1 00:00:15,558 --> 00:00:20,229 Kilka niezależnych miast handlowych i satelitarnych 2 00:00:20,313 --> 00:00:23,649 na Kontynencie Centralnym Metallionu wciąż się opiera. 3 00:00:25,234 --> 00:00:28,780 Wyślemy armię złożoną głównie z półludzi 4 00:00:28,863 --> 00:00:31,699 i wytępimy rebelianckie ścierwo. 5 00:00:32,325 --> 00:00:33,534 - Tak jest! - Tak jest! 6 00:00:34,535 --> 00:00:38,790 Obejdzie się jednak bez udziału szoguna. 7 00:00:38,873 --> 00:00:40,458 Jak to? 8 00:00:40,958 --> 00:00:44,128 Dam ci inne zadanie. 9 00:00:44,754 --> 00:00:45,838 Udasz się… 10 00:00:47,799 --> 00:00:49,801 do zaginionego miasta elfów. 11 00:00:50,551 --> 00:00:52,678 King Crimson Glory. 12 00:01:11,239 --> 00:01:15,076 BASTARD‼ -HEAVY METAL, DARK FANTASY- 13 00:01:17,912 --> 00:01:18,871 PIEKIELNE REQUIEM 14 00:02:26,063 --> 00:02:28,983 PODRÓŻ 15 00:02:32,278 --> 00:02:34,488 Puśćcie mnie! 16 00:02:34,572 --> 00:02:37,450 Ha, ha, ha! 17 00:02:39,243 --> 00:02:40,870 Proszę, nie! 18 00:02:47,251 --> 00:02:51,130 Ale zabawa! Ork! Następny! 19 00:02:51,797 --> 00:02:52,798 Tato! 20 00:02:55,718 --> 00:02:58,346 A teraz suka i bachor. Ork! 21 00:03:00,890 --> 00:03:04,018 Rzućmy bachora hydrze. Ork! 22 00:03:04,101 --> 00:03:05,519 Siostro. 23 00:03:05,603 --> 00:03:07,730 Przestańcie! 24 00:03:07,813 --> 00:03:09,398 Nie tak szybko. 25 00:03:10,024 --> 00:03:13,444 Najpierw ją zerżnijmy. Ork! 26 00:03:24,121 --> 00:03:28,376 Orkowie myślą tylko o jednym? Hobgob! 27 00:03:28,459 --> 00:03:33,381 Zamęczą jeńców na śmierć. 28 00:03:33,464 --> 00:03:38,511 W porównaniu z nimi hobgobliny to szlachetna rasa. 29 00:03:40,763 --> 00:03:44,767 Spójrzcie na tę kolekcję. Hobgob! 30 00:03:44,850 --> 00:03:47,270 Ale super! Hobgob! 31 00:03:47,353 --> 00:03:48,854 No nie! 32 00:03:48,938 --> 00:03:51,565 Moja też jest fajna. Widzisz? Hobgob! 33 00:03:52,733 --> 00:03:53,734 Hobgob! 34 00:03:54,277 --> 00:03:57,530 Nie uciekaj! Ork! 35 00:03:57,613 --> 00:03:59,115 Na pomoc! 36 00:04:04,161 --> 00:04:07,999 Ktoś coś wlecze? Hobgob! 37 00:04:14,922 --> 00:04:16,048 Kto… 38 00:04:16,799 --> 00:04:19,093 Kim ty jesteś? 39 00:04:20,303 --> 00:04:21,887 Jestem przystojny! 40 00:04:22,555 --> 00:04:23,431 Co? 41 00:04:24,140 --> 00:04:25,433 Rusz głową! 42 00:04:30,855 --> 00:04:33,607 Głowy! 43 00:04:36,444 --> 00:04:38,279 Co jest, podrzędne dziwadła? 44 00:04:38,362 --> 00:04:40,448 Takie bestie odczuwają złość lub smutek 45 00:04:40,531 --> 00:04:43,117 po śmierci przyjaciół? 46 00:04:43,200 --> 00:04:46,954 To okropne! 47 00:04:47,038 --> 00:04:50,249 On tak na serio? Jest sam. Ork! 48 00:04:50,333 --> 00:04:51,584 Co? 49 00:04:51,667 --> 00:04:55,212 Oszalał czy co? Hobgob! 50 00:04:57,465 --> 00:05:01,385 Chcesz sam pokonać milionową armię? 51 00:05:01,469 --> 00:05:04,013 Kretynie! Hobgob! 52 00:05:12,438 --> 00:05:16,776 Strażnicy siedmiu kluczy, Kiske, Hansen, Grosskopf, Sielck… 53 00:05:16,859 --> 00:05:18,444 Siostro! 