie więzi, jakie możemy znaleźć. 258 00:16:10,470 --> 00:16:12,139 Ale wiecie, co było wczoraj? 259 00:16:13,640 --> 00:16:16,518 Ten gość mnie nie skrzywdził. Nie okradł mnie. 260 00:16:16,518 --> 00:16:21,273 Nawet mnie nie przeleciał, choć powiedziałam mu, że tego chcę. 261 00:16:22,983 --> 00:16:24,109 Wiecie, co zrobił? 262 00:16:26,737 --> 00:16:28,530 Zaopiekował się mną. 263 00:16:30,574 --> 00:16:34,620 Ułożył mnie do snu... i wyszedł. 264 00:16:35,412 --> 00:16:38,790 Oficjalnie pracowałem. Nadal pracuję. 265 00:16:40,042 --> 00:16:42,127 I kiedy dziś się obudziłam, 266 00:16:42,127 --> 00:16:43,879 dotarło do mnie, 267 00:16:43,879 --> 00:16:47,382 że mogła zesłać mi go siła wyższa. 268 00:16:49,301 --> 00:16:50,844 Albo to porządny facet. 269 00:16:53,138 --> 00:16:54,640 Albo gej. 270 00:16:58,519 --> 00:17:02,773 Ale to nieważne, kim był albo kim jest. 271 00:17:04,191 --> 00:17:06,527 Ważne jest to, co dzięki niemu poczułam. 272 00:17:06,527 --> 00:17:11,615 A poczułam, że zasługuję na drugą szansę. 273 00:17:12,241 --> 00:17:14,159 Więc dzięki. 274 00:17:23,877 --> 00:17:26,588 {\an8}- Dzięki, że jesteś. - Dzięki za zaproszenie. 275 00:17:27,297 --> 00:17:29,383 - Chcesz pogadać o Olivii? - Tak. 276 00:17:29,883 --> 00:17:32,803 Wciąż mam kaca. Chcesz coś zjeść? 277 00:17:32,803 --> 00:17:34,263 - Jasne. - Mogę się zabrać? 278 00:17:34,263 --> 00:17:35,347 Dobrze. 279 00:17:40,686 --> 00:17:44,565 Rano wylałam cały alkohol, więc mogę dać ci tylko wodę gazowaną. 280 00:17:44,565 --> 00:17:47,860 - W porządku. - Tak, wiem. Nie możesz się upić. 281 00:17:49,278 --> 00:17:51,697 - Pamiętasz. - Tego nigdy nie zapomnę. 282 00:17:53,949 --> 00:17:57,327 Czyli wczoraj mnie śledziłeś, Johnie Sugar... 283 00:17:57,327 --> 00:18:01,290 - Nie. To był przypadek. - ...prywatny detektywie? Nie. 284 00:18:01,290 --> 00:18:04,001 Podążałem innym tropem. 285 00:18:04,001 --> 00:18:05,169 No tak, tym. 286 00:18:05,711 --> 00:18:06,837 - Właśnie. - Tak. 287 00:18:06,837 --> 00:18:09,673 Jeśli chciałeś spytać o Olivię, przecież mogłeś. 288 00:18:09,673 --> 00:18:12,301 Nie wiem, czy wczoraj bym ci uwierzył. 289 00:18:12,301 --> 00:18:16,096 Niestety, po pijaku jestem otwarta, na trzeźwo cholernie skryta. 290 00:18:16,972 --> 00:18:19,057 Skrywasz coś w sprawie Olivii? 291 00:18:19,057 --> 00:18:20,142 Tego nie mówię. 292 00:18:20,142 --> 00:18:21,435 Mogę o coś spytać? 293 00:18:21,977 --> 00:18:24,980 Czemu bywała tu prawie co wieczór, zanim zniknęła? 294 00:18:25,564 --> 00:18:27,065 Dlaczego tak myślisz? 295 00:18:27,065 --> 00:18:29,026 - Wiem, że tu bywała. - Skąd? 296 00:18:29,526 --> 00:18:31,820 Z zapisów GPS w jej aucie. 297 00:18:31,820 --> 00:18:35,949 Skąd wiesz, że prowadziła? Że znajoma nie wzięła jej auta? 298 00:18:37,284 --> 00:18:38,410 A było tak? 299 00:18:43,498 --> 00:18:45,334 To chyba ta słynna skrytość, co? 300 00:18:49,379 --> 00:18:52,674 Przejrzałem posty Olivii w serwisach społecznościowych 301 00:18:52,674 --> 00:18:55,969 z ostatniego pół roku i większość jest normalna, 302 00:18:56,887 --> 00:18:59,473 ale potem zaczęła spędzać więcej czasu z tobą 303 00:19:00,766 --> 00:19:04,811 - i skupiła się na prawach kobiet. - Co w tym złego? 