1 00:00:09,467 --> 00:00:10,927 SERIAL NETFLIX 2 00:00:23,314 --> 00:00:25,275 Tak, tak, tak, tak! 3 00:00:27,277 --> 00:00:28,903 Zenko: już czas! 4 00:00:35,910 --> 00:00:38,163 Tak, tak, tak, tak! 5 00:00:45,503 --> 00:00:46,463 Zenko: już czas! 6 00:00:46,546 --> 00:00:48,882 - Tak, tak, tak, tak! - Zenko: już czas! 7 00:00:48,965 --> 00:00:49,966 DRUŻYNA ZENKO 8 00:00:50,049 --> 00:00:51,384 ŚMIERDZĄCA SPRAWA 9 00:00:51,468 --> 00:00:52,594 Twoja, Ari. 10 00:01:03,855 --> 00:01:04,689 O tak. 11 00:01:08,818 --> 00:01:11,404 - Tak! - Świetne podanie, Ari. 12 00:01:12,155 --> 00:01:13,698 Tak to się robi. 13 00:01:21,039 --> 00:01:22,165 Dostawa. 14 00:01:28,630 --> 00:01:29,964 Zaczekajcie. 15 00:01:39,349 --> 00:01:40,308 Hej, Donna. 16 00:01:40,391 --> 00:01:41,643 Wszystko gra? 17 00:01:41,726 --> 00:01:42,560 U mnie? 18 00:01:43,394 --> 00:01:46,940 Tak, wszystko gra i buczy. 19 00:01:47,023 --> 00:01:48,942 No wiecie… 20 00:01:49,025 --> 00:01:51,611 Wyglądasz na mocno zmęczoną. 21 00:01:52,195 --> 00:01:54,072 Szczerze, to jestem. 22 00:01:54,155 --> 00:01:57,450 Rona wyjechała i Błyszczyk jest pod moją opieką. 23 00:01:57,534 --> 00:02:00,537 A ten psiak chce mnie zamęczyć. 24 00:02:00,620 --> 00:02:03,081 Serio? Tak bardzo daje w kość? 25 00:02:03,164 --> 00:02:04,958 Raczej po uszach. 26 00:02:05,041 --> 00:02:07,877 Nocą coś zakrada się do ogródka, 27 00:02:07,961 --> 00:02:11,589 a ona zaczyna szczekać i próbuje wyjść z domu. 28 00:02:11,673 --> 00:02:13,091 Nie ma lekko. 29 00:02:13,174 --> 00:02:16,594 Od kilku dni ledwie zmrużyłam oko. 30 00:02:18,429 --> 00:02:20,265 Cóż, wracam do pracy. 31 00:02:21,724 --> 00:02:25,270 Biedna Donna. Nie wiem, jak ona to znosi. 32 00:02:25,353 --> 00:02:28,273 Racja. Potrzebuje porządnej… 33 00:02:29,899 --> 00:02:30,984 Drzemki? 34 00:02:33,403 --> 00:02:35,029 Myślisz o tym, co ja? 35 00:02:35,113 --> 00:02:37,824 Tak. Oby w paczkach nie było szkła. 36 00:02:37,907 --> 00:02:40,285 I czas na Zenko. Chodźmy. 37 00:02:57,719 --> 00:02:59,637 Ponzu, tryb: misja. 38 00:03:17,906 --> 00:03:18,948 O tak! 39 00:03:32,629 --> 00:03:33,463 Niah! 40 00:03:33,546 --> 00:03:34,672 Ari! 41 00:03:34,756 --> 00:03:36,049 Ellie! 42 00:03:36,132 --> 00:03:37,300 Jax! 43 00:03:38,301 --> 00:03:40,678 Zenko: akcja! 44 00:03:40,762 --> 00:03:42,931 Gdy gong szaleje, to coś się dzieje. 45 00:03:43,014 --> 00:03:44,265 Donna kiepsko sypia. 46 00:03:44,766 --> 00:03:47,227 Przeszkadza jej to w pracy. 47 00:03:47,310 --> 00:03:50,980 Sądzi, że coś zakrada się do jej ogródka 48 00:03:51,064 --> 00:03:53,066 i sprawia, że Błyszczyk szczeka. 49 00:03:53,149 --> 00:03:55,109 Donna pada na pyszczek. 