54 00:05:18,527 --> 00:05:21,197 Mędrcy Hadesu, 55 00:05:21,280 --> 00:05:24,658 przysługę mi uczyńcie. I mroczne wrota piekieł szeroko rozewrzyjcie! 56 00:05:26,452 --> 00:05:31,123 Gińcie! Helloween! 57 00:05:36,754 --> 00:05:40,174 Do piachu, skurwysyny! 58 00:05:54,146 --> 00:05:57,149 Co się stało? 59 00:05:57,233 --> 00:06:01,904 Wielka armia lorda Kall-Su 60 00:06:01,987 --> 00:06:03,906 zrównana z ziemią? 61 00:06:06,951 --> 00:06:10,538 Dobrze, samuraje. Wykończcie ocalałych. 62 00:06:10,621 --> 00:06:12,331 - Tak jest! - Tak jest! 63 00:06:12,998 --> 00:06:15,918 Wygląda jak pan i władca. 64 00:06:16,627 --> 00:06:18,170 Już dobrze. 65 00:06:19,296 --> 00:06:20,881 Dziękuję. 66 00:06:21,423 --> 00:06:22,883 Yoko! 67 00:06:22,967 --> 00:06:27,138 Pomogłem, jak prosiłaś. Dawaj nagrodę. 68 00:06:28,222 --> 00:06:30,766 Won! Odwróć się. 69 00:06:34,728 --> 00:06:38,274 Stracili dowódców. Uciekają. 70 00:06:38,774 --> 00:06:42,611 Orkowie i gobliny nie znają pojęcia lojalności. 71 00:06:43,737 --> 00:06:46,073 Bitwa skończona. 72 00:06:46,157 --> 00:06:51,245 W jednej chwili spopielił połowę olbrzymiej armii. 73 00:06:52,580 --> 00:06:54,665 Dobrze, że jest po naszej stronie. 74 00:06:55,166 --> 00:06:56,208 Cóż. 75 00:06:57,668 --> 00:07:00,337 Nie mamy pewności. 76 00:07:00,421 --> 00:07:02,548 Przestań! 77 00:07:06,093 --> 00:07:09,263 Armia Kall-Su, która miała podbić miasta handlowe, 78 00:07:09,346 --> 00:07:11,807 składała się wyłącznie z półludzi. 79 00:07:12,308 --> 00:07:16,979 Zwiadowcy nie spostrzegli Szoguna Czarnoksiężnika. 80 00:07:17,062 --> 00:07:18,189 Rozumiem. 81 00:07:18,814 --> 00:07:22,318 Dziwne. Szogun zawsze walczy w pierwszej linii. 82 00:07:22,401 --> 00:07:26,238 Dlaczego nie było go na tak ważnej wyprawie? 83 00:07:26,322 --> 00:07:27,656 Niesłychane. 84 00:07:28,449 --> 00:07:31,535 Przesłuchujemy więźniów. 85 00:07:32,661 --> 00:07:36,665 Dowiedzieli się o Lucienie? 86 00:07:36,749 --> 00:07:38,626 To niemożliwe. 87 00:07:39,710 --> 00:07:40,628 Co? 88 00:07:40,711 --> 00:07:46,884 Samuraje! Zapomnijmy o tym, co zaszło 17 lat temu. 89 00:07:46,967 --> 00:07:49,595 Dla was to kwestia życia i śmierci. 90 00:07:49,678 --> 00:07:54,558 Geo, stara wiedźma, cała ekipa. Macie szczęście, 91 00:07:54,642 --> 00:07:59,522 że piękny, mądry i supersilny Mroczny Schneider 92 00:07:59,605 --> 00:08:02,525 jest równie wspaniałomyślny i litościwy. 93 00:08:04,360 --> 00:08:07,738 Muszę przyznać, że się zestarzałeś. 94 00:08:10,783 --> 00:08:14,411 Bardzo się zmienił. 95 00:08:14,995 --> 00:08:16,163 - Ejże! - Rany! 96 00:08:17,957 --> 00:08:21,418 Cicho, Lucien. Przeszkadzasz w zebraniu. 97 00:08:23,462 --> 00:08:25,256 To Yoko! 98 00:08:27,341 --> 00:08:28,342 Hej, dziadku! 99 00:08:28,425 --> 00:08:30,302 Boli! 100 00:08:32,888 --> 00:08:35,975 Jeszcze raz i skopię ci tyłek! 