1 00:00:11,803 --> 00:00:13,680 wymarzona praca? 2 00:00:14,973 --> 00:00:17,768 gwiazda rocka wiadomo 3 00:00:18,268 --> 00:00:20,604 omg tak!! 4 00:00:20,687 --> 00:00:22,397 twoja? 5 00:00:22,481 --> 00:00:24,358 pisarka 6 00:00:25,817 --> 00:00:27,236 o czym byś pisała? 7 00:00:28,570 --> 00:00:29,988 nie wiem… 8 00:00:30,072 --> 00:00:33,700 pewnie powieść o tragicznej miłości 9 00:00:37,829 --> 00:00:40,457 masz zdjęcia twoje i Jordana? 10 00:00:41,416 --> 00:00:43,710 tak… a co? 11 00:00:46,296 --> 00:00:48,090 wyślesz mi? 12 00:00:51,134 --> 00:00:53,512 może później… 13 00:00:53,595 --> 00:00:55,222 jest późno, muszę iść spać. 14 00:00:56,765 --> 00:00:58,684 okej 15 00:01:02,187 --> 00:01:04,188 dobranoc głupku 16 00:01:07,025 --> 00:01:08,193 dobranoc głupku 17 00:01:08,694 --> 00:01:10,487 - Co robisz? - Nic. 18 00:01:13,073 --> 00:01:14,199 Do kogo piszesz? 19 00:01:15,909 --> 00:01:16,910 Do przyjaciela. 20 00:01:17,744 --> 00:01:18,996 Nie masz przyjaciół. 21 00:01:19,788 --> 00:01:20,789 Tak, mam. 22 00:01:24,168 --> 00:01:25,169 Do Mahiry? 23 00:01:26,378 --> 00:01:27,713 Nie wiem. 24 00:01:27,796 --> 00:01:29,715 Nie wiesz, do kogo pisałeś? 25 00:01:30,299 --> 00:01:31,717 A to ważne? 26 00:01:33,218 --> 00:01:34,344 Nie. 27 00:01:37,598 --> 00:01:39,016 Nie możesz tu dziś zostać. 28 00:01:40,434 --> 00:01:41,435 Co? 29 00:01:42,019 --> 00:01:43,270 Musisz iść. 30 00:01:43,979 --> 00:01:45,856 - Dlaczego? - A to ważne? 31 00:01:47,900 --> 00:01:49,109 Wciąż jesteś zła? 32 00:01:49,818 --> 00:01:50,861 Ogarnij się. 33 00:02:02,164 --> 00:02:03,874 - Musisz iść. - Kto to jest? 34 00:02:05,000 --> 00:02:06,627 Wyjdź tyłem. Mówię poważnie. 35 00:02:06,710 --> 00:02:08,294 - Kto to jest? - I to już. 36 00:02:08,794 --> 00:02:09,963 Idź. 37 00:02:10,756 --> 00:02:12,591 Powiesz mi chociaż, kto to jest? 38 00:02:41,328 --> 00:02:43,121 NA PODSTAWIE KSIĄŻKI AUTORSTWA ANN NAPOLITANO 39 00:02:48,210 --> 00:02:51,255 DROGI EDWARDZIE 40 00:03:11,692 --> 00:03:13,360 - Cześć. - Cześć. 41 00:03:16,238 --> 00:03:17,698 O co chodzi? 42 00:03:26,582 --> 00:03:27,958 Nie śmiej się. 43 00:03:28,458 --> 00:03:29,668 Mówi teraz w twi. 44 00:03:33,338 --> 00:03:34,673 Tobie też dzień dobry. 45 00:03:34,756 --> 00:03:37,217 Wyguglowałam to, gdy spałeś. 46 00:03:37,301 --> 00:03:39,636 Nie, to jest strasznie urocze. 47 00:03:40,220 --> 00:03:44,308 Teraz musisz zostać ze mną w łóżku cały dzień. 48 00:03:45,809 --> 00:03:47,102 Pięć minut. 49 00:03:49,104 --> 00:03:50,856 Mówię poważnie, bo mam 50 00:03:50,939 --> 00:03:55,569 wczesne śniadanie i późne śniadanie, i lunch, i kawę. 51 00:03:58,780 --> 00:04:01,033 To była najmniej seksowna rzecz. 52 00:04:01,116 --> 00:04:02,659 - Zrujnowałam to. - Nie. 53 00:04:02,743 --> 00:04:04,536 Muszę przywyknąć 54 00:04:04,620 --> 00:04:06,955 do świntuszenia według harmonogramu. 55 00:04:07,039 --> 00:04:09,374 O tak? A co ty masz w planach? 56 00:04:14,379 --> 00:04:15,547 Co? 57 00:04:15,631 --> 00:04:17,257 Idę na grupę. 58 00:04:18,634 --> 00:04:20,719 Powiem im, że wyjeżdżam. 59 00:04:26,892 --> 00:04:29,269 To oficjalne? 60 00:04:31,104 --> 00:04:32,689 Zawsze było. 61 00:04:35,108 --> 00:04:36,443 Myślałam, że… 62 00:04:39,780 --> 00:04:41,281 z nami… 63 00:04:43,617 --> 00:04:44,952 Przepraszam. Tylko… 64 00:04:48,872 --> 00:04:50,123 Szlag. 65 00:04:54,795 --> 00:04:55,879 O Boże. 66 00:05:11,186 --> 00:05:13,981 - Dzień dobry. No proszę. - Dobry. 67 00:05:14,064 --> 00:05:16,400 O Boże. Przesadziłam jak na pierwszy dzień? 68 00:05:16,483 --> 00:05:18,694 Nie wiem. Warsztat jest stylowy. 69 00:05:18,777 --> 00:05:20,070 - Dzień dobry. - Dobry. 70 00:05:20,153 --> 00:05:22,656 Enchilady na śniadanie. 71 00:05:22,739 --> 00:05:25,784 - Poważnie? Obrzydlistwo. - Wiem. Szaleństwo. 72 00:05:25,868 --> 00:05:27,619 - Dziwne. - Jak spałeś? 73 00:05:30,622 --> 00:05:33,500 Ktoś się wprowadza obok Shay? 74 00:05:33,584 --> 00:05:35,210 Nie sądzę. 75 00:05:35,294 --> 00:05:37,171 Właśnie wpadłem na Xaviera. 76 00:05:38,630 --> 00:05:41,008 - Xavier wrócił? - Kim jest Xavier? 77 00:05:41,091 --> 00:05:42,384 Tatą Shay. 78 00:05:42,467 --> 00:05:44,469 - Dobry. Masz rozmowę? - Co? 79 00:05:44,553 --> 00:05:46,889 Nie. Lacey zatrudniła mnie w warsztacie. 80 00:05:47,556 --> 00:05:49,183 - To miło. - Wprowadza się? 81 00:05:49,266 --> 00:05:51,310 - Oby nie. - John. 82 00:05:52,186 --> 00:05:54,605 Co jakiś czas wraca i zostaje na trochę. 83 00:05:55,189 --> 00:05:56,398 Jak długo? 84 00:05:56,481 --> 00:06:00,027 Na dwa tygodnie albo miesiąc czy dwa. 85 00:06:01,236 --> 00:06:02,654 Nowocześnie. 86 00:06:02,738 --> 00:06:05,157 Zostawisz mi kilka? To też moja kolacja. 87 00:06:05,240 --> 00:06:07,701 Nie. Dziś jesz z Edwardem. 88 00:06:08,410 --> 00:06:10,037 - To dziś? - Tak. 89 00:06:10,120 --> 00:06:11,205 Szlag. 90 00:06:11,288 --> 00:06:14,917 Powiedziałem Markowi, że go zastąpię, 91 00:06:15,000 --> 00:06:17,127 bo odwiedza go rodzina z Arizony. 92 00:06:17,211 --> 00:06:20,672 John, z pracy jadę na grupę. Masz to w naszym kalendarzu. 93 00:06:20,756 --> 00:06:22,216 Nie jestem zsynchronizowany. 94 00:06:22,299 --> 00:06:24,009 Jak długo nie jesteś? 95 00:06:24,092 --> 00:06:26,887 - Nie wiem. Rozłączył się. - Ideą wspólnego kalendarza 96 00:06:26,970 --> 00:06:29,681 - jest synchronizacja. - Mogę nie iść na grupę. 97 00:06:29,765 --> 00:06:31,725 - Nie. Nie możesz… - Mogę, jeśli to pomoże. 98 00:06:31,808 --> 00:06:34,061 Okej, to może tak? Zabiorę Edwarda do pracy 99 00:06:34,144 --> 00:06:35,437 i zamówimy pizzę. 100 00:06:35,521 --> 00:06:37,231 Będzie fajnie. Może być? 101 00:06:39,608 --> 00:06:40,651 Tak. Pasuje. 102 00:06:41,652 --> 00:06:46,240 Dobrze. Spoko. Fajnie. Okej. 103 00:06:49,660 --> 00:06:52,829 To jaki on jest? Tata Shay? 104 00:06:54,873 --> 00:06:56,166 Trochę z niego dupek. 105 00:07:03,131 --> 00:07:06,051 Z piekarni Truffles Bakery of Bergen. 106 00:07:06,635 --> 00:07:08,762 Wybacz. Najlepsza w stanie. 