1
00:00:06,049 --> 00:00:07,592
POPRZEDNIO
2
00:00:07,592 --> 00:00:08,593
Cześć.
3
00:00:08,593 --> 00:00:10,178
Pani do mnie?
4
00:00:10,178 --> 00:00:12,263
- Nie, niestety.
- Balakin.
5
00:00:12,263 --> 00:00:16,642
Grupa Lenkova to niezależna jednostka.
Jak wiele organizacji...
6
00:00:16,642 --> 00:00:17,602
WINIARNIA STOUDT
7
00:00:17,602 --> 00:00:19,604
...uzbrojonych analfabetów
8
00:00:19,604 --> 00:00:22,607
twierdzi, że ma powiązania
z najwyższymi szczeblami Kremla.
9
00:00:22,607 --> 00:00:25,902
Roman Lenkov ma dziecko
z kobietą w Cap d’Antibes.
10
00:00:25,902 --> 00:00:28,196
Będzie tam w tym miesiącu.
11
00:00:28,196 --> 00:00:32,241
- Oferują nam Lenkova.
- Rosja nie odpowiada za to?
12
00:00:32,241 --> 00:00:34,577
- Zastępujesz Ganona?
- Co?
13
00:00:34,577 --> 00:00:38,331
Sekretarz stanu stąpa po grząskim gruncie.
To powinieneś być ty.
14
00:00:38,331 --> 00:00:39,457
- Zgoda.
- Zgoda.
15
00:00:39,457 --> 00:00:41,834
- Premier nie będzie zadowolony.
- Chwilowo.
16
00:00:41,834 --> 00:00:44,587
Prezydent chce jak najlepiej
dla Wielkiej Brytanii.
17
00:00:44,587 --> 00:00:48,216
Uważa, że aresztowanie rosyjskiego mafiosa
18
00:00:48,216 --> 00:00:50,426
zadośćuczyni śmierci 40 marynarzy?
19
00:00:50,426 --> 00:00:54,514
- Co powiedziałaś?
- Stałam cicho jak pierdolona kretynka,
20
00:00:54,514 --> 00:00:56,724
gdy Ganon mnie rozjechał.
21
00:00:56,724 --> 00:01:00,186
Muszę zadzwonić do Dennisona
i powiedzieć mu, jak się mają sprawy.
22
00:01:00,937 --> 00:01:02,855
Zadzwonisz rano.
23
00:01:11,239 --> 00:01:14,033
DYPLOMATKA
24
00:01:32,969 --> 00:01:33,803
Pani ambasador?
25
00:01:38,891 --> 00:01:42,228
{\an8}Stało się coś dziwnego.
Rozmawiałaś wczoraj z premierem?
26
00:01:42,228 --> 00:01:44,272
{\an8}- O aresztowaniu Lenkova?
- Tak.
27
00:01:44,272 --> 00:01:46,732
- Był niezadowolony?
- Tak.
28
00:01:46,732 --> 00:01:50,653
{\an8}Nastał nowy dzień
i jest zachwycony pomysłem.
29
00:01:51,696 --> 00:01:53,114
- Serio?
- Podekscytowany.
30
00:01:53,114 --> 00:01:56,284
- Aresztowaniem jednego gościa.
- I niezabijaniem Rosjan.
31
00:01:56,284 --> 00:01:57,785
Dziwne, prawda?
32
00:01:57,785 --> 00:02:00,121
Powiedział, że się ośmieszam.
33
00:02:00,788 --> 00:02:04,417
Pamiętasz, jak powiedziałaś mu,
że zrobię z niego męża stanu?
34
00:02:04,417 --> 00:02:07,670
- Co nie było moim zamiarem.
- Ale to dobry tekst, co?
35
00:02:07,670 --> 00:02:08,838
Owszem.
36
00:02:09,755 --> 00:02:11,966
Myślisz, że naprawdę to kupił?
37
00:02:13,050 --> 00:02:13,926
Może.
38
00:02:15,219 --> 00:02:19,098
Roylin powiedziała,
że jego problemem są wybory w Szkocji.
39
00:02:19,098 --> 00:02:20,224
Dodatkowe.
40
00:02:20,224 --> 00:02:22,977
- Uzupełniające.
- Aresztowanie mu pomoże?
41
00:02:22,977 --> 00:02:26,022
Proces przywróci Brytanię
na scenę światową.
42
00:02:26,022 --> 00:02:28,274
- To niezłe.
- Świetne.
43
00:02:28,274 --> 00:02:30,568
Uchroni nas przed wojną z Rosją.
44
00:02:30,568 --> 00:02:34,238
Lecę z Ganonem do Paryża,
by porozmawiać z Francuzami.
45
00:02:34,238 --> 00:02:35,573
O aresztowaniu?
46
00:02:35,573 --> 00:02:38,701
Premier chce zaangażować
Brytyjskie Siły Specjalne.
47
00:02:39,493 --> 00:02:40,578
Dla zdjęć.
48
00:02:40,578 --> 00:02:45,041
Nasi uzbrojeni wojownicy
wymierzają Lenkovowi sprawiedliwość...
49
00:02:46,292 --> 00:02:47,793
Francuzi będą wkurzeni.
50
00:02:47,793 --> 00:02:49,962
Tak, ale pogodzą się z tym.
51
00:03:07,229 --> 00:03:08,731
- Hej.
- Hej.
52
00:03:08,731 --> 00:03:10,942
- Chce pani lecieć do Paryża?
- Z tobą?
53
00:03:10,942 --> 00:03:14,278
Niestety nie. Z...
Nie musimy o tym teraz mówić.
54
00:03:14,278 --> 00:03:15,696
Teraz musimy.
55
00:03:16,322 --> 00:03:17,657
Z Anu Kapoorem.
56
00:03:18,449 --> 00:03:20,701
- Ministerstwo spraw zagranicznych?
- Tak.
57
00:03:20,701 --> 00:03:22,453
Mały, wszystkiego się boi?
58
00:03:22,453 --> 00:03:24,246
Jest normalnych rozmiarów.
59
00:03:24,246 --> 00:03:25,957
Dlaczego lecę z nim do Paryża?
60
00:03:25,957 --> 00:03:28,542
Ganon uważa, że to nie on
i Dennison powinni prosić.
61
00:03:28,542 --> 00:03:30,920
- A pani.
- Z Anu?
62
00:03:30,920 --> 00:03:33,506
Chce mocniejszej obecności Ameryki
63
00:03:33,506 --> 00:03:37,426
i mniej znaczącej brytyjskiej,
bo uważa, że to zadziała na Francję.
64
00:03:37,426 --> 00:03:42,139
Spotka się pani z Fournier.
Minister spraw wewnętrznych.
65
00:03:42,139 --> 00:03:43,808
Powinnam powiedzieć Dennisonowi.
66
00:03:45,184 --> 00:03:46,852
- Ja mogę.
- Dopiero tam byłam.
67
00:03:46,852 --> 00:03:50,147
Rozmawiałam z nim o tym.
O nim i Ganonie w Paryżu.
68
00:03:50,147 --> 00:03:51,148
Dobrze.
69
00:03:52,733 --> 00:03:56,404
To dziwne, że nagle
ja mam się tym zająć, a nie on,
70
00:03:56,404 --> 00:03:58,322
i nawet nie dam mu znać?
71
00:03:58,990 --> 00:03:59,824
Tak?
72
00:04:04,328 --> 00:04:06,998
Ma pani spotkanie z przedstawicielami
73
00:04:06,998 --> 00:04:09,667
Narodowej Federacji Organizacji Rybackich.
74
00:04:13,671 --> 00:04:15,298
- Hej.
- Co słychać?
75
00:04:15,298 --> 00:04:16,882
- Hal Wyler.
- Czy Langley...?
76
00:04:16,882 --> 00:04:17,842
Wiedzą o tym.
77
00:04:19,468 --> 00:04:21,804
- Uważam, że może być pomocny.
- Mów.
78
00:04:21,804 --> 00:04:24,181
Zapewnił nam sporo kontekstu.
79
00:04:24,181 --> 00:04:25,516
W wielu sprawach.
80
00:04:25,516 --> 00:04:26,600
Eidra.
81
00:04:26,600 --> 00:04:29,812
Pracował z Lewisem Quaintonem.
82
00:04:29,812 --> 00:04:32,064
Wpadli na siebie w ambasadzie.
83
00:04:32,064 --> 00:04:34,900
Sądzimy, że Quainton
pracuje z Saudyjczykami.
84
00:04:34,900 --> 00:04:37,611
Nieoficjalnie. Był w ambasadzie...