304 00:19:04,811 --> 00:19:06,313 Zupełnie nic. 305 00:19:06,897 --> 00:19:09,983 Chyba w końcu znalazła swoją pasję. 306 00:19:11,401 --> 00:19:15,906 Ale wraz z Olivią zniknęła jej obecność online, a to niepokojące. 307 00:19:15,906 --> 00:19:18,700 Zmianę zachowania uzależnionej łatwo wyjaśnić. 308 00:19:18,700 --> 00:19:21,912 Prawdopodobnie znów bierze. 309 00:19:21,912 --> 00:19:23,956 Pewnie wróci tu lada dzień, 310 00:19:23,956 --> 00:19:28,335 na kacu i naćpana, gotowa, by wrócić na odwyk. 311 00:19:29,920 --> 00:19:30,921 To ciekawe. 312 00:19:31,797 --> 00:19:35,551 Twój były mąż powiedział mi to samo, prawie tymi samymi słowami. 313 00:19:37,010 --> 00:19:40,055 Oczywiście. Zwierają szyki. 314 00:19:40,055 --> 00:19:42,850 Zadzwonił do mnie po waszym śniadaniu. 315 00:19:43,934 --> 00:19:47,312 Bernie był okropnym mężem, ale zawsze dobrym przyjacielem. 316 00:19:47,312 --> 00:19:48,480 - Czyżby? - Tak. 317 00:19:50,774 --> 00:19:53,861 - Ten gest z włosami to wskazówka. - Popatrz. 318 00:19:54,611 --> 00:19:56,822 Powiedz mi, czy go widziałaś. 319 00:20:00,158 --> 00:20:02,953 Jeśli masz kłopoty albo wiesz, że Olivia je ma, 320 00:20:02,953 --> 00:20:04,997 mogę pomóc, ale powiedz, co się stało. 321 00:20:07,332 --> 00:20:09,459 Nigdy w życiu go nie widziałam. 322 00:20:09,459 --> 00:20:11,170 - Czemu to robisz? - Co? 323 00:20:11,170 --> 00:20:13,046 To przedstawienie. 324 00:20:14,131 --> 00:20:16,550 Wiem, że kłamiesz, tylko nie wiem dlaczego. 325 00:20:18,218 --> 00:20:19,469 Może coś ukrywasz? 326 00:20:19,970 --> 00:20:21,180 Na przykład? 327 00:20:21,180 --> 00:20:22,347 Gdzie ona jest. 328 00:20:23,891 --> 00:20:25,809 Albo gdzie jest jej ciało. 329 00:20:28,437 --> 00:20:29,438 Wynoś się. 330 00:20:29,438 --> 00:20:34,526 Wiem, że według ciebie jej pomagasz, ale tak naprawdę jej szkodzisz. 331 00:20:34,526 --> 00:20:36,653 - Wynoś się stąd. - Powiem wprost. 332 00:20:36,653 --> 00:20:38,739 Znajdę Olivię. 333 00:20:39,698 --> 00:20:41,158 Na tym polega moja praca. 334 00:20:41,825 --> 00:20:43,035 Jestem w niej świetny. 335 00:20:47,831 --> 00:20:48,832 Już. 336 00:21:04,139 --> 00:21:05,140 Hej, Charlie. 337 00:21:05,682 --> 00:21:08,602 Myślę, że wie, gdzie jest i jutro nas do niej zabierze. 338 00:21:08,602 --> 00:21:10,187 Przygotujmy van, dobra? 339 00:21:10,771 --> 00:21:12,981 Do zobaczenia rano. Dobra, pa. 340 00:21:23,825 --> 00:21:26,161 Myślę, ze filmy to konspiracja. 341 00:21:26,703 --> 00:21:27,746 Naprawdę. 342 00:21:28,372 --> 00:21:32,584 Są konspiracją, bo nas wrabiają, Florence. 343 00:21:32,584 --> 00:21:35,629 Wrabiają nas już od dzieciństwa. 344 00:21:36,129 --> 00:21:38,674 Wrabiają nas w to, żeby we wszystko wierzyć. 