1
00:00:06,632 --> 00:00:08,007
HISTORIA INSPIROWANA FAKTAMI
2
00:00:47,130 --> 00:00:50,217
Catherine. To imię ma w sobie łagodność.
3
00:00:51,051 --> 00:00:53,262
Może nie sprawisz nam problemów.
4
00:00:53,262 --> 00:00:55,806
Możesz sobie pomóc, mówiąc.
5
00:00:56,807 --> 00:00:57,850
A jeśli nie...
6
00:01:01,270 --> 00:01:02,312
zrobię ci krzywdę.
7
00:01:03,397 --> 00:01:05,232
I nie przestanę cię krzywdzić,
8
00:01:05,232 --> 00:01:07,276
póki nie powiesz mi wszystkiego.
9
00:01:08,402 --> 00:01:13,740
Siedemdziesiąt dwie godziny bez snu.
Nie chciałabyś odpocząć?
10
00:01:15,033 --> 00:01:18,579
Jeśli ze mną nie porozmawiasz,
to się nigdy nie skończy.
11
00:01:26,712 --> 00:01:28,797
Był szósty student.
12
00:01:29,506 --> 00:01:33,302
Powiedz, jak się nazywał,
albo znów zanurkujesz w lodzie.
13
00:01:44,897 --> 00:01:47,983
- Nic ci nie powiem!
- Nie...
14
00:01:47,983 --> 00:01:49,359
Jesteś bezpieczna.
15
00:01:49,359 --> 00:01:50,986
Jesteś w domu.
16
00:01:51,820 --> 00:01:53,322
Nie. To ja.
17
00:01:53,322 --> 00:01:56,992
- To ja, Christian.
- Proszę!
18
00:03:00,222 --> 00:03:03,725
NOWY STYL
19
00:03:11,024 --> 00:03:14,611
Powiedziałeś, że ich pozywam,
a oni nie zareagowali?
20
00:03:14,611 --> 00:03:16,822
Musisz zrozumieć, co rozpoczęłaś.
21
00:03:16,822 --> 00:03:17,948
Słucham?
22
00:03:17,948 --> 00:03:21,243
To nie ja zaczęłam. Puszczę ich z torbami.
23
00:03:21,243 --> 00:03:24,288
- Coco...
- Pierre i Paul złamali umowę,
24
00:03:24,288 --> 00:03:28,458
przenosząc produkcję Chanel No. 5
do Ameryki bez mojej zgody.
25
00:03:28,458 --> 00:03:29,626
I wiedzy.
26
00:03:29,626 --> 00:03:31,170
Sąd o tym zdecyduje.
27
00:03:31,170 --> 00:03:33,297
Będziemy się przepychać...
28
00:03:33,297 --> 00:03:38,093
Do cholery! Zrobisz, co do ciebie należy,
czy mam przyjechać i cię wyręczyć?
29
00:03:38,093 --> 00:03:39,469
Potrzebuję pieniędzy.
30
00:03:40,554 --> 00:03:43,974
Zaaranżowałam lunch
z najzamożniejszymi kobietami w kraju.
31
00:03:43,974 --> 00:03:47,102
Jeśli cię polubią,
zapłacą fortunę, byś je ubierała.
32
00:03:48,103 --> 00:03:50,898
- Dzień dobry.
- Miło mi.
33
00:03:50,898 --> 00:03:52,024
Wzajemnie.
34
00:03:52,024 --> 00:03:54,943
- Miło panią poznać.
- Jak się pani miewa?
35
00:03:54,943 --> 00:03:57,529
- Nie ma jeszcze stolika?
- Wciąż czekamy.
36
00:03:59,114 --> 00:04:02,117
Przepraszam.
Proszę posadzić nas przy moim stoliku.
37
00:04:02,117 --> 00:04:06,705
Oczywiście, mademoiselle.
Czy mogę prosić na słówko?
38
00:04:06,705 --> 00:04:07,789
Tak?
39
00:04:08,373 --> 00:04:10,792
Pani konto...
40
00:04:10,792 --> 00:04:15,422
Nie mam na to teraz czasu.
Ma pan moje słowo, zapłacę.
41
00:04:17,925 --> 00:04:21,136
Nie teraz, to ważny lunch.
Proszę mnie przepuścić.
42
00:04:38,195 --> 00:04:41,031
Jak się czuje André?
43
00:04:41,031 --> 00:04:45,327
Parę dni temu dojechali z Gabrielle
do Paryża. Rozpoczął kurację.
44
00:04:45,953 --> 00:04:47,162
Trzymam kciuki.
45
00:04:49,706 --> 00:04:51,416
Tylko oni mi zostali.
46
00:04:52,543 --> 00:04:54,503
Kocham ich ponad wszystko.
47
00:04:55,295 --> 00:04:56,630
Ma pani fotografię?
48
00:04:58,006 --> 00:04:59,675
Moje wnuki są tutaj.
49
00:04:59,675 --> 00:05:01,134
Jak miło.
50
00:05:01,134 --> 00:05:04,930
Tak, oczywiście.
Ich portrety są oprawiane.
51
00:05:06,390 --> 00:05:09,560
Muszę zapytać, co to za dama?
52
00:05:09,560 --> 00:05:10,727
Jaka dama?
53
00:05:10,727 --> 00:05:14,857
Kobieta z drugiego końca sali
nie spuszcza z ciebie wzroku.
54
00:05:16,692 --> 00:05:19,903
Coco, moja droga. Dzień dobry.
55
00:05:19,903 --> 00:05:21,905
- Macha do ciebie.
- Szmat czasu.
56
00:05:21,905 --> 00:05:23,282
Ona?
57
00:05:23,282 --> 00:05:26,660
Kochana Coco. Nie wierzę.
58
00:05:27,744 --> 00:05:30,914
- Coco!
- Nieustępliwa.
59
00:05:30,914 --> 00:05:33,000
Nie da się ukryć.
60
00:05:33,000 --> 00:05:37,337
Wszyscy patrzą.