50 00:03:55,193 --> 00:03:57,987 Dzwoniła dziś do Rony z pierożka. 51 00:03:58,071 --> 00:04:00,323 I polała sosem telefon. 52 00:04:00,406 --> 00:04:01,783 I Ponzu. 53 00:04:03,993 --> 00:04:06,621 Był zdezorientowany i zgłodniał. 54 00:04:09,999 --> 00:04:12,585 Drużyno, powstrzymajcie zwierzę 55 00:04:12,669 --> 00:04:15,505 z ogródka, które drażni Błyszczyk. 56 00:04:15,588 --> 00:04:18,174 Może wtedy Donna w końcu zmruży oko. 57 00:04:18,258 --> 00:04:19,133 Powodzenia. 58 00:04:19,217 --> 00:04:20,593 Ale pamiętajcie… 59 00:04:20,677 --> 00:04:23,012 Syrop klonowy i krewetki? 60 00:04:24,055 --> 00:04:27,141 - Nie mów nie, póki nie spróbujesz. - Jasne. 61 00:04:27,225 --> 00:04:30,561 Obym nie musiała próbować, ale pewnie. 62 00:04:30,645 --> 00:04:32,355 No dalej. Zenko… 63 00:04:32,438 --> 00:04:33,523 Akcja! 64 00:04:39,654 --> 00:04:40,989 Widzisz coś? 65 00:04:41,948 --> 00:04:43,324 Nie. Nic. 66 00:04:43,408 --> 00:04:44,909 A ty, Ari? 67 00:04:44,993 --> 00:04:45,827 To samo. 68 00:04:45,910 --> 00:04:48,746 Chyba będziemy musieli tu trochę… 69 00:04:50,748 --> 00:04:51,708 Co to było? 70 00:04:51,791 --> 00:04:52,834 Nie wiem. 71 00:04:59,048 --> 00:05:01,175 Nic tu nie ma, Błyszczyk. 72 00:05:01,259 --> 00:05:02,969 A teraz uspokój się. 73 00:05:03,052 --> 00:05:05,346 Muszę się wreszcie wyspać. 74 00:05:06,889 --> 00:05:08,975 Gdzie się podziało to coś? 75 00:05:10,101 --> 00:05:12,520 Tam. Przyjrzę się z bliska. 76 00:05:19,902 --> 00:05:21,195 Skunks. 77 00:05:24,324 --> 00:05:25,158 Ludzie… 78 00:05:25,241 --> 00:05:26,909 Idę. Odwrócę jego uwagę. 79 00:05:28,244 --> 00:05:29,078 Ole! 80 00:05:42,884 --> 00:05:44,969 Do zobaczyska, Smrodku. 81 00:05:45,720 --> 00:05:48,556 Naprawdę mało brakowało. 82 00:05:48,639 --> 00:05:51,100 Skunks wróci tu jutro w nocy. 83 00:05:51,184 --> 00:05:54,228 Mam odznakę ze znajomości leśnych zwierzątek 84 00:05:54,312 --> 00:05:55,813 z Klubu Leśnych Ludków. 85 00:05:55,897 --> 00:05:59,567 I chyba wiem, jak „odskunksić” ogródek Donny. 86 00:06:00,818 --> 00:06:04,322 Najpierw dopilnujmy, by nie urządzał sobie z resztek Donny 87 00:06:04,405 --> 00:06:06,365 szwedzkiego bufetu. 88 00:06:11,746 --> 00:06:15,208 Potem montujemy światełka reagujące na ruch. 89 00:06:17,168 --> 00:06:20,421 Bardzo jasne. Skunksy takich nie lubią. 90 00:06:20,505 --> 00:06:23,466 Zasypiemy otwór, którym się tu dostał. 91 00:06:26,094 --> 00:06:28,930 A Ellie dostarczy środek odstraszający. 92 00:06:34,852 --> 00:06:37,230 Skórki od cytryny. Po co nam one? 93 00:06:37,313 --> 00:06:42,485 Wierzcie lub nie, ale skunksy drażnią pewne zapachy. Dziwne, co? 94 00:06:42,568 --> 00:06:45,571 A najbardziej zapach cytrusów. 