1 00:00:01,376 --> 00:00:03,128 Jen mówiła prawdę? 2 00:00:03,211 --> 00:00:05,338 Serio idziecie do Obozu Koszmarów? 3 00:00:05,422 --> 00:00:06,506 Nie idź tam. 4 00:00:07,716 --> 00:00:09,467 Mam złe przeczucia. 5 00:00:09,551 --> 00:00:12,387 Duchy nie istnieją, Smrodku. Nic mi nie będzie. 6 00:00:12,512 --> 00:00:13,763 A jeśli się mylisz? 7 00:00:16,641 --> 00:00:17,642 Matty! 8 00:00:17,726 --> 00:00:19,477 Poprzednio… 9 00:00:19,728 --> 00:00:21,229 Musimy pomóc Hannah. 10 00:00:21,396 --> 00:00:23,940 Dzięki temu może uratujemy też tatę. 11 00:00:24,024 --> 00:00:25,233 Pomocy! 12 00:00:40,749 --> 00:00:42,208 Nie uratujemy ich! Za mną! 13 00:00:42,292 --> 00:00:44,669 Miej na uwadze większe dobro. Odizoluj… 14 00:00:46,087 --> 00:00:47,505 Tato! 15 00:00:49,174 --> 00:00:50,425 Pomóż nam. 16 00:00:50,925 --> 00:00:53,344 Pomogę wam. Ale musimy się śpieszyć. 17 00:00:53,928 --> 00:00:55,597 Waszemu ojcu kończy się czas. 18 00:01:13,531 --> 00:01:15,492 Na pewno chcecie tam iść? 19 00:01:15,575 --> 00:01:19,788 Ja i Cece nie mamy wyjścia, bo to nasz tata. 20 00:01:21,081 --> 00:01:24,000 - Devin, przerabialiśmy to. - Siedzimy w tym razem. 21 00:01:25,543 --> 00:01:26,961 Co jest? 22 00:01:27,045 --> 00:01:29,380 Wszyscy muszą przyjąć dawkę serum. 23 00:01:29,464 --> 00:01:31,633 Ale żeby tak bez ostrzeżenia… 24 00:01:31,716 --> 00:01:34,552 - Dzięki temu nie traficie do kokonu. - Super. 25 00:01:34,636 --> 00:01:38,348 A co z tą istotą, która na nagraniu łaziła po bazie? 26 00:01:38,431 --> 00:01:39,974 - Zajęłam się nią. - Jak… 27 00:01:41,559 --> 00:01:44,521 Chyba prosilibyśmy jednak o więcej szczegółów. 28 00:01:44,604 --> 00:01:46,898 - Zabiłam ją dawno temu. - Że co? 29 00:01:48,066 --> 00:01:50,527 Przy pomocy tego serum, które nam podajesz? 30 00:01:50,610 --> 00:01:52,695 Często używałam go na sobie. 31 00:01:53,279 --> 00:01:55,240 Jakoś mnie to nie pociesza. 32 00:01:57,784 --> 00:02:00,745 Mam tu parę rzeczy, które mogą się przydać. 33 00:02:00,829 --> 00:02:04,833 Latarki, koce… Jeśli wasz ojciec z tego wyjdzie, będzie nagi. 34 00:02:06,543 --> 00:02:08,586 Kolejna dawka traumy. 35 00:02:09,504 --> 00:02:10,797 Pamiętajcie, 36 00:02:11,381 --> 00:02:13,675 że serum działa tylko przez godzinę. 37 00:02:14,968 --> 00:02:17,178 Ostatnia dawka jest dla waszego ojca. 38 00:02:17,303 --> 00:02:20,723 Gdy on się wybudzi, wybudzi się też statek. 39 00:02:21,558 --> 00:02:23,977 - To statek może się wybudzić? - Nie wiem. 40 00:02:24,602 --> 00:02:27,355 Czyli to na pewno przywróci tatę do życia? 41 00:02:28,523 --> 00:02:29,774 Mogę ci to obiecać. 42 00:02:31,442 --> 00:02:35,363 Ważne – jeśli wciąż tam będziecie, gdy serum przestanie działać, 43 00:02:35,697 --> 00:02:38,825 trzymajcie się z dala od głównej sali. 44 00:02:42,662 --> 00:02:45,123 Włączam zapasowy generator 45 00:02:45,373 --> 00:02:49,544 i będę tutaj pilnować, żeby właz się nie zamknął. 46 00:02:54,674 --> 00:02:55,800 Dobra. 47 00:03:33,671 --> 00:03:34,797 Przykro mi. 48 00:03:38,676 --> 00:03:40,178 O nie, nie, nie! 49 00:03:53,650 --> 00:03:59,322 Gęsia skórka ZAGUBIENI 50 00:04:00,365 --> 00:04:01,574 Po prostu nie wierzę. 51 00:04:03,076 --> 00:04:04,285 Podejdźcie tu. 52 00:04:04,369 --> 00:04:06,579 Musicie coś zobaczyć. 53 00:04:07,372 --> 00:04:08,790 Co teraz zrobimy? 54 00:04:09,082 --> 00:04:10,416 Co możemy zrobić? 55 00:04:11,042 --> 00:04:13,503 Możemy trzymać się planu. Chodźcie. 56 00:04:20,134 --> 00:04:21,135 O Boże. 57 00:04:31,688 --> 00:04:33,648 O nie. Tata… 58 00:04:38,069 --> 00:04:39,487 Nie dotykaj tego, Cece. 59 00:04:40,029 --> 00:04:41,322 W porządku. 60 00:04:42,240 --> 00:04:44,033 - Zróbmy to. - Dobra. 61 00:04:44,117 --> 00:04:47,370 Przy okazji obudzimy statek, więc trzeba się przygotować. 62 00:04:47,453 --> 00:04:50,248 - Na co? - Na przebudzenie statku czy coś. 63 00:04:52,166 --> 00:04:53,167 Dasz radę. 64 00:05:11,144 --> 00:05:14,105 Liczyłem na coś bardziej efektownego. 65 00:05:26,659 --> 00:05:27,869 Ojej… 66 00:05:28,911 --> 00:05:32,040 Tato! O rany. Czy on… 67 00:05:32,123 --> 00:05:33,875 - Tak, oddycha. - Super. 