Lepiej podejdź się przywitać.
61
00:05:45,012 --> 00:05:47,222
Jest odwodniona i wycieńczona.
62
00:05:47,222 --> 00:05:49,850
Tylko proste pokarmy,
bo zapewne ma wrzody.
63
00:05:49,850 --> 00:05:51,560
Ale jest coś jeszcze.
64
00:05:51,560 --> 00:05:54,563
Ona często nie wie,
kim jestem albo gdzie jest...
65
00:05:54,563 --> 00:05:57,774
Skutki głodu i niedożywienia
są wielowymiarowe.
66
00:05:57,774 --> 00:06:00,944
Obserwujemy wiele objawów
u ocalałych z obozów.
67
00:06:00,944 --> 00:06:04,072
Niektórzy cierpią
na amnezję wskutek traumy.
68
00:06:04,656 --> 00:06:06,116
Ale pamięć jej wróci?
69
00:06:06,116 --> 00:06:07,284
Prawdopodobnie.
70
00:06:07,910 --> 00:06:10,787
Ale to ważne, by jej nie naciskać.
71
00:06:11,330 --> 00:06:12,623
Niech odpoczywa.
72
00:06:14,416 --> 00:06:15,417
Monsieur Dior,
73
00:06:16,335 --> 00:06:18,420
Catherine wiele wycierpiała.
74
00:06:19,046 --> 00:06:22,090
Głód potrafi doprowadzić do obłędu.
75
00:06:22,925 --> 00:06:24,676
To potworny ból.
76
00:06:25,385 --> 00:06:31,141
Wyniszcza ciało, ale również umysł, ducha.
77
00:06:31,141 --> 00:06:32,518
Jak mogę pomóc?
78
00:06:33,268 --> 00:06:34,645
Proszę dać jej czas.
79
00:06:34,645 --> 00:06:38,232
Wszystko ze spokojem. To ważne.
80
00:06:39,024 --> 00:06:41,193
Będę do niej zaglądał co parę dni.
81
00:06:42,194 --> 00:06:45,280
Proszę ograniczyć odwiedzających.
Najlepiej do zera.
82
00:06:49,284 --> 00:06:51,662
Nie chcę, by widziała mnie zmartwionego.
83
00:06:52,829 --> 00:06:54,373
Masz spotkanie z Vigouroux.
84
00:06:54,373 --> 00:06:56,750
Nie pójdę na nie. Nie ma mowy.
85
00:06:57,793 --> 00:06:58,794
Poradzę sobie.
86
00:06:59,586 --> 00:07:04,842
Nie. Nie zdecydowałbym się na to,
gdybym wiedział,
87
00:07:04,842 --> 00:07:06,760
że ona wróci. To cud.
88
00:07:06,760 --> 00:07:07,845
Zgadza się.
89
00:07:09,137 --> 00:07:12,140
Szansa od mounsiera Boussaca
również jest cudem.
90
00:07:12,933 --> 00:07:14,393
Nie zmarnuj jej.
91
00:07:15,185 --> 00:07:16,854
Catherine jest już w domu.
92
00:07:17,604 --> 00:07:18,897
To najważniejsze.
93
00:07:24,361 --> 00:07:26,238
Bądź z siebie dumny.
94
00:07:27,948 --> 00:07:29,032
Idź, proszę.
95
00:07:32,619 --> 00:07:35,205
- Musisz dbać o siebie.
- Tak.
96
00:07:35,205 --> 00:07:36,290
Idź.
97
00:07:38,959 --> 00:07:41,170
- Halo?
- Czy to dom Christiana Diora?
98
00:07:41,170 --> 00:07:44,798
- Tak. To mieszkanie Diorów.
- Czy Catherine wróciła?
99
00:07:46,049 --> 00:07:47,217
- Catherine?
- Tak.
100
00:07:47,217 --> 00:07:50,137
- Chciałbym z nią porozmawiać.
- To niemożliwe.
101
00:07:50,137 --> 00:07:52,389
- Na pewno?
- Przykro mi.
102
00:07:54,474 --> 00:07:57,561
Nie uwierzysz, jak się namęczyłam,
żeby opuścić Madryt.
103
00:07:58,854 --> 00:08:01,106
Cała ta ambasada brytyjska,
104
00:08:01,106 --> 00:08:07,154
wszyscy oni dbali tylko o to,
gdzie byłam i co wiem.
105
00:08:07,154 --> 00:08:10,657
Zasypywali mnie pytaniami.
To było wyczerpujące.
106
00:08:11,783 --> 00:08:13,619
To musiało być nużące.
107
00:08:13,619 --> 00:08:18,040
Nużące? Nie, to była prawdziwa katorga.
108
00:08:18,582 --> 00:08:21,376
Ale wyszłaś z tego cała i zdrowa.
109
00:08:21,376 --> 00:08:22,711
To najważniejsze.
110
00:08:24,671 --> 00:08:26,173
Czemu tu jesteś?
111
00:08:28,133 --> 00:08:29,301
Jest pora lunchu.
112
00:08:29,301 --> 00:08:30,302
Pomyślałabym,
113
00:08:30,302 --> 00:08:33,597
że będziesz wolała pojechać do Londynu.
114
00:08:33,597 --> 00:08:38,769
Po tym naszym madryckim tango
przypięto mi łatkę zdrajczyni.
115
00:08:38,769 --> 00:08:42,856
I rodzina w Anglii się mnie wyparła.
Tak więc jestem cała twoja.
116
00:08:42,856 --> 00:08:43,899
Co za fart.
117
00:08:46,985 --> 00:08:48,737
Opowiadaj, jak tu jest.
118
00:08:48,737 --> 00:08:50,948
Ci Szwajcarzy wydają się tacy...
119
00:08:52,991 --> 00:08:54,034
bogaci.
120
00:08:54,034 --> 00:08:56,453
Nawet o tym nie myśl, Elsa.
121
00:08:57,788 --> 00:08:58,997
Niby o czym?