101 00:08:36,058 --> 00:08:38,727 Już skopałaś. 102 00:08:40,729 --> 00:08:43,190 Mam wrażenie, 103 00:08:43,274 --> 00:08:45,693 że Yoko też się zmieniła. 104 00:08:46,402 --> 00:08:48,904 Jest mniej spięta i nerwowa, 105 00:08:49,446 --> 00:08:51,365 jakby zrzuciła kajdany. 106 00:08:53,033 --> 00:08:56,996 Zachowuje się jak jej rówieśniczki. 107 00:08:57,663 --> 00:08:59,123 Chyba tak. 108 00:08:59,206 --> 00:09:01,667 Czemu zawsze tak robisz? 109 00:09:01,750 --> 00:09:03,460 Patrz na mnie! 110 00:09:04,086 --> 00:09:06,589 Przepraszam! 111 00:09:09,550 --> 00:09:11,135 Mroczny Schneiderze. 112 00:09:13,345 --> 00:09:16,223 KOBIETA POD PRYSZNICEM 113 00:09:17,433 --> 00:09:20,185 Co za kretyn. 114 00:09:21,228 --> 00:09:24,773 Nie mam chwili spokoju, odkąd pojawił się Lucien. 115 00:09:39,997 --> 00:09:40,956 Kto tam jest? 116 00:09:41,040 --> 00:09:42,583 Znowu Vai? 117 00:09:43,375 --> 00:09:44,251 Co? 118 00:09:53,218 --> 00:09:54,303 Lucien. 119 00:09:55,721 --> 00:09:57,514 Yoko! 120 00:09:57,598 --> 00:09:59,391 Yoko. 121 00:10:00,684 --> 00:10:03,312 Nie! Nie zbliżaj się! 122 00:10:06,231 --> 00:10:09,693 Przyjmiesz w końcu moją miłość? 123 00:10:09,777 --> 00:10:11,362 Nie! 124 00:10:13,030 --> 00:10:14,073 Kocham cię. 125 00:10:14,156 --> 00:10:16,367 Nie mów tak. 126 00:10:16,450 --> 00:10:18,410 To nie tak, jak myślisz. 127 00:10:20,245 --> 00:10:22,498 Nie podchodź. 128 00:10:24,667 --> 00:10:26,543 CENZURA 129 00:10:27,628 --> 00:10:29,088 Nie! 130 00:10:29,588 --> 00:10:30,714 Yoko. 131 00:10:30,798 --> 00:10:34,343 Przestań, Lucien. Proszę. 132 00:10:37,429 --> 00:10:40,766 Dźgnę cię. Naprawdę. 133 00:10:46,605 --> 00:10:50,359 Za twą miłość zginę po tysiąckroć. 134 00:11:02,246 --> 00:11:03,914 Lucien… 135 00:11:04,456 --> 00:11:05,374 Yoko. 136 00:11:07,334 --> 00:11:08,377 Yoko… 137 00:11:09,211 --> 00:11:10,254 Lucien… 138 00:11:17,386 --> 00:11:19,638 Mówię… 139 00:11:21,140 --> 00:11:24,101 Przestań, mówię! 140 00:11:40,117 --> 00:11:43,036 Najpierw muszę wyssać truciznę. 141 00:11:43,120 --> 00:11:46,790 Wyrośnijcie na piękne kobiety, bo się policzymy! 142 00:11:48,876 --> 00:11:51,503 Niedorzeczne. Postradał zmysły. 143 00:11:52,129 --> 00:11:54,548 Kai Harn nienawidzi mężczyzn. 144 00:11:54,631 --> 00:11:57,676 To prawda. Nie obchodzi mnie on. 145 00:11:57,759 --> 00:11:59,344 Będę go chronić. 146 00:11:59,928 --> 00:12:03,974 Nawet jeśli oznacza to zdradę i sprzeciwienie się cesarzowej Nei. 147 00:12:04,683 --> 00:12:06,059 Mężczyźni… 148 00:12:07,269 --> 00:12:08,395 Zamyślona? 149 00:12:12,483 --> 00:12:13,442 To ty, Joshua. 150 00:12:18,864 --> 00:12:20,157 Kogo się spodziewałaś? 151 00:12:22,493 --> 00:12:24,661 Jak się trzymasz? 152 00:12:26,079 --> 00:12:27,706 Dobrze. Jak wszyscy. 153 00:12:28,415 --> 00:12:30,542 Czuję się lżej niż wcześniej. 154 00:12:31,335 --> 00:12:32,461 Niewiarygodne. 155 00:12:33,837 --> 00:12:36,590 Użył zdolności zaklinacza robaków. 