68 00:05:33,958 --> 00:05:35,209 A co z jego okiem? 69 00:05:35,293 --> 00:05:37,253 Jest na swoim miejscu. 70 00:05:38,421 --> 00:05:39,464 Patrzcie. 71 00:05:40,214 --> 00:05:41,966 Czyli dosłownie się przebudza. 72 00:05:43,676 --> 00:05:44,844 Musimy stąd wiać. 73 00:05:44,927 --> 00:05:47,180 - Szybko! Ruchy! - Dobrze. Pomóż mi. 74 00:05:47,263 --> 00:05:48,514 Podnieśmy go. 75 00:05:48,598 --> 00:05:51,059 - W górę! Szybko. - Spadamy! 76 00:05:54,103 --> 00:05:55,897 Biegiem, bo was dopadnie! 77 00:05:56,147 --> 00:05:58,524 Zamykaj drzwi, szybko! 78 00:06:05,531 --> 00:06:08,743 Hej! Ten kumpel od monitorowania opasek elektronicznych 79 00:06:08,826 --> 00:06:12,288 zgodził się wyświadczyć mi przysługę i zdołał namierzyć Alex. 80 00:06:12,580 --> 00:06:14,040 Ogromnie dziękuję. 81 00:06:15,041 --> 00:06:16,876 Czyli jest jakieś „ale”? 82 00:06:17,752 --> 00:06:20,421 System działał bez zarzutu, 83 00:06:20,505 --> 00:06:24,050 ale w pewnym momencie… sygnał GPS zaniknął. 84 00:06:24,217 --> 00:06:26,761 Zaniknął? Jak to możliwe? 85 00:06:26,969 --> 00:06:30,473 Pewnie mają moją taryfę, bo mi też często brakuje sygnału. 86 00:06:30,556 --> 00:06:33,851 Morales! Ja… 87 00:06:34,894 --> 00:06:37,647 Wszyscy znajomi Alex rozpłynęli się w powietrzu. 88 00:06:37,980 --> 00:06:40,358 Od wczoraj nie wróciła do domu. 89 00:06:40,441 --> 00:06:44,862 W dodatku Anthony gdzieś zaginął. Coś jest na rzeczy. Jestem pewna. 90 00:06:46,614 --> 00:06:49,075 Mogła zdjąć opaskę? 91 00:06:49,700 --> 00:06:53,579 Nie. Gdyby próbowała przy niej majstrować, system wykryłby to. 92 00:06:54,080 --> 00:06:55,706 No więc jak to możliwe? 93 00:06:56,124 --> 00:06:57,875 Może jest pod ziemią. 94 00:06:57,959 --> 00:06:59,877 Na przykład w metrze. 95 00:06:59,961 --> 00:07:03,631 Na pewno da się to jakoś racjonalnie wyjaśnić. 96 00:07:03,714 --> 00:07:05,716 Gdybyśmy wspólnie pogłówkowali… 97 00:07:06,134 --> 00:07:08,511 Czyli chcesz, żebym… Masz rację. 98 00:07:08,594 --> 00:07:10,805 Nie ma czasu do stracenia. Na razie! 99 00:07:10,888 --> 00:07:12,765 W razie czego daj znać. 100 00:07:15,017 --> 00:07:18,312 To kiepski czas na wyznanie, że cię kocham. 101 00:07:59,562 --> 00:08:01,063 Na pewno się przyda. 102 00:08:02,398 --> 00:08:05,276 - Szlag! - Wybacz. Nie chciałam. 103 00:08:05,359 --> 00:08:09,405 Jesteśmy uwięzieni w bazie z kosmitami. Mogłaś zapukać do drzwi. 104 00:08:09,530 --> 00:08:10,907 Moja wina, masz rację. 105 00:08:11,407 --> 00:08:14,076 - Reszta coś znalazła? - Nie. 106 00:08:14,452 --> 00:08:17,872 Korytarz prowadzi donikąd. Można wyjść tylko przez główną salę. 107 00:08:17,955 --> 00:08:20,333 W której wisi ogromny, wkurzony statek. 108 00:08:20,416 --> 00:08:23,544 Tak. Chyba właśnie o ten chodzi. 109 00:08:24,545 --> 00:08:25,755 Jesteś bardzo spokojna… 110 00:08:26,672 --> 00:08:27,673 zważywszy na… 111 00:08:28,966 --> 00:08:30,176 okoliczności. 112 00:08:32,053 --> 00:08:33,930 Tak naprawdę… tylko udaję. 113 00:08:34,889 --> 00:08:36,015 Jestem przerażona. 114 00:08:36,724 --> 00:08:38,392 Nie mogę zebrać myśli. 115 00:08:38,476 --> 00:08:40,811 A co, jeśli nigdy już… 116 00:08:41,604 --> 00:08:45,066 nie zjem naleśników, nie zobaczę słońca i nie przytulę mamy? 117 00:08:45,149 --> 00:08:47,485 Devin, co będzie, jeśli my… 118 00:08:47,568 --> 00:08:48,569 Już dobrze. 119 00:08:48,653 --> 00:08:50,988 Wydostaniemy się stąd. Rozumiesz? 120 00:08:53,449 --> 00:08:55,201 Tylko nie pytaj mnie jak. 121 00:08:58,120 --> 00:08:59,914 - Puka się! - Puka się! 122 00:08:59,997 --> 00:09:01,582 Dobra, mniejsza o to. 123 00:09:01,666 --> 00:09:03,751 Tata odzyskał przytomność. Chodźcie. 124 00:09:11,509 --> 00:09:13,386 Cały czas tu był. 125 00:09:14,095 --> 00:09:16,305 Gdybym nie przestał go szukać… 126 00:09:18,391 --> 00:09:19,642 Jest taki młody. 127 00:09:21,185 --> 00:09:24,105 Spójrzcie na jego włosy. Zawsze świetnie się układały. 128 00:09:24,689 --> 00:09:26,566 Ta uwaga była nie na miejscu, 129 00:09:26,649 --> 00:09:29,819 ale wciąż jestem w szoku i mogę pleść głupoty. 