122
00:08:58,997 --> 00:09:02,960
Staram się nie wychylać. Ty też powinnaś.
Wciąż możemy się narazić.
123
00:09:02,960 --> 00:09:05,254
Francuski rząd cię ściga?
124
00:09:06,505 --> 00:09:07,631
Ciszej.
125
00:09:07,631 --> 00:09:10,467
Wybacz.
126
00:09:16,056 --> 00:09:21,144
Jeśli chcesz,
żebym trzymała język za zębami,
127
00:09:22,646 --> 00:09:25,566
może upewnij się,
że dostanę to, co mi obiecałaś?
128
00:09:27,150 --> 00:09:29,903
Wyszło szydło z worka. Chodzi o pieniądze.
129
00:09:29,903 --> 00:09:33,699
Sama to powiedziałaś w Madrycie:
to tylko pieniądze.
130
00:09:34,992 --> 00:09:37,661
To mi powiedziałaś,
gdy Spatz wszystkie wydał.
131
00:09:37,661 --> 00:09:40,873
Że „załatwisz mi więcej”. A potem...
132
00:09:41,415 --> 00:09:45,294
porównałaś moje serce i duszę do obrusu.
133
00:09:48,380 --> 00:09:49,381
Nie chciałam.
134
00:09:52,593 --> 00:09:55,846
Zaopiekuj się mną, dobrze?
135
00:10:00,517 --> 00:10:02,269
Przypieczętujmy to buziakiem.
136
00:10:07,482 --> 00:10:10,027
Zdecydowanie należą ci się gratulacje.
137
00:10:10,694 --> 00:10:13,197
Twój własny dom mody.
138
00:10:13,197 --> 00:10:16,074
Nie wiem, co dokładnie
powiedziałeś Boussakowi,
139
00:10:16,074 --> 00:10:20,078
ale nigdy dotąd nie zainwestował tyle
w jednego człowieka.
140
00:10:20,078 --> 00:10:21,538
To zaszczyt.
141
00:10:21,538 --> 00:10:22,789
Lelong już wie?
142
00:10:23,373 --> 00:10:26,043
Musi wychodzić z siebie,
że go opuszczasz.
143
00:10:26,043 --> 00:10:29,004
- Jeszcze nie, ale się dowie.
- Nie zwlekaj z tym.
144
00:10:29,004 --> 00:10:31,340
Musimy zająć się dokumentami.
145
00:10:32,007 --> 00:10:35,427
Zatrudnić krawców, szwaczki.
Zatrudnić modelki, personel.
146
00:10:35,427 --> 00:10:37,804
Znaleźć lokal. Lokalizacja jest kluczowa.
147
00:10:37,804 --> 00:10:40,390
Bousssac chce czegoś zjawiskowego.
148
00:10:41,099 --> 00:10:44,061
Myślałem raczej o czymś
bardziej kameralnym, osobistym,
149
00:10:44,061 --> 00:10:48,857
co wyrazi moje pragnienie
kunsztownego ubrania kilku kobiet.
150
00:10:48,857 --> 00:10:52,110
Oczywiście.
Ale musisz zachować wielką skalę.
151
00:10:52,861 --> 00:10:56,323
Boussac oczekuje więcej
niż kilku klientek. Wiesz o tym.
152
00:10:58,784 --> 00:11:01,036
Ale potrzebuję czasu.
153
00:11:01,036 --> 00:11:04,122
- Nie wiem, czy wiesz...
- Twoja siostra ocalała.
154
00:11:04,122 --> 00:11:07,584
Wiem, bardzo się cieszę. Jak ona się ma?
155
00:11:08,919 --> 00:11:11,296
Dochodzi do siebie, ale to potrwa.
156
00:11:12,047 --> 00:11:13,757
Jest bohaterką.
157
00:11:14,424 --> 00:11:16,927
Wracaj do domu i zajmij się Catherine.
158
00:11:17,636 --> 00:11:18,720
Dziękuję, Georges.
159
00:11:18,720 --> 00:11:23,267
Ale jako partner w interesach ostrzegam:
Boussac nie należy do cierpliwych.
160
00:11:24,017 --> 00:11:25,269
Ma własną rozpiskę.
161
00:11:26,687 --> 00:11:28,814
Rozumiem. I jestem wdzięczny.
162
00:11:29,606 --> 00:11:31,191
Nie przejmuj się.
163
00:11:31,191 --> 00:11:32,693
Ale się przejmuję.
164
00:11:45,664 --> 00:11:48,041
To prawda? Ona tu jest?
165
00:11:48,876 --> 00:11:50,377
Tak, jest.
166
00:11:52,880 --> 00:11:53,881
Dziękuję.
167
00:11:56,508 --> 00:11:57,509
Dziękuję.
168
00:11:59,720 --> 00:12:02,139
Muszę ją zobaczyć.
169
00:12:02,139 --> 00:12:07,186
Hervé, ona jest osłabiona.
Lepiej poczekać z odwiedzinami.
170
00:12:07,186 --> 00:12:10,105
- Nie, muszę z nią porozmawiać.
- I porozmawiasz.
171
00:12:11,190 --> 00:12:13,358
Ale nie dzisiaj. Jest zbyt zagubiona.
172
00:12:13,358 --> 00:12:14,693
Pytała o mnie?
173
00:12:17,821 --> 00:12:19,072
Pytała?
174
00:12:19,948 --> 00:12:21,742
Cierpi na amnezję.
175
00:12:22,242 --> 00:12:25,495
Przepraszam. Muszę ją zobaczyć.
176
00:12:37,257 --> 00:12:38,258
Catherine.
177
00:12:41,929 --> 00:12:43,138
Myślałem, że cię straciłem.
178
00:12:47,893 --> 00:12:48,977
Wszystkie słowa...
179
00:12:51,813 --> 00:12:53,857
wydają się takie nie na miejscu.
180
00:12:54,441 --> 00:12:57,194
Daj jej odpocząć.
181
00:12:57,194 --> 00:12:58,278
Proszę.
