1 00:00:06,047 --> 00:00:07,257 POPRZEDNIO 2 00:00:07,257 --> 00:00:09,843 Lenkov zorganizował atak na lotniskowiec, 3 00:00:09,843 --> 00:00:11,428 ale nie z rozkazu Kremla. 4 00:00:11,428 --> 00:00:13,430 Myślę, że stoi za tym premier. 5 00:00:13,430 --> 00:00:15,598 To sprawka kogoś stąd. 6 00:00:15,598 --> 00:00:20,353 Troje Amerykanów, w tym mój mąż, ucierpiało w zamachu. 7 00:00:20,353 --> 00:00:23,606 Wywiad francuski myśli, że zamierzamy zabić Lenkova. 8 00:00:23,606 --> 00:00:25,817 Nie zamierzamy. Prawda? 9 00:00:25,817 --> 00:00:28,194 - Myślę, że wszystko gra. - Nie gra. 10 00:00:28,194 --> 00:00:31,656 Pokłóciliśmy się i trzyma mnie na dystans. 11 00:00:31,656 --> 00:00:32,866 Panie Grove! 12 00:00:35,994 --> 00:00:38,913 Minister kazał to pani pokazać. 13 00:00:39,581 --> 00:00:40,582 GROVE NIE ŻYJE 14 00:00:40,582 --> 00:00:42,500 Kto wiedział o waszym spotkaniu? 15 00:00:42,500 --> 00:00:45,045 Powiedziałem tobie, a ty Stuartowi. 16 00:00:45,045 --> 00:00:47,130 I Margaret Roylin. 17 00:00:47,130 --> 00:00:48,882 Roylin zniknęła. 18 00:00:48,882 --> 00:00:53,053 Lenkova mogą zabić brytyjskie siły specjalne, a Roylin zniknęła. 19 00:00:53,053 --> 00:00:55,388 Myślisz, że nie żyje? Że Trowbridge... 20 00:00:55,388 --> 00:00:56,848 Możliwe... 21 00:00:58,641 --> 00:00:59,684 że sprząta. 22 00:01:00,560 --> 00:01:02,353 Moje małżeństwo się kończy. 23 00:01:05,565 --> 00:01:08,610 Chirurdzy operowali blisko 11 godzin. 24 00:01:09,319 --> 00:01:11,196 Ronnie nie żyje. 25 00:01:12,947 --> 00:01:14,115 Oddział, słucham. 26 00:01:14,115 --> 00:01:15,784 Znajdę panią ambasador. 27 00:01:15,784 --> 00:01:17,786 Niech ta osoba zaczeka. 28 00:01:17,786 --> 00:01:18,995 Mogę czekać. 29 00:01:19,662 --> 00:01:21,081 Żaden kłopot. 30 00:01:31,758 --> 00:01:34,511 DYPLOMATKA 31 00:01:57,408 --> 00:01:58,493 Dzień dobry. 32 00:02:00,203 --> 00:02:02,080 - Dobrze cię widzieć. - Dziękuję. 33 00:02:02,080 --> 00:02:03,206 Dzień dobry. 34 00:02:03,206 --> 00:02:04,290 Proszę tędy. 35 00:02:05,917 --> 00:02:07,335 - W porządku? - Tak. 36 00:02:35,989 --> 00:02:37,073 Wszystko dobrze? 37 00:02:37,073 --> 00:02:38,241 To niemądre. 38 00:02:38,241 --> 00:02:39,492 Proszę to włożyć. 39 00:02:40,285 --> 00:02:42,537 Nie idziemy do samochodu? 40 00:02:42,537 --> 00:02:43,955 Tu jest bezpiecznie. 41 00:02:44,914 --> 00:02:46,291 To groźni ludzie. 42 00:02:46,291 --> 00:02:47,792 Muszą panią zobaczyć. 43 00:02:48,376 --> 00:02:50,920 Przestaną szukać, gdy panią namierzą. 44 00:02:50,920 --> 00:02:54,132 To nie ucieczka, skoro przyszła pani na pogrzeb. 45 00:02:54,966 --> 00:02:58,303 Przez dwie godziny to najbezpieczniejsze miejsce w Londynie. 46 00:03:25,580 --> 00:03:27,290 Był wspaniałym człowiekiem. 47 00:03:27,290 --> 00:03:28,374 To okropne. 48 00:03:29,500 --> 00:03:30,376 Williamie. 49 00:03:31,377 --> 00:03:32,253 Wstrząsające. 50 00:03:33,129 --> 00:03:34,756 Trzy rzędy dalej po lewej. 51 00:03:48,603 --> 00:03:51,189 NABOŻEŃSTWO POGRZEBOWE SIR MERRITTA GROVE’A 52 00:04:39,904 --> 00:04:41,864 Gdy gaśnie światło 53 00:04:42,365 --> 00:04:46,661 W zimowe popołudnie W ustronnej kaplicy 54 00:04:46,661 --> 00:04:50,999 Teraz jest historia i Anglia 55 00:04:52,000 --> 00:04:55,044 Nie ustaniemy w poszukiwaniach 56 00:04:55,044 --> 00:04:59,382 A ich kresem będzie dotarcie tam Skąd wyruszyliśmy 57 00:05:00,508 --> 00:05:03,052 I poznanie tego miejsca po raz pierwszy 58 00:05:04,012 --> 00:05:05,346 Wszystko się ułoży... 59 00:05:06,931 --> 00:05:07,974 Widzisz? 60 00:05:08,641 --> 00:05:10,226 Tak, wszystko gra. 61 00:05:10,226 --> 00:05:12,895 Gdy panią zobaczą, przestaną szukać. 62 00:05:13,604 --> 00:05:14,439 W porządku? 63 00:05:15,023 --> 00:05:16,065 Tak, tylko nerwy. 64 00:05:16,065 --> 00:05:20,778 ...płomień i róża są jednym 65 00:05:21,279 --> 00:05:23,281 Na ostatek, bracia moi! 66 00:05:23,906 --> 00:05:25,742 Zmacniajcie się w Panu 67 00:05:26,659 --> 00:05:28,453 i w sile mocy Jego. 68 00:05:29,537 --> 00:05:32,206 Obleczcie się w zupełną zbroję Bożą, 69 00:05:32,707 --> 00:05:37,795 abyście mogli stać przeciwko zasadzkom diabelskim. 70 00:05:39,047 --> 00:05:41,716 Albowiem nie mamy boju przeciwko krwi i ciału, 71 00:05:43,092 --> 00:05:44,802 ale przeciwko księstwom, 72 00:05:46,054 --> 00:05:47,513 przeciwko zwierzchnościom, 73 00:05:48,014 --> 00:05:51,809 przeciwko dzierżawcom świata ciemności wieku tego, 74 00:05:52,393 --> 00:05:54,312 przeciwko duchownym złościom, 75 00:05:55,813 --> 00:05:57,023 które są wysoko. 