1 00:00:09,009 --> 00:00:10,927 SERIAL NETFLIX 2 00:00:24,357 --> 00:00:26,401 Tak, tak, tak, tak! 3 00:00:28,361 --> 00:00:30,530 Zenko: już czas! 4 00:00:37,078 --> 00:00:39,414 Tak, tak, tak, tak! 5 00:00:46,796 --> 00:00:47,881 Zenko: już czas! 6 00:00:47,964 --> 00:00:50,300 - Tak, tak, tak, tak! - Zenko: już czas! 7 00:00:56,681 --> 00:01:00,602 Dobra robota, Rodney. Ale ominąłeś jedno miejsce. 8 00:01:01,686 --> 00:01:03,646 Przecież wiem. 9 00:01:03,730 --> 00:01:07,317 Rozmawiasz z zawodowym czyścicielem wiatraków. 10 00:01:07,400 --> 00:01:10,653 To dlatego pan Tanaka tyle mi płaci za… 11 00:01:16,117 --> 00:01:17,243 Jax, szybko! 12 00:01:24,626 --> 00:01:29,547 My czyściciele nazywamy to idealnym lądowaniem bez drabiny. 13 00:01:29,631 --> 00:01:31,758 A teraz umyjmy okna. 14 00:01:34,260 --> 00:01:36,596 - Ale wysoko. - Żaden problem. 15 00:01:36,679 --> 00:01:39,766 Ustawię tylko drabinę na krzesłach. 16 00:01:39,849 --> 00:01:42,852 Dlaczego wykonujesz te wszystkie prace? 17 00:01:42,936 --> 00:01:47,232 Odkładam na wycieczkę do Muzeum Bezpieczeństwa Narodowego. 18 00:01:47,315 --> 00:01:48,691 Brzmi… 19 00:01:48,775 --> 00:01:49,818 fascynująco. 20 00:01:49,901 --> 00:01:53,029 Może powinieneś je zbierać robiąc coś 21 00:01:53,113 --> 00:01:55,365 mniej ryzykownego. 22 00:01:55,448 --> 00:01:56,991 Na przykład to. 23 00:01:57,742 --> 00:02:01,037 „Pilnie potrzebna opiekunka. Dobrze płacę”. 24 00:02:01,121 --> 00:02:04,415 Bycie niańką? Nie ma w tym adrenaliny. 25 00:02:04,499 --> 00:02:07,252 Zero plakietek ani miotełki. 26 00:02:07,335 --> 00:02:13,133 Nie myśl o tym, jak o byciu nianią. Byłbyś ochroniarzem dziecka. 27 00:02:13,716 --> 00:02:15,301 To brzmi ciekawie. 28 00:02:15,385 --> 00:02:18,972 Nie zaszkodzi wysłać SMS-a z zapytaniem. 29 00:02:19,055 --> 00:02:20,932 Wyślij. 30 00:02:24,894 --> 00:02:27,564 Hej, to ty jesteś tym opiekunem? 31 00:02:27,647 --> 00:02:31,860 - Ochroniarzem dzieci. - Zabawne. Zatrudniam cię. 32 00:02:32,777 --> 00:02:36,739 Mam tyle na głowie. Zakupy, targ, wizyta w spa. 33 00:02:36,823 --> 00:02:38,992 Potrzebuję kąpieli błotnej. 34 00:02:39,075 --> 00:02:41,703 Popilnujesz mojego Declana? 35 00:02:41,786 --> 00:02:46,499 Się wie. Zabezpieczę obiekt, a pani zajmie się swoimi sprawami. 36 00:02:46,583 --> 00:02:48,543 Do zobaczenia o 14.30. 37 00:02:49,085 --> 00:02:52,547 Dla takiego ochroniarza to będzie bułka z… 38 00:02:54,591 --> 00:02:58,720 Jak to się stało? Wybaczcie, poszukam nożyczek. 39 00:02:59,596 --> 00:03:01,222 Myślisz o tym, co ja? 40 00:03:01,306 --> 00:03:04,976 O tym, że Rodney potrzebuje wsparcia od Zenko? 