182
00:13:00,030 --> 00:13:01,031
Daj mi chwilę.
183
00:13:04,868 --> 00:13:05,869
Wie, że tu jestem.
184
00:13:07,704 --> 00:13:08,997
Myślałem, że cię straciłem.
185
00:13:12,251 --> 00:13:15,045
Musimy się ukrywać
przez następne trzy dni.
186
00:13:15,045 --> 00:13:17,214
Ale spokojnie, później się wyniesiemy.
187
00:13:18,715 --> 00:13:23,178
Po zmroku wyprowadzimy stąd Jeana.
A później wszyscy się wyniesiemy.
188
00:13:27,766 --> 00:13:29,059
Wrócę jutro.
189
00:13:30,269 --> 00:13:31,270
Dobrze?
190
00:13:36,775 --> 00:13:38,902
Chwyć moją dłoń, Catherine.
191
00:13:40,237 --> 00:13:43,740
Powiedz, jak nazywa się ten student,
192
00:13:43,740 --> 00:13:46,827
a to wszystko się skończy.
193
00:13:49,246 --> 00:13:50,581
Weź moją dłoń.
194
00:13:59,756 --> 00:14:02,968
- Tak? Halo?
- Dobre wieści, monsieur Dior.
195
00:14:04,386 --> 00:14:06,013
Proszę wybaczyć, kto dzwoni?
196
00:14:06,013 --> 00:14:08,098
Pańskie przeznaczenie.
197
00:14:08,682 --> 00:14:11,310
Znalazłem idealny lokal
pod pańskie atelier.
198
00:14:11,894 --> 00:14:14,730
Georges Vigouroux zadzwoni
i umówi się z panem
199
00:14:14,730 --> 00:14:16,565
na obejrzenie tego miejsca.
200
00:14:16,565 --> 00:14:22,905
Panie Boussac, Georges wie,
że potrzebuję wolnego dnia lub dwóch.
201
00:14:22,905 --> 00:14:23,947
Monsieur Dior,
202
00:14:23,947 --> 00:14:28,410
nie szczędzę wysiłków,
by wcielić pańską wizję w życie,
203
00:14:29,119 --> 00:14:31,079
ale pan musi współpracować.
204
00:14:31,079 --> 00:14:33,165
Koniec końców to interes.
205
00:14:33,165 --> 00:14:37,044
Tak, wiem. I jestem naprawdę wdzięczny.
206
00:14:37,044 --> 00:14:39,671
Dobrze. Wszystko zostało już powiedziane.
207
00:14:41,131 --> 00:14:42,799
Wojna się kończy.
208
00:14:42,799 --> 00:14:44,927
Życie rozpocznie się na nowo.
209
00:14:45,719 --> 00:14:48,472
Nie zwykłem żywić nadziei.
210
00:14:50,224 --> 00:14:53,352
A panu udało się ją we mnie rozbudzić.
211
00:14:59,149 --> 00:15:00,859
Jakieś wieści od Wertheimerów?
212
00:15:00,859 --> 00:15:03,987
- Jeszcze nie.
- Kpina. Grosza im nie zostawię.
213
00:15:03,987 --> 00:15:05,781
Musisz coś zrozumieć.
214
00:15:05,781 --> 00:15:09,159
- Nic nie może nas zaskoczyć.
- O czym ty mówisz?
215
00:15:09,159 --> 00:15:11,119
Jeśli zaczniesz z nimi wojnę,
216
00:15:11,119 --> 00:15:14,122
wyciągną wszystkie trupy z szafy.
217
00:15:15,624 --> 00:15:18,627
Czy jest coś, o czym mi nie powiedziałaś?
218
00:15:22,297 --> 00:15:26,927
Nie, niczego takiego nie ma.
219
00:15:28,554 --> 00:15:30,472
Tajemnice, o których nie wiem?
220
00:15:30,472 --> 00:15:32,099
Zaciąłeś się?
221
00:15:32,099 --> 00:15:35,102
Jeśli ty nie zażądasz od nich odpowiedzi,
ja to zrobię!
222
00:15:35,102 --> 00:15:38,730
O rany. Ktoś tu chyba ma kłopoty.
223
00:15:38,730 --> 00:15:40,190
Nie zaczynaj.
224
00:15:40,190 --> 00:15:42,609
Na wszystko sobie w życiu zapracowałam.
225
00:15:44,069 --> 00:15:46,071
Zbudowałam Dom Mody Chanel od zera.
226
00:15:46,905 --> 00:15:49,199
A Chanel No. 5? To ja je opracowałam.
227
00:15:49,199 --> 00:15:51,827
A oni myślą,
że można mnie bezkarnie okraść?
228
00:15:51,827 --> 00:15:53,704
Kto chce cię okraść?
229
00:15:53,704 --> 00:15:56,999
Pierre Wertheimer i jego durny brat Paul.
230
00:15:56,999 --> 00:16:00,043
Nie ujdzie im to na sucho.
Odzyskam, co moje.
231
00:16:00,043 --> 00:16:03,589
Dobrze. Jestem za tym,
by ludzie odzyskiwali należności.
232
00:16:03,589 --> 00:16:05,507
Włącznie ze mną.
233
00:16:07,134 --> 00:16:11,096
Szykuje się całkiem niezłe przyjęcie.
Dostałaś zaproszenie?
234
00:16:11,847 --> 00:16:13,557
Nie. Z jakiej racji?
235
00:16:13,557 --> 00:16:18,353
Wszyscy goście hotelu są zaproszeni.
Moje czekało na recepcji.
236
00:16:18,353 --> 00:16:20,105
Nie idziemy na przyjęcie.
237
00:16:20,105 --> 00:16:22,774
Czemu nie? Zobaczmy, co tu napisali.
238
00:16:23,817 --> 00:16:26,653
„Znamienici goście
i przyszli przyjaciele...”
239
00:16:26,653 --> 00:16:29,656
Jakie to miłe. I pochlebiające.