76 00:05:58,107 --> 00:06:00,943 A przetoż weźmijcie zupełną zbroję Bożą, 77 00:06:00,943 --> 00:06:05,239 abyście mogli dać odpór w dzień zły, 78 00:06:05,239 --> 00:06:06,908 a wszystko wykonawszy, 79 00:06:08,493 --> 00:06:09,535 ostać się. 80 00:06:11,954 --> 00:06:13,164 Stójcież tedy... 81 00:06:23,508 --> 00:06:24,842 Stójcież tedy, 82 00:06:26,219 --> 00:06:28,805 przepasawszy biodra wasze prawdą... 83 00:06:31,307 --> 00:06:32,725 A wziąwszy tarczą wiary, 84 00:06:34,310 --> 00:06:38,898 którą byście mogli wszystkie strzały ogniste onego złośnika zagasić. 85 00:06:54,997 --> 00:06:56,707 Roylin siedzi z tyłu. 86 00:07:08,386 --> 00:07:13,516 Ślubuję ci, mój kraju 87 00:07:13,516 --> 00:07:15,226 Wszystko, co... 88 00:07:23,943 --> 00:07:25,945 - Teraz. - Płaszcz, proszę. 89 00:07:28,239 --> 00:07:29,907 - Trochę szybciej. - Hal. 90 00:07:29,907 --> 00:07:31,117 Tak, widzę. 91 00:07:32,535 --> 00:07:33,536 Cholera. 92 00:07:34,370 --> 00:07:35,288 Podniosę. 93 00:07:37,748 --> 00:07:38,749 Już dobrze. 94 00:07:38,749 --> 00:07:40,418 - W porządku? - Tak. 95 00:07:41,043 --> 00:07:41,961 Masz zawroty? 96 00:07:43,171 --> 00:07:44,213 Trzymam go. 97 00:07:44,714 --> 00:07:47,508 Spokojnie, bez pośpiechu. 98 00:07:50,470 --> 00:07:51,429 Już dobrze? 99 00:07:52,763 --> 00:07:55,308 - Chcesz się położyć? - Nie, już lepiej. 100 00:07:57,602 --> 00:07:58,853 - W porządku? - Tak. 101 00:07:58,853 --> 00:07:59,937 Dziękuję. 102 00:08:09,280 --> 00:08:10,281 Margaret. 103 00:08:12,158 --> 00:08:13,534 Mogę w czymś pomóc? 104 00:08:19,624 --> 00:08:20,625 Przepraszam. 105 00:09:10,550 --> 00:09:11,634 W porządku? 106 00:09:11,634 --> 00:09:13,678 Muszę skorzystać z toalety. 107 00:09:14,470 --> 00:09:15,304 Dobrze. 108 00:09:17,265 --> 00:09:18,933 - Ty też? - Nie. 109 00:09:19,934 --> 00:09:23,312 Nie będziesz mnie prowadzić do męskiej. 110 00:09:23,896 --> 00:09:25,147 Weź się w garść. 111 00:09:25,690 --> 00:09:26,524 Posłuchaj. 112 00:09:28,526 --> 00:09:30,903 Nadal możesz odejść. 113 00:09:31,404 --> 00:09:33,114 Jeśli chodzi o małżeństwo. 114 00:09:33,114 --> 00:09:34,198 Dobrze, idź sam. 115 00:09:34,198 --> 00:09:37,368 Nie musisz zostawać, bo ucierpiałem w zamachu. 116 00:09:37,368 --> 00:09:38,411 Nie o to chodzi. 117 00:09:38,411 --> 00:09:40,705 Dziękuję za dzisiejszą służbę. 118 00:09:41,205 --> 00:09:44,333 To zaszczyt tu być i pana widzieć. 119 00:09:46,043 --> 00:09:47,253 Rżnęłaś się z nim? 120 00:09:49,505 --> 00:09:50,423 Nie. 121 00:09:51,299 --> 00:09:52,550 Nie zrobiłam tego. 122 00:09:53,384 --> 00:09:54,802 A zamierzałaś? 123 00:09:57,722 --> 00:09:58,598 Tak. 124 00:10:02,268 --> 00:10:03,477 Nadal możesz. 125 00:10:03,477 --> 00:10:04,770 Nie chcę. 126 00:10:05,563 --> 00:10:06,981 On może sikać sam. 127 00:10:06,981 --> 00:10:08,190 Ty też. 128 00:10:25,207 --> 00:10:26,375 Dobrze się czuje? 129 00:10:27,918 --> 00:10:29,420 - W miarę. - To dobrze. 130 00:10:33,549 --> 00:10:35,343 Podejrzenia się potwierdziły. 131 00:10:36,093 --> 00:10:39,347 Możliwe, że to nie tylko aresztowanie. 132 00:10:40,139 --> 00:10:42,099 - Możesz to wstrzymać? - Próbuję. 133 00:10:42,099 --> 00:10:44,393 Tylko on może wskazać sprawcę. 134 00:10:44,393 --> 00:10:47,188 - Musi żyć. - Staram się z całych sił. 135 00:10:52,485 --> 00:10:53,986 Margaret Roylin tu była. 136 00:10:55,905 --> 00:10:56,739 Teraz? 137 00:10:59,241 --> 00:11:00,576 To chyba dobrze? 138 00:11:01,160 --> 00:11:03,746 Że nie leży gdzieś w rowie. 139 00:11:04,914 --> 00:11:05,998 Błogosławieństwo. 140 00:11:12,922 --> 00:11:15,007 Byłam okropna w Paryżu. 141 00:11:15,007 --> 00:11:15,925 Nie. 142 00:11:16,425 --> 00:11:17,885 Chciałeś pomóc, a ja... 143 00:11:17,885 --> 00:11:21,889 Bałaś się o życie męża. 144 00:11:22,390 --> 00:11:23,599 Przepraszam. 145 00:11:25,101 --> 00:11:26,102 Jest bezpieczny. 146 00:11:28,521 --> 00:11:29,939 Moje małżeństwo... 147 00:11:31,399 --> 00:11:32,608 Też jest bezpieczne. 148 00:11:34,694 --> 00:11:36,195 Tak być powinno. 149 00:11:52,712 --> 00:11:54,338 - Czy...? - Tak. 150 00:11:54,338 --> 00:11:55,631 Gdzie? 151 00:11:55,631 --> 00:11:57,508 Na dole, w poczekalni. 