41 00:03:20,658 --> 00:03:22,577 Ponzu, tryb: misja. 42 00:03:26,289 --> 00:03:28,541 Tak, tak, tak, tak! 43 00:03:40,845 --> 00:03:41,888 O tak! 44 00:03:55,443 --> 00:03:56,402 Niah! 45 00:03:56,486 --> 00:03:57,612 Ari! 46 00:03:57,695 --> 00:03:58,988 Ellie! 47 00:03:59,072 --> 00:04:00,240 Jax! 48 00:04:01,115 --> 00:04:03,493 Zenko: akcja! 49 00:04:03,576 --> 00:04:07,455 - Gdy gong szaleje, to coś się dzieje. - Rodney został opiekunką. 50 00:04:07,538 --> 00:04:10,917 Ale jego podopieczny wydaje się być niesforny. 51 00:04:11,000 --> 00:04:15,797 Wydaje się? To Declan MacGregor, znany jako Koszmar Niań. 52 00:04:15,880 --> 00:04:18,174 W zeszłym miesiącu miał ich sześć. 53 00:04:18,258 --> 00:04:22,428 Ostatnia zrezygnowała, zmieniła nazwisko i wyjechała. 54 00:04:22,512 --> 00:04:24,055 A była jego babcią. 55 00:04:24,138 --> 00:04:28,226 Zdaje się, że Zenko muszą pełnić rolę anioła stróża. 56 00:04:28,309 --> 00:04:31,145 - I pilnować Declana. - I Rodneya. 57 00:04:31,229 --> 00:04:35,358 Pamiętajcie, że szef kuchni nie zawsze da radę samemu. 58 00:04:35,441 --> 00:04:38,278 Czasem potrzebuje pomocy asystenta. 59 00:04:38,361 --> 00:04:42,323 Zatem kto chce spróbować sushi mojego pomocnika? 60 00:04:43,366 --> 00:04:44,450 Pora na misję. 61 00:04:44,534 --> 00:04:45,743 - Na razie! - Pa. 62 00:04:49,122 --> 00:04:52,208 Okej. Miejsce zidentyfikowane. 63 00:04:52,292 --> 00:04:53,626 Dasz radę. 64 00:04:53,710 --> 00:04:58,840 Jesteś Rodney J. Dinkle, ochroniarz dzieci. 65 00:05:01,134 --> 00:05:03,344 Oto harmonogram Declana. 66 00:05:03,428 --> 00:05:06,014 Zabawa. Uwielbia ją. Zwłaszcza kolorowanki. 67 00:05:06,097 --> 00:05:07,640 Kolorowanki. Jasne. 68 00:05:07,724 --> 00:05:10,351 Potem przekąska: winogrona i ser. 69 00:05:10,435 --> 00:05:12,353 - Jasne. - Potem bajka. 70 00:05:12,437 --> 00:05:15,064 I znów kolorowanie. Kocha kredki. 71 00:05:15,148 --> 00:05:16,941 Przyjąłem. Odhaczono. 72 00:05:17,025 --> 00:05:21,070 Przestrzegaj listy, a wszystko będzie dobrze. 73 00:05:23,740 --> 00:05:26,993 Tak przy okazji: ma bardzo bujną wyobraźnię. 74 00:05:27,785 --> 00:05:29,537 Pa, mamo. 75 00:05:29,620 --> 00:05:32,957 - OK, mały. Pora na zabawę. - Przekąskę? 76 00:05:33,041 --> 00:05:36,127 Mama mówiła, że zabawa najpierw. 77 00:05:37,754 --> 00:05:39,839 Wiesz, co byłoby fajne? 78 00:05:39,922 --> 00:05:42,341 - Przekąska? - Blisko. 79 00:05:42,425 --> 00:05:46,929 Zbudować dom i udawać, że się go pilnuje jak ochroniarze. 80 00:05:47,013 --> 00:05:48,056 Fajnie, co? 81 00:05:51,517 --> 00:05:53,394 Jedna tutaj. 