240
00:16:29,656 --> 00:16:32,659
„Po tylu latach
bez okazji do świętowania...”
241
00:16:32,659 --> 00:16:33,577
To prawda.
242
00:16:33,577 --> 00:16:38,582
„...serdecznie zapraszamy,
abyście wznieśli z nami toast za życie
243
00:16:38,582 --> 00:16:41,793
dzisiaj o dowolnej godzinie
między 16.00 a północą”.
244
00:16:41,793 --> 00:16:43,337
Nie znamy tych ludzi.
245
00:16:43,337 --> 00:16:44,922
Ty chyba znasz.
246
00:16:44,922 --> 00:16:46,048
Co?
247
00:16:46,048 --> 00:16:48,133
„Wyglądamy nawiązania znajomości,
248
00:16:48,133 --> 00:16:50,260
państwo Wertheimerowie”.
249
00:16:53,430 --> 00:16:54,848
Bardzo zabawne.
250
00:16:54,848 --> 00:16:56,725
Tak tu napisali.
251
00:16:56,725 --> 00:16:58,352
To nie przypadek.
252
00:17:03,023 --> 00:17:04,608
Dlatego mi nie odpowiedział.
253
00:17:04,608 --> 00:17:08,654
On sobie uprawia gierki,
ale to jest wojna.
254
00:17:41,895 --> 00:17:43,564
Potrzebuję przewodnictwa.
255
00:17:45,983 --> 00:17:47,484
Coś jest nie tak.
256
00:17:48,777 --> 00:17:53,365
Chodzi o to, że Catherine jest nieobecna.
257
00:17:55,158 --> 00:18:00,539
Wiedziałem, że będzie inna,
ale ona jest nie do poznania.
258
00:18:05,419 --> 00:18:07,546
- Dla kogo?
- Dla mnie.
259
00:18:09,715 --> 00:18:11,592
Nie wiem, co robić.
260
00:18:12,759 --> 00:18:19,641
Wyobrażam sobie, przez co musiała przejść.
261
00:18:23,562 --> 00:18:28,317
Scenariusze, które tworzę głowie, są...
262
00:18:29,109 --> 00:18:35,574
tak bezwzględne i przygnębiające.
263
00:18:38,035 --> 00:18:39,536
Myślisz, że cię obwinia?
264
00:18:40,579 --> 00:18:41,580
Sam się obwiniam.
265
00:18:42,164 --> 00:18:45,209
Bezpieczniej dla pana, jeśli odejdę.
266
00:18:45,751 --> 00:18:49,796
Zamieszkam z resztą studentów.
Tak jest bezpieczniej dla wszystkich.
267
00:18:50,589 --> 00:18:52,883
Nasze źródła potwierdzają,
268
00:18:52,883 --> 00:18:56,011
że cała piątka studentów
zostanie rozstrzelana.
269
00:18:57,429 --> 00:18:59,765
Trzeba dostarczyć kilka wiadomości.
270
00:19:04,102 --> 00:19:05,229
Nie wysyłaj jej.
271
00:19:09,358 --> 00:19:10,442
Musimy spróbować.
272
00:19:12,778 --> 00:19:13,820
Rozumiem.
273
00:19:16,323 --> 00:19:17,324
Zabierz mnie do niej.
274
00:19:19,910 --> 00:19:20,911
Dziękuję.
275
00:19:29,086 --> 00:19:31,505
Kiedy już wejdziemy,
pozwól mi przejąć stery.
276
00:19:32,756 --> 00:19:33,966
Jak sobie chcesz.
277
00:19:33,966 --> 00:19:37,261
Rozmawiaj z Pierrem do woli.
On jest żonaty.
278
00:19:37,261 --> 00:19:40,222
Ja szukam kogoś wolnego. Dobry wieczór.
279
00:19:44,309 --> 00:19:45,519
Napijesz się?
280
00:19:46,019 --> 00:19:47,187
Nie?
281
00:19:47,187 --> 00:19:48,272
Dziękuję.
282
00:19:53,902 --> 00:19:57,447
Jeśli ktoś zapyta, skąd się znamy,
283
00:19:57,447 --> 00:19:59,408
powiedz, że z dawnych lat.
284
00:20:01,326 --> 00:20:02,327
Sprzed wojny.
285
00:20:03,078 --> 00:20:06,498
Pod żadnym pozorem
nie wspominaj kłopotliwych kwestii.
286
00:20:06,498 --> 00:20:08,959
Kłopotliwych kwestii jak Madryt.
287
00:20:08,959 --> 00:20:11,628
- Wiesz, o co mi chodzi?
- Oczywiście.
288
00:20:11,628 --> 00:20:14,673
Odwiedzam tylko drogą mi przyjaciółkę.
289
00:20:14,673 --> 00:20:16,508
I nic więcej.
290
00:20:16,508 --> 00:20:17,593
Nazwisko?
291
00:20:17,593 --> 00:20:19,178
Zna mnie pan. Przepraszam.
292
00:20:19,178 --> 00:20:24,057
Proszę wybaczyć, mademoiselle.
Musimy potwierdzić gości z listą.
293
00:20:25,475 --> 00:20:27,561
Coco Chanel.
294
00:20:30,189 --> 00:20:34,318
Przykro mi, mademoiselle.
Coco Chanel nie widnieje na liście.
295
00:20:36,570 --> 00:20:37,696
Ja mam swoje.
296
00:20:42,409 --> 00:20:44,494
Panna Elsa Lombardi.
297
00:20:44,494 --> 00:20:46,830
Tak, pani jest na liście.
298
00:20:47,873 --> 00:20:50,167
- Wspaniale panią widzieć.
- Wzajemnie.
299
00:20:50,167 --> 00:20:53,045
- Proszę tędy.
- Dziękuję.
300
00:20:53,045 --> 00:20:56,757
A co z nią? Czy nie wszyscy
goście hotelu są zaproszeni?
301
00:20:56,757 --> 00:20:57,799
Niemal wszyscy.
302
00:20:58,300 --> 00:21:01,178
Pan Wertheimer
osobiście zatwierdził listę.