152 00:11:58,134 --> 00:11:59,051 Co powiedziała? 153 00:11:59,051 --> 00:12:01,053 Chce rozmawiać z Dennisonem. 154 00:12:03,305 --> 00:12:05,474 - Dlaczego? - Nie wiem. 155 00:12:06,392 --> 00:12:08,394 - Nie z tobą ani ze mną? - Nie. 156 00:12:08,894 --> 00:12:11,063 Po cholerę ją tu przemyciliśmy? 157 00:12:11,063 --> 00:12:13,524 - Nie czuje się chroniona. - Przed kim? 158 00:12:14,024 --> 00:12:16,485 Nie wiem. Dennison jej nie trawi... 159 00:12:16,485 --> 00:12:17,403 Tak. 160 00:12:17,403 --> 00:12:19,488 ...więc chce, byś ty go ściągnęła. 161 00:12:20,656 --> 00:12:22,825 Bo jesteście nadzwyczaj blisko. 162 00:12:23,868 --> 00:12:26,162 - Co to, kurwa, znaczy? - Tak powiedziała. 163 00:12:27,288 --> 00:12:28,706 Za to mi płacą. 164 00:12:29,206 --> 00:12:32,209 Bym była nadzwyczaj blisko z ministrem spraw zagranicznych. 165 00:12:32,209 --> 00:12:33,335 To dzwoń. 166 00:12:33,335 --> 00:12:35,546 - I co mu powiem? - Nie wiem. 167 00:12:35,546 --> 00:12:37,965 Nie jestem z nim nadzwyczaj blisko. 168 00:12:39,592 --> 00:12:42,344 Jesteśmy mniej blisko niż wczoraj. 169 00:12:42,344 --> 00:12:43,429 Co to znaczy? 170 00:12:44,013 --> 00:12:45,055 Polityka. 171 00:12:46,766 --> 00:12:48,017 Myślisz, że odmówi? 172 00:12:49,894 --> 00:12:52,104 Jak miło! 173 00:12:53,022 --> 00:12:54,565 Parada z confetti. 174 00:12:54,565 --> 00:12:56,150 Dajcie mu spokój. 175 00:12:56,150 --> 00:12:58,068 Jaka władcza. 176 00:12:58,068 --> 00:13:00,696 Nie powinieneś tu być. Lekarz o tym wie? 177 00:13:01,530 --> 00:13:04,992 Gdy leżę i myślę o Ronnie, zaczynam panikować. 178 00:13:05,618 --> 00:13:06,952 Rozumiem. 179 00:13:08,120 --> 00:13:10,080 - Miło, że wróciłeś. - No dobra. 180 00:13:10,915 --> 00:13:12,917 Udawajcie, że jesteście zajęci. 181 00:13:12,917 --> 00:13:15,085 - Wszyscy. - Możemy go wtajemniczyć? 182 00:13:18,839 --> 00:13:19,882 Chcesz usiąść? 183 00:13:19,882 --> 00:13:20,966 Dobry pomysł. 184 00:13:20,966 --> 00:13:23,010 Nie przeforsuj się od razu. 185 00:13:23,010 --> 00:13:24,553 Bez pośpiechu. 186 00:13:24,553 --> 00:13:26,722 Jeszcze nie przywykłem. 187 00:13:26,722 --> 00:13:30,601 - Wezmę je, a ty... - Usiądź ostrożnie. 188 00:13:30,601 --> 00:13:33,062 Ten fotel nie jest idealny. Weźmiesz? 189 00:13:33,896 --> 00:13:35,773 - Chcesz poduszkę? - Nie trzeba. 190 00:13:35,773 --> 00:13:38,984 Nie róbcie zamieszania. Briefing, proszę mówić. 191 00:13:38,984 --> 00:13:41,570 - Chyba skończyłyśmy. - Tak. 192 00:13:42,655 --> 00:13:45,407 Miałaś tylko... 193 00:13:45,407 --> 00:13:48,953 - Zadzwonić. - Chcecie ze sobą pogadać? 194 00:13:48,953 --> 00:13:50,913 - Wszystko jasne. - Na pewno? 195 00:13:51,831 --> 00:13:52,832 Tak. 196 00:13:55,793 --> 00:13:56,877 Na razie. 197 00:14:07,638 --> 00:14:08,556 Stuart. 198 00:14:09,723 --> 00:14:11,433 Bardzo cię przepraszam. 199 00:14:11,433 --> 00:14:12,601 Za co? 200 00:14:12,601 --> 00:14:13,936 Ja cię tam wysłałam. 201 00:14:14,520 --> 00:14:16,021 Ależ nie. 202 00:14:16,021 --> 00:14:18,649 Inaczej by cię tam nie było. 203 00:14:18,649 --> 00:14:21,694 To zupełnie nie pani wina. 204 00:14:22,945 --> 00:14:23,779 Cóż... 205 00:14:23,779 --> 00:14:25,656 Mówiła to pani Alysse. 206 00:14:25,656 --> 00:14:29,660 „Nie przepraszaj za to, co nie jest twoją winą”. Koniec. 207 00:14:39,336 --> 00:14:41,881 - Dowiedziałam się czegoś. - Tak? 208 00:14:42,923 --> 00:14:45,718 Że ktoś wszedł... 209 00:14:45,718 --> 00:14:49,013 w głębszą relację z kimś innym 210 00:14:49,013 --> 00:14:50,723 i nie chciał mi powiedzieć. 211 00:14:50,723 --> 00:14:54,393 Rozumiem i to nie moja sprawa. 212 00:14:55,311 --> 00:14:57,980 Ale to jest zajebiście słodkie. 213 00:14:58,981 --> 00:14:59,899 Rzuciła mnie. 214 00:15:07,323 --> 00:15:08,532 Mogę pomóc? 215 00:15:08,532 --> 00:15:09,909 Poradzę sobie. 216 00:15:10,826 --> 00:15:15,289 Sprawdzę maile i udam, że wszystko gra. 217 00:15:15,289 --> 00:15:16,457 Otworzę drzwi. 218 00:15:44,276 --> 00:15:46,654 - Tak? - Ambasador Wyler do pana. 219 00:15:48,113 --> 00:15:48,989 Dziękuję. 220 00:15:50,282 --> 00:15:52,826 - Halo? - Musimy się spotkać. 221 00:15:53,827 --> 00:15:54,912 Możesz tu przyjść? 222 00:15:56,121 --> 00:15:58,540 To nie jest dobry pomysł. 223 00:15:59,124 --> 00:16:00,292 O Boże. 224 00:16:01,377 --> 00:16:02,962 Przepraszam. 