82 00:06:03,654 --> 00:06:06,157 Nieźle to stąd wygląda, mały. 83 00:06:06,240 --> 00:06:10,161 Ale jak się stąd wydostać? 84 00:06:10,745 --> 00:06:13,873 Klej! 85 00:06:16,375 --> 00:06:18,377 A teraz czas na przekąskę. 86 00:06:18,461 --> 00:06:20,296 Bardzo sprytne, Declan. 87 00:06:20,379 --> 00:06:24,092 Ale więzienie ochroniarza jest wbrew przepisom. 88 00:06:24,175 --> 00:06:25,676 Declan? 89 00:06:25,760 --> 00:06:28,012 Musimy wyciągnąć Rodneya. 90 00:06:29,138 --> 00:06:30,765 Ari, daj Grabinator. 91 00:06:34,811 --> 00:06:36,979 To przestało być zabawne! 92 00:06:39,732 --> 00:06:42,860 Przekąska bez nadzoru. Niedozwolone! 93 00:06:42,944 --> 00:06:46,030 Tych dwoje w kuchni? Może być kiepsko. 94 00:06:46,114 --> 00:06:49,408 Miejcie na nich oko, a my tu posprzątamy. 95 00:06:55,081 --> 00:06:56,290 Cukierki! 96 00:06:56,374 --> 00:06:58,251 Bardzo kreatywnie. 97 00:06:58,334 --> 00:07:02,338 Ale zrobisz sobie kuku, więc nie wspinaj się, dobrze? 98 00:07:03,840 --> 00:07:06,634 Poszukajmy ci zdrowszych przekąsek. 99 00:07:06,717 --> 00:07:08,219 Gdzie jest ten ser? 100 00:07:13,432 --> 00:07:15,810 Gdzie twoja mama trzyma…? 101 00:07:19,522 --> 00:07:20,523 Declan? 102 00:07:21,357 --> 00:07:23,192 Oficer prosi o pomoc. 103 00:07:23,901 --> 00:07:25,778 Zabawny jesteś. 104 00:07:35,580 --> 00:07:36,873 Tak! 105 00:07:37,582 --> 00:07:40,626 Wymknął się spod kontroli. Musimy coś zrobić. 106 00:07:40,710 --> 00:07:43,713 Jego mama mówiła, że lubi kolorowanki. 107 00:07:51,637 --> 00:07:55,516 Ważne: dodać rozdział do podręcznika ochroniarza 108 00:07:55,600 --> 00:07:57,643 o ściąganiu garnka z głowy. 109 00:07:58,352 --> 00:08:01,856 Bez obaw, Declan. Już do ciebie idę. 110 00:08:03,024 --> 00:08:04,442 Udało się. 111 00:08:04,525 --> 00:08:08,696 Pora namierzyć obiekt. Declan! 112 00:08:13,868 --> 00:08:15,828 Spokojnie sobie siedzi. 113 00:08:15,912 --> 00:08:21,000 No pewnie. Przecież jestem idealnym ochroniarzem dzieci. 114 00:08:22,376 --> 00:08:24,170 To teraz czas na bajkę. 115 00:08:24,253 --> 00:08:27,590 Declan, co powiesz na historyjkę? 116 00:08:27,673 --> 00:08:31,552 Mały szczęśliwy króliczek idzie do cyrku? 117 00:08:31,636 --> 00:08:36,599 Wygląda uroczo. Ale w twoim wieku czytałem to. 118 00:08:36,682 --> 00:08:39,560 Podręcznik Małego Ochroniarza. 119 00:08:39,644 --> 00:08:45,316 „Rozdział Pierwszy: Patrolowanie. Zabezpieczając okolicę, należy zawsze…” 120 00:08:49,237 --> 00:08:52,615 Żadnych króliczków ani cyrku. 121 00:08:53,908 --> 00:08:56,577 Pobawię się na dworze. 122 00:09:01,958 --> 00:09:03,709 Rodney zasnął. 123 00:09:03,793 --> 00:09:07,088 Gdzie jest Declan? Albo Ari i Niah? 124 00:09:08,839 --> 00:09:12,176 - Ari, Niah, obudźcie się. - Usnęliście. 