95 00:06:45,655 --> 00:06:46,948 Cytryna? 96 00:06:47,031 --> 00:06:50,910 Pokłońcie się potędze kwaskowatości. 97 00:06:50,993 --> 00:06:52,995 - Mogę iść po kostium… - Nie. 98 00:06:58,167 --> 00:06:59,168 Czujecie? 99 00:06:59,252 --> 00:07:03,131 Oto ożywczy zapach dobrze wykonanej misji. 100 00:07:03,214 --> 00:07:04,799 Czuję tylko cytrynę. 101 00:07:04,882 --> 00:07:05,967 To to samo. 102 00:07:06,050 --> 00:07:06,884 Tak. 103 00:07:09,303 --> 00:07:11,722 Hej, Donna. Wyspałaś się? 104 00:07:12,765 --> 00:07:13,933 Ani trochę. 105 00:07:14,016 --> 00:07:16,436 Błyszczyk znów szalała. 106 00:07:18,020 --> 00:07:19,897 Pora wracać do pracy. 107 00:07:23,234 --> 00:07:24,068 Donna? 108 00:07:26,446 --> 00:07:27,280 Wybacz. 109 00:07:27,363 --> 00:07:30,616 Zabawne, pudełko też jest pełne makaronu. 110 00:07:31,617 --> 00:07:34,537 Które miałam ci dostarczyć. 111 00:07:37,790 --> 00:07:39,125 Nie rozumiem. 112 00:07:39,208 --> 00:07:41,878 Posłuchaliśmy poradnika Leśnych Ludków, 113 00:07:41,961 --> 00:07:43,796 by pozbyć się skunksa. 114 00:07:43,880 --> 00:07:45,298 Co się stało? 115 00:07:45,381 --> 00:07:47,258 Może skunks nie zna poradnika? 116 00:07:54,265 --> 00:07:56,142 Dalej. Sprawdźmy wszystko. 117 00:07:57,518 --> 00:07:59,228 Śmieci zabezpieczone. 118 00:07:59,812 --> 00:08:01,731 Skórki z cytryny na miejscu. 119 00:08:04,901 --> 00:08:05,985 Lampki działają. 120 00:08:06,068 --> 00:08:09,155 Nie rozumiem. Jest tak, jak było. 121 00:08:10,406 --> 00:08:12,867 Zapomnieliśmy zasypać dziurę? 122 00:08:13,993 --> 00:08:15,661 Na pewno to zrobiłam. 123 00:08:15,745 --> 00:08:18,206 To powiedzcie to jemu. 124 00:08:19,999 --> 00:08:21,834 Smrodek. 125 00:08:21,918 --> 00:08:26,631 Chwila. Kupka ziemi leży po tej stronie ogrodzenia. 126 00:08:26,714 --> 00:08:31,344 To znaczy, że skunks nie przekopał się na podwórko. 127 00:08:31,427 --> 00:08:34,764 Tak. Ktoś wykopał ten dół po tej stronie. 128 00:08:34,847 --> 00:08:36,682 Ale kto by chciał…? 129 00:08:43,523 --> 00:08:45,191 - O nie. - Stój. 130 00:08:55,243 --> 00:08:56,869 Spójrzcie na nich. 131 00:08:56,953 --> 00:09:00,164 Może dlatego Błyszczyk tak hałasowała. 132 00:09:00,706 --> 00:09:04,460 Chciała wyjść, by się pobawić ze Smrodkiem. 133 00:09:04,544 --> 00:09:08,005 Racja. Musiała wykopać ten dół w ciągu dnia, 134 00:09:08,089 --> 00:09:10,174 by on mógł tu wrócić. 135 00:09:10,258 --> 00:09:14,554 Kto by pomyślał, że skunks i pies mogą się przyjaźnić? Dziwne. 136 00:09:15,429 --> 00:09:17,682 Hej, Błyszczyk nie szczeka. 137 00:09:18,558 --> 00:09:23,771 Może bawiąc się z nim nocą, pozwoliłaby Donnie lepiej sypiać. 