107 00:07:08,846 --> 00:07:10,347 - Nie, dzięki. - Nie? 108 00:07:10,430 --> 00:07:13,934 Musimy pomówić o miesięcznych wydatkach. 109 00:07:14,017 --> 00:07:15,477 Mówiłam, że odejdę z klubu. 110 00:07:15,561 --> 00:07:17,187 Co z mieszkaniem w LA? 111 00:07:17,271 --> 00:07:19,106 Miałaś trzy oferty, ale się nie sprzedało. 112 00:07:19,189 --> 00:07:21,525 - Wycofałam ogłoszenie. - Co? 113 00:07:22,025 --> 00:07:25,112 Okej, prosiłaś mnie, bym pomógł ci zrobić plan. 114 00:07:26,113 --> 00:07:27,489 Tak. Klub. 115 00:07:27,573 --> 00:07:29,575 - Okej, a Barnard? - Nie ma mowy. 116 00:07:29,658 --> 00:07:31,660 Są inne świetne szkoły. Jest City College, 117 00:07:31,743 --> 00:07:33,912 - Hunter College, SUNY Binghamton… - Dostała się do Barnarda. 118 00:07:33,996 --> 00:07:35,873 Chodzi do Barnarda i nie ma mowy, 119 00:07:35,956 --> 00:07:37,416 że go nie ukończy. 120 00:07:37,499 --> 00:07:38,959 Wiesz, czego nie chcesz? 121 00:07:39,042 --> 00:07:41,336 By wyruszyła w podróż, o której mówi. 122 00:07:41,420 --> 00:07:45,799 - Musimy pomówić o domu. - Jakim domu? 123 00:07:47,259 --> 00:07:48,552 Tym domu. 124 00:07:50,929 --> 00:07:52,472 - Wiem, że to dużo zmian… - Wybacz. 125 00:07:52,556 --> 00:07:55,893 …które pojawiają się szybko, ale musisz odzyskać płynność… 126 00:07:55,976 --> 00:07:57,811 - …żeby… - Nie mów „płynność”, 127 00:07:57,895 --> 00:07:59,897 bo mi oczy łzawią. 128 00:08:01,356 --> 00:08:03,025 - Cześć. - Dee Dee Cameron? 129 00:08:03,108 --> 00:08:07,446 Tak. Dziękuję. 130 00:08:09,156 --> 00:08:10,157 O mój Boże. 131 00:08:10,699 --> 00:08:11,825 Od kogo to? 132 00:08:16,830 --> 00:08:18,248 Od Charlesa. 133 00:08:20,167 --> 00:08:21,543 Twojego męża Charlesa? 134 00:08:22,920 --> 00:08:24,171 Tak. 135 00:08:27,758 --> 00:08:28,592 SZAMPAN FRANCJA 136 00:08:28,675 --> 00:08:30,719 Musiał go zamówić dawno temu, co? 137 00:08:34,765 --> 00:08:35,765 Miło. 138 00:08:36,433 --> 00:08:37,934 SZCZĘŚLIWEJ 25. KOCHAM CIĘ, CHARLES 139 00:08:38,018 --> 00:08:40,562 Nawet to wygrawerował. 140 00:08:42,731 --> 00:08:44,316 Wasza rocznica? 141 00:08:46,276 --> 00:08:47,653 Dzisiaj, tak. 142 00:08:49,863 --> 00:08:51,240 Dobrze się czujesz? 143 00:09:03,544 --> 00:09:05,546 Wszystkiego, kurwa, najlepszego. 144 00:09:15,305 --> 00:09:16,598 Na czym skończyliśmy? 145 00:09:17,391 --> 00:09:18,517 Tak. 146 00:09:19,643 --> 00:09:21,395 Wychowałam córkę w tym domu. 147 00:09:22,145 --> 00:09:23,480 To mój dom. 148 00:09:24,147 --> 00:09:26,066 Musimy stworzyć inny plan. 149 00:09:27,609 --> 00:09:29,111 Dobra. Dawaj. 150 00:09:32,447 --> 00:09:33,657 Okej. Dobrze. 151 00:09:39,162 --> 00:09:41,373 Dobra. 24 sekundy. 152 00:09:42,624 --> 00:09:43,667 Chcę zejść do 20. 153 00:09:44,334 --> 00:09:45,836 Świetnie ci idzie 154 00:09:45,919 --> 00:09:48,338 i masz jeszcze dwa dni do eliminacji. 155 00:09:48,422 --> 00:09:50,007 - Więc… - Musimy wymyślić 156 00:09:50,090 --> 00:09:51,466 - jakąś ksywę. - Tak. 157 00:09:51,550 --> 00:09:53,927 Wszyscy będą jakąś mieć. „Ula Unicestwiaczka” 158 00:09:54,011 --> 00:09:55,846 albo „Teresa Terminatorka”. 159 00:09:56,430 --> 00:09:58,015 - Jasne. - Tak. 160 00:09:58,682 --> 00:10:00,934 Może „Shay Siepaczka”? 161 00:10:01,852 --> 00:10:02,853 Fajne. 162 00:10:02,936 --> 00:10:04,021 - Tak. - Tak. 163 00:10:08,650 --> 00:10:11,069 Wczoraj to był twój tata, prawda? 164 00:10:12,112 --> 00:10:13,989 Tak. 165 00:10:15,365 --> 00:10:16,575 Jak jest? 166 00:10:17,701 --> 00:10:19,244 - Jak jest? - Tak. 167 00:10:19,328 --> 00:10:21,830 Jest dziwnie czy coś? 168 00:10:22,956 --> 00:10:24,374 Czemu miałoby być dziwnie? 169 00:10:25,375 --> 00:10:29,713 Bo go nigdy nie ma i nagle jest. 170 00:10:31,798 --> 00:10:35,928 - Nie jest dziwnie, okej? Tak. - Okej, dobrze. 171 00:10:36,011 --> 00:10:39,640 Zostaje u was, choć są z twoją mamą po rozwodzie? 172 00:10:39,723 --> 00:10:40,807 Tak. 173 00:10:41,433 --> 00:10:43,018 Okej. Spoko. 174 00:10:45,354 --> 00:10:46,855 Jak długo zostanie? 175 00:10:46,939 --> 00:10:48,190 Nie wiem. 176 00:10:50,317 --> 00:10:52,569 - I to jest okej? - Dużo podróżuje służbowo, 177 00:10:52,653 --> 00:10:55,239 a gdy ma trochę czasu, spędza go z nami. Okej? 178 00:10:55,322 --> 00:10:57,074 Mówiłam ci, że jest spoko. 179 00:10:57,157 --> 00:10:58,492 - Koniec i kropka. - Okej. 180 00:11:01,662 --> 00:11:04,957 Fajnie, że będzie na eliminacjach. 181 00:11:05,040 --> 00:11:07,084 Tak. Mam szczęście. 182 00:11:09,086 --> 00:11:10,587 - Tak. - Dobra. 183 00:11:10,671 --> 00:11:12,881 Okej. Gotowa? 184 00:11:14,800 --> 00:11:15,801 Zaczekaj. 185 00:11:18,303 --> 00:11:19,888 MAHIRA ZAŁĄCZNIK: 1 OBRAZ 186 00:11:25,269 --> 00:11:26,478 Od przyjaciela? 187 00:11:26,979 --> 00:11:29,106 Tak, przepraszam. Muszę iść. 188 00:11:30,816 --> 00:11:32,067 Przepraszam. Na razie. 189 00:11:36,405 --> 00:11:38,198 RADYKALNA PRZEMOWA 190 00:11:38,282 --> 00:11:39,992 Wyobraźcie sobie: darmowe studia, 191 00:11:40,576 --> 00:11:43,745 tanie mieszkania, opieka zdrowotna dla wszystkich. 192 00:11:44,246 --> 00:11:45,414 To jest możliwe. 193 00:11:45,497 --> 00:11:49,376 Ustanówmy prawo, że połowa nowych mieszkań 194 00:11:49,459 --> 00:11:53,046 musi być sprzedawana po niskich cenach. 195 00:11:57,050 --> 00:11:58,635 Mogłaś wspomnieć wcześniej, 196 00:11:58,719 --> 00:12:01,513 bym się nie dowiadywała od Tuckera Carlsona. 197 00:12:01,597 --> 00:12:03,098 Mówiłam, że byłam prymuską. 198 00:12:03,182 --> 00:12:05,475 To nie jest przemowa, to wezwanie do walki. 199 00:12:05,559 --> 00:12:06,852 Byłam pełna pasji. 200 00:12:06,935 --> 00:12:09,938 Pięćdziesiąt procent mieszkań dla osób o niskich dochodach to… 201 00:12:10,022 --> 00:12:11,982 - To, co zamierzam zrobić. - Socjalizm! 202 00:12:12,065 --> 00:12:12,900 Natalie. 203 00:12:12,983 --> 00:12:14,735 Ta przemowa przykuwa uwagę. 204 00:12:15,319 --> 00:12:18,405 Nie możemy zniechęcić właścicieli nieruchomości. 205 00:12:18,488 --> 00:12:19,990 Uważam, że jest rozwiązanie 206 00:12:20,073 --> 00:12:21,074 kryzysu mieszkaniowego. 