130 00:09:30,570 --> 00:09:31,862 Faktycznie świetne włosy. 131 00:09:32,863 --> 00:09:34,240 Musimy go ożywić. 132 00:09:34,907 --> 00:09:38,828 Niestety dała nam tylko jedną dawkę nowego serum, 133 00:09:38,911 --> 00:09:40,454 którą użyliśmy na tobie. 134 00:09:40,746 --> 00:09:43,499 Tak, a potem zamknęła nas tu na wieki 135 00:09:44,000 --> 00:09:47,003 bez jedzenia, wody i zasięgu. 136 00:09:47,169 --> 00:09:49,171 Tato, co my teraz zrobimy? 137 00:09:49,964 --> 00:09:53,926 Wiem, że sytuacja wydaje się opłakana, ale mam plan. 138 00:09:58,931 --> 00:10:00,433 Jednak nie mam. 139 00:10:00,516 --> 00:10:05,062 Wybaczcie. Liczyłem, że coś mnie olśni, jeśli powiem, że mam plan. 140 00:10:05,146 --> 00:10:07,565 Dobra, musimy jakoś otworzyć właz. 141 00:10:07,648 --> 00:10:10,151 Można go otworzyć tylko ze sterowni na górze. 142 00:10:10,234 --> 00:10:12,403 Stąd jest to niemożliwe. 143 00:10:12,486 --> 00:10:14,363 Jest gorzej, niż myślałem. 144 00:10:14,447 --> 00:10:16,365 - Tato, przestań. - Dobrze. 145 00:10:19,410 --> 00:10:20,703 Słuchaj, Dev. 146 00:10:21,245 --> 00:10:22,955 Gdy byłeś tu pierwszej nocy, 147 00:10:23,205 --> 00:10:25,291 właz się otworzył, co nie? 148 00:10:25,583 --> 00:10:27,251 - Tak. - W jaki sposób? 149 00:10:38,095 --> 00:10:42,224 Skąd miałem wiedzieć, że nożyce do prętów wysadzą transformator? 150 00:10:42,350 --> 00:10:43,559 Patrzcie. 151 00:10:43,643 --> 00:10:47,396 Gdy Trey wysadził transformator, w całej bazie wysiadł prąd 152 00:10:47,480 --> 00:10:49,857 i spowodowało to otwarcie włazu. 153 00:10:49,940 --> 00:10:52,693 Dlatego Ramona ciągle utrzymuje tu zasilanie. 154 00:10:52,777 --> 00:10:56,238 Baza jest niczym ogromny sejf z zamkiem elektronicznym. 155 00:10:56,322 --> 00:11:00,242 Musimy tylko wykombinować, jak odciąć zasilanie od środka. 156 00:11:01,077 --> 00:11:03,788 - Rzucę na to okiem. - Co robisz? 157 00:11:03,871 --> 00:11:06,499 Chodziłem na lekcje elektrotechniki. 158 00:11:06,832 --> 00:11:09,001 Dostałem aż trójkę z plusem. 159 00:11:10,002 --> 00:11:11,003 Trójkę z plusem? 160 00:11:12,171 --> 00:11:16,050 To może jednak ktoś inny zna się trochę na elektrotechnice? 161 00:11:16,133 --> 00:11:18,969 Raz udało mi się odpalić auto mamy bez kluczyka. 162 00:11:19,053 --> 00:11:20,763 Potrafię odczytać ten rysunek. 163 00:11:20,846 --> 00:11:22,515 Spójrzcie tylko. 164 00:11:22,598 --> 00:11:24,892 Te cztery pulpity są ze sobą połączone. 165 00:11:24,975 --> 00:11:26,977 Po ich włączeniu, otwiera się sufit. 166 00:11:27,061 --> 00:11:28,854 Tak umieszczono tu statek. 167 00:11:29,397 --> 00:11:32,525 Super, ale teraz obchodzi nas tylko właz. 168 00:11:32,608 --> 00:11:35,486 - Może więc skupmy się na nim? - Wiem, robi się. 169 00:11:36,028 --> 00:11:39,198 Zasilanie idzie do sali kontrolnej. 170 00:11:39,281 --> 00:11:41,951 Znajduje się w niej skrzynka bezpiecznikowa. 171 00:11:42,493 --> 00:11:44,704 - Jesteś pewien? - Tak. 172 00:11:47,498 --> 00:11:50,418 - Jestem pewien. - To dobrze. 173 00:11:51,460 --> 00:11:54,338 Trey odcina zasilanie, właz się otwiera 174 00:11:55,089 --> 00:11:57,967 i wszyscy wieją stąd ile sił w nogach. 175 00:11:58,759 --> 00:12:01,846 Problem w tym, że serum nie działa już od godziny. 176 00:12:01,929 --> 00:12:02,972 Rozumiecie? 177 00:12:03,055 --> 00:12:05,474 Wchodząc tam, skończymy w kokonach, 178 00:12:05,558 --> 00:12:07,601 nim dobiegniemy do schodów. 179 00:12:08,519 --> 00:12:11,731 Wiem, że zwykle sobie żartuję, ale nie tym razem. 180 00:12:11,814 --> 00:12:13,733 Woleliśmy, gdy nas rozbawiałeś. 181 00:12:13,816 --> 00:12:16,527 - Potrafię mieć głowę na karku. - Naprawdę? 182 00:12:16,610 --> 00:12:17,695 Hej. 183 00:12:18,863 --> 00:12:22,074 Przypomnijcie, jak ojciec Ramony unieruchomił statek. 184 00:12:30,291 --> 00:12:32,126 Może pójdę z tobą, tato. 185 00:12:32,209 --> 00:12:33,377 Nie masz kombinezonu. 186 00:12:33,461 --> 00:12:36,130 A co, jeśli twój plan się nie powiedzie? 