138 00:09:23,854 --> 00:09:28,150 Ale Donna oszalałaby na myśl, że Błyszczyk bawi się ze skunksem. 139 00:09:30,611 --> 00:09:32,780 Chwila. Pamiętacie słowa Yuki 140 00:09:32,863 --> 00:09:35,324 o syropie klonowym i krewetkach? 141 00:09:35,408 --> 00:09:36,450 Fuj. 142 00:09:37,368 --> 00:09:38,786 Brzmi ohydnie. 143 00:09:38,869 --> 00:09:39,912 Właśnie. 144 00:09:41,330 --> 00:09:42,206 To znaczy? 145 00:09:42,290 --> 00:09:44,959 „Nie oceniaj, póki nie spróbujesz”. 146 00:09:45,042 --> 00:09:48,462 Może tak samo jest z Błyszczyk i Smrodkiem. 147 00:09:48,546 --> 00:09:49,839 Tak. 148 00:09:49,922 --> 00:09:53,884 Polejemy Błyszczyk i Smrodka syropem klonowym 149 00:09:53,968 --> 00:09:55,469 i obtoczymy w… 150 00:09:55,553 --> 00:09:59,682 Nie. Z pozoru oni nie powinni się przyjaźnić. 151 00:09:59,765 --> 00:10:04,020 Ale gdy Donna zobaczy, jak do siebie pasują, to zmieni zdanie. 152 00:10:04,103 --> 00:10:06,022 Ale jak to zrobić? 153 00:10:06,105 --> 00:10:09,609 Donna wybiega z domu, gdy usłyszy jakiś hałas. 154 00:10:09,692 --> 00:10:10,651 Robi się. 155 00:10:15,781 --> 00:10:18,034 Donna za trzy, dwa, jeden… 156 00:10:19,327 --> 00:10:20,536 Tylko nie to. 157 00:10:20,620 --> 00:10:23,331 Wynoś się z mojego podwórka. 158 00:10:28,044 --> 00:10:29,086 Skunks! 159 00:10:29,170 --> 00:10:30,838 Błyszczyk, uciekaj! 160 00:10:34,300 --> 00:10:36,052 Chwila. Oni… 161 00:10:36,594 --> 00:10:38,638 Bawią się ze sobą? 162 00:10:41,724 --> 00:10:44,477 Ten maluch to twój przyjaciel? 163 00:10:44,560 --> 00:10:48,981 To trochę dziwne, ale… również smrodliwie urocze. 164 00:10:53,444 --> 00:10:54,278 Tak. 165 00:10:59,492 --> 00:11:01,494 Koniec ze szczekaniem? 166 00:11:01,577 --> 00:11:06,123 Tak. Przez cały ten czas chciała bawić się ze skunksem. 167 00:11:06,207 --> 00:11:07,208 Dziwne, co? 168 00:11:07,291 --> 00:11:09,460 Skunks i pies? Psiapsiółami? 169 00:11:09,543 --> 00:11:10,378 No wiecie… 170 00:11:11,420 --> 00:11:13,005 Hej, Donna! 171 00:11:13,089 --> 00:11:15,841 I moja malutka Błyszczyk. 172 00:11:15,925 --> 00:11:18,344 Mamusia wróciła. 173 00:11:22,264 --> 00:11:23,891 Wyluzuj, Rona. 174 00:11:23,974 --> 00:11:26,018 Spójrz, to kumple. 175 00:11:28,604 --> 00:11:30,898 Kto by pomyślał? 176 00:11:30,981 --> 00:11:34,276 I muszę przyznać, że wyglądają uroczo. 177 00:11:34,360 --> 00:11:39,740 Hej, a może zamontujemy dla nich drzwiczki w ogrodzeniu? 178 00:11:39,824 --> 00:11:41,575 Świetny pomysł. 179 00:11:41,659 --> 00:11:45,538 Wtedy mogłaby się stale bawić ze swym nowym kolegą. 180 00:11:45,621 --> 00:11:47,832 Ten pomysł dobrze pachnie. 