345 00:21:38,674 --> 00:21:45,180 W ideały, siłę, dobrych ludzi oraz, oczywiście, miłość. 346 00:21:46,807 --> 00:21:51,603 Ale w moim życiu nie ma Charlesa Boyera, Florence. 347 00:21:51,603 --> 00:21:55,065 Nigdy nie spotkałam Clarka Gable’a ani Humphreya Bogarta. 348 00:21:55,065 --> 00:21:56,692 Żadnego z nich. 349 00:21:56,692 --> 00:21:57,985 Wiesz, o kim mówię. 350 00:21:57,985 --> 00:22:00,487 Oni nie istnieją. Taka jest prawda. 351 00:22:12,875 --> 00:22:14,001 Znowu to auto. 352 00:22:15,460 --> 00:22:17,004 Ktoś mnie obserwuje. 353 00:22:17,504 --> 00:22:19,339 Z przerwami, z dystansu. 354 00:22:20,674 --> 00:22:23,635 Jest niezły, ale ja go widzę. 355 00:22:46,241 --> 00:22:47,242 Carl? 356 00:22:48,076 --> 00:22:49,077 Wiley. 357 00:22:50,162 --> 00:22:51,496 Ktoś widział Carla? 358 00:22:53,207 --> 00:22:55,751 - Wysoki blondyn. Ktoś go widział? - Nie. 359 00:22:57,711 --> 00:22:59,755 - Carl! - Wynoś się stąd. 360 00:23:06,053 --> 00:23:07,054 Przepraszamy. 361 00:23:07,054 --> 00:23:08,222 - Wybrany numer... - Kurde. 362 00:23:08,222 --> 00:23:09,890 - ...nie odpowiada. - Chodź tu. 363 00:23:10,682 --> 00:23:13,727 No wchodź. Dobry piesek. 364 00:23:20,400 --> 00:23:23,403 WYSZUKIWANIE LOKALIZACJI KONTAKTU... 365 00:23:30,077 --> 00:23:31,662 Wiem. 366 00:23:32,454 --> 00:23:35,874 Co mnie to obchodzi? Czy to moja sprawa? 367 00:23:37,501 --> 00:23:40,671 Tak. Sam często się nad tym zastanawiam. 368 00:23:45,801 --> 00:23:46,718 Dobrze. 369 00:24:38,854 --> 00:24:40,105 Cholera, Carl. 370 00:24:49,031 --> 00:24:50,407 Ktoś ty, kurwa? 371 00:24:50,407 --> 00:24:51,617 Co mu dałeś? 372 00:24:55,662 --> 00:24:56,788 Co mu dałeś? 373 00:24:59,041 --> 00:25:00,417 Spierdalaj. 374 00:25:16,141 --> 00:25:18,018 Nie lubię krzywdzić ludzi. 375 00:25:20,312 --> 00:25:21,313 Naprawdę. 376 00:25:33,158 --> 00:25:34,159 Nie było mnie tu. 377 00:25:37,162 --> 00:25:38,789 Ale o tym właśnie mówię. 378 00:25:38,789 --> 00:25:42,000 Przedawkowanie. Zdarza się codziennie. 379 00:25:43,085 --> 00:25:44,419 Co mnie to obchodzi? 380 00:25:46,421 --> 00:25:51,760 Czemu czuję złość? Czemu w ogóle cokolwiek czuję? 381 00:26:26,920 --> 00:26:28,297 - Hej. - Cześć. 382 00:26:28,881 --> 00:26:30,632 Przerywasz mi grę w brydża. 383 00:26:31,800 --> 00:26:34,386 No tak. Wtorkowy brydż. Fajnie. 384 00:26:35,262 --> 00:26:37,639 - Dobranoc, John. - Mogę wejść? 385 00:26:38,640 --> 00:26:41,101 Coś pilnego w sprawie Siegelów? 386 00:26:41,101 --> 00:26:44,730 Nie, nie do końca. 387 00:26:48,525 --> 00:26:50,819 - Potrzebuje noclegu. - John. 388 00:26:54,281 --> 00:26:56,158 To dom Mirembe. 389 00:26:59,494 --> 00:27:00,996 Ma tylko jedną zasadę. 390 00:27:01,496 --> 00:27:02,873 - Żadnych psów. - Tak. 391 00:27:05,375 --> 00:27:07,211 O, szary volkswagen. 392 00:27:08,420 --> 00:27:09,505 Co? 393 00:27:09,505 --> 00:27:13,592 Śledził mnie dzisiaj. Masz pomysł, kto to może być? 394 00:27:14,259 --> 00:27:17,012 Może Siegelowie chcą cię mieć na oku? 395 00:27:17,012 --> 00:27:18,972 Nie, to raczej ktoś inny. 396 00:27:21,683 --> 00:27:23,936 Zająłeś się naszym kolegą w bagażniku? 