85
00:04:37,611 --> 00:04:41,115
- Nie możesz użyć Hala Wylera.
- To kilka rozmów.
86
00:04:41,115 --> 00:04:42,908
- To nic skomplikowanego.
- Nie.
87
00:04:42,908 --> 00:04:45,286
- Dlaczego?
- Nieważne.
88
00:04:46,954 --> 00:04:48,205
- Dzięki za...
- Proszę.
89
00:04:49,040 --> 00:04:49,874
Dlaczego?
90
00:04:53,502 --> 00:04:55,004
Ambasador jest na liście.
91
00:04:55,004 --> 00:04:56,464
- Ona czy on?
- Ona.
92
00:04:56,464 --> 00:04:58,799
- Do czego?
- Czegoś ważnego.
93
00:04:59,592 --> 00:05:03,262
Czego nie będzie mogła zrobić,
jeśli jej mąż pracuje z CIA.
94
00:05:03,262 --> 00:05:06,766
Pogadaj z Hayfordem.
Powiedz, że cię uprawniłam.
95
00:05:06,766 --> 00:05:07,933
Zostaw Hala.
96
00:05:13,397 --> 00:05:15,066
- Cześć.
- Cześć.
97
00:05:15,816 --> 00:05:20,237
Dam pani kopię raportu
o aktywności Lenkova w Mali.
98
00:05:20,237 --> 00:05:21,447
Departament to zebrał.
99
00:05:21,447 --> 00:05:23,449
- Dobrze.
- W rozmowie z Francuzami
100
00:05:23,449 --> 00:05:27,328
przypomni im pani, jak zostali pokonani
przez oddziały Lenkova.
101
00:05:30,122 --> 00:05:32,291
Zadzwoniłem do Dennisona
102
00:05:32,291 --> 00:05:34,752
i wyjaśniłem sytuację,
103
00:05:34,752 --> 00:05:38,547
że Ganon chce kogoś niższego szczeblem.
104
00:05:38,547 --> 00:05:41,425
Dennison powiedział, że Ganon już dzwonił.
105
00:05:41,425 --> 00:05:43,761
Nie podoba mu się pomysł Ganona,
106
00:05:43,761 --> 00:05:47,056
więc sam się tam wybierze.
107
00:05:50,476 --> 00:05:51,310
Z panią.
108
00:05:54,438 --> 00:05:55,272
Dobrze.
109
00:06:09,370 --> 00:06:12,081
- Cześć.
- Boże, ja nie...
110
00:06:12,081 --> 00:06:13,707
- Nie szkodzi.
- Przepraszam.
111
00:06:13,707 --> 00:06:16,877
Kazano mi spakować panią ambasador.
112
00:06:18,379 --> 00:06:20,464
Pan też leci? Mogę spakować was oboje.
113
00:06:20,464 --> 00:06:22,174
- Dokąd?
- Do Paryża.
114
00:06:22,800 --> 00:06:24,009
Nie wiem, może.
115
00:06:24,593 --> 00:06:27,513
Ma spotkanie z ministrem
spraw wewnętrznych.
116
00:06:28,013 --> 00:06:30,391
Niezły strój dla ministra.
117
00:06:30,391 --> 00:06:32,977
Będzie też jakieś wieczorne przyjęcie.
118
00:06:32,977 --> 00:06:36,230
Zawsze nosi czerń,
ale biuro liczy na coś żywszego.
119
00:06:36,897 --> 00:06:38,858
- Będzie zła?
- Nie założy tego.
120
00:06:39,525 --> 00:06:43,237
- Jakie zasady ubioru?
- Nie jestem pewna terminologii,
121
00:06:43,237 --> 00:06:47,116
ale minister spraw zagranicznych
zakłada smoking.
122
00:06:52,663 --> 00:06:54,915
- Gotowa?
- Siadaj.
123
00:06:55,499 --> 00:06:57,501
- Zamówiłaś kanapki?
- Jeszcze nie.
124
00:06:58,127 --> 00:07:01,005
Możemy coś kupić i wrócić tu.
125
00:07:01,630 --> 00:07:03,591
Nie możesz na chwilę usiąść?
126
00:07:03,591 --> 00:07:05,509
W brzuchu mi burczy.
127
00:07:05,509 --> 00:07:09,096
Billie Appiah chce, byś wtajemniczył mnie
w listę z ambasadorką.
128
00:07:17,521 --> 00:07:19,148
Sekretarz stanu?
129
00:07:19,148 --> 00:07:20,065
Nie.
130
00:07:22,193 --> 00:07:23,152
Wiceprezydent.
131
00:07:24,028 --> 00:07:25,821
Dobra. Elegancko.
132
00:07:28,073 --> 00:07:31,076
- Dlaczego dziwnie się zachowujesz?
- Dostałaś uprawnienia?
133
00:07:31,076 --> 00:07:32,244
Tak.
134
00:07:35,164 --> 00:07:39,376
Wiceprezydent zostanie wyrzucona.
Chcą, by Kate zajęła jej miejsce.
135
00:07:39,376 --> 00:07:41,837
Wkrótce.
136
00:07:44,965 --> 00:07:47,843
Sześć osób o tym wie. I teraz ty.
137
00:07:49,261 --> 00:07:51,764
- Boisz się, że się wygadam?
- Nie.
138
00:07:51,764 --> 00:07:53,432
Dlaczego o tym wiesz?
139
00:07:53,432 --> 00:07:56,560
- Jesteś jedną z sześciu osób?
- Teraz z siedmiu.
140
00:07:56,560 --> 00:07:57,603
Dlaczego?
141
00:07:58,729 --> 00:08:00,314
Bo ona nie jest gotowa.
142
00:08:02,775 --> 00:08:04,610
Chcą, byś poczarował.
143
00:08:05,486 --> 00:08:06,320
Tak.
144
00:08:06,320 --> 00:08:07,780
Świetnie!
145
00:08:07,780 --> 00:08:09,114
Jestem głodny.
146
00:08:09,114 --> 00:08:10,407
Gratulacje.
147
00:08:12,660 --> 00:08:14,870
Musiałbym wrócić do Waszyngtonu.
148
00:08:15,829 --> 00:08:16,830
Gdyby to wypaliło.
149
00:08:19,833 --> 00:08:20,668
Kiedy?
150
00:08:21,585 --> 00:08:22,545
Nie wiem.
151
00:08:24,880 --> 00:08:26,423
Tydzień, miesiąc, rok?
152
00:08:26,423 --> 00:08:30,553
Nie. Może cztery miesiące.
153
00:08:31,679 --> 00:08:32,638
Jeśli to wypali.
154
00:08:33,639 --> 00:08:36,433
Ambasadorka nienawidzi tego pomysłu.
155
00:08:38,102 --> 00:08:39,812
Słyszałam, że ubrała szary garnitur.
156
00:08:40,729 --> 00:08:41,647
Ambasadorka.
157
00:08:45,818 --> 00:08:46,735
To byłeś ty?
158
00:08:46,735 --> 00:08:49,113
Dałem jej garnitur, nie pierścionek.
159
00:08:51,198 --> 00:08:53,158
Powiedziałeś, bym nie leciała do Kairu.
160
00:08:53,951 --> 00:08:57,121
- To nie było zaplanowane.
- Rozjebanie mojej kariery?
161
00:08:59,081 --> 00:09:02,751
Przepraszam. Jeśli uważasz,
że byłbym w stanie...
162
00:09:02,751 --> 00:09:07,506
Chciałeś ujawnić związek,
który zaraz się skończy.
163
00:09:08,716 --> 00:09:10,926
- Możesz usiąść?
- Dlaczego to zrobiłeś?
164
00:09:10,926 --> 00:09:12,303
Nie skończy się.
165
00:09:13,387 --> 00:09:15,514
- Właśnie się skończył.
- Eidra.
166
00:09:19,268 --> 00:09:22,271
Howard, przynieś raport z wtorku.
Chcę go omówić.
167
00:09:22,271 --> 00:09:23,188
Eidra.
168
00:09:24,440 --> 00:09:27,151
Musisz natychmiast opuścić moje biuro.
169
00:09:29,028 --> 00:09:32,489
Nie wiem, czy to pewne,
ale warto to sprawdzić...
170
00:09:33,532 --> 00:09:36,452
Przepraszam. Nie mogę
omawiać tego przy tobie.
171
00:09:47,046 --> 00:09:49,715
Darya dzwoniła dwa razy i nie oddzwoniłam.
172
00:09:49,715 --> 00:09:52,092
- Niech Jill do niej zadzwoni.
- Jest zajęta.
173
00:09:52,092 --> 00:09:53,344
Ty też.