125 00:09:12,260 --> 00:09:13,511 - Co? - Wybaczcie. 126 00:09:13,594 --> 00:09:17,682 Rozdział o wymianie baterii w latarce był strasznie nudny. 127 00:09:18,516 --> 00:09:22,436 Może to cię otrzeźwi: nie możemy znaleźć Declana. 128 00:09:29,527 --> 00:09:31,779 Pudełka. 129 00:09:37,702 --> 00:09:39,745 Tam. W furgonetce Donny. 130 00:09:46,127 --> 00:09:47,461 Czysto. 131 00:09:47,545 --> 00:09:50,715 - Idę po niego. - Nie może nas zobaczyć. 132 00:09:50,798 --> 00:09:55,011 - To jak mamy to zrobić? - Pamiętacie, co mówiła Yuki? 133 00:09:55,094 --> 00:09:59,807 Gdy szef kuchni nie da rady, to pozwala, by ktoś mu pomógł. 134 00:09:59,890 --> 00:10:01,642 Racja. A więc? 135 00:10:01,726 --> 00:10:05,605 Donna rozwozi przesyłki, więc może dostarczy Declana? 136 00:10:05,688 --> 00:10:06,814 Świetny pomysł. 137 00:10:06,897 --> 00:10:10,693 Ale potrzebujemy pudełka, do którego by się zmieścił. 138 00:10:10,776 --> 00:10:12,486 Takiego jak to? 139 00:10:12,570 --> 00:10:15,656 Słusznie. Napiszę na nim adres Declana. 140 00:10:15,740 --> 00:10:18,618 Wiem, jak sprawić, by się do niego wczołgał. 141 00:10:35,885 --> 00:10:37,720 Co tu mamy? 142 00:10:38,429 --> 00:10:40,264 Kredki! 143 00:10:47,647 --> 00:10:49,315 Wraca Donna. 144 00:10:53,152 --> 00:10:54,528 O jednej zapomniałam. 145 00:11:00,868 --> 00:11:03,079 Rozdział Ósmy: Wygodne Buty. 146 00:11:12,630 --> 00:11:13,464 Bu! 147 00:11:14,632 --> 00:11:16,550 - Skąd ty… - Declan i śmiech? 148 00:11:16,634 --> 00:11:19,595 I w domu nic się nie pali? 149 00:11:19,678 --> 00:11:22,473 Rodney, świetny z ciebie opiekun. 150 00:11:22,556 --> 00:11:24,558 To część moich obowiązków. 151 00:11:24,642 --> 00:11:29,021 Jestem Rodney J. Dinkle, ochroniarz dzieci. 152 00:11:30,940 --> 00:11:34,026 Hej, Rodney, jak było w muzeum? 153 00:11:34,110 --> 00:11:37,780 Super. Jest tak chronione, że omal mnie nie wpuścili. 154 00:11:37,863 --> 00:11:41,075 Fajnie, że się udało. I nie musisz niańczyć dzieci. 155 00:11:41,158 --> 00:11:42,576 Żartujesz? 156 00:11:42,660 --> 00:11:45,663 Jestem gwiazdą wśród ochroniarzy dzieci. 157 00:11:45,746 --> 00:11:48,457 Od teraz zajmę się tym na stałe. 158 00:11:55,965 --> 00:11:59,635 Jak leci, drodzy członkowie Fanklubu Squashera? 159 00:11:59,718 --> 00:12:02,930 Witajcie na pierwszym pokazie zwiastuna do filmu 160 00:12:03,013 --> 00:12:07,685 Squasher II: Zemsta Bezwzględnych Rzodkiewek. 161 00:12:08,269 --> 00:12:10,187 - Tak. - Co to zwiastun? 162 00:12:10,271 --> 00:12:13,732 Sceny z filmu, które mają zachęcić cię do seansu. 