397 00:27:28,190 --> 00:27:29,274 Zrób to. 398 00:27:30,901 --> 00:27:32,528 Chodź, Wiley. 399 00:27:33,153 --> 00:27:35,447 To duży błąd. Mogliby się zaprzyjaźnić. 400 00:27:45,666 --> 00:27:50,587 Właśnie wyszedł. Mówi, że ktoś go śledzi. Nie. Na pewno go obserwują. 401 00:28:11,066 --> 00:28:12,317 Ja pierdzielę. 402 00:28:16,154 --> 00:28:17,447 Tyle w kwestii zwłok. 403 00:28:19,533 --> 00:28:20,659 Ktoś mnie uprzedził. 404 00:28:42,848 --> 00:28:44,016 Co to jest? 405 00:28:44,016 --> 00:28:46,518 Magazyny o filmach, których nie znam. 406 00:28:46,518 --> 00:28:49,146 Nikt ich nie zna. 407 00:28:51,773 --> 00:28:52,774 A to co? 408 00:28:53,400 --> 00:28:54,735 Listy od jego matki. 409 00:28:54,735 --> 00:28:55,819 Proszę. 410 00:28:56,862 --> 00:28:57,863 Wziąłeś go? 411 00:28:59,156 --> 00:29:00,574 No co? Już go przeczytał. 412 00:29:00,574 --> 00:29:02,743 - Następnym razem, Davy... - David. 413 00:29:02,743 --> 00:29:07,497 Następnym razem, David, niech Kenny zrobi zdjęcia, jasne? 414 00:29:08,290 --> 00:29:10,292 Dobra, a to co? 415 00:29:10,792 --> 00:29:11,627 Zaproszenie. 416 00:29:11,627 --> 00:29:14,004 Tak. Widzę, ale na co? 417 00:29:14,004 --> 00:29:16,882 Nie wiem. Googlowałem to, ale nic nie znalazłem. 418 00:29:16,882 --> 00:29:20,969 Nie ma nawet miejsca. Tylko data i godzina. Jutro wieczorem. 419 00:29:24,056 --> 00:29:25,182 A pluskwa? 420 00:29:25,182 --> 00:29:27,476 Nic z tego. Musiał ją znaleźć. 421 00:29:30,020 --> 00:29:34,066 Posłuchaj mnie i czegoś się naucz. Traktuję swoje życie jak ekosystem. 422 00:29:35,442 --> 00:29:37,319 - Wiesz, co to jest? - Tak. 423 00:29:37,319 --> 00:29:43,492 To uważaj. W moim ekosystemie jestem ja, moja żona, moje dzieci 424 00:29:43,492 --> 00:29:45,118 i moja firma produkcyjna. 425 00:29:45,827 --> 00:29:48,914 Obchodzi mnie tylko mój ekosystem, 426 00:29:48,914 --> 00:29:52,042 więc kiedy pojawia się ciało obce, zastanawiam się, 427 00:29:52,042 --> 00:29:54,294 czy to siła pozytywna, czy negatywna. 428 00:29:54,294 --> 00:29:59,216 A mogę to wiedzieć tylko wtedy, kiedy zrozumiem to ciało obce. 429 00:29:59,216 --> 00:30:03,053 Ostatnie, czego nam trzeba, to żeby sprawdzał kogoś poza Olivią, 430 00:30:03,053 --> 00:30:04,137 na przykład ciebie. 431 00:30:05,764 --> 00:30:08,892 Dlatego dowiedz się wszystkiego o tym całym Johnie. 432 00:30:10,185 --> 00:30:11,061 Dobra. 433 00:30:11,061 --> 00:30:13,522 - Do jutra chcę mieć raport. - Jasne. 434 00:30:31,290 --> 00:30:33,417 Clifford Carter i Carmen Vasquez. 435 00:30:33,917 --> 00:30:35,502 GWAŁT I MORDERSTWO 436 00:30:35,502 --> 00:30:39,882 Jaki mają związek z Olivią? Dlaczego go nie dostrzegam? 437 00:30:43,635 --> 00:30:45,304 Nie powinienem się tak angażować. 438 00:30:53,353 --> 00:30:55,063 Tylko obserwować i donosić. 439 00:30:57,024 --> 00:30:58,358 Zapisywać. 440 00:31:00,194 --> 00:31:01,403 Oto prawdziwa misja. 