207 00:12:21,158 --> 00:12:23,410 I jeśli jest z tym problem, 208 00:12:23,493 --> 00:12:25,454 to muszę sprawić, by wyborcy zrozumieli, 209 00:12:25,537 --> 00:12:27,372 dlaczego tanie mieszkania to ludzkie prawo. 210 00:12:27,456 --> 00:12:30,959 Tu nie chodzi o zmienianie opinii, tylko wygranie wyborów. 211 00:12:31,043 --> 00:12:33,003 Wybory są za dwa tygodnie 212 00:12:33,086 --> 00:12:36,006 i musisz coś z tym zrobić. Natychmiast. 213 00:12:36,673 --> 00:12:38,592 DEMOKRATKA DO KONGRESU 214 00:13:00,030 --> 00:13:02,366 Stary, co robisz? 215 00:13:02,449 --> 00:13:03,492 Nic. 216 00:13:04,284 --> 00:13:05,869 Wyciąłeś mnie ze zdjęcia? 217 00:13:05,953 --> 00:13:07,621 Nie twoja sprawa. 218 00:13:08,121 --> 00:13:09,790 To moja dziewczyna, dziwaku. 219 00:13:09,873 --> 00:13:11,250 Ja nie… Nic się nie dzieje. 220 00:13:11,333 --> 00:13:12,501 - Wstaw mnie tam. - Nie. 221 00:13:12,584 --> 00:13:14,044 Wstaw… 222 00:13:14,127 --> 00:13:15,671 Ciebie już nie ma! 223 00:13:46,618 --> 00:13:48,579 - Hej, Miguel. - Witam, panie Chen. 224 00:13:53,125 --> 00:13:54,751 Zaraz wracam. 225 00:13:57,462 --> 00:13:59,173 - Przepraszam. Nie… - Idź. 226 00:14:02,676 --> 00:14:04,428 Co ty tu robisz? 227 00:14:04,511 --> 00:14:08,849 To, co powiedziałam przy kolacji, że Brent wpadł znowu w nałóg… 228 00:14:09,808 --> 00:14:12,728 - Po spotkaniu z tobą… - Tak. Co z tym? 229 00:14:13,478 --> 00:14:16,690 Chciałam powiedzieć, że jest milion powodów, czemu to zrobił. 230 00:14:16,773 --> 00:14:18,942 Jesteś daleko na liście. 231 00:14:19,443 --> 00:14:21,236 Nie wiem, czy to lepiej, czy gorzej. 232 00:14:22,487 --> 00:14:24,698 - Nie przychodzisz na grupę. - Pracuję. 233 00:14:25,949 --> 00:14:28,577 Problemy same nie znikną. 234 00:14:28,660 --> 00:14:30,287 Tam sobie z nimi nie poradzę. 235 00:14:30,370 --> 00:14:32,706 Zaczynam rozumieć, co Brent miał na myśli. 236 00:14:33,874 --> 00:14:35,792 Mówił, że uciekasz, gdy robi się poważnie. 237 00:14:37,920 --> 00:14:39,505 - Pa, Steve. - Czekaj. 238 00:14:47,638 --> 00:14:49,640 SKŁAD DARÓW 239 00:15:07,324 --> 00:15:09,201 OSTROŻNIE 240 00:15:34,810 --> 00:15:38,856 Opróżniłem magazyn Bena. 241 00:15:41,400 --> 00:15:44,444 Odwiozłem jego rzeczy do organizacji charytatywnej. 242 00:15:45,737 --> 00:15:46,738 I… 243 00:15:50,117 --> 00:15:52,077 Nie mogłem niczego tam zostawić. 244 00:15:54,329 --> 00:15:55,747 Dlaczego? 245 00:15:55,831 --> 00:15:57,875 Mówi się, że wiele darów 246 00:15:57,958 --> 00:16:01,378 i tak wyrzucają, więc ja… 247 00:16:03,130 --> 00:16:04,339 Nie mogłem. 248 00:16:07,050 --> 00:16:08,886 To jego graty, wiecie? 249 00:16:11,388 --> 00:16:12,764 To jego klamoty. 250 00:16:14,308 --> 00:16:17,227 To jego rzeczy. 251 00:16:19,646 --> 00:16:21,648 Źle się z tym czułem. 252 00:16:23,025 --> 00:16:26,028 W garażu wciąż mam pełno rzeczy siostry. 253 00:16:29,323 --> 00:16:31,533 Może zorganizujemy wyprzedaż garażową? 254 00:16:34,203 --> 00:16:36,872 Jestem przeciwna ich idei. 255 00:16:41,793 --> 00:16:44,254 Ostatnim, czego chcę, to zarobić na jego śmierci. 256 00:16:44,338 --> 00:16:46,298 Możemy oddać zyski na cele charytatywne. 257 00:16:48,300 --> 00:16:49,468 Okej, chyba tak. 258 00:16:49,551 --> 00:16:50,761 Chwila. 259 00:16:50,844 --> 00:16:53,222 Czy to nie byłoby przygnębiające? 260 00:16:53,305 --> 00:16:54,932 „Przyjdźcie na wyprzedaż”. 261 00:16:55,015 --> 00:16:56,767 „Kupcie rzeczy naszych bliskich”. 262 00:16:57,518 --> 00:17:00,103 - Nie. - „Nie żyją, ale spoko. Okej”. 263 00:17:01,897 --> 00:17:06,443 Wyprzedaże garażowe są przygnębiające, więc czemu nie? 264 00:17:06,527 --> 00:17:07,861 - Pewnie. - Czy to… 265 00:17:07,944 --> 00:17:10,071 Czy to ogólna zgoda? Bo ja żartowałam. 266 00:17:11,698 --> 00:17:12,699 Ja… 267 00:17:12,782 --> 00:17:14,742 Zrobię to, jeśli Kojo zostanie. 268 00:17:14,826 --> 00:17:16,828 Nie. Wracam do Ghany. 269 00:17:16,912 --> 00:17:18,413 - Jadę do Ghany. - Daj spokój. 270 00:17:23,794 --> 00:17:24,920 Mamo? 271 00:17:28,048 --> 00:17:29,216 Jesteś tu? 272 00:17:42,980 --> 00:17:44,565 Co, do kurwy? 273 00:17:48,861 --> 00:17:50,487 Mamo? 274 00:17:56,535 --> 00:17:58,161 Mamo. Cześć. 275 00:17:58,245 --> 00:18:02,666 - O Boże! Co za niespodzianka. - Cześć. 276 00:18:03,834 --> 00:18:04,751 Wszystko okej? 277 00:18:04,835 --> 00:18:09,506 - Dziękuję, że akurat dziś przyjechałaś. - Zapomniałam, jaki dziś jest dzień. 278 00:18:09,590 --> 00:18:11,466 Tak. To miłe. 279 00:18:11,550 --> 00:18:13,760 Cieszę się, że cię widzę. 280 00:18:13,844 --> 00:18:15,721 Czemu wyjęłaś ubrania taty? 281 00:18:16,388 --> 00:18:19,683 Grupa organizuje wyprzedaż garażową w Whitestone. 282 00:18:19,766 --> 00:18:20,767 Na cele charytatywne. 283 00:18:20,851 --> 00:18:23,020 - Więc ja… - Chcesz je sprzedać? 284 00:18:23,103 --> 00:18:24,897 Tylko koszulki na golfa. 285 00:18:24,980 --> 00:18:26,732 - Nie podobają mi się. - Mamo? 286 00:18:27,232 --> 00:18:28,317 Tak? 287 00:18:30,694 --> 00:18:32,404 Jutro jadę do Barcelony. 288 00:18:34,823 --> 00:18:36,200 - Co? - Tak. 289 00:18:37,910 --> 00:18:40,204 Kupiłam bilety od odsprzedawcy biletów, 290 00:18:40,287 --> 00:18:43,332 więc były naprawdę tanie, ale rzecz w tym, 291 00:18:43,415 --> 00:18:45,834 że musisz jechać, gdy znajdzie się miejsce, 292 00:18:45,918 --> 00:18:47,503 więc jadę jutro. 293 00:18:48,420 --> 00:18:50,797 - Jutro? - Tak. 294 00:18:53,008 --> 00:18:55,260 - Wiedziałaś, że to zrobię. - Ja… 295 00:18:55,344 --> 00:18:58,889 Miałam nadzieję, że trochę zaczekasz, wiesz? 296 00:18:58,972 --> 00:19:01,058 Może zostaniesz na lato. 297 00:19:01,141 --> 00:19:06,480 Tak, chciałam ci powiedzieć osobiście i powiedziałam, okej? 298 00:19:06,563 --> 00:19:08,148 Zoe, potrzebuję cię. 299 00:19:11,276 --> 00:19:13,612 Wiem, że to dla nas trudny moment. 300 00:19:13,695 --> 00:19:16,156 Potrzebuję, żebyś była w pobliżu. 301 00:19:16,240 --> 00:19:17,491 - Wiem, mamo. - Proszę. 