163 00:12:13,816 --> 00:12:18,154 Nie zdradzając szczegółów, jak ten, że Omega Cebula to szpieg. 164 00:12:18,237 --> 00:12:20,281 - Koleś! - Tylko zgaduję. 165 00:12:20,364 --> 00:12:21,740 Zaraz się okaże. 166 00:12:21,824 --> 00:12:23,576 No to zaczynamy. 167 00:12:24,493 --> 00:12:25,494 Super. 168 00:12:26,162 --> 00:12:29,790 W świecie, w którym zło czai się wszędzie, 169 00:12:29,874 --> 00:12:33,335 tylko jeden bohater może powstrzymać atak… 170 00:12:35,379 --> 00:12:38,090 Być może to kabel. Zobaczmy. 171 00:12:39,133 --> 00:12:42,344 Światła też nie działają. Zdaje się, że wysiadł prąd. 172 00:12:43,471 --> 00:12:46,056 Nie ma światła? Strasznie. 173 00:12:46,140 --> 00:12:47,975 Lula, będzie dobrze. 174 00:12:48,058 --> 00:12:51,103 To po prostu chwilowy brak prądu. 175 00:12:51,187 --> 00:12:53,814 Tak jak w czasach jaskiniowców. 176 00:12:53,898 --> 00:12:57,026 Zgadza się. Wtedy nie było prądu. 177 00:12:57,109 --> 00:13:00,738 - Nawet w telewizorach. - Spokojnie. 178 00:13:00,821 --> 00:13:03,908 Niebawem włączą prąd i dokończymy zwiastun. 179 00:13:03,991 --> 00:13:05,284 Mam nadzieję. 180 00:13:13,876 --> 00:13:16,879 Spokojnie, Ponzu. To zwykła awaria. 181 00:13:16,962 --> 00:13:20,591 To nic strasznego, więc nie musisz nurkować w misce. 182 00:13:20,674 --> 00:13:23,135 Nie ma się czym martwić. 183 00:13:27,097 --> 00:13:30,184 Ale może lepiej użyję gongu. 184 00:13:42,238 --> 00:13:44,156 Ponzu, tryb: misja. 185 00:13:47,868 --> 00:13:50,120 Tak, tak, tak, tak! 186 00:14:02,424 --> 00:14:03,467 O tak! 187 00:14:17,064 --> 00:14:17,982 Niah! 188 00:14:18,065 --> 00:14:19,191 Ari! 189 00:14:19,275 --> 00:14:20,568 Ellie! 190 00:14:20,651 --> 00:14:21,819 Jax! 191 00:14:22,778 --> 00:14:25,906 Zenko: akcja! 192 00:14:25,990 --> 00:14:29,201 Gdy gong szaleje, to coś się dzieje. Wiadomka. 193 00:14:29,285 --> 00:14:31,495 Owszem. Wszędzie brakuje prądu. 194 00:14:31,579 --> 00:14:35,374 Zdaje się, że wielu ludzi potrzebuje pomocy. 195 00:14:35,457 --> 00:14:39,420 Mam odznakę ze Znajomości Prądu od Klubu Leśnych Ludków. 196 00:14:39,503 --> 00:14:40,421 Co o nim wiesz? 197 00:14:40,504 --> 00:14:44,633 Czasem prąd wraca od razu, a czasami nie. 198 00:14:44,717 --> 00:14:46,594 To była łatwa odznaka. 199 00:14:46,677 --> 00:14:49,638 To będzie zupełnie inna misja. 200 00:14:49,722 --> 00:14:51,265 Z uwagi na brak prądu 201 00:14:51,348 --> 00:14:54,393 musicie się rozdzielić i sprawdzić, komu pomóc. 202 00:14:54,476 --> 00:14:58,355 Przez tę awarię nie mogliśmy obejrzeć zwiastuna Squashera. 203 00:14:58,439 --> 00:15:00,858 To ogromna strata dla fanklubu. 