174
00:09:53,344 --> 00:09:56,430
Jill chce wznowić
misję dyplomatyczną w Afganistanie.
175
00:09:56,430 --> 00:09:58,015
Próbuje wydostać ludzi.
176
00:09:58,015 --> 00:10:00,100
Robi to, co ja miałam robić.
177
00:10:00,100 --> 00:10:02,353
- Mam zadzwonić do Daryi?
- Nie o to chodzi.
178
00:10:02,353 --> 00:10:04,688
- Tak, ale...
- To o co chodzi?
179
00:10:05,939 --> 00:10:07,191
Porzuciłam ją.
180
00:10:07,191 --> 00:10:12,071
Podobnie jak wszyscy inni porzucili
Afgańczyków domagających się demokracji.
181
00:10:12,071 --> 00:10:15,866
Byłaś jej mentorką.
Wie, jak ubiegać się o dotację.
182
00:10:15,866 --> 00:10:16,784
Nie dostanie jej.
183
00:10:16,784 --> 00:10:18,911
- Każdy zajął się czymś innym.
- Tak.
184
00:10:18,911 --> 00:10:21,497
Próbujemy zapobiec konfliktowi
między Rosją i NATO.
185
00:10:21,497 --> 00:10:23,290
Wszędzie kruszysz.
186
00:10:23,290 --> 00:10:24,500
- Nie.
- Tak.
187
00:10:24,500 --> 00:10:27,378
Wyjebią nas stąd,
gdy zobaczą, że robimy syf.
188
00:10:27,378 --> 00:10:30,047
Nie powinnaś jeść brytyjskich croissantów,
189
00:10:30,047 --> 00:10:32,216
gdy jutro dostaniesz prawdziwe.
190
00:10:32,925 --> 00:10:34,927
W paryskim buduarze.
191
00:10:34,927 --> 00:10:37,846
Wiem, ale smakuje mi brytyjska wersja.
192
00:10:38,764 --> 00:10:40,307
Są cięższe. Lubię je.
193
00:10:42,726 --> 00:10:44,144
Spakowałem cię z Pensy.
194
00:10:45,354 --> 00:10:46,438
Do Paryża.
195
00:10:46,438 --> 00:10:48,065
Dobra. Dziękuję.
196
00:10:48,065 --> 00:10:51,985
Dokonała śmiałych wyborów.
Czułem, że powinienem się wtrącić.
197
00:10:52,569 --> 00:10:55,030
- Tak?
- Tak. Czerwona suknia.
198
00:10:56,156 --> 00:10:57,825
- Ja pierdolę.
- Dlaczego nie?
199
00:10:57,825 --> 00:11:00,953
Do ministra spraw wewnętrznych?
Czerwień nie pasuje.
200
00:11:00,953 --> 00:11:05,332
To chyba na bal z Austinem Dennisonem.
201
00:11:06,166 --> 00:11:07,376
To nie bal.
202
00:11:07,376 --> 00:11:09,044
Tak. Długa suknia.
203
00:11:09,044 --> 00:11:10,254
- Czerwona?
- Tak.
204
00:11:10,254 --> 00:11:12,339
Kazałem jej spakować czarną.
205
00:11:12,339 --> 00:11:15,217
Gdybyś chciała nieco przyhamować.
206
00:11:16,593 --> 00:11:19,346
To nie studniówka, mogę założyć garnitur.
207
00:11:20,097 --> 00:11:21,807
Teraz chyba przesadzasz.
208
00:11:29,940 --> 00:11:31,316
Co się teraz dzieje?
209
00:11:33,152 --> 00:11:35,028
Ze mną? Nic.
210
00:11:35,571 --> 00:11:37,030
Dosłownie nic.
211
00:11:37,030 --> 00:11:38,157
Dobra.
212
00:11:41,618 --> 00:11:43,120
Spakowałem cię.
213
00:11:43,912 --> 00:11:45,414
Nikt cię nie prosił.
214
00:11:45,414 --> 00:11:49,877
Frances jedzie po cebulki
na Chelsea Flower Show.
215
00:11:50,502 --> 00:11:52,129
Poprosiła, bym pojechał z nią.
216
00:11:52,129 --> 00:11:53,505
Nie jedź.
217
00:11:53,505 --> 00:11:55,841
Nie mam nic innego do roboty, kurwa.
218
00:11:55,841 --> 00:12:00,179
Nie o to mi chodziło,
gdy mówiłam, że znajdziemy ci zajęcie.
219
00:12:00,179 --> 00:12:01,305
A o co ci chodziło?
220
00:12:01,305 --> 00:12:05,017
Nie wiem. Nie poukładałam tego jeszcze.
221
00:12:05,017 --> 00:12:07,644
Nie mam teraz do tego głowy.
222
00:12:15,152 --> 00:12:17,738
Chcesz jechać? W podróż?
223
00:12:19,323 --> 00:12:21,116
- Do Paryża?
- Tak.
224
00:12:22,409 --> 00:12:25,329
Bym się nie odzywał w Paryżu,
a nie w Londynie?
225
00:12:25,329 --> 00:12:28,540
- Hal.
- Siedzenie w pokoju i seks wieczorem?
226
00:12:28,540 --> 00:12:29,875
To takie złe?
227
00:12:30,751 --> 00:12:32,252
Założysz czerwoną suknię?
228
00:12:34,379 --> 00:12:40,344
Nie chcę, byśmy stali się cudaczną parą,
która walczy z rutyną w związku.
229
00:12:40,344 --> 00:12:42,804
- To był twój pomysł.
- Wyjazd.
230
00:12:42,804 --> 00:12:44,515
Nie sukienka.
231
00:12:45,182 --> 00:12:46,016
Niemiło.
232
00:12:50,479 --> 00:12:52,272
Wiedziałam, że to zły pomysł.
233
00:12:53,732 --> 00:12:56,818
- Co?
- Kolejna przejażdżka na karuzeli.
234
00:12:56,818 --> 00:12:57,819
Pierdol się.
235
00:12:58,820 --> 00:12:59,655
Mówię serio.
236
00:13:01,031 --> 00:13:04,785
Nie wiem, jak naprawimy małżeństwo.
Raczej nie niczym, co dotąd robiliśmy.
237
00:13:04,785 --> 00:13:08,455
Jeśli ma nam się udać,
przyzwoitość nakazuje,
238
00:13:08,455 --> 00:13:11,208
byś nie krzyczała o rozwodzie,
gdy się odzywam.
239
00:13:11,208 --> 00:13:13,335
Ale wygadujesz głupoty.
240
00:13:17,005 --> 00:13:17,881
To był żart.
241
00:13:17,881 --> 00:13:18,924
Nieśmieszny.
242
00:13:23,679 --> 00:13:26,181
Miałam wystąpić w Chatham House.
243
00:13:26,181 --> 00:13:29,393
Ale nie mogę, bo lecę do Paryża.
244
00:13:29,935 --> 00:13:33,272
Powinieneś mnie pochwalić,
że zgodziłam się wystąpić.
245
00:13:33,272 --> 00:13:35,774
- Nienawidzę wystąpień.
- Serio?
246
00:13:36,733 --> 00:13:39,278
Zgodziłam się, bo posłuchałam ciebie.
247
00:13:40,821 --> 00:13:42,114
To wszystko zmienia.
248
00:13:42,781 --> 00:13:43,615
Ty to zrób.
249
00:13:44,825 --> 00:13:45,659
Wystąpienie.
250
00:13:46,410 --> 00:13:48,745
Dasz czadu. Same plusy.
251
00:13:51,290 --> 00:13:52,332
Nie chcesz tego.
252
00:13:52,332 --> 00:13:54,167
Chcę.
253
00:13:55,419 --> 00:13:58,422
Robiłam to, w czym jestem dobra,
gdy byłeś ambasadorem.
254
00:13:59,423 --> 00:14:03,927
Nie czułeś się zagrożony.
Byłeś zachwycony.
255
00:14:03,927 --> 00:14:06,763
Chcę stanąć na wysokości zadania.
256
00:14:06,763 --> 00:14:10,017
- Chcesz mnie udobruchać.
- Może. To działa?
257
00:14:12,978 --> 00:14:14,187
To nie fair.
258
00:14:14,771 --> 00:14:15,981
Działa.
259
00:14:16,607 --> 00:14:19,985
Nie przekupisz mnie
wystąpieniem w Chatham House.
260
00:14:19,985 --> 00:14:24,573
Dowody sugerują coś zupełnie przeciwnego.