303
00:21:02,721 --> 00:21:06,642
Z pewnością to tylko jakaś pomyłka.
304
00:21:06,642 --> 00:21:08,227
Zobaczymy się później.
305
00:21:08,227 --> 00:21:10,395
To niedopuszczalne. Przepuść mnie.
306
00:21:10,395 --> 00:21:11,647
Nie.
307
00:21:11,647 --> 00:21:14,608
Pani nie została zaproszona.
308
00:21:14,608 --> 00:21:16,985
Posłuchaj.
309
00:21:19,947 --> 00:21:23,617
Proszę, mademoiselle.
Nie chcę wzywać ochrony.
310
00:21:23,617 --> 00:21:26,787
Nie dotykaj mnie, chamie bez ogłady.
311
00:21:26,787 --> 00:21:29,081
Mademoiselle, to prywatne przyjęcie.
312
00:21:29,081 --> 00:21:32,376
Proszę zjeść z resztą gości,
która nie została zaproszona.
313
00:21:32,376 --> 00:21:34,419
Upewnię się, że pana zwolnią.
314
00:21:38,257 --> 00:21:39,258
Było warto.
315
00:21:56,984 --> 00:21:58,110
Żałosne.
316
00:21:58,110 --> 00:22:01,363
Witajcie. Nazywam się Pierre Wertheimer.
317
00:22:01,363 --> 00:22:03,657
Cieszę się, że dołączyliście do nas,
318
00:22:03,657 --> 00:22:08,620
aby uczcić ten nowy rozdział
dobrobytu i pokoju w naszym świecie.
319
00:22:08,620 --> 00:22:12,833
Wznieśmy toast za wszystkich,
którzy się tu zgromadzili.
320
00:22:12,833 --> 00:22:13,917
Zdrowie.
321
00:22:24,761 --> 00:22:25,762
Pierre.
322
00:22:26,513 --> 00:22:30,267
Szkoda, że nie dotarłaś na przyjęcie.
Nie chcieli cię wpuścić?
323
00:22:31,518 --> 00:22:34,188
Chodzi ci o to wspaniałe przyjęcie,
które opuściłeś,
324
00:22:34,188 --> 00:22:36,023
żeby móc porozmawiać ze mną?
325
00:22:36,523 --> 00:22:40,194
Właśnie o to. Wybacz brak zaproszenia.
326
00:22:41,653 --> 00:22:47,201
Otrzymaliśmy z bratem twój liścik,
w którym grozisz nam pozwem.
327
00:22:47,201 --> 00:22:50,162
Całkiem elokwentny.
Niemalże profesjonalny.
328
00:22:51,914 --> 00:22:54,458
Dopilnuję, żebyście oddali mi to, co moje.
329
00:22:54,458 --> 00:22:56,376
Nie sądzę.
330
00:22:58,128 --> 00:23:01,924
Twój wybryk z powołaniem się
na paragrafy aryjskie, aby się nas pozbyć.
331
00:23:02,674 --> 00:23:05,928
W każdej chwili
możemy obwieścić to światu.
332
00:23:05,928 --> 00:23:09,306
Nie wspominając o wielu nocach w Ritzu,
333
00:23:09,306 --> 00:23:12,768
podczas których zabawiałaś
tych defilujących klaunów.
334
00:23:12,768 --> 00:23:13,852
Dość tego.
335
00:23:21,610 --> 00:23:24,029
Nie odchodź, gdy do ciebie mówię.
336
00:23:24,738 --> 00:23:25,989
Więc skończ mówić.
337
00:23:31,787 --> 00:23:32,788
Pozywam was.
338
00:23:33,956 --> 00:23:36,667
Zbiliście fortunę
na moim nazwisku i perfumach.
339
00:23:36,667 --> 00:23:38,919
Od 20 lat prowadzimy razem interes,
340
00:23:38,919 --> 00:23:41,129
a wy teraz chcecie mnie okraść?
341
00:23:43,090 --> 00:23:44,466
Widzimy się w sądzie.
342
00:23:44,466 --> 00:23:46,426
Z tobą i twoim żałosnym bratem.
343
00:23:46,426 --> 00:23:49,429
Nigdy do tego nie dopuścimy.
344
00:23:49,429 --> 00:23:52,474
Masz u mnie dług, pieprzona niemoto!
345
00:23:54,518 --> 00:23:57,646
Zawarliśmy w trójkę umowę. Lukratywną.
346
00:23:57,646 --> 00:24:01,149
Znałaś warunki, których my dotrzymaliśmy.
347
00:24:01,149 --> 00:24:03,694
Dostajesz 10%. Nie wiem, czemu narzekasz.
348
00:24:03,694 --> 00:24:06,780
- Bo mnie oszukaliście!
- Wspierając cię? Wierząc w ciebie?
349
00:24:06,780 --> 00:24:08,699
Spoważniej.
350
00:24:08,699 --> 00:24:12,244
Nie dostrzegłaś potencjału własnej firmy.
351
00:24:12,244 --> 00:24:14,538
Teraz się nią szczycisz,
352
00:24:14,538 --> 00:24:19,293
ale wtedy z chęcią ją odsprzedałaś,
żeby móc się bawić ze znajomkami.
353
00:24:19,293 --> 00:24:22,087
Kłamiesz. Ty podły kłamco!
354
00:24:22,087 --> 00:24:23,755
Przyznaj.
355
00:24:23,755 --> 00:24:28,594
Przekazałaś firmę dwóm żydom,
bo wiedziałaś, że zarobimy ci majątek.
356
00:24:28,594 --> 00:24:30,679
Tylko do tego się nadajecie.
357
00:24:33,515 --> 00:24:35,058
Co powiedziałaś?
358
00:24:35,058 --> 00:24:36,727
Słyszałeś.
359
00:24:36,727 --> 00:24:40,564
Mamona. Interesuje was tylko mamona.
360
00:24:43,859 --> 00:24:45,235
Wybacz.