225 00:16:03,545 --> 00:16:06,590 Muszę się z tobą spotkać w ambasadzie, to pilne. 226 00:16:06,590 --> 00:16:10,135 Mój grafik prowadzi armia urzędników. 227 00:16:10,135 --> 00:16:11,804 Mogę cię przekierować? 228 00:16:11,804 --> 00:16:14,765 Mamy księgę kondolencyjną dla bliskich Ronnie Buckhurst. 229 00:16:14,765 --> 00:16:18,018 Byłabym ogromnie wdzięczna, gdybyś znalazł chwilę. 230 00:16:18,018 --> 00:16:20,354 Raczej dziś niż za kilka dni. 231 00:16:20,354 --> 00:16:22,272 Najlepiej jakoś teraz. 232 00:16:22,272 --> 00:16:23,440 Naprawdę nie mogę. 233 00:16:23,440 --> 00:16:25,484 Nie prosiłabym, gdyby... 234 00:16:28,362 --> 00:16:29,488 Musisz. 235 00:16:31,198 --> 00:16:34,785 Tabletki na ból pomagają, ale szybko przestają działać. 236 00:16:34,785 --> 00:16:37,037 Wtedy człowiek czuje, że przegiął. 237 00:16:37,037 --> 00:16:38,205 Przejebane. 238 00:16:38,831 --> 00:16:39,707 Proszę. 239 00:16:39,707 --> 00:16:41,375 Wspaniale, dziękujemy. 240 00:16:42,710 --> 00:16:45,129 - Najlepsza brytyjska. - Bardzo dziękuję. 241 00:16:52,094 --> 00:16:55,931 Zamierzamy pogadać w cztery oczy. 242 00:16:57,599 --> 00:16:59,268 Jasne, oczywiście. 243 00:17:03,397 --> 00:17:05,941 - Skąd go wzięliście? - Nie mam pojęcia. 244 00:17:13,532 --> 00:17:16,493 Powiedziałem coś ostatnim razem. Dupek ze mnie. 245 00:17:16,493 --> 00:17:17,703 Nie przejmuj się. 246 00:17:17,703 --> 00:17:20,039 Przepraszam. Za to wszystko. 247 00:17:20,039 --> 00:17:21,665 Nie twoja wina. 248 00:17:23,208 --> 00:17:24,543 I tak przepraszam. 249 00:17:24,543 --> 00:17:27,588 Nie przepraszaj za coś, co nie jest twoją winą. 250 00:17:28,088 --> 00:17:30,924 - Jakbym słyszał pańską żonę. - Zna to ode mnie. 251 00:17:34,094 --> 00:17:35,888 To nie koniec świata. 252 00:17:37,264 --> 00:17:41,518 Przepraszanie za nie swoje winy. Są gorsze rzeczy. 253 00:17:42,936 --> 00:17:46,982 Oczekujesz, że ja przeproszę? 254 00:17:48,484 --> 00:17:50,027 Nie oczekuję. 255 00:17:50,027 --> 00:17:52,696 Za Ronnie? Za to, że ucierpiałeś? 256 00:17:52,696 --> 00:17:53,614 Wcale nie. 257 00:17:53,614 --> 00:17:56,325 Nie ja podłożyłem bombę. 258 00:17:56,950 --> 00:18:00,079 Przepraszam, mleko i cukier. Lepiej późno niż wcale. 259 00:18:01,163 --> 00:18:03,165 Neil, niech podstawią mój wóz. 260 00:18:03,749 --> 00:18:04,625 Jasne. 261 00:18:46,458 --> 00:18:47,960 Mamy Margaret Roylin. 262 00:19:02,933 --> 00:19:04,935 - Chcesz herbaty? - Nie. 263 00:19:11,984 --> 00:19:12,901 Przepraszam. 264 00:19:12,901 --> 00:19:15,404 Żaden kłopot. Rozmyślaliśmy sobie. 265 00:19:18,866 --> 00:19:21,952 - Ktoś cię w końcu zabije. - Chyba już próbuje. 266 00:19:21,952 --> 00:19:26,915 Podnosi alarm o spisku sił specjalnych i zamachu na Romana Lenkova. 267 00:19:26,915 --> 00:19:30,919 Jak to jest, że znikasz bez śladu, a jednak wszystko wiesz? 268 00:19:30,919 --> 00:19:34,923 - Skwaszony i napastliwy. - Możemy wrócić do „zabije”? 269 00:19:34,923 --> 00:19:37,467 Ile to razy odtrąciłeś moją pomoc? 270 00:19:37,467 --> 00:19:39,052 Za mało, żeby dotarło. 271 00:19:39,052 --> 00:19:41,096 Jesteś zmorą. 272 00:19:42,222 --> 00:19:46,977 A jednak będę źle sypiać, jeśli wyparujesz na ulicy jak Merritt. 273 00:19:47,477 --> 00:19:50,480 Stracili do niego cierpliwość i tracą do ciebie. 274 00:19:50,480 --> 00:19:53,025 - Kto? - Mogłabym powiedzieć. 275 00:19:53,025 --> 00:19:57,279 Ale zabiliby i mnie. Narażam życie tą rozmową. 276 00:19:57,279 --> 00:19:59,740 - To musi coś znaczyć. - Nie znaczy. 277 00:20:01,325 --> 00:20:05,412 Roman Lenkov został opłacony przez obywateli brytyjskich, 278 00:20:05,996 --> 00:20:09,082 żeby zaatakował pociskiem HMS Corageous. 279 00:20:11,293 --> 00:20:12,169 Skąd wiesz? 280 00:20:12,169 --> 00:20:16,632 Od 40 lat moim zadaniem jest wiedzieć o wszystkim w Whitehall. 281 00:20:16,632 --> 00:20:21,428 - Nie mogłam nawet przejść na emeryturę. - Musi pani powiedzieć, o kim mowa. 282 00:20:21,428 --> 00:20:23,513 - Podam jedno nazwisko. - Dobrze. 283 00:20:24,139 --> 00:20:27,184 - Merritt Grove. - Obwiniasz zabitego o rzeź. 284 00:20:27,184 --> 00:20:29,019 Stale zadziwiasz. 285 00:20:29,019 --> 00:20:31,063 - Z kim pracował? - Podałam nazwisko. 286 00:20:31,063 --> 00:20:32,814 - Nicol Trowbridge? - Doprawdy! 287 00:20:32,814 --> 00:20:35,192 Trzy nazwiska: Grove, Trowbridge, Roylin. 