181 00:11:51,710 --> 00:11:52,795 POSZUKIWACZE ZŁOTA 182 00:11:52,878 --> 00:11:53,879 Patrz, Ellie. 183 00:11:53,963 --> 00:11:56,632 Makaron plus sushi-przyssawka równa się… 184 00:11:58,509 --> 00:12:00,344 wspinaczka po ścianie. 185 00:12:00,428 --> 00:12:02,555 Na maksa super. 186 00:12:02,638 --> 00:12:03,848 Muszę spróbować. 187 00:12:03,931 --> 00:12:06,892 Użyj mocnego węzła przy przyssawce. 188 00:12:06,976 --> 00:12:09,478 - Polecam bosmański. - Jasne. 189 00:12:11,897 --> 00:12:14,108 Ale fajnie. To był świetny pomysł. 190 00:12:20,030 --> 00:12:22,992 Nie wiem, czym jest węzeł bosmański. 191 00:12:23,951 --> 00:12:27,455 Dziś wielki dzień dla naszego miasta, Błyszczyk. 192 00:12:27,538 --> 00:12:29,790 Dzień Założycielki. Żarcie, zabawa… 193 00:12:29,874 --> 00:12:34,670 a może nawet i babeczka z psią karmą dla kogoś wyjątkowego. 194 00:12:37,590 --> 00:12:40,801 Wszędzie cię szukałam. Musisz mi pomóc. 195 00:12:40,885 --> 00:12:43,053 Dla ciebie wszystko, siostro. 196 00:12:43,137 --> 00:12:45,556 Dostałam zlecenie na dużą dostawę. 197 00:12:45,639 --> 00:12:47,933 Paczka jest w Zatoce Byden. 198 00:12:48,017 --> 00:12:50,186 To świetnie. Gratulacje. 199 00:12:50,269 --> 00:12:53,063 Ale przewodzę uroczystościom Dnia Założycielki 200 00:12:53,147 --> 00:12:55,107 i liczyłam, że mnie zastąpisz. 201 00:12:55,191 --> 00:12:58,068 Zostało kilka rzeczy do zrobienia. 202 00:12:58,152 --> 00:12:59,069 Nie ma sprawy. 203 00:12:59,153 --> 00:13:00,488 To pestka. 204 00:13:03,699 --> 00:13:05,743 I nie zapomnij tego. 205 00:13:05,826 --> 00:13:09,538 Nie ma polowania na bryłki złota bez złotych bryłek. 206 00:13:10,831 --> 00:13:12,958 To moja ulubiona tradycja. 207 00:13:13,042 --> 00:13:14,877 No to w drogę. 208 00:13:14,960 --> 00:13:17,129 O nic się nie martw. 209 00:13:17,213 --> 00:13:19,632 Wszystko jest pod kontrolą. 210 00:13:21,759 --> 00:13:23,385 Do dzieła, Błyszczyk. 211 00:13:23,469 --> 00:13:26,597 Sprawmy, by ten dzień był fantastyczny. 212 00:13:47,618 --> 00:13:49,537 Ponzu, tryb: misja. 213 00:14:07,805 --> 00:14:08,847 O tak! 214 00:14:22,027 --> 00:14:23,362 Niah! 215 00:14:23,445 --> 00:14:24,572 Ari! 216 00:14:24,655 --> 00:14:25,948 Ellie! 217 00:14:26,031 --> 00:14:27,199 Jax! 218 00:14:28,200 --> 00:14:30,327 Zenko: akcja! 219 00:14:31,161 --> 00:14:33,330 Gdy gong szaleje, to coś się dzieje. 220 00:14:33,414 --> 00:14:36,834 Donna poprosiła Ronę, by zorganizowała Dzień Założycielki. 221 00:14:36,917 --> 00:14:39,378 Upamiętnia Henriettę Pogodną. 222 00:14:39,461 --> 00:14:43,215 To założycielka miasta i poszukiwaczka złota. 223 00:14:43,299 --> 00:14:45,968 Rona ma tylko godzinę. 