261
00:14:28,035 --> 00:14:29,995
Roboczy tytuł: „Rozmowa z terrorystami”,
262
00:14:29,995 --> 00:14:32,456
co tak jakby przeczy polityce USA.
263
00:14:32,456 --> 00:14:35,959
Zmieniliśmy to na „Komunikacja to klucz”.
264
00:14:35,959 --> 00:14:38,837
- Co to jest?
- Wystąpienie w Chatham House.
265
00:14:38,837 --> 00:14:41,965
Zacznie się od ogółów,
że komunikacja jest kluczem,
266
00:14:41,965 --> 00:14:45,928
a potem przejdzie do konkretów:
rozpad ZSRR, rozmowy z Bośnią.
267
00:14:45,928 --> 00:14:49,389
Ona leci do Paryża.
Nie przemówi w Chatham House.
268
00:14:49,389 --> 00:14:50,849
On przemówi.
269
00:14:50,849 --> 00:14:51,808
Pan Wyler.
270
00:14:51,808 --> 00:14:55,437
Masz to w kalendarzu.
Zniesie Zasadę Chatham House.
271
00:14:55,437 --> 00:14:57,606
Prosił, by przesłać kopię Billie Appiah.
272
00:14:57,606 --> 00:15:00,275
Nie chcę tego robić,
jeśli tytuł ci nie pasuje.
273
00:15:04,905 --> 00:15:06,615
Doszło do nieporozumienia.
274
00:15:07,658 --> 00:15:09,409
Biorę za to odpowiedzialność.
275
00:15:09,409 --> 00:15:13,664
Byłem rozkojarzony
przez Paryż i wszystko inne.
276
00:15:14,581 --> 00:15:17,042
Ktoś uznał, że dobrym pomysłem będzie,
277
00:15:17,042 --> 00:15:19,211
jeśli pan Wyler wygłosi przemowę.
278
00:15:20,087 --> 00:15:21,129
W Chatham House.
279
00:15:21,797 --> 00:15:23,465
Tak. Ja.
280
00:15:25,092 --> 00:15:26,927
- Słucham?
- Hal jest jak koń wyścigowy.
281
00:15:26,927 --> 00:15:29,221
Musi biegać, inaczej rozwali stodołę.
282
00:15:33,183 --> 00:15:36,144
Zna pani Zasadę Chatham House?
283
00:15:37,187 --> 00:15:39,690
Każde słowo może zostać zacytowane,
284
00:15:39,690 --> 00:15:41,775
ale nie może być nikomu przypisane.
285
00:15:41,775 --> 00:15:44,611
To złe dla wizerunku publicznego.
286
00:15:44,611 --> 00:15:45,570
Dobrze.
287
00:15:47,114 --> 00:15:50,784
Pan Wyler poprosił, by zniesiono
tę zasadę na jego wystąpienie.
288
00:15:53,453 --> 00:15:54,287
Dobrze.
289
00:15:56,289 --> 00:15:59,543
Poprosił, by przesłać przemowę
do Billie Appiah.
290
00:16:08,510 --> 00:16:09,344
Dziękuję.
291
00:16:13,974 --> 00:16:15,976
Już czas.
292
00:16:24,192 --> 00:16:28,238
Nasza zaplanowana prelegentka
została pilnie wezwana.
293
00:16:28,238 --> 00:16:30,407
Jej miejsce zajmie
294
00:16:30,407 --> 00:16:33,660
jej mąż, ambasador Hal Wyler.
295
00:16:41,418 --> 00:16:42,252
Dziękuję.
296
00:16:47,090 --> 00:16:50,218
Rozpoczęliśmy rozmowy z Bośnią
297
00:16:50,802 --> 00:16:55,724
kilka dni po rozpoczęciu przez Suljica
serii bombardowań,
298
00:16:55,724 --> 00:16:59,186
w których niemal zginęła moja żona.
299
00:17:01,146 --> 00:17:05,776
Musiałem spędzić
z tym człowiekiem więcej czasu,
300
00:17:05,776 --> 00:17:07,694
niż z Kate w szpitalu.
301
00:17:09,738 --> 00:17:12,074
Gdy go poznałem, nie uścisnąłem mu dłoni.
302
00:17:14,493 --> 00:17:15,327
Mój błąd.
303
00:17:16,828 --> 00:17:19,081
To pewnie przesunęło pokój o rok.
304
00:17:22,000 --> 00:17:23,668
Komunikacja nie jest kluczem.
305
00:17:24,503 --> 00:17:28,548
Dyplomacja nie otwiera drzwi,
wykręcając nadgarstek.
306
00:17:28,548 --> 00:17:31,134
Dyplomacja nigdy nie działa.
307
00:17:32,969 --> 00:17:34,346
Kurwa, nigdy.
308
00:17:34,846 --> 00:17:39,768
Dyplomacja to 40 dni i nocy
w hotelowym pokoju w Wiedniu,
309
00:17:39,768 --> 00:17:43,230
słuchając tych samych, pustych wytycznych.
310
00:17:43,230 --> 00:17:44,981
Opróżniając minibar.
311
00:17:45,899 --> 00:17:51,321
To słuchanie ciągłej odmowy.
312
00:17:51,321 --> 00:17:53,907
Powiedzą „nie”.
Nie przerywaj, gdy to usłyszysz.
313
00:17:53,907 --> 00:17:56,368
Możesz poprosić, bym wyszła z pokoju.
314
00:17:56,368 --> 00:18:00,288
Wspomnij, że przysłali mnie tu,
by obrazić was oboje,
315
00:18:00,288 --> 00:18:01,748
ale może będziecie ponad to.
316
00:18:01,748 --> 00:18:04,251
Dyplomacja nigdy nie działa.
317
00:18:04,251 --> 00:18:07,504
KOMUNIKACJA JEST KLUCZEM
318
00:18:07,504 --> 00:18:08,505
Aż w końcu działa.
319
00:18:11,424 --> 00:18:15,178
Poświęciłem 30 lata życia dla dwóch chwil.
320
00:18:16,930 --> 00:18:21,518
Gdy wrogowie stanęli
na przesiąkniętej krwią ziemi...
321
00:18:22,769 --> 00:18:24,020
i uścisnęli ręce.
322
00:18:24,980 --> 00:18:26,231
Poświęciłbym kolejne 30.
323
00:18:29,192 --> 00:18:31,570
Podczas drugiej tury rozmów z Suljicem...
324
00:18:32,737 --> 00:18:33,864
uścisnąłem mu dłoń.
325
00:18:34,906 --> 00:18:40,579
Dwa lata później był zmęczonym człowiekiem
pragnącym pokoju.
326
00:18:40,579 --> 00:18:43,206
I razem...
327
00:18:44,916 --> 00:18:45,959
zakończyliśmy wojnę.
328
00:18:47,544 --> 00:18:51,965
Jeden z ograniczonych truizmów
polityki zagranicznej
329
00:18:51,965 --> 00:18:56,261
brzmi, że rozmowa z wrogiem umacnia go.
330
00:18:57,262 --> 00:18:59,222
Rozmawiajcie z każdym.
331
00:19:00,056 --> 00:19:02,809
Z dyktatorem i zbrodniarzem wojennym.
332
00:19:02,809 --> 00:19:07,606
Z głąbem trzy szczeble niżej,
który jest zły, bo jedzie drugim autem,
333
00:19:07,606 --> 00:19:08,940
i może zmieni stronę.
334
00:19:08,940 --> 00:19:10,483
Rozmawiajcie z terrorystami.
335
00:19:11,276 --> 00:19:12,360
Z każdym.
336
00:19:12,360 --> 00:19:15,363
Ponoście klęskę za klęską.
337
00:19:15,363 --> 00:19:19,075
Otrzepujcie się i powtarzajcie to.
Bo może...
338
00:19:20,994 --> 00:19:21,995
Może.
339
00:19:23,205 --> 00:19:24,164
Tak.
340
00:19:31,087 --> 00:19:33,632
Niestety nie możemy pomóc.
341
00:19:33,632 --> 00:19:36,968
Wasza prośba jest niemożliwa.
342
00:19:36,968 --> 00:19:37,886
Dlaczego?
343
00:19:37,886 --> 00:19:41,932
Nasz rząd nie jest gotowy
na dalsze pogorszenie stosunków z Rosją.
344
00:19:41,932 --> 00:19:43,725
- Nasz też.
- Oczywiście.
345
00:19:43,725 --> 00:19:48,980
Ale liczymy, że odegramy kluczową rolę
w zakończeniu ich regionalnych konfliktów.
346
00:19:49,689 --> 00:19:54,653
Poświęciliśmy sporo czasu,
budując mosty między obiema stronami.