187 00:12:36,547 --> 00:12:38,215 Nie przejmujcie się tym. 188 00:12:38,299 --> 00:12:41,093 Ważne, żebyście wy się stąd wydostali. 189 00:12:41,177 --> 00:12:43,763 Uratowaliście mnie, prawda? Teraz moja kolej. 190 00:12:43,846 --> 00:12:46,307 No dalej. Daj mi to. 191 00:12:50,311 --> 00:12:51,312 Tato? 192 00:12:53,272 --> 00:12:57,234 Chodź no tu do mnie. Ty też. 193 00:12:58,027 --> 00:13:00,696 Wyrwę się stąd najszybciej jak to możliwe. 194 00:13:07,203 --> 00:13:10,581 Może być ciężko, bo już zacząłeś zapuszczać tu korzenie. 195 00:13:12,917 --> 00:13:14,710 Humor masz po mnie. 196 00:13:15,085 --> 00:13:16,170 No ba. 197 00:13:17,171 --> 00:13:20,049 Pamiętajcie, że gdy tylko podłączę butlę… 198 00:13:20,132 --> 00:13:22,510 - Trey wyłączy prąd. - A my dajemy nogę. 199 00:13:23,761 --> 00:13:27,556 W porządku, lećcie. No dalej. 200 00:13:27,723 --> 00:13:28,766 Chodź. 201 00:14:24,655 --> 00:14:26,615 Jest przy butlach. Gotów? 202 00:14:26,991 --> 00:14:27,992 Gotów. 203 00:14:30,411 --> 00:14:31,579 No to lecimy. 204 00:14:55,769 --> 00:14:56,979 Tato! 205 00:15:33,682 --> 00:15:35,476 Udało mu się. Wiejemy. 206 00:15:36,185 --> 00:15:37,186 Co ty… 207 00:15:37,269 --> 00:15:40,439 - To twój plan? - Ostatnio wypalił. Spadajcie stąd! 208 00:15:48,113 --> 00:15:49,490 Trójkowicze rządzą! 209 00:15:59,708 --> 00:16:01,460 Tato! Chodź z nami! 210 00:16:01,543 --> 00:16:04,672 Blokada się zerwała. Muszę zostać i trzymać przewód. 211 00:16:04,755 --> 00:16:07,424 - Nie pójdziemy bez ciebie. - Dogonię was. 212 00:16:07,508 --> 00:16:09,885 CJ, zabierz ich stąd! Szybko! 213 00:16:09,969 --> 00:16:11,595 Biegniemy. Dawać! 214 00:16:19,812 --> 00:16:20,896 Szybko. 215 00:16:24,149 --> 00:16:26,777 - Tato? - Tato, chodź! Droga wolna! 216 00:16:26,860 --> 00:16:30,072 Chyba uruchamia się zapasowy generator. 217 00:16:30,155 --> 00:16:31,699 - Właz się zamknie. - Gdzie on? 218 00:16:31,782 --> 00:16:34,159 - Schodzę tam. - Nie, nie możesz. 219 00:16:34,451 --> 00:16:35,911 Niedługo się zamknie. 220 00:16:36,328 --> 00:16:38,247 Dlaczego nie idzie? 221 00:16:38,580 --> 00:16:41,208 Generator uruchomił się w 20%. 222 00:16:43,085 --> 00:16:44,128 Wciągnijcie go. 223 00:16:44,211 --> 00:16:45,963 Szybko. Już jest 40%. 224 00:16:46,213 --> 00:16:47,297 Trzymasz się? 225 00:16:49,550 --> 00:16:50,718 Pięćdziesiąt. 226 00:16:52,136 --> 00:16:53,846 Już 72%. Ruchy! 227 00:16:58,392 --> 00:17:00,936 - Czas minął! - Chodź, tato. 228 00:17:08,736 --> 00:17:10,320 Tato, prawie zginąłeś. 229 00:17:10,404 --> 00:17:12,406 Nie mogłem ich tam zostawić. 230 00:17:13,532 --> 00:17:15,325 - Musiałem uratować… - Matty? 231 00:17:36,680 --> 00:17:37,681 Wybacz. 232 00:17:38,599 --> 00:17:40,517 Nie mieliśmy czasu na zakupy. 233 00:17:43,228 --> 00:17:46,482 Ale mogę cię poczęstować kombuczą. 234 00:17:47,483 --> 00:17:49,485 Siostra już jej nie pije. 235 00:17:50,402 --> 00:17:52,404 - Kombuczą? - Tak. 236 00:17:52,488 --> 00:17:53,530 W porządku. 237 00:17:56,075 --> 00:17:57,868 Jesteś spokrewniony z Mattym? 238 00:18:00,162 --> 00:18:01,747 Zgadza się. 239 00:18:02,081 --> 00:18:03,457 Mieszkasz tu z nim? 240 00:18:05,709 --> 00:18:08,420 Nie, przyjechaliśmy tu tylko na wakacje. 241 00:18:08,962 --> 00:18:11,882 - O Boże. Ten smak… - Zgadza się. 242 00:18:11,965 --> 00:18:15,010 - Wiem, czemu siostra przestała to pić. - No właśnie. 243 00:18:16,762 --> 00:18:20,766 Tak naprawdę przestała pić kombuczę z innego powodu, 244 00:18:20,933 --> 00:18:22,601 ale to długa historia. 245 00:18:22,684 --> 00:18:25,604 - Spotkaliśmy się już kiedyś, co? - Tak. 246 00:18:27,272 --> 00:18:28,607 Zgadza się. 247 00:18:30,025 --> 00:18:31,026 Tak myślałam. 248 00:18:41,578 --> 00:18:46,750 RZECZY MATTY'EGO NIE DOTYKAJ, BO ZGINIESZ! 249 00:19:09,940 --> 00:19:13,277 Czworo zaginionych uznano za zmarłych 250 00:19:19,324 --> 00:19:21,034 Znalazłeś swoje stare graty. 251 00:19:24,663 --> 00:19:25,873 To ty, Smrodku? 252 00:19:28,417 --> 00:19:30,460 Wiesz, że nie cierpię tej ksywki. 253 00:19:35,549 --> 00:19:37,843 Zaczynam sobie wszystko przypominać. 