441 00:31:09,494 --> 00:31:11,038 Przynajmniej w teorii. 442 00:31:16,793 --> 00:31:18,795 To wciąż powtarza nam Ruby... 443 00:31:21,173 --> 00:31:22,382 ale nie umiem inaczej. 444 00:31:25,177 --> 00:31:26,178 Nie mogę przestać. 445 00:31:28,680 --> 00:31:29,681 Zaangażowałem się. 446 00:31:31,683 --> 00:31:33,435 Przypomina mi Djen. 447 00:31:35,145 --> 00:31:37,731 Oby ta sprawa skończyła się inaczej, ale tak... 448 00:31:41,235 --> 00:31:42,653 przypomina mi moją siostrę. 449 00:31:45,155 --> 00:31:46,198 Znajdę ją. 450 00:31:47,115 --> 00:31:49,201 Gdzieś tam jest. 451 00:32:12,140 --> 00:32:15,644 Nie. Wracajcie do mieszkania. 452 00:32:16,979 --> 00:32:18,355 Buenas noches. 453 00:32:19,273 --> 00:32:20,357 Teresa, tak? 454 00:32:22,651 --> 00:32:24,820 Ona zabierze dzieci do sypialni... 455 00:32:24,820 --> 00:32:26,363 na telewizję. 456 00:32:28,448 --> 00:32:30,826 Albo oddam je jemu. 457 00:32:32,035 --> 00:32:33,745 Chodź, obejrzymy film. 458 00:32:33,745 --> 00:32:35,455 Ándele. 459 00:32:37,249 --> 00:32:40,919 Teresa, szukam mojego kolegi. 460 00:32:41,670 --> 00:32:43,881 Clifford Carter. Ruchał twoją siostrę. 461 00:32:46,216 --> 00:32:47,217 Nie znam go. 462 00:32:47,718 --> 00:32:49,178 Nie okłamuj mnie. 463 00:32:50,179 --> 00:32:51,430 Raz ci wybaczę, 464 00:32:51,430 --> 00:32:55,058 ale jeśli znowu mnie okłamiesz, uderzę cię mocno w twarz. 465 00:32:56,143 --> 00:32:57,144 Jasne? 466 00:32:57,853 --> 00:32:59,396 Clifford to mój człowiek. 467 00:33:00,105 --> 00:33:04,443 Wie rzeczy o mnie i moich klientach, których nikt inny nie może wiedzieć. 468 00:33:05,277 --> 00:33:08,614 I trzyma to wszystko na swoim telefonie. 469 00:33:08,614 --> 00:33:14,494 Ale nie odezwał się do mnie od ponad dwóch tygodni. 470 00:33:17,414 --> 00:33:18,415 To mnie niepokoi. 471 00:33:20,751 --> 00:33:22,085 Rozumiesz to? 472 00:33:23,212 --> 00:33:24,213 Tak. 473 00:33:25,130 --> 00:33:28,133 To jego ostatnia wiadomość, zanim zniknął. 474 00:33:29,343 --> 00:33:30,344 {\an8}JEBAĆ TĘ SUKĘ. 475 00:33:30,344 --> 00:33:31,595 {\an8}To twoja siostra Carmen. 476 00:33:34,306 --> 00:33:35,307 Tak. 477 00:33:36,475 --> 00:33:39,311 Dwa tygodnie trwało, zanim rozgryzłem, kto to. 478 00:33:43,357 --> 00:33:46,151 W idealnym świecie pytalibyśmy Carmen, 479 00:33:46,151 --> 00:33:47,778 co się z nim stało. 480 00:33:47,778 --> 00:33:50,322 Niestety Carmen nie żyje. 481 00:33:50,322 --> 00:33:54,117 Ale ciebie możemy spytać, prawda, Teresa? 482 00:33:56,078 --> 00:33:57,538 - Tak. - Dobra. 483 00:33:59,248 --> 00:34:02,501 To wiadomość, którą wysłał potem. 484 00:34:03,836 --> 00:34:05,712 Wiesz może, kto to jest? 485 00:34:07,464 --> 00:34:10,717 {\an8}TA SUKA WYGLĄDA CI ZNAJOMO? 486 00:34:19,851 --> 00:34:21,018 Dziękuję. 487 00:34:22,312 --> 00:34:23,563 Dziękuję. 488 00:34:23,563 --> 00:34:25,399 Ona wie. 489 00:34:26,233 --> 00:34:27,484 Teraz pogadamy z nią. 490 00:35:38,805 --> 00:35:40,807 Napisy: Marzena Falkowska