347
00:19:54,653 --> 00:19:59,866
Otrzymaliśmy wyraźne sygnały,
że to nie wywoła niezadowolenia Moskwy.
348
00:19:59,866 --> 00:20:03,787
Nawet jeśli prywatnie poczują ulgę,
349
00:20:03,787 --> 00:20:07,082
ich publiczna reakcja
tego nie odzwierciedli.
350
00:20:07,082 --> 00:20:10,085
Grupa Lenkova wrobiła
waszych żołnierzy w Mali
351
00:20:10,085 --> 00:20:12,671
w masakrę, którą sami urządzili.
352
00:20:12,671 --> 00:20:16,675
A teraz wrobili Iran
w atak na Wielką Brytanię.
353
00:20:16,675 --> 00:20:19,052
Co w tej propozycji nie...?
354
00:20:19,052 --> 00:20:21,096
Czy gdybyśmy mieli zapewnienia,
355
00:20:21,096 --> 00:20:24,933
że Moskwa nie potępi aresztowania,
356
00:20:25,725 --> 00:20:29,187
rozważylibyście ponownie tę propozycję?
357
00:20:29,187 --> 00:20:35,527
W takich chwilach żałujemy,
że nie należycie już do Unii Europejskiej.
358
00:20:35,527 --> 00:20:38,405
Moglibyśmy znaleźć grupowe rozwiązanie.
359
00:20:38,405 --> 00:20:42,409
Dla Francji,
mimo ogromnych wyrazów współczucia,
360
00:20:42,993 --> 00:20:45,245
odpowiedź brzmi „nie”.
361
00:20:50,250 --> 00:20:51,918
- Inspirujące.
- Dziękuję.
362
00:20:52,627 --> 00:20:55,130
- Dobrze cię widzieć. Dziękuję.
- Panie Wyler.
363
00:20:55,130 --> 00:20:58,842
- Gratuluję. To było świetne.
- Zaskoczony?
364
00:20:58,842 --> 00:21:00,719
Wspaniała przemowa.
365
00:21:00,719 --> 00:21:02,595
Dziękuję. Świetna publiczność.
366
00:21:02,595 --> 00:21:05,807
- Mogę zająć panu chwilę?
- Pewnie.
367
00:21:05,807 --> 00:21:07,892
Nie wiem, czy to dobre miejsce.
368
00:21:07,892 --> 00:21:09,144
Idziemy coś zjeść?
369
00:21:09,144 --> 00:21:11,396
Wracam do hotelu popracować.
370
00:21:11,396 --> 00:21:12,314
Dobrze.
371
00:21:16,276 --> 00:21:18,570
Wiem, że nic byśmy nie wskórali,
372
00:21:18,570 --> 00:21:20,447
ale pomogłoby mi,
373
00:21:20,447 --> 00:21:23,825
gdybym mogła powiedzieć w Białym Domu,
że zrobiłam, co mogłam.
374
00:21:23,825 --> 00:21:27,579
- A nie zrobiłaś?
- Wyglądałam na niezadowoloną.
375
00:21:27,579 --> 00:21:29,539
To porusza niebo i ziemię.
376
00:21:29,539 --> 00:21:34,169
Ale gdybym miała okazję coś powiedzieć...
377
00:21:34,169 --> 00:21:38,256
Nie zmieniłaby zdania
przy nas obojgu, jak mówiłaś.
378
00:21:39,132 --> 00:21:41,551
Szukała okazji, by skarcić mnie za Brexit.
379
00:21:41,551 --> 00:21:44,262
- Zgodzi się w cztery oczy.
- Świetnie.
380
00:21:44,262 --> 00:21:47,640
Pogadasz z nią wieczorem
i domkniesz temat.
381
00:21:47,640 --> 00:21:48,808
Nie ja, ty.
382
00:21:50,143 --> 00:21:51,436
Przerwałem ci.
383
00:21:51,436 --> 00:21:54,439
A potem pokręciłem głową.
384
00:21:55,106 --> 00:21:56,608
To denerwuje kobiety.
385
00:21:56,608 --> 00:21:58,360
Ona też to zauważyła.
386
00:21:58,360 --> 00:22:00,153
Nie musisz o tym mówić,
387
00:22:00,153 --> 00:22:04,240
ale połączyła was wspólna irytacja.
388
00:22:04,783 --> 00:22:06,117
Wobec mnie.
389
00:22:10,580 --> 00:22:11,998
Zjedzmy coś.
390
00:22:17,045 --> 00:22:19,631
Nie sądzisz, że trochę upraszczasz sprawę?
391
00:22:21,299 --> 00:22:22,133
Co?
392
00:22:22,133 --> 00:22:25,720
Wejdę tam, przewrócę oczami
i powiem: „Ci mężczyźni”.
393
00:22:25,720 --> 00:22:28,640
A ona na to: „Dokładnie. Mon dieu”.
394
00:22:30,058 --> 00:22:32,977
- Gdy tak to ujmujesz...
- A jak mam to ująć?
395
00:22:32,977 --> 00:22:36,106
Że USA nie mają już głosu w Unii.
396
00:22:37,107 --> 00:22:38,900
My nim byliśmy. Brexit to zakończył.
397
00:22:38,900 --> 00:22:43,196
W największym akcie samookaleczenia
we współczesnej historii.
398
00:22:43,196 --> 00:22:47,492
Teraz nie macie tam ucha, oczu ani tuby.
399
00:22:47,492 --> 00:22:48,827
W Unii Europejskiej?
400
00:22:48,827 --> 00:22:49,953
Tak.
401
00:22:49,953 --> 00:22:52,080
Nie byliście naszą tubą.
402
00:22:52,080 --> 00:22:54,457
Nikt tak o nas nie mówił za plecami?
403
00:22:56,543 --> 00:22:57,377
Może.
404
00:22:59,921 --> 00:23:02,048
Nie jesteśmy już waszym oknem.
405
00:23:02,549 --> 00:23:04,717
Na Europę. Francja mogłaby nim być.
406
00:23:04,717 --> 00:23:06,970
Nie próbuję wynaleźć na nowo koła.
407
00:23:06,970 --> 00:23:09,848
Rayburn wspomniał o tym
w przemowie kilka dni temu.
408
00:23:10,515 --> 00:23:11,391
Tak.
409
00:23:11,391 --> 00:23:14,394
Nie zrobią tego dla nas.
410
00:23:14,394 --> 00:23:18,439
Zrobią to dla nowego,
cichego partnera, czyli dla was.
411
00:23:23,695 --> 00:23:24,571
Mów.
412
00:23:25,196 --> 00:23:26,156
Co?
413
00:23:27,615 --> 00:23:30,410
Czekam na zalew sprzeciwu.
414
00:23:31,870 --> 00:23:35,456
Nie, masz rację. Zgadzam się z tobą.
415
00:23:35,456 --> 00:23:40,420
Czyli... sprzeciw jest
błyskawiczny i donośny,
416
00:23:40,420 --> 00:23:43,256
a zgodę okazujesz w milczeniu.
417
00:23:44,299 --> 00:23:45,383
Jadłam.
418
00:23:46,426 --> 00:23:47,927
Robisz to bez jedzenia.
419
00:23:47,927 --> 00:23:51,306
Wiem, kiedy się ze mną zgadzasz.
Odchodzisz bez słowa.
420
00:23:51,306 --> 00:23:52,348
Wcale nie.
421
00:23:54,100 --> 00:23:55,310
Tak.
422
00:23:55,310 --> 00:23:56,936
To okropne.
423
00:23:57,520 --> 00:23:58,438
To urocze.
424
00:23:59,063 --> 00:24:02,317
Gdy wie się, co to znaczy.
Wcześniej ciężko nadążyć.
425
00:24:05,195 --> 00:24:06,571
Byłeś członkiem sztabu?
426
00:24:08,698 --> 00:24:11,784
Znam odpowiedź.
Poczytałam o tobie. Nie byłeś.
427
00:24:12,452 --> 00:24:13,661
Chyba nie.
428
00:24:13,661 --> 00:24:18,208
Przeszedłeś z wysokiego stanowiska
na wyższe stanowisko.
429
00:24:19,334 --> 00:24:21,502
Sztab uczy się mówić szybko,
430
00:24:21,502 --> 00:24:25,924
redukować złożoność w zdanie,
które można zapamiętać w toalecie.
431
00:24:25,924 --> 00:24:28,009
Piękne. Zapamiętam to.
432
00:24:28,009 --> 00:24:31,721
To prawda. Nikt nie chce sprawozdań.
Trzeba to robić w łazience.
433
00:24:31,721 --> 00:24:34,766
Szczególnie gdy chodzi o kobiety
z wycinanymi językami.