254 00:19:38,594 --> 00:19:40,971 Gdy wróciłem na miejsce, już was nie było. 255 00:19:41,513 --> 00:19:43,348 Jen była ze mną. 256 00:19:43,724 --> 00:19:46,685 Zadzwoniliśmy na policję. Stwierdzili, że utonęliście. 257 00:19:48,103 --> 00:19:49,104 Mama… 258 00:19:50,480 --> 00:19:53,817 odchodziła od zmysłów i zaczęliśmy cię szukać, Matty. 259 00:19:53,984 --> 00:19:57,029 - Próbowaliśmy cię odnaleźć. - Na pewno. 260 00:19:57,446 --> 00:19:58,697 Już dobrze, Smrodku. 261 00:20:01,575 --> 00:20:03,535 Czyli mój młodszy brat się postarzał. 262 00:20:06,413 --> 00:20:07,623 No wiesz… 263 00:20:08,373 --> 00:20:11,793 Regularnie ćwiczę i zdrowo się odżywiam. 264 00:20:11,877 --> 00:20:13,086 Efektów nie widać. 265 00:20:19,134 --> 00:20:20,427 A poza tym… 266 00:20:22,262 --> 00:20:23,764 zostałem botanikiem. 267 00:20:23,972 --> 00:20:27,434 To akurat najmniejsza z dzisiejszych niespodzianek. 268 00:20:29,478 --> 00:20:31,271 Czyli Cece i Devin… 269 00:20:32,898 --> 00:20:34,233 są twoimi dziećmi? 270 00:20:36,401 --> 00:20:38,362 To twój bratanek i bratanica. 271 00:20:41,114 --> 00:20:42,241 Jestem z ciebie dumny. 272 00:20:53,001 --> 00:20:54,586 Okropnie tęskniłem. 273 00:20:56,213 --> 00:20:57,923 Nie chciałem, żebyś tam szedł. 274 00:20:58,006 --> 00:21:02,844 - Miałem wtedy złe przeczucie. - Ogromnie cię przepraszam. 275 00:21:18,568 --> 00:21:21,280 Jen, wejdź do środka. Matty o ciebie pyta. 276 00:21:21,655 --> 00:21:23,407 Anthony, nie mogę. 277 00:21:24,324 --> 00:21:27,035 To zbyt… Byłam na jego pogrzebie. 278 00:21:27,452 --> 00:21:30,038 To dla mnie za dużo. 279 00:21:31,790 --> 00:21:33,333 Chce tylko z tobą pogadać. 280 00:21:34,668 --> 00:21:35,711 Anthony, 281 00:21:35,919 --> 00:21:40,549 tu nie chodzi tylko o pogaduszki z moim byłym z liceum. 282 00:21:41,300 --> 00:21:43,927 Mamy tu czwórkę rzekomo martwych dzieci. 283 00:21:44,136 --> 00:21:46,638 Pod twoim dachem. A ja jestem gliną. 284 00:21:48,015 --> 00:21:51,560 - Musimy komuś o tym powiedzieć. - Nie możemy tego zrobić. 285 00:21:52,185 --> 00:21:54,104 Oglądałaś E.T., prawda? 286 00:21:54,688 --> 00:21:58,025 Zabiorą nam Matty'ego i już go nigdy nie zobaczymy. 287 00:21:59,067 --> 00:22:03,530 Dobrze, to jaki masz plan? Chyba nie urządzisz im piżama party. 288 00:22:04,031 --> 00:22:07,826 - Nie wiemy, z czym się mierzymy. - Z obcym statkiem pod Fortem Jerome'a. 289 00:22:07,909 --> 00:22:12,289 A kosmici nie przybyli tu obejrzeć musicalu Hamilton. Musimy ich powstrzymać. 290 00:22:13,206 --> 00:22:16,918 Jedyną osobą, która wie, jak to zrobić, jest dr Ramona Pamani. 291 00:22:19,921 --> 00:22:22,049 Ta, która próbowała zabić nasze dzieciaki? 292 00:22:22,257 --> 00:22:25,302 Która roztopiła twoją urwaną głowę? 293 00:22:25,802 --> 00:22:28,930 Która nie pozwoliła nam zobaczyć Matty'ego, 294 00:22:29,014 --> 00:22:31,933 Sameera, Nicole i Hannah przez całe 30 lat? 295 00:22:32,309 --> 00:22:33,352 O nią ci chodzi? 296 00:22:34,895 --> 00:22:35,896 Na to wygląda. 297 00:22:37,939 --> 00:22:39,066 Jen, posłuchaj. 298 00:22:40,650 --> 00:22:43,028 To nie kaseta, którą można zakopać. 299 00:22:44,946 --> 00:22:47,991 Musimy stawić temu czoła. Wspólnie. 300 00:22:51,912 --> 00:22:52,954 W porządku. 301 00:22:56,249 --> 00:22:59,336 Czyli w ten sposób ludzie znajdują teraz drugie połówki? 302 00:22:59,961 --> 00:23:03,006 Chyba program nie przypadł im do gustu. 303 00:23:04,007 --> 00:23:05,967 Jak można nie lubić Miłość jest ślepa? 304 00:23:06,051 --> 00:23:08,804 To 40-letnie nastolatki wyciągnięte z obcych kapsuł. 305 00:23:08,929 --> 00:23:11,890 Myślisz, że chcą oglądać ludzi zamykanych w kapsułach? 306 00:23:12,849 --> 00:23:15,519 Telewizja mocno stoczyła się przez te lata. 307 00:23:16,228 --> 00:23:18,397 Słuchajcie, chcemy się stąd wyrwać 308 00:23:18,522 --> 00:23:20,065 na jakiś mały spacer. 309 00:23:21,358 --> 00:23:22,567 Ale wujku Matty… 310 00:23:22,651 --> 00:23:26,113 Wystarczy samo „Matty”. Jakoś nie czuję się wujkiem. 311 00:23:26,655 --> 00:23:28,240 - Sponio. - No właśnie. 