224 00:14:46,051 --> 00:14:48,554 I może jej się przydać pomoc. 225 00:14:48,637 --> 00:14:49,471 Spójrzcie. 226 00:14:51,056 --> 00:14:52,808 Potrzebuje pomocy. 227 00:14:56,020 --> 00:14:57,521 Co jest z Ponzu? 228 00:14:57,605 --> 00:15:01,108 Ćwiczy szukanie bryłek złota na fasolkach z wasabi. 229 00:15:01,191 --> 00:15:03,193 Ukryłam je w furgonetce. 230 00:15:10,200 --> 00:15:12,202 No dobra. To był żart. 231 00:15:13,162 --> 00:15:15,915 Lepiej chodźmy pomóc Ronie. 232 00:15:15,998 --> 00:15:19,376 Tylko pamiętajcie, że bez względu na danie 233 00:15:19,460 --> 00:15:22,755 cebula zawsze smakuje tak samo. 234 00:15:22,838 --> 00:15:27,927 Jasne. Będziemy pamiętać, jedząc coś z cebulą podczas misji. 235 00:15:28,010 --> 00:15:28,969 No dobra. 236 00:15:29,053 --> 00:15:30,554 Drużyna Zenko… 237 00:15:30,638 --> 00:15:31,805 Akcja! 238 00:15:33,641 --> 00:15:34,850 Wracaj tu! 239 00:15:36,518 --> 00:15:37,686 Scruffy, aport! 240 00:15:41,482 --> 00:15:42,608 Chodź, mały. 241 00:15:44,818 --> 00:15:45,945 Tylko nie to. 242 00:15:56,330 --> 00:15:59,625 I proszę. Co mamy pierwsze na liście? 243 00:15:59,708 --> 00:16:01,293 Rzeczy do zrobienia. 244 00:16:01,377 --> 00:16:05,464 „Numer jeden: schować bryłki złota przed polowaniem”. 245 00:16:05,547 --> 00:16:08,759 Rona, musimy natychmiast wybrać kolor. 246 00:16:08,842 --> 00:16:10,594 Ach, dekoracje. 247 00:16:10,678 --> 00:16:12,137 Moje ulubione. 248 00:16:12,221 --> 00:16:13,722 Pomarańcz czy zieleń? 249 00:16:13,806 --> 00:16:17,017 Który z nich kojarzy się z Dniem Założycielki? 250 00:16:17,768 --> 00:16:20,938 O nie. Tak pochłonęły ją dekoracje, 251 00:16:21,021 --> 00:16:23,273 że nie zdąży z resztą. 252 00:16:23,357 --> 00:16:25,776 Dobra. Tu wkraczamy do akcji. 253 00:16:25,859 --> 00:16:27,027 Zaraz wracam. 254 00:16:28,237 --> 00:16:30,656 Zielony to kolor elegancji, 255 00:16:30,739 --> 00:16:33,826 ale pomarańczowy kojarzy się z zabawą. 256 00:16:33,909 --> 00:16:35,202 Trudna decyzja. 257 00:16:36,829 --> 00:16:38,872 Mam je. Do dzieła. 258 00:16:51,135 --> 00:16:53,971 Scruffy, aportowanie tak nie działa. 259 00:16:54,054 --> 00:16:57,099 Musisz to odnieść panu Tanace. 260 00:17:02,688 --> 00:17:04,023 Bierzemy pomarańczowy. 261 00:17:05,107 --> 00:17:06,191 Ale który? 262 00:17:06,275 --> 00:17:09,111 Mandarynkowy czy dyniowy? 263 00:17:13,157 --> 00:17:14,366 Cóż za presja. 264 00:17:15,117 --> 00:17:19,079 Rona wciąż tkwi przy dekoracjach. Co jest następne na liście? 265 00:17:19,163 --> 00:17:20,247 Dowiem się. 266 00:17:24,501 --> 00:17:27,337 „Numer dwa: wziąć z domu wieniec dla Grega”. 