434
00:24:34,766 --> 00:24:35,934
To psuje atmosferę.
435
00:24:39,437 --> 00:24:40,396
To Hal.
436
00:24:41,105 --> 00:24:41,940
Śmiało.
437
00:24:45,526 --> 00:24:46,361
Hej.
438
00:24:46,361 --> 00:24:48,696
- Jak poszło?
- Zgodnie z oczekiwaniami.
439
00:24:48,696 --> 00:24:51,407
Spróbuję drugi raz wieczorem.
440
00:24:52,575 --> 00:24:53,910
Jak wystąpienie?
441
00:24:53,910 --> 00:24:55,453
W porządku.
442
00:24:55,453 --> 00:24:57,330
Podejrzana skromność.
443
00:24:57,330 --> 00:24:59,332
Racja. Poszło świetnie.
444
00:25:00,375 --> 00:25:04,212
Spotkałem jednego torysa.
445
00:25:04,212 --> 00:25:06,923
Zagadał do mnie po wystąpieniu.
446
00:25:06,923 --> 00:25:09,676
- Spotkam się z nim wieczorem.
- Kto?
447
00:25:09,676 --> 00:25:10,677
Merritt Grove?
448
00:25:10,677 --> 00:25:11,886
Grave? Grove?
449
00:25:12,762 --> 00:25:13,888
Spotykasz się z nim?
450
00:25:13,888 --> 00:25:15,932
- Mówił, że to pilne.
- Jezu.
451
00:25:15,932 --> 00:25:18,101
Chciał pogadać z tobą, ale cię nie ma.
452
00:25:18,101 --> 00:25:21,646
Nie chce znać perspektywy Wylerów.
453
00:25:21,646 --> 00:25:24,899
Chce pogadać
z przedstawicielem prezydenta USA.
454
00:25:24,899 --> 00:25:28,194
Spokojnie. Dokładnie to mu powiedziałem.
455
00:25:28,194 --> 00:25:32,240
„Z nikim się nie pieprzę.
Jestem żoną na pokaz”.
456
00:25:32,240 --> 00:25:34,409
Chciałem połączyć go z Billie,
457
00:25:34,409 --> 00:25:37,328
- ale odmówił.
- Nie żartuj.
458
00:25:37,328 --> 00:25:39,163
Poważnie. Nie chciał z nią gadać.
459
00:25:39,163 --> 00:25:42,500
Nie mów, że zaoferowałeś
rozmowę z szefową sztabu
460
00:25:42,500 --> 00:25:44,836
komuś, kto się do ciebie przystawiał.
461
00:25:44,836 --> 00:25:47,130
- Kate.
- Jak jeszcze chcesz się popisać
462
00:25:47,130 --> 00:25:51,175
- przed Billie Appiah?
- Powtórzę to po raz trzeci.
463
00:25:51,175 --> 00:25:53,303
Nie chciał rozmawiać z Billie Appiah.
464
00:25:55,430 --> 00:25:57,432
Chcesz być sekretarzem stanu.
465
00:25:59,392 --> 00:26:00,226
Co?
466
00:26:00,226 --> 00:26:02,020
Kazałeś mi go spalić.
467
00:26:02,020 --> 00:26:05,398
Kazałeś mi pozbyć się
pierdolonego sekretarza stanu.
468
00:26:05,398 --> 00:26:06,316
To dlatego?
469
00:26:06,316 --> 00:26:09,235
- Ty chcesz nim być?
- Jezu.
470
00:26:09,235 --> 00:26:13,573
Moja wiceprezydentura to chwilowe zajęcie,
póki nie znajdziesz lepszej pracy?
471
00:26:13,573 --> 00:26:15,742
- Masz urojenia.
- Posłuchaj.
472
00:26:15,742 --> 00:26:18,202
- Nie spotkasz się z nim. Jasne?
- Nie.
473
00:26:18,202 --> 00:26:20,872
Wyjdę na pierdolonego kretyna.
474
00:26:20,872 --> 00:26:23,541
- Jak on się nazywa?
- Merritt Grove.
475
00:26:23,541 --> 00:26:25,793
Moi ludzie zadzwonią i odwołają spotkanie.
476
00:26:25,793 --> 00:26:29,172
A ty nie dzwoń do nikogo. Słyszysz?
477
00:26:29,172 --> 00:26:30,965
- Wiesz co?
- Do nikogo.
478
00:26:46,647 --> 00:26:47,815
Już się kumplujemy?
479
00:26:47,815 --> 00:26:50,068
- Dzwonisz poplotkować?
- Dobrze.
480
00:26:50,735 --> 00:26:51,569
Wszystko gra?
481
00:26:52,528 --> 00:26:54,947
- Kim jest Merritt Grove?
- To parlamentarzysta.
482
00:26:54,947 --> 00:26:59,160
Torys. Opisałabyś go
jako niewrażliwego konserwatystę.
483
00:26:59,160 --> 00:27:00,620
My nazywamy go starym.
484
00:27:00,620 --> 00:27:02,163
Pracowałaś z nim?
485
00:27:02,163 --> 00:27:03,873
- Przelotnie.
- Dobrze.
486
00:27:03,873 --> 00:27:05,458
- Jesteś chora?
- Nie.
487
00:27:05,458 --> 00:27:09,962
Hal poznał go na gali
i próbował skontaktować z Białym Domem.
488
00:27:09,962 --> 00:27:12,048
Chciał rozmawiać z prezydentem?
489
00:27:12,048 --> 00:27:14,509
Chciał natychmiast z kimś pogadać,
490
00:27:14,509 --> 00:27:17,720
a Hal zaproponował szefową sztabu.
491
00:27:17,720 --> 00:27:21,224
Nawet pan Grove zauważył,
że to absurdalne.
492
00:27:21,224 --> 00:27:24,477
Więc Hal zaproponował Hala.
493
00:27:25,520 --> 00:27:27,980
Nie mogę się z nim spotkać.
Jestem w Paryżu.
494
00:27:27,980 --> 00:27:31,734
Dla Grove’a wszystko jest pilne.
To histeryk.
495
00:27:31,734 --> 00:27:34,821
Mogę wysłać do niego kogoś innego?
496
00:27:34,821 --> 00:27:36,239
Oczywiście. Deleguj.
497
00:27:36,239 --> 00:27:38,116
- Nie spalę mostu?
- Nie.
498
00:27:38,616 --> 00:27:40,034
Powodzenia z Galami.
499
00:27:46,582 --> 00:27:50,044
Przepraszam. Muszę się przejść.
500
00:27:50,044 --> 00:27:52,422
- Możemy razem.
- Nie musisz iść.
501
00:27:55,133 --> 00:27:56,259
Oczywiście.
502
00:27:58,136 --> 00:27:59,846
Nie o to mi chodziło.
503
00:28:01,180 --> 00:28:02,014
Chodźmy.
504
00:28:03,850 --> 00:28:05,476
Warren, przejdziemy się.
505
00:28:18,156 --> 00:28:19,407
Wszystko gra?
506
00:28:21,117 --> 00:28:22,994
Tak. Nie przejmuj się. To...
507
00:28:24,662 --> 00:28:26,372
sprawa osobista.
508
00:28:29,041 --> 00:28:30,376
Nie chciałem być wścibski.
509
00:28:31,252 --> 00:28:34,380
Nie jesteś. Przechodzę kryzys.
510
00:28:34,964 --> 00:28:37,216
Powinniśmy gadać o Francuzach.
511
00:28:38,009 --> 00:28:39,969
Tak wygląda kryzys?
512
00:28:39,969 --> 00:28:41,846
- Nie sądzisz?
- Nie.
513
00:28:41,846 --> 00:28:45,183
Gdy wpadasz spocona
do mojego gabinetu z poleceniami,
514
00:28:45,183 --> 00:28:47,602
- to wygląda jak kryzys.
- Boże.
515
00:28:47,602 --> 00:28:51,481
Ponownie, to urocze,
gdy się to rozszyfruje.
516
00:28:52,523 --> 00:28:55,777
Sporo się pocę.
To bez związku ze stanem emocjonalnym.
517
00:29:02,283 --> 00:29:05,328
Moje małżeństwo się kończy. Ponownie.
518
00:29:06,579 --> 00:29:09,874
Myślałem, że to już trwało.
519
00:29:11,000 --> 00:29:12,168
Tak, ale potem...
520
00:29:14,420 --> 00:29:15,338
przestało.
521
00:29:15,338 --> 00:29:16,339
Boże.
522
00:29:17,340 --> 00:29:18,257
Zwymiotuję.