302 00:19:18,534 --> 00:19:19,701 Proszę. 303 00:19:22,496 --> 00:19:26,625 Muszę jechać, mamo. Przepraszam, ale muszę. 304 00:19:54,194 --> 00:19:55,362 Hej. 305 00:19:56,613 --> 00:19:58,031 Happy hour. Drinki połowę taniej. 306 00:19:58,115 --> 00:19:59,283 Ja… Nie trzeba. 307 00:20:01,869 --> 00:20:05,664 Zabrałem rzeczy Bena z magazynu i zauważyłem, że twoje wciąż tam są. 308 00:20:06,790 --> 00:20:09,001 Zabiorę je do końca miesiąca, jak mówiłem. 309 00:20:09,084 --> 00:20:10,544 Okej. Dobrze. 310 00:20:12,212 --> 00:20:14,840 Daleko jechałeś, by powiedzieć coś, co wiem. 311 00:20:15,883 --> 00:20:19,469 Muszę to już zakończyć. 312 00:20:21,930 --> 00:20:24,099 Co zrobisz z rzeczami Bena? 313 00:20:25,350 --> 00:20:26,727 Wyprzedaż garażowa. 314 00:20:28,395 --> 00:20:30,731 Tak, zyski przeznaczę na cele charytatywne 315 00:20:30,814 --> 00:20:33,066 organizacji o nazwie Operation Sanctuary. 316 00:20:33,150 --> 00:20:36,570 Zapewniają pomoc psychologiczną weteranom. 317 00:20:36,653 --> 00:20:38,238 Fajnie. 318 00:20:40,324 --> 00:20:42,993 Muszę się pozbyć tych rzeczy. Muszę… 319 00:20:43,076 --> 00:20:45,412 Pozbyć się ich z życia i dać komuś, 320 00:20:45,495 --> 00:20:47,623 kto zrobi z nimi coś dobrego. 321 00:20:50,083 --> 00:20:52,377 Muszę się wydostać z tego magazynu. 322 00:20:54,755 --> 00:20:56,340 Tak. 323 00:20:59,218 --> 00:21:00,469 Rozumiem. 324 00:21:06,183 --> 00:21:07,809 Za Bena. 325 00:21:17,194 --> 00:21:19,363 Bądźmy szczerzy. To socjalizm. 326 00:21:19,446 --> 00:21:23,408 To naiwne i nieczułe na potrzeby naszej społeczności. 327 00:21:23,492 --> 00:21:26,870 Cały czas to powtarzam. Ona nie ma osiągnięć. 328 00:21:26,954 --> 00:21:27,955 Nie ma programu. 329 00:21:28,038 --> 00:21:31,250 To, że jej babcia była skarbem narodowym, nie znaczy, że ona jest 330 00:21:31,333 --> 00:21:32,376 dobrą kandydatką. 331 00:21:32,459 --> 00:21:35,254 Szybko rozchodzi się w mediach. 332 00:21:35,754 --> 00:21:37,214 Nie widzę z tego powrotu. 333 00:21:37,297 --> 00:21:39,842 Musi się odciąć od tych stwierdzeń. 334 00:21:41,051 --> 00:21:42,553 Kongresmenka Washington miała tendencję… 335 00:21:42,636 --> 00:21:45,055 Ci prezenterzy to okropni ludzie. 336 00:21:45,138 --> 00:21:47,266 - …nie widzę tego u wnuczki. - Tak. 337 00:21:47,349 --> 00:21:50,143 - Zgadzam się. Nie ma od tego powrotu. - Co zrobisz? 338 00:21:51,645 --> 00:21:52,771 Ucieknę. 339 00:22:06,076 --> 00:22:08,787 Tak. To do ciebie pasuje. 340 00:22:09,746 --> 00:22:11,540 - Tak. - Spójrz na ten stolik. 341 00:22:17,462 --> 00:22:18,547 Fajny. 342 00:22:19,173 --> 00:22:20,757 Co tu robisz? 343 00:22:20,841 --> 00:22:22,676 Pomyślałem, że pomogę. 344 00:22:23,844 --> 00:22:26,305 Nie macie z Daphne planów na weekend? 345 00:22:29,141 --> 00:22:30,726 Jeśli mnie tu nie chcesz… 346 00:22:30,809 --> 00:22:33,687 Nie, w porządku. Możesz to wyjąć. 347 00:22:39,526 --> 00:22:41,945 ATLAS DROGOWY 348 00:22:50,495 --> 00:22:51,663 Co? 349 00:22:55,125 --> 00:22:56,126 Pamiętam to. 350 00:22:58,170 --> 00:23:00,839 Brent go przeglądał, gdy byliśmy dziećmi. 351 00:23:00,923 --> 00:23:05,219 Jeździliśmy do krewnych w Jersey, ale my planowaliśmy wycieczki 352 00:23:05,302 --> 00:23:07,471 do Manitoby i Twin Falls. 353 00:23:10,265 --> 00:23:12,309 To był podręcznik podróżnika. 354 00:23:14,978 --> 00:23:16,021 Byliśmy dzieciakami. 355 00:23:20,317 --> 00:23:24,029 O rety! Przyjechała! 356 00:23:24,112 --> 00:23:27,032 Przyjechałam. Miłej wyprzedaży. 357 00:23:27,115 --> 00:23:29,660 - Pięknie wyglądasz. - Dzięki. 358 00:23:30,160 --> 00:23:31,495 - Miło cię widzieć. - Miło. 359 00:23:31,578 --> 00:23:32,829 Ty. 360 00:23:32,913 --> 00:23:34,414 Wyglądasz coraz piękniej. 361 00:23:34,498 --> 00:23:35,541 - Wiem. - O Boże. Proszę. 362 00:23:35,624 --> 00:23:36,667 - To prawda. - Coraz piękniej. 363 00:23:36,750 --> 00:23:38,001 - Lśnisz. - Jestem krową. 364 00:23:38,085 --> 00:23:39,378 Cześć. Pomóc ci z rzeczami? 365 00:23:39,878 --> 00:23:42,005 A co to za przystojniak? 366 00:23:42,089 --> 00:23:43,757 To mój mąż, John. 367 00:23:43,841 --> 00:23:44,925 To jest John? 368 00:23:45,008 --> 00:23:46,260 Miło cię poznać. 369 00:23:46,343 --> 00:23:47,845 Pewnie wiele słyszałaś. 370 00:23:47,928 --> 00:23:49,847 Na grupie nie ma tajemnic. 371 00:23:51,181 --> 00:23:52,975 - Pomogę ci. - Dziękuję. 372 00:23:53,058 --> 00:23:54,726 Tak, to mój wóz. Ten rover. 373 00:23:54,810 --> 00:23:57,145 - Jest otwarty. - Dee Dee! 374 00:23:57,729 --> 00:24:00,524 - Cześć. Jak się masz? - Hej. Zaraz upiększysz to miejsce. 375 00:24:00,607 --> 00:24:02,901 - To moja żona, Sienna. - Cześć… Odłożę to. 376 00:24:02,985 --> 00:24:03,986 - To piękny… - Tak. 377 00:24:04,069 --> 00:24:06,196 To wasze córki zdzierają za lemoniadę? 378 00:24:06,280 --> 00:24:07,948 Tak. Nasza jest Geena. 379 00:24:08,031 --> 00:24:09,032 Urocze. 380 00:24:09,116 --> 00:24:12,327 - Przyniosłam wam prezent. - Hej, nie musiałaś. 381 00:24:12,411 --> 00:24:13,620 - Nie, proszę. - Dziękuję. 382 00:24:13,704 --> 00:24:14,746 To twój prezent? 383 00:24:14,830 --> 00:24:16,832 - Nie możemy tego przyjąć. - Tak. Nie. 384 00:24:16,915 --> 00:24:19,001 Weźcie go, bo… Nie wiem. 385 00:24:19,626 --> 00:24:22,087 Na romantyczny wieczór. Mnie się nie przyda. 386 00:24:22,171 --> 00:24:23,380 A wam może. 387 00:24:23,463 --> 00:24:24,548 Co ty… 388 00:24:25,215 --> 00:24:26,884 Wiesz, ile kosztował? 389 00:24:27,467 --> 00:24:28,677 Nie. 390 00:24:30,095 --> 00:24:31,847 3500 dolarów. 391 00:24:32,764 --> 00:24:34,183 - Mogę? - Tak. 392 00:24:34,266 --> 00:24:36,018 - Tak. - Rety. 393 00:24:36,977 --> 00:24:38,770 Powinnam go zatrzymać. 394 00:24:38,854 --> 00:24:41,148 - Przykro mi, że to robię. - Jasne. 395 00:24:41,231 --> 00:24:42,816 - Nie… - Dam wam coś innego. 396 00:24:42,900 --> 00:24:43,901 - Nie ma sprawy. - Dam. 397 00:24:43,984 --> 00:24:46,486 - Nie musisz. - Wsadzę go do auta. 398 00:24:46,570 --> 00:24:48,530 - I sprawdzę, co… - Okej. 399 00:24:50,449 --> 00:24:51,450 Tak. 400 00:25:15,974 --> 00:25:17,309 Mahira. 