312 00:23:29,449 --> 00:23:30,450 Sponio. 313 00:23:31,618 --> 00:23:34,830 Tata powiedział, że nie możemy się stąd ruszać 314 00:23:34,913 --> 00:23:37,040 i z nikim kontaktować, aż wróci. 315 00:23:37,124 --> 00:23:39,334 Powiedział to bardzo stanowczo. 316 00:23:39,501 --> 00:23:43,713 Rozumiem mojego młodszego brata… Teraz już starszego brata. 317 00:23:43,797 --> 00:23:46,550 Ale oni potrzebują zaczerpnąć świeżego powietrza. 318 00:23:47,551 --> 00:23:49,719 No ba, to w pełni zrozumiałe. 319 00:23:49,803 --> 00:23:51,096 Tyle czasu w kokonach… 320 00:23:51,179 --> 00:23:52,180 - Devin? - Co? 321 00:23:52,264 --> 00:23:53,849 Tata niedługo wróci. 322 00:23:54,516 --> 00:23:56,726 Zdążą wrócić, zanim przyjdzie, co nie? 323 00:23:56,810 --> 00:23:59,020 - Tak. Sponio. - No właśnie, sponio! 324 00:23:59,104 --> 00:24:00,105 - Nie! - Sponio! 325 00:24:00,188 --> 00:24:02,607 Nie sponiujcie mi tu obaj. 326 00:24:02,732 --> 00:24:06,069 Może już zapomniałeś, ale oni powinni być martwi. 327 00:24:06,570 --> 00:24:10,198 Bez urazy. Więc nie mogą szwendać się razem po ulicach. 328 00:24:11,741 --> 00:24:12,784 Racja. 329 00:24:15,203 --> 00:24:16,288 A gdyby tak… 330 00:24:17,581 --> 00:24:19,416 rozdzielili się? 331 00:24:19,708 --> 00:24:22,002 Mógłbym pójść z Hannah. 332 00:24:22,836 --> 00:24:25,130 Albo nie, mógłbym po prostu… 333 00:24:25,213 --> 00:24:27,757 W sensie nie muszę iść akurat z nią. 334 00:24:27,841 --> 00:24:31,428 W każdym razie Nicole zaraz padnie, jak nie dostanie kawy. 335 00:24:31,511 --> 00:24:33,096 - Jest uzależniona. - Wciąż. 336 00:24:33,847 --> 00:24:34,848 Właśnie. 337 00:24:36,349 --> 00:24:38,768 Nie mogę używać kawiarni po godzinach. 338 00:24:41,730 --> 00:24:42,814 Niech wam będzie. 339 00:24:44,024 --> 00:24:46,193 Mogę pójść z Sameerem do knajpy, 340 00:24:46,276 --> 00:24:47,903 żeby przynieść coś na ząb. 341 00:24:47,986 --> 00:24:49,112 Tak trzymać. 342 00:24:49,196 --> 00:24:51,990 Cece, mogę z tobą zostać, jeśli cię to uspokoi. 343 00:24:52,824 --> 00:24:55,285 Dobra. Można tak zrobić. 344 00:24:55,368 --> 00:24:56,828 - Plan-prowizorka. - Tak. 345 00:24:56,912 --> 00:24:58,497 - Ale może wypali. - Oby. 346 00:24:58,830 --> 00:24:59,915 Super. 347 00:25:22,062 --> 00:25:23,522 - Anthony, czekaj! - Co? 348 00:25:23,605 --> 00:25:25,690 Tym razem nie wchodź mi w paradę. 349 00:25:25,774 --> 00:25:28,068 Dlaczego? Rozumiem. 350 00:25:43,792 --> 00:25:45,377 Źrenice równe. 351 00:25:48,171 --> 00:25:49,798 Parametry życiowe w normie. 352 00:25:53,927 --> 00:25:56,137 Wystarczy jeszcze jedna dawka. 353 00:25:58,223 --> 00:25:59,891 Chyba sobie żartujesz. 354 00:26:00,976 --> 00:26:04,229 Odłóż to w tej chwili. Powoli. 355 00:26:08,900 --> 00:26:10,151 To jej ojciec. 356 00:26:13,863 --> 00:26:17,158 Nas próbowałaś izolować, a sama co robisz? 357 00:26:17,242 --> 00:26:22,080 Nie dam już rady działać w pojedynkę. Potrzebuję pomocy ojca. 358 00:26:22,163 --> 00:26:25,208 - Kosztem życia naszych dzieci? - Ramona? 359 00:26:26,001 --> 00:26:27,085 Tato. 360 00:26:28,962 --> 00:26:30,005 Tata. 361 00:26:31,631 --> 00:26:33,174 - Ramona. - Tak? 362 00:26:34,384 --> 00:26:38,388 - Jak długo? - Pięćdziesiąt pięć lat. 363 00:26:38,680 --> 00:26:42,183 Przez cały ten czas pracowałam nad serum 429. 364 00:26:42,809 --> 00:26:45,145 Udoskonaliłam je. Zrobiłam testy na ludziach. 365 00:26:45,270 --> 00:26:47,522 Zadziałało. W ten sposób cię wybudziłam. 366 00:26:47,939 --> 00:26:51,192 O nie. Coś ty najlepszego zrobiła? 367 00:26:52,068 --> 00:26:54,154 - Uratowałam cię. - Nieprawda. 368 00:26:54,571 --> 00:26:56,781 Nie… Nie możesz. 369 00:26:56,865 --> 00:27:01,036 Minęło zbyt dużo czasu. Ramona, myliłem się. 370 00:27:01,620 --> 00:27:03,788 Musisz go wypuścić. 371 00:27:05,957 --> 00:27:07,500 O nie. Nie. 372 00:27:07,667 --> 00:27:10,378 - Nie. - To… 373 00:27:10,462 --> 00:27:13,214 - To nie jestem ja. - Nie. 374 00:27:29,564 --> 00:27:30,649 Nie ma mowy. 375 00:27:31,608 --> 00:27:32,817 To nie zadziała! 376 00:27:33,693 --> 00:27:35,403 Musicie użyć serum! Nie… 377 00:27:39,449 --> 00:27:41,826 - Szybko! - Biegnij! 