288 00:20:35,192 --> 00:20:36,193 Niech mówi. 289 00:20:38,695 --> 00:20:41,490 Mamy ekstremistów w rządzie, tak jak wy. 290 00:20:42,074 --> 00:20:45,285 - Grove z nimi współpracował? - Był jednym z nich? 291 00:20:45,285 --> 00:20:47,246 Stał się ekstremistą. 292 00:20:47,246 --> 00:20:51,541 Reelekcja dzięki grożeniu inwazją migrantów i śmiercią Wielkiej Brytanii. 293 00:20:51,541 --> 00:20:54,336 Najął Lenkova, żeby zaatakować brytyjski okręt? 294 00:20:54,336 --> 00:20:55,921 Z upoważnienia premiera. 295 00:20:55,921 --> 00:20:57,130 Nieprawda. 296 00:20:57,130 --> 00:21:00,425 Chciał się spotkać z twoim mężem i został uciszony. 297 00:21:00,425 --> 00:21:05,222 A ty łazisz po kuluarach i rozpowiadasz, że ktoś chce dopaść Lenkova. 298 00:21:05,222 --> 00:21:09,226 - Ktoś chce. - Owszem, i bardzo ich niepokoisz. 299 00:21:09,226 --> 00:21:12,187 Po co Grove miałby atakować brytyjski okręt? 300 00:21:16,608 --> 00:21:17,442 Szkocja? 301 00:21:18,735 --> 00:21:21,029 Ruch secesjonistów się rozkręcił. 302 00:21:21,613 --> 00:21:25,575 - Chcieli jednoczącego zdarzenia. - Nicol go chciał. 303 00:21:25,575 --> 00:21:30,080 - Czemu Grove chciał mówić z Halem? - Merritt był niestabilny. 304 00:21:30,080 --> 00:21:33,333 Gdyby odezwało się sumienie i rodacy by się dowiedzieli... 305 00:21:33,333 --> 00:21:34,876 Skąd? 306 00:21:34,876 --> 00:21:39,756 Gdy ktoś chce poznać plany premiera, nie zakłada podsłuchu jemu, tylko mnie. 307 00:21:39,756 --> 00:21:43,427 Dzwonię do Nicola z jednorazowych telefonów. 308 00:21:43,427 --> 00:21:45,637 Ale jeśli ktoś dzwoni do mnie... 309 00:21:46,596 --> 00:21:49,391 Grove dzwonił do ciebie, bo się martwił? 310 00:21:49,391 --> 00:21:51,601 Nie on, skarbie, ty. 311 00:21:59,484 --> 00:22:00,610 Proszę. 312 00:22:03,113 --> 00:22:05,240 - Jak się czujesz? - Świetnie. 313 00:22:05,240 --> 00:22:07,826 To fajnie. Premier jest w drodze. 314 00:22:12,789 --> 00:22:14,416 Stuart szuka pani ambasador. 315 00:22:14,416 --> 00:22:16,418 - Niedostępna. - Mówiłem mu. 316 00:22:20,672 --> 00:22:22,883 Niech wykona proste śledztwo. 317 00:22:22,883 --> 00:22:24,885 Nic was to nie kosztuje. 318 00:22:24,885 --> 00:22:28,055 - Powinnaś to zgłosić służbom. - Oni są służbami. 319 00:22:28,055 --> 00:22:29,556 Pani ambasador. 320 00:22:43,904 --> 00:22:46,365 Premier przyjedzie podpisać księgę. 321 00:22:46,365 --> 00:22:49,159 - Teraz? - Musi go pani przywitać. 322 00:22:49,159 --> 00:22:50,077 Kurwa. 323 00:22:53,455 --> 00:22:55,415 - Nie mogę. - Da pani radę. 324 00:22:55,415 --> 00:22:58,585 - Minister spraw zagranicznych tu jest. - Nadal? 325 00:22:58,585 --> 00:23:01,797 Jeszcze nie podpisał. Rozmawiamy. 326 00:23:01,797 --> 00:23:02,881 Nie skończyliśmy. 327 00:23:02,881 --> 00:23:04,174 Pospieszcie się. 328 00:23:04,174 --> 00:23:07,302 - Stuart. - Co się dzieje? 329 00:23:09,346 --> 00:23:10,430 Nieważne. 330 00:23:12,474 --> 00:23:16,269 Świetnie. Widzimy się za dziesięć minut na dole. 331 00:23:22,734 --> 00:23:26,530 Potwierdziła pańską teorię. W sprawę jest zamieszany wasz rząd. 332 00:23:26,530 --> 00:23:30,158 Chroni Nicola. Natychmiast przekażę ją policji. 333 00:23:30,158 --> 00:23:32,244 Nie możesz. A jeśli są zamieszani? 334 00:23:32,244 --> 00:23:33,787 - Ona kłamie. - Możliwe. 335 00:23:33,787 --> 00:23:37,374 Ale jeśli jest cień ryzyka, że ktoś cię zabije, 336 00:23:37,374 --> 00:23:38,542 odpuść. 337 00:23:38,542 --> 00:23:40,460 Mam obowiązek. 338 00:23:40,460 --> 00:23:43,588 Proszę się wstrzymać. Mamy parę dni do zatrzymania Lenkova. 339 00:23:43,588 --> 00:23:46,591 Dziś zaczynamy procedurę z szefem sztabu obrony. 340 00:23:46,591 --> 00:23:50,011 - Zróbcie to jutro. - Zatrzymam ją na noc. 341 00:23:50,011 --> 00:23:51,596 Może coś jeszcze powie. 342 00:23:51,596 --> 00:23:53,348 - Zatrzymasz? - Tak. 343 00:23:54,099 --> 00:23:55,725 - Czy to... - Legalne? 344 00:23:55,725 --> 00:23:58,019 Nie porywam jej. Boi się. 345 00:23:59,479 --> 00:24:02,858 Ukrywała się u kogoś na strychu. To przysługa dla niej, 346 00:24:02,858 --> 00:24:05,694 a dla nas szansa na przesłuchanie jej. 347 00:24:05,694 --> 00:24:07,362 Nie wiem, czy to legalne. 348 00:24:07,362 --> 00:24:08,363 Pogadajmy. 349 00:24:08,363 --> 00:24:09,948 - Rozmawiamy. - We dwie. 350 00:24:11,950 --> 00:24:12,784 Tak? 351 00:24:13,410 --> 00:24:16,538 Pan Hayford niecierpliwie czeka. 