401 00:25:19,603 --> 00:25:22,105 - Dziękuję. Miłego dnia. - Nawzajem. 402 00:25:29,071 --> 00:25:30,072 Coś jeszcze? 403 00:25:31,532 --> 00:25:32,533 Nie, dziękuję. 404 00:25:34,618 --> 00:25:36,537 Dziękuję. Miłego dnia. 405 00:25:37,955 --> 00:25:38,956 Dziękuję. 406 00:25:44,920 --> 00:25:46,129 Mam nową wymarzoną pracę: 407 00:25:46,213 --> 00:25:49,132 wydawca książek. Daj znać, gdy skończysz pisać. XO – E 408 00:25:53,220 --> 00:25:55,848 Po prostu przewijasz. 409 00:25:58,058 --> 00:26:01,728 Tam jest potwornie pusto. 410 00:26:01,812 --> 00:26:04,815 Jest dolina, góry w tle. 411 00:26:04,898 --> 00:26:07,317 I jest bardzo cicho. 412 00:26:07,401 --> 00:26:09,027 Ale czuć jakąś obecność. 413 00:26:09,528 --> 00:26:12,489 Nie jestem uduchowioną osobą, ale czułem to. 414 00:26:12,573 --> 00:26:14,283 Czuć coś. Ja to czułem. 415 00:26:14,366 --> 00:26:18,829 Przepraszam… Nie mogę. 416 00:26:18,912 --> 00:26:20,330 - Dzięki. - Tak. 417 00:26:20,414 --> 00:26:22,416 - Możecie wziąć mój numer od Lacey. - John. 418 00:26:22,499 --> 00:26:25,252 - Dzięki. Tak. - Możemy pogadać? 419 00:26:25,335 --> 00:26:26,378 Tak. 420 00:26:27,963 --> 00:26:29,256 Jezu. 421 00:26:36,513 --> 00:26:38,724 Przepraszam. Miałem nie mówić o Kolorado. 422 00:26:40,767 --> 00:26:44,354 Dee Dee płacze. Świetna historia. 423 00:26:47,524 --> 00:26:51,278 Przykro mi, że ci to przeszkadza. I że nie obchodzi cię moje doświadczenie. 424 00:26:51,778 --> 00:26:53,363 To wiele dla mnie znaczyło. 425 00:26:53,447 --> 00:26:55,115 Właśnie. Dla ciebie. 426 00:26:55,949 --> 00:26:57,492 To doświadczenie Johna. 427 00:26:58,076 --> 00:27:01,747 Nie moje. Nie Dee Dee. Nie wszystkich w żałobie 428 00:27:01,830 --> 00:27:06,752 na pieprzonej wyprzedaży garażowej ludzi z grupy radzenia sobie z żałobą. 429 00:27:06,835 --> 00:27:11,048 Chodzi o ciebie. 430 00:27:25,604 --> 00:27:26,605 Proszę. 431 00:27:31,151 --> 00:27:32,152 Dawaj! 432 00:27:33,070 --> 00:27:34,446 Po lewej! 433 00:27:35,697 --> 00:27:38,784 Hej, cudem ocalały chłopcze! Jestem tatą Shay. Siadaj. 434 00:27:41,286 --> 00:27:43,205 W porządku! Wstawaj! 435 00:27:46,917 --> 00:27:48,460 Dawaj! 436 00:27:49,586 --> 00:27:53,298 Przykro mi. Słyszałem, co się stało. 437 00:27:54,383 --> 00:27:55,926 Naprawdę cudem ocalałeś. 438 00:27:56,885 --> 00:27:58,762 Edward. Mam na imię Edward. 439 00:28:03,433 --> 00:28:04,726 Shay, dawaj! 440 00:28:07,062 --> 00:28:08,230 ELIMINACJE 441 00:28:09,523 --> 00:28:10,566 Dawaj, Shay! 442 00:28:16,196 --> 00:28:17,781 Dobra! Osłaniaj mnie! 443 00:28:26,248 --> 00:28:28,333 - Tak! - Tak! 444 00:28:29,793 --> 00:28:30,794 Tak! 445 00:28:43,807 --> 00:28:46,059 Ćwiczyła ten ruch dwa tygodnie. 446 00:28:46,143 --> 00:28:48,437 Ten, gdy się obraca i skacze w bok. 447 00:28:48,520 --> 00:28:50,480 Dobrze wiedzieć, że jest w tym jakaś technika. 448 00:28:50,564 --> 00:28:54,067 Dla mnie to banda dziewczyn, które się popychają. 449 00:28:54,151 --> 00:28:56,653 Nie był pan wcześniej na roller derby? 450 00:28:56,737 --> 00:28:59,823 Nie. Obsesja Shay na tym punkcie zaczęła się, gdy mnie nie było. 451 00:29:01,867 --> 00:29:04,077 I znowu. 452 00:29:05,412 --> 00:29:06,914 Jest świetną sportowczynią, 453 00:29:07,748 --> 00:29:09,458 ale szczerze… 454 00:29:09,541 --> 00:29:11,710 Wolałbym, żeby zajęła się czymś pożyteczniejszym. 455 00:29:11,793 --> 00:29:14,213 Ale ona to kocha. To jest dla niej wszystkim. 456 00:29:14,296 --> 00:29:18,050 Powinna zacząć myśleć długoterminowo, gdy podejmuje decyzje. 457 00:29:19,718 --> 00:29:21,345 - To znaczy? - Golf. 458 00:29:21,845 --> 00:29:24,223 Uczelnie zabijają się, by dawać dziewczynom stypendia. 459 00:29:24,848 --> 00:29:26,808 Tak, ale ona kocha roller derby. 460 00:29:28,936 --> 00:29:31,438 Eduardo, ty nie masz problemu. 461 00:29:31,522 --> 00:29:34,525 Twoje podanie na studia napisze się samo po tym, co przeszedłeś. 462 00:29:34,608 --> 00:29:36,985 Chcę mieć pewność, że będzie miała tę samą szansę. 463 00:29:37,069 --> 00:29:39,696 Shay jest bystra. Dostanie się, gdzie zechce. 464 00:29:41,031 --> 00:29:44,117 - Naprawdę ją lubisz, co? - Nie. Jesteśmy przyjaciółmi. 465 00:29:44,201 --> 00:29:47,371 Nie znam wielu przyjaciół, którzy zakradają się do swoich pokoi. 466 00:29:48,914 --> 00:29:50,374 Nieźle, kochanie! 467 00:30:45,012 --> 00:30:46,722 O Boże! 468 00:30:53,103 --> 00:30:55,689 Miałam pięć lat, gdy babcia mnie tu zabrała. 469 00:30:56,398 --> 00:31:00,485 Wreszcie zrozumiałam, o co ludziom chodzi, gdy mówią o górskim powietrzu. 470 00:31:00,569 --> 00:31:02,905 Tutaj oddycha się głębiej. 471 00:31:05,949 --> 00:31:08,118 Przyjeżdżam tu, gdy muszę pomyśleć. 472 00:31:10,996 --> 00:31:12,748 Tu wszystko wydaje się jaśniejsze. 473 00:31:14,416 --> 00:31:15,542 To bardzo mądre. 474 00:31:17,544 --> 00:31:19,004 Jak poszło powiedzenie grupie? 475 00:31:20,464 --> 00:31:24,009 Było smutno. Nawet Milo wyraził jakieś uczucie. 476 00:31:24,092 --> 00:31:26,136 - Wzruszyłeś Milo? - Tak. 477 00:31:26,220 --> 00:31:28,847 I to przegapiłam? Smutno mi. 478 00:31:31,683 --> 00:31:34,228 O Boże. Teraz mam zasięg. 479 00:31:36,688 --> 00:31:38,524 Musisz się tym zająć? 480 00:31:39,483 --> 00:31:41,026 Nie. 481 00:31:41,109 --> 00:31:43,570 - Nie możesz ich wiecznie ignorować. - Nie wiecznie. 482 00:31:43,654 --> 00:31:44,863 Tylko gdy tu jestem. 483 00:31:44,947 --> 00:31:46,907 Taką miałyśmy tu z babcią zasadę. 484 00:31:46,990 --> 00:31:48,659 Tutaj praca nie istnieje. 485 00:31:50,536 --> 00:31:53,455 Okej. To zostańmy tu na zawsze. 486 00:31:54,831 --> 00:31:55,958 Okej. 487 00:31:56,625 --> 00:31:58,377 Poprowadzimy budkę z popcornem 488 00:31:58,460 --> 00:32:02,673 i założymy teatr, który będzie wystawiał tylko Jasia i magiczną fasolę. 489 00:32:09,096 --> 00:32:10,973 Mamy góry w Ghanie, wiesz? 490 00:32:13,350 --> 00:32:17,771 Aburi. To piękne górskie miasteczko 45 minut drogi z Accry. 