361
00:24:45,903 --> 00:24:48,030
Nie skończyliśmy rozmowy.
362
00:24:49,323 --> 00:24:53,952
Nigdy mnie nie rozumiałeś
i nigdy nie zrozumiesz.
363
00:24:54,745 --> 00:24:56,163
Baw się dobrze.
364
00:25:03,545 --> 00:25:04,713
Wróciłaś.
365
00:25:07,674 --> 00:25:08,842
Wróciłaś.
366
00:25:11,053 --> 00:25:12,888
Twoje ciało jest tutaj.
367
00:25:16,725 --> 00:25:19,770
Ale duch jest gdzie indziej.
368
00:25:21,188 --> 00:25:25,526
- Nie chcę tego kontynuować.
- Na początku też się tak czułem.
369
00:25:25,526 --> 00:25:27,778
Ale potem madame cię zobaczyła.
370
00:25:27,778 --> 00:25:29,029
- Zobaczyła?
- Tak.
371
00:25:29,029 --> 00:25:31,198
Wiedziała, że wrócisz.
372
00:25:31,198 --> 00:25:32,741
To niemożliwe.
373
00:25:33,408 --> 00:25:35,494
To nie ma żadnego sensu.
374
00:25:35,494 --> 00:25:36,954
Widzę cię tam.
375
00:25:39,831 --> 00:25:41,583
Tak bardzo cierpisz.
376
00:25:43,043 --> 00:25:44,628
Wszyscy cierpieli.
377
00:25:46,588 --> 00:25:48,215
Ale ktoś jest z tobą.
378
00:25:48,215 --> 00:25:49,716
Torturowali nas osobno.
379
00:25:50,259 --> 00:25:52,261
Nie to widzę w łazience.
380
00:25:52,261 --> 00:25:54,096
Co pani wie o tej łazience?
381
00:25:55,514 --> 00:25:56,932
Nie. Spletliście dłonie.
382
00:25:56,932 --> 00:25:58,308
Weź moją dłoń.
383
00:25:58,308 --> 00:26:00,185
To pomogło ci przetrwać.
384
00:26:04,189 --> 00:26:05,732
Tutaj jesteś sama.
385
00:26:05,732 --> 00:26:07,901
- Ale tam...
- Wystarczy.
386
00:26:12,614 --> 00:26:14,575
Twój brat cię do mnie przyprowadził,
387
00:26:15,367 --> 00:26:18,537
żebym przyniosła ukojenie
twojemu strapionemu sercu.
388
00:26:19,580 --> 00:26:22,875
Ktoś tam z tobą był. Chwyciłaś go za rękę.
389
00:26:24,001 --> 00:26:25,210
Christian.
390
00:26:25,210 --> 00:26:26,920
Zabierz ją stąd.
391
00:26:27,504 --> 00:26:29,715
- Tak ci współczuję.
- Chodźmy.
392
00:26:29,715 --> 00:26:32,342
Innym razem. Dziękuję.
393
00:26:33,468 --> 00:26:35,596
Zabierz ją stąd.
394
00:26:36,847 --> 00:26:38,140
Przepraszam.
395
00:26:55,073 --> 00:26:56,074
Sophie.
396
00:26:59,494 --> 00:27:00,537
Sophie!
397
00:27:02,164 --> 00:27:03,123
Monsieur?
398
00:27:03,123 --> 00:27:06,043
Czy Dior odwołał spotkanie?
Mieliśmy oglądać lokale.
399
00:27:06,043 --> 00:27:07,377
Nie dzwonił.
400
00:27:07,920 --> 00:27:10,756
- Odwołaj wszystko.
- Dobrze.
401
00:27:13,342 --> 00:27:15,219
Boussac nie będzie zadowolony.
402
00:27:19,598 --> 00:27:20,933
Catherine.
403
00:27:20,933 --> 00:27:24,228
Próbowała ci pomóc.
Wszyscy chcemy ci pomóc.
404
00:27:25,103 --> 00:27:26,271
Pomóc mi?
405
00:27:27,272 --> 00:27:29,066
Nie możecie mi pomóc.
406
00:27:30,192 --> 00:27:31,944
Jesteś już w domu.
407
00:27:31,944 --> 00:27:34,863
Jesteś tu z nami. Zacznij być tu z nami.
408
00:27:35,656 --> 00:27:37,157
Pozwól mi sobie pomóc.
409
00:27:43,288 --> 00:27:46,208
To moja wina, że Jean nie żyje.
410
00:27:46,208 --> 00:27:49,086
Nie powinnam była go stąd wypraszać.
411
00:27:49,086 --> 00:27:50,671
Był tu bezpieczny.
412
00:27:51,255 --> 00:27:54,508
Musisz sobie wybaczyć.
To była sytuacja bez wyjścia.
413
00:27:55,717 --> 00:27:59,012
Monsieur? Mademoiselle?
414
00:27:59,012 --> 00:28:02,349
Chciałem cię zobaczyć.
Ponoć nie jest z tobą dobrze.
415
00:28:02,349 --> 00:28:05,561
- Dzwoniłem. Chcę porozmawiać.
- Nie, żadnych gości.
416
00:28:05,561 --> 00:28:08,397
To nie jest dobry czas, młody człowieku.
417
00:28:08,397 --> 00:28:10,524
Widziałam cię już kiedyś.
418
00:28:10,524 --> 00:28:11,900
Skąd cię znam?
419
00:28:12,484 --> 00:28:15,946
Byłem kolegą Jeana.
Słyszałem, że wróciłaś.
420
00:28:17,990 --> 00:28:20,576
Mógłbym cię dokądś zabrać?
421
00:28:21,159 --> 00:28:22,744
Muszę ci coś pokazać.
422
00:28:22,744 --> 00:28:25,163
Catherine, nie w twoim stanie.
423
00:28:26,164 --> 00:28:28,125
Myślę, że to ważne.
424
00:28:29,585 --> 00:28:30,586
Oczywiście.