352 00:24:16,538 --> 00:24:17,831 Powiedz, że idę! 353 00:24:17,831 --> 00:24:21,501 Za chwilę przybędzie premier. Chce z panią pomówić. 354 00:24:23,044 --> 00:24:23,879 Premier? 355 00:24:30,427 --> 00:24:33,096 {\an8}AMBASADA STANÓW ZJEDNOCZONYCH 356 00:24:40,729 --> 00:24:41,813 Dzień dobry. 357 00:24:41,813 --> 00:24:43,815 Dzień dobry, panie premierze. 358 00:24:52,532 --> 00:24:56,036 Potworna strata. Młoda osoba w służbie naszych narodów. 359 00:24:56,036 --> 00:24:57,120 Dziękuję. 360 00:24:58,622 --> 00:24:59,831 Tędy. 361 00:25:00,457 --> 00:25:02,584 Cofnij się, nie chcę cię w kadrze. 362 00:25:08,006 --> 00:25:10,967 PRZEDSTAWICIELE STANÓW ZJEDNOCZONYCH 363 00:25:16,306 --> 00:25:17,140 Pani ambasador. 364 00:25:17,933 --> 00:25:19,476 Proszę dać mu chwilę. 365 00:25:19,976 --> 00:25:21,811 Rozgadacie się. 366 00:25:21,811 --> 00:25:24,856 Niech minister skupi się na Ronnie. 367 00:25:37,118 --> 00:25:38,954 Podać coś do picia? 368 00:25:38,954 --> 00:25:40,247 Nie, dziękuję. 369 00:25:40,247 --> 00:25:41,289 Mam notować? 370 00:25:41,289 --> 00:25:44,000 - Nie notować. - Przepraszam. 371 00:25:45,293 --> 00:25:48,588 Nadal pan za nami idzie. Możemy pomówić na osobności? 372 00:25:48,588 --> 00:25:50,257 Oczywiście. 373 00:25:50,882 --> 00:25:52,008 Poradzimy sobie. 374 00:26:07,691 --> 00:26:08,775 Jak mogę pomóc? 375 00:26:18,952 --> 00:26:20,203 Margaret Roylin. 376 00:26:21,288 --> 00:26:22,539 Zniknęła bez śladu. 377 00:26:23,582 --> 00:26:26,668 Nie miała dzieci. Nie musiała, bo miała mnie. 378 00:26:26,668 --> 00:26:28,503 Tekst z The Guardian. 379 00:26:29,087 --> 00:26:30,505 Po co do niej dzwoniłaś? 380 00:26:31,172 --> 00:26:33,800 To krucha staruszka, złamałaby się jak patyk. 381 00:26:33,800 --> 00:26:37,721 Kazałem sprawdzić billingi. Dzwoniłaś do niej. 382 00:26:39,973 --> 00:26:41,600 - Tak. - Z Paryża. Po co? 383 00:26:43,435 --> 00:26:46,730 - Mówi mi, jak z panem postępować. - To konieczne? 384 00:26:46,730 --> 00:26:48,565 Prezydent tak uważał. 385 00:26:49,149 --> 00:26:50,317 Dlatego tu jestem. 386 00:26:52,110 --> 00:26:53,361 Co doradziła? 387 00:26:53,361 --> 00:26:55,572 Jeśli powiem, nie podziała. 388 00:26:58,074 --> 00:27:01,870 Zniknęła moja doradczyni i przyjaciółka, zamordowano nam kolegę. 389 00:27:01,870 --> 00:27:03,413 Po prostu odpowiedz. 390 00:27:04,372 --> 00:27:07,500 Pytałam o pana reakcję, gdyby Francuzi nie współpracowali 391 00:27:07,500 --> 00:27:09,085 przy zatrzymaniu Lenkova. 392 00:27:09,085 --> 00:27:10,837 Początkowo odmówili. 393 00:27:10,837 --> 00:27:13,923 Spytałam, czy pan się zirytuje. 394 00:27:15,508 --> 00:27:18,219 Odparła, że ucieszy pana porażka Dennisona. 395 00:27:19,804 --> 00:27:20,722 Stara pizda. 396 00:27:21,514 --> 00:27:22,682 Myli się? 397 00:27:23,266 --> 00:27:24,225 Jasne, że nie. 398 00:27:27,854 --> 00:27:28,772 Co jeszcze? 399 00:27:29,689 --> 00:27:30,815 W sumie tyle. 400 00:27:31,483 --> 00:27:33,735 Nie mam dużo czasu. 401 00:27:35,695 --> 00:27:39,574 Powiedziała: „Myśli, że gra w szachy, a to tylko warcaby”. 402 00:27:42,410 --> 00:27:44,079 Brzmi autentycznie. 403 00:27:44,663 --> 00:27:48,458 Miała na myśli, że komplikuje pan sprawy i dlatego jej się radzi. 404 00:27:50,085 --> 00:27:51,711 Nie to miała na myśli. 405 00:27:51,711 --> 00:27:54,673 Jeśli się odezwie, natychmiast dam znać. 406 00:27:55,799 --> 00:27:57,133 W dupie to mam. 407 00:28:05,642 --> 00:28:08,728 Mówiłeś, że odrywam ministra od Ronnie. 408 00:28:09,688 --> 00:28:11,690 To trudny dzień. 409 00:28:11,690 --> 00:28:13,358 Radzisz sobie o kulach? 410 00:28:13,358 --> 00:28:15,694 - Nawet nieźle. - Dojdziesz tam? 411 00:28:22,784 --> 00:28:24,494 Wiesz, że dużo się dzieje. 412 00:28:24,494 --> 00:28:28,123 Nie mam pojęcia. Milknie pani, gdy jestem w pobliżu. 413 00:28:28,707 --> 00:28:31,167 Wszyscy skupili się na Ronnie. 414 00:28:31,167 --> 00:28:32,085 Wiem. 415 00:28:32,585 --> 00:28:34,546 Rozmawiałam z ministrem o tym, 416 00:28:34,546 --> 00:28:36,798 kto mógł stać za zamachem. 417 00:28:36,798 --> 00:28:40,593 Proszę ścigać sprawców, ale niech pani spojrzy na zdjęcie. 418 00:28:41,177 --> 00:28:43,638 To może być ten, który właśnie podpisał księgę. 419 00:28:43,638 --> 00:28:44,639 Słucham? 420 00:28:44,639 --> 00:28:46,307 Uścisnęliśmy mu rękę. 421 00:28:47,267 --> 00:28:48,560 Premier. 