491 00:32:18,480 --> 00:32:21,733 Wyobraź sobie. Bananowce. 492 00:32:22,734 --> 00:32:26,697 Śpiewające ptaki. Czyste, górskie powietrze. 493 00:32:27,698 --> 00:32:29,074 - Brzmi idealnie. - Tak. 494 00:32:29,157 --> 00:32:32,995 Skoro i tak chcesz uciec w góry, 495 00:32:34,329 --> 00:32:36,164 to mogą to być moje góry. 496 00:32:38,750 --> 00:32:40,127 Okej. 497 00:32:41,086 --> 00:32:45,340 Jeśli postanowię uciec w góry, to będą to twoje góry. 498 00:32:46,091 --> 00:32:49,303 Spodoba ci się tam. I wszyscy cię pokochają. 499 00:32:49,386 --> 00:32:50,721 Będziesz królową Ghany. 500 00:32:51,471 --> 00:32:54,349 A myślałam, że macie tam demokrację konstytucyjną. 501 00:32:54,433 --> 00:32:57,436 Dla ciebie wprowadzimy monarchię. 502 00:33:01,398 --> 00:33:04,359 Nikt nigdy nie groził, że dla mnie obali rząd. 503 00:33:05,819 --> 00:33:09,865 Och, dla ciebie mogę przynajmniej zorganizować przewrót. 504 00:33:18,415 --> 00:33:19,416 To urocze. 505 00:33:20,000 --> 00:33:21,210 Hej. 506 00:33:22,461 --> 00:33:24,421 - Piękny dom. - Co ty tu robisz? 507 00:33:25,255 --> 00:33:27,925 Szukałem wyprzedaży garażowej Operations Sanctuary 508 00:33:28,008 --> 00:33:29,468 i pojawiło się to miejsce. 509 00:33:30,761 --> 00:33:31,762 Nie możesz tu być. 510 00:33:32,971 --> 00:33:36,475 Okej. Mogę pójść, jeśli chcesz. 511 00:33:36,558 --> 00:33:37,559 Powinieneś. 512 00:33:41,271 --> 00:33:42,564 Tak, dobrze. Pójdę. 513 00:33:42,648 --> 00:33:44,441 Ale proszę. Weź to. 514 00:33:46,193 --> 00:33:47,861 Ben mi to dał, nim pojechał do Kabulu. 515 00:33:47,945 --> 00:33:49,947 Są warte sto dolców, może więcej. 516 00:33:50,030 --> 00:33:52,115 Myślałem o tym, co mówiłeś, 517 00:33:52,199 --> 00:33:54,785 żeby rzeczy Bena przydały się komuś innemu… 518 00:33:54,868 --> 00:33:56,286 Hej, skarbie. 519 00:33:56,787 --> 00:33:57,871 Cześć. Witaj. 520 00:34:00,791 --> 00:34:02,543 To jest Sienna. 521 00:34:02,626 --> 00:34:03,836 Moja żona. 522 00:34:06,839 --> 00:34:10,967 Sam, nie wspominałeś, jaka jest piękna. 523 00:34:11,051 --> 00:34:12,052 Vernon. 524 00:34:13,136 --> 00:34:14,513 Skąd się znacie? 525 00:34:14,596 --> 00:34:16,764 Przez Bena. Używali tego samego magazynu. 526 00:34:16,849 --> 00:34:18,641 To gość od gratów. 527 00:34:19,141 --> 00:34:20,143 Winny. 528 00:34:20,643 --> 00:34:24,063 Trudno jest mieszkać w kawalerce. Nie mam miejsca na rzeczy. 529 00:34:24,982 --> 00:34:27,525 Nie to co tu. Jestem w Wersalu? 530 00:34:28,025 --> 00:34:30,737 Boże, nie. Trzeba było widzieć ten dom dwa lata temu. 531 00:34:30,821 --> 00:34:32,155 Wymagał remontu. 532 00:34:32,239 --> 00:34:35,158 To dlatego mi się podoba. Uwielbiam to, co do remontu. 533 00:34:35,242 --> 00:34:37,077 Wystarczy spojrzeć na moje związki. 534 00:34:38,161 --> 00:34:40,706 Zostań. Rozejrzyj się. Jest tu wiele skarbów. 535 00:34:41,290 --> 00:34:42,541 Miło cię poznać… 536 00:34:43,041 --> 00:34:45,043 - Vernon. - Vernonie. Jasne. 537 00:34:51,175 --> 00:34:53,719 - Nie mówiłeś, że masz żonę. - Musisz iść. 538 00:34:54,803 --> 00:34:59,141 Nie przyszedłem tu, by coś spieprzyć. Chciałem zrobić coś dobrego. 539 00:35:04,146 --> 00:35:06,732 I uwielbiam wyprzedaże garażowe. 540 00:35:10,485 --> 00:35:12,321 - Dzięki, że wpadłeś. - Dzięki. 541 00:35:53,278 --> 00:35:54,571 Mogę wejść? 542 00:35:57,032 --> 00:35:58,325 Co to za zapach? 543 00:36:02,579 --> 00:36:03,997 - Zgadnij. - Nie, co to? 544 00:36:06,166 --> 00:36:09,878 To pierożki babci. 545 00:36:11,296 --> 00:36:14,383 Zostawiła mi przepis. 546 00:36:15,092 --> 00:36:16,552 Tylko ja go mam. 547 00:36:16,635 --> 00:36:20,931 Próbowałem jakieś 20 razy, nim mi wyszła przyzwoita partia. 548 00:36:22,599 --> 00:36:23,600 Myślałem, że może… 549 00:36:26,728 --> 00:36:28,188 zjemy je razem? 550 00:36:30,315 --> 00:36:31,942 To gest pojednania? 551 00:36:32,776 --> 00:36:34,653 Owszem. 552 00:36:38,574 --> 00:36:39,741 - Ćpasz? - Nie. 553 00:36:39,825 --> 00:36:43,787 Nie ćpam od 18 miesięcy i 16 dni. 554 00:36:51,336 --> 00:36:54,464 Pamiętasz je? Twoje ulubione? 555 00:36:57,384 --> 00:36:59,219 Nie omamisz mnie pierożkami babci. 556 00:36:59,303 --> 00:37:02,097 - Nie o to mi chodzi. - Gratuluję 18 miesięcy. 557 00:37:02,181 --> 00:37:03,599 - Wróć za kolejne 18. - Proszę. 558 00:37:03,682 --> 00:37:05,058 Nie chcę cię widzieć. 559 00:37:05,809 --> 00:37:08,812 A jeśli zjawisz się u rodziców, będziemy mieli problem. 560 00:37:13,609 --> 00:37:15,360 Spróbujesz chociaż? 561 00:37:21,491 --> 00:37:22,659 Wynoś się stąd. 562 00:37:53,815 --> 00:37:56,527 - Hej, co jest? - Hej. Zrobiłem to dla ciebie. 563 00:37:57,986 --> 00:37:59,446 Shay Siepaczka. 564 00:38:01,740 --> 00:38:03,534 To naklejka na twój kask. 565 00:38:05,744 --> 00:38:09,206 Nie podoba ci się? Czy wybrałaś inną ksywę? 566 00:38:09,289 --> 00:38:11,416 - Bo mogę zrobić inną. - Nie. Tylko… 567 00:38:16,004 --> 00:38:17,172 Nie dołączę do drużyny. 568 00:38:18,966 --> 00:38:22,636 Co? Nie dostałaś się? 569 00:38:23,262 --> 00:38:25,931 Nie… Jasne, że się dostałam. 570 00:38:26,014 --> 00:38:29,685 Tylko zrozumiałam, że roller derby nie jest pożyteczne, 571 00:38:29,768 --> 00:38:31,728 jeśli o nim myśleć długoterminowo. 572 00:38:34,690 --> 00:38:36,024 To z powodu taty? 573 00:38:38,318 --> 00:38:39,319 Ja podjęłam tę decyzję. 574 00:38:39,403 --> 00:38:41,989 Tata pomógł mi wyznaczyć cele na przyszłość. 575 00:38:42,072 --> 00:38:44,157 Nie, trenowałaś do eliminacji miesiącami. 576 00:38:44,241 --> 00:38:46,618 Nie było go rok, zjawia się i wszystko psuje. 577 00:38:46,702 --> 00:38:48,453 - Bzdura! - Wiesz, że mam rację. 578 00:38:48,537 --> 00:38:51,582 Ubrałaś kukłę w jego kurtkę, żeby ją stłuc. 579 00:38:51,665 --> 00:38:52,875 Prawda? 580 00:38:53,542 --> 00:38:54,543 Co? 581 00:38:55,544 --> 00:38:58,255 Tata miał rację. Zadurzyłeś się we mnie. 582 00:38:58,338 --> 00:38:59,923 To dziwne, że śpisz na mojej podłodze. 583 00:39:00,007 --> 00:39:01,675 Wcale nie. On tak uważa. 