156 00:12:38,300 --> 00:12:40,802 Umie zaskoczyć. 157 00:12:42,346 --> 00:12:48,685 Lucien Renlen okazał się czarownikiem, Mrocznym Schneiderem, 158 00:12:48,769 --> 00:12:51,730 który 17 lat temu walczył z księciem Larsem i lordem Mifune. 159 00:12:52,898 --> 00:12:56,443 Potrafi zgładzić całe armie. 160 00:12:56,527 --> 00:12:59,863 Nie ugnie się przed nikim. 161 00:13:00,989 --> 00:13:03,033 Jest zupełnie inny niż my. 162 00:13:03,617 --> 00:13:06,578 Inaczej myśli, żyje i walczy. 163 00:13:08,080 --> 00:13:11,375 To przeciwieństwo samurajów i rycerzy ograniczonych zasadami. 164 00:13:12,292 --> 00:13:15,712 Dąży do zwycięstwa za wszelką cenę 165 00:13:16,338 --> 00:13:19,508 niczym Macapine i pozostali szoguni. 166 00:13:20,884 --> 00:13:22,386 Zazdroszczę mu. 167 00:13:27,140 --> 00:13:31,019 Nawet Szogun Czarnoksiężnik jest związany przeznaczeniem. 168 00:13:32,563 --> 00:13:34,523 Wolność Schneidera 169 00:13:36,066 --> 00:13:39,653 wynika z braku moralności i poczucia tego, co właściwe. 170 00:13:40,362 --> 00:13:44,157 Brak mu samokontroli. Odczuwa tylko własne pragnienia. 171 00:13:44,658 --> 00:13:49,037 Nie musimy się wstydzić ani się z nim porównywać. 172 00:13:50,038 --> 00:13:50,872 Masz rację. 173 00:13:51,373 --> 00:13:52,541 Wiem. 174 00:13:59,590 --> 00:14:02,843 Czarnoksięska generał w siedzibie samurajów? 175 00:14:02,926 --> 00:14:04,928 Niedorzeczne. Trójca dowodzi 176 00:14:05,012 --> 00:14:07,264 szeregami Armii Mrocznej Rebelii. 177 00:14:07,889 --> 00:14:09,391 To nasi wrogowie. 178 00:14:09,474 --> 00:14:11,977 Porzuciła Trójcę. 179 00:14:12,060 --> 00:14:13,270 W Metallicanie 180 00:14:13,353 --> 00:14:16,440 walczyła po naszej stronie z Armią Mrocznej Rebelii. 181 00:14:17,024 --> 00:14:21,403 To wspaniała wojowniczka. Wiem, że nam pomoże. 182 00:14:21,486 --> 00:14:23,113 Przecież… 183 00:14:23,196 --> 00:14:24,364 Wystarczy, Yoko. 184 00:14:25,949 --> 00:14:28,744 Nie zamierzam się bratać z samurajami. 185 00:14:29,453 --> 00:14:32,623 Przybyłam na prośbę Yoko. 186 00:14:33,165 --> 00:14:35,292 Jeśli mnie nie chcecie, odejdę. 187 00:14:35,375 --> 00:14:36,460 Zaczekaj. 188 00:14:37,336 --> 00:14:38,837 Jak ci na imię? 189 00:14:39,421 --> 00:14:40,380 Kai Harn. 190 00:14:43,508 --> 00:14:46,887 Kai, zaskoczyło mnie coś jeszcze. 191 00:14:49,306 --> 00:14:50,682 Wygląda dziś… 192 00:14:55,520 --> 00:14:56,688 O co chodzi? 193 00:14:58,649 --> 00:14:59,483 O nic. 194 00:15:00,651 --> 00:15:01,860 Przyjemna bryza. 195 00:15:10,577 --> 00:15:13,497 Było blisko. Niemal… 196 00:15:20,504 --> 00:15:24,424 Gdybyś jeszcze odrobinę… 197 00:15:27,010 --> 00:15:31,014 Panie, wszystkie systemy sterowania i broń są sprawne. 198 00:15:31,682 --> 00:15:33,767 Możemy startować o świcie. 199 00:15:33,850 --> 00:15:36,061 Nie, wyruszymy teraz. 200 00:15:36,144 --> 00:15:37,104 Teraz? 