204 00:15:00,941 --> 00:15:05,279 Pamiętajcie, nie zawsze potrzeba ogromnego deseru, 205 00:15:05,362 --> 00:15:07,364 by zadowolić klienta-łasucha. 206 00:15:07,448 --> 00:15:10,034 Czasem wystarczy mały przysmak. 207 00:15:10,117 --> 00:15:11,994 - Okej. - Jasne. 208 00:15:12,077 --> 00:15:16,332 - Super. Teraz jeszcze zgłodniałem. - Uporajmy się z tą awarią. 209 00:15:16,415 --> 00:15:18,459 - Zenko: akcja! - Akcja! 210 00:15:20,544 --> 00:15:21,503 Przepraszam. 211 00:15:22,755 --> 00:15:23,672 Wybacz. 212 00:15:25,382 --> 00:15:27,092 Pani wybaczy. 213 00:15:28,719 --> 00:15:32,514 Auć. Od tej lekcji tańca odpadają mi palce u stóp. 214 00:15:32,598 --> 00:15:36,143 Wybacz, Fawna. W przeciwieństwie do Atomowego Kartofla 215 00:15:36,226 --> 00:15:39,229 nie mam 47 oczu i nie widzę w ciemności. 216 00:15:48,072 --> 00:15:52,159 Tańce po ciemku nie są dla mnie. Spadam stąd. Ka-blam! 217 00:16:02,628 --> 00:16:05,464 Włączyły się światła awaryjne. 218 00:16:05,547 --> 00:16:07,549 Chwila. Mamy tu takie? 219 00:16:07,633 --> 00:16:10,302 No dobra, wracam. 220 00:16:10,386 --> 00:16:12,888 Dalej, Fawna. Wytańczmy marzenia. 221 00:16:14,640 --> 00:16:15,891 Czad. 222 00:16:19,853 --> 00:16:21,897 Zobaczmy. Numer 45 na Main Street. 223 00:16:22,731 --> 00:16:24,483 Gdzie jest numer 45? 224 00:16:24,566 --> 00:16:27,027 Nic nie widzę po ciemku. 225 00:16:29,822 --> 00:16:30,864 A może… 226 00:16:34,868 --> 00:16:36,912 Muszę tu wrócić jutro. 227 00:16:38,622 --> 00:16:41,625 „Paczka dla Donny Dunsmore”? No proszę. 228 00:16:41,709 --> 00:16:44,586 Jeszcze nie dostarczałam paczki samej sobie. 229 00:16:46,130 --> 00:16:47,756 Kto? I skąd? 230 00:16:47,840 --> 00:16:50,759 Cóż, oto życie w Pogodnie Nadmorskim. 231 00:16:52,928 --> 00:16:56,181 Numer 41, 43, 45! 232 00:16:56,265 --> 00:16:57,391 Jest i on. 233 00:17:05,649 --> 00:17:07,609 Mam zwiastun na telefonie. 234 00:17:07,693 --> 00:17:08,736 Zobaczmy. 235 00:17:09,361 --> 00:17:12,948 W świecie, gdzie zło czai się wszędzie, 236 00:17:13,032 --> 00:17:16,618 tylko jeden bohater może powstrzymać atak… 237 00:17:17,536 --> 00:17:20,706 Padła bateria. Nie wierzę. 238 00:17:20,789 --> 00:17:23,333 Rany. Naprawdę chcę go zobaczyć. 239 00:17:23,417 --> 00:17:26,003 Ale chyba nic z tego. Chodźmy. 240 00:17:26,837 --> 00:17:28,714 Czekajcie! A może… 241 00:17:30,132 --> 00:17:32,843 Macie rację. Wracajmy do domu. 242 00:17:33,844 --> 00:17:35,054 Wybaczcie. 243 00:17:41,351 --> 00:17:44,396 A to co? Fanklub kończy wcześniej? 244 00:17:44,480 --> 00:17:46,857 Nie ma prądu, nie ma zwiastuna. 245 00:17:47,775 --> 00:17:50,319 Chyba wiem, jak to naprawić. 