422 00:28:49,644 --> 00:28:50,478 Jak? 423 00:28:50,478 --> 00:28:52,772 Margaret Roylin jest w budynku. 424 00:28:52,772 --> 00:28:54,065 Nie patrz. 425 00:28:54,566 --> 00:28:58,862 Lenkova najęli członkowie rządu brytyjskiego, w tym Merritt Grove. 426 00:28:58,862 --> 00:29:02,115 Innych nie wymieniła, ale to musiał być Trowbridge. 427 00:29:02,115 --> 00:29:05,910 Grove wymiękł, więc wspólnicy zabili jego, 428 00:29:05,910 --> 00:29:08,204 a przy okazji Ronnie i prawie ciebie. 429 00:29:08,204 --> 00:29:12,208 Wszystko przez to, że zadzwoniłam do Roylin. 430 00:29:14,002 --> 00:29:18,590 Twarz Ronnie mam wciąż przed oczami. Nie muszę patrzeć na zdjęcie. 431 00:29:30,185 --> 00:29:33,813 Mamy transport MilAir z bazy RAF-u Mildenhall. 432 00:29:34,439 --> 00:29:37,192 Trumnę załaduje ośmiu marines. 433 00:29:37,776 --> 00:29:41,362 Będzie nakryta flagą z ambasady. 434 00:29:41,863 --> 00:29:44,991 Sekretarz Ganon przekaże ją rodzinie Ronnie w Dover. 435 00:29:46,785 --> 00:29:48,036 Powinieneś siedzieć. 436 00:29:49,329 --> 00:29:51,706 To zły moment, żeby mnie pouczać. 437 00:29:51,706 --> 00:29:53,333 Nie powinna ci mówić. 438 00:29:53,333 --> 00:29:55,919 Zabierz stąd Roylin w cholerę. 439 00:29:56,419 --> 00:29:59,005 Ukrywasz kogoś, kto wie o przestępstwie, 440 00:29:59,005 --> 00:30:02,091 kto mógł być zmieszany w poważną zbrodnię. 441 00:30:02,091 --> 00:30:03,468 Wezmę to pod uwagę. 442 00:30:03,468 --> 00:30:08,348 Wiesz, że ambasador dzwoniła do Roylin w dniu wybuchu? 443 00:30:08,348 --> 00:30:11,142 - Tak. - Co mówiła w tej rozmowie? 444 00:30:12,936 --> 00:30:17,023 Gdy zaczęliśmy się spotykać, uprzedziłam, że wiele nie będę ci mówić. 445 00:30:17,023 --> 00:30:19,400 - Odparłeś, że rozumiesz. - Pamiętam. 446 00:30:19,400 --> 00:30:20,777 To zrozum. 447 00:30:20,777 --> 00:30:22,821 Zerwałaś ze mną. 448 00:30:25,240 --> 00:30:28,785 Nie jestem twoim chłopakiem, tylko wiceszefem misji, 449 00:30:28,785 --> 00:30:31,079 a ambasadorka i szefowa placówki CIA... 450 00:30:31,079 --> 00:30:35,583 Szefowa bada sprawę ataku na Amerykanów. 451 00:30:35,583 --> 00:30:40,046 Ambasadorka buduje relacje, które mogą służyć krajowi. 452 00:30:40,046 --> 00:30:41,506 To jej zadanie. 453 00:30:41,506 --> 00:30:43,216 - Czyli o to chodzi. - Tak. 454 00:30:43,216 --> 00:30:46,553 Zachowuje się, jakby miała roznieść całą placówkę. 455 00:30:49,055 --> 00:30:52,725 Sama powiedziała, że nie wybaczy sobie telefonu do Roylin 456 00:30:52,725 --> 00:30:54,686 i tego, co jej powiedziała. 457 00:30:54,686 --> 00:30:57,105 Bliscy pracowników World Trade Center 458 00:30:57,105 --> 00:31:00,108 nie wybaczą sobie, że wypuścili ich wtedy z domu. 459 00:31:00,108 --> 00:31:02,944 To nie znaczy, że pilotowali te samoloty. 460 00:31:02,944 --> 00:31:05,071 Nie, to nie to samo. 461 00:31:06,573 --> 00:31:07,574 Nie to samo. 462 00:31:09,409 --> 00:31:11,703 Wylerowie są tacy zajebiści. 463 00:31:11,703 --> 00:31:15,540 Gadają z terrorystami, ściskają się z watażkami i piją krew lamy. 464 00:31:15,540 --> 00:31:17,834 Za Vayle’ów tego nie było. 465 00:31:18,418 --> 00:31:21,713 Ronnie by żyło, gdyby Vayle’owie tu byli. 466 00:31:22,297 --> 00:31:23,923 Tak to nie działa. 467 00:31:23,923 --> 00:31:25,466 Dokładnie tak. 468 00:31:58,791 --> 00:32:00,293 Byron, dajcie nam chwilę. 469 00:32:11,429 --> 00:32:13,014 Dzwoniła pani do niej. 470 00:32:13,681 --> 00:32:14,515 Tak. 471 00:32:15,224 --> 00:32:16,976 Radziłem jej unikać. 472 00:32:17,769 --> 00:32:21,481 Pierwszego dnia ewakuowałem panią z publicznej imprezy, 473 00:32:21,981 --> 00:32:23,650 żeby jej uniknąć. 474 00:32:25,276 --> 00:32:27,862 Ale Londyn to zwyczajna placówka. Co ja wiem? 475 00:32:28,446 --> 00:32:31,157 Nie pracowałem w Bagdadzie jak prawdziwy facet. 476 00:32:32,408 --> 00:32:35,328 Jeśli myślisz, że szanuję cię mniej... 477 00:32:35,328 --> 00:32:37,914 Nie dbam o to, co pani o mnie myśli. 478 00:32:39,415 --> 00:32:40,959 To był błąd taktyczny. 479 00:32:41,793 --> 00:32:44,379 Mówiłem, kim ona jest. Pani to zignorowała. 480 00:32:45,380 --> 00:32:48,549 Błąd taktyczny i śmiertelny. 481 00:32:55,098 --> 00:32:58,267 - Mogę pomóc? - Nie, nie możesz. 482 00:33:04,023 --> 00:33:05,483 Prezentuj broń! 483 00:33:43,896 --> 00:33:45,314 Prezentuj broń! 484 00:34:05,084 --> 00:34:06,419 Stuart jest wściekły. 