267 00:17:28,380 --> 00:17:29,506 Kim jest Greg? 268 00:17:29,590 --> 00:17:32,718 Łoś Greg. To maskotka miasteczka. 269 00:17:32,801 --> 00:17:34,803 Był pupilem Henrietty. 270 00:17:34,887 --> 00:17:36,764 Każdego roku w tym dniu 271 00:17:36,847 --> 00:17:40,184 jego posąg dostaje nowy, kwiecisty wieniec. 272 00:17:40,976 --> 00:17:44,938 To lista Donny, więc wieniec musi być w jej domu. 273 00:17:45,022 --> 00:17:45,856 Chodźmy. 274 00:17:46,815 --> 00:17:48,776 Ciekawe, gdzie on jest. 275 00:17:51,195 --> 00:17:55,991 - Donna zostawiła go na słońcu. - To do niej niepodobne. 276 00:17:56,075 --> 00:17:58,494 Łoś Greg nie dostanie wieńca. 277 00:17:58,577 --> 00:18:02,956 Może to naprawię. Będę potrzebować kwiatów Donny. 278 00:18:07,878 --> 00:18:10,297 Następne na liście są… ciasta? 279 00:18:10,380 --> 00:18:14,093 Na konkurs jedzenia ciast. Na pewno są w środku. 280 00:18:14,176 --> 00:18:17,888 Musiała się śpieszyć. Zostawiła otwarte okno w kuchni. 281 00:18:19,932 --> 00:18:22,267 Ktoś się do nich dobrał. 282 00:18:25,145 --> 00:18:26,355 Yolanda. 283 00:18:26,438 --> 00:18:28,273 Potrzebujemy wsparcia. 284 00:18:28,357 --> 00:18:31,610 Ciociu, mamy problem z ciastem. 285 00:18:31,693 --> 00:18:33,946 Ciasto-katastrofa czy placko-klapa, 286 00:18:34,029 --> 00:18:36,240 jestem gotowa do pomocy! 287 00:18:55,259 --> 00:18:58,178 I proszę. Dekoracje gotowe. 288 00:18:58,262 --> 00:18:59,805 Co dalej? 289 00:18:59,888 --> 00:19:02,224 Jakiś wieniec i ciasta? 290 00:19:02,307 --> 00:19:04,226 Mam dla ciebie ciasta. 291 00:19:04,309 --> 00:19:07,271 I widziałam wieniec. Wygląda super. 292 00:19:07,855 --> 00:19:09,022 Idealnie. 293 00:19:09,106 --> 00:19:10,899 Wiedziałam, że dam radę. 294 00:19:10,983 --> 00:19:14,486 Zdaje się, że Dzień Założyciela się uda. 295 00:19:18,532 --> 00:19:20,159 Złote bryłki. 296 00:19:20,242 --> 00:19:21,201 Zniknęły. 297 00:19:22,119 --> 00:19:23,120 O nie. 298 00:19:23,912 --> 00:19:26,999 Co robimy? Zaczyna się świętowanie. 299 00:19:28,041 --> 00:19:30,544 Jax, dołącz do konkursu jedzenia ciast 300 00:19:30,627 --> 00:19:33,213 i graj na czas, a my ich poszukamy. 301 00:19:33,297 --> 00:19:34,882 Czy dobrze rozumiem? 302 00:19:34,965 --> 00:19:38,552 Mam się opychać ciastem, gdy wy będziecie pracować? 303 00:19:39,219 --> 00:19:40,512 To rozumiem. 304 00:19:42,890 --> 00:19:45,642 Zasady konkursu są proste. 305 00:19:45,726 --> 00:19:49,146 Wygra ten, kto w dziesięć minut zje najwięcej ciast. 306 00:19:49,229 --> 00:19:51,565 Na miejsca, gotowi… 307 00:19:51,648 --> 00:19:52,816 Chwileczkę. 308 00:19:53,483 --> 00:19:56,862 Mogę pójść do domu i założyć spodnie z gumką w pasie? 309 00:19:56,945 --> 00:19:59,239 Musimy już zacząć konkurs. 