425
00:28:34,131 --> 00:28:35,299
To tu niedaleko.
426
00:28:39,011 --> 00:28:40,304
Oni tutaj są.
427
00:28:40,929 --> 00:28:41,930
Oni?
428
00:28:41,930 --> 00:28:43,724
Tak. Jean i reszta.
429
00:28:45,267 --> 00:28:46,643
Było nas sześcioro.
430
00:28:48,228 --> 00:28:51,857
Założyliśmy małą drukarnię
w domu mojej babci
431
00:28:51,857 --> 00:28:54,651
i rozprowadzaliśmy
antynazistowskie ulotki.
432
00:28:55,694 --> 00:28:57,738
Z początku wydawało się, że to nic.
433
00:28:58,989 --> 00:29:01,700
Ale to się rozrosło.
Ruch oporu się rozrósł.
434
00:29:02,784 --> 00:29:06,205
I przykuł uwagę nazistowskich organów.
435
00:29:08,874 --> 00:29:11,710
Kiedy naziści pojmali
pięcioro moich przyjaciół,
436
00:29:12,503 --> 00:29:14,296
byłem pewien, że będę następny.
437
00:29:19,343 --> 00:29:22,137
Ale nikt po mnie nie przyszedł.
438
00:29:24,097 --> 00:29:27,893
Następnego dnia byłem bezpieczny.
439
00:29:29,478 --> 00:29:31,104
Moja rodzina również.
440
00:29:32,064 --> 00:29:33,482
I dzień później też.
441
00:29:33,482 --> 00:29:37,361
Wtedy zrozumiałem,
że przyjaciele mnie nie wydali.
442
00:29:38,403 --> 00:29:42,658
Nie złamali się i ty też się nie złamałaś.
443
00:29:43,992 --> 00:29:47,246
Nie wiem, jak zdołałaś
przetrwać te tortury.
444
00:29:49,498 --> 00:29:50,832
Chcę podziękować.
445
00:29:53,669 --> 00:29:54,795
Zawdzięczam ci życie.
446
00:30:02,970 --> 00:30:05,347
Dałaś mi drugą szansę na życie.
447
00:30:12,896 --> 00:30:14,940
Odwiozę cię, gdy będziesz gotowa.
448
00:30:33,709 --> 00:30:35,002
Już pamiętam.
449
00:30:37,004 --> 00:30:38,005
Pamiętam.
450
00:30:42,301 --> 00:30:46,638
W obozie podziwiali moją odwagę,
bo przeżyłam te tortury.
451
00:30:48,056 --> 00:30:52,394
Ale to nie dzięki odwadze milczałam.
452
00:30:52,394 --> 00:30:54,146
To nie była dzielność.
453
00:30:58,358 --> 00:30:59,610
Teraz pamiętam.
454
00:31:06,366 --> 00:31:09,119
To byłeś ty, Christinie.
455
00:31:21,089 --> 00:31:22,090
Już dobrze.
456
00:31:24,927 --> 00:31:26,345
Jestem taka zmęczona.
457
00:31:27,638 --> 00:31:29,431
Wolałabym, żeby mnie zabili.
458
00:31:30,974 --> 00:31:32,267
Śmierć jest łatwa.
459
00:31:34,478 --> 00:31:36,396
Ty jedna wiesz, co powinnaś zrobić.
460
00:31:41,944 --> 00:31:45,656
Słyszysz mnie? Z kim ty rozmawiasz?
461
00:31:47,741 --> 00:31:51,870
Nic wam nie powiem!
462
00:31:52,454 --> 00:31:55,499
Zabrać ją!
463
00:31:56,166 --> 00:31:57,000
Nie!
464
00:31:59,336 --> 00:32:00,671
Nie!
465
00:32:22,442 --> 00:32:23,819
Wybacz, że przeszkadzam.
466
00:32:25,821 --> 00:32:27,155
Nie przeszkadzasz.
467
00:32:27,155 --> 00:32:32,452
Chciałem cię przeprosić za to,
że nie przyszedłem na spotkanie.
468
00:32:32,995 --> 00:32:36,707
Ale jutro będę i pojutrze też.
469
00:32:38,333 --> 00:32:41,795
- Muszę móc na tobie polegać.
- Nie zawiodę cię.
470
00:32:42,588 --> 00:32:46,175
Wspólnie stworzymy coś wspaniałego.
Ty, ja i Boussac.
471
00:32:48,093 --> 00:32:49,678
To rzadkość.
472
00:32:49,678 --> 00:32:50,762
Co takiego?
473
00:32:52,973 --> 00:32:54,558
Dostać od życia drugą szansę.
474
00:32:56,560 --> 00:32:57,561
Drugą szansę?
475
00:32:58,103 --> 00:33:01,148
Tak. Otrzymałem drugą szansę.
476
00:33:02,858 --> 00:33:03,942
My wszyscy.
477
00:33:20,584 --> 00:33:22,336
Znajdź sobie własny pokój, Elsa.
478
00:33:24,046 --> 00:33:25,964
Nie mam nastroju na twoje pieprzenie.
479
00:33:29,134 --> 00:33:31,178
Na litość boską.
480
00:33:42,773 --> 00:33:46,860
- Czego chcesz?
- Masz całkowitą rację.
481
00:33:46,860 --> 00:33:48,695
Nigdy cię nie rozumiałem.
482
00:33:56,828 --> 00:33:59,915
- Pierre.
- Ale chcę zrozumieć.
483
00:34:02,292 --> 00:34:03,293
Teraz.
484
00:34:20,893 --> 00:34:23,188
Na kolana.
485
00:34:26,315 --> 00:34:28,110
Coco, proszę.
486
00:34:29,110 --> 00:34:31,612
To nie ja. To mój brat.
487
00:34:44,835 --> 00:34:46,837
Zatem bądź grzecznym chłopcem?
488
00:34:49,672 --> 00:34:52,050
I wypłać mi moje cholerne pieniądze.
489
00:36:16,343 --> 00:36:18,345
Napisy: Daria Okoniewska