378 00:27:55,924 --> 00:27:57,509 - Dzięki. - Nie ma sprawy. 379 00:27:58,593 --> 00:28:02,180 Anthony, jeśli on się przemienił w to coś, to… 380 00:28:03,556 --> 00:28:05,016 - Dzieciaki. - Dzieciaki. 381 00:28:14,901 --> 00:28:16,653 Zatrzymasz się na chwilę? 382 00:28:16,736 --> 00:28:17,779 Niedobrze mi. 383 00:28:20,865 --> 00:28:22,867 Zjadłeś za dużo sajgonek. 384 00:28:22,951 --> 00:28:24,953 Nie, stary, to nie jestem ja. To nie… 385 00:28:26,579 --> 00:28:27,831 MAKARONOWA CHATKA 386 00:28:27,914 --> 00:28:29,290 To tutaj. 387 00:28:32,335 --> 00:28:34,212 Gdzie ono się podziało? 388 00:28:35,422 --> 00:28:37,424 Tutaj było moje mieszkanie. 389 00:28:38,258 --> 00:28:41,177 Przykro mi. Ciągle tylko wyburzają fajne budynki, 390 00:28:41,261 --> 00:28:46,099 żeby stawiać luksusowe mieszkania z knajpami serwującymi miski acai. 391 00:28:49,728 --> 00:28:52,564 Hej. 392 00:28:52,647 --> 00:28:54,190 Wszystko gra? 393 00:28:55,650 --> 00:28:59,112 To nie jestem ja. To nie… 394 00:29:07,370 --> 00:29:09,539 No dobra. 395 00:29:40,653 --> 00:29:43,656 - Że co? - O mój Boże. 396 00:29:44,783 --> 00:29:45,784 Frankie, uważaj! 397 00:29:47,827 --> 00:29:52,290 - Trey! Nie rób mi tego znowu! - Przemieni się. Wiejemy! 398 00:30:02,509 --> 00:30:04,427 Byłeś uroczy za dzieciaka. 399 00:30:04,511 --> 00:30:06,763 Widać zalążki moich świetnych włosów. 400 00:30:08,848 --> 00:30:11,684 Skoczę po SunnyD. Też się napijesz? 401 00:30:12,185 --> 00:30:14,813 - Nie wiem, co to jest. - Chyba żartujesz! 402 00:30:14,896 --> 00:30:17,273 Jest jak sok pomarańczowy, tylko lepszy. 403 00:30:25,657 --> 00:30:27,408 Wszystko gra? 404 00:30:28,618 --> 00:30:31,454 To nie jestem ja. 405 00:30:33,039 --> 00:30:34,040 Dziwne. 406 00:30:36,668 --> 00:30:38,628 Znalazłam więcej albumów. 407 00:30:42,298 --> 00:30:43,299 Hej. 408 00:30:44,342 --> 00:30:46,845 - Gdzie się podzialiście? - Ani kroku. 409 00:30:48,304 --> 00:30:51,140 Co jest grane? Gdzie Matty? 410 00:30:53,518 --> 00:30:54,644 Tam. 411 00:31:18,501 --> 00:31:19,961 Przemienili się w kosmitów! 412 00:31:20,044 --> 00:31:22,171 - Wiem! - Dorwali Treya! 413 00:31:22,463 --> 00:31:23,590 I CJ-a. 414 00:31:24,299 --> 00:31:25,300 Patrzcie. 415 00:31:25,842 --> 00:31:27,135 O Boże. 416 00:31:31,639 --> 00:31:32,682 O rany. 417 00:31:36,603 --> 00:31:38,062 Wiejemy stąd! 418 00:31:40,732 --> 00:31:42,358 - Dobra. - Co robimy? 419 00:31:42,442 --> 00:31:44,068 Nie wiem. Nie… 420 00:32:02,211 --> 00:32:05,214 - Zamknęli ich w kokonach. - Matty i reszta się przemienili. 421 00:32:05,590 --> 00:32:08,760 - O Boże. Spóźniliśmy się. - Jeszcze jest czas. 422 00:32:08,843 --> 00:32:10,178 Chodź! 423 00:32:14,140 --> 00:32:16,392 - Musimy uwolnić statek. - Że co? 424 00:32:16,476 --> 00:32:17,852 Po prostu jedź. Gazu! 425 00:32:31,032 --> 00:32:33,284 To dziwne. Gdy byłem w tym kokonie, 426 00:32:33,451 --> 00:32:35,286 czułem z nimi więź. 427 00:32:35,411 --> 00:32:39,999 Tata Ramony też ją czuł. Dlatego powiedział: „Musisz go wypuścić”. 428 00:32:40,500 --> 00:32:43,336 Oni po prostu się bronili. Nie są źli. 429 00:32:43,419 --> 00:32:45,630 Tylko jakoś dziwnie to okazują. 430 00:32:47,256 --> 00:32:48,967 - Słyszałeś? - Tak. 431 00:33:04,857 --> 00:33:06,818 - A to słyszałaś? - Tak. 432 00:33:46,524 --> 00:33:49,527 - Dzięki. - Na tym polega bycie policjantką. 433 00:33:58,536 --> 00:34:00,913 Nie na tym polega bycie botanikiem. 434 00:34:52,340 --> 00:34:53,549 To był ostatni nabój. 435 00:34:58,805 --> 00:35:00,264 Szybciej! 436 00:35:01,974 --> 00:35:03,726 Łańcuch długo nie wytrzyma. 437 00:35:05,228 --> 00:35:06,854 Jesteś pewien, że to zadziała? 438 00:35:06,938 --> 00:35:07,939 Nie. 439 00:35:11,776 --> 00:35:13,945 Podłogę zbudowano tak, by się otwierała. 440 00:35:14,028 --> 00:35:16,489 Widziałem na planach. Zajmij się tamtymi. 441 00:35:16,572 --> 00:35:18,074 Po prostu włącz wszystko. 442 00:35:18,157 --> 00:35:21,619 Serio pozwolisz statkowi odlecieć? A co z dzieciakami? 