485 00:34:07,420 --> 00:34:08,337 Oczywiście. 486 00:34:08,921 --> 00:34:10,715 - Na mnie. - I na mnie. 487 00:34:11,299 --> 00:34:13,384 - Tak? - To było dobre. 488 00:34:13,384 --> 00:34:17,346 „To nie twoja wina, ale i tak przeproś”. 489 00:34:17,930 --> 00:34:18,848 Przeprosiłeś? 490 00:34:18,848 --> 00:34:19,932 Tak. 491 00:34:21,768 --> 00:34:22,602 Tak? 492 00:34:23,686 --> 00:34:24,896 Nie jestem pewien. 493 00:34:25,855 --> 00:34:26,773 Ja powinnam. 494 00:34:26,773 --> 00:34:27,732 Dlaczego? 495 00:34:27,732 --> 00:34:31,069 Roylin twierdzi, że ktoś zabił Grove’a, 496 00:34:31,069 --> 00:34:33,821 bo powiedziałam jej, że jest zaniepokojony. 497 00:34:34,572 --> 00:34:36,449 Korelacja to nie przyczynowość. 498 00:34:36,449 --> 00:34:39,702 Nie wiem, co to znaczy. Tylko udaję, że wiem. 499 00:34:40,286 --> 00:34:42,580 Mówię, że to nie twoja wina. 500 00:34:43,456 --> 00:34:44,791 Powiedz to Stuartowi. 501 00:34:45,374 --> 00:34:48,377 Dokopałaś się do spisku w tym rządzie. 502 00:34:49,378 --> 00:34:53,424 Dorwą Lenkova, bo ktoś cię namierzył i powiedział, gdzie go znaleźć. 503 00:34:53,424 --> 00:34:57,386 - Jestem wyjątkowa. - Lenkov powie, że najął go premier. 504 00:34:57,386 --> 00:35:01,557 Gdyby nie mój telefon, nie doszłoby do tego. 505 00:35:02,058 --> 00:35:05,311 Widzę swoją rolę, Stuart też. Ty nigdy nie widziałeś. 506 00:35:07,146 --> 00:35:08,648 I nie zobaczysz. 507 00:35:15,196 --> 00:35:16,405 Może kiedyś, 508 00:35:16,906 --> 00:35:19,700 ale raczej nie dziś, 509 00:35:19,700 --> 00:35:23,830 w końcu przyznasz: „Dopieprzałam się do ciebie. 510 00:35:24,705 --> 00:35:29,669 Za samolot w Kabulu, za dom w Bejrucie, ale chyba już rozumiem. 511 00:35:31,045 --> 00:35:33,798 To koszt załatwiania spraw”. 512 00:35:54,777 --> 00:35:58,531 Daj mi chwilę. Nie powinieneś tu wchodzić. 513 00:35:58,531 --> 00:36:01,200 - Mam iść do siebie? - Ja pójdę, możesz zostać. 514 00:36:01,200 --> 00:36:02,451 Co to, kurwa, ma być? 515 00:36:03,244 --> 00:36:06,122 Myślisz, że teraz ci odpuszczę? 516 00:36:06,122 --> 00:36:09,041 Bo już wiem, jak to jest na wysokim stołku? 517 00:36:09,041 --> 00:36:10,793 Byłam twoim przydupasem, 518 00:36:10,793 --> 00:36:15,506 a teraz dojrzałam na tyle, żeby pojąć, że to koszt załatwiania spraw? 519 00:36:16,465 --> 00:36:18,551 Nigdy więcej tak do mnie nie mów. 520 00:36:19,844 --> 00:36:22,847 Żadnej perspektywy z drugiej strony biurka? 521 00:36:22,847 --> 00:36:27,643 Przez twoje decyzje ginął personel, a teraz ginie przez moje. 522 00:36:28,769 --> 00:36:29,937 Nie zaczynaj. 523 00:36:29,937 --> 00:36:31,355 Śpij w drugim pokoju. 524 00:36:31,355 --> 00:36:34,066 Ty śpij, materac jest gówniany. 525 00:36:34,066 --> 00:36:36,444 - Poważnie? - Tak, idź. 526 00:37:14,690 --> 00:37:16,442 Byłam niesprawiedliwa. 527 00:37:18,277 --> 00:37:19,528 Wycofujesz się? 528 00:37:20,071 --> 00:37:21,364 To przez tę pracę. 529 00:37:22,198 --> 00:37:24,700 Tłumaczyłam sobie, że to przez ciebie. 530 00:37:26,118 --> 00:37:27,203 Owszem. 531 00:37:29,747 --> 00:37:30,957 Ta praca... 532 00:37:32,583 --> 00:37:35,211 bywa moralnie obrzydliwa. 533 00:38:03,614 --> 00:38:07,410 Zatem odkryłaś, że nie jestem podły z natury, 534 00:38:07,410 --> 00:38:09,912 tylko przez pracę, która teraz wypacza ciebie? 535 00:38:11,539 --> 00:38:12,373 Tak. 536 00:38:13,708 --> 00:38:16,002 Chyba za mało się wycofałaś. 537 00:38:16,585 --> 00:38:17,878 To jakiś początek. 538 00:38:19,547 --> 00:38:22,008 Dziesięć lat pozwalałem ci wierzyć, 539 00:38:22,008 --> 00:38:24,677 że jestem człowiekiem bez kompasu moralnego. 540 00:38:25,303 --> 00:38:26,679 Przez wzgląd na ciebie. 541 00:38:27,722 --> 00:38:28,973 Z życzliwości. 542 00:38:29,974 --> 00:38:32,435 Nie, zrzucałeś to na mnie. 543 00:38:32,435 --> 00:38:36,147 Siebie rozgrzeszałeś, a ja dźwigałam wspólne sumienie. 544 00:38:36,147 --> 00:38:40,359 Mam, kurwa, prośbę. Śpij w drugim pokoju. 545 00:38:45,865 --> 00:38:47,825 Nie do wiary. 546 00:38:55,416 --> 00:38:56,334 Kurwa. 547 00:39:02,298 --> 00:39:04,383 - Kate. - Już idę! 548 00:39:04,383 --> 00:39:08,137 Dasz mi pół minuty na znalezienie jebanych okularów? 549 00:39:08,137 --> 00:39:09,597 Nie zdejmę butów. 550 00:42:00,601 --> 00:42:03,270 Napisy: Krzysztof Kowalczyk