246 00:17:51,195 --> 00:17:53,906 I dorzucę darmowy makaron. 247 00:17:53,989 --> 00:17:55,324 - Serio? - Ekstra. 248 00:17:56,575 --> 00:18:01,622 Przez tę awarię mamy urwanie głowy. Ludzie ciągle w coś wpadają 249 00:18:01,705 --> 00:18:04,708 - i wszystko wywracają. - Byłem w budynku Lloyd. 250 00:18:04,792 --> 00:18:07,836 Ktoś utknął w windzie i musiałem użyć Grabinatora, 251 00:18:07,920 --> 00:18:10,714 by ich niepostrzeżenie uwolnić. 252 00:18:10,798 --> 00:18:13,967 A ja przemyciłem trochę lodu do sklepu. 253 00:18:14,051 --> 00:18:17,346 Nie chciałem, by lody się roztopiły. 254 00:18:17,429 --> 00:18:20,474 Tak, uczę się. Mam jutro test z anatomii. 255 00:18:20,557 --> 00:18:24,478 Ale w domu jest tak gorąco, że nie widzę na oczy. 256 00:18:25,479 --> 00:18:27,606 Dobra, wracam do książek. 257 00:18:41,245 --> 00:18:46,083 Wiem, jak możemy pomóc Janowi w nauce. Potrzymaj. 258 00:18:47,835 --> 00:18:51,046 Dmuchacz Wolności? Jestem jego fanem. 259 00:19:02,182 --> 00:19:06,895 Powiew świeżości. To czego to ja się uczyłem? 260 00:19:07,646 --> 00:19:11,525 Przejmiesz go? Sprawdzę, jak tam mój fanklub. 261 00:19:11,608 --> 00:19:13,986 Może mogę im w czymś pomóc. 262 00:19:14,069 --> 00:19:16,822 Jasne. Chcesz obejrzeć zwiastun. 263 00:19:16,905 --> 00:19:20,576 Nie ma sprawy. Zostanę i dodam mu wiatru w żagle. 264 00:19:25,581 --> 00:19:28,333 Dobrze, że masz własny generator prądu. 265 00:19:28,417 --> 00:19:31,336 Moje jedzenie zawsze pozostaje świeże. 266 00:19:31,420 --> 00:19:35,215 Oglądanie zwiastuna na Gigantronie będzie epickie. 267 00:19:35,299 --> 00:19:39,219 - O tak! - Squasher w czadowej jakości. Odjazd. 268 00:19:40,387 --> 00:19:42,347 Oto i on, moi drodzy. 269 00:19:42,431 --> 00:19:45,434 Długo na niego czekaliście. 270 00:19:45,517 --> 00:19:47,853 Nowy zwiastun Squashera! 271 00:19:47,936 --> 00:19:49,104 Tak! 272 00:19:49,188 --> 00:19:51,940 W świecie, w którym zło czai się… 273 00:19:56,403 --> 00:20:00,616 Chyba mój generator nie podołał Gigantronowi. 274 00:20:00,699 --> 00:20:02,951 Ponzu, włóż tuńczyka do lodu. 275 00:20:04,453 --> 00:20:08,040 To na nic. Nie obejrzymy dziś tego zwiastuna. 276 00:20:08,874 --> 00:20:11,960 Przynajmniej mamy makaron. 277 00:20:12,961 --> 00:20:15,714 Nastroje w fanklubie opadają. 278 00:20:15,797 --> 00:20:17,841 Musimy coś zrobić. 279 00:20:17,925 --> 00:20:19,801 Jesteśmy z Niah w okolicy. 280 00:20:19,885 --> 00:20:21,094 Zaraz będziemy. 281 00:20:22,763 --> 00:20:25,224 Nie żartowałaś. Szybko poszło. 282 00:20:26,225 --> 00:20:27,476 Oto, jak jest. 283 00:20:27,559 --> 00:20:31,563 Próbowali obejrzeć zwiastun, ale wysiadł im generator prądu. 