443 00:35:21,702 --> 00:35:24,705 Jen, dzięki temu uratujemy dzieciaki. 444 00:35:24,789 --> 00:35:27,875 - To nasza jedyna szansa. Gotowa? - Tak. 445 00:35:28,042 --> 00:35:29,377 Odpalamy. 446 00:35:55,111 --> 00:35:56,362 Anthony! 447 00:36:13,629 --> 00:36:14,714 Smrodku. 448 00:36:22,305 --> 00:36:25,516 Muszę odejść. Tym razem nie możesz za mną pójść. 449 00:36:26,517 --> 00:36:30,897 - Matty, proszę. Nie odchodź. - Dla mnie już nic nie możesz zrobić. 450 00:36:32,690 --> 00:36:35,193 Ale możesz zrobić wiele dla Cece i Devina. 451 00:36:37,403 --> 00:36:38,863 Pozwól mi odejść. 452 00:36:40,573 --> 00:36:41,657 Anthony. 453 00:36:47,580 --> 00:36:48,748 Mam się dobrze. 454 00:36:51,792 --> 00:36:53,377 Tak jak cała reszta. 455 00:36:54,921 --> 00:36:56,422 Zabierają nas ze sobą. 456 00:37:17,443 --> 00:37:18,569 Anthony. 457 00:37:25,201 --> 00:37:26,202 Udało ci się. 458 00:37:27,119 --> 00:37:28,621 Ocaliłeś dzieciaki. 459 00:37:29,497 --> 00:37:30,915 Są całe i zdrowe. 460 00:38:09,078 --> 00:38:10,955 Cec, Devin! Chodźcie! 461 00:38:14,000 --> 00:38:15,418 Hej, Alex. 462 00:38:15,668 --> 00:38:17,295 - Zbieraj się, Cec. - Dobrze. 463 00:38:17,378 --> 00:38:19,588 Mama kazała nam się nie spóźnić. 464 00:38:19,672 --> 00:38:21,632 Wezmę was do mojej ulubionej lodziarni. 465 00:38:21,716 --> 00:38:23,968 - Lubicie czosnek, co nie? - Jasne. 466 00:38:24,093 --> 00:38:25,428 Ekstra. Dev! 467 00:38:28,556 --> 00:38:33,394 To co, byłaś już kiedyś w związku na odległość? 468 00:38:33,519 --> 00:38:35,354 Ani w takim, ani w żadnym innym. 469 00:38:38,399 --> 00:38:40,026 Ale mogę spróbować. 470 00:38:40,776 --> 00:38:43,904 Super. Mój pierwszy konkurs oratorski 471 00:38:43,988 --> 00:38:45,740 odbędzie się za dwa tygodnie, więc… 472 00:38:45,823 --> 00:38:48,034 Myślałam, że z tego zrezygnowałaś. 473 00:38:48,909 --> 00:38:52,038 Nie. Kocham debatować. I od tej pory… 474 00:38:53,247 --> 00:38:56,083 będę robiła to tylko z tego powodu. 475 00:38:56,625 --> 00:38:58,544 - W takim razie przyjadę. - Super. 476 00:39:07,595 --> 00:39:09,430 Nie chcę, żebyś wyjeżdżał. 477 00:39:12,350 --> 00:39:13,476 W porządku. 478 00:39:14,352 --> 00:39:15,353 Jak to? 479 00:39:15,644 --> 00:39:17,480 Rozmawiałem już z tatą. 480 00:39:17,980 --> 00:39:19,857 Nie chcę, żeby siedział tu sam. 481 00:39:20,608 --> 00:39:23,986 W przeciwieństwie do Cece nienawidziłem liceum St. Agnes. 482 00:39:25,029 --> 00:39:26,197 Poza tym… 483 00:39:27,406 --> 00:39:30,659 Sam nie wiem. Czuję, jakbym odnalazł tu swoich ludzi. 484 00:39:30,868 --> 00:39:32,286 Coś w tym stylu. 485 00:39:33,829 --> 00:39:35,915 Witam nowego mieszkańca Gravesend! 486 00:39:35,998 --> 00:39:38,125 Już zdążyłem się tu zadomowić. 487 00:39:40,753 --> 00:39:41,962 Cześć. 488 00:39:42,129 --> 00:39:44,298 Nie czajcie się, jakbym leżał w katatonii. 489 00:39:46,425 --> 00:39:49,804 Patrzcie, ile tu ludu. Uroczo. Pożegnajcie się. 490 00:39:49,887 --> 00:39:52,306 - Anthony. - CJ. Cześć. 491 00:39:53,349 --> 00:39:56,435 Siema. Musiałem was jakoś godnie odprawić. 492 00:39:56,769 --> 00:39:58,270 - Sajgonki! - Sajgonki! 493 00:39:58,354 --> 00:40:00,022 Dzięki, CJ. 494 00:40:01,148 --> 00:40:02,817 Czyli odzyskałeś pracę. 495 00:40:02,900 --> 00:40:05,111 Mało tego – dostałem awans. 496 00:40:05,194 --> 00:40:07,571 Według mamy świetnie poradzę sobie w zarządzie. 497 00:40:07,655 --> 00:40:08,864 Już to widzę… 498 00:40:09,573 --> 00:40:11,700 Gratki. Wyściskajcie się szybko. 499 00:40:12,952 --> 00:40:14,120 Nadszedł czas. 500 00:40:14,412 --> 00:40:16,705 - Będę tęsknić. - Kocham was. 501 00:40:18,165 --> 00:40:19,917 - Sorki. Chodźcie. - Dobra. 502 00:40:20,000 --> 00:40:21,001 No nieźle. 503 00:40:21,085 --> 00:40:22,086 Pa! 504 00:40:22,169 --> 00:40:24,213 - Pa! Już za wami tęsknię. - Narka! 505 00:40:41,605 --> 00:40:42,731 Cece… 506 00:40:42,857 --> 00:40:44,066 Dobra, idziemy. 507 00:40:44,483 --> 00:40:46,277 Mamy sporo do przegadania. 508 00:41:24,732 --> 00:41:26,358 Kiepsko to wygląda. 509 00:43:09,336 --> 00:43:11,338 Napisy: Piotr Stefanowski