201 00:15:37,688 --> 00:15:39,731 Rozkaz Kall-Su jest niepodważalny. 202 00:15:40,232 --> 00:15:43,777 Drugi szogun również szykuje się do lotu. 203 00:15:43,860 --> 00:15:45,445 - Nie zwlekajmy. - Tak jest. 204 00:15:49,950 --> 00:15:51,868 Pieczęć w końcu uda się zerwać. 205 00:15:52,869 --> 00:15:55,789 Przebudzi się Anthrasax, bóstwo zniszczenia. 206 00:16:06,717 --> 00:16:10,095 Wygląda na to, że wszyscy śpią. 207 00:16:10,762 --> 00:16:14,808 Sądząc po reakcji Yoko, dziś ją puknę. 208 00:16:14,891 --> 00:16:17,936 Zakradnę się do jej pokoju i to zrobię. 209 00:16:19,563 --> 00:16:22,232 Kocham cię, Yoko! 210 00:16:23,608 --> 00:16:25,986 Dziś moja miłość 211 00:16:26,069 --> 00:16:30,323 spenetruje jej gniazdko! 212 00:16:36,997 --> 00:16:38,457 Znowu ten sen. 213 00:16:41,334 --> 00:16:44,546 Śnił mi się, gdy leczono mnie w Świątyni Canta. 214 00:16:49,342 --> 00:16:50,343 Przestań. 215 00:16:58,351 --> 00:16:59,561 Nie! 216 00:17:00,103 --> 00:17:03,273 Kim jest ten człowiek? 217 00:17:07,861 --> 00:17:10,739 Aż tak przyjemnie? 218 00:17:10,822 --> 00:17:15,619 Zatem czas zabawić się nieco ostrzej. 219 00:17:19,039 --> 00:17:20,415 Przestań… 220 00:17:22,751 --> 00:17:25,545 Niedobrze. Nie mogę się oprzeć. 221 00:17:27,047 --> 00:17:30,759 Gorąco mi. Za chwilę… 222 00:17:37,099 --> 00:17:39,643 Co ty odwalasz? 223 00:17:40,644 --> 00:17:43,188 A, to ty. 224 00:17:43,271 --> 00:17:45,565 Myślałem, że to pokój Yoko. 225 00:17:47,400 --> 00:17:48,985 No nic. 226 00:17:49,069 --> 00:17:51,154 Przelecę cię, skoro już jestem. 227 00:17:54,699 --> 00:18:00,122 Swoją drogą, jesteś mi winna przysługę, nie? 228 00:18:00,205 --> 00:18:05,210 Posiekaj mnie, jeśli chcesz. Nigdy nie rozstrzygnęliśmy walki. 229 00:18:08,797 --> 00:18:14,928 Ale najpierw spłać dług. 230 00:18:15,011 --> 00:18:16,263 Tak będzie uczciwie. 231 00:18:17,514 --> 00:18:20,225 Jak mam to zrobić? 232 00:18:21,685 --> 00:18:22,811 Dobrze wiesz. 233 00:18:23,770 --> 00:18:27,065 W zapasach! Czas na zapasy! 234 00:18:29,901 --> 00:18:31,278 Nie! 235 00:18:32,571 --> 00:18:35,198 Yoko nas usłyszy. 236 00:18:38,702 --> 00:18:41,705 Ty draniu! 237 00:18:43,290 --> 00:18:44,416 Yoko? 238 00:18:45,167 --> 00:18:51,339 Nie wierzę. Tyle ze śmierci po tysiąckroć. 239 00:18:55,302 --> 00:18:57,053 Co to za wrzawa? 240 00:18:57,137 --> 00:18:58,930 Ktoś robi hałas. 241 00:19:01,016 --> 00:19:03,894 To przez ciebie ten hałas. 242 00:19:04,519 --> 00:19:07,439 Co robiłeś Kai? 243 00:19:10,275 --> 00:19:12,152 To sypialnia Kai. 244 00:19:13,528 --> 00:19:16,364 Co ty wyprawiasz? 245 00:19:16,448 --> 00:19:18,909 Teraz uganiasz się za Kai? 246 00:19:18,992 --> 00:19:20,368 Mam cię dość! 247 00:19:20,452 --> 00:19:21,578 Hau, hau! 248 00:19:22,412 --> 00:19:25,624 Niedobrze. Joshua, powstrzymajmy… 249 00:19:26,541 --> 00:19:27,626 Joshua? 250 00:19:29,002 --> 00:19:32,380 Faktycznie szybko biega. 