523
00:29:18,257 --> 00:29:22,261
Spaceruję wzdłuż Sekwany
i narzekam na swoje małżeństwo.
524
00:29:23,137 --> 00:29:24,889
- Możemy stanąć.
- Nie.
525
00:29:24,889 --> 00:29:27,183
Proponuję, byś wyrzuciła to z siebie,
526
00:29:27,183 --> 00:29:32,980
bo pocenie jest powiązane z twoim
stanem emocjonalnym i już się zaczęło.
527
00:29:39,070 --> 00:29:41,614
Uważam, że powinno się
528
00:29:41,614 --> 00:29:46,077
dać związkowi każdą możliwą szansę.
529
00:29:46,077 --> 00:29:50,957
To pierdolona definicja mojej pracy.
530
00:29:50,957 --> 00:29:54,460
- Wszystko można omówić.
- Oczywiście.
531
00:29:55,920 --> 00:29:57,421
Ale w pewnym momencie...
532
00:29:58,339 --> 00:30:04,804
wychodzę na kretynkę,
która nie potrafi wyciągnąć wniosków.
533
00:30:04,804 --> 00:30:05,721
Nie.
534
00:30:07,056 --> 00:30:09,725
W tej chwili jestem pierdoloną kretynką.
535
00:30:11,978 --> 00:30:13,771
Może jesteś przyzwoitą osobą,
536
00:30:13,771 --> 00:30:18,359
w czasach, kiedy przyzwoitość
straciła wpływ na opinię publiczną.
537
00:30:22,446 --> 00:30:24,240
Wszystkie miejsca zajęte.
538
00:30:25,825 --> 00:30:27,076
Wyślę ci nagranie.
539
00:30:29,453 --> 00:30:30,788
Muszę kończyć.
540
00:30:30,788 --> 00:30:31,747
Dobra.
541
00:30:31,747 --> 00:30:33,708
- Dzwoniła do ciebie?
- Tak.
542
00:30:34,500 --> 00:30:35,459
Spanikowana?
543
00:30:35,459 --> 00:30:37,169
Chce zachować ostrożność.
544
00:30:37,169 --> 00:30:42,466
Pewnie brakuje jej kofeiny.
Szkodzi tym krajowi.
545
00:30:42,466 --> 00:30:44,594
Spotkam się z gościem z Chatham House.
546
00:30:44,594 --> 00:30:48,264
Ronnie będzie robić notatki.
Pokażemy, że traktujemy to serio.
547
00:30:48,264 --> 00:30:51,017
- Tak?
- To najlepszy sposób nauki.
548
00:30:53,603 --> 00:30:56,647
Może pójdę z wami. Przedstawię was.
549
00:30:56,647 --> 00:31:00,568
Mam kiepski dzień.
Możemy zostać przy mojej wersji?
550
00:31:00,568 --> 00:31:03,946
Myślisz, że pięciominutowe spotkanie
obali republikę?
551
00:31:07,158 --> 00:31:08,701
Dobrze. Pięć minut.
552
00:31:11,412 --> 00:31:14,665
Całe to przedsięwzięcie jest nieszczelne.
553
00:31:15,541 --> 00:31:16,375
Celowo.
554
00:31:16,375 --> 00:31:19,170
Wyprawiamy przyjęcia,
ludzie przychodzą do domu.
555
00:31:19,170 --> 00:31:22,924
Odwiedzam towarzystwa literackie
i nawijam o rozwiązywaniu konfliktów,
556
00:31:22,924 --> 00:31:25,927
pijąc stare i kiepskie wino.
557
00:31:25,927 --> 00:31:28,721
I ktoś chce pogadać.
558
00:31:28,721 --> 00:31:31,682
O to nam chodzi, prawda?
559
00:31:31,682 --> 00:31:34,769
Jesteś bystra
i kiedyś będziesz tu rządzić.
560
00:31:34,769 --> 00:31:39,148
Ale Archibald Długonosy
nie powie, kurwa, ani słowa,
561
00:31:39,148 --> 00:31:42,276
gdy dwunastoletnia Ronnie
będzie robić notatki.
562
00:31:46,739 --> 00:31:47,657
Jest granica.
563
00:31:48,574 --> 00:31:50,451
Nieszczelna, ale istnieje.
564
00:31:51,369 --> 00:31:54,288
A gdy ją przekraczasz,
565
00:31:54,288 --> 00:31:57,667
reszta z nas musi poświęcać czas,
by to naprawić.
566
00:31:57,667 --> 00:32:01,837
I ludzie jak Ronnie muszą
siedzieć na spotkaniach i notować,
567
00:32:01,837 --> 00:32:06,217
by pokazać światu,
że Biały Dom nie świadczy usług za opłatą.
568
00:32:10,805 --> 00:32:17,269
Powinieneś wziąć głęboki oddech
i zastanowić się, czy chcesz zasugerować...
569
00:32:18,688 --> 00:32:20,606
że handluję dostępem.
570
00:32:31,993 --> 00:32:34,954
Zabroniłem mu iść,
ale domagał się pięciu minut.
571
00:32:35,496 --> 00:32:38,624
Przepraszam. Mogę spróbować to odwołać.
572
00:32:39,333 --> 00:32:40,584
Nie przejmuj się.
573
00:32:41,085 --> 00:32:42,169
Pięć minut i znika.
574
00:32:43,045 --> 00:32:44,630
Powodzenia.
575
00:32:44,630 --> 00:32:45,715
Dziękuję.
576
00:33:06,777 --> 00:33:07,611
Pani ambasador?
577
00:33:07,611 --> 00:33:10,614
Przekażesz ministrowi,
by poszedł beze mnie?
578
00:33:10,614 --> 00:33:12,533
- Oczywiście.
- Dzięki.
579
00:34:49,046 --> 00:34:50,005
Miło panią widzieć.
580
00:34:50,005 --> 00:34:51,715
Dobrze, że pani dotarła.
581
00:34:51,715 --> 00:34:54,385
- Możemy chwilę porozmawiać?
- Oczywiście.
582
00:34:56,512 --> 00:35:01,642
Przychodzę tu na różne gale
i spędzam kilka minut z jednym z obrazów.
583
00:35:02,226 --> 00:35:05,980
Traktuję je jak jednostki.
584
00:35:06,772 --> 00:35:07,648
Nie gromadę.
585
00:35:13,612 --> 00:35:15,406
Sam się ukoronował.
586
00:35:16,282 --> 00:35:17,116
Napoleon.
587
00:35:18,159 --> 00:35:20,703
To znacznie uprościło sprawę.
588
00:35:20,703 --> 00:35:21,996
Owszem.
589
00:35:22,788 --> 00:35:24,582
Poprosi mnie pani o przysługę.
590
00:35:25,875 --> 00:35:27,960
To z pewnością poprawi moje życie.
591
00:35:30,171 --> 00:35:32,339
Przemyślała pani propozycję?
592
00:35:32,339 --> 00:35:36,719
Tak. Ale ta brytyjska prośba
nie jest taka, jak pani opisuje.
593
00:35:36,719 --> 00:35:37,636
Dlaczego?
594
00:35:37,636 --> 00:35:42,641
Aresztowania na francuskiej ziemi
powinna dokonać francuska policja.
595
00:35:43,684 --> 00:35:49,773
Londyn poprosił, by ich siły specjalne
przejęły dowodzenie.
596
00:35:49,773 --> 00:35:52,443
Muszą pomścić 41 martwych marynarzy.
597
00:35:52,443 --> 00:35:57,031
Obecność Brytyjskich Sił Specjalnych
podczas aresztowania Lenkova...
598
00:35:58,032 --> 00:35:58,949
to początek.
599
00:35:58,949 --> 00:36:02,203
To wysoce nietypowa prośba,
600
00:36:03,412 --> 00:36:07,583
ale ponieważ jest to ważne
dla naszego przyjaciela, USA,
601
00:36:09,043 --> 00:36:11,795
niechętnie się na nią zgodzimy.
602
00:36:11,795 --> 00:36:13,047
Jesteśmy wdzięczni.
603
00:36:13,047 --> 00:36:17,176
Ale dziwi nas, że obecna administracja,
604
00:36:17,176 --> 00:36:20,179
która ogłaszała zerwanie z przeszłością,
605
00:36:20,679 --> 00:36:25,142
tak mocno lobbuje
za pozasądowym zabójstwem.
606
00:36:25,976 --> 00:36:28,604
Mówimy o aresztowaniu.
607
00:36:28,604 --> 00:36:31,357
Moi współpracownicy z wywiadu
608
00:36:32,316 --> 00:36:37,488
donoszą, że Brytyjczycy nie zamierzają
pojmać Romana Lenkova żywego.