310 00:19:59,907 --> 00:20:01,325 No dobrze. 311 00:20:02,367 --> 00:20:03,202 Chwila. 312 00:20:04,411 --> 00:20:08,749 Musimy jeść też kruszonkę? Zbytnio za nią nie przepadam. 313 00:20:14,796 --> 00:20:18,133 - Nigdzie nie widzę bryłek. - Ja też nie. 314 00:20:21,345 --> 00:20:24,139 Chwileczkę. Pamiętacie słowa Yuki? 315 00:20:24,223 --> 00:20:28,685 Niezależnie od dania cebula zawsze smakuje tak samo. 316 00:20:28,769 --> 00:20:30,562 Tak. No i? 317 00:20:30,646 --> 00:20:33,190 Scruffy zawsze zachowuje się tak samo. 318 00:20:33,273 --> 00:20:35,734 Widziałam, jak zakopywał tę piłeczkę. 319 00:20:36,276 --> 00:20:37,945 Ciekawe, czy… 320 00:20:42,324 --> 00:20:43,158 Za nim. 321 00:20:44,409 --> 00:20:50,040 Czy słowo „kruszonka” w ogóle kojarzy się wam z jedzeniem? 322 00:20:50,123 --> 00:20:51,667 - Bo… - Dosyć. 323 00:20:51,750 --> 00:20:54,294 Koniec pytań. Pora zacząć jeść. 324 00:21:06,890 --> 00:21:09,851 Tak. Scruffy zawsze będzie sobą. 325 00:21:25,742 --> 00:21:27,411 Bryłki schowane. 326 00:21:27,494 --> 00:21:32,207 Kolejna konkurencja to poszukiwanie bryłek złota. 327 00:21:37,879 --> 00:21:40,090 Makaron dla zwycięzców. 328 00:21:41,049 --> 00:21:41,883 Podziękuję. 329 00:21:41,967 --> 00:21:43,802 Jestem najedzony. 330 00:21:47,306 --> 00:21:48,140 No cóż… 331 00:21:48,223 --> 00:21:50,475 To był bardzo dziwny dzień. 332 00:21:50,559 --> 00:21:53,729 Jeździłam godzinami, szukając wiatru w polu. 333 00:21:53,812 --> 00:21:55,022 A ta dostawa? 334 00:21:55,105 --> 00:21:57,107 Ktoś podał fałszywy adres. 335 00:21:57,190 --> 00:21:59,526 To naprawdę dziwne. 336 00:21:59,609 --> 00:22:02,946 Hej, to nie jest wieniec, który zrobiłam. 337 00:22:03,864 --> 00:22:08,827 Podobno musieli go wymienić, bo ktoś zostawił tamten na słońcu. 338 00:22:08,910 --> 00:22:12,497 Przecież zostawiłam go w domu razem z ciastami. 339 00:22:12,581 --> 00:22:15,500 Zamknęłam okna i włączyłam klimatyzację, 340 00:22:15,584 --> 00:22:17,210 by kwiaty były świeże. 341 00:22:17,294 --> 00:22:18,337 Naprawdę? 342 00:22:18,420 --> 00:22:22,758 Tak. Rety, to był naprawdę dziwny dzień. 343 00:22:22,841 --> 00:22:25,552 - Poszukam ciasta. - Nie ma. 344 00:22:29,306 --> 00:22:34,811 Dobre pytanie, Ponzu. Kto wysłałby Donnę pod fałszywy adres? 345 00:22:34,895 --> 00:22:38,356 Otworzył okno, by placki zostały zjedzone. 346 00:22:38,440 --> 00:22:41,318 I wystawił wieniec na słońce, by kwiaty zwiędły. 347 00:22:41,401 --> 00:22:46,990 Zupełnie jakby ktoś celowo robił te złe rzeczy. 348 00:22:47,532 --> 00:22:50,202 Czy my aby nie mamy arcywroga? 349 00:23:09,805 --> 00:23:12,307 Napisy: Piotr Lipiec