584 00:39:01,758 --> 00:39:03,051 Wcześniej to nie było dziwne. 585 00:39:03,135 --> 00:39:05,596 Nic do ciebie nie czuję. Tylko do kogoś innego. 586 00:39:05,679 --> 00:39:09,516 Do kogo? Do Mahiry? Dziewczyny twojego brata? 587 00:39:09,600 --> 00:39:13,270 On nas łączy. Oboje go znaliśmy. Ty nie. 588 00:39:15,772 --> 00:39:16,899 Ona kocha jego. 589 00:39:18,150 --> 00:39:20,319 - Wysłała mi selfie. - Nie. Udowodnij. 590 00:39:23,071 --> 00:39:25,324 Czyja to ręka? To ręka Jordana? 591 00:39:25,407 --> 00:39:27,659 - Wyciąłeś brata ze zdjęcia? - Nie. 592 00:39:28,869 --> 00:39:32,122 Okej. Nieważne, cudem ocalały chłopcze. Powodzenia. 593 00:39:32,206 --> 00:39:34,082 - Będziesz teraz grała w golfa? - Pa. 594 00:39:34,625 --> 00:39:35,626 Jesteś do bani. 595 00:39:40,464 --> 00:39:42,090 Może Xavier i Besa dobrze zrobili. 596 00:39:42,174 --> 00:39:45,260 Moi rodzice zostali razem i tylko się unieszczęśliwiali. 597 00:39:46,094 --> 00:39:47,554 Nie mówiąc o innych dookoła. 598 00:39:48,597 --> 00:39:49,598 Wszystko okej, skarbie? 599 00:39:51,683 --> 00:39:52,684 Tak. 600 00:39:52,768 --> 00:39:54,436 Nie wiem. Nie wyobrażam sobie tego. 601 00:39:54,520 --> 00:39:56,855 Nie potrafiłam się przyjaźnić z byłymi. 602 00:39:58,148 --> 00:40:00,651 Powiedziała mi to na trzeciej randce. 603 00:40:00,734 --> 00:40:02,027 - O Boże. - Powiedziała… 604 00:40:02,110 --> 00:40:04,446 - Że albo nam wyjdzie… - Ty tak mówiłeś. 605 00:40:04,530 --> 00:40:06,156 - Ja nie. - …albo nie będziemy rozmawiać. 606 00:40:06,240 --> 00:40:07,407 Mówiłaś tak. 607 00:40:08,200 --> 00:40:09,868 Jak się poznaliście? 608 00:40:10,369 --> 00:40:12,204 W barze. 609 00:40:13,205 --> 00:40:15,290 Podrywał moją siostrę. 610 00:40:16,250 --> 00:40:18,710 Byłam nagrodą pocieszenia. 611 00:40:20,587 --> 00:40:21,797 Chwila, moją mamę? 612 00:40:21,880 --> 00:40:24,091 - Nie, nie flirtowałem z Jane. - John. 613 00:40:24,174 --> 00:40:25,676 - Nie rób tego. - Daj spokój. 614 00:40:25,759 --> 00:40:28,011 To nie flirt powiedzieć komuś, że ma fajne chodaki? 615 00:40:28,095 --> 00:40:29,263 - Nie. - Czym są chodaki? 616 00:40:31,098 --> 00:40:33,600 - Pytam poważnie. - To był twój tekst na podryw? 617 00:40:33,684 --> 00:40:35,227 Wyglądały fajnie. 618 00:40:35,310 --> 00:40:38,522 Z czerwonego sztruksu. Ze sprzączkami. 619 00:40:38,605 --> 00:40:40,065 Przyszła w nich do baru? 620 00:40:40,983 --> 00:40:44,111 Mogłaby chodzić w papierowej torbie i wyglądać stylowo. 621 00:40:44,820 --> 00:40:48,240 A ja godzinę się szykowałam. 622 00:40:48,323 --> 00:40:49,324 Kręciłam włosy. 623 00:40:49,408 --> 00:40:52,202 Założyłam 12-centymetrowe szpilki, od których bolały mnie stopy. 624 00:40:52,286 --> 00:40:54,788 Właśnie. Siedziałaś. Nie zauważyłem cię. 625 00:40:54,872 --> 00:40:55,706 Ale gdy… 626 00:40:55,789 --> 00:40:58,667 Gdy zauważyłeś pierścionek na jej palcu. 627 00:40:58,750 --> 00:41:01,128 Wiedziałem, że jesteś tą jedyną. 628 00:41:01,211 --> 00:41:03,005 Do drużyny do quizu. To był jego tekst. 629 00:41:03,088 --> 00:41:06,008 Czy wiedziałam coś o muzyce klasycznej? 630 00:41:06,091 --> 00:41:07,092 Chciałem cię zobaczyć. 631 00:41:07,176 --> 00:41:08,760 - To była wymówka. - O Boże. 632 00:41:08,844 --> 00:41:10,762 Skończyło się tak, 633 00:41:10,846 --> 00:41:13,891 że Bruce gadał o… O kim on gadał? 634 00:41:13,974 --> 00:41:15,100 - O Strawinskim. - Właśnie. 635 00:41:15,184 --> 00:41:18,061 A ja siedziałam na zasadzie: „To dostajesz za to, 636 00:41:18,145 --> 00:41:20,480 że nie wykonałeś ruchu wcześniej”. 637 00:41:20,564 --> 00:41:22,733 Utknęliśmy w barze, słuchając, 638 00:41:22,816 --> 00:41:26,069 jak Bruce ględzi o rosyjskim balecie. 639 00:41:52,721 --> 00:41:55,641 Tę część historii pominąłeś. 640 00:41:58,852 --> 00:42:01,688 Tę część, w której nie szukałaś niczego poważnego? 641 00:42:05,150 --> 00:42:08,946 Tak. Tylko przygody na jedną noc. 642 00:42:10,197 --> 00:42:12,157 Siedemnastoletniej przygody. 643 00:42:22,751 --> 00:42:25,212 A Dee Dee z szampanem. 644 00:42:25,963 --> 00:42:28,215 Przynajmniej nie wciskała nam ciastek. 645 00:42:29,591 --> 00:42:31,093 A potem ten cały Vernon. 646 00:42:31,927 --> 00:42:32,970 Co za typ. 647 00:42:33,804 --> 00:42:34,805 Chyba tak. 648 00:42:38,058 --> 00:42:40,811 Był przyjacielem Bena? 649 00:42:42,312 --> 00:42:43,313 Tak. 650 00:42:48,193 --> 00:42:51,321 Myślisz, że on i Ben byli razem? 651 00:42:53,365 --> 00:42:54,366 Nie. 652 00:42:56,410 --> 00:42:57,703 Co? 653 00:43:00,205 --> 00:43:01,915 - Ja… - Myślisz, że… 654 00:43:01,999 --> 00:43:03,834 Myślisz, że Ben był gejem? 655 00:43:03,917 --> 00:43:06,211 Tak, nie wiem. Może. 656 00:43:06,295 --> 00:43:08,255 Przewidziałam to z poprzednim szefem. 657 00:43:11,133 --> 00:43:12,551 I… 658 00:43:14,595 --> 00:43:15,762 Nie wiem. Po prostu… 659 00:43:17,389 --> 00:43:20,225 Myślałam, że Ben był w tobie zakochany. 660 00:43:21,143 --> 00:43:23,353 Czasami widziałam, jak na ciebie patrzy. 661 00:43:25,731 --> 00:43:26,732 Co? 662 00:43:30,068 --> 00:43:31,778 Nigdy nic nie powiedziałaś. 663 00:43:31,862 --> 00:43:33,739 Nie chciałam, by zrobiło się dziwnie. 664 00:43:34,531 --> 00:43:36,617 Czasami miałam takie przeczucie. 665 00:43:39,453 --> 00:43:41,330 Nigdy nic mi nie powiedział. 666 00:43:43,165 --> 00:43:44,666 Boże, to takie smutne. 667 00:43:45,751 --> 00:43:47,503 Nie mógł ci powiedzieć. 668 00:43:49,963 --> 00:43:51,507 Ciekawe, czy kiedyś znalazł miłość. 669 00:43:53,926 --> 00:43:55,135 Mam nadzieję, że tak. 670 00:44:00,891 --> 00:44:04,228 Rozumiem, czemu nigdy mi nic nie powiedział. 671 00:44:06,480 --> 00:44:08,565 Bo tego nie rozumiem. Czemu miałbym być 672 00:44:08,649 --> 00:44:11,527 z drapiącą twarzą faceta, 673 00:44:11,610 --> 00:44:15,239 gdy mogę mieć miękki, aksamitny policzek? 674 00:44:24,498 --> 00:44:25,541 To ramię. 675 00:44:31,463 --> 00:44:33,006 Tę krągłość tutaj. 676 00:44:34,883 --> 00:44:35,926 Jak jedwab. 677 00:44:37,261 --> 00:44:38,929 To takie przyjemne uczucie. 