609
00:36:40,699 --> 00:36:44,536
Doceniamy zwrot 26 rzeźb.
610
00:36:44,536 --> 00:36:46,455
Brytania zrobi to samo.
611
00:36:46,455 --> 00:36:47,957
Tyle wymówek.
612
00:36:53,837 --> 00:36:56,757
...oddanie władzy?
Czy to relikt przeszłości?
613
00:36:57,258 --> 00:36:59,009
- Przepraszam.
- W porządku.
614
00:37:01,512 --> 00:37:02,596
Kate?
615
00:37:03,555 --> 00:37:04,390
Ambasadorko.
616
00:37:05,849 --> 00:37:06,850
Zgodziła się.
617
00:37:08,310 --> 00:37:09,144
Brawo.
618
00:37:10,145 --> 00:37:13,274
Mają tam szampana. Może toast...?
619
00:37:13,274 --> 00:37:15,651
Źle się czuję. Wracam do hotelu.
620
00:37:15,651 --> 00:37:17,569
- Odprowadzę cię.
- Nie trzeba.
621
00:37:20,114 --> 00:37:20,948
Kate.
622
00:37:25,119 --> 00:37:27,329
Zastępca szefa misji do pani Park.
623
00:37:29,206 --> 00:37:30,040
Nie do wiary.
624
00:37:30,040 --> 00:37:32,626
Może oddzwonić w wolnej chwili?
625
00:37:32,626 --> 00:37:33,711
Nie ma szans.
626
00:37:34,586 --> 00:37:37,798
Może jest chora? Nie odbiera telefonów.
627
00:37:38,799 --> 00:37:39,633
Panie Wyler?
628
00:37:39,633 --> 00:37:41,760
Daj mi pół godziny z gościem.
629
00:37:41,760 --> 00:37:43,470
- Wyjaśnię.
- Nie.
630
00:37:43,470 --> 00:37:45,180
Powiedz mu, że już idę.
631
00:37:46,473 --> 00:37:47,308
Ambasadorka...
632
00:37:47,308 --> 00:37:49,935
Wkurza się za każdym razem,
gdy się odzywam.
633
00:37:49,935 --> 00:37:51,478
- Nie przejmuj się.
- Hal.
634
00:37:51,478 --> 00:37:53,897
Wmówiła ci, że jestem małpą ze strzelbą,
635
00:37:53,897 --> 00:37:56,525
ale czasami przeprosiny to przeprosiny.
636
00:37:56,525 --> 00:37:59,903
„Miałem postawić ci drinka,
ale nie dam rady. Wybacz”.
637
00:37:59,903 --> 00:38:02,489
- Postawię mu dwa drinki.
- Nie chce ich od ciebie.
638
00:38:02,489 --> 00:38:05,951
Pracujesz dla Departamentu Stanu.
Kupisz tani cabernet.
639
00:38:12,374 --> 00:38:15,878
Panie Grove, Ronnie Buckhurst,
pracuję ze Stuartem Hayfordem.
640
00:38:15,878 --> 00:38:18,255
- Rozmawia, ale za moment dołączy.
- Kto?
641
00:38:18,255 --> 00:38:20,841
Stuart Hayford. Zastępca szefa misji.
642
00:38:22,176 --> 00:38:23,052
A gdzie pan Wyler?
643
00:38:23,052 --> 00:38:26,221
Pani Wyler jest ambasadorką.
Przysłała pana Hayforda.
644
00:38:27,389 --> 00:38:28,432
Nie.
645
00:38:29,266 --> 00:38:31,268
Chciałabym zostać sama.
646
00:38:31,268 --> 00:38:33,228
Weź mój płaszcz. Jest zimno.
647
00:38:33,228 --> 00:38:34,146
Nie trzeba.
648
00:38:34,730 --> 00:38:35,689
Widzę.
649
00:38:37,649 --> 00:38:39,568
Dobra, daj ten, kurwa, płaszcz.
650
00:38:44,865 --> 00:38:47,993
- Pogrywałeś ze mną?
- Co...?
651
00:38:47,993 --> 00:38:50,454
Prosiłeś o aresztowanie,
gdy chodzi o zamach?
652
00:38:50,454 --> 00:38:52,790
Nie mam pojęcia, o czym mówisz.
653
00:38:52,790 --> 00:38:55,167
Zabójstwo Lenkova.
654
00:38:55,167 --> 00:38:58,337
Francuska policja
dostała nakaz wycofania się.
655
00:38:58,337 --> 00:39:01,840
A Brytyjskie Siły Specjalne
przeprowadzą nalot jak na bin Ladena
656
00:39:01,840 --> 00:39:03,675
i zlikwidują Lenkova.
657
00:39:03,675 --> 00:39:05,636
- To absurd.
- To się dzieje.
658
00:39:05,636 --> 00:39:08,138
- Nie zabijamy ludzi.
- My też nie.
659
00:39:08,138 --> 00:39:09,515
Poza wyjątkami.
660
00:39:09,515 --> 00:39:12,768
Trowbridge by tego nie zrobił.
To obali jego rząd.
661
00:39:12,768 --> 00:39:13,936
I po co?
662
00:39:13,936 --> 00:39:16,313
Aresztując Lenkova,
663
00:39:16,313 --> 00:39:19,316
dowie się, kto go zatrudnił,
i ześle na niego ogień.
664
00:39:19,316 --> 00:39:21,110
To chyba coś warte.
665
00:39:21,652 --> 00:39:24,238
Martwy Lenkov mu nie pomoże.
666
00:39:24,238 --> 00:39:28,117
- Uważa, że to za długo potrwa.
- Więc wydał rozkaz zabicia?
667
00:39:28,117 --> 00:39:29,410
- Najwyraźniej.
- Nie.
668
00:39:30,160 --> 00:39:30,994
Chyba że...
669
00:39:31,954 --> 00:39:33,414
- Co?
- Jest wyjątek.
670
00:39:33,414 --> 00:39:38,043
W ustawie o usługach wywiadowczych.
Ale to wymaga autoryzacji.
671
00:39:38,043 --> 00:39:39,628
- Autoryzował to.
- Nie może.
672
00:39:39,628 --> 00:39:42,381
- To wymaga zgody i podpisu.
- Czyjego?
673
00:39:43,382 --> 00:39:44,216
Mojego.
674
00:39:46,301 --> 00:39:48,262
Może przeoczyłem prośbę.
675
00:39:48,262 --> 00:39:50,389
Nie prześlą tego mailem.
676
00:39:50,389 --> 00:39:54,560
Prośbę o konkretne spotkanie,
na którym to autoryzowano.
677
00:39:55,936 --> 00:39:57,646
- To służbowy telefon?
- Tak.
678
00:39:57,646 --> 00:40:00,023
- Rządowy?
- Na ten by to przesłali.
679
00:40:00,023 --> 00:40:02,901
- Daj mi go.
- Zaczekaj.
680
00:40:02,901 --> 00:40:05,279
Co ty robisz?
681
00:40:06,655 --> 00:40:09,408
- Warren!
- Co jest, kurwa?
682
00:40:09,408 --> 00:40:17,958
Martwy Lenkov pomoże jedynie ludziom,
którzy go wynajęli.
683
00:40:19,960 --> 00:40:23,005
Jeśli premier Nicol Trowbridge
chce jego śmierci...
684
00:40:25,424 --> 00:40:27,092
Nicol Trowbridge go wynajął.
685
00:40:30,220 --> 00:40:32,097
Spodziewałem się pana Wylera.
686
00:40:32,097 --> 00:40:34,933
Nie chcę rozmawiać z nikim z ambasady.
687
00:40:34,933 --> 00:40:37,644
- Panie Grove. Już jestem.
- Panie Grove. Merritt!
688
00:42:30,674 --> 00:42:31,883
Do wszystkich na kanale,
689
00:42:31,883 --> 00:42:34,052
tu Delfin 3-6, nadaję po ciemku.
690
00:42:37,889 --> 00:42:39,099
Do wszystkich na kanale,
691
00:42:39,099 --> 00:42:41,310
tu Delfin 3-6, nadaję po ciemku.
692
00:42:46,815 --> 00:42:48,317
Do wszystkich, tu Delfin 3-6.
693
00:42:48,317 --> 00:42:50,944
Podejrzenie awarii komunikatora.
Nadaję po ciemku.
694
00:42:55,240 --> 00:42:57,200
Delfin 3-6, cisza. Bez odbioru.
695
00:43:41,161 --> 00:43:43,664
Napisy: Michał Urbaniak