284 00:20:31,647 --> 00:20:35,108 O rany. Wyglądają na przybitych. 285 00:20:35,192 --> 00:20:37,819 Musimy coś zrobić. Ale co? 286 00:20:38,737 --> 00:20:41,740 Chwila. Pamiętacie słowa Yuki? 287 00:20:41,823 --> 00:20:46,286 Nie zawsze potrzeba ogromnego deseru, by zadowolić klienta-łasucha. 288 00:20:46,370 --> 00:20:51,416 Niah, tu chodzi o zwiastun filmu, a nie o tort czekoladowy. 289 00:20:51,500 --> 00:20:55,170 Ogromny deser to właśnie ten zwiastun. 290 00:20:55,254 --> 00:20:59,925 Może znajdzie się coś jeszcze bardziej interesującego? 291 00:21:00,842 --> 00:21:03,971 Już wiem. Ari, pomożesz pilotując drona. 292 00:21:04,054 --> 00:21:04,888 Chodźcie. 293 00:21:07,557 --> 00:21:10,435 Ken, Fawna, zajęcia skończyły się 20 minut temu. 294 00:21:10,519 --> 00:21:15,232 Nic nie poradzimy. To gorączka sobotniej nocy. Ka-blam! 295 00:21:15,732 --> 00:21:18,235 Ka-blam! 296 00:21:21,446 --> 00:21:24,533 A teraz czas na Śmigło Ponzu. 297 00:21:43,302 --> 00:21:45,220 Ka-blam. 298 00:21:50,183 --> 00:21:52,060 Ken Kablam? 299 00:21:53,812 --> 00:21:55,689 Panie Kablam! Co za przypadek! 300 00:21:55,772 --> 00:21:58,150 Włączyliśmy zwiastun Squashera. 301 00:21:58,233 --> 00:22:01,778 Widziałem go. Aż wypadłem ze skarpetek. I z butów. 302 00:22:01,862 --> 00:22:04,406 Szaleństwo na bosaka. Ka-blam! 303 00:22:04,489 --> 00:22:08,785 Tak? Próbowaliśmy go obejrzeć, ale awaria wszystko popsuła. 304 00:22:08,869 --> 00:22:11,288 Ken Kablam uratuje wasz dzień. 305 00:22:12,039 --> 00:22:13,957 A raczej noc. Chodźcie. 306 00:22:14,041 --> 00:22:17,085 Opowiem wam o kulisach filmu. 307 00:22:17,169 --> 00:22:18,503 Super! 308 00:22:18,587 --> 00:22:21,715 Atomowy Kartofel naprawdę nie korzystał z dublera? 309 00:22:21,798 --> 00:22:26,720 Tak. A potem zmienił ksywkę na Tłuczonego Ziemniaka. 310 00:22:26,803 --> 00:22:30,140 Sam, fanklub Squashera to świetny pomysł. 311 00:22:30,223 --> 00:22:32,017 - Jest ekstra. - Dzięki. 312 00:22:32,100 --> 00:22:34,853 I racja. Jest „squash-tastyczny”. 313 00:22:35,854 --> 00:22:39,566 Świetna robota. W nagrodę zasłużyliście na makaron. 314 00:22:39,649 --> 00:22:41,860 Chwila, a gdzie Jax? 315 00:22:43,278 --> 00:22:46,990 Pomocy. Jest tu kto? Proszę. 316 00:22:49,785 --> 00:22:50,786 W końcu. 317 00:22:52,204 --> 00:22:53,288 Nic mi nie jest. 318 00:22:55,540 --> 00:22:57,918 Tak, tak, tak, tak! 319 00:22:59,628 --> 00:23:01,505 Zenko: już czas! 320 00:23:05,300 --> 00:23:06,676 Zenko: już czas! 321 00:23:06,760 --> 00:23:09,304 - Tak, tak, tak, tak! - Zenko: już czas! 322 00:23:11,306 --> 00:23:13,308 Napisy: Piotr Lipiec