251 00:19:33,131 --> 00:19:36,384 Nie do wiary, jaki był powolny jako Lucien. 252 00:19:37,010 --> 00:19:37,928 Yoko. 253 00:19:38,428 --> 00:19:40,972 Jeśli o to chodzi… 254 00:19:41,056 --> 00:19:42,891 Musisz uważać. 255 00:19:42,974 --> 00:19:43,808 Oczywiście. 256 00:19:45,685 --> 00:19:50,440 Jesteś piękną kobietą, Kai. Dlatego mężczyźni cię pragną. 257 00:19:50,523 --> 00:19:51,399 Co? 258 00:19:52,943 --> 00:19:57,155 Faceci są najgorsi! Podlizują się, 259 00:19:57,239 --> 00:20:00,325 ale chcą się tylko dobrać do majtek. 260 00:20:00,408 --> 00:20:02,953 Raz takiemu pozwolisz, 261 00:20:03,036 --> 00:20:05,705 a wyzbędziesz się kobiecości. Ohyda! 262 00:20:10,377 --> 00:20:12,921 Masz rację. 263 00:20:16,508 --> 00:20:19,886 Samuraje nie mogą atakować kilku na jednego. 264 00:20:19,970 --> 00:20:20,804 Milcz! 265 00:20:20,887 --> 00:20:23,265 Przestań! Co z tobą, Joshua? 266 00:20:30,605 --> 00:20:32,148 Wysokość i azymut sprawdzone. 267 00:20:34,025 --> 00:20:35,443 Ciśnienie w porządku. 268 00:20:42,242 --> 00:20:44,286 Wszystkie statki na kursie. 269 00:20:45,078 --> 00:20:48,415 Panie, przed nami chmury burzowe. 270 00:20:48,498 --> 00:20:50,583 Zbliżamy się do burzy. 271 00:20:50,667 --> 00:20:52,460 - Omijamy ją? - Nie. 272 00:20:53,044 --> 00:20:55,964 Nawet w trakcie wielkiej ekspedycji 273 00:20:56,047 --> 00:20:58,883 ta operacja wymaga szoguna i całej floty. 274 00:20:59,843 --> 00:21:03,054 Musimy jak najszybciej dotrzeć do celu. 275 00:21:05,557 --> 00:21:07,392 Oczy Świata wskażą nam miejsce, 276 00:21:07,475 --> 00:21:11,229 gdzie spoczywa ostatnia pieczęć. 277 00:21:12,355 --> 00:21:14,149 Wiadomość ze statku Yngwiego. 278 00:21:14,858 --> 00:21:16,318 Utrzymać kurs. 279 00:21:16,401 --> 00:21:17,485 Dobrze. 280 00:21:18,111 --> 00:21:20,030 Nie zostawaj w tyle! 281 00:21:20,113 --> 00:21:23,074 Lecimy przez burzę. Naprzód! 282 00:21:23,158 --> 00:21:23,992 Tak jest! 283 00:21:25,201 --> 00:21:29,956 Samuraje ignorują rzeczywistość i myślą, że stoją na straży prawa. 284 00:21:31,499 --> 00:21:36,421 Niech walczą z półludźmi na ziemi. 285 00:21:36,504 --> 00:21:40,967 Nawet Mroczny Schneider nas nie dogoni. 286 00:21:41,676 --> 00:21:45,597 Żadne stworzenie nie dorówna w powietrzu sterowcowi, 287 00:21:45,680 --> 00:21:48,641 który nigdy nie odpoczywa. 288 00:21:49,225 --> 00:21:54,314 Ostatnia pieczęć Anthrasaxa, bóstwa zniszczenia, które oczyści świat, 289 00:21:55,315 --> 00:21:58,568 znajduje się w ciele 290 00:21:58,651 --> 00:22:02,530 Sheili Tuel Metallicany, byłej księżniczki Metallicany. 291 00:22:03,531 --> 00:22:06,951 Zdobędziemy ją, choćbyśmy musieli rozciąć jej brzuch. 292 00:22:07,619 --> 00:22:11,456 Zmierzamy do legendarnego ukrytego miasta, 293 00:22:11,539 --> 00:22:14,000 gdzie nie stanął jeszcze żaden człowiek. 294 00:22:14,667 --> 00:22:18,630 Zaginione miasto elfów, King Crimson Glory. 295 00:23:47,468 --> 00:23:50,972 Napisy: Konrad Szabowicz