678 00:44:50,023 --> 00:44:54,695 Gdy się równo przyrumienią, wkładasz piankę w środek 679 00:44:54,778 --> 00:44:55,821 i oto s’more. 680 00:44:56,405 --> 00:44:58,657 - Bierzesz dobrą czekoladę… - Tak. 681 00:44:58,740 --> 00:45:03,704 …i wkładasz ją między herbatniki z gorącą kluchą słodkiej żelatyny? 682 00:45:03,787 --> 00:45:05,038 Tak. 683 00:45:05,122 --> 00:45:08,250 Myślałem, że hot dog z serem chili to najgorsze amerykańskie danie, 684 00:45:08,333 --> 00:45:11,295 - ale to jednak to. - Musisz spróbować, wujku. 685 00:45:11,378 --> 00:45:13,755 Musisz być bardziej otwarty kulturowo. 686 00:45:13,839 --> 00:45:15,924 - Dobra. Jeden gryz. - Tak. 687 00:45:17,426 --> 00:45:18,427 Proszę. 688 00:45:26,143 --> 00:45:27,686 Tak myślałam. Robię więcej. 689 00:45:31,023 --> 00:45:32,024 Okej. 690 00:45:32,983 --> 00:45:35,110 Nie powinno się opowiadać historii? 691 00:45:36,403 --> 00:45:38,113 - Oczywiście. - Tak. 692 00:45:38,197 --> 00:45:39,198 Okej. 693 00:45:41,366 --> 00:45:42,659 Pewnego razu 694 00:45:43,577 --> 00:45:45,454 była sobie piękna królowa, 695 00:45:46,205 --> 00:45:49,458 którą rządziła małą wyspą zwaną Nowym Jorkiem. 696 00:45:49,541 --> 00:45:52,544 Królowa była dobra i sprawiedliwa. 697 00:45:52,628 --> 00:45:54,588 Chciała jak najlepiej dla swoich ludzi, 698 00:45:54,671 --> 00:45:57,007 którzy potrzebowali jedzenia i schronienia. 699 00:45:58,217 --> 00:46:01,178 Ale najbliżsi doradcy królowej bali się 700 00:46:01,261 --> 00:46:03,305 nowych sposobów działania. 701 00:46:03,388 --> 00:46:07,059 Dlatego wygnali królową w odległe góry. 702 00:46:07,142 --> 00:46:10,187 I uwięzili ją tam potężnym zaklęciem. 703 00:46:11,688 --> 00:46:14,566 I królowa była smutna i samotna. 704 00:46:15,567 --> 00:46:18,320 I musiała się żywić słodkimi kluchami 705 00:46:18,403 --> 00:46:20,531 - pieczonymi nad ogniskiem. - Tragedia. 706 00:46:20,614 --> 00:46:21,615 Ale pewnego dnia 707 00:46:21,698 --> 00:46:26,995 spotkała najprzystojniejszego mężczyznę, jakiego widziała, 708 00:46:27,079 --> 00:46:29,289 który miał swoje imperium. 709 00:46:30,040 --> 00:46:33,043 - Doprawdy? - Był on królem 710 00:46:33,126 --> 00:46:34,336 toi-toiów. 711 00:46:35,420 --> 00:46:38,382 Król toi-toiów. 712 00:46:40,926 --> 00:46:44,054 Od razu się w sobie zakochali. 713 00:46:45,514 --> 00:46:49,518 To była najgłębsza i najszczersza miłość, jaką kiedykolwiek czuli. 714 00:46:50,435 --> 00:46:55,607 Ta miłość przezwyciężyła moc zaklęcia 715 00:46:55,691 --> 00:46:56,900 doradców królowej. 716 00:46:56,984 --> 00:47:01,488 A to znaczyło, że zaklęcie, które ją więziło, zostało zdjęte. 717 00:47:02,823 --> 00:47:04,199 Mogła odejść. 718 00:47:06,869 --> 00:47:11,415 Królowa Nowego Jorku stanęła przed decyzją. 719 00:47:11,498 --> 00:47:12,499 Tak. 720 00:47:14,918 --> 00:47:16,879 Czy powróci do swojego życia 721 00:47:18,505 --> 00:47:22,301 i nigdy więcej nie zobaczy wyjątkowo przystojnego króla? 722 00:47:23,927 --> 00:47:28,640 Czy pójdzie za głosem serca i pojedzie z nim do jego królestwa, 723 00:47:30,225 --> 00:47:34,605 choć oznaczałoby to porzucenie wszystkiego, co zna? 724 00:47:42,905 --> 00:47:44,198 Powinna iść za głosem serca. 725 00:47:45,949 --> 00:47:46,992 Zgadzam się. 726 00:47:47,075 --> 00:47:49,703 Ciekawe, że jest tylko jedna opcja. 727 00:47:52,289 --> 00:47:55,125 Czemu przystojny król nie może przenieść się do Nowego Jorku? 728 00:48:01,965 --> 00:48:03,675 To tylko bajka. 729 00:48:06,053 --> 00:48:07,137 Nie ja ją napisałem. 730 00:48:29,493 --> 00:48:30,953 - Chciałam… - Myślę… 731 00:48:32,162 --> 00:48:34,039 - Wybacz, mów. - Nie, ty pierwsza. 732 00:48:53,517 --> 00:48:55,644 Powinienem się wyprowadzić. 733 00:49:30,679 --> 00:49:32,139 Szczęśliwej rocznicy. 734 00:49:37,895 --> 00:49:38,896 Cześć, mamo. 735 00:49:40,606 --> 00:49:41,732 Zoe! 736 00:49:42,232 --> 00:49:43,233 Tak. 737 00:49:45,527 --> 00:49:47,654 - Cześć. - Co robisz? 738 00:49:48,697 --> 00:49:50,032 A na co to wygląda? 739 00:49:50,115 --> 00:49:53,118 Piję sama szampana ze szklanki. 740 00:49:54,244 --> 00:49:55,579 Co tu robisz? 741 00:49:56,914 --> 00:49:57,956 Przełożyłam podróż. 742 00:50:01,376 --> 00:50:03,253 Wciąż zamierzam podróżować. 743 00:50:03,837 --> 00:50:06,173 Tylko jeszcze nie teraz. 744 00:50:11,178 --> 00:50:12,179 Tak. 745 00:50:14,056 --> 00:50:15,807 Prosił, żebym wybrała. 746 00:50:16,558 --> 00:50:17,643 Ty go wybrałaś? 747 00:50:19,436 --> 00:50:20,979 Co? To 25 rocznica. 748 00:50:21,063 --> 00:50:22,898 Nie zamierzałam skąpić i on też nie. 749 00:50:22,981 --> 00:50:25,484 Zoe, ta butelka szampana… 750 00:50:28,111 --> 00:50:29,780 jest niesamowita. 751 00:50:33,242 --> 00:50:34,243 Szczęśliwej rocznicy. 752 00:50:36,662 --> 00:50:37,663 Dziękuję. 753 00:50:40,290 --> 00:50:42,376 Jezu, mamo. Weź kieliszek. 754 00:50:54,096 --> 00:50:55,097 Szczęśliwej rocznicy. 755 00:52:08,879 --> 00:52:10,672 Hej, musimy pogadać 756 00:52:16,637 --> 00:52:18,388 Okej! Teraz? 757 00:52:22,893 --> 00:52:24,645 W następną niedzielę? W MOP? 11.00? 758 00:52:32,611 --> 00:52:34,196 Co się cieszysz? 759 00:52:35,239 --> 00:52:36,323 Chce pogadać. 760 00:52:38,200 --> 00:52:39,576 Boże, idiota z ciebie. 761 00:52:39,660 --> 00:52:40,661 Wcale nie. 762 00:52:41,286 --> 00:52:43,789 Nie wierzę, że mnie tu nie ma, by cię tego nauczyć. 763 00:52:43,872 --> 00:52:44,873 Masz przesrane. 764 00:52:45,832 --> 00:52:47,042 - Dlaczego? - Posłuchaj, 765 00:52:47,125 --> 00:52:51,672 gdy dziewczyna mówi, że chce pogadać, to nic dobrego. 766 00:52:52,381 --> 00:52:53,382 Jesteś zazdrosny. 767 00:52:53,465 --> 00:52:59,346 Tak, okej. Pewnie. Zobaczymy. Tylko nie mów, że nie ostrzegałem. 768 00:53:05,269 --> 00:53:07,646 - Mogę powiedzieć… - Nie. Zamknij się. 769 00:53:13,986 --> 00:53:15,487 Kocham ją przez ciebie. 770 00:53:18,615 --> 00:53:19,616 Nieważne. 771 00:53:37,259 --> 00:53:38,260 Dobranoc, głupku. 772 00:54:53,585 --> 00:54:55,587 Napisy: Agnieszka Otawska